ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Recenzje

Sztuka pozowania w fotografii portretowej

Książka Lou Jacobsa „Sztuka pozowania w fotografii portretowej” to pozycja bardziej dla fotografów niż modeli, ale ci drudzy także znajdą w niej pożyteczne dla siebie informacje. Autor, sam będąc utalentowanym fotografem, zajął się wstępem i zakończeniem, środek zaś pozostawił do dyspozycji 11 fotografom. Każdemu z nich zadał prawie te same pytania, czyli: twoja historia, opisz swoje studio, twoje specjalności, zapoznawanie się z klientem, pierwsze pozy portretowe, zachęcanie do improwizacji, używanie rekwizytów, omawianie tego, co robisz, pozowanie grup, znaczenie oświetlenia, modyfikacje cyfrowe, ubiór do portretów, mowa ciała, sprzęt fotograficzny.

Powtarzające się pytania sprawiają momentami, że czytanie książki staje się monotonne, ponieważ większość fotografów przedstawionych na jej łamach, swoją przygodę z fotografią zaczynała dosyć podobnie, często od asystowania znanym fotografom. Ale nie ma tego złego... Powtarzalność zarówno historii jak i odpowiedzi na pytania, może utwierdzić w przekonaniu, że nie ma drogi na skróty w fotografii. Pewna doza wiedzy, spostrzegawczości i wrażliwości jest absolutnie niezbędna. Każdy z przedstawionych w książce fotografów podkreśla, na przykład, wagę światła w dobrym portrecie. Bez odpowiedniej wiedzy o świetle, właściwie nie ma szans na udane zdjęcie.

Książka jest bogato ilustrowana fotografiami autorów opowiadających swoje historie. Każdy z nich, z Lou Jacobsem włącznie, prezentuje na łamach książki swoje portfolio, dzięki czemu książka może funkcjonować również jako ładny zbiorowy album fotograficzny okraszony tekstem, do którego chętnie będzie się wracało również po zakończeniu lektury. „Sztuka pozowania w fotografii portretowej” na pewno będzie inspirującą pozycją dla wszystkich, którzy planują zmierzyć się z portretem na swojej fotograficznej drodze.
fatalista.com.pl 2013-05-22

Obudź swoją kreatywność. Jak aktywować twórczy potencjał umysłu

Otworzyłam pierwszą stronę książki i... o matko to pewnie będzie naukowe czytadło. Jednak wraz z dalszym zagłębianiem się w lekturę odkrywałam swój błąd. Książka nie ma w sobie ani odrobiny uczelnianego tonu. Autorka zadbała o prosty i zrozumiały dla zwykłego ,,zjadacza chleba,, język. Dagmara Gmitrzak ma na swoim koncie już pięć książek i wszystkie są jak dla mnie świetne (czytane, sprawdzone:)). Jest trenerką rozwoju osobistego, socjologiem, terapeutką technik holistycznych, dziennikarką. Prawdziwa kobieta renesansu:)

Niech Was nie przeraża ilość rozdziałów :) Są króciutkie i czyta się je błyskawicznie. Całość została podzielona na trzy części. Chyba najwięcej czasu spędziłam nad tą drugą dotyczącą poznawania siebie. To dla mnie trudna sztuka... Odkryć swoje słabości i mocne strony. Określić osobę która mnie inspiruje, a która wręcz przeciwnie, okropnie denerwuje.

Fajnie jest mieć jakąś pasję prawda ? Jednak wiele osób uważa że nie nadaje się do żadnej pracy, nie ma tego w czym jest najmocniejsza. To po prostu zły tok myślenia. Każdy ma coś w czym się sprawdza i daje radę całkowicie. Inni potrafią pięknie malować, szyć doskonałe ubrania, albo majsterkować. Nie trzeba być mistrzem w dziesięciu dziedzinach... Wystarczy jedna,ale ta ulubiona która sprawia przyjemność. A może nie wierzysz w swoje możliwości ? Mam koleżankę, która robi świetne zdjęcia. Jednak w obawie przed krytyką i wyśmianiem chowa je na dno szuflady... I gdzie leży jej problem ? Jak ta dziewczyna ma uwierzyć w to że jest fantastyczna ? Myślę, że po lekturze tej książki zmieni się jej sposób postrzegania swej osoby. Aktualnie Dorota czyta dzieło pani Dagmary i jest... zachwycona. Tą trafnością spostrzeżeń autorki i wieloma faktami o których do tej pory nie miała pojęcia.

W książce znajdziecie wiele motywujących cytatów. Chyba powieszę sobie kilka nad łóżkiem:)

Cały układ tekstu jest zróżnicowany (akapity, wyliczenia). Dzięki temu książka nie przeraża masą tekstu:)

Już sama okładka i jej pastelowe barwy uspokajają i zachęcają do wyprawy w głąb siebie...

Bardzo przyjemne i przydatne czytadło. Dzięki tej książce zrozumiałam, że muszę po prostu przestać się bać odrzucenia, niezrozumienia ogółu i porażki... Chyba wreszcie skuszę się na zrobienie prawa jazdy. W końcu marzenia to jeden z głównych elementów kreatywności. Nie ma kreatywności bez bujania w obłokach i odwrotnie :) Tego czego mi brakuje najbardziej w tej książce, to dodatku w postaci tabelek, wykresów. Może to dlatego, że jestem wzrokowcem :)
tuptusiowox.bloog.pl 2013-05-20

Igrzyska śmierci i filozofia. Rzecz o podglądactwie

"Chleba, igrzysk i filozofii!

Rozrywka może być niebezpieczna. Programy takie jak Big Brother czy Top Model udowodniły, że nasze zamiłowanie do podglądactwa może zamienić się w niebezpieczną rozrywkę. Postapokaliptyczny świat Panem nie jest wcale tak bardzo odmienny od naszej rzeczywistości, a jego głębsza analiza otwiera nam oczy na wiele zwykłych, codziennych problemów.

Dlaczego bawi nas oglądanie cierpienia innych? Czy zasady moralne wciąż obowiązują, gdy walczymy o przetrwanie? Czy można nami manipulować i kontrolować nas tak łatwo jak mieszkańców Panem? A może już jesteśmy kontrolowani w zdradliwy sposób, który umyka naszej uwadze? Dzięki zawartym w tej książce niebanalnym spostrzeżeniom będziesz mógł wejść głębiej w świat Igrzysk śmierci i lepiej zrozumieć ich bohaterów, fabułę oraz zakres poruszanych tam tematów.

Igrzyska i lekturę czas zacząć!"

"Igrzyska Śmierci" czytał już chyba każdy, choćby z ciekawości. Nie wspominając już o tym, że nie wyobrażam sobie, aby ktoś mógł o nich nie słyszeć. Nic więc dziwnego, że trylogia na każdym kroku jest oceniana i dogłębnie analizowana. O taką analizę pokusili się Geogre A. Dunn oraz Nicolas Michaud i pod redakcją Williama Irwina wydali książkę, która krok po kroku opisuje wszystkie aspekty kultowych Igrzysk. Jako jedna z fanek serii nie byłabym sobą, gdybym nie sięgnęła po tę książkę, aby na własnej skórze przekonać się, czy zagłębianie się po raz kolejny w fabułę stworzoną przez Suzanne Collins ma sens.
Książka została podzielona 7 części, a każda z nich na 2-3 podrozdziały. Części te dotyczą między innymi sztuki, moralności i miłości. Jako, że każdy z rozdziałów jest pisany przez konkretnego autora, każdy z nich jest inny. Niektóre z rozdziałów spodobały mi się bardziej, inne mniej, ale moim niekwestionowanym faworytem jest tutaj część pod tytułem "Peeta piecz, ja poluję": Czego Katniss może nas nauczyć o miłości, trosce i płci kulturowej. Choć nie ukrywam, że zawsze Peeta był moim ulubionym bohaterem i tłumaczenie dlaczego to właśnie jego wybrała Katniss jest tutaj nieco krzywdzące.

"Igrzyska śmierci i filozofia" to pozycja, po którą powinni sięgną tylko i wyłącznie fani serii. Absolutnie odradzam tę książkę osobom, które przeczytały tylko I tom lub, co gorsza, jedynie obejrzały film. To istna kopalnia cytatów i spojlerów zarówno z "W pierścieniu ognia", jak i "Kosogłosa". Autorzy analizują całą trylogię, więc jeśli nie znacie zakończenia, to zdecydowanie nie powinniście go poznać w ten sposób.

Filiozofia w tytule wcale nie jest słowem przesadzonym. Autorzy na każdym kroku odwołują się do filozofów oraz różnych nurtów tej nauki. Mam więc m.in. odniesienia do stoicyzmu czy Seneki (co akurat kojarzą wszyscy), ale mamy również całe mnóstwo innych nazwisk, o których nigdy wcześniej nie słyszałam (np. Richard Chenevix Trench). Czy tak ilość filozofii nuży czytelnika? Może tak się zdarzyć jeśli w tytule zauważamy tylko Igrzyska śmierci, nie zwracając uwagi na dopisek i filozofia. Ja już po pierwszym rozdziale przyzwyczaiłam się to licznych porównań i byłam zaskoczona, że wszystkie moje przemyślenia dotyczące kultowej trylogii. zostały przedstawione w tak elegancki sposób, do tego w oparciu o przekonania słynnych autorytetów filozofii. Doskonałym przykładem jest katharsis, które dostrzegam w powieści, a po cichu myślałam, że to mój własny wymysł, ponieważ zawsze, kiedy opowiadałam o tym znajomym sceptycznie na mnie spoglądali. Jak się okazuje, nie jestem jedyną, która postrzega to w ten sposób.

Filozoficzne zagłębienie się w świat Katniss było dla mnie przede wszystkim przypomnieniem trylogii. W książce znajdziemy całe mnóstwo cytatów. W zasadzie jest tutaj każdy przytoczony każdy z moim ulubionych fragmentów, dzięki czemu niejednokrotnie zakręciła mi się łezka w oku. W kilku miejsca było to dla mnie wyłącznie przypomnienie, w kilku ponownie przeanalizowałam poszczególne sytuacje, dzięki czemu patrzę na nie inaczej, a momentami najzwyczajniej w świecie nie zgadzałam się z autorami - w końcu mam do tego prawo, prawda?
Jeśli chodzi o całość - jestem zdecydowanie na tak, ale jedynie jeśli tak jak ja jesteście fanatykami Igrzysk. Nie jestem w stanie wystawić tej pozycji oceny w skali od 1 do 10. Nie jest to powieść, a do tego skupia się na analizie innej książki. "Igrzyska śmierci i filozofię" traktuję więc po prostu jako dobry dodatek do tej serii.
betterversionofthetruth.blogspot.com 2013-05-22

Potęga mowy ciała. Jak odnieść zawodowy i towarzyski sukces

Na pewno niejednokrotnie zastanawialiście się co tak naprawdę myśli Wasz rozmówca. Czy jest szczery? Czy ma dobre intencje? Czy nie próbuje Was oszukać? Chcielibyśmy wiedzieć co kryje się we wnętrzu drugiej osoby, kim dla niej jesteśmy, co o nas myśli, jakie emocje trzyma głęboko w sobie. Dzięki książce "Potęga mowy ciała" możemy odszyfrować uczucia innych a nawet sprawić, że my sami będziemy lepiej postrzegani. Zaczniemy zwracać uwagę na najdrobniejsze gesty i znaki, które do tej pory nie miały dla nas najmniejszego znaczenia. Ważne będą dla nas szczegóły - to, czego teraz nie zauważamy, może mieć dla nas ogromną wartość, pozwoli uniknąć wielu nieprzyjemnych sytuacji. Dzięki umiejętnemu odczytywaniu sygnałów mowy ciała, odniesiemy towarzyski i zawodowy sukces, nauczymy podświadomość wysyłania komunikatów niewerbalnych o ogromnej mocy, oraz opanujemy do perfekcji sztukę manipulacji.

Żeby dowiedzieć się na jakim poziomie jest nasza umiejętność odczytywania mowy ciała, możemy rozwiązać test znajdujący się w książce. Wtedy przekonamy się, ile tak na prawdę odczytujemy z niewerbalnych sygnałów u naszego rozmówcy. Słowa to nie wszystko. To właśnie z tonu głosu, mimiki, szybkości mówienia, układu stóp, rąk, sposobie patrzenia czy postawy ciała - możemy odczytać najwięcej. Żeby móc przystąpić do nauki, najpierw musimy dowiedzieć się co nieco o podstawowych, uniwersalnych emocjach jakimi są: zaskoczenie, lęk, gniew, smutek, obrzydzenie, szczęście i pogarda. Autorka krok po kroku opisuje jak je rozpoznawać.

Pewnie każdy z Was zastanawiał się w niektórych sytuacjach jak się zachować, co powiedzieć, w jaki sposób się przywitać. Także te problemy są poruszone w książce. Czy zawsze wypada "puścić komuś oczko", podać dłoń na powitanie czy uściskać drugą osobę? W "Potędze mowy ciała" autorka barwnie przedstawia sytuacje, które nie są dla nas do końca jasne.. Takie które mają miejsce na co dzień a mimo to mamy mieszane uczucia co do tego, czy zachowujemy się tak jak należy. Dzięki tej książce unikniemy przemyśleń "Czy słusznie się zachowałem? Może powinienem postąpić inaczej." Po przeczytaniu będziemy wiedzieć w którym miejscu usiąść na zebraniu, by "wtopić się w tłum" lub być bardziej zauważalnym. Nauczymy się jak na nudnym wykładzie lub przemówieniu sprawiać wrażenie uważnego słuchacza a także co zrobić, żeby publiczne występy przestały być dla nas strasznym przeżyciem. ;) Nie zdawałam sobie sprawy jak wiele podczas przemówienia może zdziałać zmieniany ton głosu czy prawidłowe oświetlenie, które pada na postać przemawiającej osoby, a nie na wyświetlany slajd. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że prezentacja ma być tylko pomocą naukową i nikt z publiczności nie będzie długo zainteresowany wyświetlanymi obrazami. W miarę możliwości nie powinniśmy stać za mównicą. Słuchacze powinni widzieć nasze nogi, bo przez to czują, że uczestniczą w wystąpieniu, że nie są odgrodzeni żadną "barierą."

Ubranie. Jak wiele mówi o nas nasz wygląd.. Czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego jak jesteśmy postrzegani przez innych. Autorka przywołuje tutaj sytuację, w której kobieta miała zarządzać grupą mężczyzn i zastanawiała się, dlaczego nie może poradzić sobie z zadaniem. Dla autorki książki problem stał się jasny, gdy tylko zobaczyła ową Panią.;) Jej sposób ubierania nie ukazywał profesjonalizmu.. Podkreślała swoją urodę, kobiece kształty, mocno się malowała. Sprawiło to, że mężczyźni nie mogli poświęcić całkowitej uwagi pracy i nie traktowali swojej szefowej poważnie.

Książkę mogę polecić KAŻDEMU, nie tylko osobom, które mają problem z życiem towarzyskim czy zawodowym. Dzięki niej możesz się wiele dowiedzieć nie tylko o innych ale także o sobie. Zaczniesz zwracać uwagę na szczegóły, dowiesz się, co tak na prawdę myślą o Tobie inni.. A najważniejsze: Będziesz umiał przewidzieć nieprzyjemne sytuacje, które mogą mieś miejsce ( np. zwolnienie z pracy) i zdążysz im zapobiec. Nie dawaj się oszukiwać i manipulować, sięgnij po książkę, odkryj emocje, myśli, sprawdź czy osoby, które Cię otaczają są naprawdę warte uwagi, czy są wobec Ciebie szczere i jakie tak naprawdę są ich intencje.
czytamysobie.blogspot.com 92ana, 2013-04-25

O biznesie w internecie. Wszystko co chcielibyście wiedzieć, ale baliście się zapytać

Jak budować startup? Jak dużych nakładów wymaga prowadzenie biznesu online? Czy promocja może odbywać się tylko w internecie? Czy zasada „klient ma zawszę rację” obowiązuje w każdym przypadku? Co to jest znak towarowy i w jaki sposób go zarejestrować? Gdy podejmujemy decyzję o założeniu własnej firmy online, w głowie pojawiają się od razu tysiące pytań. Gdy rozwijamy już istniejący projekt – przybywa ich jeszcze więcej. Zresztą kto pyta, nie błądzi. Ważne tylko, by znaleźć dobre odpowiedzi.

Dziś ukazała się na rynku publikacja wydawnictwa Onepress (Helion) pod patronatem merytorycznym PayLane – „O biznesie w internecie. Wszystko, co chcielibyście wiedzieć, ale baliście się zapytać.” Została napisana w formie pytań i odpowiedzi poruszających popularne kwestie dotyczące biznesu w sieci. Wśród nich znalazły się: zakładanie startupu, prowadzenie e-biznesu, promocja, sprzedaż i obsługa klienta, a także płatności elektroniczne, bezpieczeństwo, urządzenia mobilne oraz kwestie prawne.

Co wyróżnia tę książkę spośród innych pozycji?

Książki biznesowe zazwyczaj pisane są przez jednego autora, eksperta w swojej dziedzinie. W przypadku „O biznesie w internecie” sytuacja wygląda nieco inaczej. Wśród autorów znaleźli się prawnik, grafik, marketingowiec, frontendowiec, biznesmen i programista. Każdy z nich podzielił się wiedzą ze swojego obszaru działań internetowych. Dzięki temu książka jest kompendium wiedzy dla właścicieli i pracowników nowych oraz rozwijających się firm internetowych.

Skąd pomysł na książkę?

Autorzy już od dłuższego czasu pracują nad własnym projektem online, obecnym na rynku polskim, jak i zagranicznym. Ale poza rozwijaniem go, prowadzą także działania edukacyjne: na blogach, w mediach internetowych i tradycyjnych, na konferencjach. Bywają także mentorami na startupowych spotkaniach (jak Startup Weekend Trójmiasto, Startup Contest czy Inwestornia). Podczas rozmów spotykają się wielokrotnie z pytaniami na temat zakładania biznesu internetowego, rozwijania go za granicą, wprowadzania nowych rozwiązań biznesowych. W końcu postanowili zebrać najczęstsze pytania i wydać je właśnie w postaci książki. Jest to więc wiedza pochodząca od praktyków.
Proseed ajaskolka, 2013-05-17
Płatności obsługuje:
Ikona płatności Alior Bank Ikona płatności Apple Pay Ikona płatności Bank PEKAO S.A. Ikona płatności Bank Pocztowy Ikona płatności Banki Spółdzielcze Ikona płatności BLIK Ikona płatności Crédit Agricole e-przelew Ikona płatności dawny BNP Paribas Bank Ikona płatności Google Pay Ikona płatności ING Bank Śląski Ikona płatności Inteligo Ikona płatności iPKO Ikona płatności mBank Ikona płatności Millennium Ikona płatności Nest Bank Ikona płatności Paypal Ikona płatności PayPo | PayU Płacę później Ikona płatności PayU Płacę później Ikona płatności Plus Bank Ikona płatności Płacę z Citi Handlowy Ikona płatności Płacę z Getin Bank Ikona płatności Płać z BOŚ Ikona płatności Płatność online kartą płatniczą Ikona płatności Santander Ikona płatności Visa Mobile