Recenzje
Czterech ojców River Conway. Tom 2
A gdyby tak znów być nastolatką? Przeżywać pierwszą miłość, mierzyć się z trudnościami relacji rówieśniczych, chodzić do szkoły, odnajdywać prawdę o sobie, uczyć się życia? Ten okres, jak i każdy inny ma wiele wzlotów i upadków, ale wydaje się jednym z najbardziej bogatym w emocje i na długo pozostaje w pamięci. Jeśli kusi Was, aby jeszcze raz poczuć się jak nastolatka, albo poszukujecie wciągającej, nieoczywistej powieści dla swoich nastolatek to zwróćcie uwagę ku „Czterem ojcom River Conway”. Milena Grabowska stworzyła powieść silnie wpisującą się w obecne trendy w literaturze młodzieżowej - osadziła akcję za granicą, nadała postaciom zagraniczne imiona, wykreowała nierzeczywistą sytuację rodzinną. Czterech mężczyzn i jedna nastolatka - ta konfiguracja nasuwa oczywiste skojarzenia z Rodziną M. Ale uwierzcie mi na słowo (a wiem co mówię, bo przez pierwszy tom tamtego „arcydzieła” przedarłam się z bólem), że niewiele ma z nią wspólnego. W rodzinie River relacje są dużo zdrowsze, sama zaś River jest postacią charakterną, myślącą i odczuwającą szeroką paletę emocji. Autorka w drugim tomie powieści wprowadziła w życie głównej bohaterki sporo zamieszania. Możecie spodziewać się zwrotów akcji i nieoczywistych sytuacji. Będzie sporo zagrożenia, bohaterką będą targać skrajne emocje i przyjdzie jej podjąć kilka ważnych, silnie oddziałujących na jej dalsze życie decyzji. Autorka żongluje trudnymi tematami, przeplata je z prozą nastoletniego życia i euforyczną wręcz pierwszą miłością. Trzeba przyznać, że mocno ją romantyzuje kreując Russella na chłopaka idealnego, którego z piedestału nie strąca nawet niewyjaśniona relacja z jej przyjaciółką. Jest w tym sporo nastoletniej naiwności, ale czyż to też nie jest urocze? Trochę drażnił mnie niemal synchroniczny sposób poruszania trudnych tematów, które następowały jeden po drugim: problem - rozwiązanie - kolejny problem - rozwiązanie. Życie nie układa się jak kostki domina, jest raczej splątanym kłębkiem wełny, więc takie opisywanie problemów podkreśla jedynie nierealność historii. Ale czy nierealność jest zła? W końcu to ma być dobra rozrywka i z pewnością nią jest. A ja z ciekawością zajrzę do kolejnego tomu.
IT STARTED WITH A LIE - The Rebellion Trilogy
Życie pewnej Gruzinki wywraca się do góry nogami, kiedy na jej drodze staje pewny chłopak o imieniu David. Dziewczyna ma surowych rodziców, nigdy nie wyjeżdżała za granicę i pilnie się uczyła. W każdej wolnej chwili Greta pracowała w restauracji rodziców i tam również spędzała każde ferie, czy też wakacje. Jej znajomi w tym czasie podróżowali, czego dziewczyna zawsze im zazdrościła. Cała relacja Davida i Grety była dla mnie.. dziwna. Ten chłopak ewidentnie do niej nie pasował, co innego jego brat - Sebastian. Od samego początku shipowałam tę dwójkę i zawiodłam się ogromnie, kiedy to Greta związała się z Davidem. W tej historii pojawia się wątek mafii, więc jeżeli lubicie takie klimaty, to myślę, że jest to całkiem ciekawa książka pod tym względem. Aczkolwiek jak dla mnie akcja działa się za szybko. Czasami nie mogłam się połapać, czy między wydarzeniami minął jeden dzień, tydzień, czy miesiąc. Końcówka książki miło mnie zaskoczyła i w sumie to z chęcią sięgnę po kolejny tom.
Lost
Recenzja książki „Lost” - Ligia Sobór Na początku nie byłam do końca przekonana do tej książki. Ponieważ rozdziały czytało mi się dość opornie i ciężko było mi się wciągnąć w historię. Wydawało mi się że akcja długo się rozwijała przez co nie mogłam się w nią wkręcić. Ale później fabuła zaczęła się rozkręcać, wszystko stawało się ciekawsze i bardziej zrozumiałe. Zaczęły powstawać relacje między bohaterami co automatycznie sprawiło że książka zaczęła robić się ciekawa. Gdy już wciągnęłam się w tą historię, czytało mi się naprawdę dobrze. Książką zawierała dużo niewiadomych i ciekawych intryg przez co zapragnęłam czytać ją dalej aby dowiedzieć się co tam się stanie i jak potoczą się relacje bohaterów gdyż naprawdę było tam duże zamieszanie, ale w pozytywny sposób bo przyciągało uwagę i wkręcała w fabułę. Tak że chodź na początku nie byłam pewna co do niej i miałam mieszane uczucia to cieszę się że jednak czytałam ją dalej bo dzięki temu mogłam poznać ciekawą historię osiemnastoletniej Jenny która mieszka ze swoim ojcem, gdyż jej mama odeszła a brat wyjechał na studia. Pewnego wieczoru wybiera się z przyjaciółką na imprezę do kluba nieświadoma, że to wydarzenie odmieni jej życie. Tam poznaje chłopaka który jest arogancki i negatywnie nastawiony. Odpycha dziewczynę od siebie i każe trzymać z daleko. Ale pomimo tego cos między nimi zaczyna się tworzyć. Jenny coraz bardziej zaczyna się zadawać z Harrym odkrywając jego mroczną stroną jaką są nielegalne walki. Gdy do rodzinnego domu wraca jej brat, wychodzą kłamstwa jaki chłopak karmił swoją siostrę oraz okazuje się że Harry też skrywa tajemnice. Okazuje się że brat naszej bohaterki również ma powiązania z nielegalnymi walkami. Gdy Jenny odkryje prawdę skrywana przez jej bliskich stanie przed trudnym wyborem, który może mieć wpływ na jej dalsze relacje z nowo poznanym chłopakiem jak i jej własnym bratem. Co wybierze dziewczyna? I jak potoczą się jej losy? O tym musicie przekonać się już sami czytając tę książkę. Podsumowujący gdy już zakończyłam czytać tę książkę z czystym sumieniem mogę ją wam polecić bo naprawdę okazała się super książka, którą uważam że warto przeczytać i zapoznać się z jej treścią oraz bohaterami. Chodź tak jak mówiłam bałam się że mi się nie spodoba teraz śmiało powiem że zakończenie totalnie zmiotło mnie z planszy i liczę na to że pojawią się kolejne części, bo to jak zakończyła się tak historia nie daje mi spokoju. Bardzo chciała bym poznać dalsze losy bohaterów i mam nadzieję że niedługo będzie mi to dane, bo inaczej będę cały czas myśleć o tym co mogło dziać się dalej. Moim zdaniem książka zasługuje na 4,5 gwiazdki ponieważ początek był mniej ciekawy ale akcja, która rozgrywała się potem wszystko rekompensuje. Więc śmiało mogę zaliczyć tą książkę do udanych, lubianych i polecanych przeze mnie. Tak że warto dać jej szansę.
Zabawne, że pytasz
boże uwielbiam to! najbardziej mnie boli brak perspektywy głównego bohatera, który był chodzącym golden retrieverem 😭😭😭 chani to bohaterka totalnie w moim stylu. zabawna, urocza, ale z cięta ripostą gdy trzeba, no uwielbiam ją! tak bardzo ją rozumiałam 🫶🏻 jedno pytanie - editio, dlaczego oznaczyliście tę książkę jako "spicy"? nie ma do tego żadnej postawy. to kolejny raz, że wydawnictwo nie potrafi dobrać tego typu kategorii. lepiej jak w tą stronę, niż gdy zdążyło mi się czytać książkę "sensual" ze smutami co kilka stron NA KILKANAŚCIE STRON. jeśli chodzi o przeskoki akcji między teraźniejszością a przeszłością (10 lat wcześniej) to na początku było to dla mnie lekko kłopotliwe, może czasami nawet mnie irytowało? bo zdążyłam się nastroić do akcji, a nagle autorka mi zabierała ciąg dalszy i dawała to co już było... to było istotne dla rozwoju i zrozumienia bohaterów, ale lekko mnie denerwowało. ta książka to vibe komedii romantycznych z lat 2000 i będę ją polecać, bo relacja głównych bohaterów była wspaniała 🥹 ON MIAŁ SZCZENIACZKA, KTÓREGO ZABIERAŁ ZE SOBĄ WSZĘDZIE. 😭🫶🏻🙏🏻 4/5 !!!!
Zrób to od razu! Siedmiodniowy plan przezwyciężania prokrastynacji. Podkręć swoją produktywność
Bywały dni, kiedy lista zadań rosła szybciej niż moje pokłady motywacji. Znasz to uczucie? Wtedy właśnie sięgnęłam po książkę Thibauta Meurisse’a - poradnik, który obiecuje, że w zaledwie siedem dni pomoże ci pokonać prokrastynację. Brzmi jak magia? A jednak… to działa! Autor nie owija w bawełnę. Krok po kroku przeprowadza nas przez konkretne techniki, strategie i sposoby myślenia, które pozwalają rozprawić się z odkładaniem zadań na „jutro”. To nie jest kolejny motywacyjny monolog - to praktyczna mapa działania, która wymaga tylko jednej rzeczy: żeby zacząć teraz. Każdy dzień to osobny rozdział i inny temat do przepracowania - od odkrywania własnych mechanizmów unikania, przez eliminację rozpraszaczy, aż po budowanie zdrowych nawyków. Meurisse pisze prosto, konkretnie, bez zbędnego coachingu. To, co szczególnie mi się spodobało, to pytania podsumowujące i ćwiczenia na koniec każdego rozdziału. Dzięki nim książka nie tylko inspiruje, ale zmienia sposób myślenia - dosłownie od pierwszych stron. Czy to poradnik idealny? Nie - bo żadna książka nie zrobi nic za nas. Ale jeśli chcesz wreszcie wstać z kanapy, odłożyć telefon i po prostu zacząć działać, to ten tytuł będzie Twoim sprzymierzeńcem. 🌟 Dla kogo? Dla każdej osoby, która czuje, że utknęła w miejscu, mimo że bardzo chce ruszyć naprzód. 📝 W stylu: konkretnie, motywująco, krok po kroku. 📅 A najlepsze? Możesz zacząć dziś. Albo… zrób to od razu 😉