ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Recenzje

System Białoruś

WSCHODNIE LEKTURY OBOWIĄZKOWE

To dwie ważne książki o naszych wschodnich sąsiadach: opowieści Andrzeja Poczobuta o Białorusi oraz Piotra Pogorzelskiego o Ukrainie.

Obaj autorzy są dziennikarzami doskonale znającymi opisywane kraje - Poczobut jest Polakiem urodzonym na Białorusi, a Pogorzelski wieloletnim korespondentem Polskiego Radia w Kijowie - i obaj to dziennikarze wciąż poszukujący, ciekawi ludzi. Wciąż podróżują, rozmawiają - w pracy korespondenta zagranicznego to dziś wcale nie takie oczywiste. Dzięki temu ich książki wychodzą poza poziom opisu rzeczywistości: są analizą sytuacji politycznej, społecznej, gospodarczej, prawdziwym kompendium wiedzy. O ile, czytając zagraniczne korespondencje, czasem aż czujemy, że dziennikarz przełącza kanały TV, by zdobyć wiedzę, to w książkach Poczobuta i Pogorzelskiego widać, jak głębokiej eksploracji musieli dokonać.

Poczobut wychodzi poza znane historie: jak było na Białorusi w latach 90., skąd się wziął Łukaszenka i dlaczego nikt tam nie liczy już na opozycję. Pisze o systemie, który pozwolił utrzymać się u władzy dyktatorowi: przedstawia kuluary j ego powstawania i krzepnięcia. Wyjaśnia, jak wygląda polityczna kuchnia i jak Aleksander Grigoriewicz zjednuje sobie sympatię obywateli. O „wertykale władzy" działaj ącym na Białorusi mało się w Polsce mówi, tymczasem to właśnie on pozwala zakonserwować system. Nie można z wertykału - czyli piramidy ważności urzędników, instytucji, ludzi - wyciągnąć jednego klocka, bo konstrukcja runie. Aby Łukaszenka przetrwał, musi pracować cały system represji. Poczobut pokazuje też spryt Aleksandra Grigoriewicza: w jego opisie dyktator jest zwierzęciem politycznym, które gdy trzeba, łasi się (dialog z Zachodem, gra z Rosją), atakuje (rozprawa zopozycją), a nawet zabija (mordy polityczne z 1999 r.). Momentami opowieść przypomina kryminał.

Z kolei Pogorzelski napisał reporterski podręcznik wiedzy o Ukrainie. To książka na dziś, gdy na Majdanie trwają protesty, a w mediach powtarzane są niezbyt mądre pytania: kiedy ten kraj pęknie na pół, kiedy Putin przygotowuje militarną operację i kiedy nastąpi „prawdziwy przełom"... Pogorzelski, znawca Ukrainy, tłumaczy nam ten kraj. Pisząc o społeczeństwie, oprowadza po blokowiskach i luksusowych apartamentach, i wyjaśnia ich design. Pisze o religii: Cerkiewna terytorium poradzieckim jest mocno zaangażowana w politykę. Tłumaczy, skąd się wzięli ukraińscy oligarchowie: ludzie, którym przyświecała maksyma „korzystaj z dnia dzisiejszego, bo następnego może nie być". Osobny rozdział poświęca roli kobiety. I pisze też o trudnych tematach z historii polsko- -ukraińskiej, jak Wołyń, które wciąż mamy do przepracowania. Mamy wreszcie kulturę: wysoką i masową. Z lektury „Barszczu ukraińskiego" dowiemy się także, jak żyje prezydent Wiktor Janukowycz. Na zachętę: bankiet na 60. jego urodziny kosztował 1,35 mln dolarów - prezydent lubi „na bogato" - ale że jego deklarowane dochody są niższe, skąd więc wziął pieniądze? Nikt spośród autorów książek popularnych nie stworzył jeszcze tak dogłębnego opisu Ukrainy. Przy tym: ton wypowiedzi Pogorzelskiego nie jest paternalistyczny - to także ważne przy opisywaniu Ukrainy przez Polaka.

TVP Kultura, Tygodnik Powszechny Małgorzata Nocuń

Barszcz ukraiński

WSCHODNIE LEKTURY OBOWIĄZKOWE

To dwie ważne książki o naszych wschodnich sąsiadach: opowieści Andrzeja Poczobuta o Białorusi oraz Piotra Pogorzelskiego o Ukrainie.

Obaj autorzy są dziennikarzami doskonale znającymi opisywane kraje - Poczobut jest Polakiem urodzonym na Białorusi, a Pogorzelski wieloletnim korespondentem Polskiego Radia w Kijowie - i obaj to dziennikarze wciąż poszukujący, ciekawi ludzi. Wciąż podróżują, rozmawiają - w pracy korespondenta zagranicznego to dziś wcale nie takie oczywiste. Dzięki temu ich książki wychodzą poza poziom opisu rzeczywistości: są analizą sytuacji politycznej, społecznej, gospodarczej, prawdziwym kompendium wiedzy. O ile, czytając zagraniczne korespondencje, czasem aż czujemy, że dziennikarz przełącza kanały TV, by zdobyć wiedzę, to w książkach Poczobuta i Pogorzelskiego widać, jak głębokiej eksploracji musieli dokonać.

Poczobut wychodzi poza znane historie: jak było na Białorusi w latach 90., skąd się wziął Łukaszenka i dlaczego nikt tam nie liczy już na opozycję. Pisze o systemie, który pozwolił utrzymać się u władzy dyktatorowi: przedstawia kuluary j ego powstawania i krzepnięcia. Wyjaśnia, jak wygląda polityczna kuchnia i jak Aleksander Grigoriewicz zjednuje sobie sympatię obywateli. O „wertykale władzy" działaj ącym na Białorusi mało się w Polsce mówi, tymczasem to właśnie on pozwala zakonserwować system. Nie można z wertykału - czyli piramidy ważności urzędników, instytucji, ludzi - wyciągnąć jednego klocka, bo konstrukcja runie. Aby Łukaszenka przetrwał, musi pracować cały system represji. Poczobut pokazuje też spryt Aleksandra Grigoriewicza: w jego opisie dyktator jest zwierzęciem politycznym, które gdy trzeba, łasi się (dialog z Zachodem, gra z Rosją), atakuje (rozprawa zopozycją), a nawet zabija (mordy polityczne z 1999 r.). Momentami opowieść przypomina kryminał.

Z kolei Pogorzelski napisał reporterski podręcznik wiedzy o Ukrainie. To książka na dziś, gdy na Majdanie trwają protesty, a w mediach powtarzane są niezbyt mądre pytania: kiedy ten kraj pęknie na pół, kiedy Putin przygotowuje militarną operację i kiedy nastąpi „prawdziwy przełom"... Pogorzelski, znawca Ukrainy, tłumaczy nam ten kraj. Pisząc o społeczeństwie, oprowadza po blokowiskach i luksusowych apartamentach, i wyjaśnia ich design. Pisze o religii: Cerkiewna terytorium poradzieckim jest mocno zaangażowana w politykę. Tłumaczy, skąd się wzięli ukraińscy oligarchowie: ludzie, którym przyświecała maksyma „korzystaj z dnia dzisiejszego, bo następnego może nie być". Osobny rozdział poświęca roli kobiety. I pisze też o trudnych tematach z historii polsko- -ukraińskiej, jak Wołyń, które wciąż mamy do przepracowania. Mamy wreszcie kulturę: wysoką i masową. Z lektury „Barszczu ukraińskiego" dowiemy się także, jak żyje prezydent Wiktor Janukowycz. Na zachętę: bankiet na 60. jego urodziny kosztował 1,35 mln dolarów - prezydent lubi „na bogato" - ale że jego deklarowane dochody są niższe, skąd więc wziął pieniądze? Nikt spośród autorów książek popularnych nie stworzył jeszcze tak dogłębnego opisu Ukrainy. Przy tym: ton wypowiedzi Pogorzelskiego nie jest paternalistyczny - to także ważne przy opisywaniu Ukrainy przez Polaka.

TVP Kultura, Tygodnik Powszechny Małgorzata Nocuń

Kamyki w brzuchu

To paradoksalnie trudna książka, dotykająca bolesnych spraw, a jednocześnie historia, która wciąga, nie pozwala odłożyć lektury na później, zapada w pamięć. Zatem choć trudno tu szukać krzepiących, radosnych scen, to na pewno jest to pozycja, po którą warto sięgnąć.

Jej bohatera poznajemy w szczególnie trudnym momencie: wraca do rodzinnego domu, by towarzyszyć ostatnim chwilom życia matki chorej na nowotwór mózgu. Jego ojciec zmarł siedem lat wcześniej, zatem w opuszczonym domu, z dziczejącym ogrodem, rozrośniętym żywopłotem są tylko we dwoje: ciężko chora matka mająca trudności z formułowaniem słów oraz on - syn, dla którego powrót wiąże się z bardzo bolesnymi wspomnieniami.

Jest jedynakiem, ale niezupełnie - ten właśnie fakt zaważył na całym jego życiu. Kiedy miał dwa lata, urodził się jego brat Michael, który nie przeżył całego dnia. Potem mama jako "szczególnie dobra osoba" (takie jej słowa przytacza chłopiec) "bierze na wychowanie dzieci, których matki i ojcowie nie są tak dobrzy albo walczą ze sobą, chociaż głęboko w środku są dobrymi ludźmi". Zawsze są to chłopcy: "Ani razu nie przyjęliśmy na wychowanie dziewczynki. Nigdy. Być może dlatego, że dziewczynki traktuje się lepiej niż chłopców. Albo dlatego, że dziewczynki są grzeczniejsze. Albo dlatego, że rodzice bardziej kochają dziewczynki niż chłopców. Albo dlatego, że dziewczynki rodzą się tylko dobrym rodzicom". Chłopców było dziewięciu: "Daje to trzy lata opieki dwadzieścia cztery godziny na dobę. Nie wspominając tych siedmiu lat, które poświęciła Robertowi".

W tych kilku cytatach można by odnaleźć obraz matki - osoby doświadczonej przez los, ale niezwykle wielkodusznej, pomocnej, nieobojętnej na innych. Ale też i historię chłopca, który czuł się nierozumiany, mniej ważny, chłopca pozostawionego samemu sobie z jego rozterkami, uczuciem zazdrości wobec pojawiających się w domu kolejnych dzieci. One też mają swoje problemy, przyzwyczajenia, nie zawsze z sympatią odnoszą się do tego "nowego" brata, zatem dzieciństwo zamiast czasem radości staje się pasmem napięć, nieporozumień, frustracji.

Zatem pierwsze strony przynoszą obraz dorosłego bohatera, wracającego w trudnej chwili do rodzinnego domu dwudziestoośmiolatka. Kolejny rozdział przenosi nas w przeszłość, do chwili, gdy w domu ośmioletniego wówczas bohatera pojawia się ostatni z chłopców wziętych pod opiekę - niespełna trzynastoletni "Robert Chmurny". Aż do końca lektury te dwa spojrzenia będą się przeplatały, z ich przenikania się, dopełniania powstanie obraz zdarzeń, które rozegrały się przed laty i zaważyły na całym życiu bohatera.

Matka nazywa go Robertem, on sam przedstawia się jako Michael, opowiada, że jest adoptowany, wymyśla wciąż nowe historie o sobie, bo i dla niego prawda jest bolesna, trudna do zrozumienia. Po śmierci ojca po raz pierwszy wraca w rodzinne strony. Działa chaotycznie, drobiazgi doprowadzają do do wybuchu, zmaga się z prawdą i docieka - czy to, co się stało, to wyłącznie wina rodziców, czy wprost przeciwnie: "co jest prawdą: ich zaniedbanie czy moja zazdrość".

Ta poruszająca lektura nie pozostawi chyba nikogo obojętnym: autorowi udało się doskonale ukazać psychikę dziecka, sposób patrzenia na świat, pojmowania go. Bohaterowi nie udaje się do końca wyprostować spraw z przeszłości, które rzutują na jego obecne życie. Czytelnik także długo pozostanie pod wrażeniem poznanej historii...

kobietnik.pl Katarzyna

SpecBabka. Obudź w sobie kobiecą moc!

Która z nas nie chce skutecznie stawiać czoła problemom dnia codziennego i być równocześnie spełniona w życiu zawodowym oraz prywatnym? Zawsze jednak jest tak, że musimy znaleźć kompromis między naszymi marzeniami a oczekiwaniami innych ludzi.

Jak to pogodzić i wreszcie zmienić swoje życie na lepsze – radzi autorka prezentowanej książki. Udowadnia, że współczesna kobieta może z powodzeniem konkurować z mężczyznami i ma wiele przewagi nad nimi. Trzeba tylko umieć ją wykorzystać – a jak to zrobić, dowiadujemy się w toku lektury.

Tytułowa SpecBabka to kobieta o dojrzałym podejściu do życia, stawiająca na rozwój wewnętrzny i prezentująca wysoki poziom samoświadomości. Potrafi znaleźć złoty środek między tym co chce, a co powinna robić w życiu. Kieruje swoim losem z poczuciem mocy decydowania o każdej sprawie. Autorka chce zainspirować każdą z nas do poczynienia takich zmian w życiu, by przestało ono stanowić pasmo porażek i przeszkód w osiąganiu wyznaczonych celów.

Od dziś możemy więcej – bez ranienia bliskich nam osób i w zgodzie z samą sobą, wystarczy tylko otworzyć się na cenne wskazówki Klaudii Pingot i wprowadzić jej rady do swojego życia. Sama wiele skorzystałam dowiadując się o sobie nowych rzeczy – i teraz już wiem, jak radzić sobie z przeszkodami i ograniczeniami, to bardzo inspirująca książka, polecam ją każdej z Was!

urodaizdrowie.pl Joanna

Wychowanie. Najtrudniejsza ze sztuk pięknych

Dzieci to wielka radość, ale też duży obowiązek. Nie wszyscy rodzice są na to gotowi i kiedy już potomek pojawi się na świecie, wraz z nim pojawiają się różne problemy. Aby je zniwelować, warto skorzystać z cennych rad doświadczonej matki i specjalisty z dziedziny 1wychowpsychologii zarazem – Elżbiety Chlebowskiej.

Autorka pokazuje, jak umiejętnie nawiązać ze swoim dzieckiem dobre relacje, które będą procentować w przyszłości wzajemnym zaufaniem. Uczy, jak należy rozmawiać z dziećmi w różnym wieku, asertywnie odmawiać i umiejętnie słuchać. To od postawy rodziców zależy, czy zdobędą podziw i szacunek swoich dzieci. Jeśli okażą cierpliwość i wyrozumiałość, uda się okiełznać nawet najgorętsze emocje ich pociechy. Autorka nie boi się trudnych tematów i podaje receptę na wybrnięcie z najbardziej patowych sytuacji.

Z tym poradnikiem każdy rodzic zapomni, co to uczucie bezradności wobec postaw, zachowań i emocji własnego dziecka. Ta książka to także doskonały przewodnik po “polu minowym”, jakim jest relacja między rodzicami a ich dorastającymi dziećmi. Pomaga zbudować właściwe relacje w rodzinie, które spowodują, że problemów będzie coraz mniej, a codzienne życie stanie się łatwiejsze i przyjemniejsze.

Całość jest napisana lekkim stylem, nie ma tu pełnego wyższości tonu specjalisty i wyroczni, a jedynie życzliwe podpowiedzi, jak poradzić sobie z własnymi i dziecięcymi błędami i emocjami. Autorka pokazuje konkretne życiowe sytuacje, podpierając swą teorię praktyczną stroną życia. Po tej lekturze wielu rodziców zrozumie swoje niedociągnięcia w tej najważniejszej życiowej roli i wreszcie przełamie schematy, które wyniosło z własnego rodzinnego domu. Polecam tę książkę!

urodaizdrowie.pl Joanna
Płatności obsługuje:
Ikona płatności Alior Bank Ikona płatności Apple Pay Ikona płatności Bank PEKAO S.A. Ikona płatności Bank Pocztowy Ikona płatności Banki Spółdzielcze Ikona płatności BLIK Ikona płatności Crédit Agricole e-przelew Ikona płatności dawny BNP Paribas Bank Ikona płatności Google Pay Ikona płatności ING Bank Śląski Ikona płatności Inteligo Ikona płatności iPKO Ikona płatności mBank Ikona płatności Millennium Ikona płatności Nest Bank Ikona płatności Paypal Ikona płatności PayPo | PayU Płacę później Ikona płatności PayU Płacę później Ikona płatności Plus Bank Ikona płatności Płacę z Citi Handlowy Ikona płatności Płacę z Getin Bank Ikona płatności Płać z BOŚ Ikona płatności Płatność online kartą płatniczą Ikona płatności Santander Ikona płatności Visa Mobile