ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Torres część 1 Wojciech Baran

(ebook)
Autor:
Wojciech Baran
Wydawnictwo:
SELF-PUBLISHER
Ocena:
5.0/6  Opinie: 3
Stron:
389
Dostępne formaty:
     PDF
     ePub
     Mobi
Czytaj fragment

Ebook

7,00 zł

Dodaj do koszyka lub Kup na prezent Kup 1-kliknięciem

Przenieś na półkę

Do przechowalni

Późnym wieczorem do obozujących nad brzegiem Jeziora Solińskiego studentów dołącza tajemniczy przybysz. Zaczyna on snuć niesamowitą opowieść o dziejach doliny Solinki z początku XX wieku. Jak się rychło okazuje prawdziwe korzenie mrocznej historii sięgają odległych ziem Nowego Świata sprzed kilku wieków:

******

(...)

- Uprzedzono mnie, że możesz się tutaj pojawić. - odparł w końcu Gabriel.

Dziewczyna zmierzyła młodzieńca zimnym spojrzeniem, po czym jakby z wielką niechęcią odpowiedziała:

- Uprzedzono?

- Tak. Duchowny z góry Plisz.

Słysząc to dziewczyna przymrużyła oczy. Głośno wzdychając odparła:

- Duchowny już dawno odszedł. - mówiąc to obejrzała się w kierunku Czarciej Polany – Garbus był jego kościelnym. Pozostawili mnie tutaj. Przeklęta ziemia, przeklęta rodzina. Diabelskie moce nie pozwalają mi się wyrwać z tego więzienia.

- To nie diabelskie moce, lecz gniew wobec zamordowanych tutaj ludzi. - rzekł młodzieniec starając się trzymać na wodzy piętrzące się w nim emocje.

- Kaliści. - dziewczyna przekrzywiła głowę, aby spojrzeć na znajdujące się za Gabrielem groby – Oni byli wewnątrz, a ja jak głodny pies na zewnątrz, ale to się zmieniło. Pokusy, ludzkie pokusy. - wypowiadając te słowa przejechała dłońmi po kształtnych piersiach prześwitujących spod mokrej, białej sukni na ramiączkach. - Powiedz mi młodzieńcze, czy pragnąłeś kiedyś czegoś tak mocno, że zatracałeś w tym wszystkie swoje myśli, wszystkie działania ... całe jestestwo? Że dosłownie rozpływałeś się w żądzy. - mówiąc te słowa zsunęła obie dłonie w dół po płaskim brzuchu i wcisnęła nimi kusą białą spódniczkę pomiędzy pełne, zgrabne uda.

Gabriel patrzył na dziewczynę i na jej smukłe kształty. Pomimo jej nienaturalnie śnieżnobiałej cery było w niej coś bardzo podniecającego.

- Tak dawno zostałam tutaj uwięziona przez to, że kochałam, że pragnęłam. To nie jest grzech pragnąć dla siebie, to podstawa ludzkiego jestestwa.

- Czego pragnęłaś? - szepnął Gabriel.

- A czegóż mogła pragnąć młoda, piękna kobieta? - dziewczyna uśmiechnęła się – Pragnęłam ukochanego przez siebie mężczyzny, a on na początku pragnął mnie. Zobaczyć znaczy uwierzyć, prawda? Niestety z miłością jest z goła inaczej; ponieważ niejednokrotnie gdy ją zobaczysz, przestajesz w nią wierzyć. A życie jest proste; jeśli nie spełni twych marzeń to ziści twoje koszmary. (...)

Wybrane bestsellery

self publisher - inne książki

Zamknij

Blik

P�atno�� tokenem blik

ZAPŁAĆ


Zamknij

Przenieś na półkę

Aby dodać ten tytuł na półkę, zaloguj się.

Zamknij

Wybierz metodę płatności

Ebook
7,00 zł
Dodaj do koszyka
Sposób płatności
Zabrania się wykorzystania treści strony do celów eksploracji tekstu i danych (TDM), w tym eksploracji w celu szkolenia technologii AI i innych systemów uczenia maszynowego. It is forbidden to use the content of the site for text and data mining (TDM), including mining for training AI technologies and other machine learning systems.