Recenzje

Włochy city break. 27 pomysłów na weekend pełen wrażeń Autor Beata Pomykalska Paweł Pomykalski W tej książce moża znaleźć gotowe pomysły na weekendowe wypady. Jest ona naładowana wieloma cennymi informacjami , począwszy od tego jakie miejsca warto odwiedzić w danym mieście a skończywszy na tym co pysznego warto zjeść. Wiele praktycznych tipów ułatwią nam wyjazd do pięknej Itali. Oczywiście nie mogło w niej zabraknąć zdjęć zapierających wdech miejsc i pyszności których koniecznie musimy spróbować podczas naszej wycieczki.

,,𝐔𝐦𝐢𝐞𝐣𝐞𝐭𝐧𝐨𝐬𝐜 𝐰𝐲𝐰𝐨𝐥𝐲𝐰𝐚𝐧𝐢𝐚 𝐜𝐳𝐲𝐣𝐞𝐠𝐨𝐬 𝐮𝐬𝐦𝐢𝐞𝐜𝐡𝐮 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐳 𝐬𝐚𝐦 𝐟𝐚𝐤𝐭 𝐬𝐰𝐨𝐣𝐞𝐠𝐨 𝐢𝐬𝐭𝐧𝐢𝐞𝐧𝐢𝐚 𝐬𝐭𝐚𝐧𝐨𝐰𝐢 𝐬𝐮𝐩𝐞𝐫𝐦𝐨𝐜 𝐬𝐚𝐦𝐚 𝐰 𝐬𝐨𝐛𝐢𝐞.” ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ Dzisiaj przychodzę do was z recenzją ,,𝐁𝐞𝐳 𝐬𝐢𝐥𝐲. 𝐂𝐡𝐞𝐬𝐭𝐧𝐮𝐭 𝐒𝐩𝐫𝐢𝐧𝐠𝐬 𝟑” 𝐄𝐥𝐬𝐢𝐞 𝐒𝐢𝐥𝐯𝐞𝐫 💜🤠✨⛸ » ,,Bez siły. Chestnut Springs 3” to kolejna fenomenalna książka powyższej autorki, którą miałam przyjemność czytać. W tej części mamy do czynienia z jeszcze większą ilością humoru, pikanterii i napięcia, które trzyma do samego końca. Początek historii był dla mnie wielkim bum, zaczynamy z grubej rury. Zero nudy odrazu akcja! Od ucieczki sprzed ołtarza, po tajemnice jakie skrywał za plecami Sloane jej przyszły mąż i ojciec, do wspomnień jej młodzieńczej miłości, przygód na farmie kuzynostwa oraz wspaniałych przyjaźniach. Wspominana wyżej bohaterka to krucha baletnica, w której drzemie silna kobieta, pragnąca spokoju w życiu oraz stabilizacji. Uwielbiam takie połączenia, ponieważ z każdą stroną zachwycałam się jej przemianą. Natomiast kolejny bohater, który odgrywał również główną rolę w tej części to Jasper, chłopak porzucony przez rodziców i przygarnięty do rodziny Eatonów. Dzięki temu, że znalazł się w ich gronie, dostał szansę od losu i świetnie ją wykorzystał, ponieważ stał się światowym sławy hokeistą. Ta dwójka stanowiła świetny duet, to w jaki sposób Jas traktował, mówił do Sloane było po prostu cudowne. Każda kobieta zasługuje na takiego Jaspera w swoim życiu. Jest idealnym książkowym mężem, przyjacielem, bratem oraz hokeistą. Istny chodzący cud świata. To jak historia potoczyła się po tym, gdy dziewczyna poprosiła go o zabranie ją na farmę, zmieniła nie tylko jej życie, ale i jego. Widać, że byli oni sobie pisani, bratnie dusze, które musiały po prostu na siebie poczekać, na odpowiedni moment w ich życiu. Wkurzało mnie momentami to, że dziewczyna nie dostrzegała niektórych gestów, słów, czy zachowań bohatera. Sam fakt, że mówił do niej ,,Słonko” przekreślało relacje czysto przyjacielską, bynajmniej dla mnie. Oczywiście muszę tutaj również zaznaczyć, że lektura jest dla starszych czytelników, ponieważ nie brakuje tutaj wulgaryzmów, podtekstów seksualnych, czy scen erotycznych. Dlatego jeśli nie masz skończonych 18 lat to nie zabierają się za tę książkę, ponieważ autorka dostarczyła tutaj dużo pikanterii, tak jak wspominałam na samym początku. Lubię w tej serii jeszcze to, że z każdym kolejnym tomem dowiadujemy się również o losach bohaterów z pierwszej i drugiej części. O tym jak ich życie się potoczyło, jak te historie się ze sobą łączą. Jak te osoby dorastają, jak ich relacje się zmieniają o ewoluują. BS zawiera również motyw hokeja, więc idealnie sprawdzi się dla osób, które głowie czytają takie książki. No i oczywiście nie mogłabym nie wspomnieć o Harveyu, który jest mistrzem żartów i parę razy uśmiechnęłam się, gdy o nich przeczytałam. » Książka uświadamiająca, że nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny, a jedno spojrzenie może odmienić waszą egzystencję i wywrócić świat do góry nogami, ponieważ gdy raz spojrzycie w te piękne oczy drugiej osoby i poczujecie te motylki w brzuchu co Sloane, będziecie szukać tych oczu w każdym mężczyźnie. Piękna przyjaźń z której zrodziło się cudowne uczucie oraz małe miasteczko, czego chcieć więcej? 4,5/5 ⭐

„Zemsta młodszego brata” autorstwa Katarzyny Mak to pełna humoru, emocji i gorących uniesień komedia romantyczna, będąca drugim tomem cyklu „Jego wysokość prezes”. Autorka po raz kolejny udowadnia, że potrafi połączyć lekkość narracji z błyskotliwymi dialogami, tworząc historię, która bawi, wzrusza i intryguje. Po śmierci seniora rodu Kennedych młodszy z braci, Samuel, staje przed trudnym wyzwaniem — albo się ożeni, albo straci dostęp do spadku. Sam, typowy lekkoduch i czarujący playboy, nie ma zamiaru wiązać się na stałe, więc opracowuje plan, który ma mu pozwolić zachować zarówno wolność, jak i pieniądze. W jego życiu pojawia się Sara Kent - kobieta, która niespodziewanie zostaje nie tylko jego asystentką, ale także… „fałszywą dziewczyną”. Między bohaterami szybko rodzi się napięcie, które autorka zgrabnie rozwija, mieszając romantyczne momenty z komicznymi sytuacjami i szczyptą erotyzmu. Katarzyna Mak doskonale oddaje dynamikę relacji między Samem i Sarą - ich przekomarzania, emocjonalne starcia i subtelne gesty, które prowadzą do tego, że granica między udawaniem a prawdziwym uczuciem zaczyna się zacierać. „Zemsta młodszego brata” to historia o dojrzewaniu, odpowiedzialności i o tym, że miłość potrafi przyjść w najmniej oczekiwanym momencie. W tle pojawia się też temat rodzinnych relacji, rywalizacji między braćmi i odzyskiwania kontroli nad własnym życiem. Lekka, zabawna, pełna chemii i wdzięku - ta powieść to idealna lektura na wieczór z kieliszkiem wina lub filiżanką herbaty. Fani poprzedniego tomu oraz miłośnicy romansów biurowych i komedii romantycznych z pewnością będą usatysfakcjonowani. Ocena: 8/10 Dla fanów: romansów biurowych, fake dating i lekkich historii z pazurem.

📖"Wewnętrzna przemiana i potęga podświadomości" ✍️ Dr. Joseph Murphy Wewnątrz siebie leży ogromna moc, tak najprościej mogę podsumować moją podróż z książką „Wewnętrzna przemiana i potęga podświadomości” Josepha Murphy’ego (wyd. Sensus). Ta książka okazała się dla mnie czymś więcej niż zwykłym poradnikiem. To przewodnik po naszym własnym wnętrzu, który pokazuje, jak myśli, emocje, nawyki i wiara mogą realnie kształtować to, jak wygląda nasze życie. Najbardziej poruszyło mnie to, że autor potrafi połączyć prosty język z ogromną duchową głębią. Podkreśla, że to, co powtarzamy sobie w myślach, nie jest tylko tłem codzienności, ale czymś, co dosłownie „karmi” naszą podświadomość. A ona słucha uważnie i działa zgodnie z tym, co jej podsuwamy. Bardzo spodobało mi się też to, że książka daje konkretne narzędzia: afirmacje, wizualizacje i modlitwy, które pomagają kierować podświadomość na to, co dobre i wspierające. Całość ma piękny, duchowy wymiar i zachęca do kontaktu z czymś większym niż my sami. Jeden z fragmentów, który szczególnie zapadł mi w pamięć, to zdanie: „Twoje myśli i emocje to ziarnka, które siejesz w podświadomości.” Przypomina, że to, czym regularnie się karmimy, nawet w ciszy własnej głowy, ma ogromne znaczenie. Dewizą tej książki, tak jak ją odczytałam, jest myśl: „Jesteś twórcą swojej rzeczywistości.” Nie musimy czekać, aż świat na zewnątrz się zmieni. Możemy rozpocząć transformację w sobie, a reszta zacznie się układać. Jeśli szukacie książki, która potrafi zmienić perspektywę i dodać mocy do codziennego życia, ta będzie pięknym i mądrym wyborem.

„Ptaki, które śpiewają nocą” Marty Łabęckiej to poruszająca opowieść o ucieczce od narzuconych oczekiwań i o tym, że czasem błędy okazują się najcenniejszymi życiowymi doświadczeniami. Główna bohaterka, Savannah, w dniu swojego ślubu dokonuje radykalnego wyboru — ucieka i wsiada do starego, różowego kampera swojej siostry, by wyruszyć w podróż po kraju.  Jej spontaniczny plan nie jest chaotyczny z potrzeby buntu, lecz z potrzeby odnalezienia siebie — Savannah zostawia za sobą to, co znane i bezpieczne, bo czuje, że tylko w niepewności może naprawdę żyć.  W tej podróży towarzyszy jej Austin Hale — chłopak, który żyje bez planu, kocha hałaśliwą muzykę i opowiadanie historii. Jego przeciwieństwo Savannah jest zarazem dla niej katalizatorem przemiany: dzięki niemu zaczyna dostrzegać, że życie nie składa się wyłącznie z rozsądnych decyzji, a spontaniczne momenty mają ogromną wartość.  Książka porusza tematy odpowiedzialności za swoje wybory, strachu przed przyszłością oraz potrzeby autentyczności. Łabęcka pisze w sposób, który łączy lekkość z introspekcją — jej styl sprawia, że podróż Savannah staje się nie tylko fizyczną wędrówką, ale również metaforą dojrzewania. To lektura, która daje nadzieję - pokazuje, że nie zawsze musimy znać dokładnie każdy krok, by iść do przodu, i że najpiękniejsze historie często rodzą się w chaosie nieprzewidywalności.