Wydawnictwo Wolne Lektury
Tytuły książek(ebooki,audiobooki) wydawnictwa: Wolne Lektury
-
Wojciech Brzoska modlitwa z domu syna rzekł pan do syna ustami matki: zostaniesz mym sługą. i modlić się będziesz do ludzi by mnie słuchali, jak ty mnie słuchasz. i będziesz mi służył radą.. i mi pomagał w każdej potrzebie, w chorobie i w zdrowiu, na ziemi i w niebie. aż pobierzemy się razem w imię miłości do syna bożego, na wieki wieków. lec
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z dziesięciu koron krążymy wokół domu pana, we mgle szukając nowego przymierza. i biorąc to za dobrą monetę. która za nasze grzechy będzie wydana obcym. zanim obcy się sobie sami już niedługo wydamy. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja... Wojciech Brz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa ze śladów wszędzie spotykam pańską służebnicę, która w domu pana, sprząta to, co z nas zostało. zamiata ze schodów ślady naszych kroków, parę naszych ust zmywa z okien. pańska służebnica nigdy o nic nie pyta, jakby wszystko wiedziała. mijamy się tylko na tych samych ścieżkach, mijamy się tylko na drodze z powrotem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa ze wschodu bezpieczny jest dom pana. i nie wejdą tam nocą obcy z ulicy. nawet za dnia zamknięte są bramy pańskiego domu od środka. albowiem pański jest domofon. i pańskie są odpadki, których się pozbywamy za podwójnymi drzwiami. lecz uszczelniamy jeszcze okna przed obcym chłodem ze wschodu. który opadnie nocą pod posta
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa ze wspólnego pokoju w pamięci domu rodziców mam obraz ściany, ze świętym obrazem dziadków. na całą szerokość pokoju. na całą wielkość domów. w pamięci domu dziadków mam obraz ściany, ze świętym obrazem mamy. na długość pejsów. na wielkość ramy. chasyd rozmyty akwarelami. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące..
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa ze zgliszczy *Michaelowi Ackermanowi* zawisło pańskie zdjęcie w łazience. na którym pan wisi ukrzyżowany na zgliszczach domu. albowiem rozpadł się dom. i krzyż panu tylko pozostał. bezdomny jestem w domu pana, w którym zamieszkałem tylko przez chwilę. i zostawiłem ruiny. ----- Ta lektura, podobnie jak tysią...
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z grzechu kręte są schody, po których zbiegam do piekieł co środę. tam wiją się ciała kobiet i wabią językiem do grzechu. lecz wybiegam nagi bardziej niż one w sam środek nocy. choć wciąż mnie zawodzą nie patrząc mi w oczy, ja szukam w twarzach. i nie rozmawiam z nikim, kto widzi. kto widzi gdzie patrzę. kto patrzy gdz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z obrazu zlał mi się pan z synem w świątyni w jedną postać. albowiem ilekroć oczami dziecka patrzyłem w obraz u babci w kościele, widziałem twarz pana z długimi wąsami i wielkim nosem. a inny jest przekaz pańskiego obrazu w pamięci pokoleń. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest n... Wojciec
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z offu mroźną jesienią zszedłem do podziemia, albowiem pan ujrzał mnie tam. co rano wspinam się po schodach. a potem zbiegam w dół. a później tworzę iluzję offu na niskim parterze. przekręcam żaluzje. na pańską chwałę pisuję listy pełne numerków. kręcę audycje. organizuję koncerty. w pańskim interesie gram święte ep
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z okien wprowadziliśmy się do domu pana naprzeciw szpitala, albowiem pan uzdrowić nas chciał. lecz zamiast tego, rano i wieczorem podglądamy chorych, którzy wyglądają z okien całkiem na nas. i wiem, że dziewczyna, która z uśmiechem mnie wita od paru dni żegna się z tym światem. a ja jej macham, cokolwiek to znaczy./
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z opóźnieniem przyjął mnie pan z opóźnieniem do swego królestwa, albowiem nie dał pan wiary wierze rodziców. i nie dał mi pan słów, jako i ja słowa panu nie dałem, że uwierzę. i tylko krzyknąłem wniebogłosy na cały kościół. a potem nie odwiedził mnie pan już o czasie pod postacią chleba, albowiem popamiętał mnie pan. i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z pielgrzymki anno domini 1990 powołał mnie pan, dwunastoletniego, na pielgrzymkę do domu ojca świętego. i powołał pan ojca mojego i matkę, dając im ostatnią szansę. i powołał pan wierny autokar na świadka. gościłem przez chwilę w wiecznym mieście ojca rozbity pod namiotem. stąpałem po świętym półwyspie niczym pielgrz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z początku zadzwoniłem do pana albowiem pora przyszła najwyższa porozmawiać. spotkałem się z panem albowiem musiałem się wyspowiadać. albowiem miłości zabrakło w domu pana, w którym zamieszkaliśmy pół roku temu. i pora przyszła najwyższa poprosić o nowy dom. bałem się prosić. albowiem bałem się nie znaleźć zrozumie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z powietrza ostrzegł nas pan przed dymem w domu, który się uniósł w powietrzu. albowiem ogień ktoś wzniecił bez pańskiej zgody. i płoną schody bordowe od pańskich podejrzeń. i płoniesz już cała ze wstydu w papierosowym dymie. albowiem palisz i dym się unosi nad nami. lecz dymu kłęby w niebie nie pochodzą od ciebie. i p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z przekazu nie przyjął mnie pan o czasie, albowiem rodzice ociągali się. siedziałem za dnia na nocniku, w pierwszym roku życia, (jak mówi przekaz). i przemówił pan do mnie ustami ciotki: i co, mały poganinie? i wówczas ponoć padła odpowiedź. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest... Wojcie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z sądu powołał mnie pan do komisji, bym w pańskim imieniu wysyłał na chwilę do nieba. lecz wolą sądu zsyłać do piekieł ostatecznie trzeba za ciężkie grzechy, na długie lata. wtedy pieklić się będą wszyscy niewinni. i żądać nieba. i odwoływać się będą do pańskiego sumienia w przypadku winy. zgodnie z przeznaczeniem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z sieci spotkałem wczoraj pana na bordowych schodach. i powitałem go w słowach: dzień dobry. lecz pan widział to inaczej, albowiem dobry wieczór odrzekł wychodząc z domu. i zrównał pan dzień z nocą. wszystkie pory mroku narzucił na mnie jak sieć. a wtedy ja narzuciłem płaszcz. i pobiegłem za panem kolejny już raz. zł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z tęsknoty zawiódł mnie pan nad nowy cmentarz bym grzeszyć mógł w obcym języku. bym poczuł dotyk i dotknąć mógł języka z kolczykiem. i wziął go za swój, wraz z wężem na palcu, który się wił. i kusił dłonie. utulił nas pan nad starym cmentarzem do snu. lecz rano cmentarz odsłonił kości swoje i nasze. i dotknął ciał z w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z trzech miast stworzył nas pan do miłości miast śmierci na podobieństwo pierwszej w pokoju z widokiem na nowy cmentarz i ostatniej dzisiaj na długiej martwej ulicy z widokiem na erotic center ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektu... Wojciech Brzosk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z wody dał pan nam wodę, byśmy obmywać swe ciała mogli z grzechów. i po ciężkich nocach zmywali swe głowy ze snów. albowiem z wody matczynej wyszliśmy i wodą jesteśmy na młyn ludzkości. woda w łazience jest chłodna. i chłodne są pańskie ściany, w których się odbijają nasze grzechy w kawałkach. lecz wody brakuje dla c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z zeszłego wieku kto mieszkał w domu pana przed nami, kto dotykał tych samych złotych klamek w pańskich pokojach, kto klękał na pańskich schodach? kto rozniecał ogień w pańskich piecach, kto nosił węgiel, a kto wodę odkręcał w łazience? kto wyjmował polskie listy z niemieckich skrzynek i kto je czytał? kto się modli
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Brzozowski List otwarty ISBN 978-83-288-6425-2 Na gruncie lwowskim pojawiła się broszura zawierająca rzekomo wierny odpis zeznań moich w sprawie Oświaty ludowej, poczynionych w śledztwie prowadzonym jesienią 1898 roku. Wydawnictwo to zatytułowane jest jako pierwszy zeszyt materiałów do dziejów Oświaty ludowej. Byłoby dla mnie rzeczą p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Brzozowski Pamiętnik ISBN 978-83-288-6420-7 1910 10 XII Niewątpliwie jest to dla mnie czas krytyczny: młodość przeszła doszczętnie i nastał czas, w którym nie wolno już zapowiadać, lecz trzeba dawać rzeczy mogące istnieć, mające chociażby pewne tylko prawa do istnienia. I jednocześnie coraz jaśniej występują wszystkie braki w przy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karel Čapek Inwazja jaszczurów tłum. Jacek Illg ISBN 978-83-288-6330-9 Księga pierwsza. Andrias Scheuchzeri 1. Dziwactwa kapitana van Tocha Gdybyście szukali na mapie wysepki Tana Masa, znaleźlibyście ją na równiku, nieco na zachód od Sumatry; ale gdybyście zapytali na pokładzie statku Kandong Bandoeng kapitana J. van Tocha, co to jest t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tytus Czyżewski Osioł i słońce w metamorfozie ISBN 978-83-288-6492-4 Moim przyjaciołom i przeciwnikom Postacie widowiskaPostacie widowiska --- Wydanie krakowskie utworu z 1922 r. zawiera informację o treści: ,,Sztukę tę grano 28 listopada i 4 grudnia 1921 r. na kursach literackich w Krakowie, pod kierunkiem prof. Dr Mariana Szyjkowskiego, p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tytus Czyżewski Śmierć Fauna Obrazek ISBN 978-83-288-6497-9 OSOBY: * FAUN, stary bóg leśny * PROBOSZCZ STARY * PAN DZIEDZIC * PANI * ORGANISTA * WÓJT * PAROBEK KUBA * BABA STARA * DZIEWCZYNA I * DZIEWCZYNA II * PASTUCH CHŁOPI BABY DZIEWCZĘTA PAROBCY Rzecz dzieje się wiosną, gdzieś daleko na wsi. Faun jeden stary sa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kazimierz Deczyński Żywot chłopa polskiego na początku XIX stulecia ISBN 978-83-288-6620-1 Ewolucja włościaństwa w Królestwie Polskim w pierwszej ćwierci w. XIX Uważam sobie za przyjemny obowiązek złożyć podziękowanie Zarządowi Biblioteki Polskiej w Paryżu za łaskawie udzieloną mi pomoc, a w szczególności panu Wł. Strzemboszowi. [Marceli Ha
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dzierżek Nad ujściem Wisły Notatka podróżna ISBN 978-83-288-6590-7 I Żuławy. Nogata. Wisła Elbląska. Ujście. Siadując nad brzegiem Wisły, zapatrzony w szare nurty, biegłem nieraz myślą za ruchliwymi jej wodami. Marzyłem że płynę hen daleko, aż do ujścia, do tego tajemniczego punktu, gdzie macierz rzek naszych rozpływa się w morskich to
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dzierżek Wycieczka kolarza na Mazury Pruskie ISBN 978-83-288-6585-3 Wstęp Ażebyś się, czytelniku, nie zraził zapowiedzią, że kolarz będzie ci o Mazurach prawił, uprzedzam cię od razu, że jestem kolarzem najniższego rzędu. Starsi tego sportu dzielą ich obecnie na klasy; dla mnie może by się klasy wcale nie znalazło. Jestem więc kolarzem poza
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Biedronka Rety, cóż to za panienka!? Kapelusik, szal, sukienka, beret, skrzydła dwa, buciki, nawet wstążki i guziki, i kieszonki, i rajstopki wszystko malowane w kropki. A w dodatku ma na nosie piegów sto czterdzieści osiem Każdy staje oniemiały: Z przodu groszków stosik cały, z tyłu cętki, plamki, maczek To biedronka, nie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Hipopotam O ile się nie mylę, to mieszka gdzieś nad Nilem. Jest wielki, prze-o-grom-ny, a przy tym bardzo skromny choć pływa wręcz wspaniale, nie chwali się tym wcale. Jest silny jak sto słoni, lecz od wysiłku stroni, bo ruch mu niezbyt służy, a praca strasznie nuży. Uwielbia, kiedy pada w kałuży wtedy siada, rozpiera si
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Ur. 1969 w Warszawie Zm.Najważniejsze dzieła: Rany Julek!: o tym, jak Julian Tuwim został poetą (2013) Językoznawczyni, leksykografka, germanistka (uzyskała habilitację na Wydziale Neofilologii Uniwersytetu Warszawskiego) i autorka książek dla dzieci (m.in. książek o Kaczuszce Omi pisanych wspólnie z Dorotą Dziamską). Kupuj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Kogut Kuku! Ryku! Kukuryku!!! już od świtu brzmi w kurniku. Do roboty, droga kuro, szybciej, prędzej, to nie biuro! Kogut barwne piórka stroszy i na grzędach się panoszy: Jajko ma być wymiarowe, a nie jakieś kwadratowe! Czyści grzebyk, ostrzy pazur i wydaje sto rozkazów: Chcę porządek mieć w kurniku. Koniec, kropka. Kuk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Kotek Taki jest obyczaj koci, że swawoli wciąż i psoci. Ma huśtawkę na firance, czasem zbroi coś w spiżarce albo myszce porwie serek i zawoła: Goń mnie! Berek! Potem na parapet wskoczy, z pieskiem chwilkę się podroczy i wychłepcze miskę mleka. A gdy piesek go obszczeka, miauknie tylko: Hej, kolego, chodź się bawić w chowan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Koza Ach, cóż to za psotne zwierzę! Na pochyłe drzewo wlezie, bez wahania płot przeskoczy, później się na niego boczy. Z gracją nosi schludną brodę i z uporem wchodzi w szkodę Skubnie wonnej róży płatek i stratuje część rabatek, potem przednie swe kopytka chytrze wsadzi do korytka i, niewinne robiąc minki, połknie podwieczor
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Krowa Krowa to ma rajskie życie! Dba o zdrowie należycie, co dzień drepcze na spacery, bo to dobre jest dla cery i figurze również służy. Gdy podróżą już się znuży (czyli gdzieś po siódmym kroku), zgrabnie kładzie się na boku i, próżniacząc się na łące, liczy kropki na biedronce. Byka tryknie rogiem prawym (tak leciutko, dl
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Lew Pan lew jest królem zwierzaków: biedronek, żuków, ślimaków, rekinów, krabów i śledzi. I, oczywiście, niedźwiedzi. Pan lew jest wielce przystojny. Ma ogon w pomponik strojny i płową grzywę tak gęstą, że musi ją czesać często. Pan lew ma ostre pazury i, tak jak inne kocury, jest zwinny wprost niebywale. Lecz się nie chwali
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Miś Hej, niedźwiadku! Chodźże do nas! zaskrzeczała siwa wrona. Pobrykamy sobie razem. Wyłaź z legowiska, gazem! Opuść wreszcie tę samotnię! zabzyczały pszczółki psotne. Na herbatkę chodź do żaby, to zagramy z nią w warcaby! Albo może raczej w bierki? Rusz się wreszcie, leniu wielki! wtórowały im zające. Urządzimy ba
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Owca Owca zwykle jest wełniana i ogromnie rozbrykana! Już o świcie gna na łąkę śmiało wita się z pająkiem, z żabką skacze do strumyka i z koziołkiem kozły fika. Z bykiem, co ma wygląd srogi i dwa bardzo ostre rogi, jak z cielaczkiem sobie bryka nawet łebkiem byka tryka! Do kurnika biegnie w gości, a gdy kogut się rozzłośc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Pająk Nie zadawaj się z pająkiem! ostrzegała mysz biedronkę. On zastawia sieć-pułapkę, kiedy ma na obiad chrapkę! Czy na strychu, czy też w sionce, pod schodami, czy na łące, w sklepie, w biurze, czy w tramwaju każdy pająk ma w zwyczaju takie niecne zachowanie! Ale nie pajączek Maniek Maniek lubi niespodzianki: zamiast
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Pies Wymyślili sobie ludzie, że pies musi mieszkać w budzie. Lecz on grzecznie szczeknął: Hau! Sam nie będę tutaj spał! I w salonie, na dywanie, zrobił sobie w mig posłanie ściągnął kocyk z mego łóżka, ciepły sweter i poduszkę oraz całkiem nowe spodnie: Teraz będzie mi wygodnie! Rety! krzyczę Co się dzieje!? A pies się
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Prosiaczek Prosiak sto posiada zalet, a więc nie rozumiem wcale, czemu marną zyskał sławę? Przecież kocha tak zabawę, jest uprzejmy, wesolutki, a w dodatku różowiutki! Gdy wychodzi spod prysznica, to tym różem aż zachwyca! Jednak od prysznica stroni i przed mydłem wciąż się broni: Chrum! powtarza Kwiku, kwiku! Wolę brykać
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Ślimak Ślimak dom na plecach dźwiga Dość to niewygodne (chyba?), lecz on wcale się nie miga, tylko dźwiga, dźwiga, dźwiga W domku (ułożonym w zwoje) ślimak cztery ma pokoje każdy pokój wysprzątany, tu kanapa, tam tapczanik, kredens, lustro, taborety, wielkich przodków trzy portrety. W kuchni ślimak piecyk trzyma pali w nim,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Słoń Spójrzcie, jak ten słoń wygląda! Zamiast nosa wielka trąba, uszy niczym dwa wachlarze I sam zajął całą plażę! Stopki też ma gigantyczne. Lecz spogląda sympatycznie O! I trąbą do mnie macha! Troszkę mi napędził stracha, ale, co tam! Ja nie stchórzę! Cześć! Co słychać tam na górze? drę się, zadzierając głowę. Czy podtr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Struś Nie mam pojęcia, czemu ten struś nazywa się emu? I czy to w ogóle jest ptak? Struś trąbi wzburzony: Tak, tak! Choć kurę troszkę przerosłem, to przecież nie jestem osłem! W dodatku ptasim zwyczajem co roku znoszę stos jajek. Nie fruwam wprawdzie jak sójka, nie kukam niczym kukułka, lecz wcale mnie to nie kusi, bo tem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Wielbłąd Żółw się zaśmiał: Ale heca! Na wielbłąda wielkich plecach jakieś dwie wyrosły góry! Toż to wybryk jest natury! Jeśli ja bym był garbusem, to bym przykrył grzbiet obrusem! Albo namiot bym w trymiga uszył i na plecach dźwigał, zamiast biegać jak ten dziwak! Na to wielbłąd się odzywa: Niech pan skończy, drogi panie,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Wiewiórka Patrzcie, jaka myszka ruda! To dopiero jest paskuda! O! Na uszach ma frędzelki! I ten ogon? Nazbyt wielki! Z drzewa z hukiem spadła szyszka Hola, hola! Jaka myszka!? Chyba pęknę dziś ze śmiechu! Daj mi twardych garść orzechów, w jednej chwili je rozłupię! Trzask! Prask! Trzask! I po skorupie! Mysz nie umie tego w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Wilk Wilk jest groźny niesłychanie! Nie ma też zbyt dobrych manier. Jak dzik dziki, jak lis cwany i ten upór wprost barani! A poza tym, jak się zdaje, byle czym się wilk nie naje. W lesie krąży taka plotka: Kiedyś wilk dziewczynkę spotkał chciała skryć się pod kapturkiem, lecz on skinął nań pazurkiem i wymruczał, patrząc wi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Zajączek Chrup, chrup, chrup! Chrup, chrup, chrup!!! Gwałtu! Rety! Skąd ten huk!? To zajączek marchew chrupie! Żółwik schował się w skorupie, ślimak na wypadek wszelki z wdziękiem wskoczył do muszelki, świerszcz-muzykant zaś się zżyma: Dłużej tego nie wytrzymam! A zajączek? Kic, kic, kic (żale świerszcza ma za nic) i w og
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Zebra Choć tysiące są deseni, zebra tylko jeden ceni. Ma paseczki na piżamce oraz w domu na firance. Prążkowane ma kalosze, siedem pasków na pończosze; ogon, grzywę i berecik, hulajnogę, kabriolecik, także (modne dzisiaj) kaski oraz trampki wszystko w paski! Raz dostała od gazeli pudło barwnych akwareli, malowała więc obra
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Żółw Wiercipięta Pozwólcie, że wam przedstawię żółwia, co ma sto lat prawie. Żółw to troszkę nietypowy wręcz zupełnie odlotowy! Jest odziany bardzo modnie: nosi trampki oraz spodnie, a do tego kapelusik z eleganckim piórkiem strusim. Żółw skorupki nie zakłada (chyba że okropnie pada), bo choć bardzo jest wygodna i wśród żół
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Żyrafa Miło spotkać cię, sąsiadko! Skocznych małpek całe stadko ukłoniło się żyrafie i na szyję jej się drapie. Bo ta szyja nadzwyczajnie wręcz pasuje na zjeżdżalnię! Szyja długa niebywale ma też tysiąc innych zalet: dzięki niej żyrafa z góry patrzy na puszyste chmury, a gdy zechce, dla ochłody, może zjeść chmurkowe lody.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Françoise de Graffigny Listy Peruwianki tłum. Regina Bochenek-Franczakowa ISBN 978-83-288-6527-3 Przedmowa Jeśli prawda odbiegająca od wiarygodności na ogół traci w obliczu rozumu, nie dzieje się tak bezpowrotnie. Wystarczy jednak, że podważy ona przesąd, a ileż powodów do obaw. Czegóż to nie powinien obawiać się wydawca tego dzieła, przeds
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Paul Heyse Andrzej Ingram tłum. Bertold Merwin W parne południe wrześniowego dnia siedział młody chłopak w bujnie rozrosłym lesie winnych latorośli, pokrywającym południowe stoki Küchelbergu, tuż obok miasta Meranu. Ocienione chodniki były tego roku tak przeładowane owocem i listowiem, iż długie, ciche drożyny tonęły w ciemnozielonym półmroku.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Paul Heyse Hafciarka z Treviso tłum. Bertold Merwin Już trzeci dzień padał deszcz. Drogi leśne i ogrodowe dokoła dworku wiejskiego zamieniły się w potoki. Pierwszego i drugiego dnia towarzystwo zebrane we dworze siliło się na dobry humor, urządzało wesołe gry i zabawy. Z chmur lały się strumienie deszczu, zaś w wielkim salonie o pięciu oknach p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Paul Heyse L'Arrabbiata tłum. Franciszek Mirandola Słońce nie wzeszło jeszcze. Ponad Wezuwiuszem wisiała mgła, ciągnąca się szeroką smugą w kierunku Neapolu i otulająca małe mieściny pobrzeża. Morze milczało. Mimo to przystań pod wysokim sorrentyńskim wybrzeżem skalnym, w ciasnej zatoce położona, zaczynała się już roić ludźmi. Rybacy wraz z żon
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Paul Heyse Nino i Maso Opowiadanie według kroniki miasta Sieny tłum. Bertold Merwin W tym to czasie a było to z początkiem XV stulecia zdarzył się w naszym mieście dziwny i wstrząsający wypadek, zasługujący, by o nim wspomniano na tym miejscu między wybitniejszymi publicznymi zdarzeniami i politycznymi sprawami, by go wyrwano z toni zapomnien
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Paul Heyse Samotni tłum. Franciszek Mirandola Gwałtowne burze, nadciągające ze strony południowej, miotały przez dni kilka morzem, budząc do żywszego krążenia soki drzew figowych, porastających skaliste brzegi Sorrento, oraz skrapiając ziemię deszczem i żyźniąc ją wilgocią. Ten i ów powiadał o pomrukach, idących z głębi Wezuwiusza, i prorokował
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Paul Heyse Wdowa z Pizy tłum. Bertold Merwin Zdaje mi się, że pan zbyt pochlebnie ocenia kobiety włoskie. Jak to? spytałem. Czytałem kilka nowel pańskich. Przyzna pan, że nie ma tyle Arrabbiat i Gemm na Południu, jak to pan usiłuje wmówić w uległego czytelnika. Prawdę powiedziawszy, są to twory pańskiej fantazji i studia na temat rzeczywi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Paul Heyse Wesele na Capri tłum. Bertold Merwin Już zbyt długo rozkoszowaliśmy się wiosną neapolitańską. Należało wreszcie pożegnać Neapol, jeśli mieliśmy jeszcze zastać naszych przyjaciół w Rzymie. Nie mogliśmy się jednak zdobyć na rozpoczęcie podróży na Północ, nie zwiedziwszy choćby w przelocie naszego ukochanego Capri. Było to w dzień Ziel
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Paul Heyse Ur. 15 marca 1830 w Berlinie Zm. 2 kwietnia 1914 w Monachium Najważniejsze dzieła: LArrabbiata, Kolberg, Frauenemancipation, Kinder der Welt Niemiecki pisarz, laureat literackiej Nagrody Nobla w 1910. Był synem nauczyciela filologii klasycznej, a do jego krewnych ze strony matki zaliczał się m.in. kompozytor Felix Mendelss
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Paul Heyse Wiedźma z korsa tłum. Bertold Merwin Było to w marcu. Zapadał mrok; natłok powozów i piechurów, przepełniających przez kilka godzin korso w każde popołudnie, począł się rozpraszać. Wracałem z dalekiej wędrówki srodze zmęczony i zdążałem do mieszkania, położonego w pobliżu Piazza del Popolo. Wtem szybkie moje kroki wstrzymała nagle do
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Bajpasy Pinocheta Wyniosła dziś śmieci, nie odnosząc obrażeń, a cień wtarł się głęboko w otwarte jak rana okno lewego skrzydła. Tam trzask rozsadził rząd słoików z dżemem, tramwaj rozkołysał szyby, blada fryzjerka za parawanem zamknęła na spust powieki. Na murawie stadionu czerwone puszki po coli grzechoczą kośćmi. Na bilbordzi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Będzie wiosna On nie wie. On się odwraca (odwroty są w jego naturze). Już dawno przestał zeznawać w obecności uszminkowanych maklerów, którzy w podtekście przebierają nogami, gdy na otwarciu sesji pikują akcje zdecydowanej większości blue chipów. Z telewizji pamięta długą scenę gwałtu, z życia kilka krótkich zdań, których nie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Białe czarne Kto chce ukryć fakty? I skąd ta alergia na światło, ból oka nie do zgaszenia i pożar na spojówkach, jakby ktoś lampą po oczach prześwietlał nam wzrok? Się zobaczy. Się zbada. Ułoży się pod lupą, bez zwrotów, w cofniętym kadrze, który się za nas wypowie, zezna nas lakonicznie. Każdemu jego pesel według zasad i zasłu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Biały kwadrat na białym Generałowie zeznają, laleczko. I co? Od wczoraj żyjemy w najjaśniejszym ze światów. Jasne? No. Wszystko jasne, i tym jaśniej dla faktów. Gubi się ofensywa, rejon ześrodkowania, pod zmiennym kryptonimem, przesuwa się na margines. Z wolna linieję, lis pod przykryciem, kret wśród hodowców szynszyli. Dziś sk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Bieżnia Koniec nas uwiarygodnia. Gadnia? Daj spokój świętej mowie, bo kto gna, nie gada. Długi dystans wyznaczony nazwami zrewoltowanych miesięcy mamy za sobą. Przed nami co najwyżej dni tygodnia, od jednego do siedmiu. Godziny dnia, od wczesnej do ostatniej. Wschody i zachody bez znaków diakrytycznych. Bo ból boli, sól soli, j
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Cztery krótkie wiersze dla Doroty Nieznalskiej 1. *Pasja* I wrzasnął na strażnika: *Gdzie masz, chuju, czapkę?* A lud stał i słyszał. 2. *Zob. wyż.* Cztery słowa na krzyż. 3. * Piosenka bluźniercza* Czerwone jabłuszko, przekrojone wzdłuż i wszerz, czemu na mnie 4. *Orzeł Biały dla Nieznalskiej* W bieli jedwabnej bę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Do dali i do bliży Krótki, powiedzmy, szew, ale nie taki, co zszywa, tylko tnie ostro przez niebo, dzieli dom na Browarnej, i kroi także ją, która w moim polu widzenia znalazła się cudem (na oślep?), a której już dawno tak blisko nie miałem przed oczyma, to czyjaś, jak rysa, rzęsa na moich okularach, co będąc kiedyś za blis
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Fetysz Pot twój, kochanie, tak upajający, że piłbym go z twoich bioder, ale za chwilę tu wtargną, wyłamią drzwi ci rośli faceci w czarnych kominiarkach, w glanach ciężkich jak nagan. Zanim powalą mnie twarzą do ziemi, dosiądą okrakiem, przygniotą kolanem, zgaś światło, załóż mi na głowę swoje czerwone pończochy, namaluj mi szm
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Free Tibet Bielsza biel zębów Ani Przybylskiej z plakatów, które chcą sprzedać Gdynię, odbiera mi mowę. Wsuń się tu (kusi), kup mnie, a spełnię twój sen. Ale nie pamiętam, co śniłem. Ani czy sen to był mój ostatni. Wczoraj na przykład padłem bez życia w skarpetkach na dobranoc. Import z Asyżu, jak mówią. Nie wierzysz? A próbowa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Gryps Nasyć mnie słowami. Poprzednią wiadomość przemyciłaś w bochenku razowego chleba: *Wiesz, co mi robisz? Nie mieszczę się w skórze.* Dziś pod talerzem więziennego rosołu trafiam na kartkę z odręcznym pismem: *Punkt na Brzeżnej spalony. Nic nie mów.* *Spotkamy się gdzie indziej.* A więc: zjedz, połknij i popij. Jesteśmy pods
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Jaszczurka W każdym pokoju miasta jest piąta nad ranem. Okna za oknem nie oddają form, w które je oblekło czujne zza szyb spojrzenie. Tak jak ta, którą kocha, nie zwróci mu, powiedzmy to bez metafor: uczuć, które od niego bezwiednie przyjmuje. Na tym ma polegać trwałość naszych wiązań z oknami za oknem, z szorstkim parapetem, z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Katalog Ona, słyszysz, nie słyszy. Słucha ma na uszach słuchawki. Po znakach ani śladu, zostały tylko przedmioty, nieznośnie przywiązane do niemej pojedynczości: pendrive, komórka, suszarka z dyfuzorem. Tuzinkowy katalog jak proteza porządku. Ona, widzisz, nie widzi. Patrzy na szybki krajobraz, który się składa za oknem: czo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Kotlisko Jeszcze bliżej. W inną niedzielę, kiedy akurat nie będzie wyborów, w uczynnym świetle słońca, które rysuje profil kubka i cukierniczki na tapecie, napatrzysz się, naoglądasz. Przed twoimi oczyma przebiegnie gazela, wybrzuszą się góry lamparcie, chłodnym prześcieradłem spłyną pełne ryb potoki, a u ich brzegu będą chłept
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Krótka historia WKP(b) Co powiedziałaś, kochanie, było jak szturm na Pałac Zimowy w samym sercu lata. Po dawnym reżimie mogły zostać najwyżej białe pończoszki w kącie sypialni, dwie puderniczki z Astrachania, bez których nie przeżyłaby wojny domowej żadna obcojęzyczna dynastia. I oszronione łyżeczki, które smakowały crme brülée
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Makijaż Powstaje kawałek po kawałku, gdy robi twarz na obraz. Podkład nakłada palcami, unikając, jak piszą, smug i docierając do miejsc nieosiągalnych dla gąbki. Zaczyna od czoła i przesuwa się stopniowo w dół ku podbródkowi. Oklepuje lekko twarz wnętrzem dłoni. Sińce pod oczyma tuszuje korektorem. Nakłada puder, modeluje twar
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Makijaż *Twarz kwadratowa zyska przyjemną miękkość,* *jeśli róż położony zostanie na kość policzkową,* *ale nieco z boku. Dobrze jest musnąć pędzelkiem* *wysokie kąty czoła.* A wtedy muśnięta twarz drgnie, ułoży się do grymasu, nie kryjąc zaskoczenia, że szminki, błyszczyki, ołówki do brwi, konturówki i pędzelki z włosia leżą n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Makijaż Kredowe klify. Powiedzmy, że w Dover, widoczne z pokładu ryanaira. Pamięć inwazji i wewnątrzunijnej migracji do hoteli, portów, na place budowy. Powierzchnia i głębia morza w spektaklu równoczesności, w grze czasom na nosie. Wapienne fale dbają o kosmetykę poharatanych ścian wybrzeża, wynosząc wapień. A raczej strącony
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Makijaż Powiedział za dużo. Zdradził? Się zdradził? Teraz pora zmyć się ze słów metodycznie, rozpocząć makijaż od demakijażu: wokół skrzydełek nosa, przy linii włosów i na styku policzków z szyją. Z posadzki zmieść stopą chłodne ziarna piasku, które wysypały się spomiędzy stron przypadkowo otwartej książki czytanej kiedyś, pr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Mokry parkiet Zawsze byłem przeciw Lisom. A ty przeciw komu będziesz? Po chwili kalkulacji odłożyłaś Dziennik, odpięłaś klamerkę na pochylonej szyi, zatrzasnęłaś drzwi i zagrałaś na giełdzie. Ach, ten gest sprytnej wyprzedaży pod osłoną nocy, gdy z wargi na chybcika zlizywałaś śnieg, tak bardzo w mroku lepki. Przeciw mnie to ro
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Najlepsze westerny są czarno-białe Tarta ze szpinakiem jest na marginesie. Powiedzmy, że obok. Karczek z karty dań z dań na zamówienie poczeka razem z nimi na nową koniunkturę. Dziś wyjdą osobno. Jeszcze tylko ustalą, jakie podać nazwisko, jaki powód. Sens? O jakim sensie mówisz? O takim, co siedzi w pustych przebiegach zdań, k
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Na wiatr Zamiast do mnie, piszesz list do Koryntian, a tymczasem ktoś sprytnie podsunął ci kod kreskowy, w którym się z tobą gubię w pokracznych próbach prostowania języka. Bo przecież w tych mrocznych murach nie do ludzi chcieliśmy dziś mówić. Do wiatru? Im dalej w mowę, tym więcej strachu przed zakapturzonym nieznajomym, któr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Na wprost *Coś zgrzyta w języku miłości,* pomyślał bez słów, kiedy leżeli sobie na wprost, a jego pierwszy raz był razem, gdy jej na świecie nie było. Kojarzysz? Był, ale jej nie było. Nie było, a on był. Jak pięknie tętniły tętnice. Jak dotyk się dookreślał, a skóra uczyła się mówić otwartym jak oczy tekstem. Niby tak samo jak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Nota W wierszach pojawiają się, najczęściej przetworzone, fragmenty Pieśni nad Pieśniami i Drugiej Księgi Samuela w przekładzie Jakuba Wujka; O miłości Stendhala w przekładzie Tadeusza Boya-Żeleńskiego; Pani Bovary Gustawa Flauberta w przekładzie Anieli Micińskiej; Lolity Vladimira Nabokova w przekładzie Michała Kłobukowskicgo;
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Osiemdziesiąty szósty Gruba nieprzyzwoitość w biografii i tak grubo nieprzyzwoitej: żyję dłużej niż matka. Po morfinę dla niej chodziłem na Retkinię do jedynej w dzielnicy apteki, gdzie można było ją legalnie kupić. Lekarze z Kopernika przepisywali aptekarskie dawki, żeby się nie uzależniła. Żyła jeszcze dwa miesiące. Odeszła n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Pantograf Nie domykają się drzwi. Nie odjedzie. Tłum, słowa i pot. Powiedział jej dość, by z odrobiną przesady, na jaką go stać, nazwać to wszystkim. Nic widać chęci odrabiania fiksingowych strat, więc indeks przykleił się do neutralnego poziomu. Słowa obok słów. Chciała coś powiedzieć i poczuła pot. Jego pot, który zamknął jej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Prosty wiersz o miłości Zrzuciliśmy ubrania i zaczęliśmy się kochać tak rewolucyjnie, że zadrżał gmach banku narodowego, sięgnął dna indeks giełdowy, a maklerzy zawyli z ognia, który trawił im trzewia i portfele. Wtargnęliśmy w siebie do szczętu, aż runęły mury przepełnionych zakładów poprawczych, i wyszli mściciele z kijami d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Przedwiośnie Pod nimi miasto obłapuje horyzont. A tu łagodność wzgórza wyrasta ponad charkot zabłoconych quadów i prowadzi ich skrycie poza zasięgiem sieci. Z Hecą u nogi. Wchodzi w krew ta skradziona wspólność, spacer wskroś linii wyznaczonych przez rozmyte drogi i przełamaną geometrię pól. Dziś jeszcze nie, ale za chwilę ten
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Shopping and Fucking Życzymy Ci, droga Czytelniczko, abyś i Ty mogła przeżyć równie wspaniałe przygody i odkryć prawdziwą miłość. Harlequin Enterprises, Sp. z o.o. Kocham cię i nigdy cię kochać nie przestanę wyszeptała dziewczyna, składając usta do pocałunku. Wargi Raphaela z całą siłą przylgnęły do ust dziewczyny. *Róż
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Skąd dzwonisz? *Jeśli jesteś we Wrocławiu, to tak samo* *jakbyś był w Łodzi lub w Warszawie.* Nie tak samo. Znajdź różnicę. Zasłony są tu koloru karty kredytowej. Słony cennik rozmów między miastami zamiast śniadania w cenie noclegu wyrównuje rachunki. Nasze. Złożona na pół Rzepa z regulaminowym czarnym leadem o rychłej zmianie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Skręty Mógłby jej skręcić te okulary, śrubka, jak ziarnko kminku, już nie spajała oprawki. Trzymał się jej dłoni nad półmiskiem warzyw, gdy ciepły zapach parmezanu podpowiadał mu w obcym języku: jest dziewięć bram, a ty jesteś panem klucza. Podniecały go jej długie, marcowe palce. Był marzec i miał je w ustach. Do czasu, gdy ke
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Trądzik Na ścianie ślady po ospie. Sypie się, nie goi. Od kul? Daj pan spokój. Tu zawsze było cicho. Wiatr wieje tylko od bramy, od święta tańczą białe foliówki. Bez słów obywa się nawet to panoramiczne graffiti w obcym języku czerwieni. Pod murem chłopiec w wieku na wskroś poborowym zapala papierosa. Odwraca twarz. Czerwona, b
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Tu jesteś Gwiżdże wiatr, a General Motors ogłasza bankructwo. Za nimi pójdą inni. Będzie lokaut i zgrzytanie zębów. Nie zadawaj więc pytań, gdy tyle słów bez pokrycia. Gdzie jesteś przestaje być pytaniem w nowej gramatyce lęku. Dealer odrzucił twoje roszczenia, zajęty grą w scrabble ze stróżem prawa w kieszeni. Pula i tak do po
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz W samo południe W śródmieściu swąd spalonych opon ściera się z rykiem przenośnych syren i kołataniem do bram. Transparent z rozgrzanym do czerwieni słowem bandażuje fasadę kamienicy: łatwo wpaść w sidła zwodniczej przenośni. W słońcu świecą mosiężne tablice biur i kancelarii, a w szybach bistra odbija się Commercial Union, spry
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Zapis Zagraj ze mną wstępnie. Mam samowyzwalacz. Wstąpimy do zdjęć czarnych i białych. Zajrzymy przez dziurkę w migawce. Spiszemy słowa, słodkie i słone, sobie nawzajem, na stopach nieobutych i ruchliwych nadgarstkach. Napiszemy na lędźwiach: Stawy ud twoich są jak naszyjniki. Albo: Pępek twój nigdy nie jest bez napoju. A może:
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Za plecami Czy gdy na stronie piszesz do mnie węszę jak pies za tobą, tęsknota iskrzy na skórze, a twój mężczyzna w tej akurat chwili podaje ci kawę, w filiżance koloru bezkofeinowej śmierci, to przebijasz go palcem serdecznym, zaobrączkowanym na złoto, przekłuwasz mu skórę, która pęka jak granat, tryskając ci w twarz strumieni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Zimna geografia Peruwiańczycy na peronie. W ponczach jak przybrane przez dzieci choinki. Zaraz będzie szkwał albo noc polarna z kometą w zestawie Triady. A może inny pakiet: *Gwiazdka pod palmami* z rabatem? Paczki świąteczne nadejdą świtem, najpewniej od strony Koluszek, ale kiedy zniknie z ust ten kwaskowaty posmak, osiadły n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Z Ksiąg Królewskich posłał tedy posłów i wziął ją 2 Sm 11, 4 1 Piękna jest żona bliźniego mego, choć nie widziałem jej nigdy na dachu, kiedy pośród białych satelitarnych talerzy myje w deszczówce kolana i odsłania swój kark rozwiązłemu słońcu. Siedzi zapewne przy kuchennym stole, w obcojęzycznym mieście Zachodu, i nie o
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Zstąpienie W kącikach warg lśni ślina biały ślad po ślimaku, który zszedł mi ze słów i schronił się w zielonych liściach, w twoim zroszonym ciele. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna j..
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Cezary Jellenta Wielki zmierzch ISBN 978-83-288-6448-1 Pamiętnik ten wrażeń warszawskich prowadzony był do pierwszych dni stycznia roku 1915, to jest do czasu, kiedy rosnący w postępie geometrycznym ogrom wypadków zaczynał nadto już umniejszać znaczenie wydarzeń zapisanych wczoraj i przedwczoraj. Lecz właśnie dlatego że pierwsze przeżycia wi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Centralwings Najpierw urosły mu skrzydła. Tak, skrzydełka u stóp. Został bogiem oszustów, kupców i złodziei. Nosił się z pańska. Bezpański pies jadł mu z ręki. Spod innej ręki mogła wyjść z tego zabawna opowieść. Ona składała serwetki we czworo, żeby nie uronić rąbka tajemnicy, która dodawała im pieprzu. Ich miasta nie były
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski anioł 2003/ współczesny anioł stróż nie ma skrzydeł/ tylko elektroniczne czujniki/ światłość z żarówek Philipsa/ klienci to ćmy/ które nie stać na samobójstwo/ ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym ... Adam Kaczanowsk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski Bordeaux/ Chrystus wygrał/ wita swoje dzieci/ samych zwycięzców/ właściwie to nie Bordeaux/ lecz plaża w Arcachon/ kobiety na spacerach z dziećmi oszukano mnie w restauracji/ ale każdy na moim miejscu/ dałby się oszukać ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja ... Ada
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski calle Juan Alvarez Mendiazabal znam tu Tajwańczyka/ który nie ma z kim porozmawiać/ i chłopaka z Kolumbii/ który ma w portfelu zdjęcie/ z najpiękniejszą kobietą Ameryki znam ich od wczoraj/ i do jutra Hiszpankę/ która kłóci się z taksówkarzem o wypadek/ w którym zawiniła/ znam jak własną matkę/ najpierw próbowała być bardzo m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski czy mamy już wszystko/ Bez dwóch zdań mamy tu wszystko: pomidory tanie jak nigdy/ tor Daytona/ z opon/ na parkingu/ dla ścigających się chłopców/ nie skorzystać to grzech/ Może Budda nam by wybaczył/ ale Jezus na pewno nie zapomni/ Powiedziałaś:/ Gdybym była dzieckiem i gdyby zostawiono mnie tutaj, wśród tych wszystkich zabaw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski daliśmy kanibalom w kość/ ich potomkowie/ składają zabawki dla naszych dzieci/ nasze żony mówią:/ Moim marzeniem jest pogłaskać krokodyla/ wszystko mamy w telewizji/ nie wszystko jest do oglądania/ kuchnia haitańska/ choroby przywiezione z buszu/ magia ekranu miga/ gość w kowbojskim kapeluszu wkłada rękę/ do paszczy węża boa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski / dzieciak wysiada z autobusu/ Co za złom/ mruczy pod nosem/ wygląda na garbatego geniusza/ staje przed budką z hot-dogami/ zakonnice pękają ze śmiechu/ siedzą w samochodzie/ z lusterka zwisa/ biały różaniec/ geniusz z tornistrem na plecach/ ma walkmana na uszach/ cały czas/ nie przestaje sam do siebie mówić/ nikt na niego n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski Ezop by się uśmiał/ kto wygoni szczury z miasta/ z biurowców przedmieść modnych plaż/ czy zrobi to telewizja/ program nowej generacji/ komendy: Brawa! Gwizdy! Płacz! lub Śmiech przez łzy!/ z klubów/ dyskotek pubów i prywatnych party/ czy to prawda/ że szczury są aż tak inteligentne/ czy zrobią to mrówki/ albo koty/ czy to pr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski gra w marynarza/ kochałem się w prostytutce/ w Antwerpii/ pieprzyłem się z pedałem/ w saunie w Bordeaux mój okręt zatonął/ uciekłem pierwszy ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i moty... Adam Kaczanowski U
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski Krzysztof Kolumb nie lubi swojej pracy/ W dniu w którym odkryłem Amerykę pomyślałem/ że przydałaby się beczka prochu/ o co ci człowieku chodzi/ wybuchnęła Betty Boop stojąca za barem/ Stać się samochodem pułapką/ uśmiercić wszystkie wątpliwości/ i wziąć się znowu/ ochoczo do roboty/ być z/ adamem. Amen. (pracuję w reklamie/
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski kuchnia/ nowy model tostera jest szybszy od poprzedniego/ również elektryczny czajnik/ coś, o co kiedyś starałeś się przez pięć lat, teraz możesz mieć w pięć sekund/ ale i tak ciągle będziesz robił to samo/ problemy mojego życia omawiane są o siódmej rano, w radiu/ stałem się domem dla rodzin skazanych na powściąganie uczuć i/
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski łazienka poranna toaleta/ drobne operacje plastyczne ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/ka... Adam Kaczanowski Ur.10 grudnia 1976
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski łóżko zostawiłem ją w łóżku samą/ sprawdzam temperaturę w pokoju/ potem temperaturę gorącej herbaty/ nasz nowy dzień jest dość chłodny/ gorąca ciecz przegrywa z zimnym wnętrzem ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym... Adam Kaczanow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski / nasza papuga rozmawia z policyjną syreną/ chwilę przedtem zagadywał ją sklepowy alarm. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnel... Adam Kaczanowski Ur.10 grudni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski nowe guru mojej matki dzisiaj moja matka zadzwoniła z pytaniem gdzie zanieść do zeskanowania plakat A3 z Sai Babą, który pożyczyła od koleżanki/ zapytałem, dlaczego nie chce ksero ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym ... Adam Kacz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski po południu/ przez moją pajęczynę przeleciał ptak ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/kacz... Adam Kaczanowski Ur.10 grudnia 1976
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski pytasz, czy ja kiedykolwiek płaczę/ jadąc do pracy/ widziałem człowieka położonego na drodze/ obok kierowcę toyoty/ który próbował coś zrobić/ i korek/ bo inne auta nie miały jak przejechać/ klaksony:/ ostatnio ciągle je słyszę/ mój szef powiedział:/ Powiedzmy sobie szczerze/ im ty lepiej pracujesz/ tym więcej my na tobie zar
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski schody/ dyrektor: widziałem, jak się na nich potyka/ potem od razu spojrzał w górę i uśmiechnął się w moją stronę/ w ręce trzyma zawiniętą w rulon gazetę/ dziewczyna: pokonuje schody w szalonym tempie/ zaskoczona, że ją widziałem/ to na pewno bieg z bardzo dobrą wiadomością/ którą chce zachować tylko dla siebie ----- Ta lek
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski Stany W dniu kiedy odkryłem Amerykę pomyślałem że przydałaby się beczka prochu, buuuch! O co ci człowieku chodzi! Wybucha za barem Betty Boop. Dziewczyna czeka, żebyś ją poderwał, postaw jej drinka, wielkie mi coś! Stać się samochodem pułapką, wjechać w tłum, unicestwić wszystkie wątpliwości, trach! Brzdęk! Sru. Przewrócić w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt