Recenzje
Dorosłość z ADHD, czyli między chaosem a kreatywnością
Ruchliwość, impulsywność, trudność ze skupieniem się na zadaniach. To oblicza ADHD, który nie tak jak kiedyś wierzono dotyka tylko dzieci, a szczególnie chłopców. Dorośli też mają takie objawy, choć często jest to bagatelizowane. Nie wiedza że coś jest nie tak i męcza się próbując dopasować do reszty. A z wiedzą którą prezentuje ta książka może to być o wiele łatwiejsze. Żeby najpierw zrozumieć ADHD i nauczyć się z nim żyć. Bardzo pozytywna i wartościowa książka. Daje mnóstwo wiedzy na temat ADHD u dorosłych, a przede wszystkim daje praktyczne wszystko do wykorzystania w codziennym życiu która mogą pomóc ulepszyć jakoś życia. Bardzo merytoryczną, a przy tym ciekawa.
Bez nadziei. Chestnut Springs #5
uwielbiam książki Elsie i chyba miłabym ogromny problem gdyby, ktoś zapytał mnie o moją jedną ulubioną. to zdecydowanie byłby naprawdę trudny wybór, bo każda historia, która wyszła spod jej pióra ma w sobie coś wyjątkowego, dlatego też zawsze z ogromną niecierpliwością wyczekuje kolejnych polskich tłumaczeń i ich premier. na "Bez nadziei" też bardzo czekałam i śmiało mogę przyznać, że to jedna z najlepszych książek Elsie! styl pisania autorki jest jednym z moich ulubionych, każda z jej historii ma w sobie to coś przez co chce się je czytać bez przerwy i bez końca, mogłabym o bohaterach przez nią stworzonych czytać gtube tomy!! tak było też w przypadku "Bez nadziei" i chociaż to już nie typowy kowbojski romans jak było w przypadku pierwszej czy drugiej części, nadal zachowany jest ten jedyny w swoim rodzaju klimat Chestnut Springs, małego miasteczka, tego, że wszyscy się nawzajem znają i o wszystkim plotkują. podczas czytania będziecie się naprawdę dobrze bawić! będziecie pękać ze śmiechu, ale i będą momenty, w których pojawią się łzy w oczach. mi, aż trudno uwierzyć, że to już koniec tej serii, że już nie będę czekać na kolejny tom bo go po prostu nie ma:((( na szczęście Elsie swoich bohaterów przeplata w inne serię, więc pojawiają się fajne smaczki w nowszych książkach!! relacja Beau i Bailey jest naprawdę wyjątkowa, i bardzo odmienna od poprzednich par, które poznaliśmy już wcześniej. Beau mierzy się ze swoimi demonami po misji, a Bailey z wykluczeniem w miasteczku, do którego przyczyniła się jej najbliższa recenzja. to ma być tylko prostu układ, ale jednak coś poszło nie tak... dziewczyna zdecydowanie zostanie jedną z moich ulubionych książkowych bohaterek, nie raz miałam ochotę ją przytulić, ale też nie raz po prostu ją podziwiałam, za jej pewność siebie i dążenie do celu mimo, naprawdę wielu przeciwności losu!!
Dark desires
Miałam wielkie nadzieje związane z tą książką. Zostały częściowo spełnione lecz nie obejdzie się bez wad. Sama fabuła mega wciągająca, mroczna, z dobrym pomysłem i konsekwentną jego realizacją. Nie ma romantyzowania patologicznych zachowań, wręcz psychoptycznych co jest kolejnym plusem. Owszem, historia jest o szkolonych płatnych zbójcach ale nie jest to w żaden sposób zachętą do powielania ich działań. Wręcz przeciwnie, podkreślona jest istota tego, że to, co robi główny bohater, jest wysoce niemoralne a także wymaga leczenia. A teraz przejdźmy do minusów - bohaterowie to miały być w głównej mierze poważne, dorosłe osoby ale... No właśnie, ale. Ich dialogi były na poziomie szkoły podstawowej, dużo tekstów mogę usłyszeć od swojego ośmioletniego syna a myślałam, że dorośli ludzie się szanują i jednak ich słownictwo powinno być bogatsze. To był taki największy minus, największy zgrzyt jaki mi tu przeszkadzał. No i ze względu na dość szczegółowe opisy przmocy jednak bym zmieniła ograniczenie wieku na takie od 18 lat. Poza tym to nie mam zastrzeżeń, czyta się szybciutko, dużo się dzieje mimo że książka ma niewiele stron to jest wypełniona akcją i napięciem od początku do końca. Śledztwo, jakie prowadzą bohaterowie, doświadczeni czytelnicy rozwiążą dużo szybciej niż inni ale nie odbiera to radości z czytania i przyznam szczerze, że intryguje mnie zakończenie, takie nie do końca domknięte. To sprawia, że z napięciem bazującym pod skórą będę oczekiwała drugiego tomu. Mam przeczucia, że w nim poznamy losy innego z braci ale być może się mylę... Subtelna nuta romansu została zmiażdżona kiedy tylko zaczęło się rodzić poważniejsze uczucie, kocham takie zwroty akcji! Z fascynacją rozwiązywałam zagadki, które zostawiał sprawca i ciekawiło mnie to co się wydarzy dalej. Wiadomości przy laleczkach to było dobre posunięcie, wprowadziło element zaskoczenia, aurę tajemniczości. Jest to książka idealna do spędzenia jednego wieczoru przy niej ale nie należy do takich, które wymagają dużo analizowania. Nie jest także to książka dla osób mocno wrażliwych, które nie gustują w kryminałach i thrillerach - jest tu intensywnie, obrazowo.
Echo potępienia
🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i muszę przyznać, że już od samego początku zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Na co dzień nie czytam fantastyki, ale opis tej książki tak bardzo mnie zaintrygował, że postanowiłam zrobić wyjątek. Nie spodziewałam się jednak, że ta historia o aniołach i demonach aż tak mnie pochłonie. ▪Główna bohaterka, Emily, to dziennikarka prowadząca spokojne, poukładane życie. Wszystko jednak ulega gwałtownej zmianie, gdy na jej ciele z dnia na dzień pojawia się tajemnicze znamię. Od tego momentu granica między jawą a koszmarem zaczyna się zacierać, a wokół niej dochodzi do serii brutalnych morderstw powiązanych z niewyjaśnioną śmiercią jej ojca. Emily postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i zrozumieć, co się naprawdę dzieje - nie zdając sobie sprawy, jak przerażającą prawdę przyjdzie jej odkryć. ▪Już od pierwszych stron fabuła całkowicie mnie pochłonęła. Autorka nie przeciąga wstępu, tylko od razu wrzuca czytelnika w sam środek akcji. Stworzony przez nią świat jest mroczny, pełen napięcia i nieprzewidywalny. Z każdą kolejną stroną odkrywałam nowe tajemnice, zaskakujące zwroty akcji i momenty, które nie pozwalały odłożyć książki ani na chwilę. ▪Bardzo spodobał mi się sposób prowadzenia narracji - historię poznajemy z kilku perspektyw: ludzi, aniołów i upadłych aniołów. Dzięki temu fabuła zyskuje niezwykłą głębię, a bohaterowie nie są jedynie czarno-biali. Autorka pokazuje, że granica między dobrem a złem bywa bardzo cienka, a każdy z bohaterów ma swoje powody, by postępować tak, a nie inaczej. Akcja rozwija się stopniowo - początkowo spokojna, potem coraz bardziej dynamiczna i nieprzewidywalna. Zakończenie wstrząsnęło mną do głębi i zostawiło z ogromnym niedosytem oraz masą pytań, na które koniecznie chcę poznać odpowiedzi. ▪To, co najbardziej doceniam, to sposób, w jaki K.E.December buduje napięcie. Każdy rozdział kończy się w idealnym momencie, przez co naprawdę trudno przerwać czytanie. Z każdą stroną emocje narastały, a ja coraz mocniej przywiązywałam się do bohaterów - szczególnie do Emily i Nathanaela. Ich relacja nie jest głównym wątkiem, ale stanowi ważny element historii, subtelnie wpleciony w fabułę. Dzięki temu uczucie między nimi nie przytłacza, a pięknie dopełnia całość. ▪Choć książka bardzo mi się podobała, muszę przyznać, że narracja trzecioosobowa nie była tym, co do końca mnie przekonało - to po prostu styl opowiadania za, którym za bardzo nie przepadam. Zdarzały się też nieco dłuższe opisy, które spowalniały akcję, ale nie psuły odbioru - wręcz przeciwnie, dodawały jej charakterystycznego klimatu. Wyraźnie widać, że autorka zostawiła wiele tajemnic celowo, by rozbudzić ciekawość przed kolejnym tomem. I udało jej się to znakomicie - mam ogromną ochotę natychmiast sięgnąć po kontynuację i odkryć wszystkie brakujące elementy tej intrygującej układanki. ▪„Echo potępienia” to fascynująca, mroczna i emocjonalna opowieść, która pokazuje, jak cienka bywa granica między światłem a cieniem. Dostałam w niej wszystko, czego szukam w dobrej książce - ciekawą fabułę, wyrazistych bohaterów, napięcie, tajemnicę i nutę mroku. Bez wahania mogę ją polecić każdemu, kto lubi historie pełne emocji i nieoczywistych zwrotów akcji. Ja już z niecierpliwością wypatruję drugiego tomu.
Słodkie przeznaczenie
Czy istnieje miłość jak z bajki? Mia Montgomery to dziewczyna, która marzy o prawdziwej miłości. Niestety jeszcze jej nie doświadczyła, a o takiej miłości czyta tylko w książkach. Kiedy przyjaciółka oznajmia jej, że brat jej chłopaka niebawem przyjeżdża, Mia od razu domyśla się o co jej chodzi. Dziewczyna nie zamierza być z nikim swatania, ponieważ czeka na "tego jedynego". Jednak los bywa przekorny i stawia na drodze dziewczyny przystojnego Archer'a, ale czy on będzie zainteresowany znajomością z Mią? Czy panna Montgomery uzna Archer'a za "pana idealnego"? "Słodkie przeznaczenie" tytuł brzmi słodko prawda? Czy naprawdę tak jest 🤔 czy to słodka historia o miłości ? Powiem Wam szczerze, że moim zdaniem jest to delikatna, ale nie przesłodzona historia o miłości, na którą główna bohaterka czeka od dawna. Książka od pierwszych stron mnie wciągnęła, nie było nudno, nie było zbyt słodko jak to czasem bywa w książkach. Jest to historia idealna na zastój czytelniczy jeśli takowe miewiacie, idealna na weekend czy też jeśli macie po prostu ochotę na coś lekkiego. Ja praktycznie przeczytałam tę książkę bardzo szybko, nie nudziła mnie historia w niej zawarta. Jeśli macie ochotę na coś przyjemnego dla duszy to polecam Wam "Słodkie przeznaczenie" 😉 8⭐/10
