Wydawnictwo Wolne Lektury - ebooki
Tytuły książek(ebooki,audiobooki) wydawnictwa: Wolne Lektury
-
Stanisław Trembecki Zofiówka ISBN 978-83-288-6681-2 Wstęp Poezja opisowa na pierwszą uwagę zdaje się być łatwiejszą od innych rodzajów, bo główną część dzieła, rzecz jego, samo nastręcza przyrodzenie, zostawując tylko talentowi poetyckiemu rozkład przedmiotu i stosowne wydanie. Ale ta łatwość jest tylko pozorną, bo rzeczywiście niełatwe do
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Horacy Pieśń II, 3. Aequam memento rebus in arduis Ad Dellium tłum. Asnyk Adam Pomnij zachować umysł niezachwiany Pośród złych przygód i od animuszu Zbyt zuchwałego wśród pomyślnej zmiany Chroń się, gdyż umrzesz, Delliuszu; Umrzesz, czy smutny przeżyjesz czas cały, Czy na trawniku zacisznym zasiędziesz Na dni świąteczne i z piwnic wystały Sw
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Ad Q. Dellium tłum. Asnyk Adam Pomnij zachować umysł niezachwiany Pośród złych przygód i od animuszu Zbyt zuchwałego wśród pomyślnej zmiany Chroń się, gdyż umrzesz, Delliuszu; Umrzesz, czy smutny przeżyjesz czas cały, Czy na trawniku zacisznym zasiędziesz Na dni świąteczne i z piwnic wystały Swój Falern zapijać będziesz. Gdzie biała
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń I, 30. O Venus regina Cnidi Paphique Ad Venerem tłum. Asnyk Adam O Wenus! Knidu i Pafii królowo, Porzuć Cypr ulubiony i zstąp do świątyni, Gdzie Glycera, zwąc ciebie, z kadzideł wciąż nową Ofiarę czyni. Niech śpieszy z tobą i syn z strzałą w ręku, I Gracje z rozwianymi... Horacy Ur. 8 grudnia 65 p.n.e. w Wenuzji Zm. 27 listopada
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Krzysztof Kamil Baczyński Labirynt Ostatnia jaskółka pożegnanie urwane z okna. Jestem sam w mieście otoczony przez zło. Od ulic pochlebnie nawisłych odrywam za krokiem krok martwy. Na bulwarze unoszonym przez opar liście ciszy zielony bastion nieporuszone. Wszystkimi ulicami naraz świat się okopał. Pilnuje mnie rodzinne, wrogie miasto. Nie z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Horacy Pieśń III, 25. Quo me, Bacche, rapis tui Do Bakchusa tłum. Marceli Motty Dokąd Bakchu pełnego ciebie mnie porywasz? Do lasów lub pieczar jakich pędzę nowym ożywion duchem? Gdzież jaskinie usłyszą pomysły moje, by sławnego Cezara chwałę wznieść do niebios, do rady Jowisza? Powiem coś świetnego, nowego, innym nietkniętego językiem! Tak
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń I, 23. Vitas inuleo me similis, Chloe Do Chloe tłum. Marceli Motty Do jelonki podobna, która strachliwej matki tam po górach bezdrożnych szuka, przejęta marnym strachem lasów i wiatrów, ty przede mną, o Chloe, uciekasz; bo, czy wiosny początek liściem suchawym zatrząsł, czy zielone jaszczurki jeżyn rozsuną krzaczek, zawsze tem..
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń II, 20. Non usitata nec tenui ferar Do Mecenasa tłum. Marceli Motty Ni zwyczajne ni cienkie pióra mnie wzniosą, wieszcza dwukształtnego przez płynny eter; już dłużej bawić tu na ziemi nie myślę, lecz nad wszelką już wzniósłszy się zazdrość, miasta nasze porzucę Ja, co pochodzę ze krwi biednych ojców, którego zwykłeś przyzywać, dr
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń II, 13. Ille et nefasto te posuit die Do drzewa tłum. Marceli Motty Kto cię pierwszy zasadził, w dniu to złowrogim zrobił, świętokradzką cię także ręką, o drzewo, wnukom wyhodował na zgubę i na całej tu wioski sromotę. Uwierzyłbym, że taki człowiek własnemu ojcu kark już skręcił i w nocy świętą komnatę zbryzgał gościa swego poso
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Horacy Do drzewa, które nagłym wywrotem byłoby go zgniotło tłum. Marceli Motty Kto cię pierwszy zasadził, w dniu to złowrogim zrobił, świętokradzką cię także ręką, o drzewo, wnukom wyhodował na zgubę i na całej tu wioski sromotę. Uwierzyłbym, że taki człowiek własnemu ojcu kark już skręcił i w nocy świętą komnatę zbryzgał gościa swego posoką
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń I, 11. Tu ne quaesieris Do Leukonoe tłum. Marceli Motty Ty nie staraj się grzesznie dochodzić, jaki nam koniec obojgu, Leukonoe, bogowie przeznaczyć chcieli i liczb babilońskich przestań badać wyroki bo ileż lepiej wycierpieć już wszystko co tam będzie, czy Jowisz nas jeszcze wielu zimami obdarzy, czy nam daje ostatnią, co ter...
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń II, 10. Rectius vives, Licini, neque altum Do Liciniusa Mureny tłum. Marceli Motty Żyj, Licini, stateczniej i ani dokuczaj ciągle morzu pełnemu, ni z strachu przed burzą, zbyt ostrożny, za blisko przypieraj do brzegów często zdradliwych. Złotą miarę ktokolwiek pokochał, bezpieczny, skalanego śmieciami posiadać nie będzie domu, ani
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń IV, 7. Diffugere nives redeunt iam gramina campis Do Torkwata tłum. Marceli Motty, Paweł Kozioł Śnieg już się rozpierzchł i armia traw powróciła na pola, na drzewa ich włosy zielone. ziemia zmieniła swą postać i rzeki opadające płyną spokojnie wzdłuż brzegów. Gracja z Nimfami i z dwoma siostrami odważa się tańce naga prowadzić
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Horacy Pieśń III, 30. Exegi monumentum aere perennius Do Melpomeny tłum. Marceli Motty Ukończyłem już pomnik ten trwalszy od spiżu, od królewskiej budowli piramid wznioślejszy i którego ni deszcze żarłoczne, ni wichry szalone, lat szeregi bez końca, ni wieki w swym biegu nie zdołałyby zniszczyć. Nie umrę ja cały; część niemałą zostawię po sobie
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń II, 7. O saepe mecum tempus in ultimum Do Pompejusza tłum. Marceli Motty Pompejuszu, coś ze mną nieraz najcięższe chwile przebył w wojsku, gdy nami Brutus dowodził, któż cię wrócił jako Kwirytę bogom naszym, niebiosom italskim? Pierwszyś z moich przyjaciół, z tobą częstokroć długie doby winem skracałem, wieńcząc kwiatami włosy m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Horacy Pieśń II, 14. Eheu fugaces, Postume, Postume Do Postumiusa tłum. Marceli Motty O, Postumie, Postumie! lata, niestety, szybko nam uchodzą; pobożność nawet nie może wstrzymać ani zmarszczek grożących, ani śmierci, co zwalczyć się nie da; choćbyś, ile dni w roku, co dzień zarzynał trzysta byków, zmiękczyć Plutona, bracie, nie zdołasz, bo
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń I, 14. O navis, referent in mare te novi Do Rzeczypospolitej tłum. Marceli Motty Ty nasz statku! Na morze ponieść cię mają świeże fale. Na co się puszczasz? Mocno się trzymaj portu! sam już czyliś nie dostrzegł jak twe boki, dla braku wioślarzy, jak twój maszt uszkodzony szybkim z południa wichrem, Jak twych żagli stękają pręty,
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Horacy Pieśń I, 9 (Vides ut alta stet nive candidum) Do Taliarcha tłum. Paweł Kozioł Widzisz? Sorakte świeci siwym śniegiem i już nie mogą utrzymać ciężaru lasy zbolałe, rzeki ścięte ostrzem mrozu. Lecz niech odpłynie chłód: do ognia drewno, na stół sabińskie wino czteroletnie w dwuusznym dzbanie rozkaż dać, Taliarchu, Resztę zaś bogom zo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Horacy Ur. 8 grudnia 65 p.n.e. w Wenuzji Zm. 27 listopada 8 p.n.e. Najważniejsze dzieła: Pieśni (Ody), Satyry, Listy (w tym List do Pizonów, czyli Sztuka poetycka) Poeta rzymski, specjalizujący się w liryce i satyrach. Syn przedsiębiorczego wyzwoleńca jego ojciec zdołał nie tylko wykupić się z niewoli, lecz także przenieść się wraz z rodzi
- ePub + Mobi 3 pkt
-
Horacy Pieśń III, 1. Odi profanum vulgus et arceo O różnych dążnościach ludzkich tłum. Marceli Motty Nienawidzę świeckiego gminu i z dala trzymam go od siebie Językom wara! ja, kapłan Muzy, pieśni przedtem nieznane głoszę naszej męskiej i żeńskiej młodzieży. Władze dzierżą nad własnym ludem królowie, których bać się trzeba; nad nimi władzę ma
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Ballady i romanse Dudarz Romans (myśl z pieśni gminnej) Jakiż to dziadek, jak gołąb siwy, Z siwą aż do pasa brodą? Dwaj go chłopczyki pod rękę wiodą, Wiodą mimo naszej niwy. Starzec na lirze brząka i nuci, Chłopcy dmą w dudeczki z piórek. Zawołam starca, niech się zawróci I przyjdzie pod ten pagórek. Zawróć się, starcze, tu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Friedrich Nietzsche Zmierzch bożyszcz czyli jak filozofuje się młotem tłum. Stanisław Wyrzykowski ISBN 978-83-288-6215-9 Przedmowa Zachować wesołość w sprawie posępnej i nad wyraz odpowiedzialnością brzemiennej sztuka to niepoślednia: a jednak, cóż jest od wesołości potrzebniejsze? Żadna rzecz się nie wiedzie, w której nie ma udziału zuchwa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lucjan Rydel Betlejem polskie Betlejem polskie Wersja rozszerzona 1938 ISBN 978-83-288-6265-4 Betlejem polskie Lucjana Rydla Przedmowa do wydania z 1938 r. Nowe wydanie jasełek Lucjana Rydla pt. Betlejem polskie jest pilną potrzebą w dziedzinie teatru. Zupełne wyczerpanie poprzednich nakładów utrudnia znacznie teatrom wznawianie tego utwo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dialog mistrza Polikarpa ze Śmiercią ISBN 978-83-288-5862-6 De morte prologus Gospodzinie wszechmogący, Nade wszytko stworzenie więcszy, Pomoży mi to działo słożyć, Bych je mógł pilnie wyłożyć Ku twej fały rozmnożeniu, Ku ludzkiemu polepszeniu! Wszytcy ludzie, posłuchajcie, Okrutność śmirci poznajcie! Wy, co jej nizacz nie macie, Przy skonan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Legenda o św. Aleksym Vita sancti Allexii rikmice ISBN 978-83-288-5867-1 Ach, krolu wieliki nasz, Coż ci dzieją Męszyjasz, Przydaj rozumu k mej rzeczy, Me sierce bostwem obleczy, Raczy mię mych grzechów pozbawić, Bych mogł o twych świętych prawić. Żywot jednego świętego, Coż miłował Boga swego, Cztę w jednych księgach o nim. Kto chce słuchać, j
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Maliszewski Zdania na wypadek ISBN 978-83-288-5882-4 I. Góry, gorączka Młody poeta pyta o- Owszem, czytałem skrycie gdzieś na strychu, blask świecy zaciskał się na obrzmiałej szyi, wył pies uwiązany do rzeźbionego łóżka; pisanie wierszy przestaje być aktem politycznym, jest aktem rodzenia się okrąglutkich przeczuć; wiosna mignęła z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Friedrich Nietzsche Jutrzenka Myśli o przesądach moralnych tłum. Stanisław Wyrzykowski ISBN 978-83-288-6018-6 Ileż to jutrzenek, które jeszcze nie jaśniały Rigweda Przedmowa 1. Człowiek podziemny, człowiek wiercący, kopiący, podkopujący ukazuje się w książce tej przy pracy. Widzi się go, o ile ma się oczy dla takiej pracy w głębi ja
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Safona Hymn do Afrodyty tłum. Jan Pietrzycki Na tronie promienistym, Afrodyto boska, Usłysz pragnień mych rwących modlitwę dziewczęcą Gdy mi serce się krwawi i rani je troska, Niechaj jasne się czary uroków Twych święcą! Przez obłoki słoneczne, błękitne mgieł głębie, Kędy róże się płonią w szafirach najbledsze, Wóz Twój złoty powiodą bieluchne
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona W gaju miłości tłum. Jan Pietrzycki W świętym gaju miłości stawiam ołtarz biały Przed ołtarzem zasłonę wieszam złotolitą. Niech obrzędy się czynią tam dla Twojej chwały O Afrodyto! Białych wróbli z błękitu spłyną chmury zwiewne, Lśniący rydwan unosząc cypryjskiej bogini. Dźwięki hymnu się ozwą stęs... Safona Ur. między 630 a 618 r.
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Sen dziewczyny tłum. Jan Pietrzycki Wybacz, matko, drży mi ręka, Pierś faluje, lice płonie Już nie nęcą mnie krosienka Dziwne czary grają w łonie. Przejmująca, słodka, miła Za kochaniem rwie tęsknota Matko! mnie się w noc przyśniła Afrodyty władza złota ... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wyspie Lesbos
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Śmierć tłum. Jan Pietrzycki Nie łudź mnie, śmierci, żeś ciszy głębiną, Że milkną w tobie harf-pieśniarek zwrotki. Nie, ty nie jesteś tą cudną dziewczyną, Co daje we śnie pocałunek słodki. Nie! tyś nieszczęściem na twej trupiej głowie Zwiędła łodyga i kwiat nenufaru. O, gdybyś szczęściem ... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mity
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Fragment epigramu tłum. Jan Pietrzycki Gdy zgasną źrenic blaski w noc wiosenną, cudną, Nie żałuj mej młodości śmierć przyjmij z pogodą Cóż, że życie me było chwilą krótką, złudną? Ukochani przez bogów umierają młodo! ----- Ta lektur... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wyspie Lesbos w Grecji Zm. mię
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Safona Taniec tłum. Jan Pietrzycki Gwar głosów młodych z powiek sen mi płoszy Czerwone w gaju pochodnie migocą Dziewczęta z Krety księżycową nocą Tańczą wokoło ołtarza Rozkoszy ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest n... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wyspie Lesbos w Grecji Zm. mi
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wyspie Lesbos w Grecji Zm. między 604 a 590 r. p.n.e. na wyspie Lesbos w Grecji Najważniejsze dzieła: Hymn do Afrodyty, Zgon Adonisa, Pieśń o Attydzie, Zazdrość, Do brata Charakosa i in. Starogrecka poetka, przedstawicielka twórców liryki eolskiej, obok Pindara i Anakreonta za
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Piosnka fletu tłum. Jan Pietrzycki W księżycowej, jasnej fali Senna gdzieś fontanna pluszcze Przy fontannie szemrzą bluszcze, A wśród bluszczów flet się żali Przez powietrze jasne, złote Drży melodią łez perlistą O, gdybyś ty mą tęsknotę Chciał mi zagrać, ... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wyspie Les
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Wiosenne rano tłum. Jan Pietrzycki Rzuciła Eos warkocze różowe Ponad obłoków pozłocistą tonią O, jak te białe krzewy jaśminowe Dyszą zawrotną, przenajsłodszą wonią! Tęskniąc za falą Heliosa świetlaną, Przywdziały białe dziewiczości stroje I tchną słodyczą (w to wio... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wy
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Smutek tłum. Jan Pietrzycki Że świat czarów wiosennych był ci obcym wszystek, A cud jasnej miłości wydawał się grzechem, Że przenigdy w twej duszy nie odbił się echem Dźwięk formingi orfejskiej i pieśni fletnistek, Ani w wieczór pogodny, szkarłatem zórz cichy, Nie nęciły cię w Pierii różane kielichy ... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wyspie Lesbos w Grecji Zm. między 604 a 590 r. p.n.e. na wyspie Lesbos w Grecji Najważniejsze dzieła: Hymn do Afrodyty, Zgon Adonisa, Pieśń o Attydzie, Zazdrość, Do brata Charakosa i in. Starogrecka poetka, przedstawicielka twórców liryki eolskiej, obok Pindara i Anakreonta za
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Dobroć i piękno tłum. Jan Pietrzycki Dobroć i piękno niechaj idą w parze! Obydwom święte buduję ołtarze I modlitewne zanoszę orędzie Młodzieniec piękny, niech i dobrym będzie, Zaś serca dobroć na dziewczęcej twarzy Niechaj cudnymi kolorami marzy! -... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wyspie Lesbos w
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Północ tłum. Jan Pietrzycki Dawno już zgasły Plejady Za cichym borem, w mgle bladej Księżyc do skłonu się chyli Serce tęsknotą mi płonie (Tyś pewnie teraz, Faonie, Przy Amaryli!) ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostęp... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wyspie Lesbos w Grecji Zm.
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Do brata Charaksosa tłum. Jan Pietrzycki Nereid cudnych wodne drużyny! Wiedźcie mi brata statek srebrzysty Przez szafirowe morza głębiny Na brzeg ojczysty. Pośród rodzinnej, kwitnącej wiosny Szczęśliwa dola niechaj mu wskrześnie, A życie da mu w jawie radosnej, Co widział we śnie. Ludzkich wyroków posłań... Safona Ur. między 630 a
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Zgon Adonisa tłum. Jan Pietrzycki O, bóstwo! twoim tronem rozkoszna Cytera Omotany w jesiennych liści złote pęta, Bóg miłości, rozkoszny Adonis umiera Zapłaczcie mu nad grobem zapłaczcie dziewczęta! ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące in... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wyspie Lesbos w Grecji
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Zazdrość tłum. Jan Pietrzycki Widziałam jakiś nieznany młodzieniec Rozmawiał z tobą tam, nad leśną strugą Patrzył w twe oczy tak dziwnie tak długo, Aż na twych licach zapłonął rumieniec. Wiesz? jam zazdrosna o twoje dziecinne Spojrzenia jasne, o usta niewinne Oczy, podobne chabrom ust... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mityle
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Skarby tłum. Jan Pietrzycki Hej! jakże mi dziewczyna moja w cud rozkwita Kwiatem lice jej płonie we wieńcach warkoczy, Złota zorza poranku z dziewczęcych ócz świta Zakochały się w cudzie tym jasnym me oczy Choćbyś Lesbos do morza błękitnych dał granic Za jej urok, lub złoto z herm... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Noc tłum. Jan Pietrzycki Nocy ty cudna! Pieśń weselna, pusta Woła ku tobie biesiadników grono Piersi kochanki na kochanka łono Rzucasz i łączysz pocałunkiem usta Nocy ty cudna! Po dziecięcia twarzy Wiedziesz cień świateł i dziecku się marzy Bajka ułudna! Stanęłam sama i s... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Ereso
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Wzbroniony owoc tłum. Jan Pietrzycki Na najwyższej gałęzi, śród listnej zieleni Młode jabłko się krasą dziewczęcą rumieni Chociaż chłopców je płochych dostrzegło już oko, Nie dostaną owocu zbyt zawisł wysoko ----- Ta lektura, podobnie jak tysi... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wyspie Lesbos w Grecji
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Oblubieńcowi tłum. Jan Pietrzycki Czoło pąsową ci różą uwieńczę, Boś najszczęśliwszym z wszystkich, oblubieńcze! (Tęsknota nie ma przystępu do łona). Oto dziewczyna wyciąga ramiona I władzy twojej oddaje się pusta, Byś z dziewiczości scałował jej usta ... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wyspie Lesbos w
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Wiosna tłum. Jan Pietrzycki Już mi się łąka rozkwieciła cudnie, A ponad łąką rozlało południe Wiosenne wonie Zagrajcie flety i harfy złociste! Oto pragnienie w twe oczy przeczyste Spływa i tonie Białe w komnacie rzuciłam dziś krosna, A w duszy mojej ozwała się wiosna Rwącą tęs... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Safona Grób Timady tłum. Jan Pietrzycki Spoczęła w bluszczów zielonej kaskadzie Śmierć zakochała się w cudnej Timadzie I w Persefony porwała ją ciemnie Prochu mój drogi! ty przyjmij ode mnie Pieśń-żałobnicę i warkocz dziewczęcy Wiem ja, że nadto nie pragniesz nic ... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wyspie Lesbo
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Dike tłum. Jan Pietrzycki Piękna Dike! ustrój głowę W kwietne wieńce anyżowe Niechaj w bieli i zieleni Młode liczko się rumieni! Patrząc w warkocz twój rozwity, Zaśpiewają pieśń młodzieńce, Że kochają cię Charyty, Bo się umiesz stroić w wieńce. ---... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wyspie Lesbos w Gr
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Hiacynty tłum. Jan Pietrzycki Patrz! pościnano hiacyntom głowy Pomiędzy trawę upadł kwiat różowy, Purpurą krasząc zielone kobierce (O, jak tym kwiatom jest bliskie me serce!) ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, ... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wyspie Lesbos w Grecji Zm. między 604 a
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Pieśń o Attydzie tłum. Jan Pietrzycki Myśl z dawnych wiosen pamiątki grzebie Ciche pragnienia ku tobie płyną Gdyś mnie odeszła, jasna dziewczyno, Jedno mi chyba umrzeć bez ciebie! Łzą rzewną złocąc smutek rozstania, Uniosłam serce na wspomnień cmentarz Lecz się wspomnienie z duszy wyłania I pytać pragnie: czyli pamiętasz? Szumiały z
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Safona Po zachodzie tłum. Jan Pietrzycki Apolla wóz zapada Za gaju krąg zielony. Z dalekiej płynie strony Noc blada. Gwiazd drżących srebrne lica Zobaczysz znad przełęczy. Na strunie mej zadźwięczy Tęsknica. W upojną ciszę nocną Nieznane ujrzysz światy. Jak mocno pa... Safona Ur. między 630 a 618 r. p.n.e. w Mitylenie a. Eresos na wyspie
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica gra Kiedy wracała na górę z torebką witamin do kwiatów wznosiła chłód z ubikacji i zapach roztartych róż. Pamiętała jaki był, kiedy nie pił. Pozując na Irlandczyka odstawiał szopkę, na chwilę ją sobie zaskarbiał. Wpadał w ręce pachnące rzeżuchą i chciał, żeby naj... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najważn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka A co wam śpiewać A co wam śpiewać, laleczki? Bo umiem różne piosneczki: Takie piosneczki i pieśni, O jakich lalkom się nie śni! Umiem piosenki z nad łąki, Tak jak je nucą skowronki, Kiedy piórkami szaremi Pod niebo lecą od ziemi, Nad ziemią lecą i dzwonią, Nad polem naszem, nad błonią. Umiem piosenkę jaskółki,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz An Frau Caroline Pichler Im tiefen Nord, in weit entlegener Ferne Wollte ich Blumen mir zum Kranze pflücken, Die späth im Herbst den rauhen Fels noch schmücken, Wann matt die Sonne glüht, und matter noch die Sterne! Wenn ichs vermöchte, schwach nur auszudrücken, Was in mir lebt; ich thät es ia so gerne; Im Blumenduft,
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Karol Bołoz Antoniewicz Burza But list! a low and moaning sound At distance heard, like a spirits song, And now it reigns above, around, As if it calld the ship along! Wilson. Czarny obłok niebo kryie, Jak gorąco, głucho wszędzie, Burza w strasznym leci pędzie, Wiatr spod chmury tylko wyie! Grom za gromém, z dala biie, Tam, gdzie drzewa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Dobranoc Good night, good night, as sweet repose and rest Come to thy heart, as that within my breast. Shakspeare. Czarna chmura, chmurę goni, Na zachodzie grzmi i łyska, Blada lampka w murach błyska; Lutnia, na dobranoc dzwoni; Niechay puchar z moiéy dłoni Każden z was do ust przyciska; Noc iuż bliska, noc... Kar
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz (Gdzie bluszcz po zimnym grobie się wije) Gdzie błuszcz po zimnym grobie się wiie, Starżec nad grobém, duma iuż zgrzybiały; W myśli przerzuca, przeciąg życia cały; W przeszłości tylko i czuie i życie! Lecz zegar śmierci niebawem wybiie, Geniusz się smutno unosi nad skały; Temu za życia, świat ieszcze za mały, Co go po
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Głos rospaczy Sagt verborgne Mächte! warum wüthen So viel Stürme nieder unsre Blüthen? Warum fühlt der Mensch nur seinen Tod? Tiedge. Wiatr się wzmaga, burza bliska, Wśród ciemnéy morza toni, Któż od zguby nas obroni, Która z każdéy fali tryska? Co raz głośniéy grzmi i łyska, Wsciekły wiatr za nami goni, Któż n..
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Grób Allombra de cipressi e dentro lurne Confortate di pianto, o forse il sonno Della morte men duro? . . . . . . . . . . . Ugo Foscolo. Po ciężkich burżach, głos nas smiérci wzywa; Wszak tylko bolem życia przeciąg cały! Łudzącym blaskiém, są serca zapały; Nad grobém, światła, strumień się rozlewa! Tu świat, samo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Jesień je meprisais la philosophie de né pouvoir pas, Meme autant sur lame quune suite des objects inanimés. Rousseau. Jesień ponura! wiatr zimny powiewa, Mgły przezroczyste, nad górami wiszą, Giętkie, gałązki, brzozy się kołyszą, Z których liść z zółkły, iuż burza porywa! Szmér tylko fali, tą ciszę przerywa, Kt
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz (Lecz jakże próżne są wszystkie nadzieje!) Lonely my heart and rugged was my way Yet often pluckd I as I past along The wild and simple flower of poesy. Soathey. Lecz iakże próżne są wszystkie nadzieie! A czas okrutny, nie długo nam sprzyia, I wiosna życia i szczęścia nas miia, Gdy ostra burza, słabą łodź zachwieie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz (Lecz próżna nadzieja, i martwe życzenia) Ah that thus my lot Might be with peace and solitude assignd Where I might from some little quiet lot Sigh for the crimes and miseries of mankind Southey. Lecz próżna nadzieia, i martwe życzenia; Ach! życia wiosna, nigdy nie powróci, Czas chypki, własną falę nie odwróci;
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Łzy Les premieres joies dun coeur fait pour aimer, Nont pas dautre langage que les larmes. Salvandy. Że łzami człowiek światło życia wita, Łzy mu przez całe towarżyszą życie, Łzy okazuią słabsze serca bicie, Gdy piérwsza zorza, dziecieńciu zaświta! Czy burzą zgięty, kwiat szczęścia okwita, Czy wiosna nowe, wydaie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Miłość . . . . . . . . . . Amor puo far perfetti Gli animi qui, ma piu perfetti in cielo. M. A. Buonarotti. Jeżeli tylko sném iest nasze życie, Coż iest miłości słodkie zachwycenie? Coż łzy roskoszy? coż każde westchnienie Co tkliwsze serca okazuię bicie? Choć strumień nieszczęść leie się obficie, I szczęście, nie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Noc There is a dangerous silence in that hour A stillness, which leaves room for the full soul To open all itself . . . . . . . . . . . . . . Byron. Kiedy ponure szaty swe rozwinie Noc świat w głębokiéy spoczywa żałobie; Szmer dniowy ustał, a iak w głuchém grobie, Cisza, po całéy rozlana równinie! Ale ta gwiazda
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Odpowiedź opatrzności Ob ein Gott sey? ob er einst erfülle Was die Sehnsucht weinend sich verspricht? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Hoffen soll der Mensch! er frage nicht: Tiedge. Stóy, nieodmienne są nieba wyroki, Co Cię wtrącili, w przeznaczenia koło, A ty, przed niemi, korne schylay czoło; Twe sł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Oko . . . . . . . . . her eye in heaven Would through the airy region stream so bright That birds would sing and think it were not night! Romeo and Julia. Już kwiat w swóy kiélich zamknął krople soku, Co noc, na całe zlała przyrodzenie; Jasne się światła rozlały strumienie, Gwiazdy zadrzały, w bladawym obłoku! Lec
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Pielgrzym With wayworn feet a pilgrim woe begone Lifes upward road I journeyd many a day And hymning many a sad yet soothing lay Beguild my wandering with the charms of song! Southey. Dziecko, nim zimna burza go obwieie, Wesoło życia pielgrzymkie poczyna; Pomiędzy kwiaty kręci się drożyna, Z każdego pączka, natura
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Ranek And if I laugh it is not to weep! Byron. Ledwie gasnący zdmuchnąłem kaganek, Aż iuż na wschodzie, blady dzień zaświtał; Rzuciwszy łoże, wybiegłem na ganek, Bym pierwszy promyk wiosienny przywitał; Ponury i dzdzysty, owionął mnie ranek, Swiat w mgłach zakryty, mą duszę zasmucił; Szczyty gór ciemny chmur otocz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Sen At the mid hour of night when stars are weeping I fly to the lone vale we lovd! . . . . . . T. Moore. Już się zamknęły błękitne powoie, Na łonie pokoiu, ty zaśniéy aniele, Niech noc kwiatami, twe łóże wyściele, I w koło Ciebie, spuści szaty swoie! Niech sném miłości, poi duszę twoie, Lecz ia, tych słodkich uc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz To ona E poi chamor die me vi fece accorta Fur i biondi capelli allor velati, E lamoroso sguardo in se racolto! Metastasio. Czy słońce z Oceanu dzwigneło się łona? Jakiegoż światła, iarawe promienie, Ponurey nocy, przedarłszy cienie, Uyrzała dusza, w myślach zatopiona? Lampa, na nieba błękicie zwieszona, Nie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Ucieczka . . . . . . . . . The sky is clouded Gaspard And the vexd ocean sleeps a troubled sleep Beneath a lurid gleam of parting sunschine! Albion a Poem. Wróćmy do domu! patrz, niebo się chmurzy; Słyszysz iuż grzmoty głuche z daleka? A łyska trwożna, od brzegów ucieka, I bliskiey burzy, przyiście nam wróży! Uc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Wizyta Że wzbudzę współczucie samém siebie łudził; Wchodzę do ón leży i chrapie, O Nieba! zmą Xiążką, zasnął na kanapie Ja drzwiami trzasnął, i on się przebudził! Nieszczęsny Poeto! iakześ mnie wynudźił! Czym Cię iuż skączył? sam siebie zapytał Gniew mnie ogarnął: a czemuś mnie czytał? Krzyknąłem czemuś do koń
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Współczucie The torrent was loud to my ear But I heard a tunefull voice. Battle of Lora Ossian. Gdy łza z łzą się łączy, z westchnieniem westchnienie, Serce w roskoszach miłości umiera, Choć grzmot straszliwy, powietrze przedziéra, Ja wonne tylko, zewsząd czuie tchnienie! Niech łéz obfite leią się strumienie; Gdy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Wstęp Jakże mrozno i zimno wiatr iuż sniegiem pruszy; Hola służalce! Ach, nikt mnie nie słucha! Otwórżcie wrota; ciągnie zawierżucha! No coż tam? prędzéy nikt się z was nie ruszy? Niech ciepły ogień me szaty obsuszy! Zamknieycie okna wiatr szparami dmucha; Niechay z kominka iasny płomnień bucha, Krew zamrożoną
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Żeglarz Des Seufzens Krafft vergeht nicht Stoff zum Seufzen Young. Gdy połysk szczęścia dla mnie się rozpłynął, Gdy oko z łzami tylko słonce wita, A kwiat ostatni, młodości odkwita, Czemuż do portu ieszczém nie zawinął? Kiedym od brzegów oyczystych odpłynął, Szczęście mi błysło, w wód czystych, głębinie, Ale iak f
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Życie Ah ici bas la douleur a la douleur senchaine, Le jour succede au jour et la peine a la peine. Lamartine. I czemu płakać gdy szczęście odpływa? Łza w chybkiem pędzie wstrzymać go nie zdoła; Rzuć tylko okiem z roszonym do koła: Szczęście, na bezdnie grobu spoczywa. Czas na swych skrzydłach i młodość porywa;
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Przejęznaczenia symbóliczne Architekstura średnioodwieczna Mickiewicz o dziele Słowackiego: *To kościół piękny, ale bez Boga* te ościzmy nie przybiorą na wadze solidnym konkretem jaki on gotyk skoro nie dotyk ceglany czasem od wielkiego dzwonu Mnich walc... Joanna Mueller ur. 13 listopada 1979 Najważn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Arystofanes Żaby tłum. Edmund Cięglewicz ISBN 978-83-288-2080-7 [Wstęp tłumacza] W styczniu r. 405 przed Chr. wystawiono podczas uroczystości Lenajskich po raz pierwszy Żaby Arystofanesa. Zachwyt po tym przedstawieniu był powszechny i tak niezwykły w Atenach, że publiczność domagała się powtórnej wystawy sztuki, którą odegrano prawdopodobni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Ur. 11 listopada 1838 r. w Kaliszu Zm. 2 sierpnia 1897 r. w Krakowie Najważniejsze dzieła: Pijąc Falerno, Piosnka pijacka, Między nami nic nie było, Gdybym był młodszy, Jednego serca..., Nad głębiami (cykl sonetów), Daremne żale, Do młodych Poeta, epigon romantyzmu tworzący w epoce pozytywizmu i Młodej Polski, autor dramatów i op
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami III Łudząca Maja otworzy ci oczy, Migając widzeń różnobarwną tęczą, Splotami wrażeń zmysłowych otoczy I siecią złudzeń usidli pajęczą. Widzisz tłum zjawisk, co się wkoło tłoczy, Słyszysz melodye, co ci w uszach dźwięczą, I śnisz sen smutny, chwilami uroczy, W którym cię widma zagadkowe dręczą. Ścigając próżno przynęty
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami II Wieczne ciemności! bezdenne otchłanie! Co otaczacie tajemnicą życie, Próżno was ciągle pytamy: milczycie, Głuche na nasze skargi i wołanie. Próżna ciekawość! próżne serca bicie! Nikt odpowiedzi od was nie dostanie, Chyba nam echo odrzuci pytanie, Przywtórzy myśli, tkwiącej w piersiach skrycie. I nieraz biedni za pra
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami IV Jak ptaki, kiedy odlatywać poczną, Bez przerwy ciągną w dal przestrzeni siną, I horyzontu granicę widoczną Raz przekroczywszy, gdzieś bez śladu giną Tak pokolenia w nieskończoność mroczną Nieprzerwanemi łańcuchami płyną, Nie wiedząc nawet, skąd wyszły? gdzie spoczną? Ani nad jaką wznoszą się krainą? W chmurach i bur
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami IX Nieśmiertelności nie poszukuj w próchnie, Albo w czynnikach, co się wnet rozprzęgną; Nieśmiertelnemi nie są kość i ścięgno, Ni żądz płomyki, które śmierć zadmuchnie. Te dumne myśli, co się w głowie lęgną, Pójdą na pastwę bladej przemian druchnie, Jeśli za zlepek znikomy nie sięgną, I osobistej sławy oddźwięk zgłuchni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami I Zmiennego bytu falo ty ruchliwa! Co nas unosisz po wszechświata toni, Daremnie wzrok nasz zatem wszystkiem goni, Co pod powierzchnią twoją się ukrywa; Choć nam w błyskawic blasku się odsłoni Głąb niezmierzona, ciemna i straszliwa Trudno nam dotrzeć spojrzeniami do niej Przez pianę zjawisk, co po wierzchu pływa. Próżn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami V Gdy nas ciemności otaczają wszędzie, W swej zacieśnionej zatrzymując sieci, Wzrok nasz nie sięga za drogi krawędzie I nie pytamy: co za nią? jak dzieci. Lecz niech kto światło na drodze roznieci, To choć wzrok szerszy widnokrąg posiędzie, Dokoła miejsca, które blask oświeci, Otchłań ciemności jeszcze większą będzie.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami VIII Noc, noc wieczysta, głuszą przedbytową Otacza kręgi drgające istnienia, Noc i pierwotny eter bez skupienia, Bez związku z światów fizyczną budową, Swą jednolitą nicość rozprzestrzenia, Z której dopiero falę światów nową, Wirami mgławic skłębionych pierścienia, W przyszłości twórcze wyprowadzi słowo. Noc, noc wiecz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami VII Rzucone w przestrzeń złotych gwiazd kagańce, Te wirujących światów zbiorowiska, Skupione bytów chwilowych ogniska, Ten cały ogrom, za którego krańce Nie możem sięgnąć przygodni mieszkańce, Z nieskończoności toni bez nazwiska Wzniósł się podobny wirującej bańce, Która na fali tęczuje i pryska. Niesie go z sobą ta ni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami VI Na falach swoich toczy słońc miliony Wieczny Ocean bez dna i wybrzeży, Którego nawet goniec uskrzydlony Przestrzeni, promień świetlany nie zmierzy; Ani fantazyi młodej polot świeży, Ani błysk myśli, na zwiady rzucony, Do krańców jego nigdzie nie dobieży I tajemniczej nie przedrze zasłony. Nieskończoności łańcuch wyc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XIII Przeszłość nie wraca, jak żywe zjawisko, W dawnej postaci, jednak nie umiera: Odmienia tylko miejsce, czas, nazwisko, I świeże kształty dla siebie przybiera. Zmarłych pokoleń idealna sfera W żywej ludzkości wieczne ma siedlisko, A grób proroka, mędrca, bohatera Jasnych żywotów staje się kołyską. Zawsze z tej samej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XI Ileż to zgonów, i narodzin ile, W krótkim dni naszych przechodzim zakresie! Tłum nowych pędów wciąż do życia rwie się, Gdy to, co przedtem w pełnej kwitło sile, Spada jak liście obumarłe w lesie Szybko mkną w przeszłość niepochwytne chwile, A każda cząstki oderwane niesie Z naszego wnętrza i składa w mogile. Wciąż c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XII Wzniosłe dążenia, szlachetne pobudki, Rozpaczne walki, zgliszcza i cmentarze, Róże miłości, uczuć niezabudki, I ukochanych jasne przedtem twarze, We mgłach przeszłości nikną, jak sen krótki A czas powoli w pamięci zamaże Najdroższe rysy i najcięższe smutki, I echa wspomnień zgłuszy w dziennym gwarze. Napróżno serce
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XIV Po wszystkie czasy, przez obszar daleki, Wiążą się istnień kolejne ogniwa; Fala pokoleń, wielkie ludów rzeki, Wszystko w ocean jeden wspólny spływa, Który zasila coraz dalsze wieki Z rzeszą zniknionych ciągle rzesza żywa, Jako strumienie, mieszają swe ścieki I jedna drugą ze sobą porywa. Wszyscy są wspólną związani
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XIX Dopiero w związku z wszechświata ogromem Człowiek granice istnienia rozszerza; Na mocy swego z naturą przymierza Już się nie czuje bezsilnym atomem, Tonącym w wnętrzu nicestwa łakomem; Lecz odzyskuje odwagę żołnierza, Co wie, że za nim stoi armia świeża, I że świat cały jest dla niego domem. Jako cząsteczka tej wie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami X Tylko treść, która z całością się splata, To, czego żaden trąd nie upośledza, Czego nie dzieli egoizmu miedza Od wszystkich ogniw duchowych wszechświata; To, co chwilowy zakres swój wyprzedza, I z życiem przyszłych pokoleń się brata; Tylko ta wspólnych źródeł samowiedza, Co z gwiazd na gwiazdy wzlatuje skrzydlata, I
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XVI Dzień, w którym jeden z grzesznych braci koła, Najświętsze prawa zdeptawszy niegodnie, Rozpali krwawą pożarów pochodnię, Widziadło mordów na ziemię przywoła I zaćmi światła narodów przewodnie, Dzień ten jest klęską dobrego anioła, I ludzkość cała, chyląc kornie czoła, Winna za syna pokutować zbrodnie; Winna obchodz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XVII Co złość zniweczy, co występek zburzy, To miłość z gruzów napowrót postawi. Upadłą ludzkość z krwi i łez kałuży, Gdzie ją spychają występni i krwawi, Czyn poświęcenia podniesie i zbawi. Myśl, która dobru powszechnemu służy, Wiedzie za sobą duchów zastęp duży, Jak łańcuch w niebo lecących żórawi. Cichych poświęceń
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XVIII Tak złe, jak dobre wspólną jest zdobyczą: I ci, co czynem ewangelią głoszą, I ci, co ziemię zbrodniami pustoszą, Dzielą się plonem i spadek dziedziczą; I wszyscy następstw ciężary ponoszą, Wszyscy w dorobku ciężkim uczestniczą, Który napawa bólem lub rozkoszą Ludzkiego rodu duszę tajemniczą. Ten wzajemności tward
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XV Na dzieci spada win ojcowskich brzemię, Lud pokutuje za grzechy zbrodniarza: Każde gwałcące sprawiedliwość plemię, Cierpień i nieszczęść ludzkości przysparza. Złe, jak zaraza, w lot obiega ziemię A czy na sobie łachman ma nędzarza, Czy też w książęcym kroczy dyademie, Zatrutem tchnieniem cały świat zaraża. Wobec pra
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXIII Choć w praw niezmiennych poruszasz się kole, Jeśli rozpoznasz twórcze ich zamysły, I ten ich związek z dobrem świata ścisły, I cel ich wieczny w swoją wcielisz wolę, Wtedy swobodne masz do czynu pole: Opadło jarzmo, więzy twoje prysły, I jako czynnik chętny, niezawisły, W rozwoju świata grasz świadomą rolę. Lecz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXII Naprzód i wyżej! przez ból i męczarnie, Przez ciemną otchłań, przez śmierci podwoje, Przez szereg istnień padających marnie, Lecą bez końca tłoczące się roje. Senne zarodki, tkwiące w swojem ziarnie, Głazy zakute w bezwładności zbroję, Czekają tęsknie na zbudzenie swoje, Gdy je dreszcz życia przejmie i ogarnie. Na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXIV Przez chwilę możesz ślepą być zaporą, Niszczącą siłą, jadowitym lekiem, Którym natura leczy ludzkość chorą, Tamą rzuconą przed strumieni ściekiem, Ażeby w wielkie rozlały jezioro, A którą zaraz, z jutrem niedalekiem, Wezbrane wody skruszą i zabiorą: Tylko już wolnym nie będziesz człowiekiem! Z wolności wieczne pra
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXI W coraz to wyższe przeradza się wzory Pył ożywiony, co w przestrzeni krąży; Ledwie się w cieniu śmiertelnym pogrąży, Wnet go z martwości świt rozbudzi skory. Śmierć, to ciągłego postępu chorąży! Który na nowe świat prowadzi tory, Wschodzącym kiełkom usuwa zapory I z rzeszą istot w nieskończoność dąży. Z jego opatrz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXIX Póki w narodzie myśl swobody żyje, Wola i godność i męstwo człowiecze, Póki sam w ręce nie odda się czyje I praw się swoich do życia nie zrzecze, To ani łańcuch, co mu ściska szyję, Ani utkwione w jego piersiach miecze, Ani go przemoc żadna nie zabije, I w noc dziejowej hańby nie zawlecze. Zginąć on może z własnej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXVIII Ci, którzy jasność żegnają zniknioną Gdy burza całe zniweczyła żniwo, Nad spustoszoną rozpaczając niwą, Myślą, że wszystko ciemności pochłoną, Dalszych rozkwitów mrożąc siłę żywą. Tymczasem pod tą ciemności osłoną, Pod dobroczynną martwości pokrywą, Tysiącem kiełków drży już ziemi łono, Ręką natury rozrzuconych
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXVII Smutny jest schyłek roku w mgieł pomroce! Gdy wiatr jesienny zwiędłym liściem miota, Ostatnie kwiaty, ostatnie owoce, Strąca i grzebie pod całunem błota. Smutniejszy! koniec bezsilny żywota, Osamotnienie starości sieroce, I długie, ciemne, pełne cierpień noce, W których się ludzka rozprzęga istota. Lecz najsmutni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXVI Pierwotną białość słonecznych promieni Ziemski widnokrąg rozszczepia i łamie Na chmurach, w tęczy różnobarwnej bramie, I fala światła inaczej się mieni W błękitach morza, w żywej łąk zieleni, W złocistych łanach i zórz krwawej plamie I każdy z kwiatów innej barwy znamię W grze malowniczych odbija odcieni. Podobnie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXV Jako cząsteczka wszechświata myśląca, Szukam w nim celu i o celu myślę, Bo ten się wiąże z mem pojęciem ściśle, Tak jak odczucie światła lub gorąca. Znam tylko bowiem jedną z form tysiąca Natury, w moim odbitej umyśle, Sądzę ją z tego, co mi sama przyśle I czem o władze mi dane potrąca. Natura twórcza, wieczna, bez
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XX W nieprzerwalności zbiorowego bytu Duch współistnienia wieczystego świadom, Może z spokojem, z jasnego błękitu, Swego pochodu przyglądać się śladom: Cząstkowym zgonom, pozornym zagładom, Burzliwej fali ciemnemu korytu, Lecącym w otchłań stuleci kaskadom, Pomrokom nocy i jutrzenkom świtu. Jemu nie wydrze błogiego spo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXXIII Pośród narodów, wyście nędzarzami! Z dumą hidalgów nosicie łachmany, I odkrywacie światu swoje rany, Aby zarabiać na chleb krwią i łzami. Własną nikczemność znacie dobrze sami, Więc się chowacie w pamiątek kurhany, I gdy kto skargę podniesie stroskany, Wołacie: że on świętość grobu plami. Trzeba mieć litość nad
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXXII Nie myśl o szczęściu! nie myśl o miłości! Dla nas ten owoc nigdy nie dojrzewa: My rwiemy inny z przeklętego drzewa, Co daje wiedzę bytu i nicości. My znać nie możem uniesień młodości, Bo już w kolebce truciznę nam wlewa Widmo haniebnej i krwawej przyszłości, I do snu pieśni straszliwe nam śpiewa. Więc młodość nas
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXXI Odkąd znów padło w proch twe czoło dumne, Na synów twoich dziwna zeszła trwoga; Ich wzrok bezmyślny widzi tylko trumnę, Na której wsparła się zwycięzcy noga. Oni nie wiedzą, że ty prochom dziatek Dziś posłuchanie dajesz tam u Boga, I śmią narzekać, o najlepsza z matek! Żeś porzuciła ich na pastwę wroga; Lecz ty wy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami XXX Taką jak byłaś, nie wstaniesz z mogiły! Nie wrócisz na świat w dawnej swojej krasie; Musisz porzucić kształt przeszłości zgniły, Na którym teraz robactwo się pasie, Musisz zatracić nie jeden rys miły, I wdzięk w dawniejszym uwielbiany czasie Lecz nową postać wziąć i nowe siły I nowych wieków oręż mieć w zapasie. Gr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Ze sceny świata III I powstał krzyk ogromny u monarszych dworów, Krzyk najemnych pochlebców, łaknących korzyści, I rozszedł się po kraju wśród miast, siół i borów, Wrzawą bezmyślnej dumy, ślepej nienawiści. Spędzono ludzką trzodę z pastwisk i ugorów, Zdatnych na rzeź wybrali królewscy artyści, I stanęły szeregi nowych gladyatorów, .
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Ze sceny świata II Rzekłem, i usłyszała mnie szalona pycha Dwóch władzców, co ościenne dzierżyli narody, Każdy z nich powstał, mówiąc: Ludu! pragnę zgody, Ale sąsiad na twoje bezpieczeństwo czycha; Czyż możem patrzyć na to, że on bez przeszkody Wywyższa się w swej dumie i przyjaźń odpycha? Honor nasz zagrożony i laur nasz usycha, Tr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Ze sceny świata I Oto ja, anioł zniszczeń, miecz ująłem w dłonie, I rzuciłem na ziemię ostry miecz anioła, I szepnąłem monarchom siedzącym na tronie: Czas pokazać! kto więcej krwi wycisnąć zdoła? Czas pokazać! kto więcej na krwawym zagonie Położy ofiar ludzkich? kto miasta i sioła Poburzy mściwą ręką? i kto swej koronie Przysporzy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Ze sceny świata IV Wstała jutrznia czerwona, oświecając łany, Na których zebrać miano pierwsze krwawe żniwo, Przekroczono granice i rozkaz wydany Pędzi do boju falę żołnierzy ruchliwą. Oto walka się wszczyna! i wróg rozespany Napadnięty znienacka za broń chwyta żywo I bagnetami lukę otwiera straszliwą Zgiełk i jęki w tej ciżbie krwi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Ze sceny świata IX Na tem koniec? Nie jeszcze! Naród do ostatka Czuje się przymuszonym bronić przed ohydą I gwałtami łupieżcy, a ojczyzna matka Nie może wydać synów, co zań ginąć idą. Woli pokryć się cała grobów piramidą, Woli rozpaczy swojej niebo wziąć za świadka I paść w gruzy, jak krwawa dziejowa zagadka, Niż obcego cie... Adam
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt