Recenzje
Blisko, nie za blisko. Terapeutyczne rozmowy o związkach
W zalewie poradników o tym jak „być sobą”, „znaleźć szczęście” i „zrobić jemu/jej dobrze, tak że oszaleje” nie jest łatwo odnaleźć książki, które z jednej strony są strawne dla nie-specjalistów, a z drugiej zawierają wartościowe treści. Myślę, że rozmowa dziennikarki Renaty Mazurowskiej z terapeutą Pawłem Droździakiem jest warta zauważenia.
Nie jest to książka do poduszki, którą czyta się szybko i bezboleśnie. Mimo ogromnej chęci przeczytania i napisania tej recenzji, zajęło mi to o wiele więcej czasu niż zakładałam. Może dlatego, że to książka ciekawa, ale niekoniecznie optymistyczna. Do tego nie sposób w trakcie lektury uniknąć zastanawiania się nad własnym życiem, związkami i wzorcami psychologicznymi – a to, choć pożyteczne, nie jest czystą rozrywką i wymaga energii. Jednak dzięki temu, nie jest to książka, którą się łyka i zapomina, pozostając z odhaczoną pozycją na półce. Chętnie będę w przyszłości wracać do niektórych rozdziałów.
Książka podzielona jest tematycznie na kilka rozdziałów, które poruszają przeróżne zagadnienia związane z relacjami. Są tu zarówno relacje rodzice-dzieci jak i związki partnerskie z wszelkimi trudnościami, które się w nich pojawiają – m.in. zdrady, rozstania, uzależnienia emocjonalne. Formułą jest dialog, w którym pani Renata zadaje pytania, czasem podając na przykład wyniki badań, a pan Paweł odpowiada i opowiada czerpiąc ze swoich doświadczeń. Momentami drażniące są fragmenty, w których pani Renata próbuje (możliwe, że była to prowokacja w celu podkręcenia dyskusji) wygłaszać różne przekonania na temat mężczyzn z pozycji „biednej, zdradzonej i źle potraktowanej przez faceta-świnię” kobiety. Nie wiem, może i faktycznie miało to zachęcać do wyjścia poza stereotypy – pan Paweł ani na moment nie traci zimnej krwi i potrafi rzeczowo obronić swoje stanowisko. Nie daje gotowych recept, ale naświetla różne mechanizmy, dla mnie szczególnie interesujące były te dotyczące uzależnienia emocjonalnego i tzw. „toksycznych związków”. Nie dawanie recept wiąże się też z tym, że czytelnik/czytelniczka zostaje z różnymi niezbyt wygodnymi myślami. A to może być bardzo irytujące (co można było zauważyć w komentarzach pod opublikowanym przeze mnie fragmentem książki) lub wręcz wywołujące lęk.
Nie spodobało mi się to, że nigdzie nie znalazłam informacji o podejściu teoretycznym wypowiadającego się terapeuty. Tworzy to złudne wrażenie, że „tak jest”, że są to jakieś prawdy i ostateczny opis rzeczywistości. Warto pamiętać, że perspektywa ta – psychodynamiczna – jest jedną z możliwych, to tylko swego rodzaju mapa. Mapa przydatna do zorientowania się w rzeczywistości, bardzo interesująca, często umożliwiająca zrozumieć wiele rzeczy, ale nadal – to tylko mapa. Warto poinformować o tym czytelników. Szczególnie, że ekspert zanurzony w swojej perspektywie miewa (rzadko na szczęście) tendencje do przedstawiania sprawy na zasadzie „jest tak i tak” lub „jeśli A, to z przyczyny B”.
Dostałam ostatnio od jednego z wydawnictw propozycję recenzji książki, której podtytuł brzmi „Jak zapomnieć o smutku i cieszyć się życiem”. „Blisko…” na szczęście promuje postawę, w której wszystkie ludzkie emocje i zachowania są ludzkie właśnie, a zamiast ich potępiania czy wycinania proponuje zrozumienie. Jednocześnie w czasach, gdy coraz częściej alarmuje się o „rozpadzie więzi”, może być pomocna w ich budowaniu i utrzymywaniu.
Jednym słowem: warto.
Nie jest to książka do poduszki, którą czyta się szybko i bezboleśnie. Mimo ogromnej chęci przeczytania i napisania tej recenzji, zajęło mi to o wiele więcej czasu niż zakładałam. Może dlatego, że to książka ciekawa, ale niekoniecznie optymistyczna. Do tego nie sposób w trakcie lektury uniknąć zastanawiania się nad własnym życiem, związkami i wzorcami psychologicznymi – a to, choć pożyteczne, nie jest czystą rozrywką i wymaga energii. Jednak dzięki temu, nie jest to książka, którą się łyka i zapomina, pozostając z odhaczoną pozycją na półce. Chętnie będę w przyszłości wracać do niektórych rozdziałów.
Książka podzielona jest tematycznie na kilka rozdziałów, które poruszają przeróżne zagadnienia związane z relacjami. Są tu zarówno relacje rodzice-dzieci jak i związki partnerskie z wszelkimi trudnościami, które się w nich pojawiają – m.in. zdrady, rozstania, uzależnienia emocjonalne. Formułą jest dialog, w którym pani Renata zadaje pytania, czasem podając na przykład wyniki badań, a pan Paweł odpowiada i opowiada czerpiąc ze swoich doświadczeń. Momentami drażniące są fragmenty, w których pani Renata próbuje (możliwe, że była to prowokacja w celu podkręcenia dyskusji) wygłaszać różne przekonania na temat mężczyzn z pozycji „biednej, zdradzonej i źle potraktowanej przez faceta-świnię” kobiety. Nie wiem, może i faktycznie miało to zachęcać do wyjścia poza stereotypy – pan Paweł ani na moment nie traci zimnej krwi i potrafi rzeczowo obronić swoje stanowisko. Nie daje gotowych recept, ale naświetla różne mechanizmy, dla mnie szczególnie interesujące były te dotyczące uzależnienia emocjonalnego i tzw. „toksycznych związków”. Nie dawanie recept wiąże się też z tym, że czytelnik/czytelniczka zostaje z różnymi niezbyt wygodnymi myślami. A to może być bardzo irytujące (co można było zauważyć w komentarzach pod opublikowanym przeze mnie fragmentem książki) lub wręcz wywołujące lęk.
Nie spodobało mi się to, że nigdzie nie znalazłam informacji o podejściu teoretycznym wypowiadającego się terapeuty. Tworzy to złudne wrażenie, że „tak jest”, że są to jakieś prawdy i ostateczny opis rzeczywistości. Warto pamiętać, że perspektywa ta – psychodynamiczna – jest jedną z możliwych, to tylko swego rodzaju mapa. Mapa przydatna do zorientowania się w rzeczywistości, bardzo interesująca, często umożliwiająca zrozumieć wiele rzeczy, ale nadal – to tylko mapa. Warto poinformować o tym czytelników. Szczególnie, że ekspert zanurzony w swojej perspektywie miewa (rzadko na szczęście) tendencje do przedstawiania sprawy na zasadzie „jest tak i tak” lub „jeśli A, to z przyczyny B”.
Dostałam ostatnio od jednego z wydawnictw propozycję recenzji książki, której podtytuł brzmi „Jak zapomnieć o smutku i cieszyć się życiem”. „Blisko…” na szczęście promuje postawę, w której wszystkie ludzkie emocje i zachowania są ludzkie właśnie, a zamiast ich potępiania czy wycinania proponuje zrozumienie. Jednocześnie w czasach, gdy coraz częściej alarmuje się o „rozpadzie więzi”, może być pomocna w ich budowaniu i utrzymywaniu.
Jednym słowem: warto.
pozaschematy.pl Joanna
Blisko, nie za blisko. Terapeutyczne rozmowy o związkach
Rozmowa lekiem na całe zło?
Żoną miałam być, miał być ślub / I wesele też – śpiewa Monika Brodka. Wypada dodać, że zapewne, jak po każdym ślubie, miała być rocznica: papierowa, bawełniana, skórzana, poprzez złotą czyli pięćdziesiątą, aż – jeśli Bóg da – do dębowej, czyli osiemdziesiątej. Kto wie, może związek miał trwać jeszcze dłużej? Właśnie w tym jednym słowie - „miał” - tkwi sedno sprawy i cały problem, jaki pojawia się w kontekście małżeństwa, czy - ogólnie – związków pomiędzy ludźmi. Rzadko kiedy bowiem są one takie, jakie powinny być. Najgorzej jest wówczas, kiedy ich zła jakość odbija się negatywnie na pozostałych sferach naszego życia, a nawet determinuje naszą przyszłość.
Właśnie o relacjach z matką, córką, ojcem, przyjacielem mężem czy kochankiem rozmawia z Pawłem Droździakiem, psychologiem i terapeutą, pracującym z osobami uwikłanymi w związki, w których występuje uzależnienie emocjonalne, dziennikarka Renata Mazurowska. Książka, opublikowana nakładem wydawnictwa Sensus, o wymownym tytule Blisko, nie za blisko. Terapeutyczne rozmowy o związkach to prawdziwa podróż w głąb siebie, to próba zrozumienia, dlaczego - właśnie - niekiedy zrozumieć nie potrafimy. To próba wyjaśnienia pewnych kwestii związanych z relacjami, komunikacją, potrzebą bliskości czy toksyczną miłością. To próba spojrzenia na nasze dotychczasowe życie i odnalezienia w nim wzorów, schematów zachowań w które doskonale się wpasujemy i sposób, by dzięki tej wiedzy zmienić coś w sobie. Zmienić po to, by - ucząc się na błędach swoich i cudzych - już ich więcej nie popełniać.
Rozmowy zebrane w książce są o tyle cenne, że nie stanowią gotowego zestawu mądrości, jakie zwykliśmy spotykać w poradnikach z cyklu „change your life”. Paweł Droździak nie mówi nam, jak mamy żyć i w jakie relacje wchodzić, nie stara się przeżyć za nas wszystkiego, unika też moralizatorskiego tonu. Raczej (niekiedy nawet z pewną dozą humoru) pokazuje, jak pewne kwestie interpretować i gdzie może tkwić sedno problemów, gdzie szukać rozwiązania. Czytając te rozmowy, czujemy się częścią dialogu, rozmowy o (mimo wszystko) terapeutycznym i oczyszczającym wydźwięku. Pozycja jest tą, która powinna znaleźć się na nocnym stoliku każdego z nas, powinna zamieszkać w gabinetach psychologów i psychoterapeutów oraz lekarzy i pedagogów. Właściwie wszystkich, bowiem nie ma osoby, która nie nawiązuje z innymi relacji.
Czternaście rozdziałów to czternaście rozmów, z których każda porusza inny problem, Autorzy prowadzą rozmowy o najważniejszej potrzebie w naszym życiu – potrzebie bliskości, o skomplikowanej więzi łączącej matkę i córkę oraz córkę i ojca, o tym, skąd bierze się mit jednego związku na całe życie. Droździak odkrywa przed nami sekrety negocjacji, czyli mówi o tym, o czym mówimy, gdy się kłócimy, opowiada o wiecznych kochankach, lęku przed przemijaniem i o samotnym rodzicielstwie. Dla wielu bolesnym przeżyciem będzie zapewnie „rozmowa” z terapeutą na temat zdrady, czyli straty, winy i kary bądź uzależniających związków. Zastanowimy się wspólnie również nad tym, czym tak naprawdę jest terapia i czym różni się psycholog od psychiatry i psychoterapeuty.
Wszystkie poruszone tematy, kwestie składające się na książkę Blisko, nie za blisko. Terapeutyczne rozmowy o związkach zamykają się w bardzo szerokim rozumieniu definicji relacji, ale dzięki temu możemy tu znaleźć wiele odpowiedzi na nurtujące nas niekiedy od lat pytania czy wątpliwości. Renata Mazurowska określiła pozycję napisaną wspólnie z Pawłem Droździakiem jako „rodzaj podróży”. W istocie lektura jest podróżą – może nie do gwiazd, ale w głąb własnego umysłu, serca i duszy - po to, by na nowo odkryć siebie i, być może, wyzwolić się z tkwiących w nas ograniczeń i schematów myślowych. By nauczyć się siebie…
Żoną miałam być, miał być ślub / I wesele też – śpiewa Monika Brodka. Wypada dodać, że zapewne, jak po każdym ślubie, miała być rocznica: papierowa, bawełniana, skórzana, poprzez złotą czyli pięćdziesiątą, aż – jeśli Bóg da – do dębowej, czyli osiemdziesiątej. Kto wie, może związek miał trwać jeszcze dłużej? Właśnie w tym jednym słowie - „miał” - tkwi sedno sprawy i cały problem, jaki pojawia się w kontekście małżeństwa, czy - ogólnie – związków pomiędzy ludźmi. Rzadko kiedy bowiem są one takie, jakie powinny być. Najgorzej jest wówczas, kiedy ich zła jakość odbija się negatywnie na pozostałych sferach naszego życia, a nawet determinuje naszą przyszłość.
Właśnie o relacjach z matką, córką, ojcem, przyjacielem mężem czy kochankiem rozmawia z Pawłem Droździakiem, psychologiem i terapeutą, pracującym z osobami uwikłanymi w związki, w których występuje uzależnienie emocjonalne, dziennikarka Renata Mazurowska. Książka, opublikowana nakładem wydawnictwa Sensus, o wymownym tytule Blisko, nie za blisko. Terapeutyczne rozmowy o związkach to prawdziwa podróż w głąb siebie, to próba zrozumienia, dlaczego - właśnie - niekiedy zrozumieć nie potrafimy. To próba wyjaśnienia pewnych kwestii związanych z relacjami, komunikacją, potrzebą bliskości czy toksyczną miłością. To próba spojrzenia na nasze dotychczasowe życie i odnalezienia w nim wzorów, schematów zachowań w które doskonale się wpasujemy i sposób, by dzięki tej wiedzy zmienić coś w sobie. Zmienić po to, by - ucząc się na błędach swoich i cudzych - już ich więcej nie popełniać.
Rozmowy zebrane w książce są o tyle cenne, że nie stanowią gotowego zestawu mądrości, jakie zwykliśmy spotykać w poradnikach z cyklu „change your life”. Paweł Droździak nie mówi nam, jak mamy żyć i w jakie relacje wchodzić, nie stara się przeżyć za nas wszystkiego, unika też moralizatorskiego tonu. Raczej (niekiedy nawet z pewną dozą humoru) pokazuje, jak pewne kwestie interpretować i gdzie może tkwić sedno problemów, gdzie szukać rozwiązania. Czytając te rozmowy, czujemy się częścią dialogu, rozmowy o (mimo wszystko) terapeutycznym i oczyszczającym wydźwięku. Pozycja jest tą, która powinna znaleźć się na nocnym stoliku każdego z nas, powinna zamieszkać w gabinetach psychologów i psychoterapeutów oraz lekarzy i pedagogów. Właściwie wszystkich, bowiem nie ma osoby, która nie nawiązuje z innymi relacji.
Czternaście rozdziałów to czternaście rozmów, z których każda porusza inny problem, Autorzy prowadzą rozmowy o najważniejszej potrzebie w naszym życiu – potrzebie bliskości, o skomplikowanej więzi łączącej matkę i córkę oraz córkę i ojca, o tym, skąd bierze się mit jednego związku na całe życie. Droździak odkrywa przed nami sekrety negocjacji, czyli mówi o tym, o czym mówimy, gdy się kłócimy, opowiada o wiecznych kochankach, lęku przed przemijaniem i o samotnym rodzicielstwie. Dla wielu bolesnym przeżyciem będzie zapewnie „rozmowa” z terapeutą na temat zdrady, czyli straty, winy i kary bądź uzależniających związków. Zastanowimy się wspólnie również nad tym, czym tak naprawdę jest terapia i czym różni się psycholog od psychiatry i psychoterapeuty.
Wszystkie poruszone tematy, kwestie składające się na książkę Blisko, nie za blisko. Terapeutyczne rozmowy o związkach zamykają się w bardzo szerokim rozumieniu definicji relacji, ale dzięki temu możemy tu znaleźć wiele odpowiedzi na nurtujące nas niekiedy od lat pytania czy wątpliwości. Renata Mazurowska określiła pozycję napisaną wspólnie z Pawłem Droździakiem jako „rodzaj podróży”. W istocie lektura jest podróżą – może nie do gwiazd, ale w głąb własnego umysłu, serca i duszy - po to, by na nowo odkryć siebie i, być może, wyzwolić się z tkwiących w nas ograniczeń i schematów myślowych. By nauczyć się siebie…
granice.pl Justyna Gul
E-wangeliści. Ucz się od najlepszych twórców polskiego internetu
Książka jest zbiorem wywiadów z ludźmi, którzy zaznaczyli swoją obecność w biznesowym wykorzystaniu internetu w Polsce. Wybrano osiemnastu rozmówców, jest to z pewnością niepełna lista, ale wystarczająca, by dowiedzieć się dlaczego rozpoczęli przygodę z internetem i dlaczego swoje plany życiowe z nim związali, co kierowało każdym z nich, co się udało i jak budowali „imperia” o różnej skali, między innymi portale ogólne i specjalistyczne, finansowo-ekonomiczne, serwisy aukcyjne i internetowe firmy badawcze. Wyjawiają, skąd czerpali pomysły, na jakie trafiali trudności i jak je przezwyciężali działając kolektywnie z przyjaciółmi. Mówią o planowaniu przedsięwzięć, poruszaniu się na rynku w poszukiwaniu niszy, łączeniu biznesów w celu zwalczania konkurencji i przeciwdziałaniu niekorzystnym zmianom na rynku oraz o nawiązywaniu kontaktów z inwestorami krajowymi i zagranicznymi. To ważne kwestie dla tych, którzy mają pomysły i chcą osiągnąć sukces w dowolnej dziedzinie.
NetWorld Piotr Kociatkiewicz, 12/2012
Kulisy Kulinarnej Akademii
To jedyna taka okazja, by poznać tajniki nauki w paryskiej Akademii Kulinarnej Le Cordon Bleu, należącej do największych szkół gastronomicznych na świecie. W świat francuskiej kuchni wprowadza nas znany polski dziennikarz radiowy Marek Brzeziński, dzięki któremu książka staje się pasjonującą i inspirującą lekturą.
SHAPE 2012-12-01
Splątana sieć. Przewodnik po bezpieczeństwie nowoczesnych aplikacji WWW
Publikacja jest jedną z niewielu, które zawierają systematyczną i dokładną analizę aktualnego stanu bezpieczeństwa aplikacji WWW. Autor koncentruje się na najważniejszych elementach przeglądarek i wynikających z nich zagadnieniach dotyczących bezpieczeństwa. Zajmuje się znanymi i dostępnymi użytkownikowi mechanizmami bezpieczeństwa przeglądarek, w tym protokołem HTTP i HTML, arkuszami CSS i językiem JavaScript. Następnie w odniesieniu do funkcji przeglądarek wyjaśnia pojęcie różnego rodzaju reguł tego samego pochodzenia oraz dziedziczności pochodzenia. Pogłębiając temat, analizuje mechanizmy rozpoznawania treści i zabezpieczania jej przed ingerencją złośliwych skryptów. Całość rozważań zamyka spojrzeniem w przyszłość, przedstawia metody rozbudowy i ograniczenia modelu bezpieczeństwa w planowanych nowych mechanizmach przeglądarek. Publikacja odpowiada na wyzwania stawiane osobom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo: administratorom sieci, projektantom aplikacji i użytkownikom.
NetWorld Piotr Kociatkiewicz, 12/2012