Wydawnictwo Wolne Lektury
Tytuły książek(ebooki,audiobooki) wydawnictwa: Wolne Lektury
-
Choć pól i łąk Choć pól i łąk Odmładzasz krąg, Roznosząc woń miłosną, Nie wrócisz mi Młodości dni, O czarodziejko, wiosno! Nie wskrzesisz złud, Pojących wprzód Zachwytem serce moje, Nie dla mnie już Rumieńce róż I świeżych uczuć zdroje. Więc z czary twej Dla innych lej Rozkoszy słodkie miody, Niech z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Chore perły i inne opowiadania Chore perły Czarny dywan rozpościerał się w namiocie królowej. W jego tle emblemat utkany ze złota. Słońce i szczygieł. Szczygieł i słońce. Na dywanie, na posłaniu wyścielonym jedwabiem siedziała królowa. Królowa Saby. Zmartwiona i gniewna. Z opartej na kolanie bia
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Chrzest(fragment) Witaj mi, królu -- popioły cię garną, skorupa pleśni zgryzła twoje lice -- wypełzły chwasty nad pustką cmentarną, gdzie pogrzebane twoje tajemnice -- ale ty żyjesz!... Tyś jest pieśnią czarną, zaklętą w wieczny mrok -- i w błyskawice... Tyś spętan -- królu?... ty -- zniszczenia ty
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Chusta Weroniki SŁUŻEBNICA Pani, tam chusta leży. Cienka, lniana chusta leży na ławie skrwawiona. Co mam z nią począć, alboli uczynić? HIEROZOLIMITANA Idź do fontanny, do ogrodu mego, do wody żywej, która śpiewa dniem i śpiewa nocą, do wody, która poi róże moje, która mży srebrem na hiacynty i narcy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Chwalą dzieci pawia Chwalą wszyscy poetę, aż ów odpowieda: Chwaląć i dzieci pawia, a nikt mu nic nie da. Piękna rzecz jest i miła chwała ludzka, ale Piękniejsza, kiedy datek będzie przy pochwale. Jednak dziś wiersze piszą w tym ludzie dostatku, Mało o łaskę w chwale dbają, mało w datku; Przecież to nic wiel
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ciało Czyny kalekie zmienione w rzeczy rosną milczeniem pod niebem płaskim, które zgaszone jest trupim blaskiem pod nim stygnącej sprawy człowieczej. Czyny, spomiędzy których nikt jasny, bo nieświadomie za sobą wloką ruchy straszliwe martwej powłoki w strumieniu światła mijanej gwiazdy, z który
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Cicha noc Cicha noc, święta noc, pokój niesie ludziom wszem. A u żłóbka Matka Święta czuwa sama uśmiechnięta nad Dzieciątka snem, nad Dzieciątka snem. Cicha noc, święta noc, pastuszkowie od swych trzód, biegną wielce zadziwieni za anielskich głosem pieni, gdzie się spełnił cud, gdzie się spełnił cud.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ciężkie czasySatyra sceniczna w 3 aktach OSOBY: LECHICKI, obywatel ziemski. JULIUSZ, jego syn. BRONIA, córka. KWASKIEWICZ. PETRONELA, jego żona. LEONIDAS, syn. ŻURYŁO. KAROL, jego syn. BAJKOWSKI. GIĘTKO
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ciemność On skarży się na ciemność mej mowy -- Czy choć świecę raz zapalił sam?! Sługa mu ją wnosił pokojowy (Wielość przyczyn tak ukryto nam). Nić, objąwszy iskrą, zrazu płonie, Zalewa wosk, który górą wstawa. Gwiazda jaśni powoli tonie, Modra światłość jej i bladawa. Już, już myślisz, że zgaśnie --
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Cień z obozu Przychodził do niej we śnie długi cień, chłód wiał, w błękitne szkło przemieniał dłonie; słyszała co dzień kroki. Wiała mokra sień i pory roku, deszcze jak spienione konie porywały za sobą drzewa i niebiosa, pochmurne, to znów białe. Śnieżyce na włosach zostawiały jej płatki, cichym rylcem ż
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ci ludzie Głowa przy głowie -- taki to mur? Twarze jak orzech twardych czaszek. Pięści spęczniałe jak garby gór -- -- nasze. Mocno się ściska drzewiec w dłoni, palce zamknięte na klucz od śmierci, przez rozwalone na oścież piersi stada czerwonych w biegu koni. I kroków stuk jak łopat stuk, w czarne szereg
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Co jest we mnie We mnie -- góry ciężkie wiatr podnosi, ponad chmury -- groźne młoty jak ciężary, i rozrywa je mocarnym tchem i głosem, a zamienia w niepodzielne burz obszary. Potem morza, które szarpią stropy ciemne, gwiazdy z bliska biją we mnie ogniem, poryk gromów, co pod stopą rwą podziemne bramy bl
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
,,Cokolwiek się zdarzy -- niech uderza we mnie..." Cokolwiek się zdarzy -- niech uderza we mnieSofokles, Edyp-król Na łóżku oznaczonym liczbą 24, w najbardziej ciemnym kącie sali, leżał od kilku miesięcy trzydziestoletni może parobek folwarczny. Nad wezgłowiem łóżka kołatała za każdym poruszeniem się chore
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Confiteor Przystępując do rozwinięcia naszych pojęć o sztuce, uważamy za nie potrzebne sięgać do zdań estetyków, uważamy za zbyteczne zbijać różnorodne sądy i wyroki estetyczne, nie myślimy również, że wypowiadamy coś zupełnie nowego, ale stojąc na czele pisma, któremu się charakter nadaje, trze
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Crime and Custom in Savage Society To Sir Richard Gregory, D. Sc. Editor of ,,Nature" Preface The modern anthropological explorer, who goes into the field fully trained in theory, charged with problems, interests, and maybe preconceptions, is neither able nor well-advised to keep his observations within the limits of concrete
