Recenzje
Rumunia oraz Mołdawia. Mozaika w żywych kolorach. Wydanie 5
Rumunia coraz częściej odwiedzana jest przez polskich turystów, chociaż ciągle nie budzi takiego zainteresowania, jakie powinna ze względu na cenne i ciekawe zabytki, góry, czarnomorskie plaże, kulturę, kuchnię oraz wiele innych walorów. Ukazanie się każdego kolejnego przewodnika po tym kraju powinno wiec sprzyjać poznawaniu go przez naszych rodaków.
Wydana została właśnie piąta już edycja popularnego i bardzo dobrego – poprzednia, z 2011 roku, tez recenzowałem na tych łamach – przewodnika obejmującego również Mołdawię. Obecna została w znacznym stopniu przepracowana i zaktualizowania, chociaż nie wszystkie zmiany można ocenić pozytywnie. Ukazała się w nowej serii wydawniczej Bezdroża Classic. Powiększono, nieco wydłużając, rozmiary przewodnika, zmniejszając równocześnie nieznacznie liczbę jego stron. Ale to chyba głównie w rezultacie użycia nieco mniejszych czcionek, czego nie uważam za dobry pomysł. Zrezygnowano tez z wkładek z wielobarwnymi zdjęciami, zastępując je wydrukowanymi w części wstępnej „Zobacz koniecznie". Częściowo zmieniono tez szatę graficzna. Zdecydowanie bardziej czytelne w tym wydaniu są dwubarwne, a nie szare, mapki i plany. Jest ich w sumie 56, ponadto 93 ramki z, przeważnie bardzo interesującymi, ciekawostkami. Ponadto propozycje 45 tras pieszych i 5 samochodowych. Tych drugich nie uwzględnionych w spisie treści Po długich poszukiwaniach znalazłem je w rubryce „Zaplanuj podróż", co tylko potwierdza „genialność" kuriozalnego pomysłu, aby zrezygnować w tym wydaniu ze szczegółowego spisu treści Jest to największa wada tego przewodnika, właściwie dyskwalifikująca go. Decyzja niefortunna i niezrozumiała. Zastąpienie szczegółowego spisu treści na początku, skróconym na skrzydełku przedniej okładki uważam za nieporozumienie. Zawiera on bowiem tylko odsyłacze do poszczególnych części O ile w przypadku Informacji praktycznych oraz Informacji krajoznawczych wskazane są strony, na których można znaleźć np. informacje na temat transportu, poruszania się na miejscu, czy Informacje A-Z oraz główne tematy informacji krajoznawczych, to w przypadku głównej części przewodnika, „Zwiedzanie Rumunii", są w tym spisie treści tylko numery stron na których rozpoczynają się opisy poszczególnych regionów kraju. A w przypadku tras górskich nawet bez nich. Podobnie jest w przypadku części poświęconej Mołdawii oraz pozostałym. Co prawda w końcowej części, miedzy Słowniczkiem polsko – rumuńskim i informacjami o autorach przewodnika oraz Spisem ramek znajduje się alfabetyczny Indeks nazw, ale znalezienie przy jego pomocy tego, co w danym momencie jest potrzebne, zwłaszcza w poszczególnych regionach na które podzielono opisy turystyczne kraju, jest bardzo utrudnione. I może okazywać się tylko kwestia przypadku. W poprzednim wydaniu przewodnik zaczynał się od dosyć szczegółowego spisu treści na 6,5 stronach drobnego druku. www.kurier365.pl 2015-07-28 A na końcu był również Indeks wybranych nazw geograficznych. Wszystko jasne, przejrzyste, z myślą o wygodzie czytelnika – turysty. Za niekorzystne uważam również zastąpienie w informacjach wstępnych poświęconych poszczególnym miejscowościom czcionki czarnej, mało czytelną pomarańczową. Te informacje zostały zresztą przepracowane i częściowo zmienione w porównaniu z IV wydaniem. Reszta zmian w przewodniku, poza już wymienionymi, to tylko ewentualne aktualizacje, chociaż czytając nie porównywałem tekstów strona po stronie. Przewodnik w dominującej części rumuńskiej zaczyna się od, bardzo potrzebnego, „Niezbędnika turysty" z najważniejszymi informacjami, adresami, telefonami itp. Po nim są rady: „Zobacz koniecznie" z lista, i krótkimi opisami oraz kolorowymi zdjęciami, 20 rzeczywiście najważniejszych w tym kraju miast i miejsc. A także informacje jak zaplanować i zorganizować podróż oraz lista stałych, dorocznych imprez kulturalnych. We wspomnianych już rozdziałach wstępnych: Informacje praktyczne i Informacje krajoznawcze czytelnik znajdzie chyba wszystko, co powinno się w nich znaleźć Podstawowa i najobszerniejsza, blisko 350-stronicowa część „Zwiedzanie Rumunii" poświęcona jest opisom jej atrakcji. W podziale na: Bukareszt, Wołoszczyzna, Banat i Kriszana, Transylwania, Marmarosz, Bukowina, Mołdawia (rumuńska) i Dobrudza. Ze wspomnianymi planami i mapkami, rysunkami zabytków oraz informacjami o komunikacji, orientacji na miejscu, noclegach, wyżywieniu itp. Wyodrębniona część „Trasy górskie" obok bardzo ważnych informacji i rad wstępnych o poruszaniu się w nich, schroniskach, rozbijaniu namiotów, zachowaniu bezpieczeństwa itp. zawierają opisy 44 proponowanych szlaków. Część poświęcona Mołdawii jest, oczywiście, znacznie krótsza, bo i miejsc wartych w niej poznania jest tam o wiele mniej. Po informacjach praktycznych i krajoznawczych rozdział „Zwiedzanie Mołdawii" obejmuje: Kiszyniów, Orgiejów, Północ kraju (Bielce i okolice), Dolinę dolnego Prutu, Naddniestrze (Tyraspol, Bendery, Chiþcani, Raszków i ich okolice). Południe Mołdawii, w tym Gagauzja, zostały pominięte Na końcu przewodnika znajduje się, wspomniany już, słowniczek polsko – rumuński, informacje o autorach, Indeks (osobno Rumunia i Mołdawia), spisy: ramek oraz map i planów miast, a także legenda – symbole stosowane w tekście i na mapach. Jest to więc ciągle bardzo dobry przewodnik zawierający mnóstwo potrzebnych i ciekawych informacji. Tyle, ze dotarcie do części z nich, w rezultacie niefortunnej rezygnacji z dobrego spisu treści, może okazać się, w porównaniu z poprzednim wydaniem, trudne i czasochłonne. Mam nadzieje, ze w kolejnej edycji, do której zapewne dojdzie, wydawnictwo naprawi ten błąd. A może i zastąpi pomarańczowy kolor czcionek, przynajmniej w opisach miejscowości, jakimś bardziej intensywnym.
Wydana została właśnie piąta już edycja popularnego i bardzo dobrego – poprzednia, z 2011 roku, tez recenzowałem na tych łamach – przewodnika obejmującego również Mołdawię. Obecna została w znacznym stopniu przepracowana i zaktualizowania, chociaż nie wszystkie zmiany można ocenić pozytywnie. Ukazała się w nowej serii wydawniczej Bezdroża Classic. Powiększono, nieco wydłużając, rozmiary przewodnika, zmniejszając równocześnie nieznacznie liczbę jego stron. Ale to chyba głównie w rezultacie użycia nieco mniejszych czcionek, czego nie uważam za dobry pomysł. Zrezygnowano tez z wkładek z wielobarwnymi zdjęciami, zastępując je wydrukowanymi w części wstępnej „Zobacz koniecznie". Częściowo zmieniono tez szatę graficzna. Zdecydowanie bardziej czytelne w tym wydaniu są dwubarwne, a nie szare, mapki i plany. Jest ich w sumie 56, ponadto 93 ramki z, przeważnie bardzo interesującymi, ciekawostkami. Ponadto propozycje 45 tras pieszych i 5 samochodowych. Tych drugich nie uwzględnionych w spisie treści Po długich poszukiwaniach znalazłem je w rubryce „Zaplanuj podróż", co tylko potwierdza „genialność" kuriozalnego pomysłu, aby zrezygnować w tym wydaniu ze szczegółowego spisu treści Jest to największa wada tego przewodnika, właściwie dyskwalifikująca go. Decyzja niefortunna i niezrozumiała. Zastąpienie szczegółowego spisu treści na początku, skróconym na skrzydełku przedniej okładki uważam za nieporozumienie. Zawiera on bowiem tylko odsyłacze do poszczególnych części O ile w przypadku Informacji praktycznych oraz Informacji krajoznawczych wskazane są strony, na których można znaleźć np. informacje na temat transportu, poruszania się na miejscu, czy Informacje A-Z oraz główne tematy informacji krajoznawczych, to w przypadku głównej części przewodnika, „Zwiedzanie Rumunii", są w tym spisie treści tylko numery stron na których rozpoczynają się opisy poszczególnych regionów kraju. A w przypadku tras górskich nawet bez nich. Podobnie jest w przypadku części poświęconej Mołdawii oraz pozostałym. Co prawda w końcowej części, miedzy Słowniczkiem polsko – rumuńskim i informacjami o autorach przewodnika oraz Spisem ramek znajduje się alfabetyczny Indeks nazw, ale znalezienie przy jego pomocy tego, co w danym momencie jest potrzebne, zwłaszcza w poszczególnych regionach na które podzielono opisy turystyczne kraju, jest bardzo utrudnione. I może okazywać się tylko kwestia przypadku. W poprzednim wydaniu przewodnik zaczynał się od dosyć szczegółowego spisu treści na 6,5 stronach drobnego druku. www.kurier365.pl 2015-07-28 A na końcu był również Indeks wybranych nazw geograficznych. Wszystko jasne, przejrzyste, z myślą o wygodzie czytelnika – turysty. Za niekorzystne uważam również zastąpienie w informacjach wstępnych poświęconych poszczególnym miejscowościom czcionki czarnej, mało czytelną pomarańczową. Te informacje zostały zresztą przepracowane i częściowo zmienione w porównaniu z IV wydaniem. Reszta zmian w przewodniku, poza już wymienionymi, to tylko ewentualne aktualizacje, chociaż czytając nie porównywałem tekstów strona po stronie. Przewodnik w dominującej części rumuńskiej zaczyna się od, bardzo potrzebnego, „Niezbędnika turysty" z najważniejszymi informacjami, adresami, telefonami itp. Po nim są rady: „Zobacz koniecznie" z lista, i krótkimi opisami oraz kolorowymi zdjęciami, 20 rzeczywiście najważniejszych w tym kraju miast i miejsc. A także informacje jak zaplanować i zorganizować podróż oraz lista stałych, dorocznych imprez kulturalnych. We wspomnianych już rozdziałach wstępnych: Informacje praktyczne i Informacje krajoznawcze czytelnik znajdzie chyba wszystko, co powinno się w nich znaleźć Podstawowa i najobszerniejsza, blisko 350-stronicowa część „Zwiedzanie Rumunii" poświęcona jest opisom jej atrakcji. W podziale na: Bukareszt, Wołoszczyzna, Banat i Kriszana, Transylwania, Marmarosz, Bukowina, Mołdawia (rumuńska) i Dobrudza. Ze wspomnianymi planami i mapkami, rysunkami zabytków oraz informacjami o komunikacji, orientacji na miejscu, noclegach, wyżywieniu itp. Wyodrębniona część „Trasy górskie" obok bardzo ważnych informacji i rad wstępnych o poruszaniu się w nich, schroniskach, rozbijaniu namiotów, zachowaniu bezpieczeństwa itp. zawierają opisy 44 proponowanych szlaków. Część poświęcona Mołdawii jest, oczywiście, znacznie krótsza, bo i miejsc wartych w niej poznania jest tam o wiele mniej. Po informacjach praktycznych i krajoznawczych rozdział „Zwiedzanie Mołdawii" obejmuje: Kiszyniów, Orgiejów, Północ kraju (Bielce i okolice), Dolinę dolnego Prutu, Naddniestrze (Tyraspol, Bendery, Chiþcani, Raszków i ich okolice). Południe Mołdawii, w tym Gagauzja, zostały pominięte Na końcu przewodnika znajduje się, wspomniany już, słowniczek polsko – rumuński, informacje o autorach, Indeks (osobno Rumunia i Mołdawia), spisy: ramek oraz map i planów miast, a także legenda – symbole stosowane w tekście i na mapach. Jest to więc ciągle bardzo dobry przewodnik zawierający mnóstwo potrzebnych i ciekawych informacji. Tyle, ze dotarcie do części z nich, w rezultacie niefortunnej rezygnacji z dobrego spisu treści, może okazać się, w porównaniu z poprzednim wydaniem, trudne i czasochłonne. Mam nadzieje, ze w kolejnej edycji, do której zapewne dojdzie, wydawnictwo naprawi ten błąd. A może i zastąpi pomarańczowy kolor czcionek, przynajmniej w opisach miejscowości, jakimś bardziej intensywnym.
kurier365.pl Cezary Rudziński
GURU KULTU..RY
Myślisz o stworzeniu swojej marki lub już ją stworzyłaś, ale nie wiesz co zrobić, by stała się ona rozpoznawalna i zawojowała rynek?
Michał Wawrzyniak ma dla Ciebie przepis na sukces, który stworzył na podstawie własnych doświadczeń: Obudź w sobie charyzmę, stwórz wokół siebie dream team i razem z nim zdobywaj Twoich wyznawców, zdystansuj się do hejterów, a świat będzie leżał u Twoich stóp.
Wszystko to osiągniesz wykonując sześć kroków, które zwarł w książce Autor. Brzmi kusząco prawda?
Poznaj przepis na sukces
Po GURU KULTU..ry sięgnęłam po przeczytaniu kilku fantastycznych recenzji i po wielu pozytywnych opiniach zasłyszanych wśród znajomych. Spodziewałam się książki, która wywróci mój świat do góry nogami. Ale tak się nie stało. Po pierwsze dlatego, że wiele opisanych przez Autora rozwiązań jest mi już znanych i dość oczywistych. Po prostu nie znalazłam w tej pozycji nic całkowicie odkrywczego dla mnie. Po drugie, trochę drażnił mnie język. Rozumiem, że we współczesnym świecie wszyscy traktują się jak świetni znajomi, ale nie zawsze mi to pasuje. Myślę, że dla osób starszych ode mnie forma tej książki mogłaby być trudna do zaakceptowania i odłożyli by ją na bok po krótkim fragmencie.
Książka zawiera wiele cennych wskazówek, lecz nie jest pozycją odkrywczą.
Czego może Cię nauczyć Guru kultu…ry?
Książka jest dla każdego, kto buduje swoją markę. Jednak szczególnie przydatna będzie dla:
Michał Wawrzyniak ma dla Ciebie przepis na sukces, który stworzył na podstawie własnych doświadczeń: Obudź w sobie charyzmę, stwórz wokół siebie dream team i razem z nim zdobywaj Twoich wyznawców, zdystansuj się do hejterów, a świat będzie leżał u Twoich stóp.
Wszystko to osiągniesz wykonując sześć kroków, które zwarł w książce Autor. Brzmi kusząco prawda?
Poznaj przepis na sukces
Po GURU KULTU..ry sięgnęłam po przeczytaniu kilku fantastycznych recenzji i po wielu pozytywnych opiniach zasłyszanych wśród znajomych. Spodziewałam się książki, która wywróci mój świat do góry nogami. Ale tak się nie stało. Po pierwsze dlatego, że wiele opisanych przez Autora rozwiązań jest mi już znanych i dość oczywistych. Po prostu nie znalazłam w tej pozycji nic całkowicie odkrywczego dla mnie. Po drugie, trochę drażnił mnie język. Rozumiem, że we współczesnym świecie wszyscy traktują się jak świetni znajomi, ale nie zawsze mi to pasuje. Myślę, że dla osób starszych ode mnie forma tej książki mogłaby być trudna do zaakceptowania i odłożyli by ją na bok po krótkim fragmencie.
Książka zawiera wiele cennych wskazówek, lecz nie jest pozycją odkrywczą.
Czego może Cię nauczyć Guru kultu…ry?
- Umiejętności budowania własnej wartości
- Budowania biznesu w oparciu o swoje pasje/przedłużenie życia prywatnego na zawodowe
- Tworzenia wyjątkowego zespołu współpracowników
- Radzenia sobie z hejtem
- Propagandy, czyli świetnego marketingu
- Budowania marki wokół swojej osoby i swoich idei
Książka jest dla każdego, kto buduje swoją markę. Jednak szczególnie przydatna będzie dla:
- chcących założyć własny biznes;
- osób, które dopiero co założyły własny biznes;
- dla tych, którzy nie wiedzą jak wypromować siebie i swoją markę;
- dla tych, którzy dopiero zaczynają poszukiwać drogi dla siebie i swojej marki.
Kreatorka Jutra Martyna Zygmuntowicz
Nowoczesna czarodziejka
Czy można przeżyć 28 lat, nie wiedząc o tym, że jest się czarodziejką?
Przeglądając ostatnio pewną stronę z zapowiedziami książkowymi trafiłam na ,, Nowoczesną czarodziejkę”. W moim umyśle od razu zapaliła się lampka -,, to musi być coś dobrego”. Jako , że zawsze staram się słuchać swojej książkowej intuicji , która w tym wypadku zdecydowanie podpowiadała mi ,że warto zapoznać się bliżej z tą powieścią, przeczytałam ją.
Lauren to świetnie radząca sobie agentka nieruchomości z Chicago. Pewnego dnia podczas robienia zakupów zostaje przekierowana na Czarodziejski czat, gdzie szalone kobiety usiłują jej wmówić ,że jest czarodziejką. Musi nią być — przecież zaklęcie przyzywające na Czarodziejski Czat nie może się mylić. Przynajmniej tak twierdzi kobieta, która napisała kod zaklęcia…Kobiety z czatu obiecują wysłać do niej mężczyznę, który sprawdzi czy Lauren mam moc, ale dziewczyna zbywa całą sytuację śmiechem, aż do momentu kiedy ...
Czy Lauren ma naprawdę zadatki na czarodziejkę, a może padła ofiarą żartu ?
Książka ma cudownie wykreowanych bohaterów , którzy zamiast wariować i użalać się nad sobą , jak to ich los pokarał , szukają jasnych stron w zaistniałej sytuacji oraz starają się cieszyć każdą chwilą życia niezależnie od wszystkiego. Od dawna nie zdarzyło mi się polubić wszystkich postaci bez wyjątku w jakieś powieści , a ta książka właśnie zmieniła ten stan rzeczy. Ponadto zapragnęłam wyciągnąć bohaterów z powieści, ponieważ pokochałam ich całym sercem. Czytając ją nie jesteś tylko postronnym obserwatorem, ale naprawdę ma się wrażenie ,że jest się uczestnikiem historii, którą przeżywa się z wielką burzą emocji .
Myślałam ,że wątek romantyczny w tej książce to będzie typowa miłość od pierwszego wejrzenia z całą tą typową disneyowska otoczką na dokładkę, a tutaj przeżyłam ogromny szok. Byłam tak pozytywnie zaskoczona i szczęśliwa tym, co autorka postanowiła zgotować swoim czytelnikom , że aż miałam ochotę wyciskać Ją za dostarczenie mi tak niezapomnianych wrażeń. Najlepsze jest też tutaj to ,że pierwszy raz opis w 100% jest zgodny z treścią książki.
W tej powieści , ani przez chwilę nie wieje nudą. Jakby to pojęcie dzięki niej przestało istnieć. Bardzo mi się podobało to ,że autorka odeszła od motywu różdżek i kociołków, a stworzyła czarodziejów i czarodziejki obdarzone oryginalnymi umiejętnościami. Dużym plusem jest też to ,że zostały w książce zamieszczone rozmowy , jakie toczyły się na czarodziejskim czacie. Dzięki temu czytelnik może więcej się dowiedzieć o różnych bohaterach oraz jest ona fajnym urozmaiceniem powieści.
Książka jest tak niesamowicie zabawna i optymistyczna ,że podczas jej czytania uśmiech nie mógł zejść mi z twarzy, a w serduszku czułam przyjemne ciepło, którego nie było mi dane doświadczyć od tak dawna. Kiedyś będzie przepisywana jako lek na zły humor , jeszcze zobaczycie. Ta powieść zatrzęsła moim światem w posadach , dlatego Drogi Czytelniku jeśli chcesz , aby tak samo uczyniła z Twoim światem , czym prędzej ją zdobądź, gdyż uczyni ona niezapomnianym czytelniczym przeżyciem Twoje tegoroczne wakacje.
Kto wie , może i Wy odkryjecie ,że jesteście obdarzeni magicznymi mocami?
Szata graficzna jest przyjemna dla oka i bardzo trafnie dobrana do tematyki.Patrząc na nią sama nabierałam ochoty , aby puścić się w tany w księżycową noc.
Na salony przybyła właśnie ,,Nowoczesna czarodziejka” , która zamierza pokazać innym bestsellerom , gdzie ich miejsce . Ta książka to 272 stron czystego ideału. W tej powieści wszystko jest dopracowane począwszy od bohaterów , a skończywszy na wątku miłosnym. Ja nie mam jej nic do zarzucenia , gdyż nie mogłam się u niej dopatrzyć ani jednej wady. Po prostu zakochałam się w niej po uszy i tego samego życzę Wam. Musicie po prostu przeczytać tę powieść !
Przeglądając ostatnio pewną stronę z zapowiedziami książkowymi trafiłam na ,, Nowoczesną czarodziejkę”. W moim umyśle od razu zapaliła się lampka -,, to musi być coś dobrego”. Jako , że zawsze staram się słuchać swojej książkowej intuicji , która w tym wypadku zdecydowanie podpowiadała mi ,że warto zapoznać się bliżej z tą powieścią, przeczytałam ją.
Lauren to świetnie radząca sobie agentka nieruchomości z Chicago. Pewnego dnia podczas robienia zakupów zostaje przekierowana na Czarodziejski czat, gdzie szalone kobiety usiłują jej wmówić ,że jest czarodziejką. Musi nią być — przecież zaklęcie przyzywające na Czarodziejski Czat nie może się mylić. Przynajmniej tak twierdzi kobieta, która napisała kod zaklęcia…Kobiety z czatu obiecują wysłać do niej mężczyznę, który sprawdzi czy Lauren mam moc, ale dziewczyna zbywa całą sytuację śmiechem, aż do momentu kiedy ...
Czy Lauren ma naprawdę zadatki na czarodziejkę, a może padła ofiarą żartu ?
Książka ma cudownie wykreowanych bohaterów , którzy zamiast wariować i użalać się nad sobą , jak to ich los pokarał , szukają jasnych stron w zaistniałej sytuacji oraz starają się cieszyć każdą chwilą życia niezależnie od wszystkiego. Od dawna nie zdarzyło mi się polubić wszystkich postaci bez wyjątku w jakieś powieści , a ta książka właśnie zmieniła ten stan rzeczy. Ponadto zapragnęłam wyciągnąć bohaterów z powieści, ponieważ pokochałam ich całym sercem. Czytając ją nie jesteś tylko postronnym obserwatorem, ale naprawdę ma się wrażenie ,że jest się uczestnikiem historii, którą przeżywa się z wielką burzą emocji .
Myślałam ,że wątek romantyczny w tej książce to będzie typowa miłość od pierwszego wejrzenia z całą tą typową disneyowska otoczką na dokładkę, a tutaj przeżyłam ogromny szok. Byłam tak pozytywnie zaskoczona i szczęśliwa tym, co autorka postanowiła zgotować swoim czytelnikom , że aż miałam ochotę wyciskać Ją za dostarczenie mi tak niezapomnianych wrażeń. Najlepsze jest też tutaj to ,że pierwszy raz opis w 100% jest zgodny z treścią książki.
W tej powieści , ani przez chwilę nie wieje nudą. Jakby to pojęcie dzięki niej przestało istnieć. Bardzo mi się podobało to ,że autorka odeszła od motywu różdżek i kociołków, a stworzyła czarodziejów i czarodziejki obdarzone oryginalnymi umiejętnościami. Dużym plusem jest też to ,że zostały w książce zamieszczone rozmowy , jakie toczyły się na czarodziejskim czacie. Dzięki temu czytelnik może więcej się dowiedzieć o różnych bohaterach oraz jest ona fajnym urozmaiceniem powieści.
Książka jest tak niesamowicie zabawna i optymistyczna ,że podczas jej czytania uśmiech nie mógł zejść mi z twarzy, a w serduszku czułam przyjemne ciepło, którego nie było mi dane doświadczyć od tak dawna. Kiedyś będzie przepisywana jako lek na zły humor , jeszcze zobaczycie. Ta powieść zatrzęsła moim światem w posadach , dlatego Drogi Czytelniku jeśli chcesz , aby tak samo uczyniła z Twoim światem , czym prędzej ją zdobądź, gdyż uczyni ona niezapomnianym czytelniczym przeżyciem Twoje tegoroczne wakacje.
Kto wie , może i Wy odkryjecie ,że jesteście obdarzeni magicznymi mocami?
Szata graficzna jest przyjemna dla oka i bardzo trafnie dobrana do tematyki.Patrząc na nią sama nabierałam ochoty , aby puścić się w tany w księżycową noc.
Na salony przybyła właśnie ,,Nowoczesna czarodziejka” , która zamierza pokazać innym bestsellerom , gdzie ich miejsce . Ta książka to 272 stron czystego ideału. W tej powieści wszystko jest dopracowane począwszy od bohaterów , a skończywszy na wątku miłosnym. Ja nie mam jej nic do zarzucenia , gdyż nie mogłam się u niej dopatrzyć ani jednej wady. Po prostu zakochałam się w niej po uszy i tego samego życzę Wam. Musicie po prostu przeczytać tę powieść !
Łowczyni Książek .
Psychologia szefa 1. Szef to zawód. Wydanie III rozszerzone
Dwa wcześniejsze wydania tej książki sprzedały się w Polsce w nakładzie ponad 40 tys. egzemplarzy. Jako jedyna polska pozycja się znalazła się na liście "Top 20" - badaniu prowadzonym przez Think Tank "Biznesowe Bestsellery Dwudziestolecia" na lekture najbardziej inspirującą polskich menedżerów.
Jest to w pełni zasłużony sukces. Niezwykle rzadko spotyka się tak użyteczny poradnik biznesowy, który w pełni zasługuje na swoje miano. Wiele podobnych pozycji zawiera wskazówki dotyczące nowoczesnego stylu zarządzania. Są one w mniejszym lub większym stopniu ogólne i prezentujące różne style przywództwa. Czytelnicy poszukujący recept zadają sobie pytanie: "Jak w praktyce zastosować tę wiedzę?". Gut i Haman na pisali jeden z najbardziej praktycznych podręczników dla liderów, jaki ukazał się na naszym rynku. Czytając go, odnosi się wrażenie, że autorzy uwzględnili niemal wszystkie aspekty zarządzania w polskich warunkach. Nie ma tu amerykańskiego idealizmu ani przeintelektualizowanych teorii. To czysta praktyka, poparta wiedzą psychologiczną i imponującym doświadczeniem autorów. Wszystkie przykłady przytaczane w książce są oparte na doświadczeniach polskich szefów i waścicieli firm. Dlatego też, słuchając audiobooka, od razu nasuwają się na myśl dziesiątki podobnych przykładów znanych z rzeczywistości każdego lidera. Dowiadujemy się, jak efektywnie motywować, budować autorytet, mobilizować, nagocjować z zespołem, prowadzić mediacje. Autorzy omawiają problem zwolnień w polskich warunkach, a także budowania lojalności w zespołach eksperckich. Pojawia się też wiele psychologicznych narzędzi do skutecznego zarządzania. W książce można też znaleźć sposób na to, jak przekuć narzekactwo i marudzenie w odpowiedzialnośći zaangażowanie A nawet: jak nagrodzić pracowników, gdy brakuje budżetu na premie i możliwości pionowego awansu. Po przeczytaniu lub przesłuchaniu książki odnosi się wrażenie, że poruszone zostały wszystkie problemy, z jakimi spotyka się polski szef w polskie rzeczywistości, z polską mentalnością (w każdym tego słowa znaczeniu). Polecam trzecie (rozszerzone) wydanie tej książki wszystkim liderom, którzy nie czytali jeszcze tej pozycji. Tym, którzy zachwycili się jej poprzednimi wydaniami, rekomendować jej nie trzeba.
Jest to w pełni zasłużony sukces. Niezwykle rzadko spotyka się tak użyteczny poradnik biznesowy, który w pełni zasługuje na swoje miano. Wiele podobnych pozycji zawiera wskazówki dotyczące nowoczesnego stylu zarządzania. Są one w mniejszym lub większym stopniu ogólne i prezentujące różne style przywództwa. Czytelnicy poszukujący recept zadają sobie pytanie: "Jak w praktyce zastosować tę wiedzę?". Gut i Haman na pisali jeden z najbardziej praktycznych podręczników dla liderów, jaki ukazał się na naszym rynku. Czytając go, odnosi się wrażenie, że autorzy uwzględnili niemal wszystkie aspekty zarządzania w polskich warunkach. Nie ma tu amerykańskiego idealizmu ani przeintelektualizowanych teorii. To czysta praktyka, poparta wiedzą psychologiczną i imponującym doświadczeniem autorów. Wszystkie przykłady przytaczane w książce są oparte na doświadczeniach polskich szefów i waścicieli firm. Dlatego też, słuchając audiobooka, od razu nasuwają się na myśl dziesiątki podobnych przykładów znanych z rzeczywistości każdego lidera. Dowiadujemy się, jak efektywnie motywować, budować autorytet, mobilizować, nagocjować z zespołem, prowadzić mediacje. Autorzy omawiają problem zwolnień w polskich warunkach, a także budowania lojalności w zespołach eksperckich. Pojawia się też wiele psychologicznych narzędzi do skutecznego zarządzania. W książce można też znaleźć sposób na to, jak przekuć narzekactwo i marudzenie w odpowiedzialnośći zaangażowanie A nawet: jak nagrodzić pracowników, gdy brakuje budżetu na premie i możliwości pionowego awansu. Po przeczytaniu lub przesłuchaniu książki odnosi się wrażenie, że poruszone zostały wszystkie problemy, z jakimi spotyka się polski szef w polskie rzeczywistości, z polską mentalnością (w każdym tego słowa znaczeniu). Polecam trzecie (rozszerzone) wydanie tej książki wszystkim liderom, którzy nie czytali jeszcze tej pozycji. Tym, którzy zachwycili się jej poprzednimi wydaniami, rekomendować jej nie trzeba.
Uważam Rze .
Tworzenie modeli biznesowych. Podręcznik wizjonera
Książka dla tych, którzy nie lubią czytać, jako że jedne obrazek jest wart tysiąca słów. Te obrazki to schematy, na podstawie których możemy wymyślić własny biznes. Bo tylko z pozoru przedsiębiorstwa są do siebie podobne. W rzeczywistości ich sposób działania jest bardzo różny. Takie schematy, jak freemium, "długi ogon", rozdzielenie, "przynęta i haczyk", platforma wielostronna, to w gruncie rzeczy różne pomysły na biznes: inne są przepływy pieniężne, relacje z klientami, sposób działania magazynu itd. Ta książka pozwala usystematyzować twoje pomysły i skupić się na tym, co w twoim schemacie biznesu jest najważniejsze.
Wprost Grzegorz Sadowski