Wydawnictwo Wolne Lektury
Tytuły książek(ebooki,audiobooki) wydawnictwa: Wolne Lektury
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Do matki Polki O matko Polko! gdy u syna twego W źrenicach błyszczy genijuszu świetność; Jeśli mu patrzy z czoła dziecinnego Dawnych Polaków duma i szlachetność; Jeśli rzuciwszy rówieśników grono, Do starca bieży, co mu dumy pieje; Jeżeli słucha z głową pochyloną, Kiedy mu przodków powiadają dzieje: O matko
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Do Niemna Niemnie, domowa rzeko moja! gdzie są wody, Do których przez kwieciste skakaliśmy błonie I któreśmy czerpali w młodociane dłonie Za napój lub za kąpiel spoconej jagody? Gdzie Laura, z chlubą patrząc na cień swej urody, Lubiła włos zaplatać lub zakwiecać skronie, Gdzie lica jej malowne w srebrnej fali łon
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Do Patrzysz mi w oczy, wzdychasz zgubna twa prostota; Lękaj się jadu, który w oczach żmii płonie, Uciekaj nim cię oddech zatruty owionie, Jeśli nie chcesz kląć reszty twojego żywota. Szczerość, jeszcze mi jedna pozostała cnota; Wiedz, że niegodny ogień zapalasz w mym łonie; Lecz umiem żyć samotny i po cóż przy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Do wizytujących Pragniesz miłym być gościem, czytaj rady moje: Nie dość, wszedłszy, donosić, o czym wszyscy wiedzą, Że dzisiaj tam walcują, ówdzie obiad jedzą, Zboże tanie, deszcz pada, w Grecyi rozboje. Jeśli w salonie znajdziesz bawiących się dwoje, Zważaj, czy cię z ukłonem, z rozmową uprzedzą, Czyli daleko je
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Dzień dobry Dzień dobry! nie śmiem budzić, o wdzięczny widoku! Jej duch na poły w rajskie wzleciał okolice, Na poły został boskie ożywiając lice, Jak słońce na pół na niebie, pół w srebrnym obłoku. Dzień dobry! już westchnęła, błysnął promyk w oku, Dzień dobry, już obraża światłość twe źrenice, Naprzykrzają się u
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Ekskuza Nuciłem o miłostkach w rówienników tłumie; Jedni mię pochwalili, a drudzy szeptali: Ten wieszcz kocha się tylko, męczy się i żali, Nic innego nie czuje lub śpiewać nie umie. W dojrzalsze wchodząc lata, przy starszym rozumie, Czemu serce płomykiem tak dziecinnym pali? Czyliż mu na to wieszczy głos bogowie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Luba! ja wzdycham Luba! ja wzdycham, pamięć niebieskiej pieszczoty Trują mi okropnego rozmyślania chwile. Ach! może serce twoje, co cierpiało tyle, Może, boję się wyrzec, pustoszą zgryzoty? Luba, i cóżeś winna, że twych ocząt groty Tak palące, że usta śmieją się tak mile? Zbyt ufałaś mej cnocie, zbyt swej własnej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie [Motto] Petrarca ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie http://wolnelek... Adam Mickiewicz Ur. 24 grudnia 1798 r. w Zaosiu koło Nowogródka Zm. 26 listopada
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Mówię z sobą Mówię z sobą, z drugimi plączę się w rozmowie, Serce bije gwałtownie, oddechem nie władnę, Iskry czuję w źrenicach, a na twarzy bladnę; Nie jeden z obcych głośno pyta o me zdrowie, Albo o mym rozumie coś na ucho powie. Tak cały dzień przemęczę; gdy na łoże padnę W nadziei, że snem chwilę cierpieniom
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Niepewność Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę, Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę; Jednakże gdy cię długo nie oglądam, Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam; I tęskniąc, sobie zadaję pytanie: Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie? Gdy z oczu znikniesz, nie mogę ni razu W myśli twojego odnowić obr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Nieuczona twa postać Nieuczona twa postać, niewymyślne słowa, Ani lice, ni oko nad inne nie błyska, A każdy rad cię ujrzeć, rad posłyszeć z bliska; Choć w ubraniu pasterki, widno żeś królowa. Wczora brzmiały i pieśni, i głośna rozmowa, Pytano się o twoich rówiennic nazwiska; Ten im pochwały sypie, inny żarty cisk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Pierwszy raz jam niewolnik Pierwszy raz jam niewolnik z mojej rad niewoli, Patrzę na ciebie, z czoła nie znika pogoda; Myślę o tobie, z myśli nie znika swoboda; Kocham ciebie, a przecież serce mi nie boli. Nieraz brałem za szczęście chwileczkę swawoli, Nieraz mię obłąkała wyobraźnia młoda, Albo słówka zdradliwe i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Potępi nas świętoszek Potępi nas świętoszek, rozpustnik wyśmieje, Że chociaż samotnemi otoczeni ściany, Chociaż ona tak młoda, ja tak zakochany, Przecież ja oczy spuszczam, a ona łzy leje. Ja bronię się ponętom; ona i nadzieje Chce odstraszyć, co chwila brząkając kajdany, Któremi ręce związał nam los opłakany. Ni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Pożegnanie Do D. D. Odpychasz mię? czym twoje serce już postradał? Lecz jam go nigdy nie miał; czyli broni cnota? Lecz ty pieścisz innego; czy że nie dam złota? Lecz jam go wprzódy nie dał, a ciebie posiadał. I nie darmo; choć skarbów przed tobąm nie składał, Ale mi drogo każda kupiona pieszczota, Na wagę dusz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Ranek i wieczór Słońce błyszczy na wschodzie w chmur ognistych wianku, A na zachodzie księżyc blade lice mroczy, Róża za słońcem pączki rozwinione toczy, Fijołek klęczy zgięty pod kroplami ranku. Laura błysnęła w oknie, ukląkłem na ganku; Ona, muskając sploty swych złotych warkoczy, Czemu rzekła tak rano smutne
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Rezygnacja Nieszczęśliwy, kto próżno o wzajemność woła, Nieszczęśliwszy jest, kogo próżne serce nudzi, Lecz ten u mnie ze wszystkich nieszczęśliwszy ludzi, Kto nie kochał, że kochał, zapomnieć nie zdoła. Widząc jaskrawe oczy i bezwstydne czoła, Pamiątkami zatruwa rozkosz, co go łudzi; A jeśli wdzięk i cnota czuci
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Strzelec Widziałem, jak dzień cały, pośród letniej spieki, Błąkał się strzelec młody; stanął nad strumieniem, Długo poglądał wkoło i rzecze z westchnieniem: Chcę ją widzieć, nim kraj ten opuszczę na wieki, Chcę widzieć niewidziany. Wtem leci zza rzeki, Konna łowczyni, strojna Dyjany odzieniem, Wstrzymuje konia, s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Widzenie się w gaju Tyżeś to? i tak późno? Błędną miałem drogę, Śród lasów, przy niepewnym księżyca promyku! Tęskniłaś? myślisz o mnie? Luby niewdzięczniku, Pytaj się, czy ja myśleć o czem innem mogę! Pozwól uścisnąć dłonie, ucałować nogę. Ty drżysz! czego? Ja nie wiem. Błądząc po gaiku, Lękam się szmeru liśc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie W imionniku C. S. Zaczyna się werbunek, widzę z dala: goni Ogromna ciżba pieszych, hułanów, huzarów: Niosąc imiona na kształt rozwitych sztandarów, Chcą w albomie założyć obóz różnej broni. Stanie się będę wtenczas siwym bohaterem I z żalem rozmyślając o mych lat poranku, Opowiem towarzyszom, że na pra... Adam M
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Żeglarz O, morze zjawisk! Skąd ta noc i słota? Była jutrznia i cisza, gdym był bliski brzegu: Dziś, jakie fale, jaki wicher miota! Nie można płynąć, cofnąć niepodobna biegu: A więc porzucić korab żywota? Szczęśliwy, czyjej przewodniczą łodzi Cnota i Piękność, niebieskie siostrzyce! Gdy noc się zgęszcza, wzmagają powodzi: Ta p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Zima miejska Przeszły dżdże wiosny, zbiegło skwarne lato I przykre miastu jesienne potopy, Już bruk, ziębiącą obleczony szatą, Od stalnej Fryzów niekrzesany stopy. Więzieni słotą w domowej katuszy, Dziś na swobodne gdy wyjrzym powietrze, Londyński pojazd tarkotem nie głuszy Ani nas kręgi zbrojnymi rozetrze. W
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Sonety odeskie Z Petrarki Senuccio i vo'che sappi. Chcecie wiedzieć, co cierpię, rówiennicy moi? Odmaluję najwierniej, ile pióro zdoła. Mary ja dotąd pośród pamiątek kościoła Myślą gonię, i duch mój o przeszłości roi. Tu zwykła igrać, ówdzie zamyślona stoi, Tam z niechęcią twarz kryła, tu mię okiem woła, Tu gniewna, tam
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski Życie na Korei All that jazz z poczekalni Błogosław przyspieszenia. Kiedy wschodzą gwiazdy tężeją rysy twarzy, ciemnieją uśmiechy i przestwór powraca do szyku, który za dnia rozerwany pobudzał twoje tętno mamrocząc we krwi: zamęt, który cię wzrusza, szyje igła słońca co czyta w nas muzykę na ginące głosy a każdy ni
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski Życie na Korei Biebrza, Czerwone Bagno Potrzeba dobrodziejstw: krótkie dni, wartkie lata, kiedy życie wieczorem wypada z torów języka i przystaje nieme u naszych stóp, łasi się i je z ręki, są do niczego. To tylko nerwy, mówisz, a wokół szaleją bladolice burze jak błyszczące ekrany. Wychylić się przez okno, powiewając bia...
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski Życie na Korei Czas i pieniądz Dzień stanął w mglistym cieple Pisk dzieci w żeliwnej wodzie Zgrzyt rozochoconych łóżek w suchych portach Przeglądamy się w krótkich kałużach Z rogami lamp na czubkach głów Nasze pocałunki fruwają jak chude nietoperze I każdy idzie w stronę swoich oczu Kocich gwiazdek na księżycowych tarczach Alb
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski Życie na Korei Czym jest poezja Zapewne nie jest strategią przetrwania, ani sposobem na życie. Twój upór jest śmieszny, kiedy wspominasz zaklęte jeziora, szumiące bory i głuche jaskinie, w których głos idzie echem i pewnie trwa wieki. Groty Sybilli? Ważne są liście i jeszcze chyba rym głos los, bo głosy prą na świat i losy wł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski Życie na Korei Esej o chmurach Fragmenty obcych światów i te znane światy w epizodach obłoków, co uczą bierności i wrażliwość na szczegół: zapach słoni po deszczu, cienie chmur i woń światła na mokrych źdźbłach trawy, mądra, dziecięca radość skryta we wzruszeniu, z jakim podsłuchałeś piękne, obce nazwy, góra Hancock, Wahiti Ra
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski Życie na Korei Gwałtowna moc zanikania Ale czy niebo nie żałowało razem z nami sugerując, że nie jest niczemu winne? Czy jego gniew nie był jakby nigdy nic, jak nasze uniesienia, znaki rozkoszy rozświetlające upalne południa? A jednak jakby nigdy nic wszystko stoi pod znakiem, jak gdyby zawsze nic życie rzuciwszy miasta rozkła
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski Życie na Korei Huntsville Le sexe est sombre, et, Henri Parisot, parce que la poesie l'est encore plus. Antonin Artaud Dni są nieistotne: sprawunki, zniewagi, i ta szorstka jawność w tekturowych domkach bez okiennic, zazdrostek, firanek i rolet tak że wie się dużo i męczy wrażenie uczestnictwa w spowiedzi każdego przed
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski Życie na Korei Jesień Oni też przekraczają miarę, burmistrz i elita, przysyłając listy pełne świetnych ofert życia tak zawrotnego, że blask na peronach gra jak pozytywka i ktoś parska śmiechem kiedy wiatr podrzuca liście i odsłania krew, którą skryło złoto jesieni. I chce się płakać, b... Andrzej Sosnowski ur. 29 maja 1959 Na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski Życie na Korei Latem 1987 A było tak, że twoja śmierć usiadła w moim cieniu, żeby się o mnie oprzeć, odetchnąć moimi myślami. Zerwałem się z miejsca, szukałem słońca w zenicie. Uzbroiłem się po zęby w humor i witaminy. Wzruszyłem ramionami i strząsnąłem duszę, zerwałem czarny bandaż, czarną łunę z pamięci. Dodałaś mi polotu.
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski Życie na Korei Milenium Już jest milenium. Już zawsze i wszędzie pochody dziewcząt w bieli i chłopców w błękitach przez złote miasta uśmiechnięte do pustego nieba. Siódmego dnia deszcz ustał, powstały kolejki. Szare chmury opadły jak muzyczna tapeta. W ulewie piosenek stojąc tuż za tobą, obserwując ludzi splecionych w sznury h
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski Życie na Korei Rozmowa na wycieczce Tyle tu stokrotek, zawilców, niezapominajek spróbuj zapamiętać, gdy śpiew znad horyzontu ściera zmarszczki z czoła i kołysze pamięć przed dryfem umysłu w słabym prądzie nocy. Bo sny dosłowne jak świerszczyk zostały daleko, gdzie płacz rewolucjonisty nad Heglem. Ale kiedy to było? Kiedyś n.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski Życie na Korei Śmierć człowieka nieuformowanego Jest twoja: po prostu uśmiechnij się do potrzeby uproszczeń, zatrzymaj ciało poruszając duszę, bo ten zawrót głowy jest inny niż kiedyś: nie ciężkie sny zimy jak loty narciarskie na mamuciej skoczni ani impet wiosny: raca, szarfa tancerki strzelająca w mrok, po której sunąłeś nib
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski Życie na Korei Spacer przed siebie Czy zasłużyłeś na górnolotną fikcję tego życia bez faktów, ten wszędobylski sens? O zmroku megafony wydają sekrety, słowa gór ponad które nie wybiega słońce i w rosnącym szumie nasłuchujesz orkiestry karnawałowych festynów: żonglerzy i pajace ruszają w arterie, dzwonki i czynele brzęczą jak o
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski ur. 29 maja 1959 Najważniejsze dzieła: Życie na Korei (1992), Stancje (1998), Po tęczy (2007), Najryzykowniej (2007), Sylwetki i cienie (2012) Poeta, eseista i tłumacz. Przekładał dzieła takich autorów jak Ezra Pound, John Ashbery, Elizabeth Bishop, John Cage, Ronald Firbank, czy Harry Mathews. Laureat Nagrody Poetyckiej Silesiu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski Życie na Korei Wiersz dla Becky Lublinsky Więc tyle masz ze wszystkiego, co z niej fragmenty, czarne skrzynki, kadłubki znaczeń niby hasła szeptane w grze w głuchy telefon lub coś jak ciepło-zimno z cienką chustką na oczach. Czy z Cypru jesteś, z Pafos czy Panormos nie wiem gdzie mnie prowadzisz, grając na moim słowniku. Czy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski Życie na Korei Wiersz dla Oberona Rozwinąć wrażliwość na te nagłe skupiska znaczeń w mętnej strudze zdarzeń: zapisz, to praca domowa. Starorzecza, rowy irygacyjne, panika chmur, liliowych przed burzą, młodzież z Czantorii, wioski, która ma niezłą łunę w nocy, może ciut za światową. Dokazują wieczorami, łowiąc małe rybki w oczk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski Życie na Korei Wiersz dla twojej córki Mylisz się, kiedy myślisz, że nie zboczę z kursu, jeśli przez kurs rozumiesz dryl dnia i sen kamienia, bo czyjeś oczy odczepią czółno snu od brzegu i ocknę się w trzcinach lub na pełnym morzu. Mam dryg do takich rzeczy. Rzeka jest naturalnie bez powrotu i jeżeli rano siądę jak rozmarzony
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski Życie na Korei Wild Water Kingdom Ale te wielkie zjeżdżalnie wodne, jaki to piękny podarek dla śmiechu i od śmiechu, w pewnym sensie, też. Tu nie ma zahamowań. Przede wszystkim negliż; wszyscy są prawie nadzy i nikt nie trzyma się prosto a jeśli nawet prosto, to po to, żeby kłaść się i spadać, lecieć z nóg ze śmiechem, kłaść s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski ur. 29 maja 1959 Najważniejsze dzieła: Życie na Korei (1992), Stancje (1998), Po tęczy (2007), Najryzykowniej (2007), Sylwetki i cienie (2012) Poeta, eseista i tłumacz. Przekładał dzieła takich autorów jak Ezra Pound, John Ashbery, Elizabeth Bishop, John Cage, Ronald Firbank, czy Harry Mathews. Laureat Nagrody Poetyckiej Silesiu
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Andrzej Sosnowski Życie na Korei Posłowie Niedługo można żyć z jednym słowem w ustach. Nawet na poligonie lub w trakcie bankietu kiedy wiatr przyniesie złomki głuchych rytmów sierżant i orkiestra zagłębią się w sobie nie pojąwszy melodii w czymś, co niby echo wibracji strun włókien świata tak ich ni... Andrzej Sosnowski ur. 29 maja 1959 Najw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Śpiew skowronka Dajże Bóg. Dajże Bóg. Z tego pólka pełen stóg. Z tego stoga setny kłos, Z tego kłosa złota trzos. Dajże Bóg. Dajże Bóg. Z tego pólka pełen stóg ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu ... Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w Su
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Benedykt de Spinoza Etyka w porządku geometrycznym dowiedziona tłum. Ignacy Myślicki ISBN 978-83-288-5802-2 i na pięć części podzielona, w których mowa: I. O bóstwie II. O naturze i pochodzeniu umysłu III. O pochodzeniu i naturze wzruszeń IV. O podległości ludzkiej, czyli o siłach wzruszeń V. O mocy rozumu, czyli o wolności ludzkiej *Objaśni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Benedykt de Spinoza Traktat o poprawie rozumu tłum. Ignacy Myślicki ISBN 978-83-288-5772-8 W 250. rocznicę zgonu Spinozy, którego mądrość i szlachetność błyszczy coraz jaśniej poprzez rozpraszające się mroki, dając nieprzedawnioną filozofię dla zaspokojenia potrzeby nowoczesnej umysłowości, który napisał: Ludzie dla zachowania swego
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Sposób na laleczkę Moja mamo! z tą laleczką Nie wytrzymam chyba dłużej! Ciągle stoi przed lusterkiem, Ciągle tylko oczki mruży. To się muska, to się puszy, To sukienki wciąż odmienia, A co zniszczy kapeluszy! Same, same utrapienia. Ni do książki, ni do igły, Tylko różne stroi miny, Już doprawdy, proszę mamy, Nie wytrzymam
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Guy de Maupassant Sposób Rogera tłum. anonimowy ISBN 978-83-288-2487-4 Przechadzałem się jednego dnia po bulwarze z Rogerem. Koło nas przeszedł jakiś przekupień, który wykrzykiwał: Kupujcie sposób na pozbycie się teściowej! Kupujcie! Zatrzymałem się i zapytałem wprost mojego towarzysza: Wywoływanie to przypomina mi pytanie, które oddawna
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Guido Gozzano Srebrna zajęczyca i inne baśnie tłum. Julia Gierczyk, Monika Maciejewska, Katarzyna Górka, Joanna Wańczyk, Justyna Dzik, Aleksandra Siemaszko-Skiendziul, Julia Dubińska, Aleksandra Koman, Paulina Kwaśniewska-Urban, Monika Adamus, Izabela Pelc, Olga Balana, Nastazja Leśniak, Monika Żurek, Beata Bryk, Małgorzata Zych, Aleksandra Ruszni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Barbara Sroczyńska Lasowiackie serce ISBN 978-83-288-5397-3 Tutaj niedaleko jest tako wieś Dąbrowica. I tam był kowol, Brylski sie nazywoł, i ten kowol kuł różne bramy, bo on był takim znanym kowolem na okolice. I kuł bramy do zamku dzikowskiego, do baranowskiego, także szlachta, jak tam miała jakieś tam do wykucia czy okucia na okna, takie kro
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Stara baśń Powieść z IX wieku ISBN 978-83-288-2433-1 Tom II I Nadszedł dzień Kupały święto w całym pogańskim obchodzone świecie, dzień Białego Boga dnia i światłości, na którego cześć paliły się ognie nad Adrią, nad Bałtem, nad Dunajem, nad Łabą, Wisłą, Dniestrem, Rodanem i Sekwaną. Ze czcią tego Bel-boga, Bela,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Stara baśń Powieść z IX wieku ISBN 978-83-288-2434-8 Tom I I Poranek wiosenny świtał nad czarną lasów ławą otaczającą widnokrąg dokoła. W powietrzu czuć było woń liści i traw młodych, zlanych rosą świeżo w ciągu kilku takich poranków z nabrzmiałych pączków rozwitych. Nad strumieniami wezbranymi jeszcze resztką wio
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Stara baśń Powieść z IX wieku ISBN 978-83-288-2435-5 Tom III I Na spustoszonym grodzie Chwostkowym zwołano wielki wiec kmieci o następnego miesiąca pełni. Trzema jednak dniami wprzódy, gdy księżycowej twarzy wiele jeszcze brakowało, by pełną była, starszyzna już się po dworach i zagrodach zbierać, radzić i wadzić
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Jachowicz Bajki i powiastki Staruszek przy pracy Śnieg zasypał ulicę, a człowiek ubogi Zmiatał go z drogi: A był to człowiek obarczony wiekiem, Przechodzień się litując nad biednym człowiekiem, Żal mi cię, rzecze, to praca niemała. STARUSZEK Ręka Boska ją zesłała. *Na to nas Pan Bóg stworzył, byśmy pracowal... Stanisław Jachowicz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki i przypowieści Stary pies i stary sługa Póki gonił zające, póki kaczki znosił, Kasztan, co chciał, u pana swojego wyprosił. Zstarzał się; aż z owego pańskiego pieścidła Psisko stare, niezdatne, oddano do bydła. Widząc, że pies, nieborak, oblizuje kości, Żywił go stary szafarz,... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubi
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Aleksander Świętochowski Starzec i dziecię ISBN 978-83-288-2767-7 I po co ty narodziłeś się? Żyć chcę. Żyć? Inaczej, mój maleńki, słowo to brzmi z kolebki, a inaczej z grobu. Ty je wymawiasz tonem nadziei, a ja rozpaczy. A mój ton jest zwykłą pieśnią schodzących ze świata. Ile ludzi, tyle bogów, a każdy syn jest szczęśliwszym o całe doś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Jachowicz Bajki i powiastki Staś Staś na sukni zrobił plamę; Płacze i przeprasza mamę. Korzystając z chwili mama, Rzecze: na sukni wypierze się plama: Ale strzeż się moje dziecię, Brzydkim czynem splamić życie; Bo ci Stasiu mówię szczerze, Ta się plama nie wypierze. ----- Ta lektura, podo... Stanisław Jachowicz Ur. 17 kwietnia 179
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Stefek Burczymucha O większego trudno zucha, Jak był Stefek Burczymucha Ja nikogo się nie boję! Choćby niedźwiedź to dostoję! Wilki?.. Ja ich całą zgraję Pozabijam i pokraję! Te hijeny, te lamparty, To są dla mnie czyste żarty! A pantery i tygrysy Na sztyk wezmę u swej spisy! Lew! Cóż lew jest? kociak duży! Naczytałem się pod
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Robert Ludwik Stevenson Porwany za młodu tłum. Józef Birkenmajer ISBN 978-83-288-5717-9 Kochany Karolu Baxter! Jeżeli przeczytasz kiedy tę powieść, pewno zadasz sobie tyle pytań, iż ja sam nie zdołałbym na nie odpowiedzieć: np. jakim sposobem morderstwo w Appinie mogło przypaść na rok 1751, jakim sposobem skały Torrańskie podpełzły tak blisk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jacob i Wilhelm Grimm Stoliczku, nakryj się! tłum. Marceli Tarnowski ISBN 978-83-288-2293-1 Przed laty żył sobie krawiec, który miał trzech synów, a tylko jedną jedyną kozę. Ale że wszyscy żywili się jej mlekiem, więc dbali, aby koza miała dość paszy, i synowie co dzień po kolei paśli ją na łące. Pewnego dnia najstarszy z braci zaprowadził koz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Stopnie poznania Choćbyś poznał ziemię całą, Miljon gwiazd jeszcze zostało! Choćbyś gwiazdy znał na niebie, Jeszcze musisz znać sam siebie. A czy wiesz ty, miłe dziecię, Co tu cudów jest na świecie? Ile to się gwiazd w oddali Na wieczornem niebie pali? Widzisz, jak ta mleczna droga, Rozciągniona ręką Boga, Wskroś się w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm. w lutym 1918 pod Czertykowem na Białorusi Najważniejsze dzieła: W mroku gwiazd, Kniaź Patiomkin, W mrokach złotego pałacu czyli Bazylissa Teofanu, Nietota. Księga tajemna Tatr, Xiądz Faust Prozaik, poeta, dramaturg, publicysta; zafascynowany gnozą, mistycyzmem, towianizmem, głosił idee pan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Aleksander Świętochowski Strachy Pentelikonu ISBN 978-83-288-2768-4 Tuląc ją do swych piersi w mroku wieczornym i całując w okrążone uśmiechem usta, rzekł: Teraz ci opowiem inną bajkę. Pewnego dnia przybiegł do Aten młody pasterz z przerażającą wieścią. Pędząc zadyszany przez ulice, zwoływał przechodniów, którzy spieszyli za nim, strwożeni i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Feliks Brodowski Strącone liście Wspomnienie ze starej dzielnicy ISBN 978-83-288-2136-1 Liść żółty na ziemi leży. Drugi obok niego, trzeci, dziesiątki ich spoczywają pod lipą, nie dbającą o nie, kwitnącą, wonną, uśmiechającą się do słońca. Deszcze padały przez dni kilka, chłodne ranki zabiły liści wiele i strąciły je. Innym za to przestronniej.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
William Shakespeare Stracone zachody miłości tłum. Leon Ulrich ISBN 978-83-288-2905-3 OSOBY * Ferdynand król Nawarry * Biron, Longaville, Dumain panowie z dworu Ferdynanda * Boyet, Mercade dworzanie Księżniczki francuskiej * Don Adriano de Armado Hiszpan fantasta * Nataniel pleban * Holofernes bakałarz * Tępak policjant * Łepak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zdzisław Stroiński O poległym pamięci St. Łomienia Przymierzaliśmy postaci tamtych do śladów drobnych, jakby zrobionych pazurkiem wiewiórki, która przebiegła w pośpiechu. Gdy zrozumiałem cień jego włosów tam, na murze z cegieł czerwonych, niebo szarzało od deszczu i śmierci. Między cegłami w silnym betonie gną się delikatnym jak puch spalon
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zdzisław Stroiński *** (Po huraganach szarż) Po huraganach szarż tętniących w strzałach, po srebrnych dzwonach beznadziejnych bitew północ armat wezbrała echami bez dna. Upiór słońca odkrywał poszarpane ciała, przez dym i klęskę wstającego dnia. Kiedy serc zabrakło w śmierci pozostałej, ojczyzny szliśmy szukać i błękitu. Daremnych konań piołuno
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zdzisław Leon Stroiński Polska Po polach rozpiętych jak na szpilce motyl wieczorem śpiew nacichał. Przez małe okienka widać było: piaszczyste drogi kładły ciepłe ciała przez rozmaryny kwitnące w doniczkach. I tylko nocą przy świecach ziemia dudni słychać. W opuszczonych salach złorzeczył Matejko. (Szum do snu kołysał, szum flag porozwieszan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zdzisław Stroiński *** (Śniły się szarże) Śniły się szarże w chmurach chorągiewek, żółte rabaty chłopcy malowani, tęcze piosenek, wojsko w snów topolach lśniące poezje na ostrzach uniesień. Wiatr w zagajnikach o piechocie śpiewał ułani, ułani. Przez pola. Polska dźwięcząca srebrną burzą szabel, z skrzydłami mitów u czołgów i dział, została w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marcel Proust Ur. 10 lipca 1871 w Paryżu Zm. 18 listopada 1922 w Paryżu Najważniejsze dzieło: W poszukiwaniu straconego czasu Pisarz fr., którego cykl powieściowy, W poszukiwaniu straconego czasu, uważny jest za przełomowy dla prozy XX wieku. Właściwym tematem obejmującego siedem tomów dzieła Prousta jest czas i możliwość jego ,,odzyskan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marcel Proust W poszukiwaniu straconego czasu Strona Guermantes tłum. Tadeusz Boy-Żeleński ISBN 978-83-288-2650-2 Część druga Rozdział pierwszy Choroba babki. Choroba Bergotte'a. Książę i lekarz. Ostatnie chwile babki i jej śmierć. Przebyliśmy avenue Gabriel w tłumie przechodniów. Posadziłem babkę na ławce i poszedłem po fiakra. Ona, w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marcel Proust W poszukiwaniu straconego czasu Strona Guermantes tłum. Tadeusz Boy-Żeleński ISBN 978-83-288-2651-9 Część pierwsza, tom drugi Wybierając się do Paryża, Saint-Loup obiecał zaprowadzić mnie do pani de Villeparisis, gdzie, mimo iż nie zdradzając tego, miałem nadzieję spotkać panią de Guermantes. Zaprosił mnie na śniadanie ze swoj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marcel Proust W poszukiwaniu straconego czasu Strona Guermantes tłum. Tadeusz Boy-Żeleński ISBN 978-83-288-2652-6 Część pierwsza, tom pierwszy Ranny szczebiot ptaków niecierpliwił Franciszkę. Lada odezwanie się którejś z młodszych podrzucało ją; podrażniona każdym ich krokiem, zadawała sobie pytanie, co one mogą robić? A wszystko stąd, żeśm
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Jachowicz Bajki i powiastki Stróż domowy Idziemy na przechadzkę, hej piesku, chodź z nami! Chętniebym poszedł z panami; Ale nie mogę. My nie w daleką idziemy drogę. Nie, nie, paniczu, nie mogę. Dom sam zostawić byłoby nieładnie, A nuż go złodziej napadnie? I poszli. Pies zazdrośnie spoglądał za niemi. I długo, długo leżał przed d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Andrzej Strug Dzieje jednego pocisku ISBN 978-83-288-5584-7 Długo ten owoc dojrzewał Wlokły się lata, gubiąc życie i trawiąc dusze w ludziach. Biła we wroga Idea i Nienawiść, wielu ludzi poświęcenie i cierpliwe w męce czekanie. W tajemnicy, jak na dnie morza, układały się warstwami odmęty drobnych prac i niedostrzegalnych żywotów. Aż przyszed
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki i przypowieści Strumyk i fontanny Impet wody w fontannach gdy ogromnie huczał, Strumyk blisko płynący zazdrościł i mruczał. Pękły rury, co wody hojnie dodawały: Strumyk płynął jak pierwej, fontanny ustały. Nastąpiła po żalu radość niewymowna: Poznał, że kunszt naturze nigd... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubiecku
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki i przypowieści Strzelec i pies Uciekł wyżeł od strzelca, błąkał się dni kilka, Na koniec znalazł pana i przystał do wilka. Gonił sarny, zające, do kaczek się skradał; Ale co tylko zdobył wszystko to pan zjadał. Zła to służba rzekł zatem gdzie korzyść nie czeka: Bił pan dawny... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dub
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Ur. 28 lipca 1812 w Warszawie Zm. 19 marca 1887 w Genewie Najważniejsze dzieła: Stara baśń (1876), Chata za wsią (1854), Ulana (1842), Dziecię Starego Miasta (1863), Zygmuntowskie czasy (1846), Barani Kożuszek (1881), Hrabina Cosel (1873), Brühl (1874), Poeta i świat (1839), Latarnia czarnoksięska (1844), Wspomnienia Wo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Strzemieńczyk Czasy Władysława Warneńczyka ISBN 978-83-288-2437-9 Tom I I Ktoby był wiosennego jednego wieczora 1412 r., spotkał się z panem Cedrem Strzemieńczykiem i zajrzał mu we krwią nabiegłe oczy, przypatrzył się pofałdowanemu jego czołu, zaciętym ustom i rękom silnym w kułaki jakby do boju pościskanym, uwier
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Strzemieńczyk Czasy Władysława Warneńczyka ISBN 978-83-288-2436-2 Tom II I Wróciwszy z nieszczęśliwej swej wyprawy, z goryczą i niesmakiem w duszy Grzegorz z Sanoka, potrzebując spoczynku, na czas jakiś zamknął się w swej komorze na zamku, jak najmniej pokazując na dworze Unikał królowej, wiedząc, że dla niej był
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki i przypowieści Sułtan w piekle Na miętkiej gdy rozkosznie spoczywał pościeli, Śniło się sułtanowi, że go diabli wzięli. Przeląkł się; a gdy w piekle szuka towarzysza, Postrzegł najsamprzód ojca, a potem derwisza. Pyta go: Za coś tu jest? Rzekł derwisz spytany: Myśliłem po sułtańsku, i za tom s... Ignacy Krasicki Ur. 3 lute
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Maria Konopnicka Świerszczyk Wicher wieje, deszcz zacina, Jesień, jesień już. Świerka świerszczyk z za komina, Naszej chatki stróż. Świerka świerszczyk co wieczora I nagania nas: Spać już, dzieci, spać już pora, Wielki na was czas! Mój świerszczyku, bądź-że cicho, Nie dokuczaj nam. To uparte jakieś licho, Śpijże sobie sam! A my komin obsiąd
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki i przypowieści Syn i ojciec Każdy wiek ma goryczy, ma swoje przywary: Syn się męczył nad książką, stękał ojciec stary. Ten nie miał odpoczynku, a tamten swobody: Płakał ojciec, że stary; płakał syn, że młody. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące inny... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubiecku (Sanockie) Zm.
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Ur. 28 lipca 1812 w Warszawie Zm. 19 marca 1887 w Genewie Najważniejsze dzieła: Stara baśń (1876), Chata za wsią (1854), Ulana (1842), Dziecię Starego Miasta (1863), Zygmuntowskie czasy (1846), Barani Kożuszek (1881), Hrabina Cosel (1873), Brühl (1874), Poeta i świat (1839), Latarnia czarnoksięska (1844), Wspomnienia Wo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Syn Jazdona Powieść historyczna z czasów Bolesława Wstydliwego i Leszka Czarnego ISBN 978-83-288-2438-6 Tom drugi I Stały lasy w śronu klejnotach jak w brylanty ubrane, jak oblubienica do ołtarza iść mająca w śnieżnej powłoczystej szacie, z koroną diamentów u czoła. Słońce zimne wyjrzało z za obłoków, tylko aby p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Syn Jazdona Powieść historyczna z czasów Bolesława Wstydliwego i Leszka Czarnego ISBN 978-83-288-2439-3 Tom pierwszy Dr. WEJGLOWI WICE-PREZYDENTOWI MIASTA KRAKOWA na pamiątkę z Nim odbytej podróży ofiaruje Autor Drezno. Listopad 1879 r. PROLOG I Szaro było na ziemi i niebo oponą się szarą oblokło. Nad źródli
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Syn Jazdona Powieść historyczna z czasów Bolesława Wstydliwego i Leszka Czarnego ISBN 978-83-288-2440-9 Tom trzeci I Pustkami teraz stał najczęściej biskupi dworzec w Krakowie. Rzadko się tu zjawiał ksiądz Paweł, jakby mu to miejsce przykremi wspomnieniami obrzydło. Siedzieć wolał w Kunowie, chociaż i tu niemiłe z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki i przypowieści Synogarlica Dobrze czyni, kto zawżdy z dobrymi obcuje; I najlepszego miejsce nieprawe zepsuje. Smutną synogarlicę na zdradnej zasadzce Złapał ptasznik przemyślny i osadził w klatce Trzy dni w mieście siedziała, czwartego uciekła; A co niegdyś powtórnych związków się wyrzekła... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Stanisław Przybyszewski Synowie ziemi ISBN 978-83-288-2706-6 Osią życia całego jest Miłość i Śmierć. Wszystko cokolwiek istnieje w świecie ludzkości: rodzina, gromada, państwo, wojna, narody i rzezie, to rzeczy uboczne, konieczne, by zabezpieczyć pokolenia, które z miłości wykwitły. To tylko pomocnicze środki, by módz dalej żyć i dać pokoleniom
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Eliza Orzeszkowa Syn stolarza ISBN 978-83-288-2595-6 Ani z roli, ani z soli, Ale z tego, co bylo. Na wysokiéj górze, w gęstwinie drzew, tworzących szerokie ogrody i parki, stał piękny pałac, z dachem, błyszczącym ponsową blachą, z tarasem, pełnym kwitnących zamorskich roślin, z jedną wysmukłą wieżyczką. U stóp góry płynęła rzeczka kręta
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Gawędy Błogosławiony Sadoch Legenda krajowa z 1260 r. I Polską słońce poranne płynie Nie nad żyznémi pola rozłogi, Bo same pustki, trupy, pożogi, W błogosławionéj Piastów krainie, Bo plenne niwy, zamożne wioski, Bogate miasta kwitnącej Polski, Nawiedził srogi miecz kary boskiéj Wróg chrześcijaństwa, zbójca mongolski. K
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Gawędy Bywało! Gawęda z samym sobą. Urywek Ej oddałbym, oddał i duszę, i ciało, Gdyby się tak raźno jak dawniéj hulało! Ej dawniéj lubiłem, gdy bratnio i szczérze, Zimowym wieczorkiem gromadka się zbierze, I na niej uradzą z chychotem i krzykiem, Daleko daleko pojechać kulikiem Rząd sanek po drodze jak wicher ucieka I sł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Gawędy Chodyka Gawęda z tradycji poléskiéj I Zagrano w trąby i naród ciekawie Na zamek słucki ciśnie się jak woda Oto zasiada na sędziowskiéj ławie, Dziedzic na Słucku, książę wojewoda, I wedle mocy swoich przywilei, Zbrojny prawami i łaski, i miecza, Kmieci i szlachtę sądząc po kolei, Gromi, uwalnia, karze, zabezpiecza.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Gawędy Dyferencja Gawęda zaściankowa I Starzy szlachta tam pod miedzą Na naradzie ważnéj siedzą, A wokoło młodzież wrząca, Tysiąc gniewnych słów wytrąca, Lud się na dwie strony dzieli, Błyszczą ostrza karabeli. Pan komornik z sznurem stawa; Woźny wznosi papier w górę, Słowem jakaś tu rozprawa, I de hajda i de jure. At,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Gawędy Gawęda o bocianie I Wiatr chłodno westchnął i mgłami kręci, Zima już blisko, ej blisko! Bocian poważny stróż sianożęci, Rozpuszcza skrzydła, tumany męci, I z wolna płynie na rżysko Siadł, zaklekotał, zwiesił dziób duży I zamknął poważnie oko. Snadź syn litewski marzy głęboko O swéj zamorskiéj podróży. II M
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Gawędy Grabarz Gawęda W kościele trumna słychać organy I śpiew szpitalnych nędzarzy; A przy kościele grabarz wpół-pjany Wsparł się na rydlu i gwarzy: Poczciwy rydel! służy mi godnie, Kopie tu żwirek i kopie; Raz dwa trzy cztery przez dwa tygodnie Dwie jamy pańskie, dwie chłopie. I teraz umarł ktoś od waszeci, Tak mu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Gawędy Kradzione Przypowieść szlachecka. Podsłuchano W ręce aspana, Panie Jakubie, Mówisz: *kradzione lepsze* i chcesz tego dowieść; Ja sobie rozmaite przypowieści lubię, Powiem aspanu przypowieść: W samym końcu zaścianku, pilnując swéj niwy, Żył sobie szlachcic poczciwy, A miał syna wyrostka z wąsem wyżéj nosa, Chłopie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Gawędy Lalka Gawęda dziecinna Niech lalka będzie grzeczna, nie płacze, nie beczy, Ładnie mi się ukłoni i uszko nachyli, A ja lalce opowiém wiele pięknych rzeczy, Jak mi rodzice mówili. W święto mama mię w nową sukienkę ubierze, I różową przepaskę zawiążę u czoła; Ja wtedy będę umieć francuskie pacierze, I pojedziem do koś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Gawędy Litwinom Dedykacja Gawęd gminnych O bracia moi znad Wilii, znad Niemna! Gdy wam swojacka gawędka przyjemna, Zasiądźcie w kółko a ja wam pogwarzę; Stukniemy w czarki, rozweselim twarze, A może prawda wynurzy się na dnie, Albo się chwilka smutkowi wykradnie. Ja czasem wierszyk skleciwszy naprędce, Lubię się wylać w n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Gawędy O chwale bożej i chwale królewskiej Gawęda z żebrackiego żywota I W kruchcie jednéj niedzieli, wynędzniali, nieśmieli, Dwaj żebracy siedzieli. A że wcześnie dość było, a gawędzić tak miło, Więc się sobie gwarzyło. Gwarzą różnie a różnie, satyrycznie, ostróżnie, O panach, o jałmużnie, O kalectwie i latach, o s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Gawędy O moim starym domku Gawęda Ich sehe des Dorfes Weiden, Des Wiesenbaches Rand, Wo ich die ersten Freuden Den ersten Schmerz empfand. Matisson. I Ej za górą, za wysoką, Stare dęby z lewéj strony Za dębami bawi oko, Nadniemeński brzeg zielony. Z prawéj strony bagno szlakiem, Na bagnisku wierzba wzrasta A na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Gawędy O skarbcu zaklętym Gawęda gminna I Ma swe powieści prostota wioskowa A tak im wierzy, że przysiąc gotowa! Kłamią starcowie, dokłamują młodzi, I tak się gminne podanie urodzi; Z ojca na syna, a z syna na wnuka, Idzie, na przykład, taka banialuka: * Stał sobie zamek przed dawnemi laty, Żył sobie w zamku kasztela
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Gawędy Pocztylion Gawęda gminna Tu piją i gwarzą, ty jeden w téj wrzawie, Wyglądasz jak jeniec w niewoli; Weź czarkę, weź lulkę, siądź tutaj na ławie, I powiedz, co tobie tak boli? Ni dzwonek, ni trąbka, ni kraśne dziewczęta, Nie mogą rozerwać twéj nudy; Dwa lata tu żyjesz, a nikt nie pamięta Ażebyś był wesół jak wprzódy.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Gawędy Trzy gwiazdki Gawęda gminna I Obdarzcie dziada, co pod waszą chatą! Dajcie mi chleba, o więcéj nie pytam; Bóg was nagrodzi, a ja biedny za to Z mojéj książeczki rozdział wam przeczytam. O! toś uczony, gdy nosisz księgi, Znaczno, żeś szlachcic, a więc nie dziwy; Znaczno po twarzy, żeś zuch był tęgi, Znaczno po ocz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Gawędy Zalotnicy Gawęda Onego czasu młodziuchna, słodka, Żyła dziewica, niebios pieszczotka, Piękna jak gwiazda na niebie; Cóż więc dziwnego, że serca żarzy Że wszyscy młodzi, że wszyscy starzy, Skarbią jéj względy dla siebie? Młodzi poeci, starzy statyści, Ludzie rycerscy i biuraliści Króla Popiela czy Piasta, Na jéj s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Gawędy Zaścianek Podkowa Gawęda szlachecka z 1812 roku PODRÓŻNY Boże, co za spiekota; pot czoło opływa, Prędkoż mię do gospody zawiedzie ta ścieżka? Ziemio rodzinna moja! szczęsny, kto tu mieszka, Biédny, kto podróż odbywa! Hop mój koniu! choć pianą i potem okryty, Choć pan twój ledwie żyje ze skwaru, z niewczasu, Tam za
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Gawędy Żebrak-fundator Gawęda klasztorna I Z torbą na plecach, w wypłowiałéj kurcie, Dziad siwobrody, schylony przez lata, Stanął pokornie przy klasztornej furcie, I drżącą ręką we dzwonek kołata. Stary kapelusz cienił starą głowę, Na czarnym sznurku, wisiały u szyi Krzyż Chrystusowy i medal Maryi, A u popręgi paciorki bu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Rymy ulotne Do *** Ty mię nie kochaj, będzie nam swobodniéj Modlić się wzajem jako przyjaciele, Na co nam miłość? ja swobodny od niéj, Bez zgryzot serca twe losy podzielę. Chcę ciebie widzieć i cieszyć się głośno, Ścisnąć twą rękę nie drażniąc nikogo, Nie jątrząc czyjąś źrzenicę ukośną , Wyznać otwarcie, że mi jesteś drogą.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Rymy ulotne Do A. P. Wielki Pan piszą w gazecie W tych dniach pożegnał się z ciałem. Ot, dalibóg nie wiedziałem, Że on kiedyś żył na świecie. Pany wielmożne i jasne, Giną w mroku niepamięci: A mnież się biédnemu święci Że ja nie cały zagasnę Że choć dzionek po mym zgonie Nie ulegnę czasu ręce, Że przeżyję w méj piosence,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Rymy ulotne Do J. I. Kr. Ty mię wołasz do pieśni, chcesz na moją głowę Gwałtem wcisnąć promienie i wieńce laurowe, Wołasz o mych wierszykach, że te w swoim czasie Dadzą mi znakomite miejsce na Parnasie, Że trzeba tylko śpiéwać wolą czy niewolą, Choć tam w gardle zachrzypło, choć tam piersi bolą, Choć słuchacze posnęli, radzi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Rymy ulotne Do niemowlęcia Lata po latach jak woda płyną, Czas już do wzrostu twojego bliski Czémże ty będziesz, mała dziecino, Kiedy wynijdziesz z twojéj kołyski? Może ci z czasem służyć Temidzie, I szalę sądu piastować przyjdzie Szkoda cię mały zbrukałbyś rękę, Albo byś zmazał, lub we krwi zbroczył Twoją bieluchną, świ
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Rymy ulotne Gwarinos Stara hiszpańska ballada I Ej Francuzi! czyż nie boli Roncewalska was przegrana? Padli trupem lub w niewoli Bohatéry Karlomana. I Gwarynos stracił wieńce Dawnych zwycięstw skroni męskich, Dzień potyczki dał go w ręce Siedmiu królów saraceńskich Kość rzucili siedém razy, A los jedno wciąż stanowi; I
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Rymy ulotne Muzyka Wspomnienie Kto z was pamięta dobrzy towarzysze Ten wieczór dawno przed rokiem, Ten gwar zabawy, a potem zacisze, I tony brzmienne urokiem? Jam zapamiętał, bom czule był tknięty Znacie me zimne oblicze, U mnie tak rzadki dzisiaj zapał święty, Że wszystkie chwile policzę. A byłoż czego kwilić? o nie b
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Rymy ulotne Na echo dzwonu Sonet Co to za gwar poważny? Boże! co ja słyszę? Dzwonią stąd o dwie mile na Zdrowaś Maryja, Echo święconéj śpiży w chmurach się kołysze, I wilgotne wieczorne powietrze rozbija Aż wnętrze mojéj piersi jak puste naczynie, Odbija cały odgłos z powagą i mocą, Znać, że święcone echo, bo do serca płyn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Rymy ulotne Natchnienie Są gdzieś w głowie myśli cacka, Są gdzieś czucia w piersiach z gliny, Jest coś w świecie, co znienacka Targnie czasem te sprężyny. I rozbudzi śpiące tętno, I wywoła myśl pamiętną, Rzadko kiedy gość ten spłynie, Krótko bawi i ucieka, Ale póki on w gościnie, Czarodziejstwo w duszy człeka! Człek odchod
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Rymy ulotne Oracz do skowronka I Już ty śpiéwasz skowroneczku, już też i ja orzę, I my ludzie, i wy ptaszki, wszystko dzieci boże, Człowiek w polu gospodarno pracować się sili, Ptaszek bierze swoje ziarno z zimowych badyli, Tyś skowronku mój towarzysz choć w nierównéj doli, O kochaniu jeno marzysz twemu sercu gwoli Tyś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Rymy ulotne Pogrzeb młodego rolnika Sielanka Wczora, młody łazarzu, śledząc wzrok twój pilno, I słysząc w zeschłych piersiach muzykę mogilną, Tętno co słabo kołata Kłamałem twéj rodzinie i tobie, i sobie: Że cię ręka lekarza podźwignie w chorobie, Że jeszcze wrócisz do świata. Dzisiaj w jodłowéj trumnie leży trup młodzie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Rymy ulotne Przedwiośnie Na dworze niby lato, niby jeszcze zima, Jeszcze świat, jeszcze serce jak gdyby pod pleśnią Jeszcze się pierś wiośnianém uczuciem nie wzdyma, Ptak się jeszcze swobodną nie rozhulał pieśnią. Pora wiośnie i dawno! a skądże to dziwo, Że tak źle się rozwija i pączek, i trawa? Leniwo biją pulsa, pieśń pły
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Rymy ulotne Szczęście Z okoliczności Szczęścia! szczęścia! ludzie krzyczą jedni za drugiémi, Rozebrali wszystkie złoto, wszystką chwałę ziemi, Każdy szuka swego szczęścia, ile tylko może; I ja staję do podziału i ja dziécię Boże! Mnie nie trzeba waszéj cześci i waszego złota, Alem przecię brat wasz ludzie, nie błędny sierota
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Rymy ulotne Wariant z pieśni gminnej Odżyła sosna, zakwitła kalina, Rozpękła brzoza wiosnę przypomina: Wiosno ty, wiosno! powtarzają wkoło Jak oczom miło, jak sercu wesoło! Grzech pozazdrościć, lecz Boże mój! Boże, Jak ten szczęśliwy kto wiosnę czuć może! Bracia! Ja wiosnę podziwiałbym z wami, Ale ja świata nie widzę za ł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Syrokomla Rymy ulotne Westchnienie majowe Ot wesoły goniéc, pieszczoch boży maj: Ziemia z końca w koniec jak rozkoszy raj, Kwitnie, woni, pieje, nosi wieniec z róż, Rozrzewnienie leje do szczęśliwych dusz, Wieszczy syn przyrody przyszedł serce wznieść Cześć ci gościu młody! uroczysta cześć! Błękit, ziemia, drzewa, wszystko zrzuca p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt