Recenzje
Dzieci z Kuřim. Wstrząsająca opowieść o przemocy, manipulacji i sekcie
Dzieci z Kuřim to wstrząsający reportaż Kamili Morzy, który opowiada o jednej z najbardziej przerażających spraw w Europie. Historia zaczyna się zwyczajnie - młoda dziewczyna zachodzi w ciążę, rodzi synów, przenosi się do miasteczka Kuřim i próbuje ułożyć życie. A potem, krok po kroku, wszystko się rozpada: relacje się psują, pojawiają się dziwne motywy i zacierają granice między ochroną a manipulacją, między dobrem a złem. Kamila Morzy pisze ze spokojem i analityczną precyzją: nie epatuje dramatem dla szoku, ale nie boi się pokazywać okrucieństwa, jakie spotkało dzieci. Czyta się to niemal jak śledztwo: pojawiają się świadkowie, zagadki i relacje dzieci. To wszystko tworzy obraz okrucieństwa, jakiego dopuszczono się wobec nieletnich. Książka zmusza do refleksji: jak wygląda życie rodzin, o których nic nie wiemy; jak często cierpienie dzieci pozostaje zamknięte za drzwiami; jak cienka bywa granica między pozorną troską a przemocą psychiczną, manipulacją czy sekciarstwem. Ostrzegam: to nie jest lektura łatwa - przede wszystkim ze względu na trudny temat. Skala okrucieństwa, które spotkało chłopców, jest przytłaczająca. Podczas lektury ciągle wraca pytanie: „dlaczego?”. Ważne jest jednak to, że autorka nie sili się na sensację. Jej relacja jest rzeczowa i szokuje samym faktem, że ta historia miała miejsce, a nie sposobem jej podania. To mocny reportaż, który daje do myślenia nie tylko nad losem opisanych dzieci. Po lekturze trudno nie zastanawiać się, jak wiele zła dzieje się wokół nas, o którym się nie mówi i które nie zostaje nagłośnione.
Excel. Formuły i funkcje dla bystrzaków. Wydanie VI
Opinia o książce „Excel. Formuły i funkcje dla bystrzaków”. Książka „Excel. Formuły i funkcje dla bystrzaków” okazała się dla mnie prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Sięgnęłam po nią, ponieważ chciałam lepiej wykorzystać możliwości Excela w mojej codziennej pracy biurowej - i muszę przyznać, że efekty przyszły szybciej, niż się spodziewałam. Autor w bardzo przystępny i logiczny sposób tłumaczy działanie różnych formuł, funkcji oraz narzędzi, które wcześniej wydawały mi się skomplikowane. Ogromnym atutem książki jest jej praktyczny charakter. Każdy rozdział zawiera liczne przykłady i ćwiczenia, które pozwalają od razu zastosować zdobytą wiedzę w praktyce. Dzięki temu nie tylko zrozumiałam, jak działają poszczególne funkcje, ale również nauczyłam się, jak je łączyć, by tworzyć bardziej zaawansowane arkusze. Zdecydowanie poprawiło to moją efektywność w pracy - wiele zadań, które wcześniej zajmowały mi sporo czasu, teraz wykonuję szybciej i dokładniej. Doceniam też przyjazny styl autora - książka napisana jest lekko, z humorem i bez zbędnego żargonu technicznego. Nawet osoby, które dopiero zaczynają swoją przygodę z Excelem, bez problemu zrozumieją wszystkie przykłady i porady. Polecam tę książkę każdemu, kto chce opanować formuły i funkcje Excela w praktyce. To świetna pozycja zarówno dla początkujących, jak i dla tych, którzy chcą uporządkować i rozwinąć swoje umiejętności. Dla mnie to jedna z najbardziej przydatnych książek, jakie miałam okazję czytać w kontekście pracy biurowej.
Haunted Hearts
„Haunted Hearts” to powieść z pogranicza romantasy i fantasy paranormalnego, który łączy motywy romantyczne z nadprzyrodzonym światem. Nana Bekher wpisuje się tu w popularny nurt reprezentowany wcześniej przez takie autorki jak Sarah J. Maas, Jennifer L. Armentrout, ale robi to na własnych zasadach. Świat przedstawiony — Shadowbrook College — jest mikrokosmosem pełnym napięcia między światłem a cieniem, obowiązkiem a pragnieniem, rozumem a uczuciem. To nie tylko sceneria dla romansu, ale symboliczna przestrzeń dojrzewania i konfrontacji z własnymi demonami. Akcja rozgrywa się na uczelni dla istot nadprzyrodzonych — Shadowbrook College — gdzie trafia młoda łowczyni wampirów, Hazel Prescott. W pierwszym dniu poznaje swojego profesora, Nathaniel Winterbourne, który - jak się okazuje - skrywa mroczną tajemnicę. Akademia to nie tylko sceneria dla romansu, ale symboliczna przestrzeń dojrzewania i konfrontacji z własnymi demonami. Nana Bekher zestawia w jednej historii elementy romantasy, fantasy (wampiry, uczelnia dla istot nadprzyrodzonych) oraz wątek łowcy wampirów. To miks, który zdecydowanie będzie atrakcyjny dla fanów gatunku. Relacja Hazel i Nathaniela została zaprezentowana jako napięta, nieodparta, pełna mroku i tajemnicy, co nadaje jej dramatyzmu i pociągu emocjonalnego. Autorka zdecydowanie nie próżnuje - wątki nasilają się, pojawiają się tajemnice, zwroty akcji, co sprawia, że lektura nie jest nudna, ale jednak może brakować głębszego rozwinięcia postaci, czy też całego kontekstu świata. Hazel i Nathaniel tworzą dynamiczny duet, w którym ścierają się dwa światy. Ich relacja opiera się na napięciu i zakazie, ale jednocześnie na wzajemnym przyciąganiu. Motyw zakazanego romansu wręcz kusi, by sięgnąć po książkę. Jeżeli ktoś lubi relacje profesor - student i musimy dołożyć do tego różnicę wieku. Shadowbrook College to coś więcej niż szkoła. To symboliczna przestrzeń inicjacji, w której bohaterowie uczą się nie tylko magii, ale także siebie. To miejsce, gdzie stary porządek (zakazy, hierarchie, role) zderza się z nowym — indywidualizmem, emocją, prawdą. To nie tylko sceneria dla romansu, ale symboliczna przestrzeń dojrzewania i konfrontacji Shadowbrook College to coś więcej niż szkoła. To symboliczna przestrzeń inicjacji, w której bohaterowie uczą się nie tylko magii, ale także siebie. To miejsce, gdzie stary porządek (zakazy, hierarchie, role) zderza się z nowym — indywidualizmem, emocją, prawdą. Styl Nany Bekher jest plastyczny i emocjonalny. Pisze z wyczuciem rytmu, często w krótkich, dynamicznych zdaniach, co sprawia, że tempo narracji jest szybkie. Dialogi są pełne napięcia — często balansują między intelektualną prowokacją a emocjonalną grą. W opisie relacji dominuje sensualność — Bekher nie unika „spicy scenes”, ale używa ich jako narzędzia ekspresji, nie tylko dekoracji. Jeśli ktoś oczekuje głównie fantasy-intrygi czy świata nadprzyrodzonego w pełnej rozbudowie, może poczuć, że elementy romansowe (namiętność, chemia) dominują. Pojawia się momentami przewidywalność i płytkość w rozbudowanie świata, czy wątków pobocznych. To powieść, która łączy przyjemność czytania z emocjonalną głębią — nie rewolucyjna, ale bardzo dobrze zrealizowana w obrębie gatunku romantasy. niektóre momenty są przejściowe, zbite szybciej niż można by się spodziewać, więc może to być męczące i brane jako niedociągnięcia autorki. Lektura zdecydowanie dla fanów romantasy, zdecydowanie dla tych, którzy chcą lekkiej, dynamicznej lektury — idealnej na wieczór czy weekend, bez konieczności bardzo głębokiego analizowania świata czy mitologii. Zdecydowanie nie dla osób, które preferują dokładnie rozbudowane światy fantasy, z wieloma wątkami społecznymi, polityką magiczną czy złożoną strukturą nadprzyrodzoną. Jeżeli ktoś szuka lekkiej, przyjemnej historii z emocjami, mrokiem, to będzie usatysfakcjonowany, ale nie oczekujmy tu epickiej fantasy z głębokimi wątkami.
Recenzownik. Mój książkowy journal
Recenzownik autorstwa - Marty Sztandar-Bielawskiej. To idealna książka dla każdej książkary. Zawiera naprawdę sporo różnych ciekawych rzeczy, które możemy uzupełniać w wolnym czasie Na pierwszych stronach znajdziemy informacje do uzupełnienia na swój temat oraz o naszych zwyczajach dotyczących książek. Następnie przechodzimy do segmentu z TBR na wszystkie pory roku jak i na cały rok. Na kolejnych stronach znajdują się ciekawostki do uzupełnienia o naszych ulubionych egzemplarzach. Oczywiście recenzownik posiada miejsce na wstawianie swoich opini i recenzji. Fajnym dodatkiem są przepisy na książkowe herbaty właśnie w temacie danej książki. A na zakończenie czekają na nas wyzwania. Myślę, że każda książkara powinna posiadać swój własny recenzownik. Ponieważ jest idealny na wolną chwilę oraz nudę. 5/5🌟
Recenzownik. Mój książkowy journal
W ostatnich latach obserwujemy prawdziwy renesans czytelnictwa — szczególnie wśród młodych ludzi, ale nie tylko. Bookstagramy, booktoki, profile z recenzjami książek i czytelnicze wyzwania zalały media społecznościowe, inspirując coraz więcej osób do sięgnięcia po książkę i dzielenia się wrażeniami z lektury. Naturalną częścią tego trendu stało się również prowadzenie notesów, dzienników i trackerów czytelniczych, które pozwalają uporządkować literackie przeżycia i nadać im osobisty wymiar. Właśnie z tej idei narodził się „Recenzownik” autorstwa Marty Sztandar-Bielawskiej, wydany przez Beya — pięknie zaprojektowany, dopracowany w szczegółach notes, który łączy w sobie funkcjonalność, kreatywność i miłość do książek. W środku znajdziemy mnóstwo ciekawych aktywności i zadań, które pomagają nie tylko lepiej zapamiętać przeczytane historie, ale też pogłębić refleksję nad nimi. Nie zabrakło oczywiście miejsca na własne recenzje, a także sekcji takich jak: Dziennik targów książki, czytelnicze wyzwania, książkowy miesięcznik, oraz uroczy dodatek — przepisy na książkowe herbatki. To naprawdę bogaty i różnorodny Recenzownik, przy którym nie sposób się nudzić. Każda strona zachęca do zapisywania przemyśleń, wspomnień i emocji związanych z czytaniem, dzięki czemu z czasem staje się on czymś więcej niż notesem — osobistą kroniką literackich przygód. Na szczególną uwagę zasługuje oprawa graficzna: estetyczna, delikatnie kwiatowa, dopracowana w każdym detalu. Całość wygląda nie tylko pięknie, ale i inspirująco — aż chce się wypełniać puste strony własną kreatywnością. „Recenzownik” to idealna propozycja dla wszystkich, którzy kochają książki i chcą nadać swoim czytelniczym doświadczeniom bardziej osobisty, twórczy wymiar. To nie tylko notes, ale mały świat pełen literackich inspiracji.
        
        
                            
                            
                            
                            