M. - ebooki
Tytuły autora: M. dostępne w księgarni Ebookpoint
-
Maria Konopnicka Wesoły Janek Czemu sobie nie mam śpiewać, Kiedy w sercu tak wesoło? Co się chmurzyć, czego ziewać, Gdy tak cudny świat wokoło: Hejże ha! piosnko ma! Ranny wietrzyk tobie gra! Pluszcze rybka w modrej wodzie, Bo słoneczko jasne czuje, Ptaszek cieszy się pogodzie, A ja sobie wyśpiewuję: Hejże ha! piosnko ma! Modra rzeczka t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Rymy ulotne Westchnienie majowe Ot wesoły goniéc, pieszczoch boży maj: Ziemia z końca w koniec jak rozkoszy raj, Kwitnie, woni, pieje, nosi wieniec z róż, Rozrzewnienie leje do szczęśliwych dusz, Wieszczy syn przyrody przyszedł serce wznieść Cześć ci gościu młody! uroczysta cześć! Błękit, ziemia, drzewa, wszystko zrzuca p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Wianki A ta modra rzeka Ogniami się pali; Wesoła drużyna Płynie po jej fali. Wesoła drużyna Chwyta kwietne wieńce, Co je zaplatały Tych panienek ręce. Na wysokim brzegu Panieneczka stała, Modremi oczkami Na wianek patrzała. Płyńże, mój wianeczku, Po tej bystrej fali, Póki się ten ogień Świętojański pali. Płyńże, mój
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Kornhauser Adam Zagajewski Świat nieprzedstawiony ISBN 978-83-288-5490-1 Wstęp Próbujemy w tej książce z różnych stron oświetlić problematykę literatury jako składnika kultury aby przekonać się, dlaczego tak niewiele wiemy o nas samych i o naszym świecie, podczas gdy tak wiele od tej świadomości zależy. Gdyby czytelnik chciał pozna
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Wiatr Czego ty jęczysz, ty bujny wietrze I czego tak zawodzisz? Czemu nie siedzisz w chateczce swojej, Tylko po polu chodzisz? Oj! tego jęczę, tego zawodzę, Moje ty drogie dziecię, Że nie mam chatki, rodzonej chatki I tułam się po świecie. ----- Ta lektura, podobnie jak tysi... Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Noce polarne Widma Płyną z mogił duchy białe, jak męczonych ofiar dym i swe szpony zlodowiałe zatapiają w sercu mym. I powstaje niepożyta rozoranej ziemi moc wicher świszcze, wicher zgrzyta, to upiorów sądna noc. Kto jesteście biali króle co szeptacie w sercu mem? wyją bomby, świszczą kule i z reduty płynie dym. Jak t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mariusz Grzebalski Drugie dotknięcie W I D O K I Widoki Małgorzacie Pniewskiej, Michałowi Staniszewskiemu Mężczyzna na deskorolce próbuje wjechać na szczyt asfaltowego pagórka. Regularna łyżwa, prosta sylwetka, stójka na jednej nodze, jaskółka. Powiedz, mogłabyś w takiej chwili studiować dajmy na to heglowskie smutki? A jeśli od tego zależ
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mariusz Grzebalski ur. 1969 Najważniejsze dzieła: Negatyw (1994), Ulica Gnostycka (1997), Drugie dotknięcie (2001), Człowiek, który biegnie przez las (2006), W innych okolicznościach (2013) Poeta i prozaik, autor ośmiu tomów poetyckich. Pracuje jako redaktor w Wydawnictwie WBPiCAK, zajmując się wydawaną tam serią poetycką. Wcześniej był redaktore
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Liryki lozańskie Widzenie Dźwięk mię uderzył Nagle moje ciało, Jak ów kwiat polny otoczony puchem, Prysło, zerwane Anioła podmuchem, I ziarno duszy nagie pozostało I zdało mi się, żem się nagle zbudził Ze snu strasznego, co mię długo trudził. I, jak zbudzony ociera pot z czoła, Tak ocierałem moje przeszłe czyny, Które wisiały p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Widzenie się w gaju Tyżeś to? i tak późno? Błędną miałem drogę, Śród lasów, przy niepewnym księżyca promyku! Tęskniłaś? myślisz o mnie? Luby niewdzięczniku, Pytaj się, czy ja myśleć o czem innem mogę! Pozwól uścisnąć dłonie, ucałować nogę. Ty drżysz! czego? Ja nie wiem. Błądząc po gaiku, Lękam się szmeru liśc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Birkenmajer Wycieczka Wieża Marjacka Niby królowa w złocistej koronie, W szkarłatnym płaszczu gotyckiego tumu, Stoisz, władczyni łaskawa dla tłumu, Ku jego straży, chlubie i obronie. Już na swem czole dźwigasz wieków siedem I śmiało wznosisz się nakształt proporca; Ani się zgięłaś przed Hordą i Szwedem, Ani cię srogi rozkruszył zaborca.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Wieczorem Wieczorem było, wieczorem, Gdy zorza gasła nad borem. Dzienny ulatniał się skwar, Rosa nam spadła na głowy I zmierzchem dymił się jar, Jar kalinowy. Z daleka idzie, z daleka Ten mrok, co kwiatów się zrzeka. Gdy, płosząc ospałą woń, Chłód powiał nad pola zżęte, O moją zagrzałaś skro... Bolesław Leśmia
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Wieczorny pacierz Zaszło już słonko Wśród złotych zórz, Klęknij, dziecinko, I rączki złóż. I pod blaskami Tych jasnych gwiazd Módl się o spokój Dla naszych gniazd. Módl się za kwiaty Rodzinnych pól, Za tych, co płaczą I cierpią ból Módl się, byś urósł I nabrał sił I braciom-ludziom Byś miły był! Módl... Maria Konopn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Poematy zazdrosne Wieczory Wieczory moje, minione wieczory, Widmem pierścieni złotych i bransolet Zdobiące sosen pordzewiałe kory I brzóz biel nikłą! Szkarłat i fiolet Snem powikłanym znoją się na chmurach, Nim się chmur brzegi mgłą zieleni omszą I w dym zszarzeją w spalonych lazurach. Głębina parku staje się znajomszą Nozdrzo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krzysztof Kamil Baczyński Juwenilia II Wieczór na południu Znużone wieczory odpoczywają na matach morza (o, złoto sypane garściami ponad zielone gaje!), drżą czarne cyprysy nocą opite jak słodkim winem, słaniają się tłuste jak pająki nad omdlałym krajem. Drży ciepło tkaniną półwidzialną na szybach wieczoru (o, słodkie ciepło chwil umierających
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Guy de Maupassant Wieczór Trzech Króli tłum. anonimowy ISBN 978-83-288-2488-1 Przypominam sobie dobrze, rzekł kapitan hrabia de Garens, ową kolacyę w dzień Trzech Króli, w czasie wojny! Byłem wtedy marszałkiem huzarów i od dwóch tygodni włóczyłem się w celach wywiadowczych przed frontem dywizyi niemieckiej. Dzień przedtem, posiekaliśmy kilka u
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Wieczór w lesie W cichą noc, w cichą noc, Strzeże dziatki Boża moc! Jasna gwiazda, niebios oko, Na lazurach lśni wysoko Tam nad lasem hen I w okienko nasze świeci, Błogosławi dobre dzieci, Aż je w srebrnej nocy ciszę Anioł Boży ukołysze W błogi, błogi sen. Cichy las, cichy las, W ten wiosenny miły czas! Jasny księżyc niebem p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Klechdy polskie Wiedźma W noc grudniową, po sutej wieczerzy, wójt zbliżył się do okna i zasunąwszy dłonie w kieszenie, gapił się przez chwilę na śnieg, który za oknem uzbierał się we wzgórze puszyste i to błękitniał, to skrzył się znikliwie i niepochwytnie odskakującymi od jego powierzchni gwiazdami zaostrzonych w ciemności bry
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Świeże kwiaty Igor Strawiński napisał już tę piosenkę o sowie i kotku My wiemy: nic już więcej nie napisze On jednak zamyśla kwartet i symfonię (swoim zwyczajem nie słyszy ich toteż nie istnieją Nawet tam) a tymczasem jest wożony do miejsc gdzie był młody i gdzie nap... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
William Shakespeare Wiele hałasu o nic tłum. Leon Ulrich ISBN 978-83-288-2909-1 OSOBY * Don Pedro Książę Aragoński * Don Juan brat naturalny Don Pedra * Klaudio młody florentyńczyk, faworyt Don Pedra * Benedyk młody paduańczyk, faworyt Don Pedra * Leonato gubernator Mesyny * Antonio jego brat * Baltazar sługa Don Pedra * Borachi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Wielkanoc Święcone jajeczko, Śliczna malowanka! Śpiewam sobie, skaczę sobie Od samego ranka. Wesoły dzień nastał, Zadźwięczały dzwony! Kołem, kołem boróweczki, Jak wianek zielony. Ścielże się, obrusie, Jako śnieżek biały; Mojej mamy rączki drogie Ciebie rozkładały. Rozkładały ciebie Na tym długim stole... Maria Konopnick
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Oliver Goldsmith Wieś opuszczona tłum. Ludwik Kamiński ISBN 978-83-288-2250-4 Wstęp Autor tego dzieła JP. Goldsmith, urodził się w Irlandyi r. 1729. W młodym wieku zwiedził obce kraie, gdzie w ustawicznym walcząc niedostatku, geniusz iego pokazał się wyższym nad wszelkie dolegliwości. Tam on uczuł te liczne prawdy, których za powrotem do oyc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Piotr Sommer Pamiątki po nas Wiersz potrafi spać jak ptaszek na gałązce Julian Stryjkowski Ach spać, spać, a jednak wciąż widzieć spod zaciśniętych powiek! ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, do... Piotr Sommer ur. 13 kwietnia 1948 Najważniejsze dzieła: W krześle (1977), Pamiątki po nas (1980), Po stykach (2005), Dni i no
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Wiersz po nieprzespanej nocy po prostu myśli się wierszem kiedy wsiadam na rower w wyrazistym świetle poranka wydaje mi się że gdybym tak cały dzień jeździł to nawet i przed sennością udałoby się zbiec dosłownie jak na skrzydłach nie widzę tych wszystkich znaków choć reaguję na nie co też mnie za... Adam Wiedemann ur. 2
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Świerszczyk Wicher wieje, deszcz zacina, Jesień, jesień już. Świerka świerszczyk z za komina, Naszej chatki stróż. Świerka świerszczyk co wieczora I nagania nas: Spać już, dzieci, spać już pora, Wielki na was czas! Mój świerszczyku, bądź-że cicho, Nie dokuczaj nam. To uparte jakieś licho, Śpijże sobie sam! A my komin obsiąd
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marta Podgórnik Próby negocjacji wiersz dla maćka meleckiego pięść w kamień. ptaki fruną szybko jak z klatek filmu grozy. park jest już zielony, włosy białe, krew jak zwykle. natrętna myśl o tym zabija każdą inną, która pewnie dałaby czemuś początek. nagle konieczność wzięcia zakrętu stawia w martwym punkcie. zatrzęsienie równorzędnych... Mart
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Kamil Weintraub-Krzyżanowski Wiersze grudniowe 1 Znam was dobrze. Jesteście jak ślepe pociągi nie wiedzące, gdzie się kończy tor; własne życie mijacie jak skoszone łąki, wokół których dymi czarny torf. Nie dosięgnąć wam nocy. Przerośnie was nasyp i pogrąży czarne struny szyn, kiedy, krusząc milczenie, na zwęglone lasy z nieba gwiezdny po
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Wiersz interwencyjny znowu jest wojna znowu są wiersze o wojnie i nawet śni mi się wojna więc prawie już wiem jak to jest zginęły mi nożyczki ten cholera miłosz otwierał wczoraj wino zawsze tak jest wystarczy moment mojej nieuwagi i teraz ni... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kal
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk Wiersz Johna Cage'a, przyśniony Robimy się coraz paskudniejsi. Krzyż, na którym zwykle wieszałeś swój sweter, teraz w centrum uwagi. Owinął się właśnie wokół tego, co skrywa szary albo czarny i śliski materiał twoich *myśli* (?). Z... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła: Samczyk (1996), Kalipso (2005
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Wiersz konny IV Pochylony ku światu patrzę w cień mój konny, Jak się obco przewija skośny i postronny Wybojem dróg. Mój cisawy, któremu i głaz nie zacięży, Zaświat w słońcu zwęszywszy, kark zagrzany tęży W uparty łuk! Woniejące od pola, z traw wywiane losy Złączyły nas na wspólny bieg w tamte niebiosy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krzysztof Kamil Baczyński Wiersz o cierpieniu Matce Są ściany z wszystkich czterech stron jak pola pełne śniegu i mrok jest, chłód, jak gdyby dął ogromnej siły martwy biegun. To jest znużenie, może my tak śpimy mocno, biegnąc dalej. Teraz jest wieczór, będą sny, nim nas jak lampę dzień zapali. Widziałem dziś pociągu smugę, tę, co marzyła t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Piotr Sommer Pamiątki po nas Wiersz o dewaluacji słowa rewolucja W takim wierszu to słowo powinno zostać użyte tylko raz, w tytule a cała reszta utworu mogłaby być o wszystkim innym tylko nie o nim. Wyrazy można łączyć z wyrazami tak, aby w drodze ewolucji powstały zupełnie nowe stosunki wyrazów. Zawsze pasjonowała mnie subtelna różnica między
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica wiersz o końcu lata Mieszka obok ciebie nie musisz iść na nią do kina. Raz się zachowuje jak banda, a raz ociąga jak dziecko posłane do łóżka. Miałeś z nią twardy romans jak głosi notesik. Wcześniej nazywałeś kobiety historiami, teraz chcesz mieć ją pod ręką. Odkąd wiesz, że smakuje słoną w... Agnieszka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Wiersz z powodu przelotu nad oceanem Nad wód ogromem, nad lądami Jest mroźne szczęście samotności, Burzy się, pieni pod skrzydłami Szumny ocean wolności! Nadmorski wicher gniew przestworza Siecze nawprost i usta parzy. Nie łzy te słone krople morza, Które ściekają po twarzy Wyżej! radością krwi gorącą Nad
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Wierzba Kocanki kocanki, Gałązka wierzbowa! Rozwinęła nam się Ta palma kwietniowa. Rozwinęła nam się Nad tą bystrą wodą, Zapachniała wiosna Kwietniową pogodą. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w ... Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w Suwałkach Zm.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Wierzbie naszej Jakżeś wspaniała, wierzbo, w swoim stoicyzmie! Gałęźmi wciąż promienna, choć spiorunowana Od rosochatej głowy, po głębie korzeni. Siwa kurzem i próchnem, otwarta na oścież, Prawie już kora tylko, lecz tak pewna siebie, Jakbyś kolumną wsparta była niewidzialną. Przetrwam i ta... Maria Pawlikowska-Ja
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zuzanna Morawska Wilcze gniazdo powieść z czasów krzyżackich dla młodzieży dorastającej ISBN 978-83-288-2514-7 Dawno to już, dawno, przy zwiedzaniu malborskiego zamku, wskazano nam stojący w obrębie jego murów budynek, nazywając go Wolfshöhle lub szkołą, w której niegdyś kształcono młodzież, zostającą pod opieką krzyżackiego zakonu. W lochach z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Już świt Wilia Memu Ojcu. On do mnie pisał list mój synuś mały! patrząc się w księżyc na szrężodze szyby pisał mi rączką, że już nadleciały aniołki Pan Jezus przyjdzie łowią ryby złote lśnią gwiazdki niech mój Tatuś wraca Mama jest chora Tatuś caca mój Tatuś dusia Lecz pewno wstrzymały chmury ten list, lub Anioł bi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Promocja
Veronica Hanson mieszka z matką w Australii. Pewnego dnia otrzymuje telefon z informacją, że odziedziczyła willę na Capri. Sądzi, że to pomyłka, wkrótce jednak okazuje się, że willę zapisał jej ojciec, którego nigdy nie poznała. Veronica jedzie na Capri, by się czegoś o nim dowiedzieć. Najbardziej pomocny okazuje się jego przyjaciel,- ePub + Mobi 9 pkt
(5,50 zł najniższa cena z 30 dni)
9.01 zł
10.99 zł (-18%) -
Adam Mickiewicz Sonety odeskie W imionniku C. S. Zaczyna się werbunek, widzę z dala: goni Ogromna ciżba pieszych, hułanów, huzarów: Niosąc imiona na kształt rozwitych sztandarów, Chcą w albomie założyć obóz różnej broni. Stanie się będę wtenczas siwym bohaterem I z żalem rozmyślając o mych lat poranku, Opowiem towarzyszom, że na pra... Adam M
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Wiosną Rozkwitłe bazie, witki wiosenne, Zieleńce jasne, trawy soczyste, Brzozy wyniosłe, wysokopienne, Krzaki wilgotne, plamy srebrzyste! Gąszcze puszyste, spowite we mchy, Zapachy leśne, świerki żywiczne, Liściem leszczyny, kwieciem czeremchy W dno wzielenione wody krynicznej! Trznadle, wiwilgi, pliszki ćwierkliw.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mariusz Grzebalski Drugie dotknięcie Wiosna z hałasem epoki maszynowej Ziemia dogasa pod okaleczoną bielą, czerń oddaje przyczółki napierającej czerwieni, nie ugaszona krew wsiąka w narożnik płótna. Ale labirynt plam jest wyłącznie pretekstem, wskazówką, aby r... Mariusz Grzebalski ur. 1969 Najważniejsze dzieła: Negatyw (1994), Ulica Gnostyck
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Wisła O, spracowana szara silna robotnico, O, pluszcząca falami powszedniemi Wisło! Śniade brzegi omywasz, sprawnym służysz przemysłom Dysząca tonią modrą, pienną tajemnicą! Poorana wiosłami, kręcisz turbiny wodne, I czarna woda kipi przy młynach skrzydlatych. Na grzbiecie dźwigasz statki żaglowne, ładowne, I krętą w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Franciszek Mirandola Tropy Świt Ciemno. Wysoko, na gankach, nad przepaścią podwórza miejskiego zawieszonych jedne nad drugimi, za dnia snują się codzienności, dudniąc obcasami, szmer spódnic dolata stamtąd Teraz cicho. Deski tylko tu i ówdzie rozsunięte, tak iż z dołu widzisz przez szpary niebo, a w dzień, idąc gankiem, patrzysz ze strachem wpr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Zatoka tęcz Witeź Włast Wśród nocy głuchej zagrał dzwon, nikt nie wie skąd przychodzi on kościół zamknięty, proboszcz w śnie a cóż tam w mroku leci mknie? pogrzeb? lecz co te mary konne znaczą i jęki i śpiewy studzwonne? Zawrzyjmy drzwi i okna chat będzie to dżuma albo grad, ale upiory gonią w las sznur niewidzialny wle
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krzysztof Kamil Baczyński Świętość Począłem cię w marmurach światła i w drzewie wonnych sosen, moja ty rzeko nieodgadła dłutami wioseł. Potem cię wiodłem z gór mocarnych, z przestworów pełnych głosu, gdzie noże siklaw śniegi darły i dzwonił śpiew jak mosiądz. Łuskałem ciebie z jabłek tęgich i ziarnem gradu z chmury, wiodłem cię z łodyg ruchem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krzysztof Kamil Baczyński Święto umarłych Smutek jakże ogromny. Zmierzch duszny dławi. Drzewa i dymy rosną, ziemia się łączy z przestrzenią; zachodzą w sobie jak włosy deszczu białymi kwiatami, to znów, jak sięgnąć, światło porasta brunatną ziemią. Ludzie i zioła jesienne zmieszani, splątani drżą, wiatr niemi targa i dzwoni, nie wiedzieć w ser
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka W ślepą babkę CHÓR KOTKÓW A gońże nas, babko, a gońże nas wkoło, Hej, kotki, po pracy bawmy się wesoło! MILUŚ Powiedz-że nam, babko, Z jakiego ty kraju, Czy od Wisły modrej, Czyli od Dunaju? CHÓR KOTKÓW A ta ślepa babka, stara już nieboże, Ani jednej myszki ułowić nie może. MILUŚ Powiedz-że nam, babko, Z jakiej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka W lesie Zawitał nam dzionek I pogodny czas. Pójdziemy, pójdziemy Na jagody w las. Na jagody, Na maliny, Na czarniawe Te jeżyny Pójdziem, pójdziem w las! A ty ciemny lesie, A ty lesie nasz! A skądże ty tyle Tych jagódek masz? I poziomki, I maliny, I czernice, I jeżyny. A skądże je masz? Uderzyły deszcze, Przyszło s..
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Napój cienisty W lesie Tyle w gęstwinie cisz błądzi i tyle Słoneczniejących między pniami czasów, Że nasilone barwami motyle Lecą w znój przyszły przeczuwanych lasów. Wierzchami sosen szum chodzi wysoki I przemijając pozostawia drzewa. Dość mi pomyśleć wśnionemu w obłoki O jakimś ptaku, by stwierdzić, że śpiewa W drgawy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Noce polarne (W mem sercu baśni) W mem sercu baśni o jutrzence i fantastyczne kwiaty szronu; w mem sercu jakby echo dzwonu; w mem sercu zakrwawione ręce grają na strunach miesiąca odwieczny ciemny hymn. Schodzę w labirynt podziemny u stóp mych morze się roztrąca. -... Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm. w lu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm. w lutym 1918 pod Czertykowem na Białorusi Najważniejsze dzieła: W mroku gwiazd, Kniaź Patiomkin, W mrokach złotego pałacu czyli Bazylissa Teofanu, Nietota. Księga tajemna Tatr, Xiądz Faust Prozaik, poeta, dramaturg, publicysta; zafascynowany gnozą, mistycyzmem, towianizmem, głosił idee pan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Napój cienisty W nicość śniąca się droga Poistniały czerwienie na niebiosów uboczu, Poistniały dla nikogo, samym sobie raczej wbrew I nie umiem powiedzieć, skąd uległość mych oczu Tym zarysom drzew na chmurze Trzebaż oczom takich drzew? Wiem, że muszę wypatrzeć w nicość śniącą się drogę. Odchodzimy gdzieś co chwila i co chwi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Napój cienisty W śniegu Już nie ma dawnej łąki! Nieznanej krainie Upodobnił ją śnieg ten, co ciszkiem się stoży. Czasem lśniwo nalodku, oślepłe od zorzy, Na ukos mignie oczom, a naprzeciw zginie Różowe od poblasku i oprawne w śniegi Gałęzie gniazd gruzłami przeświecają w słońce, I kruków nieruchome tkwią na nich szeregi, W je
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka W obronie Jaśka Moja pani Maciejowa! To to tak się wieprzka chowa? To on zamiast leżeć w chlewie, Psoci się, a pani nie wie? To fatyga już za wielka, Wsadzić patyk do skobelka, A wieprzkowi dać wygodę, Natrząść słomy, zmienić wodę? To już ciężko dla waćpani Obierzyny zebrać z bani, I w korytko dać potrochu Zielska, otrąb
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Napój cienisty W odmętach wieczoru Słońce, zagrzęzłe w odmętach wieczoru, Spoza chat czubów i przyłbicy młyna Jeszcze się resztą świateł przypomina Upatrzonemu wśród sadów jezioru Jezioro barwnym powleka się mrokiem, Co, rozwidniając, nie widzieć pozwala Z wędrownym błyskiem spotyka się fala Pod umówionym w głębinie obłokiem. O
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Zatoka tęcz Wodne lilie Znam wszystko w życiu, co poznać jest warto: puszcze i stepy, wulkany i morza znam drogi proste i kręte bezdroża, a na Tarpei mą duszę rozdarto znam krwawe zemsty i proch przed kościołem i bramę piekieł, na którą się wspiąłem. Wierzyłem Panu. O i dzisiaj wierzę lecz Bóg mój nie jest już Bogiem zbawie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Wojna chmur 1 Bracie, marzący o świecie bez wojen, Jakież są płonne urojenia twoje! Spójrz, nawet chmura atakuje chmurę: Stalowa złotą niebne tocząc boje. 2 Jest w nich bezwzględność toczących się głazów, Choć są tak nikłe. Płyną i od razu Zmienia się mapa niebieskich obsza... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Franciszek Mirandola Tropy Wolność Niewysłowiona nim owładnęła radość. Powód? Równie nieznany, jak w gruncie rzeczy nieznane jest wszystko. Przecież to takie proste. Budzisz się pewnego ranka i wyciągasz ręce do świata, by go objąć, by go ucałować. Zazwyczaj w sekundę potem dostajesz prztyczka w nos. Na przykład Zresztą i na cóż przykładów
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Napój cienisty W pałacu królewny śpiącej Królewna dłoń o martwe zraniła wrzeciono. Szerzy się snu zaraza! Śmierć drzemie u płotu Drzewa, jawą parując, posnęły zielono. Motyl zawisł nad studnią skrzydłami bez lotu. Mrużąc przygasłych ślepi pilne ametysty, Kot do snu łeb przypłaszczył na perłach w szkatule. Pies się zwinął oszcz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka W Państwo Pan Piotr ma już latek parę, Panna Kocia ze trzy cości. Gospodarstwo wcale stare! Wybiera się dzisiaj w gości Najpierw buty po kolana. Jakżeż ciężkie! Miły Boże! Lecz co robić? Rzecz to znana: Pan bez butów być nie może. Albośmy to jacy tacy? Poznaj pana po cholewie! Całe szczęście, że Ignacy Śpi w kredensie i n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka W polu (I czego im braknie?) I czego im braknie? I czego im trzeba? Słoneczko przyświeca z wysokiego nieba. Słoneczko przyświeca, ptaszę przyśpiewuje, Kruczek w trawie siedzi, Zosieńki pilnuje. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelek... Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w Suwałkac
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka W polu (Pójdziemy w pole, w ranny czas) Pójdziemy w pole, w ranny czas; Młode traweczki, witam was! Młode traweczki zielone, Poranną rosą zroszone. Długoście spały twardym snem, Pod białym śnieżkiem, w polu tem; Teraz główeczki wznosicie, Bo przyszło słońce i życie. ----- Ta lektura, p... Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm. w lutym 1918 pod Czertykowem na Białorusi Najważniejsze dzieła: W mroku gwiazd, Kniaź Patiomkin, W mrokach złotego pałacu czyli Bazylissa Teofanu, Nietota. Księga tajemna Tatr, Xiądz Faust Prozaik, poeta, dramaturg, publicysta; zafascynowany gnozą, mistycyzmem, towianizmem, głosił idee pan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński W pośród Raju (Wśród traw) Wśród traw omdlały leżę bezwładnie jak senny staw. Czarne więcierze czyhają na dnie i każda żywa myśl tam przepadnie, wola spoczywa w zaroślach na dnie. Czy sen? dzikie widziadła gromada hjen umarłą duszę kręgiem obsiadła. Krew płynie z żył lecz słodko znoszę katusze i śnię żem kiedyś dawno żył
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata W rocznicę śmierci Zygmunta Krasińskiego Modliły się dziś echowe kolumny, Łkaniem swych piersi i ech swoich płaczem, Do archanioła, co stoi u trumny, Tego, który tu w życiu był tułaczem I odszedł, gdzie go wiodła smętna gwiazda, Domostwa szukać i wiecznego gniazda. A usta, które tam w ciszy pałały, Jak pała ogień stłum
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Napój cienisty Wrogowie Tam na zielonym dąb szumi dolińcu, A pod tym dębem półskrzyniec ze złota, A łabędź biały śpi w złotym półskrzyńcu, A w jego dziobie igła się migota, A na jej ostrzu wroga mego życie. Leżę pod dębem. Dąb szumi obficie. Dość mi przyłamać ostrze od niechcenia, A śmierć swym wichrem w proch nędzny go utr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk *** (Wsiadłem) Wsiadłem. W przedziale siedział tylko jeden facet i spał, lecz gdy wkładałem plecak na bagażnik, obudził się i stopy w brunatnych skarpetach położył na siedzeniu, które ja zająłem, żeby się na nim zaraz ułożyć i zasnąć; teraz nieodwołalnie będzie je t... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska w sieci siatka na plecach moich pleciona ze złota sczepiła się z rękawem mojego dansera w sieci złocistych oczek uwięzła *tęsknota* tak się miota że siatkę musimy rozdzierać ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie ... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ur. 24 listopada 1891 w Krakow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokolma Rymy ulotne Wspomnienia Nieświeża Sonety I Wspomnienie Gdzie po dwuwiecznym gwarze cisza uroczysta Zaległa Radźwiłłowskich złotych sal obszary, W murach, co pamiętają byt świetny, byt stary, Ja wlokłem dni powszednie, biédny biuralista. W starym blaszanym hełmie chowałem cygary, A otrząsłszy zbutwiałe malowidła z pyłó
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Wspomnienie o Żeromskim W kawiarni, przy stoliku, w światku literackim, Gdzie drobna muza pije szklanki czarnej kawy, Pamiętam, rozmawiano kiedyś o Słowackim I powszednie złośliwie poruszano sprawy. Niespodzianie wszedł cichy, wielki i dostojny, Spojrzał ku nam milczącą, pełną troski twarzą, Ucichliśmy, jak dzieci,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Wstań o dziecię Wstań o dziecię! idź na pole, Gdzie pot ludu wsiąka w rolę, Gdzie pod jasnem naszem niebem Kłosy brzęczą żytnim chlebem, Jak struny szklane; Idź i słuchaj, a w tym szumie Może serce twe zrozumie, Jakie to tam rosy świecą, Jak masz uczcić dolę kmiecą I zgrzebną sukmanę! II Ucz się, drogie dziecię moje, Nosi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Artur Oppman Legendy warszawskie Wstęp Noc srebrna śniegiem, wiatr mroźny dmucha, Na skrzypcach zimy gra zawierucha, Kłębami śniegu w okna uderza, To coś zaszepce, jakby z pacierza, To się rozjęczy nutą żałosną, Jakby tęskniła za cudną wiosną, To znów na chwilę płacz swój uciszy I gwiazd milionem błyśnie w tej ciszy. Jakże to miło w wieczór zi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marta Podgórnik Próby negocjacji *** (wsunięcie delikatnej czarodziejskiej różdżki nie) wsunięcie delikatnej czarodziejskiej różdżki nie załatało powstałych uszkodzeń. łaskotanie krwi nadbiegłej w te miejsca, tłoczącej się do wyjścia awaryjnego, wprost na fotel, podłogę, fartuch. zawrotna szybkość w przebiegu umożliwia koniec z pamięcią począt
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka W szkole CHŁOPCZYK Ej ty szkoło, nudna szkoło! Wcale w tobie niewesoło. Tu rozmyślasz o zabawce, A tu siedź kamieniem w ławce I patrz w książkę z drobnym drukiem. GŁOS Ale brzydko być nieukiem! CHŁOPCZYK Rozwinęły się już drzewa, Lada wróbel sobie śpiewa, Lada motyl sobie leci, Gdzie mu kwiatek się zakwieci, A ty w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Wiedemann Samczyk *** [wszyscy mówią] wszyscy mówią że im się nie chce mnie też się teraz nie chce mówię sobie mówię Jarkowi chodzę siadam gdzieś daleko leje jest lato wolę to skrzypce bzyczą leżymy na pryczy brzydzisz się mną we śnie teraz już nie pamiętasz deszcz kapie więc... Adam Wiedemann ur. 24 grudnia 1967 Najważniejsze dzieła:
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Napój cienisty W trwodze Idź w mrok po senną strawę, zgłodniały tułaczu! Cień każdy i mgła każda mogą ci się przydać Lecz co znaczy łza w oku, gdy nie słychać płaczu? I co znaczy ten wszechświat, gdy Boga nie widać? O, wszyscy, wszyscy przyjdźcie w trwodze i bezładzie! Niech was będzie tak dużo, tak nieprzeliczenie, Bym się du
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata W trzejkrólowy wieczór Ślepa matka kądziel przędzie, Kądziel przędzie, nici mota Wyjrzyj, wyjrzyj, synku miły, Przede progi, przede wrota. Wyjrzyj, synku, na wschód słońca, Czy nie świeci gwiazda owa, Szczeromodra owa gwiazda, Betlejemska, Trzejkrólowa. A jakże ją poznam, matko, Pośród innych gwiazd tysiąca, Co się
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata W Wielki Piątek Tak mi się czasem wydaje, o Chryste, Że nie tam kędyś daleko, za morzem, Aleś tu u nas, miał drogi cierniste, I żeś tu naszem przechodził się zbożem, Puszczając palce po harfie tych kłosów, Co mają ludzki jęk i echa głosów. I że tu w którejś z chat naszych, o Panie, Gdzie przez tułaczy wytarte są progi,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Napój cienisty Wół wiosnowaty Pierwszy upał wiosenny, skrząc się po murawach Ślepi szyby w chałupach i wodę we stawach. Muchy ruchem celowym a bez celu krążą. W jeden powój miłosny dwie łątki się wiążą. Świerszcz wzniósł nogę na baczność, a drugą w sen dłuży Gardziel kwiatu drobnego zachłysnął bąk duży, Tylko wół, co tej wi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Demostenes Wybór mów tłum. Jerzy Kowalski ISBN 978-83-288-5782-7 Wstęp I. U schyłku niepodległości greckiej Wojna w starożytności Pięknie wygląda dzisiaj świat starożytny; obywatel nowożytnego państwa nie domyśli się, że życie antyku nie przedstawiało takich ponęt, jakie biją z kart jego literatury albo od dzieł jego sztuki. Dzisiaj uw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Wybrzeże Meduzy rozrzucone niedbale. muszle, które piasek grzebie, i ryba opuszczona przez fale, jak serce moje przez ciebie. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opraco... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ur. 24 listopada 1891 w Krakowie Zm.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Birkenmajer Wycieczka Wycieczka Uciekłem dziś w kraj daleki, Gdzie rzadko kto z ludzi dotrze: Zrobiłem wielką wycieczkę W lata szczęśliwsze i młodsze. W jedną godzinę przebiegłem Lat całych dwadzieścia kilka (Mówią, że wobec wieczności Życie to jedna jest chwilka). I nie wiem, jak to się stało, Kto zmianę zdziałał tę nagłą, Że wziął mni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Birkenmajer Ur. 19 marca 1897 w Czernichowie Zm. 26 września 1939 w Warszawie Najważniejsze dzieła: Opowiadania Margośki, Łzy Chrystusowe, Poszumy Bajkału, Ulicą i drogą, artykuły i studia krytyczne w czasopismach Był synem astronoma Ludwika Antoniego Birkenmajera i Zofii z Karlińskich. Miał liczne rodzeństwo. Podczas pierwszej wojny ś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Wycieczki po Litwie w promieniach od Wilna Tom I ISBN 978-83-288-2888-9 Do czytelnika Dając na widok publiczny tę drobną pracę, któréj cząstkę drukowaliśmy niegdyś w felietonie Gazety Warszawskiéj, wyznajemy, żeśmy jéj myśl winni jednemu z naszych przyjaciół, który stale interesując się tém wszystkiém, co się naszéj Litwy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Wycieczki po Litwie w promieniach od Wilna Tom II ISBN 978-83-288-2889-6 II. Oszmiana, Kiernów, Kowno IX. Droga z Wilna do Oszmiany (Niemież, Rukojnie, Miedniki, Oszmiana) Ostatni rzut oka na Wilno od ostrobramskiej rogatki Jędrzejówka Trakty się rozchodzą Trakt miński Wspomnienia historyczne o Niemieży Studia na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mieczysław Braun Przemysły Wynalazki O, tajemnicze ręce, palce niewidzialne, Obracające motory, krany, dźwignie, okręty! Pieśni powietrzne! hymny śpiewne i pochwalne, O, natchnienia, zaklęte w proste mądre sprzęty! Aparaty codziennie rodzą rzeczy zachwytne, Promienie przenikają mury, serca i domy! Holendry latające w żywiołach błękitnych, Kłęb
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Wyruszyła dusza w drogę III Wyruszyła dusza w drogę Dzwonią we dzwony. Gdzie są teraz moje sady? Gdzie moje schrony? Zawołały wszystkie lasy, pełne motyli: Spocznij, duszo, w naszym cieniu, nie zwlekaj chwili! Jakże mogę w waszym cieniu spocząć niezwłocznie, Kiedy sama jestem cieniem, gdzie nikt nie spocz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Zatoka tęcz Wyspa Gorgon Wonny srebrzysty kwiat orchidei miłość zbłąkana w czarnej zawiei skrzydła rozpuścił nad nią krwawy sęp biedna królewna, gnijąca wśród kęp! Tęczami śniegu migoce ten kwiat, ale się rdzawy w nim przesącza jad w słońca uściskach motyl drga leciuchno, w mroku się jarzy zielonawe próchno. Wiel
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Wyznanie Nie rań pogardą tej obcej dziewczyny, Jej czar jest inny, niżeli twój czar. Tyś memu ciału dreszcz w świecie jedyny, A ona ust mi chce oddać maliny Czyjaż dłoń zdoła odtrącić ten dar? Wszak tobie pierwszej tę miłość wyznaję Ona nic nie wie, choć czeka i śni. Szedłbym tak do niej, jak w lasy i w gaje, A odk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Napój cienisty Wyznanie spóźnione Lubię twoim weselem rozniecony gwar, I twoimi oczami upatrzoną drogę, I czar w śmiechu zjawiony ten sam zawsze czar! Żem cię dotąd nie kochał zrozumieć nie mogę! Dziś, gdy ogród zaszumi, lub zaskrzypią drzwi, Zrywam się, aby stwierdzić pustkę beznadziejną, I przypomnieć twe kroki i głos t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Miłosz Biedrzycki * **** wyzwanie: być co najmniej tak użytecznym jak dziadek który nurkuje w śmietniku, segreguje śmieci, pomysł na który bogate demokracje wpadły dopiero ostatnio. zza koła poloneza zrywa się chłopczyk, bieg... Miłosz Biedrzycki ur. 6 sierpnia 1967 Najważniejsze dzieła: * (1993), OO (1994), Pył/Łyp (1997), No i tak (2002), S
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Damnata W zaduszny dzień Garść ziemi wezmę i klęknę u proga Cmentarnej bramy w dniu onym żałoby, I wołać będę: o, proście wy Boga O wielkie groby! O, proście Boga nie o te mogiły, Co je bluszcz stroi a kwiecie oplata, Lecz coby synom i wnukom się śniły Przez długie lata! Proście wy Boga o takie kurhany, Na których orły siadaj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Napój cienisty W zakątku cmentarza Mają zmarli w niedzielę ten pośmiertny kłopot, Że w obczyźnie cmentarza czują się bezdomnie, A lubią noc tę spędzać popod mgłą, lub popod Wiecznością, co się w jarach gęstwi nieprzytomnie. Maria z Bzówka wygody wspomina izdebne, Słońce w łóżku, wiatr w sieni i ogród macierzyn, Gdzie by
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka W zasadzce Hej, maczkiem, a chyłkiem, A ciszkiem, a cisz.. W zasadzce tu stoim, A hasło czy wiesz? W zasadzce tu stoim, Wzniesiony nasz miecz, Kto idzie? Daj hasło, A nie wiesz to precz! ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelekt... Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w Suwałkach
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XIII Przeszłość nie wraca, jak żywe zjawisko, W dawnej postaci, jednak nie umiera: Odmienia tylko miejsce, czas, nazwisko, I świeże kształty dla siebie przybiera. Zmarłych pokoleń idealna sfera W żywej ludzkości wieczne ma siedlisko, A grób proroka, mędrca, bohatera Jasnych żywotów staje się kołyską. Zawsze z tej samej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Ze sceny świata XII Ja jeden tryumfuję, patrząc na tę ziemię Dyszącą w bólu, we łzach, we krwi i żałobie; Ja jeden, krwawy rubin w moim dyademie Umieściłem ku mojej chwale i ozdobie. Ja jeden, klęsk i nieszczęść sprowadzając brzemię Na ten ród pełen złości, wiedziałem, co robię, I wytracając mieczem to przeklęte plemię, Oparłem mój
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XI Ileż to zgonów, i narodzin ile, W krótkim dni naszych przechodzim zakresie! Tłum nowych pędów wciąż do życia rwie się, Gdy to, co przedtem w pełnej kwitło sile, Spada jak liście obumarłe w lesie Szybko mkną w przeszłość niepochwytne chwile, A każda cząstki oderwane niesie Z naszego wnętrza i składa w mogile. Wciąż c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XII Wzniosłe dążenia, szlachetne pobudki, Rozpaczne walki, zgliszcza i cmentarze, Róże miłości, uczuć niezabudki, I ukochanych jasne przedtem twarze, We mgłach przeszłości nikną, jak sen krótki A czas powoli w pamięci zamaże Najdroższe rysy i najcięższe smutki, I echa wspomnień zgłuszy w dziennym gwarze. Napróżno serce
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Ze sceny świata XI O jakże piękne plony! Na smutnem zwalisku Wyrasta dzika orgia i szał zapomnienia; Dla ludów wschodzi ciemna jutrzenka ucisku, Podeptanie swobody, myśli i sumienia; Jedność, kupiona drogo na pobojowisku, W jedno wielkie więzienie dla wolnych się zmienia; Pogwałcona moralność mści się, dając w zysku Ludzkości nowy o
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XIV Po wszystkie czasy, przez obszar daleki, Wiążą się istnień kolejne ogniwa; Fala pokoleń, wielkie ludów rzeki, Wszystko w ocean jeden wspólny spływa, Który zasila coraz dalsze wieki Z rzeszą zniknionych ciągle rzesza żywa, Jako strumienie, mieszają swe ścieki I jedna drugą ze sobą porywa. Wszyscy są wspólną związani
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XIX Dopiero w związku z wszechświata ogromem Człowiek granice istnienia rozszerza; Na mocy swego z naturą przymierza Już się nie czuje bezsilnym atomem, Tonącym w wnętrzu nicestwa łakomem; Lecz odzyskuje odwagę żołnierza, Co wie, że za nim stoi armia świeża, I że świat cały jest dla niego domem. Jako cząsteczka tej wie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami X Tylko treść, która z całością się splata, To, czego żaden trąd nie upośledza, Czego nie dzieli egoizmu miedza Od wszystkich ogniw duchowych wszechświata; To, co chwilowy zakres swój wyprzedza, I z życiem przyszłych pokoleń się brata; Tylko ta wspólnych źródeł samowiedza, Co z gwiazd na gwiazdy wzlatuje skrzydlata, I
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XVI Dzień, w którym jeden z grzesznych braci koła, Najświętsze prawa zdeptawszy niegodnie, Rozpali krwawą pożarów pochodnię, Widziadło mordów na ziemię przywoła I zaćmi światła narodów przewodnie, Dzień ten jest klęską dobrego anioła, I ludzkość cała, chyląc kornie czoła, Winna za syna pokutować zbrodnie; Winna obchodz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XVII Co złość zniweczy, co występek zburzy, To miłość z gruzów napowrót postawi. Upadłą ludzkość z krwi i łez kałuży, Gdzie ją spychają występni i krwawi, Czyn poświęcenia podniesie i zbawi. Myśl, która dobru powszechnemu służy, Wiedzie za sobą duchów zastęp duży, Jak łańcuch w niebo lecących żórawi. Cichych poświęceń
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XVIII Tak złe, jak dobre wspólną jest zdobyczą: I ci, co czynem ewangelią głoszą, I ci, co ziemię zbrodniami pustoszą, Dzielą się plonem i spadek dziedziczą; I wszyscy następstw ciężary ponoszą, Wszyscy w dorobku ciężkim uczestniczą, Który napawa bólem lub rozkoszą Ludzkiego rodu duszę tajemniczą. Ten wzajemności tward
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XV Na dzieci spada win ojcowskich brzemię, Lud pokutuje za grzechy zbrodniarza: Każde gwałcące sprawiedliwość plemię, Cierpień i nieszczęść ludzkości przysparza. Złe, jak zaraza, w lot obiega ziemię A czy na sobie łachman ma nędzarza, Czy też w książęcym kroczy dyademie, Zatrutem tchnieniem cały świat zaraża. Wobec pra
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Ze sceny świata X Więc znów snują się dalej krwawych zdarzeń wzory: Zasadzki, skrytobójstwa, miasta w pień wyrznięte, Brodzące w krwi potokach znędzniałe upiory, Przeklinające los swój, a razem przeklęte. Wszystkie praw i ludzkości zdeptane pozory; I pustynie zgnilizną na wskróś przesiąknięte, I świat cały przesytem okropności chory
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXIII Choć w praw niezmiennych poruszasz się kole, Jeśli rozpoznasz twórcze ich zamysły, I ten ich związek z dobrem świata ścisły, I cel ich wieczny w swoją wcielisz wolę, Wtedy swobodne masz do czynu pole: Opadło jarzmo, więzy twoje prysły, I jako czynnik chętny, niezawisły, W rozwoju świata grasz świadomą rolę. Lecz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXII Naprzód i wyżej! przez ból i męczarnie, Przez ciemną otchłań, przez śmierci podwoje, Przez szereg istnień padających marnie, Lecą bez końca tłoczące się roje. Senne zarodki, tkwiące w swojem ziarnie, Głazy zakute w bezwładności zbroję, Czekają tęsknie na zbudzenie swoje, Gdy je dreszcz życia przejmie i ogarnie. Na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXIV Przez chwilę możesz ślepą być zaporą, Niszczącą siłą, jadowitym lekiem, Którym natura leczy ludzkość chorą, Tamą rzuconą przed strumieni ściekiem, Ażeby w wielkie rozlały jezioro, A którą zaraz, z jutrem niedalekiem, Wezbrane wody skruszą i zabiorą: Tylko już wolnym nie będziesz człowiekiem! Z wolności wieczne pra
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXI W coraz to wyższe przeradza się wzory Pył ożywiony, co w przestrzeni krąży; Ledwie się w cieniu śmiertelnym pogrąży, Wnet go z martwości świt rozbudzi skory. Śmierć, to ciągłego postępu chorąży! Który na nowe świat prowadzi tory, Wschodzącym kiełkom usuwa zapory I z rzeszą istot w nieskończoność dąży. Z jego opatrz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXIX Póki w narodzie myśl swobody żyje, Wola i godność i męstwo człowiecze, Póki sam w ręce nie odda się czyje I praw się swoich do życia nie zrzecze, To ani łańcuch, co mu ściska szyję, Ani utkwione w jego piersiach miecze, Ani go przemoc żadna nie zabije, I w noc dziejowej hańby nie zawlecze. Zginąć on może z własnej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXVIII Ci, którzy jasność żegnają zniknioną Gdy burza całe zniweczyła żniwo, Nad spustoszoną rozpaczając niwą, Myślą, że wszystko ciemności pochłoną, Dalszych rozkwitów mrożąc siłę żywą. Tymczasem pod tą ciemności osłoną, Pod dobroczynną martwości pokrywą, Tysiącem kiełków drży już ziemi łono, Ręką natury rozrzuconych
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXVII Smutny jest schyłek roku w mgieł pomroce! Gdy wiatr jesienny zwiędłym liściem miota, Ostatnie kwiaty, ostatnie owoce, Strąca i grzebie pod całunem błota. Smutniejszy! koniec bezsilny żywota, Osamotnienie starości sieroce, I długie, ciemne, pełne cierpień noce, W których się ludzka rozprzęga istota. Lecz najsmutni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXVI Pierwotną białość słonecznych promieni Ziemski widnokrąg rozszczepia i łamie Na chmurach, w tęczy różnobarwnej bramie, I fala światła inaczej się mieni W błękitach morza, w żywej łąk zieleni, W złocistych łanach i zórz krwawej plamie I każdy z kwiatów innej barwy znamię W grze malowniczych odbija odcieni. Podobnie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXV Jako cząsteczka wszechświata myśląca, Szukam w nim celu i o celu myślę, Bo ten się wiąże z mem pojęciem ściśle, Tak jak odczucie światła lub gorąca. Znam tylko bowiem jedną z form tysiąca Natury, w moim odbitej umyśle, Sądzę ją z tego, co mi sama przyśle I czem o władze mi dane potrąca. Natura twórcza, wieczna, bez
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XX W nieprzerwalności zbiorowego bytu Duch współistnienia wieczystego świadom, Może z spokojem, z jasnego błękitu, Swego pochodu przyglądać się śladom: Cząstkowym zgonom, pozornym zagładom, Burzliwej fali ciemnemu korytu, Lecącym w otchłań stuleci kaskadom, Pomrokom nocy i jutrzenkom świtu. Jemu nie wydrze błogiego spo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXXIII Pośród narodów, wyście nędzarzami! Z dumą hidalgów nosicie łachmany, I odkrywacie światu swoje rany, Aby zarabiać na chleb krwią i łzami. Własną nikczemność znacie dobrze sami, Więc się chowacie w pamiątek kurhany, I gdy kto skargę podniesie stroskany, Wołacie: że on świętość grobu plami. Trzeba mieć litość nad
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt