Literatura - ebooki
Ebooki z kategorii: Literatura dostępne w księgarni Ebookpoint
-
w pejzażu szum kasztanów niżej morski śpiew gasną o zmierzchu świece ukwieconych drzew droga w gaju wprost słońca złoci się podwójnie od szumu i wieczoru ciemnieją ustronia kołysząc się trawą bujną dziewczyny smukłe na koniach
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W prosektorium Sala wielka i chłodna. Okna lśnią wysoko śmigłe, wąskie, ostrymi sklepione łukami, — szyby w ołów oprawne. Jasne słońca oko, błądząc długo pomiędzy winem i bluszczami, padło wreszcie do środka. Złote, drż&
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wśród nocnej ciszy Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi: Wstańcie pasterze, Bóg się wam rodzi, Czym prędzej się wybierajcie, Do Betlejem pospieszajcie Przywitać Pana. Poszli, znaleźli Dzieciątko w żłobie, Z wszystkimi znaki da
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W Sorbonie i gdzie indziej(wrażenia paryskie) Boy w Paryżu Była wiosna — paryska wiosna, wczesna i nerwowa, o cudownych dniach słonecznych i mglistych wieczorach. Mgły naprowadzają w śródmieście zaduch przedmiejskich zapachów, ale słońce rozwija pąki bzów... Ta wiosna, o k
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wspomnienie Pani De St. Marcel z domu Chauveaux (14 stycznia 1846) Staruszko moja! o staruszko moja! Twoje mieszkanie takie wonne tobą, Na murach twoich jak z obrazów zbroja, A każdy obraz był jakąś osobą. Dziś raz ostatni widząc pożegnałem, Wszed
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W sztambuchu Marii Wodzińskiej Byli tam, kędy śnieżnych gór błyszczą korony, Gdzie w cieniu sosen, bożym strzeżone napisem, Stoją białe szalety wiązane cyprysem; Gdzie w łąkach smutnie biją trzód zbłąkanych dzwony; Gdzie się nad wo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wychodźcy Z burym kotem, z wiernym psem, Z chęcią życia Bóg wie czem, Idą w mroku, brnąc po grudzie, Nasi ludzie: Wiekuistych dróg tułacze, Dżdżów pijaki, mgieł palacze. Nic nie mają nasi ludzie: Nic a nic — Próc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wycieczki po Litwie w promieniach od WilnaTom I Do czytelnika Dając na widok publiczny tę drobną pracę, któréj cząstkę drukowaliśmy niegdyś w felietonie „Gazety Warszawskiéj”, wyznajemy, żeśmy jéj myśl winni jednemu z naszych przyjaciół, który sta
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wyjdzie stu robotników... Wyjdzie stu robotników, Oborzą miasta grunt, Wyrzucą łokieć — funt. Klatki pełne wróblików Otworzą — i przed tłuszczą Ptaszki na wolność puszczą... Muzyka nieustanna: Wolno
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wyrok ZeusaBajka grecka Raz wieczorem spotkali się na skałach Pnyksu Apollo i Hermes i stanąwszy na krawędzi wiszaru spoglądali na Ateny. Wieczór był cudny; słońce przetoczyło się już z Archipelagu ku Morzu Jońskiemu i zanurzało z wolna swą promienną głowę w t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wyrzut pośmiertny Kiedy nareszcie zaśniesz, piękna pomrocznico, W głębinie mauzoleum czarno-marmurowej, Co wystarczy ci tedy za strojną alkowę, I kiedy dół wilgotny ci będzie łożnicą. Kiedy zimnym uściskiem marmury pochwycą Piersi twej c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wyszło z boru... Wyszło z boru ślepawe, zjesieniałe zmrocze, Spłodzone samo przez się w sennej bezzadumie. Nieoswojone z niebem patrzy w podobłoczne I węszy świat, którego nie zna, nie rozumie. Swym cielskiem kostropatym kąpie się w kałuży, Co
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wyznanie Luba, słodka kobieto, raz jeden, jedyny Ty się o ramię me wsparła, A w mroku duszy mojej pamięć tej godziny Nie starła się, nie zamarła. Późno już było; na kształt nowego medalu Pełnia podnosiła lice,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wyznanie artysty Jakże przeszywają dnie skłaniającej się jesieni! Ach! przeszywające aż do bólu! Istnieją bowiem pewne odczucia wyborne, których niepochwytność nie wyłącza natężenia; i nie ma żądła bardziej przenikającego od ukąszenia Niesko
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Sen srebrny SalomeiRomans dramatyczny w pięciu aktach AKT I Komnata w regimentarskim dworze. — Pan Regimentarz STEMPOWSKI i Pan LEON, syn Regimentarza, przy stoliku z papierami. — SEMENKO, kozak dworski, siedzi przy progu na ławce, otulony burką. REGIMENTARZ Mój Leonie, już po Ave Marii, Siadaj waćpa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W żłobie leży... W żłobie leży, któż pobieży, Kolędować małemu Jezusowi Chrystusowi Dziś do nas zesłanemu? Pastuszkowie, przybywajcie, Jemu wdzięcznie przygrywajcie Jako Panu naszemu. My zaś sami z piosneczkami Za w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W złym humorze Komisarz okręgowy Semion Ilicz Praczkin chodził z kąta w kąt po swoim pokoju i starał się stłumić w sobie nieprzyjemne uczucie. Wczoraj pojechał w sprawach urzędowych do naczelnika wojskowego, zasiadł przypadkowo do kart i przegrał osiem rubli. Suma nieznaczna, drobna,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wzlot Ach, ponad stawy, ponad doliny, Nad góry, lasy, chmury i morza, Aż poza słońce, za eter siny, Za sfer gwiaździstych dalne przestworza — Bujasz, mój duchu, zwijasz się w koło, Jak dobry pływak gdy fale noszą. Bezmierną głębię
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Żądza nicestwa Myśli martwa, ty, niegdyś z żądzą walki w łonie! Nadzieja, co cię bodła ostrogą — pragnieniem, Zmęczyła się. O, legnij z spokojnym sumieniem, Szkapo, co wciąż utykasz, — wstyd zostaw na stronie! Duch mój, ma
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
ŻmijaRomans poetyczny z podań ukraińskich w sześciu pieśniach For thee, who thus in too protracted song/ Hast soothed thine idlesse with inglorious lays,/ Soon shall thy voice be lost amid the throng/ Of louder minstrels in thèse later days:/ To such resign the strife for fading bays —/ III may such contest now t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Życie Wszedłem — — świat mi się zdał jak jeden cud, Czarowna wizja, w ekstazie zrodzona... Od gór do lasów, od nieba do wód, Biegła ma dusza zachwytem szalona... Jakbym ku sobie wszechświat garnąć chciał, Młodem ku niemu wycią
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Życie Henryka Brulard Rozdział I Znalazłem się dziś rano, 16 października 1832, w San Pietro in Montorio, na wzgórzu Janiculum w Rzymie. Słońce świeciło wspaniale; lekkie, zaledwie wyczuwalne sirocco gnało parę błękitnych chmurek nad górą Albano; rozkoszne ciep
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Życie-i-śmierć „Jeśli w życiu-i-śmierci jest budda, nie ma życia-i-śmierci”. „Jeśli w życiu-i-śmierci nie ma buddy, nie ma błądzenia pośród życia-i-śmierci”. Są to słowa Chiashana i Tingshana, dwóch mistrzów zen, a poniew
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Życie poprzednie Długom ja żył pod cieniem portyków klasycznych, Które słońca nadmorskie w blask wieńczyły złoty, A szereg kolumn prostych i majestatycznych Wieczorami się zdawał jak bazaltów groty. Wichry, mnąc obraz nieba pod morza bł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Życie snemDramat w trzech aktach Don Pedro Calderon de la Barca urodził się 17 stycznia 1600 w Madrycie, oddał się zawodowi wojskowemu, lat 50 licząc został księdzem i umarł 25 maja 1681. Idea religijna jest głównym motywem jego dramatów, co najwidoczniejsze w jego Aulos sacramentales (szt
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Życie wymarzone W sali: kominek, szczapy drewna; świece płoną, Zawsze na czas wieczerza, palmy i gitary, Florety, kwiat granatu, wonny tytoń stary, Gdzie można długo gadać w noc pod gwiazd obroną. Na wiosnę bzy, konwalie, róż pobladłe łuny, La
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
ŻywilaPowiastka z dziejów litewskich Przedmowa Przyjaciel lat dziecinnych ojca mojego, przypomniawszy sobie w tych czasach, iż jeden z najpierwszych jego utworów był drukowany w ówczesnych pismach periodycznych wileńskich, odszukał go i przysłał mi kopię, którą podzielić się
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Za chlebem Góralu, czy ci nie żal Odchodzić od stron ojczystych, Świerkowych lasów i hal I tych potoków przejrzystych. Góralu, czy ci nie żal? Góralu, wróć się do hal! Góral na góry spoziera I łzy rękawem ociera:
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zachwycenie Urywek Bo mój Stworzyciel znalazł mię na ziemi I napadł w nocy ogniami złotemi... Bo Pan, mówiący w objawieniu: Jestem, Napadł mię w ogniach z trzaskiem i szelestem. Przetoż się, Panie, wiecznie upokorzę Pomnąc na ono płom
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zagubienie aureoli — Eh! czy być może? Ty tutaj, mój miły? Ty, w tej knajpce podejrzanej! Ty, pijak kwintesencji! Ty, pożeracz ambrozji! Zaprawdę, wielce jestem zaskoczony! — Drogi mój, znasz przerażenie, jakim napawają mnie konie i pojazdy. Dopiero co, kiedym przechodził w poprzek bulwa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zamek kaniowski Część pierwsza 1 Wspaniałe zamku kaniowskiego wieże Wznoszą się w chmury jak olbrzyma ramię; A dzielnej ziemi powiewa z nich znamię, A wielkich granic twarda ich pierś strzeże. Kaniów, po jarach, górach rozpierzchnięty, Igra jak dzie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Za Niemen hen precz... Za Niemen hen precz, Gotów koń i zbroja, Dziewczyno ty moja Uściśnij, daj miecz. Za Niemen, za Niemen! I po cóż za Niemen? Nie przylgniesz tam sercem, Cóż wabi za Niemen? Czy kraj tam piękniejszy,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zaproszenie do podróży Siostrzyczko, pieszczotko, Ach pomyśl jak słodko Daleko odlecieć nam razem! Pierś czuciem otwierać, I żyć, i umierać W tym kraju, co twym jest obrazem! Ach, słońca tam mgliste, Ach, nieba ta
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
zaułek kamienny kawałek świata zaułek w kwiatach jak dziewczę nikt na pewno nie zechce tutaj stukiem samochodu kołatać tak to tylko gdzie indziej wybucha zwycięski jazgot a to ciężkie platformy brzęczą w łańcuchy jadąc a to zn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zazdrość moja... Zazdrość moja bezsilnie po łożu się miota: Kto całował twe piersi, jak ja, po kryjomu? Czy jest wśród twoich pieszczot choć jedna pieszczota, Której, prócz mnie, nie dałaś nigdy i nikomu? Gniewu mego łza twoja wó
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zazdrośnicy... Zazdrośnicy daremnie chcą pochlebić pierwsi Czarom, skrytym w twym ciele z moją o nich wiedzą! Oczy, co się rzęsami nie tknęły twych piersi, Czyliż pustym domysłem te czary wyśledzą? Kto w chwili pocałunków nie zagrzał
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
ZbójcyDramat w 5 aktach Quae medicamenta non sanant, ferrum sanat; quae ferrum non sanat, ignis sanat.Hippocrates OSOBY: Maksymilian hrabia Moor, Karol, jego syn. Franciszek, jego syn. Amalia Edelreich. Herman, syn szlachecki z nieprawego łoża. Szpigelberg, libertyn, a p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zbrodnie Na rozhukanych koniach, wśród zamieci, W wirze kurzawy kłębów, chrzęstu, łomu, Wśród huraganów ryku, grzmotów, gromu, Orszak fatalnych amazonek leci. Lecą przez łany i stepy stuleci, Przez pieśni zwycięstw, przez jęki pogro
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zbroja Zawiszy A kiedy się zabierała wyprawa krzyżowa, przyszedł Czarny Pan Zawisza Sulimczyk z Garbowa do płatnerza sławetnego krakowskiego cechu, co w fartuchu stał i z młotem, arcymistrz od miechu; który witał go pokłonem, znał rycerza z twarzy, zaś Za
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
I Chaty rzędem na piaszczystych wzgórkach, Za chatami krępy sad wiśniowy, Wierzby siwe poschylały głowy Przy stodołach, przy niskich obórkach. Płot się wali; piołun na podwórkach; Tu rżą konie, ryczą chude krowy. [...]Jan KasprowiczUr. 12
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
„Z czary młodości” (z powodu tomu poezji Miriama) Niektórzy czarę życia cisną do ust długo, a młodzieńczych «upojeń» rozkoszne ułudy w serce, w duszę wciągają srebrną pieśni strugą, gdy zaś na dnie się «mę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z dawnych dziejów Messeńczycy, wedle zdania Greków, bitniejsi byli nawet od Spartan. Ale po drugiej wojnie messyńskiej ulegli ostatecznie ich liczebnej przewadze. Na nic nie przydało się bohaterstwo Arystomenesa, na nic zwycięstwa odnoszone przed przybyciem Tyrteusza do Lakonii, na nic morze przelanej krwi. Zwyci&
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z dłońmi tak splecionymi... Z dłońmi tak splecionymi, jakbyś, klęcząc, spała, W niedostępne mym oczom wpatrzona widzenie, Płaczesz przez sen i wstrząsem wylękłego ciała Błagasz o nagłą pomoc, o rychłe zbawienie. Jeszcze płac
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zegar Chińczycy oglądają godzinę w źrenicach kotów. Pewnego dnia misjonarz, przechadzając się przedmieściem Nankinu, spostrzegł, że zapomniał zegarka, i zapytał małego chłopca, która godzina. Chłopaczek z Niebieskiego Cesarstwa zawahał się; po czym, rozmy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ziemia obiecana, tom I I Łódź się budziła. Pierwszy wrzaskliwy świst fabryczny rozdarł ciszę wczesnego poranku, a za nim we wszystkich stronach miasta zaczęty się zrywać coraz zgiełkliwiej inne i darły się chrapliwymi, niesfornymi głosami, niby chór potwornych kogut
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zimowa pieśń Radosne wrzeciona gwarzą wśród komnaty: Jej Miłość z siostrami dla dalekich przędzie. Zamek śpi pod śniegiem. Ognia żar skrzydlaty Krwawi staroświeckie okapu krawędzie, Wiosenne śpiewanki szydzą z mroźnych śnieg
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z kurzem krwi bratniej... Ksiądz Kamiński, za młodych lat żołnierz i kawaler wielkiej fantazji, siedział pod starość w Uszycy i parafię restaurował. Ale że kościół był w zgliszczach, a parafian brakło, zajeżdżał ów proboszcz bez owieczek do Chreptiow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Złote sidła Rozdział I. Bram Johnson i jego wilki Bram Johnson był istotą niezwykłą, jakich niewiele spotyka się nawet w pustkowiach Northlandu. Były chwile, kiedy można było uważać go za człowieka posiadającego rozum i duszę; w innych zaś przypominał raczej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Złoty garnekBajka nowożytnych czasów Wigilia pierwsza Nieszczęsne przygody studenta Anzelmusa. — Higieniczny tytoń konrektora Paulmanna i złotozielone węże. W dzień Wniebowstąpienia, o godzinie trzeciej po południu w Dreźnie pędził pewien młodzieniec przez Czarną
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zły mnich Na swych szerokich murach dawnych lat klasztory W obrazach wysławiały świętych prawd tajniki, Których barwy, pobożne grzejąc zakonniki, Łagodziły surowe modłów ich pokory... W one dni bujnie kwitły Chrystusowe ziarna I niejeden, nieznany
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z listu do księgarza Jeszcze chodzą przed oczyma Róże, palmy, wieże, gmachy, Kair, Teby, Tyr, Solima, Mój Eustachy. Jeszcze głowa diabła warta, Jeszcze morskie czuję strachy, Wycia hyjen, lwa, lamparta, Mój Eustachy. Jeszcze
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zmienionaż po rozłące?... Zmienionaż po rozłące? O, nie, niezmieniona! Lecz jakiś kwiat z twych włosów zbiegł do stóp ołtarzy, A, choć brak tego zbiega nie skalał twej twarzy, Serce me w tajemnicy przed twym sercem kona... Dusza twoja śmie marz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zmora Puszcze, wy mnie trwożycie na kształt katedr szczytów, Wasz szum jest niby organ; nasze zaś jak groby Wyklęte serca — pełne starych cierpień zgrzytów — Wtórzą echem, gdy hymny śpiewacie żałoby. Wstrętnyś mi, Oceanie! [...]Char
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zmrok poranny Po dziedzińcach koszarów bębny brzmiały gwarnie Pobudkę, — a wiatr ranny zdmuchiwał latarnie. Był to czas snów niezdrowych, co natrętnym rojem Sen ciemnowłosych chłopców burzą niepokojem, Gdy jak źrenica krwawa a wi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zmrok wieczorny Schodzi wieczór cudowny — zbrodniarzy druh wierny; Skrada się jak ich wspólnik, już na kształt niezmiernej Alkowy — niebo z wolna zwiera swe sklepienia, A ludzi żądz gorączka w dzikie bestie zmienia. O wieczorze! o błogi! przez tych upragniony, &
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zmysły... zmysły... Zmysły... zmysły... Wróciwszy w tym roku z urlopu, czułem, jak zawsze po powrocie z urlopu, przerażającą pustkę w głowie. Próbowałem wszystkiego, aby pobudzić ospałą myśl: odbywałem forsowne spacery, leżałem na kanapie z gło
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Znachor Rozdział I W sali operacyjnej panowała zupełna cisza. Z rzadka przerywał ją ostry, krótki brzęk metalowych narzędzi chirurgicznych na szklanej płycie. Powietrze nagrzane do trzydziestu siedmiu stopni Celsjusza przenikał słodkawy zapach chloroformu i surowa woń krwi, które prz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z Narodzenia Pana... Z Narodzenia Pana dzień dziś wesoły, Wyśpiewują chwałę Bogu żywioły. Radość ludzi wszędzie słynie, Anioł budzi przy dolinie Pasterzy, co paśli pod borem woły. Wypada wśród nocy ogień z obłoku,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Znasz-li ten kraj?...(Cyganeria Krakowska) Prawy brzeg Wisły Kiedy, z okazji przedmowy do nowego wydania Słówek i ćwierćwiecza Zielonego Balonika, zamyśliłem się nad dawnym Krakowem, uczułem, że temu miastu należałaby się osobna monografia. Bo Kraków, taki jakim go splot warunk&
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Strona tytułowaZ Alp Na jeziorze Czterech Kantonów I Rozbłękitnioną płyniemy topielą... Na jej zwierciadło snać się niebo zwali, Ciężkie od blasków, co się po nim ścielą, Lejąc szmaragdy wkroś stopionej stali. [...]Jan KasprowiczUr. 12 grud
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zwierciadło Okropny mężczyzna wchodzi i przegląda się w zwierciadle. „Czemu to oglądasz się w lustrze, jeśli nie możesz patrzeć na siebie bez niechęci?” Człowiek okropny odpowiada mi: „Mój panie, według nieśmiertelnych zasad z roku 89 wszyscy ludzie są
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zwierciadlana zagadka Dawniej patrzyłam na zwierciadła tak, jak wy wszyscy patrzycie, wzrokiem roztargnionym, obojętnym, bo i czymże ma zaciekawiać sztuczne odbicie przedmiotów, które możemy widzieć w ich prawdzie i rzeczywistości? Jeżeli czasem baczniej spojrzałam w lustro, to chyba kiedy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Promocja
Romans z włoską kuchnią w tle. Miranda nawet nie pomyślała o tym, że może jeszcze kiedyś spotkać Gavina Luciano. Po tym jak trzy lata temu zniknął, w samym środku ich gorącego romansu, Miranda jest gotowa wystawić mu słony rachunek... Zemsta jest najlepszym daniem w miłosnym menu Mirandy.- ePub + Mobi 24 pkt
(24,92 zł najniższa cena z 30 dni)
24.41 zł
29.90 zł (-18%) -
Promocja
Minęło dwadzieścia lat względnego spokoju... Znów trzeba podjąć walkę, a nowy przeciwnik dysponuje miażdżącą przewagą, posługuje się nieprawdopodobną wręcz technologią.- ePub + Mobi 25 pkt
(25,42 zł najniższa cena z 30 dni)
25.42 zł
29.90 zł (-15%) -
(Ach! rzucić sieci zdarte...) Ach! rzucić sieci zdarte, wędki i robaki, I te książki! Być prostym, jak wiejskie chłopaki, Być nie-smutnym, podrwiwać z mieszczuchów kataru, W chłodne wieczory brzdąkać, szczycić się gitarą, Na miłostkach poprz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
A cóż z tą Dzieciną... A cóż z tą Dzieciną będziem czynili, Pastuszkowie mili, że się nam kwili? Zaśpiewajmy Jej wesoło I obróćmy się z Nią w koło, Hoc, hoc, hoc, hoc. Podobno Dzieciątko że głodne, płacz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
A jednak ja nie wątpię — bo się pora zbliża... A jednak ja nie wątpię — bo się pora zbliża, Że się to wielkie światło na niebie zapali, I Polski Ty, o Boże, nie odepniesz z krzyża, Aż będziesz wiedział, że się jako trup nie z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
A kiedy będziesz... A kiedy będziesz moją żoną, niechaj ci oczy jasno płoną i patrzą w pustkę, tam, daleko, gdzie się czcze dymy z ziemi rodzą i jak upiory gdzieś się wleką i jak umarli w nią odchodzą. A kiedy będziesz m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Akordy jesienne I Wiatr w pożółkłych huczy drzewach — niebo pełne czarnych chmur, A z ich kłębów kotłujących księżycowy, martwy blask Spłynie czasem ponad ziemię, co spoczywa niby twór, Ulepiony z mgieł i b
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Albatros Czasami marynarze dla pustej zabawy Chwytają albatrosy, wielkie morskie ptaki, Co niby towarzysze spokojni mkną w szlaki Gorzkich otchłani morza, które prują nawy. Zaledwie je na pokład załoga poniosła, A natychmiast te króle błękitu wspaniałe
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Amor i czaszka Na czaszkę ludzkości wsiadłszy Anioł rozparty, Profan, jak z tronu z niej patrzy I stroi żarty. Dmucha rój baniek skrzydlaty, Każda lot bierze, Jakby ścigała gdzieś światy, W sinym eterze.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
ampułki Nad pogrzebem balkony chorągwie i trumna w chmurze samolot w porównaniu z człowiekiem który to zrozumiał lokomotywa ekspresu — nie kolos we wsiach młocarnie nie dziwią krów, piosnka kabaretu od płotu do płotu jedyna rzeczywistość udr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ananke Gwiazdy wydały nade mną sąd: — wieczną jest ciemność, wiecznym jest błąd. — Ty, budowniku nadgwiezdnych wież — będziesz się tułał jak dziki zwierz, — zapadnie każdy pod tobą ląd — — wśród
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Anhelli Stefanowi H. na pamiątkę spotkania się w Ziemi Świętej i pod górami Libanu Rozdział I Przyszli wygnańcy na Ziemię Sybirską, i obrawszy miejsce szerokie, zbudowali dom drewniany, aby zamieszkać razem w zgodzie i w miłości braterskiéj; było
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Anioł ognisty — mój anioł lewy... Anioł ognisty — mój anioł lewy Poruszył dawną miłości strunę. Z tobą! o! z tobą, gdzie białe mewy, Z tobą w podśnieżną sybirską trunę, Gdzie wiatry wyją tak jak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Anioł Pański Łkają przeciągle dzwony nieszporne, Prosząc o ciszę dla zmarłych dzielnic; W mojej samotni, jakby z kadzielnic, Snują się z wolna mroki wieczorne. Prosząc o ciszę dla zmarłych dzielnic, Dziwna tęsknota łka w moim łonie;
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Anioły stoją na rodzinnych polach... Anioły stoją na rodzinnych polach I chcąc powitać lecą w nasze strony, Ludzie schyleni w nędzy i w niedolach Cierniowymi się kłaniają korony, Idą i szyki witają podróżne, I o miecz proszą t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Antygona OSOBY DRAMATU: ANTYGONA, córka Edypa ISMENA, jej siostra CHÓR TEBANSKICH STARCÓW KREON, król Teb STRAŻNIK HAJMON, syn Kreona TYREZJASZ, wróżbita POSŁANIEC EURYDYKA, żona Kreona POSŁANIEC
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Antymonachomachia Pieśń I I Często pozory łudzą słabe oczy, Zwłaszcza, gdy staną na widok gromadnie; Często i malarz, w dziele zbyt ochoczy, Zmyli się, obraz chcąc wydać dokładnie; I w kunszcie nieraz rzemieślnik wykroczy, Kiedy się w złot
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Anykščių šilelis Kalnai kelmuoti, pakalnės nuplikę! Kas jūsų grožei senobinei tikę? Kur toj puikybė jūsų pasidėjo? Kur ramus jūsų ūžimas nuo vėjo, Kai balto miško lapeliai šlamėjo Ir senos pušys siūr
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
A Portrait Company Today or tomorrow On a claret paper clean and smug, I have to get it done With your sucker’s mug. What a filthy trade it is to paint. What a filthy, filthy trade, To limn each puss with no complaint, And only to be poorly paid. It’s no great fun, I say,
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
A Sonnet (One Heart) One heart, one heart is all I’m dreaming of One heart upon this sullen earth I seek. A heart to tremble with my heart in love, So that I be a meek one mid the meek. One pair of lips, wherefrom my lips for aye Would drink the drink of joy with no constraints. Two eyes that I coul
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Asyż W ów dzień, który jak inne piękne dnie się chyli, Wielkie woły rogate w przedzmierzchowej chwili Wracają, przez ciemnego zganiane pastucha. Poeta stąpa w miasto, a wieczór go słucha. Tedy, zanim krok jego powstrzymają domy, Wzrok okala widnokrąg, dal
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bądź błogosławionaLegenda indyjska Raz, w jasną noc księżycową, mądry a wielki Kryszna zamyślił się głęboko i rzekł: — Myślałem, że człowiek jest najpiękniejszym tworem na ziemi — i myliłem się. Oto widzę kwiat lotusu, ko
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bądź zdrowa!... Bądź zdrowa! (jak dziwnie brzmi dzwon!) Bądź zdrowa! (lecą liście z drzewa...) Bądź zdrowa! (miłość jest jak zgon...) Bądź zdrowa! (wiatr złowrogi śpiewa...) — Już nigdy! — Rwie serce Twój p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bachantki Osoby: DIONIZOS (Bachus, Bach) CHÓR BACHANTEK TEJREZJAS (Teirezjasz), wróżbita KADMOS, założyciel Teb PENTHEUS (Penthej), król tebański SŁUGA GONIEC I GONIEC II AGAWE, córka Kadmosa, matka Pentheusa&nbs
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bajka Za górami, za morzami, w dalekiej krainie czarów, przy kolebce małej księżniczki zebrały się dobre wróżki ze swą królową na czele. I gdy otoczywszy księżniczkę patrzyły na uśpioną twarzyczkę dzieciny, królowa ich rzekła: — Niechaj ka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Strona tytułowaWstęp do bajek i przypowieści Do dzieci O wy, co wszystkie porzuciwszy względy, Za cackiem bieżyć gotowi w zapędy, Za cackiem, które zbyt wysoko leci, Bajki wam niosę, posłuchajcie, dzieci. Wy, których tylko niestatek żywiołem, Co s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Alegoria Wszędzie się znajdzie rozum, byle tylko szukać, A nawet i jegomość, kiedy zacznie fukać, I jejmość, gdy rozprawia, I nasz ksiądz, gdy przymawia, Mają go podostatkiem i pięknie, i wiele. Jakoż się to wydało w Przewodnią Ni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lilje (z pieśni gminnej) Zbrodnia to niesłychana, Pani zabija pana. Zabiwszy grzebie w gaju, Na łączce przy ruczaju, Grób liliją zasiewa, Zasiewając tak śpiewa: „Rośnij kwiecie wysoko, Jak pan leży głęboko; Jak pan leży g
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
BalladynaTragedia w pięciu aktach KOCHANY POETO RUIN! Pozwól, że pisząc do ciebie zacznę od apologu, który mi opowiedziano nad Salaminy zatoką. Stary i ślepy harfiarz z wyspy Scio przyszedł nad brzegi Morza Egejskiego, a usłyszawszy z wielkim hukiem łamiące się fale; myślał,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Baltas karžygys Bėga metai — jis kovoja, Gal jau nėr, kad neparjoja. Marčia! Rūpestis reik mest Kunigaikštis žada vestis Kunigaikštis svodba ta Į kiemus kviesliai išjoja, O martelė ašaroja, Ašaroja, rankoms ploja: „Jis sugrįš pabaigęs karą Laukiau, poravau metus, Paporuosiu ir kitus
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Baranki moje... Baranki moje, Zaświtał czas, Nad piękne zdroje Powiodę was. Puszczę was, owieczki, Na piękne kwiateczki I będę pasł. Baranki z ducha, Ja pasterz wasz; Pan Bóg mię słucha, O
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Bartoszu, Bartoszu...) Bartoszu, Bartoszu, Nie traćwa nadziei. Bóg pobłogosławi, Ojczyznę nam zbawi. Tam w górę, tam w górę, Poglądaj na Boga, Większa miłość jego Niźli przemoc wroga. Z male&
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barwy, głosy, wonie Barwy błyszczące, jasne, lśniące, migotliwe, Wonie odurzające, mocne, rozkoszne, upojne, Głosy tryumfem brzmiące, zwycięskie, zgiełkliwe — Barwy, wonie i głosy sprzeczne, niespokojne Z wolna cichną, szarzeją, zmilkają i ble
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
BeniowskiPięć pierwszych pieśni Pieśń I Za panowania króla Stanisława Mieszkał ubogi szlachcic na Podolu, Wysoko potem go wyniosła sława; Szczęścia miał mało w życiu, więcej bolu; Albowiem była to epoka krwawa, I
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
bez nut zapada w biały papier naprzeciw słońca i wód odwieczne promienie spadają też mieczami z chmur śpiewaczki jedwabne jagnięce i wy dziewice pożogi przez wiersz przeświecają wasze ręce księżycem złowrogim z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Błędny rycerz Szedłem krokiem miarowym po drogach obczyzny, Wymijany przez ludzi, niepchnięty przez tłumy, Bo niosłem z nabożeństwem sztandar mej ojczyzny, Chorągiew narodowej godności i dumy. Widziałem przebogate narody i wolne, Jak orły po grzebieniac
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Błogosławieństwo Gdy poeta za potęg najwyższym wyrokiem, Zstępuje na tej ziemi nudy i nieszczęście: Jego matka, w rozpaczy, z przerażonem okiem Bluźni — i przeciw Bogu podnosi swe pięście: «O, czemuż raczej łona nie strułam gadzin
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Blask księżyca Zbudźcie się, śpiący ludkowie, Pomódlcie się za umarłych. (Głos stróża nocnego) Och, jakże miło nocą, gdy godzina dygoce na wieży, spoglądać na księżyc, który nos ma podobny złotemu dukatowi o brze
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Bluszcze! Jakimi zwisacie wdziękiem...) Bluszcze! Jakimż zwisacie wdziękiem bukolicznym Na starych gruzów zwalisku, Albo gdzieś na samotnym platanie antycznym, Co ginie w waszym uścisku. Lecz lubię was nad wszystko, mroczne smętne bluszcze, Wokoło fontanny szmernej,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bohaterski miś Wejście w świat Na początku był zgrzyt i błyskanie nożyc w skrawkach brązowego pluszu i sukna, brzęk szklanych czarnych paciorków, szykowanych na oczy, pisk i mruczenie sprężynek, zawijanych skrzętnie w brzuszki pakuł i gałganków. Był stukot maszyny
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bo mię matka moja miła... Bo mię matka moja miła Na słowika urodziła, A ja wziąwszy taki głos, Ze słowika jestem kos... A to wszystko są nonsensa, Te moje wierszyki nowe, Gdzie się język mój wałęsa I bawi zęby trzonowe...
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wstęp Julian Korsak urodzony w 1807 r., zmarły w 1855 r., przyjaciel Mickiewicza, poeta i tłumacz, był pierwszym w piśmiennictwie polskim, który przedsięwziął pracę ogromnie trudną i szczęśliwie jej dokonał: jemu zawdzięcza piśmiennictwo polskie pierwszy całkowity
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bo to jest wieszcza najjaśniejsza chwała... Bo to jest wieszcza najjaśniejsza chwała, Że w posąg mieni nawet pożegnanie. Ta kartka wieki tu będzie płakała I łez jej stanie. Kiedy w daleką odjeżdżasz krainę, Ja kończę moje na zie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Boże, coś Polskę... Boże, coś Polskę przez tak liczne wieki Otaczał blaskiem potęg i chwały, Coś ją osłaniał tarczą swej opieki Od nieszczęść, które przygnębić ją miały. Przed Twe ołtarze zanosim bła
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bracia, patrzcie jeno... Bracia, patrzcie jeno, jak niebo goreje! Znać, że coś dziwnego w Betlejem się dzieje. Rzućmy budy, warty, stada, niechaj nimi Pan Bóg włada, a my do Betlejem. Patrzcie, jak tam gwiazda światłem swoim miga, pewnie dla uczczenia Pana swe
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bracia! Rocznica, więc po zwyczaju Bracia! rocznica, więc po zwyczaju Każdy ten toast niech spłaci, Pierwszy ten puchar święcim dla kraju, Drugi dla ległych współbraci. A najprzód zdrowie moskiewskich branek. Lecz wiecie zdrowie to czyje? Zdrowie sióst
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Bursztyn, żyto dojrzałe...) Bursztyn, żyto dojrzałe, blaskiem lśniące ule, Których plastry tak szumią jak Fingala grota, Porównane z splotami, którymi się czulę, Ustępują w przepychu złota. Niechby luba ma błogo usnęła ko
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
[Dedykacja] Brunonowi Jasieńskiemu genialnemu twórcy «Buta w butonierce» tę książkę zielonych możliwości — poświęcam [Jak introdukcja] Całując owrzodzone palce syfilitycznej kochanki dobrze jest słuchać ostrego
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Byłbym cię oddał... Byłbym cię oddał, pókim cię miał, Za dziką tę jedynie Swobodę, z jaką wicher gna Przez moich skał pustynię. Słodkich twych objęć wyrzekłem się Dla mary czczej i pró
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Był to Berko sławny Żyd Był to Berko, sławny Żyd! Człek sumienny — Polak prawy, Nie kwaterką, ni szacherką, Lecz się krwią dorobił sławy! Nikt sobie nie miał za wstyd Służyć pod nim; — bo choć Żyd, Był
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bywaj dziewczę zdrowe... Bywaj dziewczę zdrowe, ojczyzna mnie woła! Idę za kraj walczyć wśród rodaków koła; I choć przyjdzie ścigać jak najdalej wroga Nigdy nie zapomnę, jak mi jesteś droga. Po cóż ta łza w oku, po cóż serca
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Cały świat byś ściągnęła... Cały świat byś ściągnęła w twej uliczki brudy, Nierządnico! okrutną czynią ciebie nudy! Aby wyćwiczyć zęby swe do tej igraszki, Co dzień jednego serca trzebać, jednej czaszki; Oczy twe gor
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Charaktery i anegdoty Od tłumacza Kariera pisarska Chamforta jest dość paradoksalna. Był sławny za życia, i jest sławny dziś; ale dla innych utworów. Współcześni nie znali tych jego pism, które znamy my; my znowuż nie czytamy tego, za co wielbili go współcześni. B
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Część pierwsza — Jesień Miriamowi (Zenonowi Przesmyckiemu) I — Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! — Na wieki wieków, moja Agato, a dokąd to wędrujecie, co? — We świat, do ludzi, dobrodzieju kochany — w tyli świat!... — zakreślił
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Chór duchów izraelskich [Doktor Gut] Nu to niemiecki cud, Pan Chemik, Akademik, Aptekarz, Czego ty z Litwy jechasz? A Towiański Człek Pański, Oni z Gutem Pokutę Odprawili, Że tu z Litwy przybyli. Nu a [Szarlota] [Za] ż
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Cienie Kiedy na niebie dogasają blaski słońca, z ziemi wynurza się zmierzch. Zmierzch — wielka armia nocy, o tysiącach niewidzialnych kolumn i miliardach żołnierzy. Potężna armia, która od niepamiętnych czasów pasuje się ze światłem, pierzcha każdego poranku, zwyc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Córa PiastówPowieść z dziejów litewskich — 1282 r. I. I znowu chodźcie posłuchać ciekawie, — I znowu bitwę przed oczy wam stawię, I znowu kreślę litewskie postacie, Brodate, dzikie, ubrane w niedźwiednie, Miękkie jak dzieci, gdy w domowej chac
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Córka Cerery I Przez miedzę, która podobna do szlaków Różnych kolorów, między złotym kłosem Tyś szła, owieczka, białością i losem Podobna owcy śród kłosów i maków. Wtem Pluton, ogniem wylatując z krz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt