Wydawnictwo Wolne Lektury - ebooki
Tytuły książek(ebooki,audiobooki) wydawnictwa: Wolne Lektury
-
Józef Ignacy Kraszewski Anafielas Pieśni z podań Litwy Pieśń druga. Mindows Rodzicom, co mam najlepszego, ofiaruję d. 25 marca 1842 r. Mindows I W Krywiczan grodzie zgiełk i zamięszanie; W murach zamkowych kunigasów poczty Bajoras stoją, zbrojne ludu tłumy. Konie rżą, wyją psy i gwarzą ludzie. Ale nie poznasz po ich czołach, z mowy,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Anafielas Pieśń z podań Litwy Pieśń trzecia i ostatnia. Witoldowe boje Litwie i Żmudzi Te Trzy Pieśni Anafielas poświęcił J.I.K. Witoldowe boje I Dlaczego duchem po rodzinnéj ziemi Błądzę ja zawsze, rozkopując groby, I szukam życia zgasłego pod niemi, Życia wśród prochów, śmierci, wśród żałoby? Dla czego idę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Ur. 28 lipca 1812 w Warszawie Zm. 19 marca 1887 w Genewie Najważniejsze dzieła: Stara baśń (1876), Chata za wsią (1854), Ulana (1842), Dziecię Starego Miasta (1863), Zygmuntowskie czasy (1846), Barani Kożuszek (1881), Hrabina Cosel (1873), Brühl (1874), Poeta i świat (1839), Latarnia czarnoksięska (1844), Wspomnienia Wo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Djabeł Powieść z czasów Stanisława Augusta ISBN 978-83-288-2406-5 Tom I *Józefowi Kremerowi* AUTOROWI LISTÓW Z KRAKOWA, w dowód głębokiego szacunku PRZESYŁA AUTOR Powieść ta napisana była w roku 1853, zatem lat dwadzieścia temu; drukowała ją Gazeta Warszawska Antoniego Leśniowskiego, a później nieco poprawną wydał
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Djabeł Powieść z czasów Stanisława Augusta ISBN 978-83-288-2405-8 Tom II I W kilka tygodni potem, wiosna już była zielona, wonna, rozwita, a dziedziniec pałacowy w Głuszy zajmowały karety wypakowane, bryki, wozy, ludzie i konie. Podczaszyna wraz z synem opuszczali Głuszę, ona smutna i obojętna szukając tylko rozt
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Djabeł Powieść z czasów Stanisława Augusta ISBN 978-83-288-2407-2 Tom III I Wieczorem u pani starościny mołogolskiej, u pani Opeckiej, u hetmanowej Ogińskiej, u wojewodzicowej mścisławskiej, gdzie się zbierało dużo osób z przybyłych do Warszawy i ze dworu, o niczem nie mówiono, tylko o przygodzie owej jenerała i p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Djabeł Powieść z czasów Stanisława Augusta ISBN 978-83-288-2404-1 Tom IV I Pan podkomorzy brański, który zobaczywszy Anusię rozgorzał nie pomału (bo go płomień nie wiele kosztował, ale i ostygnienie nie było trudne) człowiekiem był lekkomyślnym nad wszelkie pojęcie, życie gotów zawsze postawić za to, co jutro by
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Upiór ISBN 978-83-288-2444-7 Siedzieliśmy u komina; suche drewka olchowe płonęły na nim tym spokojnym ogniem, mieniącym się w barwy zielonawe i fioletowe, na który godzinami całemi człowiek zapatrzywszy się, zadumawszy, siedziałby, ot tak, z rękoma założonemi. Tyras, głowę położywszy na łapach, drzemał, też nosem zwrócon
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Jachowicz Bajki i powiastki Krawiec Z mą igiełką, nożycami, przejdę wszystkie kraje, Bo tym, co pracować lubią, każdy chleba daje. Umiem dobrze sukno krajać i umiem brać miarę; Umiem nowe robić suknie i naprawiać stare; Gdy od kroju co zostanie, zwracam jak należy: Miłoż to pomyśleć sobie, że nam każdy wierzy Kto rzeteln... Stanisław
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Antanas Kriščiukaitis-Aišb Kas teisyb tai ne melas Brička Graži atlaid diena. Iš vis krašt piesti ir važiuoti skubina bažnyčią. Tarp važiuot beveik nevieno nematyti su paprastais ratais, o tik vis su bričkoms. Daugelio dar suvis naujos, su stačiais galais ir ant risor tai vis naujos. Štai brička ant geležini aši su stačiu aukštu galu, gelton
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Antanas Kriščiukaitis-Aišb Kas teisyb tai ne melas Kas kaltas? O jaunyste, argi gali tave užmiršti! Kas vakar buvo vos pamenu, bet kas tuomet djosi tai ne Aguonos grdo nepamiršau. Bet nieko aš taip gerai nepamenu, kaip senąją Raulienę, ką gyveno Pajrje. O, tai sen, žinotum4te, buvo! Kokios pievos, gyvuliai koki buvo, o trobas kokias pasistat
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Antanas Kriščiukaitis-Aišb Kas teisyb tai ne melas Ms Ponai Tamošiui Spurgai, Tberi valsčiaus šaltyšiui, baisiai sipyko šaltyšiauti. Bet kaipgi ir nesipyks: daug žmogus visko turjo nukentti: ne syk bobos išpludo, ne syk ir nuo vaito gavo rkti vargulis du sykius net ir mušt gavo; o jis, Dieve, žmogus buvo ir bailus; ltas syk, žinotumte, iš baim
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Antanas Kriščiukaitis-Aišb Kas teisyb tai ne melas Sodžiaus mokykloj I. Šiandien paleidžia vaikus iš sodžiaus mokyklos. Užvakar vaikai, vosilkas berankiodami, visus tv rugius išbraid. O vakar kiekvienas su našta uosio lap ir pundais vosilk sujo mokyklos kaišyti. Iškaišę sienas, palubes, duris ir langus, ir viską gražiai apsišvariję, visi su
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Antanas Kriščiukaitis-Aišb Kas teisyb tai ne melas Ugnis negesinama išsiplečia Viename kaime gyveno sau kininkas vardu Jonas. Gyveno jisai gerai. Pats buvo pačiam gerume vyras: pirmutinis kaime darbininkas ir dar turjo tris jau paaugusius snus: vienas buvo jau su pačia , kitas dar jaunikis, o trečias pusbernukas prie arkli bdavo ir jau arti b
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Antanas Kriščiukaitis-Aišb Kas teisyb tai ne melas Verpel Netoli karčiamos buvo Lukšiens daržas. Šinkoriui Vienakiui, visiems žinomam sukčiui, seniai jau gl dant ant to daržo: jis taiksi kaip nors j griebti. Jau ar ne dvidešimts syki band derti tą daržą, bet senut n šnekti neduoda. Aš čia gimus, čia augus čia, sako, ir mirsiu. Šinkorius da k
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Józef Ignacy Kraszewski Król chłopów Czasy Kaźmirza Wielkiego ISBN 978-83-288-2418-8 Tom I *Panu* Władysławowi Chodźkiewiczowi w Paryżu. *Kochany Władysławie!* Pierwszą z szeregu tych powieści historycznych przypisałem nieodżałowanemu Bronisławowi Zaleskiemu tę przesyłam Tobie, jako dowód przyjaźni szczeréj, szacunku i wdzięczności za
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Król i Bondarywna Powieść historyczna ISBN 978-83-288-2419-5 Przed laty kilkudziesięciu, po wielu domach spotkać było można kopie obrazka, wystawiającego młode dziewczę, oparte na ręku i pochylone na poręczy krzesła, w stroju ludowym, nieco fantazyjnym. Rysunek portretu tego umieścił był Przyjaciel ludu. Na Ukrainie zwan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki i przypowieści Król i pisarze Król jeden, pełen myśli i projektów dumnych, Kazał spisać szczęśliwych regestr i rozumnych. Ten, co pisał szczęśliwych, znalazł bardzo mało; Pisarzowi rozumnych papieru nie stało. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące inny... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubiecku (Sanockie) Zm.
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Janusz Korczak Król Maciuś Pierwszy Powieść ISBN 978-83-288-2377-8 Więc kiedy byłem taki, jak na tej fotografii, sam chciałem zrobić to wszystko, co tu napisane. A potem zapomniałem, i teraz jestem stary. I już nie mam ani czasu, ani sił, żeby wojny prowadzić i do ludożerców jeździć. A fotografię taką dałem, bo ważne jest, kiedy naprawdę chciał
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Artur Oppman Kronika Mieszczańska O Malchrze Gąsce rajcy warszawskim, o pięknej Zofce, córze Gąskowej. I Warszawski rajca, Malcher Gąska, Kwiat urbis, wzrosły najwspanialéj, Sławetny ród swój wiódł ze Śląska, Kędy się Gąski Ganse zwali. Jak insze Niemce, Szoty, Fryzy, Dla Polski afekt czując szczery, Stanęły Gąski między Gizy, Burbachy, Kor
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Jachowicz Bajki i powiastki Krople rosy Biedne te rosy kropelki, Co przez upał słońca wielki Z pięknych kwiatów poznikały! Jak one pięknie jaśniały, Kiedy księżyc patrzał na nie! Takie małej dzieciny było narzekanie. Widzisz, synu rzekł ojciec tę tęczę na niebie? Tam jaśnieją krople rosy, Wzniesione w górne niebiosy: Taki l
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Jachowicz Bajki i powiastki Kruk i łabędź W pięknym Dzikowskim ogrodzie, Pływał wspaniały łabędź po przejrzystej wodzie, A wyciągając szyję w najzręczniejszym ruchu, Rozświecał blask wokoło śnieżystego puchu. Kruk siedzący na drzewie niedaleko wody, Zdumiewał się nad wdziękiem przecudnej urody. Chciał mu zrównać w białości, doświadcza
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Kruk i lis z Ezopa Bywa często zwiedzionym, Kto lubi być chwalonym. Kruk miał w pysku ser ogromny; Lis, niby skromny, Przyszedł do niego i rzekł: Miły bracie, Nie mogę się nacieszyć, kiedy patrzę na cię! Cóż to za oczy! Ich blask aż mroczy! Czyż można dostać Takową postać? A pióra jakie! Szklni... Ignacy K
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Stanisław Jachowicz Bajki i powiastki Kruk z dzwonkiem Nie jest to nowiną żadną, Że kruki kradną; Jednak i dla człowieka zda się stąd nauka: Na pewnym dworze wychowano kruka; A ponieważ go wzięto, ledwo się urodził, Nie więziono go w klatce, gdzie chciał sobie chodził Z pokoju do pokoju, bez żadnej przeszkody, Przechadzał się kruczek młody;
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Jachowicz Bajki i powiastki Kruk żebraczek Patrzcie-no: żebraczek! W tej czarnej sukmanie, Głodny nieboraczek, Gdy zima nastanie. Dzieci! dzieci! dla przykładu, Dajcie mu też co z obiadu. Tu ucieszone dziecinki Dalej zbierać odrobinki, Ochoczo się ubiegały, By krukowi jeść podały, Co pod oknem jak żebraczek, Chodził głodny niebo...
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Jachowicz Bajki i powiastki Kryś i Leoś Leoś płakał nad książką, jednak się mozolił; Kryś niepomny na przyszłość, wesoło swawolił. Nadszedł wiek dojrzały, wszystko w spak obrócił Cieszył się Leoś z nauk, Kryś niebaczny smucił, I westchnął poniewczasie, gdy mu głód dokuczył O jakżem ja źle robił, żem się n... Stanisław Jachowicz Ur. 17
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Immanuel Kant Krytyka czystego rozumu tłum. Piotr Chmielowski ISBN 978-83-288-2339-6 Od redaktora Biblioteki filozoficznej W sto lat po śmierci Kanta zdobywamy się przecie na przekład najznakomitszego dzieła jego: Krytyki czystego rozumu. Jest to niewątpliwie pokaźne uczczenie z naszej strony pamięci tego wielkiego myśliciela; ale zarazem, n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Niecisław Baudouin de Courtenay Krzewiciele zdziczenia ISBN 978-83-288-2164-4 Artykuł ten przeznaczyłem pierwotnie do warszawskiego Ogniwa. Niestety, jak to mówią Niemcy, robiłem rachunek bez karczmarza. Zapomniałem bowiem o zawodowych i urzędowych mordercach rytualnych wolnej myśli ludzkiej. Mnie samemu zdawało się, że w artykule niema nic
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Sienkiewicz Krzyżacy Tom II ISBN 978-83-288-2812-4 Rozdział pierwszy Jurand, znalazłszy się na podwórzu zamkowym, nie wiedział zrazu, dokąd iść, gdyż knecht, który go przeprowadził przez bramę, opuścił go i udał się ku stajniom. Przy blankach stali wprawdzie żołdacy, to pojedynczo, to po kilku razem, ale twarze ich były tak zuchwałe,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Sienkiewicz Krzyżacy Tom I ISBN 978-83-288-2813-1 Rozdział pierwszy W Tyńcu, w gospodzie Pod Lutym Turem, należącej do opactwa, siedziało kilku ludzi, słuchając opowiadania wojaka bywalca, który z dalekich stron przybywszy, prawił im o przygodach, jakich na wojnie i w czasie podróży doznał. Człek był brodaty, w sile wieku, pleczysty,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Juliusz Krzyżewski W odwrocie Ciągnęliśmy kluczem za nocą w pogoni: Mgły włosy wichrzyły grzyw karby u koni, spod kopyt pryskały gwiazd błyski zbłąkane, u pysków zwisało zmęczenie, jak siana pęk parny wyrwany w pochodzie ze stogu, a w księżyc, złocistą podkową na progu przybity przed nami u kresu wędrówki, szły mlecznych dróg pyły szeregiem jak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Jachowicz Bajki i powiastki Krzyżyk złoty DZIECIĘ Mamo! daj mi krzyżyk złoty. MAMA Dobrze, dziecię ukochane. Krzyżyk będzie stróżem cnoty, Doprowadzi cię do nieba, Ale jedno przyrzec trzeba. DZIECIĘ O! ja na wszystko przystanę. MAMA Oto, pomnij, znak zbawienia Na twej piersi odpoczywa; Nie obraź niczem sumienia, Niech się z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ksenofont Wybór pism tłum. Artur Rapaport ISBN 978-83-288-5617-2 Wstęp. Ksenofont i jego pisma I *Tło historyczne.* Gdy mówimy o kulturze greckiej, literaturze historycznej lub filozoficznej, wymowie, poezji scenicznej, a nawet o dziejach Hellady, zapominamy właściwie o Grekach, a mamy na myśli Ateńczyków. Używamy wyrazu grecki zamiast a
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Książeczka To książeczka osobliwa. Jak kwiat pachnie, jak ptak śpiewa, Przysiągłbyś, że sama gada, I coś dzieciom opowiada. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym... Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w Suwałkach Zm. 8 paździ
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Mark Twain Książę i żebrak tłum. Marceli Tarnowski ISBN 978-83-288-2914-5 Historię, którą tu opowiem, opowiadał mi ktoś, kto usłyszał ją od swego ojca, ten od swego ojca, ów znów od swego i tak wstecz, przez przeszło trzy stulecia przekazywali ją ojcowie synom i w ten sposób zachowali dla świata potomnego. Może to jest zdarzenie prawdziwie, a
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki i przypowieści Księgi W pewnej bibliotece, gdzie była, nie pomnę, Powadziły się księgi; a że niezbyt skromne, Łajały się do woli różnymi języki. Wchodzi bibliotekarz, pyta się kroniki: Dlaczego takie wrzaski? Dlatego się swarzem, Iżeś mnie śmiał położyć obok z kalendarzem. Wszystko się... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Adam Mickiewicz Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego ISBN 978-83-288-2494-2 Księgi Narodu Polskiego. Od początku świata aż do umęczenia narodu polskiego Na początku była wiara w jednego *Boga*, i była Wolność na świecie. I nie było praw, tylko wola Boga, i nie było panów i niewolników tylko patryarchowie i dzieci ich. Ale potém
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Eliza Orzeszkowa Z myśli wieczornych Któż się przed Tobą ostoi? Wieczór dnia i wieczór życia mają ze sobą podobieństwa wiele. W jednej i drugiej porze słońca już niema i pełga tylko lampka, albo nikły płomyk świecy. W jednej i drugiej porze człowiek znizuje na nić pamięci zaznane radości i smutki, spełnione i niespełnione nadzieje, wypite pioł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zofia Kucharczyk Jak modlitwa ochrania przed złodziejami ISBN 978-83-288-5392-8 No [u]un [dziadek], jak się tu z mojum babcium tu ozyniéł, przysed do tych Gałek [Rusinowskich], no to [u]un bardzo lubiéł kunie. Ji [u]un tak: kupował see ty kunie takie źrebinta. Co mu tam tyn dziadek tyn teść, ty zimi tam ile tam mu doł, bo miał duza ty zimi, to
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Zofia Kucharczyk O biednym, bogatym i Panu Jezusie ISBN 978-83-288-5382-9 Jak cłowiek [] biedny a bogaty, no juz to beło dáwno, no bajka beła. Słysa[ł]om ji tak opowiadom. Ji tyn [biedny] mieszkoł, mioł sześcioro dzieci, a mioł bardzo małum działke i na ty działce miáł postawiuny dumek, taki jak o go by[ł]o stać. A niedaleko niego beł młyn. Ji
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Artojaus skundas O, sielvartli mano didžiausias! Tai aš apleistas ant margo svieto! Tiek turiu kęsti vargo taip kieto, Lyg už visus aš bčiau kalčiausias! Pats anksti klęs pjaut einu pievas, Pats taisau žagrę, pats ir akju, Prakaitą savo prie darbo lieju Taip ve, kaip žmogui paliep Dievas. O vienok žem taip menka
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Dl ko žydai nevalgo kiaulienos? Sekimas Anuomet, kada Kristus ant žems keliavo, Platindamas tarp svieto šventą mokslą savo, Sykiu su mokintiniais, kaip Raštas mums sako, Lietuvos miestel taipogi nukako. Tada žydai surinko savj daugybę Ir taiksi patrempti mus Kristaus didybe. Apsvarst ir ištar rodą paskutinę, Už
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Gražu, gražiau ir gražiausiai *Gražu* yra matyti lietuvi brel Kurie tarp svetimj vienybę užlaiko Ir, susije, tevynei aukoja žodel Ir motiną pagarbin atminimais vaiko. *Gražiau*, jeigu kiekvienas pripažinti gali, Kad nuo žodži j širdys taipgi neatskirtos Ir visos tiesiog kreipias tvyns šal Ir meilje tvyns visado
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Labora Kol jaunas, o broli, sek paslio grdus Ir dirvos nepleiski! Tuomet, kada jausi, Kaip kns ima stingti, dvasia jau susndus, Vlu juk prie darbo: nessi, nepjausi. Kol dega krtinj šventa ugnis toji, Kur traukia prie darbo ir duoda tiek vieko, Jog menkas ir silpnas net milžinu stoji, O dirbk, idant neit ugnis
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Lietuvos šviesuoliams Ką tvirtinot mums nuolat: mokslas reikalingas, Mokslas jus sunkiam vargui vaistas stebuklingas? Ko žodeliais gražiausiais mus gundt kas sykis: Tamsuoli, eik prie knygos, tamsuoli, mokinkis? Ko silts js patys parodyt mums kelią, Kuris nakt prašalins, duos giedną dienelę? Nusidirbę, nuilsę ir
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Maniesiems Jeigu audra ištikus verst stulpą vieną Iš t, kurie prilaiko js namo sieną, Namas negrius iš baims js neišlakstykit Tik vieton ano stulpo tąją pačią dieną Tuoj kitą statykit! Jeigu žt iš rankos priešio, ar likimo Viens t, kur augin garbę, dvasią js kilimo, Rimkit tegul js širdis drąsums neatstoja, T
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Ne tas yra didis Ne tas yra didis, prieš ką milijonai Prispausti retžiais žemyn galvas lenkia, O dvasioje keikia; didžiais ne tironai, Kuriuos reikia garbint, nors jie visiems kenkia. Tik tas yra didis, kurs gyvast savo Paskyr teikimui tik artimiems laims, Kuris didžius darbus žmonijai aukavo, Prieš ką sviet
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Vincas Kudirka Laisvos valandos Samsonas Sekimas Gaazoj trukšmas ir sumišimas Tautos paskirta ant šiandien švent. Nes jau Samsono baisus keršimas, Ką Pilistnai taip ilgai kent, Šią dieną galą atrast turjo. Stiprus Samsonas, Samsons pagirtas Dabar nulidęs, bailus, netvirtas. Nuleidęs galvą, žemyn žirjo. Baisus Samsonai! Ar tai teisyb, Kad tu
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nikon i Leica gra Kiedy wracała na górę z torebką witamin do kwiatów wznosiła chłód z ubikacji i zapach roztartych róż. Pamiętała jaki był, kiedy nie pił. Pozując na Irlandczyka odstawiał szopkę, na chwilę ją sobie zaskarbiał. Wpadał w ręce pachnące rzeżuchą i chciał, żeby naj... Agnieszka Wolny-Hamkało ur. 1979 Najważn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Konstanty Ildefons Gałczyński Porfirion Osiełek czyli Klub Świętokradców ISBN 978-83-288-7866-2 Pan Różdżka byłby przespał jak zwykle całe popołudnie za kontuarem składu instrumentów, gdyby mosiężny dzwonek nie zarechotał i do ciemnego sklepu nie wepchnął swojego brzucha Porfirion Osiełek false Hilarion Gaff, właściciel fabryki sztucznych nos
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Urke-Nachalnik W matni Powieść sensacyjna ISBN 978-83-288-7856-3 Rozdział I W pobliżu domu, w którym zamieszkała Regina, zatrzymała się taksówka z pogaszonymi latarniami. Dobrze zbudowany mężczyzna wślizgnął się do wspomnianej bramy, gdzie znikł. Z przeciwległego rogu ulicy wysunął się Wołkow, który obserwował od dłuższego czasu dom, do któr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Asoka Król Asoka, na wzgórza smuklejąc odsłoniu, Patrzał zowąd na wroga, co poległ na błoniu, I rozżalił się duchem na wronistym koniu. I rzekł: Odtąd niech wrogów nie będzie na świecie, Niech łzom stanie się zadość, niech spoczną zamiecie Tak przysięgam: po pierwsze, po wtóre, po trzecie! I ukląkłszy na mieczu, jak klę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Ballada bezludna Niedostępna ludzkim oczom, że nikt po niej się nie błąka, W swym bezpieczu szmaragdowym rozkwitała w bezmiar łąka, Strumień skrzył się na zieleni nieustannie zmienną łatą, A gwoździki spoza trawy wykrapiały się wiśniato. Świerszcz, od rosy napęczniały, ciemnił pysk nadmiarem śliny, I dmuchawiec kro
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Ballada dziadowska Postukiwał dziadyga o ziem kulą drewnianą, Miał ci nogę obciętą aż po samo kolano. Szedł skądkolwiek gdziekolwiek byle zażyć wywczasu, Nad brzegami strumienia stanął tyłem do lasu. Stał i patrzał tym białkiem, co w nim pełno czerwieni, Oj da-dana, da-dana! jak się strumień strumieni! Wychynę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady [Dedykacja] Miriamowi ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/lesm... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszaw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Dąb Zaszumiało, zawrzało, a to właśnie z dąbrowy Wbiegł na chóry kościelne krzepki upiór dębowy I poburzył organy rąk swych zmorą nie zmorą, Jakby naraz go było wespół z gędźbą kilkoro. Rozwiewała się, trzeszcząc, gałęzista czupryna, I szerzyła się w oczach niewiadoma kraina, A on piersi wszem dudom nastawił po ryc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Don Kichot W jednym z pozagrobowych parków, uroczyście Zamiecionym skrzydłami bezsennych aniołów, W cieniu drzew, co po ziemskich dziedziczą swe liście Pożółkłe i zbyteczne z duszą, niby ołów, Ciężką, chociaż pozbytą życia nędz i lichot, Na ławie marmurowej wysmukły Don Kichot Siedzi, dumając nad tym, że du
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Do śpiewaka Co w twych oczach, śpiewaku, ten zachwyt oznacza, Że tak badasz uważnie przez łez pozłocinę Żabę, co zieleniejąc, w skoku się rozkracza, Jakby nogom roiła niechwytną drabinę? Czemu tak się przyglądasz z miłości uśmiechem Schwytanego świetlika szmaragdowej treści I musze, co kołując z starannym p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Dwaj skazańcy Widziałem dwóch skazańców, co na swym uboczu Wysłuchali wyroku pod bagnetów strażą I na tłum zgromadzony patrzyli bez oczu, Jak ślepiec, kiedy zmierzchu wypatruje twarzą. Jeden z nich, licząc jakieś ubiegłe godziny, O widzenie się z ojcem poprosił nieśmiało, A drugi wnet zawołał: Ja nie mam rod
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Fala Niepostrzeżenie w morza urasta głębinie Fala, która w niebiosach szuka dla się tronu. Niepochwytna dla oka w narodzin godzinie, Olbrzymieje tym śpieszniej, im bliższa jest zgonu. Cicha bywa, gdy wzbiera nad sióstr zmarłych tłumem, Aż załamie się w miejscu, gdzie się skędzierzawi, Wówczas
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Gad Szła z mlekiem w piersi w zielony sad, Aż ją w olszynie zaskoczył gad. Skrętami dławił, ująwszy wpół, Od stóp do głowy pieścił i truł. Uczył ją wspólnym namdlewać snem, Pierś głaskać w dłonie porwanym łbem, I od rozkoszy, trwalszej nad zgon, Syczeć i wić się, i drgać, jak on. Już me zwyczaje miłosne znasz,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Pieśni kalekujące Garbus Mrze garbus dosyć korzystnie: W pogodę i w babie lato. Garbaty żywot miał istnie, I śmierć ma istnie garbatą. Mrze w drodze, w mgieł upowiciu, Jakby baśń trudną rozstrzygał, A nic nie robił w tym życiu, Jeno garb dźwigał i dźwigał. Tym garbem żebrał i tańczył, Tym garbem dumał i roił, Do snu na p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurach kostrzewy Gwiazdy Tej nocy niebo w dreszczach od gwiazd mrugawicy Kołysało swój bezmiar w sąsiednie bezmiary, To w próżnię swe radosne unosząc pożary, To zbliżając je znowu ku mojej źrenicy. Patrzę, niby przez nagły w mej ślepocie wyłom, A światy roziskrzone zaledwo na mgnienie Odsłaniają mym oczom, ja
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Kleopatra W budynkach, na schron dziwom skleconych naprędce, Ludzie z wosku w pośmiertnym zastygli nieładzie. Cisza, równa liczebnie tych milczków gromadzie, Skupia się w byle słońca zdrobniałego cętce. Tkwią te ciała o woni zagrzanej gromnicy Na cokołach opiętych purpurowym suknem, Co jak mundur odświętny
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Koń Koniu krzywy, koniu siwy, Ozdobiony łachem grzywy, Kocham zawiew zmydlonych twym potem rzemieni I oddech, juchą parnej dymiący zieleni. Łeb kościaty, ale krewki, Z wargą miękką, jak pierś dziewki, Przewieś mi poprzez ramię w rzewną bezrobotę, Bym twarzą prężnej szyi wyczuwał ciągotę.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Królewna Czarnych Wysp Królewna Czarnych Wysp, podwójną bielą rąk Rozwidniająca zmierzch w miłosnych żądz pośpiechu, Rozdawczyni snów i mąk, Pełna zdrady, pełna grzechu, Całująca własne dłonie, Zanim czar utracą w zgonie, Dziś o północy w ogrodzie, W kwiatach, w rosach, w cieniu, w chłodzie Umarła. W przed
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka [Dedykacja] Eugeniuszowi Śmiarowskiemu poświęcam ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie https://wolnelektury.pl/katalog/lek... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Mak Za chruścianym stanęła witakiem, A boginiak już czyhał za krzakiem Pogiął kibić, zagarnął twarz białą I mięśniami pościskał jej ciało! A ty śpiewaj, śpiewulo A ty zgaduj, zgadulo! I mięśniami pościskał jej ciało. Tchem się swoim do tchu jej przedostał, Dreszczem nagłym dreszczowi jej sprostał, Sponiewierał
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Noc bezsenna Noc bezsenna Świeci woda o północy, Księżyc okna przewiał wskroś. Pełen mocy i niemocy Księżyc okna przewiał wskroś. Bezimienne i ponure Idą ku mnie poprzez chmurę: Mrok po pierwsze, blask po wtóre, A po trzecie jeszcze ktoś. Gdy tak słucham przyczajony, Ktoś zapukał raz i raz, W moje wrota z tamtej strony
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gdym odjeżdżał na zawsze znajomym gościńcem, Patrzyły na mnie bratków wielkie, złote oczy, Podkute szafirowym dookoła sińcem. Był klomb i rój motyli, i błękit przezroczy, I rdzawienie się w słońcu dojrzałej rezedy. A gdy byłem już w drodze, sam nie wiedząc kiedy I czemu przypomniałem te oczy, przyziemnie Śledzące mą zadumę i wpatrzone we mnie Tym
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy [O majowym poranku deszcz ciepły i przaśny] O majowym poranku deszcz ciepły i przaśny Trafia w liście na oślep prawie bezhałaśny. Krople, spadłe i kurzu pociągnięte błoną, Podskakują na piachu i wzajem się chłoną, I wspólnie olbrzymiejąc, trwają same przez się, Aż je ziemia powoli uszczupli i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Otchłań Kiedy wnoszę do lasu znój mego żywota I twarz tak niepodobną do tego, co leśne, Widzę otchłań, co skomląc, w gęstwinie się miota I rozrania o sęki swe żale bezkreśne. Rozedrgana zielonym, pełnym rosy płaczem, Przerażona niebiosów ułudnym pobliżem Kona z męki i tęskni nie wiadomo za czym, I cierpi,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy [Oto słońce przenika światłem bór daleki] Oto słońce przenika światłem bór daleki, Sosnom z nieba podając tajny znak wieczoru. Oto sosny spłonęły, jakby w głębiach boru Nagle coś szkarłatnego stało się na wieki! Zwabiony owym znakiem, biegnę tam niezwłocznie, Aby zawczasu jeszcze, nim wpłynę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Pierwszy deszcz Pierwsza z brzękiem zbudziła się mucha, Pierwsze liście powypełzły z drzew, I deszcz pierwszy wdudnia mi do ucha Rozegrzmiały w błyskawicach śpiew. Tego śpiewu zgruch i rozgruch długi Któż by pojął, któż pochwyciłby? Rozbrykane, rozwierzgane strugi Miażdżą o ziem pluskające łb
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Pieszczota Ten pąk róży, co dobył zaledwo pół skroni, W uścisk liści od spodu tak czujnie ujęty! Ten uśmiech, co się uczy i barwy, i woni Ten czar, co tym czaruje, że nierozwinięty! Na palcach doń się zbliżam, by kroków odgłosy Nie spłoszyły tej ciszy, w której trwa i rośnie, I oczy przymyka
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Piła Idzie lasem owa zmora, co ma kibić piły, A zębami chłopców nęci i zna czar mogiły. Upatrzyła parobczaka na schyłku doliny: Ciebie pragnę, śnie jedyny dyny moje, dyny! Pocałunki dla cię, chłopcze, w ostrą stal uzbroję, Błysk niedobłysk na wybłysku oto zęby moje! Oczaruj się tym widokiem, coś go nie widywa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
I chcę, i nie chcę, i muszę Dziś jaśnieć razem z pogodą, Co niepokoi mi duszę Złotego szczęścia urodą. A szczęście lśni od niechcenia, A ja przezywam je: Ono I rozkosz porozumienia Poufnie wzdyma mi łono! A Ono w słońcu się szerzy, Na rzęsach światłem osiada, Ale do siebie należy, I nikt go, nikt nie posiada! A Ono teraz w obłoku, A teraz w śro
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Pragnienie Chciałbym w lesie, w odstępach dzikiego błędowia, Mieć chałupę plecionkę z chrustu i sitowia, Zawieszoną wysoko w zagłębiach konarów Nad otchłanią jam rysich i wężowych jarów. Tam na mchu, kołysany obłędną wichurą, Chciałbym pieścić dziewczynę obcą i ponurą, Głaskać piersi ze świeżą od mych zębów
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Przemiany Tej nocy mrok był duszny i od żądzy parny, I chabry, rozwidnione suchą błyskawicą, Przedostały się nagle do oczu tej sarny, Co biegła w las, spłoszona obcą jej źrenicą A one, łeb jej modrząc, mknęły po sarniemu I chciwie zaglądały w świat po chabrowemu. Mak, sam siebie w śródpolnym
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Przyśpiew Wkosmacona w kwiat płytki, Łeb ująwszy w dwie chwytki, Pszczoła, nim ją porwie lot, W słońcu myje się, jak kot I do naga z odwianych skrzydeł się rozbiera. Lada powiew lada Płoszy wróbli stada, I psi rumian kreśli cień Ten sam niemal, co dzień w dzień, I żuk brzuchem w nieb
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Pururawa i Urwasi Pururawa w godzinie, gdy słońce mgły krasi, Ujrzał nimfę wód przaśnych Indiankę Urwasi. Wynurzyła dłoń z wody, a za dłonią głowę, A niedługo popierśną kibici połowę. Górowała rozbieżnej pierścieniami fali, Palcami z lekka pierśnych tykając korali. Pururawa podpatrzył, jak nieśmiertelniało Jej obciśl
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Pieśni kalekaujące Ręka Podczas gdy ciało w mękach żebraczego postu Kurczyło się, jak ochłap wyschłego moczaru, Ręka ma w samowolnym obłędzie rozrostu Wszerz i wzwyż potworniała od żądzy bezmiaru. Wypaczona od skwarów i pusta, jak dzieża, Miażdżąc stawów hamulce, rosła mi i rosła, Czując radość zawczasu ciosanego wiosła, C
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Róże Ocknął się rycerz, snem zatrwożony, Mówi po ciemku do swojej żony: Sen miałem, jakom zwykł, Był tu, był tam i znikł. Widziałem we śnie róże i róże, I twoją siostrę, i noc w lazurze, Tuż obok w sennych mgłach Szedł ku niej na wprost gach. Spłyńże mi cicho, jak krew po nożu, Do jej alkowy, by tuż przy łoż
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Rozmowa Ciało mówi do duszy: Jestem tu w tych światach, Gdzie i ty się zbłąkałaś. Ta sama nam droga. Spojrzyj tylko: woń wdycham, tarzam się we kwiatach, Ocieram się o słońce, o sen i o Boga, O którym mówisz zawsze ze smutkiem, jak gdyby Smutek był wiarą Spojrzyj: jestem teraz w lesie, Bawią mię złote bąki
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Śmiercie Chodzą Śmiercie po słonecznej stronie, Trzymający się wzajem za dłonie. Którą z naszej wybierzesz gromady, By w cmentarne uprowadzić sady? Nie chciał pierwszej, że nazbyt miniasta, Grób, gdy hardy, pokrzywą porasta. Nie chciał drugiej, że nadmiernie złota, Nie zna ciszy, kto się tak migota. Wybrał trze
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Noc bezsenna Śnieg Pamiętam ów ruchliwie rozbłyskany szron I śniegu ociężałe w gałęziach nawiesie, I jego nieustanny z drzew na ziemię zron, I uczucie, że w słońcu razem z śniegiem skrzę się. A on ciągle narastał tu w kopiec, tam w stos, I drzewom białych czupryn coraz to dokładał, Ślepił oczy i łechtał podbródek i nos,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegmi Spotkanie Ponad tłumy błyskawic samochcąc wzniesiony, Waży się w niebie jastrząb w dwie na przemian strony, Jakby miał dusze dwie! I szponami miłośnie objąwszy zawieję, Wie o tym, co się w skrzydłach, gdy tak lecą, dzieje On jeden tylko wie! Spragniony z nim spotkania, chcę go zmódz do zlotu Przez odległo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Stodoła Tyś całował dziewczynę, lecz kto biel jej ciała Poróżowił na wargach, by cię całowała? Tyś topolom na drogę cień rzucać pozwolił, Ale kto je tak bardzo w niebo roztopolił? Tyś pociosał stodołę w cztery dni bez mała, Ale kto ją stodolił, by czym jest wiedziała? Stodoliła ją pewno t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Strój Miała w sadzie strój bogaty, Malowany w różne światy, Że gdy w nim się zapodziała, Nie wędrując wędrowała. Strój koloru murawego, A odcienia złocistego Murawego dla murawy, Złocistego dla zabawy. Zbiegło się na te dziwy aż stu płanetników, Otoczyli ją kołem, nie szczędząc okrzyków. Podawali ją s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Pieśni kalekujące Szewczyk W mgłach daleczeje sierp księżyca. Zatkwiony ostrzem w czub komina, Latarnia się na palcach wspina W mrok, gdzie już kończy się ulica. Obłędny szewczyk kuternoga Szyje, wpatrzony w zmór odmęty, Buty na miarę stopy Boga, Co mu na imię Nieobjęty! Błogosławiony trud, Z którego twórczej mocy Pow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Noc bezsenna [Tam na obczyźnie, gdy próżni ostoję] Tam na obczyźnie, gdy próżni ostoję Noc wiekuista w bezgraniczach da mi, Pójdę, zbłąkany pomiędzy śmierciami, A co bądź spotkam to nie będzie moje. Pełen niczyjej ciemności i zgrozy, Samemu sobie obcą będę marą Z jakąż bym wówczas miłością i wiarą Modlił się choćby do o
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Tęcza Słychać go było, jak po młodym życie Biegł coraz śpieszniej ciepły deszcz majowy, Zbryzgany słońcem, co przez obłok płowy Wzdłuż mu kropliste rozwidniało nicie. Pyląc, uderzył w piach drogi spróchniały, Poszperał w krzaku, co lśniąc, się kołysze, Strącił liść z wierzby, przyciemnił gła
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Topielec W zwiewnych nurtach kostrzewy, na leśnej polanie, Gdzie się las upodobnia łące niespodzianie, Leżą zwłoki wędrowca, zbędne sobie zwłoki. Przewędrował świat cały z obłoków w obłoki, Aż nagle w niecierpliwej zapragnął żałobie Zwiedzić duchem na przełaj zieleń samą w sobie. Wówczas demon
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy [Upalny ranek. Gwary i turkoty] Upalny ranek. Gwary i turkoty Kończą się nagle u sztachet ogrodu, Gdzie ławek cienie, wdumane w piach złoty, Dają tym piachom czar głębi od spodu. Zapatrzonemu w dal przed się bez końca Reszta dorożki z plecami woźnicy, Znikając nagle na rogu ulicy, Odsłania sz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy [W głąb podwórza świt przenika sennie] W głąb podwórza świt przenika sennie, Słychać bicie dwóch sprzecznych zegarów. Na śmietniku skrzy się drogocennie Potłuczonych resztka okularów. Kiedy z rynny jaskółka wylata, Mur w ślad za nią zda się rość w obłoki! Pod akacją już obce dla świata Leżą s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Wiatrak Piętrząc się nad ugorów chętną mu równiną, Wiatrak, na wszystkie wokół odsłonięty światy, Poskrzypuje drewnianą w tańcu krynoliną, A na trawę, jak diabeł, miota cień rogaty. Wędrowcze, w jednym miejscu zatkwiony kosturem, Co znaczą twoje wstrząsy i nagłe podrygi? Komu kłaniasz się wo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Słońce, zachodząc, wlecze wzdłuż po łące Wielki cień chmury, ciągnąc go na wzgórza, Zetknięte z niebem, co życie, gasnące Pod barw przymusem w głąb marzeń przedłuża, Aby dowidzieć poprzez dale puste Jedyną wokół purpurową chustę Dziewczyny, która swych dłoni oplotem Kolana zgodnie wgarnęła pod brodę I coraz bardziej pod niebios namiotem Samotnieją
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Wiosna Młode jeszcze gałęzie tężą się pokrótce W zielonej, pniom dla znaku przydanej obwódce. Kwiaty, kształt swój półsennie zgadując zawczasu, Nikłym pąkiem wkraczają w nieznaną głąb lasu. W dali postrach na wróble przesadnie rękaty Z zeszłorocznym rozpędem chyli się we światy, Jakby chciał
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Wiśnia Rosła wiśnia w królewskim ogrodzie, Król ją ujrzał o słońca zachodzie, Ujrzał tajnym zapłonioną żarem I obłąkał swe zmysły jej czarem. Ach, nie po to się czerwienię, Żeby gasić twe pragnienie! Jedni wierzą w śpiewające ptaki, Inni w gwiezdne na błękicie znaki, A ja ciebie będę czcił w twej krasie, Wiśnio
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Noc bezsenna [W kraju bardzo dalekim, smucąc się ku wiośnie] W kraju bardzo dalekim, smucąc się ku wiośnie, Tak synowie swym ojcom mówią bezlitośnie: O, jakże wy bezradni! O, jakże wy starzy! Już nie chcemy w chałupach widzieć waszych twarzy, Już zabrakło nam lichej szczęścia odrobiny, By się z wami podzielić z nadejściem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami W locie Na potworze, z majaczeń wylęgłym rozbłysku, Mknę, kresów nienawidząc, w wieczystą swobodę, W nieskończoność, co szumiąc, pieni mu się w pysku, Aż nagle zwierz mój trafia na lęk, na przeszkodę I w miejscu, gdzie dla oczu kończą się błękity, Staje dęba! Wiem dobrze: tu Bóg jest ukryty! Zastygły w zlęk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy W polu Dwoje nas w ciszy polnego zakątka. Strumień na oślep ku słońcu się pali, W liściu, co trafił na krzywy prąd fali, Wirując, płynie szafirowa łątka. Nadbrzeżna trawa, zwisając, potrąca O swe odbicie zsiwiałą kończyną, Do której ślimak, pęczniejąc z gorąca, Przysklepił muszlę swym ciałem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Noc bezsenna W przeddzień swego zmartwychwstania W przeddzień swego zmartwychwstania, w przeddzień żywota Bóg, leżąc w mogile, żmudne liczy chwile. A przykuła go do ziemi ciała ciężkota. Śmierć mu w oczy wieje, a on samotnieje. I śni mu się na wprost lica Betlejemska błyskawica I żłób, i siano. I śni mu się brzeg jez
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy [W ślad za górnym orszakiem obłoków przesuwnych] W ślad za górnym orszakiem obłoków przesuwnych, Co kształty w miarę biegu odmieniają stale, Światła chodzą po łące w odstępach nierównych, Jakby wzajem o sobie nie wiedziały wcale. Nie wiadomo, co łąkę tak szerzy w bezmiary, Czy ich zwiewność,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Wspomnienie Lubię wspominać te dziecięce lata, Gdym zaniedbując całą resztę świata, W znajome pole szedł razem z pastuchem Krów, co bezładnym swych rapci rozruchem Niską przed nami nieciły kurzawę, Ściągając na się wybiegły nad trawę Deszcz much zielonych i złotych, i owych Samotnie skrzących, ciemnopurpurowych, Co dogadza
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Wśród georginij Wśród georginij brzęczenie os. Twojeż to kroki? Twójże głos? To koniec lata, jeden z tych dni, Gdy słońce blednie, a ogród lśni. To chory półsen znużonych drzew. Odwróć swe oczy, ucisz swój śpiew! To spija rosę ostatni znój To w cieniu twoim cień spoczął mój. ----- Ta
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Pieśni kalekujące Zaloty Nędzarz bez nóg, do wózka na żmudne rozpędy Przytwierdzony, jak zielsko do ruchomej grzędy, Zgroza bladych przechodniów i ulic zakała, Obsługując starannie brzemię swego ciała, Kręci korbę, jak gdyby na lirze w czas słoty Wygrywał swoje skoczne ku niebu turkoty I nad brzegiem urwistym tęczowych ry
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Zamyślenie Kto wybaczy mi moją do wróżby niezdolność? Nie wiem, co dziś pokocham co jutro wyśpiewam? I dłonią, jak sierść zwierza, głaszczę mimowolność Pieśni, których warczenia w sobie się spodziewam. Po warczeniu poznaję, że przybyły z lasów, I oswajam je z wolna, i uczę swej mowy, Aż zamęt ich podziemny
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy [Zapłoniona czereśnia, przez wróble opita] Zapłoniona czereśnia, przez wróble opita, Skrzy bieliście ku słońcu odziobaną pestę. Korę, sokiem nabrzmiałą, żuk drasnął i przez tę Drobną skazę żywicy płowa kropla świta. Jeszcze pod zlewą rosy obfitej niezwykle Kwiat się wątły ugina i ziemi dosięg
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Zielony dzban To nie stu rycerzy, lecz sto trupów leży! Nie sto trupów leży, jeno stu rycerzy! A nie dla nich ruczaj dzwoni, A bór szumny od nich stroni, Jeno wicher we sto koni Znikąd ku nim bieży. Wybiła godzina wiosna się zaczyna, Z chaty poprzez kwiaty wybiega dziewczyna, Dzban zielony, pełen wody, Nies
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Pieśni kalekujące Żołnierz Wrócił żołnierz na wiosnę z wojennej wyprawy, Ale bardzo niemrawy i bardzo koślawy. Kula go tak schłostała po nogach i bokach, Że nie mógł iść inaczej, jak tylko w poskokach. Stał się smutku wesołkiem, skoczkiem swej niedoli, Śmieszył ludzi tym bólem, co tak skacząc, boli. Śmieszył skargi hołu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy [Żuraw skrzypi za furtą ogrodu] Żuraw skrzypi za furtą ogrodu, Słońce skrzy się w zadrach płotu tak nieznośnie, Z gęstwy płynie dech przyziemny chłodu, Wilga gwiżdże i dwugłośnie, i trójgłośnie. Lubię dojrzeć ukradkiem Kłos, co w kwiatach przypadkiem Taki inny wzwyż rośnie. Z odrobiną s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kornel Makuszyński Szaleństwa panny Ewy ISBN 978-83-288-7871-6 Rozdział pierwszy, w którym autor jest zdumiony i przerażony, albowiem stał się wspólnikiem niezliczonych zbrodni Ja, Kornel Makuszyński, nieszczęsny autor Panny z mokrą głową i posępny autor Awantury o Basię, siedziałem spokojnie w zacisznej komnacie, rozmyślając nad jedną jeszc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Stanisław Reymont Wampir Rozdział I Wszystkie światła pogasły. Tylko między oknami w zielonawej, kryształowej kuli mżył rozpierzchły, ledwie dojrzany płomyk jak gdyby świętojański robaczek, trzepoczący się w ciemnościach. Cisza zapadła nagle, cisza pełna dręczącego oczekiwania. Siedzieli z przyczajoną uwagą, skupieni aż do martw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Arthur Conan Doyle Cętkowana wstęga tłum. Bronisława Neufeldówna ISBN 978-83-288-7521-0 Przebiegając swoje notatki, dotyczące siedemdziesięciu spraw ciekawych, w których toku studiowałem przez lat osiem sposób postępowania swego przyjaciela Sherlocka Holmesa, znajduję wiele bardzo tragicznych, nieco komicznych, a znaczną liczbę po prostu dziwac
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt