Recenzje
Bad Decisions. Dylogia Complicated. Tom 1
„Stoję na środku swojego biura z gołym torsem, który jest pokryty tatuażami. Czarny tusz prawie zlewa się w plamę - literę A mam na nim wytatuowaną sto dwadzieścia pięć razy. Tyle dni byłem szczęśliwy. Pierwszy i ostatni raz w życiu.” Kobieta, która miała być przeszłością, nagle powróciła. Tylko on już nie jest taki jak kiedyś. A ona skrywa tajemnice, traumę i strach. Alison Tucker, kobieta z przeszłością pełną niespełnionych nadziei, tajemnic i niewypowiedzianych słów, powraca do swojego rodzinnego domu po czterech latach milczenia. Nie jest jeszcze świadoma, że jej powrót znacząco wpłynie na życie wielu osób, w szczególności Dominica Sinnersa. Którego darzyła i nadal darzy uczuciem, a którego bardzo zraniła. Dominic nie jest już tym samym człowiekiem, co przed laty. Stał się osobą zamkniętą, zdystansowaną i zranioną. Jego ślub z Caroline jest już niemalże faktem, choć opiera się on nie na miłości, lecz na rozsądku, a raczej na konieczności. Ich narzeczeństwo to układ, w którym dominuje aspekt finansowy, a nie uczuciowy. Nagle, na krótko przed osiągnięciem pozornego „szczęścia”, w jego życiu ponownie pojawia się Alison. I Dominic przekona się, jak cienka jest granica między miłością i nienawiścią oraz to, że nie jest łatwo przestać kochać kogoś, nawet jeśli ten ktoś nas zranił. Czy Dominic dowie się, dlaczego Alison złamała jego serce? Co się za tym wszystkim kryje? Czy będą mogli być jeszcze razem i szczęśliwi? Bo wszystko komplikuje się z dnia na dzień coraz bardziej. Zuzanna Kulik przedstawia historię, która porusza tematy gniewu, tęsknoty i drugich szans. Nie jest to lekka opowieść o miłości, lecz o stracie, żalu i dumie, na które często nie jesteśmy przygotowani. Tekst obfituje w emocje, napięcie i pasję, a także refleksje. Byłam trzymana w napięciu od samego początku do końca i nie byłam pewna tego, co za chwile się jeszcze wydarzy. Byłam prowadzona przez labirynt uczuć i decyzji, które zaważyły na życiu bohaterów. Dialogi między nimi są intensywne i ujawniają prawdę. Historia ukazuje, że złe decyzje mogą mieć poważne konsekwencje, ale też mogą być początkiem nowego etapu życia, który choć bolesny, może być prawdziwy. A to zakończenie sprawiło, że łza się w oku zakręciła i od razu miałam ochotę na sięgnięcie po kolejny tom, by dowiedzieć się co będzie dalej. Gorąco polecam.
Guzik i fastryga. Rozmowy o szyciu i życiu
⭐ RECENZJA ⭐ ⭐ "Guzik i fastryga. Rozmowy o szyciu i życiu" - Anna Sobowiec, Estera Jakubik-Matulka ⭐ ⭐ OCENA : 9/10 ⭐ 🌻 OPIS OD WYDAWCY 🌻 Guzik i fastryga to pomysł na kreatywne spędzanie czasu dla małych i dużych. W książce znajdziecie tutoriale wprowadzające w podstawy szycia. Są one kontynuacją warsztatów edukacyjnych prowadzonych w Muzeum Powstania Warszawskiego. Czytelnikom w przygodzie z igłą i nitką będą towarzyszyć polscy projektanci. Czy szycie może dawać radość? Sprawdźcie sami! 🐝MOJA OPINIA🐝 Wspaniała książka nie tylko dla miłośników robótek ręcznych 🙂 Jest w niej sporo pomysłów na rękodzieło, z którymi poradzą sobie nawet początkujący ale znajdziemy tutaj również rozmowy z bardzo ciekawymi ludźmi. Rozmowy wielowymiarowe, międzypokoleniowe, chwytające za serce i pozostające w nim na dłużej. Jedynym minusem tej książki jest dla mnie to, że nie jest dłuższa 😄 Zdecydowanie polecam 🙂
Kim jesteś?
Uwielbiam zapoznawać się z historiami, które wywierają na odbiorcy spore wrażenie. Ważne jest to, by móc zagłębić się w danym tytule od początku do końca bez chęci opuszczenia wyimaginowanego świata choć na moment. Taka właśnie jest pozycja ,,Kim jesteś?" Kathreen Bennett. To jedna z tych zajmujących książek, z którymi miałam okazję zapoznać się w ostatnim czasie. Już od początku wiedziałam, że będzie to ciekawa historia. Autorka skupiła się na pokazaniu życia Amelii i Michaela wychowywanych przez babcię. Kobieta pracowała, spłacała kredyt studencki. Jej brat za to zaciągnął dług u niewłaściwych osób. Z całą pewnością nie można narzekać na czytelniczą nudę. Bardzo często daję szansę nowym dla mnie twórcom. W przypadku tego wydania szczególnie zainteresowała mnie jego tematyka. ,,Kim jesteś?" Kathreen Bennett jest dość obszerną objętościowo lekturą i dodatkowo genialnie sprawdzi się w roli czytelniczego pewnika. Książka przeznaczona jest dla pełnoletnich odbiorców.
Lost
Recenzja książki „Lost” - Ligia Sobór Na początku nie byłam do końca przekonana do tej książki. Ponieważ rozdziały czytało mi się dość opornie i ciężko było mi się wciągnąć w historię. Wydawało mi się że akcja długo się rozwijała przez co nie mogłam się w nią wkręcić. Ale później fabuła zaczęła się rozkręcać, wszystko stawało się ciekawsze i bardziej zrozumiałe. Zaczęły powstawać relacje między bohaterami co automatycznie sprawiło że książka zaczęła robić się ciekawa. Gdy już wciągnęłam się w tą historię, czytało mi się naprawdę dobrze. Książką zawierała dużo niewiadomych i ciekawych intryg przez co zapragnęłam czytać ją dalej aby dowiedzieć się co tam się stanie i jak potoczą się relacje bohaterów gdyż naprawdę było tam duże zamieszanie, ale w pozytywny sposób bo przyciągało uwagę i wkręcała w fabułę. Tak że chodź na początku nie byłam pewna co do niej i miałam mieszane uczucia to cieszę się że jednak czytałam ją dalej bo dzięki temu mogłam poznać ciekawą historię osiemnastoletniej Jenny która mieszka ze swoim ojcem, gdyż jej mama odeszła a brat wyjechał na studia. Pewnego wieczoru wybiera się z przyjaciółką na imprezę do kluba nieświadoma, że to wydarzenie odmieni jej życie. Tam poznaje chłopaka który jest arogancki i negatywnie nastawiony. Odpycha dziewczynę od siebie i każe trzymać z daleko. Ale pomimo tego cos między nimi zaczyna się tworzyć. Jenny coraz bardziej zaczyna się zadawać z Harrym odkrywając jego mroczną stroną jaką są nielegalne walki. Gdy do rodzinnego domu wraca jej brat, wychodzą kłamstwa jaki chłopak karmił swoją siostrę oraz okazuje się że Harry też skrywa tajemnice. Okazuje się że brat naszej bohaterki również ma powiązania z nielegalnymi walkami. Gdy Jenny odkryje prawdę skrywana przez jej bliskich stanie przed trudnym wyborem, który może mieć wpływ na jej dalsze relacje z nowo poznanym chłopakiem jak i jej własnym bratem. Co wybierze dziewczyna? I jak potoczą się jej losy? O tym musicie przekonać się już sami czytając tę książkę. Podsumowujący gdy już zakończyłam czytać tę książkę z czystym sumieniem mogę ją wam polecić bo naprawdę okazała się super książka, którą uważam że warto przeczytać i zapoznać się z jej treścią oraz bohaterami. Chodź tak jak mówiłam bałam się że mi się nie spodoba teraz śmiało powiem że zakończenie totalnie zmiotło mnie z planszy i liczę na to że pojawią się kolejne części, bo to jak zakończyła się tak historia nie daje mi spokoju. Bardzo chciała bym poznać dalsze losy bohaterów i mam nadzieję że niedługo będzie mi to dane, bo inaczej będę cały czas myśleć o tym co mogło dziać się dalej. Moim zdaniem książka zasługuje na 4,5 gwiazdki ponieważ początek był mniej ciekawy ale akcja, która rozgrywała się potem wszystko rekompensuje. Więc śmiało mogę zaliczyć tą książkę do udanych, lubianych i polecanych przeze mnie. Tak że warto dać jej szansę.
Wszystkie barwy mroku
Są takie książki, które zostawiają w człowieku coś trwałego. Kiedy zaczynałam czytać Wszystkie barwy mroku, nie spodziewałam się, że ta historia tak mocno mnie poruszy. Myślałam, że dostanę dobry thriller z ciekawą fabułą i owszem, to też dostałam ale to, co znalazłam pomiędzy wierszami, przerosło moje oczekiwania. Ta książka to prawdziwa emocjonalna podróż, która wywróciła mnie na drugą stronę. Już od pierwszych stron wiedziałam, że nie będzie to łatwa lektura. Nie dlatego, że trudno się ją czyta wręcz przeciwnie, styl Whitakera jest piękny i płynny, momentami wręcz poetycki. Trudność polegała na tym, jak głęboko ta historia wchodzi pod skórę. Autor stworzył świat pełen bólu, tęsknoty, ale też czułości i nadziei. Wydarzenia i relacje między bohaterami są tak prawdziwe, tak ludzkie, że chwilami musiałam przerywać czytanie, żeby sobie wszystko poukładać. Bohaterowie... długo nie potrafiłam o nich przestać myśleć. Każdy z nich jest inny, każdy zbudowany z drobnych rys i pęknięć. Nikt nie jest do końca zły, nikt nie jest całkowicie dobry. I to właśnie mnie najbardziej poruszyło - ta szara strefa między tym, co „słuszne”, a tym, co „konieczne”. Autor pokazuje, że życie nie zawsze daje nam wybór między czernią a bielą. Czasem jesteśmy zmuszeni działać w odcieniach szarości, i to wcale nie czyni nas gorszymi ludźmi. Wręcz przeciwnie to właśnie te decyzje często świadczą o naszej sile i człowieczeństwie. Nie chcę zdradzać szczegółów fabularnych, bo ta historia zasługuje na to, by odkrywać ją powoli, samemu, z pełnym wachlarzem emocji. Powiem tylko tyle: ta książka opowiada o stracie i miłości, o przywiązaniu, winie i odkupieniu. O dzieciństwie, które nie zawsze jest bezpieczne. O dojrzewaniu w cieniu tajemnic i błędów, które często nie są nasze, ale i tak musimy za nie płacić. Po przeczytaniu długo nie mogłam dojść do siebie. Przewracałam ostatnią stronę z sercem w gardle, a potem przez długi czas po prostu siedziałam w ciszy. Wszystkie barwy mroku to książka, która nie tylko opowiada historię ona zostawia ślad. Zmienia sposób, w jaki patrzymy na innych ludzi. Uczy empatii, uczy nie oceniać pochopnie. Pokazuje, że każdy z nas niesie swój ciężar czasem ukryty głęboko, za uśmiechem albo ciszą. To jedna z tych książek, które czyta się sercem. I która zostaje w nim na długo. W moim została.