Recenzje
Henryka Sytnera Wakacje na Dwóch Kółkach
Zbliża się lato, a wraz z nim dłuższe i cieplejsze dni. Warto zadbać o to, aby kolejne lato nie było tym, które zmarnuje się w domu przed komputerem. Impulsem do spędzenia aktywnie czasu niech będzie lektura recenzowanej książki.
Paradoksalnie wydawać się może, że książka „Henryka Sytnera Wakacje na Dwóch Kółkach” jest poświęcona tematyce rowerowej. Owszem - rower jest nieodłączną częścią książki, jednak to pasja i chęć do przeżycia niezapomnianej przygody stała za sukcesem akcji, która swój początek miała w 1970 roku.
Z początkiem książki poznajemy głównego "sprawcę" wielu niezapomnianych chwil - Henryka Sytnerę - dziennikarza radiowej Trójki. Zanim jednak Henryk Sytner pojawił się w radiu, mocno angażował się w aktorstwo filmowe, teatralne i kabaretowe (zwłaszcza w okresie studiów).
Radio, które stało się kolejną pasją Henryka, rozpoczęło kolejny rozdział w jego życiu, a tym samym dało możliwość zarażenia swoją pasją do sportu młodych ludzi poprzez stworzenie audycji radiowej Wakacje na Dwóch Kółkach. To dzięki Niemu, w latach '70 i '80, a także podczas stanu wojennego wielu młodych ludzi siadało na rowery w poszukiwaniu przygód i ciekawych miejsc.
Ideą Wakacji na Dwóch Kółkach było i jest nadal stworzenie kroniki ze swojego wyjazdu, przesłanie jej do Radia Trójki, a następnie wyczekiwanie na wiadomość od Pana Henryka o tym, że jest się tym jednym z 13 szczęśliwców, których historie okazały się najciekawsze i będą mieli okazję przeżyć przygodę życia wyjeżdżając za granicę.
Autorem książki jest wytrawny podróżnik rowerowy Robert "Robb" Maciąg (znany ze swoich rowerowych wojaży po świecie oraz z prowadzenia bloga Ku Słońcu). Zadanie jakie sobie postawił nie należało do tych najprostszych. Aby dotrzeć do laureatów z przeszło ponad 40 edycji Wakacji na Dwóch Kółkach oraz opisanie ich wszystkich wypraw organizowanych rok w rok od 1970 poświęcił mnóstwo czasu. Jak sam pisze na swoim blogu: "Zbieranie materiałów i samo pisanie zajęło mi ponad 9 miesięcy. 9 długich miesięcy katorżniczej pracy, która głównie polegała na poszukiwaniu laureatów tego konkursu, namawianie ich na wywiad, wysupływanie z tych wywiadów historii, legend, przygód i osobistych przeżyć. Życiowych zmian."
Książkę śmiało można polecić każdemu bez względu na wiek czy doświadczenie w wyprawach rowerowych. Młodzi rowerzyści będą mogli dowiedzieć się, że kiedyś rower nie był tak łatwo dostępny jak dziś, a dla niektórych był to wręcz marzeniem, które śniło się po nocach. Starsi zaś czytelnicy (być może również Ci, którzy mieli okazję słuchać początkowych audycji Wakacji na Dwóch Kółkach) odnajdą tam wspomnienia ze swoich lat młodości lub może nawet kolegów i koleżanki którzy czynnie brali udział w wyprawach rowerowych organizowanych przez Pana Henryka.
Kto wie, może i Ty po przeczytaniu tej książki wsiądziesz na swój rower i w ten sposób rozpoczniesz przygodę życia!
Paradoksalnie wydawać się może, że książka „Henryka Sytnera Wakacje na Dwóch Kółkach” jest poświęcona tematyce rowerowej. Owszem - rower jest nieodłączną częścią książki, jednak to pasja i chęć do przeżycia niezapomnianej przygody stała za sukcesem akcji, która swój początek miała w 1970 roku.
Z początkiem książki poznajemy głównego "sprawcę" wielu niezapomnianych chwil - Henryka Sytnerę - dziennikarza radiowej Trójki. Zanim jednak Henryk Sytner pojawił się w radiu, mocno angażował się w aktorstwo filmowe, teatralne i kabaretowe (zwłaszcza w okresie studiów).
Radio, które stało się kolejną pasją Henryka, rozpoczęło kolejny rozdział w jego życiu, a tym samym dało możliwość zarażenia swoją pasją do sportu młodych ludzi poprzez stworzenie audycji radiowej Wakacje na Dwóch Kółkach. To dzięki Niemu, w latach '70 i '80, a także podczas stanu wojennego wielu młodych ludzi siadało na rowery w poszukiwaniu przygód i ciekawych miejsc.
Ideą Wakacji na Dwóch Kółkach było i jest nadal stworzenie kroniki ze swojego wyjazdu, przesłanie jej do Radia Trójki, a następnie wyczekiwanie na wiadomość od Pana Henryka o tym, że jest się tym jednym z 13 szczęśliwców, których historie okazały się najciekawsze i będą mieli okazję przeżyć przygodę życia wyjeżdżając za granicę.
Autorem książki jest wytrawny podróżnik rowerowy Robert "Robb" Maciąg (znany ze swoich rowerowych wojaży po świecie oraz z prowadzenia bloga Ku Słońcu). Zadanie jakie sobie postawił nie należało do tych najprostszych. Aby dotrzeć do laureatów z przeszło ponad 40 edycji Wakacji na Dwóch Kółkach oraz opisanie ich wszystkich wypraw organizowanych rok w rok od 1970 poświęcił mnóstwo czasu. Jak sam pisze na swoim blogu: "Zbieranie materiałów i samo pisanie zajęło mi ponad 9 miesięcy. 9 długich miesięcy katorżniczej pracy, która głównie polegała na poszukiwaniu laureatów tego konkursu, namawianie ich na wywiad, wysupływanie z tych wywiadów historii, legend, przygód i osobistych przeżyć. Życiowych zmian."
Książkę śmiało można polecić każdemu bez względu na wiek czy doświadczenie w wyprawach rowerowych. Młodzi rowerzyści będą mogli dowiedzieć się, że kiedyś rower nie był tak łatwo dostępny jak dziś, a dla niektórych był to wręcz marzeniem, które śniło się po nocach. Starsi zaś czytelnicy (być może również Ci, którzy mieli okazję słuchać początkowych audycji Wakacji na Dwóch Kółkach) odnajdą tam wspomnienia ze swoich lat młodości lub może nawet kolegów i koleżanki którzy czynnie brali udział w wyprawach rowerowych organizowanych przez Pana Henryka.
Kto wie, może i Ty po przeczytaniu tej książki wsiądziesz na swój rower i w ten sposób rozpoczniesz przygodę życia!
wiadomosci24.pl Michał Młynarczyk, 2014-05-26
Henryka Sytnera Wakacje na Dwóch Kółkach
„Henryka Sytnera Wakacje na Dwóch Kółkach” to nie tylko książka o tematyce rowerowej. Można powiedzieć, że w najmniejszej części jest to historia rowerowa. Tak naprawdę jest to historia pełna emocji, wspomnień i magii, opowiadająca o tym jak ważne jest oddawanie się swojej pasji, przełamywanie barier i granic. Tak bowiem należy określić masową akcję propagowaną od 1970 roku przez Henryka Sytnera, dziennikarza radiowej Trójki.
To za jego sprawą, w ciężkich latach dla kraju (komunizm, stan wojenny, przemiany polityczne) młodzież siadała na rowery (często pożyczane od kogoś, popsute, albo własnoręcznie składane) i nie patrząc na ograniczenia, kontrole, przepustki i pozwolenia – pedałowała przed siebie, w poszukiwaniu ciekawych historii, aby potem poświęcić dalszą część swoich wakacji – na tworzenie kroniki z wyjazdu … I czekanie na telegram, a w późniejszych latach – telefon, od pana Henryka, który oferował im w zamian zwieńczenie akcji – przygodę życia, czyli wakacje na dwóch kółkach – wyjazd z grupą najlepszej trzynastki za granicę. W czasach kiedy coś takiego nikomu się nawet nie śniło!
Autor książki Robert „Robb” Maciąg (także zapalony rowerzysta) poświęcił sporo miesięcy na dotarcie do laureatów konkursu, zbieranie wycinków prasowych, nagrań z Kroniki Filmowej i co najważniejsze – wspomnień uczestników konkursu.
I to właśnie te historie opowiadane, przeważnie przez dorosłych już ludzi, wypełniają główną treść książki.
Są napisane w sposób prosty, zwarty, bez zbędnej statystyki i wywodów biograficznych, które często można spotkać w tego typu pozycjach. Autor postawił na emocje i pasję, a one wciągają czytelnika już od pierwszej strony i nie pozwalaja skończyć czytać. Nie ma ani cienia nudy. Robert Maciąg postawił na to, co Henryk Sytner najbardziej cenił w pracach konkursowych, a dodatkowo ciekawie streścił 44 lata akcji oczami laureatów, docierając do istotnych faktów. Pokazał losy wielu młodych ludzi - przed i po konkursie, a także ich przygody na aż czterech kontynentach (bo tak daleko sięgały już wyjazdy „Wakacji…”). Dla wielu z laureatów "Wakacje..." były nie tylko wygraną w konkursie, ale wygraną lepszego, ciekawszego życia - z większą pewnością siebie i ciekawością świata. I to właśnie te wakacje pamiętają najbardziej!
Książka „Henryka Sytnera Wakacje na Dwóch Kółkach” jest obowiązkową lekturą dla wszystkich pasjonatów dwóch kółek. Nikt lepiej nie zrozumie co może dać młodemu człowiekowi rower – oprócz kogoś, kto na tym rowerze przeżył już niejedno.
Ale oprócz tego jest to też pozycja dla kogoś, kto z rowerem ma do czynienia sporadycznie – właśnie o takich ludziach też są „Wakacje na dwóch kółkach”. W akcji nigdy nie liczyły się przejechane kilometry, a doświadczenia, emocje i ludzie spotkani po drodze. Być może właśnie przeczytanie takiej książki pomoże w podjęciu decyzji na zrobienie czegoś z sobą. Skoro trzynastolatkom w stanie wojennym się udało, to cóż stoi na przeszkodzie nam?
Dodatkowo książka ta na pewno spodoba się słuchaczom radiowej Trójki, czy komuś kto kiedykolwiek usłyszał o „Wakacjach…”. A przede wszystkim – polecam ją wszystkim młodym ludziom i ich rodzicom. Jest to dobry pretekst do tego, aby wsiąść na rower, przejechać swoje, zrobić kronikę i zawalczyć o marzenia.
To za jego sprawą, w ciężkich latach dla kraju (komunizm, stan wojenny, przemiany polityczne) młodzież siadała na rowery (często pożyczane od kogoś, popsute, albo własnoręcznie składane) i nie patrząc na ograniczenia, kontrole, przepustki i pozwolenia – pedałowała przed siebie, w poszukiwaniu ciekawych historii, aby potem poświęcić dalszą część swoich wakacji – na tworzenie kroniki z wyjazdu … I czekanie na telegram, a w późniejszych latach – telefon, od pana Henryka, który oferował im w zamian zwieńczenie akcji – przygodę życia, czyli wakacje na dwóch kółkach – wyjazd z grupą najlepszej trzynastki za granicę. W czasach kiedy coś takiego nikomu się nawet nie śniło!
Autor książki Robert „Robb” Maciąg (także zapalony rowerzysta) poświęcił sporo miesięcy na dotarcie do laureatów konkursu, zbieranie wycinków prasowych, nagrań z Kroniki Filmowej i co najważniejsze – wspomnień uczestników konkursu.
I to właśnie te historie opowiadane, przeważnie przez dorosłych już ludzi, wypełniają główną treść książki.
Są napisane w sposób prosty, zwarty, bez zbędnej statystyki i wywodów biograficznych, które często można spotkać w tego typu pozycjach. Autor postawił na emocje i pasję, a one wciągają czytelnika już od pierwszej strony i nie pozwalaja skończyć czytać. Nie ma ani cienia nudy. Robert Maciąg postawił na to, co Henryk Sytner najbardziej cenił w pracach konkursowych, a dodatkowo ciekawie streścił 44 lata akcji oczami laureatów, docierając do istotnych faktów. Pokazał losy wielu młodych ludzi - przed i po konkursie, a także ich przygody na aż czterech kontynentach (bo tak daleko sięgały już wyjazdy „Wakacji…”). Dla wielu z laureatów "Wakacje..." były nie tylko wygraną w konkursie, ale wygraną lepszego, ciekawszego życia - z większą pewnością siebie i ciekawością świata. I to właśnie te wakacje pamiętają najbardziej!
Książka „Henryka Sytnera Wakacje na Dwóch Kółkach” jest obowiązkową lekturą dla wszystkich pasjonatów dwóch kółek. Nikt lepiej nie zrozumie co może dać młodemu człowiekowi rower – oprócz kogoś, kto na tym rowerze przeżył już niejedno.
Ale oprócz tego jest to też pozycja dla kogoś, kto z rowerem ma do czynienia sporadycznie – właśnie o takich ludziach też są „Wakacje na dwóch kółkach”. W akcji nigdy nie liczyły się przejechane kilometry, a doświadczenia, emocje i ludzie spotkani po drodze. Być może właśnie przeczytanie takiej książki pomoże w podjęciu decyzji na zrobienie czegoś z sobą. Skoro trzynastolatkom w stanie wojennym się udało, to cóż stoi na przeszkodzie nam?
Dodatkowo książka ta na pewno spodoba się słuchaczom radiowej Trójki, czy komuś kto kiedykolwiek usłyszał o „Wakacjach…”. A przede wszystkim – polecam ją wszystkim młodym ludziom i ich rodzicom. Jest to dobry pretekst do tego, aby wsiąść na rower, przejechać swoje, zrobić kronikę i zawalczyć o marzenia.
nasze-slady.blogspot.com 2014-05-21
Doktryna jakości. Rzecz o skutecznym zarządzaniu
Andrzej Jacek Blikle jest profesorem matematyki, pracownikiem PAN i członkiem Europejskiej Akademii Nauk, prezesem zarządu stowarzyszenia Inicjatywa Firm Rodzinnych i Rady Fundacji Centrum im. Adama Smitha oraz ponad 20 innych organizacji. Jest też dyplomowanym mistrzem cukierniczym. Jego książka Doktryna jakości jest efektem doświadczeń, jakie nabywał w latach 1990-2010, wdrażając zarządzanie jakością (TQM) w swojej rodzinnej firmie, a także ucząc tej metody w innych firmach i na uczelniach wyższych. Jak zdradza autor, początki nie były łatwe. Wiedza konieczna do zarządzania zgodnie z TQM nie jest technicznie trudna, ale jej zaakceptowanie bywa trudne emocjonalnie. Bywa niełatwe, bo zaraz na samym początku trzeba porzucić wiele przekonań, do których jesteśmy przyzwyczajani niemal od dziecka: że nagrody motywują, że współzawodnictwo jest twórcze, że struktura zarządcza firmy musi być hierarchiczna. Andrzej Blikle zarządzając firmą, sam się uczył, a wiedzę niezwłocznie przekazywał swoim pracownikom, prowadząc dla nich wykłady. Materiały do książki rosły, a na wykłady zaczęli przychodzić słuchacze spoza firmy. Tak powstało konwersatorium z TQM, które prowadzi od roku 1997 raz w miesiącu od października do czerwca (wstęp jest wolny, a informacje o programie można znaleźć na stronie www.moznainaczej.com.pl). Dzielenie się wiedzą z tego obszaru prof. Blikle uważa za prywatną misję, dostrzegając w TQM z wielką szansę dla polskiej gospodarki.
Personel i Zarządzanie 2014-06-01
Doktryna jakości. Rzecz o skutecznym zarządzaniu (twarda oprawa)
Andrzej Jacek Blikle jest profesorem matematyki, pracownikiem PAN i członkiem Europejskiej Akademii Nauk, prezesem zarządu stowarzyszenia Inicjatywa Firm Rodzinnych i Rady Fundacji Centrum im. Adama Smitha oraz ponad 20 innych organizacji. Jest też dyplomowanym mistrzem cukierniczym. Jego książka Doktryna jakości jest efektem doświadczeń, jakie nabywał w latach 1990-2010, wdrażając zarządzanie jakością (TQM) w swojej rodzinnej firmie, a także ucząc tej metody w innych firmach i na uczelniach wyższych. Jak zdradza autor, początki nie były łatwe. Wiedza konieczna do zarządzania zgodnie z TQM nie jest technicznie trudna, ale jej zaakceptowanie bywa trudne emocjonalnie. Bywa niełatwe, bo zaraz na samym początku trzeba porzucić wiele przekonań, do których jesteśmy przyzwyczajani niemal od dziecka: że nagrody motywują, że współzawodnictwo jest twórcze, że struktura zarządcza firmy musi być hierarchiczna. Andrzej Blikle zarządzając firmą, sam się uczył, a wiedzę niezwłocznie przekazywał swoim pracownikom, prowadząc dla nich wykłady. Materiały do książki rosły, a na wykłady zaczęli przychodzić słuchacze spoza firmy. Tak powstało konwersatorium z TQM, które prowadzi od roku 1997 raz w miesiącu od października do czerwca (wstęp jest wolny, a informacje o programie można znaleźć na stronie www.moznainaczej.com.pl). Dzielenie się wiedzą z tego obszaru prof. Blikle uważa za prywatną misję, dostrzegając w TQM z wielką szansę dla polskiej gospodarki.
Personel i Zarządzanie 2014-06-01
Szefologika, czyli logika szefowania
Każdego, kto dowodzi grupą, niezależnie od tego, czy jest szefem, generałem, prezesem czy hersztem bandy rozbójników, obowiązują pewne nienaruszalne, uniwersalne zasady. Bez ich poznania, zrozumienia i zastosowania nie można być prawdziwym przywódcą. W książce Szefologika autorzy - Roman Polko i Paulina Polko - piszą o konieczności zaznaczania swojego przywództwa, o sięganiu po władzę zamiast czekania, aż przyjdzie sama, o podejmowaniu nadzwyczajnych działań w sytuacji kryzysowej, o rozsądnym ryzykowaniu i pochwale pośpiechu, o tym, kim są rodzice porażki, i marce, o którą dbają nawet terroryści. O poznawaniu wroga i przeobrażaniu się z podwładnego w lidera. O wartościach, które obowiązują w każdych okolicznościach, 0 specjalizacji, dzięki której podwładni przestają zazdrościć szefowi awansu (bo czasem zarabiają lepiej od niego) oraz o konieczności ciągłego poprawiania siebie samego i swojej instytucji do nowej, ulepszonej wersji.
Roman Polko jako lider sprawdzał się od chwili, gdy w szkole oficerskiej został dowódcą dziesięcioosobowej drużyny podchorążych. Weryfikował się w boju (b. Jugosławia, Kosowo, Irak, Afganistan) i strukturach sztabowo-administracyjnych (stołeczny ratusz, MSWiA, Biuro Bezpieczeństwa Narodowego) w Polsce i poza jej granicami, podczas szkoleń w najlepszych armiach świata. Dwukrotnie dowodził elitarną jednostką specjalną GROM. W wojskowej hierarchii doszedł do stopnia generała dywizji. Obronił rozprawę doktorską na temat zarządzania 1 dowodzenia jednostkami specjalnymi. Paulina Polko była dziennikarzem, urzędnikiem i analitykiem w Kancelarii Prezydenta RP i BBN, analizuje przywództwo w różnych systemach, okolicznościach i instytucjach.
Roman Polko jako lider sprawdzał się od chwili, gdy w szkole oficerskiej został dowódcą dziesięcioosobowej drużyny podchorążych. Weryfikował się w boju (b. Jugosławia, Kosowo, Irak, Afganistan) i strukturach sztabowo-administracyjnych (stołeczny ratusz, MSWiA, Biuro Bezpieczeństwa Narodowego) w Polsce i poza jej granicami, podczas szkoleń w najlepszych armiach świata. Dwukrotnie dowodził elitarną jednostką specjalną GROM. W wojskowej hierarchii doszedł do stopnia generała dywizji. Obronił rozprawę doktorską na temat zarządzania 1 dowodzenia jednostkami specjalnymi. Paulina Polko była dziennikarzem, urzędnikiem i analitykiem w Kancelarii Prezydenta RP i BBN, analizuje przywództwo w różnych systemach, okolicznościach i instytucjach.
Personel i Zarządzanie 2014-06-01