
Energia i cywilizacja. Tak tworzy się historia Vaclav Smil
(ebook)
(audiobook)
(audiobook)
- Autor:
- Vaclav Smil
- Wydawnictwo:
- Editio
- Wydawnictwo:
- Editio
- Ocena:
- Bądź pierwszym, który oceni tę książkę
- Stron:
- 392
- Druk:
- oprawa miękka
- Dostępne formaty:
-
PDFePubMobi
Czytaj fragment

Opis
książki
:
Energia i cywilizacja. Tak tworzy się historia
Przeczytaj wywiad z Autorem w Polityce: Od drewna do węgla, od węgla do... Krótka historia energetyki
Wyborcza.pl: Ceny energii rosną. Jak przetrwać zimę (a także lato) i nie zbankrutować
Energia jest warunkiem wszystkiego. Energia ukształtowała Ziemię przez ruchy płyt tektonicznych i doprowadziła do bujnego rozwoju niezliczonych form życia. Wszystkie te ekosystemy i układy troficzne zależały od przepływu energii i ona modyfikowała je w ograniczonym stopniu. Ten prastary układ został zmieniony przez człowieka: jedyną istotę, która, używając intelektu, systematycznie ujarzmiała i wykorzystywała różne formy energii. Epokowe odkrycia niemal zawsze miały związek z energią i konsekwentnie wpływały na rolnictwo, przemysł, wojny, ekonomię, urbanizację, sposób życia, politykę czy środowisko.
W tej książce - monumentalnym dziele wybitnego myśliciela - znajdziemy dogłębne, szczegółowe i równocześnie panoramiczne wyjaśnienie znaczenia ludzkich zdolności przetwarzania energii w odniesieniu do działania mechanizmów kulturowego i cywilizacyjnego postępu w ciągu ostatnich 10 tysięcy lat. Przedstawiono tutaj szeroką gamę metod, których użyła ludzkość, aby zmusić energię do napędzania rozwoju, i zarazem konsekwencje tych procesów: wpływ rosnących możliwości wykorzystania coraz większych ilości energii na życie człowieka. Publikacja ta w oryginalny, a przy tym mądry sposób poszerza horyzonty i pozwala spojrzeć na historię ludzkiej cywilizacji z zupełnie innej perspektywy.
W książce:
- rozwój wiedzy o pozyskiwaniu, przekształcaniu i wykorzystywaniu energii
- kontrola zasobów i przepływów energii a kontrola społeczeństw
- różne drogi intensyfikacji produkcji energii na przestrzeni cywilizacji
- innowacje w pozyskiwaniu energii a konsekwencje społeczne, polityczne i środowiskowe
- ery i transformacje energetyczne w historii świata
Energia i cywilizacja: poznaj fascynującą historię świata!
O książce w mediach:
Obserwatorfinansowy.pl: Energetyzująca historia energii i cywilizacji
Histmag.org: Jakie były początki rolnictwa? Dlaczego ludy zbieracko-łowieckie zaczęły uprawiać ziemię?
Histmag.org: „Energia i cywilizacja. Tak tworzy się historia” – recenzja i ocena
Swiatwiedzy.pl: Energia jest uniwersalną walutą
mobiRANK.pl: „Energia i cywilizacja” Vaclava Smila już w polskiej wersji!
Energia jest jedyną uniwersalną walutą; bez niej nie da się niczego zrobić. W tej monumentalnej opowieści Vaclav Smil przedstawia wyczerpujący opis tego, w jaki sposób energia ukształtowała społeczeństwo - od społeczności zbieracko-łowieckich z czasów przed nastaniem rolnictwa po dzisiejszą cywilizację napędzaną paliwami kopalnymi. Ludzie są jedynym gatunkiem, który potrafi systematycznie ujarzmiać energię obecną poza ich ciałami, i wykorzystuje potęgę swojego intelektu wraz z ogromną liczbą przeróżnych artefaktów, od najprostszych narzędzi po silniki spalinowe i reaktory jądrowe. Epokowe przejście na paliwa kopalne wpłynęło na wszystko: na rolnictwo, przemysł, transport, produkcję broni, komunikację, ekonomię, urbanizację, jakość życia, politykę oraz środowisko. Smil opisuje ery energetyczne ludzkości w panoramiczny i autorytatywny sposób, prezentując czytelnikom całościowe i kompleksowe omówienie tego szerokiego tematu.
"Czekam na nowe książki Smila tak, jak niektórzy czekają na nowy film z serii Gwiezdne Wojny. (...) W swojej najnowszej książce Energy and Civilization: A History Smil dogłębnie i szczegółowo wyjaśnia, w jaki sposób wynalazki związane z ludzką zdolnością do przetwarzania energii na ciepło, światło i ruch stały się siłą napędową naszego kulturowego i ekonomicznego postępu w ciągu ostatnich 10 000 lat".
Bill Gates, Gates Notes (Lista najlepszych książek 2017 roku).
"Autorytatywna opowieść o tym, jak postępy technologiczne związane z ujarzmianiem energii (...) napędziły gigantyczny postęp całej ludzkości"
New Scientist
"Oryginalna i pouczająca. (...) Przeczytaj ją i pozwól się zachwycić gamą sposobów, jakich użyła ludzkość, żeby napędzić postęp, wykorzystując do tego siłę, materiały oraz czysty, oślepiający geniusz"
Nature
"Mądra, pełna współczucia i wartościowa książka"
Foreign Affairs

Wybrane bestsellery
-
Promocja
Jeszcze nigdy w naszej historii nie dysponowaliśmy tak wieloma informacjami na wyciągnięcie ręki, a mimo to większość z nas nie wie, jak naprawdę działa świat. Dzięki tej książce poznacie i zrozumiecie siedem najbardziej fundamentalnych aspektów, od których zależy nasze przetrwanie i dobrobyt. Począwszy od produkcji energii i żywności, poprzez surowce i globalizację, aż po wszelkie zagrożenia, nasz wpływ na środowisko naturalne i jego przyszłość książka Jak naprawdę działa świat to bardzo potrzebna konfrontacja mitów z rzeczywistością. Bo żeby skutecznie rozwiązywać problemy, musimy najpierw poznać i zrozumieć fakty.- ePub + Mobi 34 pkt
(28,49 zł najniższa cena z 30 dni)
34.19 zł
37.99 zł (-10%) -
Promocja
Liczby nie kłamią to książka o mieszkańcach Ziemi, o pożywieniu i paliwach, które dostarczają im energii, o transporcie i wynalazkach współczesnego świata, a także o tym, jak to wszystko wpływa na naszą planetę. Profesor Vaclav Smil zabiera czytelników na pasjonującą wyprawę, której celem jest odkrywanie faktów. Podsuwając nam zaskakujące dane statystyczne i prezentując pouczające infografiki, zachęca do otrząśnięcia się z intelektualnego lenistwa.- ePub + Mobi 26 pkt
(23,19 zł najniższa cena z 30 dni)
26.99 zł
29.99 zł (-10%) -
Bestseller Nowość Promocja
Gospodarczo XX wiek był dla Śląska czasem spektakularnego rozwoju i niezwykłej transformacji. Na początku stulecia schludne ulice miast i miasteczek tętniły życiem. Wspaniałe, majestatyczne kamienice i gmachy użyteczności publicznej wyrastały jak grzyby po deszczu. Rozwijał się przemysł, mnożyły się fortuny. W głowach miejscowych architektów powstawały śmiałe koncepcje modernizacji Katowic, Gliwic, Bytomia, Zabrza. Pomysły te pozostały jednak w sferze planów, politycznie bowiem XX wiek był czasem zawieruchy. Przyniósł dwie wojny światowe, przesunięcia granic, wielkie migracje. Zmieniło się wszystko, włącznie z własnością i przeznaczeniem miejscowych budynków. Niektóre z nich pozostały żywe, w ten czy inny sposób służyły kolejnym pokoleniom mieszkańców regionu. Inne popadły w zapomnienie i dziś straszą pustymi oczodołami okien i osypującym się ze ścian tynkiem.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(24,95 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
49.90 zł (-70%) -
Nowość Promocja
To nie jest zwykły reportaż ― to wyprawa pełna emocji, zaskoczeń i inspiracji. Wyrusz na spotkanie z Japonią, która nie przestaje zadziwiać! Idealna lektura dla każdego, kto pragnie poznać prawdziwe oblicze tego niezwykłego archipelagu.- PDF + ePub + Mobi
- Druk 24 pkt
(24,95 zł najniższa cena z 30 dni)
24.90 zł
49.90 zł (-50%) -
Nowość Promocja
W swoim reportażu McPhee przeplata opisy ćwiczeń wojskowych w zachwycających alpejskich krajobrazach z historiami z cywilnego życia swoich bohaterów. A przy okazji odsłania tajemnicę szwajcarskiej neutralności, za którą stoją ogromna siła militarna, mająca odstraszyć wroga, oraz perfekcyjny plan szkolenia i mobilizacji obywateli. Otrzymujemy nie tylko książkę o szwajcarskiej koncepcji wojny i pokoju, ale przede wszystkim studium jednego z najbardziej nieprzeniknionych społeczeństw Europy Zachodniej.- ePub + Mobi 29 pkt
(28,42 zł najniższa cena z 30 dni)
29.18 zł
37.89 zł (-23%) -
Bestseller Nowość Promocja
„Kieruj się na południe” ― mówi głos nawigacji Google, gdy uruchamiamy aplikację. „Fajnie, tylko gdzie jest południe” ― zastanawia się w tym momencie wielu z nas. Aby to określić, możesz na przykład spojrzeć w gwiazdy. Oczywiście pod warunkiem że słońce już zaszło, a Ty znajdujesz się w miejscu oddalonym od wielkiego miasta, którego światła mogłyby zanieczyścić niebo upstrzone milionami migoczących obiektów. Jeśli dobrze im się przyjrzysz, faktycznie pomogą Ci wyznaczyć południe, północ, wschód i zachód. Jeżeli uważnie się przysłuchasz, opowiedzą historię o kosmosie, astronomii i astronautyce.- PDF + ePub + Mobi
- Druk 26 pkt
(27,45 zł najniższa cena z 30 dni)
26.90 zł
54.90 zł (-51%) -
Promocja
Do tego właśnie 1984 zabiera nas w podróż w czasie Rafał Księżyk. Był to rok przełomowy dla polskiej muzyki rockowej. Doszła wtedy do głosu młodzież, która dorastała w realiach stanu wojennego. A najdobitniej przemówiła ta z mniejszych miast. Ustrzyki Dolne, Łańcut, Rzeszów, Puławy, Zduńska Wola, Toruń, Bydgoszcz, Piła to one nadają rytm opowieści Księżyka i to z nich na podbój Polski ruszają bohaterowie nowej fali. Siekiera, Variété, 1984 i inni: amatorzy, którzy ograniczone możliwości równoważą nadzwyczajną mobilizacją. Ich bezkompromisowa, bolesna, a zarazem intelektualna muzyka jest niczym wyzwalający chichot, który dochodzi ze szczelin w systemie. I porywa tłumy.- ePub + Mobi 46 pkt
(38,94 zł najniższa cena z 30 dni)
46.12 zł
59.90 zł (-23%) -
Bestseller Promocja
Między mocarstwami trwa wojna systemowa o kształt przyszłego świata. Polska pilnie potrzebuje więc odpowiedniej strategii, by sobie w nowej epoce poradzić.- ePub + Mobi
- Audiobook MP3 29 pkt
(38,42 zł najniższa cena z 30 dni)
29.90 zł
49.90 zł (-40%) -
Promocja
Żydowscy rolnicy na Dolnym Śląsku nadający krowom imiona w jidysz. Żydzi odbudowujący na zgliszczach życie religijne, wydający gazety, prowadzący szkoły, angażujący się w politykę. Usiłujący nielegalnie wydostać się z Polski, miesiącami w drodze, w oczekiwaniu na pociąg, statek. Uparcie, lecz bezskutecznie próbujący dochodzić sprawiedliwości przed sądem. Pieczołowicie zbierający świadectwa Zagłady. Kołyszący dzieci w wózkach w obozach dla uchodźców. Planujący zatruć wodę w niemieckich miastach.- ePub + Mobi 47 pkt
(37,14 zł najniższa cena z 30 dni)
47.66 zł
61.90 zł (-23%) -
Promocja
Muszę posprzątać, O tym się na szczęście zapomina, Mama by się obraziła, Jak ty wyglądasz?, Rób swoje Jak pracują w nas słowa, które słyszymy od najważniejszych kobiet w naszym życiu?- ePub + Mobi
- Audiobook MP3 24 pkt
(30,72 zł najniższa cena z 30 dni)
24.90 zł
39.90 zł (-38%) -
Promocja
Jak się uczy sztuczna inteligencja? Czy może popełniać błędy? Czy kiedykolwiek będzie świadoma? Czym się różni wiersz napisany przez ChatGTP od wiersza, którego autorem jest człowiek? George Musser rozmawia ze znanymi fizykami zajmującymi się najbardziej śmiałymi teoriami i prowadzącymi intrygujące badania. Porusza tematy zjawisk kwantowych, sieci- ePub + Mobi 26 pkt
(55,88 zł najniższa cena z 30 dni)
26.90 zł
79.91 zł (-66%) -
Promocja
W swoim międzynarodowym bestsellerze Księgarz z Kabulu wielokrotnie nagradzana dziennikarka Asne Seierstad ukazała życie w Afganistanie przed upadkiem reżimu talibów i po nim w 2001 roku. Dwadzieścia lat później talibowie wrócili do władzy, a Seierstad powraca z Historiami afgańskimi, książką, która pomoże nam zrozumieć przeszłość, teraźniejszość i przyszłość Afganistanu.- ePub + Mobi 29 pkt
(36,06 zł najniższa cena z 30 dni)
29.90 zł
47.99 zł (-38%)
O autorze książki
Prof. Vaclav Smil jest uważany za jednego ze 100 najważniejszych światowych myślicieli. Zajmuje się zmianami środowiskowymi, technologią, polityką i historią. Napisał 40 książek i prawie 500 artykułów. Jest emerytowanym profesorem University of Manitoba, a także członkiem Royal Society of Canada. Rzetelność i wnikliwość analiz to jego znak rozpoznawczy.
Ebooka "Energia i cywilizacja. Tak tworzy się historia" przeczytasz na:
-
czytnikach Inkbook, Kindle, Pocketbook, Onyx Boox i innych
-
systemach Windows, MacOS i innych
-
systemach Windows, Android, iOS, HarmonyOS
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących formaty: PDF, EPub, Mobi
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Recenzje książki: Energia i cywilizacja. Tak tworzy się historia (4)
Poniższe recenzje mogły powstać po przekazaniu recenzentowi darmowego egzemplarza poszczególnych utworów bądź innej zachęty do jej napisania np. zapłaty.
-
Recenzja: Blueberry_cake13 Cieśla PaulinaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Energia jest warunkiem wszystkiego. Bez niej nie zrobimy tak naprawdę nic. I nie chodzi tylko o energię elektryczną. Vaclav Smil postanowił przedstawić, w dość szczegółowy sposób, znaczenie ludzkich zdolności do przekształcania w energię w przeciągu 10 tysięcy lat. Strasznie trudno ocenić mi tę książkę. Z jednej strony porusza bardzo ciekawe tematy związane z energią, co dla mnie studentki zarządzania środowiskiem są dość istotne. Sam autor, emerytowany profesor posiadający liczne publikacje i odznaczenia, przez większość swojej kariery skupiał się na badaniach zmian środowiska. Problem jednak w tym, że podczas czytania tej książki miałam wrażenie, jakbym była na dość nudnym wykładzie. Wszystko przedstawiono w dość naukowy sposób, przez co po kilku stronach miałam dość. Brakowało mi jakiś zabawnych anegdotek lub faktów, które dałyby temu wszystkiemu powiewu świeżości lub po prostu chwili wytchnienia pomiędzy naukowymi opisami danego zagadnienia. Nie da się jednak ukryć, że treść tej książki jest dość wartościowa. Bardzo dużo informacji jest poparte innymi naukowymi pracami. Chociaż dziwne byłoby, gdyby stworzono ją inaczej, znając profesje autora. To chyba pierwszy raz, kiedy nie dam książce żadnej oceny. Bo z jednej strony “Energia i cywilizacja. Tak tworzy się historia” to naprawdę wartościowa pozycja związana ze zmianami środowiska. Jednak sam tekst napisany jest w bardzo naukowy sposób, przez co nie da się jej czytać na raz. To z pewnością nie jest książka dla wszystkich, przez co myślę, że tylko zainteresowani tematem powinni po nią sięgnąć.
-
Recenzja: Okruchy Historii Franciszek PałacRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
»Konflikty zbrojne zawsze miały istotny wpływ na bieg historii; wymagały bowiem mobilizacji zasobów energii (często na niezwykłą skalę, czy chodziło o przewodzenie masom żołnierzy piechoty wyposażonych w prostą broń, czy o produkcję wysoce destrukcyjnych maszyn i materiałów wybuchowych, czy o odkładanie zapasów, żeby przetrwać przedłużającą się wojnę), a ich skutkiem zazwyczaj było skoncentrowane uwolnienie niszczycielskiej mocy. Ponadto w populacjach objętych konfliktem zbrojnym podstawowe dostawy energii, czy to w postaci jedzenia, czy paliwa, były zagrożone nie tylko w czasie trwania konfliktu (z powodu takich działań jak przejmowanie pożywienia przez maszerujące wojska, niszczenie upraw, przerywanie młodym mężczyznom typowych prac gospodarczych poprzez ogłoszenie mobilizacji czy niszczenie osad i infrastruktury), ale często też wiele lat po jego zakończeniu«. Jakże aktualny i ponadczasowy jest, powywszy cytat z książki Vaclawa Smila „Energia i Cywilizacja. Tak tworzy się historia” uzmysławia nam to, że tak naprawdę wszystko zaczyna się i kończy na energii. Potrzeba jej do rozpoczęcia konfliktu, by zgromadzić potrzebną siłę militarną, sprzęt oraz być w stanie szybko przemieszczać swoje armie. Tak samo w trakcie energia potrzebna jest do zapewnienia dostaw, posiłków, wymiany zużytego ekwipunku. Do tego potrzebne są surowce strategiczne i jak można się przekonać w książce, nie są nimi jedynie ropa, czy metale. Żywność odgrywa równie ważną rolę, jak przed setkami lat. Skupię się raczej na zagadnieniach militarnych, bo są mi one bliższe, jednak Smil udowadnia w bardzo przyjemny sposób tezę, że bez energii żadna cywilizacja nie miałaby prawa istnieć. Zarówno w sensie gospodarczym, jak i naukowym oraz kulturalnym. Poprostu, bez niej człowiek „nie zszedłby z drzewa”. W pierwszych konfliktach jedyną energią napędzającą wojny była energia ludzkich, oraz zwierzęcych mięśni. Ta była natomiast ściśle ograniczona (Wyjątek stanowiły żagle korzystające z wiatru oraz materiały łatwopalne). Próbowano ją oczywiście potęgować, wykorzystując prawa fizyki i konstruując proce, łuki, kusze, katapulty. Właściwie do momentu wynalezienia prochu rozwój oręża był bardzo powolny i możliwy do modernizacji jedynie w małym stopniu. Wykorzystanie chemii otworzyło światu nowe możliwości, jeśli chodzi o anihilację bliźniego i siłę destrukcji. Jednak do przemieszczania wojsk nadal były potrzebne zwierzęta. Woły i konie stanowiły tu strategiczny zasób. Bez ich pomocy Napoleon nie byłby w stanie ruszyć na Moskwę. »Konie — zarówno dosiadane przez jeźdźców w kawalerii, jak i zaprzęgnięte do ciężkich wozów i artylerii polowej — odgrywały istotną rolę we wszystkich dużych konfliktach na Zachodzie w epoce nowożytnej (1500 — 1800), a także w wojnach napoleońskich, które zdefiniowały swoją epokę. Duże armie walczyły z dala od ojczyzny i były uzależnione od zwierząt, które nosiły im zapasy. Zwierzęta juczne (osły, muły, konie, wielbłądy i lamy) wykorzystywano na trudnych terenach, a zwierzęta pociągowe (przede wszystkim woły, a w Azji również słonie) ciągnęły ciężkie wozy z zaopatrzeniem, a także coraz cięższe działa polowe«. Nawet już po 1840 roku, kiedy wprowadzono silnik parowy, umożliwiający przemieszczanie mas ludzkich i sprzętu za pomocą kolei, nowe źródło energii nie zastąpiło wierzchowców i zwierząt pociągowych, które tak naprawdę grały pierwsze skrzypce aż do połowy XX wieku. Nowe źródło energii stało się jedynie dodatkową możliwością do wykorzystania w palecie dostępnych udogodnień. Przełomowym wynalazkiem okazała się natomiast artyleria, pomimo że początkowo jako pocisków używano również kamieni, broń prochowa szybko zastąpiła katapulty i trebusze. Nowa broń pozwoliła skuteczniej oblegać i zdobywać miasta, topić wrogie statki i dziesiątkować nacierające w równych rzędach kolumny nieprzyjaciela. Rzędy dział na okrętach wielkich armad, czy też ich baterie na polach walki długo wyznaczały górną granicę niszczycielskiej siły, jaką człowiek był w stanie uwolnić w celu zabicia swojego adwersarza. Zabójcza energia broni wykorzystywanej w dziejach ludzkości nieustannie rosła z każdym nowym rozwojem, przyspieszając gwałtownie pod koniec XIX i na początku XX wieku. Vaclav Smil w swojej książce dokonał dosyć ciekawego porównania. Dzięki temu można porównać jak energia kinetyczna przeznaczona do mordowania ludzkości zwiększała się na przestrzeni wieków. Energia strzał łuczników oraz miecza uderzającego w ciało innego człowieka wynosiła między 15 a 75 J. Kusza była tu znacznie silniejsza i potrafiła posłać bełt z siłą 100 J. Po wynalezieniu prochu, pociski muszkietów i pierwszych dział uderzały w cel z siłą 10³ J, czyli moc zwielokrotniła się tu nawet do 100 razy. Pierwszowojenna artyleria dysponowała już siłą 10⁶ J, a działa przeciwlotnicze z kolejnego konfliktu, jak i armata czołgu M1A1 Abrams mnożyły tę siłę sześciokrotnie. Należy pamiętać, że chodzi tu jedynie o samą energię kinetyczną przedmiotu trafiającego w cel, bez uwzględnienia ewentualnej energii materiału wybuchowego znajdującego się w pocisku. Tu autor wyżej wymienionej książki raczy nas również bardzo interesującym porównaniem: »Pierwsze współczesne działo polowe — francuska armata polowa Canon 75 mm Modèle 1897 — było wyposażone w naboje wypełnione prawie 700 g kwasu pikrynowego, a ich energia wybuchu sięgała 2,6 MJ. Być może najbardziej znanym działem z okresu II wojny światowej było niemieckie działo przeciwlotnicze i przeciwpancerne Flak 18 (jego nazwa to skrót od słowa Flugzeugabwehrkanone), którego inna wersja była używana również w czołgach typu Tygrys, strzelało ono szrapnelami, których energia wybuchu wynosiła 4 MJ. Jednak najpotężniejszymi materiałami wybuchowymi II wojny światowej były ogromne bomby zrzucane na miasta. Najpotężniejsza bomba przewożona przez Boeinga B-17 Flying Fortress miała energię wybuchu 3,8 GJ, jednak bronią, która wyrządziła największe zniszczenia, były bomby zapalające zrzucone na Tokio 9 i 10 marca 1945 r. [Na miasto zrzucono około 1500 t substancji zapalających, których całkowita wartość energetyczna (przy założeniu średniej gęstości napalmu 42,8 GJ/t) wyniosła około 60 TJ]. Bomba zrzucona na Hiroszimę uwolniła 63 TJ energii — połowę w postaci eksplozji, a 35% w formie promieniowania termicznego — powodując dużą liczbę natychmiastowych zgonów [...]« Źródła Energii jednak nie są tylko sposobem prowadzenia konfliktów i „drogą” do zwycięstwa, są również częstym powodem wybuchu wojen. Można tu przytoczyć wszystkie walki o żywność w ogarniętych głodem krajach i królestwach na przestrzeni wieków. Jako jeden z głównych powodów ataku Japończyków na USA wymienia się również Embargo, które Amerykanie stopniowo nakładali na kraj kwitnącej wiśni. Współcześnie oprócz wojen ideologicznych, religijnych, konflikty wybuchają również ze względu na surowce naturalne i ich wartość. W książce „Energia i Cywilizacja. Tak tworzy się historia” autor prezentuje nam również, w jaki sposób źródła energii pozwoliły na rozwój człowieka i ewolucję społeczności oraz plemion do królestw i państw. Pozycja w obszerny sposób ukazuje sposoby przetwarzania samej energii, jak i wykorzystywanie jej mechanizmów na przestrzeni 10 tysięcy lat. Bo tak naprawdę bez energii nie byłoby niczego, często ten fakt umyka ludziom, ponieważ materia sama w sobie wydaje się nudna a jej zgłębianie żmudnym procesem. Smil jest jednak w stanie obalić ten stereotyp i w bardzo ciekawy, a zarazem informacyjny sposób przedstawić nam skutki tego zagadnienia na dzieje ludzkości.
-
Recenzja: justyna.reads Borkowska JustynaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Czy zastanawialiście się kiedyś jak właściwie działa świat? Jak to wszystko co widzimy się dzieje? Jeśli tak to ta książka jest dla was idealna. Możemy się z niej dowiedzieć szeregu rzeczy, o których inaczej byśmy się być może nie dowiedzieli. Jak kształtowała się nasza cywilizacja i jak wpłynęła na to energia? Vaclav Smil w swojej książce omawia to zagadnienie i przy okazji kilka innych. Przyznam bez bicia, że gdy pierwszy raz dostałam w ręce tą książkę, to jej wielkość trochę mnie przeraziła, ale jak się okazało mój strach przed nadmiarem informacji szybko zmienił się w ciekawość i kolejne strony czytałam ze wzrastającym zainteresowaniem. Książka jest podzielona niezwykle logicznie i wszystkie informacje łączą się w spójną całość, co powoduje, że czytało się ją przyjemnie i nie było konieczności zastanawiania się o czym właściwie mówi autor. Język, który jest użyty jest prosty i nawet osoba, ktora wczesniej nie miała styczności z tym tematem (czyli ja!) moze zrozumieć o co chodzi. Całość jest w dodatku uzupełniona rysunkami, ilustracjami, tabelami i wykresami, które w świetny sposób dodają do treści ksiazki. Jeśli fascynują was zagadnienia z tej dziedziny to gorąco, gorąco polecam!
-
Recenzja: - Paryjczak MartaRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
Skąd przyszliśmy, gdzie jesteśmy i dokąd zmierzamy? Czytając e-booka pt. „Energia i cywilizacja. Tak tworzy się historia” autorstwa Vaclava Smila, można poznać dzieje ludzkości w dość niezwykły sposób. Autor przedstawia rozwój cywilizacji, uwzględniając zużycie energii potrzebnej do przetrwania i dalszego postępu. Przekopując się przez olbrzymią bibliografię, zauważa pewne trendy i wylicza mniej lub bardziej dokładnie, jak wyglądało i jak obecnie przedstawia się zapotrzebowanie na energię. Jako że jest to temat wyjątkowo na czasie, z pewnością ta publikacja będzie wartościowa dla nie jednej osoby. Przede wszystkim dla każdego, kto chciałby wiedzieć, jak dostosować się do zmieniającej się rzeczywistości pod względem klimatycznym oraz geopolitycznym. Zwierzęta i ludzie - wczoraj i dzisiaj Nie sposób sobie wyobrazić, że to właśnie dzięki wymagającej pracy zwierząt udało się zrealizować w przeszłości wiele niezwykłych przedsięwzięć. Dzisiaj zwierzęta hodowlane pełnią w życiu człowieka zupełnie inną funkcję. Wciąż są potrzebne, na przykład do wożenia ludzi w ośrodkach turystycznych, ale głównie ich rola sprowadza się do dostarczania produktów odzwierzęcych, jak nabiał, jaja, mięso, czy skóra. Dzisiaj zwierzęta nie mają takiej relacji z człowiekiem jak dawniej - traktuje się je bardziej jak swój majątek i kapitał. Dawniej natomiast takie zwierzę jak koń wykonywało tytaniczną pracę, żeby ludziom było lżej. Nie dbało się o zwierzęta należycie, o ile w ogóle ktoś się o nie troszczył tak jak ma to miejsce dzisiaj, chociaż wciąż jeszcze nie każdy ma obecnie takie właśnie podejście. Być może w czasie przemian, który właśnie ma miejsce rola zwierząt ponownie zmieni się w relacji z człowiekiem. Z pewnością ludzie zajmujący się na co dzień ochroną praw zwierząt i dbający o to, by miały dach nad głową dążą do tego, by czworonogi i inne stworzenia mogły nacieszyć się wolnością i dobrymi warunkami, jakie były dotychczas poza ich zasięgiem. W tej chwili problemem jest to, by gatunki mogły przetrwać, gdyż tak bardzo dotkliwie dała się we znaki ingerencja człowieka w ich środowisko naturalne. Niemniej jeśli już udałoby się osiągnąć taki efekt, myślę, że zwierzęta dobrze by się czuły, gdyby mogły na coś się przydać. Szczególnie te, które są blisko związane z człowiekiem. Powrót do dawnych czasów byłby absolutnie nie na miejscu, niemniej koń na przykład mógłby czuć się bardziej częścią rodziny, gdyby wieczorami wybierać się na lekkie, konne przejażdżki. Zwłaszcza gdyby ci, którzy mają w posiadaniu zwierzęta, pamiętali o tym, że każde stworzenie przywiązuje się do swojego miejsca zamieszkania, środowiska i osób, które się nią zajmują. Dlatego też jest tak ważne, by świadomie i rozsądnie podejmować decyzję o nabywaniu zwierząt - zarówno mniejszych, jak i większych. Warto kierować się przede wszystkim dobrem tych istot, które są zależne od człowieka, gdy już trafią pod jego "skrzydła". Jeśli ktoś przykładowo myśli o tym, by mieć psa, warto zwrócić uwagę w pierwszej kolejności na swoją sytuację materialną, na swój styl życia, a dalej na miejsce, w którym się żyje i na powierzchnię, na której takie zwierzątko mogłoby sobie żyć. Nieraz okazuje się, że wizja posiadania zwierzęcia ma się nijak do rzeczywistości - przede wszystkim do codziennych obowiązków, a także (niespodziewanych) wydatków, jakie wpisują się w opiekę nad takim stworzeniem. Zdecydowanie lepiej przemyśleć, czy warto kupować zwierzę, chcąc zaspokoić zachciankę swojego dziecka, wnuka, chrzestnego, czy kuzyna. Szczególnie jeśli myśli się o tym, by zrobić komuś miłą niespodziankę tego typu. Warto zawsze taką kwestię przedyskutować, żeby mieć pewność, że ta osoba na 100% zaopiekuje się zwierzęciem i że zawsze znajdzie dla niego czas na swojej liście priorytetów. Czym zastąpić nieodnawialne źródła energii? Palącym problemem obecnie jest kwestia związana z nieodnawialnymi źródłami energii, takimi jak węgiel drzewny, czy ropa naftowa. Są to te surowce, które mocno wpisują się w potrzeby człowieka oraz gospodarki. Niemniej trzeba zdawać sobie sprawę, że nadmierne wydobycie tych surowców ma wiele negatywnych skutków. Przede wszystkim zaczyna ich z czasem brakować. Ponadto intensywna eksploatacja sprawia, że dochodzi do poważnego zanieczyszczenia środowiska substancjami, które powstają podczas procesu spalania. Poza tym człowiek przyzwyczajony do tego, że zawsze ma łatwy i szybki dostęp do tych surowców, nieraz może traktować je zbyt „lekko”, marnując niepotrzebnie na przedmioty, czy aktywności, które można by wykonać bardziej ekonomicznie. Idealnym przykładem jest to, że wzrasta odsetek ludzi preferujących jazdę samochodem nawet wtedy, gdy o wiele wygodniej, szybciej i taniej byłoby po prostu się przespacerować. Warto też mieć na uwadze, że Ziemia nie jest z gumy, dlatego też wszystkie odwierty i kopalnie mogą z czasem stwarzać zagrożenie, na przykład dla infrastruktury. Im bardziej wydrąża się Ziemię i im więcej buduje się obiektów na jej powierzchni, tym większe jest prawdopodobieństwo, że któregoś dnia dojdzie do osuwisk. Efektem takiego zjawiska może być nie tylko lawina, ale również olbrzymia dziura w Ziemi, która może doprowadzić do wymarcia całej aglomeracji, jeśli w żaden sposób nie uda się tego naprawić. Jeśli więc nie surowce, od których człowiek zdążył się mocno uzależnić, to co? Najbezpieczniejszą opcją na ten moment wydaje się energia, którą można pozyskać z promieni słonecznych. Wciąż jednak fotowoltaika ma swoje minusy związane z niestabilnym przechowywaniem energii w akumulatorach. Wraz z rosnącą temperaturą i nasłonecznieniem ogniwa kolektorów słonecznych szybciej się zużywają, co także jest problemem, jaki warto mieć na uwadze. Niemniej fotowoltaika jest wyjątkowo bezpieczna i elastyczna, ponieważ łatwo można połączyć ze sobą poszczególne panele i stworzyć duży system fotowoltaiczny. Nawet pomimo powyższych problemów, sprawność paneli fotowoltaicznych szacuje się średnio na 20 lat. Pojawiają się też bardziej nowatorskie rozwiązania w postaci elastycznych, przezroczystych kolektorów, które można umieścić na szybie i na innych pionowych powierzchniach. W ten sposób panele przestaną zabierać niepotrzebnie miejsce na wydzielonych terenach, gdzie pobierają energię rozłożone na całym dostępnym metrażu tak jak to ma miejsce w instalacjach na dachach budynków. Być może naukowcy wpadną na inne ciekawe rozwiązania, ale trzeba zwrócić uwagę na to, że wciąż energia pozyskiwana z odnawialnych źródeł energii stanowi niewielki procent. Zmiany zachodzą, ale nie tak szybko, jak można by się tego spodziewać. Problemów jest wiele - od finansowych, przez wdrożeniowe, a na świadomości człowieka kończąc. Jako że fotowoltaika ma wciąż poważne niedociągnięcia, można zrozumieć, że na dzień dzisiejszy nie da się jej traktować jako równorzędnej alternatywy dla nieodnawialnych źródeł energii. Nadzieją może być rosnąca potrzeba oszczędzania energii i środków, które ona pochłania. Prąd z roku na rok jest coraz droższy i być prawdopodobne jest, że ta sytuacja wymusi pewne innowacyjne rozwiązania. W sieci można znaleźć liczne filmy, w których elektrycy amatorzy i profesjonaliści dzielą się rozwiązaniami, dzięki którym udaje się zupełnie za darmo naładować smartfon, tablet, czy powerbank. Pojawiający się trend jazdy rowerem po mieście można by również połączyć z wytwarzaniem energii w czasie takiej aktywności. Tak naprawdę wystarczy tylko dołożyć silnik na jedno z kół, by można było jednocześnie ładować różnego rodzaju akumulatory i cieszyć się z pokonywania trasy w sposób ekonomiczny i ekologiczny zarazem. Do głosu dochodzą też projekty, które dają dobre rezultaty, jak instalacja turbin wiatrowych. Konstrukcje te są na tyle wysokie, że w zasadzie nie przeszkadzają środowisku, które znajduje się poniżej obracających się wiatraków. Energia pozyskiwana w ten sposób jest stosunkowo bezpieczna - na tyle, na ile konstrukcja jest dobrze zaprojektowana, wykonana, a także konserwowana. Jeszcze do niedawna pojawił się niebezpieczny trend związany z budową elektrowni jądrowych. Niektórzy skupili się wyłącznie na plusach, jakie takie rozwiązanie może przynieść, czyli na stabilnym pozyskiwaniu dużej ilości energii. Ostatnie zdarzenia związane z sytuacją we wschodniej części Europy pokazują, że jest to wyjątkowo niebezpieczny sposób na pozyskiwanie energii. Zagrożenie radioaktywne zawsze trzeba brać w tym przypadku pod uwagę, niezależnie od tego, jak bardzo wizualnie i na papierze wydaje się, że elektrownia jądrowa to dobry i sprawdzony pomysł. Wiele krajów odchodzi od tego źródła pozyskiwania energii, co można uznać za właściwy kierunek. Pomimo to wciąż działają dziesiątki elektrowni jądrowych na całym świecie, co sprawia, że może zapalić się w metaforycznie czerwone światło ostrzegawcze. Problem wylesiania Wydawać by się mogło, że deforestacja to zjawisko, które dopiero dzisiaj ma miejsce. Prawda jest jednak taka, że wycinka drzew od pokoleń sprawia, że znikają całe połacie lasów praktycznie na wszystkich kontynentach. Warto pamiętać, że drewno nie jest wcale tak dobrym paliwem, jak mogło by się wydawać. W dodatku nie sposób już odtworzyć wykarczowanych terenów, ponieważ nie uda się wyhodować lasu pierwotnego. Warunki się zmieniają, a drzew jest coraz mniej, przez co kurczy się ekosystem i dochodzi do pogorszenia standardu jakości powietrza. Wzrasta temperatura, powiększa się dziura ozonowa, a wiatr staje się o wiele bardziej groźnym czynnikiem atmosferycznym niż wcześniej. Brakuje bowiem drzew, które zatrzymałyby silne podmuchy mogące uszkodzić nie tylko uprawy, ale również różne przedmioty, czy nawet unieruchomić solidne konstrukcje. Z drewna wytwarza się węgiel drzewny i proces ten od wieków pochłania tony drewna i hektary lasów. Obecnie ochrona przyrody nie może pominąć dbania o drzewa - w krajach afrykańskich pojawił się pokrzepiający trend mający na celu przywrócenie zieleni, jaką zapewniają lasy. Jeśli weźmie się pod uwagę to, że codziennie wycina się drzewa, które zajmują powierzchnię boiska do piłki nożnej, nie może być inaczej. Potrzebne są zmiany, dzięki którym będzie można polegać na innych surowcach niż drewno. Idealnym zamiennikiem wydaje się być bambus, który niektórzy określają mianem drzewa pomimo tego, że jest to tak naprawdę egzotyczna trawa. Bambus ma podobne właściwości do drewna, a przy tym jest od niego znacznie trwalszy i mniej podatny na wodę. Poza tym bambus szybko się rozrasta, więc jego uprawa jest stosunkowo prosta. Kontrolowana wycinka tej trawy nie doprowadzi do zachwiania ekosystemem, a z uwagi na to, że produkty wytworzone z bambusa, są naprawdę długowieczne i dobrej jakości, jest to prawdopodobnie bardzo obiecujący kierunek. Z bambusa można tak samo wytworzyć papier, zużywając przy tym mniej energii i wody, a produkcja nie jest tak szkodliwa dla środowiska, jak wtedy, gdy surowcem jest drewno. Bambus jest na tyle uniwersalny, że można z niego wykonać większe i mniejsze konstrukcje oraz przedmioty, a nawet odzież, która wpisuje się w aktualne trendy zdrowego stylu życia. Wciąż jednak na dzień dzisiejszy mało jest firm i niezależnych inwestorów, którzy podążaliby w tę stronę. Bambus może być również ciekawą ozdobą we wnętrzu, szczególnie dla poszukujących wyciszenia i regeneracji po intensywnym dniu. Z bambusa równie dobrze można wykonać ścianki działowe, czy przepierzenia, co także pozwala lepiej zagospodarować przestrzeń. Dzięki bambusowi udaje się też wyciszyć pomieszczenie, a także nadać mu przytulny charakter. Ten ostatni czynnik w dużym stopniu sprawia, że ludzie, pomimo postępującej deforestacji, wciąż chętnie sięgają po meble drewniane. Te z bambusa prawdopodobnie byłyby idealnym zamiennikiem, tym bardziej, jeśli uwzględni się wytrzymałość i odporność na wilgoć, parę wodną, czy zabrudzenia. Problem z dostępnością (odnawialnych źródeł) energii Najbogatsi są u władzy - tak można by stwierdzić, gdyby władza zależała od stopnia zasobności w źródła energii. To ci najbardziej majętni zużywają najwięcej surowców i prądu, który się z nich wytwarza. Natomiast najbiedniejszym pozostaje do rozdysponowania niewielki ułamek procentu, co dobitnie pokazuje, w jakich warunkach muszą żyć ludzie o skromnych dochodach, czy wręcz ich braku. Postęp technologiczny sprawia, że zapotrzebowanie na energię wciąż rośnie. Uwzględniając powyższe, jest wyraźna dysproporcja między społecznością zaopatrzoną w technologię i tą, która nie może sobie na nią pozwolić. Bez stabilnego dostępu do prądu, nie można myśleć nawet o podjęciu zatrudnienia w jakiejkolwiek firmie handlowo-usługowej, wytwórczej, czy zajmującej się logistyką albo projektowaniem. Ograniczona zasobność w energię sprawia również, że jest się na start na gorszej pozycji, jeśli chodzi o dostępność informacji, publikacji naukowych, kursów edukacyjnych, czy możliwości skorzystania z nich zdalnie. Można zauważyć, że z jednej strony wszechobecny Internet jest i tak tylko w zasięgu osób uprzywilejowanych. Jeśli ktoś ma problem z prądem, momentalnie jest odcięty od świata, ponieważ poznikały takie punkty usługowe jak kafejki internetowe. W zasadzie nie ma takich miejsc, gdzie można po prostu skorzystać z komputera za darmo, czy za jakąś opłatą. Innym trudnym zjawiskiem, który pojawił się wraz z nowymi rozwiązaniami technologicznymi, jest zubożenie społeczeństwa w cechy typowo ludzkie. Szczególnie w dużych miastach można zaobserwować pewien rodzaj obojętności na trudną sytuację materialną jednostek. Dostęp do informacji w sieci, gdzie obok siebie są „krzyczące nagłówki”, których treść bywa o czymś innym, a także zestawiania reklam produktowych z prośbą o wsparcie na rzecz fundacji z pewnością przyczyniają się w jakimś stopniu do obniżania się poziomu wrażliwości na otaczającą rzeczywistość. Z drugiej strony nie każdy ma na tyle stabilną sytuację finansową, by mógł notorycznie pomagać, wspierając różne zbiórki pieniężne. Prawdopodobnie osoba taka mogłaby prędzej zbankrutować, niż dokonać jakiegoś przełomu swoim działaniem. Niemniej systematyczna pomoc finansowa w postaci nawet drobnych wpłacanych kwot co miesiąc z pewnością daje poczucie, że każdy dokłada swoją cegiełkę do czegoś większego. Wraz z ciągłym rozwojem pojawił się niebezpieczny trend dążenia do perfekcji we wszystkim, co się robi i jak się wygląda. Z tego też powodu wiele społeczności boryka się dzisiaj z daleko idącą nietolerancją, która bywa krzywdząca na wielu płaszczyznach dla każdej jednostki, która stanie się ofiarą braku akceptacji z jakiegoś powodu, który nikomu w żaden sposób nie zagraża. Wygląd zewnętrzny stał się tak bardzo ważny, że ludzie osiągający pełnoletniość w pierwszej kolejności myślą o tym, by poddać się zabiegom medycyny estetycznej. Warto natomiast pamiętać, że sylwetka i organizm osiągają pełną dojrzałość do roku 26., a nie w chwili, gdy ukończy się lat 18. Może się więc okazać, że jeśli kobieta w wieku 18 lat ma niewielki biust i będzie to dla niej problem, który rozwiąże wszczepiając sobie implanty, tak naprawdę zrobi sobie krzywdę. Jeśli w wieku 26 lat jej naturalny biust się powiększy, może dojść do sytuacji zagrażającej nie tylko zdrowiu, ale i życiu. Płyn znajdujący się w implantach, może się rozlać w ciele kobiety, doprowadzając tym samym do wewnętrznej infekcji, czego skutki mogą być naprawdę opłakane. Jednak problem dotyczy nie tylko kobiecych, czy męskich kształtów, ale również takich detali, jak piegi, odstające uszy, długi lub krótki nos, czy zbyt małe lub zbyt duże oczy. Brak tolerancji, czy też promowanie pewnego wizerunku jako tego, który gwarantuje poczucie szczęścia oraz spełnienia prowadzi do licznych kompleksów i panoszenia się „kwasu” w społeczeństwie. Do tego billboardy, na których zachęca się do zakupu twarzą atrakcyjnej modelki, czy modela wpływa na podświadomość młodych ludzi, tak bardzo podatnych na tego typu bodźce. Ważna jest więc w tym wszystkim jakaś równowaga, bo czasem okazuje się, że operacja plastyczna jest potrzebna. Przykładowo można ją rozważyć, jeśli ktoś uległ poważnemu wypadkowi, w wyniku którego jego wygląd zewnętrzny jest odstraszający, czy utrudniający wręcz funkcjonowanie. W dodatku poprzez takie zabiegi upiększające coraz trudniej poznać, że na przykład cierpi się na jakąś chorobę. Dawniej wystarczyło spojrzeć w lusterko, zwracając uwagę na kolor cery, na jej stan, na źrenice, czy paznokcie, by można było stwierdzić, czy ktoś może mieć jakiś problem ze swoim zdrowiem. Dzisiaj jest to trudne, ponieważ są kremy cud, które m.in. nawilżają i w ten sposób „maskują” braki, z jakimi zmaga się organizm. Wszystko dlatego na ogół, że poszukuje się rozwiązań powierzchownych, dających natychmiastowy efekt. Skóra jest nawilżona i o to chodziło. Ludzie często nie mają dzisiaj czasu zastanawiać się nawet nad tym, dlaczego ich skóra może być sucha, trądzikowa albo tłusta. Poprzez postęp technologiczny zubożały też relacje między ludźmi. Ma to również swoje podłoże w braku czasu, a także w tym, że preferuje się social media, czyli pewien rodzaj rzeczywistości, która jest możliwa do zaakceptowania. Na social mediach każdy wygląda profesjonalnie i wypowiada się na luzie, dodając różne emotikony, a w życiu jego profil może być zupełnie inny. Osoba ta może na co dzień zmagać się z wieloma sytuacjami stresowymi, a jej język być daleki od serdecznego, jakim posługuje się w takim miejscu w sieci. Być może to znów chodzi o wygodę, że takie kontakty mają pierwszeństwo nad budowaniem relacji w realnym świecie poza Internetem. Może okazałoby się, że ktoś, kto wygląda na osobę interesującą w social mediach, w rzeczywistości nie jest aż tak fascynującą. Preferowanie social mediów prawdopodobnie wiąże się też z pewnym poczuciem glamour, którego w życiu może na co dzień brakować. „Eleganckie” zdjęcia, luźne wpisy sprawiają, że każdy może poczuć się „światowo” na jednym z takich portali. A życie codzienne często bywa szare i nijakie, jeśli dominuje w nim rutyna pełna obowiązków i pracy, w której wykonuje się powtarzające się czynności. Jednak czy takie relacje na dłuższą metę są wystarczające? Wystarczy, że dopadnie kogoś życiowa sytuacja, kiedy będzie potrzebować pomocy kogoś ze swojego grona znajomych. Może się okazać, że nagle zabraknie komentarzy pod postem z prośbą o jakieś większe zaangażowanie, wykraczające poza serwis w sieci. Nie można też zapominać, że rosnąca liczba gadżetów wpisujących się w styl życia przekłada się w znacznym stopniu na rosnące zużycie energii. W dodatku produkuje się telefony komórkowe, które mają wiele innych opcji, jak pulsoksymetr, czy krokomierz. Z jednej strony takie rozwiązania są przydatne, a z drugiej, gdy są one cały czas włączone, mogą przyczynić się do szybszego rozładowywania się baterii. Często też stały dostęp do sieci sprawia, że zielony pasek informujący o stopniu naładowania akumulatora niebezpiecznie szybko zaczyna się kurczyć. O ile zrozumiałe jest zapotrzebowanie na smartfon w dzisiejszych czasach, o tyle trudno zrozumieć gadżety, które sprawiają jedynie, że coś ładniej wygląda. Liczba dostępnych produktów na rynku sprawia również, że wiele osób może łatwiej popaść w zakupoholizm. Tym bardziej, że radość z dokonanego zakupu nie trwa tak długo, jak ktoś mógłby się spodziewać. Produkt przez chwilę budzi czyjeś zainteresowanie, a po kilku miesiącach ląduje najczęściej na półce, zasilając szeregi innych mu podobnych. W ten sposób pojawia się kolejny trend będący znakiem tych czasów, czyli marnotrawstwo. Nadwyżka wszystkiego, co jest dostępne na rynku sprawia, że nie wartościuje się posiadanych dóbr. Być może gdyby nie ekologia i zmiana klimatu wiele osób w dalszym ciągu nie zwróciłaby uwagi na to, jak dużo marnuje się co roku na przykład żywności. Jak dużo wytwarza się opakowań, które poddaje następnie recyklingowi tylko w niewielkim stopniu. Co gorsze recykling nie zawsze przeprowadza się w zgodzie ze środowiskiem, czego przykładem może być duża ilość mikroplastiku w powietrzu. Pomimo postępu technologicznego i dostępnych w związku z nim rozwiązań, wprowadzanie zmian w duchu dbania o środowisko naturalne następuje wyjątkowo powoli. Zastanawiające jest to, dlaczego nie skupuje się plastikowych opakowań, które można ponownie wykorzystać do przechowywania żywności, która się do tego nadaje. Czy jest to kwestia higieny? Prawdopodobnie nie, ponieważ plastik łatwo udaje się oczyścić z różnych zabrudzeń, wystarczy zwykle po prostu opłukać opakowanie i je wysuszyć, by można było je zastosować po raz kolejny. Trudno zrozumieć rosnącą ilość wytwarzanych opakowań na różnego rodzaju napoje, które później lądują w dużym stopniu na wysypisku śmieci. Co prawda naukowcy odkryli organizmy, które żywią się plastikiem, niemniej warto pamiętać, że plastik wytwarza się z ropy naftowej, czyli z nieodnawialnego surowca. Ponadto to właśnie plastik zanieczyszcza najbardziej zbiorniki wodne, a przecież bez czystej wody nie można mówić o jakimkolwiek dbaniu o zdrowie - swoje i innych istot żywych. Warto też mieć na uwadze to, że niektóre opakowania z plastikowe należałoby zastąpić innymi, jeśli chodzi o kontakt z żywnością. Dotyczy to przede wszystkim nabiału i wszystkich tych produktów, które są w jakiejś zalewie, czy poprzez swoje związki wyraźnie reagują z tym tworzywem (na przykład kiszona kapusta). Zdarzyło mi się kupić ser w wiaderku, który „przejął” zapach plastiku i przez to był nie do zjedzenia. Jest to z pewnością jeden z czynników, który przyczynia się do tego, że żywność marnuje się w tak dużym stopniu. Skoro zmienił się zapach sera, prawdopodobnie przeniknęły też do niego związki, które są szkodliwe dla zdrowia. Być może dobrym rozwiązaniem byłoby monitorowanie zasobów poszczególnych wytwórców, by zawsze udało się skonsumować produkty spożywcze zanim utracą swoją datę ważności. Jest tak duża dysproporcja między osobami, które stać na posiłek i tymi, które żywią się „byle czym”, że prawdopodobnie nie byłoby problemu z odpowiednim rozlokowaniem żywności w taki sposób, by marnowało się jej jak najmniej. Zamiast sporadycznie organizować akcje mające na celu dostarczyć żywność do potrzebujących, warto byłoby regularnie dbać o to, by takie osoby zawsze mogły liczyć na przynajmniej jeden dobry posiłek w ciągu dnia. Kilka słów o e-booku Publikacja pt. „Energia i cywilizacja. Tak tworzy się historia” pozwala lepiej przyjrzeć się poszczególnym cywilizacjom i ich codziennym zwyczajom. Trzeba przygotować się na to, że Vaclav Smil porusza w niej wiele różnych kwestii wykraczających po życie codzienne, „zahaczając” tematycznie o fizykę, analitykę, czy działania militarne. Ujęcie kulturowe w odniesieniu do zapotrzebowania na energię pozwala lepiej zrozumieć zależności, jakie miały miejsce i jakie są obecne dzisiaj. Dla kogoś, kto chciałby lepiej określić swoje położenie na kursie ku przyszłości ten e-book może być niezwykle pomocny. Tematy są ułożone chronologicznie, więc autor zadbał o to, by mieć wyraźny zarys historyczny w tle jak kiedyś wyglądało życie i jak nieraz bywało trudne dla poszczególnych jednostek i całych kultur. Z e-booka można się dowiedzieć, jakie aspekty decydują o tym, czy cywilizacja jest w stanie przetrwać, czy też nie. Dzisiaj jako ludzkość człowiek boryka się z podobnymi problemami, więc po przeczytaniu tej cyfrowej publikacji, można jaśniej spojrzeć na sytuację, w jakiej się znalazł. E-book jest napisany w sposób przystępny, chociaż pojawiają się w nim fachowe terminy z różnych dziedzin nauki. Na tę publikację trzeba znaleźć czas, żeby wszystko dokładnie zrozumieć. Są też w niej poruszane takie zagadnienia, które w dzisiejszej kulturze byłyby nie do zaakceptowania, jeśli chodzi o sposób, w jaki pozyskiwano paliwo i energię. Można również spojrzeć nieco inaczej na sylwetki znanych prekursorów wpisujących się w rozwój elektryczności. Wydaje mi się, że nie do końca można dawać wiarę wszystkim wyliczeniom, jakie autor poczynił. Prawdopodobnie nie są w stu procentach dokładne, niemniej wyraźnie nakreślają pewne zależności. Pozwalają one uzmysłowić sobie m.in., jak przekłada się zapotrzebowanie energii na proces wytwarzania surowców lub ich przemiany na przykład w paliwo. Jeśli ktoś chciałby znaleźć więcej informacji na temat poszczególnych tematów, Vaclav Smil pozostawił na końcu e-booka długą listę literatury, na której się opierał.
Szczegóły książki
- Dane producenta
- » Dane producenta:
- Tytuł oryginału:
- Energy and Civilization: A History
- Tłumaczenie:
- Joanna Sugiero
- ISBN Książki drukowanej:
- 978-83-289-0544-3, 9788328905443
- Data wydania książki drukowanej :
- 2022-05-06
- ISBN Ebooka:
- 978-83-289-0545-0, 9788328905450
- Data wydania ebooka :
-
2022-05-04
Data wydania ebooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami sklep@ebookpoint.pl.
- Format:
- 196x260
- Numer z katalogu:
- 208556
- Rozmiar pliku Pdf:
- 37.6MB
- Rozmiar pliku ePub:
- 13.2MB
- Rozmiar pliku Mobi:
- 29.4MB
- Pobierz przykładowy rozdział PDF »
Helion SA
ul. Kościuszki 1C
41-100 Gliwice
e-mail: gpsr@helion.pl
- Zgłoś erratę
- Kategoria wiekowa: 14+
Spis treści książki
- Przepływy, zasoby i regulacja (3)
- Koncepcje i miary (6)
- Zawiłości i zastrzeżenia (13)
- Społeczności zbieraczy-łowców (21)
- Początki rolnictwa (31)
- Elementy wspólne i cechy szczególne (40)
- Prace polowe (40)
- Dominacja ziaren (44)
- Cykle upraw (48)
- Różne drogi do intensyfikacji (50)
- Zwierzęta pociągowe (51)
- Nawadnianie (58)
- Nawożenie (62)
- Zróżnicowanie upraw (65)
- Wytrwałość i innowacja (66)
- Starożytny Egipt (67)
- Chiny (69)
- Kultury mezoamerykańskie (73)
- Europa (76)
- Ameryka Północna (81)
- Ograniczenia tradycyjnego rolnictwa (85)
- Osiągnięcia (86)
- Dieta (91)
- Ograniczenia (93)
- Napędy podstawowe (102)
- Siła ludzi i zwierząt (102)
- Energia wodna (113)
- Energia wiatrowa (121)
- Paliwa z biomasy (125)
- Drewno i węgiel drzewny (126)
- Resztki pożniwne i łajno (128)
- Potrzeby gospodarstwa domowego (130)
- Przygotowywanie jedzenia (131)
- Ogrzewanie i oświetlenie (133)
- Transport i budownictwo (136)
- Transport lądowy (136)
- Statki wiosłowe i żaglowce (145)
- Budynki i konstrukcje (151)
- Metalurgia (160)
- Metale nieżelazne (160)
- Żelazo i stal (163)
- Działania wojenne (167)
- Energia zwierzęca i ludzka (168)
- Materiały wybuchowe i działa (172)
- Wielka transformacja (176)
- Początki i rozpowszechnienie się wydobycia węgla (177)
- Od węgla drzewnego do koksu (181)
- Silniki parowe (182)
- Ropa naftowa i silniki spalinowe (189)
- Energia elektryczna (197)
- Innowacje techniczne (206)
- Węgiel (209)
- Węglowodory (212)
- Elektryczność (217)
- Energia odnawialna (220)
- Napędy podstawowe w transporcie (224)
- Bezprecedensowa moc i sposoby jej wykorzystywania (229)
- Energia w rolnictwie (236)
- Industrializacja (242)
- Transport (250)
- Informacja i komunikacja (259)
- Rozwój gospodarczy (265)
- Konsekwencje i obawy (270)
- Urbanizacja (271)
- Jakość życia (274)
- Skutki polityczne (281)
- Broń i wojny (284)
- Zmiany związane ze środowiskiem naturalnym (295)
- Podstawowe schematy konsumowania energii (299)
- Ery i transformacje energetyczne (301)
- Długofalowe trendy i malejące koszty (309)
- A co się nie zmieniło? (316)
- Pomiędzy determinizmem a wyborem (324)
- Imperatywy dotyczące zapotrzebowania na energię i jej wykorzystywania (325)
- Rola elementów kontrolnych (331)
- Ograniczenia objaśnień energetycznych (335)
- Podstawowe miary (346)
- Jednostki naukowe oraz ich wielokrotności i podwielokrotności (348)
- Ważne przełomy związane z energią w porządku chronologicznym (349)
- Moc w historii (355)
Przedmowa i podziękowania (v)
1. Energia i społeczeństwo (1)
2. Energia w prehistorii (16)
3. Tradycyjne rolnictwo (37)
4. Napędy podstawowe i paliwa epoki przedindustrialnej (99)
5. Paliwa kopalne, początki elektryczności i zasoby odnawialne (174)
6. Cywilizacja oparta na paliwach kopalnych (228)
7. Energia w historii świata (299)
Dodatki (346)
Nota bibliograficzna (358)
Literatura (360)
Editio - inne książki
-
Promocja
Z książki dowiesz się, jak się żyje w Białym Domu, co się znajduje w części prywatnej i co kryją jego podziemia, a także jak wyglądała masońska ceremonia wmurowania kamienia węgielnego pod Biały Dom. Autor zdradza, ile zarabia prezydent i jakie przysługują mu apanaże. Wyjawia również, kto w Białym Domu lubi polskie pączki, kiedy serwowano tam placki ziemniaczane i jak jego córka trafiła do gabinetu prezydenta.- PDF + ePub + Mobi
- Druk 14 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
59.00 zł (-75%) -
Promocja
Wielu ludzi nie chce przyjąć do wiadomości, że śmierć czeka każdego. Uświadomienie sobie, że przeminiemy, i my, i nasi bliscy, bywa trudnym i emocjonalnie wyczerpującym doświadczeniem. Raczej odpychamy od siebie myśli o śmierci i umieraniu, a kiedy ten czas nadchodzi, staje się źródłem ogromnego strachu, bólu i niepewności. Czy nie lepiej byłoby przez ostatnie chwile życia, czy to swojego, czy bliskiej osoby, u progu nieznanego, przejść inaczej, z miłością i czułością?- PDF + ePub + Mobi
- Druk 14 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
54.90 zł (-73%) -
Promocja
Familoki. Jeden z symboli Górnego Śląska, wrośnięte w jego krajobraz na równi z kopalnianymi szybami, hałdami i kominami. Poza Śląskiem kojarzone głównie z filmami Kazimierza Kutza, Lecha Majewskiego czy malarstwem Grupy Janowskiej. I ewentualnie z coraz popularniejszą zabytkową dzielnicą Katowic ― Nikiszowcem, który w 2011 roku został wpisany na polską listę pomników historii. Kamil Iwanicki, silesianista, pomysłodawca i twórca projektu Familoki, opowiada w książce o ich sięgającej końca XVIII wieku historii. O tym, skąd się wzięły robotnicze osiedla, kim byli ich mieszkańcy, jak wyglądało życie rodzinne w familokach i gdzie można je jeszcze dzisiaj zobaczyć. Odpowiada również na pytanie, dlaczego tak wiele z nich miało kolorowe okiennice, jak wyglądały typowe mieszkania w familokach i czemu obecnie wywołują one dwojakie skojarzenia. Przedstawia historię prawdziwego stalowego domu i weryfikuje legendy, jakoby ściągał pioruny. Autor oprowadza nas po przemijającym świecie śląskich (i nie tylko!) robotniczych kolonii. Świecie, który w sporej części bezpowrotnie utraciliśmy ― tym bardziej warto się weń zagłębić. A jest to iście fascynująca podróż.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
49.00 zł (-70%) -
Promocja
W Tajemnicach ptasiej alkowy doktor Andrzej G. Kruszewicz, dyrektor Warszawskiego Ogrodu Zoologicznego, z wykształcenia lekarz weterynarii, z zamiłowania ornitolog, uchyla przed Czytelnikiem rąbka tajemnic pierzastych mieszkańców naszych ogrodów i parków, zapraszając równocześnie do czynienia kolejnych, samodzielnych obserwacji. W naturze, z lornetką i głową w chmurach. Czy może być coś przyjemniejszego, niż podglądanie ptaków?- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
59.00 zł (-75%) -
Promocja
Sprawę wyjaśnienia tej przerażającej zbrodni otrzymała detektyw Gemma Woodstock. Aby poprowadzić to śledztwo, zataiła fakt, że chodziła z Rosalind do liceum. Szybko okazuje się, że nie jest to jedyna tajemnica Gemmy. Dochodzenie nieuchronnie zmierza w kierunku przeszłości ofiary, powoli wciągając młodą policjantkę w sieć oszustw i mrocznych sekretów, których miasteczko za żadną cenę nie chce ujawnić. Tajemnice ofiary stopniowo stają się obsesją pani detektyw. Aby rozwiązać sprawę śmierci dawnej znajomej, Gemma musi stawić czoła duchom przeszłości i własnym lękom...- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
39.90 zł (-63%) -
Promocja
M., przygarnąwszy Psa, rozpoczyna ucieczkę przed światem i ludźmi. Nie jest to jednak ucieczka totalna. Samotności musi się dopiero nauczyć — na początku bowiem tęsknota za obecnością drugiego człowieka jest trudna do zniesienia. Z tym że w tej nauce nie ma smutku ani przygnębienia. Mijające pory roku i czas uczą M. życia w harmonii z samym sobą, z naturą i minimalizują jego materialne potrzeby. Ostatecznie, po wielu latach i przejściach, M. decyduje się na to, aby jedynymi towarzyszami rozmów byli Pies, ławka przed domem oraz on sam.- PDF + ePub + Mobi
- Druk 14 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
34.90 zł (-57%) -
Promocja
Tymczasem mężczyzna przeżył i powoli odzyskiwał siły. Jego sytuacja stała się jednak beznadziejna. Nie chciał uciekać i ukrywać się do końca swoich dni, musiał stanąć do walki. Oskarżono go o zbrodnię, której nie popełnił, a prawdziwi mordercy, okrutni, bezwzględni i niemal wszechwładni, pozostawali na wolności. U jego boku znów staje Margrethe Franck. Wcześniej i dla niej walka z Danehofem skończyła się katastrofą. Oboje desperacko potrzebują sojuszników w tej nierównej wojnie. Znaleźli się w sytuacji bez wyjścia. Jeśli chcą przetrwać i żyć godnie i z honorem, muszą stawić czoła wrogowi, którego nie widać.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
39.90 zł (-63%) -
Promocja
Oddajemy w ręce Czytelnika książkę Marka Wałkuskiego, dziennikarza radiowej „Trójki” i wieloletniego korespondenta Polskiego Radia w Waszyngtonie. W charakterystyczny dla siebie, dowcipny i przenikliwy sposób autor opowiada o życiu w Stanach Zjednoczonych i specyfice tego wielkiego kraju, z jego ogromną powierzchnią, liczbą mieszkańców, różnorodnością kulturową, kontrastami społecznymi i wyzwaniami, jakie Ameryka stawia przed przybyszem z Europy.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
49.90 zł (-70%) -
Promocja
Dalszy ciąg historii Nielsa Oxena, byłego żołnierza duńskich sił specjalnych, wielokrotnie odznaczanego za niespotykaną odwagę. Zmagający się ze stresem pourazowym Oxen szukał już tylko spokoju, toteż wyprowadził się do lasu w północnej Jutlandii. Niestety, nie dane mu było odpocząć — został bowiem wciągnięty w mroczną intrygę, za którą stała tajemnicza organizacja, mająca ogromny wpływ na politykę kraju. Wiedza, którą mężczyzna zyskał w wyniku śledztwa, mogła kosztować go życie. Prześladowali go ludzie bardzo potężni, zdeterminowani i bezwzględni. Nie miał innego wyjścia, musiał pozostać w ukryciu. A najlepiej zniknąć.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
39.90 zł (-63%) -
Promocja
Zebrane w tej książce fakty oraz przemyślenia pozwalają spojrzeć na chodzenie z szerszej perspektywy niż codzienne życie czy wynikające z ruchu zdrowotne korzyści. Historia chodzenia to także historia butów oraz specyficzne spojrzenie na sztukę, religię, ewolucję czy wojskowość - we wszystkich tych dziedzinach chodzenie odegrało i odgrywa ważną rolę, choć kontekst, w jakim się pojawia, bywa różny.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
14.90 zł
37.00 zł (-60%)
Dzięki opcji "Druk na żądanie" do sprzedaży wracają tytuły Grupy Helion, które cieszyły sie dużym zainteresowaniem, a których nakład został wyprzedany.
Dla naszych Czytelników wydrukowaliśmy dodatkową pulę egzemplarzy w technice druku cyfrowego.
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Druk na żądanie":
- usługa obejmuje tylko widoczną poniżej listę tytułów, którą na bieżąco aktualizujemy;
- cena książki może być wyższa od początkowej ceny detalicznej, co jest spowodowane kosztami druku cyfrowego (wyższymi niż koszty tradycyjnego druku offsetowego). Obowiązująca cena jest zawsze podawana na stronie WWW książki;
- zawartość książki wraz z dodatkami (płyta CD, DVD) odpowiada jej pierwotnemu wydaniu i jest w pełni komplementarna;
- usługa nie obejmuje książek w kolorze.
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep@ebookpoint.pl
Proszę wybrać ocenę!
Proszę wpisać opinię!
Książka drukowana
* pola obowiązkowe

Proszę czekać...

Oceny i opinie klientów: Energia i cywilizacja. Tak tworzy się historia Vaclav Smil
(0)