ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Igły Polskie agentki które zmieniły historię

Wydawnictwo:
Dom Wydawniczy PWN
Ocena:
Bądź pierwszym, który oceni tę książkę
Stron:
288
Dostępne formaty:
     ePub
     Mobi

Fascynujące kobiety i ich niezwykłe historie

Opowieść o fascynujących kobietach. Odważnych, zdeterminowanych, sprytnych i pięknych. Agentki, które pracowały dla polskiego – ale też brytyjskiego lub hitlerowskiego – wywiadu; rodowite Polki i kobiety, dla których Polska stała się nową ojczyzną. Niektóre były arystokratkami, inne żonami dyplomatów, córkami przedsiębiorców, czy przykładnymi paniami domu.  Przedwojenne feministki, dojrzałe, opiekuńcze matki i zbuntowane nastolatki. Wszystkie pracowały w śmiertelnie niebezpiecznym zawodzie, codziennie narażając życie. Często zależał od nich byt wielu ludzi, dostarczały informacje, które mogły zmienić losy świata. W okresie drugiej wojny światowej zostały szpiegami z powodów patriotycznych, ślepej miłości, wrodzonej naiwności, chęci przeżycia nietuzinkowej przygody, czy po prostu przez przypadek. Za swoją działalność nie mogły oczekiwać wyróżnień i medali, choć nie raz zapobiegały poważnym katastrofom. Halina Szymańska przekazywała aliantom informacje wprost ze sztabu generalnego Wehrmachtu. Władysława Macieszyna przyczyniła się do tego, że Niemcom nie powiódł się projekt zniszczenia Londynu za pomocą rakiet V2. Maria Sapieżyna próbowała uświadomić Piusowi XII, że milczenie w sprawie Zagłady to wielka nieprawość. Krystyna Skarbek – „ulubiona agentka” Churchilla – została zamordowana kilka lat po wojnie, a okoliczności jej śmierci do dziś pozostają tajemnicą. Igły. Polskie agentki, które zmieniły historie, to krótkie arcyciekawe reportaże. Każdy z nich niesie ze sobą ogromne emocje. Marek Łuszczyna bardzo precyzyjnie oddał poszczególne etapy ich misji, nie stroniąc od brutalnych opisów, dzięki czemu czytelnik nabiera poczucia autentyczności historii. Kobieca delikatność miesza się z twardymi wojennymi realiami.  

(…) Najbardziej krępująca jest ta czołobitność, czekanie z czapką w garści przed pokojem lekarskim, gabinetem, dyżurką, w kolejce – na spotkanie z doktorem, najwyższym sędzią, który wszystko wie i prawie wszystko może. 
Krępuje też pytanie:
– Przepraszam, czy nie przeszkadzam?
– Nie – odpowiada krótko Halina Szwarc, bo zna wagę tego niepokoju, to poczucie lękliwej nędzy. Przerzuca stetoskop przez ramię, wychodzi na korytarz i uważnie słucha, o którego pacjenta chodzi. Czasami wystarczy tylko imię lub nazwisko i już potrafi powiedzieć, gdzie leży, jakie badania zlecono, jakie są rokowania. No i rozpoznanie. A później – najdelikatniej, jak się da – tłumaczy, co to za choroba, jak długo trwa zdrowienie, czy w ogóle nastąpi.

W rozmowach z bliskimi pacjentów nigdy nie używa łaciny.
– A to przecież wygodne – powiedział jej jeden kolega w pokoju lekarskim. – Szacunek im się w oczach zapala i człowiek ma takiego z głowy.
Halina zna też relację drugiej strony. Kiedyś w toalecie, zamknięta w kabinie, usłyszała: – „Zawsze, kurwa, najpierw trzeba do nich stać godzinę, aż kawkę wypiją, a później tak tłumaczą, żeby człowiek się niczego nie domyślił” (…)

                                                                                              Fragment książki

Wybrane bestsellery

Dom Wydawniczy PWN - inne książki

Zamknij

Przenieś na półkę
Dodano produkt na półkę
Usunięto produkt z półki
Przeniesiono produkt do archiwum
Przeniesiono produkt do biblioteki

Zamknij

Wybierz metodę płatności

Sposób płatności