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Cud na kirkucie Berek Guzik mówił, że uczoność to jest największy majątek, że jest skarb, w porównaniu z którym najwspanialsza fortuna znaczy tyle, co nic. -- Niech pan dobrodziej sam uważy, niech weźmie na delikatny rozum! Znasz pan zapewne naszych bogaczów? Kto ich nie zna? To są wielkie osoby! wielcy ludzi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Cudzoziemskie ćwiczenia Niech pyszny dmucha, głupi, jak chce, niech się jeży! Widząc na polskich grzbietach różnych form odzieży, Ciężko westchnąć i zadrżeć przychodzi mi z gruntu, Kiedy, nie bez wielkiego ojczyzny afrontu Jakoby staropolskich wstydząc się zwyczajów, Po cudze do zamorskich żeglujemy krajów I, gdyby można było brać wioski do n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Cyd OSOBY Don Fernand, pierwszy król Kastylii Infantka, jego córka Don Gomez, hrabia Gormas Szimena, jego córka Don Diego Don Rodrygo, jego syn Eleonora, towarzyszka infantki Elwira, towarzyszka Szimeny Don Sanszo &nb
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czad Od jarów wypadł nowy tabun poświstów wiatrowych i rozkiełznawszy się szeroko po zaśnieżonych polach, zarył rozwścieczonym łbem po zadmach. Poderwany z miękkiej pościeli śnieg skręcał się w potworne trąby, leje bez dna, śmigłe biczyska i zawinąwszy się stokrotnym wirem, rozpylał w białą, sypką kurz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czarne kwiaty ...Można by ciekawe w tym względzie rzeczy tu zapisać, ale zaraz wstręt cofa pióro i przychodzi na myśl zapytanie: ,,czy warto!..." Przy pojęciach albowiem współczesnych o czytelnictwie i o twórczości piśmiennej zatracone jest prawie uczucie, kiedy pisarz stara się uniknąć stylu przez uszanow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czarne okna W kantylenie macierzanki zapach uśmiechniętych nocą wodził chłopców, jak w legendzie chodzili w zaświatach pod oknami czarnymi dla oczu. Nad głowami nocy złoty jeż, księżyc w włosy się wtopił jak wianek, nie wiedzieli -- czy noc to czy wiersz -- gubiąc głosy jak trzciny rozchwiane. A w la
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czart Melancholijne damy o rękach z żółtego wosku, kukły z oczami z fałszywych obłoków, pobladłe wargi zanurzają w spokój jak w białe futro troski. Łuki wygięte trąby i skrzypiec zerwane struny wiszą na ścianach, na ukos na stłuczonych oknach. Widma zmierzchliwe biorą znużenie w słomiane palce i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czasy Czasy skończone! -- historii już nie ma, Tworzenie tylko w bezbrzeżnej otchłani. Wiwat!... lecz czemuż to ogromne tema Ludzie kształtami ras napiętnowani, I usta mową zaprawne rozliczną, I serca głoszą w kraj cieknące styczną? O, nie skończona dziejów jeszcze praca, Jak bryły w górę ciągnię
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czcigodnemu J. I. Kraszewskiemu W koło serca narodu, jak struna drgająca, Owinięty, rozdźwiękasz głosami tysiąca Lir, które w piersiach naszych nieświadome drzemią, Niby senne skowronki nad złocistą ziemią. I każda twego ludu krwi serdecznej fala W dźwięk się w tobie -- i w okrzyk -- i w hasło skrysz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
[Czego ci trzeba dziś, posępny tłumie...] Czego ci trzeba dziś, posępny tłumie, By piersi twoje napełnić otuchą? Czego ci trzeba w kamiennej zadumie, By łzy przywołać na źrenicę suchą? Anielskie chóry, których twoje ucho Dosłuchiwało niegdyś w pieśni szumie, Te dziś przebrzmiały martwo, sennie, głuc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Czekam) Czekam. Jak długo jeszcze czekać trzeba -- godzinę tylko -- ale ta godzina wystarczyć może dla mnie za dnie całe: chciałbym być już tam -- stęsknione źrenice wytężam w dal rozległą -- gdzieś za pola szukając twarzy kochanych -- siwe gór wierzchołki faliste -- pola zielone usłane murawą, obł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Czekam na cię...) Czekam na cię, bo mi smutno samemu bo nie mogę dojść do celu mej podróży, ale póty błądzić muszę, aż drugą znajdę duszę, bo za dumne za wieczne podwoje, gdzie strażą uczucie i siła, gdzie śmierć i sława czekają i samotnika zaduszą, zadławią i nie puszczają. Dwu idących wpuścić muszą
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Człowiek nad apetyt jeść nie może, pić może Siedząc Włoch na bankiecie gdzieś między Polaki, Natkał rozmaitymi żołądek przysmaki. Więc, gdy, prze gospodarską po uczcie ochotę, Przed każdego kieliszków pewną kładą kwotę, Że do nich przymuszają, aż się drudzy dawią, Rozumie, że znowu stół misami zastawią;
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czułość Czułość -- bywa jak pełny wojen krzyk, I jak szemrzących źródeł prąd, I jako wtór pogrzebny... * I jak plecionka długa z włosów blond, Na której wdowiec nosić zwykł Zegarek srebrny -- [...]Cyprian Kamil NorwidUr. 24 września 1821 w Laskowie-Głuchach Zm. 23 maja 1883 w Paryżu Najważniejsze dzieła: Vade-mec
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Daj mi wstążkę błękitną...) Daj mi wstążkę błękitną -- oddam ci ją Bez opóźnienia... Albo -- daj mi cień twój z giętką twą szyją: -- Nie! nie chcę cienia. * Cień zmieni się, gdy ku mnie skiniesz ręką, Bo on nie kłamie! Nic od ciebie nie chcę, śliczna panienko, Usuwam ramię... * Bywałem ja od Boga nagrodzo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Daleki świecie... Daleki świecie wiecznie złocistego lata, Kędy olbrzymie rzeki toczą święte wody, Gdzie się w słońcu meczety błyszczą i pagody I piramida szczytem pod błękit wylata; Gdzie złotą od gwiazd nocą płynie łódź skrzydlata, Zostawiając wśród brzegów milczące ogrody; Ziemio, gdzie zadum
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Das Fräulein von ScuderiEine Erzählung aus dem Zeitalter Ludwig XIV In der Straße St. Honoré war das kleine Haus gelegen, welches Magdaleine von Scuderi, bekannt durch ihre anmutigen Verse, durch die Gunst Ludwig des XIV. und der Maintenon, bewohnte. Spät um Mitternacht -- es mochte im Herbste des Jahres 1680 s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Das Majorat Dem Gestade der Ostsee unfern liegt das Stammschloß der Freiherrlich von R..schen Familie, R..sitten genannt. Die Gegend ist rauh und öde, kaum entsprießt hin und wieder ein Grashalm dem bodenlosen Triebsande, und statt des Gartens, wie er sonst das Herrenhaus zu zieren pflegt, schließt sich an die nackten Ma
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dzień pierwszy Opowieść pierwsza. Spowiedź Ciappelletta Ser Cepparello, fałszywą spowiedzią zwiódłszy świętego braciszka, umiera. Za życia był hultajem co się zowie, po śmierci obwołano go świętym, mianując go świętym Ciappelletto. -- Stosowną rzeczą jest, miłe białogłowy, aby człek każdą sprawę za
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Prolog Zaczyna się księga Dekameron, w której zawiera się sto nowel, opowiedzianych przez siedem białogłów i trzech młodzieńców Ludzka to rzecz współczucie dla nieszczęśliwych; jeśli jest ono każdemu właściwe, to tym bardziej winno być znane człekowi, co sam, litości potrzebując, od drugich jej doznawał. N
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Głucha przestrzeń(Ballada kolejowa) Pomiędzy Orszawą a Byliczem zregulowano przestrzeń. Stało się to możliwym dzięki zasypaniu mokradeł nad Wierszą i przeprowadzeniu niwelacji pod tzw. ,,Upłazikiem". Wskutek tego linia uległa znacznemu skróceniu, gdyż pociąg zamiast omijać bagnisty teren w wielkim
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
De profundis Pro domo mea In ein paar Wochen gedenk>> ich ein Buch herauszugeben: >>De profundis ich dadurch zu erreichen, dass ich es nur in einer sehr beschränkten Anzahl von Exemplaren drucken lasse. Ich habe in diesem Buche das Gebiet des sogenannten ,,normalen Denkens
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Der goldne TopfEin Märchen aus der neuen Zeit Erste Vigilie Die Unglücksfälle des Studenten Anselmus. Des Konrektors Paulmann Sanitätsknaster und die goldgrünen Schlangen. Am Himmelfahrtstage, nachmittags um drei Uhr, rannte ein junger Mensch in Dresden durchs Schwarze Tor, und geradezu in einen Korb m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Der Handschuh Vor seinem Löwengarten, Das Kampfspiel zu erwarten, Saß König Franz, Und um ihn die Großen der Krone, Und rings auf hohem Balkone Die Damen in schönem Kranz. Und wie er winkt mit dem Finger, Auf tut sich der weite Zwinger, Und hinein mit bedächtigem Schritt Ein Löwe tritt, Und sieht sich stumm Rin
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Der Ring des PolykratesBallade Er stand auf seines Daches Zinnen, Er schaute mit vergnügten Sinnen Auf das beherrschte Samos hin. >>Dies alles ist mir untertänigGestehe daß ich glücklich bin.>Du hast der Götter Gunst erfahren! Die vormals deinesgleichen waren, Sie zwingt jetzt deines Scepters Macht. Doch einer
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Der Sandmann I. Nathanael an Lothar Gewiß seid Ihr alle voll Unruhe, daß ich so lange -- lange nicht geschrieben. Mutter zürnt wohl, und Klara mag glauben, ich lebe hier in Saus und Braus und vergesse mein holdes Engelsbild, so tief mir in Herz und Sinn eingeprägt, ganz und gar. -- Dem ist aber nicht so; täglich u
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Der TaucherBallade Der König sprach es, und wirft von der Höh Der Klippe, die schroff und steil Hinaus hängt in die unendliche See, Den Becher in der Charybde Geheul. Und die Ritter, die Knappen um ihn her, Vernehmens und schweigen still, Sehen hinab in das wilde Meer, Und keiner den Becher gewinnen will.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Der zerbrochne Krugein Lustspiel PERSONEN WALTER, Gerichtsrath ADAM, Dorfrichter LICHT, Schreiber FRAU MARTHE RULL EVE, ihre Tochter VEIT TÜMPEL, ein Bauer RUPRECHT, sein Sohn FRAU BRIGITTE EIN BEDIENTER, BÜTTEL, MÄDGE, etc. Die Handlung spielt in einem niederländischen Dorfe bei Utrecht. Scene: Die Geri
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Die Bürgschaft Zu Dionys, dem Tyrannen, schlich Damon, den Dolch im Gewande; ihn schlugen die Häscher in Bande. >>Was wolltest du mit dem Dolche, sprich!>Die Stadt vom Tyrannen befreien!>Das sollst du am Kreuze bereuen.>Ich binzu sterben bereit und bitte nicht um mein Leben; doch willst du Gnade mir geben, ich flehe
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Die Leiden des jungen Werther Was ich von der Geschichte des armen Werther nur habe auffinden können, habe ich mit Fleiß gesammelt, und lege es euch hier vor, und weiß, daß ihr mirs danken werdet. Ihr könnt seinem Geiste und seinem Charakter eure Bewunderung und Liebe, seinem Schicksale eure Tränen nicht versagen.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Die Novembernacht PERSONEN DER ERSTEN SZENE: Pallas Athene Nike der Napoleoniden Nike von Thermopylae Nike von Salamis Nike von Chaeronaea Nike von Marathon Peter Wysocki Fähnriche Die Szenen spielen am 29. November 1830 in Warschau. Ein Korridor in der Fähnrichsschule führt von der Rampe nach d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Die RäuberEin Schauspiel Quae medicamenta non sanat, ferrum fanat, quae ferrum non sanat, ignis sanat. Hippocrates PERSONEN: Maximilian, regierender Graf von Moor. Karl, Maximilians Sohn. Franz, Maximilians Sohn. Amalia, von Edelreich. Spiegelberg, Libertin, nachher Bandit. Schweizer, Libertin, n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Die schwarze Jakobe 1883 Eines Abends, als ich, meiner täglichen Gewohnheit nach, bei Frau von F. eintrat, fand ich meine alte Freundin nicht wie sonst in ihrem Lehnstuhl am Tische sitzend, hinter dem grünen Lichtschirm, in dessen Schatten sie der Vorlesung ihres Fräuleins zuzuhören pflegte. Das Buch zwar lag aufge
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Die WarschauerinEin Lied vom Jahre 1831 PERSONEN General Chłopicki General Jan Skrzynecki General Graf Pac Kasimir Małachowski Der junge Offizier Maria Anna Deren Mutter Der alte Veteran Der Dichter Generäle, Offiziere, Edelleute. Die Szene spielt am 25. Februar 1831, dem dritten Tage der Schlacht
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
DjabełPowieść z czasów Stanisława Augusta Tom I Józefowi Kremerowi AUTOROWI LISTÓW Z KRAKOWA, w dowód głębokiego szacunku PRZESYŁA AUTOR Powieść ta napisana była w roku 1853, zatem lat dwadzieścia temu; drukowała ją Gazeta Warszawska Antoniego Leśniowskiego, a później nieco popra
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Długi, przerwany pereł sznur Nie wiem, czy piję złote wino, Czy wiosennego kwiecia pył? Czuję na oczach bajkę siną... Wspomnienia jakieś w górze płyną, Jakby girlandę z duchów wił. Jak mocno pachną krwawe róże! Płomień pochodni w dymach drży... Łuny się kładą na marmurze, I łzy z pochodni cieką
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dla ścieżki drogi nie opuszczaj Każdy się, mówi polska przypowieść, oszuka, Kto, mając drogę w oczach, ścieżki sobie szuka I abo jej we dwoje przyczyni, chcąc skrócić, Abo musi zaszedszy nie tam, gdzie chciał wrócić; Musi często ze strachem nocować w pół boru, Puściwszy się bitego swym domysłem toru: Przyzn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wstęp do filozofii Zamiast przedmowy Stanowi to niejednokrotnie przedmiot sporu, czy „wstęp do filozofii” jako odrębna dyscyplina jest w ogóle potrzebny? A następnie, jeżeli tak, to znowu powstaje pytanie, na czym polegają właściwie jego zadania i za pomocą jakich środków i me
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do Aleksandry Ma śliczna Aleksandro, gdybym świat miał w mocy, Krwawy uraz na sercu nosząc we dnie, w nocy, Dałbym ci go w zakładzie, serce okupując, Lecz, nędznik, rozgniewane niebo na się czując, I to, co mam, na ołtarz twój niosę z ochotą: Krew swoję, zdrowie, wierność, stateczność i z cnotą. [...]Danie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do Anny Z czasem wszytko przemija, z czasem bieżą lata, Z czasem państw koniec idzie, z czasem tego świata. Za czasem ustaje dowcip i rozum niszczeje, Z czasem gładkość, uroda, udatność wiotczeje. Z czasem kwitnące łąki krasy postradają, Z czasem drzewa zielone z liścia opadają. Z czasem burdy ustają
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dobra pani Prowadzone za rękę przez Janową, żonę mularza, weszło maleństwo do pięknego salonu pani Eweliny Krzyckiej, wylękłe i zachwycone, drobnymi kroczkami drepczące po śliskiej posadzce, gotowe -- stosownie do okoliczności -- wybuchnąć płaczem albo i śmiechem. Koralowe usteczka drżały i krzy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do D... D... Moja pieszczotka gdy w wesołej chwili Pocznie szczebiotać i kwilić, i gruchać: Tak mile grucha, szczebioce i kwili, Że nie chcąc słówka żadnego postradać, Nie śmiem przerywać, nie śmiem odpowiadać, I tylko chciałbym słuchać, słuchać, słuchać. Lecz mowy żywość gdy oczki zapali I pocznie mocn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do Joachima Lelewela Bellorum causas, et vitia, et modos Ludumquae Fortunae, gravesque Principum amicitias, et arma... Periculosae plenum opus aleae Tractas, et incedis per ignes Suppositos cineri doloso. (Horacy, Pieśni II, 1) O długo modłom naszym będący na celu, Znowuż do nas koronny zn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Dokąd to jeszcze?) Dokąd to jeszcze? Ten cień stoi we mnie jak obraz wieczny mego zatracenia, rdzewieje tarcza i gorzknieje ziemia pod zamyśleniem moim obosiecznym. O, bo ja jestem mieczem krzywdy wszelkiej, przez moje ręce wyciągnięte we śnie wędrują grzechy jak milczące węże i wytryskają z palców j
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do Księcia Imci Krzysztofa Radziwiłła, wojewody wileńskiego i hetmana wielkiego W. K. L. Miej, Książę, niedoszłego żniwa różne snopy. Znam, żem nie był na skale ślicznej Kalijopy I nie wiem, kędy płyną kastalijskie zdroje: Tyś mój Febus, tyś, Książę, Hipokrene moje. Ty mi ducha dodawasz, ty wyjmujes
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do Maryi Łempickiej W dzień przyjęcia komunii świętej Dziś cię za stołem swym Chrystus ugościł, Dziś Anioł tobie niejeden zazdrościł; Ty spuszczasz oczy, które Bóstwem gorą! Jak ty mnie swoją przerażasz pokorą! Święta i skromna!... Grzesznicy nieczuli, Gdy my w spoczynku skroń ospałą złożym, Tobie, klęczą
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do Maryi Szymanowskiej Na jakimkolwiek świata zabłysnęłaś końcu, Tobie wieszcze, jak gwebry indyjskiemu słońcu, Chylą czoła wieńczone w nieśmiertelne liście, I arf tysiącem twoje opiewają przyjście. Zdziwisz się, kiedy nagle z Cherubinów choru, Wyrwie się jakiś odgłos nieznany i dziki Pomiędzy t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do Matki Boskiej Mario, obłoków ciszo. Ciężko nam Boga dźwigać, jeszcze ciężej odrosły świat, nieba wysokie ciężej; nieba nad nami wiszą jak przykazania ciemny kwiat. Mario, tak bardzo boli, powiedzmy słowem prostym, oto wszystko, całą maluczkość serc: tu oto świty skazańców, tu oto dzieci, co rosł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do mojego szwagra Dnie spędzone, Epitemeuszu, nad dzieł twoich przekładem, Godzina piąta! Romance! Pianino przed obiadem! Obiad poważny i długi: -- Nie rozpowie, mój ojcze, na wszystkie świata strony, Że podrapał mnie w język oraz ugryzł podstępnie. -- Nie pojedziesz w niedzielę autem, tej ani następnej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Don JuanEine fabelhafte Begebenheit, die sich mit einem reisenden Enthusiasten zugetragen Ein durchdringendes Läuten, der gellende Ruf: ,,Das Theater fängt an!" weckte mich aus dem sanften Schlaf, in den ich versunken war; Bässe brummen durcheinander -- ein Paukenschlag -- Trompetenstöße -- ein klares A, von
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Don Juanczyli Kamienny gośćKomedia w pięciu aktach Wstęp Zakaz grania Tartuffe>>a postawił Moliera jako dyrektora teatru w bardzo kłopotliwym położeniu: liczył na tę nowość i nie miał jej czym zastąpić. Niestrudzenie czynny duch poety rozgląda się za nowym pomysłem. Otóż, w owym czasie, był jeden te
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do Pana Józefa w dniu imienin 1942 roku To nic, że łzy narodu, że Niemcy i grypa, że rak, że głód, że wojna, że kompleks Edypa, że jęk, że narzekanie, że pomór i getto i że chodzimy z pustą jak dziura kalettą, że meble połamane i szyby wybite i że koniec tej wojny jest snem albo mitem, że zimno jak cholera
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do potomnego Jestem jak ty zapewne: nisko, a jeszcze niżej źdźbło i kret. Niebo różową idzie kreską i na papierze zgina brew; krzesło pode mną, dachu jęzor spływa ceglasty, dłonie czyni podobne nocy. Są godziny, że martwe palce cicho leżą jak gdyby śpiąc, uwierzyć trzeba, że obraz ten to na powietrzu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Doróżkarz nr 13 I Ta trzynastka była dla niego fatalną. Każdy omijał doróżkę, na której tle czarnem, połyskliwem, wypisany był białą farbą ów nieszczęsny numer. Niejeden zapędził się do doróźki -- już miał wsiadać, gdy naraz wyczytawszy numer, cofnął się jakby go coś odepchnęło i poszedł dalej szuka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do Seweryna Pili z sobą dwaj na zmowie Za jednej, za drugiej zdrowie. Tu możesz zrozumieć snadnie, Że nie każdy tego zgadnie. A te przyjaciółki obie Są bliskie sąsiady sobie. Rów między nimi granica I wpada jako ulica Właśnie na gościniec, który Przez pośrodek białej góry Idzie w niż do Szarogroda,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do Sokołów Do lotu, bracia Sokoły! Rozwińcie skrzydlate hufce, Gdzie blask jutrzenki wesoły, Tam dążcie w swojej wędrówce, Do ciał i duchów rozkwitu, Do pełni ludzkiego bytu! Zatoczcie nad naszą ziemią Słonecznych polotów kręgi, I budźcie tych, którzy drzemią, Hasłem wskrzeszonej potęgi, I tchn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do spółczesnych(Oda) I I pożegnałem kraj, i brzegi znane Odepchnąłem nogą, jak wioślarz z łodzi Ziemię odpycha -- i jak? odgarnia on pianę Leniwo-płynną i luźną... Kraj! -- -- gdzie każdy-czyn za wcześnie wschodzi, Ale -- książka-każda... za późno! II Nogą odepchnąłem ten brzeg, co pokornie Zg
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do tejże Tym ma nad Macedona Aleksandra moja: Ów świat jeżdżąc zwojował, a do tej podwoja Od ziemskich bohatyrów wolny hołd oddany; Ów w ciele, Aleksandra w sercu czyni rany; Ów zbrojnymi szeregi, ta przeraża wzrokiem; Ów ogniem płomienistym, ta świat pali okiem. [...]Daniel NaborowskiUr. 1573 w Krakow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Do zmarłej Pusty po tobie powietrza słup oczy mi mrozem przekłuł; dochodzi do mnie świergot twych stóp gołębich: szelest sukni najlżejszy, korali dźwięk okrągły, nikły jak dzwonków pęk u głowy twojej w kościele. Ze snu powstaję i cieniem rąk nierzeczywistych dla mnie i trudnych szukam oddechu twojego
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dreszcze zimy Ten saski zegar ścienny, który opóźnia się i wybija trzynaście godzin spomiędzy kwiatów i bogów, do kogóż należał? Pomyśl, że przybył z Saksonii długimi dyliżansami niegdysiejszych dni. (Dziwne cienie zwisają na zetlałych szybach). I twoje zwierciadło weneckie, głębokie jak zimny wodo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Drgające wiosny tętno... Drgające wiosny tętno pragnienie we mnie budzi, usłyszeć pieśń namiętną nie słów, lecz żywych ludzi. W tej pieśni, którą skrycie w marzeniach wiosny roję, splatałoby wciąż życie w rym nowy ludzi dwoje. W harmonii dusz magicznie rozkoszy rytm przesłodki kołysałby muzycz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dr. Murek zredukowany Rozdział I Doktór Murek stanowczym gestem złożył papiery i wstał. Dalszą rozmowę uważał za stratę czasu, a zresztą z trudem panował nad nerwami. -- Pan wybaczy -- rozłożył ręce -- ale ustawa o samorządzie nie przewiduje tu najmniejszych wyjątków. Przetarg będzie ogłoszony w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Droga Smutna ta moja droga Przez pustkę wśród zamieci -- Jeno to jedno światełko Na nieboskłonie mi świeci... Jakże długo już idę! Jakiże kres daleki! Zda się duszy znużonej, Że brnie już tak przez wieki... Spotkana ongi rozkosz Gdzieś się w tym trudzie podziała -- A tylko nędza przy mnie trwa, Nędz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Droga tajemnic Błękitniejący umarłych proch rośnie w ziemi mocny jak żywioł i na oczach pisze co noc kręte znaki jak mróz na szybie. Białą czaszką kołysze księżyc, stosy planet utkanych z kości, zagubisz się, pomylisz -- w tym tokowisku zwierząt szklistym włosem porosłych. Łasi się grom i ciemność
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
[Dedykacja] Mojej Siostrze Annie Druga Ojczyzna Nocą, kiedy różowy świt po gwiazdach schodzi, Chłód, jak ćma senna, wpada, gdy okno otworzę, Myślę, że mnie jak rosę wypije przestworze, Że nie ziemia mnie wchłonie i nie ziemia rodzi. Że tam, ponad światami, ponad drogą mleczną, Nad błękitem, co r
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dwaj panowie z Werony OSOBY Książę -- ojciec Sylwii Walencjo -- pan z Werony Protej -- pan z Werony Antonio -- ojciec Proteja Turio -- śmieszny współzawodnik Walencja Eglamur -- towarzysz Sylwii Śpiech -- sługa Walencja Lanca -- słu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Poszukiwacze skarbu I. Wielka narada Naszym grodem rodzinnym jest Lewisham Road. Dom nasz stoi na uboczu i ma niewielki ogród. Nazywamy się Bastablowie. Jest nas sześcioro, prócz ojca, a mama nasza umarła. Dora jest najstarszą z nas. Potem idzie Oswald, potem Dick. Ala i Noel są bliźniętami, a moim najm
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dwie W chwili gdy Hanka wynosiła z jadalni talerze, starsza pani powiodła za nią badawczym spod krzaczastych brwi wzrokiem. -- Co mama się tak Hance przygląda? -- spytał Furkowski, rozkładając na białym obrusie czerwone swe ręce, poplamione koło paznokci fioletowym atramentem. ,,Mama" skrzywiła się oc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dwie fazy I Kiedy myśl wielka nagle zajaśnieje I porwie z sobą mętną ludzi falę, Burzliwym prądem niosąc ją przez dzieje Ku szczęściu, prawdzie, zwycięstwu i chwale, Wtenczas pierś każda ludzka olbrzymieje, I ponad trwogi powszednie i żale, Każdy jak Tytan wyrasta zuchwale, Po nieśmiertelną
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dwie miłości Więc pokochałeś kruche, ciepłe ciało, które się w formach słowiczych ustało, jak mleko płynie w szklanym smukłym dzbanie, skrzypiec ma smutek i roślin śpiewanie. Więc pokochałeś je. Jak ruczaj sobie przed oczy stawiasz, aby twarze obie: i ta odbita, i twoja prawdziwa, były jak jeden ruch, co
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dwie wiosny Włoska Długo -- tygodnie całe nie wychodziłem z pokoju, więc tylko przez okna patrzyłem na świat: na szare, brzemienne wiosną niebo, to na morze gniewnie rozkołysane, to na czuby figowców o bladozłotych płomykach listków, gdy je wiatr przyginał do okien; to znowu przez zgaszone szkliwo desz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
DybukMiędzy dwoma światamiLegenda dramatyczna w 4 aktach OSOBY: REB SENDER BRYNICER LEA -- jego córka FRADE -- stara niańka GITEL, BASIA -- koleżanki Lei MENASZE -- narzeczony Lei NACHMAN -- jego ojciec REB MENDEL -- nauczyciel Menaszego&nb
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Dymy, wysokie sztandary...) Dymy, wysokie sztandary. Deszczu srebrna gałąź kwitnie powoli i krople coraz to bardziej jak łzy. Ona smukleje u grobów, deszczem owija ciało i nie wie, czy żyje jeszcze, czy już odchodzi. Dym duszny na pół z kwiatami, a kwiaty rude jak liście, wybucha. Płomień pochłania. Sm
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dyskursy prawa autorskiegokrótka historia Wstęp Jest dla mnie bolesnym prezentowanie stanowiska, które może być błędnie lub źle zrozumiane jako nieprzyjazne dla interesów literatury czy pisarzyThomas Babington Macaulay Historię prawa autorskiego wypada zacząć od stwierdzenia, że: ,,Prawo a
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dziecię wieszczeknowela w trzech pieśniach Pieśń pierwsza Był sobie... tak się zwykle zaczynają Bajki; lecz któż ich chętnie dzisiaj słucha? Świat dziwnie dojrzał; a cuda nie mają Żadnego wpływu na ludzkiego ducha. Romans, nowela nawet, rozkwitają Pod hasłem: ,,naprzód" -- Na pieśni -- posucha! A kto
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dzieci szatanapowieść Pierwszy rozdział. Król nowego Syjonu I Gordon silnie pochylił się naprzód i zmierzył Ostapa ostrym, niespokojnym spojrzeniem. -- Musisz to zrobić, Ostapie, nie możesz się cofnąć, skoro raz przyrzekłeś; teraz już za późno. Ostap spojrzał na niego bezrozumnie, pomyślał chwilę i rzek
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Opowiadania chasydzkie i ludowe Opowieści rabiego Nachmanke Błądzenie po pustyni 1. W jakim celu i kiedy zwykł był rabi Nachmanke snuć swoje opowieści? Zazwyczaj snuł je w wieczór kończący sobotę, po hawdali. Należy wiedzieć, że opowiadał je w celu ujawnienia tajemnic zawartych w Torze, które m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dzieło dla rąk Kiedy się w ludziach miłość śmiercią stała i runął na nas grzmiąc ognisty strop, błogosławieni ci, co im za mała była ta trwoga dla serc i dla rąk. Kiedy przeklęto wszelki płód człowieczy, aby nie cierpiał, aby nie mógł trwać, błogosławieni byli ci, co rzeczy nazwali nędzą poczętą we łzach.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dzień wczorajszy Piotr teraźniejszość wyklina, Wszyscy gniewają go ludzie: Gniewa zalotna dziewczyna I piesek, co szczeka w budzie. Gorszą go nowe kierunki, Potępia działalność cudzą, Dzieci na łonie piastunki Już jego odrazę budzą. Wszędzie zepsucie go ściga, Próżno sam stoi na straży, Zwyci
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dzienniki Od tłumacza Fryderyk Chrystian Hebbel (ur. 1813, um. 1863), jeden z koryfeuszów poezji niemieckiej, celował w dramacie i liryce. Główne jego dramaty: Judyta, Genowefa, Maria Magdalena, Herod i Mariamna, Agnieszka Bernauer, Pierścień Gigesa, Nibelungi. Bliższe szczegóły o jego twórcz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dziewica OrleańskaTragedia romantyczna w pięciu aktach z prologiem OSOBY: KAROL VII, król francuski KRÓLOWA IZABELA, jego matka AGNIESZKA SOREL, jego kochanka FILIP, zwany Dobrym, książę Burgundii HRABIA DUNOIS, poboczny syn księcia Orleanu LA HI
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dziwna chwila Czas płynie... Nigdy więcej nie przyjdą ku sobie -- rozeszli się na zawsze, na zawsze rozstali, żyją, jakby na innym każde żyło globie -- -- czas płynie, czas, co z każdym dniem rozdziela dalej... Stracona chwila złudy... Już jak grobu płyta powoli mchem zarasta i pleśnią zakwita: tak owa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dziwny Żyd Nad szerokim stawem słońce przedarło się przez poranną mgłę i ukazało swoje uśmiechnięte, promienne, wczesne oblicze. Od nagłego wtargnięcia słońca zadrżała srebrzysta woda. Zafalowała, zaszumiała, po czym znieruchomiała. Gładka powierzchnia stawu wyglądała teraz jak wypolerowana stalo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Echa górskie W noc czarną, pędząc w góry szalony i blady, Jęknąłem, przeklinając zbiegłe marzeń duchy -- I wzruszyłem mą skargą palącą bór głuchy, Powtórzyły ją świerków posępne gromady. I z piersi skał wyrwałem jęk, współczucia ślady, Zawodziły nade mną gór płaczek łańcuchy, Biadały głucho szcz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elegia -- Umarło mi cudne miasto -- cudne miasto moje; spowiłem je w smutek, jak w żałobne zawoje. -- Gdzież te wiry kołujące, tęczowe, tak niedawno wieńczące mą głowę w jasnych salach w godzinie upojeń? Cóż te ulice urzekło? czemuż z nich życie uciekło, waląc w gruzy pałace mych rojeń? -- Gdzie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elegia (Mokre gałęzie świerków...) (Zima 41 r.) Mokre gałęzie świerków przywalą pierś woskową. Przechodzili, przechodzili, nieśli za oknami piosenki wojskowe. Zegar wgarnął wspomnienie i górą czasu skamieniał. Przechodzili za oknem, płakali; po grudzie dzwoniły cienie. A teraz jakże ująć
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elegia (Obłoki lotne, żagle uniesień...) Obłoki lotne, żagle uniesień, drzew przyjaciele na nieboskłonach. Głowa się chyli w ręce chropawe, głowa bolesna, łakną ramiona. Ten ptak pod wami przepływający jest moim sercem, ciemny, wysoki. Jakże mam uciec do lasów złotych przed niepokojem, ptaki -- o
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elegia (To odwaga -- życie wzdycha tak ciężko...) Ojcu To odwaga -- życie wzdycha tak ciężko w pokoju opustoszałym z myśli który każdy dzień czyściej wygładza dla nich ze zmarszczek. Jest pusto puściej dnia chodzącego bez Ciebie ulicą obojętną kurzem jak co dzień. I każdy dzień chodzi aleją przera
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elektra OSOBY DRAMATU: PIASTUN ORESTES PILADES (osoba niema) ELEKTRA CHÓR MYKEŃSKICH NIEWIAST CHRYSOTEMIS, siostra Elektry KLITAJMESTRA EGIST Rzecz dzieje się przed pałacem królewskim w Mykenach. Wchodzą: Orestes, Pilades i Pia
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Epimenidów sen ...Co spał Epimanides lat, ja żyję tyle, Jeśli żyję, jeśli się na życiu nie mylę... Niemasz nic: wszytek żywot grzechem abo spaniem. ...Więc i mnie, w siedmdziesiątym piątym stojąc roku, Czasby obudzić, czasby porwać się już z mroku. Kto Epimenidesa -- nie wiem; to wiem, że mię Śmierć troj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Epitafium Przechodniu, powiedz imię, a poznamy miejsce marzenia, które niesie bezpiecznie i lekko. Nad nami niebo rośnie i wspina się w dymie pozostawiona dalekość. Były lata nad nami i są. Ty zabierzesz nieświadomą stopą pręcik ziemi otulony mgłą, co nazywa się dla ust tak prosto, a jest głos
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Epitaphium O maków purpurowych, kraśnych maków kwiecie! O usta całowane, drogie usta twoje! Złote życia na oścież otwarte podwoje, Słońce! Słońce w upalnym rozgorzałe lecie! Słońce, słońce! I maków purpurowych kwiecie! Pszennych łanów poszumy, pszczół grające roje! I usta całowane, drogie usta tw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Epos -- Nasza 1848 I Z którego dziejów czytać się uczyłem, Rycerzu! -- piosnkę zaśpiewam i tobie. Wysoki, właśnie obrócony tyłem Do słońca, które złoci się na żłobie I, po pancerzu przebiegłszy promieniem, Z osieroconym bawi się strzemieniem... [...]Cyprian Kamil NorwidUr. 24 września 1821 w La
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Erotyk W potoku włosów twoich, w rzece ust, kniei jak wieczór -- ciemnej wołanie nadaremne, daremny plusk. Jeszcze w mroku owinę, tak jeszcze różą nocy i minie świat gałązką, strzępem albo gestem, potem niemo się stoczy, smugą przejdzie przez oczy i powiem: nie będąc -- jestem. Jeszcze tak w ciebie p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Facino Cane Mieszkałem wówczas przy małej ulicy, której z pewnością nie znacie, przy ulicy de Lesdisguieres: zaczyna się przy ulicy św. Antoniego na wprost studni, w pobliżu placu Bastylii, a wychodzi na ulicę de la Cerisaie. Żądza wiedzy wtrąciła mnie na poddasze, gdzie pracowałem w nocy, dzień zaś spę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Fajka Wczoraj odnalazłem moją fajkę, rojąc o długim wieczorze pracy, wybornej pracy zimowej. Rzucone papierosy wespół z wszystkimi dziecinnymi uciechami lata w przeszłość, rozświetloną niebieskimi liśćmi słońca, muślinami, i podjęta dostojna ma fajka przez mężczyznę poważnego, który pragnie pa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Fale Na morza wzdętej toni Wciąż fala falę goni, Wzbierając z szumem pędzi, Srebrzystą pianą wrząca, W podskokach się roztrąca Na ostrej skał krawędzi; Lub tocząc na brzeg płaski Błyszczące, mokre piaski, Kamyczki i muszelki, Zamiera z dźwiecznem echem, Zanim ją swym oddechem Ocean wciągnie wielk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Fantazya ludów Fantazya ludów nieraz daje życie I stwarza mężów, którzy nie istnieli, W dziejach ich kształty rzeźbi jak w granicie, I taką mocą duchową obdzieli, Że choć ich postać i czyny legendą, Pełniej i trwalej od innych żyć będą. Daremnie potem dziejów badacz ścisły Chce legendową przywróc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Faust ZUEIGNUNG Ihr naht euch wieder, schwankende Gestalten, Die früh sich einst dem trüben Blick gezeigt. Versuch ich wohl, euch diesmal festzuhalten? Fühl ich mein Herz noch jenem Wahn geneigt? Ihr drängt euch zu! nun gut, so mögt ihr walten, Wie ihr aus Dunst und Nebel um mich steigt; Mein Busen fühlt sich jugend
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Feta w Coqueville I Coqueville jest to mała wioska rybacka, wciśnięta w rozpadlinę skał nadmorskich o dwie mile od Grandportu. Piękne wybrzeże piasczyste ściele się tam u stóp domostw przyczepionych do skalistego zbocza, niby muszle, które zostawił odpływ. Wstępując na wyżyny Grandportu, ku lewe
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Filozofia Nietzschego Niniejsza rozprawa o Nietzschem, pióra znanego autora Komentarza do Kanta ,,Krytyki czystego rozumu" i wydawcy czasopisma ,,Kantstudien", posiada liczne zalety, które niewątpliwie usprawiedliwią jej przekład w oczach polskich czytelników. Zaleca się ta rozprawa przede wszy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
FraniaSzkic -- Pójdziemy na festyn? -- Jak chcesz!... -- Ta ta ta!... masło maślane... Obłudnik! Faryzejczyk!... Myślałby kto, że trzech zliczyć nie umie. Tyran!... Marulka stulił uszy, poprawił się niespokojnie na krześle i drżącą ze starości ręką po obrusie zaczął nożem krzyżyki znaczyć. Lecz pani Franciszka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krysia bezimienna Rozdział I List królewny Anny Jagiellonki do pani Niewiarowskiej Urodzona, wdzięcznie nam miła! Zdrowie Waszej Miłości nawiedzamy którego WM. od Boga wiernie mieć życzymy na czasy długie. Moja najmilsza pani Niewiarowska! Tak, jako WM. wyrozumieć raczyłaś z listu Ka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Fraszka (!) [II] Dewocja krzyczy: ,,Michelet wychodzi z Kościoła!" Prawda; Dewocja tylko tego nie postrzegła, Że za kościołem człowiek o ratunek woła, Źe kona-że ażeby krew go nie ubiegła, To ornat drze się w pasy i związuje rany. * A faryzeusz mimo idzie zadumany... 1851 [...]Cyprian Kamil Norwi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Fresk pompejański Zielone, wonne gaje rozsiadły się wkoło, Po uroczych pagórkach zbiegając w doliny; Gdzieniegdzie dąb lub kasztan podnosi swe czoło, Po nad drobniejsze mirty, laury i jaśminy. Łagodnie pluszczą źródła skryte gdzieś w zieleni, I z melodyjnym szmerem z skał ściekają dalej, Srebrzysty
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt