Puck me up
- Autor:
- Ludka Skrzydlewska
- Bestseller #46
- Promocja
- Bestseller #46
- Promocja
- +24 pkt
- Bestseller #46
- Promocja
- +15 pkt
- Wydawnictwo:
- Editio Red
- Wydawnictwo:
- Editio Red
- Wydawnictwo:
- Editio Red
- Ocena:
- 5.8/6 Opinie: 4
- Stron:
- 432
- Czas nagrania:
- 13 godz. 43 min.
- Czyta:
- Dagmara Bryzek, Szczepan Kadłubek
- Druk:
- oprawa miękka
- Dostępne formaty:
-
PDFePubMobi
- Audiobook w mp3
Opis
książki
:
Puck me up
Słodki hokejowy romans niczym z książki... głównej bohaterki
Hazel Woods, zawodowa ghostwriterka, pisze to, czego celebryci nie potrafią napisać sami. Jest świetna w swoim fachu - ma znakomity warsztat, zapewnia dyskrecję i nie marzy o sławie. Anonimowość jej służy, zwłaszcza że nie czuje się do końca swobodnie w swojej skórze. Ten stan nie potrwa już jednak długo, bowiem gdy Hazel przyjmuje zlecenie napisania książki dla pewnego fińskiego hokeisty, jej życie zmieni się diametralnie, a bezpieczne pozostawanie w cieniu stanie się tylko wspomnieniem.
Mikael "Mikko" Heikkinen, przybysz z Europy, jest gwiazdą jednej z kanadyjskich drużyn NHL. Każdemu jego krokowi towarzyszy uwaga tłumu reporterów. Czujnym przedstawicielom mediów nie umyka oczywiście to, że u boku hokejowego supermana coraz częściej pojawia się Hazel Woods. A ponieważ Mikko nie chce, by ktoś się dowiedział, kim naprawdę jest jego towarzyszka, proponuje dziewczynie pewien układ...
Posłuchaj audiobooka:
Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.
Wybrane bestsellery
-
Nowość Promocja
Ondine Wilde jest ratowniczką na Florydzie. Gdy pewnego dnia dostrzega topiącego się mężczyznę, śpieszy mu na pomoc. W uratowanym rozpoznaje Jacka Walcotta, spadkobiercę koncernu energetycznego. Przyjmuje go u siebie na noc, ponieważ Jack nie chce po wypadku wzbudzać sensacji w swoim hotelu. Przystojny milioner bardzo jej się podoba, ale Ondine ma- ePub + Mobi 9 pkt
(8,99 zł najniższa cena z 30 dni)
9.83 zł
11.99 zł (-18%) -
Nowość Promocja
Cristo Donakis chce dokupić do swojej sieci luksusowy hotel Stanwick Hall. Odkrywa, że w zarządzie tego hotelu jest Erin Turner, jego dawna kochanka, która zdradziła go i okradła. Cristo dostrzega szansę, żeby się odegrać. Stawia Erin warunek: nie wyjawi wydarzeń z przeszłości jej szefowi, jeśli ona spędzi z nim weekend w Toskanii...- ePub + Mobi 9 pkt
(8,99 zł najniższa cena z 30 dni)
9.83 zł
11.99 zł (-18%) -
Nowość Promocja
Grecki milioner Drakon Lionides wkrótce ma sfinalizować bardzo korzystną transakcję - zakup pięknej rezydencji w samym sercu Londynu. Zamierza tam urządzić centrum konferencyjne i hotel. Córka zmarłego właściciela rezydencji, Gemini Bartholomew, próbuje odwieść go od tych zamiarów. Drakon oczywiście nie zgadza się, ale Gemini tak bardzo mu się podo- ePub + Mobi 9 pkt
(8,99 zł najniższa cena z 30 dni)
9.83 zł
11.99 zł (-18%) -
Nowość Promocja
Rowan Callahan była dumna ze swojej kariery, a jej jedynym problemem były fałszywe plotki utrudniające zawodowe życie. To wszystko jednak przestało się liczyć, kiedy po przerażającej katastrofie miastem zawładnęły chaos, ciemność i bezprawie. Oto nadciągnęła niezapowiadana przez nikogo apokalipsa. Rowan musiała uciekać z Chicago i znaleźć schronienie. Zabrała więc ze sobą plecak przetrwania, przygotowany przez ojca weterana, i ruszyła pieszo przez las w kierunku rodzinnej farmy. Po kilku dniach samotnej wędrówki znalazła się w niebezpieczeństwie i chociaż cudem udało jej się uciec, nie uniknęła poważnej kontuzji, która uniemożliwiła dalszy marsz. I wtedy zjawili się Graham i Zach. Dwóch wysokich, silnych mężczyzn w mundurach, którzy ją ocalili, zapewnili jej schronienie i czas na wyleczenie.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 22 pkt
(29,19 zł najniższa cena z 30 dni)
22.45 zł
44.90 zł (-50%) -
Nowość Promocja
Nicola jest niezwykłą kobietą. Gdy zostaje napadnięta przez Jacka Moore'a, słynnego w okolicy rozbójnika, zamiast strachu odczuwa ekscytację. Rodziny to nie dziwi, zawsze uważali ją za dziwaczkę. Przecież dawno powinna wyjść za mąż, tymczasem ona woli przyrządzać ziołowe mikstury i leczyć ubogich. Byliby jednak zdumieni, wiedząc, że niebezpieczny J- ePub + Mobi 13 pkt
(12,74 zł najniższa cena z 30 dni)
13.93 zł
16.99 zł (-18%) -
Nowość Promocja
Zara Durant ma nadzieję, że małżeństwo z księciem Andersem odmieni jej życie na lepsze. Zyska niezależność, a rodzice wreszcie będą z niej zadowoleni. A jednak znowu spotyka ją porażka i upokorzenie. W dniu ślubu zjawia się niespodziewanie książę Lucjan, uważany za zmarłego prawowity następca tronu. Narzeczony Zary, zamieszany w zaginięcie Lucjana,- ePub + Mobi 9 pkt
(8,99 zł najniższa cena z 30 dni)
9.83 zł
11.99 zł (-18%) -
Nowość
Rodzice lorda Benedicta Lucasa zostali przed laty zamordowani, a sprawców nigdy nie ujęto. Kiedy Benedict dorósł, został tajnym agentem. Miał w życiu dwa cele: pracę dla Korony i odnalezienie zabójcy. Wykonując misje, nigdy nie musiał pojawiać się na przyjęciach śmietanki towarzyskiej Londynu. Nowe zadanie jednak wymaga od niego powrotu do wyższych- ePub + Mobi 16 pkt
-
Nowość Promocja
Desi od dawna czeka na swoją wielką zawodową szansę. Kiedy szef zleca jej przeprowadzenie dziennikarskiego śledztwa w sprawie słynnego handlarza diamentami, uznaje to za uśmiech losu. Nie podejrzewa, że człowiekiem oskarżanym o przemyt diamentów jest mężczyzna, z którym spędziła najbardziej namiętną noc w życiu i o którym nie może przestać marzyć..- ePub + Mobi 9 pkt
(8,99 zł najniższa cena z 30 dni)
9.83 zł
11.99 zł (-18%) -
Nowość Promocja
Drobne grzeszki miewają niekiedy bardzo poważne następstwa... Kiedy siedemnastoletnia Isla trafia pod opiekę niewiele starszej Zary, nikt nie podejrzewa, że opiekunka ma na sumieniu znacznie więcej niż podopieczna. Dochodzi do tragedii: kochanek Zary nie żyje, Zara jest ranna, a Rafael, mężczyzna, w którym Isla się podkochuje, jest mordercą. Siedem- ePub 26 pkt
(25,85 zł najniższa cena z 30 dni)
26.93 zł
35.90 zł (-25%) -
Nowość Promocja
Kontynuacja losów wielopokoleniowej rodziny rycerskiej w czasach Jagiellonów. Kobiecym przedstawicielkom rodziny chyba nie dane jest zaznać szczęścia małżeńskiego. Świeżo po ślubie ciężarna Matylda zapada na ciężką chorobę. Pojawia się podejrzenie, że została otruta. Z kolei Dorota musi przełykać gorycz mężowskiej zdrady już od... nocy poślubnej!- ePub + Mobi
- Audiobook MP3 42 pkt
(5,90 zł najniższa cena z 30 dni)
42.29 zł
49.99 zł (-15%)
O autorze książki
Ludka Skrzydlewska - top autorka w świecie książkowego romansu
Ludka Skrzydlewska ukończyła anglistykę na Uniwersytecie Śląskim. Z zawodu jest kierowniczką w międzynarodowej korporacji, z zamiłowania autorką romantycznych książek z wątkami kryminalnymi i sensacyjnymi. Pisze praktycznie od dziecka - zamiłowanie do tworzenia wciągających historii drzemało w niej od bardzo dawna. Od kilku lat dzieli się swoimi tekstami w sieci.
Jej debiutem była powieść Sentymentalna Bzdura, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Editio Red. Od tego momentu Ludka Skrzydlewska wydała wiele romansów w formie książek i ebooków, doskonale przyjętych na rynku ksiażki przez Czytelniczki i Czytelników. W wolnym czasie autorka sama dużo czyta, a jej ulubioną pisarką pozostaje Joanna Chmielewska. Prywatnie Ludka jest pasjonatką podróży, uwielbia grać w planszówki ze znajomymi i kocha swojego psa, labradora Milo. Uwielbia także słuchać podcastów kryminalnych!
Topowe książki, ebooki i audiobooki autorstwa Ludki Skrzydlewskiej
Ludka Skrzydlewska pierwszą swoją powieść, Sentymentalną Bzdurę, opublikowała na platformie Wattpad. Historia zyskała dużą popularność i w 2020 roku ukazała się w formie książki drukowanej. Dalszą karierę autorka kontynuowała, wydając takie tytuły jak Opiekunka, Król Grzechu czy Przeczucie. Autorka w swoich powieściach lubi umieszczać wątek kryminalny...oraz gburowatych drani, za których pokochały ją fanki - dużym zainteresowaniem cieszy się utrzymany w letnich klimatach Gbur w Raju.
Ludka Skrzydlewska jest również współautorką antologii romansowych takich jak Lista Niegrzecznych Prezentów czy Niebezpieczni mężczyźni .
Spod jej pióra wyszły także książki zaliczane do kategorii Romantasy - połączenia fantastyki i romansu. Utrzymana w tym klimacie została seria Czarownice z Inverness - pierwszy tom tej serii to Do zakochania jeden urok.
Książki, ebooki i audiobooki Ludki Skrzydlewskiej znajdziesz w księgarni Ebookpoint.pl - spodobać mogą się wszystkim, którzy od romansów oczekują czegoś więcej, niż jedynie słodkiej historii i scen erotycznych.
Ludka Skrzydlewska - pozostałe książki
-
Nowość Promocja
Becca Belfort, studentka dziennikarstwa w Yarrow, i Haze Connors, obrońca w uczelnianej drużynie futbolowej, mają wielu wspólnych znajomych. W związku z tym spędzają razem sporo czasu – choć szczerze się nie znoszą. Dogryzają sobie przy każdej okazji i bardzo często niweczą plany ważnych dla siebie osób. Równocześnie piszą ze sobą anonimowo w sieci i tam są sobie bliscy, nie mają bowiem pojęcia, kim jest osoba po drugiej stronie ekranu.- PDF + ePub + Mobi
- Druk 24 pkt
(22,90 zł najniższa cena z 30 dni)
24.95 zł
49.90 zł (-50%) -
Promocja
Po wybudzeniu ze śpiączki Faye Cavendish postanawia zmienić swoje dotychczasowe życie. Wcześniej o każdym jej wyborze decydowała despotyczna matka, teraz nadszedł czas, by czarownica wzięła sprawy we własne ręce. Swoją nową przygodę rozpoczyna od wprowadzenia się do domu siostry bliźniaczki Neve i jej narzeczonego, alfy sfory wilkołaków Iana Becketta.- ePub + Mobi 21 pkt
(13,90 zł najniższa cena z 30 dni)
21.45 zł
42.90 zł (-50%) -
Promocja
Arizona Lake po ponad miesięcznej przerwie wraca na uczelnię, gdzie, choć sama nie zrobiła nic złego, nie spotyka się z ciepłym przyjęciem. Niektórzy wciąż wytykają ją palcami jako byłą dziewczynę aresztowanego przez policję gwałciciela. Z pierwszego miejsca na roku, o które wcześniej zaciekle walczyła z Devonem Scottem ― kujonem i napastnikiem uczelnianej drużyny futbolowej ― Arizona spadła na sam dół stawki. Być może nawet nie zostałaby dopuszczona do egzaminów, gdyby nie hojna dotacja na rzecz uniwersytetu przekazana przez jej ojca. Teraz dziewczyna musi jak najszybciej nadrobić zaległości, a jej korepetytorem zostaje… Devon Scott.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 24 pkt
(22,90 zł najniższa cena z 30 dni)
24.95 zł
49.90 zł (-50%) -
Promocja
Dramatyczne okoliczności zmuszają Neve Cavendish do powrotu do rodzinnego domu w Nowym Orleanie. Jej siostra bliźniaczka Faye została zaatakowana i zapadła w śpiączkę. Napastnik posłużył się czarną magią. Ponieważ Neve jest prywatną detektywką, ma nadzieję, że uda się jej wyjaśnić okoliczności ataku i pomóc siostrze. Niechętnie wraca więc do Luizjany, gdzie czeka ją konfrontacja z matką - przywódczynią sabatu czarownic, z którą zerwała kontakt kilka lat temu.- ePub + Mobi 21 pkt
(13,90 zł najniższa cena z 30 dni)
21.45 zł
42.90 zł (-50%) -
Promocja
River Hansen pragnie jedynie przetrwać drugi rok na uczelni, nie zwracając na siebie uwagi i trzymając się z dala od ludzi, co po traumie z przeszłości stało się jej sposobem na życie. Los nie pozwala jej jednak dłużej na samotność. Dziewczyna jest zmuszona zmienić mieszkanie, a jej nowe współlokatorki, Becca i Arizona, mają mnóstwo znajomych i uwielbiają spotkania towarzyskie. Co więcej, obie nie spoczną, dopóki nie wyciągną koleżanki na imprezę. Pomimo początkowych oporów w nowym otoczeniu River całkiem dobrze się bawi.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 24 pkt
(22,90 zł najniższa cena z 30 dni)
24.95 zł
49.90 zł (-50%) -
Promocja
Jade i Rex są małżeństwem od ponad dwóch lat, ale przez ten czas zamienili ze sobą może kilkadziesiąt słów. Nie dotykają się. Jade nie wie niczego istotnego o tajemniczym mężczyźnie, z którym w świetle prawa jest związana przysięgą małżeńską na dobre i na złe. Niczego po za tym, że jej niebywale przystojny mąż to człowiek niebezpieczny i trudny w kontakcie. Kiedy tylko może, unika ludzi, a gdy już koniecznie musi z kimś rozmawiać, jest oschły, nieprzystępny i zimny.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 19 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
19.95 zł
39.90 zł (-50%) -
Promocja
Życiem siedmioletniej Josie Spencer nieoczekiwanie wstrząsa tragedia - zamordowani zostają matka i ojczym dziewczynki. Pocieszenie daje jej jedynie obecność ukochanej opiekunki. Reese Anderson, dwudziestodwuletnia studentka psychologii, bardzo mocno angażuje się w opiekę nad osieroconym dzieckiem. Do tego stopnia, że dla jego dobra jest skłonna zataić przed policją fakty, które mogłyby ściągnąć na Josie uwagę sprawców napadu.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 19 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
19.95 zł
39.90 zł (-50%) -
Promocja
Kingston Kane to facet, do którego idealnie pasuje nadany mu pseudonim. King, bo tak tytułują go znajomi i pracownicy, jest przyzwyczajony do podziwu i posłuszeństwa okazywanych mu na każdym kroku. Wysoki, wytatuowany motocyklista robi wrażenie także na kobietach, o czym przekonuje się Danielle, świeżo zatrudniona w prowadzonym przez Kane’a klubie nocnym w Las Vegas.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 19 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
19.95 zł
39.90 zł (-50%) -
Promocja
Indiana Fisher, absolwentka Harvardu i asystentka dyrektora generalnego w renomowanej bostońskiej firmie deweloperskiej, początkowo żywiła przekonanie, że jej posada będzie trampoliną do sukcesu. Niestety, po roku spędzonym na podawaniu kawy, kserowaniu dokumentów, a przede wszystkim na chronieniu szefa firmy Ryana przed konsekwencjami jego własnej nieodpowiedzialności entuzjazm Indiany nieco przygasł.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 19 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
19.95 zł
39.90 zł (-50%) -
Promocja
Niektórych rodzajów ognia nie da się ugasić Gdy miałam siedem lat, zabiłam swojego brata. Teraz, dwadzieścia lat później, tamta noc ciągle powraca do mnie w pełnych płomieni snach. Staram się ustrzec innych przed doświadczeniem druzgocącej siły ognia, jednak z każdym dniem staje się to coraz trudniejsze. Wokół mnie zaczyna kręcić się ktoś, kto wie,- ePub + Mobi
- Audiobook MP3 30 pkt
(24,90 zł najniższa cena z 30 dni)
30.80 zł
39.99 zł (-23%)
Ebooka "Puck me up" przeczytasz na:
-
czytnikach Inkbook, Kindle, Pocketbook, Onyx Boox i innych
-
systemach Windows, MacOS i innych
-
systemach Windows, Android, iOS, HarmonyOS
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących formaty: PDF, EPub, Mobi
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Audiobooka "Puck me up" posłuchasz:
-
w aplikacji Ebookpoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych
-
na dowolonych urządzeniach i aplikacjach obsługujących format MP3 (pliki spakowane w ZIP)
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Kurs Video "Puck me up" zobaczysz:
-
w aplikacjach Ebookpoint i Videopoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych z dostępem do najnowszej wersji Twojej przeglądarki internetowej
Recenzje książki: Puck me up (158) Poniższe recenzje mogły powstać po przekazaniu recenzentowi darmowego egzemplarza poszczególnych utworów bądź innej zachęty do jej napisania np. zapłaty.
-
Recenzja: love_ksiazkowe Gustaw-Wójtowicz AleksandraRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jak doskonale wiecie, książki @ludkaskrzydlewska_autorka biorę w ciemno. Kiedy tylko dostałam propozycję patronatu, wiedziałam, że będę zachwycona, bo jeszcze nie zawiodłam się na żadnej pozycji spod jej pióra. Rzuciłam wszystko i zaczęłam czytać. O matko, jakie to było dobre! Skończyłam ją w moment, a tak bardzo nie chciałam tego robić 🥹 Śmiało mogę Wam powiedzieć, że to jedna z lepszych książek autorki. Pokochałam relację Hazel i Mikko, chociaż początkowo mężczyzna wcale nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Na szczęście pod koniec wszystko się wyjaśniło i zaczęłam patrzeć na jego zachowanie zupełnie inaczej. Mam teraz ochotę napisać Wam wszystko, bo jest tu taki spojler, że opadnie Wam szczęka, mówię Wam! Kiedy to wyszło na jaw, zamknęłam czytnik i zaczęłam krzyczeć, bo jak to?! Nie! To niemożliwe!! A jednak! Ale zacznijmy od początku. Hazel pracuje jako ghostwriterka. Tym razem jej zleceniem jest napisanie książki razem z Mikaelem „Mikko” Heikkinenem, gwiazdą jednej z kanadyjskich drużyn NHL. Sprawa się komplikuje, kiedy wypływa ich wspólne zdjęcie, a oni zaczynają udawać parę. W tej książce dzieje się wiele, jest słodko, jest gorzko, są tajemnice, które wychodzą na jaw i przede wszystkim jest uczucie. On mówi do niej orzeszku, to takie słodkie 🥹🥹 ale niech Was to nie zwiedzie, to wcale nie jest przesłodzony romans, chociaż pod koniec się taki wydaje. Ludka potrafi to przełamać i sprawić, że czytelnik ma ochotę poznać dalej losy tej pary. Wielkie brawa za ostatni rozdział, w którym widzimy wszystko oczyma naszego fińskiego niedźwiedzia. Potrzebowałam tego, ta część pasuje tu idealnie, rozpływam się! Pamiętajcie, że ta książka przeznaczona jest dla dorosłych czytelników, jest tu masa zbliżeń, jest gorąco i zwyczajnie nie jest to odpowiednia pozycja dla dzieci. Jeśli jednak skończyliście 18 lat i lubicie romans, ze sportowcem w tle, serdecznie zachęcam Was do sięgnięcia po ten tytuł, jest warty poznania! TO TRZEBA PRZECZYTAĆ!!
-
Recenzja: fit_cook_read_book Zimnicka KorneliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"Możesz robić, cokolwiek zechcesz. Wystarczy odrobina determinacji." Hazel uwielbia pisać, jednak brakuje jej odwagi i pewności siebie, aby wydać własną książkę. Pracuje jako ghostwriterka, pisze to, co celebryci nie potrafią napisać sami. Jest świetna w swoim fachu. Teraz Hazel ma przed sobą nowe zlecenie- ma napisać książkę dla pewnego znanego fińskiego hokeisty. Nie ma pojęcia, że to zlecenie odmieni jej życie, a Mikko wydobędzie z niej same najlepsze wartości. Mikko jest gwiazdą jednej z kanadyjskich drużyn NHL. Nic więc dziwnego, że prasa interesuje się jego życiem. Tym bardziej, że nigdy wcześniej nie widziano go z żadną kobietą. Aż do teraz, gdy u jego boku pojawiła się Hazel Woods. Aby media przestały węszyć, proponuje kobiecie pewien układ... Co to takiego? Czy jego plan się powiedzie? Co zrobią, jeśli w tej całej zaplanowanej grze pojawią się uczucia? Książki autorki biorę do ręki z ogromną przyjemnością i wiem, że będzie to rewelacyjnie spędzony czas. Tak właśnie było, aż żałuję, że to już koniec historii o Mikko i Hazel. ( A może jednak nie koniec? 🤭 Może autorka ma jakieś dalsze plany dla tych bohaterów? 😁) To jedna z tych książek, które czyta się rozdział po rozdziale, nie zważając na nocną godzinę, a rano ciężko jest wstać z łóżka, ale niczego się nie żałuje. Urzekli mnie bohaterowie tej historii. Przede wszystkim to, że nie byli oni idealni, ale ja bym powiedziała, że byli idealni na swój własny sposób. Byli bardzo naturalni, tacy prawdziwi. Podobało mi się to, że Hazel nie została przedstawiona jako typowa blond piękność, która ma wszystko, co mieć powinna. Każdy z nas jest inny i jest wyjątkowy. Kilka nadprogramowych kilogramów niczego tutaj nie zmienia. Przykre było to, jak wiele osób reagowało, jakie tworzyli komentarze. Nie mam pojęcia, skąd ludzie mają w sobie tyle jadu. Owszem, niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który nigdy nie pomyślał o kimś źle. Ale czasami lepiej zacisnąć zęby i zatrzymać pewne uwagi dla siebie, niż głupim słowem skrzywdzić innych. Do tego chyba trzeba po prostu dorosnąć. Było mi naprawdę żal Hazel, gdy patrzyłam na tę cudowną, troskliwą kobietę. Przez swój wygląd brakowało jej pewności siebie, miała to już w sobie zaszczepione od dawna. A miała tyle do zaoferowania. Mikko - ten fiński niedźwiedź to naprawdę świetny facet, którego trzeba poznać, a na to potrzebny jest czas. Sktyty, wycofany, małomówny, ale czuły, kochający i troskliwy. Kupił mnie tą swoją opiekuńczą stroną. No i hokej, który idealnie dopełnił całość. Ja uwielbiam wątki sportowe w książkach. Droga autorko, potrzebuję więcej takich powieści ☺
-
Recenzja: https://okiempozytywnej28.blogspot.com/ Agata MarkiewiczRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Czy mamy tutaj fanki romansów hokejowych? 🏒😈 Jeśli tak, to musicie koniecznie przeczytać „Puck Me Up” @ludkaskrzydlewska_autorka 😍 Osobiście nie przepadam za romansami, ale czasami za nie chwytam. Tutaj muszę przyznać bawiłam się całkiem dobrze. Mamy gwiazdę hokeja, ghostwriterke, pisanie książki i udawany związek ❤ W skali 1-4 jego pikanteria określona jest na 2, czyli „sensual”. Są sceny spice, ale dopiero przy końcówce. Mamy tutaj poruszony wątek braku wiary w siebie, przemocy psychicznej w związku, którą został bardzo fajnie poruszony 💪🏻 Książka bardzo dobra na jesienny wieczór ❤
-
Recenzja: aggieczyta Szejnig AgataRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Lubię motyw fake dating, lubię motyw grumpy x sunshine, lubię hokejowe romanse, lubię slowburn… mam tu wszystko co lubię, ale zabrakło „czegoś” do pięciu gwiazdek. Nie porwała mnie od pierwszych stron, nie jest jedną z tych książek, dla których byłabym gotowa rzucić wszystko i czytać, czytać, czytać… robiłam sobie przerwy, nie spieszyłam się, nie czułam też, że MUSZĘ jak najszybciej dowiedzieć się, co dalej. To jedna z tych przyjemnych książek, po które można sięgnąć kiedy nie oczekuję się niespodziewanych emocji. Oczywiście to romans, wiadomo, jak się skończy, po drodze są trudności, ale takie, które nie podnoszą ciśnienia i nie sprawiają, że MUSZĘ WIEDZIEĆ CO DALEJ. Sprawdzi się w jesienne lub nadchodzące zimowe wieczory, jako taka książka na spokojny czas. Jak nie chcemy sobie niczym podnosić ciśnienia, to jest idealna! 🏒
-
Recenzja: @ksiazkowe_serce Sołtysik MariaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Hazel Woods to ghostwriterka, która jest naprawdę świetna w tym, co robi. Anonimowość pisanych tekstów zapewnia jej komfort, co niedługo może się zmienić. Jej nowym zadaniem jest napisanie książki dla fińskiego hokeisty Mikko Heikkinena. Towarzyszy mu zawsze tłum reporterów, któremu nic nie umyka, w tym fakt, że Hazel coraz częściej się przy nim pojawia. Dlatego też by zachować informację, kim jest kobieta, Mikael proponuje jej pewien układ. „Puck me up” to najnowsza książka Ludki Skrzydlewskiej. Hazel to pogodna kobieta, która ma swoje demony w postaci zaniżonej własnej wartości. Nie boi się pomagać innym, ani nie ma w tym żadnych problemów, co chociażby widać, po jej pracy, w której pisze teksty dla innych. Nie jest to łatwe zadanie, a jednak ona tak dobrze się w nim odnajduje. To właśnie dzięki temu zajęciu, poznaje hokeistę, który przedstawia jej swoją propozycję. Ta współpraca nie zawsze układa się po myśli ghostwriterki, a to tylko początek. Mikko to małomówny i gburowaty niedźwiedź. Zdaje się nawet, że nie lubi Hazel, jednak kiedy się go nie zna, pierwsze wrażenie nijak ma się do tego, jaki jest naprawdę. Zdobywając jego zaufanie, można odnieść wrażenie, że to niedźwiadek o wielkim sercu. Człowiek, który troszczy się o innych i będzie ich chronił za wszelką cenę. Splot wydarzeń sprawia, że te dwa różne charaktery będą musiały pracować ze sobą, nie tylko przy tworzeniu pewnego projektu, ale i czegoś, co będzie wymagało znacznie więcej zaangażowania, a to stanie się bardzo ciekawym doświadczeniem dla obojga. Ostatnio wątek hokeistów w książkach stał się bardzo popularny, na co nie narzekam, bo osobiście go uwielbiam. Mam słabość do tego rodzaju sportu, a już tym bardziej do jego przedstawicieli. Dodatkowo zawsze motyw autora, wydawnictwa, czy książki w jakiejś powieści, bardzo mnie cieszy. Historię Hazel i Mikko poznałam, kiedy znajdowała się na platformie wattpad i z przyjemnością przeżyłam ją po raz drugi w papierze. Wszystko w niej było tak żywe i emocjonujące, że nie było innej opcji, żebym nie oddała tej dwójce swojego serca. Jednak przyznam, że w malutkim stopniu zostało ono złamane, kiedy moim oczom bezlitośnie ukazał się ostatni rozdział, bo to oznaczało, że koniec, którego nie chcę, jest tak blisko. Już czuję za nimi tęsknotę i wiem, że nie raz powrócę do tej książki, by znowu choć na chwilę odnaleźć się w ich świecie.
-
Recenzja: love_good.books Nicka NataliaRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
To moja pierwsza książka, gdzie jest motyw związany z hokeistą i na pewno nie ostatni! Bardzo przyjemnie mi się ją czytało i tak mnie wciągnęła, że przeczytałam w niecały jeden dzień. A ma około 50 rozdziałów haha. Autorka pisze swobodnie i czysto, że po prostu nie da się tego nie na raz przeczytać. Mega mnie zaskoczyła historia tej książki. To jak główna bohaterka nie była koloryzowana. Autorka poruszyła w te książce bardzo ważny temat w tych czasach, czyli nadwaga u ludzi, a przede wszystkim u kobiet. Doceniłam to bardzo, bo sama się utożsamiam z główną bohaterką i tak jakby poczułam się zrozumiana. Że nie tylko ja się tak czuje, mimo że to tylko postać fikcyjna. Nic w tym złego jeśli ma się kilka lub kilkanaście kilogramów za dużo, każdy jest piękny i każdy powinien o tym wiedzieć, więc Scott wybombiaj niunia XD. Dzięki tej książce dowiedziałam się wogle o nowym zawodzie hshs. Serio, z ręką na sercu nie wiedziała, że jest coś takiego jak ghostwriter. Bardzo mnie to zaciekawiło i więcej o tym później poczytałam i wydaje się spoko zawodem dla mnie. Dziękuje Ludko, bo dzięki tobie odnalazłam swój wymarzony zawód :) Ja mega polecam tą książkę jeśli szukacie jakiegoś fajnego romansu ghostwriterki i hokeisty.
-
Recenzja: ksiazka_sercem_w_dloni Polańska KamilaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
❤️ Recenzja ❤️ "Znowu to czuję: wrażenie, że jestem taka malutka i drobna, że on góruje nade mną i mógłby owinąć się wokół mnie, gdyby tylko chciał. To naprawdę cudowne uczucie. Zupełnie różne od tego, co przeżywałam przez całe moje życie." Niektórzy uwielbiają być w blasku fleszy, inni wolą pozostać w cieniu. Taka właśnie jest Hazel. Ona nie szukała sławy. Woli, aby nikt nie wiedział, że to ona jest ghostwritterką. Ale czasami to, czego pragniemy, nie zawsze jest możliwe. Było, ale do czasu, aż na jej drodze nie pojawił się pewien hokeista, który zaproponuje jej układ. Czy dziewczyna na niego przystanie? "Puck me up" to historia, która pokaże wam, że czasami coś nie przychodzi od razu, czasami musimy poczekać, aby dostać to, o czym skrycie marzymy. Bohaterowie tej książki Hazel oraz Mikael to postacie, które trzeba leoiej poznać, aby je zrozumieć. Ona jest dziewczyną, której przeszłość sprawiła, że patrzy na siebie inaczej, jakby była gorsza od innych. Ale to właśnie ona, ta sama osoba, która ma niskie poczucie własnej wartości, robi coś, czego inni nie potrafią. Właśnie to zajęcie na jej drodze stawia pewnego hokeistę, którego na samym początku źle oceniłam. Na pierwszy rzut oka wydaje się mężczyzną, który powiedzmy szczerze, jest gburem, ale jeśli pozwolicie mu, aby pokazał wam to, jaki jest naprawdę, to zobaczycie, że jest to facet, którego niejedna kobieta chciałaby mieć u swojego boku. Ich relacja będzie bardzo ciekawa, szczególnie kiedy połączy ich układ, który przyniesie ze sobą wiele wydarzeń. Jak potoczą się ich dalsze losy? O tym musicie przekonać się sami. Sięgając po książki Ludki Skrzydlewskiej, ja wiem, że czeka na mnie taka historia, która dosłownie nie pozwoli mi ani o sobie zapomnieć, ani odłożyć się nawet na moment podczas czytania. I tak właśnie było podczas poznawania "Puck me up" czyli romansu hokejowego, który jest doskonały!!! Uwielbiam sięgać po książki z motywem sportowym, a jak jest to hokej, to już w ogóle przepadam. Czytałam już wiele książek sporo pióra autorki, ale ta bez wątpienia stanie się jedną z moich ulubionych. Ilość emocji, jakie odczuwałam podczas czytania, sprawiały, że ja dosłownie przepadłam dla tej historii i nie chciałam się z nią rozstać. Autorka zadbała też o to, aby nie zabrakło nam wrażeń podczas czytania. Będzie duża dawka humoru, jak i również momentów, które przyprawią was o szybsze bicie serca. Bohaterowie będą uwielbiali się ze sobą sprzeczać, więc bądźcie gotowi na teksty, jakie przygotowali. Pojawiające się wydarzenia będą sprawiały, że z zapartym tchem będziecie śledzili to, jak rozwija się akcja w tej powieści. A musicie wiedzieć, że trudno jest przewidzieć kolejny krok bohaterów, a jeszcze trudniej się z nimi rozstać. Nie chciałam tego robić. Zbyt bardzo ich polubiłam, aby kończyć ich historie. Ale niestety... koniec zbliżał się nieubłaganie. Czy czeka ich happy end? Ja już to wiem, a wy musicie sięgnąć po "Puck me up", aby dowiedzieć się jak ostatecznie zakończyła się ta książka ❤️.
-
Recenzja: booksbymajus Imiołczyk MajaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
𝐏𝐔𝐂𝐊 𝐌𝐄 𝐔𝐏 spod pióra Ludki Skrzydlewskiej to pierwsza książka jaką przeczytałam od tej autorki. Choć nie miałam tego w planach, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona i na pewno sięgnę po jej następną książkę. Na pierwszy rzut oka 𝐏𝐌𝐔 wydaje się być przesłodzoną historią o miłości niczym z bajki. Ta historia jak i same problemy z jakimi zmagają się bohaterowie nie są wyidealizowane. Ukazują realia świata. Przede wszystkim mamy tutaj genialnie wykreowanych bohaterów. Każda postać jest niesamowicie komfortową i silną postacią, tutaj wielkie wrażenie zrobiła na mnie Hazel. Jest określona jako plus size girl, przyznam szczerze, że nie potrafiłam sobie wyobrazić jej wyglądu, tak samo jak wyglądu Mikko. Nie chodzi nam jednak o wygląd, a charakter. Pokochałam bohaterów całym swoim sercem, byli rewelacyjni. Styl pisania autorki był genialny. Jest prosty, a sama autorka potrafi wciągnąć czytelnika już od pierwszych stron. Duże wrażenie zrobił na mnie motyw hokeja- był genialnie poprowadzony i również bardzo ciekawy. Było słodko, uroczo, momentami wzruszająco i smutno. Wszystko zależało od sytuacji, a jakiej znaleźli się nasi bohaterowie. Jestem naprawdę wzruszona tą powieścią i z czystym sercem mogę wam j polecić. To bardzo komfortowa historia, którą musicie poznać 🩶!
-
Recenzja: Instagram Kamyszek DominikaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Puck me up” to sportowy romans Ludki Skrzydlewskiej - na chwilę obecną to jednotomówka, ale kto wie, czy autorka nie postanowi rozwinąć jej do serii ;) Hazel jest ghostwriterką - pisze książki, które zostają później wydane pod nazwiskami jej klientów. Gdy staje przed zadaniem napisania powieści historycznej dla pewnego hokeisty, nie spodziewa się komplikacji. Szybko się jednak okazuje, że Mikko to straszny mruk, a w dodatku Hazel musi... udawać jego dziewczynę, żeby media nie wywęszyły, czym faktycznie się zajmuje. Ode mnie tu dwa duże plusy. Po pierwsze: za branżę wydawniczą w tle, choć może od nieco innej strony, niż zwykle mamy okazję czytać. Każdy chyba lubi czytać fikcję ze swojego podwórka ;) Po drugie: główna bohaterka nie jest szczuplutką pięknością, ale normalną dziewczyną z kompleksami i nadwagą, a jej myśli często były niczym wyrwane z mojej głowy (przynajmniej mojej głowy sprzed paru lat). Choć może podkreślanie tej nadwagi przewijało się to zbyt często, ale pewnie równie często jak w głowie każdej zakompleksionej kobiety, nie tylko w kwestii figury. Znamy to, prawda? Historia okazała się przyjemna, wciągająca i taka ciepła, mimo akcji rozgrywającej się częściowo na lodowisku ;) Mikko to facet, którego nie da się nie polubić, a Hazel to dziewczyna, z którą można się utożsamić. Fabuła nie jest może zbyt zaskakująca, momentami jedzie na schematach, ale zdarzyło się też, że wydarzyło się coś, czego się nie spodziewałam. Tak czy inaczej, dobrze spędziłam czas z tą powieścią - nie mam go ostatnio dużo na czytanie dla przyjemności, więc trochę mi to zajęło, ale zdecydowanie nie był to zmarnowany czas.
-
Recenzja: chxeprzeczytac Zajac ZuzannaRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
Nie wiem, od czego dokładnie zacząć, bo okładka mnie totalnie zaciekawiła i widziałam, że będzie hokej, więc stwierdziłam "Okej, zobaczymy, może będzie dobre". I o matko. To było o wiele więcej niż dobre. Kocham tę książkę i relacje bohaterów, która idzie w swoim tempie. Jest to totalny slow burn, dodający więcej emocji przy jakimkolwiek zbliżeniu. Słowa Mikko i myśli odnośnie Hazel to... Potrzebuję takiego faceta w swoim życiu. Hazel jest ghostwriterką, czyli pisze książki dla osób, które się pod tym podpisują. W końcu trafia na kolejnego celebrytę, którego z początku nie poznaje i nie spodziewa się jak ich historia się potoczy. Mikko natomiast to gwiazda hokeja. Małomówny, skryty w sobie Fiński Niedźwiedź jak to nazywała go Hazel. Jest ogromną green flagą. Zawsze dbał o komfort Hazel. Starał się, aby poczuła się najlepiej jak to możliwe i przysięgam, że przepadłam dla niego. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron i chciałam wiedzieć co będzie dalej, jak się potoczy. Płynęłam przez nią i podobał mi się styl pisania autorki. Z główną bohaterką totalnie się utożsamiałam i potrafiłam poczuć to, co ona w danym momencie. Były pewne rzeczy, które mi się nie podobały, jak na przykład sceny zbliżenia. I nie chodzi o to, że były źle napisane, a słowa, które mówił Mikko lekko żenowały (jedno zachowanie Hazel na początku też). Jednak pomijając to i kwestię, że później było dość sporo scen zbliżenia, to książka jest naprawdę warta przeczytania. Jest napisana cudownie i płynie się przez kartki. Emocje odczuwa się dwa razy bardziej przez dobrze poprowadzony slow burn. Zmieszane emocje Hazel jeszcze bardziej to wszystko potęgują. Kocham tę historię i zdecydowanie wam ją polecam! Mam nadzieję, że zakochacie się w niej tak samo, jak ja, bo Fiński Niedźwiedź i Orzeszek na to zasługują. (Po wielu namysłach, czy dać 4,75, czy 5 gwiazdek, uznałam, że dam 5. Przymknę oko na teksty, bo poza tym było cu do wnie).
-
Recenzja: Zalezna_od_ksiazki Świerc WiktoriaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Hazel to ghostwriterka, która ma za sobą już kilka współprac z celebrytami. Czeka ją kolejne zlecenie. Mikko to fiński hokeista, który chce wydać książkę. Chcąc jednak zachować prywatność narzuca kilka zasad dla Hazel. Jego plan nie zdaje egzaminu, nieustępliwi paparazzi odkrywają ich potajemne spotkania, dlatego mężczyzna proponuje Hazel układ. Ależ się cieszę, że powstała taka historia! Przyjemny i komfortowy romans ze sportowcem, a do tego bohaterka plus size. Wreszcie przeczytałam coś świeżego, bez powtarzającego się znanego schematu. Hazel to bohaterka na jaką bardzo długo czekałam w romansie sportowym. Naturalna kobieta o nieco większych kształtach. Postać dzięki której ta książka stała się bardziej przyziemna. Mikko z kolei sprawiał wrażenie buca, jednak z każdą kolejną kartką skradał moje serce. Czytanie tej książki i obserwowanie zmian w bohaterach było czystą przyjemnością. Autorka poprowadziła ich relację bardzo naturalnie choć dynamicznie. Jednak uczucie które się między nimi rodziło było bardzo namacalne. Główni bohaterowie, mimo że całkowicie różni to idealnie się dopełniali. Jest to historia dla osób pełnoletnich, pojawia się sporo scen łóżkowych, jednak zostały opisane ze smakiem. Spędziłam bardzo przyjemny czas z tą książką, dzięki lekkiemu stylowi pisania autorki i świetnymi pomysłami na fabułę. Wprost nie mogłam się oderwać dopóki nie przeczytałam ostatniego zdania.
-
Recenzja: mamczytane Wolna MariaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Hazel jest profesjonalną ghostwriterką z ogromnym doświadczeniem i masą sukcesów. Anonimowość jej odpowiada, jednak zaburza ją przyjęcie zlecenia od znanego hokeisty Mikaela Heikkinena, za którym ciągnie się sznur dziennikarzy i fanów. Kiedy padają podejrzenia, że sportowiec coraz częściej widuje się z nieznaną wcześniej kobietą, Mikko proponuje dziewczynie pewien układ. W ostatnim czasie bardzo dużą popularność zyskały romanse z wątkiem hokeju, więc gdy tylko dowiedziałam się, że pojawia się on w nowej książce Ludki - nie mogłam jej nie przeczytać. PMU to kolejna książka od Ludki z rodzaju tych ciepłych i komfortowych. Historia Hazel i Mikko to niezwykle uroczy, a zarazem gorący romans, który będzie idealny dla fanów sportowców, grumpy głównego bohatera i walki z samooceną. Hazel to bohaterka, którą niemal od razu polubiłam. Jej poczucie humoru i troska o innych mnie rozczulały. Jednak jest ona również postacią różną od tych które spotykamy na co dzień w książkach. Autorka idealnie odwzorowała obawy i lęki osób o zaburzonej samoakceptacji. Naprawdę cieszy mnie to, że coraz więcej mówi się o tym, że ciało każdego jest zupełnie inne, ale nie zmienia to faktu, że jest piękne. Mikko to - tak jak nazywała go główna bohaterka - dosłownie taki niedźwiedź. To przezwisko pasuje do niego doskonale! Przeważnie zdystansowany hokeista, który gdy tylko go trochę bliżej poznasz, okazuje się być najbardziej komfortową osobą. Na początku zupełnie nie spodziewałam się po nim aż takiej zmiany, a jednak zostałam miło zaskoczona. Jego uczucie do Hazel to coś na co zasługuje każdy. W książce pojawiają się również wątki takie jak fake dating, one house trope czy slow burn, które zostały świetnie wplecione w cały motyw hokeju i ghostwritingu. Dodały dużo napięcia między bohaterami, a także pozwoliły nam ich lepiej poznać. PMU to książka, którą powinien przeczytać każdy fan romansu ze sportowcem. Ludka stworzyła kolejną świetną historię, którą będę polecać z czystym sercem!
-
Recenzja: TikTok Bolechowska OliwiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
4/5⭐️ Chcecie poznać cudowny romans hokejowy który może pomóc wyprowadzić Was z zastoju? Puck me up będzie dla Ciebie idealne. To jedna z książek przez którą się dosłownie płynie i można ją przeczytać w jeden wieczór. Jest to bardzo komfortowa powieść która zawiera w sobie motyw fake dating oraz grumpy x sunshine dlatego jeżeli szukacie takiej książki to może Wam się ona spodobać. Lektura opowiada o dziewczynie z wielkimi kompleksami swojego ciała po poprzednim związku. Gdy z hokeistą zaczęli udawać parę, spada na nią wiele krytyki, lecz gdy Mikko słyszy jak jeden z fotografów wypowiadał się o jej ciele zaczyna go szantażować. Jest to slow burn, ale przez ciągłe napięcie w książce totalnie o tym zapominam. Powieść jest dla czytelników powyżej 18 roku życia.
-
Recenzja: paula_czytula Ziółkowska PaulinaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Romanse z motywem sportowym nie są mi obce, jednak nie sięgam po nie zbyt często. Na "Puck me up" skusiłam się przede wszystkim ze względu na pozytywne opinie, jakie o tej książce przeczytałam. Spowodowało to jednak, iż moje oczekiwania poszybowały w górę. Czy zostały one zaspokojone? Spóźniona na spotkanie z nowym klientem Hazel, wpada w windzie na przystojnego lecz gburowatego typa. Kobieta pracuje jako ghostwriterka, a więc pisze książki za ludzi, którzy nie mają o tym zielonego pojęcia. Gdy Hazel w końcu dociera do biura szefa, okazuje się, iż burkliwy mężczyzna z windy jest rzeczonym hokeistą, który ma zostać jej nowym klientem. Hazel to bohaterka, której od początku się kibicuje. To sympatyczna, silna i urocza, radosna iskierka, jednak nie potrafiąca zaakceptować swojej sylwetki plus size. Ma niskie poczucie własnej wartości, głównie za sprawą braku wsparcia i zrozumienia ze strony dotychczasowych partnerów. Z kolei gburowaty hokeista lub inaczej Mikko Heikkinen to bohater, który swoim zachowaniem początkowo zniechęca. Jest małomówny i skryty, a dopiero z czasem zaczyna pokazywać swoją prawdziwą twarz "opiekuńczego niedźwiedzia". "Puck me up" to uroczy romans, w który wciągnęłam się już od pierwszych stron. Jest to niezwykle komfortowa, rozgrzewającą serce, poprawiająca humor i wywołująca uśmiech na twarzy pozycja. Jak to w pikantniejszych romansach bywa, nie obyło się bez scen łóżkowych. Było ich całkiem sporo, być może za dużo jak na mój gust, na szczęście nie przeszkodziły one w odbiorze całości. W powieści tej pojawiło się kilka popularnych ostatnio motywów książkowych, takich jak grumpy & sunshine czy fake dating. Z pewnością to pozycja, którą skradnie wiele serc, moje już skradła. Historia Hazel i Mikko jest naprawdę wciągająca, ciepła, rozczulająca i przepełniona pięknymi emocjami. Czytanie tej książki to czysta przyjemność! Śmiem twierdzić, iż jest to jeden z lepszych romansów, jakie kiedykolwiek wpadły w moje ręce. Polecam! 🩷
-
Recenzja: https://www.instagram.com/opowiem_ci_o_bookach/?hl=pl Karolina HordynRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
W ostatnim czasie czytałam wiele książek z motywem hokeja. Jedna była bardziej dopracowana druga mniej jednak każda z nich mimo wspólnego motywu bardzo różniła się od siebie. Jednak do tej pory nie przeczytałam czegoś takiego. Tak uroczego, zabawnego, pozbawionego schematów. Fabuła książki „Puck me up” wyróżnia się na tle romansów sportowych, a i ogólnie romansów. Nie miałam odczynienia z wieloma książkami autorki, jednak ta bardzo mi się podobała. Mikko jest bohaterem, który zyskuje z czasem. Nie zawsze jego zachowanie było dobre jednak później, jest przeuroczy, a jego gburowatość znika. Hazel mimo braku pewności siebie jednak jest bardzo pozytywna. To taka osoba, z którą mogłabym się zaprzyjaźnić! Tak więc, jeśli lubicie motyw sportowy w książkach, chcecie poznać uroczą historię z cudownymi bohaterami to nie czekajcie i czytajcie „Puck me up”.
-
Recenzja: @ksiazkowepogadanki Kobus MajaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„𝓟𝓾𝓬𝓴 𝓶𝓮 𝓾𝓹”- Recenzja⛸🏒 Q: Lubicie książki z motywem sportu? Jeśli tak, jaki jest wasz ulubiony? —> U mnie w ostatnim czasie zdecydowanie wygrywa hokej🤪 💜 hockey player x ghostwriter 💜 fake dating 💜 one house trope 💜 plus size girl 💜 single dad 💜 he feel first 💜 grupmy x sunshine 💜 slow burn ⛸Misiaki, dzisiaj przychodzę do Was z recenzją jednej z najlepszych książek jaką miałam okazję przeczytać w ostatnim czasie. Mianowicie ,,Puck me up”. Miałam okazję przeczytać już dwie książki autorstwa Ludki Skrzydlewskiej, dla których totalnie przepadłam, dlatego też w ogóle nie dziwi mnie fakt, że jej nowa książka również przypadła mi do gustu. A nawet więcej - zakochałam się i stała się ona moim nowym domem. Odnalazłam w niej cząstkę siebie i jestem pewna, że wielokrotnie bede do niej wracać, choćby myślami. ⛸Hazel Woods, zawodowa ghostwriterka, pisze to, czego celebryci nie potrafią napisać sami. Cieszy ją anonimowość, jednak ten stan nie potrwa długo, bowiem gdy Hazel przyjmuje zlecenie napisania książki dla pewnego fińskiego hokeisty, jej życie zmienia się o 180 stopni. ⛸Mikko Heikkinen jest gwiazdą hokeja i każdemu jego krokowi towarzyszy uwaga tłumu reporterów, którym nie umyka fakt, że u jego boku coraz częściej pojawia się Hazel. A ponieważ Mikko nie chce, by ktoś się dowiedział, kim naprawdę jest jego towarzyszka, proponuje dziewczynie pewien układ… ⛸ No i jak…? Czy to nie brzmi wprost wspaniale? Bo jak dla mnie taka właśnie jest historia Hazel i Mikko, którzy zostaną w mojej pamięci na bardzo długo. Niby schemat ten sam, co zawsze w tego typu romansach, a jednak ta historia ma w sobie coś tak wyjątkowego, co sprawia, że jest ona jedyna w swoim rodzaju 🫶🏻 ⛸ Oczywiście zanim nasi bohaterowie wyznają sobie swoje uczucia, dużo się dzieje. Akcja jest pełna niespodziewanych zwrotów akcji i wydarzeń, które naprawdę mnie zaskoczyły i sprawiały, że śledziłam losy bohaterów z zapartym tchem. Dzięki temu czytelnik zdecydowanie nie nudzi się podczas czytania. ⛸ O stylu pisania autorki wypowiadałam się już nie raz i mam nadzieję, że wszyscy tu zebrani już wiedzą jak bardzo kocham jej pióro. Przez jej powieści się wręcz płynie. Czyta się bardzo szybko i przyjemnie - do tego stopnia, że ja przy Puck me up w kółko powtarzałam tylko ,,jeszcze jeden rozdział”, a skończyło się na tym, że zarwałam nockę, bo tak bardzo nie chciałam odkładać tej książki na bok. Po prostu czytałam i czytałam, aż nagle zorientowałem się, że powolutku zbliżam się do końca, czego w ogóle no chciałam, bo pożegnania z bohaterami, do których zdążyłam się przywiązać są najgorsze. ⛸Mikko - nasz gburowaty, fiński niedźwiedź to tak naprawdę największy słodziak jakiego kiedykolwiek poznacie! To jak troszczył się o Hazel i robił wszystko, aby czuła się swobodnie i dobrze w jego towarzystwie, to jak się o nią martwił i pragnął dać jej wszystko, czego tylko potrzebuje, bo wierzył, że na to zasługuje - to mnie rozczulało🥹 Czasem robił coś nawet kosztem siebie, bo dla niego to ona była na pierwszym miejscu, to ona była jego priorytetem. Jestem pewna, że go pokochacie! Jeśli chodzi o sama w sobie Hazel to także jest ona postacią, która bardzo polubiłam i poczułam, że łączy nas silna więź. Nie jest ona jedna z tych ,,irytujących bohaterek”, która traci głowę dla mężczyzny. Ma ona swój rozum i zasady, których stara się trzymać. Jednocześnie ma naprawdę dobre serce i zawsze stara się wszystkim pomóc jeśli tylko może, co jest jedną z jej najlepszych cech. ⛸Ta książka to definicja ciepła i komfortu, przysięgam. To ile radości przyniosła mi ona podczas czytania to coś wspaniałego. Odnalazłam w niej cząstkę siebie i jestem wdzięczna za możliwość poznania tej historii. Wam na koniec powiem jeszcze tylko jedno słowo - czytajcie! „Ale jeśli para naprawdę się kocha, to związek da się naprawić, o ile tylko bardzo się tego chce” Ludka Skrzydlewska, Puck me up
-
Recenzja: natvalkabybooks Schinske NataliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Puck me up to nie pierwsza książka Ludki, którą miałam okazję przeczytać. Twórczość Ludki poznałam już jakiś czas temu i przysięgam, że kocham jej styl pisania. Ludka pisze historię pełne komfortu i zrozumienia. Seria ,,Prawda o Yarrow” skradła moje całe serce.🤍 Puck me up jest to hokejowy romans, który opowiada o słynnym hokeiście Mikko oraz redaktorce Hazel, która również kocha wylewać swoje emocje na papier. Na samym początku miałam dość duże oczekiwania co do tej pozycji, przez to, że inne książki tej autorki bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Czy ,,Puck me up” również skradło moje serce? Napewno mogę powiedzieć, że ogromny potencjał na tą książkę został jak najbardziej wykorzystany. Ludka idealnie przelała wszystkie emocje i uczucia bohaterów na papier. Kocham zwroty akcji zawarte w tej historii, przez które fabuła była cudownie urozmaicona. Jedną rzeczą, która niestety nie przypadła mi do gustu jest szybki rozwój relacji głównych bohaterów. W moim odczuciu wszystko działo jest troszkę zbyt dynamicznie. Jako, że jestem ogromną fanką motywu ,,slow burn”, szybko rozwijając się fabuła, średnio do mnie przemawia. Poza tym książkę czytało mi się naprawdę bardzo przyjemnie, a relacja głównych bohaterów to coś pięknego. Uwielbiam wszystkich bohaterów, których tworzy Ludka i również przy tej pozycji bardzo mocno przywiązałam się do Hazel i Mikko. Jeśli lubicie historie z motywem hokeja oraz fake datingu, to ta historia jest zdecydowanie dla was💜💜
-
Recenzja: pats.books Gemzik PatrycjaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Puck Me Up” to pierwsza książka Ludki Skrzydlewskiej, po którą zdecydowałam się sięgnąć i już teraz wiem, że nie będzie ona ostatnią. Historia Mikko i Hazel absolutnie skradła moje serce i na pewno jeszcze kiedyś do niej wrócę. Przyznam szczerze, że już od kiedy pierwszy raz zobaczyłam informację o wydaniu tej książki czułam, że będzie to tytuł, który mi się spodoba. Następnie kiedy poznałam motywy i przeczytałam opis wiedziałam, że historia ta wpisze się w moje gusta. Coś co przekonało mnie do niej w stu procentach to motyw hokeja, który w ostatnim czasie uwielbiam. Dodatkowo one house trope i coś co rzadko zdarza się w książkach, czyli bohaterka plus size. Przyznam szczerze, że była to pierwsza książka z takim wątkiem jaką czytałam i uważam, że powinno powstać ich o wiele wiele więcej. A sama Ludka przedstawiła to w naprawdę cudowny sposób, który napewno nie jednej osobie może pokazać, że każdy jest piękny na swój sposób. Bohaterowie w tej historii zdecydowanie mieli jedną z najlepszych kreacji jakie czytałam. Hazel tak jak już wspomniałam jest dziewczyną plus size i zdecydowanie nie jedna osoba poczuje, że rozumie ją w stu procentach. Jedna z moich ulubionych kobiecych bohaterek i jednogłośnie również jedna z najsilniejszych. Mikko to po prostu chodząca green flaga. Jeszcze przed rozpoczęciem czytania widziałam w recenzjach właśnie wiele takich słów, ale po początku ciężko było mi w to uwierzyć. Jednak tera, po skończeniu, mogę to przyznać bez zawahania. Zdecydowanie każdy z nas potrzebuje w swoim życiu swojego Mikko. Styl pisania również bardzo przypadł mi do gustu i wiem, że na pewno sięgnę jeszcze po książki Ludki, bo to jaki komfort przedstawiła w „Puck Me Up” skradł moje serce. Jednak niestety znalazło się też kilka rzeczy, które mi się nie spodobało. Pierwszą z niech była ilość scen osiemnaście plus. Tak jak przez większość książki nie było ich wcale, tak po ich pierwszym zbliżeniu ruszyło to jak jakaś lawina. Miałam wrażenie, że pojawiały się one co drugą stronę i niestety nie było to na plus a wręcz przeciwnie na minus. Sprawiało to wrażenie, że książka ta ze słodkiej i komfortowej zamieniła się w wielki smut. Drugim aspektem, który średnio mi się spodobał to fakt, jak szybko zaczęła rozwijać się ich relacja pod koniec, jednak to nie było już jakimś wielkim minusem, tylko czymś co nie spodobało mi się personalnie. Podsumowując jest to jedna z bardziej komfortowych książek, wartych przeczytania. Pomimo tych minusów, które wymieniłam wcześniej jest to naprawdę bardzo dobra książka, która przekazuję piękne wartości
-
Recenzja: Zwariowane_story Nowak OliwiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Mamy do czynienia chyba z najlepszy do tej pory napisanym hokeistą. Mikael “Mikko” Heikkinen jest gwiazdą jednej z drużyn NHL. Prawie każdy o nim słyszał, ponieważ każdy jego krok jest śledzony przez tłumy reporterów. Mikko jest uważany za mruka, jest on dosyć wstydliwy oraz owiany tajemniczościa. Postanawia wydać historię swoich pradziadków z czasów wojny. W tym ma pomóc nasze główna bohaterka Hazel Woods, która jest ghostwriterką, dzięki czemu może robić to co uwielbia, a pozostać dalej anonimową osobą. Hazel zawsze była w oczach swoich rodziców gorsza od swojej siostry, co bardzo wpłynęło na jej psychikę. Uważała się przez to mniej atrakcyjna w oczach innych. Jednak po zerwaniu z chłopakiem Hazel przenosi się do mieszkania w opłakanym stanie i musi przyjąć dosłownie każde zlecenie, aby ogarnąć po tym rozstaniu. Jednak totalnie nie spodziewała się zostać fałszywą dziewczyną ponurego fińskiego niedźwiedzia Puck Me Up jest totalnie komfortową dla mnie książką, stała się moim safe place. To jak zostały opisane pewne problemy osób, które zmagają się z dosyć sporą krytyką innych osób to wow. To jak świetnie zostali napisani główni bohaterowie to mogę dosłownie pogratulować autorce. Historia jest tak wciągająca, że nie mogłam się od niej oderwać. Tak, tak wiem nie dziwne przy tak fantastycznej książce, że przeczytałam ją na raz. Jednak nie jest to pierwsza książka Ludki Skrzydlewskiej, którą czytałam to jak autorka opisuje sceny i relacje, jest to takie realistyczne. Jeśli macie ochotę przeczytać ponurego fińskiego niedźwiedzia i orzeszka to zapraszam was do przeczytania Puck Me Up ~ jeśli nie jesteście pewni przeczytajcie kilka pierwszych rozdziałów na wattpadzie autorki. Uwierzcie, zakochacie się, a jeśli czytaliście historię Hazel i Mikka to zapraszam was do czytania innych historii tej autorki
-
Recenzja: .majs0nn Mędlewska MajaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Na samym początku zaznacze że książka jest 18+. Jestem w wielkim szoku jak ta lektura jest wspaniała.Historia Mikko i Hazel poruszyla moim sercem i sprawiła że zaczelam wierzyc w milosc od pierwszego wejrzenia. Mimo że tą dwójka była z „innych światów” znaleźli drogę porozumienia. Historia skradla moje serca od pierwszych kilku stron i sprawila ze ciężko było mi sie od niej oderwać. Styl pisania autorki byl bardzo komfortowy jednak to nie jest to.Fabula książki była dość specyficzna i szybka.Czytało sie ją przyjemnie.Sceny zbliżeniowe nie byly opisane bardzo dokladnie co daje na duży plus, sprawiły że nie miałam ochoty odłożyć lektury. Bohaterowie byli dobrze opisani i można sobie ich wyobrazić i wcielić sie w życie fikcyjne. Mikko Heikkinen stał się moim ulubionym bohaterem. Sprawił że moje serce miękło.
-
Recenzja: olutkam Magiera AleksandraRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Romanse Ludki Skrzydlewskiej zawsze działają na moje zastoje czytelnicze. Otwieram jej powieść i przepadam, czytam do oporu i z bólem serca ją odkładam, kiedy musze wrócić do rzeczywistości. Autorka w tym wydaniu to taka moja strefa komfortu, jeszcze się na niej nie zawiodłam. Ludka wie jak pisać romanse i jak wprawić czytelnika w dobry nastrój. Biorę w ciemno. Tym razem autorka postanowiła pokazać nam historię mrukliwego i skrytego w sobie Fina, gwiazdę hokeja. Mikko chciałby podzielić się ze światem swoją rodzinną historią. Jednak posługiwanie się słowem nie idzie mu tak sprawnie jak hokej, dlatego wynajmuje ghostwritera. Pada na Hazel. Ona to kobieta, która zna się bardzo dobrze na swojej pracy. Jednak ma kompleksy dotyczące swojego ciała i czuje się w nim niepewnie. Co przyniesie taka mieszanka charakterów? Autorka wyciągnęła mocne działa, mamy tu wiele popularnych ostatnio motywów. Przede wszystkim hokej, widziałam wiele romansów, które kręcą się w tym temacie. „Puck me up” to moje pierwsze spotkanie z bohaterem, który uprawia ten sport i uważam je za udane. Poza tym slow burn i fake dating. Ten pierwszy jest wyznacznikiem tempa, szkieletem, na którym autorka stworzyłam historię Hazel i Mikko. Dwojga ludzi, których łączy praca, a sytuacja zmusza do udawania związku. Ale czy na pewno wszystko jest na niby? Mam tak wiele przyjemnych odczuć po przeczytaniu tej książki. To się tak dobrze czytało, że z chęcią poznałabym dalsze losy bohaterów. Ludka stworzyła bohaterów, którzy są nieidealni, jak każdy z nas. Dlatego tak łatwo utożsamić się z Hazel. Natomiast Mikko może być mężczyzną, o którym niejedna kobieta marzy. Trochę gburowaty, ale w głębi serca dżentelmen, który potrafi wynieść swoją kobietę na piedestał. Powiedzcie jak ich nie kochać? Polecam, polecam, polecam. Jeśli lubicie romanse i szukacie takiego, który pokochacie od pierwszych stron, to jest idealny tytuł dla was. Oczywiście jeśli macie ukończone 18 lat ;)
-
Recenzja: oliv_czyta Dykan OliwiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
,,Ale jeśli para naprawdę się kocha, to związek da się naprawić, o ile tylko bardzo się tego chce.” ,,Puck me up” to jednotomowa historia opowiadająca nam o losach głównej bohaterki, jaką jest Hazel Woods. Z zawodu jest ghostwritterką, ponieważ, mimo że kocha pisać i jest w tym świetna, woli ukrywać się pod nazwiskami swoich klientów. Nigdy nie marzyła o tym, żeby być sławna. Poznajemy ją w momencie, gdy biegnie spóźniona do pracy na spotkanie ze swoim kolejnym klientem. W momencie gdy kobieta wbiega do windy, jakiś mężczyzna za nią krzyczy za nią, aby zatrzymała windę, a następnie sam również do niej wsiada. Żadne z nich się nie odzywa, a więc jazda mija im w niezręcznej w ciszy. Kilka stron później dowiadujemy się, że to właśnie on jest jej klientem, dla którego ma napisać książkę. Mikael Heikkinen — gwiazda jednej z kanadyjskich drużyn hokejowych. Podczas ich współpracy, spotykają się u niego w domu, ponieważ Mikko nie chce, aby prasa się dowiedziała, że nie pisze tej książki sam. Niestety po kilku dniach Hazel została sfotografowana podczas wysiadania z jego limuzyny, a zdjęcia trafiły do internetu. Zrobił się wielki szum i właśnie wtedy z ust menadżera Mikko pada propozycja, aby zaczęli udawać związek. Jak od teraz będzie wyglądało życie Hazel? Czy dalej będzie mogła pozostać w cieniu? Hazel Woods to bohaterka, którą autorka wykreowała w świetny sposób. Nie posiada ona idealnego ciała i nie ogląda się za nią każdy mężczyzna. Za każdym razem gdy czytałam, jak źle o sobie mówi, nie docenia swojego wnętrza i patrzy na siebie tylko pod względem wyglądu, łamało mi się serce. Mikael ,,Mikko” Heikkinen, to bohater, którego chyba każdy chciałby mieć w swoim życiu. Na pierwszy rzut oka wydaje się gburowatym facetem, ale gdy pozna się go bliżej, można zobaczyć, jak bardzo dba o swoich bliskich. To jak traktował Hazel roztapiało za każdym razem moje serce. ,,Puck me up” to pierwsza książka, po którą sięgnęłam spod pióra Ludki. Szczerze mówiąc, to nie miałam do niej żadnych oczekiwań, a jednak bardzo miło się zaskoczyłam. Do przeczytania tej historii zachęciły mnie najbardziej motywy, które tu występują, ponieważ są jednymi z moich ulubionych, jak np.: fake dating, grumpy x sunshine, single dad, one house trop oraz he falls first. Jest to również slow burn oraz hockey romans, ale za tymi motywami mniej przepadam. Zaczynając tą lekturę, bałam się, że przez to, że to jest slow burn to akcja będzie się toczyła bardzo wolno, a ja po prostu będę się nudzić. Otóż było całkiem odwrotnie. Książkę się czytało, tak szybko, że nawet nie wiedziałam, kiedy ją skończyłam. Dodatkowo każdy z wyżej wymienionych wątków został świetnie przedstawiony i nie mam do czego się przyczepić. Wszyscy bohaterowie zostali super wykreowani i każdy z nich się od siebie różnił. A relacja Hazel i Mikaela była po prostu piękna. Szła normalnym tempem, ani za szybko, ani za wolno, co jest dużym plusem. To, jak nawzajem o siebie dbali i się wspierali, było niesamowite. Co do stylu pisania autorki, jest on lekki i prosty, więc też na plus. Podsumowując, książka była komfortowa i zdecydowanie jest tą lepszą z przeczytanych w tym roku i szczerze polecam po nią sięgnąć.
-
Recenzja: flovbook Małek AmeliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
-Kocham cię, orzeszku - szepcze. - Kocham cię od samego początku. -Mnie? - łkam. - Ale ja… ja jestem tylko… -Nie jesteś „tylko” Hazel - przerywa mi stanowczo. - Jesteś aż. Jesteś wszystkim. Kocham cię. (🥹) 💜 Puck me up to moje pierwsza styczność z piórem autorki i zdecydowanie nie ostatnia!! Uwielbiam styl pisania i w jak bardzo komfortowy sposób jest przedstawiona cała historia. 💜 Książka jest bardzo szybka i przyjemna do czytania, przez co przez nią się wręcz płynie. Mamy tutaj również zawarte świetne motywy, między innymi grumpy & sunshine, one house trope i mój kochany slow burn😆 Dodatkowo główna bohaterka jest plus size co się często nie zdarza, a jest naprawdę cudowne. 💜 Trzeba przyznać, że pierwsze strony nie należały do tych ciekawych i wciągających, jednak, mimo wszytko później akcja się rozkręca i wywołuje wiele emocji🥹 Np. cytat na początku⬆ 💜 Zapomniałam jeszcze wspomnieć, że jest to hockey romance😘 Szczerze polecam tą lekturę i możecie mi napisać polecajki innych książek spod pióra autorki!! Czekam na wasze opinie <3 ⭐⭐⭐⭐/5
-
Recenzja: Basik_z_ksiazka_na_kolanach Wolniewicz BarbaraRecenzja dotyczy produktu: audiobookCzy recenzja była pomocna:
Hazel Woods jest ghostwritterką. Uwielbia pisać ale nie wierzy w swój talent ani w siebie. Woli się ukrywać pod nazwiskami swoich klientów. Kiedy dostaje zlecenie na książkę od znanego i uwielbianego hokeisty Mikaela MIKKO Heikkinena nie jest to dla niej czymś dziwnym. Mikko bardzo zależy na zachowaniu całej sprawy w tajemnicy. Kiedy więc gazety zaczynają podejrzewać,se tą dwójkę coś łączy, proponuje Hazel układ. Rozpoczyna się gra między rozumem a sercem.... Wiecie co? Dzięki książce @ludkaskrzydlewska_autorka zrozumiałam ten szał na hokejowy vibe. Przysięgam,se wcześniej nie jarałam się tym tematem. A teraz?? We współpracy z wydawnictwem miałam okazje przesłuchać audiobook. Ale po skończonej lekturze po prostu musiałam kupić swój egzemplarz,który już do mnie jedzie 💜😈 W tej historii pokochałam wszystko. Bohaterkę plus size, która uczy się widzieć siebie oczami innych. Dziewczynę inteligentna, zabawną i pełną ciepła. Jej osobowość od pierwszej chwili zdobyła moje serce. No i Mikko. Mrukliwy wielkolud z ciepłym i miękkim wnętrzem. Człowiek, który nawet nie wiedział,że szukał prawdziwej miłości a jednak szybko zorientował się,że to jednak ona. Zawalczył o nia i nie odpuścił. Audiobook daje możliwość znalezienia się bezpośrednio w centrum akcji. Jestem pod wrażeniem jak latwo przyszlo mi słuchać obcego głosu. Ubawiła się, wzruszyłam i czasem wściekłam. Dla mnie zestaw idealny i nie potrafię tego ocenić inaczej. Ode mnie ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️/5
-
Recenzja: @nasturcja_czyta Adryan AnastasiyaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Dziś przychodzę do was z najnowszą książką autorki, którą od zawsze uważam za niezawodną. W każdej odsłonie potrafi mnie zaskoczyć i wciągnąć w swoją historię. Panie i Panowie, Ludka Skrzydlewska i jej "Puck me up". Historię Hazel i Mikko można zaliczyć do tych komfortowych i przyjemnych bajek dla dużych dziewczynek. Ludka Skrzydlewska zadbała o to, by zainteresować nią czytelnika od pierwszych rozdziałów. Gburowaty, zamknięty w sobie hokeista w roli księcia i sympatyczna pisarka, która nie do końca dobrze czuje się we własnym ciele, w roli księżniczki. Co powiecie na takie zestawienie? Jak dla mnie dobranie bohaterów na zasadzie przeciwieństw było strzałem w dziesiątkę. A do tego ta esencjonalność pióra autorki i poczucie humoru. Po prostu miodzio! Mam ogromny sentyment do romansów hokejowych, ponieważ mój brat uprawiał ten sport, a jak dodamy do tego wątek dziewczyny w nadwagą (to już moja zmora od zawsze ) i motyw udawanego związku, to już w ogóle petarda. Ta powieść jest jak puchaty kocyk lub ulubiona bluza: otula i sprawia, że czytelnik po prostu odpływa, zanurzając się w zabawnej i przyjemnej, ale nie pozbawionej ważnych tematów lekturze. Za dodatkowy atut tej książki uważam połączenie wątków z książką innej autorki. ( Pozdrawiam wszystkich fanów Guns'n'Lake ) Kocham takie smaczki! Mogłoby się wydawać, że ta historia jest zbyt słodka i przewidywalna, ale są momenty, kiedy potrzebujemy lektury, która oprócz ciekawej przygody, zapewni nam spokój i poprawi humor. I ta książka jest właśnie taka, przyjemna, pozytywna i zapewniająca czytelnika, że nie ma rzeczy niemożliwych.
-
Recenzja: Zaksiazkowana_wiedzma Nowakowska BeataRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"Puck me up" jest to kolejna książka autorki,i oczywiście kolejna, w której się zakochałam.💗 Książka jest po prostu świetna pod każdym względem, ma świetną wciągającą fabułę i cudownych głównych bohaterów, a szczególnie głównego bohatera, który ma szczególne ciekawią historię. Jak dla mnie książka jest pozycją obowiązkową, pokazuję jak bardzo niektórzy mają zakodowane" kanony piękna " oraz to jak niektórzy są w stanie pisać paskudne komentarze bez myśli jakie może mieć to skutki.
-
Recenzja: natine_book Piana NataliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Hazel Woods, zawodowa ghostwriterka, pisze to, czego celebryci nie potrafią napisać sami. Jest świetna w swoim fachu - ma znakomity warsztat, zapewnia dyskrecję i nie marzy o sławie. Anonimowość jej służy, zwłaszcza że nie czuje się do końca swobodnie w swojej skórze. Zacznę może od tego, że ta książka już na samym początku ustawiła się w kolejce do moich książkowych topek, a na końcu bezapelacyjnie w niej wylądowała. “Puck me up” to historia, która stała się moim kompletnym komfortem czytania. Uwielbiam ją, będę na pewno pamiętać na bardzo, bardzo długo. Ludka stworzyła coś niesamowitego. Coś, co mnie pochłonęło. Coś, przy czym nie raz się uśmiechałam. Hazel Woods to bohaterka, którą chciałam niejednokrotnie przytulić. Autorka wytworzyła ją w niesamowity sposób. Nie dała kobiety, która ma figurę jak osa i jest tak piękna, że każdy się za nią oglądał. Stworzyła z pozoru zwykłą dziewczynę, którą gdy poznawałam bliżej, ta stawała się wyjątkowa jeszcze mocniej. Łamało mi się serce za każdym razem, kiedy mówiła o sobie w zły sposób i nie doceniała tego co ma w środku, bo głównie kierowała się tym, w jaki sposób wygląda. Ale mój kochany Mikko Heikkinen jej to uświadomił… Jego charakter i sposób w jaki traktował Hazel. Sama chciałabym mieć tyle szczęścia co ona. To bohater, który wlatuje na listę mężów każdej książkary. Na pierwszy rzut oka gburowaty fiński niedźwiedź, ale kiedy pozna się go bliżej, widzimy jak dba o wszystkich wkoło i stara się przekonać do siebie Woods. Ludka naprawdę stworzyła niesamowity duet. Każdy dialog, każde zdanie i każde słowo, czytałam z zaangażowaniem. Cała otoczka sprawiała, że książka ta, ciągle pozostawała dla mnie jednym wielkim komfortem. Ludka pokazała, jak bardzo kobiety muszą się na codzień zmierzać z oceniającymi spojrzeniami i krytyką osób, które w teorii nic nie powinny znaczyć, a jednak… zostawiają wiele śladów na duszy z każdym komentarzem. Pokazała jak bardzo akceptacja samego siebie jest ważna. Że bez niej człowiek praktycznie nie jest w stanie ruszyć na przód. Pokazała jak ważne jest wsparcie bliskich w trudnych chwilach i w uporaniu się z problemami. I ja jej za to dziękuję ❤ “Puck me up” pokazuje dwie strony medalu. Na przykład mediów społecznościowych - to jak ludzie potrafią być okrutni, ale z drugiej strony, jak potrafią obdarzyć człowieka miłym słowem. Albo samej sławy, w której nie ma tylko świetnych chwil z pieniędzmi, które można by wykorzystać w różne sposoby. Są też chwile, gdzie gwiazdy mają zawahania i gdzie żałują, że nie są normalnymi ludźmi, którzy nie muszą myśleć o kamerach. Wspomnę też o wątku hokeja i śmiało stwierdzę, że jest to książka, w której został najlepiej on przedstawiony. Mikko wiele czasu poświęca na treningi, ma ciągle zawalony grafik i rzadko kiedy bywa w domu. Poruszająca i ponownie wspomnę - komfortowa. Nie wiem jak wy, ale ja zakochałam się w niej bez pamięci. Polecam każdemu, komu brakuje książek o samoakceptacji i dobrym wykreowania wątku hokeja z połączonym fake dating!
-
Recenzja: https://www.instagram.com/swiat_ksiazkowy_mali Malwina NowakRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„To ten człowiek, który zawsze we mnie wierzy, zawsze widzi mnie w jak najlepszym świetle i dla którego jestem idealna. To on jest idealny dla mnie. Jego nie trzeba o tym przekonywać, on doskonale o tym wie, ale i tak będę mu to mówić, dopóki starczy mi sił”. Puck me up to powieść pokazująca historię dziewczyny, która musi radzić sobie z opinią innych, przez co nie czuje się dobrze we własnym ciele. Jednak kiedy przyjmuje zlecenie napisania książki dla pewnego fińskiego hokeisty, jej życie zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni. Autorka w swojej powieści pokazuje nam, że kobieta może borykać się z brakiem akceptacji samej siebie, uważając się za brzydką, niewystarczającą niemogącą się pogodzić z tym, kim jest poprzez brak własnej wartości a osoby, które powinny być wsparciem i robić wszystko, żeby pomóc jej się dowartościować tak naprawdę popychają w jeszcze większą rozpacz. Dlatego bardzo ważna w życiu jest akceptacja drugiego człowieka takim, jakim jest z całym jego bagażem, jaki dźwiga oraz zrozumienie, wsparcie i pomoc w zrozumieniu tego, że jest się wyjątkowym, nawet jeśli ktoś myśli inaczej. W dzisiejszych czasach jest to szczególnie ważne wśród młodzieży, bo to oni właśnie najbardziej potrafią obrażać, naśmiewać się z kolegów i koleżanek dla tak zwanego fanu. Musimy zatem ostrożnie dobierać sobie znajomych, bo nie każdy ma mocną psychikę. Inny zleje, a drugi może się załamać i to w najgorszym razie. Książka pełna trudnych decyzji, podejmowaniu ryzyka, determinacji, walki z samym sobą, przyjaźni, relacji rodzinnych, namiętności, pożądania oraz sportu. Powieść czytało mi się lekko, wręcz nie mogłam się od niej oderwać. Kibicowałam z całego serca naszym bohaterom. Hazel każdego dnia walczyła z brakiem akceptacji siebie samej, a droga do pokochania siebie nie będzie łatwa, ale na swojej drodze spotka Mikko, który da jej nie tylko siłę, ale co najważniejsze wsparcie, które było jej tak potrzebne. Polecam wam bardzo gorąco zapoznać się z powieścią, bo jest naprawdę wyjątkowa i wartościowa, daje wiele do myślenia. Zdecydowanie jest potrzebna, dla tych młodszych, jak i starszych ludzi, którym może wiele uświadomić.
-
Recenzja: Misaka.books Kaczorowska MagdaRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
Skomentuję jednym słowem - WOW. Tego się nie spodziewałam. Od początku zastanawiałam się dla czego na okładce jest 18+. Pod koniec dowiedziałam się dlaczego jest takie ograniczenie. Akcja rozgrywa się przyjemnie, pojawiają się różne poboczne wątki które niektórych intrygują a drugich irytują i nie chodzi tu o irytację książka a postaciami. Ja osobiście nie polubiłam i to bardzo postaci która się pojawiła na ich drodze, ale o kim mówię przekonacie się już sami. Ksiazka zaczyna się niewinnie. Główna bohaterka - Hazel, biegnie spóźniona na spotkanie biznesowe. Nagle do windy biegnie mężczyzna wołając o przytrzymanie drzwi. Kiedy jadą windą nieznajomy nie wydaje się być nikim ważnym. Ale jednak po paru zdaniach od zaistniałej sytuacji dowiadujemy się, że to on jest jej klientem na spotkanie z którym Hazel się spóźniła. W takich oto okolicznościach poznajemy Fińskiego Niedźwiedza, znanego na cały świat hokeistę - Mikko Heikkikena. Podczas współpracy nad książką, mikko wymaga dyskrecji by prasa nie dowiedziała się, że książkę którą wyda hokeista nie pisze sam. Umawiają się na spotkania w jego domu, żeby z dala od Papparazi móc pracować nad książką. I w tym momencie zapala się lampka. ONI BĘDĄ POTAJEMNIE SIĘ SPOTYKAĆ U NIEGO W DOMU. Ale to nie wszystko, bo po paru rozdziałach Hazel wychodząc z jego limuzyny zostaje przyłapana przez fotografa i jej zdjęcia trafiają do sieci. Menadżer mikko proponuję żeby oświadczyła wraz z gwiazdą hokeju związek w mediach. I tu zaskakuje nas jeden z moich ulubionych motywów - fake dating. Gdy po raz pierwszy sięgnęłam po tą historię, nie miałam jakiś wielkich oczekiwań. Na początku książki nastawiałam się na słodki romans slow burn, ale na pewno nie spodziewałam się takiego obrotu akcji. Pod koniec książki jest wielki zwrot akcji bo dowiadujemy się, że HE FALL IN LOVE FIRST. Kiedy się o tym dowiedziałam pisnęłam na cały głos - za co przepraszam sąsiadów. Ta historia zajęła topowe miejsce na mojej liście książek i stała się moją pierwszą COMFORT BOOK. Nigdy bym nie pomyślała że romans hokeisty z pisarką książek tak mnie pochłonie. Książę czyta się bardzo przyjemnie dzięki krótkim rozdziałom i ciągle rozwijającej się fabule. Książka oczywiście dostała ode mnie ⭐⭐⭐⭐⭐.
-
Recenzja: aleksiazkara_ Trojan AleksandraRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
Puck me up 𝑫𝒐 𝒃𝒐𝒋𝒖 , 𝑭𝒊𝒏́𝒔𝒌𝒊 𝑵𝒊𝒆𝒅𝒛́𝒘𝒊𝒆𝒅𝒛𝒊𝒖 .” Jest to uroczy romans z motywem hockeya od Ludki Skrzydlewskiej . Opowiada on o zawodowej ghostwritterce Hazel Woods , która pisze dla wielu celebrytów anonimowo. To ukrywanie swojej tożsamości jej służy i czuje się z tym komfortowo do czasu kiedy dostaje zlecenie napisania książki dla słynnego fińskiego zawodnika NHL. Od tego momentu wszystko w życiu Hazel się zmieni . Mikko Heikkinen to sławny hokeista , i każdy jego krok śledzą media . Co jeśli ktoś odkryje co planuje Milkko . Jaki układ zaproponuje hokeista dziewczynie , żeby prawda nie wyszła na jaw. Jeśli jesteście ciekawi to przeczytajcie nową książkę od Ludki Skrzydlewskiej. Zacznę od tego że jestem fanką romansów hokejowych i obok tego nie mogłam również przejść obojętnie . Twórczość tej autorki jest mi już znana , przeczytałam od niej książkę świąteczną „Życz mi szczęścia”. I przypadła mi do gustu. Dlatego też wiązałam spore nadzieje z tą pozycją i się nie zawiodłam . Powieść okazała się dokładnie taka jakiej oczekiwałam czyli lekki i przyjemny romans z elementami hokeya z motywem fake datingu trochę enemies to lovers ale nie do końca i przede wszystkim przygotujcie się na wisienkę na torcie mocny i długi slownburn. Co więcej polubiłam głównych bohaterów bardzo i nie tylko ich pobocznych też , ale najbardziej podoba mi się pomysł na książkę . Uważam , mimo że , jest z motywem hokey co jest często powielany w romansach to i tak jest bardzo oryginalny bo na codzień nie czytamy ani nie słyszmy o ghostwritterkach . Również tez fajnie było się ciekawego dowiedzieć czegoś i nauczyć czegoś nowego o tym temacie . Myślę , że Ludka Skrzydlewska wie i umie pisać romanse takie co nas przyprawią w radość i gwarantowane szybsze bicie serca. Ponadto zakończenie jest idealnym dopełnieniem historii naszych bohaterów . Ocena 4/5⭐
-
Recenzja: alexandrias.bookcase Stępień AleksandraRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„𝙽𝚊 𝚛𝚊𝚣𝚒𝚎 𝚙𝚛𝚣𝚎𝚔𝚘𝚗𝚊ł𝚊𝚖 𝚜𝚒ę, ż𝚎 𝙼𝚒𝚔𝚔𝚘 𝙷𝚎𝚒𝚔𝚔𝚒𝚗𝚎𝚗 𝚠𝚌𝚊𝚕𝚎 𝚗𝚒𝚎 𝚖𝚞𝚜𝚒 𝚋𝚢ć 𝚗𝚊𝚓𝚠𝚒ę𝚔𝚜𝚣𝚢𝚖 𝚐𝚋𝚞𝚛𝚎𝚖, 𝚓𝚊𝚔𝚒 𝚌𝚑𝚘𝚍𝚣𝚒 𝚙𝚘 𝚝𝚎𝚓 𝚣𝚒𝚎𝚖𝚒, 𝚓𝚎ś𝚕𝚒 𝚝𝚢𝚕𝚔𝚘 𝚋𝚊𝚛𝚍𝚣𝚘 𝚝𝚎𝚐𝚘 𝚌𝚑𝚌𝚎.“ 💜 'Puck me up' nie jest moim pierwszym spotkaniem z piórem Skrzydlewskiej, więc postawiłam poprzeczkę dość wysoko. Miałam nadzieję, że trzymam w rękach historię podobną do tych, przez które pokochałam lata temu m.in. 'Przeczucie' czy 'Opiekunka'. I tak się stało! Czy jednak mam się do czego przyczepić? Oczywiście, że tak🤣 Zawsze znajdę jakieś minusiki🫡 💜 Zacznę jednak od pozytywów. Wręcz uwielbiam fakt, że nastawienie naszego grumpy fińskiego niedźwiedzia ma swoje uzasadnienie w fabule, a nie jest rzucone jako cecha charakteru i deal with it🙌🏻 Po prostu dla Heikkinena najważniejszy jest hokej i widać to w każdym aspekcie jego życia. 💜 Hazel, ludzki odpowiednik generatora tekstu, ma tak niskie poczucie własnej wartości, że kilkukrotnie miałam ochotę nią potrząsnąć. GUURRRL! Większa masa ciała, rozmiar ubrania czy buta nie definiuje człowieka. Ufff, wyrzuciłam to z siebie. Nie ma nic lepszego od książki, która wzbudza w czytelniku takie emocje. 💜 Mikko robi mnóstwo małych rzeczy dla Hazel, które powodowały u mnie wręcz rozpłynięcie się z przyjemności. Niby nie ma to absolutnie żadnego wpływu na fabułę, ale jednocześnie są jej spoiwem. A! I nie ma klasycznego rozstania pod koniec historii by później stworzyć happy end - aż miałam ochotę skakać z radości! 💜 Teraz przejdę do negatywów, bo czemu nie. Sam powód fikcyjnego związku był taki trochę z 🍑, ale już chyba muszę się przyzwyczaić do tego, że wprowadzenie tego motywu jest dla mnie zawsze mało satysfakcjonujące🤷🏻♀️ I trochę brakowało mi tej 'sztuczności' bo nasza parka bardzo szybko zaczyna zachowywać się jak stare, dobre małżeństwo. 💜 Podsumowując to wszystko, polecam 'Puck me up' wszystkim fanom dobrego romansu🙌🏻
-
Recenzja: basik_czyta Koleczko BarbaraRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
“Puck me up” to kolejna książka Ludka Skrzydlewska, która okazje miałam przeczytać. Hazel Woods to piękna kobieta o rozmiarze plus size, która jest zawodową ghostwriterką. Dziewczyna pisze to co celebryci nie potrafią napisać. Jest świetna w swoim fachu, ma znakomity warsztat oraz zapewnia dyskrecje. Hazel nie marzy o sławie, a anonimowość jej służy, szczególnie, że nie do końca czuje się swobodnie w swojej skórze. Jednak ten stan nie potrwa długo, kiedy otrzymuje zlecenie napisanie książki dla fińskiego hokeisty, przez co jej życie zmieni się diametralnie, a bezpieczne pozostawianie w cieniu stanie się tylko wspomnieniem. Mikael “Mikko” Heikkine to przystojny tajemniczy i popularny hokeista, który nie potrafi okazywać uczuć. Mężczyzna przybywa z Europy i jest gwiazdą jednej z kanadyjskich drużyn NHL. Każdemu krokowi Mikko towarzyszy tłum reporterów. Heikkine postanawia wydać książkę o swoich pradziadkach, decyduję się zatrudnić ghostwritera. Hazel zaczyna z nim współpracę, która ma zostać tajemnicą. Jednak medią nie umknie oczywiście, że u jego boku pojawiła się Hazel. Mikko nie chce, aby ktoś dowiedział się kim jest dziewczyna, która mu towarzyszy proponuje jej układ. Jaki układ Mikko zaproponuje dziewczynie? “Puck me up” to trzymająca w napięciu romans sportowy, w którym nie zabraknie emocji, humoru, wątku romantycznego oraz namiętności. Czyta się szybko i przyjemnie, a powieść napisana z perspektywy głównej bohaterki. Książka przeznaczona jest dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.
-
Recenzja: nonszalanckaa Hes ZuzannaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
'Puck me up' to kolejna cudowna książka spod pióra Ludki, która kupiła mnie w stu procentach już od pierwszych stron. Historie tej autorki mają specjalne miejsce w moim sercu i z tą nie mogło być inaczej. Znajdziecie tu krótkie rozdziały, których osobiście jestem wielką fanką, gdyż dzięki temu przez lekturę się dosłownie płynie. I tak było w tym przypadku. Nim się obejrzałam byłam już na końcówce i nadchodził czas, by żegnać się z tą niesamowicie komfortową historią. Jest to niezwykle ważna dla mnie pozycja, która otuliła mnie jak ciepły kocyk. Ludka stworzyła przepiękną historię, która zostanie w mojej pamięci na długo, do której wiem, że na pewno często będę wracać. Hazel Woods to bohaterka plus size, która przez swój wygląd jest bardzo niepewna siebie. Lecz jej praca dużo jej ułatwia, gdyż jest ghostwriterką i o wiele bardziej woli pozostawać w cieniu historii przez nią pisanych niżeli być na świeczniku. Jednak gdy poznaje pewnego gburowatego fińskiego mężczyznę jej życie kompletnie się zmienia. Dzięki niemu w końcu zaczyna zauważać, że jest wystarczająca, a ona pomaga mu wyjść ze swojej skorupy. Mikko Heikkinen to popularny hokeista, który ma problemy z okazywaniem uczuć, lecz to właśnie on przepadł jako pierwszy. Ten wielki fiński niedźwiedź przy Hazel zaczyna się otwierać i pokazuje, że za maską gbura skrywa swoją niesamowicie opiekuńczą i troskliwą stronę, która za każdym razem roztapiała mi serce. Mikko jest moją definicją książkowego męża, który skradł sobie całe moje serce. Dwójka totalnie różnych bohaterów, lecz jak to się mówi, przeciwieństwa się przyciągają. Pokazują oni jak ważną rolę w związku ma komunikacja i rozmawianie z sobą, by uniknąć zbędnych nieporozumień. Znajdziecie tu wątek hokeja, który został genialnie przedstawiony i jest to jedna z lepszych książek z tym motywem jakie przeczytałam. Na pewno znajduje się w topce moich ulubionych hokejówek. Jest to również niezwykle poruszająca historia, która trafiła w mój czuły punkt, czyli samoakceptacje. Pokazuje ona jak negatywne komentarze na nas wpływają, lecz wcale nie są one ważne. Najważniejsze jest to być czuć się z sobą komfortowo, być sobą, robić to co się kocha i spełniać marzenia, a zdanie innych, nieznanych nam ludzi wcale nie jest ważne. Jeżeli lubicie książki z motywami takimi jak: fake dating, hokej, one house trope to na pewno wam się spodoba, a ja ogromnie ją wam polecam!!
-
Recenzja: vix..books Wilczynski VictoriaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Mikko Heikkinen wydaje się nikim innym jak gburem, jednak po czasie okazuje się, że to tylko pozory. Niedźwiedź jest gburem, ale dla każdego prócz Hazel. Hazel miała napisać książkę i po sprawie. No, ale książka byłaby wtedy zbyt nudna, więc dzieje się wiele rzeczy po drodze. Przeżywając te chwile z bohaterami czułam istny rollercoaster emocjonalny. Główna bohaterka ma problemy, które są na porządku dziennym. Niska samoocena, brak samoakceptacji. Jednak Mikko widzi ją totalnie inaczej niż ona siebie. Uwielbiam Mikko I Hazel. To jak wiele razy niedźwiedź pokazywał Haz jej wartość, jest przesłodkie. Minusem jest ta ilość słodkości na końcu. Polecam!! ⭐⭐⭐⭐⭐/⭐⭐⭐⭐⭐
-
Recenzja: sylvinn.k_bookishsoul Nowocień SylwiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Hazel jest znakomitą ghostreaderką, a Mikko gwiazdą drużyny NHL. Łączy ich zlecenie, które dziewczyna ma dla niego wykonać całkowicie anonimowo, jednak sprawy się komplikują i sytuacja zmusza ich do wejścia w pewien układ. Ta książka jest GE-NIA-LNA! Już nawet nie chodzi o fakt, że jest to romans hokejowy, które uwielbiam ponad wszystko, i że ten hokej rzeczywiście odgrywa tutaj ważną i widoczną rolę, ale jestem całkowicie oczarowana fabułą i jej autentycznymi, z krwi i kości bohaterami. Hazel jest cudowna. Autorka wyszła poza schemat i wykreowała wspaniałą postać, która nie jest zrobiona na wzór modelek o rozmiarach 90/60/90 , tylko jest z odrobiną ciałka, doskonale niedoskonała, naturalna i niesamowicie inteligenta i wartościowa. Wiele razy zaimponowała mi swoim zachowaniem i postawą wobec innych bohaterów tej powieści. Znów Mikko uchodzi za (jak lubi go nazywać główna bohaterka) fińskiego niedźwiedzia, ponieważ swoim początkowym zachowaniem stwarza pozory gbura, jednak prawda jest taka, że jest on wspaniałym opiekuńczym i wyrozumiałym słodzikiem. Zawsze myśli o Hazel, dosłownie na każdym kroku i widać to w gestach wobec niej. Idealny kandydat na książkowego męża. Pióro Autorki bardzo przypadło mi do gustu. Jest lekkie, przyjemne i potrafi ona budować błyskotliwe dialogi. Do tego uchwyciła w tej powieści moje ulubione motywy, takie jak fake dating, slow burn i one house trope i poprowadziła je w tak perfekcyjny sposób, że nie mogłam się oderwać od lektury. A jakby tego było mało, to wplotła w fabułę wiele trudnych tematów, które skłaniają do refleksji i nadają książce głębi. Ludzie często oceniają drugiego człowieka po wyglądzie, nie znając go w żadnym stopniu i nie zdają sobie sprawy, jak niektóre komentarze czy zachowania mogą na niego wpłynąć. “Puck Me Up” to piękna i zachwycająca swoją fabułą książka, która jest z rodzaju tych komfortowych i jednocześnie poruszających. Uwielbiam w niej dosłownie wszystko i zdecydowanie trafia do moich ulubieńców. Ogromnie polecam!
-
Recenzja: zyjac_wersami Kuzanowska MalwinaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
To nie jest pierwsza książka autorstwa Ludki Skrzydlewskiej, po którą miałam okazję sięgnąć. Do każdej książki tej autorki mam ogromne oczekiwania, co czasami mnie przeraża. Czytając „Puck Me Up”, przekonałam się jednak, że Ludka nie napisze historii, która mi się nie spodoba - to po prostu niemożliwe. Zostałam skazana na wielbienie wszystkich jej książek (oczywiście nie narzekam). W tej historii bardzo zaintrygowało mnie to, że główna bohaterka nie jest idealna. Zazwyczaj autorki kreują swoje postacie jako perfekcyjne dziewczyny, bez skazy, o wyjątkowej urodzie i ciele bez wad. Bardzo rzadko bohaterki są plus size, a szkoda, bo myślę, że przeczytanie takiej książki mogłoby pomóc wielu dziewczynom, które zmagają się z brakiem samoakceptacji. Uważam, że Ludka świetnie poprowadziła ten wątek. Cudownie ukazała, że dziewczyny o większej wadze nie są w żaden sposób gorsze od tych szczupłych. Jeśli szukaliście książki poruszającej ten temat, sięgnijcie po „Puck Me Up”. Skoro już jesteśmy przy postaciach literackich, chciałabym wspomnieć również o Mikaelu Heikkinenie, bo on zdecydowanie zasługuje na swoje pięć minut. Wiem, że Ludka potrafi kreować świetnych męskich bohaterów, ale ten jest prawdziwym cudem natury. Mikko to totalna „zielona flaga”. Umieram z miłości do tego bohatera! Skradł moje serce i za żadne skarby świata nie chce mi go oddać. Mikael to nieidealny ideał i jestem pewna, że na długo o nim nie zapomnę. To, jak bronił Hazel, jak się o nią martwił - to jedna wielka cukrzyca. I to jest kolejny powód, dla którego powinniście sięgnąć po „Puck Me Up” - Mikael Heikkinen we własnej osobie. Na stylu Ludki skupię się tylko przez chwilę, bo przy każdej recenzji poprzednich jej książek wspominałam, że po prostu kocham jej pióro. Pisze ona lekko jak piórko. Czytając jej książki, płynę. Zapominam, że czytam - przenoszę się do innego świata, który pozwala mi odpocząć od codzienności i przytłaczających mnie problemów. Książki Ludki są dla mnie definicją komfortu i będę je polecać każdemu, bo zdecydowanie zasługują na większą popularność. Historia Mikko i Hazel jest pełna zwrotów akcji. Zdecydowanie nie ma tam miejsca na nudę. Trudno było mi się oderwać od czytania, bo ciągle działo się coś, co nie pozwalało mi odłożyć książki. Chciałam czytać bez przerwy i skończyło się tym, że przeczytałam tę książkę w jeden dzień. Akcja rozwija się w idealnym tempie - dzieje się dużo, ale nie za dużo. Cała książka jest bardzo wzruszająca. Nie zliczę, ile razy po moich policzkach popłynęły łzy. Żeby nie było, ta książka wywołała na mojej twarzy również uśmiech. Przyznam, że często też się stresowałam tym, jak potoczy się dalsza akcja. Czy wszystko się ułoży? Czy dla bohaterów znów wzejdzie słońce? Podsumowując, Mikko i Hazel dostarczą wam tonę emocji. „Puck Me Up” to na pewno nie ostatnia książka Ludki Skrzydlewskiej, po którą zdecydowałam się sięgnąć. Wiem, że w bliskiej przyszłości przeczytam kolejne, a nawet już wiem, którą w pierwszej kolejności. Tak jak wspomniałam wcześniej, książki tej autorki są dla mnie definicją komfortu. Są wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju. Niosą przesłanie i skłaniają do refleksji. Wywołują emocje, łamią serce, aby później swoim zakończeniem skleić je na nowo. Książki Ludki Skrzydlewskiej są po prostu idealne.
-
Recenzja: _.zaczytana.__ Wesołowska ZuzannaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
,, Puck me up" czytałam już na wattpadzie, a raczej tę parę rozdziałów które były dostępne i bardzo mi się one spodobały. Już wtedy wiedziałam że będę chciała przeczytać dalsze losy bohaterów tym razem na papierze. Na samym początku myślałam że będzie to taki słodki romans pomiędzy hokeistą i ghostwriterką, więc trochę zdziwił mnie znaczek sensual z tyłu, ale w końcowych rozdziałach książki zrozumiałam dlaczego tak jest 🤭. Główna bohaterka Hazel jest kobietą która raczej nie wpisuję się we współczesny kanon piękna.Nie jest szczupła czy nie wiadomo jak wysoko, przez co przez całe życie musi słuchać opinie innych na temat swojego wyglądu, nawet od rodziców którzy porównują ją do jej siostry, przez co jej samoocena jest mocno zaniżona i mocno przejmuje się zdaniem innych, wszystko jednak się zmienia kiedy zaczyna spotykać się z Mikko, który pokazuje jej że pomimo tego że jest trochę większa wciąż jest prześliczną i bardzo atrakcyjną kobietą. Z tyłu książki mamy parę dodatkowych rozdziałów z perspektywy Mikka dzięki którym możemy przeczytać co pomyślał o Hazel podczas ich pierwszego spotkania i co czuł podczas sesji zdjęciowej kiedy udawali parę. Polecam wam gorąco tą książkę bo jestem pewna że większości z was bardzo przypadnie do gustu a fiński niedźwiedź skradnie wasze serca.
-
Recenzja: bookstagram Fornal MichalinaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
oceniam na:⭐⭐⭐⭐/5 recenzja: do książki nie miałam zbyt dużych oczekiwań! ale powiem wam że się bardzo dobrze zaskoczyłam! pierwsze 50 stron były nudne a potem z kartki na kartkę było coraz ciekawie! miałam już doczynienia z piórem tej autorki, i kocham je całym sercem! jest takie przyjemne i komfortowe, przez co książki czyta się niesamowicie szybko! czuję historia Miko i Hazel zostanie ze mną na długo! naprawdę bardzo często upodobniam się z główną bohaterką którą szybko polubiłam! obie mamy podobne charaktery! nie byla to moja pierwsza książka o tematyce hokeja.które raczej średnio lubię. ale w tej powieści naprawdę mi się to spodobało! BYŁA CUDOWNA!! przeżywałam emocje razem z bohaterami i prawie połamałam łóżko z ekscytacji.
-
Recenzja: pirografia_aneta_i_ksiazki Jakubczak AnetaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
To naprawdę idealnie lekka historia miłosna slow burn. Już czytałam książki od autorki więc spodziewałam się, że będzie dobra 😁 Hazel jest ghostwriterką. Potrzebuję pieniędzy więc postanawia zająć się zleceniem od popularnego fińskiego hokeisty. Nie zdaje sobie sprawy jak współpraca z ponurym mężczyzna zmieni jej życie. Czy uda im się ukrywać wspólna pracę nad książką ? W końcu na każdym kroku celebrytę śledzą paparazzi 😁 Jeśli mam być szczera jest to typowy romans z moimi ulubionymi wątkami: hate-love i udawany związek. Jednak jest napisany w taki uroczy sposób, że czytelnik automatycznie wprawia się w dobry nastrój. To bardzo pozytywna książka i pewnie dlatego tak mi się spodobała. Troszkę romantyczności i dużo emocji spowodowało, że nie mogłam się od niej oderwać. Całość płynie w bardzo powolnym tempie czyli tak jak lubię. Bohaterowie poznają się i mimo początkowych niechęci powoli zblizają się do siebie. Współpraca wymaga od nich poważnych zmian w życiu i poświęcenia dla dobra wyższego celu. Mikko wbrew pierwszym pozorom okazuje się idealnym facetem 😅 Takim z którym śmiało można stworzyć związek. Jednak gdy Hanzel się o tym przekonuje. Na jaw wychodzą dokładnie ukrywane tajemnice. Czyżby ten mężczyzna nie był bez wad ? Historia Hanzel i Mikko ma wszystko czego oczekuje od dobrego romansu. Nie mam się do czego przyczepić 😁 To idealna propozycja aby oderwać się od trudniejszych pozycji. Także jeśli lubicie takie historie to serdecznie polecam 😁
-
Recenzja: not_only_romance Kozłowska KarolinaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
🏒Puck Me Up🏒-Ludka Skrzydlewska Ocena:4.5/5⭐ 2.75🌶️ "𝑻𝒐 𝒐𝒏 𝒋𝒆𝒔𝒕 𝒊𝒅𝒆𝒂𝒍𝒏𝒚 𝒅𝒍𝒂 𝒎𝒏𝒊𝒆. 𝑱𝒆𝒈𝒐 𝒏𝒊𝒆 𝒕𝒓𝒛𝒆𝒃𝒂 𝒐 𝒕𝒚𝒎 𝒑𝒓𝒛𝒆𝒌𝒐𝒏𝒚𝒘𝒂𝒄, 𝒐𝒏 𝒅𝒐𝒔𝒌𝒐𝒏𝒂𝒍𝒆 𝒐 𝒕𝒚𝒎 𝒘𝒊𝒆, 𝒂𝒍𝒆 𝒊 𝒕𝒂𝒌 𝒃𝒆𝒅𝒆 𝒎𝒖 𝒕𝒐 𝒎𝒐𝒘𝒊𝒄, 𝒅𝒐𝒑𝒐𝒌𝒊 𝒔𝒕𝒂𝒓𝒄𝒛𝒚 𝒎𝒊 𝒔𝒊𝒍." 💜 Puck Me Up to cudowna jednotomowa historia z hokejowym klimatem autorstwa Ludki Skrzydlewskiej. Jak tylko zobaczyłam, że Ludka wydaje nową książkę i to jeszcze z motywem hokeja to byłam automatycznie kupiona. Miałam niemałe oczekiwania, ale jak to przystało na książki od tej autorki, nie zawiodłam się ani trochę. Jak możecie wiedzieć po recenzjach książek Ludki, ubóstwiam jej styl pisania. Jest on niezwykle komfortowy i przyjemny. W tej odsłonie jej twórczości mamy motyw hokejowy, ale co ciekawe również znajdziemy tu plus size girl trope. Jest on dosyć rzadko spotykany, chociaż coraz częściej można go spotkać. Była to fajna odmiana i coś, co jest potrzebne w literaturze. Nie wszyscy mają idealne ciała jak z okładek, ale każde cialo hets piękne, co trzeba podkreślać. Przechodząc do relacji między bohaterami, mamy tutaj coś, co uwielbiam, czyli motyw he felt harder. To jak było widać miłość Mikko do Hazel od samego początku było przesłodkie. Ale za to to, że ona była na to totalnie ślepa bawiło mnie niemiłosiernie. Relacje rozwijała się w powolnym, ale przyjemnym tempie. Warto wspomnieć również o scenach zbliżeń, gdzie autorka nie szczędziła pikanterii. Kończąc ten wywód, serdecznie polecam Wam tą książkę, szczególnie dla fanów hokeja i milutkich niedźwiedzi.
-
Recenzja: literackaprzystan Kasperkiewicz MagdalenaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jak ja uwielbiam twórczość Ludki Skrzydlewskiej! Książki od niej mogłabym brać w ciemno, bo już mam z nimi styczność od kilku lat i nigdy się jeszcze nie zawiodłam. Autorka nie zawodzi i daje nam kolejną cudowną historię. Ciekawa fabuła, genialnie wykreowani bohaterowie i tona różnorodnych emocji - to wszystko znajdziemy w tej historii. Ogromnym plusem dla mnie jest przedstawienie bohaterki, która jest większych rozmiarów! Jestem wdzięczna za pokazanie, że każdy jest nieidealnym ideałem. Autorka stworzyła bezpieczną przestrzeń, w której kobieta większych rozmiarów może poczuć się zrozumiana. Cudownie pokazany kontrast między głównymi bohaterami, dzięki czemu uzupełniali się wzajemnie. Ta mieszanka pozwala nam na przeżywanie wielu różnych emocji, zwrotów akcji i wydarzeń. Hazel jest ghostwriterką, czyli pomaga innym w pisaniu książek nie podpisując się pod finalnym efektem swojej pracy. Pracuje w cieniu, a anonimowość pozwala jej na zachowanie większej swobody. Wszystko zmienia się kiedy zgadza się przyjąć zlecenie na napisanie książki dla fińskiego hokeisty. Osobiście odnalazłam komfort w tej książce i trafia ona do mojej topki! Jest piękna i prawdziwa, pozwala dostrzec czytelnikowi, czym człowiek powinien kierować się w życiu. Polecam ten tytuł każdemu, kto pragnie przekonać się, że kocha się niezależnie od rozmiaru, uśmiechać się od ucha do ucha podczas czytania i nie móc zapomnieć o tej historii. Jeśli to Wy, trafiliście idealnie! ❤
-
Recenzja: @do_zaczytania Winczewska AnnaRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
"To naprawdę cudowne uczucie. Zupełnie różne od tego, co przeżywałam przez całe moje życie. Jakoś nigdy nie trafiłam na żadnego mężczyznę, który lubiłby siłownię i przewyższał mnie masą." Hazel Woods jest najlepszą w swoim fachu ghostwriterką. Cenioną nie tylko za rewelacyjny warsztat ale również za dyskrecję, którą zapewnia swoim klientom. Mimo, iż jej klientami są znani celebryci ona zupełnie przeciwnie, za wszelką cenę chroni swoją prywatność. Do czasu kiedy otrzymuje kolejne zlecenie, wówczas wtedy jej życie stanie się otwartą księgą do której każdy będzie mógł bez przeszkód zajrzeć. Mikael "Mikko" Heikkinen jest bardzo cenionym i rozpoznawalnym zawodnikiem kanadyjskiej drużyny hokejowej o wdzięcznej nazwie "NAFCIARZE". Jego kariera śledzona jest na każdym kroku, dlatego też kiedy prasa zauważa przy boku Mikko częste pojawianie się Hazel, zaczyna łączyć kropki. By zaniechać niechcianych spekulacji, i tym samym chronić to co tak naprawdę łączy go z Hazel, postanawia zaproponować kobiecie pewien układ. Jaki? I czy Hazel się na niego zgodzi oraz co z tego wyniknie, będziecie musieli dowiedzieć się sami 😁. Jestem zachwycona tą książką. Fabuła jak i bohaterowie totalnie skradła mi serce. Chcecie wiedzieć co było w niej takiego wyjątkowego? Otóż to, iż główna bohaterka nie była opisana jako szczupła piękność ale jako zwykła dziewczyna z "krągłościami". W dzisiejszym świecie ludzie oceniają przez pryzmat wyglądu. Jeżeli jesteś szczupła jesteś atrakcyjna, a jeżeli masz więcej tu i ówdzie to już na tej atrakcyjności tracisz. Totalna bzdura. W tej książce autorka idealnie opisała to z czym zapewne większość tego typu kobiet się zmaga. To samo dotyczy hejtu w sieci. Jakże łatwo jest oceniać wygląd kogoś, kogo zupełnie się nie zna. Zaimponowała mi postawa Mikko, gdyż on jako mężczyzna, z opisu przystojny, dostrzegł coś więcej w Hazel niż tylko wygląd. Bardzo łatwo jest podkopać cudzą pewność siebie i sprawić, że jest się nijakim. Gdybym spotkała na swojej drodze eks Hazel, zrobiłabym podobnie jak ona. Dziewczyny pamiętajcie nie pozwólmy wmówić sobie, że jesteśmy mniej atrakcyjne od innych kobiet. Bardzo gorąco polecam wam "Puck me up" 💜
-
Recenzja: bookstagram Kalińska OliwiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
𝐏𝐮𝐜𝐤 𝐦𝐞 𝐮𝐩 to druga książka od Ludki, którą miałam okazje przeczytać i wow... Mam wrażenie, że z każdą kolejną historią od tej autorki coraz bardziej się zakochuje w jej stylu pisania. Przeczytałam tą pozycje w niecały jeden dzień i nadal nie potrafię przestać o niej myśleć. Strasznie przyjemnie mi się ją czytało i z wielką chęcią wróciłabym do niej ponownie. Wiecie co? Zawsze zastanawiam się co odczuwał główny bohater, gdy pierwszy raz zobaczył główną bohaterkę. Tutaj dużym plusem było to, że Ludka pokazała nam pierwsze spotkanie Hazel i Mikko z jego perspektywy. 𝐏𝐌𝐔 to historia, która jest idealnym przykładem na to, że każdy z nas zasługuje na wymarzone szczęście. Dzięki tej książce poczułam się w stu procentach zrozumiana, ponieważ każdy z nas ma swoje niedoskonałości, a Ludka to świetnie przedstawiła na papierze. Główny bohater 𝐌𝐢𝐤𝐤𝐨 𝐇𝐞𝐢𝐤𝐤𝐢𝐧𝐞𝐧 skradł moje serce już na samym początku. Co prawda z początku dawał wrażenie zadufanego w sobie mężczyzny, jednakże z każdymi kolejnymi rozdziałami mogliśmy zobaczyć jego prawdziwe oblicze. Otworzył się dopiero po dłuższej znajomości z Hazel. Przede wszystkim był wobec niej opiekuńczy, co strasznie mnie na każdym kroku rozczulało. W tej lekturze występuje motyw hokeju, co strasznie mnie "jarało". Osobiście uwielbiam, gdy autorzy wplatają w książkę jakikolwiek sport, bo wtedy odczuwam większe emocje podczas np. meczów drużynowych.
-
Recenzja: booksandpatka Ramian PatrycjaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Szukacie przyjemnego romansu hokejowego z paroma plot twistami na jeden wieczór? Jeżeli tak to ta pozycja jest idealna dla was. Hazel to główna bohaterka, z zawodu jest ghostwriterką, pozytywna kobieta, jednak z kompleksami, w które wprawili ją inni. Główny bohater to Mikko, finlandzki zawodnik hokeja, gbur, który bardzo dba o swoją prywatność. O tyle bardzo, że nie chce spotykać się z Hazel w miejscach publicznych, żeby nikt ich nie zobaczył razem, tylko w jego domu. Jednak gdy ktoś ją zauważa podczas opuszczania jego domu, proponuje jej układ. Musi zostać jego fałszywą dziewczyną, żeby nikt nie dowiedział się, że pisze dla niego książkę. Do tego wprowadza się do niego, żeby łatwiej było im pisać książkę, jest też inny powód, a jest to nasz bardzo przekonujący bohater, ale tu już dowiecie się sami, o co chodzi. Kolejną historia od autorki, która mnie nie zawiodła. Uwielbiam pióro Ludki! Od tego muszę zacząć, wszystkie historie, które od niej czytałam, pochłaniam bardzo szybko. Przez jej pióro, po prostu się płynie. Wszystko jest zachowane w takim, powiedziałabym przyjemnym języku. Również dodam, że Ludka świetnie wykreowała bohaterów. Hazel jest kobietą plus size, ze swoimi kompleksami, które nasz główny bohater zwalcza. Kocham go, za to jaki jest przy Hazel i jaką drogę pomógł jej przejść. Bardzo podoba mi się, że Ludka wprowadziła taką "nie idealną figurowo" postać i liczę na większą ilość takich kobiet w książkach. Również postać Mikko i jego powody, dlaczego jest taki, a nie inny, jednak wcale nie jest takim gburem jak już Hazel i my go poznajemy. Oraz to, że przepada dla naszej bohaterki już, gdy zobaczył ją po raz pierwszy, a także wszystkie słowa i gesty, które kierował do głównej bohaterki. Ich relacja jest przepiękne napisana. No naprawdę jest on kolejnym książkowym mężem! Jak to u Ludki, nie odbyło się też bez plot twisty. Byłam nim dość zaskoczona, bo nigdzie wcześniej nie widziałam o nim informacji, więc było to bardzo fajne uczucie. Nie zdradzę wam, o co dokładnie chodzi, ale doczytajcie wszystko do końca. Mnie się on podobał. Zdecydowanie polecam!!!
-
Recenzja: ksiazkoweploty Kopczyńska NataliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Ocena 5/5⭐Opis📖: Hazel Woods, zawodowa ghostwriterka, pisze to, czego celebryci nie potrafią napisać sami. Jest świetna w swoim fachu - ma znakomity warsztat, zapewnia dyskrecję i nie marzy o sławie. Anonimowość jej służy, zwłaszcza że nie czuje się do końca swobodnie w swojej skórze. Ten stan nie potrwa już jednak długo, bowiem gdy Hazel przyjmuje zlecenie napisania książki dla pewnego fińskiego hokeisty, jej życie zmieni się diametralnie, a bezpieczne pozostawanie w cieniu stanie się tylko wspomnieniem. Mikael "Mikko" Heikkinen, przybysz z Europy, jest gwiazdą jednej z kanadyjskich drużyn NHL. Każdemu jego krokowi towarzyszy uwaga tłumu reporterów. Czujnym przedstawicielom mediów nie umyka oczywiście to, że u boku hokejowego supermana coraz częściej pojawia się Hazel Woods. A ponieważ Mikko nie chce, by ktoś się dowiedział, kim naprawdę jest jego towarzyszka, proponuje dziewczynie pewien układ... Recenzja✒: Nie miałam zupełnie oczekiwań co do tej książki, a mam bardzo pozytywną opinię co do niej. Książka jest napisana w świetny sposób, nie nudziła mi się co jest dużym plusem!Relacja bohaterów rozwijała się w przyjemny sposób do czytania. Samych bohaterów naprawdę polubiłam, jedyne moje zarzucenie co do nich to „słodkie” przezwisko dla Hazel, czyli głównej bohaterki, które wymyślił jej główny bohater Mikko. „Orzeszku” zdecydowanie do mnie nie trafiło, jedynie żenowało za każdym razem, gdy się pojawiało. Mimo to nie zmieniam swojej oceny i ten tytuł dostaje ode mnie 5 gwiazdek!💕
-
Recenzja: booksvioo Boś MadziaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"- Wypowiesz jeszcze jedną uwagę na temat ciała Hazel, a wylecisz z tej roboty - oznajmiam spokojnie." • LUDKA I LOVE U 🫶🫶 Ta książka to istny mastermind, przysięgam! Znalazłam nowe cudeńko, które niejednokrotnie będę wa. polecać 🤞 • Jejuu, jakie to było świetne!! Po prostu cudowne, aż brak mi słów.. • "Puck me up" zachęciło mnie do siebie przepiękną, minimalistyczną (kocham takie) okładką, która kupiła mnie już na samym początku oraz motywem hokeja. Bardzo dużo o nim słyszałam, a ta historia była moim pierwszym spotkaniem z tym sportem i muszę przyznać, że kompletnie się zachwyciłam. Czuję, że znalazłam nowy ulubiony motyw 🤭✨️ • Postacie są takie przecudowne! W szczególności Hazel, która już na początku skradła moje serce. Ta dziewczyna wydaje się tak przesympatyczna 🥹 Biję od niej masa dobrej energii, przez co miałam ochotę nie rozstawać się z tą książką już nigdy. Jej kotka również mnie w sobie rozkochała! Jako naczelna kociara, historia z dodatkiem Buffy była o wiele lepsza 🩷 • Nasz wielki, fiński miś - Mikko, również zrobił na mnie dobre wrażenie! To jak dbał o swoją kobietę 🥹🩷 no proszę was, uwielbiam go!! Heikkinen jest typem idealnego fikcyjnego mężczyzny 🤞 • Wątki zdecydowanie przypadły do mojego gustu, ponieważ Ludka uraczyła nas fake datingiem, który UWIELBIAM.. chociaż to za słabe słowo, KOCHAM! Tak przyjemnie mi się czytało o ich relacji 🥹 No cudowności przysięgam. • Z całego serca mogę wam polecić tą książkę! Jeśli lubicie hokej, fake dating, a także romantyczne historie to czuję, że Hazel i Mikko mogą wam przypaść do gustu 🫶🫶
-
Recenzja: Przeczytany Dawiec KrzysztofRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Od chwili, kiedy dowiedziałem się o powstaniu tej pozycji, nie mogłem się doczekać. Było to moje pierwsze podejście z twórczością tej autorki, a za razem motywem hokeja w książce. Z tego miejsca muszę przyznać, że nie zawiodłem się ani trochę na „Puck me up”. Wkręciłem się w fabułę już po przeczytanuu paru stron, co zbud ało we mnie ogromną chęć dalszego poznawania historii Hazel i Mikka. Komfort, który panował był naprawdę nie do opisania. To była jedna z najbardzieh komfortowych pozycji, które miałem okazję przeczytać. Hazel Wood to bohaterka, którą nie da się nie lubić (bynajmniej ja mam takie wrażenie). Jest ciepłą i miłą osobą, która musiała zmierzać się z licznymi przeciwnościami losu. Bywało wiele chwil, których najprościej w świecie był mi jej szkoda. Całkowicie nie zasługiwała na wszystkie problemy, które jej towarzyszyły. Bywało wiele chwil, których najprościej w świecie był mi jej szkoda. Całkowicie nie zasługiwała na wszystkie problemy, które jej towarzyszyły. Z hokeistą nie miałem od początku dobrej relacji. Przez swoją tajemniczość (że tak pozwolę sobie ująć jego postawę) niezmiernie mnie irytował. Lecz co najważniejsze, z biegiem akcji moje podejście do jego osoby całkowicie się zmieniło. Relacja tych bohaterów niejednokrotnie wzbudzała napięcie, między innymi pod koniec utworu, który swoją drogą był idealny. Nie mogłem sobie wyobrazić lepszego zakończenia historii Hazel i Mikka. Koniecznie sięgnijcie po tą pozycję!
-
Recenzja: zaczytana_doma Sieńko DominikaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
⭐ 5/5 🌶 4/5 „Ale jeśli para naprawdę się kocha, to związek da się naprawić, o ile tylko bardzo się tego chce.” Osoby lubiące motyw „grumpyxsunshine” zapraszam na pokład. Dawno nie czytałam tak uroczej książki, która wywoływała we mnie same pozytywne emocje. Mimo tego, że akcja powieści skupia się wokół hokeistów, to według mnie, jest to idealny romans na lato, który pokocha każda książkara. A dodatkowym plusem jest fakt, że został napisany przez polską autorkę! Hazel Woods nie mogłaby stwierdzić, że jest to najlepszy dzień w jej życiu. Spóźniła się na spotkanie z klientem, krzywo zapięła koszulę, a w jej nowym mieszkaniu nie działa ogrzewanie. Dodatkowo, jakiś gburowaty typ wciska się do jej windy, mimo że ona ewidentnie nie ma czasu na takie zagrania. Kobieta jest ghostwritterką, a nie zaimponuje swojemu nowemu klientowi, jeśli spóźni się jeszcze bardziej. Wszystko komplikuje fakt, że to właśnie z gburem z windy będzie musiała współpracować, a on daje jej do zrozumienia, że nie podoba mu się ta współpraca. „Puck me up” to książka, którą można określić mianem „comfort book”; rozwijająca się relacja głównych bohaterów jest urocza i nie mogłam przestać czytać, jak Mikko i Hazel musieli „docierać się” podczas współpracy, a autorka postawiła na mocno zaznaczony „slow burn”, który osobiście pokochałam. Dodatkowym plusem jest fakt, że postać kobieca pisze książki i możemy przeczytać również o procesie wydawniczym, który dla mnie jest bardzo fascynujący. Ludka Skrzydlewska stworzyła bohaterów z krwi i kości, a dodatkowo postawiła na postać kobiecą, która wychodzi ponad standardowy kanon piękna, ponieważ Hazel jest postacią plus size, z którą wiele kobiet będzie się utożsamiało. Zna swoją wartość, ale również pokazuje czytelnikowi drogę, jaką przeszła, by odciąć się od toksycznych zachowań innych ludzi. Pomimo uroczej i cukierkowej okładki, nie można zapominać, że jest to lektura dla osób, które ukończyły osiemnaście lat. Szczególnie końcówka książka została naszpikowana „smutnymi” scenami, co jest delikatnym minusem, ponieważ moim zdaniem, autorka przesadziła z ich ilością. Mimo tego i tak uważam, że „Puck me up” jest wartą przeczytania powieścią, o której powinno być zdecydowanie głośniej. Z wielką chęcią przeczytam również inne książki Ludki Skrzydlewskiej.
-
Recenzja: zakochana_w_fantazji Burdelska WiktoriaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
5/5⭐ „Puck me up” - Ludka Skrzydlewska ✦ To on jest idealny dla mnie. Jego nie trzeba o tym przekonywać, on doskonale o tym wie, ale i tak będę mu to mówić, dopóki starczy mi sił. ✦ Ile razy jus wspominałam ze uwielbiam pióro tej autorki ?! Nie wiem, ale wiem jedno nigdy jej książki mi się nie znudzą ! A w jej kolejnych książkach po które sięgnie będę zakochiwała się za każdym razem ! <3 Znajdziemy książce pełno wątków, ale są tak poprowadzone że idealnie ze sobą współgrają ! Zostały idealnie poprowadzone przez co jeden motyw z kolejnym dają nam idealny efekt. Dostajemy fake dating, one house trop, slow burn oraz wiele więcej ! Mikko jest totalnym green flag ! Go nie da się nie kochać , chociaż jest gburowaty ale to co on robi dla naszej głównej bohaterki jest takie cudowne że brak słów ! Po prostu pokuje jej że jest warta cały świat i jeszcze więcej. Prawda ma swoje wady tak jak każdy ale nie są one bardzo widoczne. A ich relacja ? Uwielbiam jak obydwoje się rozwijają i budują zdrową relacje która dla nich jest najważniejsza ! Że oby dwoje pokazują że są w stanie poświęcić wszystko aby tylko byli szczęśliwi ! Jest to książka zdecydowanie do dorosłych czytelników ! Ponieważ dostaniemy w niej dokładne sceny zbliżenia bohaterów.💞
-
Recenzja: readingwithmelcia Rabenda AmeliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
🏒"𝑷𝒖𝒄𝒌 𝒎𝒆 𝒖𝒑" 🏒 ~𝑳𝒖𝒅𝒌𝒂 𝑺𝒌𝒓𝒛𝒚𝒅𝒍𝒆𝒘𝒔𝒌𝒂 ★★★☆☆ (3,5/5) Bardzo lubię romanse sportowe, więc gdy tylko zobaczyłam, że główny bohater jest hokeistą to wiedziałam, że muszę tę książkę przeczytać. Dodatkowym czynnikiem było też to, że w tej lekturze pojawia się motyw fake dating! To było moje pierwsze zderzenie z książką tej autorki, ale po przeczytaniu jestem w stanie stwierdzić, że na pewno nie ostatnie. Jej styl pisania od razu wciąga w wykreowany świat i bardzo trudno jest się z niego wyrwać. Zacznę od głównej bohaterki Hazel Woods którą od razu pokochałam. Wydaję mi się, że autorka specjalnie wykreowała ją w ten sposób by każdemu przypadła do gustu i więcej osób mogło się z nią utożsamić. Hazel jest osobą plus size, przez co ma bardzo niską samoocenę i całe życie stała w cieniu starszej, idealnej siostry. Bardzo przyjemnie czyta się o tym jak dzięki Mikko dziewczyna zyskuje coraz większą pewność siebie. Mikko Heikkinen jest skomplikowaną postacią. Na początku bardzo go nie lubiłam, ponieważ był wielkim gburem i nie zwracał uwagi na główną bohaterkę. Jednak im dalej, tym bardziej zyskiwał moją sympatię. Uwielbiam to jak stawał w obronie Hazel, gdy ktoś komentował jej wagę i sprawiał, że czuła się niekomfortowo. Końcowo okazało się, że jest bardzo ciepłą i kochaną osobą. Motyw fake dating, który pojawia się w tej książce od razu skradł moje serce. Kocham to jak bohaterowie udawali przez mediami i paparazzi, że coś między nimi jest a później płynnie stało się to rzeczywistością. Nie brakuje tutaj też uroczych momentów i zwrotów akcji. Z czystym sumieniem mogę wam polecić "Puck me up" bo jest to naprawdę lekka i komfortowa lektura.
-
Recenzja: klaudia.loves.books Wójcik KlaudiaRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
Słodki hokejowy romans niczym z książki… głównej bohaterki Hazel Woods, zawodowa ghostwriterka, pisze to, czego celebryci nie potrafią napisać sami. Jest świetna w swoim fachu - ma znakomity warsztat, zapewnia dyskrecję i nie marzy o sławie. Anonimowość jej służy, zwłaszcza że nie czuje się do końca swobodnie w swojej skórze. Ten stan nie potrwa już jednak długo, bowiem gdy Hazel przyjmuje zlecenie napisania książki dla pewnego fińskiego hokeisty, jej życie zmieni się diametralnie, a bezpieczne pozostawanie w cieniu stanie się tylko wspomnieniem. Mikael „Mikko” Heikkinen, przybysz z Europy, jest gwiazdą jednej z kanadyjskich drużyn NHL. Każdemu jego krokowi towarzyszy uwaga tłumu reporterów. Czujnym przedstawicielom mediów nie umyka oczywiście to, że u boku hokejowego supermana coraz częściej pojawia się Hazel Woods. A ponieważ Mikko nie chce, by ktoś się dowiedział, kim naprawdę jest jego towarzyszka, proponuje dziewczynie pewien układ… Opis pochodzi od wydawcy. 🖋️🏒 Po pierwsze chciałabym zaznaczyć jak wiele znaczy dla mnie ta historia. Nie jest ona jak każda inna gdzie główna bohaterka jest szczupłą dziewczyną, w której może zakochać się wiele osób. Jest ona mianowicie osobą plus size, co rzadko jest spotykane w książkach. Hazel ma wiele kompleksów, ale to nie sprawia, że wątpi w siebie i swoje możliwości. Jest bardzo silną bohaterką i to zaimponowało mi najbardziej. Nie oznacza to, że nie przejmuje się tym co mówią o jej wyglądzie, bo niestety wiele osób, które mają podobnie przejmuje się zdaniem innych. Mimo wszystko Hazel jest niesamowitą kobietą piękną nie tylko na zewnątrz ale i w środku. Właśnie takiej bohaterki potrzebowałam. 🖋️🏒 Nasz Mikko za to sprawia pozory dość niemiłego i gburowatego mężczyzny. Za to jak się go bliżej pozna okazuje się on naprawdę ciekawym i przede wszystkim ciepłym człowiekiem - oczywiście tylko dla niektórych osób. Jest wielką gwiazdą hokeja co czyni go bardzo rozpoznawalnym celebrytą. Jego zachowanie na początku było dla mnie niezrozumiałe i dosyć często mnie denerwował, ale okazało się, że to tylko pozory. Gdy tylko zaczął pracę z Hazel zauważyłam również jego przemianę - stał się bardziej otwarty i skory do rozmów. Taka postać też nie jest często spotykana w innych książkach głównie dlatego, że nie jest on typem kobieciarza, który szuka przygód na jedną noc i moczy smutki w alkoholu. Oczywiście ma swoją przeszłość, która nieźle na niego wpływa, ale mimo wszystko pokochałam tego bohatera i stał się on moim kolejnym mężem książkowym. 🖋️🏒 Cóż szczerze mówiąc historia Hazel i Mikko na początku była dla mnie dziwna ale z każdym rozdziałem przepadałam coraz bardziej i bardziej. Nie mam chyba jednego ulubionego momentu, ale zdecydowanie kocham scenę kiedy Hazel została z Sofią albo to kiedy udali się na pierwszą randkę. Książka zawiera mega dużo słodkich momentów, które mogą nas zmylić bo przecież nigdy nie może być za kolorowo, mimo to będę sięgać jeszcze wiele razy za tą historię. 🖋️🏒 Ta książka znaczy dla mnie bardzo wiele i bardzo często utożsamiałam się z główną bohaterką. Sama historia jest wartościowa i wniosła dużo do mojego życia. Z całego serca polecam przeczytać Puck Me Up i inne książki od autorki bo serio uwierzcie mi są niesamowite. Nie wiem co jeszcze dodać, ale na końcu chciałabym podziękować Ludce za stworzenie tej książki i pokazanie mi, że każdy jest piękny na swój sposób.
-
Recenzja: literary_queen1 Darowska JuliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„- Kocham Cię Orzeszku. Kocham Cię od samego początku. - Mnie ? Ale ja… ja jestem tylko… - Nie jesteś „tylko” Hazel. Jesteś aż. Jesteś wszystkim. Kocham Cię” Hazel Woods jest ghostwriterką, która właśnie spóźnia się na spotkanie z potencjalnym nowym autorem. Wsiada zziajana do windy z nadzieją, że choć przez tą krótką chwilę uda jej się ujarzmić swój wygląd. Wtedy rozlega się krzyk „Proszę zatrzymać windę!”. Młoda kobieta gorączkowo wciska przycisk zamykający drzwi, z nadzieję, że te się zamkną a szef nie rozszarpie jej na strzępy. Niestety wielka dłoń, która pojawia się w szczelnie nie zwiastuje niczego dobrego. Dosiada się do niej nadęty, gburowaty mężczyzna. I tak o to zaczyna się historia. Ona ma napisać dla niego książkę, a on… a on sprawia wrażenie że jej w ogóle nie chce. Hazel utrzymuje się sama ze swojej profesji. Po bolesnym rozstaniu ze swoim byłym partnerem, zmuszona jest wynająć mieszkanie, w którym na litość boską nie ma nawet ciepłej wody i ogrzewania. Kurczowo trzyma się myśli, że po zrealizowaniu zlecenia uda jej się znaleźć coś lepszego. Jednak pierwsze spotkania z klientem oddalają ją od zamierzonego celu. Fiński niedźwiedź nie chce jednak z nią współpracować, a do tego prawie się do niej nie odzywa. Sprawy nabierają nieoczekiwanego obrotu, kiedy zostaje jej zrobione zdjęcie przez paparazzich. Dostaje ultimatum, albo udawany związek, albo klient rozwiąże umowę z wydawnictwem. Nie wszystko co udawane jest na pokaz, jednak niska samoocena, brak pewności siebie i hejterzy upewniają ją w twierdzeniu, że nie zasługuje na miłość. Mikko Heikkinen jest zawodowym graczem hokeja. Kiedy postanawia wydać książkę, opowiadającą o jego pradziadkach na jego drodze staje Hazel. Od kiedy ją zobaczył, już wiedział, że będzie miał przechlapne. Sam bohater jest niesamowicie utalentowany, ale również bardzo skryty. Wielokrotnie izolował się od kolegów z drużyny, będąc zdania, że własne towarzystwo jest dużo lepsze i nie wymaga od niego jakichkolwiek rozmów. A to do niedawna była dla niego bariera nie do przejścia. Kiedy zaczyna współpracę z Hazel jego życie zmienia się o 180 stopni, a on sam zrobi wszystko aby młoda kobieta poczuła się w końcu piękna i doceniona. Propozycja udawanego związku jest tak naprawdę przykrywką dla jego prawdziwych uczuć. Ta historia poruszyła mnie i wyniosła na wyżyny słodkości. Pokazała, że nie liczy się rozmiar jaki nosisz, czy więcej kilogramów tu i ówdzie. Pokazała również, że nieważne jak wyglądamy, jesteśmy równie wartościowi jak inni. Dzięki tej książce zaczęłam postrzegać swoje ciało zupełnie inaczej, jakby coś poprzestawiała w mojej głowie. Cieszę się, że miałam okazję ją przeczytać, bo była cudowna. Motywy jakie tu znajdziecie to romans hokejowy, one house trope, slow burn, fake dating, samotny ojciec, on zakochuje się pierwszy, plus size girl, a także grupmy x sunshine, strangers x friends x lovers. WSZYSCY JESTEŚCIE PIĘKNI. NIE ZAPOMINAJCIE O TYM.
-
Recenzja: pats.books Mańkus ZosiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Puck Me Up” to pierwsza książka Ludki Skrzydlewskiej, po którą zdecydowałam się sięgnąć i już teraz wiem, że nie będzie ona ostatnią. Historia Mikko i Hazel absolutnie skradła moje serce i na pewno jeszcze kiedyś do niej wrócę. Przyznam szczerze, że już od kiedy pierwszy raz zobaczyłam informację o wydaniu tej książki czułam, że będzie to tytuł, który mi się spodoba. Następnie kiedy poznałam motywy i przeczytałam opis wiedziałam, że historia ta wpisze się w moje gusta. Coś co przekonało mnie do niej w stu procentach to motyw hokeja, który w ostatnim czasie uwielbiam. Dodatkowo one house trope i coś co rzadko zdarza się w książkach, czyli bohaterka plus size. Przyznam szczerze, że była to pierwsza książka z takim wątkiem jaką czytałam i uważam, że powinno powstać ich o wiele wiele więcej. A sama Ludka przedstawiła to w naprawdę cudowny sposób, który napewno nie jednej osobie może pokazać, że każdy jest piękny na swój sposób. Bohaterowie w tej historii zdecydowanie mieli jedną z najlepszych kreacji jakie czytałam. Hazel tak jak już wspomniałam jest dziewczyną plus size i zdecydowanie nie jedna osoba poczuje, że rozumie ją w stu procentach. Jedna z moich ulubionych kobiecych bohaterek i jednogłośnie również jedna z najsilniejszych. Mikko to po prostu chodząca green flaga. Jeszcze przed rozpoczęciem czytania widziałam w recenzjach właśnie wiele takich słów, ale po początku ciężko było mi w to uwierzyć. Jednak tera, po skończeniu, mogę to przyznać bez zawahania. Zdecydowanie każdy z nas potrzebuje w swoim życiu swojego Mikko. Styl pisania również bardzo przypadł mi do gustu i wiem, że na pewno sięgnę jeszcze po książki Ludki, bo to jaki komfort przedstawiła w „Puck Me Up” skradł moje serce. Jednak niestety znalazło się też kilka rzeczy, które mi się nie spodobało. Pierwszą z niech była ilość scen osiemnaście plus. Tak jak przez większość książki nie było ich wcale, tak po ich pierwszym zbliżeniu ruszyło to jak jakaś lawina. Miałam wrażenie, że pojawiały się one co drugą stronę i niestety nie było to na plus a wręcz przeciwnie na minus. Sprawiało to wrażenie, że książka ta ze słodkiej i komfortowej zamieniła się w wielki smut. Drugim aspektem, który średnio mi się spodobał to fakt, jak szybko zaczęła rozwijać się ich relacja pod koniec, jednak to nie było już jakimś wielkim minusem, tylko czymś co nie spodobało mi się personalnie. Podsumowując jest to jedna z bardziej komfortowych książek, wartych przeczytania. Pomimo tych minusów, które wymieniłam wcześniej jest to naprawdę bardzo dobra książka, która przekazuję piękne wartości.
-
Recenzja: zle_charaktery Brzozowska-Czyżak AgnieszkaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Lubisz swój wygląd? Porozmawiamy. To jeden z lepszych motywów grumpy x sunshine, jakie miałam okazję poznać. Ona to urocze słoneczko i gaduła. To też królowa niedomyślności i dziewczyna z ogromnym problemem z akceptacją swojego wyglądu. Hazel to dziewczyna, która trafiała na bardzo złych partnerów i to im zawdzięcza niskie poczucie własnej wartości. On to chmura niemal gradowa, burkliwy, a jednak absolutnie uroczy w relacji, uważny, maksymalnie troskliwy i opiekuńczy. Mikko to mój ulubieniec. Okazał się partnerem, który sprawił, że Hazel poczuła się piękna. I jeju to było cudowne! Nie taki niedźwiedź straszny, jak go początkowo malowano, ponieważ wystarczyła iskierka, aby otworzył się na otoczenie. Bardzo lubię wątek wydawnictw i pracy przy książkach. Tym bardziej cieszę się, że tutaj taki znalazłam. Fabuła od początku do końca oscyluje w obrębie tematu. Poza tym ogromne znaczenie ma hokej i dzięki za to, że nie wystąpił wyłącznie na okładce. Mikko to hokejowa gwiazda, a jego kariera ma spory wpływ na tę historię. Autorka wiele uwagi poświęca próbom samoakceptacji i kompleksom związanym z wyglądem. To bardzo ważny temat i cieszę się, że został tak istotnym elementem fabuły. Razem z Hazel przechodzimy wyboistą drogę związaną z pokochaniem siebie. Mamy tutaj fajnych bohaterów drugoplanowych. Wnoszą sporo do fabuły i ubarwiają ją w przyjemny sposób. Są zabawni i tacy do zaprzyjaźnienia. Autorka kolejny raz podarowała nam świetną książkę, a ja jestem pewna, że sięgnę po każdą kolejną historię spod jej pióra z wielką przyjemnością i gwarancją świetnej zabawy.
-
Recenzja: liliowestrony Dutkiewicz ZuzannaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
🌟5 / 5🌟 Ostatnio wpadają mi w ręce naprawdę wspaniałe książki, które spełniają wszystkie moje oczekiwania i które pochłaniam na raz. "Puck me up" jest właśnie jedną z nich - cudowna, komfortowa i jednocześnie rozgrywająca serce. Hazel to zawodowa ghostwriterka, która pisze to, czego celebryci nie potrafią napisać sami. Ma świetny warsztat, zapewnia dyskrecję, a w dodatku jest w pełni anonimowa. To jednak zaczyna się powoli zmieniać, gdy Hazel przyjmuje zlecenie napisania książki dla pewnego fińskiego hokeisty - Mikaela Heikkinen. Każdemu jego krokowi towarzyszy uwaga tłumu reporterów i nie umyka im fakt, że u boku hokeisty coraz częściej pojawia się Hazel. A ponieważ Mikko nie chce, by ktoś się dowiedział, kim naprawdę jest jego towarzyszka, proponuje dziewczynie pewien układ… Od samego początku miałam wielką nadzieję, że mi się ona spodoba i absolutnie się nie zawiodłam. Autorka ma tak cudowny styl pisania i budowania napięcia oraz kreowania bohaterów, że nic tylko czytać i się zachwycać. Kocham to, w jakim tempie rozwijała się relacja głównych bohaterów i że nie wszystko było od razu postawione na stół. To zbudowało więcej napięcia i takiego oczekiwania na to, co się za chwilę może wydarzyć. No i sposób, w jaki została ukazana Hazel i Mikko... Naprawdę zdobyli moje serce. Uwielbiam to, że nie byli idealni, mieli swoje problemy i rozterki, przez co mogłam się z nimi w pewien sposób utożsamić. Świetnie się bawiłam i nie jestem w stanie wam do końca opisać, jak dużo skomplikowanych emocji przeze mnie przechodziło podczas czytania tej książki. A było ich całkiem sporo - dosłownie emocjonalny rollercoaster. Bardzo polecam, bo uwierzcie - nie zawiedzie Was❤️
-
Recenzja: Kiiki.books Syc KarolinaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Puck me up” to właśnie taka odsłona Ludki Skrzydlewskiej, którą uwielbiam i pokochałam przy pierwszym spotkaniu! Ta historia jest tak po prostu świetna, pełna emocji i trafiająca w sam środek serducha. I zdecydowanie należy do takich, do których się siada i… ciężko nie skończyć od razu. Świetny romans, który opiera się na motywie fake dating, a nie ukrywam, że jest to jeden z moich ulubionych motywów w romansach. A jeszcze w połączeniu z grumpyXsunshine - jestem w romansowym niebie. 🙈💜 Główny bohater, Mikko, jest zamkniętym w sobie, tajemniczym i cóż… no gburowatym, przystojnym i popularnym fińskim hokeistą, a Hazel pracuje jako ghostwriterka - swoją drogą piekielnie dobra (i tutaj też wchodzi na scenę motyw plus size girl✨🫶🏻). Do spotkania głównych bohaterów dochodzi poprzez zlecenie - Hazel ma napisać książkę Mikko. Wszystko ma się odbyć po cichu. Nikt nie może się dowiedzieć, jednak Hazel zostaje zauważona w towarzystwie Mikko, a mediom to oczywiście nie umyka. I tak wchodzą w układ udawanego związku, żeby nie wydało się to nad czym naprawdę razem pracują. Życie Hazel staje na głowie, kończy się jej bezpieczna anonimowość, a do tego małymi kroczkami zaczynają wkradać się uczucia. Świetnie poprowadzony fabularnie i na maksa wciągający oraz rozczulający romans sportowy. 💗 Bohaterowie na starcie skradną wasze serca, nawet ten gburowaty Mikko, który jak się okazuje z czasem… jest naprawdę przekochanym i pełnym ciepła oraz empatii człowiekiem z lekkim bałaganem na zapleczu. A Hazel, to równie dobra dziewczyna, której jednak brak trochę pewności siebie i poczucia własnej wartości jako pięknej kobiety, a najlepiej się czuje skrywając się za anonimowością. Znajomość z Mikko, praca dla niego, kończy pewien etap w jej życiu, na którego zakończenie ani trochę gotowa nie była. Jestem totalnie zakochana w tej historii! 🥹💜
-
Recenzja: courtofbook__ Matulewicz TatianaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
𝒪𝒸𝑒𝓃𝒶: ★★★/5 To pierwsza książka, jaką sięgnęłam od tej autorki, i naprawdę to świetna, i prawdziwa historia, poruszające tematy, które w tych czasach są codziennością! Tematy o których mowa, w tych czasach są powodem do śmiechu. Główna bohaterka - Hazel — jest bohaterką kompletnie inna pod względem wyglądu od innych książkowych kobiet. Jest bohaterką plus size, oraz z niską samooceną. Książka pokazuje, że to wcale nie jest takie złe, być sobą takim, jakim się jest, i że warto siebie kochać bez względu na wszystko. Autorka świetnie również oddała emocje, jednak stylem pisania mnie najmniej przekonała. Całkiem ciężko mnie się to czytało, ale cała historia i jej sens był ekstra! Książka również pokazuje, jak ciężko zmaga się z hejtem w internecie, co w tych czasach jest ogromnym problemem. Każdy ocenia nawet małą zmarszczkę, co nie powinno mieć miejsca. A teraz moment dla gwiazdy wieczoru, czyli Mikko, który skradł moje serce. To, jak wspierał Hazel, ile dawał jej wsparcia i pokazywał jak samą siebie pokochać jest wspaniale! A do tego jest hokeistą, to już kompletnie jestem sprzedana haha Fajna, pokazująca trakcja historia, którą moje wam polecić! I pamiętajcie! Kochajcie siebie bez względu na wzrost, wagę czy swoje wady. Z latami one mogła stać się waszymi zaletami🤍
-
Recenzja: courtofbook__ Matulewicz TatianaRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
𝒪𝒸𝑒𝓃𝒶: ★★★/5 To pierwsza książka, jaką sięgnęłam od tej autorki, i naprawdę to świetna, i prawdziwa historia, poruszające tematy, które w tych czasach są codziennością! Tematy o których mowa, w tych czasach są powodem do śmiechu. Główna bohaterka - Hazel — jest bohaterką kompletnie inna pod względem wyglądu od innych książkowych kobiet. Jest bohaterką plus size, oraz z niską samooceną. Książka pokazuje, że to wcale nie jest takie złe, być sobą takim, jakim się jest, i że warto siebie kochać bez względu na wszystko. Autorka świetnie również oddała emocje, jednak stylem pisania mnie najmniej przekonała. Całkiem ciężko mnie się to czytało, ale cała historia i jej sens był ekstra! Książka również pokazuje, jak ciężko zmaga się z hejtem w internecie, co w tych czasach jest ogromnym problemem. Każdy ocenia nawet małą zmarszczkę, co nie powinno mieć miejsca. A teraz moment dla gwiazdy wieczoru, czyli Mikko, który skradł moje serce. To, jak wspierał Hazel, ile dawał jej wsparcia i pokazywał jak samą siebie pokochać jest wspaniale! A do tego jest hokeistą, to już kompletnie jestem sprzedana haha Fajna, pokazująca trakcja historia, którą moje wam polecić! I pamiętajcie! Kochajcie siebie bez względu na wzrost, wagę czy swoje wady. Z latami one mogła stać się waszymi zaletami🤍
-
Recenzja: Instagram.com/zaczytana_opisana Aleksandra KuszczakRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Ludka Skrzydlewska to autorka, po której książki zawsze sięgam z wielką przyjemnością. Jeszcze na żadnej historii spod pióra autorki się nie zawiodłam. Gdy zobaczyłam zapowiedź najnowszej powieści wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć. „Puck me up” to rewelacyjna książka, od której nie sposób się oderwać. Historia pochłania już po kilku początkowych stronach, a czym dalej się w nią zagłębiamy tym trudniej ją odłożyć choćby na moment. Każdy kolejny rozdział to coraz więcej wrażeń i emocji. Główni bohaterowie to dwie interesujące postaci, przy których nie sposób się nudzić. On hokeista, który stroni od kontaktów z ludźmi. Ona ghostwriterka, która nie do końca wierzy w siebie. Bohaterowie bardzo się różnią. Ich początki nie są najłatwiejsze, jednak z czasem pojawia się wzajemne zrozumienie i chęć poznania tej drugiej osoby jeszcze lepiej. Nie można zaprzeczyć również chemii, która jest między bohaterami i sprawia, że coraz trudniej trzymać im się z dala. „Puck me up” to emocjonująca, wciągająca, intrygująca historia, której czytanie było wielką przyjemnością. Książka o podejmowaniu ryzyka, walce o własne szczęście, ale i dokonywaniu odpowiednich wyborów. Powieść o rodzinie, przyjaźni, miłości, sporcie, pasji. Lektura, która pokazuje jak ważne jest, aby wierzyć w siebie i swoje umiejętności. Jak trudno ciągle opierać się uczuciom jakie wyzwala w nas druga osoba. Jak trudno podjąć odpowiednią decyzję, kiedy każda z opcji niesie za sobą pewne konsekwencje. Jak ważne jest, aby mieć obok siebie kogoś, kto będzie nas wspierał niezależnie od powodu. „Puck me up” to urocza, zabawna, ale i wzruszająca książka, którą gorąco polecam! Nie mogłam się oderwać od lektury.
-
Recenzja: zaczy_tana Świergoń AgnieszkaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Byłam niesamowicie ciekawa tej książki i bardzo się zaskoczyłam tym jak mi się spodobała. Książka porusza bardzo aktualne tematy przez co można się zagłębić w problemy teraźniejszych ludzi, a zwłaszcza ludzi młodych. Była to pierwsza książka tej autorki po którą sięgnęłam i jestem pewna, że w przyszłości sięgnę po następne i to może już w najbliższym czasie. Styl pisania Ludki jest naprawdę przyjemny i lekki do czytania, przez co książkę czytało się niesamowicie szybko. Do tej pory nie byłam przekonana do książek o tematyce sportu, a zwłaszcza hokeju, ale ta książka ewidentnie przekonała mnie, że jednak taki wątek jest dla mnie bardzo ciekawy. Historia Miko i Hazel na pewno zostanie ze mną na długo i będę o niej pamiętać. W książce jest wiele akcji i niespodziewanych plot twistów. Byłam niesamowicie ciekawa każdej następnej strony. W pewnym momencie nie chciałam jej kończyć bo była tak dobra. Jak dla mnie mogłoby być jeszcze 400 stron tej książki i ja czytałabym ją z takim samym zachwytem jak 400 poprzednich stron.
-
Recenzja: zaczy.tanaolka Maszenda OliwiaRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
Z góry zaznaczam książka dla pełnoletnich czytelników. Czytało mi się ją bardzo płynnie i szybko, co świadczy o wciągającej akcji. Jest sporo plot twistów. Na jednym aż musiałam sobie zrobić przerwę, żeby ochłonąć z nadmiaru emocji. Styl pisania autorki już znałam i moja opinia się nie zmienia na ten temat. Jest on prosty i łatwy do czytania, a jednocześnie pochłania w fabułę. Bardzo podoba mi się zabieg, że emocje bohaterów są niejednoznaczne. Zachowanie Miko wyjaśnia się dopiero na sam koniec, co pięknie domyka tą historię i pomaga zrozumieć wszystko. Natomiast perspektywę Hazel rozumiemy cały czas, jej uczucia są opisane szczegółowo, ale bez zbędnych rozpisek. Jest to słodko-gorzka historia z nutą ostrości oraz pokręconym torem przeszkód do przejścia, aby dojść do celu. Uważam, że książka jest warta przeczytania. To druga książka tej autorki którą przeczytałam i wiem, że nie ostatnia. 4,5/5✨
-
Recenzja: Book.wwwiktoria Wydrzyńska WiktoriaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
◇ℝ𝕖𝕔𝕖𝕫𝕟𝕫𝕛𝕒 ℙ𝕦𝕔𝕜 𝕄𝕪 𝕌𝕡 ◇ 𝔸𝕦𝕥𝕠𝕣𝕜𝕒 : 𝕃𝕦𝕕𝕜𝕒 𝕊𝕜𝕣𝕫𝕪𝕕𝕝𝕖𝕨𝕤𝕜𝕒 𝕎𝕪𝕕𝕒𝕨𝕟𝕚𝕔𝕥𝕨𝕠 : 𝔼𝕕𝕚𝕥𝕚𝕠 ℝ𝕖𝕕 𝕝𝕚𝕔𝕫𝕓𝕒 𝕤𝕥𝕣𝕠𝕟 : 432 𝕝𝕚𝕥𝕖𝕣𝕒𝕥𝕦𝕣𝕒 𝕠𝕓𝕪𝕔𝕫𝕒𝕛𝕠𝕨𝕒 , 𝕣𝕠𝕞𝕒𝕟𝕤 𝕠𝕔𝕖𝕟𝕒 : 3/5 ☆☆☆☆☆ ℂ𝕫𝕪 𝕨𝕒𝕣𝕥𝕠 𝕔𝕫𝕪𝕥𝕒𝕔?: 𝕥𝕒𝕜 𝓡𝓮𝓬𝓮𝓷𝔃𝓳𝓪 : 𝑀𝑜𝑖𝑚 𝑧𝑑𝑎𝑛𝑖𝑒𝑚 𝑘𝑠𝑖ą𝑧𝑘𝑎 , 𝑏𝑦ł𝑎 𝑐𝑎ł𝑘𝑖𝑒𝑚 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑧𝑒 𝑝𝑜𝑝𝑟𝑜𝑤𝑎𝑑𝑧𝑜𝑛𝑎 , 𝑎𝑙𝑒 𝑚𝑖 𝑐𝑧𝑒𝑔𝑜𝑠 𝑤 𝑛𝑖𝑒𝑗 𝑏𝑟𝑎𝑘𝑜𝑤𝑎ł𝑜 , 𝑚𝑜ż𝑒 𝑡𝑜 𝑘𝑤𝑒𝑠𝑡𝑖𝑎 𝑡𝑒𝑔𝑜 , 𝑧𝑒 𝑙𝑢𝑏𝑖𝑒 𝑗𝑎𝑜 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑤𝑖𝑒𝑙𝑒 𝑝𝑙𝑜𝑡 𝑡𝑤𝑖𝑠𝑡ó𝑤 𝑐𝑧𝑦 𝑧𝑤𝑟𝑜𝑡ó𝑤 𝑎𝑘𝑐𝑗𝑖 . 𝑀𝑦ś𝑙𝑎ł𝑎𝑚 , ż𝑒 𝑘𝑠𝑖𝑎𝑧𝑘𝑎 𝑠𝑝𝑜𝑑𝑜𝑏𝑎 𝑚𝑖 𝑠𝑖𝑒 𝑏𝑎𝑟𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗 𝑚𝑖𝑚𝑜 𝑡𝑜 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑗𝑒𝑚𝑛𝑖𝑒 𝑠𝑖𝑒 𝑐𝑧𝑦𝑡𝑎 𝑡ą 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑠𝑐𝑖 𝑜𝑑 𝑎𝑢𝑡𝑜𝑟𝑘𝑖 . 𝐶𝑧𝑦 𝑠𝑖𝑒 𝑧𝑎𝑤𝑖𝑜𝑑𝑙𝑎𝑚 , 𝑛𝑖𝑒 𝑑𝑜 𝑘𝑜𝑛𝑐𝑎 𝑏𝑜 𝑠𝑡𝑦𝑙 ℎ𝑖𝑠𝑡𝑜𝑟𝑖𝑖 𝑚𝑛𝑖𝑒 𝑢𝑟𝑧𝑒𝑘𝑙 𝑎 𝑐𝑜 𝑑𝑜 𝑘𝑠𝑖𝑎𝑧𝑘𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑚𝑖𝑎𝑙𝑎𝑚 𝑤𝑖𝑒𝑙𝑘𝑖𝑐ℎ 𝑜𝑐𝑧𝑒𝑘𝑖𝑤𝑎𝑛𝑖 . 𝑃𝑟𝑧𝑒𝑐ℎ𝑜𝑑𝑧𝑜𝑛𝑐 𝑑𝑜 𝑝𝑙𝑢𝑠ó𝑤 𝑡𝑜 𝑔ł𝑜𝑤𝑛𝑖𝑒 : 𝑏𝑜ℎ𝑎𝑡𝑤𝑟𝑜𝑤𝑖𝑒 𝑆𝑡𝑦𝑙 𝑝𝑖𝑠𝑖𝑎𝑛𝑖𝑎 𝑝ł𝑦𝑛𝑖𝑒𝑐𝑖𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧 ℎ𝑖𝑠𝑡𝑜𝑟𝑖𝑒 𝑚𝑜𝑡𝑦𝑤 ℎ𝑜𝑘𝑒𝑗𝑜𝑤𝑦 𝑁𝑖𝑒 𝑐𝑧𝑦𝑡𝑎ł𝑎𝑚 𝑤𝑖𝑒𝑙𝑢 𝑘𝑠𝑖𝑎ż𝑒𝑘 𝑧 𝑡𝑦𝑚 𝑚𝑜𝑡𝑦𝑤𝑒𝑚 𝑖 𝑚𝑖ł𝑜 𝑏𝑦𝑙𝑜 𝑤𝑘𝑜𝑛𝑐𝑢 𝑝𝑜 𝑡𝑎𝑘ą 𝑜 𝑡𝑜 𝑠𝑖𝑒𝑔𝑛𝑜𝑐𝑖 . 𝑀𝑦ś𝑙𝑒 𝑧𝑒 𝑤𝑖𝑒𝑙𝑢 𝑧 𝑤𝑎𝑠 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑎𝑓𝑖ł𝑜 𝑏𝑦 𝑠𝑖ę 𝑜𝑑𝑛𝑎𝑙𝑒𝑧𝑖ć 𝑤 𝑡𝑒𝑗 ℎ𝑖𝑠𝑡𝑜𝑟𝑖𝑖 𝑖 𝑧𝑛𝑎𝑙𝑒𝑠𝑐 𝑐𝑧ą𝑠𝑡𝑘𝑒 𝑠𝑖𝑒𝑏𝑖𝑒 𝑐𝑧𝑦 𝑛𝑜𝑤𝑦 𝑑𝑜𝑚 𝑖 𝑢𝑙𝑢𝑏𝑖𝑜𝑛ą 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑠𝑐𝑖 . 𝐵𝑜 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑡𝑜 𝑏𝑎𝑟𝑑𝑧𝑜 𝑘𝑜𝑚𝑓𝑜𝑟𝑜𝑡𝑜𝑤𝑒 𝑜𝑝𝑖𝑤𝑎𝑑𝑎𝑛𝑖𝑒 . 𝑍𝑎𝑙𝑒𝑐𝑎𝑚 𝑤𝑎𝑚 𝑝𝑜 𝑛𝑖ą 𝑠𝑖ę𝑔𝑛𝑜𝑐𝑖 𝑖 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑐𝑧𝑦𝑡𝑎𝑐 𝑗𝑎𝑘 𝑛𝑎𝑗𝑠𝑧𝑦𝑏𝑐𝑖𝑒𝑗 𝑏𝑜 𝑗𝑒𝑑𝑛𝑎𝑘 𝑚𝑎 𝑜𝑛𝑎 𝑠𝑤𝑜𝑗 𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑜𝑤𝑡𝑎𝑟𝑧𝑎𝑙𝑛𝑦 𝑘𝑙𝑖𝑚𝑎𝑡 . 𝑀𝑖ł𝑒𝑔𝑜 𝑐𝑧𝑦𝑡𝑎𝑛𝑖𝑎 !
-
Recenzja: reading.after.dark Lipińska KlaudiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Hazel, to zawodowa ghostwriterka, pisze to, czego celebryci nie potrafią napisać sami. Anonimowość jej służy, zwłaszcza że nie czuje się do końca swobodnie w swojej skórze. Ten stan nie potrwa już jednak długo, bowiem gdy Hazel przyjmuje zlecenie napisania książki dla pewnego hokeisty, jej życie zmieni się diametralnie. Mikael, jest gwiazdą jednej z kanadyjskich drużyn NHL. Każdemu jego krokowi towarzyszy uwaga tłumu reporterów. Czujnym przedstawicielom mediów nie umyka oczywiście to, że u jego boku zaczyna pojawiać się Hazel. A ponieważ Mikko nie chce, by ktoś się dowiedział, kim naprawdę jest jego towarzyszka, proponuje dziewczynie pewien układ… Czy dziewczyna się na niego zgodzi? Co to za układ? Jest to kolejna książka od autorki po jaką sięgnęłam bez żadnego zastanowienia. Styl pisania Ludki Skrzydlewskiej bardzo lubię, ponieważ jest leciutki, przyjemny, wciągający oraz wyjątkowy. Fabuła jak i akcja zostały poprowadzone w bardzo ciekawy oraz wciągający sposób, przez co nie ma ani chwili nudy czy też niedomówień. Historia Hazel oraz Mikko wciąga od pierwszej strony i wprowadza w czytelnika dreszczyk emocji, zaskoczeń, słodyczy oraz niepewności. Bohaterowie zostali wykreowani w bardzo ciekawy sposób, przez co nie da się ich nie lubić. Hazel wraz z Mikko z pozorów należą do dwóch różnych światów, ale ze strony na stronę jesteśmy w stanie obserwować jak granica między nimi się zaciera. Ta dwójka razem tworzy coś niesamowicie cudownego. Zdecydowanie polecam Wam tę historię. Moja ocena 9/10⭐
-
Recenzja: @studygram_patuu Gruszczyńska PatrycjaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Hazel spełnia się jako ghostwriter dla jednego z wydawnictw. Niejednokrotnie pracowała dla sławnych gwiazd, dlatego światowej sławy hokeista nie był dla niej nowością, ale ich pierwsze spotkanie z pewnością kobieta nie mogła zaliczyć do udanych. Chociaż…czy najlepsze znajomości nie zaczynają się od poczucia odrobiny złości? To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Ludki i mogę z całą pewnością powiedzieć, że było udane. Skrzydlewska cechuje się lekkim, ale bardzo przyjemnym i delikatnym stylem pisania. Całościowo podoba mi się, jak ta historia została poprowadzona i nie zabrakło w niej gamy różnych emocji. Często w książkach główni bohaterowie są idealni: mają wspaniałe sylwetki, bardzo ładną urodę i są duszami towarzystwa. W „Puck me up” poznajemy Mikko, hokeistę, który od samego początku jest cichy, ponury i bardzo wycofany względem ludzi oraz samą Hazel, która zmaga się z niską samooceną spowodowaną jej wagą. Fabuła mnie bardzo wciągnęła i książkę skończyłam czytać w dość szybkim czasie. Absolutnie się nie nudziłam, a nim się obejrzałam, byłam już na samym końcu tej uroczej i chwytającej za serce historii. Skrzydlewska poprowadziła fabułę tak, że jak dla mnie brak scen zbliżenia nie byłby zły, bo absolutnie polubiłam się z bohaterami i ich relacją, że nie odczułabym ich braku. Dla fanów rozdziałów z perspektywy męskiego bohatera myślę, że spodoba się dodatek, ponieważ cała reszta historii opowiadana jest ze strony Hazel. Myślę, że ten dodatek to idealne posunięcie i mnie jeszcze bardziej zachwycił na koniec. Jeśli lubicie motyw grumpy x sunshine, fake dating i urocze romanse, to myślę, że „Puck me up” Wam się spodoba 💜.
-
Recenzja: Tik tok Grońska NelaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Moja ocena: ⭐⭐⭐⭐/⭐⭐⭐⭐⭐ Podeszłam do tej książki z zerowymi oczekiwaniami i powiem wam, że jestem bardzo ale to bardzo pozytywnie zaskoczona. Ostatnio chodził za mną właśnie taki romans z lżejszą tematyką i sportowym motywem, i Ludka totalnie dowiozła. Relacja między bohaterami rozwija się w idealnym tępie. Mamy momenty w których dochodzi miedzy nimi do takich małych zbliżeń w których kopałam nogami i ukrywałam twarz w poduszce (a nie zdarzyło mi się to od bardzo długiego czasu). Mikko jest totalnym ideałem mężczyzny. Jest ciepły, opiekuńczy i bardzo wspierający. Wiadomo na samym początku historii jest totalnym przeciwieństwem ale to jego takie powolne odsłanianie prawdziwego siebie przy głównej bohaterce jest po prostu CUDNE. Jeśli chodzi natomiast o Hazel, dawno nie poznałam bohaterki z którą, tak bardzo bym się utożsamiała. W książce jest poruszony temat zaniżonego poczucia własnej wartości, kompleksy związane z wyglądem jej ciała czy zmierzanie się z hejtem w Internecie. Są mi to bardzo bliskie tematy i w momencie w którym widziałam Hazel wypowiadającą lub myślącą na swój temat niektóre rzeczy dostawałam niemałego déjà vu. I myślę że też głównie przez to tak dobrze było mi wejść w skórę głównej bohaterki i zrozumieć jej zachowania. Jeśli chodzi o styl pisania autorki to jest to totalne miód na moje serce. Przez tę historię się płynie. Jest ona tak przyjemna i szybka do czytania, że nie mogłam się od niej oderwać. Wątek hokejowy bardzo mi się podobał bo jest on też sporą częścią historii. Ja też jestem dość dużą fanką motywów sportowych w książkach, a tutaj był on naprawdę dobrze rozwinięty. Także dla mnie totalnie na plus. Było to też moje pierwsze spotkanie z książkami Ludki Skrzydlewskiej ale zdecydowanie nie było ono ostatnim. Są niestety rzeczy nie do końca mi się podobały i mam tu na myśli sceny erotyczne między bohaterami jak i niektóre myśli Mikko i Hazel apropos cielesności bądź ich napalenia. Ja jestem osobą, która czyta sporo książek w których pojawiają się takie lub podobne sceny i zazwyczaj nie mam z nimi problemu natomiast tutaj momentami mnie skręcało. Pojawiający się kilkakrotnie tekst o szalejących jajnikach głównej bohaterki był dla mnie nie do zaakceptowania. A myśli Mikko przy pierwszym spotkaniu z Hazel były momentami bardzo niesmaczne. Ale to chyba jedyna rzecz którą mi w tej książce przeszkadzała. Podsumowując uważam że książka jest naprawdę warta przeczytania. Porusza wiele ważnych tematów w bardzo przystępny sposób. I uważam, że jest po prostu świetną rozrywką, do przeczytania na dwa wieczory. Tak jak wspomniałam ja nie mogłam się od tej historii oderwać i jak najbardziej ją polecam.
-
Recenzja: love.s.books Bort SylwiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Hazel jest ghostwriterką. Pisze książki w imieniu celebrytów zachowując anonimowość. Wszystko w jej życiu wywraca propozycja napisania książki w imieniu jednego znanego hokeisty. Jak książka zmieni jej życie? Kim okaże się mężczyzna? Co to za książka? „Puck me up” to książka, która mnie zachwyciła już od pierwszych stron. Autorka po raz kolejny pokazała, że jej książki można czytać w ciemno. Główna bohaterka jest kobietą z kompleksami, jej ciało nie jest idealne, przez co nie raz znosiła słowa krytyki od innych. Mimo to stara się robić to, co lubi i być sobą. Od samego początku poczułam z nią silną więź. Mikael to mężczyzna, dla którego nie liczy się, wygląda zewnętrzny, a to, co mamy w środku. Od pierwszego spotkania starał się chronić kobietę przed innymi. Tych dwoje od samego początku darło ze sobą koty, by powoli wybuchnął między nimi wulkan emocji. Całość czytało się rewelacyjnie, autorka po raz kolejny stworzyła oryginalną fabułę pełną emocji i ciekawych zwrotów akcji. Książka mi się bardzo podobała. Szczerze Wam polecam.
-
Recenzja: Zaczytanaaaa__ Kamińska MajaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"Puck me up" to uroczy romans o plus size ghostwriterce i hokeiście. Dziewczyna ma napisać dla sportowca książkę, jednak jeden wieczór zmienia... wszystko. Nie czytałam nic od tej autorki przed tą książką, jednak miałam do niej dobre nastawienie... I zdecydowanie się nie zawiodłam! Książka jest naprawdę komfortowa, szczególnie dla dziewczyn, które nie czują się dobrze w swoim ciele. Nasz główny bohater - Mikael Heikkinem na każdym kroku udowadnia Hazel, że jest przepiękna. Jeżeli jesteście fanami romansów sportowych to się nie zawiedziecie! Może nie ma tutaj dużo samego sportu, bo jednak większość skupia się na czymż innym, to jak już się pojawia jest naprawdę uroczo. Mogę wam powiedzieć, że jeżeli uwielbiacie Fake Dating to musicie sięgnąć po tą książkę. Na początku sceptycznie podchodziłam do tego motywu tutaj, jednak na szczęście się nie zawiodłam, bo wpasowuje się on idealnie. Pojawia się też tutaj motyw dzieci, którego nie jestem fanką, jednak w tej historii jest on świetnie napisany, dzięki czemu cieszę się, że tu się pojawił. Główni bohaterowie to swoje przeciwieństwa. Bogaty, oschły Hokeista nazywany przez główną bohaterkę "Fińskim Niedźwiedziem" i Urocza Pisarka, nie szukająca sławy, którą Mikko nazywa "orzeszkiem". Mimo wszystko pasują do siebie idealnie! Zdecydowanie mogę wam polecić tą książkę! Jest ona świetne napisana i z tak uroczym romansem się jeszcze nie spotkałam.
-
Recenzja: sroka_w_ksiazkach Sroka MarzenaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Kolejny raz przepadałam w twórczości autorki. Tym razem była to prawdziwa #comfortbook która wielokrotnie chwytała za serce. Autorka poruszyła w niej ważny problem i to w sumie nie jeden. To historia bohaterki plus size z niską samooceną i toksycznym byłym chłopakiem, która teraz będzie udawała związek z popularnym hokeistą, by pomóc mu napisać książkę o jego przodkach. Będzie zmagać się z hejtem w sieci, opinią publiczną a nawet żoną gburowatego sportowca. Jednym słowem będzie się działo a emocji nie zabraknie. Jednocześnie to książka w stylu #slowburn i relacja między bohaterami będzie rozwijała się powoli (choć to on zakocha się pierwszy i zrobi wszystko dla jej szczęścia). Postać Mikko naprawdę była ideałem. Moje serce pękało za każdym razem gdy Hazel była raniona słowami innych, a on swoimi czynami na nowo je scalał. Jak sami widzicie to książka idealna i gorąco wam ją polecam ♥️
-
Recenzja: wiecej_niz_ksiazki Pompa PamelaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Historia bardzo mi się podobała, akcja miała dość szybkie tempo i nie sposób się przy niej nudzić. Autorka połączyła ze sobą kilka motywów, które wielu z nas uwielbia i zrobiła to w świetny sposób. Pomimo tego,że wydarzenia nie są zbyt zaskakujące to i tak bawiłam się bardzo dobrze. Bohaterowie są jak ogień i woda. Hazel i Mikko z pozorów należą do dwóch różnych światów. Ale z każdym kolejnym rozdziałem jesteśmy świadkami jak ta granica się zaciera. Jego świat staje się jej światem. W książce jest również poruszony temat samoakceptacji. Główna bohaterka ma wielkie kompleksy związane ze swoim ciałem. Problemy z przyjmowaniem komplementów oraz brak wiary w siebie są na porządku dziennym. A to wszystko przez osoby z jej bliskiego otoczenia. Pamiętajcie, że nasze środowisko jest bardzo ważne i ogromnie wpływa na naszą psychikę - dobierajcie je mądrze. Ciesze się, że ten temat został poruszony, ponieważ w obecnych czasach trzeba mówić głośno o takich problemach. Chociaż szczerze mówiąc po jakimś czasie denerwowało mnie to,że bohaterka na każdym kroku powtarzała, że jest „zbyt duża” i nie w jego typie. Historię poznajemy z perspektywy głównej bohaterki i uważam, że jest to bardzo dobry zabieg. Dzięki temu postać Mikko jest dla nas tajemnicza, dopiero z czasem dowiadujemy się jakie są jego zamiary i co tak naprawdę myśli. Książka jest przyjemna i momentami urocza. Jest również bardzo spicy. Jeśli lubicie romanse sportowe to jak najbardziej polecam Wam tę książkę, myślę, że będziecie zadowoleni.
-
Recenzja: untouchable_books Zając MilenaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Puck me up” jest książką, którą pokochałam od pierwszych stron Od razu wczułam się w fabułę, jeszcze bardziej wciągając się w powieść. Również podobała mi się relacja Mikko i Hazel, ponieważ mimo że miała kompleksy i uważała, że nie jest idealna, to on pokochał ją taką jaka była. Uważam, że naprawdę warto przeczytać tą książkę, bo jest najcudowniejszą jaką czytałam.
-
Recenzja: potrafieczytac Kojzar PatrycjaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Hazel Woods jest zawodową ghostwriterką i ma podjąć współpracę z Mikko Heikkinen, gwiazdą kanadyjskiej drużyny NHL. Mężczyźnie na co dzień towarzystwa dotrzymuje tłum paparazzi i oczywiście zauważają, że w jego życiu pojawiła się Hazel. Mikko nie chce, aby odkryli kim tak naprawdę dla niego jest, dlatego proponuje jej pewien układ. Hazel i Mikael to bohaterowie do których nie mogłam się nie przywiązać. Są tak realnie przedstawieni, że czułam, że ta historia mogła wydarzyć się naprawdę. Hazel miała kompleksy dotyczące swojej figury i nie dostrzegała swojej wartości, próbowała z tym walczyć, choć nie było jej łatwo. Jej myśli i komentarze innych były chwilami okrutne, bolesne. Ja osobiście bardzo ją polubiłam i liczyłam, że w końcu i ona siebie zaakceptuje. Mikko był cenionym gwiazdą hokeju, ale był przede wszystkim zwykłym człowiekiem, takim jak my. Nie unosił się swoją sławą, nie czuł się lepszy od innych, wręcz przeciwnie. Był zamknięty w sobie, dla niego najważniejsi byli jego bliscy oraz hokej, który pokochał już za dziecka. Na początku wydawał się być gburem, ale z czasem udawadnia nam, że jest całkowicie inaczej. Oboje pochodzą z zupełnie dwóch różnych światów i doskonale zostaje nam to ukazane. Cieszę się, że autorka pokazała nam jak wygląda praca ghostwiterki i hokeisty, nie jest to jedynie dodatek do fabuły, ale jednocześnie nie jest to przesadzone. Ludka zachowała we wszystkim umiar, nie zapominających o głównych motywach, co niestety często się w książkach zdarza. W ich relacji dzieje się dosyć wiele, ale wszystko ma swoje odpowiednie tempo. Ich znajomość jest wyjątkowa, urocza, ale chwilami także bawi. Przeżyłam wraz z nimi cudowną przygodę i ciężko było mi się z nimi pożegnać. Całą historię poznajemy z perspektywy Hazel, ale na koniec autorka ma dla nas małą niespodziankę w postaci kilku wątków poznanych oczami Mikko. Polecam 💜
-
Recenzja: _book_kate Boczoń-Zając KatarzynaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Moje drugie spotkanie z autorką no i cóż będę więcej mówić... 💜uwielbiam to jak pisze 💜uwielbiam ten styl 💜uwielbiam jak kreuje postacie 💜uwielbiam, że problemy bohaterów są prawdziwe 💜uwielbiam postacie męskie. I to wszystko mamy w tej książce💜 Hazel, dziewczyna z kilkoma dodatkowymi kilogramami, zostaje ghostwriterką Mikko, hokeisty, który jest mrukliwy i wycofany. Wiemy jak to wszystko się potoczy, ale...! Ta historia ma głębsze dno! Nie jest zwyczajnym słodkim romansidłem. Pokazuje z jakimi problemami może borykać się osoba nazywana w społeczeństwie jako "gruba". To jest smutne co może słyszeć czy czytać na swój temat. I ta książka wspiera całą sobą te osoby, krzyczy i mówi: nie przejmujcie się, jesteście wspaniali! . Bardzo, ale to bardzo polecam 🔥
-
Recenzja: ewa.nowaczyk.212 Nowaczyk EwaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Szukacie lekkiej, przyjemnej, z poczuciem humoru książki?- ta jest taka i to przez wielkie T. Jest to jedna z tych książek dla których jesteś w stanie zarwać noc pomimo tego, że domyślasz się końca. Mam jeden minus czego bardzo mi brakowało. Mianowicie całą książkę żałowałam, że nie jest pisana naprzemiennie raz Hazel raz Mikael. Niestety albo o stety jak wolicie cała książka prócz epilogu i dodatku była pisana z punku Hazel. Sięgając po tą książkę potrzebowałam czegoś lekkiego przez co się płynie. Czegoś gdzie nie trzeba za dużo myśleć. Bohaterowie fajnie wykreowani. Ona ghostwriterka pracująca w wydawnictwie ma napisać książkę gwiazdy kanadyjskiej drużyny NHL. Zamknięty w sobie skupiony na graniu fiński hokeista nieziemsko przystojny wyglądający jak Thor. Ona rozstała się ze swoim chłopakiem, lubiąca spokój, życie bez fleszy z kompleksami (między innymi przez byłego) kobieta. Nagle jej życie się zmienia gdy paparazzi przyłapują ją wychodzące z domu Mikela, który jak ją zobaczył oburzył się, że jego powieść ma pisać kobieta. Serio? Czy aby na pewno był to powód jego „niechęci”? Ta książka to jest petarda. Dawno się tak nie ubawiłam i nie wciągnęłam w historię. Z piórem autorki miałam styczność poraz pierwszy. Świetna fabuła, bohaterowie wykreowani naprawdę dobrze. Mimo, że łatwo domyślić się końca to książkę czyta się z zapartym tchem.
-
Recenzja: @melodyjnemysli Rogoża NikolaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Pierwsze podejście do tej książki miałam na wattpadzie, lecz po pierwszym rozdziale przerwałam czytanie. Jednak ponowne sięgnięcie po tę książkę było strzałem w dziesiątkę. Od spotkania bohaterów w windzie, a wraz z tym zawarcia współpracy przy napisaniu książki (bohaterka jest ghostwriterką), wiedziałam, że ta książka skradnie mi serce, dodatkowo gdy dotarłam do rozdziałów z perspektywy Miko, ukazanych po epilogu, myślałam, że się rozpłynę i będę je czytać w zapętleniu. Jest to romans hokejowy, gdzie na szczęście jest naprawdę dużo tego sportu. Przez całą fabułę przeplata się on z rozwojem relacji bohaterów jak i pisaniem przez nich książki. Bo choć był pokazany oczami Hazel, można było zobaczyć wiele z życia zawodowców, zarówno przegrane, wygrane, wspólne świętowanie, czy zgromadzenia partnerek hokeistów. Mało kiedy jestem w stanie powiedzieć, że książka bez scen zbliżeń pomiędzy bohaterami( chodzi mi o romans) może mnie zaangażować i mi się podobać, lecz tutaj jak dla mnie mogłoby ich nie być i nie zrozumcie mnie źle, bo autorka napisała je w naprawdę dobry sposób, lecz cała relacją jaką stworzyła wokół postaci, tak mnie oczarowała, że nie potrzebowałam więcej. Aby ukryć wspólną pracę nad powieścią przed prasą bohaterowie zostają uwikłani w udawany związek, a sama ich relacja pomimo tego, że rozwija się dość wolno, od początku zachwyca czytelnika małymi gestami, które w wykonaniu Mikko są tak urocze. Nie chce przytaczać ich wszystkich bo zajęło by to masę czasu (tak cóż, facet z pewnością trafi do topki moich ulubieńców), i tak jak zauroczyłam się nim w trakcie czytania, jednak dodatki to była definicja miłości. Podczas zdjęć, aby zapewnić Hazel komfort, kazał wszystkim wyjść i pozwolił się im lepiej poznać. Urządził jej pokój u siebie w domu, oglądał z nią serial, słuchał jej, był zazdrosny, ale nie tøksyczny!!! Najbardziej jednak zachwyciło mnie jego podejście i uświadomienie bohaterce, że jest piękna taka jaka jest. Hazel była postacią, która w żadnym stopniu nie zasłużyła na falę nienawiści, która się na nią wylała, jak i niektóre osoby, które były obecne w jej życiu, jej charakter w żadnym momencie nie powodował u mnie niechęci, a wręcz bardzo się z nią polubiłam. Mikko gburowaty, małomówny, wielki facet o złotym sercu, który idealnie uzupełniał się z Orzeszkiem. Książka, która zachwyciła mnie na wielu płaszczyznach, zdecydowanie będę do niej często wracać, a wam z całego serca ja polecam jeśli szukacie słodkiej i pełnej hokeja powieści.
-
Recenzja: Tiktok Ołów MajaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
☆ "Puck Me Up" Ludki Skrzydlewskiej to powieść, która wciąga czytelnika od pierwszych stron i oferuje mieszankę romansu, dramatu oraz humoru. Autorka kreuje ciekawą historię o miłości, samoakceptacji i wyzwaniach, jakie stają przed bohaterami. ☆ Główna bohaterka, Hazel Woods, jest zawodową ghostwriterką, piszącą książki dla celebrytów, którzy sami nie potrafią tego zrobić. Choć odnosi sukcesy w swoim zawodzie, ceni sobie anonimowość i nie szuka rozgłosu. Hazel zmaga się z brakiem pewności siebie i woli pozostawać w cieniu. ☆ Jej życie zmienia się, gdy przyjmuje zlecenie napisania książki dla Mikaela "Mikko" Heikkinena, fińskiego hokeisty i gwiazdy kanadyjskiej drużyny NHL. Mikko to postać, której każdy krok śledzą paparazzi, co staje się problemem, gdy coraz częściej towarzyszy mu Hazel. Mikko, chcąc ochronić ich prywatność, proponuje Hazel układ, który stawia ją w świetle reflektorów, a jej życie diametralnie się zmienia. ☆ Postacie w "Puck Me Up" są przedstawione realistycznie i z głębią. Hazel jest bohaterką, z którą łatwo się identyfikować. Jej walka z kompleksami i dążenie do akceptacji samej siebie stanowią istotny element powieści. Mikko, mimo że jest gwiazdą hokeja, pozostaje postacią przyziemną i autentyczną. Jest skromny i ceni sobie bliskich oraz sport, który kocha od dzieciństwa. Relacja między nimi rozwija się naturalnie i jest pełna uroku, a jednocześnie bawi czytelnika. ☆ Ludka Skrzydlewska ma świetny warsztat pisarski, który doskonale widać w "Puck Me Up". Styl autorki jest lekki i przyjemny, co sprawia, że książkę czyta się szybko i z zainteresowaniem. Narracja prowadzona jest głównie z perspektywy Hazel, co pozwala na dogłębne poznanie jej myśli i emocji. Na końcu książki autorka wprowadza kilka wątków z perspektywy Mikko, co stanowi interesujący dodatek. ☆ "Puck Me Up" to książka, która oferuje czytelnikom nie tylko romantyczną historię, ale także wgląd w życie zawodowe ghostwriterki i hokeisty. Autorka zgrabnie balansuje między wątkiem miłosnym a osobistymi zmaganiami bohaterów, co czyni książkę wartościową lekturą. To doskonała propozycja dla tych, którzy szukają lekkiej, ale emocjonującej powieści na wieczór. Polecam tę książkę wszystkim miłośnikom romansu, którzy pragną przeżyć niezwykłą przygodę z sympatycznymi i autentycznymi bohaterami. Ocena: ★☆★☆★/5
-
Recenzja: kiniaczeks_library Utzig KingaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Do końca życia będę powtarzać, że Ludka jest fenomenalną Autorką. Każda jej historia wciąga i nie pozwala się uwolnić. Po raz kolejny pokazała, że pisane przez nią książki mają duszę. Puck me up to książka doskonała pod każdym względem, przepięknie dopracowana i poruszająca ważny temat, jakim jest akceptacja siebie. Historia, w której miłość gra pierwsze skrzypce. Cała akcja zaczyna się niepozornie, bo nasi bohaterowie poznają się w domu wydawniczym, gdzie hokeista planuje wydać swoją książkę przy pomocy ghoswritera. Hazel Woods okazuje się nie tym, kim się spodziewał. Jest kobietą, co jest dość problematyczne dla Mikko. Impulsy elektryczne, jakie między nimi są wyczuwalne od początku, powalają na kolana. Przysięgam, dawno tak dobrze się nie bawiłam przy czytaniu. W moment pochłonęłam tę książkę. Jest ona napisana bardzo przyjemnym językiem, co powoduje szereg różnych emocji, jakie może odczuć czytelnik. Świat wykreowany przez Ludkę ani na chwilę się nie nudzi, czy nie sprawia, że chce się porzucić tę historię. Ta hokejówka udowadnia, że można wczuć się w fabułę i przeżywać wszystko razem z bohaterami. Podoba mi się również, jak przedstawione zostało postrzeganie siebie, przez główną bohaterkę. Dziewczyna ma zaniżoną samoocenę przez swoich rodziców i byłego chłopaka, który w tej historii jeszcze namiesza i będziecie chcieli tam wejść i coś mu zrobić. Pod pretekstem fałszywego związku między Hazel i Mikkiem rodzi się coś prawdziwego, coś, co zapiera dech w piersiach. Ich historia na kartkach powieści jest fenomenalna. Haze z rozdziału na rozdział staje się coraz pewniejsza siebie i swojego wyglądu. Nie jest to drastyczna zmiana, ale właśnie jest to takie stopniowe. Wszystko dzieje się bardzo naturalnie. Znajdziecie tam również takie momenty, w których oboje musieli podejmować ważne decyzje i zobaczycie, co jest dla nich priorytetem. Nie zabraknie również kilku zwrotów akcji, przez które jeszcze mocniej wciągnięcie się w książkę. Doceniam to, że ta historia jest taka prawdziwa. Ciężko nie powiedzieć, że w pewnym sensie utożsamiam się z główną bohaterką. Wiele przekonań mam takich jak ona pod względem siebie i dobrze było przeczytać książkę, która porusza temat akceptacji. Bohaterowie zostaną ze mną na naprawdę długi czas i jestem bardziej niż pewna, że wrócę do tej historii. Do historii fińskiego niedźwiedzia i naszej wspaniałej Hazel.
-
Recenzja: emilaja_reads Bumbul EmiliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Książki Ludki mają w sobie coś takiego, że kiedy już zacznę je czytać - nie mogę się od nich oderwać! Nie żartuję! Z każdą kolejną książką autorka zaskakuje mnie coraz lepszymi pozycjami, które kradną moje serce już od pierwszych stron! Ale od początku. Niesamowicie zaciekawił mnie pomysł na fabułę. Zawodowa ghostwriterka, która otrzymuje nowe zlecenie - napisanie książki dla nieco zamkniętej w sobie gwiazdy hokeja. Brzmi super, prawda? A kiedy dodamy do tego nasze ulubione motywy, jak „grumpy and sunshine” czy układ między głównymi bohaterami wtedy taka mieszanka zdecydowanie nadaje książce miano „comfort book”! Bo właśnie tym jest „Puck me up”. Niezwykle ciepłą historią pokazującą prawdziwą miłość, czy wsparcie, jakie otrzymuje się od najbliższych. Nowa książka Ludki nie zakłamuje rzeczywistości. Pokazuje nam realia aktualnych czasów i okrutne stereotypy na temat kanonów piękna. Za każdym razem, kiedy czytałam fragmenty negujące sylwetkę Hazel, moje serce po kawałku się rozpadało. Z łzami w oczach śledziłam myśli kobiety, i to, w jaki sposób radziła sobie z szykanowaniem. Cieszę się, że autorka zaznaczyła, że jakikolwiek hejt jest nieakceptowalny i jak radzić sobie w momentach, kiedy on nas dotyka. Również genialnie podsumowała, że jedno krzywdzące słowo zostaje z nami na długo, czego przykładem były wciąż krążące po głowie Woods okrutne myśli związane z jej wagą. Cieszę się, że nasz orzeszek trafił na Heikkinen’a, który na każdym kroku udowadniał, jak piękną i wartościową osobą jest kobieta. Mimo swojego małomównego usposobienia bohater raczył ukochaną najpiękniejszymi wyznaniami zachwytu, co rozczulało moje poturbowane serce. Ta dwójka była idealna, a po lekturze „Puck me up” marzę, by kiedyś znaleźć się z nimi w jednym uniwersum haha. Podsumowując, zanim się obejrzałam, już przywitały mnie ostatnie rozdziały, a ja nie potrafiłam się z tym pogodzić. Mogłabym czytać o naszej uroczej Hazel i pochmurnym Mikko w nieskończoność i wątpię w to, czy miałabym dość. Bo właśnie taka jest ta historia - pochłaniająca umysł czytelnika i niepozwalająca o sobie zapomnieć na długo po przeczytaniu. Ciekawie poprowadzone wątki, czy niespodziewane zwroty akcji nadały lekturze przyjemnego charakteru! Jeżeli dodamy do tego kilka nieproszonych bohaterów, których zadaniem było wzburzenie słodkiego świata orzeszka i niedźwiedzia, to jako czytelnicy odczuwamy całą paletę emocji. Nie pozostaje mi nic innego tylko z całego serca polecić wam te historie. „Puck me up” to książka, która przywróciła mi miłość do czytania i wyrwała mnie z długotrwałego zastoju! Trudno mi żegnać się z tymi bohaterami, ale może powiem „do zobaczenia”? rakastan sinua ikuisesti❤🩹
-
Recenzja: Epicka Epika Banaszak MartynaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
➡️ Była to pierwsza przeczytana przeze mnie książka Ludki Skrzydlewskiej i wywarła na mnie ogromne wrażenie🤩! ➡️ Autorka ma znakomicie wypracowany warsztat pisarski❤️, przez co nawet się nie obejrzałam, a pierwsze 100 stron było już za mną🤯! ➡️ Fabuła buduje się dość szybko🫣, ale dzięki temu nie ma opcji, żeby nudzić się przy tej książce🩷. Tymbardziej ze względu na ilość zwrotów akcji...🤯 ➡️ Jako maniaczka hokejowo-łyżwiarskich romansów, mogę powiedzieć, że to jeden z lepszych jakie czytałam❤️. ➡️ Książka porusza również temat samoakceptacji, z którą główna bohaterka ma problem😞. Mimo, że jest cudowną, zabawną osobą😍. ➡️ Relacja między bohaterami, z początku bardzo zawiła😶🌫️, rozgrywa się powoli, co przy tylu wątkach, daje nam odrobinę spokoju🙂. I jest to kolejny plus tej pozycji!❤️
-
Recenzja: navixczyta Kicińska NataliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
🥀 ℚ: Czy byliście kiedyś na lodowisku? ♫︎ʟᴏᴠᴇ ᴅᴏɴ'ᴛ ᴅɪᴇ ~ ᴛʜᴇ ғʀᴀʏ♫︎ 💚Ten facet mnie nie zna, więc to oczywiste, że to nic osobistego. Jednak nie zmienię tego, że czuję się źle z tymi słowami. Odrzucenie zawsze boli. Przekonałam się o tym wielokrotnie.💚 ✰✰✰✰✰/✰✰✰✰✰ ❗18+❗ 🗺️ Edmonton 🏑 Hockey Romans 🐌 Slow Burn 🌈 Grumpy & Sunshine 🤫 Stranger to friends to lovers ❤️🩹 He falls first 💚 Fake Dating Z jakiegoś powodu zaczynam się denerwować jeszcze bardziej . Mikko Heikkinen, człowiek, który razem z Maddoxem ,,Maddem" Mc Crae wygrał dla Narciarzy ostatni wyjazdowy mecz, gapi się na mnie tak, jakby wyrosła mi druga głowa. Powoli spuszcza wzrok wzdłuż mojego ciała, a gdy podążam za jego spojrzeniem swoim, stwierdzam, że mam rozpięty ten cholerny guzik, którego nie zdążyłam poprawić, zanim ten mężczyzna pojawił się w konferencyjnym. Przez dziurę chyba widać zarys mojego stanika. Czerwienię się jeszcze bardziej i pospiesznie poprawiam resztę guzików. Cisza aż mi dzwoni w uszach. «𝐹𝑟𝑎𝑔𝑚𝑒𝑛𝑡» Udawanie związku nie jest łatwe, zwłaszcza gdy twoim partnerem zostaje ponury fiński niedźwiedź. «𝐹𝑟𝑎𝑔𝑚𝑒𝑛𝑡» Słodki hokejowy romans ❤️🩹 ❤︎ Ghostwriterka Hazel Woods spotyka w windzie mężczyznę z którym będzie musiała współpracować. Tym mężczyzną okazuję się hokejowa gwiazda ~ Mikael Heikkinen. Pewnego razu, gdy kobieta wychodzi z limuzyny do domu ~ paparazzi zrobiło jej zdjęcie. Aby uniknąć kontrowersji menadżer Mikko proponuję pannie Woods ~ udawany związek z gwiazdą hokeju. Były chłopak Hazel ~ Scott ~ nie daję jej spokoju. A mieszkanie w którym, mieszka kobieta ~ nie jest w najlepszym stanie.❤︎ ❦︎ Jeśli szukacie Comfort Book ~ to ,,Puck Me Up" ~ powinno się znaleźć na waszej półce. Mamy wątek dziewczyny plus size, oraz fińskiego niedźwiedzia 😍 Mikko stał się moją definicją szczęścia (chcę takiego chłopaka w swoim życiu) [Mikko czemu jesteś fikcyjny?] To jak się zwraca do Hazel ~ Orzeszku ~ rozczuliło moje serce. Pani Ludka pokazuje jak prawdziwy mężczyzna powinien traktować kobietę.❦︎ 𝑀𝑜𝑐𝑛𝑒 𝑆𝑡𝑟𝑜𝑛𝑦: Wszystko 𝑆ł𝑎𝑏𝑒 𝑠𝑡𝑟𝑜𝑛𝑦: Brak
-
Recenzja: kochajacaczytac Brzostek KlaraRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
𝐏𝐮𝐜𝐤 𝐦𝐞 𝐮𝐩 to książka, do której nie miałam zbytnio żadnych oczekiwań, a miło się zaskoczyłam. Widać, że autorka ma warsztat, który świetnie przedstawiła w tej pozycji. Historia pełna zrozumienia i komfortu, ale również walki z dobijającymi myślami, które zrodziły się w przeszłości. Hazel, po nieudanym związku nie potrafi zrozumieć, że jest wyjątkowa, jednak z pomocą przychodzi Mikko - zawody hokeista, który zostawił swoją przeszłość daleko stąd. Ale przeszłość lubi powracać w najmniej oczekiwanym momencie nieprawdaż? Dziewczyna jest zawodową ghostwiterką, ale od zawsze marzy napisać własną książkę, jednak lęk przed opublicznieniem swojej tożsamości jej na to nie pozwala. Gdy główni bohaterowie spotykają się w windzie wydawnictwa wszystko się zmienia w życiu hokeisty. Można by rzec, że była to miłość od pierwszego wejrzenia. Książka pisana z perspektywy Hazel, więc nie będę ukrywać, że czasem brakowało mi zobaczyć wydarzenia oczami bohatera. Ale z pomocą przychodzi dodatek na końcu książki, który mnie totalnie urzekł. Pisanie dzieła na miano bestsellera, które ma ogromne znaczenie dla Mikko z pozoru wydaje się prostym zadaniem, ale gdy na horyzoncie pojawiają się reporterzy idealny plan wysyłania rozdziałów na pocztę legnie w gruzach - czy główną bohaterka, która od zawsze zostawała w cieniu będzie w stanie poradzić sobie z otaczającą ją sławą? A może zacznie się do niej przyzwyczajać? Książkę czytało mi się mega przyjemnie. A wbicie się w fabułę zajęło mi z pozoru mało czasu. Jeśli szukacie czegoś na jeden wieczór - serdecznie polecam!! Nie zapominajmy - książka 18+, więc coś musiało się dziać…
-
Recenzja: a.ure0la Kitta AleksandraRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jako wielka fanka książek z wątkiem hokeja, nie mogłam przejść obojętnie obok tytułu „Puck me up” autorstwa Ludki Skrzydlewskiej. Od razu zaciekawiła mnie fabuła, która obiecywała nie tylko romans, ale także spojrzenie za kulisy życia zawodowego hokeisty oraz ghostwriterki, której praca polega na pisaniu tego, czego celebryci sami nie potrafią. Główną bohaterką, Hazel Woods, to zawodowa ghostwriterka, która mistrzowsko posługuje się piórem, zapewniając przy tym swoim klientom pełną dyskrecję. Życie w cieniu innych ludzi pasuje jej doskonale, szczególnie że Hazel nie czuję się komfortowo w swojej skórze. Jej bezpieczny, anonimowy świat zmienia się jednak diametralnie, gdy przyjmuje zlecenie napisania książki dla Mikaela „Mikko” Heikkinena, fińskiego hokeisty grającego w jednej z kanadyjskich drużyn NHL. Mikko, będący na świeczniku z uwagi na swoją sławę, proponuję Hazel pewien układ, który sprawia, że jej życie nabiera nowego tempa, a dotychczasowa anonimowość staje się jedynie wspomnieniem. „Puck me up” czytało mi się bardzo przyjemnie. Przebrnęłam przez nią w zaledwie dwa dni, a po jej zakończeniu długo nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. Polubiłam bohaterów i nie chciałam kończyć ich historii. Jednak mimo że książka bardzo mi się podobała, czułam, że czegoś mi w niej brakowało. Najgorsze jest to, że nie jestem w stanie dokładnie określić, co. Przez całą historię czekałam na coś… ale na co? Nie mam pojęcia i to właśnie najbardziej mnie frustruje. Autorka świetnie opisuje uczucia bohaterów oraz różnorodne sytuacje, z którymi się mierzą. Moją ulubioną postacią stała się Hazel, której złożoną osobowość i zmagania z własnymi demonami skradły moje serce. Skrzydlewska porusza również ciężkie tematy, takie jak problem z akceptacją siebie, co nadaje książce głębi i sprawia, że jest czymś więcej niż tylko romansidłem osadzonym w hokejowym świecie.
-
Recenzja: my_love_book7 Markowska KatarzynaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"- Pięknie! - woła fotograf. - Wyglądacie razem jak milion dolarów! W jego słowach słyszę tak szczery podziw, że przez chwilę czuję się jak Kopciuszek. Dopóki nie przypominam sobie, że to wszystko jest przecież kłamstwem." 📚 Cel - książka skrzydłowego zawodnika drużyny NHL, fińskiego celebryty w Kanadzie. Środek do celu - tajna współpraca z ghostwriterem. Czyż nie brzmi prosto? Otóż tu zaczyna się cała zabawa, bo niespodziewanie Mikael ma wspołpracować z kobietą, słodką profesjonalną Hazel. Ich układ szybko musi ulec moderacji, a to wywołuje zdarzenia i emocje, na które żadne z nich nie jest przygotowane. 📚 "Ponury fiński niedźwiedź" według niej, kontra "Orzeszek" według niego. Oboje z bagażem doświadczeń. Więcej ich dzieli niż łączy. Jego goni przeszłość, zaś ją niskie poczucie własnej wartości. Co ich połączy, a co podzieli? 📚 Kochani i stało się... po raz kolejny na książce autorki popłynęłam. Nie bez powodu jej historie biorę w ciemno. Tym razem jest to pochłaniający romans hokejowy, prawdziwa gratka dla miłośników motywu slow burn, fake dating oraz grumpy & sunshine. 📚 Fabuła jest bardzo lekka i łączy ze sobą dwa odmienne światy. Mamy tu świetnie zaakcentowany świat sportowych zmagań z dużą uwagą na temat tzw. kulisów czyli kontaktu z współzawodnikami, a także ich partnerkami czy zmagania w świecie cebrytow. Drugim światem jest ten książkowy, praca która jest pasją skromnej autorki i której marzeniem jest wydanie absolutnie swojej, zachwycającej powieści. O czym? Tu będziecie zaskoczeni. 📚 Mamy tu świetnie wykreowane postaci i nutkę tajemniczości..., gdyż narrację prowadzi w całości Hazel. Jest to ciekawym wybiegiem, bowiem późniejszy bonus z punktem widzenia Mikkiego, w pewnych kluczowych scenach jest mega smaczkiem. 📚 Sam przedmiot ich poznania, książka jest niezwykłym hołdem, który dużo mówi o wartościach rodzinnych z jakich wywodzi się Mikael, a przykładem tego jest jego relacja z jedną ważną mu osóbką. Dla Hazel zaś powierniczką jest siostra. Niestety według niej, ta szczuplejsza i ładniejsza. Co spowodowane jest jej poprzednim związkiem, a poza pozytywami bycia na świeczniku, hejt w tym także nie pomaga. Taka czuje się także w jego oczach. Jak faktycznie jest? 📚 Jedno jest pewne: napięcie między nimi elektryzuje. A postawa mężczyzny przechodzi ciekawe fazy i czeka na aktywację. 📚 Historia lekka, trzymajaca w napięciu i pełna emocji. Pokazująca wiele pięknych wartości i czystość zrodzonych uczuć. O spełnianiu marzeń tych małych i dużych. O zaufaniu i budowaniu tego co zostało zagubione. Z dodatkiem gorących scen i wieloma zawirowaniami. Dla mnie kolejna perełka od autorki i ciepło (nie za ciepło, aby lód pod łyżwami Mikkiego się nie stopił) polecam ❣️❣️❣️
-
Recenzja: mayreadtf Magdziarek MajaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
🤍Hej hej dzisiaj przychodzę z recenzją "Puck me up", czyli książki, która dosłownie mnie pochłonęła. 🤍Jest to dopiero druga książka spod pióra autorki, którą miałam okazję przeczytać, a z racji, że pierwsza dosyć mi się podobała, miałam co do tej małe oczekiwania. Czy im sprostała? W pewnym sensie tak, ale o tym w dalszej części recenzji:) 🤍Z samego początku odrobinę ciężko było mi się wciągnąć, jednak po czasie tak bardzo mi się podobało, że nie chciałam jej po prostu odłożyć na bok. Gdy nie mogłam czytać, cały czas miałam w głowie myśli, by jak najszybciej wziąść książkę w rękę i dowiedzieć się co będzie dalej. Autorka ma naprawdę niesamowity styl pisania, jest prosty i przyjemny, dzięki czemu czyta się tak szybko, że nie wiadomo kiedy, a już przewraca się ostatnią stronę. 🤍Cała fabuła, ale przedewszystkim bohaterowie są mega komfortowi. Pokochałam ich historię za to, że z milion razy sprawiła, że aż zrobiło mi się cieplej na sercu. Hazel i Mikko dostarczyli mi masę świetnej zabawy, uwielbiam ich duet razem. Dawno nie spotkałam się z tak uroczymi bohaterami. 🤍Czytając miałam w głowie "To jest jeden z lepszych slow burn, jaki czytałam". Naprawdę z ręką na sercu muszę przyznać, że zdecydowanie tak było. To napięcie między bohaterami i dodatkowo relacja rozwijającą się w tak dobrym tempie, podsycały tylko ekscytację z czytania. 🤍To mogła być książka, której dałaby 5/5 gwiazdek, albo może i więcej. Jednak od momentu "pierwszej randki" bohaterów, wszystko zaczęło się moim zdaniem dziać tak dynamicznie i szybko, że aż straciłam zapał do czytania. Z fajnego slow burnu nagle akcja tak bardzo nabrała tempa. Nie podobało mi się to, przez co niestety musiałam zniżyć moją ocenę. 🤍Pomimo końcówki książki, która średnio przypadła mi do gustu, całość naprawdę dobrze się czytało i dobrze się bawiłam, więc zdecydowanie nie będzie to moja ostatnia przeczytana książka autorki🤍
-
Recenzja: papierowa.aleksandra Miniewska AleksandraRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
Puck Me Up Ludki Skrzydlewskiej Puck Me Up to wyjątkowy hokejowy romans opowiadający o Mikko - fińskiej gwieździe hokeju i o Hazel - ghostwriterce z zamiłowaniem do pisarstwa. Ich drogi łączą się, kiedy następnym zleceniem Hazel okazuje się napisanie książki dla fińskiego hokeisty. Kobieta z czasem doświadcza nietypowości i trudów płynących z współpracy z popularną gwiazdą - trudne terminy pracy i markotny klient stają się codziennością w pracy dziewczyny. Szale przechylają artykuły spekulujące o związku Hazel i Mikko. Cała ta sytuacja stawia tę dwójkę w świetle flashów paparazzi oraz skłania do zawarcia pewnego układu. Jednak czy wszyscy byli od początku ze sobą fair? Mimo że na co dzień nie sięgam po książki z motywem sportu to jednak ta okazała się dobrze spędzonym czasem. Autorka, tworząc bohaterów nie idealizowała ich, lecz nadała prawdziwe problemy i uczucia. Ich prawdziwość była dla mnie bardzo komfortowa, pozwoliło mi to bardziej zrozumieć i pokochać Hazel i Mikko. Relacja tej dwójki jest na pewno urocza i przyjemna w odbiorze, dodatkowo bohaterowie przechodzą widoczne zmiany pod swoim wpływem, co jest chyba najlepszym wątkiem tej książki. Nie byłabym prawdziwą kociarą, gdybym nie wspomniała o Buffy, która idealnie dopełniała wydarzenia w książce i jest najlepszą drugoplanową postacią. Tło historii, na które składały się także inne fajne postacie drugoplanowe, mecze hokejowe, realia życia gwiazd i wiele innych idealnie dopełniły historię fińskiego niedźwiedzia i orzeszka. Puck me up zawiera dodatkowo mój ukochany motyw fake dating, który i w tej książce mnie nie zawiódł. Pojawia się także motyw single dad, który jest dla mnie kompletnie nowy i nie jestem do końca pewna, czy jest on czymś dla mnie jednak Mikko w roli ojca jest czymś rozczulającym. Może powinnam częściej sięgać po hokejowe romanse? książka, treść 18+
-
Recenzja: kwietnosc_literacka Wojtal MartynaRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
Kocham ksiązki Ludki! Ona pisze tak przyjemne historie, że z każdą kolejną jestem pod jeszcze większym wrażeniem. Hokejówka spod pióra Ludki? SPEŁNIENIE MOICH MARZEŃ. On gburowaty hokeista i ona energiczna ghostwriterka to idealne duo. Ta ksiązka jest tak bardzo komfortowa, że się rozpłyniecie. Wierzcie lub nie, ale przeczytałam to w jedną noc, bo nie było dobrego momentu na przerwanie tej pozycji. Napięcie między bohaterami było budowane z każdym rozdziałem. Mikko jest przekochany i z każdą kolejną stroną był jeszcze słodszy. PRZEPADŁAM. To jak dba o bliskie mu osoby jest cudowne i niesamowite. Zawsze starał się żeby Hazel czuła sie dobrze w jego towarzystwie. Tutaj nic nie jest wymuszone, a relacja bohaterów rozwija się samoistnie. TO NAPRAWDĘ słodki romans, który pokaże wam jak powinny wyglądać relacje międzyludzkie oraz problemy, z którymi często musimy się mierzyć. Znajdziecie tutaj również fajny dodatek z perspektywy Mikko, a gdy już go przeczytacie będziecie mogli powiedzieć, że jest idealny.
-
Recenzja: Książki_w_kolorach Czyżak PatrycjaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Uwielbiam tą książkę! To już moja 4 książka od tej autorki i totalnie się nie zawiodłam. Uwielbiam jej styl pisania dzięki któremu przeczytałam tą książkę w jeden dzień. Książka jest bardzo wciągająca. Uwielbiam głównych bohaterów, momentami miałam łzy w oczach ze współczucia dla Hazel. A pan hokeista również skradł moje serce. Bardzo polecam!
-
Recenzja: In_love_with_reading_books Waldon MagdalenaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„- Niczego od ciebie nie oczekuję, Mikko. Hokeista pochyla się odrobinę w moją stronę, więżąc mnie w pułapce swojego intensywnego spojrzenia. - I właśnie dlatego zasługujesz na wszystko, Hazel - zapewnia.” Ludka Skrzydlewska to jedna z moich ulubionych polskich autorek. Kiedy dowiedziałam się, że wydaje powieść osadzoną w hokejowym klimacie, który doskonale wiecie, że uwielbiam, nie mogłam przejść obok niej obojętnie. I po raz kolejny się nie zawiodłam. Opowieść poznajemy z perspektywy Hazel Woods, która pracuje jako ghostwriterka, a jej kolejnym zleceniem ma być napisanie książki dla fińskiego hokeisty, Mikko Heikkinena. Współpraca jednak nie przebiega tak, jakby tego chciała. Mężczyzna jest gburowaty, małomówny i najprawdopodobniej nawet jej nie lubi. Tyle że to zaledwie początek kłopotów, bo wkrótce splot wydarzeń sprawia, że oboje zmuszeni są udawać parę, by nie odkryto prawdziwej profesji Hazel. Im więcej czasu spędzają razem, tym kobieta coraz bardziej przekonuje się, że pod tą otoczką Mikko skrywa troskliwe oblicze. Hazel musi sobie przypominać, że to tylko na pokaz, że ktoś taki jak Mikko nigdy by się nią nie zainteresował… prawda? Jakie to było cudowne! Słodkie, urocze, z wartościowym przesłaniem. Slowburn, fake dating i hokej - co tu może pójść nie tak? Absolutnie nic! Ludka stworzyła historię, która jest jak ciepły kocyk, jak ulubione miejsce na ziemi, które otula komfortem i poczuciem bezpieczeństwa, która sprawia, że czytelnik czuje się jak w domu. Ja bawiłam się z nią doskonale, w ogóle nie chciałam jej kończyć, przez co ostatnie rozdziały dawkowałam sobie małymi porcjami, byle nie żegnać się z bohaterami. Nie wiem, czy podzielacie to odczucie, ale mam ogromną słabość do motywu „grumpy & sunshine”. Gburowaci i małomówni faceci niesamowicie na mnie działają, a Mikko okazał się przecudowny. Okazywał Hazel swoje zainteresowanie poprzez niepozorne drobne czyny, które topiły moje serducho. Jego kreacja jest doskonała. Po prostu kocham! Hazel to postać, której ciężko nie obdarzyć sympatią. Cieszę się, że w jej przypadku autorka nie podążyła utartymi schematami, a dała nam bohaterkę plus size, która zmaga się z poczuciem własnej wartości. Do tego ma za sobą toksyczny związek, a i relacja z rodzicami nie pomagała jej wierzyć w siebie. Obserwujemy, jak stopniowo przy Mikko zaczyna się otwierać na samą siebie, jak on powoli odbudowuje jej pewność siebie. To było mega słodkie. Przy okazji temat ten skłania czytelnika do przemyśleń, do akceptacji samego siebie i to w moich oczach wyszło po autentycznie, po prostu pięknie. Jestem zachwycona również sposobem kreacji bohaterów, ten slowburn wyszedł tu znakomicie. Napięcie między bohaterami zostało odpowiednio zbudowane, a zanim doszło do czegoś więcej, najpierw rozwinęła się więź emocjonalna. Właśnie tak wykreowane relacje uwielbiam. Kiedy namiętność w końcu między nimi wybuchła było gorąco, zmysłowo i pobudzająco. Udawany związek nie znika nagle, a uczucie nie pojawia się nie wiadomo skąd. Całość jest spójna, a przede wszystkim przyjemna w odbiorze. „Puck Me Up” to opowieść, która pokazuje, jak ważna jest akceptacja samego siebie, jak słowa potrafią ranić i pozostawiać po sobie ślad. Ta historia uwydatnia również, że miłość to nie tylko słowa, a przede wszystkim czyny, które wybrzmiewają o wiele głośniej niż słodkie słówka. Pióro Ludki Skrzydlewskiej jest lekkie, wciągające, dopracowane. Jedyne minusiki, jakie bym tu postawiła, to za znikomą ilość scen ukazujących hokeja oraz za przewidywalność. Nie jest to jednak coś, co mi przeszkadzało. Bawiłam się z tą historią i jej bohaterami doskonale i wiem, że z pewnością jeszcze do niej wrócę. To jedna z tych „comfort book”, które musicie poznać. Polecam!
-
Recenzja: throughtheeyesofbooks Szeluga KarolinaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Do tej książki już od samego początku miałam wysokie oczekiwania i już teraz mogę Was zapewnić, że wszystkie zostały spełnione! Raczej sporadycznie sięgam po hokejówki, jednak kiedy już się do nich dorwę, wprost nie mogę się oderwać. I tak też było w przypadku PMU. Ta historia dosłownie mnie pochłonęła. Czytałam ją we wszelkim wolnym czasie i co chwila przebierałam nogami w oczekiwaniu na akcję. Główna bohaterka - Hazel, jest ghostwriterką, która jest jedną z najbardziej uroczych i kochanych postaci, jakie spotkałam na swojej drodze czytelniczej. Zakochałam się w tej kobiecie od pierwszych stron i było mi jej tak szkoda, kiedy była obrażana przez innych ludzi. W książce dostajemy również Mikko, który mogłoby się wydawać, że jest ostatnim gburem, który ciągle zapomina języka. Jednak po lepszym poznaniu go, także można dostrzec, że jest to przesympatycznym i kochany mężczyzna. Przyznam, że początkowo sama byłam bliska uduszenia go i ciągle w mojej głowie pojawiało się „ale co ty chłopie robisz?”, jednak później miałam już tylko ochotę go przytulić. Bardzo doceniam, że w tej książce faktycznie dostajemy opisy hokeja. Wielokrotnie spotykałam się z powieściami, które były okrzyknięte świetnymi hokejówkami, a dostawałam w nich dwie sceny z lodowiska. Tutaj tak nie było i faktycznie mocno odczułam ten sportowy vibe i wszystkie emocje jakie towarzyszą hokejowi. Oczywiście nie mogło również zabraknąć napięcia oraz mnóstwa tajemnic, co jak dla mnie było po prostu prze ge nial ne! Ciągle oczekiwałam co się wydarzy, a w mojej głowie powstawało mnóstwo teorii spiskowych, dzięki czemu jeszcze lepiej bawiłam się przy czytaniu tej historii. Jestem w absolutnej miłości do tej książki i szczerze mówiąc mogłabym przeczytać ją ponownie nawet teraz, chociaż dopiero co ją skończyłam. Nie mogę się doczekać, aż sięgnę po kolejną książkę Ludki, bo to jak ona pisze, jest po prostu magiczne. Dawno żadna książka nie wciągnęła mnie tak w siebie i nie sprawiła, że po jej zakończeniu, będę non stop o niej myśleć.
-
Recenzja: czytaniezliv Michalska OliwiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Hokejowy romans, grumpy and sunshine i samotny ojciec! Żartujecie sobie ze mnie? Czy w ogóle może być lepiej? Tak! Bo jest tu jeszcze fake dating! Błagam was, ta książka to po prostu kopalnia najlepszych motywów na świecie, a to wszystko sprawiło, że bawiłam się naprawdę cudownie. Chyba warto wspomnieć, że ostatnio cierpię na coś w rodzaju zastoju czytelniczego, który skutecznie odebrał mi całą możliwą radość, jaką powinnam mieć z czytania. I naprawdę ciężko było mi się w ogóle zebrać, aby coś przeczytać. I nie zrozumcie mnie źle, odkąd zobaczyłam ᴘᴜᴄᴋ ᴍᴇ ᴜᴘ w przedsprzedaży wprost nie mogłam się doczekać, ale gdy już miałam ją czytać to coś mnie blokowało. Ale nadszedł ten czas, gdy sięgnęłam po tę książkę i nie zgadniecie! Przeczytałam ją na raz i skończyłam o drugiej w nocy. Brzmi jak typowa ja, ale naprawdę byłam zaskoczona, że aż tak się wkręciłam, bo ostatnio było z tym ciężko. Pióro Ludki poznałam już we wcześniejszych jej książkach, więc akurat nie ma się co tu za bardzo rozdrabniać. Jest mega przyjemne i lekkie, więc myślę, że czytanie jej książek sprawi wam bardzo dużo komfortu. A jak już przy komforcie jesteśmy to może powiem, że dla mnie ᴘᴜᴄᴋ ᴍᴇ ᴜᴘ było trochę zbyt komfortowe. W sensie mam wrażenie, że została przekroczona ta pewna granica i zrobiło się zbyt słodko, ale nie bierzcie tego jako jakiś minus, bo zapewne tylko ja odwalam i się czepiam do takich głupot. Tak dużo radości sprawiło mi czytanie tej książki. Tak dużo się uśmiechałam. Jak już Mikko wyszedł z tej swojej największy fazy mruka i postanowił, że warto czasem coś powiedzieć no to był najcudowniejszy na świecie. A, no i oczywiście zapomniałam wspomnieć, że motyw he felt first też tutaj jest! Moja twarz aktualnie przypomina emocji z serduszkami zamiast oczu. Te dodatkowe rozdziały z jego perspektywy były wspaniałe i bardzo żałuję, że nie dostaliśmy ich więcej, bo to jeszcze lepiej dopełniłoby całą książkę. I relacja Mikko oraz Hazel była naprawdę kochana. Bardzo komfortowa, myślę, że będziecie zachwyceni. Po prostu w każdym momencie gdy Hazel czuła się niepewnie lub nieatrakcyjnie to wtedy nagle pojawiał się Mikko i rzucił jakimś tekstem, który sprawiał, że czuła się o wiele lepiej. Jedyne, co mnie denerwowało to, to, że Hazel zamiast porozmawiać to wmawiała sobie sama różne rzeczy, a potem przez ro płakała, dopóki Mikko jej nie wytłumaczył o co chodziło. Ale ogólnie to wszystko było bardzo piękne. Te fragmenty, gdy pojawiała się córka Mikko też były słodkie i bardzo się cieszę, że ten wątek został dodany. Jestem pewna, że jeśli jesteście fanami słodkich i komfortowych romansów to ᴘᴜᴄᴋ ᴍᴇ ᴜᴘ trafi do waszej topki, bo jest się czym zachwycać i na pewno umili wam czas.
-
Recenzja: Libresun1 Paterek AnetaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Znając już twórczość Ludki Skrzydlewskiej bez zawahania sięgnęłam po jej kolejną książkę pt. „Puck me up” ponadto dawno nie czytałam romansu sportowego, a już z hokejem w tle nie czytałam wcale, więc byłam jej ogromnie ciekawa. Hazel Woods pracuje jako zawodowa ghostwriterka. Jest bardzo dobra w swoim fachu, więc dostaje bardzo ważne zlecenie. Ma napisać książkę znanego hokeisty Mikko Heikkinena. Ich współpraca od początku nie maluje się w jasnych barwach. Mikko okazuje się być mocno skrytym i zamkniętym w sobie facetem, więc Hazel staje przed nie lada wyzwaniem, żeby książka powstała o czasie. Ich współpraca ma pozostać tajemnicą, jednak nieoczekiwanie zdjęcie Hazel podróżującej limuzyną Mikko wycieka do sieci. Agent hokeisty doradza, aby zaczęli oni udawać związek… „Puck me up” to książka, co do której mam trochę mieszane uczucia. Z jednej strony czytałam ją z wielkim zainteresowaniem i nie mogłam się oderwać. Aż do momentu jakiejś 300 strony. Wtedy wszystko mi się popsuło. Początkowo uważałam tę książkę za taką moją comfort book, ale te ostatnie sto stron nie do końca mi podeszło. Zabrakło mi takiej subtelności jaka była od początku. Hazel to bohaterka z głową pełną pomysłów, otwarta, ciekawa, kreatywna, pełna życia. Jednak jej kompleksem jest jej wygląd, a dokładniej waga. Dziewczyna od małego słyszy, że jest gruba i w życiu nie należy jej się nic dobrego. Strasznie to przykre, jednak Hazel się nie poddaje i mimo ciągłej krytyki i hejtu stale dąży do spełnienia swoich marzeń. Mikko Heikkinen to bohater, którego na początku ciężko nam zrozumieć. Skryty, zamknięty w sobie, małomówny. Wręcz na początku to totalnie gburowaty i irytujący typ. Stawiając ich z Hazel w jednej lini to dokładnie jakbyśmy postawili obok siebie wodę i ogień. Dwa różne charaktery, dwie zupełnie inne postaci. Czy ich relacja będzie miała prawo zaistnieć? Ludka Skrzydlewska ma bardzo przyjemny i lekki styl pisarski. Kiedy zasiadłam do czytania nawet nie wiedziałam kiedy, a byłam już w połowie książki! Cudownie było z bohaterami przeżywać wszystkie momenty, wszystkie wzloty i upadki. Ogromnym plusem są dla mnie rozdziały pisane z perspektywy Mikko. Ciekawie było poznać jego spojrzenie na dane sytuacje, oraz troszkę głębiej poznać jego psychikę, oraz uczucia i emocje towarzyszące mu w danym momencie. Reasumując, „Puck me up” to książka warta polecenia! Mimo tego, że te ostatnie sto stron mi nie podeszło to uważam, że warto poznać historię Hazel i Mikko. Ponadto ogromne brawa dla autorki, że główna bohaterka nie jest wyidealizowana dziewczyna, ale jest to bohaterka grubsza, która na co dzień zmaga się z ciągłą krytyką na temat swojego wyglądu. Bardzo gorąco polecam wam tę historię!
-
Recenzja: upolowane Dudek AgnieszkaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Książki autorstwa Ludki Skrzydlewskiej za każdym razem biorę w ciemno. Zwłaszcza, gdy zawierają wątek udawanego związku, a tak jest właśnie w tym przypadku. To jeden z moich ulubionych motywów. A do tego, to historia o sportowcach, więc już całkowicie pełnia szczęścia. Hazel Woods pracuje jako ghostwriterka i właśnie otrzymała najnowsze zlecenie. Ma napisać książkę dla fińskiego hokeisty, Mikko Heikkinena. Jeszcze nie przypuszcza, jak od tej pory zmieni się całe jej życie. Choć walczy z wieloma kompleksami, to dla innych jest zawsze miła i uczynna. Wzbudza sympatię i bez wątpienia zasługuje na miłość oraz szczęście. Natomiast Mikko był dla mnie na początku jedną wielką zagadką. Nie mogłam zrozumieć jego postępowania i motywów jakie nim kierowały. Jednak, wraz z rozwojem akcji, wszystko stopniowo zaczęło się wyjaśniać, a wisienką na torcie były ostatnie rozdziały, przedstawiające kluczowe wydarzenia z perspektywy właśnie Mikaela. "Puck Me Up" swoim klimatem przypomina książki innej mojej ulubionej autorki, specjalistki gatunku slow burn. Może, między innymi dlatego, fiński niedźwiedź i orzeszek już zawsze będą mieć szczególne miejsce w moim sercu. Jeśli szukacie zabawnej, pełnej uroku i ciepła historii, to z pewnością ta książka będzie idealna.
-
Recenzja: vivian.reads Szilder WiktoriaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Puck me up to książka, do której miałam ogromne oczekiwania. Opis od razu mnie zaciekawił i sprawił, że z chęcią sięgnęłam po tę pozycję. Uwielbiam hokejowe romanse ale ten niestety bardzo mnie zawiódł. Miałam wrażenie, że fabuła książki skupia się na wszystkim tylko nie na hokeju. Wiadomo były momenty, w których ten temat był poruszony ale według mnie zdecydowanie za mało. Gdy książka jest nazywa romansem hokejowym oczekuję, że będzie on dobrze rozwinięty i przeprowadzony. Tutaj autorka postawiła jednak bardziej na romans i całą otoczkę wokół głównej bohaterki. Nie uważam żeby odejmowało to historii ale zmieniło moje nastawienie o książce - niestety w sposób negatywny. Główna bohaterka - Hazel Woods jest ghostwriterką. Gdy pewnego ranka śpieszy się do pracy aby przyjąć nowe zlecenie dzieje się seria niefortunnych wydarzeń i delikatnie się spóźnia. Pewnie z tego powodu będąc już w windzie nie zatrzymała jej, gdy ktoś wolał aby zaczekała. Cóż niestety tajemniczy facet dostaje się do windy, a Hazel nie może odwrócić od niego oczu. W to końcu wysoki, wysportowany i przystojny mężczyzna. A później okazuje się, że jest to Mikael "Mikko" Heikkinen - gwiazda jednej z kanadyjskich drużyn NHL. A Hazel... ma dla niego napisać książkę. Gburowaty sportowiec nie jest z tego powodu zadowolony. Od początku myślał, że będzie pracować z mężczyzną, a opcja pracy z kobietą bardzo mu nie odpowiada. Dodatkowo ich spotkania muszą odbywać się w jego domu z dala od paparazzi. A gdy do sieci trafiają zdjęcia bohaterki, która wychodzi z limuzyny Mikko wszystko się sypie. Bohaterowie będą musieli udawać parę jednak nie wszystko będzie takie proste. Gwiazda hokeja jest totalnym przeciwieństwem Hazel. Jak wszystko się rozwinie? Przeczytajcie Puck Me Up, aby się dowiedzieć! Bardzo cenie Ludkę za poruszenie świetnego tematu w swojej książkę. To może was zaskoczyć ale Hazel jest bohaterką plus size. Sytuację, z którymi spotykała się przez swoją wagę sprawiały, że w oczach pojawiały mi się łzy. Dziewczyna od początku narażona była na hejt... W końcu zdaniem ludzi ktoś taki, jak Mikko nigdy by na nią nie spojrzał. Jedynym z motywów (oprócz fake dating) jest grumpy x sunshine. Tutaj z mojej strony bardzo pozytywne zaskoczenie. Heikkinen był gburowatym bohaterem, a Hazel tętniącą życiem bohaterką. Sądzę, że idealnie się uzupełniali. Mikko zwiększał poczucie wartości naszego słoneczka, a dziewczyna sprawiała, że hokeista bardziej się otwierał. Skoro tak pozytywnie mówię o tej historii to co poszło nie tak? Pierwsza połowa książki była bardzo ciekawa. Akcja rozwijała się dość wolno tworząc świetny slownburn. Później jednak coś się zepsuło. Wszystko zaczęło przybierać tępa, a sytuację, które zaczęły się pojawiać bardzo mi się nie podobały. Myślę, że książka zawiera zbyt dużo spicy scen (które występowały jedna po drugiej) Niestety one również nie przypadły mi do gustu. Miałam wrażenie, że Mikko zależy tylko na stosunku. Czy był dobrym bohaterem? Mam mieszane uczucia. Bardzo denerwował mnie fakt, że robił rzeczy związane z Hazel bez jej wiedzy. Urzekło mnie jego zachowanie i to, jak próbował podnieść samoocenę swojej udawanej dziewczynie. Ale to nie wystarczyło. Zdecydowanie zakochałam się w Hazel. Cała książka była z jej perspektywy (oprócz dodatkowych rozdziałów z perspektywy Mikko) które bardzo mnie urzekły! Dziewczyna zmagała się z ocenianiem swojej osoby, wyzywaniem oraz problemami rodzinnymi. Mimo to nigdy się nie poddała i walczyła co wpędziło mnie w ogromny podziw. Styl pisania autorki był przyjemny, prosty i zrozumiały. Historia miała bardzo duży potencjał jednak uważam, że został delikatnie zmarnowany. Zachęcam do zapoznania się z tą książką - ja nie odnalazłam w niej domu ale może wy go odnajdziecie i przepadniecie. Mikko i Hazel na was czekają.
-
Recenzja: kwietnosc_literacka Wojtal MartynaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Kocham ksiązki Ludki! Ona pisze tak przyjemne historie, że z każdą kolejną jestem pod jeszcze większym wrażeniem. Hokejówka spod pióra Ludki? SPEŁNIENIE MOICH MARZEŃ. On gburowaty hokeista i ona energiczna ghostwriterka to idealne duo. Ta ksiązka jest tak bardzo komfortowa, że się rozpłyniecie. Wierzcie lub nie, ale przeczytałam to w jedną noc, bo nie było dobrego momentu na przerwanie tej pozycji. Napięcie między bohaterami było budowane z każdym rozdziałem. Mikko jest przekochany i z każdą kolejną stroną był jeszcze słodszy. PRZEPADŁAM. To jak dba o bliskie mu osoby jest cudowne i niesamowite. Zawsze starał się żeby Hazel czuła sie dobrze w jego towarzystwie. Tutaj nic nie jest wymuszone, a relacja bohaterów rozwija się samoistnie. TO NAPRAWDĘ słodki romans, który pokaże wam jak powinny wyglądać relacje międzyludzkie oraz problemy, z którymi często musimy się mierzyć. Znajdziecie tutaj również fajny dodatek z perspektywy Mikko, a gdy już go przeczytacie będziecie mogli powiedzieć, że jest idealny.
-
Recenzja: moonlight.by.book Czernik KlaudiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"Puck me up" to druga książka autorki, jaką miałam okazję przeczytać i po raz kolejny się nie zawiodłam. Styl pisania jest lekki i przyjemny, a przez książkę płynęłam. Bohaterowie są wspaniałe wykreowani!! Uwielbiam historię Hazel i Miko. Pomimo, że na samym początku nie polubiłam Miko, to nie potrzebowałam dużo czasu, aby to się zmieniło. Skradł on totalnie moje serce tym, jak dbał o osoby, które są dla niego ważne. Nigdy nie sprawił, aby Hazel się przy nim źle czuła ze względu na swoje ciało, a wręcz przeciwnie praktycznie zawsze sprawiał, aby się dobrze i komfortowo przy nim czuła. Zdecydowanie mogę wam polecić tę książkę :)
-
Recenzja: toolateviceversa Lis PatrycjaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Uwielbiam książki spod pióra Ludki Skrzydlewskiej. Sięgając po jej historię wiem, że miło spędzę czas. Tak było i tym razem. Autorka wie jak stworzyć konfortową i ciekawą historię. Wychodzi jej to perfekcyjnie! „Puck me up” to książka, która kryje w sobie masę niesamowitych motywów. Fake dating, hokeista, grumpy/sunshine, praca w wydawnictwie, no czego chcieć więcej? To już na starcie brzmi idealnie! Fabuła jest lekka i bardzo przyjemna w odbiorze. Połączenie dwóch różnych światów wyszło autorce idealnie. Nasz ulubiony bohater jest hokeistą, a bohaterka ghostwriterką. Ich prace grają tu dość sporą rolę, a autorka przedstawi nam każdy szczegół. Będzie ciekawie. Dowiemy się wiele fajnych faktów. Mikko i Hazel to dwójka bohaterów, która zyska naszą sympatię. I to ogromną! Z wielką przyjemnością wraz z nimi przeżyjemy ich przygodę. Hazel to kobieta, która rozgrzeje niejedno serce. Jest takim chodzącym słoneczkiem. Sympatyczna, radosna, przyjacielska, kochana, troskliwa i pomocna. Jej postać ogromnie przypadła mi do gustu. Znalazłam z nią nić porozumienia, jak również kawałek siebie. Mikko jest tajemniczym mężczyzną. Z pozoru jest gburowaty, ale wystarczy poznać go bliżej. Zaborczy, odważny, troskliwy, opiekuńczy, kochany. Ten mężczyzna zawróci w głowie niejednej kobiecie. Mieli ze sobą tylko pracować. Ich wspólny interes przerodził się w udawany związek, a to w? Ta dwójka jest jak ogień i woda, a jednocześnie idealnie do siebie pasują. Ich wzajemne dbanie o swój komfort było imponujące. Więź, która się między nimi utworzyła była przyciągająca, magnetyzująca i elektryzująca. Ta dwójka zyska naszą najszczerszą sympatię. Bardzo podobał mi się wątek kobiety plus size. Chociaż momentami myśli bohaterki bolały, to mimo wszystko pięknie czytało się o zmianie jej myślenia, o samej sobie. „Puck me up” to książka, która pokaże nam wiele pięknych wartości. Podbudowuje psychicznie. Historia jest lekka, przyjemna i niezwykle emocjonująca. Czas spędzony z tymi bohaterami uznamy za idealny. Ludka Skrzydlewska wie jak rozkochać w sobie czytelnika. Pozwólcie jej na to! Ogromnie wam polecam!
-
Recenzja: Zaczytana_Anex Szczepańczyk AnnaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Po tę książkę sięgnęłam z dwóch powodów. Pierwszy-odkąd przeczytałam pierwszy raz książkę Autorki, obiecałam sobie jak najszybciej nadrobić każda przez nią napisaną. Drugi - patronką tej książki jest moja bookstagramowa siostra więc wiedziałam, że to będzie sztos. Nie powiem, że nie było dla mnie zaskoczeniem, jak okazało się, że właśnie tak jest. Motyw hokeja i fake datingu stanowiły dla mnie mocną stronę tej pozycji. To w jak prosty, a zarazem emocjonujący sposób poprowadzono fabułę tej historii, powodowało, że słowa wręcz spijałam z kartek. To wyjątkowa historia jeszcze pod jednym względem. Główna bohaterka, stanowi odmienność w stosunku do wszystkich innych bohaterek w tego typu pozycjach. Nie jest szczupłą, wymuskaną i pełną seksapilu kobietą. Jest przeciętna i ma nadwagę, ale pod skrzydłami hokeisty Mico staje się piękna nie tylko w jego oczach, ale w oczach wszystkich. Bardzo przyjemnie czytało się historię, gdzie główna bohaterka zmagała się z problemami, z jakimi większość nas kobiet styka się na co dzień. Autorka w umiejętny sposób ukazała, co też u tego typu osobach dzieje się w głowie w relacjach międzyludzkich. Osobiście bardzo się z nią utożsamiałam, co tylko spowodowało, że ta historia stała się dla mnie wyjątkowa. Części z osób, jak już z resztą po innych opiniach się przekonałam, nie przypadło do gustu zachowanie głównej bohaterki i jej ciągle użalanie się nad sobą. Jednakże uważam, że aby zrozumieć to, co zaprzątało jej głowę, należałoby najpierw postarać się wejść w jej tzw. buty. Historia ta należy do lekkich i wciągających. Dzięki niej spędzicie kilka godzin, obserwując budującą się relacje i wiele zbiegów wydarzeń, które urozmaicają lekturę. Z pewnością nie będziecie żałować swojej decyzji o jej przeczytaniu, do czego Was gorąco zachęcam
-
Recenzja: ksiazkowa_agataa Plichta AgataRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
Zacznijmy od strony wizualnej książki, bo jest ona naprawdę prześliczna. Książka posiada piękną graficzną, nawiązującą do treści okładkę w fioletowym kolorze oraz urocze kije hokejowe, przed każdym z rozdziałów. Nie była to moja pierwsza styczność z książkami tej autorki, wcześniej miałam okazję przeczytać "Życz mi szczęścia" (recenzję można znaleźć na moim profilu) i przyznam, że ta pozycja spodobała mi się o wiele bardziej. Styl pisania Ludki jest przyjemny, zdecydowanie nie męczyłam się czytając tą książkę, a bardziej przez nią płynęłam. Motywy, jakie znajdziemy w tej książce to między innymi fake dating, slow burn czy grumpy & sunshine. Oprócz tego obecne jest pisanie książki przez naszych głównych bohaterów oraz dość rozwinięty wątek hokeja. Całość składa się w 52 rozdziały, epilog oraz cztery dodatki z jego perspektywy, ale ilość może tylko brzmieć strasznie, bo tak naprawdę czyta się to bardzo szybko. Bohaterowie... szczerze powiedziawszy ciężko mi cokolwiek o nich napisać, mimo, że ich polubiłam. Powiedziałabym, że główna bohaterka - Hazel - ma zaniżone poczucie własnej wartości oraz jest trochę zakompleksiona, a zachowanie głównego bohatera - Mikko - na początku strasznie mnie irytowało. Składając wszystko w całość - niezależnie od tego, czy jesteście fanami wątku hokeja w książkach - polecam
-
Recenzja: Biblioteczka Marzeń Bartoszewicz AlicjaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„- ɴɪᴇ ᴍᴜꜱɪꜱᴢ ᴛᴇɢᴏ ᴅʟᴀ ᴍɴɪᴇ ʀᴏʙɪć - ᴍᴀᴍʀᴏᴄᴢę ɴɪᴇᴄʜęᴛɴɪᴇ, ɢᴅʏ ᴡ ᴋᴏńᴄᴜ ᴡʏɢʀʏᴡᴀ ᴡᴇ ᴍɴɪᴇ ᴛᴀ ᴏꜱᴛᴀᴛɴɪᴀ ᴍʏśʟ. - ɴɪᴄᴢᴇɢᴏ ᴏᴅ ᴄɪᴇʙɪᴇ ɴɪᴇ ᴏᴄᴢᴇᴋᴜᴊę, ᴍɪᴋᴋᴏ. - ɪ ᴡᴌᴀśɴɪᴇ ᴅʟᴀᴛᴇɢᴏ ᴢᴀꜱᴌᴜɢᴜᴊᴇꜱᴢ ɴᴀ ᴡꜱᴢʏꜱᴛᴋᴏ, ʜᴀᴢᴇʟ - ᴢᴀᴘᴇᴡɴɪᴀ.“ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ Uwielbiam książki Ludki, więc wiedziałam, że obok tej nie przejdę obojętnie. Po utwory jej autorstwa mogę sięgać w ciemno i wiem, że się nie zawiodę. Jak było w przypadku ᴘᴜᴄᴋ ᴍᴇ ᴜᴘ? Jest to jeden z lepszych romansów, jakie ostatnio przeczytałam!! Nie mogłam się oderwać od lektury. Wciągnęła mnie bezpowrotnie i sprawiła, że oddałam jej serce. Ten tytuł zawiera same moje ulubione wątki, które zostały poprowadzone genialnie i nie na siłę. Fake dating, slow burn, grumpy x sunshine, one house trop oraz single dad i he falls first. Jakby, czy może być coś lepszego? I tak, może się wydawać, że jest ich sporo, jednak uwierzcie mi, każdy został odpowiednio rozwinięty i nie na pewno nie zostaniecie z niedosytem. Przynajmniej tak było w moim przypadku. Bohaterowie to cud miód malina - polubiłam ich już od początku, choć może w pierwszych rozdziałach Mikko może faktycznie wydawać się gburem. Jednak to tylko pozory, ponieważ skrywa w sobie fantastycznego mężczyznę o ogromnym sercu. Hazel jest postacią bardzo realistyczną i śmiało mogę stwierdzić, że bardzo ją polubiłam, a czasami nawet się z nią utożsamiałam. Iskry i chemia między nimi są tak bardzo elektryzujące, że czasami musiałam aż ochłonąć, ale oczywiście nie można nie wspomnieć o pięknej relacji, którą powoli zbudowali. Chociaż poruszane są trudniejsze tematy, historia jest naprawdę urocza i lekka, a przyjemne pióro Ludki tylko umila lekturę. Śmiało mogę Wam polecić ten tytuł i jestem wręcz pewna, że również się zakochacie. 💜🏒
-
Recenzja: natli_czyta Zygmunt NataliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
“Puck me up” to pierwsza książka od Ludki po którą sięgnęłam i lekko obawiałam się czy styl pisania będzie mi odpowiadać. Niepotrzebnie. Przez książkę płynęłam, zastanawiając się co takiego jest do niej dodane, że aż tak dobrze mi się ją czytało. Podczas czytania nie czułam się jakby czas mijał. Emocje sięgały zenitu i momentami naprawdę musiałam się powstrzymywać od piszczenia. Historia Mikko i Hazel jest po prostu cudowna. Mimo tego, że na początku wydaje się, że Mikko nie lubi Hazel i jest totalnym gburem. Fińskim Niedźwiedziem. Mikko.. och Mikko. On jest tym typem faceta, do którego powinno się wzdychać. To on jest tego typu facetem, którego powinno się mieć! Mikko jest tak bardzo wyrozumiały i wspierający. I co najważniejsze! Nigdy nie sprawił by Hazel poczuła się przy nim źle ze względu na swoje ciało, a wręcz przeciwnie, sprawiał, że czuła się w jego towarzystwie bardzo komfortowo. Polecam bardzo serdecznie!
-
Recenzja: add_my_books Borkowska AdriannaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Czy jeden autor może sprawdzić się tylko w jednym gatunku literackim? Ludke Skrzydlewską wcześniej kojarzyłam tylko z fantastyki i to moje pierwsze spotkanie z typowym romansem w jej wykonaniu. I czasami bywa tak, że jak autor idzie w inny gatunek to mu to nie bardzo wychodzi, tutaj tak nie było. Hazel Woods nie jest teraz w najlepszym miejscu. Jej mieszkanie to nora, w której właśnie zabrakło ogrzewania a na jedno z ważniejszych spotkań w pracy właśnie się spóźnia. Jako ghostwriterka powinna zadbać o najlepsze pierwsze wrażenie by klienci wiedzieli, że mogą na niej polegać, ale dzisiaj to chyba się nie uda. Promyczek nadziei na dobry dzień wprowadza przystojny mężczyzna, któremu nawet odpuści fakt, że powoduje że jej spóźnienie wydłuża się o kilka minut. I chociaż serce Hazel przyspieszyło, a ręce zaczęły się pocić, mężczyzna na jej uśmiech odpowiada burknięciem i skrzywieniem, co nie sprawia, że ten dzień staje się lepszy. A kiedy wpadając do biura szefa okazuje się, że gbur do którego wcześniej wzdychała to jej nowy klient, humor totalnie ją opuszcza. Mikko Heikkinen to zawodowy hokeista i chociaż spędził już parę lat w kanadyjskiej drużynie, w jego sercu nadal jest Finlandia i jak się później okazuje również w sercu, bo Mikko jest skrytym za warstwą lodu wikingiem. Kiedy zgłaszał się do wydawnictwa o pomoc w napisaniu książki nie sądził, ze jego partnerem będzie kobieta! Zapewnienia o błyskotliwości Hazel przekonują go jednak do współpracy. Ma to być ściśle biznesowa relacja, która zostanie wpleciona w jego intensywny grafik. Wszystko się zmienia kiedy media śledzące go w krok w krok zaczynają interesować się Hazel sytuacja się komplikuje, a rozwiązanie jest tylko jedno. Hazel nie chce być w świetle reflektorów, a Mikko nie chce by media wiedziały czym zajmuje się Hazel. Walka o kompromis może doprowadzić do gorącej atmosfery. Czy słoneczna Hazel jest w stanie rozpuścić lód serca wikinga? Książka sama się czyta, nie wiem kiedy zleciał czas od pierwszej do ostatniej strony. Relacja między bohaterami rozwija się w naturalny sposób, nic nie jest przyspieszane ani sztuczne. Postaci z każda strona odchylają rąbka tajemnicy swojego charakteru. Hazel walczy z przeszłością swoich relacji by pozwolić sobie na happy end, a Miko chętnie jej w tym pomaga. I chociaż czasami razem z bohaterką miałam ochotę go udusić to Miko to mój typ faceta. Nie ma to jak wiking 😂On gbur, ona niepewna siebie, a jednak znaleźli wspólny język, żeby napisać wspólną historię. Naprawdę dobrze mi się tą historię czytało. Ps. chętnie przeczytam książkę Hazel o wampirach 😂
-
Recenzja: add_my_books Borkowska AdriannaRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
Czy jeden autor może sprawdzić się tylko w jednym gatunku literackim? Ludke Skrzydlewską wcześniej kojarzyłam tylko z fantastyki i to moje pierwsze spotkanie z typowym romansem w jej wykonaniu. I czasami bywa tak, że jak autor idzie w inny gatunek to mu to nie bardzo wychodzi, tutaj tak nie było. Hazel Woods nie jest teraz w najlepszym miejscu. Jej mieszkanie to nora, w której właśnie zabrakło ogrzewania a na jedno z ważniejszych spotkań w pracy właśnie się spóźnia. Jako ghostwriterka powinna zadbać o najlepsze pierwsze wrażenie by klienci wiedzieli, że mogą na niej polegać, ale dzisiaj to chyba się nie uda. Promyczek nadziei na dobry dzień wprowadza przystojny mężczyzna, któremu nawet odpuści fakt, że powoduje że jej spóźnienie wydłuża się o kilka minut. I chociaż serce Hazel przyspieszyło, a ręce zaczęły się pocić, mężczyzna na jej uśmiech odpowiada burknięciem i skrzywieniem, co nie sprawia, że ten dzień staje się lepszy. A kiedy wpadając do biura szefa okazuje się, że gbur do którego wcześniej wzdychała to jej nowy klient, humor totalnie ją opuszcza. Mikko Heikkinen to zawodowy hokeista i chociaż spędził już parę lat w kanadyjskiej drużynie, w jego sercu nadal jest Finlandia i jak się później okazuje również w sercu, bo Mikko jest skrytym za warstwą lodu wikingiem. Kiedy zgłaszał się do wydawnictwa o pomoc w napisaniu książki nie sądził, ze jego partnerem będzie kobieta! Zapewnienia o błyskotliwości Hazel przekonują go jednak do współpracy. Ma to być ściśle biznesowa relacja, która zostanie wpleciona w jego intensywny grafik. Wszystko się zmienia kiedy media śledzące go w krok w krok zaczynają interesować się Hazel sytuacja się komplikuje, a rozwiązanie jest tylko jedno. Hazel nie chce być w świetle reflektorów, a Mikko nie chce by media wiedziały czym zajmuje się Hazel. Walka o kompromis może doprowadzić do gorącej atmosfery. Czy słoneczna Hazel jest w stanie rozpuścić lód serca wikinga? Książka sama się czyta, nie wiem kiedy zleciał czas od pierwszej do ostatniej strony. Relacja między bohaterami rozwija się w naturalny sposób, nic nie jest przyspieszane ani sztuczne. Postaci z każda strona odchylają rąbka tajemnicy swojego charakteru. Hazel walczy z przeszłością swoich relacji by pozwolić sobie na happy end, a Miko chętnie jej w tym pomaga. I chociaż czasami razem z bohaterką miałam ochotę go udusić to Miko to mój typ faceta. Nie ma to jak wiking 😂On gbur, ona niepewna siebie, a jednak znaleźli wspólny język, żeby napisać wspólną historię. Naprawdę dobrze mi się tą historię czytało. Ps. chętnie przeczytam książkę Hazel o wampirach 😂
-
Recenzja: Kikisiowe Książki Czarnik KrystynaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
ᴏᴄᴇɴᴀ: ✯✯✯✯✯ 𝐎𝐠𝐫𝐚𝐧𝐢𝐜𝐳𝐞𝐧𝐢𝐞 𝐖𝐢𝐞𝐤𝐨𝐰𝐞 𝟏𝟖+ Hazel Woods jest jedną z najlepszych ghostwriterek, zapewnia dyskrecje o pomaga celebrytom napisać to, czego oni sami nie potrafią. Kiedy dziewczyna przyjmuje zlecenie napisania książki dla fińskiego hokeisty, nie wie, że wywróci on jej życie do góry nogami. Mikael ,,Mikko” Heikkinen jest bowiem gwiazdą jednej z kanadyjskich drużyn NHL. Jest śledzony, popularny i znany, więc media zauważają kręcącą się dookoła niego Hazel. Jako wyjście z tej trudnej sytuacji, Mikko wraz ze swoim managerem proponują dziewczynie pewien układ. Czy uda im się zachować w tajemnicy książkę Mikko? Czy Hazel zostanie ujawniona światu? Jak rozwinie się relacja między gburowatym fińskim niedźwiedziem, a słoneczkiem Hazel? Jest to moja pierwsza książka z pod pióra Ludki i jestem nią oczarowana. Styl pisania autorki przypadł mi do gustu, a samą książkę czytało się bardzo szybko i przyjemnie. Dodatkowo w tej historii jest mój Gunner i Faith oraz cały zespół mapeciątek! Nie mogłam tego przegapić. Historia Hazel jest pełna nieporozumień oraz niedogodności losu. Ona nie jest jak wszystkie kreowane na idealne bohaterki, jest inna ale dlatego też jest wyjątkowa. Czytanie o niej sprawiało, że bolało mnie serce, a gdy czuła szczęście - czułam je razem z nią. Mikko z początku wydawał się ponurym gburem bez serca, w dodatku takim nieumiejącym mówić. Jednak z czasem się otwiera, a swoje uczucia pokazuje czynami, nie słowami. Bardzo to cenię w bohaterach i ludziach. W dodatku to jak on traktuje Hazel, no po prostu jest boski. Bardzo przywiązałam się do tych bohaterów i zyskali miejsce w moim sercu. Cała historia była świetnie napisana i rozplanowana, a wszystko miało w niej sens. Nie spodziewałam się plot twistu, który przygotowała dla nas autorka i byłam zaskoczona. Jeśli szukacie książki z fake-datingiem i hokeistą, z której można wynieść wiele przemyśleń i spojrzeć na świat z innej perspektywy, zdecydowanie sięgnijcie po ,,Puck me Up”!
-
Recenzja: zapalona.czytelniczka Perek JuliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Dawno nie czytałam tak gorącego i wciągającego romansu, jestem naprawdę zachwycona tą książką, uważam, że zasługuje ona na ✨ 5 gwiazdek ✨. Książka opowiada o historii dwóch obcych sobie ludziach, których połączyła wspólna praca. Nasza główna bohaterka Hazel jest zawodową ghostwriterką, która pisze historię, której celebryci nie potrafią napisać sami. Jest najlepsza w swoim fachu, dlatego to jej szef każe zająć się powieścią, którą chce napisać sławny hokeista Mikael. Na początku mężczyzna nie jest przekonany co do współpracy z Hazel, ponieważ uważa, że kobieta nie będzie potrafiła dobrze wydać książki. Lecz po zapewnianiach ze strony szefa dziewczyny ulega mu i zgadza się na współpracę z nią. Pojawia się jednak pewniej problem, ponieważ prasa szybko interesuje się nową dziewczyną u boku gwiazdy hokeja ten z obawy przed tym, że wyda się jego pomysł na książkę i to, że nie będzie on napisana przez niego wpada na pomysł, aby Hazel udawał jego dziewczynę podczas współpracy z nim. Szybko jednak dochodzi między nimi do prawdziwych uczuć. O mój boże no po prostu zakochałam się w tej książce. Zawiera ona tak dobrą fabułę, jest super opisana. Ta historia miłosna, to co dzieje się między głównymi bohaterami to jest coś pięknego. Zawiera ona trochę erotycznych scen co tylko pobudza moim zdaniem te emocje ukazane między bohaterami. Naprawdę śmiało mogę ją polecić, uważam, że jest to jeden z lepszych romansów, jakie przeczytałam. ⛸ Nasza bohaterka Hazel jest nieśmiałą kobietą, która często do swojego byłego chłopaka słyszała jak to jest niedoskonała, przez co sama zaczęła w to wierzyć tracą wiarę w samą siebie. Jej marzeniem jest wydanie własnej książki pod swoim nazwiskiem, lecz przez to, że często słyszała, że jest beznadziejna odsuwa to marznie. Lecz u boku Mikaela zaczyna wierzyć w siebie. Co naprawdę jest cudowne, widzieć to jak dziewczyna coraz bardziej docenia siebie samą. ⛸Mikael słynna gwiazda hokeju, który żyje tylko treningami i meczami, nie przepada za kontaktem z innymi ludźmi raczej jest typem samotnika, lecz po spotkaniu Hazel staje się uczuciowy i zaczyna żyć pełnią życia. Poznaje, co to jest prawdziwa miłość. Pokochałam tego bohatera, to jak on troszczy się o Hazel, jaki jest w stosunku do niej, no o mój boże facet idealny. Tak że podsumowując moją recenzję naprawdę uważam, że jest to książka warta przeczytania i poznania historii tych dwóch ludzi. Uwierzcie mi, że będziecie zachwyceni.
-
Recenzja: slodkogorzkiebook Kocon NorbertRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Udawanie związku nie jest łatwe, zwłaszcza gdy twoim partnerem zostaje ponury fiński niedźwiedź Ghostwriterka i hokeista Romans hokejowy Hazel jest ghostwriterka co dla niej jest idealne- pisze i zarabia, ale nie jest sławna. Blask fleszy zostawia innym na przykład Mikaelowi - hokeiście, gwiaździe kanadyjskiej drużyny. To właśnie on zleca jej napisanie dla niego książki. A za sprawą swojej sławy cięgle towarzyszą mu reporterzy. Od razu zauważają u jego boku Hazel, co nie jest jej na rękę. On t eż nie chce by ktoś znał prawdę więc proponuję udawanie związku... Współpraca, udawanie związku, sport, pisanie, udawanie, współpraca, a jednak także prawdziwe uczucia. Bardzo interesujące.
-
Recenzja: Bookstagramer_lover Kulik MagdalenaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Ocena 4,5/5 ⭐ . . . Opis od wydawcy: Słodki hokejowy romans niczym z książki... głównej bohaterki Hazel Woods, zawodowa ghostwriterka, pisze to, czego celebryci nie potrafią napisać sami. Jest świetna w swoim fachu - ma znakomity warsztat, zapewnia dyskrecję i nie marzy o sławie. Anonimowość jej służy, zwłaszcza że nie czuje się do końca swobodnie w swojej skórze. Ten stan nie potrwa już jednak długo, bowiem gdy Hazel przyjmuje zlecenie napisania książki dla pewnego fińskiego hokeisty, jej życie zmieni się diametralnie, a bezpieczne pozostawanie w cieniu stanie się tylko wspomnieniem. Mikael "Mikko" Heikkinen, przybysz z Europy, jest gwiazdą jednej z kanadyjskich drużyn NHL. Każdemu jego krokowi towarzyszy uwaga tłumu reporterów. Czujnym przedstawicielom mediów nie umyka oczywiście to, że u boku hokejowego supermana coraz częściej pojawia się Hazel Woods. A ponieważ Mikko nie chce, by ktoś się dowiedział, kim naprawdę jest jego towarzyszka, proponuje dziewczynie pewien układ... . . . Recenzja: Jest to opowieść która zapadła mi w pamięci bo dawno nie czytałam tak dobrej książki. Napisana jest prosto i bardzo wygodnie się ją czyta, dlatego pochłonęłam ją tak szybko. Sama treść książki jest bardzo ciekawa, Jeden wielki "niedźwiedź" i ona, ghostwriterka. Ich początki nie są łatwe a później wszystko się zmienia. Między bohaterami zapada układ, ona staje się dla niego kimś ważnym a on dla niej początkiem nowego lepszego życia. Mam wrażenie że jest to powieść która może podnieść człowieka na duchu i sprawić że my sami będziemy mieć o sobie zdecydowanie lepsze zdanie i poczucie wartości.
-
Recenzja: Mol_nad_molami Czajkowska SylwiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Ponury fiński niedźwiedź i orzeszek... Czyż nie brzmi idealnie? __________ Chyba najlepsza z hokejówek, jaką dotychczas czytałam! 🏒⛸️ Zawodowa ghostwriterka i hokejowa gwiazda kanadyjskiej drużyny NHL. ( ᴸᴼⱽᴱ ❤️) GENIALNA kreacja postaci, ciekawa fabuła i spora ilość trudnych wątków. Ludka Skrzydlewska po raz kolejny to zrobiła! 🙏 Znów kupiła mnie przedstawioną przez siebie historią. Historią, która wywołuje sporo emocji i zapada w pamięci. Pomysł na postać Hazel to strzał w dziesiątkę, a Mikael... Typowy MĄŻ KSIĄŻKOWY! 😻 Największy atut #Puckmeup to sama kreacja głównej bohaterka. Bohaterki, która nie wpisuję się do panującego kanionu piękna. 🫶Pomimo to jest o 100% piękniejsza niż nie jedna światowej klasy modelka... Autorka porusza sporo trudnych tematów takich jak hejt, niska samoocena, rozwód itp. Głównymi motywami są tu grumpy x susnhine, #slowburn #fakedating plus size girl & hokeista i on zakochuje się pierwszy. Całość czytało się genialnie i muszę przyznać, że chce więcej!
-
Recenzja: booktok_zaczytana Gleba JulkaRecenzja dotyczy produktu: audiobookCzy recenzja była pomocna:
Twórczość Ludki znam i bardzo lubię, dlatego ta książka także musiała wpaść w moje ręce. Tym razem miałam okazję przesłuchać książkę w audiobooku, dlatego chwilę czasu zajęło mi aż się przyzwyczaiłam, ponieważ dawno nie miałam możliwość tego robić. Cóż było trudno, gdyż po książkę sięgnęłam w chwili, gdy nie miałam nic do zrobienia. Niestety nie potrafię skupić się na samym audiobooku, a gdy robiłam cokolwiek na telefonie audio postanowiło się wyłączyć. Jak się domyślacie była to dla mnie minimalna katorga, ale Ludka znacznie odciągała moją uwagę. Mam za sobą parę książek autorki, a ta nie ustępuje ich na krok. Nie mogę powiedzieć, że ta była najlepsza, gdyż wybrałam swojego ulubieńca już jakiś czas temu. Znajomość pióro autorki to nie jedyna rzecz, która skusiła mnie do sięgnięcia po tytuł. Były nimi też motywy, po które sięgam z wielką radością oraz oczywiście okładka, która swoimi barwami przyciąga wzrok czytelnika. Początkowo minimalnie wiało nudą, bohaterowie dopiero poznawali się, więc nie było sytuacji, które zaciekawiły mnie. Wszystkie naprawiło się od 8 rozdziału, gdzie akcja przybrała tempa. Wtedy popłynęłam i zanim się zorientowałam połowa książki była za mną. Charaktery bohaterów są tak różnorodne, co uda się wychwycić już na początku, a jednak pasują do siebie idealnie. Możemy zaobserwować jak główny bohater zmienia się pod wpływem dziewczyny. Zaczyna otwierać się na innych, a z gburowatego niedźwiedzia, zmienia się w opiekuńczego mężczyznę. Trudno było mi odczuwać jakiekolwiek emocje podczas słuchania audiobooka, ale przy niektórych momentach uśmiech sam wkradał się na mojej twarzy. Jeśli szukacie lekkiej, niezobowiązującej pozycji to twórczość Ludki nada się idealnie. Mimo, że książka nie jest najcięższą lektura to obiecuje wam, że spędzicie z nią miły czas.
-
Recenzja: @pa_tryyy Mielniczuk PatrycjaRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
,,- Jesteś taka piękna - mamrocze, ignorując moje pytanie. Nawet nie wiem, czy do niego w ogóle dotarło. - Zaparło mi na twój widok... dech... kiedy tylko cię zobaczyłem. Wtedy w windzie.” Hazel nigdy w siebie nie wierzyła, słuchała opinii innych na swój temat, zamiast zrozumieć że jest wyjątkowa. Ghostwriterka, która pisze książki za gwiazdy, zawsze anonimowa, nie wychylająca się przed szereg. Miesiąc wcześniej rozstała się ze swoim chłopakiem, Scotte’m, który zdecydowanie na nią nie zasługiwał. Jednak nie może przetrawić że to właśnie ona spakowała swoje rzeczy i wyniosła się z jego domu, do pozbawionego ogrzewania mieszkania. Gdy Hazel nie chce otworzyć drzwi windy, obcemu z obawy że będzie jeszcze bardziej spóźniona, jej serce przyśpiesza na jego widok, z niewidomych przyczyn. Mikko gwiazda hokeja, pochodzący z Finlandii pieszczotliwie nazywany ,,fiński niedźwiedź” chce wydać swoją książkę, o pradziadkach, o ich losach za czasów wojny. Jednak nie przewidział tego że kobieta spotkana w windzie, to jego ghostwriter, oszalał na jej punkcie od pierwszego wejrzenia. Jednak gdy wszedł do pokoju a ona zapinała akurat koszulę, zawiódł się, mylnie to wszystko interpretując. Czy ta dwójka ma szansę napisać książkę, nie zakochując się w sobie do szaleństwa? Oczywiście, że nie. Oboje do siebie lgną, wchodzą w udawany związek, każde z innych pobudek, jednakże miłość wisi w powietrzu i ma zapach lasu i wanilii. Historia mi się podobała, fake dating, slow burn zostały w niej idealnie zaplanowane, opisane więc czego bym mogła chcieć więcej? To moja pierwsza książka z pod pióra Ludki i nie zawiodłam się! Jeśli lubicie slow burn, fake dating czy grumpy, sunshine ta pozycja jest właśnie dla Was.
-
Recenzja: ksiazkowamagda Ostrowska MagdalenaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"Puck me up" jest książką na którą wyczekiwałam bardzo. Rozdziały, które przeczytałam na Wattpadzie. Oraz promocja patronek sprawiła, że chciałam ją jak najszybciej przeczytać. Gdy tylko znalazłam czas wzięłam się za jej czytanie. I przeczytałam ją w kilka godzin. W tym samym dniu co mówi za siebie. Ta historia jest przecudowna. Jestem w niej zakochana. Jeśli szukacie książki w której główny bohater od samego początku aż do końca jest green flagą to trafiliście idealnie. Kocham Mikko. To jakim on był bohaterem bardzo często sprawiało, że miałam łzy w oczach ze wzruszenia. To jak traktował Hazel roztopiło moje serce wielokrotnie.Jak na każdym kroku pokazywał jak wartościowa i piękna jest robiło dziwne rzeczy z moim sercem. Jestem zachwycona tym jak idealnie jego postać została wykreowana. Jest on gburowatym hokeistom. Który nie dzieli się swoim życiem prywatnym. Najważniejsza dla niego jest prywatność i sport. Był mało wygadaną osobą. Ale na przestrzeni całej książki była wyczuwalna zmiana jak powoli jego priorytety ulegały zmianie. Hazel jest bohaterką którą nie raz miałam ochotę po prostu przytulić. Bo jest myśli i to co uważała o sobie bardzo mnie bolały. Bo to nie była prawda. Zasługiwała na wszystko co najlepsze. Miała ogromnie dobre serce. Jest ghostwriterką. Piszę to co inni sobie życzą. Jest bardzo dobra w tym. Nie spodziewa się jednak, że jedno zlecenie wywróci jej życie do góry nogami. I nastąpią w nim tak wielkie zmiany. Jest też kobietą plus size. I cieszę, się coraz więcej książek powstaje właśnie z tym wątkiem. Jestem oczarowana tym w jaki sposób Ludka przeprowadziła całą relacje bohaterów. Fake dating i slow burn czy może być co lepszego? Dodając do tego gburowatego hokeistę i samotnego ojca. Myślę, że nie. Relacja bohaterów była tak piękna, że cały czas się nią zachwycałam. To jak wszystko w tej książce było naturalne. Jak za każdym razem upewniał się, że czuje się komfortowo. Jak wierzył w nią i zachęcał do spełniania swoich marzeń. Małymi gestami mówił najwięcej. Ich wspólne spędzanie czasu było naprawdę piękne. Mimo, że było to udawane to ich gęsty i to czuli w swoim towarzystwie było szczere. Podobało mi się, że od razu umieli rozmawiać, ze sobą. Nie udawali, że pewne rzeczy się nie wydarzyły. W Mikko urzekło mnie również to jak był wyczulony na to jak mówili o Hazel i byl w stanie jej bronić, gdy ktoś krytykował jej wygląd. Urzekła mnie również w tej pozycji relacja Mikko ze swoją córką. Było pięknie obserwować jak wiele jest dla niej w stanie zrobić. Jak na każdym kroku pokazywał jej, że ją kocha. Gdyby mógł to by podarował jej gwiazdkę z nieba. Nie mogę zapomnieć o relacji Hazel ze swoją siostrą. Była ona tak piękna i widać było jaką mają ze sobą więź i jak zawsze mogą na siebie liczyć. I jak wiele wsparcia dawają sobie nawzajem. Osobny akapit poświęcę byłemu Hazel. Nie mam żadnych ciepłych słów do powiedzenia o nim. Jest to postać która, gdy tylko się pojawiała podnosiła mi ciśnienie i miałam ochotę wręczyć jej bilet w jedną stronę. Był on po prostu egoistą myślącym o samym sobie. Mający gdzieś uczucia innych. Zakończenie tej historii sprawiło, że się poplakałam ze wzruszenia. Bo to było tak piękne. Idealnie pasowało do całości tej pozycji. Ta historia była cudowna. Spędziłam cudowny czas podczas jej czytania. Jest totalnie komfortowa. Bohaterowie są cudoejie wykreowani. I są po prostu cudownymi osobami. Zdobyli całe moje serce i wiem, że jeszcze wielokrotnie do niej powrócę. Jeśli się zastanawiacie czy kupować to TAK KONIECZNIE. Moja ocena 5/5
-
Recenzja: zaczytane.serce Głaczyńska PaulinaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
➡️Hazel Woods, to zawodowa ghostwriterka. Jest świetna w swoim fachu - ma znakomity warsztat, zapewnia dyskrecję i nie marzy o sławie. Jej anonimowość jest dla niej komfortowa, zwłaszcza że nie czuje się do końca swobodnie w swojej skórze. Jednak jej życie zmienia się diametralnie, gdy przyjmuje zlecenie napisania książki dla fińskiego hokeisty, Mikaela „Mikko” Heikkinena. ➡️Mikko jest gwiazdą jednej z kanadyjskich drużyn NHl. Każdemu jego krokowi towarzyszy uwaga tłumu reporterów. Jest tajemniczy, nieśmiały i zamknięty w sobie, ale gdy zaczyna współpracować z Hazel, wszystko się zmienia. Hazel, której obecność u boku hokejowego supermana staje się coraz bardziej widoczna dla mediów, dostaje od Mikko propozycję: udawajmy parę, żeby ukryć prawdziwy powód Twojej obecności. ➡️Hazel jest niezwykle realistyczna - ma swoje wady, kompleksy i obawy, które są tak prawdziwe, że można się z nią łatwo utożsamić. Jej zmagania z niską samooceną, wynikającą z porównań do idealnej siostry, są poruszające. Mikko natomiast jest typowym „grumpy” bohaterem, który jednak ma swoje miękkie strony, odkrywane powoli przez Hazel. ➡️Motyw udawanego związku jest jednym z moich ulubionych w romansach i tutaj został świetnie wykorzystany. Napięcie między Hazel a Mikko jest stopniowo budowane, co sprawia, że czytelnik nie może się doczekać, aż bohaterowie przyznają się do swoich uczuć. Autorka doskonale pokazuje, jak wsparcie bliskiej osoby może pomóc przezwyciężyć największe kompleksy i jak ważne jest, aby znaleźć kogoś, kto kocha nas za to, kim jesteśmy. ➡️To słodki, emocjonujący i uroczy romans, który przypadnie do gustu każdemu miłośnikowi tego gatunku. Bohaterowie są realistyczni i łatwo się z nimi utożsamić, a ich relacja rozwija się w sposób naturalny i pełen emocji. Zdecydowanie polecam!
-
Recenzja: only_dreams_books Pietrzyńska RoksanaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Czy początki bywają trudne? Zdecydowanie. Na początku główna bohaterka troszkę mnie denerwowała, ale dosyć szybko zmieniłam zdanie o niej. Zaczęła ona mniej dramatyzować i myśleć racjonalniej, co bardzo poszło na plus. Jeśli chodzi o całokształt to mogę zdecydowanie powiedzieć, że ta książka jest cudna. Ma ona w sobie dużo tajemnic oraz zwrotów akcji, dzięki którym mogłam się wciągnąć w ich historie. Mikko okazał się nie być zadufanym w sobie sportowcem, tylko bardzo uczuciowym facetem, lecz nie zawsze umiał to pokazać. Był on opiekuńczy, nigdy w życiu nie pozwolił by ktoś przynajmniej powiedział złe słowo o jego kobiecie, był wstanie dla niej zrobi wszystko nawet jeśli by miał poświecić swoja karierę. Myślę, że to już mogło trochę was zachęcić bo wiele osób lubi ten wątek. Hazel Woods nasza główna bohaterka, zawodowa ghostwriterka, ma napisać książkę dla słynnego sportowca. Czy ich historia się połączy? Jeśli chcecie wiedzieć to, to koniecznie przeczytajcie Puck me up, który z całego serduszka wam polecam.
-
Recenzja: zaczytanamartix Morka MartynaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
,,𝐏𝐮𝐜𝐤 𝐦𝐞 𝐮𝐩" - 𝐋𝐮𝐝𝐤𝐚 𝐒𝐤𝐫𝐳𝐲𝐝𝐥𝐞𝐰𝐬𝐤𝐚 ⭐⭐⭐⭐⭐/5 ,,Udawanie związku nie jest łatwe, zwłaszcza gdy twoim partnerem zostaje ponury fiński niedźwiedź" 𝐑𝐞𝐜𝐞𝐧𝐳𝐣𝐚: To była taka komfortowa książka!! Dawno nie czytałam takiej książki. Wciągnęłam się w tą historię od razu i również szybko ją przeczytałam. Pamiętam jak miałam przeczytać tylko 50 stron a skończyłam na jakiejś 120. Przez historię się płynie i zawdzięczamy to lekkiemu stylowi pisania autorki. Historia jest również porywająca i wzruszająca. Nie zaprzeczę że nie uroniłam łezki. Autorka poruszyła temat kompleksu jakim jest nadwaga. Idealnie zostało to według mnie przedstawione. I pokazane ze nie zależnie od wagi można osiągnąć tyle samo. Była mowa również o hejcie którego osoba doświadcza z powodu swojej wagi a później zastanawia się cały czas jak może to zmienić. Cieszę się że taka książka powstała, i że miałam ją okazję przeczytać jako osoba która zmaga się z nadwagą i ciągle stara się to zmienić przez komentarze innych. Plusem była powolnie rozwijającą się ich relacja, w ich własnym tempem. Mikko polubił Hazel taką jaką była i nie oczekiwał od niej nic w zamian. Sprawiał że czuła się dobrze, kochana, ciałem takim jakim ma. Mikko to zdecydowanie mężczyzna którego każda by chciała mieć 😫 Hokeista, dbajacy o swoją miłość i sprawiający jej radość. Nie da się go nie kochać!!! Idealnie pasował tu hokej. Czułam że idealnie dopełnia tą historię.. Myślę że jest to historia która każdy powinien poczytać, jest wartościowa. I jest to zdecydowanie więcej niż zwykły romans. Z ręką na sercu mogę powiedzieć że polecam ,,Puck me up". Niesamowita historia która na długo zostanie w mojej pamięci.
-
Recenzja: @fascynacja.ksiazkami Dębdka BarbaraRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Jakby fiński niedźwiedź pachniał lasem. A teraz ja mam na sobie jego koszulę. I już wiem,że cała ta maskarada skończy się dla mnie bardzo,bardzo źle” 💙„Puck me up” to gorący romans z wielkim i marudnym hokeistą oraz dziewczyną,która ma wielki talent do pisania powieści.Ta mieszanka skrajnie różnych osób przynosi czytelnikowi wielu emocji,niespodziewanych zwrotów akcji i momentów rozgrzewających do czerwoności. 💙W powieści odnajdziemy cienie i blaski sławy sławnego hokeisty,który chroni za wszelką cenę swoją prywatność.Jest mężczyzną zagadką,którego krok po kroku odkrywany jego osobowość i skrywane głęboko tajemnice.Poczatkowo milczący,przerażający i mało przyjacielski zmienia się w mężczyznę,którego każda z nas chciałaby mieć obok siebie.Potrafi zaskoczyć przez słowa i gesty,a to roztapia serce nie tylko Hanzel,ale również czytelnika. 💙Poruszany temat kobiety w rozmiarze plus oraz jej kompleksów pokazuje,jak świat nie potrafi dostrzec piękna wewnętrznego. Autorka wspaniale ukazała piękno Hanzel w gestach i zachowaniu Mikko.Rozczuliłam się w momentach w których mężczyzna wielbił bohaterkę. 💙Jestem totalnie zakochana w tej historii.Nie tylko zabiera nas na rozgrywki hokejowe,ale również w zacisze domowe,które wyciszało i rozbudowało relacje naszych bohaterów.Zaczęło się od pisania wspólnej książki,a zakończyło czymś,czego nikt nie przewidział i pokazał cudne chwile bohaterów. 💙Koniecznie przeczytajcie książkę i przekonajcie się,że miłość nie zna rozmiarów i wielkości. P O L E C A M
-
Recenzja: zosia_zaczytana Wawak ZofiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Hejka! Przychodzę do was z recenzją „Puck me up”. Może zacznę od minusów tej książki, a właściwie jednego minusa. A nim jest to, że książka bardzo wolna, dosłownie wyznali sobie uczucia w ostatnich 30 stronach. Jedynym plusem tak wolnej akcji jest to, że w te 30 stron nie dało się mocno spieprzyć zakończenia. Teraz może przejdę do plusów. Ta książka była dość wyjątkowa, fabuła totalnie niespotykana, a na złączenie tych wszystkich wątków zawartych w tej książce, chyba jeszcze nikt nie wpadł. Bardzo w tej książce spodobał mi się motyw fake datingu, którego nie spodziewałam się w tej książce. Teraz może przejdę do bohaterów tej książki. Hazel była dość fajną postacią, ale czasami (często) była po prostu głupia. Mikko był moją ulubioną postacią, chyba nie można powiedzieć o nim coś złego. Na szczęście w tej książce się nie pokłócili o błahostkę. Ta książka jest jedną z moich ulubionych książek, właściwie nie ma minusów (ta wolna akcja nie przeszkadzała mi tak bardzo, że mógłby to być minus), w tej książce nie było również takich dziwnych odklejonych akcji (co wyszło na plus), nienawidzę jak główni bohaterowie się na siebie obrażają, a w tej książce się na siebie nie obrazili (co wyszło bardzo na plus). ♾️/5⭐
-
Recenzja: Zaczytana Archiwistka Bookstagram Paulina KamienieckaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Udawanie związku nie jest łatwe, zwłaszcza gdy twoim partnerem zostaje ponury fiński niedźwiedź...” "Słodki hokejowy romans niczym z książki… głównej bohaterki" - tak najlepiej można opisać powieść Ludki Skrzydlewskiej, "Puck me up". To historia, która pozwala zapomnieć o codziennych troskach i zanurzyć się w świat pełen ciepłych uczuć i sportowych emocji. Chociaż fabuła może wydawać się nieco przewidywalna, uroczystość tej opowieści sprawia, że nie sposób się od niej oderwać. Hazel Woods, zawodowa ghostwriterka, jest mistrzynią w swoim fachu. Pisze to, czego celebryci nie potrafią sami, zapewniając jednocześnie dyskrecję i anonimowość. Ta ostatnia cecha jest dla Hazel szczególnie ważna, zwłaszcza że nie czuje się do końca swobodnie w swojej skórze. Wszystko to zmienia się, gdy przyjmuje zlecenie napisania książki dla fińskiego hokeisty, Mikaela „Mikko” Heikkinena. Mikko, przybysz z Europy, jest gwiazdą jednej z kanadyjskich drużyn NHL. Jego życie to nieustanna obecność reporterów i błysk fleszy. Gdy Hazel zaczyna pojawiać się u boku Mikko, media szybko zwracają na nią uwagę. Aby zachować jej tożsamość w tajemnicy, Mikko proponuje Hazel pewien układ. To, co miało być tylko zawodowym zleceniem, przeradza się w coś znacznie głębszego, a życie Hazel zmienia się nie do poznania. Historia stworzona przez Skrzydlewską może nie jest rewolucyjna ani pozbawiona schematów, jednak jej uroczość i ciepło sprawiają, że czytanie jej to czysta przyjemność. Hazel budzi współczucie i sympatię - jest kochaną, pełną ciepła kobietą, która przeżyła toksyczny związek i zmaga się z kompleksami. Mikko zdobył moje serce, stając się moim książkowym mężem - jest uroczy, troskliwy i pełen pasji. "Puck me up" to książka, która z pewnością stanie się comfort book dla wielu czytelników. Sama fakt, że główna bohaterka była nazywana pieszczotliwie „Orzeszkiem”, wywołuje ciepłe uczucia i uśmiech na twarzy. Fabuła opowiedziana jest głównie z punktu widzenia Hazel, co pozwala na głębsze zrozumienie jej emocji i przeżyć. Dodatkowo, na końcu powieści znajdujemy kilka fragmentów z punktu widzenia Mikko, co stanowi doskonałe zakończenie tej uroczej historii. Czy polecam tę książkę? Zdecydowanie tak! "Puck me up" to idealny wybór dla osób, które chcą rozpocząć swoją przygodę z romansami. To słodka, ciepła i pełna emocji opowieść, która pozwoli Wam zapomnieć o codziennych troskach i przenieść się do świata, gdzie miłość i sport splatają się w niezapomniany sposób. Ludka Skrzydlewska stworzyła historię, która zdobywa serca czytelników, a ja jestem pewna, że pokochacie tę książkę tak samo jak ja.
-
Recenzja: _victoria.book Rupar WiktoriaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Puck me up” to pierwsza powieść Ludki Skrzydlewskiej którą przeczytałam. Muszę przyznać że bardzo się wciągnęłam i nieźle zaskoczyłam. Książka pokazuje nam, że jeśli nie jesteśmy atrakcyjni dla jednej osoby, to nie oznacza, że nie będziemy atrakcyjni dla kogoś innego. Jeśli coś nam nie przeszkadza, ale innej osobie już tak, nie oznacza to, że musimy się zmieniać. Najważniejsze jest, abyśmy czuli się dobrze sami ze sobą. Hazel Woods jest ghostwriterką. Kocha pisać, ale straciła pewność siebie, ponieważ jej bliscy wmawiali jej, że nie jest wystarczająca. Woli pozostawać w cieniu i dlatego nie chce pisać pod własnym nazwiskiem. Jednak jedno zlecenie zmienia wszystko, i jej anonimowość zostaje naruszona. Hazel to wspaniała postać o dobrym sercu. Bardzo ją polubiłam i wiele osób może się z nią utożsamiać, tak jak ja. Mikael „Mikko” Heikkinen jest hokeistą, który chce wydać książkę, ale nie potrafi jej sam napisać, więc zatrudnia Hazel jako ghostwriterkę, i w ten sposób się poznają. Mikko to bardzo sympatyczny bohater. Polubiłam go, mimo że był dość zamknięty w sobie. Czytanie tej książki sprawiło mi ogromną przyjemność. Nie mogłam się od niej oderwać. Gorąco polecam tę książkę i jestem pewna, że wy także nie będziecie mogli się od niej oderwać, pochłaniając ją tak samo jak ja.⛸💜🏒
-
Recenzja: cos.tam.czytam Szcześniak PatrycjaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Cudowna historia opowiadająca o ghostwriterką i gwieździe NHL! Miałam już wcześniej styczność z twórczością Ludki przy utworze „Semtymentalna bzdura” i uważam, że poczyniła ona progres swojego warsztatu. Historia opowiadana jest w sposób ciekawy i wciągający. Czytelnik widzi, że oboje bohaterów ciągnę do siebie, lecz dzięki perspektywie tylko jednej osoby ma pewne wątpliwości co do uczuć tej drugiej, które w przypadku Mikaela są dość sprzeczne. Hazel jest pozytywną i dobroduszną postacią. Bardzo zadowolił mnie fakt, że główna bohaterka nie jest przedstawiana jako ikona piękna, lecz jako zwykłą dziewczynę z krągłościami, która jak każdy z nas ma kompleksy. Uważam, że to dobrze pokazywać, iż nie tylko kanony piękna mogą być główną postacią w pasjonującym romansie z przystojnym mężczyzną.
-
Recenzja: https://www.instagram.com/wioletreaderbooks/ Wioleta KuflewskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Już nie wiem która z kolei książka Ludki w mojej bibliotece. Każda z nich ma w sobie to coś, jednak za każdym razem mam pewnie wahanie, czy Ludka jeszcze będzie w stanie czymś zaskoczyć i czy będzie w stanie utrzymać swój dotychczasowy poziom. „Puck me Up” to książka o uwierzeniu w swoją wartość, nawet jak wszyscy dookoła to utrudniają. Książka o tym, że każdemu należy się druga szansa na miłość. Książka o tym, że dwójka ludzi może zupełnie przypadkiem w niespodziewanym momencie spotkać się i poczuć do siebie coś więcej. Czasami nasze życie jest zbyt poplątane, a żeby wyjść na prostą potrzebny jest impuls. On fiński hokeista, a ona ma być pisarką, która napisze książkę o jego pradziadkach. Nic więcej miało się nie zdarzyć, a zdarzyło. Muszą udawać parę. Ale czy to naprawdę wszystko będzie mistyfikacją ? Ludka jak zwykle trzyma poziom. Od razu po skończonej książce nasunęło mi się jedno nazwisko, które pisze w takim stylu jak ta książka - Mariana Zapata. Dokładnie ta książka jest w jej stylu - mruk, chemia jak w cieście z proszku i wygadana bohaterka, która nie do końca wierzy w swoją wartość. Kolejna książka Ludki i kolejny strzał w dziesiątkę - może i jedenastkę. Polecam.
-
Recenzja: Naszksiazkowir.blogspot.com/ Dominika SmoleńRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Kolejna świetna opowieść od Ludki Skrzydlewskiej to zdecydowanie książka, którą dziś dla Was recenzuję - i po raz kolejny autorka udowodniła mi, że jest topową pisarką na polskim rynku wydawniczym. Oprócz niej jest niewiele twórców z gatunku romansów, po których sięgam w ciemno - i których tak wysoko oceniam. Mimo wszystko "najsłabszą" pozycję od Ludki Skrzydlewskiej oceniłam bodajże na sześć na dziesięć gwiazdek, a bez wątpienia nie jest to niska nota, prawda? "Puck me up" to faktycznie - jak jest w opisie - słodki hokejowy romans. Z tym, że nie jest to do końca także pozycja, która szybko się rozkręca, więc liczcie raczej na slowburn niż na szybkie akcje na samym starcie. Hazel pisze książki na zamówienie - sama nie ma na tyle pewności siebie, by stać na świeczniku i pisać pod swoim nazwiskiem - ale ma mnóstwo sukcesów pod nazwiskiem kogoś innego. Tym razem jej klient ma być sławnym hokeistą - i pech chce, że to właśnie z nim była w windzie chwilę wcześniej. Mikko - sportowiec, który ma na swoim koncie wiele medali, od samego początku jest wobec Hazel dosyć oschły, czasem nawet ostry - ale ostatecznie zgadza się z nią pracować, mimo iż jest trochę zaskoczony, że jego ghostwriterką ma być kobieta. Tyle, że dosyć szybko prasa przyłapuje Hazel, która wychodzi wcześnie rano z domu Mikko - bo niestety okrutny grafik sportowca jest tak wypchany, że pisarka wraz z hokeistą muszą pracować albo bardzo wcześnie rano, albo bardzo późno w nocy. Oczywiście Mikko nie chce, aby prawda wyszła na jaw - jest w stanie udawać, że jest w fałszywym związku, zamiast przyznać się, że ktoś inny spisuje historię jego pradziadków, którą chciałby później opublikować pod swoim nazwiskiem. Hazel - mimo tego że średnio pasuje jej wyjście z cienia - zdaje sobie także sprawę z tego, jak absurdalnie wysokie kary nakłada na nią umowa poufności. Godzi się więc na to, by przez pewien czas wciskać kity prasie - nawet, jeśli nie spodziewała się, jak wiele hejtu wyleje się na nią ze względu na jej wagę plus size... Oczywiście w tym momencie przerwę, bo i tak już ujawniam jedną informację więcej niż opis - a wychodzę z założenia, że najlepiej odkrywać tę fabułę samemu, na własną rękę - ale powiem, że sporo się dzieje: a plot twisty, intrygi i w ogóle chemia między postaciami, która jest tu widoczna, to naprawdę mnóstwo fantastycznych rzeczy, o których warto czytać! "Puck me up" zaskakuje motywami romansu sportowego, mruka i gadatliwej dziewczyny czy chociażby właśnie opowieść o tym, jak trudno być dziewczyną plus size w świecie, gdzie najbardziej liczy się tylko wygląd i to, aby dopasować się w pewne ramy społeczne. Do tego wszystkiego mamy naprawdę dobrze wykreowanych bohaterów, o których chce się czytać - i przyznam szczerze, że gdy już dotarłam do końca tej opowieści (i zapoznałam się z zakończeniem, które idealnie pasowało do treści tej pozycji), to zdałam sobie sprawę z tego, że ogromnie żałuję tego, że to już koniec, bo doskonale się bawiłam i spędziłam z tą książką wyśmienity czas. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że wielu czytelników ma już przesyt romansami sportowymi - w tym hokeistami - ale "Puck me up" to zdecydowanie inny poziom w porównaniu do większości książek, które poruszają podobne motywy. Lekka historia, która porusza wiele ważnych kwestii - "Puck me up" jest jedną z najlepszych książek, które przeczytałam w tym roku - i czekam na to, aż Ludka Skrzydlewska wyda kolejną powieść, bo już zacieram rączki, aby sięgnąć po kolejny dobrze napisany i przemyślany romans, który po raz kolejny mi udowodni, że warto czytać polskich twórców. Podsumowując: kocham, bardzo polecam - i myślę, że musicie przeczytać!
-
Recenzja: .niezwykla Płóciniczak JuliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"𝑃𝑢𝑐𝑘 𝑚𝑒 𝑢𝑝" To przepiękna opowieść, która w naturalny i autentyczny sposób ukazuje nasze niedoskonałości. Bohaterowie w końcu nie są idealni, mają swoje wady i słabości, jak każdy z nas. To coś wyjątkowego! Daje nadzieję, że każdy ma szansę na miłość, niezależnie od życiowych burz i zawirowań.
-
Recenzja: Ksiazka_na_danie_glowne1 Drabik WiktoriaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Hazel Woods dzięki zawodzie ghostwriterki może wykonywać to co kocha, jednocześnie będąc anonimowym. Jako osoba, która ma trochę więcej ciała, jej samoocena jest bardzo niska, a jej rodzice i były chłopak tylko to pogłębiali. Dla rodziców Hazel zawsze była ta gorszą i brzydszą w przeciwieństwie do jej idealnej siostry. Po rozstaniu z chłopakiem, wyprowadziła się do jakiejś rudery, w której padło ogrzewanie. Tym bardziej chce wyrwać dobre wrażenie na nowym kliencie. Nie wie jednak, że to zlecenie diametralnie zmieni jej życie. Udawany związek nigdy nie był jeszcze tak trudny zwłaszcza, gdy twoim ,, partnerem” zostaje ponury fiński niedźwiedź. ,, Zgodziłam się udawać pieprzoną dziewczynę Mikko Heikkinena.” Mikael ,, Mikko “ Heikkinen, gwiazda jednej z kanadyjski drużyn NHL. Pragnie wydać książkę, która upamiętniła by historię jego pradziadków, w czasie wojny. W jego życiu paparazzi są na porządku dziennym, dlatego z Hazel spotyka się głównie w wieczorowych porach. Jednak mediom nie umyka fakt, że gwiazda hokeju, po raz pierwszy widziany jest z kobietą. Nie chcąc aby świat dowiedział się kim naprawdę jest kobieta, z którą się spotyka proponuje jej układ… ,,Teraz skoro tu jesteś, to także twój dom” Zaczynając tą książkę, miałam z tyłu głowy myśl, że może się ona okazać dobra. To co dostałam, przerosło moje oczekiwania. Ona nie jest dobra, jest rewelacyjna. Autorka świetnie sobie poradziła opisując uczucia osoby, której od zawsze wpajano, że nie jest wystarczająca. Jako osoba przy tuszy również mogę potwierdzić, że tak przeważnie jest, a hejt potrafi spłynąć w niespodziewanym momencie. ,, - Wypowiesz jeszcze jedną uwagę na temat ciała Hazel, a wylecisz z tej roboty” Przyznam na początku ciężko polubić i przekonać się do Mikko. Sprawia wrażenie ponurego, a to że rzadko się odzywa, wcale nie polepsza sytuacji. Jednak im dalej tym bardziej go poznajemy i zdecydowanie nie jest zły, na jakiego wygląda. ,, - On ma wielkie serce, tylko głęboko schowane.” Mam za sobą wiele książek i zdecydowanie więcej w nich niebezpiecznych i dupkowatych mężczyzn niż właśnie kochanych i honorowych jak Mikko. A nie powiem chyba brakowało mi takiego komfortowego romansu. Choć osoby co są dopiero na początku, mogłyby mnie wyśmiać za te określenia wobec fińskiego niedźwiedzia. Uwierzcie jednak, im dalej tym więcej widać jaki naprawdę jest główny bohater. ,, Nie żartuję. Jesteś moim talizmanem szczęścia. Będę wygrywał dopóki będziesz ze mną mieszkać “ Hazel to osoba, którą niegdyś byłam, wycofana, bez pewności siebie i przejmująca się wszystkim. Ważne jednak, żeby ktoś nam pomógł zaakceptować siebie taką jaką się jest. Lub samemu do tego dążyć, żeby cieszyć się z tego co mamy, zamiast rozpaczać czego nie. A Mikko to osoba, którą zdecydowanie chciałabym mieć za przyjaciela ( bo narzeczonego już mam, choć nie powiem, Mikko trafia na listę książkowych mężów, ale cii). Kochany, troskliwy, potrafiający wysłuchać i porozmawiać, bo gdy jest się przy właściwej osobie, język sam się rozwija. ,, Okazuje się, że zupełnie inaczej ogląda się mecz na żywo, jeśli gra w nim facet, przez którego moje serce z jakiegoś powodu bije szybciej “, Nigdy jakoś nie przepadałam zbytnio za romansami sportowymi. Ale tu to wyszło fenomenalnie. Nie było tego hokeja przesadnie za dużo, dzięki czemu autorka mogła skupić się na innych też ważnych rzeczach. To co mi się najbardziej podobało w tej historii, to zdecydowanie ciągłość akcji, nie ma ani jednego rozdziału, w którym coś by się nie działo. A jeśli chodzi o spicy sceny to występują dopiero pod koniec, bo relacja między bohaterami to zdecydowanie slow Burn. Jednak gdy już dochodzi do czegoś między nimi to jest bardzo hoot, jednocześnie napisane w bardzo przyjemny sposób. A pod koniec dostajemy super bonusik, w którym mamy perspektywę Mikko, w co niektórych scenach. ,, Mikko: Gdybym wiedział, że wystarczy być z tobą stanowczym, żebyś robiła, co chcę, od dawna bym się tak zachowywał” Wobec tego wszystkiego zdecydowanie mogę powiedzieć, że czeka mnie totalna zguba, bo totalnie zakochałam się w tej historii i nic nie mogę na to poradzić. Pisanie takich powieści powinno być karalne, bo policzki do tej pory bolą mnie od uśmiechania się. Historię oczywiście polecam i oceniam na 5/5⭐
-
Recenzja: ksiazkowelove_16 Jarząb MilenaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Hazel Woods jest ghostwriterka. Będzie pisać książkę o hokeiście Mikko Heikkinen. Początkowo Mikko nie jest zachwycony, iż książkę o nim będzie pisać kobieta, a nie facet, jednakże później już się godzi z tą myślą. Wszystko jest dobrze do czasu, aż fotoreporterzy ich nie nakryją. Aby ich tajemnicą się nie wydała zmuszeni są udawać związek. Co z tego wyniknie? 🤔 Książka jest tak komfortowa! Naprawdę super mi się czytało. To dla mnie takie safe place 🥰 jest to moje pierwsze spotkanie z autorką, jednakże na pewno nie ostatnie! ❤️ styl pisania autorki jest lekki, przez co książkę czyta się naprawdę bardzo szybko. Książka porusza takie motywy jak slow burn, udawany związek, rozwód, hejt, romans sportowy, hokej. Mikko to małomówny, skryty w sobie mężczyzna. Natomiast Hazel ma niskie poczucie własnej wartości ze względu na noszenie rozmiaru plus size. Między bohaterami czuć było napięcie. Udawany związek w wielu sytuacjach nie wyglądał jak gdyby był udawany. Podobało mi się jak z każdą kolejną stroną Mikko zmieniał się dla Hazel, a ja lubiłam go coraz bardziej! Rozczulało mnie, gdy mówił do niej ,,orzeszku”, a ona ,,fiński niedźwiedziu”, a potem ,,misiu” 🐻🥰 W książce nie zabraknie spicy scen 🔥 są dobrze opisane i działają na wyobraźnię. Dodatkowo, gdy lubicie hokej to jest go dużo w książce. Treningi, mecze, kibicowanie. A także jak to w życiu bywa - porażki oraz zwycięstwa.
-
Recenzja: Mirosława Dudko Oaza Recenzji Dudko MirosławaRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
„To, co wydaje się najsensowniejsze na pierwszy rzut oka, często wcale takie nie jest.” Na księgarskich półkach możemy nie raz zobaczyć jakąś książkę z nazwiskiem znanej osoby, ale nie mamy pewności, czy to właśnie ona napisała daną publikację. Bywa bowiem tak, że prawdziwym autorem takiego dzieła stoi ghostwriter dosłownie oznaczający pisarza widmo. To osoby, które nie ujawniają swojej tożsamości pozostając w cieniu wielkich gwiazd, na których spływa splendor tego, co stworzyła inna osoba. Ten motyw doskonale wykorzystała autorka powieści "Puck me up", w której lepiej poznajemy specyfikę tego zawodu, a przy okazji kolejną świetną historię napisaną przez panią Skrzydlewską. Zaczyna się wszystko standardowo, czyli on - Mikael Mikko Heikkinen jest mrukliwy, zamknięty w sobie, nawet gburowaty i niezbyt miły. Przynajmniej takie sprawia wrażenie na Hazel Woods , gdy po raz pierwszy się spotykają. Najpierw stoją obok siebie w windzie, nie wiedząc, że podążają do tego samego miejsca, czyli do biura jednego z większych w Kanadzie wydawnictwa - EDMONTON. Ona z kolei, nie ma pojęcia, że właśnie jest w windzie z jednym z najsłynniejszych zawodników i najlepszym skrzydłowym kanadyjskiej drużyny NHL - EDMONTON OILERS i mistrzem olimpijskim. I to on ma być jej najbliższym zleceniodawcą. Z kolei on nie wie, że obok niego znajduje się kobieta, z którą przyjdzie mu pracować w najbliższym czasie. Spodziewa się, że zamówionym ghostwriterem będzie mężczyzna, gdyż Hanzel publicznie nigdy nie ujawnia swoich prawdziwych danych i swojego wizerunku. Miałam już okazję przeczytać jakiś czas temu książkę pani Ludki Skrzydlewskiej pt. "Niepokorne serca" i od razu skradła moje czytelnicze serce tą historią. Zawarła w niej to, co w powieściach lubię najbardziej, czyli dynamiczną akcję i ciekawych bohaterów. Dlatego widząc jej najnowsze dzieło „Puck me up”, wiedziałam, że się nie zawiodę. I tak się stało. Ponownie znalazłam się w wirze wydarzeń, które całkowicie mnie pochłonęły ogarniając wieloma emocjami i przeżyciami bohaterów. Snując opowieść o ich relacji poruszanych jest kilka ważnych tematów, w tym akceptacja samej siebie. Hazel uważa, że jest nieatrakcyjna, gdyż ma trochę więcej nadprogramowych kilogramów, więc jest przekonana, że na pewno nie ma szans, by ktoś się nią zainteresował. Co innego jej siostra Gabi, która swoim wyglądem i nienaganną sylwetką zwraca uwagę męskiej części społeczeństwa. Gabi jest cudowną siostrą, starającą się podbudować jej wiarę w siebie, ale bezskutecznie. Hazel zawsze uważa się za gorszą. Taka postawa to pokłosie traktowania jej w dzieciństwie, umniejszania jej wartości przez matkę i wpajania przekonania, że tylko szczupłe osoby, takie jak Gabi, mogą coś w życiu osiągnąć. „Puck me up” to świetnie napisany romans ze sportem w tle i pracą nad tekstem powieści, ale na pierwszy plan wysuwają się dylematy głównych postaci. Nie ma w niej zbyt dużo dłużących się opisów, a te które są, nie przytłaczają swoją ilością. Od początku autorka dostarcza nam zarówno wesołych sytuacji, zabawnych dialogów, spostrzeżeń, ale też takich, które wprowadzają niepokój i powodują szybsze bicie serca, ukazując rozwój uczucia i zmiany zachodzące w bohaterce. Jest to jeszcze bardziej dobitnie odczuwalne, gdyż nie wiemy wszystkiego, bo przez niemal całą fabułę widzimy wszystko oczami Hazel. Ma to swoje plusy, gdyż wnikamy w jej sposób postrzegania siebie i otoczenia, w jej myśli i podejście do wielu spraw. Oczywiście nie raz nie zgadzałam się z nią, gdyż przedstawiła swoją osobę tak, jakby była grubą, nieatrakcyjną dziewczynę, nie zauważając swoich atutów. Bywało, że mnie denerwowała, gdy wyciągała błędne wnioski, albo niepotrzebnie się denerwowała. Dopiero w epilogu, gdy niektóre epizody ukazane są oczami Mikko, wyłania się urocza kobieta, która jest wartościowa, czarująca i piękna. To pokazuje, że siebie samych często postrzegamy negatywnie, widzimy swoje mankamenty, ale potem okazuje się, że nie zawsze zgodne jest to z tym, jak widzą nas inni. Motywem przewodnim jest nieakceptowanie siebie, swojego wyglądu, wyolbrzymianie swoich mankamentów, które tylko w oczach Hazel nabierają wielkiego problemu. Jest to zatem powieść z głębszym przesłaniem, gdyż podobnych osób jest w realnym życiu wiele. Widać to doskonale w dzisiejszych czasach, zwłaszcza u dziewczyn i kobiet, które mają kompleksy i poddają się różnym zabiegom, robiąc sobie krzywdę, poprawiając to i owo w swoim wyglądzie. Według swoich wyobrażeń, czynią siebie atrakcyjniejszymi, ale niestety, najczęściej osiągają efekt odwrotny. Widziałam już wiele tego typu przeobrażeń i rzadko która transformacja wypadła korzystnie dla danej osoby. Na szczęście Hazel nie posuwała się do tak desperackich kroków i to jest jej atutem, jak i atutem tej powieści jest to, że bohaterka ma swój naturalny urok, ale nie jest idealna w swoim wyglądzie, jak to bywa w innych tego typu romansach. Przynajmniej ona siebie tak to postrzega. Autorka pokazała, że czasami nie trzeba robić zbyt wiele, ani podejmować drastyczne kroki, wystarczy pojawienie się miłości, by poczuć się atrakcyjnie i pięknie.
-
Recenzja: zabulka1988 Lepak-Żurad JustynaRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
Hazel Woods to skromna ghostwriterka, która unika rozgłosu i pisze książki dla celebrytów. Przez lata bliscy nie akceptowali jej taką jaką jest dlatego jej pewność siebie drastycznie zmalała. Mikko to gburowaty fiński "niedźwiedź", hokeista NHL, który marzy o napisaniu książki o swoich przodkach. Mało mówi, ale czynami nadrabia tą swoją małomówność. Ich drogi się łączą, ale już od początku ich współpraca się nie układa.... Akcja nabiera tempa kiedy Hazel zostaje przyłapana przez paparazzi nad ranem gdy wychodzi z domu Mikka. Świat nie może dowiedzieć się o ich wspólnej pracy nad książką, dlatego też zgadzają się na pewien wspólny układ.... Co z tego wyniknie? Jakie problemy pojawią się na ich drodze? Ile tajemnic wypłynie? I czy ostatecznie książka zostanie wydana? Bardzo dobrze bawiłam się przy tej książce! Autorka śmiało pisze o kompleksach głównej bohaterki, o hejcie jaki wylewa się na nią i jej wyglądzie, ale także o akceptacji siebie oraz pięknej przyjaźni która rodzi się w miłość. Żeby nie spamować nie mogę napisać więcej 🤭 a powiem Wam, że wątków pobocznych jeszcze parę tu znajdziemy 😁 Jeśli lubicie hokej, miłość, nutkę tajemniczości i macie 18+ to sięgnijcie po to dzieło! Polecam! 💜💜💜💜💜💜💜💜💜
-
Recenzja: AnkaWach Wachowska AnnaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Książka, dla której zarwałam noc, gdybym miała ponownie to zrobić nie zawahałabym się nawet sekundy. Moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i jestem zachwycona. Wartościowa książka z przesłaniem.Nie liczy się jedynie wygląd, liczy się wnętrze oraz osobowość. Reszta to jedynie dodatek, który nie powinien definiować osoby. „Ale jeśli para naprawdę się kocha, to związek da się naprawić, o ile tylko bardzo się tego chce”. Nikt nie przypuszczał, że udawany związek z takim ponurkiem okaże się najpiękniejszą przygoda i wyzwaniem w jej życiu. Pierwsze spotkanie w windzie nie należało do udanych zresztą później nie było wcale lepiej. Historia, która wywoływała ciepło w sercu podczas czytania. Wyjątkowa książka, która pokazała, że nigdy nie jest za późno, aby ruszyć, że swoim życiem dalej. Aby pozamykać niezakończone sprawy i zaczął żyć, a nie tylko udawać. Bo życie jest za krótkie, aby rozdrapywać nieudane związki. Fabuła, która została bardzo dobrze poprowadzona. Kilka tajemnic, które zburzyły sen z powiek naszym bohaterom. Ogrom emocji, które zostały przelane na papier. Autorka pokazała, że potrafi zbudować napięcie między bohaterami, że leciały iskry. Jedna z komfortowych pozycji, które się czyta i nigdy się nie znudzi. A to za sprawą rewelacyjnie wykreowanych bohaterów, którzy skradli nasze serca. Dwa odmienne charaktery, które idealnie się dopełniały. To właśnie przy jej boku ponownie nauczył się uśmiechać. To ona sprawiła, że jego życie nabrało wreszcie kolorów. Jeśli nie znaleźliście jeszcze męskiego ideału, to znak, że nie poznaliście jeszcze Miko. To był dopiero bohater z krwi i kości. Zakochacie się w nim od pierwszego spotkania, a im dalej, tym przepadnięcie dla niego. Jego zachowanie było cudowne i momentami wywoływało łzy wzruszenia. Jego drobne gesty znaczyły więcej niż tysiąc słów. Każdy kobieta chciałaby mieć u swojego boku takiego mężczyznę. Książka idealna na letnie wieczory, która podniesie temperaturę podczas czytania. Zmysłowe sensualne sceny zbliżeń dodały pikanterii ich historii. To będzie ich historii opisana jego oczami.
-
Recenzja: Lettoaletto Grzelak KarolinaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Hokej! Tyle się ostatnio pojawiło romansów z tym sportem, ale mam nadzieję, że jeszcze nie macie dość, bo "Puck me up" zdecydowanie należy do must readów tego lata!💜 "- Nie jesteś „tylko” Hazel - przerywa mi stanowczo. - Jesteś aż. Jesteś wszystkim." Ludka Skrzydlewska ponownie mnie utuliła swoją książką, więc jeśli i Wy potrzebujecie takiego komfortowego przytulasa, to niedźwiedź Mikko się poleca.🥰 Ten fiński hokeista grający w kanadyjskiej drużynie chce napisać książkę, ale potrzebuje do tego pomocy ghostwritera. Hazel jest świetna w tej dziedzinie i mimo że jej pierwsze spotkanie z Heikkinenem nie wydaje się zbyt przyjemne, decydują się na współpracę. Wkrótce jednak, aby zapobiec wyjściu na jaw prawdy o ich relacji, będą zmuszeni do wejścia w pewien układ... Przyniesie on sobą zarówno dobre, jak i złe strony, z którymi oboje będą się musieli zmierzyć. Czy podołają utrzymaniu pozorów? A może sami się wśród nich zgubią? Jak zakończy się ich współpraca?😉 Autorka, jak zwykle, nawet w słodki romans wplotła kilka ważnych i niełatwych tematów sprawiając, że ta lektura nie tylko bawi, nie tylko wzrusza, ale też każe się zastanowić nad pewnymi kwestiami, daje pole do rozmyślań, a jednocześnie przynosi komfort. Uwielbiam, kiedy to pierwsze wrażenie okazuje się błędne, kiedy bohaterowie okazują się lepsi, niż początkowo się wydają i tu właśnie tak było. Mikael - z pozoru gbur, chwilami wręcz dupek i zamknięty w sobie samotnik, będzie w sobie krył ogromne pokłady ciepła, miłości, bezinteresowności, hojności i dobra, tak po prostu. Hazel zaś, mimo niełatwych relacji w swoim życiu, mimo bycia niedocenianą, obrażaną i tłamszoną, nie stanie się zgorzkniała i równa swoim hejterom, a przy Mikko jeszcze bardziej rozkwitnie. Bardzo ją polubiłam, jej relację z Sofią, a nawet Livią, zdecydowanie nie była to bezbarwna bohaterka i chciałabym ją spotkać w prawdziwym życiu. Mimo to, czyny Mikko wychodziły tu ciągle na pierwszy plan i on skradł moje serce doszczętnie.😍 Nie będę się rozpisywać na ten temat, przecież to tylko literki na papierze, ale zachęcam, abyście i Wy go poznali!😁 Temat hejtu, fatfobii i ciałopozytywności ostatnio pojawia się w książkach coraz częściej i bardzo mnie to cieszy, bo przecież miłość nie jest zarezerwowana tylko dla tych szczupłych i wysportowanych, a wartość ludzka nie jest liczona w kilogramach. Potrzebujemy bohaterów różnorodnych, zwyczajnych i niezwykłych jednocześnie i w "Puck me up" tacy właśnie się pojawiają, dla jednych nieidealni, dla innych perfekcyjni. Sama fabuła bardzo wciąga, dla wszystkich książkar będą tu wydawnicze i pisarskie smaczki, dla sportowych świrów - trochę hokeja, a dla lubiących rodzinne zawirowania - pewna urocza kilkulatka i jej mocny, aczkolwiek uroczy, charakterek. Trochę slow burnu, trochę grumpy/sunshine i trochę wymuszonej bliskości i bohater, który jest wielką zieloną flagą to wszystko, aby sprawić, że romans znajdzie miejsce w moim sercu, więc ten szybko się w nim umościł.😊 Jest to też po prostu dobrze napisana książka. Nie znajdziecie tu nienaturalnych dialogów, krindżowych zwrotów czy zbyt szybko lub wolno rozwijającej się akcji - jak zawsze w książkach autorki, wszystkie elementy są spójne i wyważone, z odpowiednimi proporcjami humoru, dram, erotyki i ciekawego tła. Mówiąc krótko - ja jestem totalnie kupiona i polecam dalej! 8/10💜
-
Recenzja: bokstagrambyzuza Kawalec ZuzannaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
recenzja | 𝐏𝐔𝐂𝐊 𝐌𝐄 𝐔𝐏 - 𝐋𝐮𝐝𝐤𝐚 𝐒𝐤𝐫𝐳𝐲𝐝𝐥𝐞𝐰𝐬𝐤𝐚 ★★★★ 4/5 "𝐏𝐮𝐜𝐤 𝐦𝐞 𝐮𝐩" to moja pierwsza książka od Ludki Skrzydlewskiej. Ostatnio polubiłam się z hokejowymi romansami i byłam bardzo ciekawa tej historii. Nie zawiodłam się. Podobało mi się! Bardzo pozytywnie się zaskoczyłam! Pomysł na fabułę jest ciekawy i oryginalny. Hazel Woods jest zawodową ghostwriterką i pisze książki celebrytom, którzy sami nie potrafią ich napisać. Gdy przyjmuje zlecenie napisania książki dla fińskiego hokeisty jej życie całkowicie się zmienia. Relacja bohaterów jest super napisana i bardzo mi się podobała. Motyw fake dating też został bardzo dobrze przedstawiony. "𝐏𝐮𝐜𝐤 𝐦𝐞 𝐮𝐩" to książka, która wciąga od pierwszych stron, zaskakuje i wywołuje szczerzy uśmiech na twarzy. Jak najbardziej polecam!
-
Recenzja: thou.sandlives Panek MilenaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
5/5 „Puck me up” jest pierwszą książką Ludki Skrzydlewskiej, jaką miałam okazję przeczytać. I wiecie co? Nie mam pojęcia, dlaczego do tej pory tak się wzbraniałam przed jej twórczością. Bo gdy tylko zaczęłam czytać ten nowy romans hokejowy, przepadłam dla niego od pierwszej strony. Trzy słowa, którymi mogłabym określić tę powieść? Ciepła, rozczulająca i bardzo, bardzo komfortowa. A także nieco spicy - w naprawdę dobrym wydaniu! Hazel Woods jest ghostwriterką - pomaga celebrytom w pisaniu książek, nie podpisując się pod finalnym egzemplarzem. Współpracuje z wydawnictwem, a pensja za zlecenia pozwala jej na własne utrzymanie. Nie czuje potrzeby, aby to zmieniać. Napisanie własnej książki wciąż pozostaje jej marzeniem, skrytym i nieosiągalnym. Anonimowość zapewnia jej bowiem więcej plusów niż minusów - przede wszystkim to, że dziewczyna nie musi przejmować się ewentualną krytyką obcych ludzi. Wystarczy jej to, że na co dzień słyszy niepochlebne słowa z ust jej (byłego już) chłopaka, rodziców i znajomych. Dotyczące jej figury, sposobu życia, braku jakiegokolwiek talentu i osiągnięć. A więc nie - Hazel nie ma w najbliższych planach zrobić niczego, przez co mogłaby stać się bardziej znana, niż jest. Jak możecie się domyślać, szybko się to zmienia. A to za sprawą pewnego mrukliwego fińskiego niedźwiedzia, to znaczy HOKEISTY, który chciałby wydać książkę na podstawie prawdziwej historii swoich pradziadków. I tym samym zaczyna się (bardzo owocna) współpraca dwojga bohaterów. Współpraca, która choć zaczyna się na wspólnym pisaniu książki, wcale się na nim nie kończy. Pojawiają się motywy takie jak: fake dating, grumpy x sunshine, one house, he felt first i slow burn, który jest naprawdę bardzo, bardzo slow. IDEALNY. I jejku, nie wiem kiedy ostatnio określiłam tak jakąś książkę, ale „Puck me up” była właśnie IDEALNA pod każdym względem - bohaterów, fabuły, budowania napięcia, emocji i wątku romantycznego, a nawet… sportowego. W romansach sportowych często jest tak, że kiedy uczucie pomiędzy bohaterami wybija się na pierwszy plan, to o sporcie się szybko zapomina. Tutaj? Hokej wciąż pozostał w grze. Były mecze, wyjazdy, kibicowanie, porażki i zwycięstwa. Wszystko na swoim miejscu! Naprawdę, nawet gdybym chciała się do czegoś przyczepić (tak standardowo), to nie mogę. Najbardziej kupiła mnie relacja pomiędzy bohaterami - tak jak już wspomniałam, jest to slow burn romans. I choć prawdopodobnie zanudzę Was tą recenzją na śmi3rć, to powtórzę - w najlepszym wydaniu. To, co działo się pomiędzy Hazel i Mikko było naturalne i urocze, budziło do życia motylki w brzuchu i wywoływało napięcie, które - uwierzcie mi - nie rozładowało się aż tak szybko. Kolejna sprawa - Mikko Heikkinen. Nie wiem, czy kiedykolwiek w swoim czytelniczym doświadczeniu spotkałam się z tak IDEALNYM książkowym facetem. Jakby… na pewno macie swojego ulubionego książkowego bohatera, który jest mega słodki i opiekuńczy. To teraz pomnóżcie go razy trzy lub cztery (ewentualnie siedem) i wyjdzie Wam ten fiński niedźwiadek stworzony przez Ludkę Skrzydlewską. Nie znajdziecie lepszego - i tak, możecie to potraktować jako wyzwanie. Książka momentami dawała mi vibe „Mile high” - on jest gwiazdą hokeja, a ona „zwykłą” dziewczyną z mnóstwem kompleksów i niespełnionych marzeń. Traktuję to jako dodatkowy plus, bo jestem fanką powieści Liz Tomforde. A teraz również i tych Ludki. Na pewno nadrobię wcześniejsze, szczególnie ciekawi mnie seria „Prawda o Yarrow”, więc niedługo możecie spodziewać się kolejnych opinii. Podsumowując - jestem w absolutnej miłości. I zupełnie się tego nie spodziewałam. „Puck me up” to jedno z moich najbardziej pozytywnych zaskoczeń w tym roku. Ode mnie ogromna polecajka! I nie mogę dać jej mniej niż 5 gwiazdek - prawdopodobnie znajdzie się w moim TOP10 w grudniowym poście z podsumowaniem.
-
Recenzja: bookstagram, booktok Podleśna AmeliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
5/5⭐ „To, co wydaje się najsensowniejsze na pierwszy rzut oka, często wcale takie nie jest.” Hazel Woods jest ghostwriterką pisze książki dla znanych celebrytów.Na swoim koncie ma liczne dzieła zachwycające nie jedne oko. Pewnego razu dostaję zlecenia do napisanie książki dla Mikaela Heikkinena, który jest sławnym hokeistą. Ich współpraca od samego początku nie układa się tak dobrze jak zakładała na początku. Nie dość, że Mikko ma bardzo mało wolnego czasu, bo pochłaniają go treningi i mecze, to ciężko złapać im wspólny język co bardzo utrudnia im pracę nad książką. I nie dość to wszystko Miko jest bardzo ponurym mężczyzną takim zamkniętym w sobie i bardzo mało mównym. Czy z współpracy Miko i Hazel coś powstanie? Czy miko otworzy się na Hazel? Czy zacznie darzyć ją zaufaniem a nie traktować jak każdą zwykłą osobę potrzebną mu na chwilę?Miałam już przyjemność czytać książki autorki i za każdym razem spędzam cudowny czas z bohaterami, którzy za każdym razem byli bardzo dobrze wykreowani. Tym razem też tak było. Tak się wciągnęłam, że przeczytałam tą cudowną historię w jeden wieczór. Ale oczywiście nie tylko to się do tego przyczyniło. Autorka ma lekkie i bardzo przyjemny styl pisania. Relacja grumpy x susnhine to coś co uwielbiam i Ludka w cudowny sposób poprowadziła w niej naszych bohaterów. Ten slow burn przez który nie mogłam wysiedzieć w miejscu. No i oczywiście kompleksy nadwagi, z którą zmaga się nasza główna bohaterka. Wszystko jest na plus cudowny warsztat autorki gwarantują cudownie spędzony czas. Historia Hazel i Mikkiego była dla mnie niczym słońce w pochmurny dzień.
-
Recenzja: may_in_books Krasnitskaya MaryiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Pierwsze moje spotkanie z autorką i już takie dobre. Zdecydowanie cudownie napisana książka, która czytała mi się lekko i szybko. A ta fabuła? Bogowie, przepadłam. W Puck me up jest wszystko co kocham - fake dating, he fell first, one house trop. No jak można się nie zakochać? Mikko jest cudownie dopracowaną postacią, która stopniowo otwiera się nie tylko dla Hazel, ale i dla czytelnika, czym powoduje zmianę nastawienia i emocji w ciągu kilku sekund. Ten słodki miś zdecydowanie skradł moje serce i trafia na listę mężów książkowych. Hazel natomiast stała się bohaterką, w której widzę siebie i swoje niespełnione marzenia. Każda jej myśl była dla mnie mocna i czasami bolesna. Jako osoba z dużą nadwagą widziałam siebie w jej emocjach. I oczywiście znalazłam siebie w jej strachu przed wyjściem ze strefy komfortu! (I miłości do wampirów hehe) Postacie drugoplanowe też potrafią zaciekawić! Na pewno jestem zadowolona z Livii i tego jak zachowywała się. Jedna z bohaterek, do której nie mam złego nastawienia, a jednak coś mi śmierdziało do końca. Jedyne na co naprawdę mogłabym ponarzekać - to na kilka rozdziałów końcówki. Dla mnie scen erotycznych było troszeczkę za dużo… dobra, może nie troszeczkę, ich tam naprawdę dużo. Jednak ta końcówka uratowała ocenę. Śliczna, słodka, otulająca kocem. Gdzie ja mam teraz znaleźć takiego chłopaka, psze pani? Zdecydowanie moja polecajka romansu. Jeśli szukacie czegoś ciekawego i słodkiego - Puck me up jest cudownym wyborem. A dodatki na końcu tylko bardziej wam to uświadomią. I jak powiedział Mikko: “Życzę wszystkim tyle samo szczęścia, ile ja mam w tej chwili.”
-
Recenzja: Tiktok Kosobudzka AlaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Całym swoim sercem uwielbiam książki 𝐋𝐮𝐝𝐤𝐢 a „𝐏𝐮𝐜𝐤 𝐌𝐞 𝐔𝐩” kocham jeszcze bardziej. Miałam okazję zacząć już czytać ją na wattpadzie i wiedziałam, że będzie ona świetna. Pióro 𝐋𝐮𝐝𝐤𝐢 jest bardzo przyjemne i lekkie a fabuła w jej książkach pochłonęła mnie doszczętnie. Główni bohaterowie - 𝐌𝐢𝐤𝐤𝐨 i 𝐇𝐚𝐳𝐞𝐥. 𝐌𝐢𝐤𝐤𝐨, może na początku nie przypaść wam do gustu, przez jego zachowanie, ale spokojnie. To minie i będziecie w nim zakochani. 𝐌𝐢𝐤𝐚𝐞𝐥 to gwiazda hokeja. No i cóż mężczyzna nie jest najbardziej rozmowną i rozrywkową osobą jaką znam ale ma on swój urok. 𝐇𝐚𝐳𝐞𝐥 𝐖𝐨𝐨𝐝𝐬 to dziewczyna plus duże której życie miłosnej nie jest usłane różami, jest wręcz tragiczne, po trudnych przeżyciach z jej byłym chłopakiem, 𝐇𝐚𝐳𝐞𝐥 ma problemy z samoakceptacją i nie wierzy, że kto kolwiek mógłby postrzegać ją jako osobę atrakcyjną. Jest to również ghostwriterka która będzie musiała współpracować z 𝐌𝐢𝐤𝐤𝐨. Niestary współpraca pomiędzy nią a 𝐌𝐢𝐤𝐤𝐨 nie jest zbyt kolorowa, i kompletnie nie idzie po jej myśli. Relacja 𝐇𝐚𝐳𝐞𝐥 i 𝐌𝐢𝐤𝐤𝐨 na początku kompletnie nie przypomina tych wszystkich słodkich relacji. 𝐇𝐚𝐳𝐞𝐥 nie do końca może dogadać się z 𝐌𝐢𝐤𝐚𝐞𝐥𝐞𝐦. Po mimo tego, że muszą razem współpracować podczas pisania książki to jeszcze muszą udawać związek. Sprawy jednak komplikują się jeszcze bardziej gdy pewnego dnia do internetu wpływa pewne ogłoszenie na temat 𝐌𝐢𝐤𝐤𝐨 i pewnej tajemniczej osoby. Jednak gdy sprawy przybierają dobry obieg ich relacja zaczyna rozkwitać i możemy poznać ich prawdziwe uczucia. Oraz to jakim miśkiem jest 𝐌𝐢𝐤𝐤𝐨. Jeśli już zaczniecie czytać „𝐏𝐮𝐜𝐤 𝐌𝐞 𝐔𝐩” to nie będziecie mogliście oderwać, a 𝐌𝐢𝐤𝐚𝐞𝐥 skradnie wszak serce.
-
Recenzja: ilzcharlz Gruszka ZuzannaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Ta książka była wspaniała. Nie była idealna, to oczywiste, żadna książka nie jest. Główna bohaterka na początku mnie irytowała, a sam wstęp książki zanudził. Ale czy myślałam o tym, kiedy się wciągnęłam tak, że zapominałam, iż czytam? Nie. Ani przez chwilę. Było kilka takich rzeczy, które faktycznie mi się nie podobały i trochę odciągały od czytania, ale nie wpłynęły na moją ocenę. Nie ukrywam, że ten początek naprawdę mi się nie podobał, bo tak było. Ale, na szczęście, dałam tej książce szansę i nie poprzestałam czytać na tych 90 stronach. Zniechęciło mnie wtedy chyba zachowanie Hazel. Jest ona... Chaotyczną bohaterką. Nie mówię, że to źle, ja po prostu wolę raczej spokojne. Nie podobały mi się też spicy sceny. Jakoś mi wadziły. Nie mam sensownego wytłumaczenia, po prostu jakoś mi to nie pasowało to do reszty książki. Co do plusów, których jest oczywiście więcej, to uwielbiam relacje bohaterów. Nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, przynajmniej nie ze strony głównej bohaterki, tylko powoli się poznawali. Mikko jest wielką zieloną flagą. Zawsze dba o komfort Hazel, robi wszystko aby czuła się dobrze, nie narzuca się, zawsze pyta o pozwolenie. Po prostu ideał. Na plus jest też to, że mamy tu motyw hokeja. A każdy, kto mnie zna, wie, że uwielbiam sportowe romanse. Szczególnie te hokejowe. Powieść jest naprawdę lekka i przyjemna, chociaż przyznam, że czasami czułam taki ucisk w klatce piersiowej czytając myśli Hazel. "Puck me up" to pierwsza książka Ludki, którą miałam przyjemność czytać i nie ukrywam, że może kiedyś sięgnę po inne książki tej autorki. Ocena: 5/5
-
Recenzja: zaczytana.livia.bookstagram Kandulska OliwiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Powiem wam, że jak nie przepadam za romansami hokejowymi, tak ta książka zmieniła lekko moje podejście. Od zakończenia trylogii Hell, nie potrafiłam znaleźć żadnej komfortowej książki, a ta stała się właśnie taką. ,,Puck Me Up" jest tak lekko napisane, że szybko się ją czytało. Jednak muszę dać minusa za to, że w końcowych rozdziałach było bardzo dużo scen erotycznych co do tej historii nie pasowało. Książka jest jednocześnie wzruszająca jak i wciągająca. Autorka poruszyła różne ciężkie wątki takie jak hejt czy problemy z wagą. Główny bohater - Mikko- to zdecydowanie mój kolejny mąż książkowy. Kolejny bohater który ukazuje że kobieta może się przy nim poczuć wyjątkowo. Polecam przeczytać wam ,,Puck Me Up ", napewno nie pożałujecie.
-
Recenzja: Tik Tok Kowalska VanessaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Myślę, że większość kobiet odnajdzie cząstkę siebie. Książka pokazuje nam, że kiedy nie jesteśmy atrakcyjni dla danej osoby, to nie oznacza, że nie jesteśmy atrakcyjni dla kogoś innego. Jeżeli nam coś nie przeszkadza, a jakieś osobie to przeszkadza w nas, to nie znaczy, że mamy się zmieniać. Ważne, żebyśmy czuli się dobrze sami ze sobą. Hazel Woods jest ghostwriterką. Uwielbia pisać, ale przez to, że jej bliscy pokazywali jej, że jest niewystarczająca, straciła pewność siebie. Woli być w cieniu i dlatego nie chce pisać pod swoim nazwiskiem. Ale przez jedno zlecenie, ten cień jest jej odebrany. Hazel to cudowna bohaterka o dobrym sercu. Bardzo się z nią polubiłam i wiele osób się z nią utożsamia, tak samo jak ja to zrobiłam. Mikael „Mikko” Heikkinen jest hokeistą, który chce wydać książkę. Sam nie umie jej napisać, więc wynajmuje ghostwriterkę, która jest Hazel Woods, i właśnie tak się poznają. Mikko jest bardzo fajnym bohaterem. Polubiłam go, pomimo że był dość skryty. Świetnie bawiłam się przy czytaniu tej książki. Nie mogłam się od niej oderwać. Ogromnie polecam. Myślę, że także się od niej nie oderwiecie i będziecie chłonąć ją tak jak ja.
-
Recenzja: witchybookholic Dymarczyk AlicjaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
lubicie romanse hokejowe? Ja uwielbiam, więc kiedy tylko dostałam książkę do recenzji, podekscytowana sięgnęłam po nią! To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale z pewnością nie ostatnie. Książka była lekka, słodka, pełna napięcia i przyjemna! Nie mogłam się od niej oderwać, a niedźwiedź i orzeszek zdobyli moje serduszko! Dosłownie nie pamiętam kiedy ostatnio tak bardzo zaangażowałam się w życie bohaterów, wzruszałam się razem z nimi i przeżywałam wszystko tak jak i oni. To co sprawiło, że tak łatwo było mi się zaangażować w ich życie, to fakt, że główna bohaterka nie była idealną, szczuplutką dziewczyną, tylko pełną wątpliwości i kompleksów, choć niezmiennie piękną. Jako osoba, która niemal całe życie myślała, że nie jest warta miłości innych, przez to jak wygląda (no i też przez wpływ innych osób), ta książka napełniła mnie nadzieją i miłością. Miłością dlatego, że Mikka pokazał jej, że jest warta więcej niż jej się wydaje! (mam nadzieję, że każda dziewczyna, która nie wierzy w siebie znajdzie swojego Mikkę). Muszę przyznać, że z początku nie byłam przekonana do wątku byłej żony, bo sama sytuacja wydała mi się tak abstrakcyjna, jednak jak tylko wchodziłam głębiej w książkę zrozumiałam, że to było potrzebne i poniekąd rozwinęło i przybliżyło nam postać hokeisty. ( zwłasza jego interakcje z córką, mimo iż nie lubię za bardzo dzieci w książkach, tutaj nie przeszkadzała mi ona aż tak, no i wyciągała z naszego niedźwiedzia najczulszą stronę!)
-
Recenzja: boook_mee Pluta PaulinaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Po hokejówki sięgam w ciemno, a tutaj w połączeniu z autorką, która umie w książki wiedziałam, że się nie rozczaruję💗😍 Słodki hokejowy romans, który potrafi zaskoczyć ale i dostarczyć wypieków na twarzy 😊. Moje serce podbił i myślę, że wasze również skradnie🥰. Zaskakująca, płynna fabuła, która pochłania nas w świat Mikko i Hazel. 🏒Mikko jest fińskim niedźwiedziem, gwiazdą NHL a Hazel pracuje w wydawnictwie i stroni od popularności. Dostaje jednak zlecenie współpracy z Mikko a ich umowa przekształca się w fałszywy związek, który ma pomóc zachować projekt książki w tajemnicy! Na ich drodze pojawiają się jednak niespodziewane wydarzenia, które dość mocno wpływają na bohaterów😉🤫. 💜 Mikko jest tym typem bohatera, którego nie da się nie polubić 😇. Kochany, troskliwy, nieco skryty ale w 100% honorowy❤️ 💜 Hazel jest bohaterką plus size, która w swoim życiu dość mocno odczuła negatywne komentarze i jej poczucie własnej wartości jest mocno osłabione, ale od czego ma się silnego hokeistę, który potrafi wywrócić świat do góry nogami?😇 👉🏼 Dużym plusem jest przyjemna fabuła, która zachęca do czytania. Dobra korekta tekstu i brak przeciągania/naciągania akcji. Całość jest spójna i idealnie wyważona😊 👉🏼 Ciekawi bohaterowie, którzy zmagają się ze swoimi doświadczeniami. Ciekawe dla mnie były fińskie określenia pojawiające się w książce 😁 👉🏼 Zabrakło mi trochę więcej perspektywy Mikko, te 3 dodatki i epilog, przy takiej miłości do niego, to trochę za mało 🥺 👉🏼 Lubię Hazel, ale w niektórych sytuacjach, nawet jeśli rozumiem ją w 200% lekko mnie irytowała i sama miałam ochotę ją potrząsnąć😬 Nie lubię motywu slow burn I tutaj troszkę mi się dłużył ale w po przebrnieciu przez początek wkręciłam się na maksa czytając do późnych godzin 💜. Polecam Wam tę pozycję z całego 💜. Przyjemna, lekka, dostarczy wielu wrażeń a przy tym pozostanie urocza. Fiński niedźwiedź podbije wasze serca a Hazel pokaże, że wszystko jest możliwe i zawsze trzeba kochać siebie i wierzyć w swoją wartość 💗💜. Gratulacje dla autorki, bo naprawdę wykonała kawał świetnej roboty i sprawiła, że powstała historia po którą po prostu chce się sięgnąć 💜🥳. 🔸️fake dating 🔸️One house trope 🔸️slow burn 🔸️single dad 🔸️grumpy&sunshine 🔸️Plus size girl&hokeista 🔸️On zakochuje się pierwszy 🔸️strangers to friends to lovers 4/5⭐️
-
Recenzja: Agata✓kazdydzientonowyrozdzial Kartasińska AgataRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Mama nigdy nie rozumiała, jakim cudem ja nie potrafię utrzymać takiej figury jak ona czy moja starsza siostra. Rozpaczała, kiedy żadne ciuchy Gabby na mnie nie pasowały i musiała kupować mi nowe. To sprawiało, że jako nastolatka miałam naprawdę zaniżone poczucie własnej wartości.” Po takiej codzienności trzeba wiele samoświadomości, zrozumienia i akceptacji, żeby nie dojrzeć do dorosłego życia z przeświadczeniem o swojej niższości, żeby nie umniejszać swojej wartości patrząc przez pryzmat kompleksów, niestety Hazel tego w swoim życiu nie dostała i jako dorosła kobieta po rozstaniu z mężczyzną który jeszcze bardziej podkopywał jej pewność siebie nie tylko w sferze fizycznej, dalej mierzy się z okrutnie niską samooceną. Kiedy dostaje zlecenie jako ghostwriterka na napisanie książki dla pewnego Fińskiego ponurego i bardzo popularnego hokeisty, nie rozumie do końca co się między nimi dzieje i dlaczego ten milczący mężczyzna się przed nią otwiera, pomimo tego, że łączy ich tylko praca, a z czasem też udawany związek na potrzeby mediów? Dlaczego romanse hokejowe zazwyczaj tak dobrze wychodzą? Czy to przez poczucie przynależności do danej grupy ludzi? Poczucie zrozumienia w otoczeniu, gdzie pielęgnuje się relacje, a nie ze sobą rywalizuje? „Puck Me Up” to książka dzięki której każda kobieta z kompleksami co do swojego wyglądu poczuje się zrozumiana i która pomoże otworzyć oczy na to jak bardzo wyolbrzymiamy swoje kompleksy, bo chodź to fikcja literacka to faktem jest to, że przyglądając się sobie codziennie w lustrze i zwracając uwagę na to, co nie do końca wpisuje się w ramy kanonu piękna obecnych czasów widzimy to bardziej, niż druga osoba bo wiemy na co patrzeć. Jest to pozycja, która dobitnie pokazuje jak bardzo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia a przy tym jest tak lekko napisana, że dosłownie płynie się przez nią. Gdyby nie praca wciągnęłabym ją za jednym posiedzeniem, okrutne osiem i pół godziny spędziłam odliczając czas, aż wsiądę do tramwaju i będę mogła kontynuować, autorka potrafi również zaskoczyć pod wieloma względami wprowadzając dość nieoczekiwane zwroty akcji. Mikko pewnie wpiszę się na większość list książkowych mężów, bo kto nie pokocha ponurego, ogromnego hokeisty, który odkrywa swoje karty w zwolnionym tempie? Moje serce roztopił. Polecam oczywiście i idę prześwietlić twórczość Ludki bo już po pierwszym spotkaniu, bardzo się z nią polubiłam.
-
Recenzja: Duoforbook Korwin EmiliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
5/5 ⭐ polecam wszystkim świetna historia hokeisty i pisarki która wzbudzi was wiele emocji. Fake dating i enemies to lovers 💞to jedno z moich ulubionych połączeń i jestem pewna że wasze też. Jeśli lubicie takie historie ta skradnie wasze serce i pokochacie ją tak samo jak ja. Jeśli znacie już twórczość ludki to ta historia spodoba wam się najbardziej ze wszystkich. Moim zdaniem to jeden z lepszych romansów 💗😍 ale jeśli was nie przekonałam przeczytajcie opis od wydawcy: Hazel Woods, zawodowa ghostwriterka, pisze to, czego celebryci nie potrafią napisać sami. Jest świetna w swoim fachu - ma znakomity warsztat, zapewnia dyskrecję i nie marzy o sławie. Anonimowość jej służy, zwłaszcza że nie czuje się do końca swobodnie w swojej skórze. Ten stan nie potrwa już jednak długo, bowiem gdy Hazel przyjmuje zlecenie napisania książki dla pewnego fińskiego hokeisty, jej życie zmieni się diametralnie, a bezpieczne pozostawanie w cieniu stanie się tylko wspomnieniem. Mikael "Mikko" Heikkinen, przybysz z Europy, jest gwiazdą jednej z kanadyjskich drużyn NHL. Każdemu jego krokowi towarzyszy uwaga tłumu reporterów. Czujnym przedstawicielom mediów nie umyka oczywiście to, że u boku hokejowego supermana coraz częściej pojawia się Hazel Woods. A ponieważ Mikko nie chce, by ktoś się dowiedział, kim naprawdę jest jego towarzyszka, proponuje dziewczynie pewien układ...💞💗 Jeśli to was nie przekona to i tak ją przeczytajcie😉
-
Recenzja: TikTok - books.with.oli Smolna OliwiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
ᴏᴄᴇɴᴀ: 5/5 ⭐ To jeden z najlepszych romansów hokejowych jakie przeczytałam! Główny bohater jest taki komfortowy, podobnie jak cała książka. Jeśli szukacie książki, w której główna bohaterka nie jest szczupłą kobietą to jest to świetny wybór! I do tego fake dating, który tu mamy! Czego innego chcieć od książki niż ten motyw połączony z grumpy & sunshine? Matko, ile ja się przy tej książce uśmiechałam. Postać Mikko jest świetnie wykreowana, jest on grumpy, ale przy naszym słoneczku, jakim jest Hazel, otwiera się i nawet zaczyna uśmiechać! Momenty kiedy pokazuje, jak troszczy się o kobietę są jednymi z moich ulubionych. Dodatkowo wątek jego dziecka dodaje całej historii ogromnego plusa, ponieważ dziewczynka skradła moje serce. Hazel ma ogromne kompleksy na punkcie swojego ciała. Po poprzednim związku jej pewność siebie drastycznie zmalała. Gdy zaczynają udawać parę, a na kobietę wylewa się masa krytyki odnośnie jej ciała, Hazel jeszcze bardziej nienawidzi swojego ciała. Ale gdy tylko hokeista słyszy, jak fotograf wypowiada się o jej ciele, od razu to ucina i grozi zwolnieniem. To było super urocze, tak samo jak późniejsze pokazywanie Hazel na każdym kroku, że jest piękna i adorowanie jej ciała. Bardzo podobała mi się ta książka, a napięcie między bohaterami doprowadzało mnie do szaleństwa, ponieważ nie mogłam się doczekać kiedy w końcu przyznają się, że coś do siebie czują. Jest to idealny hokejowy slow burn!
-
Recenzja: T.ks.book.vp Kuźmińska AntoninaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
⭐⭐⭐⭐⭐/⭐⭐⭐⭐⭐ „Udawanie związku nie jest łatwe, zwłaszcza gdy twoim partnerem zostaje ponury fiński niedźwiedź.” Książki Ludki, mają dla mnie specjalne miejsce w serduchu. Puck me up, zdecydowanie to udowadnia. Naprawdę urocza historia, poruszająca masę ważnych tematów. Bardzo podobał mi się dobór bohaterów. Mikko jako ten skryty w sobie, na pierwszy rzut oka ponury, mało mówiący, ale jednocześnie światowa gwiazda hokeja. Oraz Hazel, ekstrawertyczka, która nie ma problemu z kontaktami między ludzkimi, na codzień natomiast skryta jako ghostwriter. Niestety ma bardzo niską samoocenę, przez co naprawdę żal mi się jej robiło podczas czytania. Twierdzi, że zaakceptowała swój wygląd i „większy rozmiar” jednak w głębi serca sama ja czuję, jak bardzo ruszają ją negatywne komentarze, a nawet hejt. Dlatego ogromny plus dla autorki za wykreowanie postaci która nie jest idealna oraz za poruszenie tematu nienawiści w internecie. Przecież nie możemy być w stu procentach ideałami, a nikt nie ma prawda nas hejtować. Jednak sama relacja głównych bohaterów była naprawdę słodka. Może i nasz fiński niedźwiedź (czyt. Mikko) na codzień nie odzywał się zbyt wiele, to w obecności Hazel napewno się dużo bardziej otwierał oraz pokazywał miłość w sposób niewerbalny, nawet dla swojej udawanej dziewczyny. Na początku byłam negatywnie nastawiona do Gabby, siostry bohaterki, prawdopodobnie przez fakt iż była przedstawiona jako ta „lepsza” i nawet rodzice dziewczyn tak uważali. Natomiast ja z czasem ją serio polubiłam i uważam, że jest też ważną częścią powieści. Sama historia jest bardzo komfortowa.💜Cóż mogę więcej napisać oprócz…CZYTAJCIE!!!!!
-
Recenzja: @alibookscorner Witaszek AleksandraRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jak ważne może być pierwsze wrażenie? Na ogół nie zwracamy uwagi na ludzi, których spotykamy na drodze i tak samo postąpiła Hazel. W momencie, gdy spóźniona wbiegła do windy by jak najszybciej dostać się na odpowiednie piętro na którym znajduje się wydawnictwo, w którym pracuje, prośbę nieznajomego by na niego zaczekała puściła mimo uszu, każda sekunda była cenna. Pech chciał, że mężczyzna zdążył przed zamknięciem drzwi, i akurat dzisiaj kiedy miała poznać nowego klienta, z którym rozpoczynała ścisłą współpracę przy napisaniu dla niego książki musiała zachować się egoistycznie, w innym wypadku na pewno zaczekałaby na tego przystojnego faceta. Gdyby tego było mało okazało się, że mężczyzna dla którego miała zostać ghostwriterką to nikt inny jak przystojniak z windy… który jak się domyślacie nie jest zadowolony, że to z nią będzie spędzał wiele godzin przygotowując materiały do książki. Już po drugim spotkaniu dziewczynę nakrywają paparazzi, gdy wychodzi z mieszkania hokeisty o 7 rano. Jest to pożywka dla tabloidów, gdyż Mikko nigdy nie był sfotografowany z żadną kobietą, żadnej też nie nakryto na wymykaniu się nad ranem z jego domu. Chcąc zniwelować szkody, agent Mikko postanawia że od tej pory będą udawali parę. I choć Hazel uważa to za okropny pomysł, przecież ktoś taki jak Mikko, zawodowy hokeista, przystojniak, który mógłby mieć każdą kobietę na pewno nie zainteresowałby się kimś takim jak ona, godzi się na ten układ, gdyż desperacko potrzebuje tego zlecenia. Co przecież może pójść nie tak? Jaka to była komfortowa i wartościowa historia 🥹 Miałam już przyjemność czytać książki autorki i za każdym razem spędzam cudowny czas z bohaterami, których wykreowała Ludka. Tym razem też tak było. Tak się wciągnęłam, że przeczytałam tą cudowną historię za jednym posiedzeniem. Jestem teraz w swojej hokey era więc te kilka godzin upłynęło zaskakująco szybko. Ale oczywiście nie tylko to się do tego przyczyniło. Autorka ma lekkie i bardzo przyjemne pióro. Relacja grumpy x susnhine to coś co uwielbiam i Ludka w cudowny sposób poprowadziła w niej naszych bohaterów. Ten slow burn przez który nie mogłam wysiedzieć w miejscu. No i oczywiście kompleksy nadwagi, z którą zmaga się nasza bohaterka. Wszystko to plus cudowny warsztat autorki gwarantują cudownie spędzony czas. Historia Hazel i Mikkiego była dla mnie niczym ciepły kocyk w letni lecz chłodny wieczór. Nie ukrywam też, że w pewnym momencie zakręciła mi się łezka w oku. Z czystym sumieniem polecam każdemu! 💜
-
Recenzja: studyjulkaaa Szatkowska JuliaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
uwielbiam książki Ludki, w każdej kolejnej spod jej pióra zakochuję się tak samo mocno. tym razem przyszedł czas na hokeistę w wykonaniu Ludki i po raz kolejny napisała taką historię, którą chciałoby się czytać na okrągło bo nigdy się nie znudzi! połączenie fake dating, one house trope, grumpy&sunshine i slow burnu to wręcz idealna mieszanka i kandydat na jedną z najlepszych książek tego roku! od pierwszych stron całość czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko. cała fabuła była poprowadzona w fajny i nietypowy sposób, każdy z motywów, o których wspomniałam wcześniej w tej książce znalazł cudowne odzwierciedlenie. mimo, że ja osobiście nie przepadam za slow burnem, bo zdecydowanie bardziej jestem fanką relacji między bohaterami, która rozgrywa się w miarę szybko, tak tutaj, w relację Hazel i Mikko, ten wpasował się idealnie. Hazel miała fajną, nietypową w książkach pracę i na duży plus zdecydowanie jest fakt, że nie została ona tylko wspomniana, a pojawiały się opisy, też właśnie jej pracy. czasami brakowało mi perspektywy Mikko i choć trochę wynagrodził mi to dodatek, to jednak nadal cały czas miałam mały niedosyt. bohaterowie, jak zawsze zostali przez Ludkę wykreowani w naprawdę cudowny sposob. Mikko, nasz gbur niedźwiadek od samego początku był facetem idealnym, kandydatem na kolejnego ksiązkowego męża. Hazel za to była takim słoneczkiem, które rozświetlało życie Mikkko. ich relacja była po prostu piękna i dla tej dwójki, ten slow burn był wprost idealny, nie potrafię sobie wyobrazić, innego toku ich relacji.
-
Recenzja: ksiazkowamagda Ostrowska MagdalenaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"Puck me up" jest książką na którą wyczekiwałam bardzo. Rozdziały, które przeczytałam na Wattpadzie. Oraz promocja patronek sprawiła, że chciałam ją jak najszybciej przeczytać. Gdy tylko znalazłam czas wzięłam się za jej czytanie. I przeczytałam ją w kilka godzin. W tym samym dniu co mówi za siebie. Ta historia jest przecudowna. Jestem w niej zakochana. Jeśli szukacie książki w której główny bohater od samego początku aż do końca jest green flagą to trafiliście idealnie. Kocham Mikko. To jakim on był bohaterem bardzo często sprawiało, że miałam łzy w oczach ze wzruszenia. To jak traktował Hazel roztopiło moje serce wielokrotnie.Jak na każdym kroku pokazywał jak wartościowa i piękna jest robiło dziwne rzeczy z moim sercem. Jestem zachwycona tym jak idealnie jego postać została wykreowana. Jest on gburowatym hokeistom. Który nie dzieli się swoim życiem prywatnym. Najważniejsza dla niego jest prywatność i sport. Był mało wygadaną osobą. Ale na przestrzeni całej książki była wyczuwalna zmiana jak powoli jego priorytety ulegały zmianie. Hazel jest bohaterką którą nie raz miałam ochotę po prostu przytulić. Bo jest myśli i to co uważała o sobie bardzo mnie bolały. Bo to nie była prawda. Zasługiwała na wszystko co najlepsze. Miała ogromnie dobre serce. Jest ghostwriterką. Piszę to co inni sobie życzą. Jest bardzo dobra w tym. Nie spodziewa się jednak, że jedno zlecenie wywróci jej życie do góry nogami. I nastąpią w nim tak wielkie zmiany. Jest też kobietą plus size. I cieszę, się coraz więcej książek powstaje właśnie z tym wątkiem. Jestem oczarowana tym w jaki sposób Ludka przeprowadziła całą relacje bohaterów. Fake dating i slow burn czy może być co lepszego? Dodając do tego gburowatego hokeistę i samotnego ojca. Myślę, że nie. Relacja bohaterów była tak piękna, że cały czas się nią zachwycałam. To jak wszystko w tej książce było naturalne. Jak za każdym razem upewniał się, że czuje się komfortowo. Jak wierzył w nią i zachęcał do spełniania swoich marzeń. Małymi gestami mówił najwięcej. Ich wspólne spędzanie czasu było naprawdę piękne. Mimo, że było to udawane to ich gęsty i to czuli w swoim towarzystwie było szczere. Podobało mi się, że od razu umieli rozmawiać, ze sobą. Nie udawali, że pewne rzeczy się nie wydarzyły. W Mikko urzekło mnie również to jak był wyczulony na to jak mówili o Hazel i byl w stanie jej bronić, gdy ktoś krytykował jej wygląd. Urzekła mnie również w tej pozycji relacja Mikko ze swoją córką. Było pięknie obserwować jak wiele jest dla niej w stanie zrobić. Jak na każdym kroku pokazywał jej, że ją kocha. Gdyby mógł to by podarował jej gwiazdkę z nieba. Nie mogę zapomnieć o relacji Hazel ze swoją siostrą. Była ona tak piękna i widać było jaką mają ze sobą więź i jak zawsze mogą na siebie liczyć. I jak wiele wsparcia dawają sobie nawzajem. Osobny akapit poświęcę byłemu Hazel. Nie mam żadnych ciepłych słów do powiedzenia o nim. Jest to postać która, gdy tylko się pojawiała podnosiła mi ciśnienie i miałam ochotę wręczyć jej bilet w jedną stronę. Był on po prostu egoistą myślącym o samym sobie. Mający gdzieś uczucia innych. Zakończenie tej historii sprawiło, że się poplakałam ze wzruszenia. Bo to było tak piękne. Idealnie pasowało do całości tej pozycji. Ta historia była cudowna. Spędziłam cudowny czas podczas jej czytania. Jest totalnie komfortowa. Bohaterowie są cudoejie wykreowani. I są po prostu cudownymi osobami. Zdobyli całe moje serce i wiem, że jeszcze wielokrotnie do niej powrócę. Jeśli się zastanawiacie czy kupować to TAK KONIECZNIE. Moja ocena 5/5
-
Recenzja: Tik tok Bartosik ZuzannaRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
𝟓/𝟓 ⭐ Puck me up to książka wręcz niesamowita powtarzam GENIALNA. Książka którą wzbudziła we mnie multum emocji, od której nie mogłam i nie chciałam się odrywać, czytając ją nie rozpraszał mnie nawet telefon ani żadne powiadomienia. Tak bardzo wciągnęłam się w tę historię. Dosłownie miała w sobie coś fenomenalnego. Zazwyczaj przerywam czytanie po to by sprawdzić nowe wiadomości przejrzeć bookmedia czy obejrzeć coś na netflixie.. A TUTAJ? Nic innego po za nią mnie nie interesowało. To właśnie utwierdziło mnie w przekonaniu jak bardzo zostałam pochłonięta tą fabułą. Kocham bo po prostu uwielbiam styl pisania Ludki czytając unbreak me, untangle me czy nawet śledząc losy bohaterów uncover me ja po prostu się zakochałam w tych dziełach. Wiem że na kolejnych również się nie zawiodę. Nie mogłam się doczekać aż w końcu będę mogła przeczytać ten tytuł i przeeepadłam. Historia ta zawiera w sobie wiele cudownych motywów. HOKEJ PROSZĘ PAŃSTWA do mnie to przemawia nie trzeba nic więcej dodawać. A Mikko? ON JEST BOSKI TWARZ TO MU CHYBA MICHAŁ ANIOŁ DŁUTEM HARATAŁ.. Narracja jest dynamiczna i pełna emocji, co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko. Zawiera wiele ciekawych akcji które napędzają kolejne i kolejne i tak w kółko. Gdybym mogła to bym tej książki nie kończyła. Mimo że jest to „cegiełka” bo ma jakoś ponad 400 stron to czytało się ją tak bardzo przyjemnie i szybko że byłam w szoku. Czytałam ją z uśmiechem choć momentami byłam zbulwersowana i zaskoczona to naprawdę muszę przyznać że była to wybitna historia. Rozwój relacji głównych bohaterów to coś pięknego i uroczego. Jestem zachwyconaaa i polecam mocnoo 🥺🏒💜
-
Recenzja: Duoforbook Korwin EmiliaRecenzja dotyczy produktu: audiobookCzy recenzja była pomocna:
5/5 ⭐ polecam wszystkim świetna historia hokeisty i pisarki która wzbudzi was wiele emocji. Fake dating i enemies to lovers 💞to jedno z moich ulubionych połączeń i jestem pewna że wasze też. Jeśli lubicie takie historie ta skradnie wasze serce i pokochacie ją tak samo jak ja. Jeśli znacie już twórczość ludki to ta historia spodoba wam się najbardziej ze wszystkich. Moim zdaniem to jeden z lepszych romansów 💗😍 ale jeśli was nie przekonałam przeczytajcie opis od wydawcy: Hazel Woods, zawodowa ghostwriterka, pisze to, czego celebryci nie potrafią napisać sami. Jest świetna w swoim fachu - ma znakomity warsztat, zapewnia dyskrecję i nie marzy o sławie. Anonimowość jej służy, zwłaszcza że nie czuje się do końca swobodnie w swojej skórze. Ten stan nie potrwa już jednak długo, bowiem gdy Hazel przyjmuje zlecenie napisania książki dla pewnego fińskiego hokeisty, jej życie zmieni się diametralnie, a bezpieczne pozostawanie w cieniu stanie się tylko wspomnieniem. Mikael "Mikko" Heikkinen, przybysz z Europy, jest gwiazdą jednej z kanadyjskich drużyn NHL. Każdemu jego krokowi towarzyszy uwaga tłumu reporterów. Czujnym przedstawicielom mediów nie umyka oczywiście to, że u boku hokejowego supermana coraz częściej pojawia się Hazel Woods. A ponieważ Mikko nie chce, by ktoś się dowiedział, kim naprawdę jest jego towarzyszka, proponuje dziewczynie pewien układ...💞💗 Jeśli to was nie przekona to i tak ją przeczytajcie😉
-
Recenzja: love_ksiazkowe Gustaw-Wójtowicz AleksandraRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
O matko, jakie to było dobre! Skończyłam ją w moment, a tak bardzo nie chciałam tego robić 🥹 Śmiało mogę Wam powiedzieć, że to jedna z lepszych książek autorki. Pokochałam relację Hazel i Mikko, chociaż początkowo mężczyzna wcale nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Na szczęście pod koniec wszystko się wyjaśniło i zaczęłam patrzeć na jego zachowanie zupełnie inaczej. Mam teraz ochotę napisać Wam wszystko, bo jest tu taki spojler, że opadnie Wam szczęka, mówię Wam! Kiedy to wyszło na jaw, zamknęłam czytnik i zaczęłam krzyczeć, bo jak to?! Nie! To niemożliwe!! A jednak! Ale zacznijmy od początku. Hazel pracuje jako ghostwriterka. Tym razem jej zleceniem jest napisanie książki razem z Mikaelem „Mikko” Heikkinenem, gwiazdą jednej z kanadyjskich drużyn NHL. Sprawa się komplikuje, kiedy wypływa ich wspólne zdjęcie, a oni zaczynają udawać parę. W tej książce dzieje się wiele, jest słodko, jest gorzko, są tajemnice, które wychodzą na jaw i przede wszystkim jest uczucie. On mówi do niej orzeszku, to takie słodkie 🥹🥹 ale niech Was to nie zwiedzie, to wcale nie jest przesłodzony romans, chociaż pod koniec się taki wydaje. Ludka potrafi to przełamać i sprawić, że czytelnik ma ochotę poznać dalej losy tej pary. Wielkie brawa za ostatni rozdział, w którym widzimy wszystko oczyma naszego fińskiego niedźwiedzia. Potrzebowałam tego, ta część pasuje tu idealnie, rozpływam się! Pamiętajcie, że ta książka przeznaczona jest dla dorosłych czytelników, jest tu masa zbliżeń, jest gorąco i zwyczajnie nie jest to odpowiednia pozycja dla dzieci. Jeśli jednak skończyliście 18 lat i lubicie romans, ze sportowcem w tle, serdecznie zachęcam Was do sięgnięcia po ten tytuł, jest warty poznania! TO TRZEBA PRZECZYTAĆ!!
-
Recenzja: Booksowniczka Wnuk-Konieczka AlicjaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
🌟 RECENZJA 🌟 🌟 "Puck Me Up" - Ludka Skrzydlewska 🌟 🌟 MOJA OCENA : 9/10 🌟 📚 OPIS WYDAWCY 📚 Słodki hokejowy romans niczym z książki… głównej bohaterki Hazel Woods, zawodowa ghostwriterka, pisze to, czego celebryci nie potrafią napisać sami. Jest świetna w swoim fachu - ma znakomity warsztat, zapewnia dyskrecję i nie marzy o sławie. Anonimowość jej służy, zwłaszcza że nie czuje się do końca swobodnie w swojej skórze. Ten stan nie potrwa już jednak długo, bowiem gdy Hazel przyjmuje zlecenie napisania książki dla pewnego fińskiego hokeisty, jej życie zmieni się diametralnie, a bezpieczne pozostawanie w cieniu stanie się tylko wspomnieniem. Mikael „Mikko” Heikkinen, przybysz z Europy, jest gwiazdą jednej z kanadyjskich drużyn NHL. Każdemu jego krokowi towarzyszy uwaga tłumu reporterów. Czujnym przedstawicielom mediów nie umyka oczywiście to, że u boku hokejowego supermana coraz częściej pojawia się Hazel Woods. A ponieważ Mikko nie chce, by ktoś się dowiedział, kim naprawdę jest jego towarzyszka, proponuje dziewczynie pewien układ… Książka dla czytelników powyżej piętnastego roku życia. 💗 MOJA OPINIA 💗 Jeżeli chcecie przeczytać książkę, która powoli i stopniowo będzie poruszać Wasze emocje i rozbudzać motyle w brzuchu to jest to propozycja właśnie dla Was 🙂 Bardzo ciekawi bohaterowie, którzy nie pozwalają nam się nudzić oraz romantyczna historia, która nie jest wcale taka oczywista od samego początku 🙂 Dodatkowo Ludka porusza w książce kilka bardzo ważnych w dzisiejszych czasach tematów, takich jak hejt, brak akceptacji, ocenianie innych, brak wiary w siebie... Z czystym sumieniem polecam bo jest to książka ciekawa, dobrze napisana oraz pożyteczna 🙂
-
Recenzja: Tik tok Palińska OliwiaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
[współpraca recenzencka] ,,Mikko może powtarzać, że jego dom jest teraz także moim, ale ja czuję, że mam go właśnie tu - w jego ramionach”. Wow wow wow! To była naprawdę cudowna książka! Kobieta plus size + ponury hokeista? To super połączenie! 💜⛸ Na początku wielki plus dla autorki książki, że pomyślała o wykreowaniu bohaterki która jest ,,większych” rozmiarów. Myślę, że dzięki temu ta książka niektórym może pomóc zaakceptować siebie. Nieważne jak wyglądamy, ważne co mamy w środku. I Hazel się o tym przekonała! Główna bohaterka ma niską samoocenę przez co nie jest w stanie uwierzyć, że zasługuje na szczęście i miłość. Do czasu… Do czasu kiedy przyjmuje zlecenie napisania książki dla jednej z gwiazd hokeja. Ludzie dowiedzieli się co tworzą, więc Mikko proponuję dziewczynie układ. Hazel w końcu znalazła odpowiednią dla siebie osobę, która kocha ją bezwarunkowo. Jest to książka bardzo komfortowa. Myślałam, że będzie to historia oklepana. Spotykają się i są razem. Cieszę się, że w tej książce ich relacja stopniowa idzie do przodu. Wyraźnie widać jak wraz z upływem czasu zmieniają się główni bohaterowie wraz z ich relacją. Cieszę się, że Hazel znalazła takiego mężczyznę w swoim życiu. Bo zasługiwała na szczęście. Ta kobieta ma złote serce. Jest w stanie poświęcić coś kosztem siebie. Udowodniła to wielokrotnie. Hazel jest nie wyobrażalne silną i mądrą kobietą. Za co ją osobiście podziwiam. A co do Mikko - ma wielkie serce. Jest w stanie poświęcić treningi z hokeja na rzecz ukochanej. Może i mało mówi ale za to dużo robi. Jest on zdecydowanie mega comfort osobą. Polecam wszystkim czytelnikom tą książkę a samej autorce gratuluję!
-
Recenzja: Tiktok Zielińska MagdalenaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Hejka, piękne duszyczki: Dzisiaj zapraszam na recenzję książki, dla której przepadłam!💜 Wiele dobrego słyszałam o autorce i jej książkach. I totalnie popieram te opinie. Jej styl pisania jest zjawiskowy i cudownie płynie się przez lekturę. Mamy tutaj: udawany związek dużo hokeja gburowatego niedźwiadka (który jest totalnie uroczym bohaterem i uwielbiam jego styl bycia, jest kulturalny i nie raz bronił honoru Hazel, zawsze dba, aby czuła się komfortowo) ghostwriterkę, czyli osobę, która pisze książki za celebrytów, nie podając swojej tożsamości. Finn jest ojcem przesłodkiego szkraba (jego córki). mamy też kota, który nie pała sympatią do innych (jednak dla tych wybranych jest kochany). „— Wiem, że hokej jest dla ciebie najważniejszy. Nie musisz mnie za to przepraszać. — Ty jesteś najważniejsza — protestuje. - Ty, Hazel. Nie hokej, nie nic innego” Hazel jest tak kochaną i dobrą postacią. Bardzo przykro się patrzy, jak jej kompleksy biorą nad nią górę. I pozwala dopuszczać do siebie te złe myśli, które mówią jej, że nie zasługuje na to, co inni. Bardzo podobało mi się, że autorka wyszła poza kanon piękna i pokazała bohaterkę, która nie jest szczupła. Ma duże uda, rozstępy, cellulit, szerokie biodra i grubsze uda. Społeczeństwo wmawia nam, że to coś złego. Niektóre osoby patrzą na innych tylko przez pryzmat, tego, jak ktoś wygląda i co ma do zaoferowania. Jednocześnie chcą naturalności, jednak gdy pokażemy im ją, to mówią "boże, dlaczego o siebie nie dbasz". Pamiętajmy, że każdy jest piękny i to, że mamy trochę więcej ciała nie sprawia, że nie zasługujemy na szczęście. Mamy do tego takie samo prawo jak inne osoby. Wygląd to wygląd, nieważne jak bardzo będzie się pięknym, ważne jest to co jest w środku. Bo nawet najpiękniejsza twarz nie zasłoni wewnętrznego zepsucia. „— Jesteś najcudowniejszą kobietą na świecie. Każdy, kto tego nie dostrzega, jest pieprzonym głupcem. Chciałbym, żebyś kiedyś spojrzała na siebie moimi oczami, orzeszku” Mikko jest cudownym bohaterem to jak pokazuje i upewnia Hazel, że jest cudowna. I zasługuje na najlepsze. To jest tak bardzo rozczulające. I to jego przezwisko „orzeszku"😭💜 Cieszę się, że mogłam poznać tę historię! Jest to bardzo słodka, ale też spicy. Z idealną ilością humoru! Bardzo dziękuję wydawnictwu za egzemplarz!💜
-
Recenzja: kocham.czytanie Liwacz DariaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
RECENZJA „PUCK ME UP” [WSPÓŁPRACA] AUTORKA: @ludkaskrzydlewska_autorka WYDAWNICTWO: @editio.red Zacznę od tego, że ostatnio bardzo polubiłam motyw hokeistów w książkach. Dlatego właśnie sięgnęłam po te pozycje i się nie rozczarowałam. Historia Hazel i Mikko naprawdę mnie wciągnęła. Podczas czytania odczuwałam wiele emocji, relacja głównych bohaterów rozwijała się powoli, ale to sprawiło, że nie mogłam się oderwać. Mikko na początku wydawał się, gburowatym hokeistą jednak potem okazało się, że ma wielkie serce i dla miłości zrobi wiele, na każdym kroku pokazywał Hazel, jak jemu na niej zależy i wzajemności. Hazel nie mogła uwierzyć, że ktoś taki jak Mikko może ją polubić a co dopiero się w niej zakochać jednak z każdą kolejną rzeczą, jaką robił dla niej, rozumiała, że im obojgu na sobie zależy. Znajdziecie również kilka naprawdę dobrze napisanych SPICY SCEN, ale nie jest ich za dużo, autorka skupia się na ich relacji. W książki jest poruszony temat wpływu rodziców na postrzeganie siebie. Hazel zmaga się z tym problemem, od lat rodzice porównują ją do siostry, przez co dziewczyna nie wierzy w siebie, jednak Mikko udowadnia jej, że jest warta więcej, niż jej się wydaje. Podsumowując, książka jest świetna, cieszę się, że trafiła w moje ręce. Styl pisania jest lekki i przyjemny. Idealnie sprawdzi się na letnie wieczory. Gwarantuję, że nie będziecie mogli się oderwać. Wydanie książki jest bardzo dopracowane i oddaje klimat. Każda dziewczyna, która nie wierzy w siebie, powinna ją, przeczytać i uwierzyć, że na każdego czeka ta jedna osoba, którą pokocha ją, z wszystkimi wadami i zaletami. Ulubiony cytat: „Nie będę nalegał, żebyśmy się kochali przy włączonym świetle, jeśli naprawdę ci to przeszkadza - zapewnia łagodnie. - Ale nie powinno. Jesteś piękna. I zamierzam wielbić każdy centymetr twojego ciała, nie tylko teraz, po ciemku, lecz także jutro rano, w ciągu dnia i o każdej porze dnia i nocy, jak długo mi pozwolisz. Nie ukryjesz się przede mną, orzeszku.”
-
Recenzja: books_world68 Jazowska WiktoriaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
📚PREMIEROWA RECENZJA📚 ,,Puck me up" PREMIERA 16.07.2024 @ludkaskrzydlewska_autorka @editio.red #współpracareklamowa Oficjalnie uważam, że to najlepszy romans z wątkiem hokeja, jaki kiedykolwiek przeczytałam! Zawsze lubiłam ten motyw, ale nigdy mnie tak nie zachwycił jak teraz. Od tego momentu będę gorąco polecać ten tytuł każdemu miłośnikowi tego motywu. Sam pomysł na historię, gdzie główna bohaterka nie ma figury modelki, bardzo przypadł mi do gustu. Takie przedstawienie postaci sprawia, że całość wydaje się bardziej autentyczna i realistyczna. Do tego dochodzi wątek "fake dating", który uwielbiam całym sercem. To dosłownie najlepsza mieszanka! Przeczytałam tę książkę w zastraszającym tempie, a teraz marzę, żeby móc zapomnieć fabułę i sięgnąć po nią jeszcze raz, i jeszcze raz, i jeszcze raz... Na szczególne wyróżnienie zasługuje również wątek slowburn, który totalnie rozwala system. Było to niesamowicie słodkie ze strony Mikki, że czekał, aż będzie wolny i gotowy na nowe życie z Hazel. Oczywiście, jak to bywa w slowburn, musiałam czekać 300 stron na jakikolwiek ruch ze strony bohaterów, ale było to tego warte. Kiedy w końcu doszło do przełomu, rumieńce na twarzy były gwarantowane, a cała historia nabrała niesamowitego tempa. Plot twisty, które pojawiały się jedno po drugim, zapewniały doskonałe tempo akcji, a brak nudy był niepodważalny. Humor? Może nie śmiałam się do łez, ale serce radowało się na widok tego, jak Mikka traktuje główną bohaterkę. Jego adoracja była przeurocza i sprawiała, że nie przeszkadzał mi brak komediowych wstawek. Mikka to prawdziwy książkowy mąż, którego można tylko podziwiać. Nie jest toksyczny, kocha Hazel na zabój, i można go czcić za jego cudowny charakter. Naprawdę, marzenie każdej czytelniczki! Oprócz wątku hokejowego, znalazłam tu również ciekawy motyw pisarstwa. Hazel, jako autorka książek, była fascynującą postacią, chociaż żałuję, że ten aspekt jej życia nie został bardziej rozwinięty. Z chęcią poznałabym historię, którą pisała. PODSUMOWANIE W KOMENTARZU ⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️⬇️ Podsumowując, jest to najlepsza książka z motywem hokejowym, jaką miałam okazję przeczytać. Jedynym mankamentem, jaki dostrzegłam, był brak narracji dwuosobowej. Mimo że na końcu pojawiły się cztery rozdziały z perspektywy głównego bohatera, to jednak cała książka zyskałaby na atrakcyjności, gdyby była napisana z dwóch punktów widzenia. Moja ocena: 10/10 Opis: Słodki hokejowy romans niczym z książki... głównej bohaterki Hazel Woods, zawodowa ghostwriterka, pisze to, czego celebryci nie potrafią napisać sami. Jest świetna w swoim fachu - ma znakomity warsztat, zapewnia dyskrecję i nie marzy o sławie. Anonimowość jej służy, zwłaszcza że nie czuje się do końca swobodnie w swojej skórze. Ten stan nie potrwa już jednak długo, bowiem gdy Hazel przyjmuje zlecenie napisania książki dla pewnego fińskiego hokeisty, jej życie zmieni się diametralnie, a bezpieczne pozostawanie w cieniu stanie się tylko wspomnieniem. Mikael "Mikko" Heikkinen, przybysz z Europy, jest gwiazdą jednej z kanadyjskich drużyn NHL. Każdemu jego krokowi towarzyszy uwaga tłumu reporterów. Czujnym przedstawicielom mediów nie umyka oczywiście to, że u boku hokejowego supermana coraz częściej pojawia się Hazel Woods. A ponieważ Mikko nie chce, by ktoś się dowiedział, kim naprawdę jest jego towarzyszka, proponuje dziewczynie pewien układ... Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
-
Recenzja: Czytane i zapowiedziane Partyka EwaRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
💜W tym roku spod pióra Ludki Skrzydlewskiej zostały już wcześniej wydane dwie książki z gatunku romansu sportowego, a tytuł „ Puck me up” będzie już jest trzecią taką pozycją. Poza tym to pierwszy jej romans hokejowy. Za to w moim przypadku dopiero pierwszą powieścią, którą przeczytałam od Ludki w tym roku. Bohaterką tej powieści była Hazel, która jest ghostwriterką. Jej zadaniem było napisanie książki wspólnie z Mikko Heikkinenem, gwiazdą jednej z kanadyjskich drużyn NHL. Od początku ich współpraca nie układa się najlepiej, ponieważ Mikko jest małomówny i trudny we współpracy, co znacznie utrudnia Hazel realizację jej zadania. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy ich wspólne zdjęcie przypadkowo trafia do mediów. Aby uniknąć skandalu i nie zdradzić prawdziwego powodu ich spotkań, Hazel i Mikko zostają zmuszeniu udawać parę. Ta fikcyjna relacja zaczyna jednak przeradzać się w coś więcej, gdy Hazel zaczyna coś czuć do hokeisty. Z czasem wychodzi na jaw, że Mikko ma pewną tajemnicę, co bardziej skomplikowało ich relacje. Autorka stworzyła bohaterkę plus size, która często musiała mierzyć się z publiczną krytyką i negatywnymi komentarzami na temat swojej wagi czy własnymi kompleksami. W dodatku mało osób było w stanie uwarzyć, że gwiazdor NHL mógł się związać z otyłą osobą, jaką była Hazel. Trochę męczące było podkreślenie na prawie każdej stronie wagi kobiety. A ze to historia slow brun, to oczywiście relacja Hazel z Mikko rozwijała się pomału. Chemia między nimi była stopniowo z każda stroną wyczuwalna, w przypadku gdy spędzali czas razem. Chociaż muszę przyznać, brakowało mi więcej ich wspólnej interakcji. Zdziwiło mnie wielkie uczucie ze strony Hazel, bo nie mogłam zrozumieć, w którym momencie mogła się tak mocno zakochać w Mikko (w jego przypadku to już inna sprawa). Gdy nareszcie doszło do upragnionego przez mnie zbliżenia tej pary, to reszta fabuły bardziej stała się gorąca, urocza i romantyczna czy pod koniec czasami zbyt cukierkowa. Jeśli chodzi o Mikko, to za jego sprawą mogliśmy się przekonać, że miłość od pierwszego wejrzenia istnieje i nie zawsze jest widoczna gołym okiem. On był gotowy zmienić swoje dotychczasowe życie dla kobiety, którą co dopiero poznał. Było też kilka momentów w całej fabule przez które pojawił się uśmiech na mojej twarzy. Bardzo lubię, jak są zamieszczone elemeny humoru w powieści. Natomiast liczyłam na większy dramat związany z tajemnicą, jaką przed światem ukrywał Mikko. Mam wrażenie, że ten wątek zbyt dobrze nie został dopracowany i potem w dalszej historii już niczego nie wnosił do fabuły. 💜Ludka Skrzydlewska za sprawą „Puck me up” fajnie połączyła lekki romans z elementami sportu (gry w hokeja). Dostaliśmy książkę, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom literatury romantycznej i jak również tym czytelnikom, którzy lubią pióro autorki. Mimo iż przed przeczytaniem miałam inne wyobrażenia nieco co do tej lektury, to i tak uważam, że książka jest godna polecenia i przeczytania.
-
Recenzja: peaches..smile Siecińska RoksanaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Autorka świetnie balansuje między lekkością romansu a powagą życiowych dylematów bohaterów. Lektura "Puck Me Up" oferuje czytelnikowi zarówno śmiech, jak i refleksje na temat miłości, sukcesu i zrozumienia drugiego człowieka. Wątki poboczne, związane z życiem zawodowym i osobistym innych postaci, dodają głębi fabule i pozwalają lepiej poznać świat stworzony przez autorkę. Język książki jest przystępny, a dialogi pełne esencji bohaterów, co sprawia, że czytelnik szybko się w nią wciąga i trudno oderwać od lektury. "Puck Me Up" to książka idealna dla fanów literatury obyczajowej z elementami romansu, poszukujących zarówno rozrywki, jak i odrobiny mądrości na temat relacji międzyludzkich. Więc jeżeli szukasz takiej książki to ta jest idealna
-
Recenzja: Czytelniczka_z_promienistej Fabisiak NataliaRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 "Puck Me Up" Ludka Skrzydlewska 9/10 Hazel Woods jest ghostwriterką. Na swoim koncie ma wiele bestsellerów. Tym razem dostaje zlecenie napisania książki dla Mikaela Heikkinena, gracza fińskiego pochodzenia jednej z kanadyjskich drużyn NHL. Niestety ich współpraca od samego początku nie układa się tak, jak powinna. Nie dość, że Mikko ma bardzo mało wolnego czasu, bo pochłaniają go treningi i mecze, to ciężko się z nim porozumieć. Ponieważ mężczyzna jest ponury, małomówny, wręcz zamknięty w sobie i wyobcowany. Sytuacja dodatkowo komplikuje się gdy w sieci pojawia się informacja jakoby Hazel była partnerką Mikko.... Uwierzycie mi na słowo, jeśli napisze, że absolutnie uwielbiam tą książkę? No cóż, nie macie wyjścia 😁 A tak całkiem na poważnie, już Wam pisze dlaczego. Pomijając, że mamy tu #fakedating #grumpyandsunshine #hefallsfirst, urzekła mnie ona już od pierwszego rozdziału, już w momencie pierwszego spotkania Hazel z Mikko w windzie. Wiedziałam, że to będzie taka książka, która pobudzi motylki w brzuchu, i się nie pomyliłam. Ludka stworzyła niezwykle komfortową powieść, ale zahaczyła przy tym również o tematy, które na co dzień nie są nam obce. Mianowicie hejt w sieci, uprzedzenia względem kogoś, ocenianie go po wadze, budowie ciała. Przeczytacie też tutaj o zmaganiu się z brakiem poczucia własnej wartości, surowej samoocenie, braku wiary we własne możliwości. Chyba każdy z nas w jakim momencie swojego życia wątpił w siebie, prawda? Hazel jest właśnie osobą, która doświadczyła tego wszystkiego. Jej były skutecznie podcinał jej skrzydła i zamiast rozkwitać, ona więdła. Będziecie świadkami wielu przykrych sytuacji, ale zobaczycie również, jak Hazel stopniowo będzie odzyskiwać wiarę w siebie, jak z powrotem rozkwitnie. "Puck Me Up" to historia z gatunku slow burn i chyba pierwszy raz to napisze, ale nie wyobrażam sobie, aby nią nie była, nie wyobrażam sobie, aby relacja Hazel z Mikko była w trybie insta love. Totalnie nie, slow burn pasuje do nich idealnie, i mimo iż musiałam uzbroić się w cierpliwość 😉 to było warto. Znajomość tych dwojga zmienia się powoli, krok po kroku ewoluuje, i nie bez powodu tak się dzieje, ale dzięki temu jest wiarygodna i autentyczna. Jednak to powolne tempo nie oznacza wcale, że jest nudno, bo Ludka zadbała o to, aby cały czas coś się działo i niejednokrotnie zaskakuje czytelnika podczas lektury. Nie brakuje tu napięcia, chemii, emocji, wrażeń. Nie mogę też nie wspomnieć o Mikko 😁 Ten 'fiński niedźwiedź' jak pieszczotliwie nazwała go Hazel, może na pierwszy rzut oka jest ponury, a interakcje z nim nie należy do najłatwiejszych, ale wierzcie mi, pokochacie tego fińskiego gbura. Bo z zewnątrz może to i 'niedźwiedź', ale w środku pluszowy miś 🥰 Może i jest małomównym typem, który nie dopuszcza do siebie wielu osób, który jest zamknięty w sobie, ale jest dobrym obserwatorem i słuchaczem, a swoimi gestami względem Hazel niejednokrotnie sprawiał, że się rozpływałam. Ta książka jest przyjemna, momentami słodka, rozgrzewa od środka, otula jak ciepły kocyk, dla równowagi będzie też gorzko, ale i w odpowiedniej dawce pikantnie. Książka w całości napisana jest z perspektywy Hazel, ale nie martwcie się, bo Ludka zaserwowała nam i punkt widzenia Mikaela. Oprócz epilogu jego oczami, na końcu znajdziecie też te kluczowe rozdziały z jego perspektywy, a ja dzięki temu poczułam się w pełni usatysfakcjonowana, bo te rozdziały są tą przysłowiową wisienką na torcie. Bardzo Wam polecam tą historię i życzę Wam równie satysfakcjonujących wrażeń 🏒💜
-
Recenzja: @ksiazkoholiczkaaa_ Łukowiak PatrycjaRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
💜„Puck me up” to historia, w której myślę, że nie jedna kobieta czy też dziewczyna odnajdzie jakąś cząstkę siebie. Jest to książka urocza, ale też w dużym stopniu dąży do ukazania, że każdy z nas zasługuje na taką osobę, przy której będzie się czuć dobrze, która nie będzie ściągać nas w dół, a zachęcać, by piąć się w górę. 💜Zostałam oczarowana tą książką i tymi bohaterami. Mikko to bohater, który jest tajemniczy, zamknięty w sobie, bywa gburem i bardzo mało mówi. Nie angażuje się w różne znajomości, samo zaufanie buduje ostrożnie i powoli. Przez połowę książki nie mogłam go odczytać. Autorka opisuje Mikko tak, że nic nie zdradza na jego temat. Nie wiedziałam, jak odbiera Hazel i jakie uczucia mu towarzyszą. Jest tak opanowany, że nie zdradza się łatwo. 💜Hazel za to jest kobietą, która ma naprawdę niską samoocenę i jest strasznie niepewna siebie. Przykro mi było, jak czytałam, co siedzi w jej głowie, jednak w jakimś stopniu ją rozumiałam i utożsamiałam się z nią. Ja sama mam niską samoocenę i w tej bohaterce oraz historii odnalazłam cząstkę siebie. Jej myśli, co prawda nie zawsze, ale były podobne do moich, przez co łatwiej było mi zrozumieć jej zachowania. Poza tym Hazel można łatwo zranić, choć nie ukazuje tego na zewnątrz, daje upust swoim emocjom, gdy zostaje sama, nie chcąc nikomu pokazywać swoich słabości. Hazel to bohaterka, która jest przeurocza i zasługuje na wszystko. 💜Jeśli chodzi o relacje Mikko i Hazel to bardzo podobało mi się, że rozwija się ona powoli. Nie ma tutaj czegoś takiego, że nagle od razu świetnie się dogadują. Tak naprawdę ich relacja zaczyna się od współpracy. Hazel jest ghostwriterka, która ma za zadanie napisać książka dla fińskiego hokeisty, czyli Mikko. Jednak, gdy pojawiają się w mediach artykuły, że kobieta jest coraz częściej widywana z naszym hokeistą, postanawiają wejść w udawany związek. Hazel musi do niego dotrzeć i zachęcać do mówienia, aby ich współpraca szła do przodu. 💜Stopniowo, z rozdziału na rozdział, przedstawiane jest, jak Mikko coraz mocniej wchodzi w interakcje z Hazel. Razem z kobietą odkrywamy jego różne strony i jest to totalnie fascynujące, ponieważ te inne strony, Mikko pokazuje tylko przy Hazel. 💜Mikko może i jest małomówny, ale zamiast słów praktykuje czyny, które potrafią podbić serce. Doskonale to pokazuje, że jest świetnym słuchaczem i słucha, co mówi Hazel. Wszystkie gesty, jakie wykonuje w stronę kobiety, pokazują, że stara się i chce dla niej jak najlepiej. Hazel za to nabiera pewności siebie przy nim i zaczyna żyć. Chociaż pojawiają się w jej głowie nadal przykre myśli, próbuje z nimi walczyć. Czytając to, wszystko rozpływałam się, byłam tak dumna z niej i cieszyłam się jej szczęściem. 💜Ludka napisała naprawdę świetną historię, do której mam ochotę ponownie wrócić. Jest tak przyjemnie napisana, że ja wręcz płynęłam i nie miałam dosyć. Gdy dotarłam do końca, było mi przykro, że muszę się pożegnać z bohaterami. Oczywiście nie wszystko jest takie pięknie i autorka przygotowała różne zaskoczenia. Cały czas w głowie mam swój szok, gdy odkryłam pewną informację na temat głównego bohatera. Nie mogę nie wspomnieć o Gabby siostrze Hazel. Ta kobieta jest tak kochana i uwielbiam ją. Jest ona wsparciem dla Hazel, staje w jej obronie i gdy potrzeba daje jej motywacyjnego kopa. Dlatego kochajmy Gabby. Duży plus zdecydowanie za to, że przez całą historię było wspominane o pracy Hazel i Mikko nad książką. Nie zostało to tylko napomknięte i zapomniane, a później gdzieś nagle w połowie wróciło. Sądzę, że w tej książkę autorka w jakimś stopniu oddaje rzeczywistość. Kompleksy to temat, który w każdym gdzieś tkwi. Zostało też przedstawione, że z właściwą osobą można wiele osiągnąć, jednak sami również musimy w to uwierzyć. Nie trzymajmy się osób, które sprawiają, że czujemy się gorsi. 💜Mikko dla Hazel jest tą odpowiednią osobą, która motywuje ją do różnych działań. Dlatego też życzę Wam wszystkim, abyście także znaleźli takiego swojego Mikko. 💜Moja ocena: 10/10
-
Recenzja: rodzina_monet_vwdsth Mielcarek NikolaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
O M G!!!!!! Ta książka to moje nowe odkrycie!! Kocham ją całym sercem!!!!!!❤ Z początku nie byłam jakoś zachęcona nią aleeee jak się później rozkręciło to nie mogłam przestać czytać!! Tak się wkręciłam w nią że przeczytałam ją w jeden dzień! Jest ona wspaniała i napewno będę wracać do niej!!!
-
Recenzja: rodzina_monet_vwdsth Mielcarek NikolaRecenzja dotyczy produktu: ebookCzy recenzja była pomocna:
O M G!!!!!! Ta książka to moje nowe odkrycie!! Kocham ją całym sercem!!!!!!❤ Z początku nie byłam jakoś zachęcona nią aleeee jak się później rozkręciło to nie mogłam przestać czytać!! Tak się wkręciłam w nią że przeczytałam ją w jeden dzień! Jest ona wspaniała i napewno będę wracać do niej!!!
-
Recenzja: peaches..smile Siecińska RoksanaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Książka jest cudownaa. Szczerze przeczytałam ją w ciągu nie całych dwóch dni i jestem nią zachwycona . Fabuła jak dla mnie nie zanudzała co jest na plus. Czytając tę książkę nie mogłam się oderwać bo naprawdębyłyciekawe jak dla mnie momenty. Byłam szczerze mówiąc też zaskoczona rozwojem wydarzeń w niektórych momentach książki ale nie chce spojlerować. Naprawdę polecam wam przeczytać
Szczegóły książki
- ISBN Książki drukowanej:
- 978-83-289-1426-1, 9788328914261
- Data wydania książki drukowanej :
- 2024-07-16
- ISBN Ebooka:
- 978-83-289-1689-0, 9788328916890
- Data wydania ebooka :
- 2024-07-17 Data wydania ebooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami sklep@ebookpoint.pl.
- ISBN Audiobooka:
- 978-83-289-1860-3, 9788328918603
- Data wydania audiobooka :
- 2024-07-16 Data wydania audiobooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami sklep@ebookpoint.pl.
- Format:
- 140x208
- Numer z katalogu:
- 228731
- Rozmiar pliku Pdf:
- 2MB
- Rozmiar pliku ePub:
- 3.3MB
- Rozmiar pliku Mobi:
- 7.6MB
- Rozmiar pliku mp3:
- 659MB
- Pobierz przykładowy rozdział PDF »
Spis treści książki
Spis treści
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
Editio Red - inne książki
-
Promocja
Była najpaskudniejsza Wigilia, jaką można sobie wyobrazić. Meredith musiała jechać do sądu. Raczej nie miała szans na pomyślne zakończenie sprawy. Aby zaoszczędzić, zamówiła dzielony przejazd Uberem. Wspólna podróż zaczęła się fatalnie. Później było tylko gorzej. Może nie powinna była go uderzyć w twarz. Adam był nieziemsko przystojny i chyba... Nieważne. Pomógł jej. A potem się rozeszli, każde w swoim kierunku.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 18 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
18.50 zł
37.00 zł (-50%) -
Nowość Promocja
Rob od razu zauważył ślicznotkę z kampusu. Przyjechał do Blue Parrot na wieczór kawalerski brata. Postanowił skorzystać z szansy i poznać Daphne bliżej. Ściślej biorąc, bardzo blisko. Zabawa z bransoletkami ułatwiła mu nawiązanie kontaktu, a potem już nie był w stanie oprzeć się wdziękowi ślicznej Daphne. Ale wyczuwał w niej rezerwę, jakiś dziwny lęk czy może skrywaną głęboko tajemnicę… Wkrótce Rob był pewien: Daphne to jego ideał kobiety. Dziewczyna jednak nie uznawała jednonocnych przygód, a on przecież uważał, że związki są dla frajerów…- PDF + ePub + Mobi
- Druk 24 pkt
(22,90 zł najniższa cena z 30 dni)
24.95 zł
49.90 zł (-50%) -
Nowość Promocja
Dwudziestosześcioletnia Janessa De’Ath pracuje jako prezenterka Formuły 1. Tam, gdzie wyścigi, tam i ona! Bahrajn, Arabia Saudyjska, Australia – dziewczyna żyje w drodze. Gdy nie pracuje, spędza czas w rodzinnym Bristolu, mieście, które sama określa jako „toksyczne” i z którego pochodzi również Layne Nash, kierowca rajdowy, dziedzic jednego z najprężniej działających angielskich przedsiębiorstw.- PDF + ePub + Mobi
- Druk 24 pkt
(22,90 zł najniższa cena z 30 dni)
24.95 zł
49.90 zł (-50%) -
Nowość Promocja
Po serii trzęsień ziemi i ataku piekielnych istot świat, jaki jego mieszkańcy dotąd znali, przestaje istnieć. Błąkająca się wśród zgliszczy dwudziestoletnia Sienna pragnie dotrzeć do Meksyku, gdzie podobno można jeszcze w miarę spokojnie żyć. Po drodze na południe zatrzymuje się w Los Angeles, by spotkać się z bratem. Okazuje się, że w Mieście Aniołów anioły nikomu nie pomagają, a największym zagrożeniem są nie owiane złą sławą demony i ich ogary, ale ludzie. Przed śmiercią z rąk jednego z nich dziewczynę ratuje… białowłosy demon imieniem Ezmodael.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 24 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
24.50 zł
49.00 zł (-50%) -
Nowość Promocja
Księżniczka Montenaro, Madison Wentworth, zna swoją przyszłość. Poślubi Aarona Howarda, księcia Lunarii, który dzięki temu związkowi zasiądzie na tronie. Jednak formalnie to nie on powinien przejąć władzę. Aaron ma bowiem starszego brata, Luke’a, czarną owcę w rodzinie. Gdy ten niespodziewanie pojawia się w królestwie Lunarii, jest jasne, że przynosi ze sobą kłopoty.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 23 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
23.45 zł
46.90 zł (-50%) -
Nowość Promocja
Mężczyzna nazywał się Colby Lennon i był nowym właścicielem lokalu, który Billie wynajmowała, by prowadzić w nim salon tatuażu. Colby’ego zafascynował jej zadziorny charakter i drzemiąca w niej siła. Właściwie od razu zapragnął poznać Billie lepiej, bo czuł, że była bystra, odważna i utalentowana. Zdawał sobie sprawę, jak bardzo się od niej różnił. Oboje pochodzili z dwóch różnych światów ― ale polubili swoje towarzystwo. Pojawiła się szansa na przyjaźń i prawdziwą bliskość. Tyle że Billie bała się zaangażować i nie chciała kolejnego rozczarowania. Jednak nic nie mogło przygotować dziewczyny na karuzelę doznań, jaką zafundował jej Colby.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 24 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
24.95 zł
49.90 zł (-50%) -
Nowość Promocja
Dwudziestodwuletnia Julia Brown wychowywała się w rodzinie na pierwszy rzut oka idealnej. Duży dom z basenem i ochroniarzami, troskliwa matka, starszy brat, dobrze ułożona młodsza siostra. I wymagający ojciec, ciężko pracujący na ich komfort i… zadający się z niebezpiecznymi ludźmi. Julia dobrze wiedziała, że interesy ojca nie są legalne, ale niewiele ją to obchodziło. Aż do momentu, w którym się okazało, że to jej przyszło zapłacić za tę pozorną sielankę.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 24 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
24.95 zł
49.90 zł (-50%) -
Nowość Promocja
Jego głównym celem jest przejęcie kowenu, na czele którego Luna stoi od lat. Jednak nie tylko on ma takie plany. Tymczasem jeśli Luna nie będzie mogła dalej sprawować władzy, zostanie zmuszona do ustąpienia, a wewnętrzny bunt przeciwko jej wnuczce Norze to tylko kwestia czasu.- PDF + ePub + Mobi
- Druk 22 pkt
(20,90 zł najniższa cena z 30 dni)
22.45 zł
44.90 zł (-50%) -
Nowość Promocja
Crystal z zazdrością obserwuje nowe życie swojego brata, które ku jej zaskoczeniu ułożyło się znacznie lepiej, niż zakładała. Aaron w końcu znalazł wielką miłość, żeni się i wkrótce zostanie ojcem! Świetnie radzi sobie z prowadzeniem firmy, a dzięki czułej opiece żony coraz rzadziej wpada w kłopoty.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 24 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
24.95 zł
49.90 zł (-50%) -
Nowość Promocja
Kto i dlaczego zdecydował się na uprowadzenie striptizerek? A może ktoś celowo miesza w śledztwie? Co ukrywa Christian? Alice, mimo własnych problemów i prześladujących ją traum, robi wszystko, by rozwiązać zagadkę. Kilka złych decyzji sprawia, że żyjąca dotąd zgodnie z prawem policjantka zostaje wciągnięta w narkotykowy biznes. Okazuje się, że Alice świetnie odnajduje się w nowej rzeczywistości, a członkowie Malbatu, tajemniczej organizacji stworzonej na wzór rodziny, stają się jej coraz bliżsi.- PDF + ePub + Mobi
- Druk 24 pkt
(14,99 zł najniższa cena z 30 dni)
24.95 zł
49.90 zł (-50%)
Dzięki opcji "Druk na żądanie" do sprzedaży wracają tytuły Grupy Helion, które cieszyły sie dużym zainteresowaniem, a których nakład został wyprzedany.
Dla naszych Czytelników wydrukowaliśmy dodatkową pulę egzemplarzy w technice druku cyfrowego.
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Druk na żądanie":
- usługa obejmuje tylko widoczną poniżej listę tytułów, którą na bieżąco aktualizujemy;
- cena książki może być wyższa od początkowej ceny detalicznej, co jest spowodowane kosztami druku cyfrowego (wyższymi niż koszty tradycyjnego druku offsetowego). Obowiązująca cena jest zawsze podawana na stronie WWW książki;
- zawartość książki wraz z dodatkami (płyta CD, DVD) odpowiada jej pierwotnemu wydaniu i jest w pełni komplementarna;
- usługa nie obejmuje książek w kolorze.
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep@ebookpoint.pl
Książka drukowana
Oceny i opinie klientów: Puck me up Ludka Skrzydlewska (4) Weryfikacja opinii następuje na podstawie historii zamowień na koncie Użytkownika umiejszczającego opinię.
(3)
(1)
(0)
(0)
(0)
(0)
więcej opinii