ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Recenzje

Niewolnica ISIS

Sytuacja na Bliskim Wschodzie jest coraz gorsza. Tzw. Państwo Islamskie (ISIS) coraz bardziej ośmiela się do robienia makabrycznych i przerażających czynów. 

Jednym z nich jest porywanie kobiet i zniewalanie ich.

„Niewolnica ISIS” to wspomnienia Dżinan – bohaterki, a zarazem narratorki książki. Ta osiemnastoletnia jazydka przeszła prawdziwe piekło: została porwana, sprzedana jako niewolnica, torturowana i zmuszona do przejścia na islam. Mimo tego, Dżinan miała wiele szczęścia: ledwo uszła z zżyciem z powodu nieleczonego zapalenia nerek oraz nie została zgwałcona przez swoich prześladowców, a przez to uniknęła hańby. Jazydzi, tak jak muzułmanie, traktują zgwałconą kobietę jak zhańbioną, wykluczając ją ze społeczności. Po trzech miesiącach udręki oraz torturowania psychicznego i fizycznego, Dżinanwraz z pozostałymi kobietami uciekła z piekła. Zdecydowała się opowiedzieć swoją historię Thierry’emu Oberlé, który spisał jej wspomnienia i wydał je w formie książki.

Jazydzi to kurdyjski lud, zamieszkujący pogranicza Iranu, Iraku, Turcji i Syrii. Ich religia jest odmienna od chrześcijaństwa, sunnickiego islamu, czy nawet islamu szyickiego. Fanatyczni wyznawcy islamu nienawidzą jazydów, uważają ich za czcicieli szatana, gorszych od szyitów, gorszych nawet od chrześcijan i za wszelką cenę należy usunąć ich z terenu przyszłego kalifatu. A najlepszym rozwiązaniem dla bojowników jest wyzwanie: mężczyzn zabić, kobiety i dzieci wykorzystać. Chłopców wychować na przyszłych fanatycznych żołnierzy wojującego sunnizmu, a kobiety wykorzystać - w każdym znaczeniu tego słowa. Niezależnie od wieku czy stanu cywilnego. Jak sama Dżinan wspomina, siłą zmuszali kobiety do przejścia na islam. Jeśli odmawiały, czekały ich tortury: bicie, przykuwanie łańcuchami do ziemi i zostawianie na słońcu, zmuszanie do picia brudnej wody, grożenie porażeniem prądem.

Jakiś czas temu trafiłam na artykuł odnośnie seksualnego niewolnictwa w Państwie Islamskim. Bojownicy porywają, gwałcą i sprzedają na targach niewolnic nie tylko muzułmanki czy jazydki, ale także kobiety z Zachodu. Najpiękniejsze z nich (czyli te o jasnych oczach, włosach i karnacji) przeznaczane są lokalnym bossom lub bogatym klientom z państw Zatoki Perskiej. Oczywiście cena za kobietę zależna jest od jej wieku – im młodsza, tym więcej jest warta.

W głowie się nie mieści, że takie okrutne rzeczy dzieją się tuż obok nas. Tam, gdzie toczy się wojna, zawsze najbardziej cierpią kobiety. Pozornie bezsilne i kruche istoty przeżywają prawdziwe piekło. Gwałcone, hańbione, torturowane, a mimo to nie poddają się. Mimo swojej bezsilności, wiele z nich znajdzie sposób, aby uwolnić się z sideł wroga. Podziwiam takie kobiety, gdyż nie wiem, czy sama dałabym radę walczyć. Nie ma znaczenia, czy są to muzułmanie, chrześcijanie, jazydzi czy hindusi – te okrucieństwa robią to ludzie innym ludziom. Jednak czy można ich nazwać ludźmi? Czy może po prostu bestiami?

Zdecydowanie polecam lekturę „Niewolnicy ISIS”, ale tylko czytelnikom o mocnych nerwach. Trzeba być świadomym, co dzieje się na świecie, wcale nie tak daleko od nas. Historia Dżinan i innych niewolnic jest tragiczna, ale na szczęście kończy się happy endem. Tym bardziej podziwiam autorkę, że zdecydowała się podzielić ze światem swoją tragedią i powrócić do tych przerażających wspomnień. 
dlaLejdis.pl Klaudia Kwiatkowska; 2016-07-08

Access 2013. Kurs video. Kwerendy baz danych

Kwerendy Microsoft Access

Excel czy Access? Każde z tych narzędzi ma swoich zwolenników, można w nich osiągnąć podobne efekty końcowe, doskonale z sobą współpracują i tak naprawdę decydujące znaczenie powinna mieć ilość przetwarzanych danych. Jeżeli chcemy stworzyć aplikację z dużą ilością danych, a w dodatku ma być przeznaczona do jednoczesnej pracy wielu użytkowników to z pewnością bardziej wydajną i szybszą w działaniu będzie aplikacja zbudowana w Accessie. Warto więc z pewnością poznać przynajmniej podstawy Accessa - później będzie łatwiej i prościej, to wciąga.

Nie da się mówić o Accessie nie znając pojęcia kwerendy, to podstawa. Dlatego polecam świetny kurs video z  Videopoint:

Kwerendy Access

Kurs ten nie jest raczej przeznaczony dla osób zupełnie początkujących, które nigdy wcześniej nie miały kontaktu z Accessem. Potrzebna jest choćby minimalna wiedza na temat tabel Accessa, ale w zasadzie nic więcej. Kwerendy to drugi krok w poznawaniu Accessa, więc trzeba je poznać.
Polecany przeze mnie kurs przedstawia różnego rodzaju kwerendy Access - zarówno proste jak i funkcjonalne. Dokładnie i szczegółowo poznamy sposoby tworzenia kwerend, czy to za pomocą kreatora czy też tworząc/modyfikując je samodzielnie w widoku projektu. Autor kursu omawia także podstawowe funkcje i możliwości ich wstawienia do pól obliczeniowych kwerendy. To bardzo przydatna wiedza, pozwalająca na znaczne rozszerzenie funkcjonalności kwerendy, a tym samym szybszą i głębszą analizę danych. Oczywiście wszystko na konkretnych przykładach. Dużym atutem kursu jest także osobny rozdział poświęcony danym typu Data i Czas i ich wykorzystaniu w kwerendach. To bardzo ważne, gdyż może stwarzać wiele problemów początkującym użytkownikom.

Autorem kursu jest Kamil Jóźwik. Całość kursu trwa 3 godz.10 min. , w formie 30 lekcji (można je zatrzymywać, wznawiać, powtarzać). Jest dostępny w trybie online lub do pobrania w formie pliku zip.

 
mojezmaganiainformatyczne.blox.pl Marzena Szulta

Kotlet na wynos, czyli autostopem za równik

Kotleta to ponad 30 tysięcy kilometrów przemierzonych autostopem przez Rosję, Mongolię, Chiny, Laos, Tajlandię, Kambodżę, Birmę, Malezję, Singapur i Indonezję. To przedzieranie się przez syberyjską tajgę i biwakowanie nad Bajkałem. To mieszkanie z mongolską rodziną w jurcie i rozpaczliwe próby porozumienia się z Chińczykami, aby dotrzeć pod Tybet. To praca przy żniwach ryżu w Laosie i budowanie domków na wodzie w Kambodży. Opowieść Kotleta to również próba zmierzenia się z rzeczywistością życia w drodzę i różnicami kulturowymi, czasami całkiem dużymi.
naszemiasto.pl

Macierzyństwo bez photoshopa

Obraz macierzyństwa w mediach to głównie Photoshop: matki są wymuskane, szczupłe i promienne, dzieci czyste i uśmiechnięte. Inne spojrzenie nie jest mile widziane.

Porozmawiajmy o matkach.
O tym, jak wyglądają naprawdę.
Jak się czują w swoim nowym ciele w ciąży i po narodzinach dziecka. Można kochać swoje ciało z dzieckiem w brzuchu, jak Izabela, i można go nie lubić, jak Małgorzata. Można walczyć o powrót do stanu sprzed ciąży – i nasze bohaterki walczą: jak Łucja, która wytrwale ćwiczy i Karolina, która zoperowała sobie biust. Można zaakceptować, że nie jest idealne - i żyć pełnią życia, jak Katarzyna i Malwina.

Posłuchajmy ojców.
Jak postrzegają ciała swoich ukochanych kobiet w ciąży i po ciąży?
Mocne teksty Jana, Macieja i Zdzisława opisują punkt widzenia prawdziwych mężczyzn.
Trzymasz w ręku zbiór doskonałych, intymnych, szczerych, zapadających w pamięć historii. Donośny głos matek i ojców, którzy w kolejnej, czwartej już edycji “Macierzyństwa bez lukru” nie boją się mówić prawdy o macierzyństwie i ojcostwie. Posłuchaj ich opowieści, odnajdziesz w nich swoją.
mamywsieci.pl

Mój dziennik podróży

Nakładem wydawnictwa Bezdroża ukazała się wyjątkowa publikacja dla dzieci pt. Mój dziennik podróży. To dziecięca księga wspomnień z wyprawy. Najmłodsi podróżnicy mogą tu opisać lub narysować swoje przygody, wkleić mapę, bilety lub pamiątki zebrane po drodze oraz papierowy sejf na skarby. Książeczka jest uniwersalna, można zabrać ją ze sobą zarówno na zimowe i letnie wakacje, jak i kilkudniowy wyjazd za miasto. Sprawdzi się podczas wycieczek po Polsce i w trakcie zagranicznych wojaży.

Tak się złożyło, że i Smyk zaopatrzony w Dziennik Podróży rozpoczął swoje pierwsze szkolne wakacje. Książeczka dotarła do nas prosto do domu, a moment otwierania przesyłki był tak samo ekscytujący co świadomość, iż wkrótce ruszymy całą trójką poleniuchować nad Morzem Czarnym. Nie mogło być inaczej. Nim książeczka została zapakowana obok wielu równie potrzebnych rzeczy do walizki, musiała zostać pokazana Kochanej Babuni.

Babunia jak Babunia, wnuczka ukochała i powiedziała:

„Z takim Dziennikiem Podróży to możesz ruszyć choćby na koniec świata”.

I tak Smyk wraz ze swoim nowym przyjacielem, który miał mu towarzyszyć każdego dnia ruszył na podbój Bułgarii. O nudzie mowy być nie mogło. Plan pobytu zapowiadał się imponująco i mimo ambitnych planów nie udało się systematycznie uzupełniać pamiętnika.

Naszym i Smyka głównym założeniem było kolekcjonowanie wrażeń, tak aby później mieć co wspominać i co uzupełniać w dzienniczku. Kilkakrotnie Smyk urządził sobie pracownie na hotelowym balkonie, ale gwar i odgłosy bawiących się w basenie dzieci działały jak „lep na muchy” i nasz Filo koniec końców zawsze lądował w wodzie.

Mimo niesystematyczności temat dzienniczka przewijał się często. Książeczka jest bowiem świetnym edukatorem i tak naprawdę doskonałym pretekstem do fantastycznych rozmów z dzieciakiem.

Jak wygląda flaga Bułgarii? Jak narysować mapę Słonecznego Brzegu? Czy w moim dzienniczku mogę narysować tą plażę z golasami i dlaczego oni opalali się na golasa? Jak mogę wkleić do dzienniczka trochę piasku?

Pytań było wiele podobnie jak odpowiedzi. A i poszukiwań nie zabrakło. Bo na przykład trzeba było sprawdzić jak w języku bułgarskim brzmią podstawowe słowa i jak się je zapisuje.

Znacznie prościej poszło nam z ulubionymi daniami Smyka. W Bułgarii zajadał się niestety mało regionalną pizza, a omlet omijał szerokim łukiem. Po latach (mamy zamiar zachować ten dzienniczek na długo) sprawdzimy czy smaki i gusty się mu zmienią. Po powrocie dzienniczek został upiększony farbkami i większą gamą kolorów, bo Smykowi zależało by wypiękniał.


I wypiękniał. Przybyło mu wklejonych pamiątek i sekretnych „ściśle tajnych” opowieści, które nadały dziennikowi Smykowy, jakże unikatowy charakter. Pozostaje już tylko wywołać kilka pamiątkowych zdjęć, aby książeczka stała się wspomnieniem bułgarskich wakacji 2016 "🙂"

Z pełną odpowiedzialnością prawie już drugoklasista Smyk poleca książkę.

„I Ty możesz stworzyć swój Dziennik Podróży”.
swiatdlasmyka.com.pl Smyk; 2016-07-07
Płatności obsługuje:
Ikona płatności Alior Bank Ikona płatności Apple Pay Ikona płatności Bank PEKAO S.A. Ikona płatności Bank Pocztowy Ikona płatności Banki Spółdzielcze Ikona płatności BLIK Ikona płatności Crédit Agricole e-przelew Ikona płatności dawny BNP Paribas Bank Ikona płatności Google Pay Ikona płatności ING Bank Śląski Ikona płatności Inteligo Ikona płatności iPKO Ikona płatności mBank Ikona płatności Millennium Ikona płatności Nest Bank Ikona płatności Paypal Ikona płatności PayPo | PayU Płacę później Ikona płatności PayU Płacę później Ikona płatności Plus Bank Ikona płatności Płacę z Citi Handlowy Ikona płatności Płacę z Getin Bank Ikona płatności Płać z BOŚ Ikona płatności Płatność online kartą płatniczą Ikona płatności Santander Ikona płatności Visa Mobile