ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Recenzje

Jak zakochać się na niby według Hani i Ishu

~ Przychodzę do was z bardzo szczerą historią i w sumie realnie prawdziwą. Mamy tu dwie nastolatki ( Hinduski ) jedna jest lubianą i w sumie popularną dziewczyną w szkole , druga natomiast jest niezwykle inteligentna osiąga sukces za sukcesem lecz nie idzie to w parze z przyswajaniem sobie przyjaciół . Obie zawiązują sojusz zaczynają udawać parę aby jedna miała spokój wśród przyjaciółek które na chama chcą ją sfatać z kolegą z klasy , drugiej ma to pomóc w objęciu miejsca przewodniczącej szkoły . Plany niestety biorą w łeb dzięki czemu na jaw wychodzą różne nie koniecznie miłe prawdy … Czyta się to wyjątkowo lekko , nastomiast można przepaść na kilka chwil 👌 polecam ! ⛔ W książce znajdują się opisy rasizmu , homofobii , islamofobii , toksycznej przyjaźni , psychicznej manipulacji i porzucenia przez rodziców .

the_books_secret_ Ciebiada Taylor

Kalendarz Create Yourself 2025

Kalendarz ksiazkowy 2025 Create Yourself Opis od wydawcy: Spędź 2025 rok z kalendarzem dra Mateusza Grzesiaka, psychologa i wykładowcy akademickiego, który miesiąc po miesiącu będzie Cię wspierał w procesie przemiany najważniejszych obszarów Twojego życia! Pracuj nad nimi przez 365 dni, inspirując się cytatami, ucząc się teorii i wykonując praktyczne ćwiczenia przygotowane dla Ciebie przez autora tego rozwojowego kalendarza-planera. Jeden miesiąc, jeden kluczowy temat — od planowania w styczniu, poprzez finanse w marcu i duchowość w lipcu, po uczenie się w grudniu. W każdym z tych obszarów możesz się rozwinąć, osiągnąć więcej i udoskonalić, pracując nad sobą pod okiem doświadczonego specjalisty. Przygotuj się na solidną dawkę wiedzy z dziedziny rozwoju osobistego, zarządzania i marketingu. Powyższy opis pochodzi od wydawcy. hejka!! Jak wiecie lub może nie, uwielbiam mieć wszystko zaplanowane. Kocham mieć plan na wszystko co robię. Działanie w bookmediach nie jest wcale łatwe. Zawsze staram się być regularna i mieć w głowie, co na jaki dzień nagram lub wstawię. Często, gdy w jakiś dziwnych sytuacjach przychodzi mi pomysł na promocję książki, muszę sobie to zapisać, bo wiem że zapomnę. Z pomocą przychodzi Kalendarz książkowy 2025 Create Yourself. Umozli ci on wszystko. Jest on cudowny i nie mogę się doczekać pracy w nim. 2024 byl dla mnie okropnie ciężkim rokiem. Na 2025 mam juz plany, które zapiałam sobie właśnie w tej cudownej książce. Mam nadzieję, że przyszły rok będzie lepszy niż ten i, że ta lektura pomoże mi właśnie w nim. W środku kalendarza znajduje wiele ciekawych rzeczy: przemyśleń, tabelek, wolnych kartek, notatek, dat, cytatów, inspiracji itd. Można wiele się nauczyć oraz dowiedzieć się ciekawych rzeczy z tej lektury. Uważam,że jest to ogromnie przydane tym bardziej dla osób takich jak ja, czyli mające problem z organizacją czasu i palanowaniu dnia. Jeśli działasz w bookmediach i zastanawiasz się, czy kupić to zdecydowanie tak!! TAK, tak, TaK. Rozplanujesz sobie w nim wiele rzeczy, które pomogą ci w skutecznym zrealizowaniu.Brzmi jak marzenie lub idealny sen. Polecaaam ogromnie, każdej osobie. Bardzo przydane i na cały cały rok. Przez 365dni wyniesiesz więcej niż byś się tego spodziewał. 💕

Booktok Glyzewska Inga

Prędzej piekło zamarznie

„Świat widziany do góry nogami czasami jest całkiem zabawny.” Natura to nasze największe dobro, jakie daje nam Matka Ziemia. Piękne krajobrazy, urocze ścieżki leśne, zdrowe, świeże powietrze, spokój i cisza to niewątpliwe jej atuty. Niestety, coraz częściej w przyrodę wkracza cywilizacja, która zagarnia pozamiejskie tereny, dostosowując do współczesnych potrzeb. Liczą się zyski finansowe dla ludzi, którzy inwestują w jakiś projekt, nie raz niepasujący do otoczenia, bo najważniejsze jest przyciągnięcie jak największej ilości klientów z grubymi portfelami. Pokazało to ostatnich kilka lat, gdy wycinano ogromne obszary leśnie, nie licząc się z tym, że degradacji ulega przyroda, będąca największym atutem danego miejsca. Bohaterka książki „Prędzej piekło zamarznie” też nie może patrzeć na to, jak jej ukochana miejscowość położona w przepięknym terenie górskim, może wkrótce całkowicie się odmienić, więc jest gotowa zrobić wszystko, by do tego nie doszło. Marigold Price mieszka w Silver Springs od zawsze. To tutaj zna każdy kamień, każde drzewo, każdą ścieżkę i narciarską trasę. Teraz prowadzi tutaj pensjonat, który przejęła po śmierci swego ojca pół roku temu. Pomaga jej Lizzie, macocha, z którą ma doskonały kontakt i razem tworzą zgrany duet rodzinny i biznesowy. Marigold robi wszystko, by sprostać zadaniu i utrzymać renomę miejsca, z którym jest mocno związana. Poznajemy obie bohaterki, gdy zbliżają się święta i wydaje się, że nic nie jest w stanie zakłócić planów, także tych związanych z wynajęciem pokoi. Jak co roku pensjonat ma pełne obłożenie, więc trwają przygotowania do czasu, który zapowiada się pracowicie. Właściwie zastajemy Marigold wiszącą głową w dół i patrzącą na świat do góry nogami z poziomu… dachu. A to dlatego, że po raz kolejny dziewczyna postanowiła udowodnić, że potrafi sobie ze wszystkim poradzić, tak jak jej ukochany tato, więc uważa, że nie powinna mieć problemów z przystrojeniem domu lampkami. Niestety zaczynają krążyć plotki, że ktoś wykupuje tereny wokół miasteczka i ma ruszyć budowa jakiegoś dużego projektu. Gdy nagle do Silver Springs przyjeżdża przyjaciel z dzieciństwa, Saint Ashford i melduje się w jej pensjonacie, Marigold czuje niepokój, który pojawia się zaraz po tym, jak entuzjastycznie powitała dawno niewidzianego przyjaciela. Jednak wkrótce orientuje się, że nie jest to już ten sam Saint, z którym jeszcze kilka lat temu spędzała wspólnie czas. Okazuje się, że to on i firma jego ojca ma zamiar przemienić urokliwą miejscowość w ogromny, nowoczesny kurort narciarski. A to stanowi dla pensjonatu zagrożenie, gdyż Ashfordowie chcą go kupić, by zrównać go z ziemią. Wydaje się, że jest to już sprawa przesądzona i nic nie powstrzyma budowy ośrodka. Jednak Saint i jego ojciec nie wiedzą, że Marigold nie jest słodką, naiwną dziewczyną, lecz zdeterminowaną, pewną siebie i sprytną kobietą, która za wszelką cenę zamierza bronić swego ukochanego miejsca, zachowując jego naturalny urok. Pani Ludka Skrzydlewska ujęła mnie już jakiś czas temu napisanymi przez siebie historiami w książce „Niepokorne serca” i „Puck me up". I podobnie stało się z jej najnowszą powieścią „Prędzej piekło zamarznie”, która wpisuje się w gatunek romansu typu hat-love, gdyż obie emocje: nienawiść i miłość są w niej obecne i to bardzo wyraźnie. Autorka, bowiem potrafi wszelkie odczucia, przeżycia, reakcje i doświadczenia opisywać z niebywałą ekspresją i wyczuciem. Dzięki temu książkę czyta się szybko, z uśmiechem, lekko i płynnie. Doskonale jest wyczuwalna zarówno złość, gniew, frustracja, zdumienie, jak też targające bohaterami wątpliwości, budzące się uczucie sympatii, które oboje uważają za niewłaściwe. No bo jak można mieć cieplejsze uczucia wobec wroga? Ogromnie podobała mi się Marigold i chyba od dawna żadna z kobiecych postaci nie zyskała u mnie tak wielu plusów, jak właśnie ona. Od razu ją polubiłam. Jej postawa i zachowanie były usprawiedliwione. W końcu była to normalna bohaterka, która czerpie przyjemność z życia, jedzenia, nie patrzy na kalorie, ani na to, czy coś jest wegetariańskie, czy nie. Ma ognisty temperament, inteligencję, którą wykorzystuje do uzyskania własnych celów, ale nie ma w jej zachowaniu niczego, co nie tłumaczyłoby jej działania. W końcu walczy o swoje. Trzymałam za nią kciuki, by nie uległa naciskom i pozornemu urokowi Sainta, który początkowo nie wzbudza sympatii, ale z czasem, gdy poznajemy go lepiej, nastawienie do niego zaczyna się zmieniać. Dostrzegamy w nim w pewnym sensie ofiarę manipulacji i braku miłości. Tworzą się przy tym zabawne sytuacje, sprytne i niespodziewane zwroty akcji, które uatrakcyjniają tę opowieść. „Prędzej piekło zamarznie” to świetnie napisana powieść tocząca się w zimowej scenerii, w pięknym otoczeniu przyrody i ze świątecznym klimatem w tle. Autorka oddała w niej też wspaniałą atmosferę małej miejscowości, w której wszyscy się znają i można liczyć zawsze na wzajemną pomoc, gdy jest ona potrzebna. Jednak nie jest to typowa bożonarodzeniowa historia, lecz fabuła z dobrym tempem, wyrazistymi, charakterystycznymi bohaterami nie tylko pierwszoplanowymi, ale i też pojawiającymi się na drugim planie. Całość tworzy wciągającą opowieść pokazującą, że pieniądze to nie wszystko, gdyż najważniejsi są ludzie, których kochamy. 

Mirosława Dudko Oaza Recenzji Dudko Mirosława

Prędzej piekło zamarznie

To kolejna pozycja stworzona przez autorkę, którą miałam przyjemność poznać, i kolejna, która utwierdza mnie w przekonaniu, że jej pióro jest dla mnie idealne. Historia osadzona jest w zimowej scenerii, wśród gór i stoków narciarskich. Opowiada o pensjonacie i dwojgu bohaterach, których łączy przeszłość, ale różne plany na przyszłość. Ona pragnie prowadzić odziedziczony po zmarłym ojcu pensjonat w spokoju, on natomiast marzy o budowie kurortu zimowego w tym samym miejscu. To doskonały przepis na stworzenie świątecznej opowieści, pełnej wciągających pomysłów i emocjonujących zwrotów akcji. Już od pierwszych stron dałam się oczarować i wpadłam w wir wydarzeń oraz uczuć między bohaterami. A tych uczuć jest tu mnóstwo, nie tylko między głównymi postaciami. Historia skrywa także alternatywny wątek związany z rodzicami bohaterów. Na początku ten element jest dość tajemniczy, ale z każdym rozdziałem poznajemy coraz więcej szczegółów, co budzi ogromną ekscytację. Kiedy zakończyłam lekturę i wszystkie wątki znalazły swoje zakończenie, stwierdziłam, że to jedna z tych historii, które śmiało można by zekranizować. Z pewnością stałaby się moim ulubionym świątecznym filmem, niczym "Holiday". Uważam, że to idealna propozycja na zimowy wieczór, która przypadnie do gustu nie tylko fanom autorki, ale także miłośnikom romantycznych opowieści, które swoim klimatem przypominają najlepsze filmy romantyczne. Gorąco zachęcam do jej przeczytania! ❤️

Zaczytana_Anex Szczepańczyk Anna

Wyczerpanie psychiczne, czyli kiedy to już nie jest zwykłe zmęczenie

Tytuł: Wyczerpanie psychiczne, czyli kiedy to już nie jest zwykłe zmęczenie Autor: Monika Katlarek Wydawnictwo: współpraca z sensus 💼💼💼 „Wyczerpanie psychiczne, czyli kiedy to już nie jest zwykłe zmęczenie” to poradnik psychologiczny skierowany do osób zmagających się z chronicznym zmęczeniem, stresem i emocjonalnym wypaleniem. Autorka, znana psycholożka, w przystępny sposób omawia mechanizmy prowadzące do wyczerpania psychicznego, przyczyny tego stanu oraz jego konsekwencje dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Książka zawiera praktyczne wskazówki, jak rozpoznać oznaki przeciążenia, jakie kroki podjąć, aby je zredukować, i jak na co dzień dbać o siebie w zdrowy sposób. Monika Kotlarek zwraca uwagę na rolę odpoczynku, budowania zdrowych nawyków oraz szukania pomocy, gdy jest to konieczne. Treść wzbogacona jest przykładami z życia i narzędziami do samopomocy, co czyni tę książkę wartościową zarówno dla osób dotkniętych problemem, jak i ich bliskich. Książka jest napisana w sposób niezwykle przystępny i pełen empatii, dzięki czemu trudny temat wypalenia emocjonalnego staje się bardziej zrozumiały. Autorka nie tylko wyjaśnia mechanizmy wyczerpania psychicznego, ale przede wszystkim oferuje praktyczne wskazówki, które można od razu zastosować w codziennym życiu. Dodatkowo, książka uświadamia, jak powszechny jest problem wyczerpania psychicznego i jak istotne jest szukanie pomocy, jeśli jest potrzebna. To nie tylko poradnik, ale także wsparcie dla osób, które czują się zagubione i zmęczone codziennym życiem. Dla mnie najlepszą częścią tej książki to historie innych ludzi. Historie ludzi, którzy wyleczyli się ze swojego wypalenia, ale również takie, gdzie dalej jest źle. To one niesamowicie do mnie trafiły i też pokazały, ze teraz też są osoby, które sobie nie radzą. Moja ocena: 8/10 ⭐

czytane.przezemnie Chudzik Julia
Sposób płatności