ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Recenzje

Dziewczyny, na start!

Każda z nas na pewno często obiecuje sobie, że od jutra zacznie biegać. Ale czy to postanowienie realizujemy? Czy przypadkiem nie za bardzo rozleniwiłyśmy się w fotelu i tylko narzekamy na cellulit i brzuszek?

Jeżeli taki problem macie, to ogromnie polecam tę książkę. Pomyślicie, że to poradnik? Może w 20% to rzeczywiście poradnik, ale taki który przeczytacie z chęcią a w niektórych momentach będziecie się nieźle bawić.

Otóż nasza bohaterka  zaczęła biegać jak sama mówi od drogi do pracy. Okazało się, że nie da rady całej przebiec, bo jej kondycja jest w podobnym stanie jak pewnie większości z nas kiedy to czytamy. Nic straconego! Zaczęła regularnie biegać, później wkręciła się w półmaratony, maratony i biegi na orientację. Na koniec wciągnęła  w bieganie własną mamę. Niemożliwe? A jednak, przekonajcie się same czytając tę zadziwiającą książkę.

Trzeba powiedzieć, że autorka ma niesamowicie lekkie pióro. Książkę czyta się tak, jakby rozmawiało się z autorką na żywo. Podkreśla tutaj wszystkie aspekty i emocje w bieganiu. Temat jest wyczerpany maksymalnie, nie ma niedopowiedzeń które tak często potrafią denerwować czytelnika. Wtedy zadajemy sobie pytanie: „OK, to jest wytłumaczone, a tamto”? Tutaj nie ma miejsca na takie pytania, bo wszystko doskonale jest omówione i wytłumaczone. Od razu widać, że kobieta zna się na rzeczy i na tym co robi.

Uświadomię Was tylko, że Katarzyna Karpa potrafi zarazić tym co robi. Opowiada wszystko w taki sposób, że kiedy to czytam, sama mam ochotę już nawet od dziś zacząć trening.

Aby czytało się łatwiej, w książce jest cala masa zdjęć. Ciekawych zdjęć z biegów i nie tylko.  A pod niektórymi rozdziałami umieszczone zostały komentarze  mamy autorki, która zarażona przez córkę również zaczęła biegać.

Boicie się same biegać? Weźcie do tego psa. Ten temat także został tutaj omówiony.

Książka naprawdę warta przeczytania!

Komu polecam: ponieważ książka adresowana jest do dziewczyn, to szczególnie polecam dziewczynom i kobietom. Nie ma co szukać wymówek, po prostu trzeba zacząć się ruszać. A co robić w mieście jeśli nie biegać?
DobreRecenzje.pl Edyta; 2015-10-05

Sri Lanka. Wyspa cynamonowa. Wydanie 1

Jak dobrze wszyscy wiedzą ostatnio bardzo popularne stały się podróże do Indii, Chin i Japonii. Ale czy nie zapominamy przypadkiem o pięknej wyspie jaką jest Sri Lanka. Otóż to kraj bardzo podobny do Indii, a jednak tak bardzo inny.

Czy wiecie, że to jeden z najbardziej bezpiecznych krajów? Alkohol można kupić tylko do określnej godziny, tytoniu zazwyczaj się nie pali, a narkotyki są bardzo surowo karane.

Na pewno nie jeden z Was słyszał i widział przewodniki z tej serii. Są bardzo ciekawie opisane i bardzo przydatne. Zaraz na początku, na skrzydełkach książki znajdziemy z przodu mapkę z opisanymi ciekawymi miejscami, zaś z tyłu ogólną mapę tej wyspy.

Środek jest bardzo dobrze rozplanowany. Nie ma zbyt dużej ilości zdjęć, bo przecież jedziemy tam aby samemu przywieźć przepiękne zdjęcia, te które znajdziemy w tym przewodniku są w takiej ilości aby nas zachęcić do podróży.

Co więcej oprócz podstawowych informacji, prawie na każdej stronie jest ciekawostka. Z jednej strony pouczająca a z drugiej strony ukazująca tamtejszą kulturę.

Wielu z Was pewnie myśli, że jeżeli wybieramy się w taką podróż to wystarczy dostęp do internetu, i stamtąd już wszystkiego się dowiemy. Na pewno jest w tym trochę prawdy, ale przewodnik taki jak ten, w którym znajdziemy temat wyczerpany do końca zdecydowanie się nam przyda. Jakby tego było mało, na końcu znajduje się słowniczek i potrzebne zwroty, które mogą nam się przydać w najmniej spodziewanym momencie.

Jedynym minusem jaki udało mi się wyłapać, to troszkę za małe litery, no ale jak to w przewodnikach, jest tyle informacji do przekazania, że po prostu nie da się zrobić większej czcionki.

Komu polecam: osobom planującym i już zdecydowanym na wycieczkę na Sri Lankę, ale i tym którzy lubią poznawać kultury.
DobreRecenzje.pl Edyta; 2015-10-06

Dziennik przyjaciółek. Twórz, niszcz, działaj!

Na pewno każdy z Was widział książkę „Zniszcz ten dziennik”. Dziennik przyjaciółek jest do niego podobny, lecz mimo wszystko inny.

Osobiście nie lubię niszczyć książek, tak jak to było w zniszcz ten dziennik, że na każdy dzień wyznaczone było inne zadanie, niszczenie kartek, lub całej książki.  Otóż dziennik przyjaciółek również ma na każdy dzień inne zadanie, lecz na pewno nie jest to niszczenie książki. Trzeba w środku coś napisać, namalować albo zagrać z przyjaciółką w kółko i krzyżyk.

Co jest inne i oryginalne, to na pewno to, że jest to dziennik  dwustronny. Jedna połowa należy do jednej przyjaciółki, a druga do drugiej przyjaciółki. Niektóre zadania oczywiście są takie same, lecz tak naprawdę większość się od siebie różni. To może być niezła zabawa, móc podarować sobie taki prezent, bo jak jest napisane już a okładce, na dziennik dwie przyjaciółki mają się złożyć.

Jedna książka, a własność dwóch dziewcząt…

Wykonanie bardzo ładne, z jednej strony okładka w kolorze białym, a z drugiej strony w kolorze czarnym. Trzeba przyznać, że pomysłowe.

Wydaje mi się też, że może uczyć dzielenia się z drugą osobą, a ponadto systematyczności, bo trzeba dziennik wypełniać codziennie  a nie raz na jakiś czas.

Może to być także propozycja dla osób, które zbytnio nie lubią czytać. Może właśnie tak przekonacie się, że książki nie gryzą, lecz mogą być ciekawe i wciągające.

Komu polecam: koniecznie muszą to być przyjaciółki, dziewczyny w wieku szkoły podstawowej lub nastolatki.
DobreRecenzje.pl Edyta; 2015-09-26

Mąż, którego nie znałam

Jakie są moje wrażenia po przeczytaniu tej książki?
Jest to pierwsza książka Sylvii Day, którą przeczytałam. Jeszcze nigdy wcześniej nie miałam przyjemności czytać jej książek, aż nagle pewnego dnia nadarzyła się okazja dzięki wydawnictwu, z którym współpracuję. Mogłam sobie wybrać dowolną książkę i mój wybór padł właśnie na nią. Sama okładka bardzo mnie przyciągnęła i od samego patrzenia wzbierała się we mnie ciekawość. Przyznacie same, że okładka  jest bardzo magnetyczna i pobudza naszą kobiecą wyobraźnię...

Cała akcja dzieje się w Anglii w XIX wieku. Isabel i Gerard wzięli ślub, aby ludzie przestali o nich plotkować, że prowadzą ladaczniczy styl życia. Geradrd ma swoją kochankę, a Isabel swojego kochanka. Żadne z nich nie wchodzi sobie w paradę i każdemu odpowiada taki układ. Jednak pewnego dnia jego kochanka zachodzi w ciążę i umiera z dzieckiem. Gerad nie może sobie z tym poradzić i wyjeżdża. Po czterech latach wraca odmieniony i zakochuje się w swojej żonie, która tak naprawdę była tylko jego przyjaciółką. Zabiega o jej względy i po długich staraniach jednak zdobywa jej serce. Oboje zakochują się w sobie. Mają ciekawe i namiętne przygody, które są dość fajnie opisane w książce. Tylko często słowo *ku.ta.* przewija się i jakoś mi się niesmacznie robiło. Nie mogła autorka nazwać rzeczy po imieniu np. penis? No dobra, wracając do całej historii, autorka pokazuje nam jak naprawdę miłość jest nieobliczalna i zaskakująca. Książka przesycona jest namiętnością, miłością, uporem, i walką ze swoimi uczuciami. Cała opowieść fajna i ciekawa. Jestem ciekawa innych historii autorki. Niedawno zakupiłam kolejną książkę Sylvii, a jaką przekonacie się wkrótce. Dziewczyny jeśli lubicie typowe romanse historyczne to z pewnością ta książka jest dla was. Ja osobiście bardzo lubię takie opowieści, te zwykłe jak i te historyczne. Dlatego książka przypadła mi do gustu. Jak dla mnie idealna na jesienne wieczory przy ciepłej herbatce :)
kosmetycznieee.blogspot.com Natalia; 2015-10-07

Mąż, którego nie znałam

Po kilku latach związku, gdy Twoja uwaga najczęściej zaprzątnięta jest dziećmi i pracą, może to być trudne. To jednak okres, kiedy najbardziej łakniecie choćby odrobiny romantyczności — im mniej macie na nią czasu, tym bardziej jej potrzebujecie.

Jeśli pozwolicie romantyczności ulecieć z Waszego związku, nie liczcie, że pozostanie w nim również namiętność i uczucie. To paliwo podtrzymujące płomień Waszej miłości, dopilnujcie więc, by nigdy go nie zabrakło. Kwiaty i kolacje przy świecach w eleganckich restauracjach to dobry pomysł, jednak zarówno czas, jak i budżet nie zawsze na to pozwalają. Musisz więc wysilić swoją wyobraźnię. Do tej pory dobrze poznałaś swojego partnera i pewnie domyślasz się, jak mogłabyś go uwieść i oczarować.
Jeśli macie wolną chwilę i możecie przez jakiś czas pobyć z dala od dzieci, dlaczegóż by nie wybrać się na romantyczny spacer po lesie lub piknik w parku?
A może kupić smażoną rybę z frytkami i zjeść ją w jakimś przytulnym zakątku miasta? Jeśli mieszkacie w atrakcyjnej okolicy, czemuż by nie wybrać się na wycieczkę łodzią turystyczną lub spędzić wieczór w wesołym miasteczku? Jeśli obojgu Wam udzieli się nastrój, nawet i wtedy może być romantycznie.
Wspólne chwile poza domem i bez dzieci zdarzać się Wam będą jednak „od wielkiego dzwonu”. Nic straconego, masz mnóstwo okazji, by być romantyczna również i pod własnym dachem. Najprostszy i zarazem najtańszy sposób to czułe słówka szeptane wprost do ucha ukochanemu. A może skusicie się na obiad w ogrodzie lub na balkonie? Przyrządź coś smacznego (nie musi to być wcale jakieś wyszukane danie), nakryj stół obrusem i wydobądź najlepszą zastawę — romantyczny obiad dla Was obojga na świeżym powietrzu gotowy!
Uwodzenie niejedno ma imię — może, choć nie musi, skończyć się w sypialni — frajda jest jednak niezmiennie ta sama. Wszystkie pomysły, które Ci zasugerowałem, mogą pójść którąś z tych dróg. Istnieją inne, o wiele bardziej uwodzicielskie sposoby kuszenia swojego partnera i nie jest nigdzie powiedziane, że ich zwieńczeniem musi być seks. Rozstaw świece w całym pokoju lub zebrawszy wcześniej garść płatków róży (nie mam pojęcia, gdzie możesz je zdobyć, musisz nieco wysilić wyobraźnię), zrób partnerowi gorącą kąpiel i rozsyp je na wodzie. Opychając się prażoną kukurydzą, obejrzyjcie razem na DVD Waszą ulubioną, romantyczną komedię, bawiąc się przy tym w nastolatków w tylnych rzędach kina. Czytajcie sobie na głos (mogą to, ale nie muszą, być opowiadania erotyczne, wystarczy, że lektura przypadnie Wam obojgu do gustu). Z kieliszkiem wina lub kubkiem kakao wybierzcie się któregoś wieczora wcześniej do łóżka. Rozmawiajcie, dotykajcie się, pieśćcie, róbcie wszystko, co przychodzi Wam do głowy.

Zrobiłem już swoje, teraz Twoja kolej. Oto zadanie domowe: co najmniej raz w tygodniu wymyśl jeden nowy sposób na uwodzenie swojego partnera (nieważne, czy „czarowanie” zajmie Ci pół minuty czy cały dzień), a następnie regularnie go praktykuj.
linemed.pl

Mąż, którego nie znałam

Jakie są moje wrażenia po przeczytaniu tej książki?
Jest to pierwsza książka Sylvii Day, którą przeczytałam. Jeszcze nigdy wcześniej nie miałam przyjemności czytać jej książek, aż nagle pewnego dnia nadarzyła się okazja dzięki wydawnictwu, z którym współpracuję. Mogłam sobie wybrać dowolną książkę i mój wybór padł właśnie na nią. Sama okładka bardzo mnie przyciągnęła i od samego patrzenia wzbierała się we mnie ciekawość. Przyznacie same, że okładka  jest bardzo magnetyczna i pobudza naszą kobiecą wyobraźnię...

Cała akcja dzieje się w Anglii w XIX wieku. Isabel i Gerard wzięli ślub, aby ludzie przestali o nich plotkować, że prowadzą ladaczniczy styl życia. Geradrd ma swoją kochankę, a Isabel swojego kochanka. Żadne z nich nie wchodzi sobie w paradę i każdemu odpowiada taki układ. Jednak pewnego dnia jego kochanka zachodzi w ciążę i umiera z dzieckiem. Gerad nie może sobie z tym poradzić i wyjeżdża. Po czterech latach wraca odmieniony i zakochuje się w swojej żonie, która tak naprawdę była tylko jego przyjaciółką. Zabiega o jej względy i po długich staraniach jednak zdobywa jej serce. Oboje zakochują się w sobie. Mają ciekawe i namiętne przygody, które są dość fajnie opisane w książce. Tylko często słowo *ku.ta.* przewija się i jakoś mi się niesmacznie robiło. Nie mogła autorka nazwać rzeczy po imieniu np. penis? No dobra, wracając do całej historii, autorka pokazuje nam jak naprawdę miłość jest nieobliczalna i zaskakująca. Książka przesycona jest namiętnością, miłością, uporem, i walką ze swoimi uczuciami. Cała opowieść fajna i ciekawa. Jestem ciekawa innych historii autorki. Niedawno zakupiłam kolejną książkę Sylvii, a jaką przekonacie się wkrótce. Dziewczyny jeśli lubicie typowe romanse historyczne to z pewnością ta książka jest dla was. Ja osobiście bardzo lubię takie opowieści, te zwykłe jak i te historyczne. Dlatego książka przypadła mi do gustu. Jak dla mnie idealna na jesienne wieczory przy ciepłej herbatce :)
kosmetycznieee.blogspot.com Natalia; 2015-10-07

Mąż, którego nie znałam

Po kilku latach związku, gdy Twoja uwaga najczęściej zaprzątnięta jest dziećmi i pracą, może to być trudne. To jednak okres, kiedy najbardziej łakniecie choćby odrobiny romantyczności — im mniej macie na nią czasu, tym bardziej jej potrzebujecie.

Jeśli pozwolicie romantyczności ulecieć z Waszego związku, nie liczcie, że pozostanie w nim również namiętność i uczucie. To paliwo podtrzymujące płomień Waszej miłości, dopilnujcie więc, by nigdy go nie zabrakło. Kwiaty i kolacje przy świecach w eleganckich restauracjach to dobry pomysł, jednak zarówno czas, jak i budżet nie zawsze na to pozwalają. Musisz więc wysilić swoją wyobraźnię. Do tej pory dobrze poznałaś swojego partnera i pewnie domyślasz się, jak mogłabyś go uwieść i oczarować.
Jeśli macie wolną chwilę i możecie przez jakiś czas pobyć z dala od dzieci, dlaczegóż by nie wybrać się na romantyczny spacer po lesie lub piknik w parku?
A może kupić smażoną rybę z frytkami i zjeść ją w jakimś przytulnym zakątku miasta? Jeśli mieszkacie w atrakcyjnej okolicy, czemuż by nie wybrać się na wycieczkę łodzią turystyczną lub spędzić wieczór w wesołym miasteczku? Jeśli obojgu Wam udzieli się nastrój, nawet i wtedy może być romantycznie.
Wspólne chwile poza domem i bez dzieci zdarzać się Wam będą jednak „od wielkiego dzwonu”. Nic straconego, masz mnóstwo okazji, by być romantyczna również i pod własnym dachem. Najprostszy i zarazem najtańszy sposób to czułe słówka szeptane wprost do ucha ukochanemu. A może skusicie się na obiad w ogrodzie lub na balkonie? Przyrządź coś smacznego (nie musi to być wcale jakieś wyszukane danie), nakryj stół obrusem i wydobądź najlepszą zastawę — romantyczny obiad dla Was obojga na świeżym powietrzu gotowy!
Uwodzenie niejedno ma imię — może, choć nie musi, skończyć się w sypialni — frajda jest jednak niezmiennie ta sama. Wszystkie pomysły, które Ci zasugerowałem, mogą pójść którąś z tych dróg. Istnieją inne, o wiele bardziej uwodzicielskie sposoby kuszenia swojego partnera i nie jest nigdzie powiedziane, że ich zwieńczeniem musi być seks. Rozstaw świece w całym pokoju lub zebrawszy wcześniej garść płatków róży (nie mam pojęcia, gdzie możesz je zdobyć, musisz nieco wysilić wyobraźnię), zrób partnerowi gorącą kąpiel i rozsyp je na wodzie. Opychając się prażoną kukurydzą, obejrzyjcie razem na DVD Waszą ulubioną, romantyczną komedię, bawiąc się przy tym w nastolatków w tylnych rzędach kina. Czytajcie sobie na głos (mogą to, ale nie muszą, być opowiadania erotyczne, wystarczy, że lektura przypadnie Wam obojgu do gustu). Z kieliszkiem wina lub kubkiem kakao wybierzcie się któregoś wieczora wcześniej do łóżka. Rozmawiajcie, dotykajcie się, pieśćcie, róbcie wszystko, co przychodzi Wam do głowy.

Zrobiłem już swoje, teraz Twoja kolej. Oto zadanie domowe: co najmniej raz w tygodniu wymyśl jeden nowy sposób na uwodzenie swojego partnera (nieważne, czy „czarowanie” zajmie Ci pół minuty czy cały dzień), a następnie regularnie go praktykuj.
linemed.pl
Płatności obsługuje:
Ikona płatności Alior Bank Ikona płatności Apple Pay Ikona płatności Bank PEKAO S.A. Ikona płatności Bank Pocztowy Ikona płatności Banki Spółdzielcze Ikona płatności BLIK Ikona płatności Crédit Agricole e-przelew Ikona płatności dawny BNP Paribas Bank Ikona płatności Google Pay Ikona płatności ING Bank Śląski Ikona płatności Inteligo Ikona płatności iPKO Ikona płatności mBank Ikona płatności Millennium Ikona płatności Nest Bank Ikona płatności Paypal Ikona płatności PayPo | PayU Płacę później Ikona płatności PayU Płacę później Ikona płatności Plus Bank Ikona płatności Płacę z Citi Handlowy Ikona płatności Płacę z Getin Bank Ikona płatności Płać z BOŚ Ikona płatności Płatność online kartą płatniczą Ikona płatności Santander Ikona płatności Visa Mobile