Recenzje
Ptaki, które śpiewają nocą
Hej. Chcielibyście wyruszyć kiedyś w podróż kamperem? Panna młoda, która pewnego wieczoru wpada do baru w sukni ślubnej i on-mężczyzna, który przez jeden błąd stracił wszystko. Już sam ten wstęp zapowiada ciekawą fabułę, ale to, co dostałam w tej powieści przerosło moje oczekiwania. Savannah i Austin to bohaterowie, którzy skradli moje uczucia już od samego początku. On jest tym, który rozwesela i się nie poddaje, jest otwarty na nią. Ona to postać, której historia chwyta za serce. Oboje tworzą ciekawy duet. Ich relacja rozkwitała na moich oczach. Austin stał się dla Sav kimś ważnym, był dla niej wielkim oparciem. "Ptaki, które śpiewają nocą" to historia, w której różowym kamperem wraz z bohaterami wyruszamy w podróż i można powiedzieć, że jest to powieść wakacyjna, ale jednocześnie ciepło jakie z niej wypływa, powoduje, że czytało się ją z wielkim zainteresowaniem. Aż sama pojechałabym z nimi w tę podróż 😅. Główni bohaterowie dostarczyli mi mnóstwo emocji, śmiechu, ale jednocześnie momentów, które wzruszyły i chwyciły za serce. Autorka pokazała nam, jak można radzić sobie z żałobą i odnaleźć siebie w głębi duszy. Zdecydowanie polecam.
Bezwzględnie Twój. Królewscy fae z Edenu #1
Niestety z przykrością stwierdzam, że bezwzględnie bez wyrazu to była ta książka. Mało charakterne postacie, irytujący główny bohater i brak zdrowego rozsądku głównej bohaterki to tak w skrócie. Zacznijmy od tego, że książka naprawde dobrze się zaczynała. Pierwsza połowa składa się głównie z listów głównych bohaterów, przez co książkę się szybko czyta. Rennicka poznajemy jako przyszłego króla Królestwa Gór, dla którego bliscy są najważniejsi i stara się wywrzeć dobre wrażenie na Amelii. I do tej pory wszystko było okej. W dniu 25 urodzin Rennick w końcu spotyka się twarzą w twarz z Amelią i niestety wtedy się zaczęło sypać. Miałam wrażenie, że czytam książkę o zupełnie innym bohaterze. Rennick stał się zaborczy i zazdrosny, chciał Amelię na własność, co w pewnym momncie robiło się już niezdrowe. Z drugiej strony dziewczyna wcale była nie lepsza. W większości przypadków miałam wrażenie, że brakuję jej zdrowego rozsądku przy podejmowaniu decyzji. Z dnia na dzień też się zmieniła w zupełnie inną osobę, zazdrosną o wszystko. Bohaterowie byli siebie warci, ale w ogóle nie wyczułam między nimi chemii. W pewnym momencie miałam wrażenie, że ze sobą konkurują, kto jest lepszy i chcieli to udowodnić na każdym kroku. Mimo wszystko pomysł na fabułę był naprawdę fajny, pod koniec kilka ważnych faktów, które wyszły na światło dzienne przyprawiły mnie o niemały szok. Jakaś ciekawość pozostała, jak autorka to rozegra i jak dalej rozwinie się akcja.
Wewnętrzna przemiana i potęga podświadomości. Kreuj rzeczywistość poprzez myśli, emocje, nawyki i wiarę w siebie
„Wewnętrzna przemiana i potęga podświadomości” dr Josepha Murphy’ego to książka, która nie narzuca się ani nie krzyczy wielkimi hasłami. Ona przychodzi spokojnie, jak rozmowa prowadzona późnym wieczorem z kimś, kto naprawdę słucha. Murphy przypomina, że to, co najważniejsze, rozgrywa się w ukryciu. W słowach, które mówimy do siebie po cichu. W myślach, które powtarzamy. W przekonaniach, które nosimy od lat, często nawet nie wiedząc, że są nasze. Autor prowadzi czytelnika łagodnie, krok po kroku, jak ktoś, kto już przeszedł drogę i teraz wraca, by położyć rękę na czyimś ramieniu. Nie obiecuje cudownych metamorfoz w jedną noc. Pokazuje za to, że prawdziwa zmiana zaczyna się od środka, od momentu, w którym zaczynamy ufać, że nasze wnętrze ma siłę realnie wpływać na kształt codzienności. To książka, którą najlepiej czyta się w ciszy, może właśnie przy kubku kawy, w miękkim świetle świecy, kiedy świat zwalnia na tyle, by usłyszeć własny oddech. Jej zdania nie biegną szybko. One osadzają się. Zostają. I wracają w chwilach, kiedy są potrzebne. Nie jest to poradnik dla niecierpliwych. Jest dla tych, którzy czują, że życie można przeżyć głębiej, pełniej, z większą zgodą na siebie. Dla osób gotowych, by zajrzeć do miejsc, które latami pozostawały w cieniu i zrobić tam cichy porządek. W największym skrócie: to książka o odzyskiwaniu wpływu na własne życie. O tym, że jeśli nauczymy się mówić do siebie z miłością i wiarą, to rzeczy wokół zaczynają się zmieniać powoli, ale nieuchronnie. To lektura, która nie kończy się na ostatniej stronie. Ona zaczyna działać później. W środku. W Tobie.
Folwark zwierzęcy
𝐀𝐮𝐭𝐨𝐫: George Orwell 𝐊𝐚𝐭𝐞𝐠𝐨𝐫𝐢𝐚 𝐰𝐢𝐞𝐤𝐨𝐰𝐚: 14+ (według mnie. Książka idealna dla uczniów klas 7 i 8) „𝐅𝐨𝐥𝐰𝐚𝐫𝐤 𝐳𝐰𝐢𝐞𝐫𝐳ę𝐜𝐲” to książka, 𝐤𝐭ó𝐫𝐚 𝐩𝐨𝐝 𝐩𝐨𝐬𝐭𝐚𝐜𝐢ą 𝐬𝐚𝐭𝐲𝐫𝐲 𝐨𝐛𝐫𝐚𝐳𝐮𝐣𝐞 𝐩𝐫𝐨𝐛𝐥𝐞𝐦, 𝐳𝐚𝐠𝐫𝐨ż𝐞𝐧𝐢𝐚 𝐢 𝐜𝐚łą 𝐩𝐫𝐚𝐰𝐝ę 𝐨 𝐰ł𝐚𝐝𝐳𝐲 𝐭𝐨𝐭𝐚𝐥𝐢𝐭𝐚𝐫𝐧𝐞𝐣, 𝐰 𝐤𝐭ó𝐫𝐞𝐣 𝐢𝐬𝐤𝐫𝐳𝐲 𝐬𝐢ę 𝐨𝐝 𝐥𝐢𝐜𝐳𝐧𝐲𝐜𝐡 𝐩𝐫𝐨𝐩𝐚𝐠𝐚𝐧𝐝, 𝐞𝐠𝐳𝐞𝐤𝐮𝐜𝐣𝐢, 𝐜𝐢ęż𝐤𝐢𝐞𝐣 𝐩𝐫𝐚𝐜𝐲 𝐩𝐨𝐧𝐚𝐝 𝐬𝐢ł𝐲 𝐢 𝐬𝐭𝐫𝐚𝐜𝐡𝐮 𝐨 𝐬𝐰𝐨𝐣𝐞 ż𝐲𝐜𝐢𝐞. To nie jest władza uzyskana uczciwie, to zamach stanu oraz władza nie dla dobra ludzi, dla dobra władcy. To radość z czyjegoś bólu z czyjejś krzywdy oraz granie sobie ludźmi, którzy jak nie spełniają najmniejszych oczekiwań, są pozbawiani życia. To jest straszne i nikt nie zasługuje na takie traktowanie i na życie w kraju totalitarnym. 𝐆𝐞𝐨𝐫𝐠𝐞 𝐎𝐫𝐰𝐞𝐥𝐥 𝐭𝐚𝐤ż𝐞 𝐮𝐤𝐚𝐳𝐚ł 𝐩𝐫𝐨𝐛𝐥𝐞𝐦 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐦𝐨𝐜𝐲 𝐰𝐨𝐛𝐞𝐜 𝐳𝐰𝐢𝐞𝐫𝐳ą𝐭 𝐠𝐨𝐬𝐩𝐨𝐝𝐚𝐫𝐬𝐤𝐢𝐜𝐡 𝐧𝐚 𝐩𝐨𝐜𝐳ą𝐭𝐤𝐮 𝐢 𝐨𝐝𝐝𝐚ł 𝐢𝐜𝐡 𝐮𝐜𝐳𝐮𝐜𝐢𝐚 𝐳 𝐭𝐞𝐠𝐨 𝐩𝐨𝐰𝐨𝐝𝐮 𝐢𝐝𝐞𝐚𝐥𝐧𝐢𝐞. Natomiast w dalszych częściach, gdy słyszymy o propagandach i egzekucjach, prawidłowo też oddał emocje mieszkańców folwarku i to jak to odczuwały i ich bunt i strach. Działania Napoleona przypominały działania 2 totalitarnych władców w latach 30. I 40. XX wieku (na pewno się domyślacie o kim piszę). Książka była bolesna, była ciężka. Najbardziej mnie zabolał moment, gdy zwierzęta straciły konia - boksera. Czytam też równie ciekawą i fajną książkę Orwella jaką jest „Rok 1984”.
Ptaki, które śpiewają nocą
★★★★★/★★★★★ —————————————— Hej! Chcę Wam dzisiaj opowiedzieć trochę o książce, która naprawdę mi się spodobała! "Ptaki, które śpiewają nocą" to totalnie inny rodzaj książki jaką ostatnio miałam okazję przeczytać. Fabuła wciąga od pierwszej strony! —————————————— No to może na sam początek opowiem coś o fabule↓ —————————————— No to tak, nasza główna bohaterka Savannah miała już plany na życie, lecz w dniu ślubu postanawia uciec kamperem najdalej jak się da. A nasz główny bohater? Austin? On po prostu lubi doświadczać ryzyka w swoim życiu i adrenaliny, budując dzięki temu pełno ciekawych przygód. Nasi bohaterowie postanawiają wyruszyć razem w podróż, która wywraca ich świat do góry nogami! —————————————— Ta książka to nie tylko romans, ale też opowieść o tym, że warto czasem zaryzykować i poszukać swojego miejsca na ziemi! Bohaterowie są tak prawdziwi, że łatwo się z nimi zżyć, tak jakby by było się razem z nimi w książce. Przeżywałam ich radości, smutki i obawy... To naprawdę poruszająca historia! —————————————— Autorka ma wielki talent do tworzenia wyjątkowego klimatu! —————————————— Jeśli szukasz książki, która Cię poruszy i da do myślenia, to "Ptaki, które śpiewają nocą" jest dla Ciebie! Serio, warto! Tak samo, jeśli czytałeś inne książki Marty i ci się podobały, to prawdopodobnie ta też ci przypadnie do gustu.