Wydawnictwo Wolne Lektury
Tytuły książek(ebooki,audiobooki) wydawnictwa: Wolne Lektury
-
Noc ziszczenia Chodziłem razem z Surabalą do szkoły, utrzymywanej przez pewną starą pannę, i bawiliśmy się w męża i żonę. Ile razy przychodziłem do niej, matka jej głaskała mnie po głowie, stawiała nas obok siebie i mówiła: ,,Co za śliczna parka!". Byłem jeszcze dzieckiem, ale wiedziałem, co to znaczy, wied
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Głos wołający na puszczy Czasami doleci z burzą Do uszu bezmyślnej tłuszczy, Do wodzów, co kłamstwu służą, Głos wołający na puszczy. Grozą przenika ich serca; Nie jeden porzuca łoże, Drży, jak schwytany morderca, Lecz przestróg pojąć nie może. Niezrozumiałym jest dźwiękiem Głos wołający w pust
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Godzina Rozległy ogród, tarasami zstępujący ku rzece, która płynie za jego murem, pełen jest światła, wilgotnych cieniów i odoru wiosennej, skopanej ziemi. Jeszcze rosa obfita stoi na trawach. Lekki powiew odchyla młodociane, w srebrną barwę obleczone liście sokory. Klonowe tak przejrzyste, że wskró
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gore gwiazda Jezusowi Gore gwiazda Jezusowi w obłoku, w obłoku, Józef z Panną asystują przy boku, przy boku: Hojze ino dyny dyna, narodził się Bóg dziecina w Betleem, Betleem. Wół i osioł w parze służą przy żłobie, przy żłobie, Huczą, buczą delikatnej osobie, osobie. Hojze ino i t. d.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Granatka Granatka jest to mały domek położony na prawym brzegu Loary, o milę mniej więcej w dół od mostu w Tours. W tym miejscu rzeka, szeroka jak jezioro, usiana jest zielonymi wysepkami i okolona skałami, na których wznosi się kilka białych kamiennych domków, otoczonych winnicami i ogrodami, gdzie na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gromiwoja Przedmowa I ??? o??? ??opi????o?, ???? ????? ,,Nie ma zapewne w dziejach starożytnego świata epoki drugiej, oświeconej taką pełnią historycznego światła, jak schyłek piątego stulecia przed Chrystusem w dziejach Grecji, epoka bratobójczych zapasów między Atenami a Spartą. Z jednej strony m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Groteska Grom się nagle stoczył. Dym zanim frunął, złamany trzasnął jak patyk. Drgnął nieboskłon jak przerażone oczy, zanim się rozpadł w szklane, niebieskie kwiaty. On był już martwy. Nagle wyjęty spod strachu, uśmiechnięty sztywno i głuchy. W głębi nieruchomych źrenic miał rozstawioną partię szach
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Groteska bardzo smutna Niby kosmiczny delfin niebem, które nazywasz różnie przebywa ziemską przestrzeń apokalipsy ciało duże. Zaiste, straszne jest, gdy w oko spojrzy nagle i jak twój głos i cień wytrwałym pójdzie śladem. Gdy ręką dotknie zimną blasku chwiejnego pełną... na próżno mówisz: siło,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Grzechy dzieciństwa Urodziłem się w epoce, kiedy każdy człowiek musiał mieć przydomek, choćby niekoniecznie słuszny. Z tego powodu naszą dziedziczkę nazywali hrabiną, mego ojca jej plenipotentem, a mnie bardzo rzadko Kaziem albo Leśniewskim, ale dość często urwisem, dopóki byłem w domu, albo osłem, kie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Grześ niepiśmienny Rozdział pierwszy. Kto był Grześ i co umiał Ojciec Grzesia nie był od tego, żeby jego chłopak umiał czytać i pisać i miał najszczersze chęci posyłać go do szkoły; ale zawsze się tak nieszczęśliwie składało, że nigdy na to czasu nie było. Zimy jedna po drugiej były takie ciężkie, mroźne, z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Guzik z kamei Rozdział pierwszy. Dziwny zakład Jack Barnes nie chybi nigdy. Możesz się pan założyć wysoko. -- Hm... hm... o włos, to stałoby się! -- zauważył konduktor wagonu pulmanowskiego, pomagając Barnesowi wsiąść, gdy wskakiwał w biegu do ekspresu, wychodzącego z Bostonu o północy. -- Radził
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gwiazdy I Syriuszu! Gwiazdy! Przed wieków milionem, gdy ziemia była wiosenną i młodą i lśniła wiecznie kwitnącą pogodą pod niebem, wiecznie w bezmiar rozzłoconem: czy nie błądziły w uroczysku onem, nad oceanów nieprzejrzaną wodą, wówczas sny, cienie z aniołów urodą, będące ciszą i światłem wci
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Habt ach!) Habt acht! -- Marschiren, Zug marsch! -- -- -- Idą -- -- stęp miarowy -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Odeszli, schodząc w dół przez drogi zbocze a On nad nimi rósł, za nimi w podobłocze, coraz górniejszy, rozległy, przestrony, rósł w grzywy dachów, rósł w baszt dziwne głowy i wołał w Miasto,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hajdamacy Świat stoi, a wszystko i mija, i ginie, Lecz o tym, skąd idzie i kędy przepada -- I dureń, i mądry nie wiedzieć co gada... Ten żyje, ów kona... Owo się rozwinie, A tamto zwiędnieje, na wieki zwiędnieje -- I liście pożółkłe gdzieś wicher rozwieje. A świat tak i będzie, taki sam wschód słońca, I gwiaz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hallelujah p. Jarosławowi Iwaszkiewiczowi Niebo jak biała powierzchnia milczenia, pod niebem płaska obraca się ziemia. Sen u powiek omyty. Stoi prosty kształt podobny do fontanny rytej w ścianie skał. Zejdźcie, formy płomienne! Chłodna ziemia zgasi i ostudzi, jak metal rozgrzany, postaci, zat
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hania ANI TY MOJA... Ani ty moja, anim ja twój: Próżno mi, Haniu, o tobie śnić, Pryśnie marzenia pajęcza nić I snów tęczowych prześni się rój, Ja w swoją drogę, ty w swoją idź, Próżno mi, Haniu, o tobie śnić, Ani ty moja, anim ja twój! SŁYSZYSZ, HANIU? Na kwitnącej, na jabłoni Słowik dzwoni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hellada Kolumny mdleją cieniami, bluszcz gryzie słodki jak biel marmur, błękitne wzgórza pełzają po miękkim morzu, cisze spadają w dłonie bogactwem za darmo, w szept mgieł schodzą strumienie w cierpkich błyskach noży. Można nic nie mówić, w chmurach się położyć, wędrować: w drodze napotkam omdlał
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Ofterdingen Oto bór tajny, kędy w szczytach jedli Pogwary wiodą bogi puszcz odwieczne, Kędy na pustce, z dala od osiedli, Na graniach wichry się skłębiają sprzeczne; Gdzie drzewiej ciche, bosko-niebezpieczne O śmierci jasne rozhowory wiedli Dusza i słońce, bożek purpurowy, Nim noc im zwiła wie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Herakles I Greckie go mity Heraklesem zwały, Chociaż właściwie ludem się nazywa; Na wieczną pracę nieba go skazały, Więc jego ramię nigdy nie spoczywa. Jest pracowity, silny i wytrwały, Lwia skóra nagie barki mu pokrywa, Lecz wobec pana swojego nieśmiały, Łańcuchów swoich sam kuje ogniw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Herakles Przez stepy szedł Herakles, niósł maczugę z drzewa, a w kędziorach mu bujnych wiatr świszczący śpiewa i o bary szerokie bije, jak o skałę. Słońce mu promieniało na piersi wspaniałe i nogi by ze spiżu. Szedł młodzieńczej krasy i chwały pełen, wielbion przez rzeki i lasy, góry i morza sine, syn Ze
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Herodiada Czy wiesz, co rozkosz?... Czy cię nie poruszy Szept bladych kwiatów w takie noce parne? Pójdź! Ja ci włosy swe rozplotę czarne, Wężem pożądań wejdę do twej duszy! Płomiennym szeptem odemknę twe uszy, Podam ci usta, drżące i ofiarne, I ust tych ogniem ciało twe ogarnę, Aż pieszczot moich fala cię og
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
HiobRoman eines einfachen Mannes 1930 Erster Teil I Vor vielen Jahren lebte in Zuchnow ein Mann namens Mendel Singer. Er war fromm, gottesfürchtig und gewöhnlich, ein ganz alltäglicher Jude. Er übte den schlichten Beruf eines Lehrers aus. In seinem Haus, das nur aus einer geräumigen Küche bestand, ve
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Historia Arkebuzy dymiące jeszcze widzę, jakby to wczoraj u głowic lont spłonął i kanonier jeszcze rękę trzymał, gdzie dziś wyrasta liść zielony. W błękicie powietrza jeszcze te miejsca puste, gdzie brak dłoni i rapierów śpiewu, gdzie teraz dzbany wrzące jak usta pełne, kipiące od gniewu. Ach, pułki
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Historia dobrego bramina(1759) Spotkałem w ciągu mych podróży starego bramina, człowieka pełnego roztropności, nader bystrego umysłu i wielce uczonego. Co więcej, był bogaty, a tym samym jeszcze mądrzejszy; mając bowiem wszystkiego pod dostatkiem, nie potrzebował nikogo oszukiwać. Dom jego prowadz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Historyczna nowa szkoła Historyczna nowa szkoła Swą metodę badań ścisłą, Sprowadzoną hurtem z Niemiec, Rozpowszechnia ponad Wisłą, I nabywszy pogląd świeży, Nowym łokciem dzieje mierzy. Nie chcąc popaść w dawne błędy Mesyanicznych, mglistych mrzonek, Koło polskich sztywnych karków Okręciła sw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Historyk Wiele jest -- gdy kto pomierzył stary cmentarz Albo i genealogiczny-dąb; Wiele -- jeśli inwentarz Skreślił -- zajrzał Epokom w głąb I upostaciował opis... * Ale -- jeśli on w starca, w męża, w kobietę Powrócił strach ów, z jakim dziad ich drżał, Patrząc na pierwszego kometę, Gdy po pierwszy r
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hrabina CoselPowieść historyczna Tom I I Na królewskim zamku w stolicy saskiéj, jakby wszystko wymarło, cicho było, ponuro i smutno. Noc była jesienna, ale w końcu sierpnia zaledwie gdzieniegdzie liść żółknie na drzewach i rzadko wieją wiatry chłodne i dni bywają weselsze jeszcze, i nocy jas
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Hymn Veni Creator Narodu śpiew Ducha Świętego wezwanie czyli w sejmowym kole w świątyni świętych w katedrze w gromadzie gminy w zborze pracujących w hufie żołnierzy w polu na roli w domie w zagrodzie rękodzielnika we dworze w pałacu w zamku w chat okolu jak rzek strumienie od poników gór
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
I šviesą Per ašaras Kada Žišku Juozukas taip gerai pradejo kalbeti, jog galima buvo ji suprasti be didelio vargo, pamatęs syki motiną skaitant maldos knygą, jis tare: -- Kai as užaugsiu didelis, il as skaitysiu knygas. As taip noliu moketi skaityti, taip noliu! Tas noras neužgeso jam
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
I ciągle widzę ich twarze . . . . . . . . . . . I ciągle widzę ich twarze, ustawnie w oczy ich patrzę -- ich nie ma -- myślę i marzę, widzę ich w duszy teatrze. Teatr mój widzę ogromny, wielkie powietrzne przestrzenie, ludzie je pełnią i cienie, ja jestem grze ich przytomny. Jak sztuka jest sztuką moją,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ifigenia w Aulidzie OSOBY DRAMATU: AGAMEMNON, król w Argos i Mycenach MENELAOS, jego brat ACHILLES, syn Peleja i Tetydy STARZEC, sługa w domu Agamemnona GONIEC KLITAIMNESTRA, małżonka Agamemnona IFIGENIA, córka Agamemnona i Klitaimne
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Intryga i miłośćTragedia OSOBY Pan Walter, prezydent na dworze niemieckiego książęcia Ferdynand, syn jego, major Kalb, marszałek dworu Lady Milford, faworyta księcia Wurm, prywatny sekretarz prezydenta Miller, skrzypek Jego Żona
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ogniem i mieczem Tom I Rozdział I Rok 1647 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia. Współcześni kronikarze wspominają, iż z wiosny szarańcza w niesłychanej ilości wyroiła się z Dzikich Pól i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ironia Na każdym miejscu i o każdej dobie Byłam i będę przy tobie: Każdą myśl twoją, każdą chęć twą truję, Każdy twój poryw, każdy czyn twój psuję, Jestem twą klątwą, twą klęską żywota I nic cię nigdy nie wyrwie z mej ręki; Niczym jest strata, ucisk i zgryzota Wobec straszliwej mej męki. Cokolwiek czuje
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jabłonie Zakwitły w sadzie białe, zakwitły różane jabłonie. Białe, puszyste kwiaty i sypkie różane kwiaty Ku słońcu się otwierają: jabłoni sen bogaty... I woń przez sad się przelewa i sad w nadziejach tonie... A oto Śmierć się przyczaja w każdego drzewa koronie... Zawistna, drapieżnopalca, czeka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jak Maria Magdalena Boże mój, duszę dałeś mi samotną wielce. Umieściłeś mnie w sercu warownej fortecy, Fortów, przez właścicieli opuszczonych bez pieczy. Darowałeś mi, Boże, duszę zakonnika, Zrozpaczoną duszę, żeś ją pozbawił siebie, Astralu pragnącą, zatroskaną o estetykę, Odśrodkową, jak li
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Jak pomnę...) Jak pomnę, stała na stopniu wiodącym do cieni dużej altanki, wolnej od słońca promieni, bo chociaż była obszerną przestrzenią, to jednak cała usłana zielenią krzewu -- co uporczywie piąć się nie przestawał po ścianie i po słupach -- przez co cień jej dawał; liściem i gałązkami zamknąłby ją
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jaunoji Lietuvapoema Pratarme Bus jau metu apie 20, kaip atspausdinęs poemą ,,Tarp skausmu i garbę", paleidau ją i žmones. Kritika kaip kritika: vieni ją šiek tiek pagyre, kiti skaudžiai išpeike. Su laiku patsai parsitikrinau, jog mano veikalas buvo tikrai menkutis ir buvau jo visai išsiž
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jędzapowieść I Siłą przyzwyczajenia o pierwszym brzasku dnia obudzona, otworzyła oczy, i tak przelękła się, że nieprzytomnym jeszcze od senności głosem wybełkotała: -- Co to? co to? Istotnie, co tam takiego stoi w szarem świetle zimowego świtu, przy dużym i ciężkim stole, umieszczonym pośrodku poko
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
[Jednego serca...] Jednego serca! tak mało, tak mało, Jednego serca trzeba mi na ziemi! Coby przy mojem miłością zadrżało, A byłbym cichym pomiędzy cichemi. Jednych ust trzeba! skądbym wieczność całą Pił napój szczęścia ustami mojemi, I oczu dwoje, gdziebym patrzał śmiało, Widząc się świętym pomię
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jednożeństwo i wielożeństwo I Ludzkość wciąż posuwa się naprzód po wielkiej drodze postępu. W ruchu tym od czasu do czasu zdarzają się opóźnienia, przeszkody i zboczenia, ale zaraz potem wraca on do poprzedniego kierunku i dążenie do postępu odbywa się dalej z większą siłą i energią. Wielu twierdzi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jego zasadyKomedja w jednym akcie OSOBY: FILC, były sędzia, właściciel realności AGNIESZKA, jego żona EUFROZYNA, HORTENZYA, ROZALINA, córki WINCENTY DYONIZY ANZELM JAN, służący Salon skromnie umeblowany, na ścianach portrety, na b
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jesień Znacie ten czas, gdy lato tak bujne i pełne wigoru jeszcze niedawno, lato uniwersalne, obejmujące w swej rozległej sferze wszystko, co tylko pomyśleć się dało -- ludzi, wypadki i rzeczy -- pewnego dnia dostaje ledwo dostrzegalną skazę. Blask słońca spada jeszcze rzęsiście i obficie, w pejzażu j
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jesienią Żółte listki brzóz Dygocą -- dygocą, Bo je dzisiaj nocą Zwarzył siwy mróz. I padają z drzew Jak ulewa złota -- Po ziemi je miota Zimny wiatru wiew. Źle tym liściom -- źle, Co zleciały z drzewa, Wicher je rozwiewa Na deszczu, we mgle. Lecą z ostrym tchem W zawieję okrutną -
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jesienną nocą O, przyjdź ty do mnie -- bom dziwnie samotna! Noc się nade mną rozełkała słotna, I dziwnie jestem w tej nocy samotna... Strugami deszczu mży mgielna szaruga. Noc, pełna cieni, wystygła i długa, Przedzgonnych psalmów snując hymn pokutny, Łka w strunach deszczu w rytm niezmiernie smutny,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jesienny spacer poetów Jerzemu K. W. Drzewa jak rude łby barbarzyńców wnikały w żyły żółtych rzek. Biało się kładł popiołem tynku wtopiony w wodę miasta brzeg. Szli po dudniącym moście kroków jak po krawędzi z kruchego szkła, pod zamyślonym grobem obłoków, po liściach jak po krwawych łzach.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
J. I. Kraszewskiemu U nas, gdzie przodownikom narodowej pracy Trud ciężkiego żywota jedyną nagrodą, U nas, gdzie oni idą kornie jak żebracy Przed tłumem, co za sobą do przyszłości wiodą, I siejąc ziarno myśli za wszystkie korzyści Zbierać muszą zatruty owoc nienawiści. U nas nie znajdzie lauru dla uc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
J. Kollarowi Wieszczowi odrodzenia Czech. Gdy lud Wasz wielką rocznicę dziś święci, Ja, polski pieśniarz, idę do Was w gości Oddać hołd Wieszcza Waszego pamięci I w cichem święcie słowiańskiej jedności Wraz z wami sercem udział wziąć pospołu Przy uczcie duchów, u wspólnego stołu. Przed bohaterem, który
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
[Joja karan pats karalius...] I. Joja karan pats karalius: Žvengia žirgas, kasa žemę, Triubos skardžiai aida ore -- Garbę ir guodonę lemia. Ein Jonužis i tą karą: Šiurkštus vejai staugti ima, Užia, ošia žalios girios -- Liudną lemia tai likimą. Praded kovą, švilpia kulkos, Lygumoj kareiv
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Juliuszowi Mien Omdlały rącze fantazyi loty: Już na szczęśliwe wyspy nie płynie, Aby odnowić ludziom wiek złoty W czarów krainie. Dzisiaj myśl ludzka schodzi pod ziemię, Z trudem kamienne żłobi koryto, By wydrzeć mocy, która tam drzemie, Zdobycz ukrytą. Przygasło dumnych pragnień zarzewie, Sn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Już dość astrologii Wojujecie, o gwiazdy, samym wzrokiem waszym! Gwiazdy się skotłowały, jako pszczoły w roju, Nie zadrzemie ni jedna w długotrwałym boju. Eugenio Portefoin, szef odlewa bombę, Nie wchodź tam, Eugenio, gdzie miłość, nie praca, Z najmłodszych dziewcząt szef tam składa hekatombę, Nie wc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kabaret szalony Noc była. Od Michalika bram wyleciał zgiełk -- ciosów huk. Pociski krzyków walą w dźwierze aż pękły: w mroku tam korowód dziwny, zadrżał bruk -- na przedzie koń, chimera-zwierzę, z kopyta rwie centaur skrzydlony; długimi ściga go ramiony szkielet człowieka. Na czaszce jego włosy-mec
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
inwokacja Liczę 22 piętra liczę 22 lata jest nas dwudziestu dwóch Człowiek to transformator a przecież można liczyć miesiące albo dnie ileż wtedy sobowtórów ma staruszka w pince-nez nieskończony jest przemian ruch Przez pince-nez widać w błękicie żonglowanie z rzadka piłka upada na tenisowy k
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Kamienna była ława) Kamienna była ława -- dziko obrosła krzewem i chwastem -- na niej formowane leżały kwiaty -- mieniąc się barwami do słońca... było rozliczne kwiecie obrane z kolców, już przygotowane, co na bukiet ułożyć się miały. -- Gdy tak patrzyłem na tyle kwiatów śmiercią ukaranych za s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kantyczka wołania pełna Gwiazdy niejasnej prowadzony wzorem po napój sięgam i jadło. Który ognistą koronę na czoło sczerniałe kładziesz, nad rąk pochyłością senną innego nie buduj domu, jeśli nie zdołasz z kamienia głosu ludzkiego wydobyć. Który przeczuty choć ciemny nad wodą dymiącą stałeś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
[Dedykacja] Fraszki tym książkom dzieją: kto się puści na nie Uszczypliwym językiem, za fraszką nie stanie. Strona tytułowaKsięgi pierwsze SCENA DRUGA Matylda, Chavigny. CHAVIGNY Dobry wieczór, kochanie; czy przeszkadzam? Siada. MATYLDA Mnie, Henryku? Cóż za
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kasrylewka Pogorzelcy z Kasrylewki Rozdział I. Wybrańcy Wielkie i wspaniałe stare miasto gojowskie Jehupec (tak autor nazywał w swoich utworach Kijów) w całej swojej długoletniej historii czegoś podobnego jeszcze nie widziało. Założone przed tysiącem lat, w okresie panowania Włodzimierza Św
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Keidošiu Onute I Vasarines saules karšti spinduliai, prasiveržę per lapus grušiu suaugusiu Keidošiaus sodne, apšviete žemą namo sieną, prasimuše pro langą ir viduryje gryčios nutiso ilgais dulkiu smugiais, kol neatsimuše i kelius Keidošiaus, sedinčio ties langu, i stalo kampą ir i p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kiedy kłamią Pójdź mój kiju, druhu stary, Przemierzymy glob dokoła, Wiatr-nomada do nas woła, Że fałszywe są pomiary -- Na fałszywych miar łańcuchu My się znamy, stary druhu! Idźmy żwawo a miarowo, Kiedy kłamią, u pioruna, Od bieguna do bieguna Przemierzymy świat na nowo -- A nam prędzej lud da w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
[Kiedym cię żegnał...] Kiedym cię żegnał, usta me milczały I nie wiedziałem jakie słowo rzucić, Więc wszystkie słowa przy mnie pozostały, A serce zbiegło i nie chce powrócić. Tyś powitała znów swój domek biały, Gdzie ci słowiki będą z wiosną nucić, A mnie przedziela świat nieszczęścia cały, Dom mój dale
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kilka słów o kobietach Jedną z najpospoliciej roztrząsanych w wieku naszym idei jest tak zwana idea emancypacji kobiet. Komuż choćby raz nie zdarzyło się widzieć starej piastunki, otoczone
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kochanek duchów Kochanek duchów, ileż was spotkałem, Ileż to oczu jak gwiazd przeleciało, Ileż to rączek, tonąc, uściskałem: A serce nigdy z sercem nie gadało! Wydałem wiele serca, jak ze skrzyni Młody rozrzutnik; lecz dłużnicy moi Nic nie oddali. Któż dzisiaj obwini, Że się rozrzutnik spostrzegł, że si
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kołysanka Nie bój się nocy -- ona zamyka drzewa lecące i ptasie tony w niedostrzegalnych, mrocznych muzykach, w przestrzeni kute -- złote demony, które fosforem sypiąc wśród blasku wznoszą się białe, modre, różowe, wznoszą się w lejach żółtego piasku, w chmurach rzeźbione unoszą głowy. Nie bój si
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
[Dedykacja] Rodzicom, siostrze i bratu Strona tytułowa Kołysanka jodłowa, I Sen Pod oknem trwożnie zapiał kur, I krajobrazy się zmieszały: Miasteczko, rzeka, cerkiew, skały, Pejzaże łąk i zarys gór. Lekko, jak piórko, płynął dom, Porwany wzwyż -- wniebowstępował. I ręką -- jakbym sam
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kolęda Aniołowie, aniołowie biali, na coście to tak u żłobka czekali, po coście tak skrzydełkami trzepocząc płatki śniegu rozsypali czarną nocą? * Czyście blaskiem drogę chcieli zmylić tym przeklętym, co krwią ręce zbrudzili? Czyście kwiaty, srebrne liście posiali na mogiłach tych rycerzy ze sta
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kolęda Ogień nieziemski pod łukiem bramy wspiętej wysoko jak dzwon lub ołtarz, łuna ofiarna jak gałąź złota spływa na głowę chłodną w konaniu -- zaśpiewajmy mu, zagrajmy, czekaj martwy na ulicznym posłaniu. Krętych chmur stoi wieniec bogaty, liczne dymy z miast ojczystych wołają, a twe okno jak gwiaz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kolumny Samsona 25. I stało się, gdy byli dobrej myśli, że rzekli: Zawołajcie Samsona, aby błaznował przed nami. Księga Sędziów Przyprowadzono go popod kolumny, aby błaznował. Lud zgarnął się tłumny, a wielka radość była weń rzucona, bowiem Pan podał im w ręce Samsona i we więziennym domu go zamk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kometa 1 Koniec zimy stał tego roku pod znakiem szczególnie pomyślnej koniunktury astronomicznej. Kolorowe wróżby kalendarza zakwitały czerwono w śniegu na rubieży poranków. Od pałającej czerwieni niedziel i świąt padał odblask na pół tygodnia i paliły się dni te na zimno fałszywym i słomiany
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Korale MaciejowejSzkic Maciek od łóżka powoli się dźwignął i w kąt izby się cofnął. Mała lampka dogasała prawie, uczepiona u pochyłej ściany. Po kątach czerniały jakieś niewyraźne masy, zaledwie tuż pod lampką można było rozróżnić kuferek zielony i poręcz łóżka bielejącą równą, wąską linią w przest
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Koszyk kwiatówpowieść dla młodzieży Rozdział I. Ojciec Jakub i jego córka Marianna W miasteczku Eichburg żył przed więcej jak sto laty rozumny i poczciwy mąż nazwiska Jakub Rode. Jako ubogi chłopczyna przyszedł do Eichburga, ażeby w ogrodzie hrabiego wyuczyć się sztuki ogrodniczej. Jego piękne przymi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kova ties ŽalgiriaisKeturiu aktu istorine drama I AKTAS Kriokavoje; Karaliaus rumuose JOGAILE vienas Sako: kvailiems laime lemia. Koks jau velniu lemimas? Ot, dede mano Kęstutis ar ne kvailas buvo? Jis užsitikejo manim. Na, ar tai jau kvailesnio reikia? O biesku jam laime leme. Aš jam, ka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krąg przemian Dnia słoneczność, wiosny tchnienie, Morza piany i błękity, W jedno zlały się widzenie: W cudną postać Afrodyty! Wymarzona piękność ciała, Nawpół boska, wpół kobieca, Żądzom nowy polot dała, Nieśmiertelną miłość wznieca. A miłosnych pragnień siła Ku zwycięskiej dążąc chwale, W bi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krajobraz zimowy Noc. Para bucha z pysków srebrnych koni. Przed karczmą zapalono. Dzwonki gwiazd są z daleka, a drzewa jak kroki pogoni. Mijamy baszty ostów jak ostrokół miast rzeźbiony w gotyk śniegu, śnieg padając dzwoni, topią się gwiazdy w nierozważny czas. A niebo, co podobne do białej jabłoni r
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Królewska niedolaPowieść z czasów Króla Łokietka Rozdział pierwszy. U baszty iglarzy. Marcin Wilga, starszy cechu orylów i włóczków, sprawiał imieniny. Wczesnem popołudniem zaczęli się schodzić kumotrowie i przyjaciele, kumoszki i krewniaczki. Dworek Marcina położony na przedmieściu Krakowa, zw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Król Ryszard IIITragedia w 5 aktach OSOBY: KRÓL EDWARD IV EDWARD, książę Walii, później król Edward V, syn króla RYSZARD, książę Yorku, syn króla GRZEGORZ, książę KLARENS, brat króla RYSZARD, książę GLOSTER, później król Ryszard III, brat króla Młody syn księcia Kl
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Krótkość żywota Godzina za godziną niepojęcie chodzi: Był przodek, byłeś ty sam, potomek się rodzi. Krótka rozprawa: jutro -- coś dziś jest, nie będziesz, A żeś był, nieboszczyka imienia nabędziesz; Dźwięk, cień, dym, wiatr, błysk, głos, punkt, żywot ludzki słynie. Słońce więcej nie wschodzi to, które raz min
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ksiądz MarekPoema dramatyczne w trzech aktach AKT I Szopa wyporządzona jak na zebranie koła rycerskiego. Wchodzą: Starościc z Barku i Towarzysz pancerny. Słychać z daleka śpiew konfederacki. TOWARZYSZ Słyszysz pieśni, oto z pola Rycerze nasi wracają. STAROŚCIC Mam taką harfę Eola W Anielin
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Książę niezłomnyZ Calderona de la Barca. Tragedia w trzech częściach. DZIEŃ I Ogród nad morzem w Maurytanii. -- NIEWOLNICY pracują -- Wchodzi ZARA, służebna królewnej Fezu. ZARA Zaśpiewajcie, niewolnicy. Moja pani śród łazienki W perłowej igra miednicy Jak łabędzie bałamutne, I prosi was o p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Książka leżała na stole...) 1 Książka leżała na stole. Na książkę upadł promień słońca pełnego jak jabłko i zeszliśmy z obrazka jako chrzęszczący rycerz i jak okuty płomień kochać czułe zwierzęta i kreślić na piaskach złotych pustyń -- figury, miasta i kanały, a ludziom dać do ręki owoce nabrzmia
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
(Których nam nikt nie wynagrodzi...) Których nam nikt nie wynagrodzi i których nic nam nie zastąpi, lata wy straszne, lata wąskie jak dłonie śmierci w dniu narodzin. Powiedziałyście więcej nawet niż rudych burz ogromne wstęgi, jak ludzkie ręce złych demonów siejące w gruzach gorzką sławę. Wzięłyści
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Poemat letargiczny I Tak; w tych ścianach, za którymi piękna błyskawica jak głóg ostra miota znaki smutnym, noc trwa ciągła: to jej usta uporczywe zostały na sękach, to jej palce widzę w deskach czarne jak na płótnie. Świat odrębny, ach, poznaję: ludzkie śpiewy śmieszne i zawiłe, lot ptaków, skrzyp st
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kwiaty Z starych lazurów złotej zwiei, w tajemniczy Najpierwszy dzień, i z wiecznych gwiazd śnieżycy cichej Dla ziemi obcej jeszcze klęskom i dziewiczej Oddzieliłeś, o Panie, przeczyste kielichy. Mieczyk dziki o szyi wysmukłych łabędzi, I płomienny laur boski dla wygnanych duchów, -- Jak serafin, co
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Łaciarz Smutna noc jesienna ukołysała do snu szlachecką wioskę podlaską. Domki i stodoły utonęły w ciemności, niby w naczyniu olbrzymiem, pełnem rzadkiego, rozwodnionego atramentu... Z poza chmur ołowianych, ciężkich, czasem tylko, przelotnie, gdy wiatr silniejszy zawiał w górze, ukazała się gwiazd
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Łazarz do bogacza Bogaczu hardy, próżno śmiejesz się z nagiego: Nago wchodzim na ten świat, nago pójdziem z niego, Nagie sumnienie Bóg sam jako czyste lubi, Święta prawda nad wszytko nagością się chlubi, Nagi miesiąc i gwiazdy, i okrąg słoneczny, Nago wchodzi, wychodzi z ciała duch przedwieczny, Nadzy ni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
ŁowyBallada 1 Już się świt wyroił kolorem jagody. Strzelec konie poił u zielonej wody. * Trąbka srebrna, z trąbki potok. Poszedł strzelec w sosen rzekę, poniósł łuk z cięciwą złotą na łowy dalekie, na łowy. Jeszcze za nim chustką wiała, jeszcze włosów promień dała, niby nić na dziwną dro
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Varpas Kad rytą saule spinduliu pirmiausiu Apreiške žemei tekejimą savo, Užgaude Varpas liepimu aiškiausiu, Tarytum jisai žmogaus lupas gavo: Kelkite, kelkite, kelkite, kelkite... Tuoj darbininkai visi suknibždejo, Lyg gyventojai užgauto skruzdyno, Ir kasdieniniai darbai praside
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Introductory note Jan Kochanowski (1530-84) was the greatest poet of Poland during its existence as an independent kingdom. His Laments are his masterpiece, the choicest work of Polish lyric poetry before the time of Mickiewicz. Kochanowski was a learned poet of the Renaissance, drawing his inspiration from the literatures of Greece and Rome. He wa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Laokoonalbo o granicach malarstwa i poezji Przedmowa Ten, kto pierwszy malarstwo i poezję między sobą porównał, był człowiekiem o delikatnych uczuciach: czuł, że obie te sztuki podobnie na niego oddziaływają -- mianowicie, że obie przedstawiają rzeczy nieobecne jako obecne, pozór jako rzeczywist
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Latawica Z samego Krakowa jechałem do Zakopanego na jednym wózku ze sławną literatką. Literatkę -- sławną, podług jej własnej opinji -- nazywam Gwiazdą, gdyż na każdym kroku, w każdem przemówieniu, chciała uchodzić za ciało niebieskie, co światu przyświeca. Gwiazda przekonaną była, że w ciągu dni kil
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Legenda Wydęte karawele o żaglach z czerwonych motyli, pachnące cynamonem, pieprzem i imbirem, upływają po morzach mosiężnych, a w tyle delfiny ciągną -- jak antyczne liry. Jacyż na rufach zdobywcy odlani z płynnego złota w pieśniach wysmukłych jak skrzypce, z puszystym wejrzeniem kota?
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lekarz mimo woli OSOBY: GERONT, ojciec Lucyndy LUCYNDA, córka Geronta LEANDER, zalotnik Lucyndy SGANAREL, mąż Marcyny MARCYNA, żona Sganarela PAN ROBERT, sąsiad Sganarela WALERY, sługa Geronta ŁUKASZ, mąż Jagusi JA
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lekarz wiejski Rozdział I. Kraj i człowiek W piękny wiosenny poranek, roku 1829, człowiek blizko pięćdziesięcioletni jechał konno, górzystą drogą wiodącą do sporego miasteczka niedaleko od Grande-Chartreuse położonego. Miasteczko to jest stolicą ludnego kantonu opasanego długą doliną. Strum
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Leonce i LenaKomedia PRZEDMOWA Alfieri: ,,E la fama?" Gozzi: ,,E la fame?" OSOBY Król Piotr Książę Leonce -- jego syn, zaręczony z Księżniczką Leną Valerio Guwernantka Ochmistrz Mistrz ceremonii Przewodniczący Rady Stanu 
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lietuviai amžiu gludumuose Prakalba Nuo musu prabočiu apie lietuviu tautos senovę mažai kas teužsiliko. Senos dainos ir pasakos, ir stabmeldiška italpa nuolat ujemos par kunigus, po priemimo katalikystes, turejo ant galo išnykti beveik suvis. Rašytu gi likučiu jokiu nerandame. T
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lietuvos tilto atsiminimai Rugsejis 1896 m. Tik da niekad taip nebuvo su tuo parubežiu, kaip šimet. Sutrauke tokią daugybę parubežiniu sargu, kad jau nesutelpa ant linijos ir del to turbut bega i Prusu pusę. Štai neseniai pabego du. Vyresnysis -- patyręs, kur jie prisilaiko, nujojo prikalbine
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lili I Ale co my teraz poczniemy z sobą? -- Raz... dwa... trzy... Nie wiem, to już Józia głowa -- odpowiedziała Korczewska, pochylając się nad szydełkową robótką. -- Józio dobrze myśli o nas. Kończę te serwety, bo prezydentowa obiecała mi sprzedać. Raz... dwa... trzy... -- liczyła po cichu i tak się zato
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lilla WenedaTragedia w pięciu aktach OSOBY: LECH. GWINONA, żona Lecha. LECHON, KRAK, ARFON, Synowie Lecha. DERWID, król Wenedów. LILLA WENEDA, ROZA WENEDA, córki Derwida POLELUMS, LELUM, Synowie Derwida SYGOŃ, GRYF, Lechici ŚWIĘ
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lis i gęś Słomka położona Między dwa bierwiona Uleży, gdy są wilgłe, lecz pono Kruchy jej byt, gdy bierwiona płoną. Komu nazbyt mistycznym zda się to twierdzenie, Temu nadmienię Że słomka -- przyjaźń, a bierwiona -- On -- Ona. Gęś, młoda entuzjastka, Nieco dzika, Świeżo z gniazdka W świa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Listy panny de Lespinasse Od tłumacza Zarówno rola, jaką odegrała Julia de Lespinasse za życia, jak i sława jej pośmiertna są jednym szeregiem nadzwyczaj interesujących paradoksów. Osoba ,,nieprawidłowo" urodzona, na stanowisku najpierw podrzędnym, a potem niemal dwuznacznym, niezamężna, n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lodowisko Gdzie stanę, widzę słup powietrza, od tych oddechów złych zamarzły, w którym spojrzenia chłodne gwiazdy i ta mijania trwoga wieczna. Straszne, strzaskane ludzkie wozy, ciała bez sumień, ciemne węże, gdzie się odwrócę, za mną prężą -- w zwierciadle lodu -- oczy grozy. I zanim słowo pło
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ludzie żywi Przybyszewski Blaski i nędze mowy polskiej Umarł Stanisław Przybyszewski. Smutek, jaki towarzyszy każdej takiej śmierci, tym razem inne jeszcze ma zabarwienie. Raz dlatego, że w chwili zgonu ten niestary człowiek od dawna był cieniem samego siebie; żył w próżni; mówił -- o ile się jeszcze
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Lwy Dwa cielska, krwią ociekłe, pod pustynną spieką: Lwy, w miłosnych zapasach piersią o pierś wsparte; Dwa cielska, kłów białością wzajem w siebie wżarte, Drgające pod skier żarnych złotopłynną rzeką. Opodal -- świecąc w słońcu otwartą paszczęką, Lwica gibkie swe ciało powoli rozpręża I krew wietrząc r
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Madrygał O fauno moja: łagodne zwierzęta kontynentów opasłych i wysp z majoliki. Już przybywacie, białe słonie smutku i niepisanych wierszy brzęczące słowiki. Karawany wielbłądów, kołyszecie pejzaż wszystkich wieków przebytych, pustynie umarłe, przynosicie proroków nieznanych. O węże moj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Magdalena O nie patrz na mnie!... Jam pełna lęku... Z amforą wonnych olei w ręku Idę pomazać Twe stopy znojne -- Niosę im nardu wonie upojne, Żar pocałunków i łez mych strugi -- I klęcząc, warkocz rozplatam długi, I z stóp Twych kornie biorę na włosy Łez moich zdroje i oliw rosy... O nie patrz na mnie... Dłu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Magia Dym układa się w gryfy, postaci i konie nad rozlewanym ogniem, a on czesząc grzywy żółtych płomieni woła: Wtedy przez pustą ramę portretu wychodzi duch ogromny, szeleszcząc od niebieskich iskier i staje u pułapu jak wstrzymany pocisk naprężonych obłoków, i unosi wszystkie rozlane dymy w so
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Malachity Przyjaciele przybyli z rozweseloną miną. Schodzili drogą górską, Drogą, którędy drwa zwożą z gór. Jest tu między nimi jakiś sztachetka z Almanachu Gotajskiego, Który właściwie jest Murzynem, Pewien pisarz, urzędnik, oraz tancerz z opery. Odbili się w moich lustrach. Rozprawiali o c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria StuartDrama historyczne w pięciu aktach OSOBY: MARIA STUART, królowa Szkocji. HENRYK DARNLEJ, mąż Marii Stuart. MORTON, kanclerz. RIZZIO. BOTWEL, kochanek Marii. DUGLAS. LINDSAY. PAŹ Marii Stuart. NICK, błazen Henryk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
MariaUkrainische Erzählung in zwei Gesängen Maria Seiner Excellenz dem Herrn Julian Niemcewicz Eine Freude, wie ich sie lange nicht empfunden habe, belebt mein Herz in dem Augenblick, wo es mir erlaubt ist, Ihnen, mein Herr, durch Zueignung dieser Erzählung öffentlich meine Bewunderung auszudr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marność Świat hołduje marności I wszytkie ziemskie włości; To na wieki nie minie, Że marna marność słynie. Miłujmy i żartujmy, Żartujmy i miłujmy, Lecz pobożnie, uczciwie, A co czyste właściwie. Nad wszytko bać się Boga -- Tak fraszką śmierć i trwoga. [...]Daniel NaborowskiUr. 1573 w Krakowie Zm. 1640
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marność sławy Świat obłudny, tu widząc mieszkańca swojego, We dnie i w nocy pilnie myśli koło tego, Jakoby go mógł nakryć zdradnymi sieciami; Czasem go ponętnymi łudzi rozkoszami, Czasem też strachem karmi, wnet zaś pochlebuje, A żółć z miodem zmieszaną zawsze mu gotuje. Lecz ty na wszytkie trwogi ta
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maryja Panna Jakkolwiek ono było, o Maryjo Panno, Godna jest, iżbyś Duszom pięknie dobrych ludzi Była matką, co Boga z łona swego budzi, A jaśnieje czystością słodką, nienaganną. Jakkolwiek ono było, o Panno Maryjo, Niechaj Twego Poczęcia Nieskalane Dziwo Przyświeca znojom Duszy gwiazdą miło
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marzenie i pysk Od autora Oto, miły czytelniku, garść felietonów, których jesteś zazwyczaj dość chętnym odbiorcą. Tytuł, nieco ekspresjonistyczny, uprzedza cię dostatecznie, że znajdziesz tu rozmaitość wrażeń: ujrzysz to głowę miękko skłonioną do cichego marzenia, to pysk rozwarty, kłótliwy, zacz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
MatkaNiesmaczna sztuka w dwóch aktach z epilogiem Poświęcona Mieczysławowi Szpakiewiczowi OSOBY JANINA WĘGORZEWSKA -- matrona lat 54. Chuda, wysoka. Siwe włosy. Ma dwa sposoby mówienia: pospolitawy i istotny -- i więcej dystyngowany i powierzchowny. Pierwszy (1), drugi (2). LEON W
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Matkadramat w IV aktach Wielkiej artystce sceny polskiej Wandzie Siemaszkowej poświęca Autor OSOBY: WANDA OKOŃSKA KONRAD OKOŃSKI, jej syn HENRYK BOROWSKI, opiekun jego HANKA BOROWSKA, jego córka PRZYJACIEL MŁODZIENIEC GOŚCIE. [
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
MazepaTragedia w 5 aktach. OSOBY: KRÓL JAN KAZIMIERZ. MAZEPA, dworzanin Króla. WOJEWODA. AMELIA, żona Wojewody. ZBIGNIEW, syn Wojewody z pierwszego małżeństwa. CHMARA, dworzanin Wojewody. CHRZĄSTKA, dworzanin Wojewody. KASZTE
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mazowsze 1 Mazowsze. Piasek, Wisła i las. Mazowsze moje. Płasko, daleko -- pod potokami szumiących gwiazd, pod sosen rzeką. Jeszcze tu wczoraj słyszałem trzask: salwa jak poklask wielkiej dłoni. Był las. Pochłonął znowu las kaski wysokie, kości i konie. [...]Krzysztof Kamil BaczyńskiUr. 22 sty
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mętne historie Niewiadomy nie byle kto, nawet trudno uwierzyć w to, po kryjomu, pro sua domo, robi coś, a co nie wiadomo -- i nie tylko, nie tylko on, ale wszyscy ze wszystkich stron, nie wiadomo jak i dlaczego, robią to lub coś całkiem innego. Żaden akt ich nie wyda ni skrypt i nie zdradzi przed nikim
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Medea OSOBY DRAMATU: Piastunka Piastun Medea Chór kobiet Kreon Jazon Ajgeus Poseł Dzieci Medei Rzecz dzieje się w Koryncie. PIASTUNKA Bodajby nie był Argo krajał głębi sinej Symplegad, do kolchidzkiej pędzący krainy!
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Meir Ezofowicz Tom pierwszy Wszystkim ziomkom moim z dobrą wiarą i wolą pragnącym światła i pokoju, bez względu na to, gdzie i jak oddają oni cześć Bogu -- powieść tę poświęcam. AUTORKA Wstęp U szczytów cywilizacji zbiegają się i zgodnie łączą się ze sobą różnorodne gałęzie wielkiego drzewa ludz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Memnon PP. Trojackim. Niedaleko oceanu wybrzeży, W cichej grocie, gdzie się jutrznia zwykła kryć, Ranny Memnon na wilgotnych mchach leży, I nie może umrzeć, ani żyć. Co noc Eos nim wybiegnie w niebiosa, Tam przychodzi nad swym synem ronić łzy, I na chwilę macierzyńskich łez rosa Z jego czoła spędza ciężk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt