M. - ebooki
Tytuły autora: M. dostępne w księgarni Ebookpoint
-
(Kiedyż wreszcie, rzuciwszy wszystkie zbędne troski...) Kiedyż wreszcie, rzuciwszy wszystkie zbędne troski I nudną pospolitość bezlitosnych miast, Będę mógł spocząć w szumnych borów ciszy boskiej, Albo na cichym brzegu jezior pełnych gwiazd? Ch
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Koniec wieku Przekleństwo?... Tylko dziki, kiedy się skaleczy, złorzeczy swemu bogu, skrytemu w przestworze. Ironia?... Lecz największe z szyderstw czyż się może równać z ironią biegu najzwyklejszych rzeczy? Wzgarda... Lecz tylko głupiec gardzi tym cięża
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Įžanga Vienas iš poetiškiausių A. Mickevičiaus veikalų yra Krymo sonetai. Jau patsai tų sonetų išsiplėtimas visose Europos literatūrose ir daugybė prilankiųjų jiems recenzijų išvirš liudija aukštą anų estetikos vertę. Tai visuotinajai simpatijai atliepia pasiganėdinimo jausmas,
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Krzyż i dziecko „Ojcze mój, twa łódź Wprost na most płynie — Maszt uderzy!... Wróć! Lub wszystko zginie. Patrz, jaki tam krzyż, Krzyż niebezpieczny! Maszt się niesie wzwyż, Most mu poprzeczny”. „Synku, tr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Któż nam powróci... Któż nam powróci te lata stracone Bez wiosennego w wiośnie życia nieba?... Wołają na nas, że w złą idziem stronę Precz o świat troskę rzucając powinną, A czy pytają się nas, co nam trzeba, I czyś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Larwa Na śliskim bruku w Londynie, W mgle, podksiężycowej, białéj, Niejedna postać cię minie, Lecz ty ją wspomnisz, struchlały. Czoło ma w cierniu? czy w brudzie? — Rozeznać tego nie można; Poszepty z Niebem o cudzie W wargach... czy?
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Leda Czy znacie Ledę Michała Anioła W skrzydłach łabędzia z rozkoszy mdlejącą, Nagą, z diademem u boskiego czoła? Świat cały piersią oddycha gorącą, Cicho — — i tylko dalekiego morza Słychać gdzieś falę o f
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Śledzą nas... Śledzą nas... Okradają z ścieżek i ustroni, Z trudem przez nas wykrytych. Gniew nasz w słońcu pała! Spieszno nam do łez szczęścia, do tchów naszych woni, Chcemy pieszczot próbować, poznawać swe ciała. Więc na p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ach, już i w rodzicielskim domu... Ach, już i w rodzicielskim domu Byłom złe dziecię; Choć nie chciałem się naprzykrzać nikomu, A przecie Byłem między krewnymi i czeladzi gromadą Przeszkodą i zawadą. A choć wszystkich kochałem, ni w d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
List Hanusi(Dialektem podhalańskim) Kochany Jerzy mój! Pisę tu ztela. Ten list do tobie, a pisęcy płacę. Świat mi calućki nic nie uwesela, Kie w lesie pasę, wnet krowy potracę, Bo syćko myślę, kielo nas ozdziela Kraju i cy cię tyz jesce zobacę?
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lubię, kiedy kobieta... Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu, Kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu, Gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie, I wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie. Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza onie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Lubię, srebrny księżycu...) Lubię, srebrny księżycu, kiedy blask twój pada Na las nierównych masztów w leniwej przystani — Lecz wolę, kiedy w parku pieści jaśń twa blada Ławkę, kędy się wsparłem na marmuru grani. Lubi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Lubo jest słuchać wikli...) Lubo jest słuchać wikli, która rzewnie wzdycha Wśród bratnich wiklin w brzeżnej śmiejącej dolinie; Czoło w dumach się chyli, gdy muzyka cicha Z rozszumiałej dąbrowy pod wiatrami płynie. Lecz jakże wobec gł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lucifer Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży, lecący z jękiem w dal — jak głuchy dzwon północy — ja w mrokach gór zapalam czerwień zorzy iskrą mych bólów, gwiazdą mej bezmocy. Ja komet król — a duch si
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ludzie miotają się, dręczą, cierpią... Ludzie miotają się, dręczą i cierpią, Złorzeczą ziemi, przeklinają nieba, Aż im się siły nareszcie wyczerpią I do smutnego poznania przychodzą, Że nie do zwycięstw nad losem się rodz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mastodonty Burza drzew! Pniów przepaście, ocean konarów, Huragan życia, wulkan wzrostu i rozwoju, Kaskady złotych liści, fontanny powoju, Huk kwiatów pękających od słońca pożarów. Cicho — wtem wielkie płazy dźwignęły z moczar
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Melodia mgieł nocnych(Nad Czarnym Stawem Gąsienicowym) Cicho, cicho, nie budźmy śpiącej wody w kotlinie, Lekko z wiatrem pląsajmy po przestworów głębinie... Okręcajmy się wstęgą naokoło księżyca, Co nam ciała przezrocze tęczą blaskó
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Między siebie a życie...) Między siebie a życie gęstą mgłę rzuciwszy, Pogrzebawszy to serce, spokoju najchciwszy, Tulipan bardzo wiotki zasieję do ucha; A gdy wypalę włosy me, ciągnąc z cybucha, By zaznaczyć ustronie, gdzie się pogrzebałem,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Młoda dziewczyna mówi Cząbry rzekły: kocha ciebie tak, Że do stóp twych padł, jak ranny ptak! Na dzień przyjścia zładź mu się i zwól. — «Nie schlebiajcie, próżne cząbry pól: Zmiłuj się Bóg nad mą dusz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Moja ojczyzna Kto mi powiada, że moja ojczyzna: Pola, zieloność, okopy, Chaty i kwiaty, i sioła — niech wyzna, Że — to jej stopy. Dziecka — nikt z ramion matki nie odbiera; Pacholę — do kolan jej sięga; Syn — piersi dorósł i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Moja piosnka Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba Podnoszą z ziemi przez uszanowanie Dla darów nieba, Tęskno mi, Panie. * Do kraju tego, gdzie winą jest dużą Popsować gniazdo na gruszy bocianie, Bo wszystkim służą, Tęskno mi, P
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
My Little Song (II) For the country dear where but a crumb of bread Up from the ground with reverence we heave, Adoring thus the Boon by Heaven spread... O Lord I grieve... And for the land where storks nests to destroy As a serious misdeed we do perceive, For they provide us all with mirth and joy... O Lord I grieve... And for the
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Na Anioł Pański Na Anioł Pański biją dzwony, Niech będzie Maria pozdrowiona, Niech będzie Chrystus pozdrowiony... Na Anioł Pański biją dzwony, W niebiosach kędyś głos ich kona... W wieczornym mroku, we mgle szarej Idzie przez łąki i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Na pamiątkę Jeżeli duchy mają żywot wieczny, jeżeli wieczne przechodzą przemiany, to ziemia dla nich jest tragedią bytu; żywotów jakichś marzą blask słoneczny i chcą dla siebie czegoś zza błękitu — i na nędz swoich patrz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Strona tytułowaPowieść o rozumnej dziewczynie (cykl) Powieść o rozumnej dziewczynie I Tak mówię do dziewczyny: Nie wwódź mnie w bór ciemny, Nie wołaj po imieniu, nie patrz oko w oko, — Bo nigdy nie wiadomo, co za stwór tajemny Z mroku na świat pod ludzką
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Narodziny Afrodyty Złocisty-to był dzień. Błękitne zadumanie Objęło cały świat. Na modrym oceanie Słoneczny zasnął blask. Na ziemi i na niebie Cisza zdawała się wsłuchiwać sama w siebie. Omdlewał w okrąg świat od światła
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Narodziny wiosny Gdy pierwszy nastał dzień wschodzącej wiosny młodej, Najpierwszy zbudził się śpiący na dnie bóg wody, I powstał z chłodnych leż i głową kędzierzawą Uderzył w lód, co legł na rzece lśniącą ławą, &
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Na skraju łączki mokrej...) Na skraju łączki mokrej, gdzie się ze mną sprzeczasz, Auroro, dużo żółtych uszczknąłem porzeczek, W podłuż drogi, gdym zrywał garście morw i ożyn Zielonych, posmak warg jej gorzkich we mnie ożył, Uś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Na wiosnę I Z daleka od ludzkiego zgiełku i mrowiska wstaje wiosna. Już w kępie lianów, palm i wici jaguar cętkowaną, lśniącą skórą błyska i iskrzącym bursztynem wielkich oczu świéci. Jakoby liść potworny z olbrzymiego drzewa,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Niech precz rzucą te lilie... Niech precz rzucą te lilie i tych róż wybuchy I niech pieśnie i fletnie cichną w dali mrąc. Niech nic nie zbudzi szału pośród ciszy głuchej Na kwawym nieboskłonie zachodzących żądz. O, nie dysz ku mnie wonią
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Śnieg spadnie... Śnieg spadnie za dni kilka; pomnę takie dnie Z przeszłego roku. Takie szare dnie w żałobie U kominka. Kiedy mnie pytano: »Co tobie?« Odpowiadałem: »Ależ nic! Zostawcie mnie!« Rozmyślałem rok temu w tym pokoju, Podczas kiedy na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Niewierny Przychodzą na mnie godziny zwątpienia, Gdy tracę wiarę w Twoją dobroć, Panie, W Twe miłosierdzie, w Twoje miłowanie, W wolę zbawienia, W nawet w Twoją istność i władanie. Naówczas pragnę, abyś w błyskawicach Na n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Nie wierzę w nic... Nie wierzę w nic, nie pragnę niczego na świecie, Wstręt mam do wszystkich czynów, drwię z wszelkich zapałów: Posągi moich marzeń strącam z piedestałów I zdruzgotane rzucam w niepamięci śmiecie... A wprzód je depc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Nieznana podróż Sindbada Żeglarza I ...Że mi się dziewczę upatrzone wzbrania, Nieobecnością ciała w mem objęciu Pustosząc ducha, co w nic się rozdzwania — Więc ja na przekór sobie i dziewczęciu Tej się nieznanej podjąłem p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Nimfy Pod księżyca złotawym, zimnym seledynem, w poblasku ciemno-mgliste morze bezwybrzeżne, mgieł lotnych pląsające stada złotopierzne i tygrysie gwiazd oczy na pustkowiu siném. Z krągłą puszystą czarą, z długim liści klinem z g
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Nim próg przestąpiłem celi...) Nim próg przestąpiłem celi Obnażyć kazano ciało Wyją sępy lub anieli Poeto! co ci się stało Łazarz wstępuje na schody Zamiast opuścić mogiłę Żegnajcie o korowody W m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Noc majowa Osły w koronach zasiedli na trawie — świetlaki różę całują polną — a śmierć odmiga się w stawie i gra piosenkę swawolną. Efemerydy, lećcie w tan — o kwiaty jezior, nereidy! na multankach w dą
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Nokturn Las płaczących brzóz śniegiem osypany — pościnał mi mróz moje tulipany. Leży u mych stóp konająca mewa — patrzą na jej trup zamyślone drzewa. Śniegiem zmywam krew, lecz jej nic nie zgłuszy — s&
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
No, Nothing Happened There No, nothing happened there between us two. Confessions none, no secrets to reveal. No obligations had we to pursue, But for the springtide fancies so unreal; But for the fragrances and colors bright That floated freely in the mirthful air, But for the singing groves by day or night, And all the green and fr
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
(Obłoki, ukąpane w jasnej dnia pogodzie...) Obłoki, ukąpane w jasnej dnia pogodzie Nad polami, co stają w skwitających zbożach, Które mi się jawicie w cichym korowodzie, Jako senne żaglowce na spokojnych morzach... Wy, co rychło ciężarne popłyniec
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Oczarowały noce letnie...) Oczarowały noce letnie świerszcze i słychać dyszkantu fletnię, splątane tony, guseł formuły. Piłują korzeń, tną korzeń czuły, myśli zaplotły w lubieżną pletnię. Skrzypią na skrzypca
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
O Greku, co znalazł złoty hełm Hełm złoty Grek napotkał na nadmorskim piasku, hełm może powrotnego spod Troi rycerza; snadź długo w morzu leżał, lecz nie stracił blasku — lśnił w słońcu. Wnet go włożył, czując, jak uderza
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Oh, Void Complaints Oh, void complaints and vain endeavor, Abortive woes and fruitless pain. The past no miracle will ever Return to former life again. The world shall never, backward going, Return your scanty dreams, no chance! No sharpened sword, no fire a-glowing May stop the rushing thought’s advance. It is the living w
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
(O, jak się trapię...) O, jak się trapię, zamknięty w te mury, W odór nagości nieświeży; Mucha przez papier, potrącając wióry, Po liniach nierównych bieży. Kim będę, Boże wielki, znający boleści, K
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Ongi śpiewałem...) Ongi śpiewałem w sposób smętny i ponury Żałość mą elegijną i pojęk wichury, Poemat pełen szlochów był, pełen boleści, Wrzasków! Śmiałem się, kreśląc takie opowieści, Bardziej sztucz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Orzeł Spłynął wolno przez ciche powietrzne ogromy, usiadł na skale, złożył skrzydła ciemnopłowe, pierś odął, dziób podnosząc, wcisnął w barki głowę, i siedział zadumany, wielki, nieruchomy. Patrzył w dół
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
O sonecie Lubię sonetu trudną, misterną budowę: zda mi się, że mi kawał marmuru odkuto, w którym swobodnie rzeźbić może moje dłuto w rozmiarach wiecznie jednych kształty coraz nowe. Lubię te dźwięki pełne, szerokie, brązowe,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ostatni despotyzm „Cóż nowego?” — „Despotyzm runął!... Wraz opowiem... Oto depesza...” „Jakże pan cieszy się zdrowiem? Niech pan siędzie! Depesza? mówi... Spocząć proszę. Lecz co słyszę! W przysionku chrzęszcz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pamięć — to cmentarz... Pamięć — to cmentarz: uczucia przeżyte Człowiek w niej składa na wieczny spoczynek, Na grobach sieje kwiat niezapominek, Z napisem rytym kładzie na nich płytę I krzyże wznosi wyciosane z drzewa, Albo je w brązie lub zło
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Panicz i dziewczyna I W gaiku zielonym Dziewczę rwie jagody; Na koniku wronym Jedzie panicz młody. I grzecznie się skłoni, I z konia zeskoczy; Dziewczę się zapłoni, Na dół spuści oczy. «Dziewczyno kochana!
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pannie Jadwidze Tarłównie (potym wojewodzinej ruskiej) kwoli Piorunem strasznym obrzymy pobite, Poważnych królów sprawy znamienite Niech, kto chce, śpiewa: nam sie, lutnio, mało Pegazskich zdrojów wody pić dostało. Bacha śpiewajmy, cicho pijącego, Przy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Parodia życia Żyjemy często, jako te smutne jelenie, urodzone i w puszczy wyrosłe za młodu, które — stworzone wielkie przebiegać przestrzenie — zamknięto do zwierzyńca, w trzy morgi ogrodu. Mogą w biegu korzystać z sił swoich zapasu, maj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pieśń od ziemi naszej „Et aux horions, l’on verra qui a meilleur droit — ” Jeanne d’Arc I — Tam, gdzie ostatnia świeci szubienica, Tam jest mój środek dziś, tam ma stolica, Tam jest mój gród. Od wschodu mądroś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pieśń o Jaśku zbójniku(Na tle pieśni ludowych na Podhalu) Z orawskiego zamku chłopcy pozierają Czy się popod Tatry buczki rozwijają? Idzie bystra woda hań ku Kościelisku, Chłopcy marnie giną w orawskiem zamczysku. Czyjże to hań chł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pochwała dawnej dzielności greckiej Strofa I Młodzieńcze grecki, co silny i śmiały, jednegoś pragnął: nieśmiertelnej chwały; jedną miał dumę: piersią swą zastawić zagrożoną ojczyznę, ubogie wzgórza i pola nieżyzne
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Podczas burzy Wciągam wicher, jak rumak, gdy na step wybieży, Wicher od Tatr wiejący, bystry, ostry, świeży — — Zda mi się, że potargam wszystkie ziemskie sidła, że mi u ramion rosną długie orle skrzydła I poniosą mnie w przestwór... Sło
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Podczas wiatru z Tatr Dumny, nieuskromiony, witaj mi, żywiole! zawsze ciebie kochałem ze wszystkich najwięcej! na twym łonie się duch mój kołysał dziecięcy, tyś mi pierwszą muzyką był słyszaną w świecie, kiedyś od Tatr przylatał przez l
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pod Portici Szmaragdowe tafle szklanne, monotonne nieustanne, w srebrną piętrzą się fontannę, bijąc w brzeg, i rzucają dyamenty promieniste na odmęty i w promienne wiją skręty kropel śnieg. Wielki okręt port opływa, fala mo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pod wrażeniem Kiedy na oczy srebrno-szafirowe Spuści powieki i na wznak upadnie I leży miękko, sennie i bezwładnie, Lekko schylając ku ramieniu głowę — A płomień gazu, co nad nami płonie, Półnagą stroi ją w światła i cien
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Poją mnie wrzosy... Poją mnie wrzosy, paprocie miedziane i srebrne słońce i lazur głęboki. Płyną — doliną — potoki wezbrane — łączą się — sączą — przez śniegi, opoki — łona —
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Pokój hotelu pusty i posępny...) Pokój hotelu pusty i posępny. Goździk Schyla się i dotyka lustra. Podziwiałaś W nim szyję nagą. Woda ciepła. Zimna. Gwoździe. Uprasza się rachunki płacić co tygodnia. To niedziela. Zakończmy serdeczne rach
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Popas w Upicie (Zdarzenie prawdziwe) Upita, niegdyś miasto, powiatu stolica, Dzisiaj miasteczko liche; jedna w nim kaplica I kilkanaście chatek żydowskiej siedziby. Gdzie były ludne rynki, dziś tam rosną grzyby; Wzgórek, obronny wałem i zwodzonym mostem, Teraz broni się tylk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Potok symboliczny W skrzesanych turni rozpadlinie, w zawrotnej wysokości skalnej, szumiący, bystry potok płynie niedosłyszany, niewidzialny. Ze źródeł pod szczytami ścieka, gdzie tęcza wiesza świetny nimb, a szumu jego tam, z daleka, samotnych sł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pour passer le tempsOktawą Nigdy mu ramion pierwsza nie otwarła, choć się łaskawie obejmować dała; nigdy, gdy szepnął z ściśniętego gardła „kocham” — nie rzekła nic, tylko słuchała. Jemu się z bólu dusza w sztuki dar
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Praca «Pracować musisz», głos ogromny woła, Nie z potem dłoni twej lub twego grzbietu, (Bo prac początek, doprawdy, jest nie tu) «Pracować musisz z potem twego czoła!» — Bądź sobie, jak tam chcesz, realnym człekiem, Nic nie poradzisz! twoje ka&
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Próżno w swej duszy... Próżno w swej duszy przepastne otchłanie Rzucasz źrenicę, jak ołów: nie spadnie Głębiej, niż może, i zawsze coś na dnie Niedojrzanego dla niej pozostanie. Choćby poznała nawet rusztowanie, Na którym ceg
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Prometeusz Ogniu ty, co tam w ziemi wnętrznościach, głęboko, Wresz, huczysz i potrząsasz kamienną opoką: Ty potęgo straszliwa, wstań! Rwij ziemi łono, Z rozdartych jej wnętrzności ruń lawą czerwoną, Tocz odmęty płomienne na skorupę ziem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Przebudzenie Jehowy Jehowa się przebudził i spojrzał dokoła: Wszystko było, jak wówczas, gdy zamknął powieki Przed czasem, który tylko On sam zmierzyć zdoła. Wszystko znalazł w porządku, co stworzył przed wieki: Światy szły po wieczystej,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Przedświt Spoczywa oto na sinej krawędzi Niebiosów burza i drga nawałnica, Skulona w sobie. Oto chory duma: «Dzień, teraz będę spać!» Gorące zwiera Powieki. Oto jałówka w oborze Wysuwa nozdrza ku woni poranku Chłodnej. Włóczęga o
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Przesłanie Wreszcie zadumą pojąłem, iż z dni Najpiękniejszymi te się godzi nazwać, Gdy, przed oczami krajobraz, gadając, Przemienialiśmy w kraj duszy; gdy wzgórzem Ku cieniom stąpaliśmy w mroki gaju, Co nas okolił, jakoby przed wiekiem Prze&
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Przeszłość Nie Bóg stworzył przeszłość, i śmierć, i cierpienia, Lecz ów, co prawa rwie; Więc nieznośne mu dnie, Więc, czując złe, chciał odepchnąć spomnienia. Acz nie byłże, jak dziecko, co wozem leci, Powiad
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Przeżycie Srebrzysto-szarą wonią wypełniona była dolina zmierzchu, jakby księżyc przez chmury się przesiewał. Lecz nie była noc to. Wraz z szarosrebrną wonią tej doliny ciemnej, zmierzchając, myśli me spływały, i cichom tonąć pocz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Przez turnie, pustki... Przez turnie, pustki wiatr ściga mgły, ściga niechwytne nad wodną toń — — o serce ludzkie, ścigaj swe sny, przez turnie, pustki je goń. Ścigaj niechwytne twoje sny-mgły, aż cię ból zdejmie i żal i gniew, g
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Psyche Psyche tajemna, smętna, zamyślona, wyciąga ku mnie dziewicze ramiona i twarz nade mną pochyliwszy białą, duchowi memu każe rzucać ciało i z własnych żądz mych i pragnień pogrzebu, z mogiły szałów mych i namiętności ku
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pusty okręt Kędyś, kędy nikt się nie ośmieli z żywych płynąć na bezkresy morza, u ścian skalnych stromego podnóża stoi okręt na ciemnej topieli. Pod blask słońca jak szkielet się bieli: wicher rozniósł żagle na p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Płyną ciche, srebrne łzy... Płyną ciche, srebrne łzy i fioletów płynie żal w nieskończoną ciemną dal — pachną zwiędłe bzy — to Ty, duszo? Ty! W chmurach leci czarny ptak, niesie w szponach krwawy plon — R
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Refleksja Tam, gdy pomyślę, że się spotkać mamy, wstąpiwszy w wiecznej Tajemnicy bramy, my, cośmy w krótkiej wspólnej życia chwili kochali siebie lub nienawidzili: niczym mi zda się, prochem, wobec niemej martwoty śmierci, wszystko, co czujemy. Ta
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Róże, które kochałem...) Róże, które kochałem, z każdym dniem więdnieją... Nie wszelki czas jest nowym pąkowiom przychylny. Zefir wiał już dość długo. Niech teraz koleją, Mrożący w biegu rzeki, zadmie wicher silny. Cze
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Renegat(ballada turecka) I Co się niedawno stało w Iranie, Opowiem światu całemu. Na kaszemirskim usiadł dywanie, Basza pośrodku haremu. Pieją Greczynki, pieją Czerkieski. Pląsają branki Kirgisa; U tych w źrenicach szafir niebieski, U tamtych ci
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Requiem za przyjaciółkę O, mam umarłych moich, i zwracałem im własną wolność, i zdumiony byłem, jak utuleni są, jak w tym umarciu zadomowieni szybko, sprawiedliwi, jak od opinii swej różni. Ty jeno, ty wracasz; muskasz mnie, okrążasz, pragniesz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Requiem za Wolfa hrabiego von Kalckreuth Zaprawdę, nie widziałem ciebie nigdyż? Serce tak mam ciężarne tobą, jak przez nadto ciężki początek, który się odracza. Niechbym rozpoczął ciebie, umarły, wymawiać, ty, coś umarły jest; ty chętni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Rycerz Jedzie, jedzie rycerz z dali, młody rycerz w lśniącej stali, a po hełmie laur mu pnie się, dank i chwałę z pola niesie. Jedzie, pyta: co się dzieje? w domu nie był czas niemały. „Rozpoczęły się turnieje, męże id&
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Rycz burzo!... Rycz burzo! wichrze, potargaj te sznury, w których mię dławi nędzny karzeł — ziemia — i rzuć na przestwór, gdzie duch się oniemia w kabalistyczny poemat natury. Mroku podziemny! Twe głuche urwiska wiodą mnie w grobów zapomnianych szpaler
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Rzeka mistyczna Coraz dalej płyniesz, rzeko, rzeko, brzeg twój coraz pustszy i urwistszy, a twe wody płyną coraz bystrzej i pian męty ciemne z sobą wleką ku otchłani, gdzie wszystko przepada, gdzie ostoi się tylko Zagłada. Ach, te źródła jas
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Salamandra Przez obcy szedłem las — posępny stał; ciemniał w nim dzień — wilgotne mchy słały się u mych nóg, z nadwodnych skał zwisały zimne, brudne, ślisko szły w parowów głąb. Potoku pienny nurt po progach wył wzdłu&
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Salomon i Sulamitka SULAMITKA Twe oczy jak pochodnie gorą, od których noc się rozpłomienia. SALOMON Wśród rzęs twe oko jak jezioro, które nadwodny gaj ocienia. SULAMITKA Twe usta są jak wiśni grona purpurą malowane ciemną. SALOMON Ust twoich róża rozchylona motyle nęci ponad
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Samotny, zadumany...) Samotny, zadumany, pójdę przez gościńce Pod bezupalnym niebem, które smęt już iści, I z rozkochanym sercem wezmę w obie ręce Podjętą spod wierzb drożnych garść jesiennych liści. I będę słuchał p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Samowiedzy! Boleści! Samowiedzy! Boleści! Nieczyste powaby! O, strugo stara szlochu pod instynktem słabym Skryta; opar znad morza: ty, krucha rozwago! Wraz ze mną przestąpicie próg, tę sionkę nagą O zmierzchu; zapalicie lampę zalęknioną; I wszystko brzemię
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Schnąca limba U stóp mych dzika przepaść. W ciemnym niebie blady Świeci księżyc, podobny wodnej białej lilii, Co kielich swój nad ciemne głębiny wychyli. Cicho — grzmot słychać tylko huczącej kaskady. Nad nurtem jej ze skalnej wyrosła pos
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Serenada Indyjskie zwiewne kwiaty, kwitnące raz w sto lat — o piękna, wyjdź z komnaty, jak księżyc spoza krat. Na harfie gram Ci słowa, które się lśnią jak żar — czemuż Cię otchłań chowa i Ty nie wstajesz z mar? Ach, g
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Sierpniowe złote muchy... Sierpniowe złote muchy lecą, promienie słońca bystro świecą — taki mnie smutek, żal porywa, aż ręka dłonią wzrok przykrywa. Nie chcę na światło patrzeć Boże, gdy serce być, gdzie chce ̵
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Są na pewno... Są na pewno, którzy umrzeć muszą, Kędy galer wiosła ciężkie suną, Inni w górze gnieżdżą się u steru, Znają ptaków lot i gwiazd krainy. Leżą owi z ciężkimi członkami U korzeni splątane
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Słońce Słońce! słońce! słońce! słońce! Wszystko lśni się, świeci, pała, złote iskry skaczą z morza, złotem błyska mewa biała. Złote smugi drżą po wodzie aż po Capri, po Sorrento — na s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Sonet IIIDo Naświętszej Panny Panno bezrówna, stanu człowieczego Wtóra ozdobo, nie psowała w której Pokora serca, ni godność pokory, Przedziwna matko stworzyciela swego! Ty, głowę starwszy smoka okrutnego, Którego jadem świat był wszystek chor
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Sonet VI Do Pana Mikołaja Tomickiego Tomicki, jeśli nie ganią owego, Który ku chwale świeci lampą onej W sobie chwalebnej, świętej, niezmierzonej Światłości, światła skąd jasność każdego, — Nie będę nazwan lekkiem od
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tekst do mszy śpiewanej Introit Do Boga mego, jak do żywej wody, Spragniony biegnę w czas błogiej pogody, Do Boga mego i do Zbawiciela, Co młodość moją duchem uwesela. Do Boga mego, do Jego ołtarzy, Jak gołębica, dusza się ma waży. Od rzesz nieświętych jedyna mi droga Do mego Boga! Cis
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
[Motto] Quand’era in parte altr’uom da quel ch’io sono.Petrarca Błogosławieństwo(z Petrarki) Błogosławiony rok ów, miesiąc, i niedziela, I dzień ów, i dnia cząstka, i owa godzina, I chwila, i to miejsce, gdzie moja dziewczyna Uczucia mi natchnęła, cho
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanze Myślę o mórz błękicie, o słodkich zachodach, O zapienionej grozie w wodnych wirów leju... Krabich norach, rybaczych łodziach i niewodach — Modrookiej Nerejdzie, Glaukusie, Proteju... Myślę o tym włóczędze, co idzie wśród drogi,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stolica O ulico, ulico Miast, nad któremi krzyż! Szyby twoje skrzą się i świécą, Jak źrenice kota, łowiąc mysz. Przechodniów tłum, ożałobionych czarno (W barwie stoików). Ale wydąża każdy, że aż parno
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Strach W mroku się idzie tam — kiedy wyje wiatr. Zwiotszała kuźnia wśród rozstajnych dróg. Za dnia nie ujrzysz jej — hej — hej — wyje wiatr. Noc mroźna — wiatr wyrywa pnie, sosny do ziemi gnie. Za cmentarzem bije młot — gł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Symbol Noc na wód cichym, bezbrzeżnym pustkowiu. Przez nieruchome ciemnych chmur tumany, Na fale księżyc prześwieca miedziany Wśród gwiazd, o blasku przygasłym ołowiu. Wiatr, świszcząc głucho, jak w gęstym sitowiu, Pełza po wody powierzchni ro
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Szatan Nad oceanu przywiódł brzeg szatan, zły duch, człowieka, i rzekł mu: patrz na fale te, co idą tu z daleka. Jedna z śród wszystkich owych fal płynie pomiędzy niemi; jeśli na wodzie ujrzysz ją, posiądziesz raj na ziemi.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Taka cisza w ogrodzie... Taka cisza w ogrodzie, że się jej nie oprze Żaden szelest, co chętnie taje w niej i ginie. Czerwieniata wiewiórka skacze po sośninie, Żółty motyl się chwieje na złotawym koprze. Z własnej woli, ze śpiewnym u celu łoskotem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tak jestem smętny... Tak jestem smętny, jak kurhan na stepie — a tak samotny, jak wicher na morzu — a tak zbłąkany, jak liść na bezdrożu — a tak zwinięty, jak połoz w czerepie. Straszą mnie widma i tajemne zbrodnie, śpiewają rajów
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
The End of the 19th Century A curse?... But only savages in pain abuse their god that’s hiding in the air. An irony?... but how can you compare most dreadful scorns with every day’s disdain? Contempt?... but only fools despise the weight that is too heavy for their feeble arms. Despair?... so hearing danger’s grim alarms
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
The Tempest The sail is torn, the rudder bursts, the waters roar, All people yell, the pumps release a baleful wail, The ropes yanked out of deckhands’ palms: we’ve lost the sail! Lo! Sun in blood-shade setting, hope there is no more. The gale in triumph howls, and on the sodden hills That rise above the chaos of the fatal se
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
To a Corpse In death reposest thou, and I in death repose. Thou slain by an arrow, I am poisoned by desire. While thou art full of blood, my cheek has lost its rose. Bright candles by thy side, in me a secret fire. In a shroud of mourning liest thou among the woes, My senses in a horrid darkness trapped expire. Thy hands are bound, my f
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
To My Cicerone My Cicerone, on this monument A name protrudes obscured by time and gloam, Engraved by a man to mark his stay in Rome. I must needs know that traveler’s intent. Perhaps he will be welcomed at the inns By joyful cries, perhaps the speechless sand Will hide his acts of kindness and the sins Which we shall never know
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
To the Young The brightening flame of truth pursue, Seek to discover ways no human knows. With every secret now revealed to you, The soul of man expands within the new. And God still bigger grows! Although you may the flowers of myths remove, Although you may the fabulous dark disperse, And tear the mist of fancy from above; ThereR
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
To*** Upon the Alps in Splügen 1829 So never may I bid thee now farewell: Thou follow’st me through every mount and dell, I see thee on the Alpine glaciers tall, I hear thy voice in every waterfall; My heart throbs heav’ly when I turn around To see thee but I’m scared to hear a sound. Ungrateful thou! While in these moun
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Trzech Budrysów Ballada litewska Stary Budrys trzech synów, tęgich jak sam Litwinów, Na dziedziniec przyzywa i rzecze: «Wyprowadźcie rumaki i narządźcie kulbaki, A wyostrzcie i groty, i miecze. Bo mówiono mi w Wilnie, że otrąbią niemylnie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Co w mgłach czyni żagiel na głębinie?... Co w mgłach czyni żagiel na głębinie? Nic, prócz tego, że żegluje. A co wiosna w zielonej dolinie? Nic, prócz tego, że wiosnuje. Czym są rany, co pierś tobie krwawią? To
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ty pierwej mgły dosięgasz... Ty pierwej mgły dosięgasz, ja za tobą w ślady Zdążam, by się w tym samym zaprzepaścić lesie, I, tropiąc twoją bladość, sam się staję blady, I, zdybawszy twój bezkres, sam ginę w bezkresie. A pote
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
UcieczkaBallada On wojuje — rok upłynął, On nie wraca — może zginął. Panno, szkoda młodych lat, Od Książęcia jedzie swat. Książę ucztuje we dworze, A Panna płacze w komorze. Jej źrenice, błyskawice, Dzi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Uncertainty Away from thee I never weep nor sigh, And lose I not my mind when thou art nigh. But if for a while I have no word with thee, There’s something missing, someone I must see. I wonder, yearning thus for days on end: Art thou my love or maybe just a friend? When thou hast gone, I cannot in my mind Recall thy face though
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Virgini intactae Ust twych więc usta nie tknęły niczyje? Nikt nie uścisnął twojej drżącej ręki? Nikt się nie oplótł w twoich włosów pęki, ani się wessał w twoją białą szyję? Nikt się nie wsłuchał,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wędrowcy Przez ogród idą pełen cudnych kwiatów, Na piersi twarze zadumane kłonią, Nie upajają się czarowną wonią, Ani wieńcami stroją się szkarłatów. Pojmują rozkosz barw i aromatów, Nęci ich ona, lecz nie sięgn&
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Widok ze Świnicy do Doliny Wierchcichej Taki tam spokój... Na gór zbocza światła się zlewa mgła przezrocza, Na senną zieleń gór. Szumiący z dala wśród kamieni, W słońcu się potok skrzy i mieni W srebrno-tęczowy sznur.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wieniec z liści odarty Wieniec, odarty z liści, wreszcie zanieść muszę W ogród Ojca mojego, gdzie podmuch szeleści, I trwonić długo będę mą klęczącą duszę: Ojciec zna leki tajne, by zgładzić boleści. Pójdę, pó
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wiosenny wieczór Pierwsze zmierzchy wiosenne! Śluby niewyznane! W ciepłych wiatru powiewach szarfy rozwiązane! Napowietrzne pieszczoty! cichy nardów kielich, Nakłoniony z błękitu zwiewem rąk anielich! Och, jakoweż pragnienia, co dusz głębię mącą,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt