Familoki. Śląskie mikrokosmosy. Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów
(ebook)
(audiobook)
(audiobook)
- Autor:
- Kamil Iwanicki
- Wydawnictwo:
- Editio
- Wydawnictwo:
- Editio
- Wydawnictwo:
- Editio
- Ocena:
- 5.3/6 Opinie: 3
- Stron:
- 257
- Czas nagrania:
- 5 godz. 56 min.
- Czyta:
- Ireneusz Załóg
- Druk:
- oprawa miękka
- Dostępne formaty:
-
PDFePubMobi
- Audiobook w mp3
Opis
książki
:
Familoki. Śląskie mikrokosmosy. Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów
Wybrane bestsellery
-
Nowość Promocja
Niektórym wydaje się, że rewolucja francuska była wielkim zwycięstwem wolności, równości i braterstwa nad tyranią, a kierujący się szlachetnymi ideami rewolucjoniści zmusili upudrowanych arystokratów do oddania majątków głodującemu ludowi. I nawet jeśli trzeba było w tym celu ściąć pewną liczbę ozdobionych perukami głów, w gruncie rzeczy wyszło to- ePub + Mobi 61 pkt
(61,60 zł najniższa cena z 30 dni)
61.60 zł
80.00 zł (-23%) -
Nowość Promocja
Nowość w bestsellerowej serii dla zabieganych Filozofię dla zabieganych pokochały dziesiątki tysięcy polskich czytelników ta niesamowita książka bez reszty wciąga wwir rozmaitych koncepcji filozoficznych! Wielkie idee dla zabieganych topasjonująca kontynuacja tego bestsellera, a Psychologia dla zabieganych, którą właśnie trzymasz w rękach, to najno- ePub + Mobi 33 pkt
(28,48 zł najniższa cena z 30 dni)
33.29 zł
36.99 zł (-10%) -
Nowość Promocja
Marian Klepacki znany pod pseudonimami Klepak czy Maniek przez lata swojej przestępczej działalności wolał pozostawać w cieniu. W przeciwieństwie do wielu innych bossów polskiej mafii nie zabiegał o medialną popularność, nie inwestował w przedsięwzięcia, które mogły go uczynić celebrytą. Nie pozował na gwiazdę kryminalnego półświatka, tylko odgrywa- ePub + Mobi
- Audiobook MP3 27 pkt
(27,72 zł najniższa cena z 30 dni)
27.72 zł
36.00 zł (-23%) -
Nowość Promocja
W swej nowej książce Harari zachęca nas do zastanowienia się, w jaki sposób przepływ informacji stworzył nasz świat. I dlaczego obecnie mu zagraża. Przez ostatnie sto tysięcy lat my, homo sapiens, osiągnęliśmy ogromną moc. Ale pomimo wszystkich tych odkryć, wynalazków i podbojów dziś tkwimy w głębokim kryzysie, który zagraża istnieniu naszego gatunku. Świat stoi na skraju zapaści ekologicznej. Rosną napięcia polityczne. Mnoży się dezinformacja. Pędzimy w erę sztucznej inteligencji obcej sieci informacyjnej, która grozi nam unicestwieniem. Dlaczego chociaż tak wiele osiągnęliśmy, działamy aż tak destrukcyjnie?- ePub + Mobi
- Audiobook MP3 46 pkt
(38,94 zł najniższa cena z 30 dni)
46.71 zł
59.90 zł (-22%) -
Nowość Promocja
To, co najciekawsze, zazwyczaj dzieje się na zapleczu. Kim była kalkulatorka? Do jakiego warszawskiego lokalu można było się dostać tylko windą? Jak wyglądały dancingi i jak wodzirej "podkręcał" zabawę? Gdzie odbyła się pierwsza dyskoteka, a gdzie striptiz? Czy w barach mlecznych sztućce - jak u Barei - były na łańcuchach? Jak można było zostać dys- ePub 38 pkt
(37,37 zł najniższa cena z 30 dni)
38.85 zł
51.90 zł (-25%) -
Nowość Promocja
Po zeszłorocznym znakomitym debiucie literackim (Przeciw uzbrojonym analfabetom) Jan Majchrowski daje nam tym razem opowieść o książkach, zwłaszcza (choć nie wyłącznie) zanurzonych w politycznym sosie swojej epoki. Stąd jej intrygujący tytuł. Jednocześnie jest to opowieść o ludziach: tych nieznanych i tych bardzo znanych, z którymi autor zetknął si- ePub + Mobi 24 pkt
(24,64 zł najniższa cena z 30 dni)
24.64 zł
32.00 zł (-23%) -
Nowość Promocja
Nowoczesny i fajny arcybiskup Józef Życiński twierdził, że gejów można wyleczyć z homoseksualizmu specjalną terapią. Skąd on to wiedział?- ePub + Mobi
- Audiobook MP3 30 pkt
(30,80 zł najniższa cena z 30 dni)
30.80 zł
39.99 zł (-23%) -
Nowość Promocja
Nic nie widziałem, nic nie słyszałam Każdego roku w wyniku przemocy w polskich domach jest zabijanych 20-40 dzieci, to tak, jakby co roku ze szkoły znikała jedna klasa! Kacper, żył lat 3. Klaudia, żyła lat. 5 Leon, żył lat 4. Eliza, żyła lat 5. Marcel, żył lat 2. Nikodem, żył lat 3. Zuzia, żyła lat 3. Kamilek, żył lat 8. Michał, żył lat 6. Oskar, ż- ePub 29 pkt
(28,88 zł najniższa cena z 30 dni)
29.41 zł
39.90 zł (-26%) -
Promocja
Od zakończenia II wojny światowej wkrótce minie osiemdziesiąt lat. A jednak przesunięcie granic państwa polskiego na zachód, skutkujące jedną z największych migracji w dziejach Europy, ciągle kładzie się cieniem na kontynent. Przede wszystkim, co zrozumiałe, na Polskę. Integracja nowych ziem ze starymi, teoretycznie dawno już zakończona, stale napo- ePub + Mobi
- Druk 49 pkt
(46,12 zł najniższa cena z 30 dni)
49.12 zł
59.90 zł (-18%)
O autorze książki
Kamil Iwanicki — silesianista, badacz Górnego Śląska, przewodnik, absolwent studiów śląskich na Uniwersytecie Śląskim. Twórca projektów regionalnych: Familoki, Gliwicka Mapa Tajemnic i Śląskie Stwory i Potwory. W swojej pracy opowiada o skomplikowanym dziedzictwie kulturowym regionu. Od ponad trzech lat jego obiektem zainteresowań pozostają kolonie robotnicze, które stają się punktem wyjścia do opowieści o tradycjach, zwyczajach i życiu mieszkańców familoków.
Ebooka "Familoki. Śląskie mikrokosmosy. Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów" przeczytasz na:
-
czytnikach Inkbook, Kindle, Pocketbook, Onyx Boox i innych
-
systemach Windows, MacOS i innych
-
systemach Windows, Android, iOS, HarmonyOS
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących formaty: PDF, EPub, Mobi
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Audiobooka "Familoki. Śląskie mikrokosmosy. Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów" posłuchasz:
-
w aplikacji Ebookpoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych
-
na dowolonych urządzeniach i aplikacjach obsługujących format MP3 (pliki spakowane w ZIP)
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Kurs Video "Familoki. Śląskie mikrokosmosy. Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów" zobaczysz:
-
w aplikacjach Ebookpoint i Videopoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych z dostępem do najnowszej wersji Twojej przeglądarki internetowej
Recenzje książki: Familoki. Śląskie mikrokosmosy. Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów (27) Poniższe recenzje mogły powstać po przekazaniu recenzentowi darmowego egzemplarza poszczególnych utworów bądź innej zachęty do jej napisania np. zapłaty.
-
Recenzja: studentkaturystyki Czarny NataliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jakbym miała określić tę książkę jednym słowem to było by to słowo - swojski. Ta książka właśnie taka była. Jako osoba, która wychowała się wśród osób, które na co dzień mówią po śląsku, wsiadając do autobusu słyszy śląski, a i nie raz, i nie dwa w zdaniu przemyci się jakiś śląski wyraz... byłam zachwycona tą książką. Mimo, iż ta ślonsko godka cały czas gdzieś mi tam towarzyszy, to jednak realia życia na Górnym Śląsku całkowicie różnią się od tego, co znam. Miło było poczytać jak toczy się tam życie, co słychać w mieszkaniach ludzi, którzy zamieszkują m.in. Nikiszowiec. Ale, ale! Żeby nie było - tutaj wątków jest naprawdę mnóstwo, są świetnie poruszone i mogę jeszcze dodać ciekawostkę od siebie, moją mamę również urzekła ta historia 😊 Jeśli zatem ciekawi Cię: - skąd wzięły się osiedla robotnicze - jak wygląda/ło życie dzieci na Śląsku - co to są familoki i gdzie można je spotkać - jak wyglądało życie rodzinne w tamtym regionach - i wiele, wiele więcej... ... to jest to idealna książka dla Ciebie! Polecam serdecznie 😊 Dodam jeszcze, że ten reportaż został napisany w oparciu o wiele ciekawych źródeł! (a spisane są na końcu książki, osobiście znalazłam już kilka perełek, po które z chęcią sięgnę).
-
Recenzja: Lubietoczytamto Peredzyńska KatarzynaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
To chwile pogodomy o Śląsku. „Familoki. Śląskie mikrokosmosy. Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów” to reportaż Kamila Iwanieckiego, o robotniczych osiedlach na Górnym Śląsku. Autor w bardzo ciekawy sposób ukazuje cząstkę historii Górnego Śląska (doprawdy! nie mogłam się oderwać od książki!). Znajdziecie w tym reportażu informacje zarówno o tradycjach budowania familoków (domów pracowniczych znajdujących się w zasięgu kopalni) oraz codzienności małego społeczeństwa m.in. z Zabrza, Katowic, Czeladzi, Bytomia, Gliwic, Rudy Śląskiej. Zdecydowanie wielkim plusem reportażu jest wielotematyczność. Oprócz informacji o rozwoju przemysłu na Śląsku, funkcjonowaniu kopalń, Autor skupił się przede wszystkim na historiach ludzi, żyjących w czasach rozwoju przemysłu, a później w czasie jego restrukturyzacji. Przedstawia nam ich codzienne obowiązki, tryb pracy, nauki, zabawy podwórkowe, oczekiwania na święta. Zainteresuje Was z pewnością również wiele ciekawostek dotyczących panujących legend oraz zabobonów. Myślę że niejednokrotnie zaintrygują Was te opowieści - tak bardzo odległe od współczesnych czasów. Ponadto znajdziecie w tym reportażu mnóstwo historycznych zdjęć, przedstawiających architekturę, a także samych mieszkańców. Zamieszczone zostały historie obywateli napisane…gwarą śląską🤗Jest to bardzo dobra łamigłówka, by zrozumieć wszystko! Niewątpliwie Autor ukazał Górny Śląsk niesamowicie klimatycznym miejscem…aż chce się tam pojechać i pochodzić po Nikiszowcu ☺
-
Recenzja: Lubimy Czytać pliszka_literackaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"Familok jest niczym Górnoślązak - stojący twardo na śląskiej ziemi, z której wyrósł, umorusany dymem z kominów, ciężki, ale stabilny." Górny Śląsk ma w sobie coś wyjątkowego. Z jednej strony zadymiony, duszny, niebezpieczny. A z drugiej intrygujący, dynamiczny i niesamowicie bogaty kulturowo. Kamil Iwanicki zaprasza czytelnika do wnętrza familoków, do kopalni, na mniej i bardziej znane dzielnice, do śląskich szkół i śląskich kościołów. Dzięki tej książce można poznać nie tylko historie tego regionu, ale także historie konkretnych dzielnic, fabryk, kopalni, rodzin... i w końcu - ludzi. Na okładce przecież widnieje napis: "Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów". Czy było to dokładnie to, czego się spodziewałam? Nie. Spodziewałam się mglistej opowieści o górnikach i ich codzienności. Jak możecie się domyślać, dostałam o wiele więcej. Autor przedstawia wiele historii - od samych familoków zaczynając, aż po legendy Górnego Śląska, zahaczając o edukację, religie, wojnę i wiele innych tematów. Nie potrafię dobrze streścić tej książki w paru zdaniach. Musicie sami się przekonać, o czym ona dokładnie opowiada. Od siebie muszę jednak dodać ważny wniosek: nie spodziewałam się, że Górny Śląsk może być tak intrygującym, klimatycznym i wciągającym światem. Nie sądziłam, że familoki mają do zaoferowania tak dużo historii i tak dużo tradycji. Może byłam ignorantką. Przyznaje się. Nigdy nie interesował mnie ten temat. Ale teraz, po tej lekturze, z pewnością będę nosić w sobie duży sentyment do tego miejsca i do tych historii. Serdecznie polecam każdemu zapoznać się z książka Kamila Iwanickiego. Napisana w bardzo przystępny sposób, a jednocześnie pełna rzetelnej wiedzy i wciągających historii.
-
Recenzja: Lubimy Czytać MateuszUDRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Bardzo dobry wielotematyczny reportaż o życiu w śląskich familokach, który w interesujący sposób przemysłowy region Polski pod kątem historycznym, społecznym i kulturalnym.
-
Recenzja: Lubimy Czytać smolkosiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Co to są #familoki? Dlaczego familoki były tak ważne dla Górnego Śląska? Kamil Iwanicki, silesianista i twórca projektu Familoki, zabiera nas w fascynującą podróż po robotniczych osiedlach Górnego Śląska i odkrywa przed czytelnikami ten zapomniany świat epoki industrialnej i złotego wieku dla Górnego Śląska. Mamy okazję zaglądnąć za drzwi domu robotniczego w familokach, poznać ich mieszkańców i ich codzienne życie. Czy wiesz, dlaczego familoki były tak ważne dla Górnego Śląska? Czy widziałeś kiedyś zabytkowe dzielnice, takie jak Nikiszowiec? Co myślisz o życiu w familoku w porównaniu do dzisiejszych czasów? Dlaczego najczęściej malowano okiennice na kolor czerwony? Skąd wynika rywalizacja między mieszkańcami z Katowic a tymi z Sosnowca? Jakie są tradycyjne potrawy śląskie? „Familoki. Śląskie mikrokosmosy” to pełna historii, ciekawostek i fotografii podróż w czasie. Dzięki niej odkryjesz świat, który w dużej części utraciliśmy, ale który wciąż fascynuje. Warto zadbać, żeby ta kultura przetrwała i to nie tylko w skansenach.
-
Recenzja: Lubimy Czytać boskieslowaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jestem Ślązaczką, godom, pielęgnuję rodzinne tradycje. Dlatego sięgnęłam po "Familoki". Dobrze, że takie książki powstają. Bo Śląsk to nie tylko kopalnie. To Ślązocy z trudną historią, którą przetrwali silni więzami rodzinnymi. A Śląsk to naprawdę piękny region.
-
Recenzja: Lubimy Czytać Agnieszka GarncarczykRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Śląsk od zawsze kojarzy się z kopalniami i bardzo charakterystyczną gwarą. Stanowi także swego rodzaju enklawę, mini region, który rządzi się swoimi prawami. A skoro są tak oryginalni. to i oryginalne musza być osiedla, w których pracownicy mieszkają. Familoki to bardzo charakterystyczne domy, symbol Górnego Śląska i to zarówno z wyglądu ( czerwone okna) jak i tego w jaki sposób przebiegało tam życie na co dzień. W tej książce możemy podpatrzeć śląska rodzinę, jej zwykły zabiegany dzień, ale także celebrowanie świąt. Niby takie samo jak w pozostałej części kraju, a jednak tak różniące się od niej. No i oczywiście nie może zabrakąć gwary ślaskiej, czasem całkiem zrozumiałej, a czasem zupełnie rożnej. i co zaskakujące nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak wiele z niej przeniknęło i przenika do naszego codziennego słownika.
-
Recenzja: Lubimy Czytać gresroRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Śląsk kraina pełna kolorytu, czerni węgla, czerwieni familoków i to właśnie one stały się główną postacią książki Iwanickiego. Dobrze przedstawione życie ludzi w tych rejonach.
-
Recenzja: Lubimy Czytać GrzesiekRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Ta pozycja to kolejny dowód na to, że Górny Śląsk jest wreszcie odczarowywany. Bycie Ślązakiem było przez lata wstydliwe, a teraz jest wręcz modne... Książka ta jest próbą wytłumaczenia czym tak naprawdę były i tylko w niektórych miejscach jeszcze są kolonie robotnicze. Jak dla mnie jest to opis praktycznie kompletny: jest historia, rys socjologiczny, próba opisania życia codziennego i zwyczajów mieszkańców tytułowych familoków. Dla niektórych będzie to znakomita podróż sentymentalna, dla innych wycieczka w całkowicie inny, nieistniejący i często zapomniany już świat. Bardzo dobrze, że takie pozycje się ukazują, a jeszcze lepiej jak są tak dobrze napisane. PS. Znajomość ślonskij godki wskazana, choć nie wymagana bo na końcu książki są tłumaczenia tekstów pisanych gwarą.
-
Recenzja: ksiazki.dotki Bednarska DorotaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Region Górnego Śląska jest mi szczególnie bliski. Z tego rejonu pochodzi mój partner. Dla niego oraz jego rodziny miejsca opisane w książce powodują powrót wielu wspomnień. Cieszę się, że mogłam przeczytać ten reportaż. Był on tematem wielu rodzinnych rozmów. A więc pierwsze pytanie czym są tytułowe Familoki? To już nie tylko miejsce zamieszkania dla pracowników Górnego Śląska. Familoki urosły do miana legendy, kultowego miejsca, który kojarzy się tylko z tym regionem Polski. Reportaż jest bardzo wciągający. Porusza wiele ciekawych tematów. Opowiada o początkach pracowniczego Górnego Śląska, ale także o aktualnych blaskach i cieniach. Książka pełna jest fotografii, które dodatkowo urozmaicają lekturę oraz pozwalają przenieść się do opisywanych wydarzeń.
-
Recenzja: Ewelina-czyta.- Ewelina Górowska Górowska EwelinaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Wychowałam się w familoku, identyfikuję się jako Ślązaczka, i choć mam już trochę lat nadal doskonale pamiętam te beztroskie dziecięce czasy, gdzie każdy znał każdego, przypilnował sobie wzajemnie dzieciaka, coś pożyczył, przy czymś pomógł, a dzieciarnia z okolicznych placów od rana do wieczora trzymała się razem... Pamiętam te czasy, gdzie cały familok zbierał się na ławce, gdzie pito kawkę, robiło się wspólne grille czy ogniska... Pamiętam też trud, jaki rodzice wkładali w wychowanie mnie i mojego rodzeństwa, ciężką pracę Taty na tej słynnej Silesii... Odświętne niedziele i święta, choć skromne przepełnione rodzinnym ciepłem... Podeszłam do tej książki z olbrzymim poczuciem sentymentu i nadzieją, że duch familoka został oddany w tej książce. Czy został? W moim odczuciu nie do końca, ale to i tak nie zmienia faktu, że dla ludzi spoza Śląska może to być niezwykle ciekawa i intrygująca kopalnia wiedzy, punkt wyjściowy dla odkrywania Śląska i poznania jego trudnej historii oraz pięknej tradycji, legend i wierzeń... a także spojrzenia na Śląsk oczami wybitnych postaci zamieszkujących ten region, a także oczami zwykłego robotnika- mieszkańca czerwonego familoka... Autor zabiera nas w podróż szlakiem największych kolonii robotniczych, które powstawały w czasie boomu przemysłowego zaczynającego się na przełomie XVIII i XIX wieku. Opowiada o powstawaniu największych kopalń, hut, cynkowni i innych ciężkich przemysłów, których dymiące kominy już na zawsze wpisały się w krajobraz Śląska. Opisuje ich założycieli, zwracając uwagę na to jak starli się oni przyciągnąć nowych pracowników, wtedy pojawiają się właśnie pierwsze kolonie robotnicze i słynne familoki. Chyba większość z Was słyszała o słynnym na cały świat Nikiszowcu- dzielnicy Katowic, wizytówce regionu? Oczywiście tych kolonii jest zdecydowanie więcej. Poza Śląskiem znane głównie z filmów nieżyjącego już Kazimierza Kutza, Lecha Majewskiego czy słynną grupą malarzy znanych jako Grupa Janowska. Przez sto pięćdziesiąt lat w regionie zostało zbudowanych przeszło dwieście kolonii robotniczych, autor w tej książce skupia się na niewielkim ich ułamku, ale sam zastrzega, że temat jest niewyczerpalny. Mam nadzieję, że powstanie jeszcze niejedna taka książka. Poza ogromną dawką wiedzy stricte historycznej znajdziecie w tej książce również opisy życia codziennego. Dowiecie się, czym różniły się mieszkania dla zwykłego pracownika od tych dla wyższej administracji, dlaczego jedne okna były czerwone inne zielone a jeszcze inne białe. Dla wielu rozwiązanie tej zagadki będzie wielkim zaskoczeniem ;) Podpowiem, że było to związane z wykonywaną pracą (W moim rodzinnym domu miałam i czerwone i zielone). Dowiecie się, kim był Skarbek lub Utopek kim, lub czym jest Bebok i dlaczego coraz więcej Beboków pojawia się w całych Katowicach. Usiądziecie do wigilijnego stołu, posłuchacie legend i poznacie tradycyjne zwyczaje. Zerkniecie na świniobicie i zajrzycie do gołębnika- pasji chyba każdego grubiorza. Zrozumiecie, dlaczego Ślązaczki mają niemal obsesję na punkcie sprzątania i czystych okien. Napisana przystępnym i (dla mnie) zrozumiałym językiem, sporo tu gwary, ale dla osób nieznających śląskiej godki na końcu znajduje się cały rozdział poświęcony tłumaczeniu. Książka pełna jest ciekawostek i anegdot i okraszona mnóstwem zdjęć, rycin i mapek- jest to olbrzymim plusem. Książkę przeczytałam jednym tchem, bez dwóch zdań chcę więcej. Dla mnie trochę za dużo powtórzeń, za mało codzienności, ale to jest tylko moje subiektywne odczucie, i ma to jednak swój urok. Czy polecam? Zdecydowanie tak. Tak jak wspomniałam wyżej, dla ludzi spoza regionu to będzie istna kopalnia wiedzy, a zarazem swoisty przewodnik po niemal kultowych miejscach Śląska i Zagłębia, pozwalający na obudzenie w sobie ciekawości, i być może pasji w odkrywaniu naszego mimo wszystko pięknego regionu.
-
Recenzja: zkultury Kluska-Jaśkowiak EwaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Nie sposób przeoczyć ich w krajobrazie miasta. Swoim specyficznym odcieniem czerwieni cieszą oko zaciekawionych turystów i żyjących w tej okolicy z dziada pradziada mieszkańców. Mimo upływu lat, nadal są architektonicznymi perłami w śląskiej koronie. Familoki, bo o nich mowa, tym razem stały się bohaterami najnowszej książki Kamila Iwanickiego pt. "Familoki. Śląskie mikrokosmosy. Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów", w której z wielkim zaangażowaniem przedstawiono czytelnikom trudne dzieje przybytków z czerwonej cegły, poczynając od genezy ich powstania a kończąc na współczesnej funkcji familoków w przestrzeni miast Górnego Śląska. Kamil Iwanicki, znany na Śląsku jako twórca projektów regionalnych, tym razem postanowił podzielić się z czytelnikami swoją ogromną wiedzą na temat kolonii robotniczych, powstałych przed laty dla pracowników kopalń i hut, od których roi się na mapie tego obszaru. W trakcie czytelniczego spaceru poznamy familoki znajdujące się m.in. na katowickim Nikiszowcu i Giszowcu, w słynnej dzielnicy Bytomia - Bobrek, jak również te w Lipinach czy Rudzie Śląskiej-Chebzie. Dla mnie wyjątkowo wartościowa wśród opisywanych miejsc jest nieczęsto spotykana w Zagłębiu Dąbrowskim zabudowa robotnicza - Kolonia Piaski usytuowana w mojej rodzinnej Czeladzi. I choć różni się ona od klasycznych familoków, to jej przeznaczenie pozostaje niezmienne - była domem dla wielu ciężko pracujących mieszkańców Naszego regionu. "Familoki" w szczególnie interesujący sposób łączą aspekt historyczny ze współczesnym. Opowieści te pokazują nam rzeczy, miejsca i zdarzenia, których już nie ma, by ocalić je od zapomnienia i choć na chwilę zaprosić czytelnika do świata, w którym żyły pokolenia Ślązaków. I tak, w trakcie lektury dowiadujemy się, czym były piekarnioki czy chlewiki, jak przebiegało świniobicie, kogo mógł złapać bebok czy też dlaczego ramy okien w familokach zwykle malowano czerwoną farbą. Te pozornie błahe elementy budują fascynującą przestrzeń, zupełnie obcą współczesnym mieszkańcom śląskich blokowisk. A jeśli dodać do tego fakt, że Iwanicki umie z reporterskim zacięciem opowiadać o historii opisywanych miejsc, to nie pozostaje Nam nic innego, jak dać się porwać na ten czytelniczy spacer, który wiedzie wprost na śląskie podwórka. Nie da się ukryć, że nawet dla mnie, mieszkanki województwa śląskiego, która wie, co to familok, zna co nieco śląskiej gwary i swego czasu mocno zachwycała się "Cholonkiem" Janoscha, wiele faktów przedstawionych w książce Iwanickiego było dotąd zupełnie nieznanych. Wraz z kolejnymi kartami książki, zgłębiałam obce mi dotąd rejony historycznych zależności niemiecko-śląskich i poznawałam sylwetki tych, którzy budowali potęgę dawnego Śląska. Wreszcie to dzięki tej publikacji miałam wyjątkową okazję spojrzeć na Śląsk oczami jego dawnych mieszkańców i właśnie ten wzruszający obraz pozostanie już na zawsze w mojej pamięci. Jeśli zatem pochodzicie z zupełnie innego regionu lub jesteście Ślązakami, ale nie możecie się wybrać na tegoroczny, kultowy już Jarmark na Nikiszu, by na własne oczy zobaczyć, na czym polega piękno familoków, to gorąco zachęcam Was do lektury książki autorstwa Kamila Iwanickiego, bo to niebywała okazja, by poznać bliżej śląską kulturę, tradycje oraz życie codzienne dawnych i obecnych mieszkańców tego regionu.
-
Recenzja: milena.sookolovska Sokołowska MilenaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Śląskie mikrokosmosy to niesamowity klimat zawarty w tych dużo wartych 257 stronach informacji i zagadnień. W środku znajdziemy dużo fajnych zdjęć i ciekawostek. Autor oprowadza nas po robotniczych koloniach. Przedstawia jak wyglądało życie rodzinne w familokach i gdzie można je jeszcze dziś zobaczyć. Z książki dowiedziałam się dlaczego wiele z nich miało kolorowe okiennice, jak wyglądały typowe mieszkania, ale z tym musicie się już zapoznać, gdyż odsyłam Was do tej książki. A to ciekawostka! Znajdziemy tam też dużo śląskiej gwary, ale bez strachu, jest ona dobrze wytłumaczona. Najbardziej spodobał mi się rozdział poświęcony Nikiszowi. Osobiście byłam, zwiedzałam ze swoją lustrzanką, mam dużo pamiątek z czasów szkolnych w postaci zdjęć. Polecam się udać i zapoznać z niezwykłym klimatem tego miejsca. W książce znalazłam też rozdział "Żyło się skromnie, ale razem". Coś w tym jest. Tytuł rozdziału trochę uderza w serce..
-
Recenzja: bookk.kinia Sobczyk KingaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Z wielką przyjemnością przeczytałam ten reportaż, ponieważ niedawno czytałam książkę Doktórka od Familoków i byłam bardzo ciekawa historii tych miejsc. Familoki to symbol Górnego Śląska. Kojarzone z dzielnicą Katowic, Nikiszowcem. Ich historia sięga aż końca XVIII wieku. Z książki dowiedzieć się można jak i dla kogo powstały robotnicze osiedla. Autor książki opowiada o życiu w Familokach kiedyś I dziś. O klimacie jaki w nich panował. O tym gdzie dziś jeszcze można je zobaczyć. Ta książka to także historia. Duży plus za wydanie książki ze zdjęciami i mapkami. I ta okładka, która od razu podsuwa obraz Familoków. Reportaż napisany jest prostym i łatwym językiem. Są wstawki gwary śląskiej z tłumaczeniem na końcu książki, więc wszystko jest zrozumiałe. Polecam. Warto przeczytać.
-
Recenzja: mint on mars Yun KarolinaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jako Ślązaczka przaja tej książce! Familoki to jeden z głównych symboli Śląska. Takiego wiecie typowo „ślunskiego” o którym jest w necie dużo anegdot. Każdemu Śląsk kojarzy się właśnie z familokiem, roladą w niedziela i modrą kapustą. Mieszkam w bloku ale za moim osiedlem są familoki i chlewiki które się zostały jeszcze po wojnie. To dopiero kawał historii ! Książka Familoki wydawnictwa @wydawnictwo.editio z grupy wydawniczej @wydawnictwohelion opowiada o losach Ślązaków mieszkających w tytułowych domach z cegły. Ich normalnym życiu, chodzeniu na „gruba” do roboty (na kopalnie) i edukacji oraz zwyczajach. Dla mnie jako Ślązaczki jest to książka pełna ciekawych opowieści dzięki którym zagłębiam się w historie swojej „małej ojczyzny”. Polecam nie tylko mieszkańcom Śląska!
-
Recenzja: kinga_psy_i_ksiazka Kulig KingaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Z wielką przyjemnością przeczytałam ten reportaż, ponieważ niedawno czytałam książkę Doktórka od Familoków i byłam bardzo ciekawa historii tych miejsc. Familoki to symbol Górnego Śląska. Kojarzone z dzielnicą Katowic, Nikiszowcem. Ich historia sięga aż końca XVIII wieku. Z książki dowiedzieć się można jak i dla kogo powstały robotnicze osiedla. Autor książki opowiada o życiu w Familokach kiedyś I dziś. O klimacie jaki w nich panował. O tym gdzie dziś jeszcze można je zobaczyć. Ta książka to także historia. Duży plus za wydanie książki ze zdjęciami i mapkami. I ta okładka, która od razu podsuwa obraz Familoków. Reportaż napisany jest prostym i łatwym językiem. Są wstawki gwary śląskiej z tłumaczeniem na końcu książki, więc wszystko jest zrozumiałe. Polecam. Warto przeczytać.
-
Recenzja: Dobre chwile Sarna KatarzynaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Śląsk – piękna, historyczna, ale też i współcześnie wyjątkowa część Polski, która od zawsze kojarzy się nam z górnictwem, pracowitymi i charakternymi ludźmi, nieodłącznymi w tym krajobrazie rodzinnymi osiedlami nazywanymi familokami. I to właśnie nim, ale też i całościowemu spojrzeniu na dawne i dzisiejsze życie na Śląsku, została poświęcona znakomita książka Kamila Iwanickiego pt. Familoki. Śląskie mikrokosmosy. Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów. Książka, która edukuje, zaskakuje i przede wszystkim porusza sentymentalnym spojrzeniem na świat, który powoli przechodzi do przeszłości… Kilka słów o autorze Familoków nie mógłby napisać nikt inny, aniżeli właśnie Kamil Iwanicki. To mieszkaniec Śląska, wielki znawca dziejów i kultury tego polskiego regionu. Pasjonat wszystkiego tego, co wiąże się z Górnym Śląskiem i jego okolicami. I dlatego też sięgając po niniejszy tytuł możemy mieć pewność, że spotkamy na jego stronach opowieść człowieka, który wie o czym mówi. Który rozumie śląską mentalność i który potrafi opowiedzieć o tym specyficznym świecie najwięcej, najlepiej, najciekawiej. I tak też właśnie się tutaj dzieje. Śląskie mikrokosmosy Autor zabiera nas w fascynującą podróż na Górny Śląsk. Dokładniej do części miasta Katowic, nazywanej Nikiszowcem. Tam poznajmy dawne i współczesne familoki. Odkrywamy codzienność życia w tych osiedlach, która nie zmieniła się wcale aż tak bardzo na przestrzeni całych stuleci. Widzimy piękno i wyjątkowość tych miejsc, w których tak ważnymi były i wciąż są tradycja, poszanowanie dla pracy, sąsiedzka życzliwość. Bo oczywiście jest tu mowa o domach z betonu i cegieł, ale najważniejszymi są ludzie, którzy je tworzyli. Jak na dobrą pozycję spod znaku historycznego reportażu przystało, Kamil Iwanicki zaczyna swoją relację od początku. To znaczy od sięgającej XVII stulecia idei powstania familoków, pierwszych osiedli. Od codzienności życia i najważniejszych miejsc, które przyciągały kolejnych osadników. Sięga przy tym do miejskich legend, historycznych źródeł i dzieł kultury. Mówi o relacjach przekazywanych z pokolenia na pokolenia, które żyją po dzień dzisiejszych w pamięci mieszkańców Górnego Śląska. Kolejne rozdziały książki Kolejno rozdziały Familoków prowadzą nas przez przedwojenny czas wielkiego rozkwitu śląskich familoków. Autor mówi o popularności tych robotniczych dzielnic. Pisze o pięknie, które było trudne i surowe, ale jednak na swój sposób spokojne, zwyczajne. To tutaj też pojawia się wiele kulturowych smaczków, które odnoszą się chociażby do wierzeń i legend, zwyczajów i obyczajów, obchodzonych świat, miejsca na wiarę w Boga, czy też tak prozaicznych i zarazem fascynujących kwestii, jak kuchnia, przydomowa hodowla zwierząt, kolory ścian, okiennic, drzwi. Potem wkraczamy w trudny czas wojny, który wynikał z wiadomych względów – strach, bieda, trauma… Dotykamy trudnego tematu końca wojennych działań, gdy oto wielu mieszkańców Górnego Śląska dotknął już sowiecki terror, by wspomnieć o wielu tysiącach mieszkańców wysłanych na przymusową pracę do Związku Radzieckiego. To również mowa o łączeniu się kultury, zacieraniu granic w tym względzie, naturalnych przemianach w niemalże każdym aspekcie życia. Powojenne czasy Czas komuny i czas wkroczenia Polski na drogę demokracji po 1990 roku, to kolejny ważny etap w tej literackiej podróży. Z każdą kolejną stroną zaczyna przypominać coraz bliższą nam rzeczywistość, gdy przemysłowa potęga i kulturowa tradycja zaczynają schodzić niejako na dalszy plan. To też przyczyniło się do tego, że familoki zaczęły popadać w ruinę, gdy oto zamykano kolejne fabryki i kopalnie, a co za tym idzie mieszkańcy Śląska decydowali się na emigrację. To smutna, swoista puenta tej historycznej relacji. Bardzo ważnym aspektem Familoków jest to, że autor poruszył w niej absolutnie każdy z kluczowych elementów omawianego tu zagadnienia. Począwszy od historycznych przemian, poprzez politykę, jak i kończąc na zwyczajnej prozie życia. Do tego nie zabrakło tu niezwykle interesującego spojrzenia na tradycję, kulturę i sztukę, które przewija się chociażby w licznych omówieniach filmów i książek. Wreszcie jest i mowa o środowisku, górniczych szkodach, jak i dramatycznych wpływie smogu na zdrowie mieszkańców. Podsumowanie recenzji Tej barwnej relacji dopełniają oczywiście wspaniałe fotografie – miejsc, budynków, pomników i ludzi, które powstały zarówno wiele lat tam, jak i współcześnie. Jest to fascynujące spojrzenie na architekturę, koloryt familoków i to, co dziś z nich pozostało… Jak i również na zwykłą, podwórkową codzienność. Gdzie sąsiadki rozmawiają ze sobą, dzieci bawią się w najlepsze, mężowie, ojcowie i bracia podążają do pracy w kopalni lub w fabryce. I jest w nich coś naprawdę pięknego, niezwykle emocjonalnego, wyjątkowego. Na końcu pojawia się iskierka optymizmu. Dokończone oraz wciąż trwające próby ratowania familoków przed zniszczeniem, które mają stanowić sobą już nie tylko dom dla ludzi, ale też i piękny, godny, ważny pomnik historii. I to właśnie działania takich osób, jak Kamil Iwanicki sprawiają, że stało i wciąż staje się to możliwym. Takim przykładem jest również ta książka – Familoki. We wspaniały sposób przedstawia nam nieco inny obraz Górnego Śląska, który mnie osobiście bardzo zaskoczył, pozytywnie zaskoczył.
-
Recenzja: mucha_w_ksiazkach Mucha JoannaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Czy mieliście kiedyś tak, że widzieliście okładkę książki i chcieliście ją bez względu na treść? Familoki. Jeden z symboli Górnego Śląska, wrośnięte w jego krajobraz na równi z kopalnianymi szybami, hałdami i kominami. Poza Śląskiem kojarzone głównie z filmami Kazimierza Kutza, Lecha Majewskiego czy malarstwem Grupy Janowskiej. I ewentualnie z coraz popularniejszą zabytkową dzielnicą Katowic ― Nikiszowcem, który w 2011 roku został wpisany na polską listę pomników historii. Kamil Iwanicki, silesianista, pomysłodawca i twórca projektu Familoki, opowiada w książce o ich sięgającej końca XVIII wieku historii. O tym, skąd się wzięły robotnicze osiedla, kim byli ich mieszkańcy, jak wyglądało życie rodzinne w familokach i gdzie można je jeszcze dzisiaj zobaczyć. Odpowiada również na pytanie, dlaczego tak wiele z nich miało kolorowe okiennice, jak wyglądały typowe mieszkania w familokach i czemu obecnie wywołują one dwojakie skojarzenia. Kiedy zobaczyłam okładkę, wiedziałam, że chce tą książkę. Mniej więcej kojarzyłam temat jak uczyłam się do matury z historii i widząc jakieś słowo lub zdarzenie - musiałam je sprawdzić. Widząc tą książkę, czułam że jest dla mnie. Nie pomyliłam się. Autor zabiera nas w podróż do Familoków - budynków mieszkalnych stworzonych dla robotników i ich rodzin. Poznajemy Śląsk od innej strony. Poznajemy obyczaje, różnice. Wiedzieliście, że kolor czerwony, zielony i biały znajdujący się na ramach okien były zarezerwowane dla konkretnej grupy osób? Dzięki temu społeczność wiedziała, czym się dana rodzina/osoba zajmuje. Nie jest to typowy reportaż, który zawiera wykresy, obrazki i trochę „suchej” informacji. To żywa opowieść o ludziach, którzy zamieszkiwali dom z czerwonej cegły. Autor ma dar opowiadania, snucia historii, która nie zanudza a wciąga.
-
Recenzja: mucha_w_ksiazkach Mucha JoannaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Czy mieliście kiedyś tak, że widzieliście okładkę książki i chcieliście ją bez względu na treść? Familoki. Jeden z symboli Górnego Śląska, wrośnięte w jego krajobraz na równi z kopalnianymi szybami, hałdami i kominami. Poza Śląskiem kojarzone głównie z filmami Kazimierza Kutza, Lecha Majewskiego czy malarstwem Grupy Janowskiej. I ewentualnie z coraz popularniejszą zabytkową dzielnicą Katowic ― Nikiszowcem, który w 2011 roku został wpisany na polską listę pomników historii. Kamil Iwanicki, silesianista, pomysłodawca i twórca projektu Familoki, opowiada w książce o ich sięgającej końca XVIII wieku historii. O tym, skąd się wzięły robotnicze osiedla, kim byli ich mieszkańcy, jak wyglądało życie rodzinne w familokach i gdzie można je jeszcze dzisiaj zobaczyć. Odpowiada również na pytanie, dlaczego tak wiele z nich miało kolorowe okiennice, jak wyglądały typowe mieszkania w familokach i czemu obecnie wywołują one dwojakie skojarzenia. Kiedy zobaczyłam okładkę, wiedziałam, że chce tą książkę. Mniej więcej kojarzyłam temat jak uczyłam się do matury z historii i widząc jakieś słowo lub zdarzenie – musiałam je sprawdzić. Widząc tą książkę, czułam że jest dla mnie. Nie pomyliłam się. Autor zabiera nas w podróż do Familoków – budynków mieszkalnych stworzonych dla robotników i ich rodzin. Poznajemy Śląsk od innej strony. Poznajemy obyczaje, różnice. Wiedzieliście, że kolor czerwony, zielony i biały znajdujący się na ramach okien były zarezerwowane dla konkretnej grupy osób? Dzięki temu społeczność wiedziała, czym się dana rodzina/osoba zajmuje. Nie jest to typowy reportaż, który zawiera wykresy, obrazki i trochę „suchej” informacji. To żywa opowieść o ludziach, którzy zamieszkiwali dom z czerwonej cegły. Autor ma dar opowiadania, snucia historii, która nie zanudza a wciąga.
-
Recenzja: literacki.kociołek Włodarska PatrycjaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Górny Śląsk ma w sobie coś wyjątkowego. Z jednej strony zadymiony, duszny, niebezpieczny. A z drugiej intrygujący, dynamiczny i niesamowicie bogaty kulturowo. Kamil Iwanicki zaprasza czytelnika do wnętrza familoków, do kopalni, na mniej i bardziej znane dzielnice, do śląskich szkół i śląskich kościołów. Dzięki tej książce można poznać nie tylko historie tego regionu, ale także historie konkretnych dzielnic, fabryk, kopalni, rodzin... i w końcu - ludzi. Na okładce przecież widnieje napis: "Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów". Czy było to dokładnie to, czego się spodziewałam? Nie. Spodziewałam się mglistej opowieści o górnikach i ich codzienności. Jak możecie się domyślać, dostałam o wiele więcej. Autor przedstawia wiele historii - od samych familoków zaczynając, aż po legendy Górnego Śląska, zahaczając o edukację, religie, wojnę i wiele innych tematów. Nie potrafię dobrze streścić tej książki w paru zdaniach. Musicie sami się przekonać, o czym ona dokładnie opowiada. Od siebie muszę jednak dodać ważny wniosek: nie spodziewałam się, że Górny Śląsk może być tak intrygującym, klimatycznym i wciągającym światem. Nie sądziłam, że familoki mają do zaoferowania tak dużo historii i tak dużo tradycji. Może byłam ignorantką. Przyznaje się. Nigdy nie interesował mnie ten temat. Ale teraz, po tej lekturze, z pewnością będę nosić w sobie duży sentyment do tego miejsca i do tych historii. Serdecznie polecam każdemu zapoznać się z książka Kamila Iwanickiego. Napisana w bardzo przystępny sposób, a jednocześnie pełna rzetelnej wiedzy i wciągających historii.
-
Recenzja: molly.ksiazkowa Borzyńska JustynaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
📚Recenzja: 91/2023 (Recenzja premierowa) 📚Autor: Kamil Iwanicki 📚Tytuł: "Familoki. Śląskie mikrokosmosy. Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów." 📚Wydawnictwo: Wydawnictwo Editio 📚Ocena: 7/10 "Familok jest niczym Górnoślązak - stojący twardo na śląskiej ziemi, z której wyrósł, umorusany dymem z kominów, ciężki, ale stabilny. Świat się zmienia,a familok wraz z nim, choć jednocześnie wydaje się niezmienny." Z pojęciem "familok" pierwszy raz spotkałam się podczas lektury genialnej książki Magdaleny Majcher "Doktórka od familoków", opisującej działalność doktor Jolanty Wadowskiej- Król. Bardzo cieszę się, że czytając reportaż Kamila Iwanickiego, mogłam zgłębić temat i dowiedzieć się więcej o życiu mieszkańców Górnego Śląska na przestrzeni wielu lat. Co prawda dość ciężko było przebrnąć mi przez początek książki, w którym autor przybliżał historię Górnego Śląska, kolonii robotniczych na tym terenie oraz dzieje hutnictwa, ale dalej było już tylko ciekawiej. Na dalszych kartach reportażu Kamil Iwanicki opisuje jak z czasem zmieniało się zarówno życie Górnoślązaków, jak również postrzeganie familoków. W ciekawy sposób przybliża nam codzienność mieszkańców tych domów, opowiadając mi. in o wystroju wnętrz mieszkań, o tradycyjnej kuchni tego regionu, o zwyczajach świątecznych. Mnie najbardziej porwały rozdział o bajtlach, czyli dzieciach, o ich zabawach i sposobach na spędzanie wolnego czasu oraz ten o wierze w śląskie demony. Autor raczy nas wieloma ciekawostkami, przez co lektura tego reportażu nie jest ani nudna, ani monotonna. Dodatkowo w książce znajdziemy rozmaite fotografie, które pokazują nam na przykład mieszkańców familoków w ich codziennych zajęciach. Jeśli lubicie reportaże, które w nienachalny sposób przybliżają temat, myślę, że książka "Familoki..." Kamila Iwanickiego przypadnie Wam do gustu. Do zaczytania. Molly📖. PS. Wydawnictwo podjęło decyzję o zmianie okładki. Ja na głównym zdjęciu prezentuje jeszcze tę, z wydania pierwszego.
-
Recenzja: czytam_to_co_lubie Niewiadomska IdaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Kamil Iwanicki "Familoki. Śląskie mikrokosmosy" "Sama nazwa "familok" wywodzi się z niemieckich słów Familien-Haus albo Familien-Block, czyli "blok rodzinny"." Kamil Iwanicki w swojej książce pokazuje nam w jaki sposób żyły dawne kolonie robotnicze, tłumaczy jak przez lata zmieniały się familoki oraz ich mieszkańcy. Niegdyś rodziny zamieszkujące familoki były bardzo liczne, rodziny miały nawet do 12 dzieci 👩👧👧👩👧👧 co na obecne czasy jest bardzo rzadko spotykane 🙂 Ojciec rodziny chodził do pracy, pomagał przy cięższych pracach, życie matki krążyło wokół 3k czyli: Kinder (dzieci), Küche (kuchni) i Kirche (kościoła). Warto też wspomnieć że w górnośląskiej kuchni jedzenie dzieło się na to które jadło się co dzień i beztydzien, rolada z kluskami była zarezerwowana na niedzielny obiad, później się troche zmieniło jednak rolada dalej ma boski status 😁 W latach 90 upadł przemysł, likwidowano huty i kopalnie, przez co zwiększało się bezrobocie, familoki też były w coraz gorszym stanie. Dla mnie książka jest wspaniałym przewodnikiem, jako osoba nie znająca języka śląskiego, nie byłam pozostawiona sama sobie. Autor zadbał o tłumaczenia cytatów i tekstów po śląsku. Przedstawił w bardzo ciekawy sposób życie ludzi z domków z czerwonej cegły, gdzie dzieci znały się od małego, chodziły razem do szkoły a wolny czas spędzały na osiedlowych podwórkach. Nie pozostaje mi nic innego jak pojechać do Katowic i odwiedzić najpopularniejszą dzielnicę - Nikiszowiec, gdzie dalej można posłuchać gadki, zobaczyć tradycyjne śląskie palmy a w święta spotkać kobiety i mężczyzn ubranych w stroje rozbarskie. Premiera książki już dzisiaj 📚
-
Recenzja: literacki.kociołek Włodarska PatrycjaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"Familok jest niczym Górnoślązak - stojący twardo na śląskiej ziemi, z której wyrósł, umorusany dymem z kominów, ciężki, ale stabilny." Górny Śląsk ma w sobie coś wyjątkowego. Z jednej strony zadymiony, duszny, niebezpieczny. A z drugiej intrygujący, dynamiczny i niesamowicie bogaty kulturowo. Kamil Iwanicki zaprasza czytelnika do wnętrza familoków, do kopalni, na mniej i bardziej znane dzielnice, do śląskich szkół i śląskich kościołów. Dzięki tej książce można poznać nie tylko historie tego regionu, ale także historie konkretnych dzielnic, fabryk, kopalni, rodzin... i w końcu - ludzi. Na okładce przecież widnieje napis: "Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów". Czy było to dokładnie to, czego się spodziewałam? Nie. Spodziewałam się mglistej opowieści o górnikach i ich codzienności. Jak możecie się domyślać, dostałam o wiele więcej. Autor przedstawia wiele historii - od samych familoków zaczynając, aż po legendy Górnego Śląska, zahaczając o edukację, religie, wojnę i wiele innych tematów. Nie potrafię dobrze streścić tej książki w paru zdaniach. Musicie sami się przekonać, o czym ona dokładnie opowiada. Od siebie muszę jednak dodać ważny wniosek: nie spodziewałam się, że Górny Śląsk może być tak intrygującym, klimatycznym i wciągającym światem. Nie sądziłam, że familoki mają do zaoferowania tak dużo historii i tak dużo tradycji. Może byłam ignorantką. Przyznaje się. Nigdy nie interesował mnie ten temat. Ale teraz, po tej lekturze, z pewnością będę nosić w sobie duży sentyment do tego miejsca i do tych historii. Serdecznie polecam każdemu zapoznać się z książka Kamila Iwanickiego. Napisana w bardzo przystępny sposób, a jednocześnie pełna rzetelnej wiedzy i wciągających historii.
-
Recenzja: Lubimy Czytać eduko7Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Nie jestem rdzenną Ślązaczka, ale tu się urodziłam. Tu jest mój dom. Nie w familoku, lecz w bloku. Jednak od dzieciństwa do dzisiaj bywam w familokach i wciąż zaciekawia mnie ich klimat. Dzięki Panu Kamilowi Iwanickiemu mogłam więcej dowiedzieć się na temat miejsc bardziej i mniej kojarzonych z dzielnicami górniczymi. Lepiej poznać zwyczaje, tryb życia mieszkańców familoków. Myślę, że są takie filmy i książki, które każdy, kto mieszka w Metropolii Górnośląskiej powinien przeczytać, aby lepiej poznać, zrozumieć, a może zakorzenić się. I do takich lektur (dla mnie obowiązkowych!) należy książka Pana Iwanickiego.
-
Recenzja: Lubimy Czytać mariuszowelekturyRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Familioki pewnie pojawiłyby się jako jedno z trzech pierwszych skojarzeń na pytanie o Górny Śląsk. Wrosły one w krajobraz Śląska niczym kopalnie. Jednak z tej książki wyłania się zupełnie inny obraz domów dla rodzin – porzucone, zapomniane, zburzone, gdzieniegdzie tylko rewitalizowane i przekształcane w zabytki utrwalające pamięć o kulturze, historii, obyczajach ostatnich 200 tych ziem. I w gruncie rzeczy o tym jest ta książka. Domy, które były budowane od połowy XVIII wieku dla ciągle napływających pracowników kopalń, hut, koksowni wrastały w krajobraz, wyciskały na nim piętno architektury nawiązującej - czy do lokalnych wzorców, czy też do francuskich, angielskich, amerykańskich z racji pochodzenia właścicieli danego zakładu, a co za tym idzie osiedla. Familiok jest tutaj punktem wyjścia do opowiedzenia o realiach życia, kulturze, obyczajach, tradycjach świątecznych, menu codziennym i niedzielnym. Nie brak tu również trudnych tematów związanych z postrzeganiem Górnoślązaków przez Niemców, Polaków; poszukiwaniem przez nich swojej tożsamości, jak również dążenia do jej ocalenia – czy to w czasach sprzed I wojny, czy w okresie PRLu.
-
Recenzja: Lubimy Czytać renia1473Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"Na czym polega fenomen familoków? Na różnorodności stylów, idei, form i kształtów domów robotniczych. Na połączeniu nowoczesności i tradycji. Na esencji heimatu - małej ojczyzny. Na marzeniu o raju, który wielu utraciło. Na nostalgii za prawdziwym domem" Sięgacie czasem po reportaże? Jeśli tak, to polecam Wam "Familoki. Śląskie mikrokosmosy". Na pewno słyszeliście o familokach, najbardziej znane to te na katowickim Nikiszowcu, ale było ich dużo więcej. M.in w kolonii Borsiga w zabrzańskich Biskupicach, czy w kolonii Piaski w Czeladzi i Ficinus na Wirku. Poza tym w Knurowie, Czerwonce i Rudzie Śląskiej. Familoki to symbol Górnego Śląska, oprócz kopalni przychodzi pierwszy na myśl, gdy o Śląsku myślimy. Sama jego nazwa wywodzi się z niemieckich słów Familien - Haus lub Familien Blook. Pierwsze robotnicze domy powstały na przełomie XVIII i XIX wieku. Przyznam, że wielu z tych wiadomości nie znałam, znalazłam je właśnie w tej publikacji.Naprawdę mnie wciągnęła, choć na pewno nie jest to książka, którą błyskawicznie się czyta. Raczej czytałam tak z doskoku, kawałek po kawałku, ale uważam, że warto było to zrobić. Autor ma dar opowiadania, snucia historii, która nie zanudza a wciąga. Opowiada o ludziach, zamieszkujących te robotnicze osiedla, zwyczajach, ale też o legendach, związanych z tymi miejscami. Jeśli lubicie reportaże to sięgnijcie po nią. Myślę, że Was zaciekawi.
-
Recenzja: renata_1970_37 Kozłowska RenataRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"Na czym polega fenomen familoków? Na różnorodności stylów, idei, form i kształtów domów robotniczych. Na połączeniu nowoczesności i tradycji. Na esencji heimatu - małej ojczyzny. Na marzeniu o raju, który wielu utraciło. Na nostalgii za prawdziwym domem" Sięgacie czasem po reportaże? Jeśli tak, to polecam Wam "Familoki. Śląskie mikrokosmosy". Na pewno słyszeliście o familokach, najbardziej znane to te na katowickim Nikiszowcu, ale było ich dużo więcej. M.in w kolonii Borsiga w zabrzańskich Biskupicach, czy w kolonii Piaski w Czeladzi i Ficinus na Wirku. Poza tym w Knurowie, Czerwonce i Rudzie Śląskiej. Familoki to symbol Górnego Śląska, oprócz kopalni przychodzi pierwszy na myśl, gdy o Śląsku myślimy. Sama jego nazwa wywodzi się z niemieckich słów Familien - Haus lub Familien Blook. Pierwsze robotnicze domy powstały na przełomie XVIII i XIX wieku. Przyznam, że wielu z tych wiadomości nie znałam, znalazłam je właśnie w tej publikacji.Naprawdę mnie wciągnęła, choć na pewno nie jest to książka, którą błyskawicznie się czyta. Raczej czytałam tak z doskoku, kawałek po kawałku, ale uważam, że warto było to zrobić. Autor ma dar opowiadania, snucia historii, która nie zanudza a wciąga. Opowiada o ludziach, zamieszkujących te robotnicze osiedla, zwyczajach, ale też o legendach, związanych z tymi miejscami. Jeśli lubicie reportaże to sięgnijcie po nią. Myślę, że Was zaciekawi.
Szczegóły książki
- ISBN Książki drukowanej:
- 978-83-832-2302-5, 9788383223025
- Data wydania książki drukowanej :
- 2023-10-24
- ISBN Ebooka:
- 978-83-289-0892-5, 9788328908925
- Data wydania ebooka :
- 2023-10-24 Data wydania ebooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami sklep@ebookpoint.pl.
- ISBN Audiobooka:
- 978-83-289-0905-2, 9788328909052
- Data wydania audiobooka :
- 2023-11-21 Data wydania audiobooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami sklep@ebookpoint.pl.
- Format:
- 140x208
- Numer z katalogu:
- 193897
- Rozmiar pliku mp3:
- 278.2MB
Spis treści książki
1. O Familokach - kilka słów wprowadzenia
2. Jak Reden zastał Górny Śląsk rolniczy, a zostawił przemysłowy
3. Król Cynku, Diabeł z Rudy i Śląski Kopciuszek
4. Na Ficinusie.
5. Istota familoka
6. Na placu
7. Żyło się skromnie, ale razem
8. W niedzielę rolada musi być
9. W łogródku
10. Zapach świeżego chleba z piekarnioka unosił się nad domami
11. Najlepsze było świniobicie
12. Czy za Brynicą są familoki
13. Za bajtla
14. Kwadrat jego dzieciństwa
15. Bebok chowa się w chlywiku
16. Na grubie
17. W poszukiwaniu zbójnickich skarbów
18. Życie na granicy
19. Zandka była zbyt luksusowa
20. Wanieliki na Bozywerku
21. Wilijo, czyli świętowanie po śląsku
22. Powojenna komunistyczna rzeczywistość
23. Familok wali się już dzisiaj
24. Nad familokami górują dymiące kominy i czarne hołdy
25. Familoki to miejsca przeklęte
26. Nikisz
Postscriptum
Tłumaczenia
Bibliografia
Spis ilustracji
Editio - inne książki
-
Bestseller Nowość Promocja
Z książki dowiesz się, jak się żyje w Białym Domu, co się znajduje w części prywatnej i co kryją jego podziemia, a także jak wyglądała masońska ceremonia wmurowania kamienia węgielnego pod Biały Dom. Autor zdradza, ile zarabia prezydent i jakie przysługują mu apanaże. Wyjawia również, kto w Białym Domu lubi polskie pączki, kiedy serwowano tam placki ziemniaczane i jak jego córka trafiła do gabinetu prezydenta.- PDF + ePub + Mobi
- Druk 14 pkt
(27,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
59.00 zł (-75%) -
Promocja
Wielu ludzi nie chce przyjąć do wiadomości, że śmierć czeka każdego. Uświadomienie sobie, że przeminiemy, i my, i nasi bliscy, bywa trudnym i emocjonalnie wyczerpującym doświadczeniem. Raczej odpychamy od siebie myśli o śmierci i umieraniu, a kiedy ten czas nadchodzi, staje się źródłem ogromnego strachu, bólu i niepewności. Czy nie lepiej byłoby przez ostatnie chwile życia, czy to swojego, czy bliskiej osoby, u progu nieznanego, przejść inaczej, z miłością i czułością?- PDF + ePub + Mobi
- Druk 14 pkt
(25,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
54.90 zł (-73%) -
Promocja
W tej książce - monumentalnym dziele wybitnego myśliciela - znajdziemy dogłębne, szczegółowe i równocześnie panoramiczne wyjaśnienie znaczenia ludzkich zdolności przetwarzania energii w odniesieniu do działania mechanizmów kulturowego i cywilizacyjnego postępu w ciągu ostatnich 10 tysięcy lat. Przedstawiono tutaj szeroką gamę metod, których użyła ludzkość, aby zmusić energię do napędzania rozwoju, i zarazem konsekwencje tych procesów: wpływ rosnących możliwości wykorzystania coraz większych ilości energii na życie człowieka. Publikacja ta w oryginalny, a przy tym mądry sposób poszerza horyzonty i pozwala spojrzeć na historię ludzkiej cywilizacji z zupełnie innej perspektywy.- PDF + ePub + Mobi
- Druk 14 pkt
(34,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
79.00 zł (-81%) -
Promocja
Siedemnastoletnia Isra woli czytać książki, niż zajmować się kandydatami na męża, których wynajduje dla niej ojciec. W ciągu tygodnia wrażliwa marzycielka wbrew swojej woli zostaje narzeczoną, a następnie żoną jednego z nich i wkrótce jest zmuszona do przeprowadzki na Brooklyn. Tam z trudem próbuje sprostać wymaganiom bezdusznej teściowej Fareedy i Adama, obcego mężczyzny, który został jej mężem. Presja, pod którą żyje Isra, wzrasta wraz z narodzinami kolejnych dzieci — czterech córek zamiast synów. W jej świecie rodzenie chłopców jest obowiązkiem każdej kobiety.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(19,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
49.90 zł (-70%) -
Promocja
Najlepszy chirurg wśród pisarzy czy najlepszy pisarz wśród chirurgów? Trudno jednoznacznie stwierdzić. Mimo że nie zamierzał zostać ani jednym, ani drugim, to zarówno słowem, jak i skalpelem Paweł Kabata - swoim fanom z mediów społecznościowych znany jako Chirurg Paweł - włada sprawnie i precyzyjnie. Równie pewną ręką operuje, jak pisze historie z życia medyków i pacjentów. Tym ciekawsze, że prawdziwe. A przynajmniej oparte na prawdziwych zdarzeniach. To nie jest serial, żaden scenarzysta nie pocił się przy wymyślaniu tych historii. Tu mamy samo życie, jak pisze autor - „ociekające emocjami, nerwami, śmiechem, strachem i całą masą innych, nierzadko skrajnych doznań”. Studia medyczne, staż zawodowy, szpitalna, daleka od rutyny codzienność - dla dobrego obserwatora wszystko to może być kopalnią anegdot, a Chirurg Paweł jest obserwatorem doskonałym. Przy tym dowcipnym, bo podczas lektury równie często płacze się ze śmiechu i ze wzruszenia. Czego Czytelnikom wraz z autorem serdecznie życzymy. Oraz dużo zdrowia, oczywiście.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
39.90 zł (-62%) -
Promocja
Weteran Niels Oxen zaszywa się w niewielkim mieszkaniu na przedmieściach Kopenhagi, gdzie monotonię życia przerywają mu jedynie składane co dwa tygodnie wizyty syna Magnusa. Odbudowywanie wzajemnych relacji przebiega jednak z trudem. Kiedy były szef duńskiej Policyjnej Służby Wywiadowczej Axel Mossman proponuje Oxenowi wyjazd na Jutlandię w poszukiwaniu zaginionego właściciela tamtejszego gospodarstwa, emerytowanego szefa departamentu, Niels początkowo odmawia. Później zmienia zdanie i zabiera tam syna z nadzieją, że wspólna męska wyprawa w głuszę pozwoli im zbliżyć się do siebie. Gospodarstwo znajduje się niedaleko Harrild Hede, dzikich terenów, na których zaobserwowano wilka.- PDF + ePub + Mobi
- Druk 14 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
39.90 zł (-62%) -
Promocja
Kiedy zamordowany zostaje bezdomny mężczyzna, detektyw Woodstock zauważa, że czuje dziwną więź z ofiarą, która wiodła samotne życie w izolacji, mimo że mieszkała w centrum tętniącego życiem miasta. Wkrótce na planie zdjęciowym filmu ginie znany aktor. Gemma i jej partner muszą odłożyć na bok wszelkie urazy, by wspólnie odkrywać kolejne tajemnice życia i śmierci zamordowanego. Kto mógł popełnić tę zuchwałą zbrodnię i kto na niej skorzystał? Gemma szybko odkrywa, że takich osób jest wiele, a żadnej z nich nie można naprawdę ufać. Ale dopiero gdy orientuje się, że nawet najbliżsi mają sekrety i nie można im wierzyć, jej świat zaczyna się rozpadać...- PDF + ePub + Mobi
- Druk 14 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
39.90 zł (-62%) -
Promocja
Tymczasem mężczyzna przeżył i powoli odzyskiwał siły. Jego sytuacja stała się jednak beznadziejna. Nie chciał uciekać i ukrywać się do końca swoich dni, musiał stanąć do walki. Oskarżono go o zbrodnię, której nie popełnił, a prawdziwi mordercy, okrutni, bezwzględni i niemal wszechwładni, pozostawali na wolności. U jego boku znów staje Margrethe Franck. Wcześniej i dla niej walka z Danehofem skończyła się katastrofą. Oboje desperacko potrzebują sojuszników w tej nierównej wojnie. Znaleźli się w sytuacji bez wyjścia. Jeśli chcą przetrwać i żyć godnie i z honorem, muszą stawić czoła wrogowi, którego nie widać.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
39.90 zł (-62%) -
Promocja
Oddajemy w ręce Czytelnika książkę Marka Wałkuskiego, dziennikarza radiowej „Trójki” i wieloletniego korespondenta Polskiego Radia w Waszyngtonie. W charakterystyczny dla siebie, dowcipny i przenikliwy sposób autor opowiada o życiu w Stanach Zjednoczonych i specyfice tego wielkiego kraju, z jego ogromną powierzchnią, liczbą mieszkańców, różnorodnością kulturową, kontrastami społecznymi i wyzwaniami, jakie Ameryka stawia przed przybyszem z Europy.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(9,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
34.90 zł (-57%) -
Promocja
Dalszy ciąg historii Nielsa Oxena, byłego żołnierza duńskich sił specjalnych, wielokrotnie odznaczanego za niespotykaną odwagę. Zmagający się ze stresem pourazowym Oxen szukał już tylko spokoju, toteż wyprowadził się do lasu w północnej Jutlandii. Niestety, nie dane mu było odpocząć — został bowiem wciągnięty w mroczną intrygę, za którą stała tajemnicza organizacja, mająca ogromny wpływ na politykę kraju. Wiedza, którą mężczyzna zyskał w wyniku śledztwa, mogła kosztować go życie. Prześladowali go ludzie bardzo potężni, zdeterminowani i bezwzględni. Nie miał innego wyjścia, musiał pozostać w ukryciu. A najlepiej zniknąć.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
39.90 zł (-62%)
Dzięki opcji "Druk na żądanie" do sprzedaży wracają tytuły Grupy Helion, które cieszyły sie dużym zainteresowaniem, a których nakład został wyprzedany.
Dla naszych Czytelników wydrukowaliśmy dodatkową pulę egzemplarzy w technice druku cyfrowego.
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Druk na żądanie":
- usługa obejmuje tylko widoczną poniżej listę tytułów, którą na bieżąco aktualizujemy;
- cena książki może być wyższa od początkowej ceny detalicznej, co jest spowodowane kosztami druku cyfrowego (wyższymi niż koszty tradycyjnego druku offsetowego). Obowiązująca cena jest zawsze podawana na stronie WWW książki;
- zawartość książki wraz z dodatkami (płyta CD, DVD) odpowiada jej pierwotnemu wydaniu i jest w pełni komplementarna;
- usługa nie obejmuje książek w kolorze.
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep@ebookpoint.pl
Proszę wybrać ocenę!
Proszę wpisać opinię!
Książka drukowana
* pola obowiązkowe
Proszę czekać...
Oceny i opinie klientów: Familoki. Śląskie mikrokosmosy. Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów Kamil Iwanicki (3) Weryfikacja opinii następuje na podstawie historii zamowień na koncie Użytkownika umiejszczającego opinię.
(2)
(0)
(1)
(0)
(0)
(0)
więcej opinii