Poezja
Ebooki z kategorii: Poezja dostępne w księgarni Ebookpoint
-
Samowiedzy! Boleści! Samowiedzy! Boleści! Nieczyste powaby! O, strugo stara szlochu pod instynktem słabym Skryta; opar znad morza: ty, krucha rozwago! Wraz ze mną przestąpicie próg, tę sionkę nagą O zmierzchu; zapalicie lampę zalęknioną; I wszystko brzemię
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Strona tytułowaCzęść pierwsza Do króla Im wyżej, tym widoczniej; chwale lub naganie Podpadają królowie, najjaśniejszy panie! Satyra prawdę mówi, względów się wyrzeka. Wielbi urząd, czci króla, lecz sądzi człowieka. Gdy więc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Schnąca limba U stóp mych dzika przepaść. W ciemnym niebie blady Świeci księżyc, podobny wodnej białej lilii, Co kielich swój nad ciemne głębiny wychyli. Cicho — grzmot słychać tylko huczącej kaskady. Nad nurtem jej ze skalnej wyrosła pos
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Sed non satiata Dziwne bóstwo, brązowe niby cień północy O zapachu mieszanym piżma i hawany, Córo jakiegoś bonza, Manfreda sawany, O wiedźmo hebanowa, dziecię czarnych nocy! Wolę eliksir warg twych nad haszyszu cuda, Bo u twych ust się goi miło"
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Sekret Pełnia księżyca poprzez stopnie strome Szybko się wspina nad gałęzie drzew, Jak zwierzę martwe zwisa ponad domem: Czyj ptak? I pióro? Czyja srebrna krew? I oto luna łagodnie się toczy Nad tynkowane biało twarze ludzi. Błysną robaczki,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Sen Oto usypiasz poza wielkimi wrotami świata, Wędrując po twym jedynym, po raju twoim pradawnym, Na srebrnych przystajesz łąkach, gdzie łanie trawę szczypią, Między lwami koczując, na błękitnych pustyniach. Jednorożec zdziwiony z kniei z bliska podchodz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Serenada Indyjskie zwiewne kwiaty, kwitnące raz w sto lat — o piękna, wyjdź z komnaty, jak księżyc spoza krat. Na harfie gram Ci słowa, które się lśnią jak żar — czemuż Cię otchłań chowa i Ty nie wstajesz z mar? Ach, g
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Sierpniowe złote muchy... Sierpniowe złote muchy lecą, promienie słońca bystro świecą — taki mnie smutek, żal porywa, aż ręka dłonią wzrok przykrywa. Nie chcę na światło patrzeć Boże, gdy serce być, gdzie chce ̵
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Skarga Kto słyszy wołanie pątników po nocy? Chwieją się w płaszczach rozwianych ponad czeluścią boleści, w bramy ciemności nurkują szarzy, znaczeni wysłańcy, Długi orszak olbrzymów ryje morze dygocące strapienia. Zamknij owisłe twe fale
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Słońce Słońce! słońce! słońce! słońce! Wszystko lśni się, świeci, pała, złote iskry skaczą z morza, złotem błyska mewa biała. Złote smugi drżą po wodzie aż po Capri, po Sorrento — na s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Słońce powstanie znowu... ...Słońce powstanie znowu, i źrenica chora Chce wierzyć, że nie będzie to słońce czekane: Odmłodzona straszliwie, zbyt znana aurora, Której się nie spodziewam, której czekam jeszcze, Ta, co miłością karmi piersi g
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Smutek księżyca Czegoś leniwiej księżyc dziś wieczorem marzy; Jak piękność, co w poduszek licznych tonąc puchy, Nim zaśnie — pieści rączką, z zadumą na twarzy, Pierś swą roztargnionymi, leciutkimi ruchy. Na atłasowych grzbi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Snycerz był zatrudniony Dyjany lepieniem... Snycerz był zatrudniony Dyjany lepieniem. Stała już czysta, cała, miesięcznym promieniem Świecąca z oczu; brakło już tylko na głowie Położyć srebrną, jasną skrę — księżyca nowie. Wt
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Snycerzu, szukaj bacznie...) Snycerzu, szukaj bacznie, nim ramię opasze Złom marmuru bez skazy, aby ciosać czaszę; Długo kształtu poszukuj i nie naryj dłutem Ciał, sprzęgniętych miłością, ni mieczem przekłutych, Alcyda, co zwycięża nemejskiego s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Sonet IIIDo Naświętszej Panny Panno bezrówna, stanu człowieczego Wtóra ozdobo, nie psowała w której Pokora serca, ni godność pokory, Przedziwna matko stworzyciela swego! Ty, głowę starwszy smoka okrutnego, Którego jadem świat był wszystek chor
