ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Recenzje

Dark desires

Nie miałam do tej książki ogromnych oczekiwań patrząc na to, że jest to debiutancka powieść autorki. Miło się jednak zaskoczyłam bo ta historia wciągnęła mnie od początku! Bardzo podobało mi się to, że są perspektywy zarówno Neventhi jak i Zandera, można dzięki temu poznać punkt widzenia ich obydwu. Pojawiały się też pov. innych ale głównie tej dwójki. Od początku ciekawiło mnie kto jest zabójcą i intrygowała mnie czterooka postać którą widział Zander, aż nie chciałam przestawać czytać. Jedyne co było dla mnie dziwne i niezrozumiałe to przeskok relacji Neventhi i Zandera. (Tu może być spojler!!!!!) Nienawidzą się, nagle Neventhi stwierdza, że jest atrakcyjny, Zander po morfinie też zaczyna patrzeć na nią inaczej ale żadnej zmiany w ich relacji nie widać i nagle całują się na balu. Pocałunek też za dużo nie zmienia bo nadal się nie lubią. Może ja coś pominęłam, nie wiem, ale to było dla mnie dziwne. (Na koniec jest wytłumaczenie jak Zander to widział ale nie chcę robić aż takich spojlerów). Oprócz tego znalazłam jedną literówkę a tak to nie mam już do czego się przyczepić. Styl pisania autorki był fajny, łatwo i szybko mi się czytało. Bardzo chciałabym poznać dalsze losy bohaterów więc mam nadzieję, że doczekamy się drugiej części 💙

books.with.pati War Patrycja

Vicious Allure

Zaparzcie kawę, usiądźcie wygodnie i przygotujcie się na emocjonalny rollercoaster. Dziś biorę na warsztat książkę, która pachnie grzechem, obsesją i... Vegas w ogniu. „Vicious Allure” to powieść, po którą sięgnęłam z myślą, że będzie bardziej brutalna, po zapowiedziach spodziewałam się mroku, który pożera wszystko na swojej drodze. Tymczasem dostałam coś innego, ale zdecydowanie bardziej intensywnego. I nie, nie zawiodłam się ani trochę. Agnieszka zabiera nas do świata, w którym nie ma prostych emocji ani czystych intencji. Cindy Fox, mieszkająca w Las Vegas, robi, co może, by przetrwać, pracuje w barze, opiekuje się chorą matką i marzy o lepszym życiu. Jej codzienność jest szara, a jedynym promykiem w jej życiu jest przyjaciółka Alex, kobieta o sercu ze złota i języku jak brzytwa. Ale to się zmienia, gdy na jej drodze staje Dragon, mężczyzna, który jest jak burza piaskowa: niszczy wszystko, co napotka, ale nie da się od niego oderwać wzroku. Dragon to bohater, który budzi sprzeczne emocje. Surowy, niebezpieczny, czasem wręcz przerażający, a mimo to trudno go nie obserwować z fascynacją. Jest jak diabeł w ludzkiej skórze, który kusi, choć dobrze wiesz, że prowadzi prosto do piekła. Nieprzewidywalny, władczy, magnetyczny i kompletnie zepsuty wewnętrznie. To uosobienie chaosu, które przyciąga jak ogień i parzy dokładnie tak samo mocno. Jednak nie jest to bohater, który krzywdzi bez zastanowienia, a w jego środku drzemią mimo wszystko dobre uczucia, głęboko ukryte. Cindy przy nim przechodzi własne piekło, ale to właśnie w tym piekle dojrzewa, poznaje swoją siłę i granice, które gotowa jest przekroczyć. Choć niepozorna, potrafi stanąć mu naprzeciw. Jej siła, odwaga i upór sprawiają, że nie jest tylko ofiarą, jest kimś, kto potrafi spojrzeć diabłu w oczy. Ich relacja to nie romans, tylko wojna. Zamiast słodkich wyznań, są tutaj krzyki, spojrzenia i milczenie gęste jak dym po pożarze. To nie flirt, to emocjonalny ring, na którym nikt nie wychodzi zwycięsko. Cindy nie wie, czy powinna Dragona nienawidzić, czy może jednak... kochać. Właściwie chyba nie wie, gdzie kończy się nienawiść, a zaczyna uzależnienie, a czytelnik razem z nią próbuje znaleźć odpowiedź. Autorka mistrzowsko pokazuje, jak cienka jest granica między pożądaniem a destrukcją, między fascynacją a strachem. To związek balansujący na granicy pożądania i destrukcji, od którego nie sposób się oderwać. To, co naprawdę wyróżnia „Vicious Allure”, to styl autorki. Agnieszka ma wyjątkowe wyczucie języka, pisze lekko, ale z pazurem, wplatając w mrok humor i sarkazm, które idealnie balansują ciężar emocji. W morzu mroku i cierpienia pojawiają się błyski ironii, które nadają całej historii lekkości. Dzięki temu książka nie przytłacza, nawet gdy serwuje nam najbardziej bolesne sceny. Czy historia ma swoje słabsze momenty? Owszem, miejscami akcja zwalnia, fabuła się rozciąga i ma się wrażenie, że niektóre wydarzenia można by skrócić. Ale ten rytm ma też swój sens, pozwala w pełni poczuć klimat, napięcie i emocje bohaterów. A potem przychodzi końcówka. Brutalna, intensywna, szalona. „Vicious Allure” to nie jest książka o miłości, którą chciałoby się przeżyć, to historia o uczuciu, przed którym należy uciekać. Pełna bólu, pożądania i wewnętrznych sprzeczności. Nie jest przesadnie brutalna, ale na pewno mocna emocjonalnie. Nie jest to historia dla każdego. To nie opowieść o wielkiej, romantycznej miłości, tylko o obsesji, bólu i cienkiej granicy między pragnieniem a autodestrukcją. Jeśli lubicie dark romance z klimatem gangsterskim, gdzie nie brakuje trupa czy uciętych kończyn, slowburnem i bohaterami, których nie da się łatwo zaszufladkować, to ta książka jest dla was. Agnieszka stworzyła historię, która przypomina jazdę bez trzymanki po nocnym Las Vegas, migoczącym, głośnym, dusznym i pełnym grzechów. 💀 Dla fanów: dark romance, hate-love, slowburnów z piekielnym twistem 🔥 Ostrzeżenie: tu nie ma księcia z bajki - jest smok, który sam spalił swoje królestwo.

Bookparadise.pl Natalia Zaczkiewicz

Vicious Allure

Jak zawsze to okładka jest winna tego, że zainteresowałam się książką, ale też opis zrobił swoje. Gdy wzięłam książkę do ręki, miałam dobre przeczucie i towarzyszyła mi ekscytacja, w końcu dostałam taką porządna cegiełkę do czytania. To pierwszy tom serii, bardzo dobry choć ma swoje wady, jednocześnie daje nadzieję na mega interesująca kontynuację.Romans z wyraźnymi elementami dark, z akcją i świetną główną bohaterką. Cindy opiekuje się chorującą matką i pracuje w barze, stara się jak najlepiej wykonywać swoją pracę, jednak ma nadzieję na zmiany. Kobieta nie ma pojęcia, że jej szef skrywa mroczne sekrety, które sprawiają, że Cindy zostaje wciągnięta do tajemniczego i mrocznego świata, w którym dominuje przemoc, brutalność i bezwzględność, a włada nim Dragon, mężczyzna który może okazać się dla dziewczyny zarówno wybawieniem i przekleństwem. Losy tej dwójki złączą się w szalonym tańcu wojny, nienawiści ale też i pożądania i obsesji. Jeśli lubicie cegiełki, to ta książka jest dla was, chociaż ja muszę przyznać, że na moje oko ta grubość jest nieco przesadzona, a co za tym idzie fabuła jest momentami niepotrzebnie przeciągnięta. Choć to kawał lektury i treści jest sporo, to mi troszkę za brakło konkretów, autorka bardzo rozwlekła akcję i wydarzenia, przez co nie towarzyszył mi dreszczyk emocji, którego oczekiwałam, ale też momentami książka mi się dłużyła. Podobały mi się wątki gangsterskie, które się wyróżniały w fabule, było brutalnie, krwawo, momentami intensywnie. Autorka w świetny sposób pokazała kilka gangsterskich twarzy, i choć skupiała się na tej mrocznej stronie, pokazała też tę zwyczajną nawet przyjacielską. Na uwagę w szczególności zasługuje tutaj Cindy (nie wiem jak was ale mnie to imię strasznie drażni), to dziewczyna z którą gangsterzy ie mają lekko, pyskuje, stawia się na każdym kroku, i wyczekuje momentu żeby dać nogę, choć każda kolejna próba kończy się niepowodzeniem. Pomiędzy Cindy i Dragonem zaczyna się coś dziać, nie powiedziałabym że to od razu chemia, mamy tu takie jakby połączenie hatelove ze slowburn. Zachowanie kobiety jest względnie zrozumiałe, ale Dragona już nie do końca, nie potrafiłam tutaj zrozumieć jego motywów, ani intencji, które z czasem zaczęły się klarować, ale pomimo tego wciąż stanowiły dla mnie zagadkę. Relacja jest dziwna, skomplikowana, nie ma co tutaj szukać romantyzmu, pojawia się pożądanie, zazdrość, a na końcówce jakiś zalążek uczucia, jestem ciekawa jak autorka pociągnie to dalej. Historia nie kończy się z ostatnią kropką. Choć większa część książki wydawała mi się rozwleczona, to końcówka jest nieco bardziej intensywna, pełna zwrotów akcji, krwi, zagrożeń, skrajnych emocji, czyli wszytko to co lubię najbardziej. Koniec wbił mnie w fotel, choć coś niecoś udało mi się przewidzieć, kontynuacja jest mi potrzebna na już, bo jestem mega ciekawa jak autorka z tego wszystkiego wybrnie i na jakie tory skieruje całość fabuły. Mam przeczucie, że będzie się działo. Lektura intrygująca, dla mnie nieco przeciągnięta i za spokojna, niemniej postacie, wydarzenia i ogólnie otoczka jest pełna szczegółów i detali, troszkę wynagradza brak konkretów odnośnie intencji czy motywów działania. Choć to cegiełka, to wciąga i czyta się ją w miarę szybko, jeśli lubicie gdy fabuła rozwija się powoli, a akcja dopiero z czasem nabiera tempa to jest to powieść w sam raz dla was. Ja polecam i czekam niecierpliwie na kolejny tom.

olilovesbooks2 Iwanek Aleksandra

Vicious Allure

Gdy tylko przyszła mi ta książka nie mogłam się doczekać, aż ją przeczytam. Uwielbiam od czasu do czasu sięgnąć po mafijny dark romans, jednak w większości przypadków, wiele rzeczy mi nie pasuję, ale Agnieszka stworzyła tak dobrą historię, że w półtora dnia przeczytałam całą trylogię. 𝐕𝐈𝐂𝐈𝐎𝐔𝐒 𝐀𝐋𝐋𝐔𝐑𝐄 opowiada historię Cindy, która pracuje w barze, zajmuję się chorą mamą i pragnie lepszego życia, więc rozgląda się za nową lepszą pracą. Nie spodziewała się, że jeden wieczór tak bardzo zmieni jej życie. To miał być dodatkowy wieczór w barze ze specjalnym gościem, a przerodził się w coś bardziej groźnego. Cindy nie jest postacią, która chowa głowę w piasek, a bardziej słynie z tego, że walczy. Tak było i tym razem, jednak przepłaciła wolnością i została porwana przez Dragona: którego określają mianem diabła, bądź burakiem: jak preferuje główna bohaterka. Fabularnie jest to po prostu romans mafijny, gdzie główna bohaterka zostaje porwana i przetrzymywana w domu głównego bohatera, jednak w 𝐕𝐈𝐂𝐈𝐎𝐔𝐒 𝐀𝐋𝐋𝐔𝐑𝐄 urzekła mnie trochę inna fabuła. Główna bohaterka nie jest tak schematowa, jak w każdej innej książce tego typu, ona walczy, próbuje uciec. Bawi się ze swoimi porywaczami. Gdyby siedziała cicho i czekała na niewiadomo, jaki cud, fabuła byłaby oklepana, ale nie… to nie byłaby Cindy. Autorka wpadła na super pomysł, żeby zrobić silną bohaterkę, przez co nie dało się odłożyć książki. Myślę, że jedną z lepszych scen i właściwie jedyną, którą wymienię (ze względu, aby wam nie spoilerować) był moment, gdy dziewczyna po raz pierwszy… i jedyny uciekła, owszem złapali ją w niedalekiej przyszłości ponownie, ale sam fakt, że zwykła dziewczyna uciekła bossowi mafii i jego podwładnym był dla mnie niesamowicie śmieszny. A w książce jest jeszcze więcej prób, więc niesamowicie mocno zachęcam was do przeczytania tego, jak i następnych tomów! ❤️‍🩹

vera_czyta Biegas Weronika

Ptaki, które śpiewają nocą

🩵ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ ᴘᴛᴀᴋɪ, ᴋᴛóʀᴇ śᴘɪᴇᴡᴀᴊą ɴᴏᴄą 🩵 ʜᴇᴊ ʙᴏᴏᴋꜱᴛᴀɢʀᴀᴍ. ᴅᴢɪś ᴘʀᴢʏᴄʜᴏᴅᴢę ᴅᴏ ᴡᴀꜱ ᴢ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊą "ᴘᴛᴀᴋɪ, ᴋᴛóʀᴇ śᴘɪᴇᴡᴀᴊą ɴᴏᴄą" ᴀᴜᴛᴏʀꜱᴛᴡᴀ ᴍᴀʀᴛʏ ᴌᴀʙęᴄᴋɪᴇᴊ. Moja ocena : ★★★★★ Możecie nie wiedzieć, ale naprawdę lubię twórczość Marty. Dlatego też nie będę ukrywać, że byłam tej historii naprawdę ciekawa, zwłaszcza widząc fragmenty, które wcześniej były wstawiane. Podejrzewałam, że to może być historia dla mnie - i tak właśnie się stało. Jestem w niej niezaprzeczalnie zakochana, a cały klimat tej opowieści oraz bohaterowie sprawili, że czytało mi się ją niezwykle szybko i przyjemnie. Ta książka w piękny sposób pokazała, że nie zawsze musimy mieć zaplanowane wszystko od A do Z. Popełnianie błędów, chodzenie własną drogą czy robienie czegoś spontanicznie nie jest niczym złym. To zupełnie normalne, że możemy nie wiedzieć, czego tak naprawdę chcemy od życia. Nie sądziłam, że potrzebuję przeczytać tę historię, ani że znajdę w niej tak ogromną ilość komfortu. Stała się dla mnie bezpieczną przystanią, do której będę mogła wracać, gdy tylko tego będę potrzebowała. Jestem ogromną fanką stylu pisania Marty - tak samo jak tego, w jaki sposób opisuje emocje swoich bohaterów. Bardzo szybko udaje mi się z nimi zżyć, przez co przeżywam wszystko razem z nimi. Czułam ogromne szczęście podczas czytania tej książki. Od pierwszych stron zostałam wciągnięta w wykreowany przez autorkę świat i nie potrafiłam się od niej oderwać. Sam zamysł fabuły skradł całe moje serce - czułam ogromną ekscytację, a śledzenie losów Austina i Savannah było naprawdę cudownym doświadczeniem. Podczas ich podróży miałam wrażenie, jakbym była obserwatorem - jakbym znajdowała się tam, razem z nimi. Ten motyw został poprowadzony tak świetnie, że nie mogłam przestać się uśmiechać, a w pewnym momencie sama zamarzyłam, by wyruszyć w podobną podróż. Widać, jak na przestrzeni całej historii ta dwójka stopniowo się do siebie zbliża - jak powoli stają się dla siebie kimś ważnym, jak pokazują sobie nawzajem nie tylko swoje dobre strony, ale i te skrywane głęboko w sobie. Oprócz tego wiele się od siebie uczą, co było cudowne. Zakończenie sprawiło, że jeszcze bardziej nie mogę się doczekać kontynuacji, bo jestem niezwykle ciekawa, co jeszcze Marta zaplanowała dla tej dwójki. Jeśli zastanawiacie się, czy warto sięgnąć po tę historię - tak, jak najbardziej warto.

ksiazkowamagda Ostrowska Magdalena
Płatności obsługuje:
Ikona płatności Alior Bank Ikona płatności Apple Pay Ikona płatności Bank PEKAO S.A. Ikona płatności Bank Pocztowy Ikona płatności Banki Spółdzielcze Ikona płatności BLIK Ikona płatności Crédit Agricole e-przelew Ikona płatności dawny BNP Paribas Bank Ikona płatności Google Pay Ikona płatności ING Bank Śląski Ikona płatności Inteligo Ikona płatności iPKO Ikona płatności mBank Ikona płatności Millennium Ikona płatności Nest Bank Ikona płatności Paypal Ikona płatności PayPo | PayU Płacę później Ikona płatności PayU Płacę później Ikona płatności Plus Bank Ikona płatności Płacę z Citi Handlowy Ikona płatności Płacę z Getin Bank Ikona płatności Płać z BOŚ Ikona płatności Płatność online kartą płatniczą Ikona płatności Santander Ikona płatności Visa Mobile