Recenzje
Tajlandia, Kambodża, Laos, Wietnam. Słodko-pikantne Indochiny. Wydanie 1
Azja Południowo-Wschodnia to kwintesencja fascynującej egzotyki, w dodatku dostępna niemal dla każdego. Na żadnym kontynencie nie zobaczymy tylu arcyciekawych miejsc, mieszcząc się w tak niewielkim budżecie. Może dlatego szlaki turystyczne Wietnamu, Laosu, Tajlandii i Indii pełne są młodych backpackersów poznających najdalsze zakątki tych krajów.
Jak podaje najnowszy przewodnik Bezdroży, aby podróżować po regionie, trzeba mieć na swe utrzymanie minimum 15 dolarów dziennie, czyli ok. 45 złotych. To dolna granica kosztów, która gwarantuje nocleg i wyżywienie, choć już nie wszystkie atrakcje, które chciałoby się zaliczyć. Np. bilety wstępu do świątyń są drogie (3 dolary), ale wystarczy popytać, by zwiedzić świątynie nie gorsze, za to bezpłatne. Gdy zdecydujemy się na zwiedzanie Angkor Wat, to pamiętajmy, że sam bilet to 20 dolarów, czyli dniówka z ogonkiem... Najtańszy nocleg to wydatek rzędu 3-4 dolarów, ale zdarzają się takie za dolara; zależy od pory roku, liczby turystów etc. Także najtańszy posiłek jest w cenie dolara, choć nie wolno zapominać o koszcie wody, którą musimy kupować (50 centów za 1,5 litra). A dla kurażu po ostatniej misce ryżu warto wypić lokalne piwo, też za dolara lub dwa. Podróżując nawet za niewielkie pieniądze, nie wolno zapominać o rygorach higieny. Zwiedzając miasta lub ich okolice, warto wynająć rower czy skuter, a to kolejne 2-6 dolarów. Trzeba też pamiętać o kosztach podróży, czyli biletach autobusowych lub kolejowych. Jak pisze autor przewodnika, kwota od 15 do 30 dolarów jest dolną granicą wydatków na codzienne utrzymanie w Azji. Granicy górnej nie ma, bo także i tu spotkamy tak luksusową ofertę, że i tysiąc dolarów dziennie to mało...
Polski przewodnik po najciekawszych krajach Azji Południowo--Wschodniej jest obszernym kompendium wiedzy o regionie i jego atrakcjach turystycznych.
Jak podaje najnowszy przewodnik Bezdroży, aby podróżować po regionie, trzeba mieć na swe utrzymanie minimum 15 dolarów dziennie, czyli ok. 45 złotych. To dolna granica kosztów, która gwarantuje nocleg i wyżywienie, choć już nie wszystkie atrakcje, które chciałoby się zaliczyć. Np. bilety wstępu do świątyń są drogie (3 dolary), ale wystarczy popytać, by zwiedzić świątynie nie gorsze, za to bezpłatne. Gdy zdecydujemy się na zwiedzanie Angkor Wat, to pamiętajmy, że sam bilet to 20 dolarów, czyli dniówka z ogonkiem... Najtańszy nocleg to wydatek rzędu 3-4 dolarów, ale zdarzają się takie za dolara; zależy od pory roku, liczby turystów etc. Także najtańszy posiłek jest w cenie dolara, choć nie wolno zapominać o koszcie wody, którą musimy kupować (50 centów za 1,5 litra). A dla kurażu po ostatniej misce ryżu warto wypić lokalne piwo, też za dolara lub dwa. Podróżując nawet za niewielkie pieniądze, nie wolno zapominać o rygorach higieny. Zwiedzając miasta lub ich okolice, warto wynająć rower czy skuter, a to kolejne 2-6 dolarów. Trzeba też pamiętać o kosztach podróży, czyli biletach autobusowych lub kolejowych. Jak pisze autor przewodnika, kwota od 15 do 30 dolarów jest dolną granicą wydatków na codzienne utrzymanie w Azji. Granicy górnej nie ma, bo także i tu spotkamy tak luksusową ofertę, że i tysiąc dolarów dziennie to mało...
Polski przewodnik po najciekawszych krajach Azji Południowo--Wschodniej jest obszernym kompendium wiedzy o regionie i jego atrakcjach turystycznych.
Tygodnik Angora Ł. AZIK; 2015-11-01
Lady Australia
Majestatyczne piękno australijskiej ziemi, tej najbardziej pociągającej, nieoczywistej i niedostępnej, woła i przywabia niespokojne duchy. Jednym z nich jest Marek Tomalik, autor zjawiskowej opowieści o najmniejszym kontynencie świata. Australia widziana jego oczami to ziemia wielkich kontrastów i możliwości, wciągająca i rzucająca wyzwania, kusząca niby syrena i wymagająca całkowitego oddania.Tyle dowiadujemy się z okładki. Lady Australia to swego rodzaju album, w którym autor przedstawia swoją fascynację, tajemniczym i odległym kontynentem jakim jest Australia. Na kilkuset stronach, obok tekstu, bajeczne fotografie, które, aż krzyczą do czytelnika swoim pięknem. Ciekawym zabiegiem jest także propozycja autora co do muzyki, którą proponuje do poszczególnych rozdziałów. Jest to np Jacek Kaczmarski i jego Potępienie rozkoszy. Wspaniałym dodatkiem są tu również fragmenty wierszy mojego ulubionego autora Williama Blake'a. Wspaniała książka z sugestywną okładką, polecam szczerze.
http://krotkoacztresciwie.blogspot.com Ande; 2015-10-26
Ekspert biznesu. Jak wymyślić, stworzyć i prowadzić zyskowny biznes bez środków na start
Kieszonkowy poradnik dla osób, które planują założenie własnej firmy, albo też szukają sposobów na poprawę funkcjonowania biznesu. To cenne źródło inspiracji, dlatego warto mieć książkę pod ręką i sięgać po nią w dowolnym momencie. Autor przywołuje słowa swojego mentora, Anthony'ego Robbinsa, które warto sobie wziąć do serca: „życiowy sukces jest wynikiem dobrych decyzji. Dobre decyzje są wynikiem doświadczenia, doświadczenie jest wynikiem złych decyzji".
Adam Grzesik chętnie dzieli się swoim doświadczeniem, pracował w dużych międzynarodowych koncernach, gdzie zdobył doświadczenie jako handlowiec i specjalista od sprzedaży, obecnie doradza innym, szkoli, ma też własną firmę iqbiznes.pl - wynajem profesjonalnych handlowców.
Tej książki nie może zabraknąć na półce szanującego się biznesmena, nawet początkującego. To doskonała mobilizacja do natychmiastowego działania!
Adam Grzesik chętnie dzieli się swoim doświadczeniem, pracował w dużych międzynarodowych koncernach, gdzie zdobył doświadczenie jako handlowiec i specjalista od sprzedaży, obecnie doradza innym, szkoli, ma też własną firmę iqbiznes.pl - wynajem profesjonalnych handlowców.
Tej książki nie może zabraknąć na półce szanującego się biznesmena, nawet początkującego. To doskonała mobilizacja do natychmiastowego działania!
Magazyn Literacki Książki ET; 2015-10-01
Krym: miłość i nienawiść
Choć w tytule widnieje Krym i to o nim głównie j jest reportaż, to książka rozpoczyna się na rosyjsko-ukraińskiej granicy w Doniecku, skąd Jastrzębski najpierw udał się do Krasnodonu. Zobaczył tam „zniszczone kamienice, dziury w jezdni, zerwane chodniki. Ślady wojny próbowała usunąć sama przyroda. Gdzieniegdzie zieleniła się trawa, a połamane drzewa wypuściły liście". Natura się nie poddała, odradzała się na tej nieludzkiej ziemi. Gorzej z ludźmi - autor spotykał przeważnie starsze kobiety. Mężczyźni są na wojnie... Jastrzębski, „dziennikarz Polskiego Radia i autor Klątwy gruzińskiego tortu, tym razem wybrał się na Krym. Jednak nie na ten bajkowy, opiewany w powieściach, wierszach, filmach i pieśniach miłych duszy każdego Słowianina, tylko na ten prawdziwy. Z krwi i kości. Krym Anno Domini 2015. Krym, który padł ofiarą aneksji. Zamieszkany przez skłóconych ze sobą Ukraińców, Tatarów i Rosjan. Czy możliwa jest jeszcze miłość na Krymie, skoro tyle tu nienawiści ". Nie ma łatwych odpowiedzi.
Uważam Rze AN; 2015-11-01
Ty wybierasz cel, my pokazujemy drogę!
Czy pomysł na biznes jest spójny z twoimi unikalnymi umiejętnościami, talentami, zainteresowaniami?
„Idealna dla ciebie dziedzina przyciągnie twój wzrok podczas czytania gazety”, wsłuchiwania się w strzępki cudzej rozmowy, buszowania w sieci.
Cofnij się do ulubionych zajęć między siódmym, a czternastym rokiem życia. Co cię wtedy angażowało? Co sprawiało, że zatrzymywał się czas, co w naturalny sposób cię przyciągało, było źródłem przyjemności?
Nie sugeruj się tym, za co chwaliła cię mama (np. postępy w grze na skrzypcach, której podskórnie nie znosiłaś). Pamiętaj, że masz realizować swoje cele, nie cudze oczekiwania.
„Można oddać ludziom wokół nas kontrolę nad naszym życiem, ale nie można oddać odpowiedzialności. To zawsze my będziemy odpowiedzialni za nasze decyzje i wybory.” (Brian Tracy, Sebastian Kotow „Ty wybierasz cel, my pokazujemy ci drogę.”)
Ślepe podążanie za kimś, kto odniósł sukces, próba odtworzenia jego ścieżki, to droga na skróty i donikąd. Dlatego naiwne jest twierdzić, że wystarczy przeczytać rady znanych i rozchwytywanych blogerów, by zbudować rentowny biznes. Rady mogą się przydać, ale na nic się zdadzą, jeśli zabraknie najważniejszego…
Czy pomysł na biznes oparty jest na pasji?
Jeśli czujesz flow podczas wykonywania zawodowej czynności, nie możesz doczekać się, kiedy rozpoczniesz zadanie, choć z drugiej strony obawiasz się efektów, jeśli nie musisz, jeść, pić, ani spać, bo jesteś w ferworze zlecenia, to znaczy, że odkryłaś swoją wymarzoną branżę.
„Możesz o niej opowiadać godzinami i się o niej uczyć bez końca, a i tak cię nie znudzi. Praca jest formą zabawy, która daje ci głębokie poczucie szczęścia i spełnienia.”
„Co łączy ludzi sukcesu? Są nastawieni na działanie. Poświęcają czas na planowanie i przemyślenia, a następnie podejmują działania. Coś robią. Stale podążają do przodu. Próbują jednej rzeczy, a potem kolejnej i tak dalej. Nigdy się nie zatrzymują. Są w stałym ruchu. A im więcej rzeczy wypróbujesz, tym bardziej prawdopodobne, że odniesiesz sukces.”
(Brian Tracy, Sebastian Kotow „Ty wybierasz cel, my pokazujemy ci drogę.”)
Czy cel biznesowy jest mierzalny i realny?
„Nie ma nierealistycznych celów, są nierealistyczne terminy.” (Brian Tracy, Sebastian Kotow „Ty wybierasz cel, my pokazujemy ci drogę.”)
Jak sprawdzisz, że robisz postępy w swoim biznesie? Blogując, możesz zaglądać w rosnące statystyki, coraz częstsze wiadomości i komentarze od czytelników, pierwsze oferty płatnej współpracy (często poprzedzone propozycjami w barterze).
Jeśli po ośmiu latach od założenia bloga, chcesz się z niego utrzymywać, jest to cel, który udało się już osiągnąć innym. Jesteś gotowa czekać tak długo na efekty? Jeśli po roku chcesz zbijać kokosy, masz utrudnione zadanie, choć są tacy, którzy czerpią stałe dochody z bloga już po tym czasie.
„Pamiętaj, że nie trafisz w cel, którego nie widać. Poczujesz się jak zwycięzca dopiero wtedy, gdy jasno określisz standardy, według których będziesz mierzył swój sukces i osiągał cele.” (Brian Tracy, Sebastian Kotow „Ty wybierasz cel, my pokazujemy ci drogę.”)
Patrzenie na liczby, słupki, reagowanie na feedback otoczenia, pozwoli ci jeszcze lepiej spełniać potrzeby klientów. Bez nich zamiast biznesu, będziesz mieć czasochłonne hobby.
Czy robisz postępy, które napawają cię dumą?
Jeśli dopiero wchodzisz na rynek, czeka cię długa droga w budowaniu pozycji eksperta, przecierania szlaków wśród klientów, ale też zmieni się twój stosunek do samej siebie:
„Większość ludzi zaczyna od niewielkiej wiary w siebie lub nawet od jej braku. Kiedy widzą rezultaty swoich wysiłków, stają się odważniejsi i pewni siebie. Poczucie własnej wartości rośnie, kiedy czujesz, że krok po kroku zbliżasz się do osiągnięcia czegoś dla ciebie ważnego. Z tego powodu ważne jest, żebyś miała przed sobą jasne cele na każdy moment życia. Każdy krok naprzód podnosi twoje poczucie własnej wartości i sprawia, że czujesz większy przypływ optymizmu i mocy.” (Brian Tracy, Sebastian Kotow „Ty wybierasz cel, my pokazujemy ci drogę.”)
„Idealna dla ciebie dziedzina przyciągnie twój wzrok podczas czytania gazety”, wsłuchiwania się w strzępki cudzej rozmowy, buszowania w sieci.
Cofnij się do ulubionych zajęć między siódmym, a czternastym rokiem życia. Co cię wtedy angażowało? Co sprawiało, że zatrzymywał się czas, co w naturalny sposób cię przyciągało, było źródłem przyjemności?
Nie sugeruj się tym, za co chwaliła cię mama (np. postępy w grze na skrzypcach, której podskórnie nie znosiłaś). Pamiętaj, że masz realizować swoje cele, nie cudze oczekiwania.
„Można oddać ludziom wokół nas kontrolę nad naszym życiem, ale nie można oddać odpowiedzialności. To zawsze my będziemy odpowiedzialni za nasze decyzje i wybory.” (Brian Tracy, Sebastian Kotow „Ty wybierasz cel, my pokazujemy ci drogę.”)
Ślepe podążanie za kimś, kto odniósł sukces, próba odtworzenia jego ścieżki, to droga na skróty i donikąd. Dlatego naiwne jest twierdzić, że wystarczy przeczytać rady znanych i rozchwytywanych blogerów, by zbudować rentowny biznes. Rady mogą się przydać, ale na nic się zdadzą, jeśli zabraknie najważniejszego…
Czy pomysł na biznes oparty jest na pasji?
Jeśli czujesz flow podczas wykonywania zawodowej czynności, nie możesz doczekać się, kiedy rozpoczniesz zadanie, choć z drugiej strony obawiasz się efektów, jeśli nie musisz, jeść, pić, ani spać, bo jesteś w ferworze zlecenia, to znaczy, że odkryłaś swoją wymarzoną branżę.
„Możesz o niej opowiadać godzinami i się o niej uczyć bez końca, a i tak cię nie znudzi. Praca jest formą zabawy, która daje ci głębokie poczucie szczęścia i spełnienia.”
„Co łączy ludzi sukcesu? Są nastawieni na działanie. Poświęcają czas na planowanie i przemyślenia, a następnie podejmują działania. Coś robią. Stale podążają do przodu. Próbują jednej rzeczy, a potem kolejnej i tak dalej. Nigdy się nie zatrzymują. Są w stałym ruchu. A im więcej rzeczy wypróbujesz, tym bardziej prawdopodobne, że odniesiesz sukces.”
(Brian Tracy, Sebastian Kotow „Ty wybierasz cel, my pokazujemy ci drogę.”)
Czy cel biznesowy jest mierzalny i realny?
„Nie ma nierealistycznych celów, są nierealistyczne terminy.” (Brian Tracy, Sebastian Kotow „Ty wybierasz cel, my pokazujemy ci drogę.”)
Jak sprawdzisz, że robisz postępy w swoim biznesie? Blogując, możesz zaglądać w rosnące statystyki, coraz częstsze wiadomości i komentarze od czytelników, pierwsze oferty płatnej współpracy (często poprzedzone propozycjami w barterze).
Jeśli po ośmiu latach od założenia bloga, chcesz się z niego utrzymywać, jest to cel, który udało się już osiągnąć innym. Jesteś gotowa czekać tak długo na efekty? Jeśli po roku chcesz zbijać kokosy, masz utrudnione zadanie, choć są tacy, którzy czerpią stałe dochody z bloga już po tym czasie.
„Pamiętaj, że nie trafisz w cel, którego nie widać. Poczujesz się jak zwycięzca dopiero wtedy, gdy jasno określisz standardy, według których będziesz mierzył swój sukces i osiągał cele.” (Brian Tracy, Sebastian Kotow „Ty wybierasz cel, my pokazujemy ci drogę.”)
Patrzenie na liczby, słupki, reagowanie na feedback otoczenia, pozwoli ci jeszcze lepiej spełniać potrzeby klientów. Bez nich zamiast biznesu, będziesz mieć czasochłonne hobby.
Czy robisz postępy, które napawają cię dumą?
Jeśli dopiero wchodzisz na rynek, czeka cię długa droga w budowaniu pozycji eksperta, przecierania szlaków wśród klientów, ale też zmieni się twój stosunek do samej siebie:
„Większość ludzi zaczyna od niewielkiej wiary w siebie lub nawet od jej braku. Kiedy widzą rezultaty swoich wysiłków, stają się odważniejsi i pewni siebie. Poczucie własnej wartości rośnie, kiedy czujesz, że krok po kroku zbliżasz się do osiągnięcia czegoś dla ciebie ważnego. Z tego powodu ważne jest, żebyś miała przed sobą jasne cele na każdy moment życia. Każdy krok naprzód podnosi twoje poczucie własnej wartości i sprawia, że czujesz większy przypływ optymizmu i mocy.” (Brian Tracy, Sebastian Kotow „Ty wybierasz cel, my pokazujemy ci drogę.”)
http://kobietawe-biznesie.pl/ Marta Szyszko