Recenzje
Dorosłość z ADHD, czyli między chaosem a kreatywnością
Ruchliwość, impulsywność, trudność ze skupieniem się na zadaniach. To oblicza ADHD, który nie tak jak kiedyś wierzono dotyka tylko dzieci, a szczególnie chłopców. Dorośli też mają takie objawy, choć często jest to bagatelizowane. Nie wiedza że coś jest nie tak i męcza się próbując dopasować do reszty. A z wiedzą którą prezentuje ta książka może to być o wiele łatwiejsze. Żeby najpierw zrozumieć ADHD i nauczyć się z nim żyć. Bardzo pozytywna i wartościowa książka. Daje mnóstwo wiedzy na temat ADHD u dorosłych, a przede wszystkim daje praktyczne wszystko do wykorzystania w codziennym życiu która mogą pomóc ulepszyć jakoś życia. Bardzo merytoryczną, a przy tym ciekawa.
Puck Off
Kiedy romans sportowy staje się emocjonalnym rollercoasterem, który wciąga bez reszty. Po przeczytaniu „Puck Off” czuję się tak, jakbym właśnie skończyła sezon ulubionego serialu - takiego, który ogląda się do trzeciej w nocy, bo nie da się inaczej. Ludka Skrzydlewska znowu zrobiła to, co potrafi najlepiej: połączyła iskrzącą chemię między bohaterami, emocjonalną głębię i wciągającą fabułę w historię, której nie sposób odłożyć na półkę. Rosie Gallagher to 23-letnia specjalistka PR, kobieta z charakterem, ostrym językiem i sercem, które nie raz już zostało zranione. W samolocie do Edmonton poznaje Matta przystojnego, pewnego siebie mężczyznę, który na pierwszy rzut oka wydaje się typowym sportowcem z ego wielkości stadionu. Tyle że między nimi od razu pojawia się chemia, taka elektryzująca, nieuchronna, której oboje nie potrafią (i nie chcą) ignorować. Los sprawia, że ich drogi nie kończą się po tym jednym spotkaniu. Matt okazuje się nowym zawodnikiem drużyny hokejowej „Nafciarze”, a Rosie zostaje przydzielona do pracy nad jego wizerunkiem. I tu zaczyna się prawdziwa jazda bez trzymanki, zawodowa relacja, która szybko wymyka się spod kontroli, napięcie narasta, a emocje eksplodują z każdą kolejną stroną. To, co uwielbiam w książkach Skrzydlewskiej, to jej zdolność do tworzenia postaci prawdziwych, nieprzesłodzonych i autentycznych. Rosie nie jest typową „dziewczyną z romansu”, która tylko wzdycha do przystojnego sportowca. To kobieta z własnymi marzeniami, celami i przeszłością, która ją ukształtowała. Jest silna, ale niepozbawiona słabości, po prostu ludzka. Matt z kolei to postać, która zaskakuje. Nie jest stereotypowym bad boyem, choć początkowo może się tak wydawać. To mężczyzna z bagażem doświadczeń, z błędami, które próbuje naprawić, i z ogromnym sercem, którego nie pokazuje byle komu. Jego relacja z Rosie to mieszanka namiętności, zaufania, frustracji i nieuniknionego przyciągania czyli wszystkiego, co w romansie najlepsze. „Puck Off” to historia, która naprawdę żyje emocjami. To nie tylko opowieść o dwojgu ludzi, którzy się w sobie zakochują to książka o zaufaniu, o pokonywaniu lęków, o odnajdywaniu siebie na nowo po trudnych doświadczeniach. Ludka Skrzydlewska w mistrzowski sposób łączy lekkość i humor z poważniejszymi tematami. Są tu momenty, które rozbawiają do łez, sceny, które rozpalają wyobraźnię, ale też fragmenty, przy których w gardle pojawia się gula. Autorka nie boi się pokazywać słabości bohaterów ani trudnych emocji i właśnie dzięki temu historia Rosie i Matta wydaje się tak prawdziwa. Skrzydlewska ma dar pisania dialogów, które brzmią naturalnie i żywo. Każda rozmowa między bohaterami ma rytm i energię, która sprawia, że czuje się między nimi napięcie nawet bez słów. Opisy są tak realistyczne ale nieprzesadzone, czytelnik dosłownie widzi, czuje i słyszy to, co dzieje się na kartach powieści. Autorka potrafi też świetnie budować napięcie emocjonalne i romantyczne,nie ma tu pośpiechu, relacja rozwija się stopniowo, w sposób, który wydaje się organiczny i naturalny. Sceny intymne są gorące, ale też napisane z wyczuciem. Nie są wulgarne ani wymuszone każda z nich ma emocjonalne uzasadnienie, a nie tylko „efekt wow”. Chemia między Rosie a Mattem jest wręcz namacalna, ale to, co naprawdę przyciąga, to ich emocjonalna bliskość, która dojrzewa wraz z historią. Tłem dla romansu jest świat profesjonalnego sportu opisany wiarygodnie i z dbałością o szczegóły. Hokej nie jest tu tylko rekwizytem, ale pełnoprawną częścią fabuły, która nadaje rytm całej historii. Zawodowa presja, media, rywalizacja, błędy wizerunkowe wszystko to tworzy realistyczne tło, które sprawia, że książka ma głębię i dynamikę. „Puck Off” to nie tylko kolejny romans sportowy. To opowieść o pasji, o drugich szansach i o tym, że czasem miłość pojawia się w najmniej spodziewanym momencie i potrafi przewrócić życie do góry nogami. Ludka Skrzydlewska napisała historię, która rozgrzewa serce i zostaje z czytelnikiem na długo po zamknięciu książki. To idealna pozycja dla wszystkich, którzy kochają pełne emocji, dojrzałe, ale i zabawne romanse z silnymi bohaterkami i niegrzecznymi sportowcami z sercem na dłoni. Nie przesadzę, jeśli powiem, że „Puck Off” to jedna z najlepszych książek autorki - dopracowana, emocjonalna, szczera i po prostu cudowna.
Reguła 80/20 na co dzień. Prosta droga do bogatszego i pełniejszego życia
✨ Ta książka przypomniała mi, że mniej naprawdę może znaczyć więcej. ✨ To jedna z tych książek, które czyta się powoli, z ołówkiem w ręku ✏️ i otwartą głową 💭 Nie dlatego, że jest trudna, ale dlatego, że co chwilę trafia się na zdanie, które skłania do refleksji i zatrzymania się na chwilę ☕ Richard Koch pokazuje, jak działa zasada 80/20, czyli że 20% naszych działań przynosi 80% efektów, i jak można przenieść ją do codziennego życia 🌿 Nie tylko do pracy, ale też do relacji, szczęścia, pieniędzy, stresu, miłości i rozwoju. Każdy krótki wątek zostawia w głowie pytanie, które zachęca do zastanowienia się nad sobą. Autor po każdym fragmencie zadaje pytania, które prowadzą do wewnętrznego dialogu 💬 To duża wartość tej książki, ponieważ daje przestrzeń, by być ze sobą szczerym i samodzielnie poszukać odpowiedzi. Podoba mi się też, że Koch przytacza wiele historii ludzi, którzy odnieśli sukces 🌟 Lubię takie przykłady, ponieważ pokazują, że droga do celu nie musi być idealna ani prosta, a przede wszystkim nie powinna nas wyczerpywać 💫 Ciekawym i nieco kontrowersyjnym elementem jest wątek o lenistwie 😅 Początkowo wzbudził we mnie opór, ale z czasem zrozumiałam, że autor patrzy na ten temat z innej perspektywy. Warto przeczytać ten fragment z otwartym umysłem, bo może to właśnie „inteligentne lenistwo” jest kluczem do spokoju i efektywności 🌸 Z piękniejszych dla mnie motywów są też „wyspy szczęścia” 🌞 To małe momenty i przestrzenie w życiu, które dają radość, lekkość i poczucie spełnienia. To książka, do której chce się wracać 🤍 Nie tylko uczy, jak być bardziej efektywnym, ale też jak żyć spokojniej i w zgodzie ze sobą 🌿 Polecam ją każdemu, kto szuka równowagi między działaniem a odpoczynkiem, między ambicją a spokojem, między efektywnością a radością życia.
Serce na wodzy. Ranczo Srebrzyste Sosny #1
Jest to lekka, przyjemna powieść obyczajowa z nutką romansu, która przenosi nas na urokliwe ranczo Srebrzyste Sosny. Autorka świetnie oddaje klimat małego miasteczka i życie wśród koni, można poczuć zapach siana, słońce nad pastwiskiem i emocje bohaterów. Historia jest raczej przewidywalna, ale ciepła i pełna uroku. Główna bohaterka wzbudza sympatię, a jej relacja z przystojnym kowbojem rozwija się w spokojnym tempie, bez przesady i dramatów. To idealna książka na wieczór, nie wymaga skupienia, a zostawia po sobie dobre wrażenie i trochę nadziei.
King. Tylko moja
Ola stworzyła kolejną super historię. Choć jest to 1 recenzja książki od niej u mnie na profilu to już wcześniej zetknęłam się z jej piórem. Książka bardzo fajnie napisana, super się przy niej bawiłam a nawet udało mi się wciągnąć. Anabella i King to bardzo ciekawe postacie a razem tworzą mieszankę wybuchową. Ich relacje mimo że nie powinna mieć miejsca to jest przepiękna. Czekam na następne części żeby móc odkryć dalsze losy ich albo innych bohaterów. Zapraszam was do przeczytania tego pełnego wrażeń romansu.
