ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Recenzje

Majorka, Minorka, Ibiza oraz Formentera. Archipelag marzeń. Wydanie 1

Baleary gwarantują wypoczynek na rozgrzanych słońcem plażach, a jednocześnie są gratką krajoznawczą dla miłośników kultury i przyrody. Górskie klasztory, urocze wioski, imponujące zamki i twierdze, prehistoryczne zabytki, miejsca, które inspirowały takich artystów jak Fryderyk Chopin, Joan Miró czy Antoni Gaudí, jaskinie, ostoje ptaków i podwodne skarby przyrody - to wszystko znajdziemy w tym niewielkim zakątku Morza Śródziemnego. Przygodo, przybywaj!
Przewodnik Minorka, Majorka, Ibiza oraz Formentera. Baleary - archipelag marzeń oprowadza po miasteczkach i kurortach Balearów. Zaprasza na najpiękniejsze plaże, podpowiada gdzie znaleźć nocleg, jak poruszać się po wyspach, gdzie skosztować lokalnych produktów i regionalnej kuchni, gdzie szukać tradycyjnego rzemiosła, jak trafić na kolorową fiestę i miejscowy targ. Tekst ilustrują poglądowe mapy, całości dopełnia minisłowniczek polsko-hiszpańsko-kataloński.
Archipelag Balearów z królującą Majorką to prawdziwy rajski zakątek, położony kilkadziesiąt kilometrów od Półwyspu Iberyjskiego. Kojarzy się z rozgrzanymi słońcem plażami, turkusowymi wodami Morza Śródziemnego, modnymi kurortami nadmorskimi, palmowymi promenadami, klimatycznymi restauracjami z wyśmienitą kuchnią i winem, klubami muzycznymi i słynnymi dyskotekami.
Baleary są jednak czymś znacznie więcej niż miejscem typowych letnich wakacji. Wyspy są prawdziwą gratką krajoznawczą dla miłośników kultury, sztuki i przyrody. Malownicze górskie klasztory, urocze wioski i porty, imponujące zamki i twierdze, prehistoryczne zabytki, kolorowe fiesty, miejsca, które inspirowały takich artystów jak Fryderyk Chopin, Juliusz Verne, Joan Miró i Antoni Gaudí, jaskinie, ostoje ptaków i podwodne skarby przyrody - to wszystko znajdziemy w tym niewielkim zakątku Hiszpanii i jednocześnie Katalonii. W niezwykły sposób historia i tradycja miesza się tu ze współczesnością, a zabytki doskonale współgrają z nowoczesną sztuką wystawianą w przestrzeni publicznej - w parkach, przy placach i pasażach.
Każda wyspa ma swój niepowtarzalny klimat i specyfikę. Wizytówką Majorki, poza eksponowanym, klifowym wybrzeżem i złotymi plażami, jest Palma - stolica pełna rozmachu nazywana "małą Barceloną", "labiryntem smaku", "fiestą pomysłów"... Krajobraz Majorki współtworzą kręte drogi przez góry Tramuntana z zapierającymi dech widokami na morze, miasteczka interioru - pueblos z pomarańczowego piaskowca, dostojne pałace i rezydencje dawnej elity oraz targi żywności i tradycyjnego rzemiosła rozsiane po całej wyspie.
W surowy, naturalny krajobraz Minorki, nazywanej skansenem na otwartym powietrzu wkomponowały się doskonale zachowane prehistoryczne megality kultury talajockiej z epoki brązu. Na dwóch krańcach wyspy rozłożyły się arcyciekawe miasta portowe: Maó - imponująca nadmorska twierdza i kolonialna Ciutadella pełna kolorów i artystycznego ducha. Ibiza i Formentera kojarzą się z hippisami, zachodami słońca przy dźwiękach muzyki, oglądanymi na plażach w jednym z barów zwanych chiringuito, białą architekturą wiejską i romantycznymi wieżami, strzegącymi wybrzeża przed najazdami piratów. Stare miasto w Ibizie, założone przez Fenicjan, romantycznych żeglarzy i kupców, jest najlepiej zachowaną renesansową twierdzą Morza Śródziemnego.
W Zimie na Majorce George Sand pisała: "Jest rzeczą pewną, i wszyscy to wiedzą, że każdy kraj ma swoje melodie, swoje skargi, swoje odgłosy, swoje tajemnicze szepty." Zapraszam zatem do odkrycia klimatów i smaków Balearów - archipelagu marzeń.
turystyka.wp.pl

Portugalia. W rytmie fado. Wydanie 1

Wydawnictwo Bezdroża przedstawia tegoroczną nowość, "Portugalia. W rytmie fado". Portugalia to kraj wyjątkowo piękny! Zachwyci egzotyką białych plaż oraz intensywnością kolorów i zróżnicowaniem krajobrazu. Przemierzając ten kraniec Europy, poznamy niezwykłe historie żeglarzy, którzy 600 lat temu przecierali szlaki do Indii, Chin, Brazylii. Wsłuchamy się w melancholijne dźwięki fado, wyrażające wieczne, portugalskie poczucie tęsknoty - saudade. Wstąpimy do gotyckich i barokowych kościołów, których fasady zdobią niebieskobiałe azulejos. Zdobędziemy wysokie góry, wśród których kryją się kamienne wioski. Wypoczniemy na piaszczystych plażach, które zdają się nie mieć końca. Powędrujemy w górę stromych uliczek Lizbony - stolicy, która zachowała czar sprzed wieków.
Przewodnik "Portugalia. W rytmie fado" przybliża przyrodę, historię i kulturę kraju oraz oprowadza po jego najbardziej fascynujących zakątkach. Opisom regionów i miast towarzyszą przejrzyste mapy, zaś liczne informacje praktyczne pozwolą zaplanować udany odpoczynek. W publikacji zamieszczono również propozycje tras zwiedzania, minirozmówki polsko-portugalskie oraz słowniczek obrazkowy.
naszemiasto.pl

Indie północne. Nepal i Goa. Orientalna mozaika. Wydanie 1

Subkontynent indyjski od wielu wieków budził, ze względu na jego bogactwa, zainteresowanie najeźdźców i kupców. A w czasach nam współczesnych również turystów, wśród nich oczywiście i polskich. Ci ostatni wyjeżdżając do Indii, niemal do końca XX wieku korzystać musieli z przewodników zagranicznych autorów i w obcych językach. Pierwsze, nieliczne zresztą, w języku polskim były tłumaczeniami lub kompilacjami z obcych tekstów. Dopiero w br. ukazał się przewodnik napisany wyłącznie przez polskich autorów, wydany przez krakowskie Bezdroża.
Obejmuje on co prawda tylko Indie północne i to bez północno wschodnich stanów: Assam, Arunaćal Pradeś i kilku innych położonych między - i na wschód od Bangladeszu i Bhutanu, graniczących w większości z Birmą lub Chinami. Ale obszar prezentowany w przewodniku to najbogatsza w zabytki i inne ciekawe miejsca oraz najchętniej odwiedzana część tego kraju.
Dodatkowo przewodnik ten uwzględnia dawną portugalską enklawę Goa oraz Nepal, wyjazdy turystyczne do którego łączone są przeważnie właśnie z północnymi Indiami. Jest to zarazem najobszerniejszy - niemal tysiąc stron drobnego druku - przewodnik w języku polskim po tym regionie Azji.
Napisany ze znawstwem przez autorów zafascynowanych nim oraz bardzo dobry. Pozwalający zarówno samodzielnie podróżować po północnych Indiach, Goa i Nepalu oraz poznawać także dziesiątki miejscowości i miejsc pominiętych w innych przewodnikach, jak i korzystać z niego przed wyjazdem oraz w trakcie wycieczek zorganizowanych. Bądź bardzo dużo dowiedzieć się o tamtych, tak ciekawych i egzotycznych krajach.
Oprócz podstawowych części prezentujących poszczególne indyjskie stany i regiony oraz ciekawe miejsca w nich, przewodnik ten zawiera również niezliczone informacje historyczno - krajoznawcze. Charakterystykę geograficzną, informacje o klimacie, florze i faunie, historii - od epoki prehistorycznej po współczesność, z kalendarium najważniejszych wydarzeń, architekturze i sztuce, kulturze, zróżnicowanym społeczeństwie, językach, obyczajach, religii, polityce, gospodarce, kuchni itp. Jak również masę - chyba wszystkie potrzebne podróżnikowi i turyście - informacji praktycznych.
"Indie północne - mozaika kultur, religii, języków, tradycji. - czytamy na tylniej okładce tego przewodnika - Kraj hinduistycznych i sikhijskich świątyń, buddyjskich gomp, cieszących oko pałaców, potężnych fortów, rezydencji maharadżów, haveli i bajkowych ogrodów. To także tropikalne plaże, żyzna dolina Gangesu i zaśnieżone Himalaje. Raj dla podróżników i włóczykijów, miłośników przyrody, pasjonatów egzotycznych kultur, fotografów i poszukiwaczy przygód, którym niestraszny tygrys bengalski.".
Całe to egzotyczne bogactwo autorzy starają się, z powodzeniem, przybliżyć czytelnikom. I zapewniam, że nawet ci, którzy nieźle znają ten kraj, znajdą w tym przewodniku niezliczone nowe, warte zobaczenia miejsca, fakty i informacje. Zarówno w tekstach zasadniczych, jak i wydzielone w ramkach. A jest ich blisko 230! Na różne tematy, zarówno ściśle informacyjne jak i anegdotyczne, sięgające do legend. Przykładowo:
* Pociągi z duszą - o podróżowaniu indyjskimi kolejami istniejącymi od 1853 roku. * Kaskaderzy, kozy, motor i w drogę! - o warunkach jazdy lokalnymi autobusami. * Noclegi - na co warto zwracać uwagę zanim wynajmie się pokój. * Naganiacze - ostrzeżenie przed pośrednikami w wynajmie hoteli czy kupowaniu biletów. * Kobiety w podróży - jak samotnie, bez większych przygód, zwiedzać ten kraj. Lub z innych dziedzin: * Po czym poznać Sikha?
Czy * Jezus w Kaszmirze - legenda, nie jedyna zresztą, dodam, bo są inne lepiej udokumentowane, o jego pobycie tam zarówno w młodości jak i.po ukrzyżowaniu. * Narodziny medycyny tybetańskiej - legenda o jej początkach oraz fakty: do Tybetu przybyła ona z Indii w VIII w. * Matka Teresa od Dzieciątka Jezus - z informacjami również o ciemnych stronach stworzonych przez nią Centrach pomocy Misjonarek Miłości. * Wdowy z Waranasi - o losach kobiet, które nie dokonały sati - samospalenia na stosie pogrzebowym męża. A to tylko nieliczne przykłady.
Jeżeli chodzi o poznawanie kraju, w czym pomagają 74 plany i mapy, zachęca zaś do tego ponad 50 zdjęć - w tym 46 na barwnych wkładkach, to autorzy proponują zarówno 7 tras podróży zajmujących od 2 do 8 tygodni, jak i omawiają ciekawe miejsca 10 regionów. Z informacjami - także historycznymi o poszczególnych stanach, listą miejsc i obiektów, które zdaniem autorów koniecznie trzeba zobaczyć oraz opisami miejsc, które zobaczyć warto. Również - dotyczy to regionów górskich, podczas wypraw trekkingowych, Oraz informacjami turystycznymi i praktycznymi na temat komunikacji, noclegów i wyżywienia - z nazwami obiektów, ich charakterystyką, adresami, telefonami, cenami itp.
Podobnie w przypadku Nepalu, któremu poświęcono niewiele ponad 130 stron, tj. kilkanaście procent objętości tego przewodnika. Ale znalazły się na nich podobnie ujęte informacje krajoznawcze i historyczne, praktyczne oraz dział Zwiedzanie z podziałem na 3 regiony: Kotlinę Katmandu oraz Doliny: Pokhary i Teraju. I wyodrębnione tras trekkingowe z bogatą częścią informacyjną oraz opisem ich w rejonach: Masywów Dhaulagiri i Annapurny, Baz: Annapurny, Everestu - z trasami alternatywnymi, Makalu, północnej Kaczendzongi, a także trasami Langtang Himal i Dźugal Himal oraz nad jeziorem Gosainkund. Ponadto z informacjami o innych formach turystyki i sportu: raftingu i spływach kanoe, lotach nad górami, kolarstwie górskim, wędkarstwie i skokach na bungee. Jest to więc ogromny zbiór informacji, rad i zaleceń, umożliwiających dobre przygotowanie się oraz odbycie nie jednej fascynującej podróży w tamte strony.
Wysoka ocena tego przewodnika nie oznacza, że nie ma w nim wad, lub czegoś do poprawienia. Nie ma np. w Delhi miejsca pochówku - jak piszą autorzy - Mahatmy Ghandiego, lecz jest miejsce jego kremacji - a to istotna różnica. Chociaż we właściwym miejscu, w opisie parku Raj Ghat, nazwa jest już prawidłowa. Do budowy Tadż Mahal z Rosji sprowadzano oczywiście malachit, a nie melachit. W przypadku Waranasi brak jest wcześniejszej nazwy tego świętego miasta nad Gangesem - Benares, chociaż jest najstarsza: Kaśi.
W Nepalu warto było informację o ciekawych obchodach ( w marcu ) tybetańskiego Nowego Roku uzupełnić o podobne obchody ( w październiku ) nepalskiego Nowego Roku. Powitałem przed laty w Katmandu Nowy Rok. 1116 i bardzo to mile wspominam. Mam wątpliwości, czy prawidłowa jest nazwa słynnego, chociaż niewielkiego wodospadu w Pokharze. Autorka określa go jako Devi′s Falls, w innych źródłach występuje jako Wodospad Dawida od imienia, jak zapewniał mnie tamtejszy przewodnik, zagranicznego turysty, który w tym miejscu utonął.
Jeżeli chodzi o braki w przewodniku, to przydałyby się informacje, a przynajmniej oznaczenia symbolem, że dany obiekt, np. Mauzoleum Humajuna i Kutab Minor w Delhi, Tadż Mahal i Czerwony Fort w Agrze itd. znajdują się na Liście Dziedzictwa UNESCO. Subiektywnie, chociaż generalnie trafnie, sporządzono listy obiektów które, zdaniem autorów, koniecznie trzeba zobaczyć. Nie wyobrażam sobie np. aby w Delhi pominąć Wielki Meczet ( Piątkowy ) - Jama Masjid - największy w Indiach, sikhijską świątynię Sisganj Gurudwarę ( zwłaszcza, jak nie ma się w planie zobaczenia Złotej Świątyni w Amrisarze ) czy bahijską Świątynię Lotosu. Lub będąc w Dżajpurze ( Radżastan ) - Fortu Amber. Podobne przykłady można mnożyć.
Największą, moim zdaniem, wadą tego przewodnika jest brak w nim indeksu wszystkich nazw - łącznie z pałacami, świątyniami, muzeami itp. - występujących w tekście. 4,5-kartkowy Indeks wybranych nazw geograficznych, to zdecydowanie za mało. Niech ktoś spróbuje np. - a to jeden z wielu przykładów - znaleźć Sikandrę, w której jest jeden z ważnych zabytków - Mauzoleum Akbara. Natrafić na nią może tylko przypadkiem lub wiedząc, że położona jest koło Agry, obecnie w jej granicach administracyjnych.
To jednak tylko drobiazgi łatwe do poprawienia bądź uwzględnienia w następnych wydaniach. Chociaż.Skoro wydawnictwo Bezdroża dorobiło się już tak dobrego, mimo iż nadmiernie opasłego przewodnika, może powinno zrobić następny krok Pomyśleć o rozszerzeniu go na całe Indie oraz przyległy, również himalajski Bhutan.
Wymagałoby to, co prawda, podzielenia materiału na 3 tomy, ale byłyby one kompletne i przejrzyste. Np. Indie południowe - oczywiście z Goa, Indie północne - z wydzieleniem z obecnego przewodnika nie tylko Nepalu i Goa, ale również górskich stanów: Dżammu i Kaszmir, Himćal Pradeś, Uttarkhand, Bengal północny i Sikim oraz tom trzeci: Tereny himalajskie, obejmujący te stany, pominięte tereny na wschodzie kraju oraz Bhutan i Nepal.
Turystyka z Polski do Indii oraz w regiony himalajskie będzie się przecież rozwijać. Mimo iż nie są to strony łatwe do poznawania nie tylko ze względu na klimat, różnice wysokości ( w Nepalu, na co zwraca uwagę autorka tej części przewodnika, różnica poziomów - najwyższa w świecie - wynosi 8780 m ! ) oraz lokalne odległości i dostępność ciekawych miejsc. Ale dobre przewodniki stanowią zachętę do takich podróży.
GLOBTROTER INFO Cezary Rudziński, 28/07/2009

Indie północne. Nepal i Goa. Orientalna mozaika. Wydanie 1

Z czym kojarzą się nam najczęściej Indie Orientalne przyprawy, filmy z Bollywoodu, hinduizm, Tadź Mahal, slumsy no i pewnie z obsypanym niedawno Oscarami filmem "Slumdog. Milioner z ulicy" ... i tyle! Najnowszy przewodnik wydawnictwa Bezdroża z pewnością poszerzy tę wiedzę! Indie północne - mozaika kultur, religii, języków, tradycji... Kraj hinduistycznych i sikhijskich świątyń, buddyjskich gomp, cieszących oko pałaców, potężnych fortów, rezydencji maharadżów, haveli i bajkowych ogrodów. To także tropikalne plaże, żyzna dolina Gangesu i zaśnieżone Himalaje. Raj dla podróżników i włóczykijów, miłośników przyrody, pasjonatów egzotycznych kultur, fotografów i poszukiwaczy przygód, którym niestraszny tygrys bengalski. Kto raz doświadczy bogactwa Orientu, ten już zawsze będzie chciał doń wracać.
W przewodniku "Indie północne. Nepal i Goa. Orientalna mozaika" Czytelnik odnajdzie wyczerpujące opisy wartych zobaczenia miast, zabytków i regionów dwóch państw, jak również propozycje tras zwiedzania, przeznaczone dla osób o różnych zainteresowaniach i możliwościach. Szczegółowe i aktualne informacje praktyczne pozwolą poczuć się pewnie w nieznanym kraju, a liczne mapki i plany ułatwią dotarcie nawet do najgłębiej ukrytych orientalnych skarbów.
naszemiasto.pl

NewConnect - nowa szansa na duże zyski

Od inwestora dla inwestorów, czyli NewConnect w praktyce - tak mogłaby nazywać się ta książka. Biorąc do ręki tę publikację, nie spodziewałem się niczego nadzwyczajnego. Tym milsze zaskoczenie spotykało mnie po przewróceniu każdej ze stron. "NewConnect nowa szansa na duże zyski."
Autorem książki jest pan Adam Jagielnicki, niezależny inwestor giełdowy. Ten właśnie fakt determinuje całą jej zawartość. Nie ma tu rozdziałów przeładowanych wiedzą teoretyczną, której pod dostatkiem mamy w innych wydanych wcześniej publikacjach dotyczących rynku giełdowego, ale są tu przede wszystkim cenne porady praktyczne.
Odniosłem wrażenie, że temat alternatywnego systemu NewConnect, jest jedynie pretekstem do napisania tej książki. Wiedza, którą dzieli się autor na jej stronach, tylko połowicznie odnosi się do tego rynku. Duża jej część ma zastosowanie uniwersalne. To duży plus, zwłaszcza, że jest to niekiedy wiedza unikalna, zdobyta w toku indywidualnych doświadczeń rynkowych autora.
Książkę "NewConnect nowa szansa na duże zyski" czytałem w pociągu jadąc na konferencję NewConnect Convention 2009. Jej lektura zajmuje niewiele więcej niż czas potrzebny do przebycia trasy Wrocław-Poznań, czyli niecałe 3 godz. Publikacja liczy niemal 200 stron tekstu przeplatanego ilustracjami i tabelami. Podział na części i rozdziały jest przejrzysty i dokonany w sposób równomierny. Dzięki temu książkę czyta się jednym tchem.
Jak przystało na książkę o innowacyjnym rynku, sama publikacja jest innowacyjna. I tak oto dostajemy konkretne porady, gdzie szukać informacji w internecie (wraz z dokładnymi linkami sic!), przykłady ilustrowane są realnymi wydarzeniami, które miały miejsce dosłownie klika miesięcy temu, a na koniec autor proponuje nam bezpłatny dostęp do własnego programu analitycznego Giełda 2008 5.5. Moim zdaniem świetnym pomysłem byłoby przeniesienie tej książki z wersji papierowej do formy elektronicznego e-booka - ułatwiłoby to czytelnikowi nawigację w odnośnikach.
Jednak najciekawsza część "NewConnect nowa szansa na duże zyski" to rozdział "Manipulacje giełdowe". Rozdział bardzo kontrowersyjny, w którym zarzuty (formułowane wprost!) padają pod adresem zarządów spółek, gazety "Parkiet", analityków, biur maklerskich i telewizji TVN CNBC. Zresztą autor już wcześniej udowadnia, że nie boi się wyrażać własnych opinii, gdy sugeruje że Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych, to tak naprawdę maszyna do nieetycznego zarabiania pieniędzy dla jego zarządu. Myślę, że to ciekawa lektura dla każdego zainteresowanego polskim rynkiem kapitałowym, a obowiązkowa dla pracowników KNF.
W tym pędzie do szukania manipulatorów i winnych łamania zasad autor sam popełnia drobne wykroczenie, ponieważ namawia, świadomie lub nie, do nadużyć. "Podstawowy warunek sukcesu to zdobyć informację przed innymi" pisze. A przecież jak wiadomo wykorzystanie informacji poufnej, czyli takiej która nie została jeszcze podana do publicznej wiadomości, a może mieć wpływ na kurs, a następnie wykorzystanie jej przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych jest zabronione.
Jak widać, "NewConnect nowa szansa na duże zyski" to pozycja bardzo kontrowersyjna, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Mimo, że jako czytelnik, nie zgadzam się z wieloma tezami postawionymi przez autora, to jednak doceniam, że każda z nich poparta jest argumentami i prezentuje ciekawy punkt widzenia. Książkę można polecić w zasadzie każdemu, również osobom niezainteresowanym rynkiem NewConnect, ponieważ dotyka ona spraw istotnych z punktu widzenia każdego inwestora.
Myślę, że czytelnicy, którzy chcieliby zrozumieć ideę działania NewConnect, również będą usatysfakcjonowani, ponieważ jej analiza przeprowadzona jest w sposób gruntowny i klarowny. Największym atutem i zarazem wadą książki jest to, że jest to publikacja świeża, ale z krótkim terminem przydatności do spożycia. Rynek NewConnect jest bardzo dynamiczny, również w zakresie przemian strukturalnych i stan obecny, jutro może być już zamkniętym rozdziałem. Przykładem tego są dość szerokie rozważania autora na temat raportowania spółek z rynku NC (1 raport finansowy rocznie), które od 1 września ulegają zmianie (obowiązkowo raport roczny i raporty kwartalne) i stają się przez to nieaktualne same z siebie.
Podsumowując, książka jest warta przeczytania, skłania do refleksji a także może wzbudzać kontrowersje. Na pewno jest jedną z najciekawszych publikacji poruszających temat NewConnect dostępnych obecnie na rynku. Rekomendacja: kupuj ;)
bankier.pl Jarosław Ryba, 07/08/2009
Sposób płatności
Zabrania się wykorzystania treści strony do celów eksploracji tekstu i danych (TDM), w tym eksploracji w celu szkolenia technologii AI i innych systemów uczenia maszynowego. It is forbidden to use the content of the site for text and data mining (TDM), including mining for training AI technologies and other machine learning systems.