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Sonet VI Do Pana Mikołaja Tomickiego Tomicki, jeśli nie ganią owego, Który ku chwale świeci lampą onej W sobie chwalebnej, świętej, niezmierzonej Światłości, światła skąd jasność każdego, — Nie będę nazwan lekkiem od
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tekst do mszy śpiewanej Introit Do Boga mego, jak do żywej wody, Spragniony biegnę w czas błogiej pogody, Do Boga mego i do Zbawiciela, Co młodość moją duchem uwesela. Do Boga mego, do Jego ołtarzy, Jak gołębica, dusza się ma waży. Od rzesz nieświętych jedyna mi droga Do mego Boga! Cis
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
[Motto] Quand’era in parte altr’uom da quel ch’io sono.Petrarca Błogosławieństwo(z Petrarki) Błogosławiony rok ów, miesiąc, i niedziela, I dzień ów, i dnia cząstka, i owa godzina, I chwila, i to miejsce, gdzie moja dziewczyna Uczucia mi natchnęła, cho
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Song XXV What wishest Thou for all the lavish gifts of Thine? What for Thy benefactions boundless and divine? The Church cannot contain Thee, Thou art everywhere: Down in the depths and seas, in the earth and in the air. For gold Thou cravest not, belongeth all to Thee Whate’er on earth a man his own may
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Sowiński w okopach Woli W starym kościółku na Woli Został jenerał Sowiński, Starzec o drewnianej nodze, I wrogom się broni szpadą; A wokoło leżą wodze Batalionów i żołnierze, I potrzaskane armaty, I gwery: wszystko stracone!
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Sprzeczność O Aniele radości, znasz ducha niemoce? Znasz ty łkania i nudy, i wstyd ze zgryzotą, I trwogi nieskreślone, w długie, straszne noce, Trwogi, co jak dłoń kartę, serce trą i gniotą? O Aniele radości, znasz ducha niemoce? O Aniele dobroci,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanze Myślę o mórz błękicie, o słodkich zachodach, O zapienionej grozie w wodnych wirów leju... Krabich norach, rybaczych łodziach i niewodach — Modrookiej Nerejdzie, Glaukusie, Proteju... Myślę o tym włóczędze, co idzie wśród drogi,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Staruszki W labiryntach prastarych stolic, w ich odmęcie, Gdzie ma swój czar to nawet, co ohydne i wstrętne, Gnany smutnym kaprysem rad ścigam zawzięcie, Istoty dziwne, mimo zgrzybiałość ponętne. Te poczwary bezkształtne — to niegdyś kobiety — Ep
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stolica O ulico, ulico Miast, nad któremi krzyż! Szyby twoje skrzą się i świécą, Jak źrenice kota, łowiąc mysz. Przechodniów tłum, ożałobionych czarno (W barwie stoików). Ale wydąża każdy, że aż parno
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Strach W mroku się idzie tam — kiedy wyje wiatr. Zwiotszała kuźnia wśród rozstajnych dróg. Za dnia nie ujrzysz jej — hej — hej — wyje wiatr. Noc mroźna — wiatr wyrywa pnie, sosny do ziemi gnie. Za cmentarzem bije młot — gł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Strumień Suniesz jak czas melodyjny, aż czasem prąd mnie oddali, Widmowo śpią moje dłonie, rozrzucone na płask, A dusza rośnie w otchłanie, cieniem spływa po fali, Niesie się, sączy — i oto w strugi przemienia się blask. Piaskiem szarawym przemyka, srebrn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Symbol Noc na wód cichym, bezbrzeżnym pustkowiu. Przez nieruchome ciemnych chmur tumany, Na fale księżyc prześwieca miedziany Wśród gwiazd, o blasku przygasłym ołowiu. Wiatr, świszcząc głucho, jak w gęstym sitowiu, Pełza po wody powierzchni ro
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Szatan Nad oceanu przywiódł brzeg szatan, zły duch, człowieka, i rzekł mu: patrz na fale te, co idą tu z daleka. Jedna z śród wszystkich owych fal płynie pomiędzy niemi; jeśli na wodzie ujrzysz ją, posiądziesz raj na ziemi.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Szkoła Ja byłem dzieckiem smutnym, takie dzieci Albo mrą wcześnie, lub żyją zbyt długo. Na moim czole siedziało marzenie Ciche, a w sercu coś grało harficznie, Coś wiecznie grało, a oczy nieśmiało Patrzyły w przestrzeń daleką — w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
ta chwila ręko smagła otwórz okno dnia z podwórka utocz i nalało się jak w dzbanek soku godzin zimnych oddech gęstwin równomierny deszczu tupot przyśpiew rynny to jest w kuchni dom na pradze niedaleko remiz tramwajami co za czerwień ulice się dławi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tajemnica Jeżeli na mój smutek pragniesz znaleźć słowo, Bacz, nie badać ukrytych łez jego tajnicy, Ani czemu się wpatrzył z pochyloną głową W bezkwietne, szare bruki posępnej ulicy. By ulżyć jego próżni i męce bezradnej Ni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Taka cisza w ogrodzie... Taka cisza w ogrodzie, że się jej nie oprze Żaden szelest, co chętnie taje w niej i ginie. Czerwieniata wiewiórka skacze po sośninie, Żółty motyl się chwieje na złotawym koprze. Z własnej woli, ze śpiewnym u celu łoskotem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tak jestem smętny... Tak jestem smętny, jak kurhan na stepie — a tak samotny, jak wicher na morzu — a tak zbłąkany, jak liść na bezdrożu — a tak zwinięty, jak połoz w czerepie. Straszą mnie widma i tajemne zbrodnie, śpiewają rajów
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tak mi, Boże, dopomóż Idea wiary nowej rozwinięta, W błyśnieniu jednym zmartwychwstała we mnie Cała, gotowa do czynu i święta; Więc niedaremnie, o! nienadaremnie Snu śmiertelnego porzuciłem łoże. Tak mi dopomóż, Chryste P
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ten sam duchowi płomienny szlak... Ten sam duchowi płomienny szlak, Ten sam słowiański orzeł i lew, Tam gdzieś na wiedźmie Krokt czy Krak, Ścierwo — orłowie — ogień i krew. A tam gdzieś ludu słowiański syn W zagrodz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Testament Zatroskany o kunszty, znalazłem się w matni. Z rymopisów bezliku dziś jestem ostatni. Długo rojeniem górnym durzyła się głowa, Jak sprząc siłę idei z wspaniałością słowa: Lecz doświadczam, że próba, którą wci
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
The End of the 19th Century A curse?... But only savages in pain abuse their god that’s hiding in the air. An irony?... but how can you compare most dreadful scorns with every day’s disdain? Contempt?... but only fools despise the weight that is too heavy for their feeble arms. Despair?... so hearing danger’s grim alarms
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
The Tempest The sail is torn, the rudder bursts, the waters roar, All people yell, the pumps release a baleful wail, The ropes yanked out of deckhands’ palms: we’ve lost the sail! Lo! Sun in blood-shade setting, hope there is no more. The gale in triumph howls, and on the sodden hills That rise above the chaos of the fatal se
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
IntroductionSur la mort de sa fille Quand, il y a quelques années, il fut question dans la presse polonaise de célébrer en 1884 le troisième centenaire de la mort du véritable créateur de notre poésie nationale, je me demandai quelle part je pourrais prendre à la célébration de cet anniversaire; et, encouragé par l’accueil fait
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
To a Corpse In death reposest thou, and I in death repose. Thou slain by an arrow, I am poisoned by desire. While thou art full of blood, my cheek has lost its rose. Bright candles by thy side, in me a secret fire. In a shroud of mourning liest thou among the woes, My senses in a horrid darkness trapped expire. Thy hands are bound, my f
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
To My Cicerone My Cicerone, on this monument A name protrudes obscured by time and gloam, Engraved by a man to mark his stay in Rome. I must needs know that traveler’s intent. Perhaps he will be welcomed at the inns By joyful cries, perhaps the speechless sand Will hide his acts of kindness and the sins Which we shall never know
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
toruń tu tyle lip gubiących kwiat taki zapachów odmęt wieże w księżycu srebrne pochodnie na kościołach podobnych do tratw odpływa miasto pod niebem z ciemnego szkła popychają je strzały na czarnych tarczach zegarów cisza i mg
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
To the Young The brightening flame of truth pursue, Seek to discover ways no human knows. With every secret now revealed to you, The soul of man expands within the new. And God still bigger grows! Although you may the flowers of myths remove, Although you may the fabulous dark disperse, And tear the mist of fancy from above; ThereR
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
To*** Upon the Alps in Splügen 1829 So never may I bid thee now farewell: Thou follow’st me through every mount and dell, I see thee on the Alpine glaciers tall, I hear thy voice in every waterfall; My heart throbs heav’ly when I turn around To see thee but I’m scared to hear a sound. Ungrateful thou! While in these moun
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Treny — nota edytorskaTrenach Tekst Trenów został tu podany według drugiego wydania, ostatniego opublikowanego za życia poety, które ukazało się w roku 1583 w Drukarni Łazarzowej w Krakowie. Tekst przygotowałem zgodnie z kryteriami zawartymi w opracowaniu Zasady wydawania tekstów staropolskich
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Trzech Budrysów Ballada litewska Stary Budrys trzech synów, tęgich jak sam Litwinów, Na dziedziniec przyzywa i rzecze: «Wyprowadźcie rumaki i narządźcie kulbaki, A wyostrzcie i groty, i miecze. Bo mówiono mi w Wilnie, że otrąbią niemylnie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Co w mgłach czyni żagiel na głębinie?... Co w mgłach czyni żagiel na głębinie? Nic, prócz tego, że żegluje. A co wiosna w zielonej dolinie? Nic, prócz tego, że wiosnuje. Czym są rany, co pierś tobie krwawią? To
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ty głos cierpiący podnieś — i niech w tobie...[Do A. Czartoryskiego] Ty głos cierpiący podnieś — i niech w tobie Krzyknie i naraz poważnie zaśpiewa Wszystko, co naród sądził, że śpi w grobie Albo się ze krwią ludzką w krew prz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
UcieczkaBallada On wojuje — rok upłynął, On nie wraca — może zginął. Panno, szkoda młodych lat, Od Książęcia jedzie swat. Książę ucztuje we dworze, A Panna płacze w komorze. Jej źrenice, błyskawice, Dzi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ukrzyżowanie Dusza ma, cierniem uwieńczona, Na białym krzyżu twego ciała Przybita pragnień mych gwoździami, Schyliwszy głowę, z wolna kona. Ja sam, jak Judasz Iskariota, Za twój namiętny pocałunek Na dreszcz wydałem ją konania...
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Uncertainty Away from thee I never weep nor sigh, And lose I not my mind when thou art nigh. But if for a while I have no word with thee, There’s something missing, someone I must see. I wonder, yearning thus for days on end: Art thou my love or maybe just a friend? When thou hast gone, I cannot in my mind Recall thy face though
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Upiór Ty, co niby stal niemylna, Wnikłaś w pierś mą udręczoną, Co jak czartów zgraja silna, Zbiegłaś strojną i szaloną, Czyniąc sobie tron i łoże, Z upadłego mego ducha, Żem skut z tobą, podły tworz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Utwory drobne Wawrzyn wokół czoła Wawrzyn, co nigdy nie więdnie w puklach szybko blednących! Jakiż to obraz potężny ludzkiej wielkości i mocy! Wieczór Każdy wieczór mnie wzrusza, jakby ostatnim był z wszystkich, Który po walce bez końca spoczynek w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Vanity The world adheres to vanity, And craves all earthly property. No centuries will ever tame, Vanity’s most meager fame. Let’s love and joke, lets joke and love, But always mind the Heavens above, Full piously and honestly. All that is pure take properly. But first of all do fear God’s might! A trifle then both dea
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Virgini intactae Ust twych więc usta nie tknęły niczyje? Nikt nie uścisnął twojej drżącej ręki? Nikt się nie oplótł w twoich włosów pęki, ani się wessał w twoją białą szyję? Nikt się nie wsłuchał,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
wąwozy czasu siedemnastego maja o siódmej godzinie złoty wieczór się kładzie na siwym lublinie lampy na smukłych słupach biją jak wodotryski płynące złotem szemrzą o zachodzie okna ulic klingi placów regularne dyski futra skwerów zlał blask
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W albumie E. Hr. Krasińskiej Chciałbym, ażeby tu wpisane słowo, Jeśli na wieki ma słowem pozostać, Aby słów miało nieśmiertelnych postać Albo posągów piękność marmurową, Lub jak Walkhirie, co noszą nad głową
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Warkocz O runo spadające aż na kark i szyję! Pukle! wonie sennością jakąś obciążone! O czary! dziś, gdy zmierzch mą alkowę okryje, By ożywić tłum wspomnień co w tych puklach żyje, Nimi, jak wonną chustką
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
w boju przez mokre oka sieci horyzont padało są chmury i obłoki szrapneli po ulewie dzień świeci ryżo burzy podjudza zblakłą zieleń młodziku a tobie żal że wsparty o koło jaszcza chorąży zamknął powieki książka o
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
I Wierzyłem zawsze w światła moc, Władnącą nad mrokami, A przecież nieraz wiarę tę Gorzkimi zlewam łzami. I wstaje z morza gorzkich łez Zjawisko wnet olbrzymie, Nachyla ku mnie smutną twarz, A Rozpacz mu na imi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W dziecinne moje cudne lata... W dziecinne moje cudne lata Nieraz dziecinne ucho słyszało Jaką — od ojców prawdę — niecałą, Jako dyjament z innego świata, Dziwnie błyszczącego. [...]Juliusz SłowackiUr. 4 września 1809 r. w Krzemieńcu Zm. 3 kwietnia
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wędrowcy Przez ogród idą pełen cudnych kwiatów, Na piersi twarze zadumane kłonią, Nie upajają się czarowną wonią, Ani wieńcami stroją się szkarłatów. Pojmują rozkosz barw i aromatów, Nęci ich ona, lecz nie sięgn&
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
we czterech Rozwija się dróg gwiezdnych rulon ziemia się toczy za Zwierzem jak przetrwać noce cwałujące do bólu dni fabrykę huczącą jak przeżyć Na beton mlecznych szlaków się wzbić jednym pływackim rzutem ramion i już st
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Welcome My Beloved Mountains Welcome my beloved mountains, Welcome O my river dear! I used to be so far away, But now again I am so near. Crowds of people stood between us, And the hubbub of the street; And the patience farcical That oft in sacrifice we meet. Those are all remote doma
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
When God Is Born, No Power Prevails When God is born, no power prevails, Our Lord in nakedness enwound. All fire congeals, all luster pales, Contained is He that knows no bound. Despised, in glory comes untold, A mortal king for aye to reign. The Word of God in flesh behold, Now born to share our life mundane. What have ye Heavens o
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wicher rozpętany Nikt nie zgadnie, jak i kiedy przyszedł na ten świat, Czy po falach księżycowych z gwiazd na ziemię spadł, Czy się podniósł z bagien leśnych i zmurszałych den, Gdzie na wodnych traw podłożu zmógł go długi sen, Czy go zrodzi&
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Widmo 1. Ciemności W niezgłębionych mych smutków posępnej jaskini, Gdzie mię już zamknął wyrok Przeznaczeń surowy; Kędy nie wnika promień wesoły, różowy, Kędy ze mną Noc tylko chmurna gospodyni; Jestem jak potępieniec przez Boga
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Widok ze Świnicy do Doliny Wierchcichej Taki tam spokój... Na gór zbocza światła się zlewa mgła przezrocza, Na senną zieleń gór. Szumiący z dala wśród kamieni, W słońcu się potok skrzy i mieni W srebrno-tęczowy sznur.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
wieczorem mała moja maleńka chwieją się żółte mlecze w dolinę napływa gór cień cichy odwieczerz brodzi w zmierzchowym nurcie już późno mały mój ukochany trudno z miłości się podnieść
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wieczory Bywają zmierzchy wielkie, gdy po dziennych gwarach Miasta mrą... gdy gołębie posną w gołębniku... Mrą cicho, wolno, w sennie bijących zegarach I jaskółek niebieskich na dzwonnicy krzyku... A wtedy się nad nimi światła zapalają: Czuwalne
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wielcyśmy byli i śmieszniśmy byli... Wielcyśmy byli i śmieszniśmy byli, Bośmy się duchem bożym tak popili, Że nam pogórza, ojczyste grobowce Przy dźwięku fletni skakały jak owce, A górom onym skaczącym na głowie Stali olbrzymy —
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wieniec z liści odarty Wieniec, odarty z liści, wreszcie zanieść muszę W ogród Ojca mojego, gdzie podmuch szeleści, I trwonić długo będę mą klęczącą duszę: Ojciec zna leki tajne, by zgładzić boleści. Pójdę, pó
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wiersz ten ci święcę... Wiersz ten ci święcę, aby — jeśli los ma zdarzyć, Iż szczęśliwie, jak okręt wichrami goniony, Imię moje epoki dojdzie oddalonej, I na dźwięk jego w wieczór mózgi będą marzyć, Pamię
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wierzba na pustkowiu Opuszczały mnie myśli jako wyrojone Pszczoły, kiedy o miedzę przenoszą osadę; Opuszczali mnie ludzie jak błogosławione Ptaki, skoro podróżną odbyły naradę; Opuszczały marzenia jako suchotnika Nadzieja, przy wyżółk&
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wierzę Wierzę w Boga Ojca wszechmogącego, Ojca naszego, Przez któregom jest duch rodzony, Twórczością i wolą udarowany, Abym się objawił światłością. Wierzę w Chrystusa Pana, Słowo świata całego,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wiesz, Panie, iżem zbiegał świat szeroki... Wiesz, Panie, iżem zbiegał świat szeroki Szukając jednej prawdy człowiekowi, Śród tęcz chodziłem skalnych — przez obłoki, I rzekłem: «Wola ich nie zastanowi, Człowiek nie wyrw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
wigilia kolędo czarujesz a łowisz jak niewód a rośniesz jedlicznyś żywiczny bór tak radziśmy cackom i świeczkom i drzewu co z gęstwin przybyło w zieleni piór lulajże Jezuniu lulajże lulaj a ty go Matuniu w płaczu utulaj królowie i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wino gałganiarza Często w wieczór, przy błysku, co miga czerwono, Gdy wiatr dmie i potrząsa latarnią oszkloną, Gdzieś na przedmieściu starym, w ulic sieci krętej, Kędy kipią ludzkości burzliwe fermenty, Zobaczysz gałganiarza. — Idzie zadumany J
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wino samotnika Powłóczyste spojrzenie kokietki ponętnej, Które śliźnie się ku nam jak promień wieczoru Blady — słany przez księżyc drżącemu jezioru, Kiedy w nim przejrzeć pragnie swój wdzięk obojętny; Ostatni wór dukató
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wiosenny wieczór Pierwsze zmierzchy wiosenne! Śluby niewyznane! W ciepłych wiatru powiewach szarfy rozwiązane! Napowietrzne pieszczoty! cichy nardów kielich, Nakłoniony z błękitu zwiewem rąk anielich! Och, jakoweż pragnienia, co dusz głębię mącą,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W jesieni O cicha, mglista, o smutna jesieni! Już w duszę czar twój dziwny, senny spływa, Przychodzą chmary zapomnianych cieni, Tęsknota wiedzie je smutna i tkliwa. Ileż miłości, och, ileż kochania Umarła przeszłość z naszych serc pochłania,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W knajpie Marzeniem: nie zawsze jadać, Ale żartować, pić, gadać, Gdy noc zapada; Na dnie szklanki śledzić rysy, Śmiać się z was, dumne cyprysy, Mogiło blada! Nie przeczyć racji nikomu I w niczym, kiedy tam w domu Z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
w kolorowej nocy taanis noc była noc wiatr wełnił włosy traw rękoma po nich wiodąc za pajęczyną jeszcze księżyc w rudawej tęczy srebrne słupy na wodach rozstawiał z błyskliwego chłodu gdy nic nie nosi korony królem powietrza ci
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W miasteczku... W miasteczku, pod blaskiem porankowych zórz, Które patrzą rzewną, siostrzaną źrenicą, Bije smętny dzwon, bije swą tęsknicą, Skroś echowe fale rozśpiewanych głusz... Bije smętny dzwon i muzyka blada, Jako rwany wiatrem rośnyc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W mieście wielkim Wciąż w morzu miasta sunie ten, to ów, Koło mnie w mglistej i wielkiej kolei. Spojrzenie w oczy i przemija już. Kataryniarz korbą kręci. W morze nicości jako kropli plusk Pada, mijając mnie każdy z kolei. Spojrzeć na trumn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(W moje oczy — popiół prószy...) W moje oczy — popiół prószy, Zlepione na brzmienia uszy, Wichrze, głazy, o! drzewa, Wasza mowa nie śpiewa, Na ziemi słyszę i niebie Zdziczałego, głodnego siebie. [...]Max DauthendeyUr. 25 czerwca 1867 w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W noc noworoczną Duszo wszechświata, czyżże sączysz się tchnieniem W piersi człowiecze i rodzisz piękne echo? Wielkie malowidła powstają, Słowa olbrzymie dla serc. Chętna pomocy, o, ty, oślepiająca, Snem nie oślepiajże mnie, wy, "
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wodotrysk Biedaczko, znużyłaś oczęta, Więc ich nie podnoś, moja miła, I leż niedbale wyciągnięta, Tak, jak cię rozkosz zaskoczyła. Wodotrysk szemrze śród podwórza I dniem, i nocą nie umilka, On upojenie me przedłuża, J
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W ostatni dzień — w ostatni dzień... W ostatni dzień — w ostatni dzień Wyście, podróżne tu ptaki, Spotkały suchy dębu pień, Co od piorunów miał znaki. Lecz gdy go spiew poruszył wasz, Gdy głos doleciał z o
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wpatruj się co wieczora... Wpatruj się co wieczora we słońce zachodnie: Nic nie powiększa oczu i duszy — i nie ma Chwili — jako ta chwila potężna — i niema, Kiedy dzień w piersi morza gasi swą pochodnię. Podobny gdzieś w nadbrzeżnych ska
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
w pejzażu szum kasztanów niżej morski śpiew gasną o zmierzchu świece ukwieconych drzew droga w gaju wprost słońca złoci się podwójnie od szumu i wieczoru ciemnieją ustronia kołysząc się trawą bujną dziewczyny smukłe na koniach
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W prosektorium Sala wielka i chłodna. Okna lśnią wysoko śmigłe, wąskie, ostrymi sklepione łukami, — szyby w ołów oprawne. Jasne słońca oko, błądząc długo pomiędzy winem i bluszczami, padło wreszcie do środka. Złote, drż&
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wspomnienie Pani De St. Marcel z domu Chauveaux (14 stycznia 1846) Staruszko moja! o staruszko moja! Twoje mieszkanie takie wonne tobą, Na murach twoich jak z obrazów zbroja, A każdy obraz był jakąś osobą. Dziś raz ostatni widząc pożegnałem, Wszed
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W sztambuchu Marii Wodzińskiej Byli tam, kędy śnieżnych gór błyszczą korony, Gdzie w cieniu sosen, bożym strzeżone napisem, Stoją białe szalety wiązane cyprysem; Gdzie w łąkach smutnie biją trzód zbłąkanych dzwony; Gdzie się nad wo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wychodźcy Z burym kotem, z wiernym psem, Z chęcią życia Bóg wie czem, Idą w mroku, brnąc po grudzie, Nasi ludzie: Wiekuistych dróg tułacze, Dżdżów pijaki, mgieł palacze. Nic nie mają nasi ludzie: Nic a nic — Próc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wyjdzie stu robotników... Wyjdzie stu robotników, Oborzą miasta grunt, Wyrzucą łokieć — funt. Klatki pełne wróblików Otworzą — i przed tłuszczą Ptaszki na wolność puszczą... Muzyka nieustanna: Wolno
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wyrzut pośmiertny Kiedy nareszcie zaśniesz, piękna pomrocznico, W głębinie mauzoleum czarno-marmurowej, Co wystarczy ci tedy za strojną alkowę, I kiedy dół wilgotny ci będzie łożnicą. Kiedy zimnym uściskiem marmury pochwycą Piersi twej c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wyszło z boru... Wyszło z boru ślepawe, zjesieniałe zmrocze, Spłodzone samo przez się w sennej bezzadumie. Nieoswojone z niebem patrzy w podobłoczne I węszy świat, którego nie zna, nie rozumie. Swym cielskiem kostropatym kąpie się w kałuży, Co
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wyznanie Luba, słodka kobieto, raz jeden, jedyny Ty się o ramię me wsparła, A w mroku duszy mojej pamięć tej godziny Nie starła się, nie zamarła. Późno już było; na kształt nowego medalu Pełnia podnosiła lice,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wyznanie artysty Jakże przeszywają dnie skłaniającej się jesieni! Ach! przeszywające aż do bólu! Istnieją bowiem pewne odczucia wyborne, których niepochwytność nie wyłącza natężenia; i nie ma żądła bardziej przenikającego od ukąszenia Niesko
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wzlot Ach, ponad stawy, ponad doliny, Nad góry, lasy, chmury i morza, Aż poza słońce, za eter siny, Za sfer gwiaździstych dalne przestworza — Bujasz, mój duchu, zwijasz się w koło, Jak dobry pływak gdy fale noszą. Bezmierną głębię
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Źrałe są w ogniu nurzane... Źrałe są, w ogniu nurzane, warzone Owoce i doświadczane na ziemi, a jest to prawem, Iż wszystko przenika w głąb, podobne żmijom, Proroczo, śniąc Na wzgórzach niebios. A wiele, Jak na barkach brzemię Zatraty, nal
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Żądza nicestwa Myśli martwa, ty, niegdyś z żądzą walki w łonie! Nadzieja, co cię bodła ostrogą — pragnieniem, Zmęczyła się. O, legnij z spokojnym sumieniem, Szkapo, co wciąż utykasz, — wstyd zostaw na stronie! Duch mój, ma
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Życie Wszedłem — — świat mi się zdał jak jeden cud, Czarowna wizja, w ekstazie zrodzona... Od gór do lasów, od nieba do wód, Biegła ma dusza zachwytem szalona... Jakbym ku sobie wszechświat garnąć chciał, Młodem ku niemu wycią
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Życie poprzednie Długom ja żył pod cieniem portyków klasycznych, Które słońca nadmorskie w blask wieńczyły złoty, A szereg kolumn prostych i majestatycznych Wieczorami się zdawał jak bazaltów groty. Wichry, mnąc obraz nieba pod morza bł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Życie wymarzone W sali: kominek, szczapy drewna; świece płoną, Zawsze na czas wieczerza, palmy i gitary, Florety, kwiat granatu, wonny tytoń stary, Gdzie można długo gadać w noc pod gwiazd obroną. Na wiosnę bzy, konwalie, róż pobladłe łuny, La
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zachwycenie Urywek Bo mój Stworzyciel znalazł mię na ziemi I napadł w nocy ogniami złotemi... Bo Pan, mówiący w objawieniu: Jestem, Napadł mię w ogniach z trzaskiem i szelestem. Przetoż się, Panie, wiecznie upokorzę Pomnąc na ono płom
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zagubienie aureoli — Eh! czy być może? Ty tutaj, mój miły? Ty, w tej knajpce podejrzanej! Ty, pijak kwintesencji! Ty, pożeracz ambrozji! Zaprawdę, wielce jestem zaskoczony! — Drogi mój, znasz przerażenie, jakim napawają mnie konie i pojazdy. Dopiero co, kiedym przechodził w poprzek bulwa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zaproszenie do podróży Siostrzyczko, pieszczotko, Ach pomyśl jak słodko Daleko odlecieć nam razem! Pierś czuciem otwierać, I żyć, i umierać W tym kraju, co twym jest obrazem! Ach, słońca tam mgliste, Ach, nieba ta
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
zaułek kamienny kawałek świata zaułek w kwiatach jak dziewczę nikt na pewno nie zechce tutaj stukiem samochodu kołatać tak to tylko gdzie indziej wybucha zwycięski jazgot a to ciężkie platformy brzęczą w łańcuchy jadąc a to zn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zazdrość moja... Zazdrość moja bezsilnie po łożu się miota: Kto całował twe piersi, jak ja, po kryjomu? Czy jest wśród twoich pieszczot choć jedna pieszczota, Której, prócz mnie, nie dałaś nigdy i nikomu? Gniewu mego łza twoja wó
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zazdrośnicy... Zazdrośnicy daremnie chcą pochlebić pierwsi Czarom, skrytym w twym ciele z moją o nich wiedzą! Oczy, co się rzęsami nie tknęły twych piersi, Czyliż pustym domysłem te czary wyśledzą? Kto w chwili pocałunków nie zagrzał
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zbrodnie Na rozhukanych koniach, wśród zamieci, W wirze kurzawy kłębów, chrzęstu, łomu, Wśród huraganów ryku, grzmotów, gromu, Orszak fatalnych amazonek leci. Lecą przez łany i stepy stuleci, Przez pieśni zwycięstw, przez jęki pogro
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zbroja Zawiszy A kiedy się zabierała wyprawa krzyżowa, przyszedł Czarny Pan Zawisza Sulimczyk z Garbowa do płatnerza sławetnego krakowskiego cechu, co w fartuchu stał i z młotem, arcymistrz od miechu; który witał go pokłonem, znał rycerza z twarzy, zaś Za
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
I Chaty rzędem na piaszczystych wzgórkach, Za chatami krępy sad wiśniowy, Wierzby siwe poschylały głowy Przy stodołach, przy niskich obórkach. Płot się wali; piołun na podwórkach; Tu rżą konie, ryczą chude krowy. [...]Jan KasprowiczUr. 12
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
„Z czary młodości” (z powodu tomu poezji Miriama) Niektórzy czarę życia cisną do ust długo, a młodzieńczych «upojeń» rozkoszne ułudy w serce, w duszę wciągają srebrną pieśni strugą, gdy zaś na dnie się «mę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z dłońmi tak splecionymi... Z dłońmi tak splecionymi, jakbyś, klęcząc, spała, W niedostępne mym oczom wpatrzona widzenie, Płaczesz przez sen i wstrząsem wylękłego ciała Błagasz o nagłą pomoc, o rychłe zbawienie. Jeszcze płac
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zegar Chińczycy oglądają godzinę w źrenicach kotów. Pewnego dnia misjonarz, przechadzając się przedmieściem Nankinu, spostrzegł, że zapomniał zegarka, i zapytał małego chłopca, która godzina. Chłopaczek z Niebieskiego Cesarstwa zawahał się; po czym, rozmy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zimowa pieśń Radosne wrzeciona gwarzą wśród komnaty: Jej Miłość z siostrami dla dalekich przędzie. Zamek śpi pod śniegiem. Ognia żar skrzydlaty Krwawi staroświeckie okapu krawędzie, Wiosenne śpiewanki szydzą z mroźnych śnieg
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zły mnich Na swych szerokich murach dawnych lat klasztory W obrazach wysławiały świętych prawd tajniki, Których barwy, pobożne grzejąc zakonniki, Łagodziły surowe modłów ich pokory... W one dni bujnie kwitły Chrystusowe ziarna I niejeden, nieznany
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt