Poezja - ebooki
Ebooki z kategorii: Poezja dostępne w księgarni Ebookpoint
-
Do Zygmunta Żegnaj, o żegnaj, archaniele wiary! Coś przyszedł robić z moim sercem czary, Coś w łzy zamienił jego krew czerwoną, Wyrwał je z piersi, wziął we własne łono, Ogrzał, oświetlił, by nie poszło w trumnę, Ani spokojne
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dreszcz Acherontu Już trznadel rdzawe jagody wyjada, Splotły się wieńce plonów w skrzypiec świście, Niebawem nożyc błyskiem jesień śniada W gałęzi skrzypie poucina liście. Spłoszy się w kniei chłodnej wron gromada, Zza obnażonych
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Duch mój zamieszkał... Izali nad umarłymi cuda czynić będziesz? Izali kto w grobie opowie miłość Twoją i prawdę Twoją — w ziemi zapomnienia? Duch mój zamieszkał wyludnione miasta I widmem nędzy przepala swe oczy — duch mój gdzieś w dale bezimie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Duch twój, gdy dzisiaj...) Duch twój, gdy dzisiaj w rok owy się chyli, Pojąć nie może śródgwiezdnych przestrzeni, Jakie dzieliły cię od ludzkich cieni. Zdumienie czoło skłania k’tamtej chwili: Kiedyś budował dla runa świątnice,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
DudarzRomans(Myśl z pieśni gminnej) Jakiż to dziadek, jak gołąb siwy, Z siwą aż do pasa brodą? Dwaj go chłopczyki pod rękę wiodą, Wiodą mimo naszej niwy. Starzec na lirze brząka i nuci, Chłopcy dmą w dudeczki z piórek. Zaw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dusza moja tęsknicą Dusza moja tęsknicą, W mrokach nocy blask, Przytłumiony oddalą Ptaka senny wrzask. Skrzydło ptaka olbrzymie Widne gwiazdy ćmi — Zna noce świętojańskie Dusza, i ciemne dni. Dusza moja na czółnie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dusza się moja zamyśla głęboko... Dusza się moja zamyśla głęboko, Czuje, że tu jak słońcu zajść potrzeba, A innym ludziom zabłysnąć na oko... Jakiego kraju i jakiego nieba Światło powita mię w progu &
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dusza wina Raz płyn winny w butelkach śpiewał głosem takim: Pieśń światła, pieśń braterstwa niosą moje ciecze, W swoim szklanym więzieniu, pod czerwonym lakiem Dla cię wydziedziczony, luby mi człowiecze! Wiem dobrze, ile trzeba na wzgórzu w pos
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dyskobol Tłum widzów. On spokojnym wzrokiem metę mierzy — — Wyprostował się, ramion wiązanie natężył, Głowę wzniósł, stopy w ziemię wrył, nogi naprężył, W ręce trzyma dysk krągły — — wstał pierwszy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Strona tytułowaDziejba leśna, I Niegdyś dom mój ochoczyI Niegdyś dom mój ochoczy i świat za dąbrową Porzuciłem, by dachu nie mieć ponad głową, I siebie porzuciłem gdzieś na skraju lasu Bez pomocy, bez żalu, bez śpiewu, bez czasu I bieg
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
dzień klatki dygocą w studniach cegieł lampa milczący wulkanów szyldwach wirem falami śruby pobiegły na piętra w lodem zionący wind wark turkot i brzęk blach dołem i górą chwieje się hala czerwony sztandar tryska w powietrze czarny pot s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
dzisiaj verdun samochody planety świecące deszcz stał ukosem przechodnie w melonikach melonik czarny owoc cienie rzeczy ulica czarniejszym mruczały głosem tylko tramwaj uparciuch błyskał na drucie różowo nad jezdnią latarnie wisiały mleczne obłoki wiecz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ekstaza Nie widzę, słucham cię oczyma, biała! Nagości twojej linie i kolory W hymn mi się jeden łączą różnowzory, W muzykę kształtu, w pieśń twojego ciała. Melodią jesteś i harmonią cała! Rzucona kędyś w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elegia Być może czule kiedyś jego głos zmącony Przywoła pod cyprysy, tlące w czarnej chwale, Utajona w pomroku doliny zielonej, Bardziej błoga od niego, usłyszę te żale. Ujrzę, jak z wolna kroczy wzgórzem w wielkim szlochu, Policzę kroki jego,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elegia na śmierć Czarnego Zawiszy U Dunaju, u szerokiej rzeki, stanął cesarz z wojskami licznemi. O! jakiż świat daleki do swojej ziemi... Cesarz Zygmunt, z Luksemburga pan, przy nim panów i rycerzy wian. O! jakież smutne są przeczucia duszy... &
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
elegia niemocy stąpają posłowie nocy w ciężkich szatach z buczackich makat szafirowy żwir spod karocy zaskakał idę z orszakiem jesiennym butwieją poetom śpiewy ciemna prycha koń we skrzydłach ogniobrewy w dolinie tej za liś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
elegia uśpienia godziny gorzkie bez godów czarny druk na pożółkłych stronicach jakby ze stromych schodów spływała w mroku żywica zwija się zaułek zawiły zagubiony we własnych załomach tętnią mu rynsztoków żył
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
elegia żalu ja: zielona gwiazdo z norwegii gładkim na śniegu śladem majowe u drzew noclegi opowiadaj gwiazda: ogniste święta kobiet schodziły ku wodom lekki wiatr kołysał świat nasz nucąc chodził smugą złotą blaskiem gwiazdy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Epigraf na potępioną książkę Czytelniku sielankowy, Trzeźwy, spokojny człowieku. Rzuć tych pieśni kwiat niezdrowy, Wykąpany w orgii ścieku. Jeśli cię szatan nie wdrożył, W swej retoryki misterie, Lepiej, byś księgę od
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Eviva l’arte! Eviva l’arte! Człowiek zginąć musi — Cóż, kto pieniędzy nie ma, jest pariasem, Nędza porywa za gardło i dusi — Zginąć, to zginąć, jak pies, a tymczasem, Choć życie nasze splunięcia nie warte: Eviva l’a
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
FarysKasyda na cześć emira Tadż-ul-Fechra ułożona. Janowi Kozłow na pamiątkę przypisana Jak łódź wesoła, gdy uciekłszy z ziemi, Znowu po modrym zwija się krysztale, I pierś morza objąwszy wiosły lubieżnemi, Szyją łabędzią
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Fickle Sooner will a man the winds ensnare, and sooner still With tiny bits of sunny rays his pocket fill; Sooner will he, with a threat, the stormy oceans calm, Or grasp the world immense and keep it in his palm; Sooner will he, hurting not himself, a bonfire slap, Or all the clouds upon the sky with a net entrap;. Sooner will in bitter tea
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Fragment z «Fantazji» Myśl moja ściga cię, jak fala ściga za falą w wodnej toni, Jak noc za dniem, za tobą goni, I tak się z tobą wraz zespala I nieoddzielna jest od ciebie, Jak żar od kręgu słońca w niebie, Jak nieoddzielny jest szum cichy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Frasunk do Kasie Niewymowne trapienie cierpi serce moje: Miłość w nim z nienawiścią srogie toczy boje. Która go opanuje, ja nie mogę wiedzieć, Ale mniemam, że się w nim miłości osiedzieć. Radbym, aby nienawiść tę wojnę wygrała, &
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Fraszka do Anusie Jeśli oczu hamować swoich nie umiały Leśnych krynic boginie, aby nie płakały, Gdy baczyły przy studni Narcyza pięknego, A on umarł prze miłość oblicza swojego; Jeśli nieśmiertelnym stanom żałość rozkazuje, Gdy ni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Fraszka do Kasie Całowałem cie gwałtem, me wdzięczne kochanie, I cukrem mi się zdało ono całowanie. Alem tego przypłacił, bo całą godzinę Cierpiałem mękę ciężką za tak lekką winę. Ani na sprawowanie, ani na me proś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Fraszka do Zosie Bądź mi oczkami pozwalasz łaskawemi, Bądź mi oczkami odmawiasz grożącemi, Równie mie tracisz: nadzieją wątpliwego Męczysz, a groźbą mię trapisz lękliwego. Nadzieja, kiedy wejrzysz na mnie łaskawie, Serce i wszytkie w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Fraszka do Zosie Słuchaj, gdy nie chcesz baczyć, co się ze mną dzieje, A nie mórz w mojem sercu do końca nadzieje: Albo łzami gęstemi wszytek się oblewam, Albo serdeczne ognie wzdychaniem odkrywam. Ognie, któreby w popiół dawno mie spaliły, Gdyby m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Fraszka o Anusi i o Kasi Kasia z Anusią, wdzięcznych i pięknych oboje, Jednakiemi płomieńmi trapią serce moje; Obyczaje w obudwu godne pochwalenia Też wielką są przyczyną mego udręczenia. A gdy czasem pospołu wedle siebie siedzą, Na którą pilnie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
[Dedykacja] Fraszki tym książkom dzieją: kto się puści na nie Uszczypliwym językiem, za fraszką nie stanie. Strona tytułowaKsięgi pierwsze [...]Jan KochanowskiUr. 6 czerwca 1530 r. w Sycynie koło Zwolenia Zm. 22 sierpnia 1584 r. w Lublinie Najważniejsze dzieła: Odprawa posłów gre
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
front Ludzie w białych domach mówią to pole chwały w niedziele chodzą do kościoła i na białe procesje ulicami czystymi w słońcu przebiega pies biały w białym kwitnącym parku Zakochana czyta poezje Ale tutaj nie ma wcale białości w szarej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gaj święcony Siostro, czekajmy, póki nad gaj, który drzemie, Miesiąc jesienny czarną naświetlając ziemię, Uniesie się powoli, w oparach, dwurogi, Gościńce zabieleją wśród rozlanej trwogi. Niech oglądamy, jako płyną przez zagaje Zn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gaśnięcie Kto ciemność zadławi, nim uśnie, ów jeno swym nocom podoła, Kogo ciemność gęstsza nie muśnie, Jakże dźwignie mroki Anioła? Ten ciężar nad siły jak piasku Garsteczkę gruchoce mój dom. Och, wszystko
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gdy noc głęboka wszystko uśpi i oniemi... Gdy noc głęboka wszystko uśpi i oniemi, Ja ku niebu podniósłszy ducha i słuchanie, Z rękami wzniesionymi na słońca spotkanie Lecę — bym był oświecon ogniami złotemi. Pode mną noc i smute
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Geniusze Bezduszna, ciemna, bezmyślna ludzkości, Czym byś ty była, gdyby nie geniusze, Co blaskiem swojej świecą ci jasności, Myśl ci swą dają i dają ci duszę? Jak oceany tyś jest nieprzejrzane, Martwe pustkowie wodne we wszechbycie — O
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Głos Kolebka moja stała gdzieś u drzwi biblioteki: Babelu, gdzie baśń, romans — śród mądrych ksiąg ogromu, Mieszały się — a z nimi w pyle Rzymiany, Greki; Ja sam nie byłem wyższy od porządnego tomu. I słyszałem dwa głosy. Stanowc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
God’s Plaything Man No truer words were ever spoken than A plaything of our Lord to call a man. For is there anything a man has tried That God’s in no position to deride? He’s seen no God, but still he is so proud That a god-like one he calls himself aloud. His senses all with selfish love gone blind, He thinks the world f
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Grób poety Oto jest grób poety... W nieświęconej ziemi I nie pod krzyżem leży... Na płycie grobowej Nie ma kwiatów... Nikt żadnej nie powiedział mowy, Wszyscy stali dokoła zmieszani i niemi I odeszli czym prędzej, gdy grób zasypano — Został sam
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Grota Sklepienie — w fantastyczne pozwijany sploty Zwisa las długi, gęsty lśniących stalaktytów. Krople sączą się cicho ze ścian i ze szczytów, Tajemnym szmerem wnętrze napełniając groty. Szczeliną skalną wpada promień słoń
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
[Dedykacja] Dusowi Strona tytułowaGusła, I Kwiecień Gotuje się żywica — Piekło, piekło zielone! Ptaki jak kamień z procy Furkocą oślepione. Jeleń wbiegł na polanę, Rogi podniósł, przystanął — Goni wzrokiem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Gwałcąc nagle tych dżdżystych dni...) Gwałcąc nagle tych dżdżystych dni żałobne zwoje, Na ogromne kasztany w ostatniej zieleni, Na wodę, na klomb późny i na oczy moje Zlewasz twą bladą słodycz, o słońce jesieni! Czego chcesz o
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Harmonia wieczorna Oto czas, gdy kwiat każdy, drżąc na swej krzewinie, Wyziewa aromaty jak kadzielnic łona; W mgle wieczornej wir dźwięków, krąży woń pieszczona, Walc rzewliwy, szał jakiś pełen tęsknot płynie. Każdy kwiat zieje wonie jak k
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hasło nasze... Hasło nasze ma dla nas swe dzieje tajemne: Lampa, gdy noc już zdąży świat mrokiem owinąć, Winna zgasnąć w tej szybie, a w tamtej zapłonąć. Na znak ten oddech tracę. Już schody są ciemne. Czekasz z dłonią na klamce
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Heautontimoroumenos Bez nienawiści i bezgniewny, Jak rzeźnik będę niósł ci razy, Jak Mojżesz, gdy bił w skalne głazy! Aż łez cierpienia zdrój ulewny, Aby orzeźwić mą pustynię, Spod powiek twoich się wyleje. &
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hymn Bogarodzico, Dziewico! Słuchaj nas, Matko Boża, To ojców naszych śpiew. Wolności błyszczy zorza, Wolności bije dzwon, Wolności rośnie krzew. Bogarodzico! Wolnego ludu śpiew Zanieś przed
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hymn do miłości Tyś jest najwyższą z sił, wszystko ulega tobie, Miłości. Życie jest żądzą, a tyś z żądz największą, Prócz samej żądzy życia; duszą duszy I sercem serca życia tyś jest, Miłośc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hymn do Nirwany Z otchłani klęsk i cierpień podnoszę głos do ciebie, Nirwano! Przyjdź twe królestwo jako na ziemi, tak i w niebie, Nirwano! Złemu mnie z szponów wyrwij, bom jest utrapion srodze, Nirwano! I niech już więcej w jarzmie krwaw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hymn do piękna Czy znijdziesz z niebios, czyli otchłań cię wyzieje, Piękności, wzrok twój boski i piekielny razem Dobrodziejstwa i zbrodnie bez wyboru sieje — I w tym działania wina jest wiernym obrazem. W twym oku zachód słońca i zórz łuny gor
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hymn to Nirvana Down from the depths of woe and pain to Thee I cry, Nirvana! Thy kingdom come on Earth and so in Heaven high, Nirvana! Snatch me now from evil’s claws, for my arms are sore, Nirvana! And in the yoke that bleeds the neck let me walk no more, Nirvana! My eyes are splashed with huma
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ideał Nie, nigdy tych piękności winietkowych roje, Wytwory schorowanej, wynędzniałej ery, Z nóżkami do ciżemek, z twarzą bladej cery — Nie zadowolą serca takiego jak moje. Niech Gavarni, ten malarz istot z chorym ciałem, Weźmie swoich suchotnic sz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Idź cicho twą drogą, idź niemo przez świat Idź cicho twą drogą, idź niemo przez świat, Pilnie patrzaj po drodze, jaki więzi cię ślad. Nie oczekuj zapytań, nie trwoń jasnych słów: Gdzie czekasz na odpowiedź, z wolna zawracaj znów. &
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
In memoriam Böcklina (Ostatnie takty symfonii, występuje Prolog, za nim dwaj dźwigają opuszczone żagwie. Jest to młodzieniec w stroju wenecjanina, w szatach żałobnych.) Muzyko, zmilknij! Oto scena moja, I wzniosę skargę, bowiem mi przystoi! Młodzieńcom czasu tego jego soki
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
In memoriam trzech wielkich aktorów I. Wspłonął i nagle zgasł, jak knot zdmuchnięty, Oblicza nasze powlókłszy znienacka Błyskawicowym poblaskiem bladości. Runął: z nim wespół padły kukły wszystkie, Do których żył przesą
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
[In Sophie’s Diary] For poems, Sophie, ask me not, I pray. When thou art back in Poland’s merry clime, A flower will sing a song for thee each day, A star at night will make for thee a rhyme. Before the flower may die, before the star may fall, Listen! They are the finest poets of them all. [...]Juliusz SłowackiUr. 4 września 18
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
In Verona 1 O’er the abodes o’the Capulets and Montagues, The gentle eye there in the spacious skies now views, By thunder whipped and washed with rain — — 2 The lonesome ruins of the two adverse estates, The once so splendid, now demolished, garden gates; And casts a star from the heavenly plain —
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
[I Want No Weeping at My Grave] 1st I want no weeping at my grave, except my wife’s lamenting brief; I need no tears of yours and save, oh save yourselves the bogus grief. 2nd I want no moaning of a bell nor all that mourners’ gloomy yowling; oh, may the wind and rain raise hell, and to my funeral come howling. [..
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
I wstał Anhelli z grobu — za nim wszystkie duchy... I wstał Anhelli z grobu — za nim wszystkie duchy, Szaman, Eloe... cała ćma z grobów wstawała I wszystkie brały dawno porzucone ciała. A Sybir był zaćmiony jakby zawieruchy Ciemnymi i p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ja jestem satyr Ja jestem satyr, który łacińskiemi Drogi wędrując wrócił do Grecyi, Bez postumentu siadł na leśnej ziemi W łańcuchu z drobnych serduszek na szyi, I kiedy cisza napływa na drzewa, Wśród leśnej woni po sarmacku śpiewa. &
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
ja karabin zapomniałem piękny sierpniu od wczoraj jak drzwi kina otworzyła się ta pora mur spękany nad tapczanem rozkwitł srebrnie znowu głowa będzie gwiazdą niepotrzebnie artylerio z betonowych łożysk ryknij dosyć zmierzchów fałszowan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jasna niedziela Dzisiaj, przy jasnej niedzieli, Pogoda wkoło i słońce... I sady ptactwem grające, Dzisiaj, przy jasnej niedzieli. — I dziewcząt gromadki w bieli, I miasta w oddali szarej... Flandria skroś drzewne konary Z lazurem morskiej topieli. "
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
jednakowopościele wonne zielem dlatego siano pachnie snem w słońca kwadratach oknach zieleń czerwony kwiatek żarzy się jak usta przez kwiat i te liście wprost z promieni pochyły most w ciszy przeczuć u ciebie mateczko dzień ma oczy krowie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
jedyna patrzę patrzę smutne i wesołe rzeczy są jednakowe przystanek tramwajowy wciska w ramiona głowę fabryka zatopiona powietrza oceanem grzeje kominami wieczór i tak już nagrzany w domy nim je zamazał letni zmierzch smagły — paciorki lamp chłod
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
jesień uliczka za uliczką rzucona sierpem stromo okuty słońca mosiądzem szedł tędy młody żołnierz złocisty talerz fryzjera kłaniał się jemu domom a ten sam wiatr oblizywał wisły masywne połcie za domami podzwania tramwaj jak w bram
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jeżeli ci Pan nie zbuduje domu... Jeżeli ci Pan nie zbuduje domu, Próżno składają ci cegły mularze; Jeśli nie broni miasta od pogromu, Próżno czuwają po szyldwachach straże. Na próżno wstajesz przed świtem, człowiecze,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jutrzenka duszy Gdy świt białoróżowy w duszę rozpustnika Wnika wraz z Ideału gryzącym widziadłem, Działaniem tajemnicy mściwej — w tym upadłem, Odrętwiałem bydlęciu Anioł się ocyka. Niedostępnych nieb ducha błękitne pr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Już! Sto razy słońce trysnęło już, promienne lub zasmucone, z owej bezmiernej kadzi morza, której brzegi zaledwie dają się postrzec; sto razy nurzało się znów, skrzące lub posępne, w bezmiernej kąpieli wieczoru. Od rozlicznych dni wolno nam było, zadumanym, wpatrywa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Już nie wiem, co poza mną było... Już nie wiem, co poza mną było — czy żyłem kiedy?... czy kochałem?... Zda mi się, stoję za mogiłą — cóż w tej mogile pochowałem? Czy pochowałem jakie kwiaty? Czy pochowałem z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Już świt Już świt... Purpury są na niebie. Już świt... wciąż nocne straszą mary. Sen to? czy zjaw? czy jakie czary? Dusza mogiłę własną grzebie. Dusza ma blada z przerażenia jako te zimne mgły na polu — dusza się lęka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kaprys Melodia: Delmet, Les petits pavés Ach, niech się święci ta godzina, W której twój kaprys począł wić Sympatii naszej złotą nić, Po stokroć moja ty jedyna... O, chwilo, słodka chwilo, stój, O, chwilo, słodka chwilo, st
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kara pychy W czasach, gdy teologii nauka surowa Kwitnęła energicznie, wiecznie sokiem nowa, Mówią, że pewien doktór z najuczeńszych grona, Ogrzawszy swoim żarem obojętnych łona, Wzruszywszy głębie dusz ich, pozbawionych świtu, Gdy sięgnął c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Katechizm polskiego dziecka — Kto ty jesteś? — Polak mały. — Jaki znak twój? — Orzeł biały. — Gdzie ty mieszkasz? — Między swemi. — W jakim kraju? — W polskiej ziemi. — Czym ta ziemia?
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kiedy prawdziwie Polacy powstaną... Kiedy prawdziwie Polacy powstaną, To składek zbierać nie będą narody, Lecz ogłupieją — i na pieśń strzelaną Wytężą uszy, odemkną gospody. I będą wieści z wichrami wchodzi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Kiedyż wreszcie, rzuciwszy wszystkie zbędne troski...) Kiedyż wreszcie, rzuciwszy wszystkie zbędne troski I nudną pospolitość bezlitosnych miast, Będę mógł spocząć w szumnych borów ciszy boskiej, Albo na cichym brzegu jezior pełnych gwiazd? Ch
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Klasztor flamandzki I. W oddali cichy klasztor. Strzeliste wieżyce, Czerwony mur grodzący, i te sine dachy — Odbijające niebo zwierciadłami z blachy — Ponad cichych łąk kwietnych jasne okolice. Skroś rzeźbione koronki, zazębień i wschodów Wst&
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kołysanka Uśnij, dziecię, uśnij! Niech cię sen rozmarzy! Przyjmij Bóg w opiekę dzielnych marynarzy! Śpiewaj, śpiewaj, stara, twoją pieśń bez końca: Morze się podnosi przy blasku miesiąca. Gdy na okręt pójdziesz, tedy wi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Koniec wieku Przekleństwo?... Tylko dziki, kiedy się skaleczy, złorzeczy swemu bogu, skrytemu w przestworze. Ironia?... Lecz największe z szyderstw czyż się może równać z ironią biegu najzwyklejszych rzeczy? Wzgarda... Lecz tylko głupiec gardzi tym cięża
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Król jeno Cornelius Clemens orzekł: «Ustanawiam, by każdy z niewolników taką pracę, do której przywykł, pełnił; jaką zechce. To płodne jeno, co się czyni chętnie. Tylko w połowie sobą ten, kto błądzi. Partaczem garncarz jest,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Įžanga Vienas iš poetiškiausių A. Mickevičiaus veikalų yra Krymo sonetai. Jau patsai tų sonetų išsiplėtimas visose Europos literatūrose ir daugybė prilankiųjų jiems recenzijų išvirš liudija aukštą anų estetikos vertę. Tai visuotinajai simpatijai atliepia pasiganėdinimo jausmas,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krzewom nad moją drogą Krzewom nad moją drogą Opadły uschłe pączki, Dzieci czekać nie mogą, Za płotem skubią strączki. Jagody zielonkawe, Byle jak zrywane, Padają na murawę, Gniecione i deptane. Kasztany za sztachet
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krzyż i dziecko „Ojcze mój, twa łódź Wprost na most płynie — Maszt uderzy!... Wróć! Lub wszystko zginie. Patrz, jaki tam krzyż, Krzyż niebezpieczny! Maszt się niesie wzwyż, Most mu poprzeczny”. „Synku, tr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Która przyjdzie (przekład z Wincentego Brzozowskiego) Jam Pani oddalonych, odwiecznych ogrodów, gdzie obok róż cyprysy stoją zamyślone; otwieram twoje okna, zbyt długo zamknione, na radość tchnień wiosennych i słonecznych wschodów. I utracona niegdy"
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Któż nam powróci... Któż nam powróci te lata stracone Bez wiosennego w wiośnie życia nieba?... Wołają na nas, że w złą idziem stronę Precz o świat troskę rzucając powinną, A czy pytają się nas, co nam trzeba, I czyś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kulik Oto zapusty, dalej kulikiem, Każdy wesoły, a każdy zbrojny, Jedzie na wojnę jak gdyby z wojny, Z szczękiem pałaszy, śmiechem i krzykiem. Dalej! kulika w przyjaciół chaty — Zbudzimy śpiących, zabierzem z sobą. Nie trzeba wdziewać balowej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ku przeszłości Na śpiącym stawie cicho drżą sitowia sploty, A niekiedy w powietrzu łagodnie oddycha, Jak niewidzialnych ptaków trwożliwe przeloty, Stłumionych drżeń wietrzanych harmonia cicha. Blady księżyc rozlewa stę bożym uśmiechem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kwiaty Kwiaty grzechu, zepsucia, o kwiaty pokuszeń Wabiące zmysły moje czarem i urokiem Nieznanych, tajemniczych rozkoszy i wzruszeń... — Pokąd na was cielesnym spoglądałem okiem — Dziś wiem już, że jesteście na kształt trybularzy, Z kt
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
kwiecień tych co bez troski wiosną jasnych oddechów gołębianych słuchaj w pianie promyków ranek wiosnę wartko wiózł aż kipiał lazurowy puchar bo to radość biegła wzwyż po drzewach a seledyn młodziutkiej korony owych brzóz p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Łaskawi jako książęta...) Łaskawi jako książęta, jak oni, wzgardliwi, I którzy światy dźwigamy z pordzewiałych zawiasów, Czuwaćże mamy, schorzali, zgonu znużeniem szczęśliwi, Z wiedzą, że brak najwyższego nam w zamęcie cz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Łuk miłości Czyli trwała, przez nas niezbudzona, Miłość nasza w nieprzespanym śnie? Trwożny byłem, ty onieśmielona, Błogo błądząc, dygocąc przez dnie. Wędrowały gwiazdy w strome noce Ku ściszonym górom obok nas. [
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Larwa Na śliskim bruku w Londynie, W mgle, podksiężycowej, białéj, Niejedna postać cię minie, Lecz ty ją wspomnisz, struchlały. Czoło ma w cierniu? czy w brudzie? — Rozeznać tego nie można; Poszepty z Niebem o cudzie W wargach... czy?
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Latarnie Rubens — ogród lenistwa, rzeka zapomnienia, Puch ciał świeżych, od których miłość stroni z dala, Lecz gdzie życie wciąż kipi pełne ruchu, wrzenia, Jak powietrze pod niebem, jako w morzu fala. Da Vinci — duch jak głębia ciemnego
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
lato na wołyniu łąka huśtawka sznury pogody chrzęszczą rozwiewa się nieba kaftan w rozkołysaniach kołyszą się gałęzie pachnąc szczęściem tryumfowania od chmur dalekich do suchych skał młot słońca po
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Leda Czy znacie Ledę Michała Anioła W skrzydłach łabędzia z rozkoszy mdlejącą, Nagą, z diademem u boskiego czoła? Świat cały piersią oddycha gorącą, Cicho — — i tylko dalekiego morza Słychać gdzieś falę o f
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
legenda spojrzeniem obłoki przebrał trójkąt mądre oko boże księżyc kroplą ze srebra ciężył o tej porze smolny swąd z czarnych lasów się dźwigał nad miastami czerwono i dym i gaz niebo chodziło kołem jak śmiga zat
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lilia Ziejąc zatrute, zgniłe tchnienie, Stęchłych wód tonie ołowiane Leżą, bezwładnie odrętwione, Wsłuchane w własne swe milczenie. Patrząc na wód tych czarne tonie, Białością swoją przerażona, Chłonąc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ach, już i w rodzicielskim domu... Ach, już i w rodzicielskim domu Byłom złe dziecię; Choć nie chciałem się naprzykrzać nikomu, A przecie Byłem między krewnymi i czeladzi gromadą Przeszkodą i zawadą. A choć wszystkich kochałem, ni w d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
List Hanusi(Dialektem podhalańskim) Kochany Jerzy mój! Pisę tu ztela. Ten list do tobie, a pisęcy płacę. Świat mi calućki nic nie uwesela, Kie w lesie pasę, wnet krowy potracę, Bo syćko myślę, kielo nas ozdziela Kraju i cy cię tyz jesce zobacę?
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Los mię już żaden nie może zatrwożyć... Los mię już żaden nie może zatrwożyć, Jasną do końca mam wybitą drogę, Ta droga moja — żyć — cierpieć — i tworzyć, To wszystko czynię — a więcej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Lśniąco w luny się kołyszę...) Lśniąco w luny się kołyszę noc przepełniającym blasku, jako smuga widna spływam w różowawym gwiazd pobrzasku. Przestwór cały, wszystkie głębie krew pobladła ma przepływa,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lśnienie jesienne Piękniej kłamstwo olśniewa. Poblask śmierci pokrewny. Znużonym lotem nad drzewa Dygoce motyl niepewny. Sztylety światła błądzące. Srebrne więzy na wietrze. Perły zamierające. Obłudnie wonne powietrze. &
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lubię, kiedy kobieta... Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu, Kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu, Gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie, I wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie. Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza onie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Lubię, srebrny księżycu...) Lubię, srebrny księżycu, kiedy blask twój pada Na las nierównych masztów w leniwej przystani — Lecz wolę, kiedy w parku pieści jaśń twa blada Ławkę, kędy się wsparłem na marmuru grani. Lubi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lubię tych nagich epok bawić się wspomnieniem... Lubię tych nagich epok bawić się wspomnieniem, Których posągi Febus złocił swym promieniem. Wówczas mąż i niewiasta, w pełnym sił rozwoju, Pili rozkosz bez kłamstwa i bez niepokoju, A niebo,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Lubo jest słuchać wikli...) Lubo jest słuchać wikli, która rzewnie wzdycha Wśród bratnich wiklin w brzeżnej śmiejącej dolinie; Czoło w dumach się chyli, gdy muzyka cicha Z rozszumiałej dąbrowy pod wiatrami płynie. Lecz jakże wobec gł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lucifer Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży, lecący z jękiem w dal — jak głuchy dzwon północy — ja w mrokach gór zapalam czerwień zorzy iskrą mych bólów, gwiazdą mej bezmocy. Ja komet król — a duch si
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ludzie miotają się, dręczą, cierpią... Ludzie miotają się, dręczą i cierpią, Złorzeczą ziemi, przeklinają nieba, Aż im się siły nareszcie wyczerpią I do smutnego poznania przychodzą, Że nie do zwycięstw nad losem się rodz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lutnista Kędziory zdobne w pierścień biały, szczupłe Ramiona w suty płaszcz, kiedy wystąpił Na próg i w struny uderzając lutni; Naprzód w zlęknieniu dygocąc młodzieńczym: Surowych starców serce dławi w gardle. Jak na policzkach trwo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marcowy dzień Cień obłoków nad polami żenie, Mgławych lasów modre z dali cienie. Wrzask wysoko z powietrza, na łęgi Powracają żurawie z włóczęgi. Już jaskółki w ciżbie świergotliwej Podlatują na szemrzą
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marsz ślubny Oto Boże! serc tych dwoje, Spuszcza się na łaskę Twoję: Żeby się wiernie kochali, W zgodzie do śmierci wytrwali. Niech się licznie rozradzają, Dzieci w służbie Twej chowają; Niech im się w życiu powod
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marzenie Gdyby raz się już z życiem tułaczym uporać, Mieć wioskę i czarnoziem zacnym pługiem orać! Inszym oddałbym chęci wielkich w świecie czynów, Sam, czytał cichą mądrość z ziemi pergaminów: Orał, siał, żą
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marzenie ciekawego Mów, czy smak boleści ci, jako mnie jest znany? Czyli, jak mnie, dziwakiem ogół cię nazywa? Miałem umierać. Był to w mej duszy zmieszany Przestrach z żądzą, jakowaś boleść osobliwa; Męka wespół z nadzieją. [...
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marzenie paryskie Nie oglądał wzrok człowieka, Tak okropnych, dzikich scen, Jakie dzisiaj mi z daleka W zachwyceniu jawił sen. Czarodziejstwo w snach się roi! Na mnie dziwny kaprys padł, Żem z krainy wygnał swojej Roślinności zmie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maska (Posąg alegoryczny w guście Odrodzenia) Do Ernesta Christophle’a, rzeźbiarza. Spójrzmy na to przecudne arcydzieło włoskie! W muskularnego ciała falowaniu równym Rozkwita Wdzięk i Siła — te dwie siostry boskie — Ta kobieta z marmuru jest dziełem cudow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mastodonty Burza drzew! Pniów przepaście, ocean konarów, Huragan życia, wulkan wzrostu i rozwoju, Kaskady złotych liści, fontanny powoju, Huk kwiatów pękających od słońca pożarów. Cicho — wtem wielkie płazy dźwignęły z moczar
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Melodia mgieł nocnych(Nad Czarnym Stawem Gąsienicowym) Cicho, cicho, nie budźmy śpiącej wody w kotlinie, Lekko z wiatrem pląsajmy po przestworów głębinie... Okręcajmy się wstęgą naokoło księżyca, Co nam ciała przezrocze tęczą blaskó
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mgły jesienne Na polach mojej myśli długo była susza, I dobre słońce wdzięcznie przyświecało zbiorom, Dziś rżyska ostre kolą, a na rżyskach głusza Siedzi w płachcie i długi wzrok rzuca ku borom. Chciałbym wody zaczerpać ze zmys
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Między siebie a życie...) Między siebie a życie gęstą mgłę rzuciwszy, Pogrzebawszy to serce, spokoju najchciwszy, Tulipan bardzo wiotki zasieję do ucha; A gdy wypalę włosy me, ciągnąc z cybucha, By zaznaczyć ustronie, gdzie się pogrzebałem,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
miłość przedświt się czule czołgał przez mroczne puszcze i haszcze noc przed nim płynęła wołgą górą krążyła jak jastrząb u dróg ciemnych z niebem twarzą w twarz chaty tłoczyły się w ciżbie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Miłość godnym nie nazwie...) Miłość godnym nie nazwie, komu zabraknie uśmiechu — Przetrwa jeno w udrękach, jeśli na zawsze ujrzała, Trwoni klejnoty i skarby, za które nie ma podzięki, I błogosławi, gdy siebie sama spopiela ofiarą. [...]Stefan GeorgeU
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Młoda dziewczyna mówi Cząbry rzekły: kocha ciebie tak, Że do stóp twych padł, jak ranny ptak! Na dzień przyjścia zładź mu się i zwól. — «Nie schlebiajcie, próżne cząbry pól: Zmiłuj się Bóg nad mą dusz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mój Adamito — widzisz, jak to trudne... Mój Adamito — widzisz, jak to trudne Uprawiać cnoty pustynie odludne, Jaki pot wielki z człowieka się leje, Gdy o ideał stoi lub idee. Dawniej ci ręce jezuitów plotły Wianeczki i te śpią
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt