Recenzje
Narysuj swoje myśli. Jak skutecznie prezentować i sprzedawać pomysły na kartce papieru. Wydanie II
"Narysuj swoje myśli. Jak skutecznie prezentować i sprzedawać pomysły na kartce papieru" jest to pozycja ciekawa, która w jasny i przejrzysty sposób pokazuje w jaki sposób przeprowadzać swoje prezentacje i realizować pomysły. Roam Dan w tej książce objaśnia podstawowe techniki rysunków biznesowych, etapy myślenia wizualnego czy SQVID, czyli zajęcia z wyobraźni stosowanej. Pozycja ta pomorze ci otworzyć nowe i pełniejsze kanały komunikacji z twoimi klientami.
Za pomocą tej pozycji nauczymy się jak w pełni wykorzystać rysunek do celów biznesowych. Rysunek jest jednym z podstawowych narzędzi do przekazywanie swoich pomysłów czy myśli. Dlatego Roam Dan w niniejszej publikacji stara się pokazać, że rysunek może stać się bezkonkurencyjnym narzędziem w tworzeniu prezentacji biznesowych. Omawia jak w pełny sposób wykorzystać je do swojej pracy i znaleźć rozwiązania różnych z pozoru trudnych problemów i zleceń.
Wyciąganie wniosków za pomocą rysunków i myślenie wizualne w ujęciu naukowym jest podstawowym przesłaniem tej książki. Całość napisana jest lekkim i przystępnym językiem, a liczne rysunki pomagają zrozumieć opisywane porady. Autor jest specjalistą w tworzeniu prezentacji, dlatego przekazywanie wiedzy przychodzi mu lekko i nieszablonowo. Książka ta otworzy nam oczy na nowe możliwości i perspektywy. Nauczymy się jak w prosty sposób przekazać swój pomysł i zaciekawić nimi odbiorcę. Osoby potrafiące myśleć wizualnie dzięki tej pozycji rozwiną swoje umiejętności i poszerzą gamę pomysłów.
Nie od dziś wiadomo, że większość ludzi myśli obrazami. Dlatego tak ważne jest aby móc odpowiednio je wykorzystać w swojej pracy, aby osiągać jak najbardziej optymalne wyniki. W pozycji tej przeczytamy również o myśleniu wizualnym w ujęciu naukowym, co pomorze nam dokładniej poznać zgłębiany temat. Doskonale bawiłem się podczas lektury tej książki i dodatkowo nauczyłem się wielu ciekawych technik i wyciągnąłem wiele wniosków. Jak najbardziej polecam lekturę tej książki, która powinna pomóc Wam usprawnić i poprawić wyniki w swojej pracy z rysunkiem.
Za pomocą tej pozycji nauczymy się jak w pełni wykorzystać rysunek do celów biznesowych. Rysunek jest jednym z podstawowych narzędzi do przekazywanie swoich pomysłów czy myśli. Dlatego Roam Dan w niniejszej publikacji stara się pokazać, że rysunek może stać się bezkonkurencyjnym narzędziem w tworzeniu prezentacji biznesowych. Omawia jak w pełny sposób wykorzystać je do swojej pracy i znaleźć rozwiązania różnych z pozoru trudnych problemów i zleceń.
Wyciąganie wniosków za pomocą rysunków i myślenie wizualne w ujęciu naukowym jest podstawowym przesłaniem tej książki. Całość napisana jest lekkim i przystępnym językiem, a liczne rysunki pomagają zrozumieć opisywane porady. Autor jest specjalistą w tworzeniu prezentacji, dlatego przekazywanie wiedzy przychodzi mu lekko i nieszablonowo. Książka ta otworzy nam oczy na nowe możliwości i perspektywy. Nauczymy się jak w prosty sposób przekazać swój pomysł i zaciekawić nimi odbiorcę. Osoby potrafiące myśleć wizualnie dzięki tej pozycji rozwiną swoje umiejętności i poszerzą gamę pomysłów.
Nie od dziś wiadomo, że większość ludzi myśli obrazami. Dlatego tak ważne jest aby móc odpowiednio je wykorzystać w swojej pracy, aby osiągać jak najbardziej optymalne wyniki. W pozycji tej przeczytamy również o myśleniu wizualnym w ujęciu naukowym, co pomorze nam dokładniej poznać zgłębiany temat. Doskonale bawiłem się podczas lektury tej książki i dodatkowo nauczyłem się wielu ciekawych technik i wyciągnąłem wiele wniosków. Jak najbardziej polecam lekturę tej książki, która powinna pomóc Wam usprawnić i poprawić wyniki w swojej pracy z rysunkiem.
fantasy-bestiarium.blogspot.com DarkLight; 2016-09-04
Podręcznik Przygody Rowerowej. Wydanie II
Co nowego można jeszcze odkryć w świecie, który już dawno został dokładnie zbadany? Kogo można spotkać na drogach, po których codziennie poruszają się tysiące ludzi? (...) Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie w Podręczniku przygody rowerowej. Autorzy dzielą się w nim doświadczeniami zdobytymi podczas wielu wypraw, z wielu różnych zakątków świata. Radzą, jaki kierunek wybrać i w jaki sprzęt się zaopatrzyć, jak zaplanować podróż na rowerze i jak ciekawie ją przeżyć. Przestrzegają przed potencjalnymi niebezpieczeństwami i niedogodnościami, a także informują, jak skutecznie ich unikać. Podręcznik pozbawiony jest nudnej teorii, autorzy skupiają się wyłącznie na praktycznych aspektach życia długodystansowego rowerzysty. Najważniejsze jest jednak to, że niezwykle skutecznie zachęcają do rowerowych wypraw. Na własnym przykładzie pokazują, że każda podróż jest w zasięgu ręki!
21. wiek
Motocyklizm. Droga do mindfulness
Otrzymaliśmy ciekawą książkę, która może zainteresować przede wszystkim zagorzałych motocyklistów, ale nie tylko. Nie znajdziemy w niej opisów sprzętu, techniki jazdy, ale to, co w motocyklizmie jest trudno uchwytne i trudne do wyartykułowania. Tematem książki jest doskonalenie samego siebie, rozumienie pewnych procesów i świata, jaki nas otacza. Łatwiej po niej zrozumieć, czym jest - lub może być "wiatr we włosach". Czasem warto zastanowić się, co jest dla nas największa wartością.
automobilista.com.pl J.K.; 2016-09-01
Sesje twórczej pomysłowości dla pedagogów, psychologów i trenerów grupowych
Kreatywność i pomysłowość to cechy, które można uznać za kluczowe dla rozwoju człowieka jako gatunku zajmującego szczególne miejsce wśród zwierząt. O ile dawniej twórcze myślenie było raczej domeną wybitnych jednostek, dziś staje się nieodzowne w codziennym życiu każdego człowieka. Płynność i elastyczność myślenia, oryginalność i zdolność dopracowania pomysłu można w pewnym stopniu wyćwiczyć - tak jak ćwiczy się pamięć i szlifuje inteligencję. W książce Czytelnik znajdzie wiele różnych zadań pozwalających przełamać schematyczność myślenia, poprawić procesy tworzenia skojarzeń, posługiwania się analogiami i metaforami, przekształcania idei i rzeczy. Wiele ćwiczeń zawiera ilustracje zastosowania danej techniki z przykładami rozwiązań. To nieoceniona pomoc dla wszystkich pedagogów, psychologów i trenerów chcących wyzwolić twórczy potencjał swoich podopiecznych.
Personel Plus
Superinteligencja. Scenariusze, strategie, zagrożenia
Jeśli inteligencją jest odpowiedzią to jak brzmi pytanie?
Inteligencja to ponoć najbardziej sprawiedliwie rozdzielone dobro na tym świecie- nikt nie skarży się, że dostał jej za mało. Dobro występujące W takiej obfitości nie ma jednej, zadowalającej i powszechnie akceptowanej definicji.
Na ogół uznaje się, że składa się na nią zdolność do logicznego, abstrakcyjnego myślenia, rozumienia, samoświadomości, komunikowania się z innymi, świadomość emocji, pamięć, przewidywanie, kreatywność, umiejętność rozwiązywania problemów. Choć ludzie różnią się poziomem inteligencji, próby jej pomiaru oraz wykorzystywanie wyników do celów praktycznych budzą ogromne wątpliwości, jak też kontrowersje natury moralnej czy politycznej. Już choćby dlatego niektóre problemy związane z inteligencją należą do obszaru tabu. Z tego też powodu w ostatnich latach podnoszą się glosy ostrzegające przed dalekosiężnymi skutkami badań nad "superinteligencją". W dużym uproszczeniu badania idą w trzech kierunkach. Pierwszy to prace nad sztuczną inteligencją, której nośnikiem byłyby jakieś urządzenia elektroniczne, zapewne wywodzące się ze współczesnych komputerów. Na tej drodze odniesiono już wielkie sukcesy. Pamięci komputerów wielokrotnie przekraczają ludzkie zdolności. Podobnie jest z możliwościami wykonywania w wielkim tempie rutynowych, możliwych do zalgorytmizowania operacji. Wciąż jednak nawet małe dziecko czy niewykształcona osoba góruje nad komputerami inteligencją emocjonalną (komputery jeszcze nie potrafią się zakochać) i zdolnościami do abstrakcji (na przykład zabezpieczenia typu captcha - odczytywanie treści z obrazka). Jak daleko można będzie jeszcze zajść? Komputer Deep Blue pokonał już arcymistrza Garriego Kasparowa. Czy jednak całość naszego myślenia jest algorytmiczna? Wydaje się, że nie. Być może komputery nigdy nie prześcigną ludzi. Nawet jeśli będziemy dążyć do "emanacji mózgu", czyli -w uproszczeniu - do skopiowania mózgu. Drugi kierunek to poprawianie ludzkiej inteligencji. Wszyscy pewnie zetknęliśmy się z technikami szybkiego czytania, szybkiego uczenia się (zwłaszcza języków obcych) czy robienia kilku rzeczy naraz. Miliony ludzi na całym świecie połykają tony pigułek na poprawę koncentracji, pamięci, szybkości myślenia. Choć jest oczywiste, że odpowiednia edukacja i wychowanie poprawiają nasze funkcjonowanie (co możemy odbierać jako powiększoną inteligencję), mamy tu raczej do czynienia z dorastaniem do naturalnego poziomu, a nie zwielokrotnieniem mocy wynikających z inteligencji. Nie wydaje się, by w czasach historycznych średnia inteligencja ludzi znacznie się podniosła. Pitagoras nie był mniej inteligentny od współczesnych matematyków. Współcześni korzystają z tego, że "stoją na ramionach gigantów", że korzystają z kumulacji wiedzy. Trzeci kierunek w dążeniu do superinteligencji obejmuje rozwój interfejsów mózg-komputer. Za najprostsze tego typu rozwiązania można uznać na przykład programy rozpoznające ludzką mowę czy zamieniające skan odręcznego pisma w plik cyfrowy. Znacznie bardziej skomplikowane są urządzenia pomagające niewidomym poprzez sprzężenie elektroniki bezpośrednio z mózgiem. Choć ów kierunek jest dopiero w powijakach, niewykluczone, że właśnie on przyniesie zaskakujące sukcesy. Przekonanie, że żyjemy u progu rewolucji w pracach nad superinteligencją, sprawia, że wielu znanych, jak też wybitnych myślicieli ostrzega przed trudnymi do przewidzenia Nick Bostrom skutkami. Niedawno tego typu przestrogi ogłosił Stephen Hawking. Wcześniej - Max Superinteligencją Tegmark i wielu innych. Przestrogi związane są z kilkoma różnymi zagrożeniami. Od Scenariusze, strategie, zagrożenia "buntu robotów" po społeczne konsekwencje. O ile "bunt robotów wydaje się czystą fantazją, o tyle wywołane superinteligentnymi urządzeniami skutki, takie jak masowe bezrobocie, wydają się całkiem realne. Podobnie jak całkiem realne jest zagrożenie, że metody poprawiania inteligencji czy to metodami farmakologicznymi, czy technicznymi Nick Bostrom Scenariusze, (interfejsy mózg-komputer) będą dostępne wyłącznie dla nielicznych uprzywilejowanych". Superinteligencja. Scenariusze, strategie, zagrożenia dotyczy tych wszystkich problemów. Nick Bostrom jest profesorem na wydziale filozofii uniwersytetu w Oksfordzie, założycielem i kierownikiem Instytutu Przyszłości Ludzkości. Znane są jego prace na temat transhumanizmu - dziedziny badającej możliwości przezwyciężania naturalnych ludzkich ograniczeń poprzez wykorzystanie zdobyczy nauki i techniki. Autor rozwija swoją opowieść wokół popularnej w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku tezy (głoszonej wtedy przez czołowych badaczy sztucznej inteligencji, Marana Minskyego i Johna McCarthyego), że jeśli obdarzony sztuczną inteligencją byt zdoła sam poprawić projekt, według którego powstał, wówczas poprawiona wersja będzie jeszcze inteligentniejsza. Powinno to uruchomić reakcję łańcuchową, prowadzącą do powstania superinteligencji. Bostrom przedstawia i omawia trzy drogi do superinteligencji. Pierwsza wiedzie do połączenia i rozwoju obecnych technologii: uczące się maszyny, sztuczne sieci neuronowe, ewolucyjne programowanie itp. Druga prowadzi do emulacja mózgu. Nie musielibyśmy zrozumieć, jak działa mózg. Po prostu byśmy go skopiowali, zyskując swoistą nieśmiertelność. Trzecie podejście, hybrydowe, polegałoby na częściowym emulowaniu fragmentów "uśrednionego ludzkiego mózgu" i uzupełnieniu go elementami elektronicznymi. Jak przystało na filozofa, autor sporą część książki poświęca społecznym konsekwencjom powstania superinteligencji. Podziela zdanie wielu badaczy, że sytuacja może się wymknąć spod kontroli i superinteligentne byty mogą stanowić bezprecedensowe zagrożenie. Utrzymanie nad nimi nadzoru też nie rozwiązuje problemu. Wprowadzi bowiem podział na tych, którzy do superinteligencji mają dostęp oraz tych, którzy będą go pozbawieni. Książka Bostroma jest niezwykle gęsta, pełna naukowych terminów i faktów. Stanowi zapewne najpełniejszą w ostatnich latach opowieść o sztucznej inteligencji. A jednak nie znajdziemy w niej rozwiązania problemu: jeżeli inteligencja jest ewolucyjną odpowiedzią, jak brzmi pytanie? Mózg stanowi jedynie nośnik inteligencji. Rozróżnijmy umysł i jego mózg. Wydaje się, że łatwiej będzie zrozumieć działanie mózgu, niż do końca zrozumieć, czym jest umysł, a czym inteligencja. ?
Inteligencja to ponoć najbardziej sprawiedliwie rozdzielone dobro na tym świecie- nikt nie skarży się, że dostał jej za mało. Dobro występujące W takiej obfitości nie ma jednej, zadowalającej i powszechnie akceptowanej definicji.
Na ogół uznaje się, że składa się na nią zdolność do logicznego, abstrakcyjnego myślenia, rozumienia, samoświadomości, komunikowania się z innymi, świadomość emocji, pamięć, przewidywanie, kreatywność, umiejętność rozwiązywania problemów. Choć ludzie różnią się poziomem inteligencji, próby jej pomiaru oraz wykorzystywanie wyników do celów praktycznych budzą ogromne wątpliwości, jak też kontrowersje natury moralnej czy politycznej. Już choćby dlatego niektóre problemy związane z inteligencją należą do obszaru tabu. Z tego też powodu w ostatnich latach podnoszą się glosy ostrzegające przed dalekosiężnymi skutkami badań nad "superinteligencją". W dużym uproszczeniu badania idą w trzech kierunkach. Pierwszy to prace nad sztuczną inteligencją, której nośnikiem byłyby jakieś urządzenia elektroniczne, zapewne wywodzące się ze współczesnych komputerów. Na tej drodze odniesiono już wielkie sukcesy. Pamięci komputerów wielokrotnie przekraczają ludzkie zdolności. Podobnie jest z możliwościami wykonywania w wielkim tempie rutynowych, możliwych do zalgorytmizowania operacji. Wciąż jednak nawet małe dziecko czy niewykształcona osoba góruje nad komputerami inteligencją emocjonalną (komputery jeszcze nie potrafią się zakochać) i zdolnościami do abstrakcji (na przykład zabezpieczenia typu captcha - odczytywanie treści z obrazka). Jak daleko można będzie jeszcze zajść? Komputer Deep Blue pokonał już arcymistrza Garriego Kasparowa. Czy jednak całość naszego myślenia jest algorytmiczna? Wydaje się, że nie. Być może komputery nigdy nie prześcigną ludzi. Nawet jeśli będziemy dążyć do "emanacji mózgu", czyli -w uproszczeniu - do skopiowania mózgu. Drugi kierunek to poprawianie ludzkiej inteligencji. Wszyscy pewnie zetknęliśmy się z technikami szybkiego czytania, szybkiego uczenia się (zwłaszcza języków obcych) czy robienia kilku rzeczy naraz. Miliony ludzi na całym świecie połykają tony pigułek na poprawę koncentracji, pamięci, szybkości myślenia. Choć jest oczywiste, że odpowiednia edukacja i wychowanie poprawiają nasze funkcjonowanie (co możemy odbierać jako powiększoną inteligencję), mamy tu raczej do czynienia z dorastaniem do naturalnego poziomu, a nie zwielokrotnieniem mocy wynikających z inteligencji. Nie wydaje się, by w czasach historycznych średnia inteligencja ludzi znacznie się podniosła. Pitagoras nie był mniej inteligentny od współczesnych matematyków. Współcześni korzystają z tego, że "stoją na ramionach gigantów", że korzystają z kumulacji wiedzy. Trzeci kierunek w dążeniu do superinteligencji obejmuje rozwój interfejsów mózg-komputer. Za najprostsze tego typu rozwiązania można uznać na przykład programy rozpoznające ludzką mowę czy zamieniające skan odręcznego pisma w plik cyfrowy. Znacznie bardziej skomplikowane są urządzenia pomagające niewidomym poprzez sprzężenie elektroniki bezpośrednio z mózgiem. Choć ów kierunek jest dopiero w powijakach, niewykluczone, że właśnie on przyniesie zaskakujące sukcesy. Przekonanie, że żyjemy u progu rewolucji w pracach nad superinteligencją, sprawia, że wielu znanych, jak też wybitnych myślicieli ostrzega przed trudnymi do przewidzenia Nick Bostrom skutkami. Niedawno tego typu przestrogi ogłosił Stephen Hawking. Wcześniej - Max Superinteligencją Tegmark i wielu innych. Przestrogi związane są z kilkoma różnymi zagrożeniami. Od Scenariusze, strategie, zagrożenia "buntu robotów" po społeczne konsekwencje. O ile "bunt robotów wydaje się czystą fantazją, o tyle wywołane superinteligentnymi urządzeniami skutki, takie jak masowe bezrobocie, wydają się całkiem realne. Podobnie jak całkiem realne jest zagrożenie, że metody poprawiania inteligencji czy to metodami farmakologicznymi, czy technicznymi Nick Bostrom Scenariusze, (interfejsy mózg-komputer) będą dostępne wyłącznie dla nielicznych uprzywilejowanych". Superinteligencja. Scenariusze, strategie, zagrożenia dotyczy tych wszystkich problemów. Nick Bostrom jest profesorem na wydziale filozofii uniwersytetu w Oksfordzie, założycielem i kierownikiem Instytutu Przyszłości Ludzkości. Znane są jego prace na temat transhumanizmu - dziedziny badającej możliwości przezwyciężania naturalnych ludzkich ograniczeń poprzez wykorzystanie zdobyczy nauki i techniki. Autor rozwija swoją opowieść wokół popularnej w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku tezy (głoszonej wtedy przez czołowych badaczy sztucznej inteligencji, Marana Minskyego i Johna McCarthyego), że jeśli obdarzony sztuczną inteligencją byt zdoła sam poprawić projekt, według którego powstał, wówczas poprawiona wersja będzie jeszcze inteligentniejsza. Powinno to uruchomić reakcję łańcuchową, prowadzącą do powstania superinteligencji. Bostrom przedstawia i omawia trzy drogi do superinteligencji. Pierwsza wiedzie do połączenia i rozwoju obecnych technologii: uczące się maszyny, sztuczne sieci neuronowe, ewolucyjne programowanie itp. Druga prowadzi do emulacja mózgu. Nie musielibyśmy zrozumieć, jak działa mózg. Po prostu byśmy go skopiowali, zyskując swoistą nieśmiertelność. Trzecie podejście, hybrydowe, polegałoby na częściowym emulowaniu fragmentów "uśrednionego ludzkiego mózgu" i uzupełnieniu go elementami elektronicznymi. Jak przystało na filozofa, autor sporą część książki poświęca społecznym konsekwencjom powstania superinteligencji. Podziela zdanie wielu badaczy, że sytuacja może się wymknąć spod kontroli i superinteligentne byty mogą stanowić bezprecedensowe zagrożenie. Utrzymanie nad nimi nadzoru też nie rozwiązuje problemu. Wprowadzi bowiem podział na tych, którzy do superinteligencji mają dostęp oraz tych, którzy będą go pozbawieni. Książka Bostroma jest niezwykle gęsta, pełna naukowych terminów i faktów. Stanowi zapewne najpełniejszą w ostatnich latach opowieść o sztucznej inteligencji. A jednak nie znajdziemy w niej rozwiązania problemu: jeżeli inteligencja jest ewolucyjną odpowiedzią, jak brzmi pytanie? Mózg stanowi jedynie nośnik inteligencji. Rozróżnijmy umysł i jego mózg. Wydaje się, że łatwiej będzie zrozumieć działanie mózgu, niż do końca zrozumieć, czym jest umysł, a czym inteligencja. ?
Nowe Książki Stanisław Bajtlik