Wiersze - ebooki, książki online
Książki, ebooki, audiobooki z kategorii: Wiersze dostępne w księgarni Ebookpoint
-
Barbara Klicka Cold wave Masażysta wgryza się w miejsce tuż nad linią majtek. Jest niewidomy, a wie, gdzie mam pieprzyki, jak rozpina się stanik, jak nie brudzić włosów oliwką. Dziś chce szarpać sznurki, których końcem jestem. Być tutaj ciałem i ciałem, i ciałem. Własne astralne zostało w pośpiesznym. Chodzę białą ścieżką na pieszczenie prąd
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Dobytek To był twój wieczór, nieparzysty chłopcze. Maleją ci oczy z wieczornym przypływem. Dawno oduczono mnie wyciągać ręce, więc kiedy wracam do domu przypadkowym taksi, myślę o całowaniu, myślę o peronach, na których moglibyśmy się żegnać, gdybyśmy jakimś cudem jednak się spotkali. Och, to nie przesada czuję wolę bożą w te
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Fikcjonariusz Zakłamane tylko losy własne stają się mocniejszym snem, Mechaniczność się wzmaga i rozwydrzone skupienie, Pustka zaś po wydarciu się pocisku Komplikuje się w mechanizm wprawiany w ruch (korbą). Witold Wirpsza, Nowy podręcznik wydajnego zażywania narkotyków Do faktów! A potem tak negocjacje w sprawie nieagres
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Góra wody Tymczasem nie może cię znieść ani przestawić. Na nagiej plaży, w zapiaszczonych ciuchach zaklina tę uprząż, żeby się nie starła, nie skruszyła na kwarc. Jak mogłaby ci wybaczyć, że żadne jej słowo nie ma mocy wcielać Pamięta amantom na szczytach purpurowych schodów ani się śniło oszczędzanie na wypadek zmian okolicz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Kochany W okresie wiosennym i letnim tipsy akrylowe będą wykonywane sporadycznie! www.ewciatips.blog.onet.pl Niech twoje dziwki, kochany, będą dziwne jak kobiety po wyjściu z basenu, w chlorze i czepku. Niech mają ręce z ołowiu, niech mają z brązu. Niech kołysząc biodrami grzechoczą jak węże, jak wystraszone dziecięce zaba
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Locus focus Miałaś rację ledwie się przyznając. Twoja matka z odległości znów obcina włosy na bardzo krótko, chociaż jest jeszcze młoda, chociaż kiedy chadza do parków, mrówki używają jej kciuków jak gładkich drabin. Macha do ojca, w dłoni trzyma chustkę z ligniny. Wieczne pożegnanie. Córki są takie przemądrzałe, gdy długo nie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Manewry Och, tak wybrać na trwałe seryjne rozdzierania, mimo że gdzieś tam, gdzieś tam nadciąga realne przechylenie. Przygięcie, przegięcie i raz-dwa-trzy na zastrzyk. Ale panowie, panie nie będzie się was zmuszać do czekania na humorek, fajerwerk: szła prawie prostą ulicą i kręgosłup wcale się nie złamał. Och, tak błogosła
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Opis z natury Czarne nad miastem żarzy się z dużych odległości. Zapomina się rzeczy długopisów, termometrów, zapadek. Zapomina się zakląć i klęknąć w najtrafniejszych momentach. Fale znoszą wesołe walczyki, aż wysycha ci słownik, głowa odpada przy hamowaniach. Kuracjuszko w podróży dwupędowa droga zmienia ci się w krucjatkę.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Osobliwość Śpimy w mieszkaniu twojego przyjaciela. Jest Toruń, kamienica, szadź, bałagan, sikorki w karmniku. Dwa koty, które będą dla nas zastępczą rodziną. W kinach film, z którego mój rocznik uczy się Kamasutry, zwłaszcza dziewczęta. Maya ma ogród z henny na każdej dłoni i pachnie. Ja mam gorączkę, pewnie z trzydzieści dzie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Przekrój strzałkowy Mój nowy skład, jak sad bez jabłek, jak brzegi bez kładki: od szyi w górę, od szyi w dół oburącz zakładanie obróż. Gramy w ciepło-zimno. Dotyka się po to, żeby było bliżej. Dotykasz mnie po to, żeby było dalej. Przyciągasz za sobą w antyoranżerie, na czarne bieguny tylko z odpychaniem. Wrzeszczenie do ucha
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Przeprawa Filary, nawierzchnie w ciągłej renowacji. Cóż za cudny pomysł: ścigać się z kaleką! Spójrz tylko na przęsła i niech one patrzą. Miejmy dwa mieszkania: na rzece i pod rzeką. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytoryczny... Barbara Kl
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Alfaville Śni się i nie śpi. Naniesione do głowy hałdy plaży muszle, kamyki i kwarc. To nie jest łagodny widok, to rysunek wniknięcia, o które nikt nie prosił. Strach i koc na ucho, jakby zły duch mógł stosować metody szczypawek. I drży się, i się sobie wyświetla. Na przykład, że nową kanapę trzeba sprzedać i natychmiast ktoś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Prząśniczki Początkująca prząśniczka musiała jednej zimy nauczyć się na pamięć 4050 pieśni. www.cottbus.de Zdradziła was, dziewczęta. Wy wciąż u prząśniczki, a ją tulą algi, bo żony są na fali. Jak skały ten puszek, jak puszek te skały. Mężczyzna wącha na deptaku kobiecy nadgarstek. Bez frajdy, bez ulgi. Koszule z walizk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Sieć czwarta Ucho, które mamy z boku głowy, to tylko jedna, najlepiej widoczna część narządu słuchu. www.sluch.com.pl Napina się brzuch ryby i już masz proroka na dotknięcie palcem. On ma to do ciebie, że nie umie milczeć przyszłość się nim przepowiada, znalazła w nim sobie miejsce na zawsze, na teraz. I musisz to znosić
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Scena w muszli A. W. Taka nagła czułość powinna się jednak ukrywać w oparach czy nie po to się bywa w teatrze? Więc kiedy tak obstajesz przy prostych wyrazach, twierdząc, że nie chciałbyś poznać żadnego poety, myślę, kiedy ostatnio użyłeś słowa serce lub czegoś w tym stylu. Nic się nie martw jestem mistrzynią świata w nie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Skalowanie Strumyczkiem spuszczona tu ludność i duszno, bo walka o tlen toczy się zupełnie jak wasza pod kołdrą niewidką. Słychać tutaj o dłoniach, które pną się w dół wbrew regułom rozmowy i gramatyki. Opuszki parzą i znaczą, dając znaki, że ciałem łączysz się z bydłem. Słodka i sama Minotaurynka kontra suplementy. Słodka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Śluza Zanurza głowę, a świata jest nadal za dużo, chociaż trwa głośny demontaż koparki pracują nocą, świecąc dla niepoznaki oczami. Wyjdzie na kawę, niech będzie dziś słodka dostaje po niej odruchów. Śniło się nader prawdziwie żeniłeś się z kimś na kształt jej matki, a ona tymczasem nosiła bardzo czerwone pantofle. Teraz, r
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Sue Ryder od skweru Sue Ryder z nieszczęściem zetknęła się wcześnie, kiedy razem z matką odwiedzała szpitale i ciężko chorych. www.dom-seniora.ovh.org Bądź pozdrowiona Sue Ryder od skweru, na który nie mam okien. Bądź pozdrowiona, bo nie chcę dziś wracać do siebie. Ty jesteś w śniegu, a ja w obcej kuchni, moja droga Sue R
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Sypkie lustra Człowiek nie powinien się spodziewać cudów po ciele. J. M. Coetzee, W sercu kraju U was post coitum omne animal palą. A ja potrafię być triste zupełnie bez dotykania. Wzeszła dziś mgła nad wodą, która udaje cmentarz. Na końcu świata są filtry, urosły pod mgłą, która przykrywa cmentarz, a ja, nad brzegiem, tri
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Te pędy Roślina o największych kwiatach to raflezja osiągają one do 90 cm średnicy. Soczek Tarczyn, z czarnej porzeczki Wiele mogłaby zmienić płaszczyzna chłonięcia kwiatostan, chloroplast do boskiej potęgi. Życiołapny kwiatku niech nas nie dogonią, bo nie uciekamy. Tymczasem w sąsiednim królestwie rezultat zasadził s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Terytorium powiernicze Sen o siedmiu gwoździach w czaszce. Waham się, bo żadna z możliwości nie jest gotowa na sens. Ojciec mówi: pomyśl, nie krzyczysz. Mówię ojcu: pokrzycz nie pomyśl. Mieszkam z tą kacią łapą, ona mnie karmi. A teraz spójrz poderwałam do tańca siedem gwoździ; siedmiu chłopców z Albatrosa i jedna nieboszczka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Wielkanoc Początek jak z przepisu na wiosnę. Jechałam w długą podróż szybkim samochodem. Wszędzie były chmury, doceniałam walor szyberdachu. Mijaliśmy bociany, więc powiedziałam: patrz, bociany. Powiedział: cieszysz się jak dziecko. Głupi, powiedziałam, cieszę się jak dziecko, bo mówisz do mnie jak do kobiety w kwietniu, bądź
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Wielokrotnie Ta zima jak wiosna, a strach jak wczasy koło Kołobrzegu. Przywykanie do myśli, a także vice versa. Bo może być tak, że rytm zmienia w bęben, albo chociaż w kontrabas z jedną czułą struną, od dna aż do szczytu we wszystkich punktach amen. A oto historia: szyba, za nią kawa, wrzask jak na lotnisku, gdy nagle, cho
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Wszelki wypadek W stanie bania odczuwamy strach lub lęk. www.cyo.pl Zaczynamy banie. Burza napiera na okno, które w lekkim skosie. Można by kogoś nazwać, bo córka ma w środku jeszcze co najmniej gromadkę niechcianych dzieci swojej własnej matki. Szukajmy pociechy! Do Europy wracają liczne prątki Kocha, tylko że przez Rum
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Zakrętka ósma Łabędź krzykliwy ma aż 25216 piór najwięcej z ptaków, których pióra zostały policzone. Soczek Tarczyn, egzotyczny Wszystkim naszym czasownikom chwilowo najbardziej do twarzy w biernych stronach, gdzie raczej jest się liczonym, niż można by liczyć. I raczej widzimy się tu, niż oglądamy pod choćby lekko ostrym
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Zakrętka szósta Najdłuższa olimpijska walka w zapasach trwała 11 godzin i 40 minut (Sztokholm, 1912 rok) Soczek Tarczyn, z czarnej porzeczki Podania zawiodły i całą historię trzeba wyssać z palca. Jesteś niewinna jak czarodziej, jak lustro. Gdzie niewinna nie znaczy wcale bez winy. Tu, gdzie żrąca mięta wyrosła na najłagod
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Zator Niedziela, sprawy się komplikują. Bazylia jest w doniczce; zanim jakieś pesto, trzeba ją wyżywić. A ty boisz się środka korytarzy, żyłek. Masz je tak blisko wierzchu, że mogłabym ci wejść w krwiobieg jednym płynnym ruchem. Ale póki co, wracasz na noc do domku na drzewie pod moją łopatką. Pomyśl, czy to nie dziwne, że ni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Żegnaj, laleczko Masz dziś dużo wspólnego ze śniegiem, dziewczynko. Jest luty i do pierwszego kwiatka jest dalej niż do domu, chociaż nie masz domu ani nikogo, do kogo mogłabyś się zwracać per panie. Niech więc będzie opowieść na ukołysanie: w barze przy Sześćdziesiątej Dziewiątej, chociaż wszyscy wiedzą, że w tym mieście nie nu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Klicka Zero mapy Pled pod plecy zamiast posłania, szereg posłań na żadnym nie możemy odpocząć nabijamy w butelki fala je znosi na rafy przy końcu układu. Można jedynie wyjść na balkon i zmierzyć się z realną odległością od ziemi. Miało być życie z zamorskich opowieści, marynistyczne obrazki, które kołyszą przed upojnym zaśnięciem.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Prestige Tapczan Prestige i kanapa rozkładana typu wersalka. Posiadająca funkcję spania i ruchome boczki. Wybarwienie dowolne. System Warszawa. Wypoczynki. Zestaw Szopen i Zestaw June. Są to meble bardzo modne aktualnie. Są to zestawy bardzo ciekawe i nierozkładane. Świetnie się sprzedawające. Zestaw June jedyny
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz 5 minut Jednak najgorzej, gdy wpadnie się w oko światła, gdy nagle snop wygarnie człowieka z przyjemnie przykurzonej nory i każe grać całe pięć minut tzw. jego pięć minut. Z chrypką i tremą kłania się człowiek wpół i wykonuje. Potem przychodzi czas na podsumowania, nadchodzą komplementy będące wyrazem pozytywnego
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Absolutnie histrioniczny lazur na ulicy dzicz astralna i imieniny w życiu nie widzieliście takich kolorów w windzie wydrapane: siostro przyłóż granat do mojego ciała będziemy trwonić róże pomarańczy ranna miłość zmieni nas w powoik który wokół marnej twarzy tańczy i jeszcze: nasze Herkulanum nigdy nie przemini
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Banicja podwodna Co zostaje za rogiem, nie powiewa chusteczką, nie wywiesza białych ani czarnych flag. Co nabrzmiewało tłuszczem, rosło w trawach, stężało w padliną i ciemno jest jak przed burzą. Dziewczyny kołysały biodrami w takt czytania poezji, a wiara marnowała się od niedzieli. Namówiona do głupoty le
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Bibliografia maj 2008 (chyba, że podano inaczej) 1, 2, 3 numer zdania; Ak. akapit Czy może być coś lepszego niż własnoręcznie wykonany prezent? Tytuł: https://www.dzikie.net/index.php?news=5459 | 3b-5 https://www.bosch-prasa.pl/informacja.asp?idinformacji=584; EW8 04. 06 | Ak. 7 https://forumrpg.nazwa.pl/ind
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Czy może być coś lepszego niż własnoręcznie wykonany prezent? Taki prezent ma niezwykłe znaczenie. Sprawia, iż czujemy się jak prawdziwi artyści. Walentynki to doskonała okazja, aby sprawić ukochanej osobie niepowtarzalny, własnoręcznie wykonany prezent. Aby samemu go zbudować, nie potrzeba wiele. Najważniejsza j
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz diOda do miłości Złotko, ma się na końcu języka tę noc drżącą, przerywaną snem i pierwszym ochłodzeniem. I jakże bezładna jest w niej radość z wątłego istnienia, jak dotkliwie cierpka tęsknota. Powiew i ostatnia pieczęć lata, czuła jak pocałunek w trzech osobliwych częściach, rozpływają się po wierzchu w tętniącej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Dramat Vanessy Żegnaj miłości. Moje szczęście pa! Witaj samotności. Myślę, że będę dziś łkać. Żegnaj miłości. Słodka pieszczoto, bye. Och, Pustko?! Cześć! Czuję, że mogę dziś zejść! Diadorius Boudleaux Bryant & Matilda Genevieve Scaduto (Felice) Bryant dla Everly Brothers Heteroseksualna Vanessa ze łzami
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Drobny wpływ Ciszy chciałeś i maku, synogarlicy rozważającej amfibrach? Agi Miszol Drobny wpływ skutkuje anihilacją kurtyny i w sekundowym blasku rozgrywa się całość na ufnych, rozpalonych oczach. Spektakl jak z mordowni: tektonika tępieje, na tronie światłocieni wznoszą się żyły, a niedołężny żar bije
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Dystrakcja oceaniczna, ten precyzyjny chód w nieznane, zrzucenie uczuć z niekochliwego języka na światło dzienne w jakąś jedyną konfigurację zdań rzutkich i lekkich jak rześkie rozkazy, romantyzm kawy, jej wyczuwalny napar w wersie aromat niezmarnowany, bo każe się uśmiechnąć na myśl o tropikalnej bryzie w zodiak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz (_- | |^ |_ /-\ |\| |) /-\ \/\/ | |) [- () |< () ( |-| /-\ |\/| |\/| /-\( |-| () ! |\/| /-\ | |_ () \/\/ /-\ |< |^ (') |_ () \/\/ /-\ ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Jaki korbowód zmienia muśnięcia w rotacje? Dostałam dziś dowód miłości, a więc jednak ktoś mnie kocha. Mogę mieć tę pewność, że tak, i nieważne, kto mi go przysłał. Niech to pozostanie naszą tajemnicą, małym misterium. Bo przecież gdyby nawet to była, powiedzmy perfumeria to miłość jest już dziś udowodniona. Rz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Kim jest ta, która wydaje się chmurą Rzeczywiście magia oponuje wywołując wrażenia i okazuje się ze zdumieniem, że kieszonkowa kuleczka imituje wejście do naszego snu. Och, to, że się można tam znaleźć wymaga w istocie tylko prześwietlenia. Dlatego JA poznaje kulę i ją wydrąża, ale który cykl jest akurat grany, ma
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Książka i błąd jak sakrament Nieziemski widok wiosennego nieba obejmuje podwórko, morze i wysypisko. Kometa zawraca. Krzywo przysięgasz i giniesz pod Hastings. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (prz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Kto się nie lęka, sam jest przerażający Kolonizować lilie, gdy kwiecień rośnie wysoki, Gdy oczy rozrzucone wokół, wibrując zbladły? Więc mąż! Więc miernik! Do zanim już, do zanim Iść w spust! Ach, pójdźka z piekła w niezniszczalną noc! Lecz kto weźmie? Kto stracony? Komfort się marudzi Jeśli jest bez męża. Niezal
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Kwietyzm, błogostan Kwietyzm to kierunek w katolicyzmie uznający za podstawę życia religijnego bierną kontemplację. Chcesz wiedzieć więcej zamów Leksykon Papieży na CD. Witamy na stronie o kwietyzm. Dziękujemy, że odwiedziłeś naszą stronę testową, na której badamy popularność słowa kwietyzm. Zastanawiamy się, w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Magiczne odcienie połysku Namiętny fiolet i czar purpury, nasycony tajemnicą, niepojętą jak sztuka równowagi między słodyczą a ogniem. Tchnienie aksamitu w fioletach tysiąca i jednej nocy. Fetysze przeznaczone są dla osób dorosłych. Kto za życia określany był beztalenciem, musiał rzeźbić figurki z masy solnej n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Marathon de Paris, 15 kwietnia 2007 P. Maratończyku, który znasz wszystkie typy lotnisk i wiesz, gdzie są na nich ukryte gniazdka, z których można doładować komórkę, wygrałeś dziś mękę różowych balonów. Czas stoi przygotowany na wszystko. My już nie, żadne tu schronienie, żaden list. Tylko śmiertelna czułość.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Mieszkanie Niebieski Klub Wspaniała riwiera i kąpanie cieszy swym niedotykalnym pięknem, wprowadza w egzotyczny krajobraz: parki, palmy i sosny. Uwidocznić siebie na złotym piasku i niebieskim brzegu, gdzie wspaniały żaglowiec wzdłuż wybrzeży ofiarowuje ziemi różne trasy, pełne odkryć małych krajobrazów. A jeśli
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Moment słabości Moment słabości wydaje się najodpowiedniejszy do napisania testamentu albo choćby spisu posiadanych rzeczy, rozsądnego zagospodarowania reszty dna i zestawienia najbliższych przyjaciół. Jest też dobrym momentem zapomnienia, zaniedbania, jak to się robiło zawsze z nieznaczącymi wartościami. Ale takż
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Najstarszy zalotnik Najstarszy zalotnik nie ma możliwości emocjonalnych, a najmłodszemu brak na ogół warunków umysłowych. Ale gdy bezwzględna, stara zrzęda tępieje przez sześćdziesiąt plaż, a jej nieograniczona pretensjonalność nie słabnie w wysiłkach posuwając jedną za drugą zabójczą nowinę, wtedy kochanków przep
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Nieopanowany Spróbujmy sporządzić rysunek wiersza jak na robótkach odręcznych w psychiatryku. Czytało się układem krążenia i płakało zawsze na tej stronie, która była niezmienna. Wtedy świetlica zmieniała się w czeluść. Po jednej stronie gwiezdny odwyk, po drugiej apokalipsa i winylowe kwiatuszki na tapecie. Nic
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Obcowanie z przyrodą przy dobrej zabawie dla przeciętnie wysportowanego turysty Jednak nie tylko obcowanie z przyrodą i szacunek dla jej praw znamionowały pobyt w puszczy. Czy zostawiliśmy trasę, tak jakbyśmy chcieli ją zastać? Czy wykorzystaliśmy w pełni czas na obcowanie z przyrodą? Przez obcowanie z przyrodą ha
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Obwieszczenie Człowiek rozbija się o półki z girlandami, tonie w zaułkach po to, żeby w końcu w uroczystej głuszy odnaleźć obwieszczenie, które być może wisiało w tym miejscu od dawna, na tak zwanym widoku, a które w procederze wytrwałych eliminacji i koncentracji na migotliwych obserwablach, co mila potykając się
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz O ironio głównego nurtu *Światowy antychryst czy heretyk dzisiejszej doby?* Chodzi o tzw. koncentrację, hołdowanie szkole rozpieszczania, nadejście królewskiej przewagi, gdzie każda deklaracja jest zorientowana i zmierza do tego, by utrzymać stan pełnego odurzenia lub przynajmniej oczarowania miłosnego uwieńczone
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Pantum roślinny @}*`**,,``~~~- +}}}}}}}) ~~~~`'`/'`//'/``//`'`` `\,,/,`~{C< {{{{{{{{(~ `-,-'-'/,~~~((@ `/,,\,`-~{C< +D}-`,`,~~~~~- `-,-'-'/~~~((@ ~**~```~~~{{{{((@ >D`,`,~~~~~ `'`/'`//'/``//`'`}}~~~-. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w op
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Pantum zwierzęcy .:''`'`';.___? >{'-'}>>>! `;-]]||||////\\\\\_ _/\^(' ')^/\_ \>>>>>>! ~~^(-)^~~ _/\^(' ')^/\_ ~
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Polowanie pod pieśnią Znaczący rozkaz naziemnej kancelarii: wabić kuropatwy w poszukiwaniu żeru, zadawać im karmę, a będą się dalej pierzyć wracając z nocnego żerowiska. Bo nim dojdzie do pielęgnacji lęgu, łania, czujna przewodniczka chmary, zobaczy w zaroślach człowieka nieuzbrojonego. I ruszy oczniak pierwsza
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Przyjacielskość tego mężczyzny nie ma nic wspólnego z braterstwem rany, odniesionej w boju. Och, zabawmy się z patosem! (Koturn poturlamy). Dość podpierania ściany, która stoi krzepko. Będę się metaforyzować (serio) i fosforyzować na wyżynach skali, głosić będę też parafrazy biblijne, a jak sobie sięgnę, zadam si
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Pył Pył drogi wzbija się i przykleja, wiruje i spada na świat razem z pyłkami roślin prerii i zapachem zwierząt. Czasem jest samym westchnieniem, rzewną pozostałością wielkiego kamienia, z którego powstał, nim obrócił się w proch. Zupełnie jak ktoś, kto odszedł w nieznane i nie pamięta już drogi ani ramienia,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Regulamin Mieliśmy zamiar zorganizować imprezę studencką, która nie budzi zastrzeżeń Opiekuna Sali Bankietowej ani Administracji DS. Udałam się więc do osoby wyznaczonej przez RM do opieki nad Salą Bankietową czyli do Opiekuna Sali P-3 w celu wynajęcia Sprzętu. Byłam mieszkanką DS i RM nie miało do mnie zastrzeżeń
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Skorpionom możesz zaufać Jeżeli chcecie zaufać mężczyźnie, lepiej od razu podetnijcie sobie żyły, to moja rada dla was, młode istoty. Pomińmy sytuację, w której wiedźma zakochuje się w mężczyźnie. Zaufać ponownie mężczyźnie pachnącemu w ten sposób, że nie jest możliwa pełna recenzja ani ocena, to jak skazać się na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Sportowa propozycja Sportowa propozycja w nocnym liście i czuła odpowiedź: sio do łóżka! I dalej milczenie w domu, jako poeta. Nienawykła do twardej ręki wygląda ładnie na rozkładanym krzesełku, w przejściu widziana czułym kątem oka, gdy na scenie patroszą się same primadonny. 30 lat czarnej dziury w poezji pols
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz To regain strength, energy or vitality. Duże krasnale z lampą to marzenie niejednego ogrodnika, ale niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku. Bowiem źli ludzie obmawiają ogródki wielbicieli krasnali, natrząsają się z nich. Tacy ludzie zdarzają się w każdej narodowości. Nie wolno oczywiście generalizować i oceniać p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Wyśmienita, śpiewana gra do rana Wieczory z keksem i mandoliną przy dźwiękach ballady spadającej wody. Czy pamiętasz, towarzyszyła nam wtedy poezja śpiewana? (Liryki dużych fiatów, o małych nie mówi się tak) Zbiera się dziś na pączki, kwiatowy poranku, zasypiałeś z tajemnicą zmian pogodowych i napadło nas nagle m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Zapewne nie jest strategią pozostania przy życiu, ani sposobem na hałas. Wytrwałość jest śmieszna, kiedy wspomina się oczarowane jeziora, głuche kampanie i brzęczące bory, w których głos podąża za echem przez całe stulecia. Ząb czarownicy? Ważne są kwiatki i jeszcze rym czas las, bo gdy lasy płoną, czas poświęca
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Za życia nikt Za życia nikt nie wyruszyłby w wyboistą drogę z kobietą, która przez ubranie sprawdza jednym muśnięciem palca sztywność kręgosłupa, choć jest on najpewniejszą linią ludzkiego ciała. Nikt za nią by nie pożądał, nie śledził jej posunięć nawet do najbardziej zaawansowanych pozycji. Samo życie dałoby jej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Radczyńska-Misiurewicz Zeszyt do ćwiczeń z botaniki ogólnej wrębiasto ziemnozwrotny kochanek i jej szklannoguziczkowa sukienka w zefirowoliliowym cieniu jak pięknobarwna głownia skłania się w dotyku obłączastych palców, dęta, żółta forma krucha turkaweczka ametystowostronna w szerokim ujęciu ostrygowaty potwór bez skazy na sumieniu, w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Cyprian Kamil Norwid Żydowie polscy 1861 1 Ty! jesteś w Europie, poważny Narodzie Żydowski, jak pomnik strzaskany na Wschodzie, Swoimi gdy złamki wszędzie się rozniesie, Na każdym hieroglif unosząc odwieczny A człowiek północny, w sosnowym gdy lesie Napotka cię, odbłysk zgaduje słoneczny Ojczyzny! co kędyś w niebieskim lazurze Jak Mojżes
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Chujowo, ale stabilnie ze zbioru: Nowe wiersze Kiedyś, gdy widziałem kość, zastanawiałem się, czy będzie smaczna. Dziś się zastanawiam, kim była osoba, która musiała umrzeć, żeby tak apetycznie na talerzu leżeć i pachnieć. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja... Jaś Kape
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Ciemno i zimno ze zbioru: Nowe wiersze Odziedziczyłem dom, z którego uciekłem. Dobry dom, pojemny, pełen cierpienia, o którym już zapomniałem, zmieści też wiele nowego. Dom, z którego uciekłem, jest teraz moim domem, gdy już nie chcę uciekać, bo wiem, że nie ma gdzie. Cierpienie wszędzie wygląda tak samo i miłość wszędzie jest taka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Jak zostałem wojownikiem MDMA Czy oddam pieniądze na cele charytatywne? Oczywiście, że nie. Sam jestem celem charytatywnym. Jakbyście nie wiedzieli, jakbyście nie czytali komentarzy, w których umiarkowanie uprzejmi internauci łaskawie zachęcali, żeby wysyłać mi esemesy o treści POMAGAM, choć wcale nie chcieli mi pomóc. Chcieli mnie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Jeszcze jeden wiersz o wojnie ze zbioru Prolog: wojna Wojna to rośliny, które zostały w mieszkaniu Ani w Kijowie i nie ma kto ich podlewać. Było kiedyś takie miasto Mariupol. Wcześniej ja też o nim nie słyszałem, a teraz zostały z niego tylko ruiny. Dobrze wiem, jak to jest, gdy stajesz się znany z tego, że zostałeś rozjechany. Bog
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Kolęda graniczna ze zbioru Prolog: wojna Przybieżeli do Usnarza żołnierze, walą dzielnie armatkami na płocie. Wała praworządności, wała sprawiedliwości, a dzieci do lasu! Pushbackować imigrantów w pokorze Tobie z serca ochotnego, o Boże! Wała praworządności, wała sprawiedliwości, a dzieci do lasu! Mariusz Błaszczak sam ogłosił t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Lubię kiełbasę ze zbioru: Wiersze o sobie Muszę się przyznać, że jadałem w życiu bardzo subtelne potrawy, nawet w bardzo dobrych restauracjach, szczególnie francuskich. Powiem uczciwie, że nie zostałem zaszokowany ich nadzwyczajną jakością, chociaż podobno były nadzwyczajne. Tak mi mówiono, ale ja jakoś tego nie odczuwałem. W Pols
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Ptaki kontra ludzie ze zbioru: Nowe wiersze powodzi się naszym mewom utuczone, jakbyśmy chcieli je zjadać szybują nisko ponad chodnikami dopóki nie adoptowałem psa nie wiedziałem, że jedzenie leży na ulicy na trawniku, na chodniku i w krzakach dobrobyt nam się ulewa mewy nie boją się ludzi jakby wyczuwały w nas rychłą padlinę cz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Światło ze zbioru Prolog: wojna Zapalam światło na ganku, jakbym na kogoś czekał. Jakbym chciał komuś pokazać, że ciągle żyję i czekam, aż pogodzę się ze sobą i swoją samotnością. Zapalam światło jak mój ojciec, gdy czekał, aż dzieci wrócą do domu. Choć nie mam dzieci i nie zamierzam, to zapalam światło na ganku, bo może ktoś się zj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela To jednak jest już wojna ze zbioru Prolog: wojna To nie miała być wojna, tylko przyjacielska inkorporacja, ale jednak jest. Wojna. Nikt nie wita kwiatami. Solą tylko w oczy. Przyjaciółka nadaje ze schronu w Kijowie. Pisze, że musimy zmusić NATO do zamknięcia nieba. Jak zamknąć niebo? Ustawą! Nie znam nikogo z NATO, ale wrzucam mem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Trudne siedzenie ze zbioru: Nowe wiersze Ledwie mężczyzna usiądzie, a od razu sobie przypomina, ile jeszcze jest niezrobione. Patriarchat nieobalony, katastrofa klimatyczna niepowstrzymana i trzeba w końcu zadzwonić do dziadka, zanim umrze. Bo potem będzie głupio. Trudno usiąść wygodnie i normalnie siedzieć, gdy odłogiem leży tyle w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Ur. 1984 w Warszawie Najważniejsze dzieła: Reklama (2005), Życie na gorąco (2007), Stosunek seksualny nie istnieje (2008), Janusz Hrystus (2010), Dobry troll (2015), Modlitwy dla opornych (2017), Wojownik MDMA (2022) Pisarz, publicysta i poeta, zwycięzca pierwszego w historii polskiego slamu poetyckiego; aktywista lewicowy, zw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Do matki Polki O matko Polko! gdy u syna twego W źrenicach błyszczy genijuszu świetność; Jeśli mu patrzy z czoła dziecinnego Dawnych Polaków duma i szlachetność; Jeśli rzuciwszy rówieśników grono, Do starca bieży, co mu dumy pieje; Jeżeli słucha z głową pochyloną, Kiedy mu przodków powiadają dzieje: O matko Polko! źle się
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hela Blumengraber Do profesorów Prof. dr. Juliuszowi Feldhornowi Kazaliście nam w życiu szukać ideału, zaklinając słowami wieszczów i poetów, nad poziomy się wznosić, na skrzydłach zapału Myślą do najtajniejszych docierać sekretów. Kazaliście cenić, kochać magię słowa, Kazaliście szlochać i konać z zachwytu, I przeć ciągle naprzód, i szuka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hela Blumengraber Mojej matce! Nie będę już płakać, przyrzekłam to sobie już raz. W bólu zakrzepłe serce jak głaz zamknę w sobie. Pięści podnoszę ku niebu, groźne obie, twarde, Śmiechem upiornym splunę!!! Wyfrunę duszą, za kratę wyfrunę! I śmiała się będę, śmiała, Żem przecież wolna, żem łez zapomniała Lecz Tobie, o święta, kilka nietkniętych j
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pola Braun Curik a hejm (Słowa i muzyka Pauliny Braunówny) Nie zna pani żydowskiego, Nie wie pani, co to znaczy, Gdy ktoś w tym języku żali się. Pyta pani wciąż dlaczego?. Jakże mam to wytłumaczyć? Albo mnie zrozumiesz, albo nie. Czy ja mogę pani wstawić serce swe? Takie rzeczy przecież czuje się. Gdy tęsknota raz cię weźmie w karby swe, To zr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pola Braun List do Warszawy Ledwo tylko w baraku się zamyślę, Wpatrzona w okno przez mgłę upartych łez, Wnet o Warszawie marzę i o Wiśle, I tak mi smutno, i nie wiem, co mi jest. A właśnie wczoraj przy kubku czarnej kawy, Czarnej, jak moja utrapiona myśl, Ktoś stanął przy mnie: Daj list do Warszawy, Pośpiesz się tylko, wyjeżdżam dziś. Re
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pola Braun Matka Mre, Mother, Mutter po polsku znaczy: Mama. We wszystkich językach świata litera M jest ta sama. I wszędzie na całym świecie jest serce matki to samo, Zawsze się zjawi, przyleci na okrzyk dziecka: Mamo! Madame Janette już piąty rok sypia niespokojnie I ma przed snem nerwowy szok, bo syn jej padł na wojnie. Mistress Cripps prz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pola Braun Powszedni dzień Zaczęło się od tego, Że rano miałam ból głowy, A potem te różne plotki I nastrój ciągle nowy. A potem lęk jakiś dziwny Zmieszany z wielką trwogą I tępa rezygnacja: Właściwie po co? dla kogo? Zginęli lepsi, zdolniejsi, O których świat także nie dbał. Nie będzie dziury w niebie, Gdy zginie jeszcze jedna. A mimo to nie c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pola Braun Przeprowadzka Przeprowadziłyśmy się Bez mebli, paczek i gratów. Nikt nas nie witał chlebem i solą, Nikt nam nie przyniósł kwiatów. A w gruncie rzeczy, kogo to wszystko obchodzi? Przeprowadzałyśmy się w tej wojnie Z Bielska do Lwowa, do Łodzi. Jesteśmy przyzwyczajone Od kiedy trwa wojenny stan Do bezustannej wędrówki, Do ciągłych nowy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pola Braun Wytwórnia blondynek (pisane w getcie warszawskim) Istnieje pewien zakład fryzjerski Pani Helena z mężem i synem. Zakład pracuje pod firmą Wytwórnia blondynek. Dzieją się w tym zakładzie Prawdziwe cuda. Na przykład wchodzi brunetka, A wychodzi blondynka lub ruda. Ach, gdyby jeszcze dało się zabić W tych oczach wyraz tęsknoty Niestety
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pola Braun Żyd (Słowa i muzyka Pauliny Braunówny) Powiedz, droga mamo, co to znaczy słowo Żyd? Czy to jakaś hańba, jakiś wstyd? Powiedz mi, czy Żydzi długie brody mają, Powiedz mi, czy modlą się i w takt się kiwają. Powiedz, droga mamo, czy to wstyd? Że ja jestem taki mały Żyd? Żyd, kochane dziecko, to cierpienie, Żyd, kochane dziecko, to z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
*** Była sobie raz Elżunia, umierała sama, Bo jej tatuś na Majdanku, W Oświęcimiu mama ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie https://... Autor nieznany Autor nieznany - hasło to odnosi się za
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryka Łazowertówna Ballada o paczce I W małej izbie się dłużą wieczory, Troska legła od okien do drzwi, Ciężko, ciężko wykarmić sześcioro, Kiedy warsztat bezczynny wciąż śpi. Głód, jak chmura zawisa nad miastem, Dławi w gardle jak kula ze szkła, Ojciec ręce załamał żylaste, Ale babcia wnet radę mu da. Wuj Salomon mieszka w Ameryce, Trzy t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryka Łazowertówna Mały szmugler (Piosenka) Przez mury, przez dziury, przez warty, Przez druty, przez gruzy, przez płot, Zgłodniały, zuchwały, uparty, Przemykam, przebiegam jak kot. W południe, po nocy, o świcie, W zawieję i skwar, Po stokroć narażam swe życie, Nadstawiam dziecinny swój kark. Pod pachą zgrzebny worek, Na plecach zdarty łac
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Łesia Ukrainka Ur. 25 lutego 1871 w Zwiahel Zm. 1 sierpnia 1913 w Surami Najważniejsze dzieła: Na skrzydłach pieśni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wanda Sieradzka Samobójstwo Trzecie piętro czwarte, piąte parapet okna byle prędzej głową w dół pod jakimś kątem skoczyć! I pogrzebać ból. Nie ma ludzi desperacja. Pustka! Wściekłość! Nie ma Boga! Świst powietrza dom akacja z kwieciem bladym, jak ma trwoga Potem cisza Potem spokój I już nigdy, nigdzie ja. Jeszcze tylko serce moje dawnyc
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Asoka Król Asoka, na wzgórza smuklejąc odsłoniu, Patrzał zowąd na wroga, co poległ na błoniu, I rozżalił się duchem na wronistym koniu. I rzekł: Odtąd niech wrogów nie będzie na świecie, Niech łzom stanie się zadość, niech spoczną zamiecie Tak przysięgam: po pierwsze, po wtóre, po trzecie! I ukląkłszy na mieczu, jak klę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Ballada bezludna Niedostępna ludzkim oczom, że nikt po niej się nie błąka, W swym bezpieczu szmaragdowym rozkwitała w bezmiar łąka, Strumień skrzył się na zieleni nieustannie zmienną łatą, A gwoździki spoza trawy wykrapiały się wiśniato. Świerszcz, od rosy napęczniały, ciemnił pysk nadmiarem śliny, I dmuchawiec kro
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Ballada dziadowska Postukiwał dziadyga o ziem kulą drewnianą, Miał ci nogę obciętą aż po samo kolano. Szedł skądkolwiek gdziekolwiek byle zażyć wywczasu, Nad brzegami strumienia stanął tyłem do lasu. Stał i patrzał tym białkiem, co w nim pełno czerwieni, Oj da-dana, da-dana! jak się strumień strumieni! Wychynę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady [Dedykacja] Miriamowi ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/lesm... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszaw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Dąb Zaszumiało, zawrzało, a to właśnie z dąbrowy Wbiegł na chóry kościelne krzepki upiór dębowy I poburzył organy rąk swych zmorą nie zmorą, Jakby naraz go było wespół z gędźbą kilkoro. Rozwiewała się, trzeszcząc, gałęzista czupryna, I szerzyła się w oczach niewiadoma kraina, A on piersi wszem dudom nastawił po ryc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Don Kichot W jednym z pozagrobowych parków, uroczyście Zamiecionym skrzydłami bezsennych aniołów, W cieniu drzew, co po ziemskich dziedziczą swe liście Pożółkłe i zbyteczne z duszą, niby ołów, Ciężką, chociaż pozbytą życia nędz i lichot, Na ławie marmurowej wysmukły Don Kichot Siedzi, dumając nad tym, że du
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Do śpiewaka Co w twych oczach, śpiewaku, ten zachwyt oznacza, Że tak badasz uważnie przez łez pozłocinę Żabę, co zieleniejąc, w skoku się rozkracza, Jakby nogom roiła niechwytną drabinę? Czemu tak się przyglądasz z miłości uśmiechem Schwytanego świetlika szmaragdowej treści I musze, co kołując z starannym p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Dwaj skazańcy Widziałem dwóch skazańców, co na swym uboczu Wysłuchali wyroku pod bagnetów strażą I na tłum zgromadzony patrzyli bez oczu, Jak ślepiec, kiedy zmierzchu wypatruje twarzą. Jeden z nich, licząc jakieś ubiegłe godziny, O widzenie się z ojcem poprosił nieśmiało, A drugi wnet zawołał: Ja nie mam rod
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Fala Niepostrzeżenie w morza urasta głębinie Fala, która w niebiosach szuka dla się tronu. Niepochwytna dla oka w narodzin godzinie, Olbrzymieje tym śpieszniej, im bliższa jest zgonu. Cicha bywa, gdy wzbiera nad sióstr zmarłych tłumem, Aż załamie się w miejscu, gdzie się skędzierzawi, Wówczas
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Gad Szła z mlekiem w piersi w zielony sad, Aż ją w olszynie zaskoczył gad. Skrętami dławił, ująwszy wpół, Od stóp do głowy pieścił i truł. Uczył ją wspólnym namdlewać snem, Pierś głaskać w dłonie porwanym łbem, I od rozkoszy, trwalszej nad zgon, Syczeć i wić się, i drgać, jak on. Już me zwyczaje miłosne znasz,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Pieśni kalekujące Garbus Mrze garbus dosyć korzystnie: W pogodę i w babie lato. Garbaty żywot miał istnie, I śmierć ma istnie garbatą. Mrze w drodze, w mgieł upowiciu, Jakby baśń trudną rozstrzygał, A nic nie robił w tym życiu, Jeno garb dźwigał i dźwigał. Tym garbem żebrał i tańczył, Tym garbem dumał i roił, Do snu na p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurach kostrzewy Gwiazdy Tej nocy niebo w dreszczach od gwiazd mrugawicy Kołysało swój bezmiar w sąsiednie bezmiary, To w próżnię swe radosne unosząc pożary, To zbliżając je znowu ku mojej źrenicy. Patrzę, niby przez nagły w mej ślepocie wyłom, A światy roziskrzone zaledwo na mgnienie Odsłaniają mym oczom, ja
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Kleopatra W budynkach, na schron dziwom skleconych naprędce, Ludzie z wosku w pośmiertnym zastygli nieładzie. Cisza, równa liczebnie tych milczków gromadzie, Skupia się w byle słońca zdrobniałego cętce. Tkwią te ciała o woni zagrzanej gromnicy Na cokołach opiętych purpurowym suknem, Co jak mundur odświętny
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Koń Koniu krzywy, koniu siwy, Ozdobiony łachem grzywy, Kocham zawiew zmydlonych twym potem rzemieni I oddech, juchą parnej dymiący zieleni. Łeb kościaty, ale krewki, Z wargą miękką, jak pierś dziewki, Przewieś mi poprzez ramię w rzewną bezrobotę, Bym twarzą prężnej szyi wyczuwał ciągotę.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Królewna Czarnych Wysp Królewna Czarnych Wysp, podwójną bielą rąk Rozwidniająca zmierzch w miłosnych żądz pośpiechu, Rozdawczyni snów i mąk, Pełna zdrady, pełna grzechu, Całująca własne dłonie, Zanim czar utracą w zgonie, Dziś o północy w ogrodzie, W kwiatach, w rosach, w cieniu, w chłodzie Umarła. W przed
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka [Dedykacja] Eugeniuszowi Śmiarowskiemu poświęcam ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie https://wolnelektury.pl/katalog/lek... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Mak Za chruścianym stanęła witakiem, A boginiak już czyhał za krzakiem Pogiął kibić, zagarnął twarz białą I mięśniami pościskał jej ciało! A ty śpiewaj, śpiewulo A ty zgaduj, zgadulo! I mięśniami pościskał jej ciało. Tchem się swoim do tchu jej przedostał, Dreszczem nagłym dreszczowi jej sprostał, Sponiewierał
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Noc bezsenna Noc bezsenna Świeci woda o północy, Księżyc okna przewiał wskroś. Pełen mocy i niemocy Księżyc okna przewiał wskroś. Bezimienne i ponure Idą ku mnie poprzez chmurę: Mrok po pierwsze, blask po wtóre, A po trzecie jeszcze ktoś. Gdy tak słucham przyczajony, Ktoś zapukał raz i raz, W moje wrota z tamtej strony
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gdym odjeżdżał na zawsze znajomym gościńcem, Patrzyły na mnie bratków wielkie, złote oczy, Podkute szafirowym dookoła sińcem. Był klomb i rój motyli, i błękit przezroczy, I rdzawienie się w słońcu dojrzałej rezedy. A gdy byłem już w drodze, sam nie wiedząc kiedy I czemu przypomniałem te oczy, przyziemnie Śledzące mą zadumę i wpatrzone we mnie Tym
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy [O majowym poranku deszcz ciepły i przaśny] O majowym poranku deszcz ciepły i przaśny Trafia w liście na oślep prawie bezhałaśny. Krople, spadłe i kurzu pociągnięte błoną, Podskakują na piachu i wzajem się chłoną, I wspólnie olbrzymiejąc, trwają same przez się, Aż je ziemia powoli uszczupli i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Otchłań Kiedy wnoszę do lasu znój mego żywota I twarz tak niepodobną do tego, co leśne, Widzę otchłań, co skomląc, w gęstwinie się miota I rozrania o sęki swe żale bezkreśne. Rozedrgana zielonym, pełnym rosy płaczem, Przerażona niebiosów ułudnym pobliżem Kona z męki i tęskni nie wiadomo za czym, I cierpi,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy [Oto słońce przenika światłem bór daleki] Oto słońce przenika światłem bór daleki, Sosnom z nieba podając tajny znak wieczoru. Oto sosny spłonęły, jakby w głębiach boru Nagle coś szkarłatnego stało się na wieki! Zwabiony owym znakiem, biegnę tam niezwłocznie, Aby zawczasu jeszcze, nim wpłynę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Pierwszy deszcz Pierwsza z brzękiem zbudziła się mucha, Pierwsze liście powypełzły z drzew, I deszcz pierwszy wdudnia mi do ucha Rozegrzmiały w błyskawicach śpiew. Tego śpiewu zgruch i rozgruch długi Któż by pojął, któż pochwyciłby? Rozbrykane, rozwierzgane strugi Miażdżą o ziem pluskające łb
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt