Wydawnictwo Wolne Lektury - ebooki
Tytuły książek(ebooki,audiobooki) wydawnictwa: Wolne Lektury
-
Wierszyk wakacyjny (Do Leona Stępowskiego) I cóż, kochany Panie Leonie, czy byłeś Pan już w lesie? czyś widział jak się pasą konie? słyszałeś jak gęś drze się? Po stawie jak pływają kaczki, i zboże jak chwieje się, modre bławaty, krasne maczki, puch jak się z wichrem niesie? Czyliś oddychał już jedli
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wigilia Matce I zbudzili go nagle. Był to głos z daleka. Umarłego lat tyle któż to zbudził z Boga jak ze snu, by jak kropla ciążył znów ku ziemi i cierpieniem, co myślą żywego człowieka, jak ciałem okrył i sprowadził w dół? Już opadał. Mgła nisko. Obłok śniegu w dole. Od światła oderwany, w czarnoksię
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wina Wśród drzew, co są jak płaskie, zielone motyle, święty Jerzy cwałuje po czerwonej ścieżce na koniu, co się wznosi, a za nimi w tyle czeka mała dziewczynka, włosy ma niebieskie. Smok się wydął i oczy błękitne wyłupił, zanim go dopadł rycerz -- trzykroć blaskiem rzucił i zginął. Głupi smoku! O ryce
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wizerunek Stać nieruchomy u gruzów, tak usta zaciskać skrzepłe i oczu otworzyć ni zamknąć, gdy szyby drgające ciepła płyną mijając czas. Stać jak pomnik, jak lew, który w kamieniu zamknięty ramiona przybite snem na niebie prostuje na próżno. I pył osiada z wolna jak futro szare powietrza, nawet po
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wizja (Pamięci Stanisława Brzozowskiego) -- I była mała polana wśród gór, gdzie rosły dziwne kwiaty z blasków tkane; wybłyskiwały na kształt błędnych ogników, co nocami latają przez ciemnie, i tłumiły, i gasiły się wzajemnie, wyiskrzone, jak oczy zapaśników w walce na śmierć i życie. Były tam cho
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wizja Po tajemniczym chodzę sadzie, gdzie z drzew spadają srebrne puchy, gdzie śród mirtowych gajów błądzą samotne, jasne duchy... W jakimś marzeniu i słodyczy przez pełne kwiatów stąpam grzędy, i nie wiem, ile razy nocą przeszedłem już tamtędy... Nade mną gwiazdy złote płoną i srebrnolicy księż
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wizja skąpa Astralnych roślin wazon czarny i księżyc szczupły, twarz jak zegar, dwa kwiaty w krzyż i sen bez barwy i pusta dłoń. Znów cień marzenia tu jest. Kolanem nagim trącić można jak trawy włos lub stal zarazem i paść na płomień jak na ostrze pod liści błysk jak pod żelazo. Słyszymy głos. Maleńka zie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W jesienną noc Drogą rozmiękłą, podobną do błotnistej, grząskiej rzeki, płynącej wśród pustych, czarnych pól, szedł pijany chłop. Wieczór już był zapadł; zimny, rozdeszczony, brudny wieczór listopadowy. Oślepły świat płakał nieustannym, przenikliwym deszczem, obdarte pola szkliły się nabrzmiałe wilgocią,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(W każdej przemianie podobna kręgowi czasu...) Basi ale ty jesteś drzewo R. M. Rilke W każdej przemianie podobna kręgowi czasu, jak rok obracasz się stojąc i jeszcze stąd widzę cię na równinach, górach i grzywach lasów, w które światło nalewasz dzbanem splecionych rąk. I morzu podobna przenosisz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W lesie Jak mi jest dobrze... Pod pniem starej sosny Na płaszczu leżę, na posłaniu z mchów, I słucham cichej piosenki miłosnej I słucham szeptu słodkich twoich słów! O, takim głosem kochania i wiosny Mów ty mi ciągle, nie milknij, a mów!... Dąb rozłożysty szumi pieśń wiekową, Czarne jałowce grają sosnom
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W nocy Dziwno mi, dziwno. W takt zegar klekoce -- noc w moje szyby patrzy ślepą twarzą -- na stole świeca mdłym światłem migoce. Tak dziwnie! Cienie jak skrzydła się ważą. Cicha zaduma bierze mię za ręce, żałość spogląda w me oczy przesmutne; snują się jakieś wspomnienia dziecięce, plączą się w duszy d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W nocy Spojrzałem w nieba ciemności bezkresne I wzrok mój ugrzązł w tej kopule wklęsłej, I dziwnej trwogi dreszcze mną zatrzęsły, Dreszcze mrożące krew w żyłach, bolesne. W końcach mych palców lęk się ozwał, oczy Wbiłem w dół, nie śmiąc podnieść ich ku górze: Coś przeciwnego całej mej naturze Czuję tam, w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wola mocyPróba przemiany wszystkich wartościStudia i fragmenty Szkic przedmowy Przedmowa 1. Rzeczy wielkie wymagają, by o nich milczano lub w wielkim stylu mówiono: w wielkim stylu, to znaczy cynicznie i niewinnie. 2. To, co opowiadam, jest historią dwóch najbliższych stuleci. Opisuję, co będzie, co
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Woyciech Zdarzyński, życie i przypadki swoje opisuiący w Warszawie 1785 Przedmowa Imię autora daie mi prawo, abym nudził czytelnika, iak mi się podoba; dlatego zaczynam od przedmowy, bo ta, iak pospolicie bywa, nie maiąc żadnego związku z pismem, które poprzedza, może być tym nudnieyszą, im dłuż
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Woyzeck OSOBY Woyzeck Maria Kapitan Doktor Tamburmajor Podoficer Andrzej Małgorzata Właściciel budy Wywoływacz Starzec z katarynką Żyd Gospodarz Pierwszy rzemieślnik
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W porębie Wawrzon! a wstań ino, to nachlałeś się i będziesz się wylegiwać kiej dziedzic, a ja sobie rady dać nie mogę. Rafał przecież zaraz mają przyjechać, ino go patrzeć, no! Zaczęła energicznie potrząsać mężem leżącym w kącie izby na kupie słomy powyrzucanej z łóżek. -- Kobito, mówię ci, odyńdź -- mruknął
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wróble Dzień wróbli i jasności! w dzbanuszkach małych ptaszków świat się ustał miłością, niefrasobliwą łaską. Na wyciągnięcie ręki mam czystość ich, puszystość, jakbym dotykał ciebie gałęzią ich -- wielolistną. Niebo się ziemi skłania leżąc śniegiem na drzewach, oczy mrużysz, zasłaniasz, piórk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wrzos I Wszystko się stać może, ale żeby się Andrzej Sanicki miał żenić, to szczyt, co plotka wymyślić zdolna. A pani Celina? Gdy ta wieść gruchnęła po mieście, każdy ramionami ruszył -- nawet nie zaprzeczał -- był to absurd. Plotka jednak nie cichła, owszem, utrwaliła się. Mówiono, że podobno pan Andrzej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wspomnienie Kraju, kraju ujrzany przez zielone szkło. Szare osiołki płyną jak łzy zarosłym dnem wspomnienia. Te krajobrazy, nim spadną, wiszą na rzęsach i drżą. Szare osiołki płyną jak łzy -- zarosłym dnem wspomnienia. Miniaturowe domki, dalekie o całe powietrze, o tabun dni i obłoków, dalekie o czy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wspomnienie z Maripozy Byłem tylko jakby przelotem w Maripozie i równie pobieżnie zwiedziłem jej okolice. Byłbym się jednak dłużej zatrzymał i w mieście, i w hrabstwie, gdybym był wiedział, że o kilkanaście mil od miasta żyje w lesie prototyp mego Latarnika. Przed niedawnym czasem pan M., który jednocz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W starym parku W odwiecznym parku opuszczona Mała sadzawka wiecznie śpi I pleśń powleka ją zielona Od długich dni... Raz nad jej mętem długom stała, Gdy w blasku dyszał cały park: Rzekłbyś, że żyje, drży i pała od ech i skarg. Wszystko rozkwita w blasku słońca, Kwiat każdy śpiewa wonną pieśń, A ta sad
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wszystko i nic Ledwie się drzwi zamknęły i dwaj Olbromscy, -- Rafał i syn jego, Hubert, -- stanęli na ganku, wichura poczęła ich szarpać na wsze strony. Zadęty był cały ganek i pół sieni. Ciemność, choć oko wykol, niezgłębiona była wokoło. Mały Hubert brnął po zaspach, po czemś, niby dachy, i nie mógł wyjść z po
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(W takiej ciszy słyszała, jak na godzin stopnie...) [...] W takiej ciszy słyszała, jak na godzin stopnie pnie się w niej ten roślinny puch, twardnieje w orzech; to było dziecko małe, które wkołysali ciepłych swych ciał pomrukiem jak szelestem morza w jej pełnię i dojrzałość, która równa ziemi ogarnęła i ro
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wybór Uczyniwszy na wieki wybór, w każdej chwili wybierać muszę. J. Liebert Noc zielona była, po dniu skwarnym głębokość jej szumiała jakby liście czarne, w których mleczny rdzeń wyrósł, i kroplami gwiazd odmierzał się powoli nieostrożny czas. Maria czekała cicho. I zdało się, płynął świat ogromny w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dumanie poetyFantazja Noc ponura osiadła skał olbrzymie grzbiety, Na ziemi i na niebie smutno i ponuro; Tak ponuro i smutno, jak w duszy poety, Co siedząc przy stoliku temperował pióro. On szukał nowych myśli w swéj duszy odmęcie, Myśli, by je uwiecznić nieśmiertelném pieniem: Ale myśli przeczuwszy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wyroki Basi D. Nic gruzy. Dwułodygą wyrośniem, dwugłosem zielonym światła, podobni chmurom i sośnie, kwiatom płynącym na tratwach, gdy rzeka wilgocią śliska jest tonem świata -- kołyska. Nic ciemność. Przez nią przepłyniem, a ręce na niej -- promień w błogosławionym czynie, w żyjącym gromie, bo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W żalu najczystszym O, dziecko smutne, o ty zagubiony w żalu najczystszym za wrót niedomknięciem, którędy by duch przewiał natchnionym cyklonem i wiarę święcił. Ty gdzie odjeżdżasz, coś aniołów widział w ludziach znużonych, co szli nad strumieniem, i już odbicia ich ujrzałeś światłem, gdy były cieniem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
W zimowy wieczór Wieczór był niepóźny, ale bardzo ciemny; na niebie usłanym chmurami nie świeciła ani jedna gwiazda, wiatr posuwiście hasał, wirującymi słupy wzbijał się w górę, gamami szumów, jęków, gwizdań śpiewał w głębokiej kotlinie, na której dnie leżał równy, szeroki, od śniegu biały szlak zamarz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
XIX wiekowi Wieku bez jutra, wieku bez przyszłości... Asnyk Naprzód! przez zawichrzone ludzkości przewały! Naprzód! przez kolumn świata strzaskane zwaliska! Naprzód poprzez przeklęte wojen bojowiska I jasne cisze świętej pokojowej chwały! Naprzód przez głód i przesyt, przez skarby i nędzę, Naprzód p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Žvirbliai Dvaro pakluonyje augo senas gluosnis -- gal vyriškos veisles, o gal ir moteriškos. Kam kaime rupi, kokius žiedus gluosnis turi pavasari -- vyriškus, ar moteriškus. O vienok medis buvo patemytinas. Kas antri metai, pradžioje rudens, imdavo bernas kirvi, ilipdavo kopečiomis i gluosn
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Żydzi dnia powszedniego Rozdział I Płacz kotów za oknem wyrwał mnie ze snu. Leżałem zwrócony twarzą do pleców ojca i wdychałem kwaśny zapach jego ciężkiego, owłosionego ciała. Ojciec głośno chrapał. Chwilami zachłystywał się, bo w gardle zaczynało mu coś bulgotać. Widocznie większy kawałek flegmy d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Żyjemy na dnie ciała...) Żyjemy na dnie ciała. Na samym dnie grozy. Rzeźbi nas głód cierpliwy i tną białe mrozy. U okien przystajemy. Noc za oknem czeka i śmierć się jeży cicho, gdy czuje człowieka. I topniejemy z wolna. Nie patrzmy sobie w oczy na drugi dzień. Znów człowiek utopił się w nocy. To nie jest s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Żywy telegraf Pani hrabina podczas wizyty w zakładzie sierot spostrzegła na korytarzu niezwykłą scenę: czterech chłopców wydzierało sobie podartą książkę, dość żwawo okładając się kułakami. -- Zdaje mi się, dzieci, że się bijecie?... -- zawołała przestraszona dama. -- Za to żaden nie dostanie pierni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Za chlebem I Na oceanie -- Rozmyślanie -- Burza -- Przybycie Na szerokich falach oceanu kołysał się niemiecki statek ,,Blücher", płynący z Hamburga do New Yorku. Od czterech dni był już w drodze, a od dwóch minął zielone brzegi Irlandii i wydostał się na pełnię. Z pokładu, jak okiem dojrzeć, widać było ty
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zadig czyli LosPowieść wschodnia(1747) Aprobata Ja, podpisany, który zyskałem sobie opinię uczonego, a nawet rozumnego człowieka, przeczytałem ten rękopis i znalazłem go, mimo chęci, ciekawym, zabawnym, moralnym, filozoficznym, godnym, aby się spodobał nawet tym, którzy nienawidzą powieści. D
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zając Był pogodny ranek jesienny. Na trawie poczerniałej, w rowach przydrożnych, na ciemno zielonej runi oziminy znać było mróz biały: słońce zarumieniło już wschód, zapowiadając dzień jasny i pogodny, jeden z tych pięknych dni, jakimi nas czasem spóźniona jesień obdarza. Na drodze panował ruch niezwy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zaklęte pieniądzeOpowiadanie z życia ludu górskiego I. Droga do Zakopanego Było to przy końcu lipca; upały i kurz czyniły pobyt w mieście nieznośnym; kto mógł, wyjeżdżał na wieś lub do wód. I mnie przyszła ochota odetchnąć trochę po pracy świeżem powietrzem, a mianowicie miałem zamiar udać się w Tatry
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Za kulisamiFantazja PROLOG I Podróżnik i Quidam, w kapeluszach, z laskami w ręku -- Malcher na środku izby domyka tłomoki PODRÓŻNIK ,,Chodź!" -- powiadasz?... A gdzie?... Ażeby ominąć pakowanie tłomoków, dość jest raczej, przechadzając się i tu, na miejscu, wykreślić sobie stosowną elipsoidę. Gdzież
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zaloty Póki córeczki opiewałem wdzięki: Mamunia słucha, stryj czyta; Lecz skorom westchnął do serca i ręki: Ja słucham, cały dom pyta. Mama o wioskach i o duszach gada, Pan stryj o rangach, dochodach; A pokojowa służącego bada, O mych w kochaniu przygodach. Mamo, stryjaszku! Jednę tylko duszę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zbudź się! Zbudź się! Wszak widzisz tam tysiące ludzi... Do wielkich celów razem idą zgodnie, Wysoko niosąc świętych prawd pochodnie, Wpatrzeni w gwiazdy promiennych idei... Czyż ciebie ze snu ich widok nie budzi?... Dokądże czekać będziesz swej kolei? Zbudź się! Tak długo czekają daremnie, Byś z nimi świa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z dawnej przeszłości I W pamięci mojej stanęła tak blada jak widmo senne, a przed tym widmem cały świat upada w głębie bezdenne. Upada z całą swą walką, cierpieniem w głębie bezdenne, przed jednym bladym i znikomym cieniem, jak widmo senne. [...]Kazimierz Przerwa-Tetmajer Ur. 12 lutego 1
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zebranie amorówkomedia heroiczna w jednym akcieprzedstawiona po raz pierwszy przez zwyczajnych aktorów francuskich Króla Imci, w Paryżu, dnia 9 listopada 1731 r. OSOBY: AMOR KUPIDO MERKURY APOLLO PLUTUS PRAWDA MINERWA CNOTA
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
I Oto ja, anioł zniszczeń, miecz ująłem w dłonie, I rzuciłem na ziemię ostry miecz anioła, I szepnąłem monarchom siedzącym na tronie: . [...]Adam AsnykUr. 11 listopada 1838 r. w Kaliszu Zm. 2 sierpnia 1897 r. w Krakowie Najważniejsze dzieła: Pijąc Falerno, Piosnka pijacka, Między nami nic nie było, Gdybym był młodszy, Jednego serc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ze skarbnicy midraszy Kto stworzył świat Pewnego razu przyszedł do rabbiego Akiby niedowiarek i zapytał go: -- Kto stworzył świat? -- Wszechmogący -- odparł rabbi Akiba. -- Daj mi na to konkretny dowód -- powiedział niedowiarek. -- Przyjdź jutro, to ci dam. Nazajutrz kiedy niedowiarek zjawił się u rabb
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z głową na karabinie Nocą słyszę, jak coraz bliżej drżąc i grając krąg się zaciska. A mnie przecież zdrój rzeźbił chyży, wyhuśtała mnie chmur kołyska. A mnie przecież wody szerokie na dźwigarach swych niosły płatki bzu dzikiego; bujne obłoki były dla mnie jak uśmiech matki. Krąg powolny dzień czy noc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zgon Oliwiera Becaille I Umarłem w sobotę o godzinie szóstej z rana, po trzydniowej chorobie. Biedna moja żona szukała czegoś od dłuższej chwili w kufrze z bielizną. Gdy się podniosła i zobaczyła, że leżę z otwartemi oczyma, bez tchu, zesztywniały, podbiegła, myśląc, że to zemdlenie, i nachyliwsz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Ziemia jak ognia słup...) Ziemia jak ognia słup. Tnie bat; a nie zna czasu -- kamień kruszy, na oślep rzeźbi ciemne dusze w zwalistych trumnach lat. I katorżnicza huczy noc, pod niebem skośnym ogień dławi, i jęk szubienic jak żurawi u studzien pełnych głów i rąk. A kiedy ryczy butów huk po twarzach żon i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ziemia zroszona W zielonkawych mgłach jutrzenki Ach! wszystko, co się skrywa, co się skrywa z udręki I ze szczęścia. W nocnej mgle Nie omdlał różany krzew, A już pies nudzi się i ziewa. Tyle jest ptaków, ile listków w kniei. Kiedy rozmyślam o poezji nocą, Nie mogę, nie mogę usnąć. Jutrzni roso, Niechaj się
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z jarmarku Dzieje tej książki w skrócie Los książki podobny jest do losu człowieka. Musi ona przejść wszystkie męki piekielne, nim ujrzy światło Boże. Z jarmarku nie ma jeszcze roku. Dziś dopiero książka ukazała się drukiem. Za sobą ma jednak sporą historię. Pozwólcie, że ją wam opowiem w kilku słowach.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zjawa Księżyc smutniał. Rój łzawych serafinów cichy Śniąc, z smykiem w dłoni, w kwiatów ukojne kielichy -- Dymiące mgłą -- snuł mrące, wiolinowe tony Białych łkań, poprzez płatków błękitne korony... Było święto pierwszego twego pocałunku. A myśl, ma dręczycielka, w balsamicznym trunku Smutków pławi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zjawy Dymy pachnące jak kolumny nieba nad drzew siwieniem wysoko, wysoko, i w niewidzialnym odbicie potoku. Czyśmy tak tylko zamyśleni w Bogu, czy nas już nie ma? To wszystko jesień. Wszystko znów ominie. Ciało i popiół, i smutek ten sam, i cisza wielka stoi na głębinie, nienasycony, ciemny dzba
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zła żona Straszna burza morska bywa, Straszna woda, gdy rozlewa, Straszne pożogi ogniowe, Straszne powietrze morowe, Ciężka nędza niezleczona Ale nad wszytko zła żona. [...]Daniel NaborowskiUr. 1573 w Krakowie Zm. 1640 w Wilnie Najważniejsze dzieła: Na oczy królewny angielskiej, Róża, Cień, Nic Syn krakowskieg
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z lasu Las nocą rośnie jak jezior poszum. Droga kołysze we mchu, we mchu. Ciężkie kolumny mroku się wznoszą. Otchłanie puste z ciemności płoszą krzyk zły, wysoki jak ze snu. A dołem potok ludzi i wozów i broni chrzęst we mgle, we mgle. Spod stóp jak morze wydęte grozą nieujarzmiona piętrzy się ziemia i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zmierzch Między grube pnie kilku świerków, co sterczą samotnie na skraju poręby, plamiącej mnóstwem czarnych pniaków zgniłozielony upłaz wzgórza, zsuwało się słońce, pławiąc się w miedzianym blasku, podobnym do przejrzystego kurzu, nieruchomą warstwą nawisłego nad daleką widownią. Odblaski jego lśniły
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Któż się przed Tobą ostoi? Wieczór dnia i wieczór życia mają ze sobą podobieństwa wiele. W jednej i drugiej porze słońca już niema i pełga tylko lampka, albo nikły płomyk świecy. W jednej i drugiej porze człowiek znizuje na nić pamięci zaznane radości i smutki, spełnione i niespełnione nadzieje, wypite p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z Nowenny Antyfona I Precz pęta z nóg i rąk! W godowy stańmy krąg! Zadzwonił szczęścia gong! Hej na rozstajny trakt! Zawrzyjmy z czartem pakt! A bogi w kąt -- do akt! Człek rodzi się, by zmarł. Hej w tan! Szukajmy par! Niech kipi życia war! Dość umartwienia, dość! Hejże w rozkoszy włość! Rzuco
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z pamiętnika . . . . . . . . . . . . . . . . . . strasznie lubię stawiać kropki . . .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Nareszcie jestem już narzeczoną! . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ale dosyć tej za
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela Światło lampy, chociaż przyćmione, budziło mnie i nieraz o drugiej lub trzeciej po północy widziałem Michasia pracującego jeszcze. Mała i wątła jego postać, przybrana tylko w bieliznę, schylona była nad książką, a w ciszy nocnej senny i zmęczony głos powtarzał m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z pomroku czarnych nocy chust... Quand veux-tu m>>enterrer, Débauche aux bras immondes?Baudelaire Z pomroku czarnych nocy chust wyziera blada twarz. Ustami szuka moich ust -- ... ach, masz mnie, masz... Oddaje mi się jakiś cień, wychudły, siny trup -- ... Straszliwą rozkosz piję z warg i śliskiej pi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hypatia Hypatia, córka sławnego matematyka Teona, urodziła się w Aleksandrii, przy końcu IV wieku. Obdarzona bystrym i podniosłym umysłem, poświęciwszy się naukom pod kierunkiem ojca swojego, wkrótce przewyższyła go w sławie. Wstąpiwszy do szkoły platońskiej, wykładała słuchaczom wszelkie działy fi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z rozmyślań Gdziekolwiek jesteś, chciałbyś odejść precz, Aby gdzie indziej być w tej samej chwili, Rojąc, że w jutrznię los twój się przechyli Na innym miejscu... To codzienna rzecz! Gdziekolwiek jesteś, chciałbyś odejść w dal, Bo wiesz, że nigdzie nie jest miejsce twoje -- I płyniesz, zawsze rozdarty na dwoje,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z szopką Górą białe konie przeszły, trop dymiący w kłębach stanął, w gwiazdach płonąc cicho trzeszczy wigilijne siano. Spoza gór czy sponad ziemi anioł biały? kruchy mróz? starcy w niebo nachyleni? Anioł biały szopkę niósł. * Zamknąć tak -- to ironicznie -- w daszek gwiazdom pobielany, płomień wiek
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zur Psychologie des Individuums I. Chopin und Nietzsche I Wie sagt doch Zarathustra in seiner erhabenen Sternenweisheit? ,,Ich lehre euch den Übermenschen. Der Mensch ist etwas, das überwunden werden soll. -- Was habt ihr getan, um ihn zu überwinden? Alle Wesen bisher schufen etwas über sich hinaus: und ihr wo
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Zwada Marsa z KupidynemOpisana wierszem Daniela Naborowskiego a to z okazyjej zwady pana Radziejowskiego, starosty łomżeńskiego, z panem Daniłowiczem wojewodzicem ruskim na bankiecie Księcia Imci Krzysztofa Radziwiłła, wojewody wileńskiego i hetmana W. K. L. na sejmie anni 1632 Jupiter wiel
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z wiatrem Basi Jesienie rok za rokiem idą, gwiazdy jak deszcze szyby tną. Zielone łanie na polanie, u okien huczy serca bąk. Nie płacz, kochana, lat złowrogich, spod twoich rzęs zielony liść, ptaki i drzewa trysną, drogi, po których dalej trzeba iść. Liście opadły. Wrócą liście i modlitewne łuki gór
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z Wigilii (fragmenty) Siedzę i myślę, czemu cię kochać musiałem. Serce rozpala się wspomnieniem, jaśnieje przebłyskami ognia, co w najtajniejszej głębi mej duszy się żarzy. Zmrok wieczorny w kościele wiejskim. Głęboka cisza. Cisza oczekiwania czai się na sklepieniach i ścianach, cisza w parnym upojeniu k
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z wizji piekielnychPieśń V Piekła O ten orkan chłoszczący! Jak smaga! Jak żenie! Jękami huraganu w dal bezkresną pędzi To stado białopierzne -- ten łańcuch łabędzi, Za niesytość rozkoszy potępione cienie!... O ten orkan piekielny! Jak smaga! Jak żenie! Włos wichurą skłębiony w ostre skręca bicze,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karel Čapek Hordubal tłum. Paweł Hulka-Laskowski ISBN 978-83-288-7019-2 Uwaga tłumacza Jak wszyscy emigranci europejscy w Ameryce, tak i Hordubal mówi żargonem, obficie używając słów angielskich. Autor czeski dla zachowania kolorytu charakterystycznego odtwarza ten żargon. Ponieważ i nasi wychodźcy amerykańscy używają takiego żargonu polsko-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hezjod Prace i dnie tłum. Kazimierz Kaszewski Słowo wstępne Kto był Hezjod? Tyle wiemy o nim, ile z odnośnych ustępów w dziełach, jakie pozostawił, a mianowicie z Prac i dni dowiedzieć się możemy. Kiedy żył? Niektórzy, zwłaszcza ze starożytnych, czynili go poetą współczesnym Homerowi, a nawet przedhomerowym, lecz mniemanie takie ostać się
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Powrót II Wracam, wracam po długiej rozłące Dłonie twoje, niecierpliwie lgnące! Wszystko dawne, a niby na nowo Drogi oddech znajomy ruch głową Znów prowadzisz przez wszystkie pokoje, I idziemy, idziemy oboje Nowej sukni nie postrzegłem wcale Śmiech twój dzwoni, że patrzę niedbale. Pokazujesz dłonią ni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Trzy róże Powrót Gwiazdo coś spadła, śnij mi się, śnij! W progu-m wędrowny porzucił kij, Byłem ja leśny, Byłem bezkreśny. A dzisiaj czyj? Dziś twój, dziewczyno! Dzwoń-że mi, dzwoń, Wichrze zszarpany o wonną błoń! Jedną pieszczotą Znuży się oto Dusza i dłoń. W ogniu, dziewczyno, spal mi się, spal! Jedna... Bolesław Leś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wolter Biały byk (1774) tłum. Tadeusz Boy-Żeleński (Przełożone z syryjskiego przez P. Mamaki, tłumacza króla angielskiego do języków wschodnich) I. Jak księżniczka Amazyda spotkała byka Młoda księżniczka Amazyda, córka Amazysa, króla Tanisu w Egipcie, przechadzała się po drodze do Peluzy w otoczeniu swych dam. Tonęła w głębokim smutku; łzy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Żuławski Powrót ISBN 978-83-288-5677-6 Tuum fac nes respicias finem. I Przez wpół przymknięte powieki uśmiechał się jeszcze do snu, który już odlatywał. Bladły mu w oczach subtelne barwy jedwabnych kakemonów, rozwieszonych na trzcinowej ścianie otwartej ku morzu werandy, gubiły się w dziwnie rozkosznym szmerze słodkie, dyskretne
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Egon Erwin Kisch Ur. 29 kwietnia 1885 w Praga Zm. 31 marca 1948 w Praga Najważniejsze dzieła: Targ Świata,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Egon Erwin Kisch Raj amerykański Część druga tłum. E. Grodzki Jej Królewska Mość guma do żucia Fabrykanci gumy do żucia twierdzą: pierwotni mieszkańcy Ameryki Środkowej podczas swych polowań trzymali w ustach żywicę drzewa sapotylli (Achras sapota), aby pobudzić wydzielanie się śliny i przemóc w ten sposób pragnienie. To twierdzenie jest ni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Egon Erwin Kisch Raj amerykański tłum. E. Grodzki Część pierwsza Doktor Becker u wrót raju Doktor Becker, tak się nazywa nasz bohater, znajduje się z niepewnością w duszy na pokładzie angielskiego parowca pasażerskiego. Nie dlatego dręczy go niepewność, że okręt podskakuje i szturcha, nie dlatego, że łóżko jego znajduje się akurat ponad
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Cecylia Niewiadomska Legendy polskie ISBN 978-83-288-7088-8 Mój złotowłosy synku maleńki Mój złotowłosy synku maleńki, Wiem ja, że bardzo lubisz piosenki, Które ci nucę niekiedy: O wiernych pieskach, o białych kotkach, Jasnych aniołkach, małych sierotkach, Które Bóg strzeże wśród biedy. Ale są jeszcze piosenki inne, Przy których dźwięku
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Charlotte Brontë Dziwne losy Jane Eyre tłum. Teresa Świderska ISBN 978-83-288-7092-5 Rozdział I Niepodobna było tego dnia wyjść na spacer. Rano co prawda snuliśmy się z godzinę po bezlistnym ogrodzie, ale po obiedzie (pani Reed, gdy nie było gości, jadała wcześnie) chłodny wiatr zimowy napędził tak ciemne chmury i deszcz tak przenikliwy, że
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Johann Wolfgang von Goethe Lata nauki Wilhelma Meistra tłum. Piotr Chmielowski ISBN 978-83-288-7110-6 Wstęp tłumacza Ogłoszenie przekładu Wilhelma Meistra pod koniec wieku XIX nie może się uważać za jakiś anachronizm nie tylko ze względu na tę ogólną zasadę, że dzieła wielkich mistrzów nigdy się nie starzeją, ale nadto jeszcze ze względu na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Więckowska Córce Mirusi Mamo, do lasu pójdę Odwet za zbrodnie, wolność zdobyć w walce I na Śmiałej, przy forcie cytadeli przestało bić Twe serce Piętnastoletnie, czyste, śmiałe serce Córeczko moja, Miriam Irenko, O bezbronności, słodyczy sarenki, Już nie strzec ci skrzętnie swej smutnej tajemnicy, W obawie, że zza węgła domu, z ulicy, Wy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Więckowska Europa 16 XII [19]43 Jestem jedna wielka boleść Krwawy ocean boleści bez dna i brzegu A ludy me tułacze bezdomni Z rodzinnych strzech wypędzeni Bez własnego kąta, noclegu Ścigani, trzebieni jak dzika zwierzyna Na pastwę wyuzdanego bestialstwa wydani Nie znają spokoju, wytchnienia godziny, W dręczącym oczekiwaniu nowych ciosów
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Więckowska [Garstko maleńka] 24 IV 1943 r. Warszawa Garstko maleńka, garstko znikoma, Sztandar walki wywiesiłaś, powiewa, A łopot jego gra ci muzykę, Do walki zagrzewa. Walą się Waszych mieszkań ściany, sufity, Bez przerwy pracują wroga armaty, sztylety, Okrutnie zanurzają się w twe ciało, a ty w walce trwasz, To nic, że mordują ci dzie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Więckowska Oskarżam Grochów 5 VII 1942 Mijają lata, mijają wieki, Ja: matka Żydówka wciąż trwam Gdy w nocy sen ludziom klei powieki, Ja w niepokoju i rozpaczy czuwam. Nie zmogły nas piaski i żary pustyni, Nie zmogły Egiptu trudy i bicze. Wiodłeś Twe nieugięte i zuchwałe syny, By w nas zapalić dla ludzkości znicze Wiodłeś przez ból, cie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Więckowska Pamięci córki 2 IX 1944 Warszawa Dzwoni ci, dziecino ma, cisza zwalisk szeregu, Dzwoni ci cisza ruin i bezludzia, Dzwoni ci cisza miasta, zatrzymanego w pełni życia biegu, Po ciężkim żywota i walki trudzie. Dzwoni i otula twoją mogiłę Wiatru ciche westchnienie Traw współczujący poszum, Kołyszą i opłakują swe krótkie istnienie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Więckowska Ur. ok. 1903 r. Najważniejsze dzieła: Oskarżam, (Wysepko mała...), (Garstko maleńka...), Europa (,,Jestem jedna wielka boleść ..."), Córce Mirusi,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Więckowska [Wysepko mała] 24 IV 1943 Wysepko mała, maleńka, Z wściekłością biją w ciebie ciemnego potopu zbrodni, fale Już sięgają cię, obejmują, zagarniają większe odcinki A Ty się wynurzasz, to znów wyłaniasz, Choć w Ciebie taranem luf armatnich walą, A szkarłat i dym płomieni twe gniazda owija, pali, Ty stoisz wciąż nieugięta, nieruch
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Noemi Szac-Wajnkranc Przeminęło z ogniem ISBN 978-83-288-7270-7 Pamiętnik pisany w Warszawie w okresie od założenia getta do jego likwidacji Wspomnienie Kiedyś dawno, dawno temu, kiedy jeszcze byłam mała, wspominaliśmy często dawne dzieje. Lampa jasno oświetlała pokój, siedzieliśmy przy stole. W pokoju było przyjemnie, ciepło, przytulnie.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mark Twain Przygody Hucka Finna tłum. Teresa Prażmowska ISBN 978-83-288-7265-3 Przedmowa Wśród tysiąca określeń usiłujących scharakteryzować człowieka, istotę najtrudniejszą do określenia, spotykamy i takie, że człowiek to animale risibile, to jest zwierzę zdolne do śmiechu. Że jednak moglibyśmy spotkać przypadkiem w ogrodzie zoologicznym ja
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Susan Coolidge Co Kasia robiła tłum. Zofia Grabowska ISBN 978-83-288-7280-6 Od Autorki Nie tak dawno siedziałam na łące, w miejscu, w którym płynął strumyk. Było gorąco. Niebo było bezchmurne, a białe chmury niczym wielkie łabędzie unosiły się tam i z powrotem. Tuż naprzeciwko mnie znajdowała się kępa zielonych krzewów z ciemnymi, miękkimi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Artur Conan Doyle Dolina trwogi tłum. nieznany ISBN 978-83-288-7290-5 Część pierwsza. Tragedia w Birlstone Rozdział I. Ostrzeżenie Musiałbym się zastanowić rzekłem. Zrobiłbym to już dawno zauważył Sherlock Holmes niecierpliwie. Jestem, jak sądzę, człowiekiem o szczególnie łagodnym usposobieniu, przyznaję jednak, że ta ironiczna uwa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Borowski Alicja w krainie czarów ISBN 978-83-288-7295-0 Zlo panoszy się na świecie na skutek wolności człowieczej. Zofia Kossak Alicja w krainie czarów I I Wśród książek oświęcimskich, pisanych przez dyletantów i debiutantów literackich, jest jedna i bodajże pierwsza chronologicznie, bo datowana jeszcze sprzed końca wojny
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gall Anonim Kronika polska tłum. Zygmunt Komarnicki ISBN 978-83-288-7305-6 Jeżeli przypadkiem nagość słów zarzucicie tej książce, weźcież z niej przynajmniej podstawę do napisania czegoś głębszego i dowolniejszego. Gallus w przedsłowiu do Księgi Trzeciej. Inni wszyscy, cokolwiek po nim pisali, brali z Długosza, którego ojcem dziejów p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agaton Giller Ogólna charakterystyka powstania w 1863 r. ISBN 978-83-288-7300-1 Przedmowa Ogólna charakterystyka powstania 1863 to jedna z najpiękniejszych, a niestety i ostatnich prac męża, który był niezawodnie najwierniejszym przedstawicielem tego wielkiego narodowego ruchu i jego idei. Oddać tę pracę w ręce szerokich kół patriotów to uc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Drygas Wspomnienia chłopa-powstańca z 1863 r. ISBN 978-83-288-7325-4 Część I. W walce 1. W wojsku pruskim Służyłem we wsi Zimnej Wodzie, w powiecie wówczas krotoszyńskim, za parobka. Dobrze mi się działo; państwo byli dobrzy, dbali o nas; pan urzędnik był, co prawda, chciwy na robotę, jednak był to niezły człowiek; nie dał sobie g
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Egon Erwin Kisch Sprawa szefa sztabu Redla Z tajników szpiegostwa tłum. nieznany ISBN 978-83-288-7315-5 Przedmowa autora Rok przed wybuchem wojny światowej przymusowe samobójstwo szefa sztabu okręgu korpusu w Pradze, pułkownika Redla i natychmiast po tym zdarzeniu ujawniona afera szpiegowska wywołało bezprecedensowe poruszenie, zrozumiałe
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Antoni Oleszczyński Dziennik z oblężenia Paryża ISBN 978-83-288-7320-9 Po nieszczęśliwych wypadkach w Sedanie, gdzie cesarz Napoleon III wraz z wojskiem zdał się na łaskę zwycięzcy, Prusacy dążyli pod Paryż, grożąc onemu oblężeniem i zdobyciem. Paryżanie ufni w swe olbrzymie fortyfikacje, rozciągające się na dziesięć mil francuskich, uważali po
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adelheid Popp Wspomnienia młodej robotnicy tłum. B. Hollaender ISBN 978-83-288-7310-0 Wstęp Gdy w latach 90. proboszcz Goehre, obecnie człowiek naszej partii, wydał dzieło pod tytułem Trzy miesiące w roli robotnika fabrycznego, w którym opowiedział, co przeżył w przeciągu trzech miesięcy jako robotnik fabryczny, najbardziej konserwatywna gaz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Ignacy Witkiewicz Niemyte dusze Studium psychologiczne nad kompleksem niższości (węzłowiskiem upośledzenia) przeprowadzone metodą Freuda ze szczególnym uwzględnieniem problemów polskich H L. Uśmiech kretyna ISBN 978-83-288-7080-2 Poświęcone pamięci Dr Karola de Beaurain Wszelako dziwne jest w tej książce materii pomięszanie. H
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Autorka nieznana Żydówki Tkwiły tak do południa od samego rana Na klęczkach, czarne cienie, z rękami wzniesionymi. W oczach niemy jęk prośby bezrozumnie szeptanej, Choć bat świstał w powietrzu i przybijał do ziemi. Trupy raczej niż ludzie, kości obciągnięte Suchą, kruchą, strzępiastą, zranioną skórą. W oczach cały lęk śmierci, cały ból zaklęty
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wanda Ewa Brzeska Gdyby Przed snu godziną wciąż porządkujesz Wypadki w myślach splątane, Dziś je rozwikłać darmo próbujesz Jak gąszcza są cmentarniane. Pragniesz naruszyć ich nieodmienność, Odwrócić zdarzeń przyczyny, Wciąż nieuchronną zmieniasz kolejność, Przestawiasz tamte terminy. Klisza tych wspomnień pełna jest cienia, A tak wyraźna i o
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wanda Ewa Brzeska Pochwała Niemca Ballada dwugłosowa Panu Arkadiuszowi Mirkowiczowi Zwiń swe szkice, mistrzu budowlany, Rzesza ceni wysiłki twe szczere! Nie czas na spoczynek! Na rano Ma być gotów baraków szereg! Gdzież on stanie? Gruz ledwie zwalono, Garść popiołu z polskich kamienic! Już pracują więźniowie z Fordonu! Z Montelupich
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wanda Ewa Brzeska Ślepego króla litościwa córka Już trzeci dzień czekają tłumy na wagony. Taki był plan. To leżą przyszli podróżnicy Śmierci. O, siostro smutna, z jakiej przyszłaś strony? Wśród kanonady przybiegłaś z ulicy? Ta siostra tu przyniosła skarb nieodkupiony, Dla starców niecierpliwych, dla łkających dzieci, Dla wszystkich z czyich o
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wanda Ewa Brzeska Świat im się przeinaczył I. Caruso Cóż robić nie pamięta przedwojennych czasów, Gdy jako młody leśnik mieszkał w ciszy lasu. Cóż robić ani słowa powiedzieć nie umie O tym, jak był żołnierzem w saperskiej kolumnie. A potem na północy. Los się przeinaczył. Ach, przypomnijże sobie! Byłeś szyn spawaczem! W mgle została r
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wanda Ewa Brzeska To było dobre miejsce Raz ktoś spytał, czy dawniej mieszkał na Bałutach, Ale on nie pamiętał, skąd znalazł się tutaj. Skołtuniony i chudy obok Zmartwychwstanek Siedział z puszką od konserw i w wieczór, i w ranek. To było dobre miejsce. Klasztor taki ciemny, Brama tylko podobna do bramy więziennej, A że czarna to była nie na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wanda Ewa Brzeska Tylko tamten strzał z karabinu Pamięci Janusza Już nigdy się, synu, nie dowiem, Co z tobą wtedy się stało, Powiedzieli ludzie nad Wisłą: Tutaj rzucili to ciało Przyjechali żelazną budą. Przez most z Radziwia do miasta. Nic nie wiem. Już tydzień? Wiek minął? Brzeg rdzawe ziele porasta. Ile *dni* już mogło upłynąć Od bezli
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wanda Ewa Brzeska Wyrzut sumienia Znowu jest ciepło Do bzu się uśmiecham, Zarosłą ścieżką po badylach depczę, Głosów znad Wisły łowię bliskie echa I wybacz! szepczę. Znowu jest ciepło Głosu wilgi słucham, Mówię rozsądnie bo tak przecież trzeba Gdy ptak mnie cieszy i roślina krucha, Powtarzam: Przebacz. Żyję, wędruję po łąkach dalekich, Któ
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Melania Fogelbaum Wieczór wiosenny Szklany błękitny wiatr Zwracając jeszcze oczy w zimę [] już młode, rzęsiście oddycha gwiazdami W czarnym pokoju księżyc zimna pusta łza za którą nie ma bólu nie chce spłynąć w szary, stężały kwiat serca ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Seweryn Goszczyński Dziennik podróży do Tatrów ISBN 978-83-288-7340-7 Dla czytających to dzieło Autor tej podróży ogłasza ją głównie dlatego, że chwila jego życia schwycona w tym dziele jest jedną z tych, w których żył wszystkimi swoimi władzami, życiem pełniejszym niż kiedykolwiek. Podróż ta miała miejsce w roku 1832, a ogłasza się dziś do
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z pamiętników bezrobotnych. Pamiętnik nr 27 Robotnica niewykwalifikowana zamieszkała w Częstochowie Po przeczytaniu świątecznego numeru Ilustrowanego Kuriera Codziennego uczułam wielką radość, nie na myśl znacznej nagrody (bo nie mój talent zdobywać nagrody), lecz na myśl, iż będę mogła przed kimś wynurzyć swój ból, że będę mogła opisać swoją ni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z pamiętników bezrobotnych. Pamiętnik nr 4 Pracownica imająca się wszelkich robót, ostatnio jako krawcowa, zamieszkała w Warszawie Oto opis mojego życia szczery i prawdziwy. Jest to spowiedź matki, która walczyła i borykała się z losem, i boryka od lat osiemnastu, tj. kiedy w tym wieku wyszłam za mąż. Wyszłam za człowieka, którego znałam zaledw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Z pamiętników chłopskich. Pamiętnik nr 3 Żona gospodarza piętnastomorgowego w pow. warszawskim Przeczytawszy w tygodniku Zielony Sztandar artykuł pn. Konkurs na pamiętnik chłopa, pozazdrościłam temu chłopu, że będzie on miał okazję wyłożyć przed kimś swoje bóle i troski, że będzie mógł otworzyć przed kimś swoje serce i myśli i wyznać, co mu dole
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wanda Ewa Brzeska Niech nam się zdaje (Opowieść o kuczymuni) Siedzieliśmy już dwa miesiące w kuczymuni, To była jama w ziemi po wyrwanym klonie. Nasza mama gdzieś poszła nie było mamuni, Była siostra, kot Tobiasz i mały Leonek. Sklepów nie było żadnych i domów niewiele, Najpierw był długi parkan, a potem boisko, Potem znów płot bez sztachet i
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Aleksander Fredro Damy i huzary Komedia w trzech aktach, prozą ISBN 978-83-288-7345-2 Pochlebstwo ma w sobie osobliwy przysmak, chociaż je kto rzekomo odrzuca, przecież ono smakuje. And. Max. Fredro. OSOBY: * MAJOR pułku huzarów, na urlopie * ROTMISTRZ pułku huzarów, na urlopie * EDMUND, PORUCZNIK pułku huzarów, na urlopie * KAPELAN
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Konstanty Ildefons Gałczyński Zaczarowana dorożka ISBN 978-83-288-7383-4 Natalii która jest latarnią zaczarowanej dorożki I Allegro Zapytajcie Artura, daję słowo: nie kłamię, ale było jak ulał sześć słów w tym telegramie: ZACZAROWANA DOROŻKA ZACZAROWANY DOROŻKARZ ZACZAROWANY KOŃ. Cóż, według Ben Alego, czarnomistrza Krakowa, to nie jes
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kornel Makuszyński Awantura o Basię ISBN 978-83-288-7375-9 1. Jeden pociąg przychodzi, a drugi odchodzi Opowieść tę, tak prawdziwą jak wiosna i tak pełną radosnych uśmiechów jak pogodny dzień, musimy z głębokim żalem serca rozpocząć wspomnieniem zdarzeń bolesnych i smutnych. Jak spoza ciężkich, czarnych, burzliwych chmur słońce wreszcie ja
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zosia Szpigelman Ulica żydowska Hej schyliły się brzuchy balkonów Ciężarem niedoli spłakały się szyby okienne nad nędzą, co boli. Pod czapy dachów skrył mur lica Pędzi, łka, krzyczy ulica Ulica żydowska! rozkrzyczy się nagle z krzykliwym szwargotem furgonów by zamknąć twarz bladą, wtuliwszy w mur domów. Lokal Anzeiger Lokal Anzeiger.. Mróz kle
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Abecadło Abecadło z pieca spadło, O ziemię się hukło, Rozsypało się po kątach, Strasznie się potłukło: I zgubiło kropeczkę, H złamało kładeczkę, B zbiło sobie brzuszki, A zwichnęło nóżki, O jak balon pękło, aż się P przelękło, T daszek zgubiło, L do U wskoczyło, S się wyprostowało, R prawą nogę złamało, ... Julian Tuwim
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Dyzio marzyciel Położył się Dyzio na łące, Przygląda się niebu błękitnemu I marzy: Jaka szkoda, że te obłoczki płynące Nie są z waniliowego kremu A te różowe Że to nie lody malinowe A te złociste, pierzaste Że to nie stosy ciastek I szkoda, że całe niebo Nie jest z tortu czekoladowego Jaki piękny byłby wtedy świat... Ju
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Lokomotywa Stoi na stacji lokomotywa, Ciężka, ogromna i pot z niej spływa: Tłusta oliwa. Stoi i sapie, dyszy i dmucha, Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha: Buch jak gorąco! Uch jak gorąco! Puff jak gorąco! Uff jak gorąco! Wagony do niej podoczepiali Wielkie i ciężkie, z żelaza, stali, I pełno ludzi w każdym wagonie, A w jednym
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Kupując książkę wspierasz fundację Nowoczesna Polska, która propaguje ideę wolnej kultury. Wolne Lektury to biblioteka internetowa, rozwijana pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej. W jej zbiorach znajduje się kilka tysięcy utworów, w tym wiele lektur szkolnych zalecanych do użytku przez MEN, które trafiły już do domeny public
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt