ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Recenzje

Głodne emocje. Jak schudnąć mądrze, skutecznie i na zawsze

Postanowiłam podrążyć trochę w temacie zdrowia i tak zwanego zdrowego stylu życia. Od rozważań ogólnych o naszych postawach, przekonaniach i nawykach rzutujących na zdrowie, opisanych w Coachingu zdrowia, przechodzę do tematu, który spędza sen z powiek wielu kobietom ( i niektórym mężczyznom), a mianowicie do zagadnienia odchudzania. Przedstawiam Wam książkę podejmującą tę kwestię od strony psychologicznej. Autorka, Anna Sasin, znana swego czasu z mediów z akcji „Odchudzanie w dobrym nastroju” czy „PsychoDietetyka”, jest psychologiem i coachem. Trudno więc dziwić się, że na temat zadbania o optymalną wagę patrzy przez pryzmat czynników psychologicznych, gdzieś z boku zostawiając dyskusje o czynnikach hormonalnych czy genetycznych. W jej książce nie znajdziemy też żadnych metod na spektakularne schudnięcie ani obietnic cudu.

To zresztą uważam za główny atut Głodnych emocji. Co rusz jesteśmy bombardowani, a może raczej bombardowane, doniesieniami o kolejnych super-skutecznych dietach. Ciekawa jestem ile z Was, czytelniczek tego bloga, próbowało na przykład diety Dukana, kopenhaskiej, Cambridge czy hollywoodzkiej albo jakiegoś równie przedziwnego pomysłu na zrzucenie zbędnych kilogramów? Do tego dochodzą wszechobecne reklamy środków odchudzających, dzięki którym chudniemy w dzień i w nocy, pokonujemy rywalki, podobamy się naszym mężczyznom, biegamy beztrosko w bikini. Ostatnio, gdy uruchamiam Internet, wyskakuje mi reklama „cudownego specyfiku”, za pomocą którego można przerazić lekarzy, bo tak niesamowicie odchudza. Nie jestem lekarzem, ale też mnie to przeraża. Gdyby działało, to tym bardziej… Jak ogromna musi być desperacja, a jak maleńka sympatia do siebie, że sięgamy po takie metody zadbania o sylwetkę. Słowo „zadbania” średnio tu pasuje, bo to raczej szkodzenie sobie, a nawet często znęcanie się nad sobą.

Książka Głodne emocje przeciwstawia się temu nurtowi i proponuje zadbanie o swoją wagę poprzez autentyczne zatroszczenie się o siebie. Autorka proponuje nam najpierw zidentyfikowanie przyczyn nadwagi, wysuwając tezę, że „nadwaga stanowi widoczny gołym okiem objaw braku równowagi w życiu emocjonalnym” (s. 27). Kiedy już nazwiemy rzeczy po imieniu, przychodzi pora na zdefiniowanie celu, wybór metody i konsekwentną realizację. Książka stanowi swego rodzaju mini-przewodnik po świecie emocji, przeżywaniu stresu, asertywności, poczucia własnej wartości, skutecznej motywacji. Jednym słowem trening umiejętności społecznych w pigułce, możliwy do wykorzystania przez każdego, nie tylko dla tych, którzy chcą ważyć mniej. Oczywiście potrzeba tu pewnego zamiłowania do wykonywania tzw. ćwiczeń psychologicznych. Inaczej, muszę lojalnie ostrzec, może byc trudno przez książkę przebrnąć. Dla tych, którzy potrzebują konkretów, jest też ABC żywienia i przykładowe jadłospisy, ale również metody relaksacji (gotowe do zastosowania).

Zdecydowanie bliżej mi do takiego spojrzenia na kwestię odchudzania niż do drakońskich diet, aczkolwiek czegoś mi w książce Anny Sasin brakuje. Myślę, że dla wielu osób metody treningu psychologicznego, coachingu będą o wiele bardziej skuteczne niż kolejne ograniczające diety i preparaty przeczyszczające. Jest jednak grupa osób, które mogą potrzebować czegoś więcej, nie wystarczy im praca nad zmianą nawyków i przekonań. Jednym słowem, bez solidnej psychoterapii się nie obędzie. A co z tymi, którzy mają nadwagę, ale niekoniecznie chcą to zmieniać i wcale nie czują braku równowagi w swoim życiu? O jednych i drugich nie ma w książce słowa. Szkoda!

Na pewno, jeśli rozważacie podjęcie kolejnej diety, zachęcam Was do powiedzenia sobie „stop” i sięgnięcia najpierw po książkę Głodne emocje. Może odkryjecie, że żeby schudnąć niekoniecznie trzeba koncentrować się tylko na diecie? Może rozróżnicie pojęcie szczęścia od rozmiaru 36? Powodzenia!
Leaders' Magazine. HR-Sprzedaż-Zarządzanie 2013-07-08

Nawyk wytrwałości. Jak go wykształcić metodą małych kroków

Chcesz schudnąć? Chcesz być szczęśliwym? Chcesz kupić sobie dom? Chcesz być najlepszy w swoim fachu? Cokolwiek chcemy musimy być wytrwali by to osiągnąć. Wytrwałość = 104 strony z Anną Kurszyńską, panią psycholog, absolwentką Uniwersytetu Jagiellońskiego. Poznasz 10 prostych zasad, żeby wykształcić w sobie nawyk wytrwałości. Metodą małych kroków dowiesz się jak mięć piękne ciało, wyjść z nałogu, zdobyć wymarzona pracę i zbudować szczęśliwy związek. I to wszystko dzięki nawykowi wytrwałości. Szybka lektura, która od razu wchodzi w życie :)

Czytając ta książkę nie musisz mieć jeszcze wytrwałości!
gazetamiasta.pl Anna Bzdek-Kołakowska, 2013-03-28

Trening mentalny biegacza. Jak utrzymać motywację

Z bieganiem problemy natury motywacyjnej występują często już na samym początku naszej przygody z treningiem. Często trudno jest zacząć, ale i jak się już zacznie to i bardziej doświadczonym biegaczom zdarzyć się mogą gorsze dni, kiedy potrzebują pomocy, by wyruszyć z domu. Nie mówiąc już o męczących biegach, ścianach i wyścigach. Tak naprawdę chyba każdy, na jakimś etapie, potrzebuje odrobiny motywacji. I tu z pomocą przychodzi Jeff Galloway.

O metodzie biegania Galloway’a pisaliśmy już tutaj dlatego jeśli ktoś chce dokładnie poznać technikę przeplatania biegu marszem, powinien sięgnąć do jednej z tych książek.

W Treningu mentalnym biegacza autor zajmuje się głównie tym, co zrobić w określonych sytuacjach, by biegacz… nie przestawał biegać.

Najpierw z książki dowiadujemy się, o czym część z nas już doskonale wie, dlaczego i w jaki sposób bieganie pozytywnie wpływa na nasz organizm. Jak działa na nasze ciało i ducha. Sam ten fakt i uczucie towarzyszące zakończonemu biegowi jest doskonałym motywatorem, szczególnie na początku, kiedy ktoś może zadawać sobie pytanie „po co mam w ogóle wychodzić biegać?”. Ale wiadomo, że to nie zawsze wystarczy i dzięki Galloway’owi dowiadujemy się, dlaczego czasami następuje spadek motywacji do biegania. Autor starał się wziąć pod uwagę różne możliwości i sytuacje, a potem, krok po kroku, wyjaśnić, jak sobie z każdą z nich poradzić.

Dzięki temu dowiemy się, jak przygotować się do większych zawodów, co zrobić, gdy jesteśmy „zbyt zmęczeni by iść biegać”, jak radzić sobie ze ścianą podczas biegu, kontuzjami, jak powrócić do biegania po dłuższej przerwie i ogólnie, jak radzić sobie ze stresem, który uniemożliwia nam pełne radości ćwiczenie.

Po przeczytaniu tego poradnika będziemy zaopatrzeni w cały arsenał sposobów na radzenie sobie z mentalnymi blokadami. Niektóre z nich wymagają większego wysiłku, przeanalizowania pewnych spraw i dojścia do wniosków, które zmienią nasze nastawienie, a inne wymagają jedynie trochę wyobraźni. Autor zwraca też uwagę na odpowiednie przygotowanie się do wysiłku oraz dietę, ponieważ brak sił wynikać może także ze zbyt niskiego poziomu cukru we krwi.

Dodatkowo jedna część książki poświęcona jest motywującym historiom ludzi, którym udało się osiągnąć niesamowite zmiany dzięki bieganiu. Ale te najbardziej niesamowite będą rozgrywały się w naszych umysłach, gdy wdrożymy zawarte w książce rady w życie i po prostu pobiegniemy.
veganworkout.org.pl 2013-07-16

W sercu jogi. Ćwiczenia dla ciała i ducha

„W sercu jogi” może przyciągać swą prostotą zewnętrzną. Okładka nie zawiera ani za dużo ilustracji ani kolorów, które aż raziłyby po oczach odbiorców. W cichy i stonowany sposób zaprasza do środka bez narzucania się nikomu. Ukazując jednocześnie obrazowo czego można spodziewać się w środku, jakiej tematyki dotyka.

Sama użyta wewnątrz czcionka mogłaby być trochę większa. Wiadomo, wówczas pozycja ta rozszerzyłaby jeszcze swą objętość, ale miałam chwilami wrażenie, że choć troszeczkę powinna być ona większa (czcionka). Plusem tej książki są różne rysunki i ilustracje, bez których nie wyobrażam sobie tej książki oraz w ogóle żadnego opracowania o jodze. Są one wprawdzie czarno – białe ale czytelne.

W tejże pozycji mamy możliwość nie tylko zapoznania się w jakimś stopniu z tematem jogi ale również z życiem Śri T. Krishnamacharyi (ojciec Desikachara i jego nauczyciel) jak również wspomniane zostały tu jakie pozycje mogą być przydatne podczas zgłębiania tematyki jogi (wspomniany Krishnamacharyia według Desikachara cenił między innymi „Jogasutry” Patańdźalego, „Joga Rahasja” Nathamuniego, „Bhagawadgita”), przybliżono tu również sam tekst „Jogasutr” Patańdźalego jak również na samym końcu zamieszczono mały słowniczek różnych określeń i terminów. Jednym z dodatków są też sekwencje ćwiczeń.

Jest to książka dość konkretnie do sprawy podchodząca i to do różnych jej elementów. Można odnaleźć chociażby oddzielne miejsce, oddzielne przedstawione informacje odnoście oddychania a także tego jak rozumiana właściwie bywa joga. Ukazane zostaje tutaj również, że ważne jest to, że:
„Zaczynamy tam, gdzie jesteśmy i takimi, jakimi jesteśmy - a zdarzy się to co ma się zdarzyć”.

W pozycji tej miejscami mamy po prostu opis, sposób narracji typu „zajmijmy się teraz”, w innym zaś miejscu dochodzi nieoczekiwanie do dialogu dwóch osób, „O” i „P”. Pomimo to czytając pozycję dość uważnie nie ma problemów ze zrozumieniem jej przekazu.

„W sercu jogi” jest książką ciekawą. Nie jest cienką, ale dla kogoś kto dopiero zaczyna zapoznawać się ze światem jogi pozwoli poznać go trochę lepiej i głębiej. Może pomoże mu go zrozumieć choć trochę bardziej i przybliżyć jego różnorakie zagadnienia czy związane z praktyką czy z teorią.
swiatairi.blogspot.com 2013-07-17

Wstęp do HTML5 i CSS3

Kilka słów wstępu

Książka „Wstęp do HTML5 i CSS3” to tytuł wprost idealny dla początkujących webmasterów. Pozycja ta, której autorem jest Bartosz Danowski kosztuje ok. 38zł, a każdy jej nabywca na pewno nie pożałuje swojego wyboru. Ja, jako nieco bardziej doświadczona osoba oczywiście się troszkę nudziłem, jednak zdecydowanie nie powie tego amator.

O książce

Sama książka posiada 4 rozdziały. Myślę, że ten ostatni zalicza się do najciekawszych jako iż pozwala wykorzystać zdobytą wiedzę teoretyczną w praktyce.
Po miłym wstępie, przechodzimy do HTML5 a następnie CSS3. Autor wspomina o najważniejszych znacznikach i zagadnieniach, jednak mam jedno „ale”. Sama książka przeznaczona jest dla mniej doświadczonych webdeveloperów, a znajdują się w niej pojęcia, które nie są wykorzystywane przez większość doświadczonych twórców witryn internetowych jak choćby pseudoklasy :nth-of-type(). Prócz tego autor zbyt dużą wagę przywiązuje do szczegółów(obszerny rozdział o pseudolasach) a rzeczom najważniejszym, takim jak pozycjonowanie elementów poświęca zaledwie 2-3 strony. Na miejscu początkującego byłbym nieco sfrustrowany ;) Samą książkę czyta się bardzo przyjemnie i gdyby nie wspomniane błędy oceniłbym ją celująco.

Podsumowanie

Omawiany tytuł bez wątpienia zasługuje na wyróżnienie. Znajdują się w nim drobne błędy logistyczne, o których wspomniałem, jednak moim zdaniem jest to tytuł „must have” dla każdego amatora. Jeżeli chcesz stworzyć swoją pierwszą, bardziej zaawansowaną stronę internetową ten tytuł bez wątpienia wprowadzi Cię w niezwykły świat webdevelopera. Jeżeli takową stronę już wykonałeś, odpuściłbym sobie zakup tej pozycji.
Webax 2013-07-22
Sposób płatności