Wiersze - ebooki, książki online
Książki, ebooki, audiobooki z kategorii: Wiersze dostępne w księgarni Ebookpoint
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica obiady otwarte Jawajski krajobraz w śląskim polskim mieście: słońce zmęczone ciążami, w gorącej wodzie kąpane skraca czas podróży. W ogrodzie za domem kółko różańcowe. Duch whisky duszkiem pitej o poranku tygodniami krąży nad sadzawką. I światła nad Zaolziańską jak... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica ona wiatr nam urywa ogniki, uschłe papierosy: nasze czarne czułki palczaste. sztywne przedszkolanki ciaśniej wiążą szaliki dziewczynkom (plując tiktakami, detonują miętę). nasze pueblo wygląda jak tarta: w metrze kebabu ... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najważniejsze dzieła: Mocno poszukiwana (1999), L
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica początek Leżała w pociągu i patrzyła jak rośnie światło. Kawa stygła w kącikach ust. Włożyła między nogi zawsze zimne ręce i słuchała muzyki laptopów. Próbowała wypluć marzenie, które pojawiło się w warsie. M... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najważniejsze dzieła: Mocno poszukiwana (1999), Lonty (2001),
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica pokój Zamieszkała wreszcie. Na poważnie. Zamieszkała w pokoju pełnym żółtych książek. Prowadzi życie z całą dostojnością życia. Robaczki z książek wchodzą jej we włosy. To jest odpowiednie dla niej towarzystwo. Czase... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najważniejsze dzieła: Mocno poszukiwana (1999), Lonty
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica pot Wszystko, co żyje maszeruje na nas. W pancerzach, kołyskach, w muszelkach, kokonach. Łańcuszek mrówek, kołtun białych ciem. Klekot, klekot suchych pancerzyków i wilgotne ślady. Idzie po nas mięso, nieczytelne znaki smużki na asfal... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najważniejsze dzieła: Mocno poszuki
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica recenzja wewnętrzna Wklepał mi w twardy dysk chory link do opery mydlanej. Nic dziwnego: panowie upili się na hard, my na słodko. Dzieci podarły mandarynkę i bawiły się w chowanego, przyciskając rozgrzane buzie do ściany. Im bardziej to mów... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najważniejsze dzieła: Mocno p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica salto W niedzielę znużona niedzielą, zaprzątnięta myślą, żeby się stąd wyrwać, uchylić cylinder smogu, by widzieć powszechne czyste miętowe niebo wygięte jak pryzma. Soczyste rabatki, wyczesane słońce. Pójść za wrzawą wróbli z kluczami do a... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najważniejsze dzieła: Mocno po
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica ściana Gdzie są ludzie? W środku, ale nie ruszają się. Chciała wrócić do snu, pokoju, który był pod jej pokojem. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostę... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najważniejsze dzieła: Mocno poszukiwana (1999), Lonty (2001), Spamy miłosne (2007), Nikon i Leica (2
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica śnieg kiść zapalniczek grzechocze ci w spodniach jak garść cukierków ślazowych. W oknach pomyka żółta animacja i cisy się cisną na wizję roziglone wżarte w śnieg murzynki. Jest wigilia, idziemy porzucać do kosza na topniejącym śniegu grać do upadłego aż nam zadymi z czapek i obłoczki pary urosną na okularac
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica snu Zbliżamy się do śmierci zawsze, kiedy zaczyna masować swój kark śpiący za kierownicą. Przeszkadza mu światło świateł, ich mig. Lecz dzisiaj się z drogą droczy, udaje. Nie baw się tak, bo zaśniesz mów... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najważniejsze dzieła: Mocno poszukiwana (1999), Lonty (2001), Spam
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica spontan pop Z diagnozą wyczerpanie & wyniszczenie trafiłam na oddział wiosny. Kazali mi spać to spałam. Film mi się urwał nad rzeką. W filmie wszystko jest szare, jak w marcu. Kochamy się na stojąco (bohater w sytuacji, której nie rozumie). Wyszłam ze snu z przestrogą: nie wsiadaj z obcą kobietą na sanki. T
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica szkocka legenda postrocka Pokonana przez pustynną burzę, z dala od Kościoła, w rytmie dwóch przesileń żyje szkocka legenda postrocka. Śpiewa w technikolorze, kocha się w drzewie z brodą. Jej ciałem rządzą rytmy, o których nie wiemy. ... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najważniejsze dzieła: Mocno poszuki
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica sztuczki Puszczę cię będziesz gruba utyjesz po dzieciach przestanę tu sypiać zacznę pachnieć inaczej jakie świństwa robiłem odejdź uciekaj dałbym ci dwa lata potem cię puszczę będę się upijać żeby cię nie zdradzać a potem cię puszczę... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najważniejsze dzieła: Mocno poszukiwa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica toffi Jesienią trumny szybciej znikają pod ziemią. Dlatego gdzie indziej pójdziemy dokończyć twoją historię, Danielu. Pachniesz granatem i toffi i mam nadzieję, że nie jesteś chłopcem rodzaju żeńskiego... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najważniejsze dzieła: Mocno poszukiwana (1999), Lonty (2001), Spamy m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica wiersz o końcu lata Mieszka obok ciebie nie musisz iść na nią do kina. Raz się zachowuje jak banda, a raz ociąga jak dziecko posłane do łóżka. Miałeś z nią twardy romans jak głosi notesik. Wcześniej nazywałeś kobiety historiami, teraz chcesz mieć ją pod ręką. Odkąd wiesz, że smakuje słoną w... Agnieszka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica zamieszkać w katedrze zaułku twojego płuca trąbce eustachiusza, szyszynce. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.p... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najważniejsze dzieła: Mocno poszukiwana (1999), Lonty (2001), Spamy miłosne (2007), Nikon i Leica (2010),
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica żar Aktorzy narzekali, że nie wiedzą gdzie mają usta. Stylizacja jest łatwopalna i sprawia problemy w czasie lunchu. Łatwo można stracić twarz paląc lajta (szukajcie nas wtedy w archiwum wycinków). Wystarczy draśnięcie i śnieg stanie s... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najważniejsze dzieła: Mocno poszuki
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica zwłaszcza o Bogu porządek dziobania który zauważono wśród kur ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja ... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najważniejsze dzieła: Mocno poszukiwana (1999), Lonty (2001), Spamy miłosne (2007), Nikon i Leica (2010), Za
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka W Państwo Pan Piotr ma już latek parę, Panna Kocia ze trzy cości. Gospodarstwo wcale stare! Wybiera się dzisiaj w gości Najpierw buty po kolana. Jakżeż ciężkie! Miły Boże! Lecz co robić? Rzecz to znana: Pan bez butów być nie może. Albośmy to jacy tacy? Poznaj pana po cholewie! Całe szczęście, że Ignacy Śpi w kredensie i n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka W polu (I czego im braknie?) I czego im braknie? I czego im trzeba? Słoneczko przyświeca z wysokiego nieba. Słoneczko przyświeca, ptaszę przyśpiewuje, Kruczek w trawie siedzi, Zosieńki pilnuje. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelek... Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w Suwałkac
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm. w lutym 1918 pod Czertykowem na Białorusi Najważniejsze dzieła: W mroku gwiazd, Kniaź Patiomkin, W mrokach złotego pałacu czyli Bazylissa Teofanu, Nietota. Księga tajemna Tatr, Xiądz Faust Prozaik, poeta, dramaturg, publicysta; zafascynowany gnozą, mistycyzmem, towianizmem, głosił idee pan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka W ślepą babkę CHÓR KOTKÓW A gońże nas, babko, a gońże nas wkoło, Hej, kotki, po pracy bawmy się wesoło! MILUŚ Powiedz-że nam, babko, Z jakiego ty kraju, Czy od Wisły modrej, Czyli od Dunaju? CHÓR KOTKÓW A ta ślepa babka, stara już nieboże, Ani jednej myszki ułowić nie może. MILUŚ Powiedz-że nam, babko, Z jakiej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Wstań o dziecię Wstań o dziecię! idź na pole, Gdzie pot ludu wsiąka w rolę, Gdzie pod jasnem naszem niebem Kłosy brzęczą żytnim chlebem, Jak struny szklane; Idź i słuchaj, a w tym szumie Może serce twe zrozumie, Jakie to tam rosy świecą, Jak masz uczcić dolę kmiecą I zgrzebną sukmanę! II Ucz się, drogie dziecię moje, Nosi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka W szkole CHŁOPCZYK Ej ty szkoło, nudna szkoło! Wcale w tobie niewesoło. Tu rozmyślasz o zabawce, A tu siedź kamieniem w ławce I patrz w książkę z drobnym drukiem. GŁOS Ale brzydko być nieukiem! CHŁOPCZYK Rozwinęły się już drzewa, Lada wróbel sobie śpiewa, Lada motyl sobie leci, Gdzie mu kwiatek się zakwieci, A ty w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka W zasadzce Hej, maczkiem, a chyłkiem, A ciszkiem, a cisz.. W zasadzce tu stoim, A hasło czy wiesz? W zasadzce tu stoim, Wzniesiony nasz miecz, Kto idzie? Daj hasło, A nie wiesz to precz! ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelekt... Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w Suwałkach
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Żabka Helusi Nikt mnie o tem nie przekona, I nikomu nie uwierzę, Że ta żabka, ta zielona, To jest szpetne, brzydkie zwierzę. Proszę tylko patrzeć zbliska: Sukieneczka na niej biała, Tak w porannem słonku błyska, Jakby w perły szyta cała. Wierzchem płaszczyk zieloniutki, Jak ten listek, jak ta trawa, I zielone mają butk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Za kółkiem O jak miło, o jak błogo, W cudny ranek ten, Z wiatrem lecieć na przegony, Hen, przez pole, hen! Ranek cały nad książeczką Przytrzymali nas Pędź kółeczko, pod pałeczką, Teraz igrać czas! Z trawek lecą jasne rosy, Z lipy kwiecia puch Gdzie nie spojrzeć, nie pomyśleć, Wszędzie bieg i ruch. Wszystko leci, wszystk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Zamiary Stasia Nieraz sobie myślę o tem, Czem ja będę jak urosnę? Czy kuć będę w kuźni młotem, Czy obrabiać piłą sosnę? Czy też może własną grzędę Orać przyjdzie sochą krzywą? Czy na tratwach flisem będę Wisłą spławiał złote żniwo? Czy zapadłszy w puszcze, w knieje, Dzielnym stanę się leśnikiem, Co to nigdy nie blednieje,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm. w lutym 1918 pod Czertykowem na Białorusi Najważniejsze dzieła: W mroku gwiazd, Kniaź Patiomkin, W mrokach złotego pałacu czyli Bazylissa Teofanu, Nietota. Księga tajemna Tatr, Xiądz Faust Prozaik, poeta, dramaturg, publicysta; zafascynowany gnozą, mistycyzmem, towianizmem, głosił idee pan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Zbierzchowski Ur. 19 listopada 1881 we Lwowie Zm. 6 listopada 1942 w Krynicy Najważniejsze dzieła: Małżeństwo Loli, Żongler. Rzeczy wesołe i smutne, Człowiek o dwu twarzach Pisarz związany całe życie ze Lwowem. Debiutował w 1898 r. na łamach krakowskiego czasopisma "Życie", dwa lata później wydał pierwszy tomik poezji, Impresje. Uk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Zbierzchowski Ur. 19 listopada 1881 we Lwowie Zm. 6 listopada 1942 w Krynicy Najważniejsze dzieła: Małżeństwo Loli, Żongler. Rzeczy wesołe i smutne, Człowiek o dwu twarzach Pisarz związany całe życie ze Lwowem. Debiutował w 1898 r. na łamach krakowskiego czasopisma "Życie", dwa lata później wydał pierwszy tomik poezji, Impresje. Uk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy I Chaty rzędem na piaszczystych wzgórkach, Za chatami krępy sad wiśniowy, Wierzby siwe poschylały głowy Przy stodołach, przy niskich obórkach. Płot się wali; piołun na podwórkach; Tu rżą konie, ryczą chude krowy. Tam się zwija dziewek wieniec zdrowy W kraśnych chustkach, w koralowych sznurkach. Szare chaty! nę... Jan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy III Święty Kaźmierz powracają czajki; Święty Wojciech bociany klekocą, Słońce grzeje, rowy w mlecz się złocą. Brzmią skowronki, rychłe, polne grajki. Po murawach dzieci, strzępem krajki Podkasane, w pasy się szamocą; Na przyzbicach baby w głos chichocą Eh! kumolu! bajki, żywe bajki! Wiosna! Wiosna ws... Jan Kasprow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy II Tam, za wioską przyjm, Ojcze nasz, dzięki! Jak pszeniczne kołyszą się ławy! Żyto, jęczmień i owies złotawy Jak zginają ziarniste swe pęki! Wiatr od pola się rozgrał czyż w jęki? Z dróg się mgliste podnoszą kurzawy; Nad drogami, śród pokrzyw i trawy, Skrzypią krzyże, godła łez i męki. O Ty Boże... Jan Kasprowicz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy IV Biją dzwony trza święcić niedzielę, Trzeba na mszę, uczcić przykaz boży I niebieską sukmanę nałoży, Za kapelusz zatknie ruty ziele. Biją dzwony chrzciny czy wesele. Dni krzyżowe! i serce się trwoży: Grady susze łza i krew się mnoży, Gdzież obrona, jeśli nie w kościele. I tłum korny padnie na kolana... Jan Kasprowic
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy VI Co? naprawdę? Eh! smalone duby! Jako żywo! wiecie, że nie kłamię: Jak mgła siny stał przy samej bramie Widać, nie ma spokoju duch Kuby. Albo wtenczas, gdym z Bartkowej huby Wracał do dom święte krzyża znamię! Ten pies czarny! te dwa węgle w jamie! Panie! chroń mnie od powtórnej próby! I tak gwarzą A ... Jan Kasp
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy VII Śpiewaj, Kasiu! i mgłą się powleką Dwie źrenice, te żywe dwie wróżki. I Kaj wiodą cię, Jasiu, te dróżki? Na wojenkę, na wojnę daleką! Albo: Ciągną żurawie nad rzeką, W rzece pierze Jagusia pieluszki, Zimna woda oblewa jej nóżki, A po liczku łzy cieką, ej, cieką I piosenka jak płynie, tak płyn... Jan Kasprowicz Ur.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XIII Pierwsze lata, kiedy się pobrali, Szczęście kwitło, jak w polu makówki: Mieli chatę, szkapsko i dwie krówki. Byli młodzi siali i sprzątali Ale potem niech się Bóg pożali Ciężkie zimy i ciężkie przednówki I w pierzynie wciąż liczniejsze główki Poszło bydło, chata i tak dalej. Dziś, jak dzieje się... Jan Kasprow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XI Na zapłociu spędzali wieczory, On jej szeptał: O, moja jedyna! Z nim bylica i biała brzezina, Z nim szeptały zielone jawory. A przed świtem na nogach Tak, skory! I gbur kontent, i lubi jak syna Da mu córkę, gdy przyjdzie godzina, Morgę ziemi i krowę z obory. Przyszły żniwa, czasy zapowiedzi I ... Jan Kasprowicz Ur
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XVII Słonko, świeci, oj, świeci iskrzyste, Ale jakoś się rozgrzać nie może! Pierwsze szrony dziś spadły na zboże I zmieniły w szron rosy kropliste. Poza wioską, gdzie, patrzcie! w srebrzyste Oziminy usłały się łoże, Wyszło chłopię na ciche rozdroże I wciąż szepce o Jezu! o, Chryste! W którą stronę się u... Jan Kasprow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XV Miała rolę, sprzedali jej rolę Były czasy gradu i posuchy, Kubę dawno zamknął grób już głuchy, A skąd płacić, gdy pustki w stodole? Pożegnała ze łzami swe pole, W służbę poszły nieletnie dziewuchy, I na plecach kawał starej pstruchy, Tak na wiatr się puściła na dolę. Wędrowała od wioski do wiosk... Jan Kasprowicz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XXI Lichy knotek na murku w izdebce Pokazuje mi kształty w półmroku: Cztery ściany, dwa łóżka przy boku, W kącie dziaduś swe zdrowaśki szepce. Z szarej miski resztki żuru chłepce Dwoje dzieci w drugim, trzecim roku, A matula na wpół z drzemką w oku Nad najmłodszym, co leży w kolebce. A gdzie ojciec?... Jan Kasprowicz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XX Na kominie płomyczek się żarzy, To popełznie odbłyskiem w głąb chaty, To ozłoci wytarte jej szmaty, To wypocznie na jej bladej twarzy. Ona siedzi przy ogniu i marzy. Pewno widzi skarb jaki bogaty Złoto, srebro, purpurę, granaty, Aż się spojrzeć od blasków nie waży. A, tak! Wczoraj jej skarbiec ... Jan Kasprowicz U
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XXV Umarł? Umarł Takie lata zdradne, Człek snać młody, a jednak już stary Ale pogrzeb kosztuje talary: Ksiądz, kopidół, podzwonne, pokładne. Jegomości! ja biedna, nie kradnę A księżulo: Nie pijcie opary, Będą grosze na msze i ofiary Lecz ja biorę to, czego dopadnę. Ha, cóż robić? Pogrzebać go trzeb... Jan Kasprowicz U
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XXXIX Rano, zimą, mróz czy zawierucha, W surduciku do szkoły o milę, A wieczorem w chacie późne chwile Z książką, z piórem, chociaż w ręce chucha. Latem, wolny, zastąpi pastucha, A pod pachą Homery, Wirgile; Ludzie czasem poszydzą niemile, Lecz on pasie i ludzi nie słucha I tak wyrósł i dalej w ... Jan Kasprowicz Ur.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XXXVIII Miał być księdzem Ano, rzecz to zwykła: Chłopskie dziecko a ksiądz człowiek boży I tatulo grosz za groszem łoży, I do miasta to żyto, to ćwikła. Ale ludzka rachuba tak nikła! Syn im bardziej w nauki się wdroży, Czuje serce, jak na kłam się trwoży, Jak całego prawda w sieci wikła Głużą ludzie i... Jan Kasprowic
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Z łąki do domu Na świeżej łące Nad rzeczką tuż, Sianko pachnące Zgrabione już. Ptaszęta nad niem Migają w lot; Nie przyjdzie tutaj Zły, bury kot. Cicho w powietrzu Piosenka brzmi, Ptaszku! co śpiewasz? O, powiedz mi! Śpiewam o gniazdku, Gdzie drobiazg mój, I o tej trzcinie, Gdzie modry zdrój. Dziatki, dziateczki
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Z lasu Poszły dzieci na jagody, Dla mamy, dla taty, Rozesłał im las pod nogi Królewskie makaty. Rozesłał im las pod nogi Same aksamity, Mchu kobierzec różnowzory, Kwiateczkami szyty. A w tym lesie szumy grają I dziwne muzyki, Echa echom podawają Wołania i krzyki. A w tym lesie głos się niesie, Brzmią wesołe pieśni, Cu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Zła zima Hu! hu! ha! Nasza zima zła! Szczypie w nosy, szczypie w uszy, Mroźnym śniegiem w oczy prószy, Wichrem w polu gna! Nasza zima zła! Hu! hu! ha! Nasza zima zła! Płachta na niej długa, biała, W ręku gałąź oszroniała, A na plecach drwa Nasza zima zła! Hu! hu! ha! Nasza zima zła! A my jej się nie bo... Maria Konopn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Zmarźlak A widzicie wy zmarźlaka, Jak się to on gniewa; W ręce chucha, pod nos dmucha, Piosenek nie śpiewa. A czy nie wiesz, miły bracie, Jaka na to rada, Gdy mróz ściśnie, wicher świśnie, Śnieg na ziemię pada? Oj, nie w ręce wtedy dmuchaj, Lecz serce zagrzewaj, Stań do pracy, jak junacy, I... Maria Konopnicka Ur. 23 m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Eliza Orzeszkowa Z myśli wieczornych Zmiłuj się nad nami! Jako woda uciekająca życie nasze, jako wątłe skorupy kruche łodzie nasze, jako kwiaty więdnące serca nasze, jako ptaki więzione dusze nasze. Jako światełka, które we mgłach obłędnych Światła szukają myśli nasze, jako rany, które, tęsknością łaknące, wargi ku dosytowi rozwierają
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Zosia i jej mopsy Nie wiem z jakiego przypadku Wzięła Zosia mopsy w spadku. Odtąd niema nic dla Zosi, Tylko mopsy. To je nosi, To je goni, to zabawia, To je na dwóch łapkach stawia, To przystroi oba pieski W fontaź suty i niebieski. To im niesie przysmak świeży, A książeczka w kącie leży. Mama prosi, mama łaje Zosia nic Jak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Zosia na wsi I. Zosia wybiera się na wieś Słowik cudnie w gaju śpiewa, Owce idą w pasze, Odziały się kwiatem drzewa, Trawką łąki nasze. I ja pójdę, hen, daleko, Gdzie świat pachnie majem, Kwietnem błoniem, modrą rzeką, Ślicznym, polnym krajem! Gdzie te zboża, gdzie te jary, Wysrebrzone roską, Gdzie z modrzewia dwór nasz st
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Żuczek Wyszedł żuczek na słoneczko W zielonym płaszczyku. Nie bierz-że mnie za skrzydełka, Miły mój chłopczyku. Nie bierz-że mnie za skrzydełka, Bo mam płaszczyk nowy; Szyły mi go dwa chrabąszcze, A krajały sowy. Za to im musiałem płacić Po dwanaście groszy, I jeszczem się zapożyczył U tej pstrej kokoszy. Jak us... Maria Ko
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Ur. 12 grudnia 1860 r. w Szymborzu pod Inowrocławiem Zm. 1 sierpnia 1926 r. w Poroninie na Harendzie (dziś Zakopane) Najważniejsze dzieła: Z chałupy (1888); Miłość (1895); Krzak dzikiej róży (1898); Ginącemu światu (1902); Księga ubogich (1916); Hymny (1921) Poeta, dramaturg, krytyk, tłumacz, publicysta epoki Młodej Polski.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Jezioro Maerjelen I Z szczytu patrzałem na twe zimne tonie, Na nieruchomą zieleń twych przezroczy, Lśniących, jak smaragd, w olbrzymiej koronie Wirchów lodowych i piarżystych zboczy. O Maerjelen! niebo wokrąg płonie, Całe w ozdobie płomiennych warkoczy, A na błękitnym twych głębin wygonie Stado kier bi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Jungfrau I Granitów srebrny zrąb w przewiewnych fioletach, Na czole mając tkań, sprzędzoną z śniegów mlecznych, Pnie się w niebieską głąb po mgieł sinawych grzbietach, By symbol wiecznych trwań i prawd strzelistych, wiecznych. Nie wstrząśnie żaden grom tą Jungfrau niebopienną, Ni halny wichr, co b
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Na jeziorach włoskich I Cicho pobrzmiewa po jeziornej toni Melodia świateł w przesłoniętą mgłami Dal, co nad wodą tak się wiewnie kłoni, Jakby całować ją chciała Przed nami Niebo w promiennej z głębiną harmonii: Zlewa się, stapia, zestraja dźwiękami Barw swych i błysków tęczowej urody Z każdą kropelk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Na jeziorze Czterech Kantonów I Rozbłękitnioną płyniemy topielą Na jej zwierciadło snać się niebo zwali, Ciężkie od blasków, co się po nim ścielą, Lejąc szmaragdy wkroś stopionej stali. Naokół góry, naodziane zielą Marzących świerków, kąpią szczyty w fali; Czasami śnieżne kopy się zabielą, Lub zaczerni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Na lodowcach Aletschu Towarzyszowi podróży, dr. J. Czerniakowi. I Śniegu i lodu srebrzyste bezmiary, Wśród nich, jak wyspy, straszne sterczą złomy; W górze niebieskich kryształów ogromy, Rozpłomienione słonecznemi żary. Fioletowe zniknęły opary I wzrok nasz, cudów przedwieku łakomy, Ma tuż w nagośc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Na Teufelsbruecke I Czekamy słońca Jedna wielka chmura Świat pochłonęła i dżdżem w oczy bije Wędrowcom, światła spragnionym; ponura Mgła pierś nam ciśnie, chwyta nas za szyje, Dreszcz wlewa w kości Szarych kłębów góra Zaległa przepaść, a wśród nich się wije Z szumem i hukiem bielsza mgła Wichura Coraz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Szlakiem symplońskiej drogi I Szlakiem symplońskiej drogi, po żwirów siwej wstędze, Snującej się krawędzią przepastnych, stromych ścian, Płomienny rozlew słońca w łyskliwej swej potędze Pod stopy się nam ściele, jak dywan, srebrem tkań. Nad nami Mont' Leone, w iskrzystą strojny przędzę, Majestatyc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Ze szczytu Eggishornu I Zrzuć cielesne z siebie brzemię, odsłoń wzrok z śmiertelnych błon I patrz, duszo: w śniegach białych to nie głaźny sterczy mur, To przedwiecznych piewców plemię niezdobyty ma tu schron, To druidów skamieniałych spoczął tu olbrzymi chór. W promienistym dyademie, zasłuchany w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Ur. 12 grudnia 1860 r. w Szymborzu pod Inowrocławiem Zm. 1 sierpnia 1926 r. w Poroninie na Harendzie (dziś Zakopane) Najważniejsze dzieła: Z chałupy (1888); Miłość (1895); Krzak dzikiej róży (1898); Ginącemu światu (1902); Księga ubogich (1916); Hymny (1921) Poeta, dramaturg, krytyk, tłumacz, publicysta epoki Młodej Polski.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Tatr Cisza wieczorna I Rozmiłowana, roztęskniona, Hen! od wieczornej idzie zorzy Zamykać Tatry w swe ramiona. Przed nią zawiewa oddech boży: Wonie jedliczne i świerkowe Ze swych lesistych wstają łoży. A ona tuli jasną głowę Do Osobitej, by wraz potem Kłaść ją na piersi Giewontowe. Po reglach muśnie li pr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Tatr Krzak dzikiej róży w Ciemnych Smreczynach Żonie poświęcam I W ciemnosmreczyńskich skał zwaliska, Gdzie pawiookie drzemią stawy, Krzak dzikiej róży pąs swój krwawy Na plamy szarych złomów ciska. U stóp mu bujne rosną trawy. Bokiem się piętrzy turnia śliska, Kosodrzewiny wężowiska Poobszywały głaźne
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Tatr Na szczycie Na krawędzie przepaści, ponad turnic załomy, Tu, gdzie orły jedynie tulą skrzydła znużone, Hej! wspięliśmy się dumnie i w błękitów ogromy Wzrok topimy zuchwały i dłoń wznosim po słońca koronę. Dla olbrzymów te szczyty, a dla karłów poziomy! Gardźmy płazem, co nie śmie nawet spojrzeć w tę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Tatr Orzeł Królewski, dumny ptak w majestatycznej pysze Na turniach uwił tron, skrzesanych ręką burzy: Stąd, w słońca lecąc szlak, w błękitach się kołysze, Przecina niebios skłon, lub w chmurach się zanurzy. Ziemia w pogardzie dlań, w granice zwarta ciasne! W nieskończoności głąb na zawsze snać się rzuci
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Tatr Taniec zbójnicki Baco nasz! baco nasz! Dobrych chłopców na zbój masz! A nasze ciupagi Ciętsze, niż ten nagi, Biały pałasz wraży Orawskich husarzy! Hej! Baco nasz! baco nasz! Dobrych chłopców na zbój masz! Dobrzy chłopcy w domu nie usiedzą, Pomkną lasem, pomkną skalną miedzą, Do bielonej polecą Orawy Na bi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Tatr Wiatr halny I Huczy nade mną halny wiatr Daleki Wprzód mnie dochodzi szum i świst, a potem Z jakimś pogwarem, z trzaskiem i łomotem Ciężar się kładzie na wysmukłe smreki. Od razu kłody o grubości snopów Gną się w mych oczach, jak źdźbła lichej słomy: Tak igra nimi głuchy, niewidomy Gość, co od skalnyc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Zwierzenia Janki Baź, baziuchna! Masz tu sianka! Nie bójże się! To ja, Janka Wyszłam sobie w pole sama, Bo otwarta była brama. A za bramą, tuż przy murze, Takie śliczne kwitną róże! Już nie jestem taka mała, By mnie Niania pilnowała, I wodziła wciąż na pasku! Trafię sama już do lasku, Trafię sama i na pole, I do boćka na stodo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w Suwałkach Zm. 8 października 1910 r. we Lwowie Najważniejsze dzieła: O Janku Wędrowniczku, O krasnoludkach i sierotce Marysi, Nasza szkapa, Miłosierdzie gminy, Rota, Dym, Mendel Gdański Poetka, publicystka, nowelistka, tłumaczka. Zajmowała się krytyką literacką. Pisała liryki stylizowane na ludowe i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hezjod Prace i dnie tłum. Kazimierz Kaszewski Słowo wstępne Kto był Hezjod? Tyle wiemy o nim, ile z odnośnych ustępów w dziełach, jakie pozostawił, a mianowicie z Prac i dni dowiedzieć się możemy. Kiedy żył? Niektórzy, zwłaszcza ze starożytnych, czynili go poetą współczesnym Homerowi, a nawet przedhomerowym, lecz mniemanie takie ostać się
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Chujowo, ale stabilnie ze zbioru: Nowe wiersze Kiedyś, gdy widziałem kość, zastanawiałem się, czy będzie smaczna. Dziś się zastanawiam, kim była osoba, która musiała umrzeć, żeby tak apetycznie na talerzu leżeć i pachnieć. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja... Jaś Kape
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Ciemno i zimno ze zbioru: Nowe wiersze Odziedziczyłem dom, z którego uciekłem. Dobry dom, pojemny, pełen cierpienia, o którym już zapomniałem, zmieści też wiele nowego. Dom, z którego uciekłem, jest teraz moim domem, gdy już nie chcę uciekać, bo wiem, że nie ma gdzie. Cierpienie wszędzie wygląda tak samo i miłość wszędzie jest taka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Jak zostałem wojownikiem MDMA Czy oddam pieniądze na cele charytatywne? Oczywiście, że nie. Sam jestem celem charytatywnym. Jakbyście nie wiedzieli, jakbyście nie czytali komentarzy, w których umiarkowanie uprzejmi internauci łaskawie zachęcali, żeby wysyłać mi esemesy o treści POMAGAM, choć wcale nie chcieli mi pomóc. Chcieli mnie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Jeszcze jeden wiersz o wojnie ze zbioru Prolog: wojna Wojna to rośliny, które zostały w mieszkaniu Ani w Kijowie i nie ma kto ich podlewać. Było kiedyś takie miasto Mariupol. Wcześniej ja też o nim nie słyszałem, a teraz zostały z niego tylko ruiny. Dobrze wiem, jak to jest, gdy stajesz się znany z tego, że zostałeś rozjechany. Bog
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Kolęda graniczna ze zbioru Prolog: wojna Przybieżeli do Usnarza żołnierze, walą dzielnie armatkami na płocie. Wała praworządności, wała sprawiedliwości, a dzieci do lasu! Pushbackować imigrantów w pokorze Tobie z serca ochotnego, o Boże! Wała praworządności, wała sprawiedliwości, a dzieci do lasu! Mariusz Błaszczak sam ogłosił t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Lubię kiełbasę ze zbioru: Wiersze o sobie Muszę się przyznać, że jadałem w życiu bardzo subtelne potrawy, nawet w bardzo dobrych restauracjach, szczególnie francuskich. Powiem uczciwie, że nie zostałem zaszokowany ich nadzwyczajną jakością, chociaż podobno były nadzwyczajne. Tak mi mówiono, ale ja jakoś tego nie odczuwałem. W Pols
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Ptaki kontra ludzie ze zbioru: Nowe wiersze powodzi się naszym mewom utuczone, jakbyśmy chcieli je zjadać szybują nisko ponad chodnikami dopóki nie adoptowałem psa nie wiedziałem, że jedzenie leży na ulicy na trawniku, na chodniku i w krzakach dobrobyt nam się ulewa mewy nie boją się ludzi jakby wyczuwały w nas rychłą padlinę cz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Światło ze zbioru Prolog: wojna Zapalam światło na ganku, jakbym na kogoś czekał. Jakbym chciał komuś pokazać, że ciągle żyję i czekam, aż pogodzę się ze sobą i swoją samotnością. Zapalam światło jak mój ojciec, gdy czekał, aż dzieci wrócą do domu. Choć nie mam dzieci i nie zamierzam, to zapalam światło na ganku, bo może ktoś się zj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela To jednak jest już wojna ze zbioru Prolog: wojna To nie miała być wojna, tylko przyjacielska inkorporacja, ale jednak jest. Wojna. Nikt nie wita kwiatami. Solą tylko w oczy. Przyjaciółka nadaje ze schronu w Kijowie. Pisze, że musimy zmusić NATO do zamknięcia nieba. Jak zamknąć niebo? Ustawą! Nie znam nikogo z NATO, ale wrzucam mem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Trudne siedzenie ze zbioru: Nowe wiersze Ledwie mężczyzna usiądzie, a od razu sobie przypomina, ile jeszcze jest niezrobione. Patriarchat nieobalony, katastrofa klimatyczna niepowstrzymana i trzeba w końcu zadzwonić do dziadka, zanim umrze. Bo potem będzie głupio. Trudno usiąść wygodnie i normalnie siedzieć, gdy odłogiem leży tyle w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaś Kapela Ur. 1984 w Warszawie Najważniejsze dzieła: Reklama (2005), Życie na gorąco (2007), Stosunek seksualny nie istnieje (2008), Janusz Hrystus (2010), Dobry troll (2015), Modlitwy dla opornych (2017), Wojownik MDMA (2022) Pisarz, publicysta i poeta, zwycięzca pierwszego w historii polskiego slamu poetyckiego; aktywista lewicowy, zw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Do matki Polki O matko Polko! gdy u syna twego W źrenicach błyszczy genijuszu świetność; Jeśli mu patrzy z czoła dziecinnego Dawnych Polaków duma i szlachetność; Jeśli rzuciwszy rówieśników grono, Do starca bieży, co mu dumy pieje; Jeżeli słucha z głową pochyloną, Kiedy mu przodków powiadają dzieje: O matko Polko! źle się
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Justyna Bargielska ur. 7 lipca 1977 Najważniejsze dzieła: Dating Sessions (2003), China Shipping (2005), Dwa fiaty (2009), Bach for my baby (2012), Nudelman (2014), Selfie na tle rzepaku (2016) Poetka i pisarka. Pisze o śmierci, cielesności i codzienności. Jej wiersze tłumaczone były między innymi na języki angielski, słoweński i bułgarski. Otr
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Napój cienisty Powrót Wieczorny szkarłat na niebiosach Szukał wciąż sposobu zbłękitnienia, I zbłękitniał. Niebo mży w twych włosach, Niebo z włosów spływa w mrok istnienia. Niech no zalśni odrobina czasu W bacznym oknie i w zawiłym jarze, A na zawsze pójdziemy do lasu. I poszliśmy. O czymże ja marzę? Jaką z nieba mgłę do
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Nowość
Trzy publikacje: Ojf wajtkajten krajznde fal ich Dawida Zytmana, Himlen in opgrunt Chaima Króla i Zwischen dem Abend- und Morgenrot Rahel Lipstein to niezwykłe tomiki poetyckie, które ukazały się w 1921 roku w łódzkim efemerycznym wydawnictwie Achrid. Ich wyjątkowość wiąże się nie tylko z literackimi poszukiwaniami autorów, ale bardziej jeszcze z t -
Pisałam, malowałam, czytałam, marzyłam i uczyłam się prawdy o sobie i o świecie od dzieciństwa. Wielokrotnie błądziłam i odnajdywałam drogę i znowu błądziłam. Większość tego, co powstało przed 2002 rokiem odeszło w płomieniach. Moja dusza niechętna była zniszczenia tego, jednak ja rzadko się tym dzieliłam. I mimo to zniszczyłam. Wędrówka
-
Witaj czytelniku To zestaw moich wierszy, jakie napisałem jeszcze w szkole średniej. Przeleżały ponad 15 lat. Po tym czasie w roku 2017 postanowiłem zrobić użytek i wydać swój pierwszy tomik. I tak oto jest. Miłej lektury :) Zawartość Znajdziesz w tomiku 41 wierszy. Każdy wiersz ozdobiony został zd
- PDF + ePub + Mobi 0 pkt
-
Poemat science-fiction pt. "Patrol Patryka", napisany w lutym 2020 roku, opowiada o wymyślonej, cudownej, stechnicyzowanej krainie zarządzanej przez dorosłego władcę-mechanika o niebywale ponadprzeciętnej osobowości. Otoczony on przez najrozmaitszych inteligentnych przyjaciół jest tam jedynym człowiekiem wśród nich. Zaś zami
-
Wiersz jest przeciwieństwem przetrawionej papki medialnej, serwowanej nam dziś na śniadanie, obiad i kolację. Poezja to wyzwanie dla intelektu i wyobraźni. To nie pakiet wczasów all-inclusive; to raczej plecak i bilet w jedną stronę - zaproszenie do podróży, której za czytelnika nikt inny odbyć nie może. To podróż w niez
- PDF + ePub + Mobi 0 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Asoka Król Asoka, na wzgórza smuklejąc odsłoniu, Patrzał zowąd na wroga, co poległ na błoniu, I rozżalił się duchem na wronistym koniu. I rzekł: Odtąd niech wrogów nie będzie na świecie, Niech łzom stanie się zadość, niech spoczną zamiecie Tak przysięgam: po pierwsze, po wtóre, po trzecie! I ukląkłszy na mieczu, jak klę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Ballada bezludna Niedostępna ludzkim oczom, że nikt po niej się nie błąka, W swym bezpieczu szmaragdowym rozkwitała w bezmiar łąka, Strumień skrzył się na zieleni nieustannie zmienną łatą, A gwoździki spoza trawy wykrapiały się wiśniato. Świerszcz, od rosy napęczniały, ciemnił pysk nadmiarem śliny, I dmuchawiec kro
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Ballada dziadowska Postukiwał dziadyga o ziem kulą drewnianą, Miał ci nogę obciętą aż po samo kolano. Szedł skądkolwiek gdziekolwiek byle zażyć wywczasu, Nad brzegami strumienia stanął tyłem do lasu. Stał i patrzał tym białkiem, co w nim pełno czerwieni, Oj da-dana, da-dana! jak się strumień strumieni! Wychynę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady [Dedykacja] Miriamowi ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/lesm... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszaw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Dąb Zaszumiało, zawrzało, a to właśnie z dąbrowy Wbiegł na chóry kościelne krzepki upiór dębowy I poburzył organy rąk swych zmorą nie zmorą, Jakby naraz go było wespół z gędźbą kilkoro. Rozwiewała się, trzeszcząc, gałęzista czupryna, I szerzyła się w oczach niewiadoma kraina, A on piersi wszem dudom nastawił po ryc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Don Kichot W jednym z pozagrobowych parków, uroczyście Zamiecionym skrzydłami bezsennych aniołów, W cieniu drzew, co po ziemskich dziedziczą swe liście Pożółkłe i zbyteczne z duszą, niby ołów, Ciężką, chociaż pozbytą życia nędz i lichot, Na ławie marmurowej wysmukły Don Kichot Siedzi, dumając nad tym, że du
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Do śpiewaka Co w twych oczach, śpiewaku, ten zachwyt oznacza, Że tak badasz uważnie przez łez pozłocinę Żabę, co zieleniejąc, w skoku się rozkracza, Jakby nogom roiła niechwytną drabinę? Czemu tak się przyglądasz z miłości uśmiechem Schwytanego świetlika szmaragdowej treści I musze, co kołując z starannym p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Dwaj skazańcy Widziałem dwóch skazańców, co na swym uboczu Wysłuchali wyroku pod bagnetów strażą I na tłum zgromadzony patrzyli bez oczu, Jak ślepiec, kiedy zmierzchu wypatruje twarzą. Jeden z nich, licząc jakieś ubiegłe godziny, O widzenie się z ojcem poprosił nieśmiało, A drugi wnet zawołał: Ja nie mam rod
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Fala Niepostrzeżenie w morza urasta głębinie Fala, która w niebiosach szuka dla się tronu. Niepochwytna dla oka w narodzin godzinie, Olbrzymieje tym śpieszniej, im bliższa jest zgonu. Cicha bywa, gdy wzbiera nad sióstr zmarłych tłumem, Aż załamie się w miejscu, gdzie się skędzierzawi, Wówczas
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Gad Szła z mlekiem w piersi w zielony sad, Aż ją w olszynie zaskoczył gad. Skrętami dławił, ująwszy wpół, Od stóp do głowy pieścił i truł. Uczył ją wspólnym namdlewać snem, Pierś głaskać w dłonie porwanym łbem, I od rozkoszy, trwalszej nad zgon, Syczeć i wić się, i drgać, jak on. Już me zwyczaje miłosne znasz,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Pieśni kalekujące Garbus Mrze garbus dosyć korzystnie: W pogodę i w babie lato. Garbaty żywot miał istnie, I śmierć ma istnie garbatą. Mrze w drodze, w mgieł upowiciu, Jakby baśń trudną rozstrzygał, A nic nie robił w tym życiu, Jeno garb dźwigał i dźwigał. Tym garbem żebrał i tańczył, Tym garbem dumał i roił, Do snu na p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurach kostrzewy Gwiazdy Tej nocy niebo w dreszczach od gwiazd mrugawicy Kołysało swój bezmiar w sąsiednie bezmiary, To w próżnię swe radosne unosząc pożary, To zbliżając je znowu ku mojej źrenicy. Patrzę, niby przez nagły w mej ślepocie wyłom, A światy roziskrzone zaledwo na mgnienie Odsłaniają mym oczom, ja
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Kleopatra W budynkach, na schron dziwom skleconych naprędce, Ludzie z wosku w pośmiertnym zastygli nieładzie. Cisza, równa liczebnie tych milczków gromadzie, Skupia się w byle słońca zdrobniałego cętce. Tkwią te ciała o woni zagrzanej gromnicy Na cokołach opiętych purpurowym suknem, Co jak mundur odświętny
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Koń Koniu krzywy, koniu siwy, Ozdobiony łachem grzywy, Kocham zawiew zmydlonych twym potem rzemieni I oddech, juchą parnej dymiący zieleni. Łeb kościaty, ale krewki, Z wargą miękką, jak pierś dziewki, Przewieś mi poprzez ramię w rzewną bezrobotę, Bym twarzą prężnej szyi wyczuwał ciągotę.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Królewna Czarnych Wysp Królewna Czarnych Wysp, podwójną bielą rąk Rozwidniająca zmierzch w miłosnych żądz pośpiechu, Rozdawczyni snów i mąk, Pełna zdrady, pełna grzechu, Całująca własne dłonie, Zanim czar utracą w zgonie, Dziś o północy w ogrodzie, W kwiatach, w rosach, w cieniu, w chłodzie Umarła. W przed
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka [Dedykacja] Eugeniuszowi Śmiarowskiemu poświęcam ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie https://wolnelektury.pl/katalog/lek... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Mak Za chruścianym stanęła witakiem, A boginiak już czyhał za krzakiem Pogiął kibić, zagarnął twarz białą I mięśniami pościskał jej ciało! A ty śpiewaj, śpiewulo A ty zgaduj, zgadulo! I mięśniami pościskał jej ciało. Tchem się swoim do tchu jej przedostał, Dreszczem nagłym dreszczowi jej sprostał, Sponiewierał
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Noc bezsenna Noc bezsenna Świeci woda o północy, Księżyc okna przewiał wskroś. Pełen mocy i niemocy Księżyc okna przewiał wskroś. Bezimienne i ponure Idą ku mnie poprzez chmurę: Mrok po pierwsze, blask po wtóre, A po trzecie jeszcze ktoś. Gdy tak słucham przyczajony, Ktoś zapukał raz i raz, W moje wrota z tamtej strony
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gdym odjeżdżał na zawsze znajomym gościńcem, Patrzyły na mnie bratków wielkie, złote oczy, Podkute szafirowym dookoła sińcem. Był klomb i rój motyli, i błękit przezroczy, I rdzawienie się w słońcu dojrzałej rezedy. A gdy byłem już w drodze, sam nie wiedząc kiedy I czemu przypomniałem te oczy, przyziemnie Śledzące mą zadumę i wpatrzone we mnie Tym
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy [O majowym poranku deszcz ciepły i przaśny] O majowym poranku deszcz ciepły i przaśny Trafia w liście na oślep prawie bezhałaśny. Krople, spadłe i kurzu pociągnięte błoną, Podskakują na piachu i wzajem się chłoną, I wspólnie olbrzymiejąc, trwają same przez się, Aż je ziemia powoli uszczupli i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Otchłań Kiedy wnoszę do lasu znój mego żywota I twarz tak niepodobną do tego, co leśne, Widzę otchłań, co skomląc, w gęstwinie się miota I rozrania o sęki swe żale bezkreśne. Rozedrgana zielonym, pełnym rosy płaczem, Przerażona niebiosów ułudnym pobliżem Kona z męki i tęskni nie wiadomo za czym, I cierpi,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy [Oto słońce przenika światłem bór daleki] Oto słońce przenika światłem bór daleki, Sosnom z nieba podając tajny znak wieczoru. Oto sosny spłonęły, jakby w głębiach boru Nagle coś szkarłatnego stało się na wieki! Zwabiony owym znakiem, biegnę tam niezwłocznie, Aby zawczasu jeszcze, nim wpłynę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Pierwszy deszcz Pierwsza z brzękiem zbudziła się mucha, Pierwsze liście powypełzły z drzew, I deszcz pierwszy wdudnia mi do ucha Rozegrzmiały w błyskawicach śpiew. Tego śpiewu zgruch i rozgruch długi Któż by pojął, któż pochwyciłby? Rozbrykane, rozwierzgane strugi Miażdżą o ziem pluskające łb
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Pieszczota Ten pąk róży, co dobył zaledwo pół skroni, W uścisk liści od spodu tak czujnie ujęty! Ten uśmiech, co się uczy i barwy, i woni Ten czar, co tym czaruje, że nierozwinięty! Na palcach doń się zbliżam, by kroków odgłosy Nie spłoszyły tej ciszy, w której trwa i rośnie, I oczy przymyka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt