ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Recenzje

Lifehacker. Jak żyć i pracować z głową. Wydanie III

Niedawno w moje ręce trafiła książka „Lifehacker. Jak żyć i pracować z głową„. Zbiegło się to z momentem w moim życiu, gdy zwyczajnie przestałem, jak to się mówi, „wszystko ogarniać”. Dużo projektów wokoło spowodowało, że doba skróciła się do przynajmniej 4 godzin… Zacząłem zastanawiać się nad różnymi rozwiązaniami. Zacząłem używać różnych programów podnoszących produktywność. Zacząłem wdrażać GTD. Zapisałem się na korepetycje do Michała Śliwińskiego, twórcy Nozbe.com;-)

Wszystko fajnie, ale ja nie jestem typem człowieka, który aż tak bardzo potrafi się zorganizować. Nie potrafię narzucić sobie takiego „hardcore’owego” reżimu. Trudno.

„Lifehacker…” pojawił się u mnie w odpowiednim momencie. Myślałem, że będzie to kolejna nudna pozycja pokazująca w ciężki sposób jakąś kolejną teorię i sposób na jej wprowadzenie w życie. Zdziwiłem się gdy zobaczyłem spis treści. Okazało się, że znalazłem rozwiązanie dla siebie. W sposób nienachalny, przystępnie napisany (dobrze przetłumaczony i zlokalizowany do naszych, polskich realiów) można stworzyć poradnik, którego nie musimy czytać od deski do deski, po kolei. Możemy wybierać sobie poszczególne fragmenty i wprowadzać je w życie. Rozwiązania są podane w logiczny i prosty sposób, „na tacy”. Możemy się do nich dostosować lub nie – zależy to od nas. Na pewno będą inspirujące. Wiele z porad wydaje się banalnych, ale uwierzcie – najciemniej jest pod latarnią. Dopóki ktoś nam tego nie zwerbalizuje, to nie dostrzegamy problemu.

Każda z porad jest napisana krótko, w żołnierskich słowach. Esencja. W sumie nie ma przecież potrzeby rozwlekać się. Co najważniejsze oczywiście dla nas, macuserów, znajdziemy tutaj rozwiązania, które będziemy mogli zastosować w naszym makowym „workflow” – przydatne tricki systemowe, programy i filozofia.

Jeśli szukacie wyjścia z sytuacji w jakiej znaleźliście się i zauważacie, że problem leży w Waszej produktywności, a nie chcecie od razu rzucać się na głęboką wodę z kompleksowym GTD, to polecam Wam „Lifehackera”. Na pewno usystematyzujecie sobie swoje sprawy i będziecie mieli punkt wyjścia do przedsięwzięcia następnych kroków. Ja czuję, że mi pomogło…przynajmniej trochę…i nie psujcie mi tego wrażenia;-)
imagazine.pl Dominik Łada, 2012-07-19

Hiszpański dla bystrzaków

Seria "... dla bystrzaków" (tutaj: hiszpański i niemiecki) to seria książek, która umożliwia nam porozumiewanie się z innymi ludźmi w ich języku. Można jej używać zarówno jako podręcznika do nauki języka, jak i przewodnika po kulturze. Autorzy książek "naiwnie zakładają", że odbiorcami książek są osoby, które nie mają zielonego pojęcia o hiszpańskim, a jeżeli kiedykolwiek się go uczyli, to nie pamiętają ani słowa, osoby które nie szukają książki, która pozwoli im biegle mówić po hiszpańsku a pragnie po prostu nauczyć się słów, zwrotów i konstrukcji zdaniowych, dzięki którym będzie mogła porozumieć się w języku hiszpańskim na poziomie podstawowym, osoby które nie chcą uczyć się na pamięć niekończących się list słówek ani nudnych zasad gramatycznych oraz osoby, które chcą po prostu w przyjemny sposób liznąć nieco hiszpańskiego.

KONSTRUKCJA KSIĄŻKI:

Książka składa się z pięciu części: Część pierwsza to zapoznanie się z alfabetem, wymową oraz gramatyką (w pigułce), część druga to "Hiszpański w akcji" czyli konkretne rozdziały (jest ich 10), w których uczymy się słówek, zwrotów, gramatyki - a to wszystko utrwalane w wielu dialogach. Część trzecia to "Hiszpański w podróży" (kolejne 10 rozdziałów), część czwarta to dekalogi (m.in. dziesięć ulubionych zwrotów, dziesięć najważniejszych świąt) oraz część piąta czyli dodatki: mini-słownik i odmiana czasowników. Do podręcznika oczywiście dołączona jest też płyta CD.

ZALETY:

Dużą zaletą książki jest dobór słownictwa i zasad gramatycznych, które mamy pojąć. Są to jak najbardziej przydatne słówka. Kiedy wyjedziemy z kraju i wybierzemy się np. do restauracji na pewno damy sobie radę. Nie jest ich zbyt wiele, ale nie jest też za mało. Nie pojawiają się na kilku stronach, jedno słowo pod drugim, że na sam widok odechciewa nam się ich uczyć. Kolejną zaletą jest cała masa ciekawostek kulturowych - dowiemy się jakie zasady w różnych sytuacjach panują w różnych krajach hiszpańsko- i niemiecko-języcznych. Wydaje mi się też, że dużym plusem jest podana w nawiasach obok słowa wymowa. Nie musimy szukać go na płycie, ani kombinować na milion różnych sposobów, bo wymowa jest tuż obok.

WADY:

Może nie dla wszystkich, ale dla mnie - jako osoby zaczynającej naukę, wadą jest przedstawiona w podręczniku (do hiszpańskiego) podana wersja z Ameryki Południowej i Środkowej. Czasem przy niektórych słowach jest zaznaczone w którym kraju, jakie słowo się stosuje, ale nie zawsze są one wyszczególnione. Dla mnie priorytetem jest wersja europejska, która różni się nie tylko wymową, ale też niektóre rzeczy w Hiszpanii określane są innym słowem niż np. w Peru.
Drugą wadą dla mnie jest zbyt duża ilość tekstu. Czasami odechciewa mi się tego wszystkiego czytać, ale nie mogę pominąć, bo nie wiem, czy jest to jakieś wprowadzenie, które rozjaśni sytuację, czy może nic nie znaczący wstęp, bez którego spokojnie mogę przejść dalej.

PODSUMOWANIE:

Podręczniki bardzo mi się spodobały jako urozmaicenie nauki, zwiększenie motywacji do dalszego zapoznawania się z podstawami i przedstawiły niektóre zagadnienia w bardziej przystępny sposób. Jak najbardziej nadają się do nauki jeżeli chcemy poznać praktyczną stronę języka, czyli jego użycie w restauracji, na zakupach, podczas rozmowy telefonicznej i wielu innych sytuacjach. Nie widzę go jednak w roli jedynego przewodnika po języku (zresztą żadnego w takiej roli nie widzę). Podręcznik przedstawia zaledwie podstawy gramatyki i podstawowe słownictwo, więc trzeba by uzupełnić naukę o materiały, które rozwiną interesujące nas treści, oczywiście jeżeli chcemy dogłębnie poznać język, a nie pobieżnie, tak by móc odnaleźć się chociaż mniej więcej w każdej sytuacji.

Ciężko mi wystawić ocenę tym pozycjom, bo mają swoje plusy i minusy i mimo, że bardzo mi się spodobały i cały czas regularnie się z nimi uczę, to wiem, że wielu z Was mogłyby nie przypaść do gustu! Jeżeli miałabym spojrzeć na założenia podręcznika, które przedstawiłam we wstępie to jak najbardziej ocena 8,5/10 się należy ;)
yosoymorena.blogspot.com Paulaaaa, 2012-07-05

Hiszpański dla bystrzaków

Seria "... dla bystrzaków" (tutaj: hiszpański i niemiecki) to seria książek, która umożliwia nam porozumiewanie się z innymi ludźmi w ich języku. Można jej używać zarówno jako podręcznika do nauki języka, jak i przewodnika po kulturze. Autorzy książek "naiwnie zakładają", że odbiorcami książek są osoby, które nie mają zielonego pojęcia o hiszpańskim, a jeżeli kiedykolwiek się go uczyli, to nie pamiętają ani słowa, osoby które nie szukają książki, która pozwoli im biegle mówić po hiszpańsku a pragnie po prostu nauczyć się słów, zwrotów i konstrukcji zdaniowych, dzięki którym będzie mogła porozumieć się w języku hiszpańskim na poziomie podstawowym, osoby które nie chcą uczyć się na pamięć niekończących się list słówek ani nudnych zasad gramatycznych oraz osoby, które chcą po prostu w przyjemny sposób liznąć nieco hiszpańskiego.

KONSTRUKCJA KSIĄŻKI:

Książka składa się z pięciu części: Część pierwsza to zapoznanie się z alfabetem, wymową oraz gramatyką (w pigułce), część druga to "Hiszpański w akcji" czyli konkretne rozdziały (jest ich 10), w których uczymy się słówek, zwrotów, gramatyki - a to wszystko utrwalane w wielu dialogach. Część trzecia to "Hiszpański w podróży" (kolejne 10 rozdziałów), część czwarta to dekalogi (m.in. dziesięć ulubionych zwrotów, dziesięć najważniejszych świąt) oraz część piąta czyli dodatki: mini-słownik i odmiana czasowników. Do podręcznika oczywiście dołączona jest też płyta CD.

ZALETY:

Dużą zaletą książki jest dobór słownictwa i zasad gramatycznych, które mamy pojąć. Są to jak najbardziej przydatne słówka. Kiedy wyjedziemy z kraju i wybierzemy się np. do restauracji na pewno damy sobie radę. Nie jest ich zbyt wiele, ale nie jest też za mało. Nie pojawiają się na kilku stronach, jedno słowo pod drugim, że na sam widok odechciewa nam się ich uczyć. Kolejną zaletą jest cała masa ciekawostek kulturowych - dowiemy się jakie zasady w różnych sytuacjach panują w różnych krajach hiszpańsko- i niemiecko-języcznych. Wydaje mi się też, że dużym plusem jest podana w nawiasach obok słowa wymowa. Nie musimy szukać go na płycie, ani kombinować na milion różnych sposobów, bo wymowa jest tuż obok.

WADY:

Może nie dla wszystkich, ale dla mnie - jako osoby zaczynającej naukę, wadą jest przedstawiona w podręczniku (do hiszpańskiego) podana wersja z Ameryki Południowej i Środkowej. Czasem przy niektórych słowach jest zaznaczone w którym kraju, jakie słowo się stosuje, ale nie zawsze są one wyszczególnione. Dla mnie priorytetem jest wersja europejska, która różni się nie tylko wymową, ale też niektóre rzeczy w Hiszpanii określane są innym słowem niż np. w Peru.
Drugą wadą dla mnie jest zbyt duża ilość tekstu. Czasami odechciewa mi się tego wszystkiego czytać, ale nie mogę pominąć, bo nie wiem, czy jest to jakieś wprowadzenie, które rozjaśni sytuację, czy może nic nie znaczący wstęp, bez którego spokojnie mogę przejść dalej.

PODSUMOWANIE:

Podręczniki bardzo mi się spodobały jako urozmaicenie nauki, zwiększenie motywacji do dalszego zapoznawania się z podstawami i przedstawiły niektóre zagadnienia w bardziej przystępny sposób. Jak najbardziej nadają się do nauki jeżeli chcemy poznać praktyczną stronę języka, czyli jego użycie w restauracji, na zakupach, podczas rozmowy telefonicznej i wielu innych sytuacjach. Nie widzę go jednak w roli jedynego przewodnika po języku (zresztą żadnego w takiej roli nie widzę). Podręcznik przedstawia zaledwie podstawy gramatyki i podstawowe słownictwo, więc trzeba by uzupełnić naukę o materiały, które rozwiną interesujące nas treści, oczywiście jeżeli chcemy dogłębnie poznać język, a nie pobieżnie, tak by móc odnaleźć się chociaż mniej więcej w każdej sytuacji.

Ciężko mi wystawić ocenę tym pozycjom, bo mają swoje plusy i minusy i mimo, że bardzo mi się spodobały i cały czas regularnie się z nimi uczę, to wiem, że wielu z Was mogłyby nie przypaść do gustu! Jeżeli miałabym spojrzeć na założenia podręcznika, które przedstawiłam we wstępie to jak najbardziej ocena 8,5/10 się należy ;)
yosoymorena.blogspot.com Paulaaaa, 2012-07-05

Pamięć absolutna. Jak radzić sobie z zapominaniem i podkręcić możliwości umysłu

"Żyjemy obecnie w erze szybkiej wymiany informacji. Zwiększenie sprawności zapamiętywania przestaje być alternatywą. Staje się koniecznością! Naszej pamięci używamy non stop, korzystamy z niej przez całe życie i to, w jaki sposób się nią posługujemy, przełoży się na nasze osiągnięcia." Czy nie chcielibyście móc bez żadnych notatek móc zapamiętywać różnego rodzaju informacje - nawet te pozornie błahe? Od list zakupów, przez numery telefonów, zapamiętywanie słów w językach obcych, aż po imiona nowo poznanych osób na imprezie! Ja od zawsze uważałam, że mam problemy z pamięcią i większość rzeczy sobie notowałam, bądź zwyczajnie o nich zapominałam.

Książka składa się z 10 rozdziałów wśród których znajdują się: test wprowadzający, techniki pamięciowe dla początkujących, sposoby na zapamiętywanie wielu różnych rzeczy, sposoby na doładowanie naszego mózgu i popisy, dzięki którym możemy zaimponować innym naszą pamięcią.

Jak przystało na dogłębne zapoznanie się z lekturą, nie pominęłam testu na początku książki i na spokojnie go wykonałam. Nadal nie wierzę w wynik który mi wyszedł. 90/100 punktów, czyli według książki dysponuję niesamowitą pamięcią. Autor zasugerował na których rozdziałach mogę się skupić, zdecydowałam się jednak przeczytać książkę od deski do deski, żeby niczego nie pominąć - w końcu nie uwierzyłam w mój wynik ;)

Muszę przyznać, że część zagadnień absolutnie mnie nie zaskoczyła - jak np. informacja, że mózg lepiej zapamiętuje obrazy. Słyszałam już o tym wcześniej i doskonale zdawałam sobie z tego sprawę - zresztą nie bez przyczyny sięgnęłam po poradnik dotyczący map myśli - bo to też się z tym wiąże. Znalazły się też zagadnienia czy może sposoby na zapamiętywanie, o których wcześniej nie słyszałam.

Myślę, że po książkę warto sięgnąć i poznać tajniki naszej pamięci i rozwiązania, które pomogą nam w zapamiętywaniu. Jest to pozycja, która trafi do każdego i każdemu się przyda. Pamięć niećwiczona jest coraz gorsza a myślę, że warto poświęcić nawet te 10 minut dziennie na różnego rodzaju ćwiczenia, żebyśmy czuli się wiecznie młodzi i zawsze bez problemów zapamiętywali ważne dla nas rzeczy.
Wredotek.pl Paulaaaa, 2012-07-01

Niemiecki dla bystrzaków

Seria "... dla bystrzaków" (tutaj: hiszpański i niemiecki) to seria książek, która umożliwia nam porozumiewanie się z innymi ludźmi w ich języku. Można jej używać zarówno jako podręcznika do nauki języka, jak i przewodnika po kulturze. Autorzy książek "naiwnie zakładają", że odbiorcami książek są osoby, które nie mają zielonego pojęcia o hiszpańskim, a jeżeli kiedykolwiek się go uczyli, to nie pamiętają ani słowa, osoby które nie szukają książki, która pozwoli im biegle mówić po hiszpańsku a pragnie po prostu nauczyć się słów, zwrotów i konstrukcji zdaniowych, dzięki którym będzie mogła porozumieć się w języku hiszpańskim na poziomie podstawowym, osoby które nie chcą uczyć się na pamięć niekończących się list słówek ani nudnych zasad gramatycznych oraz osoby, które chcą po prostu w przyjemny sposób liznąć nieco hiszpańskiego.

KONSTRUKCJA KSIĄŻKI:

Książka składa się z pięciu części: Część pierwsza to zapoznanie się z alfabetem, wymową oraz gramatyką (w pigułce), część druga to "Hiszpański w akcji" czyli konkretne rozdziały (jest ich 10), w których uczymy się słówek, zwrotów, gramatyki - a to wszystko utrwalane w wielu dialogach. Część trzecia to "Hiszpański w podróży" (kolejne 10 rozdziałów), część czwarta to dekalogi (m.in. dziesięć ulubionych zwrotów, dziesięć najważniejszych świąt) oraz część piąta czyli dodatki: mini-słownik i odmiana czasowników. Do podręcznika oczywiście dołączona jest też płyta CD.

ZALETY:

Dużą zaletą książki jest dobór słownictwa i zasad gramatycznych, które mamy pojąć. Są to jak najbardziej przydatne słówka. Kiedy wyjedziemy z kraju i wybierzemy się np. do restauracji na pewno damy sobie radę. Nie jest ich zbyt wiele, ale nie jest też za mało. Nie pojawiają się na kilku stronach, jedno słowo pod drugim, że na sam widok odechciewa nam się ich uczyć. Kolejną zaletą jest cała masa ciekawostek kulturowych - dowiemy się jakie zasady w różnych sytuacjach panują w różnych krajach hiszpańsko- i niemiecko-języcznych. Wydaje mi się też, że dużym plusem jest podana w nawiasach obok słowa wymowa. Nie musimy szukać go na płycie, ani kombinować na milion różnych sposobów, bo wymowa jest tuż obok.

WADY:

Może nie dla wszystkich, ale dla mnie - jako osoby zaczynającej naukę, wadą jest przedstawiona w podręczniku (do hiszpańskiego) podana wersja z Ameryki Południowej i Środkowej. Czasem przy niektórych słowach jest zaznaczone w którym kraju, jakie słowo się stosuje, ale nie zawsze są one wyszczególnione. Dla mnie priorytetem jest wersja europejska, która różni się nie tylko wymową, ale też niektóre rzeczy w Hiszpanii określane są innym słowem niż np. w Peru.
Drugą wadą dla mnie jest zbyt duża ilość tekstu. Czasami odechciewa mi się tego wszystkiego czytać, ale nie mogę pominąć, bo nie wiem, czy jest to jakieś wprowadzenie, które rozjaśni sytuację, czy może nic nie znaczący wstęp, bez którego spokojnie mogę przejść dalej.

PODSUMOWANIE:

Podręczniki bardzo mi się spodobały jako urozmaicenie nauki, zwiększenie motywacji do dalszego zapoznawania się z podstawami i przedstawiły niektóre zagadnienia w bardziej przystępny sposób. Jak najbardziej nadają się do nauki jeżeli chcemy poznać praktyczną stronę języka, czyli jego użycie w restauracji, na zakupach, podczas rozmowy telefonicznej i wielu innych sytuacjach. Nie widzę go jednak w roli jedynego przewodnika po języku (zresztą żadnego w takiej roli nie widzę). Podręcznik przedstawia zaledwie podstawy gramatyki i podstawowe słownictwo, więc trzeba by uzupełnić naukę o materiały, które rozwiną interesujące nas treści, oczywiście jeżeli chcemy dogłębnie poznać język, a nie pobieżnie, tak by móc odnaleźć się chociaż mniej więcej w każdej sytuacji.

Ciężko mi wystawić ocenę tym pozycjom, bo mają swoje plusy i minusy i mimo, że bardzo mi się spodobały i cały czas regularnie się z nimi uczę, to wiem, że wielu z Was mogłyby nie przypaść do gustu! Jeżeli miałabym spojrzeć na założenia podręcznika, które przedstawiłam we wstępie to jak najbardziej ocena 8,5/10 się należy ;)
yosoymorena.blogspot.com Paulaaaa, 2012-07-05

Niemiecki dla bystrzaków

Seria "... dla bystrzaków" (tutaj: hiszpański i niemiecki) to seria książek, która umożliwia nam porozumiewanie się z innymi ludźmi w ich języku. Można jej używać zarówno jako podręcznika do nauki języka, jak i przewodnika po kulturze. Autorzy książek "naiwnie zakładają", że odbiorcami książek są osoby, które nie mają zielonego pojęcia o hiszpańskim, a jeżeli kiedykolwiek się go uczyli, to nie pamiętają ani słowa, osoby które nie szukają książki, która pozwoli im biegle mówić po hiszpańsku a pragnie po prostu nauczyć się słów, zwrotów i konstrukcji zdaniowych, dzięki którym będzie mogła porozumieć się w języku hiszpańskim na poziomie podstawowym, osoby które nie chcą uczyć się na pamięć niekończących się list słówek ani nudnych zasad gramatycznych oraz osoby, które chcą po prostu w przyjemny sposób liznąć nieco hiszpańskiego.

KONSTRUKCJA KSIĄŻKI:

Książka składa się z pięciu części: Część pierwsza to zapoznanie się z alfabetem, wymową oraz gramatyką (w pigułce), część druga to "Hiszpański w akcji" czyli konkretne rozdziały (jest ich 10), w których uczymy się słówek, zwrotów, gramatyki - a to wszystko utrwalane w wielu dialogach. Część trzecia to "Hiszpański w podróży" (kolejne 10 rozdziałów), część czwarta to dekalogi (m.in. dziesięć ulubionych zwrotów, dziesięć najważniejszych świąt) oraz część piąta czyli dodatki: mini-słownik i odmiana czasowników. Do podręcznika oczywiście dołączona jest też płyta CD.

ZALETY:

Dużą zaletą książki jest dobór słownictwa i zasad gramatycznych, które mamy pojąć. Są to jak najbardziej przydatne słówka. Kiedy wyjedziemy z kraju i wybierzemy się np. do restauracji na pewno damy sobie radę. Nie jest ich zbyt wiele, ale nie jest też za mało. Nie pojawiają się na kilku stronach, jedno słowo pod drugim, że na sam widok odechciewa nam się ich uczyć. Kolejną zaletą jest cała masa ciekawostek kulturowych - dowiemy się jakie zasady w różnych sytuacjach panują w różnych krajach hiszpańsko- i niemiecko-języcznych. Wydaje mi się też, że dużym plusem jest podana w nawiasach obok słowa wymowa. Nie musimy szukać go na płycie, ani kombinować na milion różnych sposobów, bo wymowa jest tuż obok.

WADY:

Może nie dla wszystkich, ale dla mnie - jako osoby zaczynającej naukę, wadą jest przedstawiona w podręczniku (do hiszpańskiego) podana wersja z Ameryki Południowej i Środkowej. Czasem przy niektórych słowach jest zaznaczone w którym kraju, jakie słowo się stosuje, ale nie zawsze są one wyszczególnione. Dla mnie priorytetem jest wersja europejska, która różni się nie tylko wymową, ale też niektóre rzeczy w Hiszpanii określane są innym słowem niż np. w Peru.
Drugą wadą dla mnie jest zbyt duża ilość tekstu. Czasami odechciewa mi się tego wszystkiego czytać, ale nie mogę pominąć, bo nie wiem, czy jest to jakieś wprowadzenie, które rozjaśni sytuację, czy może nic nie znaczący wstęp, bez którego spokojnie mogę przejść dalej.

PODSUMOWANIE:

Podręczniki bardzo mi się spodobały jako urozmaicenie nauki, zwiększenie motywacji do dalszego zapoznawania się z podstawami i przedstawiły niektóre zagadnienia w bardziej przystępny sposób. Jak najbardziej nadają się do nauki jeżeli chcemy poznać praktyczną stronę języka, czyli jego użycie w restauracji, na zakupach, podczas rozmowy telefonicznej i wielu innych sytuacjach. Nie widzę go jednak w roli jedynego przewodnika po języku (zresztą żadnego w takiej roli nie widzę). Podręcznik przedstawia zaledwie podstawy gramatyki i podstawowe słownictwo, więc trzeba by uzupełnić naukę o materiały, które rozwiną interesujące nas treści, oczywiście jeżeli chcemy dogłębnie poznać język, a nie pobieżnie, tak by móc odnaleźć się chociaż mniej więcej w każdej sytuacji.

Ciężko mi wystawić ocenę tym pozycjom, bo mają swoje plusy i minusy i mimo, że bardzo mi się spodobały i cały czas regularnie się z nimi uczę, to wiem, że wielu z Was mogłyby nie przypaść do gustu! Jeżeli miałabym spojrzeć na założenia podręcznika, które przedstawiłam we wstępie to jak najbardziej ocena 8,5/10 się należy ;)
yosoymorena.blogspot.com Paulaaaa, 2012-07-05

Bogać się! Dziesięć przykazań zarabiania pieniędzy. Wydanie II

Podtytuł „Dziesięć przykazań zarabiania pieniędzy" tylko trochę wyjaśnia, o czym będzie ta książka. Właściwie - nie „dziesięć przykazań" tylko „dziesięć oświadczeń" - bo tak jest w Torze i w ortodoksyjnym judaizmie. Autor: rabin, biznesmen, konsultant marketingu, wprowadza nas w reguły świata biznesu obecne w Torze.

Czy wiecie, że dobre było siedem uczynków Stwórcy A co było dobre potem - otóż ósmym dobrem było... złoto! Stąd tez operacje finansowe, powstanie pieniądza i obrót gotówki (bądź innych instrumentów finansowych) ma wymiar duchowy, a nie materialny (jak mogliby sądzić wulgarni marksiści). Uzasadnienie tego „etycznego kapitalizmu" wyczytać można z Biblii, zaś precyzyjne formuły znajdują się w Talmudzie. Nawiasem mówiąc przy odwołaniu do traktatów talmudycznych rabbi pisze: „jak podają ponad 2000 lat temu". Dotychczas bytem przekonany, ze Talmud powstał po Chrystusie, po zburzeniu świątynii - w III (t. jerozolimski) i V wieku (t. babiloński), ale jak w starym dowcipie: Tora była wcześniej nim powstał świat i Bóg tworząc świat miał ją w swoim umyśle.

Jedna z perełek tej książki wyjaśnia, jak tradycja żydowska pomaga wytłumaczyć, dlaczego ateizm i biznes nie są naturalnymi sojusznikami: „coś tak prawdziwie duchowego jak handel po prostu nie może współistnieć z socjalizmem. Zdeklarowany ateista wie, że aby być wiernym swojemu credo, musi odrzucić ideę wolnego rynku ze względu na zawarty w nim potencjał niepohamowanego rozwoju człowieka". Jest to tylko jeden z trzech aspektów związku pomiędzy Bogiem a rynkiem - ukazanego w tradycji żydowskiej, zachęca jednak do lektury nie tylko biznesmenów!
Magazyn Literacki Książki PCC, 2012-05-01
Sposób płatności