Recenzje
Rootkity. Sabotowanie jądra systemu Windows
Od razu zaznaczamy: jeśli oczekujesz łatwej i pobieżnej lektury, to się rozczarujesz. Poruszane w niej tematy wymagają znajomości zasad funkcjonowania jądra systemu operacyjnego. Aby poznać zasady tworzenie rootkitów, trzeba również orientować się w języku programowania C (wszystkie przykłady w książce zostały napisane właśnie w nim).
Autorom książki należą się brawa za bardzo poważne potraktowanie tematyki. Na rodzimym rynku jest to w zasadzie jedyna pozycja na ten temat.
Nie każ mi myśleć! O życiowym podejściu do funkcjonalności stron internetowych. Wydanie II
J2EE. Podstawy programowania aplikacji korporacyjnych
Pozycja kierowana do programistów, projektantów i kierowników projektów pozwala zapoznać się z najlepszymi praktykami projektowymi stosowanymi podczas tworzenia systemów informatycznych z wykorzystaniem platformy J2EE. Autor podkreśla, iż w środowisku korporacyjnym zbyt długie tworzenie aplikacji może oznaczać, że na etapie wdrożenia stanie się ona bezużyteczna ze względu na dużą dynamikę zmian w środowiskach biznesowych. Radykalne skracanie czasu pracy nad projektem grozi natomiast pominięciem fazy modelowania i testowania, co negatywnie wpływa na jakość i stabilność programu. Optymalnym rozwiązaniem jest zapoznanie się z prezentowanymi w książce metodykami, sposobami modelowania aplikacji oraz narzędziami do automatycznego generowania szkieletu kodu źródłowego. W połączeniu ze wskazówkami dotyczącymi konfigurowania środowiska programistycznego oraz technikami testowania kolejnych modułów stwarza to możliwość znacznego zredukowania czasu pracy nad projektem bez negatywnych efektów ubocznych.
Pierwsze 90 dni. Strategie zapewniające sukces każdemu liderowi
Idea książki zawarta jest w słowach wprowadzenia: [...]"prezydent stanów zjednoczonych ma 100 dni, aby się wykazać; ty masz 90". Być lepszym od Prezydenta to nowa wersja "amerykańskiego snu" i wizji, że "wszystko od nas zależy i wszystko jest możliwe". Watkins zna "Prawo Parkinsona": [...]"najbardziej zajęty człowiek to ten, który ma mnóstwo czasu." I dlatego informuje czytelnika, że tego czasu nie ma. (...)
Najlepszym recenzentem tej publikacji jest sam autor, który napisał wprost: [...]"wiedza na temat tego co należy zrobić, nie jest tym samym, co robienie tego." Cztając "Pierwsze 90 dni..." zbliżamy się do WIEDZY autora - reszta zależy od nas i wypracowanej dotychczas umiejętności realizacji - tej w książce "nie podaje się na tacy". Otrzymujemy "opis wędki" i opowiadanie o "zasadach łowienia" w "wolnorynkowym oceanie". Nie zawsze nam to pomoże, ale skakanie do "pustego basenu" (bez wiedzy) też nie jest dobrym pomysłem.