Recenzje
Ciężar korony
🍀🍀🍀🍀🍀🍀 Dziś przychodzę do Was z recenzją książki,, Ciężar Korony" autorstwa Kingi Litkowiec to książka pełna dworskich intryg, kłamstw i iście królewskiej etykiety. Muszę przyznać, że miałam wobec tej książki naprawdę wysokie oczekiwania, bo twórczość autorki od jakiegoś czasu jest mi znana i bardzo mnie zachwyca . Jednak czy tym razem było podobnie? Sięgając po książkę , nie do końca byłam przygotowana na to, co tam znajdę. I muszę przyznać, że mnie mile zaskoczyła powieść! 𝑲𝒔𝒊𝒂𝒛𝒌𝒂 jest współczesnym romansem królewskim, To będzie opowieść o księżniczce Madison, która w ramach układu między rodzinami została obiecana następcy tronu Aaronowi i dzięki temu zasiądzie na tronie dużego królestwa. Wszystko zdaje się idealnie zaplanowane, aż do momentu jej przeprowadzki do zamku i powrotu brata jej przyszłego męża. Luke bo o nim mowa, zrezygnował z tronu, choć nie jest jej podana przyczyna dlaczego i w sumie nie powinno ją to interesować, niestety ten intrygujący mężczyzna zacznie zaprzątać jej myśli. Książka jest bardzo ciekawa i nieprzewidywalna, występuje tam wiele trudnych wyborów, z którymi musieli stawiać się bohaterowie. Idealna książka na jesienny wieczór czyta się szybko i godna polecenia.
Metody. 5 metod rozwijania odwagi, kreatywności i siły woli
Czy chcesz poznać 5 metod, które pozwolą Ci odczuć ulgę w zmaganiu z uporczywymi problemami? Jeśli tak, to koniecznie sięgnij po książkę ,,The Tools Metody. 5 metod rozwijania odwagi, kreatywności i siły woli" autorstwa Phila Stutza i Barrego Michelsa od @wydawnictwo_sensus Pierwszy z nich jest jest lekarzem i terapeutą a drugi psychoterapeutą i autorem książek. Jednak obaj mają bardzo duże doświadczenie w pracy psychoterapeutycznej. Opracowali 5 metod, które mogą pomóc kontrolować gniew, lepiej wyrażać siebie czy skutecznie walczyć z lękami. Książka jest pełna przykładów z ich pracy terapeutycznej i napisana przystępny językiem. Opisane metody są dostępne dla każdego z nas a kluczem do ich zastosowania jest nasze zaangażowanie. To nie jest książka, którą przeczytamy raz i odstawimy na półkę, aby przyniosła jakiekolwiek owoce musimy zastosować tę metody w swoim codziennym życiu. Czy warto? O tym każdy z nas musi zadecydować samodzielnie
Mój przyjaciel lęk
Książka Mój przyjaciel lęk Przyciąga wzrok ciekawą okładką- Wasz też? Zawiera mix różnych ćwiczeń powiązanych z tematyką lęku. Duża ich ilość powiązana jest z ciałem. Ciekawym pomysłem są qr kody przy każdym ćwiczeniu, które po zeskanowaniu przenoszą nas do nagranej instrukcji danego ćwiczenia, może to ułatwiać wykonywanie niektórych ćwiczeń, wczucie się w siebie. Ponadto możemy przeczytać odrobinę informacji na temat lęku (choć nie wszystko jest spójne z tym czego mnie uczono, np. sposób radzenia sobie z napadami paniki ). Zdecydowanie widać tu dominacje podejścia psychodynamicznego, poczytamy też o traumie międzypokoleniowej. Do refleksji zaprasza wiele pytań, dzięki którym można lepiej poznać, zaobserwować swój lęk, zastanowić się nad jego korzeniami. Zawiera też miejsce na notowanie swoich refleksji i odkryć.
Uncover me
Powrót do Yarrow to coś czego najbardziej oczekiwałem. Aby móc ponownie powrócić do bohaterów tej trylogii. Historia wzbudziła we mnie pozytywne emocje, w sumie tak jak jej poprzedniczki. Jest to kolejna książka spod pióra autorki, po którą sięgnęłam bez żadnego zastanowienia i myślę że nie ostatnia. Pióro Ludki jest lekkie, przyjemne i wciągające, przez co całą książkę przeczytałam w dwa wieczory. A sam pomysł na fabułę jest wręcz ciekawy i bardzo wyjątkowy. Historia porusza kilka dość ciekawych oraz ważnych wątków, niedomówienia, studenckie życie oraz podejmowanie odpowiednich decyzji. Co do bohaterów to bardzo ich polubiłam. Haze i Becca to dwie zagubione dusze. Jednak razem tworzą coś cudownego, a mianowicie świetne połączenie charakterów. Zdecydowanie. Uwielbiam ich dogryzanie sobie wzajemnie, bo niektóre momenty były komiczne, ale i zarazem urocze. Mimo iż Becca nie zaciekawiła mnie w poprzednich tomach, to tu ją bardzo polubiłam. Jeżeli lubicie twórczość Ludki i poznaliście poprzednie tomy tej trylogii, to jak najbardziej polecam Wam się zapoznać z tą historią!
Złoty (Złoty #1)
Znasz twórczość Marrisy Meyer? Autorka, której książki w Polsce cieszą się popularnością. Ja swoją przygodę z tą autorką zaczęłam tak naprawdę niedawno, bo przeczytałam „cinder” i się zakochałam. Nic dziwnego, więc że gdy zobaczyłam nową książkę autorki, która jest retellingiem o Królu Olch i Rumpelsztyku, musiałam od razu ją przeczytać. I ja przepadłam w tej historii, jest po prostu genialna i to kolejna książka, która uświadomiła mi, że autorka potrafi przekształcać bajki, baśnie tak, aby czytelnik cieszyli się nimi na nowo. Jest klimatyczna, bardzo baśniowa, momentami bardzo taka mroczna, ale właśnie takie kiedyś były baśnie. Jeżeli chodzi o fabułę, wole wam nie zdradzać za dużo, a jedynie napisać co mi się podobało a co nie. Mam też wrażenie, że opis zdradza za dużo, bo tutaj powinniśmy wejść bez jakiejkolwiek wiedzy. Cała nasza historia rozgrywa się na dosyć zamkniętym terenie, dzięki czemu możemy bardziej skupić na tej magii, na istotach czy na kłamstwach, tworzy to niepowtarzalny klimat, o dziwo bardzo mi się to podobało, a raczej nie lubię takich małomiasteczkowych historii. Co prawda ma dosyć powolne tempo. Było mi bardzo trudno się w nią wgryźć, ponieważ książka jest mocną cegiełką, a dużo rzeczy jest niepotrzebnych. Przydługie i zbędne opisy, które nie skupiają się na niczym konkretnym, a szkoda można było to fajnie rozegrać. Były wątki bardzo angażujące i taki który pchały fabułę do przodu, ale jednocześnie było dużo takich zapchajdziur. Ja wiem, że patrząc na całokształt, takie zabiegi budują, historię, ale w takich ilościach to nie było potrzebne. No i moim największym problemem była główna bohaterka, kurczę strasznie jej nie polubiłam, bo to taka postać, z którą ja bym się na pewno nie dogadała, której do końca nie kibicowałam, bo jej zachowanie było momentami bardzo Irracjonalne, już w ogóle pomijając fakt, że jej zachowanie pchało ją w ogromne kłopoty, ona nic sobie z tego nie robi. Dla mnie takie solidne 4⭐. Kawał fajnej fantastyki/romantasy, która ma swoje minusy.