Recenzje
Nie każ mi myśleć! O życiowym podejściu do funkcjonalności stron internetowych. Wydanie II
Co do tego zawodowego zajmowania się - niedługo zapewne poinformuję o nowej usłudze audytów użyteczności i dostępności, ale teraz skupmy się raczej na recenzji książki :-)
Dzieło Kruga jest relatywnie krótkie. Liczy sobie około 200 stron. Czyta się je bardzo szybko i lekko. Cecha ta czyni je idealnym dla początkujących, ale osobiście czułem po jego lekturze duży niedosyt. Steve umie pisać, więc powinien pisać zdecydowanie więcej.
Podejrzewam, że wiele, naprawdę wiele stron internetowych wyglądałoby zupełnie inaczej (na pewno lepiej), gdyby początkujący webmasterzy czytali tę książkę. Są to niby kwestie elementarne, jednak ich samodzielne odkrycie wymaga czasu.
Krug mówi przede wszystkim o podstawach użyteczności. O tym, jak naprawdę internauci korzystają ze stron internetowych, o sile konwencji, odpowiedniej hierarchii. Nieźle rozpisuje się na temat elementów nawigacji i konstrukcji strony głównej. Wszystko zostało okraszone przykładami prawdziwych stron. Nie zabrakło również rozdziału o testowaniu użyteczności, choć niestety Krug porusza w nim tylko kwestię testów z użytkownikami.
W książce znajdziesz także kluczowe zasady według których Krug testuje użyteczność. Najważniejsza z nich to oczywiście ta zawarta w samym tytule książki, czyli "nie każ mi myśleć".
Momentami o pomstę do nieba woła jej tłumaczenie. Szczególnie przeszkadza mi tytuł, bowiem znów "web usability" przetłumaczono na "funkcjonalność". W środku też możemy znaleźć parę ładnych kwiatków. Na szczęście w tego typu książce jest to tylko kwestia poboczna.
Czy więc warto ją kupić? Jeśli jesteś początkującym adeptem sztuki użyteczności, to z pewnością tak. Jeśli zaś jesteś zaawansowany, to również warto, ale nie jest to konieczne. W takiej sytuacji nie spodziewaj się wielkich rewelacji.
Postfix. Przewodnik encyklopedyczny
Książka ta przeznaczona jest dla wszystkich, którzy mają zamiar zacząć pracę z MTA POSTFIX, ale i dla tych, którzy pracują z nim już od jakiegoś czasu. Podręcznik zwraca uwagę na ciekawe aspekty, o których doświadczony administrator zapomniał, a nowy użytkownik nie miał okazji się jeszcze dowiedzieć. Ponadto, książkę tę czyta się bardzo przyjemnie i szybko, łatwo przyswajając prezentowane informacje.
Co można znaleźć w "Podręczniku encyklopedycznym"? Dla doświadczonych skrótowy "manual" konfiguracji postfixa, który dla początkujących jest dodatkowo rozszerzony o opis poszczególnych punktów konfiguracji przy rozpoczynaniu pracy z serwerem oraz opcje, które w miarę rozwijania serwera MTA można będzie zastosować. Ponadto, wszystko zostało bardzo czytelnie podzielone i oznakowane.
Język książki to techniczny "slang", jednak raczej zrozumiały dla każdego użytkownika programu, dzięki czemu podręcznik ten można czytać szybko i łatwo jest zapamiętać najważniejsze wiadomości.
Muszę przyznać, że tym razem przyszło mi zrecenzować książkę naprawdę wyśmienitą, a przeznaczoną dla osób, które wiedzą, co chcą zrobić. Jednak zaznaczyć trzeba, że w podręczniku tym nie ma miejsca na tłumaczenie typu "HOW-TO". Są to przede wszystkim porady, które mają ułatwić pracę z programem, dlatego zaznaczam, że z książki powinny korzystać osoby, które szukają wskazówek, a nie instrukcji krok po kroku. Polecam serdecznie i zapraszam do lektury!
Harvard Business Review. Fuzje i przejęcia
Z tym poglądem Roberta J. Aiello i Michaela Watkinsa nie zgadza się prezes i dyrektor zarządzający firmy ubezpieczeniowej Ed Liddy: [...]skąd wzięła się zła passa fuzji i przejęć. Otóż operacje te są bacznie obserwowane. Kiedy się nie udają, prasa robi z tego sensację. A przecież w biznesie nie udaje się wiele rzeczy. Wszyscy mamy za sobą nieudane projekty. Kiedy wzrost organiczny firmy kończy się porażką, nie przyciąga to takiej uwagi.
Z zapisu dyskusji "Mistrzowie fuzji i przejęć" oraz siedmiu artykułów najbardziej zainteresowała mnie odpowiedź na pytanie: Kto może być menedżerem integracji? Ronald N. Ashkenas i Suzanne C. Francis uważają, że przydatne jest posiadanie: gruntownej wiedzy o firmie przejmującej, zdrowe podejście i skromność, umiejętność pracy w chaosie, dyspozycyjności i samodyscypliny, inteligencji emocjonalnej i kulturowej.
Trzy inne artykuły to odpowiedzi na kluczowe pytania: Jak nie przepłacać za przejmowaną firmę? Czy tę fuzję można ocalić? Kto odchodzi, kto zostaje? Całość zbioru dobrze dokumentuje starania redaktorów serii Harvard Business Review, by problematykę fuzji i przejęć pokazać przeglądowo oraz z różnych punktów widzenia. Szczególnie polecam artykuł Alfreda Rappaporta i Marka L. Sirowerego "W akcjach czy gotówce - formy zapłaty za fuzje i przejęcia". W popularyzatorskich dostępnych po polsku książkach i opracowaniach nie wiele lub zgoła nic nie znajdujemy na ten temat.
PHP5. Praktyczny kurs
Marcin Lis od podstaw zapoznaje adepta z procesem tworzenia witryn internetowych za pomocą PHP. Rozpoczyna od wyjaśnienia najprostszych elementów języka oraz współpracy z przeglądarką czy systemem plików. Następnie przechodzi do bardziej zaawansowanych tematów -- programowania obiektowego, obsługi grafiki, sieci oraz współpracy z bazą danych. Wszystko to ilustrowane odpowiednim fragmentem kodu oraz przystępnie wyjaśnione. Bardzo dobrym pomysłem są ćwiczenia do samodzielnego wykonania na końcu każdego rozdziału, pozwalające zweryfikować przyswojoną wiedzę.
Słowem -- bardzo praktyczny podręcznik, dla wszystkich, którzy zaczynają przygodę z PHP.
Spring. Zapiski programisty
Pozycja przeznaczona jest dla osób, które miały już do czynienia z tworzeniem aplikacji J2EE i poszukują sposobów na ułatwienie sobie pracy. Przedstawiono proces tworzenia interfejsu użytkownika, integrację innych klientów, stosowanie JDBC, odwzorowania obiektowo- relacyjne, usługi i AOP, transakcje i ich bezpieczeństwo, obsługę wiadomości i pracę zdalną, a także tworzenie "grubszych" klientów. Książka została wydana w popularnej serii "zapiski programisty", co oznacza, że bez zbędnych dłużyzn autor przechodził do sedna sprawy, ilustrując tekst odpowiednim kodem. Czyli tak jak lubi, nie mający nigdy za wiele czasu, programista.