Wydawnictwo Wolne Lektury
Tytuły książek(ebooki,audiobooki) wydawnictwa: Wolne Lektury
-
Ignacy Krasicki Bajki i przypowieści Doktor i zdrowie Rzecz ciekawą, lecz trudną do wierzenia powiem: Jednego razu doktor potkał się ze zdrowiem; On do miasta, a zdrowie z miasta wychodziło. Przeląkł się, gdy go postrzegł, lecz że blisko było, Spytał go: Dlaczegóż to tak spieszno uchodzisz? Gdzie idzie... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Tadeusz Dołęga-Mostowicz Drugie życie doktora Murka ISBN 978-83-288-2208-5 Rozdział I Pan Seweryn Czaban spieszył się. Biła właśnie ósma, a punkt o ósmej miał być na obiedzie u prezesa Bolińskiego. Gotowi mu spóźnienie policzyć na karb nieznajomości form towarzyskich, albo co gorsze lekceważenia. Tymczasem robił przecie, co mógł, by wydąży
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pamiętnik pani Hanki Tadeusz Dołęga-Mostowicz ISBN 978-83-288-5495-6 Oddając go w ręce czytelnika pragnę zaznaczyć, że najwyższą zaletą pamiętnika jest zdumiewająca jego szczerość, szczerość, której nie zdołali osiągnąć nawet tak wielcy pamiętnikarze jak toute proportion gardée Jan Jakub Rousseau. Pani Renowicka wprawdzie nie występuje tu pod
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Do mamy A gdzie to idziesz, dziecino droga? Gdzie to tak późno błąkasz się sama? O, ja daleko idę do Boga, Do nieba idę, gdzie moja mama! Ależ ty słaba jesteś sierotka, A droga twoja bardzo daleka. A nuż co złego w drodze cię spotka? Człowiek cię skrzywdzi? Zły pies zaszczeka? O, mnie duch mamy kochanej strzeże, I nie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Michalina Domańska Dzwony ISBN 978-83-288-2221-4 Chata Serafiny stała nawprost kościoła. Z okien widać było wysokie, zmurszałe ogrodzenie cmentarne i stojącą w rogu bardzo starą, pochyloną, ciekawej struktury dzwonnicę kościelną. Starszą była od kościoła, z modrzewiu postawiona, wycięta w arkady spiczaste, przez które widniały dzwony. Dzwony mi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zygmunt Miłkowski Do spółobywateli list otwarty ISBN 978-83-288-2498-0 Zürich, 24 lutego 1905 Niegdyś w Polsce głos mój był jeżeli nie słuchany, to dosyć szeroko uwzględniany. Wspomnienie to nietylko daje mi prawo, ale do pewnego stopnia wkłada na mnie obowiązek odezwania się obecnie do spółobywateli moich. Do pełnienia obowiązku tego powołu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Dożynki Mamuniu! Tatuniu! Otwierajcie wrota, Niosą nam tu wieniec Ze szczerego złota! Grajże, grajku, a wesoło, Bo dziś wszyscy staniem wkoło. Plon przynieśli, plon! Przynieśli nam wieniec Z kłosów naszej ziemi, Ślicznie przewijany Wstęgami krasnemi! Grajże, grajku, a wesoło, Bo dziś wszyscy staniem wkoło. Plon prz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Druciarczyk Ten mały druciarczyk Garnuszki drutuje, Kto mu da choć grosik, Temu podziękuje. Ten mały druciarczyk Każdy go usłyszy, Bo woła a woła: Pułapki na myszy! Biedny ten druciarczyk Ma owczy serdaczek, A i tak się z zimna Trzęsie nieboraczek. Ten mały druciarczyk Z gór wielkich wędruje, Całym dzionkiem idzie,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Apostrofa Tam, gdzie niebo półkręgiem płaszcz na ziemię zsuwa Jak powiekę różową od łez, Ranek pąsy na chmurach leciutkich nakłuwa, W twarze błękit nam ciska jak bez. Blade palce na ustach Twych błyszczą jak wino, W pocałunku powietrznym drży dłoń, Bądź zdrowa, miła moja, nim z gwiazdami spłyną Łzy gorące, jak świt
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna [Dedykacja] Mojej Siostrze Annie ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i ... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 lipca 1904 w Częstochowie Zm. zm. 19 czerwca 1931 w Warszawie Najważniejsze dzieła: tomik
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Do Anny Z okna Twego, jak z szklanki wąskiej, piję wino Błękitne i różowe z gwiazdami, co płyną Na dnie przejrzystem. A Ty z serca mojego, co wrzące i gwarne, Słodką, serdeczną dłonią zbierasz krople czarne Jak łzy perliste. I tak w nieba i piersi wsłuchani oddechy, Z winem różowym nasze łączymy uśmiechy W przyjaź
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Do młodzieńca z obrazu Maasa Młodzieńcze, próżno wzrok swój ukrywasz przed nami, Oczy coraz smutniejsze zachodzą ci łzami, Na smukłą, młodą postać zapatrzony czule, Jak winem się upiłeś szlachetnym swym bólem. W południe, spowinięte gorącym muślinem, Na twarzy ukochanej śledząc żyłki sine, Możeś w oczy jej patrząc,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Druga Ojczyzna Nocą, kiedy różowy świt po gwiazdach schodzi, Chłód, jak ćma senna, wpada, gdy okno otworzę, Myślę, że mnie jak rosę wypije przestworze, Że nie ziemia mnie wchłonie i nie ziemia rodzi. Że tam, ponad światami, ponad drogą mleczną, Nad błękitem, co rankiem w bladą dmucha tarczę Jest ojcz... Jerzy Lieb
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Dwa wina Różowy napój wschodu Oczy ptakom przesłonił, Ptak, niby muszle rosy Kropelki wina roni. Jak strumień w skrzynce srebrnej, W gardziołkach bulgoce wino, Oczka pijane się mrużą I świat cały widzą krzywo. Ziemia się wielka kołysze Jak gałąź wonnej krzewiny. W ten ranek Twoje zdrowie Prawdziwym piję winem.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Gołębie w kościele Św. Aleksandra Gdy słońce w górę biegnie jak złota wiewiórka, Potrząsając ogonem puszystym w przestrachu, Dwa gołębie, w dzień letni na kościelnym dachu Przed upałem i kurzem kryją białe piórka. Tutaj w cieniu bezpieczne gruchają nad miastem, Jak dobrze jest i chłodno pod stopą anioła, A gdy słoń
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna [Jak kochankowie] Jak kochankowie w oczy swoje zapatrzeni, Niebo chłodne ku skwarnej pochyla się ziemi, A ziemia w dreszczach słodkich do nieba się wtula Tak zawsze nasze serca sobie obce wzajem, Ty żarom a ja chłodom niebieskim, oddajem Razem, ... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 lipca 1904 w Częstochowie Zm. zm. 19 cze
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Jeziora górskie Pośród skał twardych, złomów z granitu, W dolinach górskie jeziora śpią, W spowitych sennie ciszą i mgłą Śnieg się przegląda ze szczytu. W oprawie mocnej, w pierścieniu z głazów Świecą ich sine, przejrzyste dna. Potok nad nimi jak struna łka Szmery miłosny... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 lipca 1904 w Cz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Koncha, Perły i Słowik Wieczór jest jako flakon kiedy się odmyka, Wszystko chciałby odurzyć perfumą słowika. Muszlę nieba otwiera jak morza odmęty, A z muszli perły srebrne lecą w firmamenty. Noc je na nitkach wątłych leciutko kołysze, Niby główkę słowiczą zasłuch... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 lipca 1904 w Częstoch
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Miłość doskonała Chłód wieje od błękitu i wieczór się zbliża, Niebo we dnie dalekie, jak ptak się obniża I gwiazdy strąca. Miłość coraz mocniejsza za gardło mnie ściska, Serce dzwoni goręcej i pod dźwiękiem pryska, Jak struna drżąca. Aż w płomieniach zastygnie jak ziemia w przestwo... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 lipc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Morze i wino Kiedy ustami mymi Twe oczy otworzę! Po cóż podróż daleka i głębokie morze? Rzęsy jak ptaki lecą, aż wieczór je znuży, W powiekach nieba toną niby w płatkach róży. Wtedy morze fal piersią wznosi się zmęczone, Całuje gwiazdy lekko i bierze w ramiona A ziemia, jak twe usta, brzoskwinią i winem Napełnia
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Muzyka poranna Daleko i bardzo leciutko, Wiatr niebo i drzewa kołysze, Ptaki błękit z gardziołków Kroplami leją w ciszę. Cisza, jak waza pełna Po brzegi słodkiego płynu, Rozlewa błękit w kieliszki Akacyj i jaśminu. Błękit się z srebrem łączy, Mocną wypryska wonią, Ptakom języczki drapie I nowe krople dzwonią.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Niebo i ziemia Jak kwiat o woni mocnej i o barwie zmiennej Niebo duszne obłoki przewala nad światem, Co dnia ziemię zanurza w otchłani bezdennej, Wiosną w ranek błękitny, w różowy dzień latem. Wiem, to Bóg ogród wielki zawiesił nade mną I niby dzwon wiatrami rozkołysał w górze, A Ty idziesz ogrodem i... Jerzy Liebe
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Odpowiedź Lot ptaków śledząc nad miastem pogodny Majestatyczny ruch, wzniosły i zgodny, Coraz to wyżej sklepienia, Patrz, jak ich skrzydło rytmicznie uderza, I w wielką ciszę ciszą wielką zmierza, A wreszcie w błękit się zmienia. Więc, gdy mnie pytasz, czemu moje słowo Wy... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 lipca 1904 w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Pan Bóg i bąki Pan Bóg jest dzieckiem płochem, które dla zabawy Słodki kwiat koniczyny ukrywa wśród trawy, Z obłoków na nią bąki furkocące strąca, By w kwiatach brzuszki skryły od wielkiego słońca. Gdy później bąki ciężko poruszają głową, Plączą nogi od miodu i ... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 lipca 1904 w Częstochowi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Serce Anny Serce Twe jest jak klatka mała i różowa, W której paluszkach perła i słowik się chowa. Od perły serce płonie, staje się przejrzyste Słowik przez nie spogląda, jak przez szkiełko czyste, I widząc na różowo świat, niebo i ludzi, Przelewa drżącą perłę w gardziołku i studzi. Lecz jedna perła rodzi pereł .
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Słowo Jeśli nieba przejrzystość albo wód głębina Jest zwierciadłem pogodnym lub sinym odmętem, A wonny słup powietrza, który się ugina, Jak kolumna od srebra, zwiemy firmamentem, Jeżeli wszystkie kwiaty znamy po imieniu I śmierć z miłością wiążemy niby narcyz z różą, A śledząc serc i planet obroty w skupieniu, Znuż
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Sonet Jak dłutem, słowa wykuwam w marmurze, Rytmem miarowym serce moje drążę, W namiętny wieniec upinam i wiążę Najbardziej gorzkie i najsłodsze róże. Wiem: Twego serca w moim nie zanurzę, Ani go wieńcem palącym okrążę Ani jak gołąb w przelocie nie zdążę W Twe oczy wpłynąć jak w dwa nieba duże.... Jerzy Liebert Ur.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Wiersz miłosny Ziemia ciało pachnące wynurza zza mgły, Jeszcze senna od świtu i cicha, Piersią mokrą obłoki roztrąca i wzdycha A już wstaje, faluje i drży. Niebo w górze rozwiane i zmięte jak tiul, Do ust gorzkich przyciska i chłodzi Blady dzień się w pieszczocie wyłania i rodzi W pocałunku mocniejszym nad ból. I
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Zaloty Staruszek twarz ma z wosku, róża ma kielich duży Staruszek czeka muszli ukrytej na dnie róży. W południe, w muszli śpiąca, wygląda mała muszka, Przeciera nóżką oczy i patrzy na staruszka. Później okrakiem siadłszy na drżącym płatku róży, Z huśtawki swej pac... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 lipca 1904 w Częstocho
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Liebert Druga ojczyzna Zamiejskie ogrody Z dala od ulic gwarnych, świątyń, żaru, wrzawy, Otulone murkami, pod stopą Warszawy, Śpią ciche, zamiejskie ogrody. Nad miastem jest kurz wielki i dymy gorące, W ogrodach drzewa świeże i spokojne słońce, Pachnące półmroki i chłody, W porę dnia, gdy już biegać nie daj... Jerzy Liebert Ur. ur. 24 l
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Awersya pewnej Damy całe życie bawiącej u wielkich Dworów, przy których gdy nie tylko same próżność, nieszczerość, zazdrość i wiele defektów uznała, waletę życiu takiemu wypowiada, a na spokojniejsze się wybiera Wszystko, co stworzył Bóg ręką i słowem, Ustąpić czasy muszą stare nowem, I nic trwałego nie zost
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Na Bobra złapanego w sieci od pewnego łowczego, którym sąsiadów utraktował Raz, gdy łowczemu przypadła myśl dobra Rozstawić sieci na leśnego zwierza, Przypadkiem jakimś, widzi w siatce bobra, Co go natura bardziej do więcierza Napędzić miała jak stworzenie wodne. Bóbr w kniei są to rzeczy dziwu godne. Łow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Na dwóch ludzi kochających sie skrycie bez proporcyi Fortuny i Honoru Śmieszną robotę, a mały pożytek Zaczął *Kupido* w dwojgu ludziach z pracą; Ten wysechł jak wiór, w zamyśleniu wszytek, Ta wzdycha, jęczy za niepewną płacą: Bo kto przetakiem chce naczerpać wody, Fatygi wiele, a mało ochłody. Skrada się
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Na kochającą się przez dwanaście lat parę i Maryasz ich Nie sam to *Jakób* wysłużył w lat wiele, Pasący owiec trzody u *Labana*, Kochaną swoją i miłą *Rachele*; Byle w małżeństwo była mu oddana, Nieprzykro było chłód i ciepło znosić, Żeby bezpiecznie o *Rachelę* prosić. Jest teraz równy *Michał* *Jakobowi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Na kompanią Franc-Massonów dla Kawalerów, i na kompanią de Mops dla Dam Za mego wieku dwie kompanij weszło Z ostatnią modą do Polski z Paryża; Już tyle czasów temu lichu przeszło, Czy świat do końca bliskiego się zniża. *Franc-masson* znaczy wolnego mularza Jak mur mocnego w sekcie sekretarza. Nie wiem zk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Na Obraz płaczącego Kupidyna i smutnej Wenery Cóż się to z tobą *Kupidynie* dzieje, Gdy płaczesz na to, że cię ogień grzeje? Wszak miłość, której synem cię nazwali, Nie wodą chłodzi, ale ogniem pali. Nie masz co chwalić tej w tobie odmiany, Krytycznej za nią, godzieneś nagany: Chcąc łzami zalać takowe płom
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Na piękność Narcyssa, uciekającego od miłości Nimfy Echo nazwane Darmo zaczynasz wojnę z miłością, *Narcyssie*, Darmo się z nią potykasz w stalowym kiryssie, Darmo ufasz w orężu, w trójgraniastą szpadę, Gdyć nagie dziecko wziąć ją potrafi przez zdradę; Wnet jedna strzałka Zwojuje śmiałka. Uciekaj w skały
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Na pysznego, który o sobie wiele trzyma i nad wszystkich się wynosi w doskonałości Raz gdy się w pychę Merkuryusz wzbije, Chcąc ludzkie zdania o sobie wybadać, Wnet takowego sposobu zażyje, Ażeby z siebie własną postać składać, A inną przybrać, żebraka czy kupca, I udać na czas z wymownego, głupca. Wchodz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Opisanie oczu ciekawych Akteona Często ciekawe oko szkodę czyni w duszy, Często w niewolne jarzmo wolnego zaprzęga; Oko nasz nieprzyjaciel, mózg i ciało suszy, Zdrów dopiero, wnet z niego żebrak niedołęga, Choruje napiera się, a nie wie, że w trunku Zamiast lekarstwa bierze złą śmierć w bassarunku. Teć to
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Opisanie wzajemnej miłości tejże Siostry z Bratem Nie byłoby to w podziwieniu żadnem W ten czas, kiedy wiek szczęśliwością słynął, Gdy był użytszym, w wybaczeniu snadnem, I kiedy złotem, miodem, mlekiem, płynął: Ażeby jaka w rodzie alternata Zabronić miała siostrze kochać brata. Ale w tej porze zwać możem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Pochwała lasów i miłego w nich na osobności życia w stanie pasterskim, od pewnej pasterki Zważywszy życia ludzkiego obroty Uchodzę w lasy i wesołe knieje, Mając w nich więcej gustu i ochoty. Niech kto chce z mojej dzikości się śmieje, Nie dbam nic na to; wolę z swej prostoty Las aniżeli świat pełen niecno
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Przypisanie pewnemu Kawalerowi, który za jednem strzeleniem młyn na wodzie, domy na lądzie spalił Z dwóch zodyacznych znaków sformowany Kawaler z serca, a bohatyr z miny, Nie zmierza w tarczą, nie strzela do ściany; Gdzie strzeli, płoną ogniem domy, młyny: Wodnik na wod... Elżbieta Drużbacka Ur. ok. 1698-1
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Reskrypt pewnemu poecie bojącemu się grzmotów i zabicia od piorunów, że grzesznik Mocny Bóg, to jest pewna, w piorunie i grzmocie; Uznaj grzeszniku winę, wszakże idzie o cie. Cóż za sposób w bojaźni nagłego karania, Żal, wstyd szczery występków, do nich niewracania. A gdy się w taką zbroję winowajco stroisz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Siostra Bratu posyłająca książkę listów Dam Greckich Damy ci Greckie posyłam tym czasem, Kochany Bracie, dla twojej zabawy; Kiedy od Polek uchodzisz nawiasem, Bądź na Grekinie przynajmniej łaskawy. Aczej ci dadzą sposób oczywisty Kochać się z bliska, kochać się przez listy. Jeźlić z tych która do gustu pr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Drużbacka Wiersze światowe Skargi kilku Dam w spólnej kompanji będących, dla jakich racyi z Mężami swojemi żyć nie chcą W pewnym ogrodzie pomiędzy szpalery W czas ranny chodząc szeptałam pacierze, Słucham ciekawie, że jakieś afery Sekretne mają Damy przy kwaterze, Siedząc na darniu w figurę kanapy, Co raz z tabakier zażywają rapy.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki i przypowieści Drzewo Wielbił drzewo grzejąc się człowiek przy kominie. Rzekło drzewo: Cóż po tym! grzeje, ale ginie. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowa... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubiecku (Sanockie) Zm. 14 marca 1801 r. w
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Dudek z Fedra Źle ten czyni, kto cudzą rzecz sobie przyswoił. W pióra się pawie dudek ustroił I w tej postawie Wszedł między pawie. Poznały zdrajcy świeże rozboje: Postradał cudze i stracił swoje. Z tej więc pobudki Wrócił, gdzie dudki, A te w śmiech z niego: Chciałeś cudzego,... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julia Duszyńska Cudaczek-Wyśmiewaczek ISBN 978-83-288-5352-2 Cudaczek-Wyśmiewaczek i panna Obrażalska Było sobie miasteczko nad rzeczką. A w tym miasteczku stał sobie domek ani mały, ani duży taki w sam raz. I w tym domku mieszkała panna Obrażalska. Panna Obrażalska miała osiem lat, zadarty nosek i jasne warkoczyki. Nazwano ją panną Obraża
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Eliza Orzeszkowa Dwa bieguny ISBN 978-83-288-2556-7 Jestem z rodu aniołów; czy chcesz stać się do mnie podobnym? Widzę twoją moc i piękność; ale wskazujesz mi rzeczy, przewyższające moje siły, chociaż nie przewyższające mojego pojęcia. (Byron, Kain) I Utrzymujesz tedy, kochanku, że człowiek, który przed chwilą ztąd odszedł, jest dzi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Grabski Dwa lata pracy u podstaw państwowości naszej (19241925) ISBN 978-83-288-2264-1 Wstęp Wśród nielicznych lat naszego odnowionego bytu państwowego lata 192425 mają swoją specjalną kartę. W latach tych postawione zostały podwaliny naszej samowystarczalności skarbowej i gospodarczej, a to przez dokonanie reformy walutowej, rozwi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki i przypowieści Dwa psy Dlaczego ty śpisz w izbie, ja marznę na mrozie? Mówił mopsu tłustemu kurta na powrozie. Dlaczego? Ja ci zaraz ten sekret wyjawię Odpowiedział mops kurcie ty służysz, ja bawię. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, d... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubiecku (Sanockie) Zm. 14
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Ur. 28 lipca 1812 w Warszawie Zm. 19 marca 1887 w Genewie Najważniejsze dzieła: Stara baśń (1876), Chata za wsią (1854), Ulana (1842), Dziecię Starego Miasta (1863), Zygmuntowskie czasy (1846), Barani Kożuszek (1881), Hrabina Cosel (1873), Brühl (1874), Poeta i świat (1839), Latarnia czarnoksięska (1844), Wspomnienia Wo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Dwie królowe Powieść historyczna (Bona i Elżbieta) ISBN 978-83-288-2408-9 Tom II Zbliżała się wiosna i umówiona pora przybycia młodej królowej do Krakowa. Po dosyć ciężkiej do przebycia zimie, król Zygmunt Stary, jakby odżywiony nadzieją ożenienia, którego tak bardzo pragnął dla syna czuł się i powiadał silniejszym
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Dwie królowe Powieść historyczna (Bona i Elżbieta) ISBN 978-83-288-2409-6 Drogim cieniom ALEKSANDRA Hr. PRZEZDZIECKIEGO, którego poszukiwania opowiadaniu temu dostarczyły treści, poświęca je *Autor.* Drezno 27 stycznia 1884. Tom I Wieczór jesienny ciepły był jeszcze, ale w powietrzu czuć się dawała ta woń, która k
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Dwie królowe Powieść historyczna (Bona i Elżbieta) ISBN 978-83-288-2410-2 Tom III Skwarnego dnia lipcowego, w jednej z izb kamienicy Seweryna Bonera, przy otwartem oknie, stał pan podskarbi z młodym człowiekiem, po którego stroju poznać było można, iż zaledwie z kurzu się otrząsnął po długiej podróży. Oba zdawali si
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Dwór Zosi Nikt nie widział, nikt nie słyszał, Jaki ja mam dwór! Najpierw kogut, rycerz sławny, Z pękiem lśniących piór. Potem sroczka faworytka, Co tak lubi ser I te wróble, całem stadem Lecące na żer. Dalej żółtych kacząt sznury, Co idą na staw, Dalej gąski, co się bielą Wpośród bujnych traw. Potem kotka ulubiona, Co
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Eliza Orzeszkowa Dymy Sielanka ISBN 978-83-288-2557-4 Nibyto jeszcze koniec lata, a niby początek jesieni. Kalendarz juliański mówi, że to ostatnie dni sierpnia, a gregoryański, że pierwsze września. Mniejsza o to. Kalendarze i podział czasu na miesiące rzecz ludzka, a natura czyni swoje. Teraz uczyniła tak, że pierwszy rąbek wschodzącej jesie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Dziadek (Oj ten mały Żuczek) Oj ten mały Żuczek Wielkie nic dobrego, Warczy, naszczekuje Na dziadka siwego. Warczy, naszczekuje, Ujada od proga, Kiedy siwy dziadek Prosi w imię Boga. Siwy dziadek stary, Ma lat ze sto może; Tem się tylko żywi, Czem go kto wspomoże. Nie ma on zagrody, Ani własnej chaty; Wszystko stracił
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Dziadek przyjdzie Dziadek dzisiaj przyjdzie, W wielkiem krześle siędzie, Śliczne mi powieści Opowiadać będzie. Pal mi się, ogieńku! Pal mi się wesoło! Wy, złote iskierki, sypcie mi się wkoło! Dziadek dużo widział, Dużo ziemi schodził; Już sam nie pamięta, Kiedy się urodził. Pal mi się, ogieńku! Pal mi się wesoło! Wy,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Dziad i baba I Był sobie dziad i baba, Bardzo starzy oboje, Ona kaszląca, słaba, On skurczony we dwoje. Mieli chatkę maleńką, Taką starą jak oni, Jedno miała okienko I jeden był wchód do niéj. Żyli bardzo szczęśliwie I spokojnie jak w niebie, Czemu ja się nie dziwię, Bo przywykli do siebie. Tylko smutno im było, Że um
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Ur. 24 grudnia 1798 r. w Zaosiu koło Nowogródka Zm. 26 listopada 1855 r. w Konstantynopolu (dziś: Stambuł) Najważniejsze dzieła: Ballady i romanse (1822), Grażyna (1823), Sonety krymskie (1826), Konrad Wallenrod (1828), Dziady (cz.II i IV 1823, cz.III 1832), Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego (1833), Pan Tadeusz (1
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Dziadów części III Ustęp Do przyjaciół Moskali Ten Ustęp Przyjaciołom Moskalom poświęca Autor Wy czy mnie wspominacie! ja, ilekroć marzę O mych przyjaciół śmierciach, wygnaniach, więzieniach, I o was myślę: wasze cudzoziemskie twarze Mają obywatelstwa prawo w mych marzeniach. Gdzież wy teraz? Szlachetna szyja Rylejewa, Któ
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Dziadów części III Ustęp Droga do Rosji Po śniegu, coraz ku dzikszej krainie Leci kibitka jako wiatr w pustynie; I oczy moje jako dwa sokoły Nad oceanem nieprzejrzanym krążą, Porwane burzą, do lądu nie zdążą, A widzą obce pod sobą żywioły, Nie mają kędy spocząć, skrzydła zwinąć, W dół patrzą, czując, że tam muszą zginąć. Oko ni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Dziadów części III Ustęp Oleszkiewicz Dzień przed powodzią petersburską 1834 Gdy się najtęższym mrozem niebo żarzy, Nagle zsiniało, plamami czernieje, Podobne zmarzłej nieboszczyka twarzy, Która się w izbie przed piecem rozgrzeje, Ale nabrawszy ciepła a nie życia, Zamiast oddechu, zionie parą gnicia. Wiatr zawiał ciepły. Owe s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Dziadów części III Ustęp Petersburg Za dawnych greckich i italskich czasów Lud się budował pod przybytkiem Boga, Nad źródłem nimfy, pośród świętych lasów, Albo na górach chronił się od wroga. Tak zbudowano Ateny, Rzym, Spartę. W wieku gotyckim pod wieżą barona, Gdzie była cała okolic obrona, Stawały chaty do wałów przyparte; Al
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Dziadów części III Ustęp Pomnik Piotra Wielkiego Z wieczora na dżdżu stali dwaj młodzieńce Pod jednym płaszczem, wziąwszy się za ręce: Jeden, ów pielgrzym, przybylec z zachodu, Nieznana carskiej ofiara przemocy; Drugi był wieszczem ruskiego narodu, Sławny pieśniami na całej północy. Znali się z sobą niedługo, lecz wiele I od dn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Dziadów części III Ustęp Przedmieścia stolicy Z dala, już z dala widno, że stolica. Po obu stronach wielkiej, pysznej drogi Rzędy pałaców. Tu niby kaplica Z kopułą, z krzyżem; tam jak siana stogi Posągi stoją pod słomą i śniegiem; Ówdzie, za kolumn korynckich szeregiem, Gmach z płaskim dachem, pałac letni, włoski, Obok japoński
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Dziadów części III Ustęp Przegląd wojska Jest plac ogromny: jedni zowią szczwalnią, Tam car psy wtrawia, nim puści na zwierza; Drudzy plac zowią grzeczniej gotowalnią, Tam car swe stroje próbuje, przymierza, Nim w rury, w piki, w działa ustrojony, Wyjdzie odbierać monarchów pokłony. Kokietka idąc na bal do pałacu Nie tyle trawi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Ur. 24 grudnia 1798 r. w Zaosiu koło Nowogródka Zm. 26 listopada 1855 r. w Konstantynopolu (dziś: Stambuł) Najważniejsze dzieła: Ballady i romanse (1822), Grażyna (1823), Sonety krymskie (1826), Konrad Wallenrod (1828), Dziady (cz.II i IV 1823, cz.III 1832), Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego (1833), Pan Tadeusz (1
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Dziady. Poema Dziady, część II DZIADY. Jest to nazwisko uroczystości obchodzonej dotąd między pospólstwem w wielu powiatach Litwy, Prus i Kurlandii, na pamiątkę dziadów, czyli w ogólności zmarłych przodków. Uroczystość ta początkiem swoim zasięga czasów pogańskich i zwała się niegdyś ucztą kozła, na której przewodniczył Koźlarz,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Dziady. Poema Dziady, część III *Świętej pamięci* JANOWI SOBOLEWSKIEMU CYPRIANOWI DASZKIEWICZOWI FELIKSOWI KOŁAKOWSKIEMU spółuczniom, spółwięźniom, spółwygnańcom za miłość ku ojczyźnie prześladowanym, z tęsknoty ku ojczyźnie zmarłym w Archangielsku, na Moskwie, w Petersburgu narodowej sprawy męczennikom poświęca
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Dziady. Poema Dziady, część IV / Mieszkanie Księdza stół nakryty, tylko co po wieczerzy Ksiądz Pustelnik dzieci dwie świece na stole lampa przed obrazem Najświętszej Panny Marii na scienie zegar bijący. / Ich hab alle mürbe Leichenschleier auf, die in Särgen lagen ich entfernte den erhabenen Trost der Ergebung, blos
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Dziady. Poema Upiór Serce ustało, pierś już lodowata, Ścięły się usta i oczy zawarły; Na świecie jeszcze, lecz już nie dla świata! Cóż to za człowiek? Umarły. Patrz, duch nadziei życie mu nadaje, Gwiazda pamięci promyków użycza, Umarły wraca na młodości kraje Szukać lubego oblicza. Pierś znowu tchnęła, lecz pierś lodowata,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Dziady. Widowisko, część I / Prawa strona teatru Dziewica w samotnym pokoju na boku ksiąg mnóstwo, fortepiano, okno z lewej strony w pole; na prawej wielkie zwierciadło; świeca gasnąca na stole i księga rozłożona (romans Valerie). / DZIEWICA / wstaje od stołu / Świeco niedobra! właśnie pora była zgasnąć! I nie mogłam doczy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki i przypowieści Dziecię i ojciec Bił ojciec rózgą dziecię, że się nie uczyło; Gdy odszedł, dziecię rózgę ze złości spaliło. Wkrótce znowu Jaś krnąbrny na plagi zarobił, Ojciec rózgi nie znalazł; i kijem go obił. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące inn... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubiecku (Sanockie) Zm
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Feliks Brodowski Dziecię Symchy ISBN 978-83-288-2135-4 Nie żałuję raczej cieszę się, iż umarła. Niestety, nie wiem co stało się sercu memu, które dawniej znało tylko ukochanie życia. A dziś cieszy je śmierć, może je cieszyć skuwająca białe nożęta nieruchomość kamienna. Czyliż sprawia to myśl, że czyste stopy nie dotkną ziemi, dla której dość
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Dzieci i żaby Koło jeziora Z wieczora Chłopcy wkoło biegały I na żaby czuwały: Skoro która wypływała, Kamieniem w łeb dostawała. Jedna z nich, śmielszej natury, Wystawiwszy łeb do góry, Rzekła: Chłopcy, przestańcie, bo się źle bawicie! Dla was to jest igraszką, n... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubiec
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Dzieci na wsi i w mieście O jak błogo, jak wesoło, Kiedy przyjdzie wiosny pora, Bujać w polach, bujać w łąkach Od poranku do wieczora! Na co spojrzysz wszystko bawi: Tu kukułka w lesie kuka, Tu zapada sznur żórawi, Tu swych jajek czajka szuka Na co spojrzysz wszystko cieszy: Tu jagoda się dojrzewa, Tu wśród żeńców raźn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Dziejba leśna Wnętrze grobowca pogańskiego. Przez otwór z prawej strony wchodzi święty Makary z wiązką chrustu na plecach. Posuwa się w głąb grobowca, układa chrust na ziemi i roznieca ognisko. Zrazu drobny, a potem coraz większy płomień rozwidnia grotę światłem, które pełga po ścianach grobowca wraz z towarzys
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Com uczynił II Com uczynił, żeś nagle pobladła? Com zaszeptał, żeś wszystko odgadła? Jakże milcząc poglądasz na drogę! Kochać ciebie nie mogę, nie mogę! Wieczór słońca zdmuchuje roznietę. Nie te usta i oczy już nie te Drzewa szumią i szumią nad nami Gałęziami, gałęziami, gałęziami! Ten ci jestem, co idzie dol
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Dreszcze nasze u warg się spotkały II Dreszcze nasze u warg się spotkały. Powieki Zwarły się, by nie widzieć nic oprócz rozkoszy, Co, po ciemku zrodzona, śni pożar daleki Sadów, gdzie ptak śpiewając ognia się nie płoszy. Nie domknąłem twej wrótni, upuściłem róże W twym progu i zaledwo w snów i pieszczot przer
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Idzie zmierzch I Idzie zmierzch od zapłotków od stodół od jarów, Idzie zewsząd i znikąd, a taki ma narów, Że im bardziej snem przymrze i w rów się zagrzebie, Tym widniej mu w niebycie tym łatwiej znieść siebie. O, niełatwo nam było powiązać los z losem! Smutek boczył się na nas; żal patrzył ukosem Odeszłaś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Jam nie Osjan III Jam nie Osjan! W zmyślonej postaci ukryciu Bezpiecznie śpiewam moją ze światem niezgodę! Tarczą złudy obronny zyskałem swobodę, Której on by zapragnął, gdyby tkwił w tym życiu. Za niego dźwigam brzemię należnej mi sławy I za niego o przyszłość mych pieśni się trwożę Żyję tak, jakbym jego
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Pogrzeb Don Żuana III Zbladła twarz Don Żuana, gdy w ulicznym mroku Spotkał swój własny pogrzeb, i przynaglił kroku. I zatracił różnicę między ciałem w ruchu A tym drugim, co legło w trumiennym zaduchu. Czuł tożsamość obojga orszak szedł pośpiesznie A jemu się zdawało, że w miejscu tkwi śmiesznie. Czekał, aż
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Puściła po stole swawolący wianek III Puściła po stole swawolący wianek. Kto go chwyci pierwszy ten mój ukochanek! Pochwycił tak ściśle, aż się kwiaty zwarły. Skąd ty jesteś rodem? Ja rodem umarły! Co się stało wokół, że świat mi się mroczy? To ja własnoręcznie zamykam... Bolesław Leśmian Ur. 22 styc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Skrzeble III Skrzeble biegną, skrzeble przez lasy, przez błonie, Drapieżne żywczyki, upiorne gryzonie! Biegną szumnie, tłumnie powikłaną zgrają, A nie żyją nigdy, tylko umierają Umierają, skomląc, szereg za szeregiem. Śmierć jest dla nich właśnie tym po lasach biegiem, Śmierć jest dla nich pędem w niepochwytn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Spotykam go codziennie III Spotykam go codziennie. Twarz, wklęta w ramiona, Jak mgła, męczarnią oczu ledwo obgłębiona. Wyciąga błędnej ręki widemko niemrawe, By nim zgłaskać surduta połataną jawę. Patrzy we mnie, jak w pustkę, lecz głowy nie zniża. Te same zawsze gwoździe tłoczą go do krzyża. Życie nowych mu s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Tango III Ogień nasturcji w ślepiach kota. Mgły czujnej wokół ciał zabiegi. Łódź, co odpływa w nic ze złota! Żal i liliowe brzegi. Suńmy się ruchem dwóch gondoli, Nie patrząc w lśniące dno podświatów, Niepokojeni z własnej woli Tajemną wiedzą kwiatów. W zwierciadłach świateł piętrowanie, A w szybach
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Wyruszyła dusza w drogę III Wyruszyła dusza w drogę Dzwonią we dzwony. Gdzie są teraz moje sady? Gdzie moje schrony? Zawołały wszystkie lasy, pełne motyli: Spocznij, duszo, w naszym cieniu, nie zwlekaj chwili! Jakże mogę w waszym cieniu spocząć niezwłocznie, Kiedy sama jestem cieniem, gdzie nikt nie spocz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Zbój III Przez śnieżyce, co, wyjąc, powiększa przestworza, Zbój się skrada w nawianej puszyściejąc bieli Nie masz prawa sięgania do ludzkiej gardzieli! Mam prawo noża! Pcha go naprzód w mrok pusty wicher i nadzieja Stanął nagle, jak gdyby z durną zmorą zszedł się. I oczy, zaszronione nieściśle, rozkleja I
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Krzywda II Zamknij okno W ogrodzie zbyt śpiewno. Oczy do snu, lub do śmierci zmruż. Krzywda nasza kończy się na pewno! Życie mija Wolno spocząć już Dzień się nowy na obłoków bieli Nie zatrwoży, że ciał naszych brak Lecz to wszystko, cośmy przecierpieli, Niechaj we mgle ma choć dr... Bolesław Leśmian Ur. 22
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Lubię szeptać ci słowa II Lubię szeptać ci słowa, które nic nie znaczą Prócz tego, że się garną do twego uśmiechu, Pewne, że się twym ustom do cna wytłumaczą I nie wstydzą się swego mętu i pośpiechu. Bezładne się w tych słowach niecierpliwią wieści A ja czekam, ciekawy ich poza mną trwania, Aż je sama powią
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna O zmierzchu II Gdy zmierzch na oknie naszym już dosięga kwiatów, My, w cień wspólny związani na znajomej ścianie Myślami do dwu różnych odbiegamy światów, Dłońmi zwarci w tym ziemskim, jak na pożegnanie. Wędrówka myśli naszych, stroniących od ciała, Każe pod grozą straty trwać w znieruchomieniu Dech przy tc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Prośba II Czemuśmy się zgodzili na brzemię pokory? Na istnienia naszego ból, krzywdę i strwon? Czemuśmy nie wyryli choćby kreciej nory, By dać szczęściu kryjówkę i nocleg, i schron? Zaniedbaną pieszczotą chcemy zmóc rozpacze, Na ustach słów spóźnionych zbytecznieje gwar I płacz ciągle nas ściga, choć j...
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Skończoność II Tyle nam pieszczoty, Co dla czworga rąk. A ty, zmierzchu złoty, Konaj wpośród łąk. Jedna dal w błękicie, Ale różna łódź! Trzebaż było życie Z ową dalą skuć? Późny wieczór stroni Od zielonych bruzd. Dłoniom zbrakło dłoni, Ustom zbrakło ust! Szczęście, co od słońca... Bolesław Leśmian Ur. 22 st
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Szczęście II Coś srebrnego dzieje się w chmur dali. Wicher do drzwi puka, jakby przyniósł list. Myśmy długo na siebie czekali. Jaki ruch w niebiosach! Słyszysz burzy świst? Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną. Czy pamiętasz pośpiech pomieszanych tchnień? Szczęście przyszło. Czemuż nam tak s... Bolesław Leś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Twój portret II Twój portret z lat dziecinnych Ten uśmiech niecały, Co dziś mi zapowiada pieszczotę gołębną, Też nogi, które grzeję wargami, gdy zziębną, Lecz skaczące w ogrodzie przez sznur rozbujały. Pierś jagoda znikliwa i nie do ujęcia, W biegu wklęta w ramiona, jak łódź między wiosła, Serce czuć w niej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Krajobraz utracony I Czemu obcą mi wioskę z zwykłych lip gromadą Wspominam, jak dostępną niegdyś tajemnicę, Gdzie owiec znakowanych natłoczone stado Napełniło już znikłą na zawsze ulicę? Czemu dziś we wspomnieniu tak pilnie je śledzę? Ruch każdy, snem sprawdzony, odtwarzam zawzięcie Czas mijał One w ... Bol
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Niegdyś dom mój ochoczy I Niegdyś dom mój ochoczy i świat za dąbrową Porzuciłem, by dachu nie mieć ponad głową, I siebie porzuciłem gdzieś na skraju lasu Bez pomocy, bez żalu, bez śpiewu, bez czasu I biegłem tam, gdzie burza, mrok i zawierucha, By serce niepokoić i narazić ducha Tak się chciałem utrudzić i kr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Południe I Obłok blaskiem sam siebie zaćmiewa w upale, Dno błękitem przeciera, lub nie ma dna wcale. Rumianek, co w tych żarach biel gubi cudacznie, Trzykroć w nic się odzłoci, nim kwiatem być zacznie Płat murawy od wzgórza całą źdźbeł bezsiłą Zielenieje mi w oku w skrócie i pochyło Głos od brzmienia własnego
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Tu jestem I Tu jestem w mrokach ziemi i jestem tam jeszcze W szumie gwiazd, gdzie niecały w mgle bożej się mieszczę, Gdzie powietrze, drżąc ustnie, sny mówi i gra mi, I jestem jeszcze dalej poza tymi snami. Zewsząd idę ku sobie; wszędzie na się czekam, Tu się spieszę ... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Boże, pełen w niebie chwały IV Boże, pełen w niebie chwały, A na krzyżu pomarniały, Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał, Żem Cię nigdy nie widywał? Wiem, że w moich klęsk czeluści Moc mnie Twoja nie opuści! Czyli razem trwamy dzielnie, Czy też każdy z nas oddzielnie. Mów, co... Bolesław Leśmian Ur. 22 styczn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Ciało me, wklęte IV Ciało me, wklęte w korowód istnienia, Wzruszone słońcem od stóp aż do głów, Zna ruchy dziwne i znieruchomienia, Które zeń w śpiewie przechodzą do słów. Zna pląsy gwiezdne, wszechświatów taneczność I wir, i turkot rozszalałych jazd, Pieśnią jest życie i pieśnią jest wieczność W takt mego s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Dłoń zanurzasz w śnie IV Dłoń zanurzasz w śnie, W zagrobowym cieniu. Nie znajdujesz mnie, Wołasz po imieniu! A ja leżę tu, Gdzie ma być nas dwoje. Brak mi tylko tchu, Oto ciało moje ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopad
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Jak niewiele ma znaków IV Jak niewiele ma znaków to ubogie ciało, Gdy chce o sobie samym dać znać, co się stało Stało się, bo się stało! Już się nie odstanie! Patrzę ciągle i patrzę, jak gdyby w otchłanie, I ciągle nasłuchuję, czy kto puka w ciszę? Nie dlatego, że widzę, nie przeto, że słyszę. I usta moje bled
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Miłość stroskana IV Która godzina? Która w niebie zorza? Nie czas na skargi! Świat właśnie jest taki! Dawnoś to w zbożu rwał chabry i maki? Pokochaj zboże! Nic nie ma, prócz zboża! Czemuż tak patrzysz w otchłanie bezczasu, I mówisz: Jakże pokocham tę zmorę? Dawnoś to w lesie całował drzew korę? Więc las pok
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Mrok na schodach IV Mrok na schodach. Pustka w domu. Nie pomoże nikt nikomu. Ślady twoje śnieg zaprószył, Żal się w śniegu zawieruszył. Trzeba teraz w śnieg uwierzyć I tym śniegiem się ośnieżyć I ocienić się tym cieniem, I pomilczeć tym milczeniem... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Pogrzeb IV Słyszę, jak deszcz po liściach coraz gęściej pluska. Tak mnie nuży zwłok moich w zaświaty wywózka Na kołach, co się kręcą, choć nie wiedzą drogi! Dla mnie już tylko mroki i mroków rozłogi! Boże, czemuś dał duszę, co snu musi żebrać, I życie, które można tak łatwo odebrać? I czemuś mnie z takieg...
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Śmierć wtóra IV Dwojgu zmarłym w cmentarza zakątku Dawna miłość śni się od początku, I westchnęli, i po małej chwili Wspomnieniami ust się połączyli. Usta, usta! Próchno w was migota! Któż odgadnie, że to jest pieszczota? Któż pomyśli, że to jest kochanie Pocałunków trudne wspominanie? Słodka jeszcze jest
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Śni się lasom las IV Śni się lasom las, Śnią się deszcze. Jawią się raz w raz Znikłe maje. I mijają znów, I raz jeszcze A ja własnych snów Nie poznaję. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na str... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Usta i oczy IV Długo się usta moje karmiły twym ciałem, Aż głodu ust mych doznałem, Boś ujęła im pieszczot w ostatniej godzinie, Co, przemijając, nie minie. I odtąd, odrzucone w świat, słońcem rozbłysły, Straciły rozum i zmysły I całują te głazy i te martwe rzeczy, Które duch zdeptał człowieczy. Całują k
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Wiersz konny IV Pochylony ku światu patrzę w cień mój konny, Jak się obco przewija skośny i postronny Wybojem dróg. Mój cisawy, któremu i głaz nie zacięży, Zaświat w słońcu zwęszywszy, kark zagrzany tęży W uparty łuk! Woniejące od pola, z traw wywiane losy Złączyły nas na wspólny bieg w tamte niebiosy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Wczesnym rankiem I Gdy ulice, stopami ludzkimi nietknięte, W słońcu porannym stoją dla nieba otworem, Nie poznaję drzew dawnych takie są zaklęte, Tak trafnie olbrzymieją i tak pachną borem. Zda się, że po raz pierwszy owiane szelestem Jawią się moim oczom w cudnym niepoznaniu, Jakbym zastał je nagle na ...
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Zachód I W błękicie szkarłat zórz! Wniebowstąpienie róż! Wieczność płonie tak samo, jak płonęła za młodu Ogród, gdzie w złotym mchu tkwi odrobina tchu, Niezbędnego dla ciebie, co śnisz wnętrze ogrodu. By iść do tamtych stron, odzyskać trzeba zgon, Zagubiony w tym bycie... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 187
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Sen wiejski Śni mi się czasem wieś, którą wbrew losom Wysiłkiem marzeń przymuszam do trwania, Czując, jak przymus co chwila jej wzbrania Zniknąć, gdy właśnie zmyślonym niebiosom, Oczyma ledwo naznaczyłem w próżni Miejsce spotkania snu mego z błękitem. Drzewa mnie nęcą naocznym rozkwitem Czasem się tylko jakiś liś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Dziejba leśna Śmierć Buddy U wód Hiranjawati nad brzegiem żałoby Poległ Budda, trawiony mgłą ślepej choroby. Był w pobliżu tłum uczniów i był ptak na drzewie, I dziewczyna, o której nikt dotąd nic nie wie. Śmierć opodal, we zgubne zwinięta pierścienie, Czekała, jak pies wierny, na jego skinienie. Uczył ją wlec obrożę i lizać z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt