Poezja
Książki, ebooki, audiobooki z kategorii: Poezja dostępne w księgarni Ebookpoint
-
Czy pisarzom burczy w brzuchu? Paweł Beręsewicz Czy lubił pan chodzić do szkoły? Tutaj odpowiedź będzie szybka: gdy lodowaty wicher powiał i naszą panią zmogła grypka, nie bardzo jej życzyłem zdrowia ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytyczn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czy pisarzom burczy w brzuchu? Paweł Beręsewicz Czy pan lubi dzieci? Ja? Dzieci? Jak najbardziej! Uwielbiam, mówię wam! Z cebulką i w musztardzie Przepyszne! Wprost mniam, mniam! ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i... Paw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czy pisarzom burczy w brzuchu? Paweł Beręsewicz Czy ma pan jakieś zwierzę? Tak, mam kota Białasa. Ciekawostka nie lada. Nadzwyczajna to rasa kot sąsiada. U sąsiada kot jada, u sąsiada kot siusia, a tuż potem nad płotem, gdy już zrobi, co musiał, skacze hop! jednym ruchem na drapanie za uchem, na łaszenie, głaskanie, mruczenie ----- Ta le
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czy pisarzom burczy w brzuchu? Paweł Beręsewicz Czy miał pan kiedyś niebezpieczną przygodę? Niestety miałem raz przygodę: jechałem sobie samochodem, wtem na zakręcie czuję lód! Ruszyło auto w tan po lodzie, Jedź prosto wołam samochodzie! lecz on nie słucha ani ciut. Robi zygzaki, piruety, ja kręcę kółkiem, lecz niestety czeka mnie tylko p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czy pisarzom burczy w brzuchu? Paweł Beręsewicz Czy pana dzieci pomagają panu w pisaniu książek? Każde z mych dzieł dwudziestu, co jeszcze raz powtórzę, poddałem serii testów na synu i na córze. Czytam im coś śmiesznego, a oni nagle w ryk, więc myślę: Oj, kolego, coś nie tak! i myk, myk! przedłużam, skracam, zmieniam, przerabiam zakończenia,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czy pisarzom burczy w brzuchu? Paweł Beręsewicz Czy pan się dobrze uczył? Coś mi się zdaje, miły kolego, że spotkać chciałbyś kogoś takiego, kto, będąc w szkole, niezbyt się trudził i dzięki temu wyszedł na ludzi. Cóż, ja cię chyba zmartwię okropnie, bo miałem w szkole dość dobre stopnie. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czy pisarzom burczy w brzuchu? Paweł Beręsewicz Czy pisanie jest u pana rodzinne? Ja tatę mam lekarza. Cóż, to się czasem zdarza. By pełna była gama, lekarzem jest ma mama, a co z tym idzie w parze, i siostra jest lekarzem. Mój brat jest? Tratatata! Ja wcale nie mam brata! Ma siostra ma go, ale ten brat nie leczy wcale, bo ja nim jestem przecie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czy pisarzom burczy w brzuchu? Paweł Beręsewicz Czy pisze pan długopisem czy na komputerze? Oj, przyznać wam muszę dziś się, że gdy pisać chcę na papierze, to papier się zaraz zamienia w karnawał dzikiego plemienia. Hasają koślawe literki: i enki, i ełki, i erki, igreki i esy, i zety. O rety! Gdy czytam to, myślę: O Boże! *A coś tu nabazgrał
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czy pisarzom burczy w brzuchu? Paweł Beręsewicz Czy trudno jest być pisarzem? Cóż, ja to robię tak: Po pierwsze ściągam frak (jeśli akurat go mam, a to się rzadko zdarza). Następnie idę sam i z szafy, z korytarza, wyciągam krótkie spodnie. Ubieram się wygodnie, otwieram drzwi i w las! A stoper mierzy czas. Przez pierwsze dwie minuty mózg mi s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czy pisarzom burczy w brzuchu? Paweł Beręsewicz Czy zawsze chciał pan być pisarzem? Pisarzem zostać? No co wy! Bez żartów, że tak się wyrażę. Ani mi przyszło do głowy, że mógłbym nie zostać piłkarzem. Do dzisiaj, gdy pracę odstawię i oczy rękami zasłonię, na gęstej marzeń murawie z dziesiątką gram w Barcelonie. Mam siłę, nie męczę się wcale,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czy pisarzom burczy w brzuchu? Paweł Beręsewicz Dlaczego zaczął pan pisać? Tak już dawno, że wstyd gadać, w nasze ciche życie spadły z nieba dwa tornada z przeraźliwym wyciem. Huragany te z tych są, co świat zmieniają siłą. Potem zwykle było śpiąco, czasem było miło. Kojce, kaszki, kolki, kupki soczkiem świat zbryzgany, wysyłane w kosmos zupk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czy pisarzom burczy w brzuchu? Paweł Beręsewicz Jaka była pana ulubiona książka, kiedy był pan mały? Kiedy byłem waszym wieku, a naprawdę kiedyś byłem, to czytałem o człowieku, który miał ogromną siłę. Siłę tę nie w mięśniach chował, lecz w mózgowych zwojach krętych. Kiedy w ruch szła jego głowa, drżały łotry, zbiry, męty. Ten bohater, kiedy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czy pisarzom burczy w brzuchu? Paweł Beręsewicz Jaki jest pana ulubiony kolor? Uwielbiam zieleń w oczach kocich, w ogórkach cioci, w grubym szkle, w liściach paproci, światłach w trasie, ale w kiełbasie Ble! Kocham fiolety w śliwek stosie, w jesiennym wrzosie, kwiatach bzu, w splamionym nosie jagód sokiem, ale pod okiem Fu! Lubię też brąz chl
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czy pisarzom burczy w brzuchu? Paweł Beręsewicz Kim jest pana żona? Trzeba mieć dobre oko, gdy żonę się wybiera. Ja miałem, no i spoko! za żonę mam tresera. Tresera komputera, by jasność mieć w tej kwestii. Nie lew to lub pantera, lecz także kawał bestii. Gdy moja drobna żona podchodzi z biczem w dłoni, drży bestia przerażona i klawiszami dz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czy pisarzom burczy w brzuchu? Paweł Beręsewicz Którą ze swoich książek lubi pan najbardziej? Cóż, z książkami jest jak z dziećmi: każda z nich się rodzi w bólach, karmić je się musi chcieć mi i przewijać, i przytulać Czasem w nocy nie śpię wcale. Nie jest łatwo, ale za to, kiedy staję przy regale, każda woła do mnie: Tato! Więc ja na to, jak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czy pisarzom burczy w brzuchu? Paweł Beręsewicz Skąd pan bierze pomysły do swoich książek? Skąd swe pomysły pisarz bierze? Czy ktoś w prezencie daje mu je? Otóż odpowiem całkiem szczerze: Ja nie dostaję, ja poluję. Wychodzę chyłkiem przed drzwi domu ukradkiem zbiegam w dół po schodkach i łypię okiem po kryjomu, czy gdzieś pomysłu tam nie spotk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki 2004/2005 Ustalmy fakty: pewien gość, który mnie czytał, nie odmówił kielonka i zapaliliśmy w kuchni, choć się nie paliło. I była gitara, majonez na jajach i widok na przepompownie. W sąsiednim pomieszczeniu oddawano się rozmowom. Ustalmy fakty: zmieniłem pomieszczenie i oto ktoś walczył z wieżą: spójrzmy prawdzie w oczy, ta w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Bezdroża rozwoju Bo jest prestiżowa cenowo ta knajpa, wzrok ładnej barmanki, gdy zamawiam bro, gdy czekam na marny złocisz reszty wpatrując się w banknot jak w utracony raj, przywraca mi chęć na ostry sex bez uczuć (łudziłem się, że mam to już za sobą). Coś wam powiem mówię stawiając kufel na swoim stoliku, ale ziomale nie s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Coś w zaroślach Ostry, poręczny kozik, czeluść wiadra pod zlewem (uważać na głowę!), w której niknie kręty wątek obierzyn, palce w ziemi i chyba przez tę ziemię pokusa kaligrafii: obrać nie tracąc wątku, wreszcie sumienie: nie obierać zbyt grubo, bo właśnie pod skórką gromadzi się to dobre, jakby chciało na zewnątrz. Zmarszc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Dobrze po Zacina. Kobieta w wiatrówce i z psem mówi dopiero co włamanie było. Jednak obcy wydaje się sympatyczny. Pobrudził się o zardzewiałą kratę. Wieczór, pękaty kawał kłódki. Nie bardzo późno, ale dobrze po. Wilczur obserwuje mokre krzaki. Dopiero co mieliśmy włamanie. Poprawia kaptur. Rękę ma zajętą smyczą. Czy ma chust
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Ekspedientki Tak zazdrościmy ekspedientkom, jakby to był rodzaj temperamentu lub styl życia. Wydawać resztę, stukać w miękkie klawisze, czasem rozwinąć zmięty banknot, robić jedną jedyną rzecz w dobrze oświetlonym sklepie. Jakby sklep nigdy nie miał kłopotów, ani nie było kilku pilnych faktur na zapleczu. Na kartonach z toware
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielecki Empatie Facet wykłada się na stół. Sznurówki, pumeks, wkładki do butów, wszystko to co widać. Nie ma czosnku, tylko to co widać. Tubki z jakąś pastą. Mogłabyś być jego dziewczyną. A ja nim. Jak to się ładnie wzmaga. Papieros, jak się zdaje, go nie cieszy. Mielibyśmy z pewnością dziecko. Dziecko by się uwiesiło, chciało, tato,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielecki Faktura tła Ma na sobie drelich zachlapany olejną, rozklapane trampki, czapeczkę z gazety. Jest jak jego praca. Przechodzą przez niego. Mój syn, filozof uniwersytecki przedstawia pani profesor ASP kuratorowi wystawy młodzieńca w złości dźwigającego jej ciężkie abstrakcje z samochodu. Tą instalacją wyrażam relacje przestrze
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Filk forever Kiedy już wylądujesz, kup śrubę i spójrz, w którym kierunku nawija się gwint. Na ogół pierwsi nie podają ręki. Spójrz na gwint. W końcu zmuszą cię, żebyś z nimi uklęknął. Nim się przeżegnasz, spójrz na gwint. Ich mezony, od ich mezonów, jak wiesz, siwieją ich katedry. Spójrz na gwint, gdy wsiadasz w samochód, i uw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielecki Głęboko w sercu mym Beato, lecisz nad dobrym jeziorem w ładnym samochodzie o drzwiach rozpostartych jak skrzydła. Płyniesz po cierpliwej wodzie aż do trzcin na drugim brzegu i dalej, cierpliwą nocą, do wioski, uliczkami tej ładnej cierpliwej wioski, aż spotykasz Beatę, która się wydobywa z pubu. Przyglądasz się jej, bo jej od
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Gruba tańczy gruba tańczy mówią szturchają zobacz zobacz rozpieramy się na sofie gruba tańczy ale jazda wracamy orzeszkiem a w pewnej chwili wchodzę w żywopłot gruba tańczy podobno nic do mnie nie dociera gruba tańczy okręca się heja heja gruba tańczy łączy połówki grejpfruta te z powrotem się zrastają ----- Ta lektura,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Gulasz W końcu się ten stary zgred za ciebie weźmie. Na razie namiętnie miesza gulasz, czujesz, ten opór na łyżce? ziemniaczana mączka. Gulasz, mówi, gulasz, i prawie jest Węgrem w swojej ślepej kuchni. Chyba się rozgościsz, skoro masz mu złożyć swą wizytę, zresztą doda coś od siebie. Będzie gulasz w sosie bardzo lubczykowym.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Kilimandżaro Zanurkowałem w wannie i wynurzyłem się z gorącego źródła. Bez plecaka, mając tylko ręce zwracałem się do ludzi. Bardzo powoli jedli. Nocą mówili o wojnach i huraganach. Czasem pytali o ciebie, ale bez nacisku, a ja pytałem, co jest za tą wielką górą. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Kilka poręcznych zgryzot Nie przyjrzysz się, bo nie zauważysz braków młodej pary. Natomiast drań, któremu nie dość jednej ręki w gipsie, a drugiej na biodrze naszej koleżanki, czego mu zresztą zazdrościsz i czego nie zamierzasz ukrywać, o czym to ja mówiłem? Aha! prosi się o wpierdol. Serce, gdy nie dbasz o nie, staje się lekk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Klepsydra Nikt nie umiera tak od razu wykrzywił usta najpierw są znaki, potem konwulsje. Myślałem, żeby wróżyć ze ścian. Plamy na ścianach pochodzą od życia. Tę moją teorię jednak obalono, kiedy zginąłem w gruzach. Wyobraźcie sobie, ledwo wyszedłem z domu, runął strop i umarłem zgnieciony. Resztę zrobiły gazety. Na szczęści
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Lato Kamili Kamila opowiada mi, jak kiedyś chciała pisać powieść. Wypisałam sobie z książki telefonicznej, mówi Kamila, imiona i nazwiska, i wzięłam mapę, i wypisałam sobie nazwy miejscowości, w których będą żyli. Lecz to było za mało. Nic się nie kleiło. Więc odłożyła długopis, a za oknem lato. I była całkiem sama, Kamila.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Meblościanka Drzwiczki, które trzeba szarpnąć, puknąć, do których trzeba przemawiać, lub podważać je nożem, drzwiczki, co się ich więcej nie otworzy, nie zamknie, te otwierające się nagminnie i te, co gdy je zamknąć, inne się otworzą, i jeszcze jedne lubiące skrzypnąć rzewnie punkt dwudziesta czwarta. Szuflada, jej wykolejeni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Minerał Gdy uznać za oddalone tartak i wodospad, okaże się, że w niektóre miejsca jest dalej na skróty; z drugiej strony, gdy przyjąć, że przez szynk nad groble jest nie po drodze, rypnie się tamto i kto wie, czy nie będziemy zarazem w tartaku i w szynku. Swoje życie przywiozłaś w plecaku, niosłaś w tornistrze, żaby czaiły się
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielecki Moja pierwsza syrenka w krzakach niedaleko torów rdzewieje moja pierwsza syrenka chodziłem do niej po części i jeszcze długo potem gdy była już doszczętnie wybebeszona ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (p... Domi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielecki Mop Gdy po raz pierwszy usłyszałem o tym, że ktoś wynalazł mopa, miałem dziewczynę i pracę. Mop. Po co mi to było? I zaraz jak z plaskacza mopa wynalazł ktoś! Nie było czasu się przestraszyć. Mop. Kręcąc głową jak pod natryskiem, niekontent, dostałem znów, pod innym kątem. Mop, istnieje ktoś nie ja! kto go pomyślał. A jak p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Na debecie O, to jest ten świstek, jaki trudny pesel! imię ojca, matki, zgadnij, jak na drugie Bielickiemu. Pamiętasz? Był tu taki jeden. Coś mi się kołacze, z plamą po emulsji na bucie, nogawce. Już ci posłodziłam. Się zawieruszyło. Coś dziś słabo grzeją, mam palce jak sople. Ja na twoim miejscu podniosłabym ten golf. Portier
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Nieutulenie Pod kołdrą ziemi kości babci, kości dziadka, gołe i zawstydzone jak za pierwszym razem. Kości babci, dziadka, kulą się i lgną ku sobie. Jeszcze tli się w nich szpik, jeszcze mają reumatyzm, kości, wiecie, w nich jeszcze czasem zanosi się na burzę. Ugotowałbym kościół na tych kościach albo obił kościół tymi kośćmi,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Palce Łużyna Wszystko się pani wysypie. Jednak to on zgubił chustkę. Strach mówić: budzi w nas pewne uczucia. Lepiej się z tym załatwmy od razu, nasłuchiwał kroków, w dwóch lakonicznych zdaniach, żeby mieć to już z głowy. Mama nie bardzo się czuje, lecz już jej lepiej, już czuje się całkiem dobrze. Co jeszcze zgubił? Gładki p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Pierwszy przyjaciel Pamięci Kazimierza Galasa Zakasał nogawki i brnął nurcie. Kwiaty; i pachną ich łacińskie nazwy. Nad światem leciała jaskółka. Świat stanowiły: rozum, poczta, kolej. Wyszedł z gimnazjum, z szeregu, z hetmana, z dwóch wojen bez szwanku. Żył osiemdziesiąt lat. Powiedział tamtego dnia, nad rzeką rety! -
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielecki Piko Cybernetyko! armio didżejów z offu gmerająca w układach! Podłączyć się do stolika, przy którym by do mnie mówiono ten w plażowej koszuli jest obleśny. No ale gość jest zwyczajnie lepszy, w dźwięki i w piłkarzyki i trzeba z tym żyć na stojąco. Bezpiecznik? Tak tylko pytam, bo mi zapachniało kolejką piko, co mnie kiedyś krę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Poczytalność Gliny, gliny! Dajemy stąd nogę! Widziałem, jak w oku podkomendanta nasza firanka wróciła do pionu. Czternastocalowy lufcik nad kiblem. Gliny! To trudne, cała wolność w tych czternastu calach, które transmitują żwir parkingu. Oczywiście klinujesz się, syk rezerwuaru, lecz jestem wtedy już dawno w drodze. Zjadam d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Pod każdym pozorem Gdybym był, przymierzyłbym szybko ubranie, ksywkę zaczesał grzywkę i wyskoczył z Sylwią z naprzeciwka zjeść coś. Ponadto byłbym równym łebkiem. Załóżmy się! Przyjedzie po mnie walec! Lubiłabym gubić parasol, okulary nosiłabym i była bliżej z matką, gdybym była, gdyby było mi dane, i miałabym dzieci. Koci koc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Rząd dusz Miotła: kij długi na półtora metra siedzi jednym końcem w wiechciu. Wiecheć: kilka giętkich gałązek trzyma się kupy w miejscu cięcia. Nucąc wsiadam w podmiejski. Współpodróżni żywią uczucia. Ściskają zielone kamyki. Mówią: co Pan może wiedzieć o naszych uczuciach? Co Pan jest? Prosimy się nie pchać. Kij siedzi w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Stare szmaty Wzmocniono parkan, furtkom wprawiono uszy. Wszyscy czujni. Wkopano znak zakazu, zasiano kolczasty drut. Jest więcej nietutejszych i jest w nich niezdrowa determinacja; i właśnie dlatego szlaban porusza się jak lufa armaty broniąc dostępu na parking. Podwórka już nie ma, daremnie skradasz się wzdłuż garażu. Błagam
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielecki Stawiennictwo Ochroniarz oprowadza go wzrokiem po samie, radiowóz zrównuje z nim tempo. Dzielnica domków z ogródkami pamięta: szedł tędy jeden dnia tego i tego. Sztachety parkanów są na serio ostre. Zęby psów zdrowsze są od jego zębów. Listy, które dostaje, zaczynają się numerem paragrafu, a kończą: w razie niestawienictwa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Ta jedna jedyna Spośród tysiąca ta jedna jedyna ma znacznie szerszy pogląd na grupoid. Gdyby domeną piękna było wnętrze! W ogniu rozmowy poręcz nam pod dłońmi pląsa jak płomień, gaśnie na parterze. Więc spośród tysiąca świetnie, bo ja również akurat kończy zajęcia. Tak więc twierdzisz pałęta mi się pod butem krawężnik że w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Taki ładny a brzydki Ma włosy na uszach, można mu je skubać, brwi zrośnięte, jej dzikus! i pionową zmarszczkę. Od myślenia twierdzi, trzyma się tej wersji, taki jest zabawny. Biorą szybki prysznic. Ma na skroniach śmieszne kępki, a nad czołem łyse miejsce, czemu? Nie chce, nie musi mówić. Linia brody skręca mu pod uchem; nie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielecki *** Tej nocy to już się zaczęło. Był huk, a gdy podeszłam do okna, inwalida z parteru mknął w gwiezdną dal na swoim wózku; a gdy się obudziłam, oni już tam byli w aucie z napisem. Szukałam okularów. Powiedzieli nabierzcie wody! aż zamigotało, coś podważyli i stali w półkolu jak nad grobem, a mój świętej pamięci niemal znów s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Uzmysłowienie Wczorajszy wieczór nie miał w ogóle kształtu. Głodne kawałki z konsoli. Miłość w kawałkach. Dwóch wpadło przed klabingiem, żeby się napić po ludzku. Siedzieli w czapkach. Kontuar wlókł się lewym pasem jak niedzielny kierowca. Miłość w kawałkach. Potykałem się, stroiłem miny. Dojrzałem i przekwitłem, bo sobie uzmy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielecki Warszawa wolna od narkotyków Dochodziła godzina 17.00, gdy wywiadowcy patrolujący rejon na Ursynowie zauważyli Peugeota czterysta pięć, którym jechało dwóch młodych mężczyzn. Samochód cały czas zmieniał pas, a jego pasażerowie nerwowo oglądali się za siebie. To wzbudziło podejrzenie funkcjonariuszy. Postanowili zatrzymać auto
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielecki Wiersz dla Johna Nasha Próbowali nawiązać ze mną kontakt już w podstawówce, na kontroli wzroku. To znów nie chciałem spóźnić się na koncert kolegi i w końcu byłem gotów do wyjścia zbyt wcześnie. Nie można długo się wahać, trzeba podjąć decyzję natychmiast, w kurtce, w butach: wyjdź lub zapal światło w przedpokoju. Czy można po
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Więźli się, wyplata Dziadek uczył: sznurek (lepiej żeby dłuższy) na supeł, przełożyć przez dłonie (obie dłonie) i gramy (trzeba dwóch). ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna... Dominik Biel
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki W stronę kranu Mężczyzna patrzy za wysiadającą z tramwaju kobietą, nie po to by nacieszyć wzrok widokiem jej pośladków, co byłoby jeszcze dla jego żony do zniesienia, ale bo związał się z nią myślami podczas jazdy. Mężczyzna patrzy za wysiadającą jak na radio, kiedy go słucha, jak na telefon, kiedy na niego czeka. Ciągnie go n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielecki Wykroczenie Nie może tak być, żeby mnie trzymało od piątku do piątku to, że ona jest, wieczorem przechodzi przez jezdnię na czerwonym z butelką i z wyraźnym zamiarem spożycia tego alkoholu w parku po drugiej stronie jezdni. Nie może tak być, żeby ją bez reszty pochłaniała rozmowa, bowiem jest na jezdni ruch drogowy zarówno, gd
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Życie z cieniem Na wydziale sprawdziłem pocztę: dziekanat, samorząd, krokus od Piotrka, mamy zaszczyt, promocja, chętnego do zbioru ogórków. Zacząłem krążyć po wyludnionym budynku jak dozorca. (Kowalski twierdził, że piszę średnio). Automat wydał mi resztę miedzią i podzwaniając, z kubkiem lury poszedłem w miejsce, w którym mn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska Ur.05.04.1978 w Bytomiu Najważniejsze dzieła: Blisko coraz dalej (2000), Niebo nad Sosnowcem (2001), StaWiersze podejrzane (2003), Sacro casco (2006), przez judasza (2008) Polski poeta muzykujący, współzałożyciel zespołów: Brzoska i Gawroński, Brzoska/Marciniak/Markiewicz oraz Piksele, z którymi koncertuje i nagrywa płyty.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska Ur.05.04.1978 w Bytomiu Najważniejsze dzieła: Blisko coraz dalej (2000), Niebo nad Sosnowcem (2001), StaWiersze podejrzane (2003), Sacro casco (2006), przez judasza (2008) Polski poeta muzykujący, współzałożyciel zespołów: Brzoska i Gawroński, Brzoska/Marciniak/Markiewicz oraz Piksele, z którymi koncertuje i nagrywa płyty.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska Ur.05.04.1978 w Bytomiu Najważniejsze dzieła: Blisko coraz dalej (2000), Niebo nad Sosnowcem (2001), StaWiersze podejrzane (2003), Sacro casco (2006), przez judasza (2008) Polski poeta muzykujący, współzałożyciel zespołów: Brzoska i Gawroński, Brzoska/Marciniak/Markiewicz oraz Piksele, z którymi koncertuje i nagrywa płyty.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska Ur.05.04.1978 w Bytomiu Najważniejsze dzieła: Blisko coraz dalej (2000), Niebo nad Sosnowcem (2001), StaWiersze podejrzane (2003), Sacro casco (2006), przez judasza (2008) Polski poeta muzykujący, współzałożyciel zespołów: Brzoska i Gawroński, Brzoska/Marciniak/Markiewicz oraz Piksele, z którymi koncertuje i nagrywa płyty.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska Ur.05.04.1978 w Bytomiu Najważniejsze dzieła: Blisko coraz dalej (2000), Niebo nad Sosnowcem (2001), StaWiersze podejrzane (2003), Sacro casco (2006), przez judasza (2008) Polski poeta muzykujący, współzałożyciel zespołów: Brzoska i Gawroński, Brzoska/Marciniak/Markiewicz oraz Piksele, z którymi koncertuje i nagrywa płyty.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa dziękczynna łaskawy jest pan, u którego zamieszkaliśmy. łaskawe są jego ściany, wśród których sypiamy. i hojna jest ręka naszego pana. albowiem odwiedziłem wczoraj pokój pana aby dać świadectwo naszego zameldowania. stawiłem się przed pańskim obliczem i mówię: oto dwa pokwitowania, które nasze są, lecz już niedługo p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa godna polecenia Jesień już Panie, a ja nie mam domu E. Tkaczyszyn-Dycki i nastaje niedziela, kres poszukiwań. wieczorem było wino, białe i czerwone. twoje łzy w moich ustach rozkleiły kłótnię. od rana czekamy, czy pan nas zechce, czy u niego zamieszkamy. albowiem zbłądziliśmy szukając miejsca dla siebie nie tam
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa na odejście zawiódł nas pan, któremu zaufaliśmy, albowiem czysty wydawał się być jak łza. lecz umył pan ręce od wody, która wylała ze ściany. i przekazał nam: to nie moja już woda, lecz tych, co przed wami zmywali grzechy ze swoich sumień nie spowiadając się. albowiem wasza jest wina, która z cudzej ściany wylała się
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa od święta zawiódł nas pan przed domy zmarłych, byśmy odziali ich w ogień i kwiaty. i stojąc u progu stroimy cię w płomień, przymierzamy kwiat. albowiem w to święto ubraliśmy zmarłych w nasz płaszcz. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja ... Wojciech Brzosk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa o niebo lub piekło i pan, w domu którego zamieszkaliśmy, obiecał nam strych i piwnicę, jak było zapisane w umowie. lecz nie dotrzymał pan słowa, albowiem w piątek zajęty był innymi słowami. i nie mamy nieba, ani nawet piekła, ani innych temperatur, które pańskie by były. mamy morze kartonów z książkami i błękitny mate
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa poprzez żaluzje i pan zadzwonił dnia siódmego. właściwie to my zadzwoniliśmy do niego, albowiem niecierpliwość zwyciężyła. i pan nam powiedział, że zostaliśmy wybrani. zamieszkaliśmy u pana na drugim piętrze, jak było powiedziane w piśmie. wprowadziliśmy się do domu pana, żeby wszystko na nowo poukładać. rozpakować kar
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa trumienna błogosławieni ci, na których spłynie powołanie, albowiem tylko oni powołani zostaną na spotkanie. i biegać będą aż do utraty wiary w zwycięstwo. i modlić się będą żarliwie o korzystny wynik. i wrócą odmienieni poprzez rywala, nie do poznania. lecz ja pominięty zostałem, albowiem zbyt wątła jest moja wiara w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa wigilijna jedziemy z ojcem zimą na pańskie urodziny do naszego domu, w którym nie ma ryby i nici z choinki. lecz przynajmniej mamy prezenty dla mamy, która jeszcze śpi. i wciąż nie wiadomo czy odbędą się święta w naszej świętej trójcy. która jednak się łączy. dzieląc. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące... W
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa w pańskiej intencji *panu Januszowi Drzewuckiemu* nie przyjął pan moich modlitw. i nie wysłuchał ich pan po raz wtóry, choć wysłuchiwał już dużo słabszych modlitw niż moje. choć czytając je po wielekroć odchodzili od wiary najwierniejsi, odchodzili od zmysłów utalentowani. lecz to właśnie pan jest panem i do pana na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa w pańskiej służbie wpłynął pan dnia siódmego do mojego snu. i wezwał przed swoje oblicze. i rzekł: obudź się, albowiem pora najwyższa odrobić pańszczyznę. albowiem zbawieni najprędzej będą ci, którzy nawet w dzień pański pracują na moją chwałę. i dyżur pełnią przy czarnych owieczkach. i nie sprzedadzą się za trzydzieś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z domu matki z wojny powstaliśmy i wojna nas porzuciła, chociaż nosimy ją w sobie od dziecka. nosimy ją w sobie od matek, które nas porzuciły, albowiem wojna rzuciła je miłości na pastwę. wojna nas urodziła, wojnę musimy wychować. albowiem odłamki tkwią w nas głęboko rozstrzelone w czasie. i chciałbym się modlić do
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z domu ojca obcy wydaje się dom ojca, który uległ przebudowie. i nie ma w nim dziadków, którzy przed paru laty przeprowadzili się do domu pana, na wieki wieków. i obcy wydaje się ogród, w którym za młodu zrywałeś owoce z drzewa. i w którym dziadek po wielekroć grzeszył, w tajemnicy przed babcią paląc papierosy. obce wy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z domu syna rzekł pan do syna ustami matki: zostaniesz mym sługą. i modlić się będziesz do ludzi by mnie słuchali, jak ty mnie słuchasz. i będziesz mi służył radą.. i mi pomagał w każdej potrzebie, w chorobie i w zdrowiu, na ziemi i w niebie. aż pobierzemy się razem w imię miłości do syna bożego, na wieki wieków. lec
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z dziesięciu koron krążymy wokół domu pana, we mgle szukając nowego przymierza. i biorąc to za dobrą monetę. która za nasze grzechy będzie wydana obcym. zanim obcy się sobie sami już niedługo wydamy. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja... Wojciech Brz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa ze śladów wszędzie spotykam pańską służebnicę, która w domu pana, sprząta to, co z nas zostało. zamiata ze schodów ślady naszych kroków, parę naszych ust zmywa z okien. pańska służebnica nigdy o nic nie pyta, jakby wszystko wiedziała. mijamy się tylko na tych samych ścieżkach, mijamy się tylko na drodze z powrotem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa ze wschodu bezpieczny jest dom pana. i nie wejdą tam nocą obcy z ulicy. nawet za dnia zamknięte są bramy pańskiego domu od środka. albowiem pański jest domofon. i pańskie są odpadki, których się pozbywamy za podwójnymi drzwiami. lecz uszczelniamy jeszcze okna przed obcym chłodem ze wschodu. który opadnie nocą pod posta
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa ze wspólnego pokoju w pamięci domu rodziców mam obraz ściany, ze świętym obrazem dziadków. na całą szerokość pokoju. na całą wielkość domów. w pamięci domu dziadków mam obraz ściany, ze świętym obrazem mamy. na długość pejsów. na wielkość ramy. chasyd rozmyty akwarelami. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące..
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa ze zgliszczy *Michaelowi Ackermanowi* zawisło pańskie zdjęcie w łazience. na którym pan wisi ukrzyżowany na zgliszczach domu. albowiem rozpadł się dom. i krzyż panu tylko pozostał. bezdomny jestem w domu pana, w którym zamieszkałem tylko przez chwilę. i zostawiłem ruiny. ----- Ta lektura, podobnie jak tysią...
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z grzechu kręte są schody, po których zbiegam do piekieł co środę. tam wiją się ciała kobiet i wabią językiem do grzechu. lecz wybiegam nagi bardziej niż one w sam środek nocy. choć wciąż mnie zawodzą nie patrząc mi w oczy, ja szukam w twarzach. i nie rozmawiam z nikim, kto widzi. kto widzi gdzie patrzę. kto patrzy gdz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z obrazu zlał mi się pan z synem w świątyni w jedną postać. albowiem ilekroć oczami dziecka patrzyłem w obraz u babci w kościele, widziałem twarz pana z długimi wąsami i wielkim nosem. a inny jest przekaz pańskiego obrazu w pamięci pokoleń. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest n... Wojciec
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z offu mroźną jesienią zszedłem do podziemia, albowiem pan ujrzał mnie tam. co rano wspinam się po schodach. a potem zbiegam w dół. a później tworzę iluzję offu na niskim parterze. przekręcam żaluzje. na pańską chwałę pisuję listy pełne numerków. kręcę audycje. organizuję koncerty. w pańskim interesie gram święte ep
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z okien wprowadziliśmy się do domu pana naprzeciw szpitala, albowiem pan uzdrowić nas chciał. lecz zamiast tego, rano i wieczorem podglądamy chorych, którzy wyglądają z okien całkiem na nas. i wiem, że dziewczyna, która z uśmiechem mnie wita od paru dni żegna się z tym światem. a ja jej macham, cokolwiek to znaczy./
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z opóźnieniem przyjął mnie pan z opóźnieniem do swego królestwa, albowiem nie dał pan wiary wierze rodziców. i nie dał mi pan słów, jako i ja słowa panu nie dałem, że uwierzę. i tylko krzyknąłem wniebogłosy na cały kościół. a potem nie odwiedził mnie pan już o czasie pod postacią chleba, albowiem popamiętał mnie pan. i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z pielgrzymki anno domini 1990 powołał mnie pan, dwunastoletniego, na pielgrzymkę do domu ojca świętego. i powołał pan ojca mojego i matkę, dając im ostatnią szansę. i powołał pan wierny autokar na świadka. gościłem przez chwilę w wiecznym mieście ojca rozbity pod namiotem. stąpałem po świętym półwyspie niczym pielgrz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z początku zadzwoniłem do pana albowiem pora przyszła najwyższa porozmawiać. spotkałem się z panem albowiem musiałem się wyspowiadać. albowiem miłości zabrakło w domu pana, w którym zamieszkaliśmy pół roku temu. i pora przyszła najwyższa poprosić o nowy dom. bałem się prosić. albowiem bałem się nie znaleźć zrozumie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z powietrza ostrzegł nas pan przed dymem w domu, który się uniósł w powietrzu. albowiem ogień ktoś wzniecił bez pańskiej zgody. i płoną schody bordowe od pańskich podejrzeń. i płoniesz już cała ze wstydu w papierosowym dymie. albowiem palisz i dym się unosi nad nami. lecz dymu kłęby w niebie nie pochodzą od ciebie. i p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z przekazu nie przyjął mnie pan o czasie, albowiem rodzice ociągali się. siedziałem za dnia na nocniku, w pierwszym roku życia, (jak mówi przekaz). i przemówił pan do mnie ustami ciotki: i co, mały poganinie? i wówczas ponoć padła odpowiedź. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest... Wojcie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z sądu powołał mnie pan do komisji, bym w pańskim imieniu wysyłał na chwilę do nieba. lecz wolą sądu zsyłać do piekieł ostatecznie trzeba za ciężkie grzechy, na długie lata. wtedy pieklić się będą wszyscy niewinni. i żądać nieba. i odwoływać się będą do pańskiego sumienia w przypadku winy. zgodnie z przeznaczeniem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z sieci spotkałem wczoraj pana na bordowych schodach. i powitałem go w słowach: dzień dobry. lecz pan widział to inaczej, albowiem dobry wieczór odrzekł wychodząc z domu. i zrównał pan dzień z nocą. wszystkie pory mroku narzucił na mnie jak sieć. a wtedy ja narzuciłem płaszcz. i pobiegłem za panem kolejny już raz. zł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z tęsknoty zawiódł mnie pan nad nowy cmentarz bym grzeszyć mógł w obcym języku. bym poczuł dotyk i dotknąć mógł języka z kolczykiem. i wziął go za swój, wraz z wężem na palcu, który się wił. i kusił dłonie. utulił nas pan nad starym cmentarzem do snu. lecz rano cmentarz odsłonił kości swoje i nasze. i dotknął ciał z w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z trzech miast stworzył nas pan do miłości miast śmierci na podobieństwo pierwszej w pokoju z widokiem na nowy cmentarz i ostatniej dzisiaj na długiej martwej ulicy z widokiem na erotic center ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektu... Wojciech Brzosk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z wody dał pan nam wodę, byśmy obmywać swe ciała mogli z grzechów. i po ciężkich nocach zmywali swe głowy ze snów. albowiem z wody matczynej wyszliśmy i wodą jesteśmy na młyn ludzkości. woda w łazience jest chłodna. i chłodne są pańskie ściany, w których się odbijają nasze grzechy w kawałkach. lecz wody brakuje dla c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z zeszłego wieku kto mieszkał w domu pana przed nami, kto dotykał tych samych złotych klamek w pańskich pokojach, kto klękał na pańskich schodach? kto rozniecał ogień w pańskich piecach, kto nosił węgiel, a kto wodę odkręcał w łazience? kto wyjmował polskie listy z niemieckich skrzynek i kto je czytał? kto się modli
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tytus Czyżewski Osioł i słońce w metamorfozie ISBN 978-83-288-6492-4 Moim przyjaciołom i przeciwnikom Postacie widowiskaPostacie widowiska --- Wydanie krakowskie utworu z 1922 r. zawiera informację o treści: ,,Sztukę tę grano 28 listopada i 4 grudnia 1921 r. na kursach literackich w Krakowie, pod kierunkiem prof. Dr Mariana Szyjkowskiego, p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tytus Czyżewski Śmierć Fauna Obrazek ISBN 978-83-288-6497-9 OSOBY: * FAUN, stary bóg leśny * PROBOSZCZ STARY * PAN DZIEDZIC * PANI * ORGANISTA * WÓJT * PAROBEK KUBA * BABA STARA * DZIEWCZYNA I * DZIEWCZYNA II * PASTUCH CHŁOPI BABY DZIEWCZĘTA PAROBCY Rzecz dzieje się wiosną, gdzieś daleko na wsi. Faun jeden stary sa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Biedronka Rety, cóż to za panienka!? Kapelusik, szal, sukienka, beret, skrzydła dwa, buciki, nawet wstążki i guziki, i kieszonki, i rajstopki wszystko malowane w kropki. A w dodatku ma na nosie piegów sto czterdzieści osiem Każdy staje oniemiały: Z przodu groszków stosik cały, z tyłu cętki, plamki, maczek To biedronka, nie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Hipopotam O ile się nie mylę, to mieszka gdzieś nad Nilem. Jest wielki, prze-o-grom-ny, a przy tym bardzo skromny choć pływa wręcz wspaniale, nie chwali się tym wcale. Jest silny jak sto słoni, lecz od wysiłku stroni, bo ruch mu niezbyt służy, a praca strasznie nuży. Uwielbia, kiedy pada w kałuży wtedy siada, rozpiera si
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Ur. 1969 w Warszawie Zm.Najważniejsze dzieła: Rany Julek!: o tym, jak Julian Tuwim został poetą (2013) Językoznawczyni, leksykografka, germanistka (uzyskała habilitację na Wydziale Neofilologii Uniwersytetu Warszawskiego) i autorka książek dla dzieci (m.in. książek o Kaczuszce Omi pisanych wspólnie z Dorotą Dziamską). Kupuj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Kogut Kuku! Ryku! Kukuryku!!! już od świtu brzmi w kurniku. Do roboty, droga kuro, szybciej, prędzej, to nie biuro! Kogut barwne piórka stroszy i na grzędach się panoszy: Jajko ma być wymiarowe, a nie jakieś kwadratowe! Czyści grzebyk, ostrzy pazur i wydaje sto rozkazów: Chcę porządek mieć w kurniku. Koniec, kropka. Kuk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Kotek Taki jest obyczaj koci, że swawoli wciąż i psoci. Ma huśtawkę na firance, czasem zbroi coś w spiżarce albo myszce porwie serek i zawoła: Goń mnie! Berek! Potem na parapet wskoczy, z pieskiem chwilkę się podroczy i wychłepcze miskę mleka. A gdy piesek go obszczeka, miauknie tylko: Hej, kolego, chodź się bawić w chowan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Koza Ach, cóż to za psotne zwierzę! Na pochyłe drzewo wlezie, bez wahania płot przeskoczy, później się na niego boczy. Z gracją nosi schludną brodę i z uporem wchodzi w szkodę Skubnie wonnej róży płatek i stratuje część rabatek, potem przednie swe kopytka chytrze wsadzi do korytka i, niewinne robiąc minki, połknie podwieczor
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Krowa Krowa to ma rajskie życie! Dba o zdrowie należycie, co dzień drepcze na spacery, bo to dobre jest dla cery i figurze również służy. Gdy podróżą już się znuży (czyli gdzieś po siódmym kroku), zgrabnie kładzie się na boku i, próżniacząc się na łące, liczy kropki na biedronce. Byka tryknie rogiem prawym (tak leciutko, dl
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Lew Pan lew jest królem zwierzaków: biedronek, żuków, ślimaków, rekinów, krabów i śledzi. I, oczywiście, niedźwiedzi. Pan lew jest wielce przystojny. Ma ogon w pomponik strojny i płową grzywę tak gęstą, że musi ją czesać często. Pan lew ma ostre pazury i, tak jak inne kocury, jest zwinny wprost niebywale. Lecz się nie chwali
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Miś Hej, niedźwiadku! Chodźże do nas! zaskrzeczała siwa wrona. Pobrykamy sobie razem. Wyłaź z legowiska, gazem! Opuść wreszcie tę samotnię! zabzyczały pszczółki psotne. Na herbatkę chodź do żaby, to zagramy z nią w warcaby! Albo może raczej w bierki? Rusz się wreszcie, leniu wielki! wtórowały im zające. Urządzimy ba
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Owca Owca zwykle jest wełniana i ogromnie rozbrykana! Już o świcie gna na łąkę śmiało wita się z pająkiem, z żabką skacze do strumyka i z koziołkiem kozły fika. Z bykiem, co ma wygląd srogi i dwa bardzo ostre rogi, jak z cielaczkiem sobie bryka nawet łebkiem byka tryka! Do kurnika biegnie w gości, a gdy kogut się rozzłośc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Pająk Nie zadawaj się z pająkiem! ostrzegała mysz biedronkę. On zastawia sieć-pułapkę, kiedy ma na obiad chrapkę! Czy na strychu, czy też w sionce, pod schodami, czy na łące, w sklepie, w biurze, czy w tramwaju każdy pająk ma w zwyczaju takie niecne zachowanie! Ale nie pajączek Maniek Maniek lubi niespodzianki: zamiast
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Pies Wymyślili sobie ludzie, że pies musi mieszkać w budzie. Lecz on grzecznie szczeknął: Hau! Sam nie będę tutaj spał! I w salonie, na dywanie, zrobił sobie w mig posłanie ściągnął kocyk z mego łóżka, ciepły sweter i poduszkę oraz całkiem nowe spodnie: Teraz będzie mi wygodnie! Rety! krzyczę Co się dzieje!? A pies się
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Prosiaczek Prosiak sto posiada zalet, a więc nie rozumiem wcale, czemu marną zyskał sławę? Przecież kocha tak zabawę, jest uprzejmy, wesolutki, a w dodatku różowiutki! Gdy wychodzi spod prysznica, to tym różem aż zachwyca! Jednak od prysznica stroni i przed mydłem wciąż się broni: Chrum! powtarza Kwiku, kwiku! Wolę brykać
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Ślimak Ślimak dom na plecach dźwiga Dość to niewygodne (chyba?), lecz on wcale się nie miga, tylko dźwiga, dźwiga, dźwiga W domku (ułożonym w zwoje) ślimak cztery ma pokoje każdy pokój wysprzątany, tu kanapa, tam tapczanik, kredens, lustro, taborety, wielkich przodków trzy portrety. W kuchni ślimak piecyk trzyma pali w nim,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Słoń Spójrzcie, jak ten słoń wygląda! Zamiast nosa wielka trąba, uszy niczym dwa wachlarze I sam zajął całą plażę! Stopki też ma gigantyczne. Lecz spogląda sympatycznie O! I trąbą do mnie macha! Troszkę mi napędził stracha, ale, co tam! Ja nie stchórzę! Cześć! Co słychać tam na górze? drę się, zadzierając głowę. Czy podtr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Struś Nie mam pojęcia, czemu ten struś nazywa się emu? I czy to w ogóle jest ptak? Struś trąbi wzburzony: Tak, tak! Choć kurę troszkę przerosłem, to przecież nie jestem osłem! W dodatku ptasim zwyczajem co roku znoszę stos jajek. Nie fruwam wprawdzie jak sójka, nie kukam niczym kukułka, lecz wcale mnie to nie kusi, bo tem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Wielbłąd Żółw się zaśmiał: Ale heca! Na wielbłąda wielkich plecach jakieś dwie wyrosły góry! Toż to wybryk jest natury! Jeśli ja bym był garbusem, to bym przykrył grzbiet obrusem! Albo namiot bym w trymiga uszył i na plecach dźwigał, zamiast biegać jak ten dziwak! Na to wielbłąd się odzywa: Niech pan skończy, drogi panie,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Wiewiórka Patrzcie, jaka myszka ruda! To dopiero jest paskuda! O! Na uszach ma frędzelki! I ten ogon? Nazbyt wielki! Z drzewa z hukiem spadła szyszka Hola, hola! Jaka myszka!? Chyba pęknę dziś ze śmiechu! Daj mi twardych garść orzechów, w jednej chwili je rozłupię! Trzask! Prask! Trzask! I po skorupie! Mysz nie umie tego w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Wilk Wilk jest groźny niesłychanie! Nie ma też zbyt dobrych manier. Jak dzik dziki, jak lis cwany i ten upór wprost barani! A poza tym, jak się zdaje, byle czym się wilk nie naje. W lesie krąży taka plotka: Kiedyś wilk dziewczynkę spotkał chciała skryć się pod kapturkiem, lecz on skinął nań pazurkiem i wymruczał, patrząc wi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Zajączek Chrup, chrup, chrup! Chrup, chrup, chrup!!! Gwałtu! Rety! Skąd ten huk!? To zajączek marchew chrupie! Żółwik schował się w skorupie, ślimak na wypadek wszelki z wdziękiem wskoczył do muszelki, świerszcz-muzykant zaś się zżyma: Dłużej tego nie wytrzymam! A zajączek? Kic, kic, kic (żale świerszcza ma za nic) i w og
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Zebra Choć tysiące są deseni, zebra tylko jeden ceni. Ma paseczki na piżamce oraz w domu na firance. Prążkowane ma kalosze, siedem pasków na pończosze; ogon, grzywę i berecik, hulajnogę, kabriolecik, także (modne dzisiaj) kaski oraz trampki wszystko w paski! Raz dostała od gazeli pudło barwnych akwareli, malowała więc obra
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Żółw Wiercipięta Pozwólcie, że wam przedstawię żółwia, co ma sto lat prawie. Żółw to troszkę nietypowy wręcz zupełnie odlotowy! Jest odziany bardzo modnie: nosi trampki oraz spodnie, a do tego kapelusik z eleganckim piórkiem strusim. Żółw skorupki nie zakłada (chyba że okropnie pada), bo choć bardzo jest wygodna i wśród żół
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Żyrafa Miło spotkać cię, sąsiadko! Skocznych małpek całe stadko ukłoniło się żyrafie i na szyję jej się drapie. Bo ta szyja nadzwyczajnie wręcz pasuje na zjeżdżalnię! Szyja długa niebywale ma też tysiąc innych zalet: dzięki niej żyrafa z góry patrzy na puszyste chmury, a gdy zechce, dla ochłody, może zjeść chmurkowe lody.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Bajpasy Pinocheta Wyniosła dziś śmieci, nie odnosząc obrażeń, a cień wtarł się głęboko w otwarte jak rana okno lewego skrzydła. Tam trzask rozsadził rząd słoików z dżemem, tramwaj rozkołysał szyby, blada fryzjerka za parawanem zamknęła na spust powieki. Na murawie stadionu czerwone puszki po coli grzechoczą kośćmi. Na bilbordzi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Będzie wiosna On nie wie. On się odwraca (odwroty są w jego naturze). Już dawno przestał zeznawać w obecności uszminkowanych maklerów, którzy w podtekście przebierają nogami, gdy na otwarciu sesji pikują akcje zdecydowanej większości blue chipów. Z telewizji pamięta długą scenę gwałtu, z życia kilka krótkich zdań, których nie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt