ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Recenzje

Pokolenia. Powrót do domu

Nie wiem, kto wymyślił pojęcie „kac książkowy”. :-) Kiedy je usłyszałam po raz pierwszy, źle mi się skojarzyło i nie miałam pojęcia, o co chodzi. Dopiero potem doczytałam, że oznacza to: „niemożność rozpoczęcia jakiejkolwiek nowej książki, ponieważ jeszcze nie opuściło się świata z poprzedniej”. 

Mam tak po drugiej części sagi „Pokolenia”. Świat tam przedstawiony tak bardzo mnie wciągnął, że teraz żadna kolejna książka nie robi na mnie wrażenia. 

Co w nim takiego wyjątkowego? Przede wszystkim pełnowymiarowi bohaterowie i historie, które napisało samo życie. Pośród miałkich postaci współczesnych powieści obyczajowych, o jakich wiele czytałam, tu przebojowa główna bohaterka Janka wyróżnia się odwagą i nieposkromionym temperamentem. To „babka z jajami”, która nie daje sobie w kaszę dmuchać. 

Jej charakter doskonale obrazuje jedna z końcowych scen książki, kiedy sędziwa już Janka na skutek urazu biodra leży w łóżku, a Kasia (autorka książki) płacze przy jej łóżku nad ludzkim przemijaniem. Janka zamiast płakać razem z nią, odcina się, że jeszcze przecież nie umarła. A Kasia powinna lepiej zapalić papierosa i napić się wódki na spokojność. :-)

O ile w pierwszej części „Pokoleń” Janka przeżyła dramatyczne wydarzenia związane z wojną i śmiercią najbliższych, o tyle w drugiej części sagi dopada ją coś całkiem innego – spokojna codzienność. Czy prowadząc monotonne życie na prowincji jako żona lekarza odnajdzie swoje szczęście? I gdzie jest jej tytułowy „dom”, do którego ma wrócić? 

Druga połowa życia Janki jest spokojniejsza i nie obfituje już w tyle zwrotów akcji, co burzliwa młodość, ale jest równie ciekawa. Także za sprawą licznych (i specyficznych) znajomych i kuzynów, u których wiecznie coś się dzieje. Szalenie fascynująca jest historia Michaliny, której życie krzyżuje się z ponad dwadzieścia lat starszym przyjacielem rodziny oraz historia wracającej ze stanów ciotki Stefki, która „nigdy usiedzieć bez chłopa nie mogła”. :-)

Katarzyna Droga w doskonałym stylu spisała historie z życia własnej rodziny, które znała z dzieciństwa, niesamowicie oddając przy tym urok lat 70. i 80. Stan wojenny, puste półki w sklepach (a pośród nich sam ocet), wspólne oglądanie w czarno-białym telewizorze pierwszego lotu człowieka na Księżyc, wybór papieża Polaka, rozbicie się samolotu, w którym leciała Anna Jantar… Podobnie jak w poprzedniej części, ważne wydarzenia polityczne i społeczne mieszają się z codziennością. I znów są podane w przystępnej formie, jako temat rozmów podczas imieninowego przyjęcia lub temat plotek przy kieliszku domowej nalewki. 

Mnie „Pokolenia” totalnie zachwyciły i wprawiły w nostalgiczny nastrój związany z upływem czasu i przemijaniem kolejnych pokoleń, ale nie twierdzę, że jest to książka dla wszystkich. Aby się nią w takim samym stopniu zauroczyć, trzeba bardzo lubić rodzinne sagi z historią w tle i koniecznie przeczytać pierwszą część. Dopiero wtedy da się prawdziwie zżyć z bohaterami i być ciekawym ich losów. A rozstając się z nimi płakać ze wzruszenia, jak po pożegnaniu z własną rodziną.
niebieskazakladka.blogspot.com

Czy wiesz, kim jesteś? Przewodnik po 16 typach osobowości ID16

Dlaczego jeden człowiek świetnie sprawdza się w roli menedżera, inny zaś nie jest w stanie przekazać swoim podwładnym poleceń w jasny sposób i tylko wprowadza chaos Co sprawia, że niektórzy z nas kochają wyliczenia i tabelki, inni zaś wolą improwizować i zdają się na intuicję Czemu jedni są zwykle głośni i otwarci, inni zaś cisi i nieśmiali Te różnice między nami można usystematyzować, a każdego z nas przyporządkować do jednego z szesnastu typów osobowości. Zachowania i postawy niektórych ludzi wykazują bardzo duże podobieństwo, mimo że mają oni całkiem odmienne doświadczenia życiowe. Zastanawiało to wielu myślicieli na przestrzeni wieków. Przyczyny tych podobieństw trafnie wyjaśnił szwajcarski psychiatra Carl Gustav Jung. Typologie osobowości odnoszące się do teorii Junga są narzędziem powszechnie stosowanym w co-achingu, zarządzaniu ludźmi oraz poradnictwie zawodowym. Stanowią również podstawę wielu programów wspierających rozwój osobisty i doskonalących relacje międzyludzkie. Jun-gowskie testy osobowości stały się także standardowym narzędziem stosowanym przez większość globalnych przedsiębiorstw w procesie rekrutacji oraz rozwoju zawodowym.

W książce "Czy wiesz, kim jesteś" znajdziemy test oparty na teorii Junga. Jego rozwiązanie pozwoli poznać swój typ osobowości, a dzięki temu unikać wielu pułapek oraz dobrze wykorzystać osobisty potencjał. Wiedza ta ułatwi nam również podejmowanie decyzji dotyczących edukacji i pracy oraz budowanie zdrowych relacji z ludźmi. Ujęcie osobowości w ramach ID16™C nie umniejsza wagi wolnej woli i nie szufladkuje ludzi. Otwiera przed nami nowe pespektywy, zachęcając do pracy nad sobą i wskazując obszary, w których jest ona najbardziej potrzebna.
Personel i Zarządzanie

Crashed. W zderzeniu z miłością

Fani literatury erotycznej powinni już doskonale znać serię Driven, ponieważ jest to jeden z lepszych cyklów o tego typu tematyce na rynku wydawniczym. Recenzję dwóch pierwszych tomów mogliście przeczytać na blogu już jakiś czas temu, natomiast dzisiaj mam dla Was kilka słów o "Crashed" czyli trzeciej części historii głównych bohaterów. Jeśli zastanawiacie się jakie tym razem wrażenie zrobiła na mnie autorka, zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, w której na pewno znajdziecie wszystkie ważne informacje.
 
Colton całkowicie z własnej woli ma bardzo ryzykowny zawód. Na jednym z wyścigów wypada z toru, a sytuacja staje się na tyle poważna, że nie wiadomo czy bohater w ogóle z tego wyjdzie. Jeśli jakimś cudem Colton wygra tę trudną walkę, czy będzie pamiętał Rylee i wszystkie dotychczasowe wydarzenia, a zwłaszcza to co stało się przed jego wyścigiem? Czy pozwoli sobie pomóc i uratować się przed mroczną przeszłością? Czy miłość może pokonać wszelkie bariery, a Rylee i Colton doczekają się w końcu szczęśliwego zakończenia?
 
Bohaterów tej serii znamy już dosyć dobrze z poprzednich tomów. Jednak w tej części autorka stawia na pierwszym planie kobietę, która jest zdolna do wszystkiego. Pokazuje jak można radzić sobie z problemami i jak ciężko trzeba pracować na odrobinę szczęścia. Rylee musi się zmierzyć z trudną przeszłością ukochanego, aby pomóc mu z powrotem stanąć na nogi po niezbyt przyjemnym dzieciństwie. Autorka w cudowny sposób podkreśla siłę uczucia oraz fakt jak silna jest główna bohaterka. Od samego początku podziwiałam tę postać - jej upór oraz determinację. Colton jak zwykle wywołuje mnóstwo emocji i nie pozwala o sobie zapomnieć.
 
Akcja tej powieści jest krótko mówiąc jak burza z piorunami. Nie wiadomo co za chwilę może się wydarzyć, a przyszłość bohaterów jest owiana nutką tajemnicy. Pomysły autorki zrobiły na mnie ogromne wrażenie i muszę przyznać, że z ogromną niecierpliwością czekałam na rozwój kolejnych wydarzeń. Podczas czytania "Crashed" z pewnością nie możemy narzekać nawet na odrobinę nudy. Wszystko dzieje się w odpowiednim tempie, a każdy wątek jest doskonale rozwinięty.
 
Pomysł, który autorka wykorzystała do zakończenia tej powieści po prostu powalił mnie na łopatki. K. Bromberg swoją historią sprawiła, że łezka w oku mi się zakręciła. Muszę przyznać, że na samym początku spodziewałam się czegoś podobnego do Greya czy Crossa, jednak romantyczność Coltona przebiła wszystko co do tej pory czytałam. Seria Driven to zupełnie coś innego i naprawdę warto dać jej szansę.
 
Autorka po raz kolejny mnie nie zawiodła i znów wykorzystała swój świetny styl pisania. Język jest prosty i lekki, co sprawia, że książkę czyta się po prostu ekspresowo. Przeczytanie tej części zajęło mi parę godzin, a to wszystko za sprawą K. Bromberg, która wie jak przedstawić całą sytuację i potrafi przekształcić swoje myśli w słowa. "Crashed" przepełnione jest wieloma emocjami - złość, smutek, ale także radość i miłość są doskonale podkreślone. Pełne namiętności opisy scen erotycznych potrafią rozgrzać czytelnika i podsycić jego ciekawość, a dodatkowo nie są zbyt wulgarne.
 
Podsumowując - jeśli lubicie literaturę erotyczną to seria Driven jest po prostu stworzona dla Was i koniecznie musicie ją przeczytać! Osobiście bardzo zżyłam się z głównymi bohaterami i nie wyobrażam sobie lepszej pary niż Colton i Rylee. Mam nadzieję, że swoją recenzją zachęciłam Was do zapoznania się z twórczością tej autorki.
Ksiazki-milki.blogspot.com Milka; 2015-10-31

Fantastyczna czterdziestka! Poradnik pozytywnego życia

Marta nie może dojść do siebie, odkąd została porzucona przez męża. Minęły cztery lata, a ona wciąż nie potrafi pogodzić się z tą niezasłużoną krzywdą. Wszystko straciło sens, w zasadzie tylko miłość do nastoletniej córki utrzymuje ją przy życiu. Anna jest mężatką i matką trójki chłopców. Jest bardzo szczęśliwa, czuje się spełniona, choć... marzy jeszcze o córce. Patrycja ciągle czeka na swojego wymarzonego księcia, a skoro najlepsze partie są już od dawna zajęte, nie pozostaje jej nic innego jak... romansować z żonatymi. Mężowi Doroty należy szczerze współczuć, gdyż ma w domu... zwykłą kurwę (może bardziej właściwe byłoby określenie 'nimfomanka', chociaż są i tacy, którzy z uznaniem nazwaliby ją 'kobietą wyzwoloną'). Pół biedy, jeśli o tym wie i w jakimś stopniu toleruje, gorzej, jeśli nie zdaje sobie sprawy z faktu, że jego wybranka serca bez najmniejszych wyrzutów sumienia, kolokwialnie mówiąc, puszcza się na lewo i prawo... Czterdzieste urodziny zwykło się uważać za pewnego rodzaju punkt graniczny. Wprawdzie to jeszcze nie starość, ale z pewnością już nie młodość. To czas, kiedy człowiek bardzo często przeprowadza życiowy bilans, wspomina dobre chwile, ubolewa nad zmarnowanymi szansami i niewykorzystanymi możliwościami. Niektórych dopada kryzys wieku średniego - jedni popadają w marazm i rezygnację, inni z kolei chcą żyć tak, jak dwie dekady wcześniej, niejednokrotnie rozsądek chowając głęboko w kieszeni i zachowując się nad wyraz niedojrzale. Agnieszka Ornatowska i Bogusław Stępień to specjaliści od przywracania życiowej harmonii, którzy w książce pt. "Fantastyczna czterdziestka! Poradnik pozytywnego myślenia" pokazują, że po przekroczeniu umownego progu pomiędzy młodością a dojrzałością, nadal można w pełni radować się codziennością, przy odrobinie szczęścia nawet przez następnych czterdzieści lat.

Autorzy rozpoczynają swoje rozważania mocnym akcentem, bo od tematu ostatecznego, jakim jest śmierć. Pierwszym krokiem do tego, żeby zacząć naprawdę żyć, jest przyjęcie do wiadomości faktu, że człowiek jest istotą śmiertelną. Lepiej pogodzić się z niepodważalną prawdą, że prędzej czy później umrzemy, niż notorycznie wypierać myśli o niej. Niektórych bardziej przeraża myśl o odejściu bliskich osób, ale nie powinno się z tego powodu smucić, warto natomiast szanować każdą chwilę, nie tracić sił i nerwów na niepotrzebne spory i kłótnie, cieszyć się wspólnie spędzonym czasem. W jednym z kolejnych rozdziałów tematem przewodnim są kwestie związane z rodziną - tą bliższą i dalszą. Dziś więzy rodzinne wydatnie osłabły, nierzadko ograniczają się do wysłania życzeń na święta, a i to nie zawsze. Całkiem podobnie sytuacja wygląda z przyjaźniami. Ulepszony technologicznie współczesny świat, tylko pozornie zbliża do siebie ludzi, w rzeczywistości nie sprzyja budowaniu przyjacielskich relacji. Coraz trudniej znaleźć czas, żeby realnie spotkać się na kawę czy piwo, a wirtualne serwisy społecznościowe nie są w stanie zastąpić rozmów twarzą w twarz. Odrębny rozdział dotyczy spraw zawodowych 40-latków. Niektórzy mogą poczuć się zagrożeni przez przedstawicieli pokolenia 'młodych wilczków' - wykształconych, kreatywnych, przebojowych dwudziestoparolatków. Inni z kolei uświadamiają sobie, że przed laty dokonali złego wyboru, ponieważ praca nie cieszy i nie daje spełnienia. Chcieliby, ale ze względu na różnego rodzaju zobowiązania nie mogą dokonać zmiany. Autorzy podpowiadają, jak sobie poradzić z tymi i innymi problemami. 

Sporo miejsca Agnieszka Ornatowska i Bogusław Stępień poświęcają również na omówienie relacji damsko-męskich, ze szczególnym uwzględnieniem seksualności. Dla Ani seks w związku nigdy nie był bardzo istotny, w zasadzie potrzebny tylko do tego, żeby stworzyć rodzinę - w zupełności wystarczą jej przytulanie i pocałunki (ale też bez zbytniej wylewności). Dorota zupełnie inaczej podchodzi do tych spraw: "Paweł już mnie nie pociąga jako mężczyzna, nie jest już tym ciachem, którym był kiedyś. Na szczęście mam swoich panów na boku, którzy dają mi niezbędną dawkę seksu i urozmaicenia - każdy nowy kochanek to nowa przygoda...". Krzysiek nie bardzo ma ochotę na łóżkowe igraszki, mimo tego, że jego żona jest bardzo atrakcyjną kobietą. W miarę możliwości stara się zaspokajać potrzeby swojej pani w tej materii, chociaż... częściej wolałby pooglądać telewizję. W małżeństwie Mariana od momentu pojawienia się drugiego dziecka seks spadł w hierarchii wzajemnych potrzeb na odległe miejsce. Wprawdzie czasem dochodzi do aktu, ale brakuje tej namiętności sprzed lat... Ludzie się zmieniają, zmieniają się też ich poglądy, cele, potrzeby. Sfera seksualne również ulega przeobrażeniom - jedni mają większą ochotę na zbliżenia z partnerem, inni zdecydowanie mniejszą. Nie trzeba się zbytnio przejmować normami, statystykami, nie trzeba wstydzić się tego, że w dojrzałym wieku pojawia się silna potrzeba realizacji erotycznych fantazji. Najważniejsza zasada jest taka: jeśli nikogo nie krzywdzisz i jesteś w zgodzie z samym sobą, to Twoje życie seksualne jest dokładnie takie, jakie być powinno - a innym ludziom nic do tego.

Autorzy zachęcają do porzucenia rutyny i wprowadzania zmian, które sprawią, że szara codzienność znowu nabierze wyrazistych barw. Nie bójmy się realizować swoich pomysłów, planów, marzeń, nawet jeśli dla wielu będą się wydawały niezrozumiałe, czy wręcz dziwaczne  (rzecz jasna, tylko z ich punktu widzenia). Agnieszka Ornatowska i Bogusław Stępień nie stosują moralizatorstwa, nie wartościują i nie oceniają określonych postaw. Jeśli masz ochotę wziąć ślub i posiadać jedno, dwójkę, trójkę, a może gromadkę dzieci - to bardzo dobrze, ciesz się szczęściem rodzinnym. Jeśli natomiast jesteś sam z wyboru, nie przepadasz za maluchami i nie masz zamiaru poświęcać na ich wychowanie połowy swego życia, zamiast tego pragniesz realizować się w odmiennych obszarach, rozwijać swoje pasje, to wcale nie musisz czuć się winnym czy gorszym, gdy większość ludzi ze zdziwieniem, politowaniem, współczuciem spogląda na Twoje życiowe wybory. Nie musisz poddawać się presji społecznej, szczególnie ze strony rodziców, wujków, cioć i innych krewnych. Nikt nie prawa decydować o Twoim życiu, komentować, sugerować, naciskać, mówić co będzie dla Ciebie najlepsze, zwłaszcza, kiedy kompletnie Cię nie zna. Takie zachowania są domeną ludzi o mocno ograniczonych horyzontach (z całym szacunkiem przede wszystkim dla cioć i wujków;)), dla których tylko i wyłącznie jeden model życia jest słuszny i właściwy.

"Fantastyczna czterdziestka!" to wartościowa, interesująca publikacja, którą czyta się z dużą przyjemnością. Z powodzeniem mogą sięgnąć po nią nie tylko osoby mające za sobą cztery dekady ziemskiej egzystencji, ale również starsi (na odnalezienie szczęścia i sensu nigdy nie jest za późno), jak też młodsi czytelnicy (po lekturze poradnika będzie im łatwiej, bardziej świadomie przygotować się do wejścia w wiek średni). Książkę można potraktować jako inspirację do refleksji nad swoim życiem. Będąc osobą ukształtowaną, dojrzałą, z pewnym bagażem doświadczeń, warto spojrzeć na siebie z różnych perspektyw, uczciwie odpowiadając sobie na kilka istotnych pytań. Niekoniecznie trzeba od razu dokonywać rewolucyjnych zmian - już nawet drobne modyfikacje mogą przynieść sporo radości. A przecież o to właśnie w życiu chodzi.
nowaczytelnia.pl Ludwik Mańczak; 2015-10-30

Superskuteczne strategie opanowania języków obcych. Twój prywatny coach. Wydanie II

To, że nauka języków obcych jest potrzebna, nie trzeba nikomu tłumaczyć. Należy jednak wyjaśnić w jaki sposób skutecznie nauczyć się tej umiejętności. Każdy z nas niejednokrotnie próbował zgłębić tajniki innego języka bez większych rezultatów. Dlaczego mimo starań nie możemy nauczyć się kilku nowych słówek lub z jakiego powodu konstrukcje gramatyczne sprawiają takie problemy?  Czemu po paru lekcjach spada motywacja i jak podtrzymać wydajność nauki? O tym i o kilku innych rzeczach przydatnych przy opanowaniu nowych języków znajdziemy w książce „Superskuteczne strategie opanowania języków obcych” Ewy Zaręby.

Przewrotnie, bo książka na temat nauki języków obcych jest w całości… po polsku. Należy tutaj od razu wyjaśnić – nie jest to żadna ściągawka, ani tabela regułek. Nie ma tutaj uniwersalnych zasad dotyczących gramatyki ani wskazówek jak zrozumieć słowa w każdym języku. Czym zatem jest książka? To tłumaczy jej podtytuł – „Twój prywatnych coach„, czyli jest zbiorem porad jak przygotować się, zmotywować oraz zoptymalizować swoje techniki uczenia. Znajdziemy tutaj odwołania do filozofii kaizen czy metod GTD (Getting Things Done) a także elementy NLP (programowanie neurolingwistyczne), z których autorka korzysta i dostosowuje do potrzeb nauki nowego języka.

Książka jest napisana w formie dialogu dwóch przyjaciółek (co czasem wygląda na monolog w formie wykładu), z których jedna, jak na dobrego coacha przystało, odsłania i przeprowadza koleżankę (a wraz z nią Czytelnika) przez tajniki lepszej nauki. Chociaż nie wszystkim tego typu koncepcja książki odpowiada, jest to bardzo dobry zabieg, ponieważ zmniejsza dystans pomiędzy autorką a Czytelnikiem. Przy okazji umożliwia wprowadzenie o wiele luźniejszego języka, co m.in. sprzyja właśnie zdobywaniu wiedzy, a sama wiedza jest „przemycana” między dialogami. Książka podzielona jest na trzy główne rozdziały. Część pierwsza poświęcona jest procesowi przygotowania się do nauki. Poznajemy swoje ograniczenia i to, co zawsze przeszkadzało nam w nauce języka ale tego nigdy nie potrafiliśmy dostrzec. Przedstawione są typy inteligencji oraz jakie środki odbioru dla danego „kanału” są najlepsze. Poznanie swojego typu pomaga w dokładniejszym określeniu co tak naprawdę przeszkadza a co pomaga w nauce. Druga część to wskazówki dla naszej psychiki na temat tego co może nas jeszcze bardziej wzmocnić, jak się „doładować” oraz jakich konkretnych narzędzi użyć aby uzyskać jak najlepsze efekty w nauce – jak zacząć, jak optymalizować czas, jak się nagradzać i w jaki sposób tworzyć dla siebie „językowe wyzwania”. Ostatnia część poświęcona jest wytrwałości i technikom jak podtrzymać zapał i jak uczyć się w strategii długoterminowej. Całość zasypana jest ramkami ze wskazówkami i trikami. Ponadto znajdziemy podczas lektury testy i ćwiczenia dla siebie, które pomogą nam stawiać kolejne kroki w naszej drodze do opanowania nowego języka.

Bardzo przystępna forma, prosty i bezpośredni język oraz masa porad dla różnych etapów jakie czekają nas podczas nauki powodują, że książkę można polecić praktycznie każdemu. Dzięki niej możemy ustrzec się wielu błędów jakie większość niestety popełnia podczas nauki oraz poznać metody jak „przechytrzyć” swój mózg i zdyscyplinować swoją psychikę. Warto zauważyć, że w praktyce porady te dotyczą nie tylko zdobywania języków obcych, ale większość technik można przenieść także na inne dziedziny wiedzy. Chociaż nie wszystkie zaproponowane porady okażą się dla wszystkich przydatne, a niektóre wręcz trywialne, to gotowe strategie na pewno ułatwią nam przygotowanie się, a potem wdrażanie planu zdobywania nowych umiejętności, myślę że nie tylko językowych.
moznaprzeczytac.pl sh; 2015-10-31
Płatności obsługuje:
Ikona płatności Alior Bank Ikona płatności Apple Pay Ikona płatności Bank PEKAO S.A. Ikona płatności Bank Pocztowy Ikona płatności Banki Spółdzielcze Ikona płatności BLIK Ikona płatności Crédit Agricole e-przelew Ikona płatności dawny BNP Paribas Bank Ikona płatności Google Pay Ikona płatności ING Bank Śląski Ikona płatności Inteligo Ikona płatności iPKO Ikona płatności mBank Ikona płatności Millennium Ikona płatności Nest Bank Ikona płatności Paypal Ikona płatności PayPo | PayU Płacę później Ikona płatności PayU Płacę później Ikona płatności Plus Bank Ikona płatności Płacę z Citi Handlowy Ikona płatności Płacę z Getin Bank Ikona płatności Płać z BOŚ Ikona płatności Płatność online kartą płatniczą Ikona płatności Santander Ikona płatności Visa Mobile