ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Recenzje

Medytacja w życiu codziennym

Refleksje o książce Macieja Wieloboba "Medytacja w życiu codziennym". Anna Haracz



Spójność to pierwsze słowo jakie przyszło mi na myśl, gdy poznałam Maćka Wieloboba, jako nauczyciela jogi w systemie vinyasa krama, a potem jako nauczyciela medytacji w linii sufizmu uniwersalnego. Spójność odnosi się tu do zgodności życia, które prowadzi z wiedzą, którą przekazuje.



Najpierw „Terapia jogą”, potem „Psychologia jogi”, a teraz „Medytacja w życiu codziennym” . Dla mnie jako praktyka i osoby mającej potrzeby duchowe były to długo wyczekiwane publikacje. W jasny, przestępny, ale nie spłycający tematu sposób, przekazywana jest w nich wiedza na temat szeroko pojętej jogi, a w tym medytacji, rozwoju duchowego i życia wewnętrznego.



„Medytacja w życiu codziennym” była szczególnie wyczekiwaną przeze mnie książką. Dlaczego?

W dzisiejszym świece spragnionym wiedzy i praktyki duchowej pojawiło się wiele substytutów w postaci powierzchownych lub zbyt skomplikowanych książek, warsztatów i nauczycieli. Oczywiście, mając świadomość, że wszystko jest potrzebne w całym tym wybuchu wolności duchowej, brakowało mi prostych konkretów i zarazem głębszego wejścia w temat. Wbrew temu, co się nam często wydaje, ani praktyka jogi ani medytacji nie są czynnościami skomplikowanymi i nie wymagają jakiś mega szczególnych przyborów, narzędzi czy też zabiegów. Najważniejsza jest prostota, konsekwencja, regularność, obserwacja i refleksja. Wystarczą proste narzędzia, dzięki którym po pierwsze będziemy mogli rozwijać i dyscyplinować ciało a przede wszystkim umysł. Po drugie w bezpieczny i głęboki sposób rozwijać swoją duchowość czyli życie wewnętrzne. Po trzecie dzięki wielości narzędzi mamy wybór w jaki sposób i w jakim kierunku w danym momencie życia chcemy podążać.



To wszystko zawiera książka „Medytacja w życiu codziennym”. Jest prosta, spójna, a zarazem wielokierunkowa. Dla mnie osobiście należy do tych książek, które przy kolejnych przeprowadzkach pakuję w karton i zabieram ze sobą w dalsza podróż.
joga-abc.pl Anna Haracz

System Białoruś

Jest jak w Matrixie – mówi w książce „System Białoruś” Andrzeja Poczobuta opozycjonista z Grodna. I rzeczywiście, tyle że choć system Białoruś jest systemem rodem z Matrixa, to jego Architekt nie jest sympatycznym, schludnym staruszkiem jak w filmie braci Wachowskich. Jest prostym człowiekiem z białoruskiej wsi. Byłym dyrektorem sowchozu, który znęcał się fizycznie nad swoimi pracownikami. Jak taka osoba mogła zdobyć władzę absolutną i zostać ostatnim dyktatorem Europy i to całkowicie legalnie? Możemy się tego dowiedzieć z tej lekko napisanej, zwięzłej, prostej i mocno wciągającej publicystycznej książki Andrzeja Poczobuta.
Kiedy mowa o systemie zwanym Białoruś, mowa o Łukaszence i odwrotnie. Jednego od drugiego nie oddzielisz, a Aleksander Ryhorawicz może mówić o sobie tak jak Ludwik XIV: Państwo to JA!
Czasem nawet wydaje się, że ostatni dyktator stał się nawet kimś więcej niż władcą absolutnym, o czym świadczy taki dialog:
Łukaszenka: Czy poradzicie sobie ze żniwami?
Gubernator obwodu brzeskiego Sumar: Nie chciałbym się z Bogiem sprzeczać Aleksandrze Ryhorawiczu, przecież widzicie, jaka jest pogoda.
- Przecież ja nie jestem Bogiem.
- Wy jesteście trochę wyżej.
- Dziękuję.
Jak Architekt Matrixa ma wpływ na cały system, nic nie dzieje się bez jego zgody i może zmienić w nim wszystko, tak samo w systemie Białoruś Baćka ma wpływ nawet na pogodę.

Książka Poczobuta dzieli się na trzy części. Pierwsza „Baćka. Twórca systemu” pokazuje jak lekceważony przez przeciwników i próbowany być wykorzystany przez popleczników niegroźny „wujek ze wsi” manipuluje jednymi i drugimi, sprytnie wykorzystuje media by zrobić show i zostaje pierwszym prezydentem Republiki Białoruś. Nie bez powodu autor nazywa go „politycznym kamikaze”, gdyż w drodze po władzę absolutną, Alliaksandr Łukaszenka często stawiał wszystko na jedną kartę i choć kilka razy wydawało się, że przegra, a przeciwnicy później go rozszarpią, to jak widać, złego diabli nie biorą.
Poczobut wspomina również o dzieciństwie Łukaszenki, gdzie można zobaczyć jak kształtowały się niektóre cechy jego osobowości. Najmocniejszy cios uderzający w wolność słowa uderzył w tych, którzy przyszłego, bądź świeżo wybranego prezydenta próbowali ośmieszać. Prezydent „Wyżej od Boga” był w dzieciństwie często wyśmiewany i wyszydzany przez rówieśników, toteż po zdobyciu władzy na wszelakie kpiny pod jego adresem odpowiadał brutalnie.
Druga część mówi jak system Białoruś działa, czyli o trzech głównych czynnikach, które Baćka wykorzystuje: chleb, show i strach. Chlebem jest gospodarka, która w 80% należy do państwa. Gospodarka, która ledwo ciągnie i daje iluzję stabilności. Choć pensje i emerytury są zawsze wypłacene w terminie, to jednak są tak niskie, że statystyczny Białorusin zjada 850 kilogramów ziemniaków. Nie tylko dlatego, że lubiac bulwu Bielarusy. Żywność w sklepach jest o wiele droższa niż w Polsce, Białorusini zarabiają mało, więc zostają ziemniaki lub zakupy w polskich supermarketach.
W białoruskiej telewizji, niemal 24 godziny na dobę leci twarz Łukaszenki robiącego swój show. Każde spotkanie z prezydentem jest tak starannie wyreżyserowane, że mogłoby się postarać o Oskara. Ale Baćka nie ogranicza swojego przestawienia tylko do telewizji. Zamienił Białoruś w jedno wielkie show, w którym jest gościem honorowym, prowadzącym i producentem w jednym. Trzeci czynnik, to strach, którym kontroluje społeczeństwo dzięki rozbudowanemu szpiegującemu, pałującemu, wtrącającemu do więzienia, wyrzucającemu z pracy lub uczelni aparatu represji.
Ostatnia część to „Życie w czasach dyktatury” oczami nauczyciela, biznesmena, emerytki, opozycjonisty, gruzczika i DJ-a. Mogę ich jednak czymś pocieszyć. Ci którzy mieli do czynienia z systemem Windows, wiedzą, że systemy lubią się zawieszać. Czasem zawieszają się, gdy komputer jest zbyt długo włączony, a czasem z powodu różnych błędów i wirusów…
edwardhorsztynski.blog.pl 2014-03-31

Paragon z podróży. Poradnik taniego podróżowania

Wiele osób marzy o dalekich podróżach, często uważając przy tym, iż są to drogie przyjemności zarezerwowane wyłącznie dla osób majętnych. Dla wielu osób więc owe podróże pozostają jedynie w sferze marzeń. Tymczasem autorzy niniejszej książki, Patryk Świątek i Bartek Szaro, uważają, że w rzeczywistości świat zwiedzać może każdy i to niewielkim kosztem. Możliwości taniego podróżowania są według nich ogromne, trzeba tylko je znać i umieć właściwie wykorzystać. Właśnie dlatego, opierając się na swoim bogatym doświadczeniu, wydali poradnik, zawierający wiele cennych rad i podpowiedzi. Każda podróż rzeczywiście zaczyna się od marzeń. A w jaki sposób te marzenia urzeczywistnić? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w książce „Paragon z podróży. Poradnik taniego podróżowania”.

Książka ta składa się z dwóch części. W pierwszej z nich – typowo poradnikowej – autorzy, omawiając poszczególne zagadnienia, zamieścili konkretne wskazówki odnośnie tego, jak zminimalizować koszty podróży.

Na samym początku podpowiadają, w jaki sposób zacząć realizację podróżniczych marzeń, a więc jak znaleźć współtowarzysza wyjazdu oraz co należy zrobić, by wyruszyć w trasę i przeżyć przy tym wielką przygodę.

Następnie Patryk Świątek i Bartek Szaro zdradzają, do których przede wszystkim krajów podróże są wyjątkowo tanie i radzą, dokąd można udać się, zaczynając dopiero przygodę z podróżowaniem.

Aby udało się zorganizować niedrogą wyprawę i ograniczyć do minimum wydatki, należy – według autorów poradnika – odpowiednio się przygotować. Znajdziemy więc tu ważne informacje na temat wiz, zalecanych i koniecznych szczepień, konsulatów i ambasad, waluty, dostępności bankomatów i płatności kartą – w zależności od kraju, do którego chcemy się udać. Dowiemy się, jakie przepisy celne koniecznie powinniśmy znać oraz co powinniśmy wiedzieć o danym kraju.

Kolejna ważna – zdaniem autorów książki – sprawa, to umiejętność odpowiedniego spakowania się, która również pozwoli znacząco obniżyć koszty podróży. Patryk Świątek i Bartek Szaro podpowiadają, jakie elementy wyposażenia należy zabrać ze sobą na dłuższą wyprawę z namiotem oraz na kilkudniową podróż połączoną z koniecznością przemieszczania się samolotem.

Autorzy książki sami przekonali się, że rezygnując ze zorganizowanego przez biuro turystyczne wyjazdu i decydując się na podróż na własną rękę, można naprawdę sporo zaoszczędzić. Tak więc przedstawiają zalety samodzielnego podróżowania i zachęcają przede wszystkim do jazdy autostopem, dorzucając garść wskazówek na temat tego, jak skutecznie łapać stopa oraz w których krajach łatwiej, a w których trudniej podróżuje się autostopem. Ponadto dowiemy się od nich, czy taka jazda jest według nich całkowicie bezpieczna, czy w taki sposób da się dojechać wszędzie oraz czy ta forma podróżowania jest rzeczywiście za darmo.

Patryk Świątek i Bartek Szaro dzielą się także swoim doświadczeniem w zakresie podróżowania tanimi liniami lotniczymi, koleją, autobusem i wynajętym samochodem, doradzając, który środek lokomocji, gdzie i w jakiej sytuacji najbardziej się opłaca.

Na koniec zaś podpowiadają, jak radzić sobie już na miejscu, aby podróż była możliwie jak najtańsza: przedstawiają różne opcje darmowych lub tanich noclegów, prezentują możliwości korzystania z dostępnych kart zniżkowych, sugerują, w jaki sposób można oszczędzić na jedzeniu, a także udzielają krótkiej lekcji targowania się (tam, gdzie jest to przyjęte).

Te wszystkie cenne rady, porady, wskazówki i podpowiedzi oraz sekrety taniego podróżowania znajdują się – jak wspomniałam – w pierwszej części książki. Druga jej część była współtworzona przez czytelników bloga Patryka Świątka i Bartka Szaro. Wystawili oni „paragony” ze swoich podróży, czyli podzielili się krótkimi, zwięzłymi relacjami ze swoich wypraw do różnych zakątków świata, udzielając ważnych wskazówek związanych z danym krajem oraz podając informacje na temat czasu podróży, długości trasy, transportu, noclegów i całkowitego kosztu wyjazdu.

Muszę przyznać, iż książka „Paragon z podróży” wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Uważam, że autorzy dołożyli wielu starań, by w poradniku tym zebrać wszelkie ważne informacje, które mogą pomóc w zminimalizowaniu kosztów podróży. Znaczący jest według mnie fakt, iż nie teoretyzują oni, lecz podają konkretne, praktyczne i sprawdzone wskazówki oparte na ich własnym doświadczeniu. Można powiedzieć, że dzieląc się nim z czytelnikami książki, przecierają oni dla nich drogę do spełnienia marzeń o podróżowaniu po świecie.

Znajdziemy tu rozmaite porady. Niektóre z nich mogą zaskoczyć. Inne mogą wydawać się oczywiste, lecz są o tyle ważne, że nie zawsze się o tych oczywistych sprawach pamięta. Wszystkie – moim zdaniem – są bardzo przydatne, rozsądne i wyważone. Ze względu na to książkę przeczytałam z ogromnym zainteresowaniem. Dodam, iż udzielane tu wskazówki ubarwione zostały opowiastkami o podróżniczych przygodach autorów, którzy wspominają tu m.in. zakosztowanie szeroko rozsławionej gruzińskiej gościnności, poszukiwanie plantacji konopi indyjskich w Maroku czy też porozumiewanie się w Turcji za pomocą mowy ciała. Te opowiedziane w sposób humorystyczny historyjki, poza tym, że bawią, ilustrują też rady zawarte w książce.

Warto też podkreślić, iż budowa książki jest bardzo przejrzysta: podział na tematyczne rozdziały i podrozdziały, z wyszczególnionymi na marginesach hasłami odsyłającymi do konkretnych treści, pozwala na szybkie i sprawne znalezienie potrzebnych nam informacji na dany temat. Ponadto książkę zdobią liczne kolorowe zdjęcia. To wszystko, o czym wspomniałam, w połączeniu z wartościową treścią, sprawia, że lektura tego poradnika niesie ze sobą nie tylko pożytek, ale i przyjemność.

„Paragon z podróży” to poradnik dla tych, którzy nie boją się wyzwań i mają odwagę i chęć skorzystać z zawartych tu wskazówek i informacji. Z pewnością przydatny będzie dla początkujących lub mniej doświadczonych podróżników, dlatego to przede wszystkim oni powinni sięgnąć po tę książkę.

„Marzysz o tym, żeby poznawać świat na własny sposób? Nic prostszego, pakuj plecak i ruszaj w drogę!” – tak radzą swoim czytelnikom Patryk Świątek i Bartek Szaro. Od siebie dodam, że wcześniej warto, a nawet trzeba, przeczytać ich nieoceniony poradnik „Paragon z podróży”. Jego lektura to pierwszy krok w kierunku realizacji marzeń o podróżach.
info.arttravel.pl Dorota

Kapłan diabła. Opowieści o nadziei, kłamstwie, nauce i miłości

„Kapłan Diabła” Richarda Dawkinsa po polsku



Z książką „A Devil’s Chaplain. Reflections on Hope, Lies, Science, and Love” zetknąłem się parę lat temu. Wczoraj, czekając na spóźniającego się na spotkanie kolegę, dla zabicia czasu zajrzałem do księgarni. Tam wzrok mój padł najpierw na „Boga Urojonego” a zaraz obok tej książki wypatrzyłem inną pozycję tego samego autora. „Kapłan Diabła. Opowieści o Nadziei, Kłamstwie, Nauce i Miłości” nareszcie po polsku!

Richarda Dawkinsa przedstawiać nie trzeba. Jest najbardziej rozpoznawalnym popularyzatorem biologii ewolucyjnej i najlepiej znanym „walczącym” ateistą. „Kapłan Diabła” to zbiór esejów, z których część opublikowana została po raz pierwszy właśnie w tym tomie. Czytelnik znajdzie tu zarówno wspomnienia o wielkich uczonych, takich jak Douglas Adams czy William Hamilton. Są rozważania o etyce i moralności czy biologii ewolucyjnej.

Oczywiście, nie zabranie tu echa sporów jakie Dawkins toczył z nieżyjącym Stephenem J. Gouldem. I w tym miejscu na największą uwagę, ze szczególną dedykacją dla kreacjonistów lubujących się we wskazywaniu tej pary antagonistów jako najlepszego dowodu na zupełny brak zgodności między ewolucjonistami, zasługuje esej pt. „Przerwana korespondencja z darwinistą wagi ciężkiej„.

Kapłan Diabła” to pozycja z kategorii must read dla każdego biologa, dla którego nauka nie kończy się na progu laboratorium. Proza Dawkinsa, jego elokwencja, jasność przekazu i pasja czynią „Kapłana Diabła” pasjonującą lekturą, a klasa, z jaką odnosi się do swoich antagonistów, jest być może najcenniejszą lekcją, jaką można wynieść z lektury tego zbioru.
bborczyk.wordpress.com Bartosz Borczyk

Światło w fotografii. Warsztaty ze Scottem Kelbym

Warsztaty są przedstawione na płycie DVD oraz pokrótce w książce. Muszę przyznać, że to bardzo wygodne - włączam płytę i jednocześnie mogę sprzątać i oglądać :) Możemy wybrać poszczególne lekcje lub po prostu obejrzeć wszystkie jednym ciągiem.



Nie od dziś wiadomo, że moją pasją prócz kosmetyków jest też fotografia. Książka przedstawia różnego typu metody oświetlania - do różnych zdjęć są inne ustawienia, lampy czy blendy. Niby kosztowna sprawa ale okazuje się, że mając kilka akcesoriów nasze zdjęcia będą miały o wiele lepszą jakość. Kilka przydatnych gadżetów możemy zrobić też sami - zamiast kupowania blendy można zaopatrzyć się w tło z filcu, które pięknie pochłania światło. W oko wpadł mi też statyw kulowy - muszę go mieć :)



Podczas oglądania płyty dowiedziałam się tak naprawdę mnóstwo rzeczy - o jakiej porze dnia wychodzą najlepsze zdjęcia, jaki wpływ na miękkość światła mają np. brudne szyby w oknach itd. Jak fotografować portrety czy jedzenie.
Baaaaaaaaaaaaaaardzo ciekawa książko-płyta. Oglądałam z wielką przyjemnością. Na początku irytował mnie nieco tłumacz, który mówił bardzo szybko i ciężko było się skupić, ale o kilku lekcjach kiedy obyłam się ze słownictwem i zrozumiałam o czym mowa - tłumacz przestał mi przeszkadzać. Z pewnością skorzystam ze wskazówek przedstawionych przez Scotta. Polecam serdecznie!


madziakowo.blogspot.com 2014-03-29
Płatności obsługuje:
Ikona płatności Alior Bank Ikona płatności Apple Pay Ikona płatności Bank PEKAO S.A. Ikona płatności Bank Pocztowy Ikona płatności Banki Spółdzielcze Ikona płatności BLIK Ikona płatności Crédit Agricole e-przelew Ikona płatności dawny BNP Paribas Bank Ikona płatności Google Pay Ikona płatności ING Bank Śląski Ikona płatności Inteligo Ikona płatności iPKO Ikona płatności mBank Ikona płatności Millennium Ikona płatności Nest Bank Ikona płatności Paypal Ikona płatności PayPo | PayU Płacę później Ikona płatności PayU Płacę później Ikona płatności Plus Bank Ikona płatności Płacę z Citi Handlowy Ikona płatności Płacę z Getin Bank Ikona płatności Płać z BOŚ Ikona płatności Płatność online kartą płatniczą Ikona płatności Santander Ikona płatności Visa Mobile