Recenzje
Eden. Nowy początek
Wszyscy mieszkańcy Akadii zginęli właściwie na własne życzenie w powodzi. Jedynie z tej tragedii wyszli cało głowni bohaterowie.
Jednak każde z nich było przekonane że to drugie nie żyje. Eden znajduje pomoc oraz schronienie u dobrego człowieka. Natomiast Calder poświęca się malowaniu, by ukoić swoje cierpienie. Mijają lata jednak ich pustka w sercu oraz tęsknota nie mija. Przypadek sprawia iż los krzyżuje ich drogi ponownie ....
Jednak każde z nich było przekonane że to drugie nie żyje. Eden znajduje pomoc oraz schronienie u dobrego człowieka. Natomiast Calder poświęca się malowaniu, by ukoić swoje cierpienie. Mijają lata jednak ich pustka w sercu oraz tęsknota nie mija. Przypadek sprawia iż los krzyżuje ich drogi ponownie ....
puderniczka00.blogspot.com
Strategie zakupowe. Jak prowadzić udane negocjacje w łańcuchu dostaw
Co jest ważniejsze zakup czy sprzedaż? Na to pytanie stara się odpowiedzieć w swojej książce Marek Różycki, udowadniając, że zakupy powinny odbywać się strategicznie i wiedza na ten temat jest niezbędna zarówno w organizacji jak i w życiu codziennym.
Strategie zakupowe. Jak prowadzić udane negocjacje w łańcuchu dostaw, to pozycja Wydawnictwa Helion. Książka, która nie przeraża swoja objętością (zaledwie 181 stron) jako jedna z nielicznych na rynku jest poświecona zakupom i ten proces analizuje. Pozornie (jak zauważa autor) zakup jest łatwy – bo kupujący zna swoje preferencje i cele, ale w biznesie ważna jest strategia, polityka zakupów oraz ludzie, którzy często swoje preferencje i przyzwyczajenia przenoszą do firmy. Ale czy każdy potrafi kupować? Jak robić racjonalne zakupy? Jakie strategie negocjacyjne przyjmować przy zakupie? Na co tak naprawdę trzeba zwracać uwagę, aby nie wpaść w pułapki modowe, reklamowe itp.? Na te i inne ciekawe pytania związane z zakupami znajdziemy odpowiedź w prezentowanej książce.
Książka składa się z 10 głównych części podzielonych na mniejsze rozdziały, co powoduje, że zawarta w niej wiedza jest uporządkowana i czytelnik łatwo może sięgać do interesującej go problematyki. Na początku autor wprowadza czytelnika w obszar zakupów i wskazuje na praktyczne sytuacje. Kolejny fragment porusza aspekty etyki i moralności, które wiążą się z transakcją zakupową. W kolejnym prezentowana jest tematyka współpracy z dostawcami i techniki zarządzania. W dalszej części czytelnik ma okazję zapoznać się z technikami negocjacji, które są przedstawione również graficznie w dość ciekawy i oryginalny sposób. W opracowaniu nie pominięto także podstawowego narzędzia w procesie zakupu jakim jest komunikacja, którą autor nie tylko analizuje jako proces, ale omawia ją kontekstowo uwzględniając kulturę czy globalizację oraz nie zapominając o erze cyfrowej. Ostatnia część to omówienie zarządzania łańcuchem dostaw.
Niewątpliwie walorem tej pozycji jest przystępny język, krótkie treściwe komunikaty i praktyczne przykłady, które opisują to, co autor w danym momencie chce nam przekazać. Taka konstrukcja jest atrakcyjna zarówno dla początkujących, poszukujących wiedzy osób jak i dla wtajemniczonych, tych którzy szukają rozwiązania swoich problemów.
Strategie zakupowe. Jak prowadzić udane negocjacje w łańcuchu dostaw, to pozycja Wydawnictwa Helion. Książka, która nie przeraża swoja objętością (zaledwie 181 stron) jako jedna z nielicznych na rynku jest poświecona zakupom i ten proces analizuje. Pozornie (jak zauważa autor) zakup jest łatwy – bo kupujący zna swoje preferencje i cele, ale w biznesie ważna jest strategia, polityka zakupów oraz ludzie, którzy często swoje preferencje i przyzwyczajenia przenoszą do firmy. Ale czy każdy potrafi kupować? Jak robić racjonalne zakupy? Jakie strategie negocjacyjne przyjmować przy zakupie? Na co tak naprawdę trzeba zwracać uwagę, aby nie wpaść w pułapki modowe, reklamowe itp.? Na te i inne ciekawe pytania związane z zakupami znajdziemy odpowiedź w prezentowanej książce.
Książka składa się z 10 głównych części podzielonych na mniejsze rozdziały, co powoduje, że zawarta w niej wiedza jest uporządkowana i czytelnik łatwo może sięgać do interesującej go problematyki. Na początku autor wprowadza czytelnika w obszar zakupów i wskazuje na praktyczne sytuacje. Kolejny fragment porusza aspekty etyki i moralności, które wiążą się z transakcją zakupową. W kolejnym prezentowana jest tematyka współpracy z dostawcami i techniki zarządzania. W dalszej części czytelnik ma okazję zapoznać się z technikami negocjacji, które są przedstawione również graficznie w dość ciekawy i oryginalny sposób. W opracowaniu nie pominięto także podstawowego narzędzia w procesie zakupu jakim jest komunikacja, którą autor nie tylko analizuje jako proces, ale omawia ją kontekstowo uwzględniając kulturę czy globalizację oraz nie zapominając o erze cyfrowej. Ostatnia część to omówienie zarządzania łańcuchem dostaw.
Niewątpliwie walorem tej pozycji jest przystępny język, krótkie treściwe komunikaty i praktyczne przykłady, które opisują to, co autor w danym momencie chce nam przekazać. Taka konstrukcja jest atrakcyjna zarówno dla początkujących, poszukujących wiedzy osób jak i dla wtajemniczonych, tych którzy szukają rozwiązania swoich problemów.
DobreRecenzje.pl Agata; 2016-08-22
Raced. Ścigany uczuciem
Ta część to zwieńczenie całej trylogii Driven o przygodach i perypetiach miłosnych Rylee i Coltona. To spojrzenie z męskiej strony – czyli ze strony Coltona Donovana. Jak sama autorka pisze już na wstępie – ta część została stworzona na prośbę czytelniczek, które bardzo chciały dowiedzieć się co w danych momentach działo się w głowie tego jakże przystojnego mężczyzny, w którym pewnie niejedna czytelniczka zakochała się i wyobrażała go sobie w przeróżny sposób.
To bardzo intrygujące móc wejść do głowy Coltona i dowiedzieć się co tak naprawdę myślał, bo to co mówił i co działo się na zewnątrz pomiędzy nim i Rylee oczywiście doskonale znamy. Sama byłam niezwykle ciekawa, co kryje się pod tą jego maską zimnego i niedostępnego mężczyzny, który nie bawi się w miłość, randki, a poza tym oczywiście ma wygórowane mniemanie o sobie, bo przecież jest wspaniałym i docenianym kierowcą wyścigowym.
Autorka przedstawiła nam tutaj spojrzenie Coltona na pewne sprawy, ale tylko w niektórych – wydawałoby się – decydujących momentach, tj. pierwsze spotkanie z Rylee, czy później decyzja o oświadczynach.
Moim zdaniem, to naprawdę ciekawe móc wcielić się w Donovana. Te z Was, które czytały trzy pierwsze części, na pewno z wielką chęcią, tak samo jak ja, przeczytają również i tę. Ogromnie ucieszyła mnie ta część, to zwieńczenie ich przygód, wiadomo przecież jak człowiek przywiązuje się do swoich ulubionych bohaterów książkowych i to jeszcze do takich, których przygody trwają przez całe trzy tomy. Nie jest tajemnicą, że później z wielką chęcią czyta takie oto zwieńczenie wspaniałej historii.
Polecam ogromnie wszystkim fankom Coltona i Rylee Donovan!
To bardzo intrygujące móc wejść do głowy Coltona i dowiedzieć się co tak naprawdę myślał, bo to co mówił i co działo się na zewnątrz pomiędzy nim i Rylee oczywiście doskonale znamy. Sama byłam niezwykle ciekawa, co kryje się pod tą jego maską zimnego i niedostępnego mężczyzny, który nie bawi się w miłość, randki, a poza tym oczywiście ma wygórowane mniemanie o sobie, bo przecież jest wspaniałym i docenianym kierowcą wyścigowym.
Autorka przedstawiła nam tutaj spojrzenie Coltona na pewne sprawy, ale tylko w niektórych – wydawałoby się – decydujących momentach, tj. pierwsze spotkanie z Rylee, czy później decyzja o oświadczynach.
Moim zdaniem, to naprawdę ciekawe móc wcielić się w Donovana. Te z Was, które czytały trzy pierwsze części, na pewno z wielką chęcią, tak samo jak ja, przeczytają również i tę. Ogromnie ucieszyła mnie ta część, to zwieńczenie ich przygód, wiadomo przecież jak człowiek przywiązuje się do swoich ulubionych bohaterów książkowych i to jeszcze do takich, których przygody trwają przez całe trzy tomy. Nie jest tajemnicą, że później z wielką chęcią czyta takie oto zwieńczenie wspaniałej historii.
Polecam ogromnie wszystkim fankom Coltona i Rylee Donovan!
DobreRecenzje.pl Edyta; 2016-08-22
Wirus
"WIRUS" - DARIUSZA BUGALSKIEGO to jedna z tych książek, które trzeba czytać bardzo uważnie, a niektóre zdania kilka razy, żeby zrozumieć. Nie zrozumiemy jednak, jeżeli nie mamy odpowiedniej wiedzy. Jak mówi sam autor, książka jest o "o sobie, o ludziach, o Polsce o świecie, o losie, o miłości", a ja dodałabym jeszcze, że przede wszystkim jest o Polsce, tej z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości (przyszłości wymyślonej, takiej, o jakiej marzymy) oraz o nadziei...
Prof. Wiesław Łukaszewski pisze o niej: "To nie jest rzecz dla leniwego czytelnika. Na pierwszy rzut oka political fiction, ale też moralitet, pełna ironii analiza ludzkich słabości, kpina z poradników. Nade wszystko gorzka refleksja nad „epidemiami” w życiu społecznym – nad ich źródłami oraz ludzką podatnością na manipulację."
Zgadzam się w pełno z profesorem, ale... no właśnie... ale... Całość jest napisana niesamowicie trudnym językiem. Jest zlepkiem wtrąceń historycznych. Odnoszę wrażenie, że autor co pomyślał, to napisał, nie zwracając uwagi na jakiekolwiek sensowne połączenie jednego wątku z drugim. Skakał po prostu z tematu na temat. Żeby zrozumieć powieść trzeba się nieźle nagłowić, bo jest tutaj masa trudnych wyrazów. Wiadomo, że ludzie wykształceni wyżej niż szkoła średnia i do tego w kierunku polonistyki, nie będą mieli z tym problemu, ale dla mnie, aż wstyd się przyznać, niektóre wyrazy problemem były. Na szczęście mamy internet, gdzie na bieżąco mogłam sprawdzać ich znaczenie . Tylko co to za przyjemność czytania, kiedy co chwilę trzeba zastanawiać się nad znaczeniem wyrazów? Oto kilka z nich i możecie mi wierzyć, to są te najprostsze:
EPIFANIA,- objawienie się Boga na ziemi i święto Trzech Króli upamiętniające to wydarzenie, najstarsze ze świąt chrześcijańskich, obchodzone 6 stycznia; święto Objawienia Pańskiego; święto Trzech Króli
HIGH - TECH kierunek w architekturze, zaliczający się do rozumianego w szerokim sensie postmodernizmu, skupiający się na intensywnym wykorzystaniu nowych technologii zarówno w konstrukcji budynków, jak i w ich wyposażeniu technicznym oraz opierający wyraz architektoniczny budynku na cechach.
SEKULARYZM (świeckość) jest powszechnie definiowany jako koncepcja braku integracji lub współzależności religii z publicznymi sprawami społeczeństwa. Często jest wiązany z okresem oświecenia w Europie i odgrywa główną rolę w społeczeństwach Zachodu. Idee rozdziału Kościoła od państwa i laickości wiele czerpią z sekularyzmu. Antonimem sekularyzmu jest teokracja.
TRANSPOZYCJA -
1. przystosowanie czegoś do innego użytku niż poprzedni;
2. w muzyce: przeniesienie utworu lub jego części do innej tonacji;
3. w matematyce:
a) zamiana kolejności dwóch sąsiednich elementów ciągu;
b) operacja zamiany kolumn macierzy na jej wiersze i na odwrót;
4. dawniej: przekład z jednego języka na inny; tłumaczenie, translacja
HURYSA - według religii muzułmańskich to wiecznie młode i piękne dziewice w raju stanowiące jedną z nagród dla zbawionych wiernych.
Do tego dochodzą spore kawałki tekstu pisane w języku angielskim i włoskim. O ile z angielskim większość osób nie ma już problemu, to język włoski nie jest już tak popularny. W tym momencie nie pozostaje nam nic innego niż ominąć te kawałki lub skorzystać z tłumacza google.
Kolejna rzecz, która jest bardzo denerwująca, to wtrącenia w na temat osób z politycznej przeszłości. Tu czytelnik musi wiedzieć kto powiedział "pomożecie - pomożemy!", albo, który polityk był łysy i nosił wełniany garnitur. "Pomożecie - pomożemy!" nie sprawiło mi problemu, ale łysy pan w garniturze już tak. Mogłam sobie zgadywać czy chodzi o Cyrankiewicza czy Gomółkę. Całe szczęści, że komunistyczne czasy były moimi czasami, bo nigdy w życiu bym tego nie pojęła. Następna zagadka - który polityk (bodajże premier) nie znał słów Hymnu polskiego?. "Wiosna 1990 rok, mur upadł" - myślicie, że młodsze pokolenie będzie wiedziało, że chodzi o mur berliński? Ja to pamiętam, mimo, że byłam dzieckiem. Pamiętam jak rodzice z wypiekami na twarzy słuchali relacji z upadku muru berlińskiego i mimo, że wtedy niewiele do mnie docierało, to utkwiło mi w głowie do dziś.
O czym właściwie jest "WIRUS"?
Głównie o najważniejszej kobiecie - POLSCE, którą tytułowy wirus zamienia w krainę z naszych snów, krainę miłości, mlekiem i miodem płynącą. Jak to jednak zwykle bywa, wirusy odchodzą tak szybko jak przyszły...
Mamy tutaj JANA KRÓLA, z głosem tak pięknym, że rozbiera kobiety. Jan Król po tym, jak odmówił sprzedaży swojego głosu firmie Panasonic, wraca do Polski i zaczyna prowadzić program telewizyjny. Masa w nim reklam, w które ludzie naiwnie wierzą jak w święty obrazek.
Mamy też architektkę JOANNĘ która wyjechała za żelazną kurtynę w czasach komunistycznych, a która coraz częściej wraca do Polski. Joanna w Szwecji poznaje inżyniera, który ginie w wypadku samochodowym.
Jest też młody Włoch JOSE, mający ogromny talent muzyczny. Jego rodzice prowadzą upadającą restaurację. Pewnego dnia piszą do JULIO IGLESIAS, żeby odwiedził ich przybytek, a ten się zgadza. Restauracja staje się słynną i dzięki temu JOSE może się uczyć grania muzyki klasycznej, apotem wyjechać do Europy. Gdzieś po drodze spotyka się z owdowiałą Joanną, niestety nie udało mi się dojść do tego gdzie i jak to spotkanie miało miejsce.
Kolejnymi osobami są PREZES telewizji i MAŁYSZ - producent programu Jana Króla.
Jest też najważniejsza osoba - PREZYDENT, którego nazwisko pamięta zaledwie 30 % wyborców. Większość kojarzy go jako gościa z wytatuowanymi na kostkach rąk słowami „LOVE” i „HATE”. Kiedy splata ręce , wtedy miłość zwycięża nienawiść.
Rozdziały na przemian opisują powyższych bohaterów. Pierwszy rozpoczyna się programem telewizyjnym Króla. Nie będę tu streszczała po kolei każdego rozdziału, ale ogólnie napiszę co w trawie piszczy.
Król jest kontrowersyjnym prowadzącym, zawsze stawiającym na swoim. Jak to w takim przypadku bywa, PREZES I MAŁYSZ mają z nim sporo problemów, nie zwalniają go jednak, bo przynosi spore dochody. Joanna coraz częściej odwiedza Polskę. Dostaje nawet propozycję od samego prezydenta, żeby zaprojektowała park na styl CENTRAL PARKU. Nie taki jednak plan ma Joanna. Odwiedza historyczne miejsca, czyta tablicę pamiątkową TCHORKA czyli tablice o wspólnym wzorze, stworzone na podstawie projektu Karola Tchorka z 1949 roku, upamiętniające znajdujące się w Warszawie miejsca walk i męczeństwa z czasów II wojny światowej. Ma wyrzuty sumienia, że wyjechała do Szwecji, a to przez ten kraj Polska musiała przeżyć POTOP SZWEDZKI. W tym momencie postanawia, że park będzie "historyczny", a na środku znajdzie się pusty pawilon, w którym usłyszymy głosy historii.
Za Joanną przyjeżdża do Polski Jose, niestety ich kontakt staje się coraz słabszy, coraz rzadziej się widują. Gdzieś tam po drodze Król poznaje Joannę i zakochują się. Miłość sprawia, że prezenter zmienia sposób prowadzenia swojego programu. On już nie mówi, ale mówią zaproszeni goście - starzy ludzie, którzy przeżyli większość zawirowań historycznych w naszym kraju... Wiele się zmienia...
Wszystko to jest przeplatane wspomnianymi wcześniej wtrąceniami w stylu "spieprzaj dziadu" , "Smoleńsk", " NIC TAK MENA NIE UPIĘKSZA JAK WALIZA CORAZ WIĘKSZA" itd.
Autor oprócz wielkiego patriotyzmu i symboli historycznych pokazuje nam w prześmiewczy sposób naiwność ludzką. Pokazuje jak media potrafią sterować ludźmi, jak niewiele zależy od nas...
Dziwna to książka. Początkowo myślałam, że nie dam rady jej przeczytać. Czytałam i odkładałam, denerwowałam się i znów po nią sięgałam... Dopiero kiedy skończyłam, zrozumiałam jej sens i mimo, że nadal nie wszystko jest dla mnie jasne, mogę powiedzieć, że podobało mi się. Podobało mi się, bo czytanie wymagało ode mnie wysiłku i było dla mnie sporym wyzwaniem. Analizowałam publikację jak za starych dobrych czasów szkoły podstawowej, z tym, że tu nie pomagał mi nauczyciel. Na pewno jest to książka ambitna, nawet bardzo, która potrafi wciągnąć. Autor jednak trochę namieszał, pisząc ją w taki trudny sposób. Czytając, odnosiłam wrażenie, że coś mu dzwoniło, ale nie do końca wiadomo w jakim kościele.
Wielka szkoda, że powieść, która chwilami jest wierszem, skierowano do bardzo wąskiego grona odbiorców, bo warto by było pokazać kawał naszej historii szerszemu gronu czytelników. Warto by było opowiedzieć młodym o ucieczkach i powrotach Polaków, o walce o lepsze jutro... Niestety, przeciętny czytelnik, który chce czytać, a nie analizować każde zdanie po pięć razy, nie sięgnie po "WIRUSA" bo... jest za ciężki... za trudny... za poważny...
Prof. Wiesław Łukaszewski pisze o niej: "To nie jest rzecz dla leniwego czytelnika. Na pierwszy rzut oka political fiction, ale też moralitet, pełna ironii analiza ludzkich słabości, kpina z poradników. Nade wszystko gorzka refleksja nad „epidemiami” w życiu społecznym – nad ich źródłami oraz ludzką podatnością na manipulację."
Zgadzam się w pełno z profesorem, ale... no właśnie... ale... Całość jest napisana niesamowicie trudnym językiem. Jest zlepkiem wtrąceń historycznych. Odnoszę wrażenie, że autor co pomyślał, to napisał, nie zwracając uwagi na jakiekolwiek sensowne połączenie jednego wątku z drugim. Skakał po prostu z tematu na temat. Żeby zrozumieć powieść trzeba się nieźle nagłowić, bo jest tutaj masa trudnych wyrazów. Wiadomo, że ludzie wykształceni wyżej niż szkoła średnia i do tego w kierunku polonistyki, nie będą mieli z tym problemu, ale dla mnie, aż wstyd się przyznać, niektóre wyrazy problemem były. Na szczęście mamy internet, gdzie na bieżąco mogłam sprawdzać ich znaczenie . Tylko co to za przyjemność czytania, kiedy co chwilę trzeba zastanawiać się nad znaczeniem wyrazów? Oto kilka z nich i możecie mi wierzyć, to są te najprostsze:
EPIFANIA,- objawienie się Boga na ziemi i święto Trzech Króli upamiętniające to wydarzenie, najstarsze ze świąt chrześcijańskich, obchodzone 6 stycznia; święto Objawienia Pańskiego; święto Trzech Króli
HIGH - TECH kierunek w architekturze, zaliczający się do rozumianego w szerokim sensie postmodernizmu, skupiający się na intensywnym wykorzystaniu nowych technologii zarówno w konstrukcji budynków, jak i w ich wyposażeniu technicznym oraz opierający wyraz architektoniczny budynku na cechach.
SEKULARYZM (świeckość) jest powszechnie definiowany jako koncepcja braku integracji lub współzależności religii z publicznymi sprawami społeczeństwa. Często jest wiązany z okresem oświecenia w Europie i odgrywa główną rolę w społeczeństwach Zachodu. Idee rozdziału Kościoła od państwa i laickości wiele czerpią z sekularyzmu. Antonimem sekularyzmu jest teokracja.
TRANSPOZYCJA -
1. przystosowanie czegoś do innego użytku niż poprzedni;
2. w muzyce: przeniesienie utworu lub jego części do innej tonacji;
3. w matematyce:
a) zamiana kolejności dwóch sąsiednich elementów ciągu;
b) operacja zamiany kolumn macierzy na jej wiersze i na odwrót;
4. dawniej: przekład z jednego języka na inny; tłumaczenie, translacja
HURYSA - według religii muzułmańskich to wiecznie młode i piękne dziewice w raju stanowiące jedną z nagród dla zbawionych wiernych.
Do tego dochodzą spore kawałki tekstu pisane w języku angielskim i włoskim. O ile z angielskim większość osób nie ma już problemu, to język włoski nie jest już tak popularny. W tym momencie nie pozostaje nam nic innego niż ominąć te kawałki lub skorzystać z tłumacza google.
Kolejna rzecz, która jest bardzo denerwująca, to wtrącenia w na temat osób z politycznej przeszłości. Tu czytelnik musi wiedzieć kto powiedział "pomożecie - pomożemy!", albo, który polityk był łysy i nosił wełniany garnitur. "Pomożecie - pomożemy!" nie sprawiło mi problemu, ale łysy pan w garniturze już tak. Mogłam sobie zgadywać czy chodzi o Cyrankiewicza czy Gomółkę. Całe szczęści, że komunistyczne czasy były moimi czasami, bo nigdy w życiu bym tego nie pojęła. Następna zagadka - który polityk (bodajże premier) nie znał słów Hymnu polskiego?. "Wiosna 1990 rok, mur upadł" - myślicie, że młodsze pokolenie będzie wiedziało, że chodzi o mur berliński? Ja to pamiętam, mimo, że byłam dzieckiem. Pamiętam jak rodzice z wypiekami na twarzy słuchali relacji z upadku muru berlińskiego i mimo, że wtedy niewiele do mnie docierało, to utkwiło mi w głowie do dziś.
O czym właściwie jest "WIRUS"?
Głównie o najważniejszej kobiecie - POLSCE, którą tytułowy wirus zamienia w krainę z naszych snów, krainę miłości, mlekiem i miodem płynącą. Jak to jednak zwykle bywa, wirusy odchodzą tak szybko jak przyszły...
Mamy tutaj JANA KRÓLA, z głosem tak pięknym, że rozbiera kobiety. Jan Król po tym, jak odmówił sprzedaży swojego głosu firmie Panasonic, wraca do Polski i zaczyna prowadzić program telewizyjny. Masa w nim reklam, w które ludzie naiwnie wierzą jak w święty obrazek.
Mamy też architektkę JOANNĘ która wyjechała za żelazną kurtynę w czasach komunistycznych, a która coraz częściej wraca do Polski. Joanna w Szwecji poznaje inżyniera, który ginie w wypadku samochodowym.
Jest też młody Włoch JOSE, mający ogromny talent muzyczny. Jego rodzice prowadzą upadającą restaurację. Pewnego dnia piszą do JULIO IGLESIAS, żeby odwiedził ich przybytek, a ten się zgadza. Restauracja staje się słynną i dzięki temu JOSE może się uczyć grania muzyki klasycznej, apotem wyjechać do Europy. Gdzieś po drodze spotyka się z owdowiałą Joanną, niestety nie udało mi się dojść do tego gdzie i jak to spotkanie miało miejsce.
Kolejnymi osobami są PREZES telewizji i MAŁYSZ - producent programu Jana Króla.
Jest też najważniejsza osoba - PREZYDENT, którego nazwisko pamięta zaledwie 30 % wyborców. Większość kojarzy go jako gościa z wytatuowanymi na kostkach rąk słowami „LOVE” i „HATE”. Kiedy splata ręce , wtedy miłość zwycięża nienawiść.
Rozdziały na przemian opisują powyższych bohaterów. Pierwszy rozpoczyna się programem telewizyjnym Króla. Nie będę tu streszczała po kolei każdego rozdziału, ale ogólnie napiszę co w trawie piszczy.
Król jest kontrowersyjnym prowadzącym, zawsze stawiającym na swoim. Jak to w takim przypadku bywa, PREZES I MAŁYSZ mają z nim sporo problemów, nie zwalniają go jednak, bo przynosi spore dochody. Joanna coraz częściej odwiedza Polskę. Dostaje nawet propozycję od samego prezydenta, żeby zaprojektowała park na styl CENTRAL PARKU. Nie taki jednak plan ma Joanna. Odwiedza historyczne miejsca, czyta tablicę pamiątkową TCHORKA czyli tablice o wspólnym wzorze, stworzone na podstawie projektu Karola Tchorka z 1949 roku, upamiętniające znajdujące się w Warszawie miejsca walk i męczeństwa z czasów II wojny światowej. Ma wyrzuty sumienia, że wyjechała do Szwecji, a to przez ten kraj Polska musiała przeżyć POTOP SZWEDZKI. W tym momencie postanawia, że park będzie "historyczny", a na środku znajdzie się pusty pawilon, w którym usłyszymy głosy historii.
Za Joanną przyjeżdża do Polski Jose, niestety ich kontakt staje się coraz słabszy, coraz rzadziej się widują. Gdzieś tam po drodze Król poznaje Joannę i zakochują się. Miłość sprawia, że prezenter zmienia sposób prowadzenia swojego programu. On już nie mówi, ale mówią zaproszeni goście - starzy ludzie, którzy przeżyli większość zawirowań historycznych w naszym kraju... Wiele się zmienia...
Wszystko to jest przeplatane wspomnianymi wcześniej wtrąceniami w stylu "spieprzaj dziadu" , "Smoleńsk", " NIC TAK MENA NIE UPIĘKSZA JAK WALIZA CORAZ WIĘKSZA" itd.
Autor oprócz wielkiego patriotyzmu i symboli historycznych pokazuje nam w prześmiewczy sposób naiwność ludzką. Pokazuje jak media potrafią sterować ludźmi, jak niewiele zależy od nas...
Dziwna to książka. Początkowo myślałam, że nie dam rady jej przeczytać. Czytałam i odkładałam, denerwowałam się i znów po nią sięgałam... Dopiero kiedy skończyłam, zrozumiałam jej sens i mimo, że nadal nie wszystko jest dla mnie jasne, mogę powiedzieć, że podobało mi się. Podobało mi się, bo czytanie wymagało ode mnie wysiłku i było dla mnie sporym wyzwaniem. Analizowałam publikację jak za starych dobrych czasów szkoły podstawowej, z tym, że tu nie pomagał mi nauczyciel. Na pewno jest to książka ambitna, nawet bardzo, która potrafi wciągnąć. Autor jednak trochę namieszał, pisząc ją w taki trudny sposób. Czytając, odnosiłam wrażenie, że coś mu dzwoniło, ale nie do końca wiadomo w jakim kościele.
Wielka szkoda, że powieść, która chwilami jest wierszem, skierowano do bardzo wąskiego grona odbiorców, bo warto by było pokazać kawał naszej historii szerszemu gronu czytelników. Warto by było opowiedzieć młodym o ucieczkach i powrotach Polaków, o walce o lepsze jutro... Niestety, przeciętny czytelnik, który chce czytać, a nie analizować każde zdanie po pięć razy, nie sięgnie po "WIRUSA" bo... jest za ciężki... za trudny... za poważny...
http://czasemtakjestczasemtakjest.blogspot.com/
Sweet Ache. Krew gęstsza od wody. Seria Driven
W ostatniej recenzji książki Bromberg pisałam, że historia naprawdę mnie zaskoczyła, jeśli chodzi o fabułę. Myślałam, że czeka na mnie powierzchowny romans z domieszką mocniejszych scen miłosnych a w rezultacie otrzymałam całkiem dobrą i wartą poznania historię. Więc idąc za ciosem sięgnęłam po kolejną lekturę autorki, która w równym stopniu wzbudziła moje uznanie.
Nie można się oprzeć Quinlan, która kusi nie tylko wyjątkową urodą, ale i inteligencją, powalając na kolana nie jednego studenta. Wykładając na uczelni doskonale radzi sobie w każdej sytuacji. A gdy pewnego dnia na Uniwersytecie zjawia się Hawkin nikt nie podejrzewa, że to dopiero początek wielkiej rewolucji w życiu tych dwojga.
Mogłabym wymienić Wam wiele pozytywnych atutów tej historii, ponieważ pojawiło się ich naprawdę dużo - realne wydarzenia, intrygujące sceny, szybka i wciągająca akcja oraz brak powierzchownych problemów, ale to kreacja bohaterów była dla mnie największą atrakcją. Główna bohaterka zrywa ze schematem cichej dziewczynki i jako dorosła kobieta intryguje pewnością siebie oraz ciętym językiem, który kilkakrotnie wprowadził mnie w osłupienie, bo nie spodziewałam się tego, co przeczytałam, a jednak zachwyciłam się jej postawą, świadomością samej siebie - naprawdę można pozachwycać się nad jej wiarygodną i mocną postawą. A jeśli chodzi o jej męskiego przeciwnika to Hawkin nie jest typowym, mrocznym bohaterem o złej reputacji i trudnej przeszłości, ale ma swoje za uszami i tez potrafi nieźle w fabule namieszać, więc mogę Was zapewniać, że połączenie tej dwójki poskutkuje napięciem, uniesieniami i walką z demonami przeszłości.
K. Bromberg może pochwalić się całkiem dobrym stylem pisania i to on przede wszystkim przyciąga do opisywanie historii. Nic nie trzyma czytelnika w ryzach tak, jak opowieść pełna emocji, w której intrygująca fabuła ani na moment nie zwalnia i przy tym - co najważniejsze! - nie nudzi. Autorka właśnie w taki sposób zaprasza do swojej historii - kreując wielowymiarowych bohaterów, opisując ciekawe wydarzenia i nawiązując do bardziej wartościowych tematów. To wszystko w pomieszaniu z wieloma scenami wywołującymi przyspieszone bicie serca i emocjami buzującymi w bohaterach sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie i z dużym zainteresowaniem. I potwierdzę to po raz kolejny - schematy są, tak jak w książkach z tego gatunku, ale nie takie, które rażą w oczy.
Przyjemnie czyta się książkę, która przede wszystkim intryguje i zaprasza do poznawania kolejnych wydarzeń bohaterów. Poznałam zaledwie dwa tomy i to jeszcze tak jakby wyrwane z kontekstu, bo przecież środkowe (5 i 6) a jednak nie czuję, żeby coś mi umknęło i to chyba podoba mi się najbardziej - każdy tom mogę śmiało czytać osobno i bez problemu wiem o co chodzi w rozgrywanej fabule. W dodatku mam wielką ochotę poznać wszystkie tomy z tej serii, bo naprawdę warto poświecić im chwilę. Bromberg pisze naprawdę dobre historie, które gorąco polecam!
thievingbooks.blogspot.com ELLIE MOORE; 2016-08-21