ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Recenzje

Vicious Allure

Recenzja: Sięgnęłam po tę książkę bez żadnych oczekiwań to moje pierwsze spotkanie z twórczością Agnieszki i muszę przyznać, że było to bardzo miłe zaskoczenie. Autorka ma niezwykle przyjemny, lekki styl pisania, dzięki któremu historia wciąga od pierwszych stron. Umiejętnie buduje napięcie, jednocześnie nie przytłaczając czytelnika zbyt dużą ilością dramatyzmu. . Cindy została wykreowana z wyczuciem i realizmem. To bohaterka, którą łatwo polubić. Jest inteligentna, odważna, ale też zachowawcza, co rzadko spotyka się w podobnych powieściach. Jej troska o matkę, wewnętrzna siła i determinacja, by walczyć o lepsze życie, sprawiają, że staje się postacią wiarygodną i inspirującą. . Z kolei Dragon od początku budził we mnie sprzeczne emocje. To bohater, którego trudno zrozumieć, a jeszcze trudniej polubić. Surowy, nieprzewidywalny, momentami wręcz niebezpieczny, uosabia wszystko to, co w diable najbardziej magnetyczne i zarazem odstraszające. Jego obsesyjna natura i niezdrowe podejście do relacji sprawiają, że czytelnik czuje niepokój, ale też ciekawość bo mimo wszystko chce wiedzieć, co będzie dalej. . Relacja między Cindy a Dragonem jest burzliwa, intensywna i pełna skrajnych emocji. To związek, który balansuje na granicy pożądania i destrukcji. Autorka doskonale oddała to napięcie, podczas lektury czuć niebezpieczeństwo i przytłaczające emocje, które wręcz przenikają przez strony. Nie jest to historia cukierkowej miłości, ale raczej pełna bólu, sprzeczności i namiętności opowieść o dwojgu ludzi, którzy próbują odnaleźć siebie w chaosie uczuć.

brokatowe.strony Tomiak Karolina

Vicious Allure

Jak zawsze to okładka jest winna tego, że zainteresowałam się książką, ale też opis zrobił swoje. Gdy wzięłam książkę do ręki, miałam dobre przeczucie i towarzyszyła mi ekscytacja, w końcu dostałam taką porządna cegiełkę do czytania. To pierwszy tom serii, bardzo dobry choć ma swoje wady, jednocześnie daje nadzieję na mega interesująca kontynuację.Romans z wyraźnymi elementami dark, z akcją i świetną główną bohaterką. Cindy opiekuje się chorującą matką i pracuje w barze, stara się jak najlepiej wykonywać swoją pracę, jednak ma nadzieję na zmiany. Kobieta nie ma pojęcia, że jej szef skrywa mroczne sekrety, które sprawiają, że Cindy zostaje wciągnięta do tajemniczego i mrocznego świata, w którym dominuje przemoc, brutalność i bezwzględność, a włada nim Dragon, mężczyzna który może okazać się dla dziewczyny zarówno wybawieniem i przekleństwem. Losy tej dwójki złączą się w szalonym tańcu wojny, nienawiści ale też i pożądania i obsesji. Jeśli lubicie cegiełki, to ta książka jest dla was, chociaż ja muszę przyznać, że na moje oko ta grubość jest nieco przesadzona, a co za tym idzie fabuła jest momentami niepotrzebnie przeciągnięta. Choć to kawał lektury i treści jest sporo, to mi troszkę za brakło konkretów, autorka bardzo rozwlekła akcję i wydarzenia, przez co nie towarzyszył mi dreszczyk emocji, którego oczekiwałam, ale też momentami książka mi się dłużyła. Podobały mi się wątki gangsterskie, które się wyróżniały w fabule, było brutalnie, krwawo, momentami intensywnie. Autorka w świetny sposób pokazała kilka gangsterskich twarzy, i choć skupiała się na tej mrocznej stronie, pokazała też tę zwyczajną nawet przyjacielską. Na uwagę w szczególności zasługuje tutaj Cindy (nie wiem jak was ale mnie to imię strasznie drażni), to dziewczyna z którą gangsterzy ie mają lekko, pyskuje, stawia się na każdym kroku, i wyczekuje momentu żeby dać nogę, choć każda kolejna próba kończy się niepowodzeniem. Pomiędzy Cindy i Dragonem zaczyna się coś dziać, nie powiedziałabym że to od razu chemia, mamy tu takie jakby połączenie hatelove ze slowburn. Zachowanie kobiety jest względnie zrozumiałe, ale Dragona już nie do końca, nie potrafiłam tutaj zrozumieć jego motywów, ani intencji, które z czasem zaczęły się klarować, ale pomimo tego wciąż stanowiły dla mnie zagadkę. Relacja jest dziwna, skomplikowana, nie ma co tutaj szukać romantyzmu, pojawia się pożądanie, zazdrość, a na końcówce jakiś zalążek uczucia, jestem ciekawa jak autorka pociągnie to dalej. Historia nie kończy się z ostatnią kropką. Choć większa część książki wydawała mi się rozwleczona, to końcówka jest nieco bardziej intensywna, pełna zwrotów akcji, krwi, zagrożeń, skrajnych emocji, czyli wszytko to co lubię najbardziej. Koniec wbił mnie w fotel, choć coś niecoś udało mi się przewidzieć, kontynuacja jest mi potrzebna na już, bo jestem mega ciekawa jak autorka z tego wszystkiego wybrnie i na jakie tory skieruje całość fabuły. Mam przeczucie, że będzie się działo. Lektura intrygująca, dla mnie nieco przeciągnięta i za spokojna, niemniej postacie, wydarzenia i ogólnie otoczka jest pełna szczegółów i detali, troszkę wynagradza brak konkretów odnośnie intencji czy motywów działania. Choć to cegiełka, to wciąga i czyta się ją w miarę szybko, jeśli lubicie gdy fabuła rozwija się powoli, a akcja dopiero z czasem nabiera tempa to jest to powieść w sam raz dla was. Ja polecam i czekam niecierpliwie na kolejny tom.

olilovesbooks2 Iwanek Aleksandra

Wyzwanie pachnące kawą. Garnitury Seattle #2

Pierwszy tom tej serii ogromnie mi się podobał. Był lekki, przyjemny i pozwolił mi spędzić wspaniały czas z książką w ręku. Dlatego sięgając po kontynuację, miałam wysokie oczekiwania. Czy zostały one spełnione? Zdecydowanie tak. Cole to miliarder i właściciel kawowego imperium. Jest przyzwyczajony do tego, że ma kontrolę nad wszystkim i wszystkimi. Pewnego dnia odwiedza jedną ze swoich kawiarni i tam zostaje upokorzony przez klientkę. Śliczna brunetka opuszcza lokal, a on jest przekonany, że więcej jej nie spotka. Jednak szybko zmienia zdanie, gdy próbuje kawy, którą po sobie zostawiła. Zafascynowany jej talentem, każe swoim pracownikom ją odnaleźć. Eliza okazuje się prawdziwą pasjonatką kawy. Tworzy własne mieszanki i potrafi wydobyć z nich to, co najlepsze. Cole postanawia zaproponować jej pracę w swoim laboratorium. Rzuca jej wyzwanie, które ona bez wahania przyjmuje. Od tego momentu ich relacja zaczyna się zacieśniać, a praca marzeń zamienia się w grę pełną napięcia i pokus. Początkowo książka wydaje się spokojna, ale bardzo szybko nabiera tempa. Ogień, który pojawia się między bohaterami, jest wyczuwalny na każdej stronie. Między nimi iskrzy, a ich silne charaktery sprawiają, że każde spotkanie staje się wybuchowe. Eliza zna swoją wartość i nie boi się walczyć o siebie. Cole natomiast to mężczyzna sukcesu, samotny ojciec wychowujący piętnastoletnią córkę. Choć na pozór silni, oboje noszą w sobie rany z przeszłości, które wciąż na nich wpływają. Łączy ich wspólny lęk i pragnienie, by coś w życiu zmienić. Wspólna praca nad przełomowym produktem sprawia, że ich relacja staje się coraz bardziej intensywna. Każdy dzień zbliża ich do siebie, a granica między zawodową współpracą a uczuciem coraz bardziej się zaciera. Temat kawy został przedstawiony w niezwykle interesujący sposób. Jako miłośniczka tego napoju byłam zachwycona wszystkimi szczegółami, które autorka wplotła w fabułę. Historia jest pełna zwrotów akcji, a zakończenie przypomina sceny z filmu sensacyjnego. Miałam ciarki i autentycznie martwiłam się o los bohaterów. Ten tom okazał się jeszcze lepszy od pierwszego, co jest ogromnym zaskoczeniem. Nie dopadła go klątwa drugiej części, a wręcz przeciwnie, rozwinął skrzydła. Bawiłam się wyśmienicie i już nie mogę się doczekać kolejnego tomu. Jeśli szukacie lekkiej, emocjonującej historii, która pozwoli Wam się zrelaksować i poczuć zapach świeżo mielonej kawy, to koniecznie sięgnijcie po tę książkę.

Lasbookowy Buchwald Aleksandra

Ptaki, które śpiewają nocą

Z piórem Marty Łabęckiej jest tak, że nawet w najprostszej scenie, którą opisała - potrafi tak pięknie ubrać to w słowa, że najchętniej zaznaczałabym każdy fragment i spisywała cytaty gdzieś na boku. Gdy chwytam po jej książki, to wiem, że nigdy się nie zawiodę, będę przeżywała każdy rozdział, a plot twisty zostawią mnie bez słów pragnąc o jak najwięcej kolejnych rozdziałów, a potem tomów. W tej historii otrzymałam nie tylko genialne opis miejsc, które pozwoliły mi wręcz zwiedzić dokładnie każdy stan z Savannah i Austinem, ale poznać ich i zrozumieć co skłoniło ich do tak odważnych decyzji, a uwierzcie, że ich historie chwytają za serce. Relacja bohaterów jest tutaj niezwykle poprowadzona - to podróż przez wszystkie trudne sprawy w ich życiach, które w końcu mogą opowiedzieć na głos i zrozumieć siebie jak nikt inny. Nie mogę się już doczekać kolejnego tomu! Książki Marty Łabęckiej zostają ze mną na długo po skończeniu więc i tej kontynuacji potrzebuję jak najszybciej!

Czytelnia Emily Małecka Emilia

Ptaki, które śpiewają nocą

🩵ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ ᴘᴛᴀᴋɪ, ᴋᴛóʀᴇ śᴘɪᴇᴡᴀᴊą ɴᴏᴄą 🩵 ʜᴇᴊ ʙᴏᴏᴋꜱᴛᴀɢʀᴀᴍ. ᴅᴢɪś ᴘʀᴢʏᴄʜᴏᴅᴢę ᴅᴏ ᴡᴀꜱ ᴢ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊą "ᴘᴛᴀᴋɪ, ᴋᴛóʀᴇ śᴘɪᴇᴡᴀᴊą ɴᴏᴄą" ᴀᴜᴛᴏʀꜱᴛᴡᴀ ᴍᴀʀᴛʏ ᴌᴀʙęᴄᴋɪᴇᴊ. Moja ocena : ★★★★★ Możecie nie wiedzieć, ale naprawdę lubię twórczość Marty. Dlatego też nie będę ukrywać, że byłam tej historii naprawdę ciekawa, zwłaszcza widząc fragmenty, które wcześniej były wstawiane. Podejrzewałam, że to może być historia dla mnie - i tak właśnie się stało. Jestem w niej niezaprzeczalnie zakochana, a cały klimat tej opowieści oraz bohaterowie sprawili, że czytało mi się ją niezwykle szybko i przyjemnie. Ta książka w piękny sposób pokazała, że nie zawsze musimy mieć zaplanowane wszystko od A do Z. Popełnianie błędów, chodzenie własną drogą czy robienie czegoś spontanicznie nie jest niczym złym. To zupełnie normalne, że możemy nie wiedzieć, czego tak naprawdę chcemy od życia. Nie sądziłam, że potrzebuję przeczytać tę historię, ani że znajdę w niej tak ogromną ilość komfortu. Stała się dla mnie bezpieczną przystanią, do której będę mogła wracać, gdy tylko tego będę potrzebowała. Jestem ogromną fanką stylu pisania Marty - tak samo jak tego, w jaki sposób opisuje emocje swoich bohaterów. Bardzo szybko udaje mi się z nimi zżyć, przez co przeżywam wszystko razem z nimi. Czułam ogromne szczęście podczas czytania tej książki. Od pierwszych stron zostałam wciągnięta w wykreowany przez autorkę świat i nie potrafiłam się od niej oderwać. Sam zamysł fabuły skradł całe moje serce - czułam ogromną ekscytację, a śledzenie losów Austina i Savannah było naprawdę cudownym doświadczeniem. Podczas ich podróży miałam wrażenie, jakbym była obserwatorem - jakbym znajdowała się tam, razem z nimi. Ten motyw został poprowadzony tak świetnie, że nie mogłam przestać się uśmiechać, a w pewnym momencie sama zamarzyłam, by wyruszyć w podobną podróż. Widać, jak na przestrzeni całej historii ta dwójka stopniowo się do siebie zbliża - jak powoli stają się dla siebie kimś ważnym, jak pokazują sobie nawzajem nie tylko swoje dobre strony, ale i te skrywane głęboko w sobie. Oprócz tego wiele się od siebie uczą, co było cudowne. Zakończenie sprawiło, że jeszcze bardziej nie mogę się doczekać kontynuacji, bo jestem niezwykle ciekawa, co jeszcze Marta zaplanowała dla tej dwójki. Jeśli zastanawiacie się, czy warto sięgnąć po tę historię - tak, jak najbardziej warto.

ksiazkowamagda Ostrowska Magdalena
Płatności obsługuje:
Ikona płatności Alior Bank Ikona płatności Apple Pay Ikona płatności Bank PEKAO S.A. Ikona płatności Bank Pocztowy Ikona płatności Banki Spółdzielcze Ikona płatności BLIK Ikona płatności Crédit Agricole e-przelew Ikona płatności dawny BNP Paribas Bank Ikona płatności Google Pay Ikona płatności ING Bank Śląski Ikona płatności Inteligo Ikona płatności iPKO Ikona płatności mBank Ikona płatności Millennium Ikona płatności Nest Bank Ikona płatności Paypal Ikona płatności PayPo | PayU Płacę później Ikona płatności PayU Płacę później Ikona płatności Plus Bank Ikona płatności Płacę z Citi Handlowy Ikona płatności Płacę z Getin Bank Ikona płatności Płać z BOŚ Ikona płatności Płatność online kartą płatniczą Ikona płatności Santander Ikona płatności Visa Mobile