ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Recenzje

Eden. Nowy początek

"Choć życie potrafi być straszne i wstrząsające, przerażające i okrutne to zdarzają się w nim chwile zapierające dech w piersiach piękna."

Czy można walczyć o marzenia, które wydają się z góry przegrane? Jak się okazuje - można. A przykładem jest kontynuacja serii Mii Sheridan, która potrafi igrać sobie z czytelnikiem i wzbudzać w nim masę przeróżnych emocji.

W kontynuacji przygód Caldera i Eden przede wszystkim poznałam bohaterów od ich wewnętrznej strony. Pojawiło się więcej monologów, które przybliżyły mi postrzeganie świata przez tą dwójkę i rozjaśniły mi w głowie to, co pozostało niedopowiedziane w pierwszym tomie. Bo musicie wiedzieć, że sięgniecie po kontynuacje jest obowiązkowe - nie tylko przez wzgląd na doskonałe rozwiniecie akcji, ale przede wszystkim dzięki mocnemu zakończeniu pierwszej części. Myślę, że nikogo nie zaskoczę również stwierdzeniem, że bohaterowie nie zmienili się za grosz i pozostali dwójką zagubionych i pokiereszowanych przez życie młodych dorosłych, walczących o prawo do realizacji własnych marzeń.

Po tragicznych wydarzeniach pierwszego tomu Eden i Calder przeżywają własną tragedię - obydwoje żyją w przekonaniu, że ich miłość zakończyła się wraz z katastrofą i nie udało im się przeżyć. Starają się zbudować prowizoryczną teraźniejszość, która pozwoli im przetrwać. Ona odnajduje miejsce w domu jubilera, on uczy się walczyć z własnymi demonami. W końcu udaje im się żyć, nie myśląc o bolącej stracie. Jednak przeszłość odzywa się w najmniej oczekiwanym momencie, a drogi tych dwojga na nowo się krzyżują.

Pierwszy tom z miejsca oczarował mnie nietypową fabułą, której za nic się nie spodziewałam. Pokręcona rzeczywistość, w której przyszło żyć głównym bohaterom przywodziła na myśl opis jak z horroru, rozgrywającego się w prawdziwej rzeczywistości. Jednak kontynuacja nie skupia się już tak mocno na działaniach sekty. Tym razem czytelnik podąża drogą wieloletnich uczuć, które zmieniają się jak za dotknięciem magicznej różdżki - jest piękna miłość, która nie ma nadziei, jest zranione serce, które myśli, że ukochana osoba straciła życie, aż w końcu pojawia się ogromna nadzieja na to, że być może nie wszystko jest stracone. To najlepszy atut tej historii - wątek romantyczny w którym miłość zmienia swoje oblicza wraz z rozgrywaną akcją a czytelnik za nic nie może przepuścić choćby jednej, najmniejszej zmiany.

"Eden. Nowy początek" to kontynuacja o której warto pisać. W tej książce dzieje się więcej niż możecie przypuszczać i wciąż pojawia się ten sam zyskujący i świeży temat - hierarchiczna sekta, która wywarła w umysłach bohaterów potężne przemeblowanie. Odnaleźć siebie na nowo to jedna z trudniejszych rzeczy, jednak z ukochaną osobą u boku wszystko jest możliwe, prawda? Równie emocjonalna co pierwsza część i równie uczuciowa. Polecam!
thievingbooks.blogspot.com ELLIE MOORE; 2016-07-15

MVVM i XAML w Visual Studio 2015

Kilka lat temu, kiedy zaczynałem swoją przygodę z programowaniem starałem się pochłonąć jak najwięcej wiedzy niezbędnej do uruchomienia moich pierwszych działających tworów. Nie zawsze były to bardzo skomplikowane i niezbędne do życia twory. Jednak z czasem powstawały coraz to milsze dla oka, praktyczniejsze w zastosowaniu aplikacje. Jeśli jesteście ciekawi jak stworzyć  naprawdę ciekawe, profesjonalnie wyglądające i interesujące programy niskim nakładem poświęconego czasu, to przedstawiana książka jest właśnie dla Was.

Każdy kto próbował swoich sił tworząc aplikacje działające przede wszystkim na systemach rodziny Windows, wie co oznaczają wyszczególnione w tytule nazwy. MVVM – to wzorzec projektowy wymyślony przez architektów firmy Microsoft, a XAML – jest językiem używanym do tworzenia interfejsu użytkownika (WPF).

Książka „MVVM i XAML w Visual Studio 2015” to przede wszystkim podręcznik. Znajdziemy tu informacje odnośnie prezentowanego wzorca, ale też przedstawione od A do Z instrukcje tworzenia poszczególnych elementów i opisy zachowań. Książka podzielona jest na trzy części: „Wzorzec MVVM”, „Zaawansowane zagadnienia budowania interfejsu w XAML” oraz wg. mnie najciekawsza z przedstawianych – „Aplikacje Uniwersalne”, ale o tym później.

W części pierwszej mamy możliwość zapoznania się z IDE, jego wbudowanymi narzędziami i widokami, na tyle, żeby rozpocząć pracę nad własnymi realizacjami opisanych przykładów. Są tutaj również przykłady kodów, które zastosowane są w omawianym wzorcu MVVM, jak i podstawowych widoków aplikacji napisanych w XAML. Co więcej przedstawione są też testy. Krótko mówiąc – przystawka.

Część druga, to kolejne z zagadnień wykorzystywanych podczas tworzenia reprezentacji graficznej – kontrolki, style, animacje, grafiki – danie główne z XAML’em.

Na koniec rzecz najciekawsza – Aplikacje Uniwersalne. Nie spodziewałem się, że napisany jeden, ten sam kod źródłowy, może być wykorzystywany na wielu (co prawda pokrewnych) platformach. Jest mi bardzo miło, że kupując jedną książkę dostajemy okazję poznania wytwarzania oprogramowania na pełnoprawne komputery i urządzenia mobilne, wraz z wiedzą know-how. Jest to innymi słowy – deser.

Nie żałuję czasu spędzonego podczas czytania „MVVM i XAML w Visual Studio 2015”. Z czystym sumieniem mogę polecić każdemu zainteresowanemu z Was. Na koniec dodam, że książkę napisał polski autor i wyszło mu to ponadprzeciętnie. Dobre bo polskie.
DobreRecenzje.pl Marek; 2016-07-14

Dzielenie tortu. Jak rozdysponować udziały w bezkosztowym start-upie

Ci, którzy kiedyś próbowali założyć swój start-up wiedzą doskonale, że nie jest to łatwe. Przede wszystkim nie jest łatwo utrzymać taką, dopiero raczkującą firmę, z własnej kieszeni. Sama przekonałam się, że wydatki nie mają końca a stan konta nie jest wieczny. Co rusz pojawia się nowa potrzeba: a to wizytówki, a to reklama, albo wykupienie usługi internetowej. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze sposób na przyciągnięcie klienta i w rezultacie widać dno naszego osobistego konta.

Wydatki swoją drogą, a co kiedy zakładamy naszą malutką firmę na spółkę z innymi osobami? Wiadomo, wspólnie będzie łatwiej nie tylko pod względem finansowym, ale także pod względem rozdzielenia pracy. No dobrze mamy już wspólnika, lub może nawet kilku, ciężko pracujemy w rozwijaniu firmy, ale każdy chce widzieć z tego jakieś efekty. Najlepiej efekty w postaci gotówki, lub chociaż zapowiedzi gotówki. I co teraz? Jak podzielić się zyskami – zapewne jeszcze niewielkimi, ale zawsze. Zyskami to może jeszcze nie będzie najtrudniej. Gorsze przyjdzie, kiedy nasza firma zacznie prosperować i trzeba rozdzielić udziały. Ale jak? Kto ile wniósł do firmy? Kto miał pomysł?

Sam autor w tej książce wspomina, że właśnie w tym momencie start-up albo się rozpadnie albo jakimś cudem dojdziecie do porozumienia ze wspólnikami.

Sama z wielką chęcią przeczytałam ten poradnik właśnie w nadziei na rozwiązanie problemu z „dzieleniem tortu”.  Jak sam autor podkreśla – książka została napisana tak, jak autor rozmawiałby ze swoim wspólnikiem. Nie są to bezużyteczne porady, ale realne podjęcie wątku związanego z problemami w dzieleniu udziałów.

Jeżeli planujecie rozkręcać swój start-up, lub jesteście właśnie w trakcie, to koniecznie sięgnijcie po tę książkę póki jeszcze nie jest za późno.

Książka jest niedługa – zawiera 166 stron. Okładka przyciąga oko czytelnika, właśnie za sprawą tego, że cała pokryta jest bielą a na środku zwierzątko, które koniecznie chce podzielić tort, lub sobie go sprawiedliwie wydzielić.
DobreRecenzje.pl Edyta; 2016-07-05

Psychologia Sprzedaży - droga do sprawczości, niezależności i pieniędzy

Jak do tej pory przeczytałam dwie książki autorstwa Mateusza Grzesiaka. Była to: „Psychologia relacji” i obecna „Psychologia sprzedaży”. Obie te książki tak samo mnie zachwyciły. Przyznam szczerze, że już po przeczytaniu Psychologii relacji byłam  skłonna czytać inne książki tego autora, a kiedy w końcu nadarzyła mi się taka okazja, bez zastanowienia sięgnęłam właśnie po Psychologię sprzedaży. Nie pomyliłam się i nie żałuję swojego wyboru.

Grzesiak potrafi niesamowicie dotrzeć do czytelnika, poruszane przez niego kwestie są w 100% trafione, a co ciekawe (każdy myśli, że poradnik, czy książka biznesowa będzie nudna) okazuje się, że na nudę nie będzie tutaj czasu. Wszystko jest dokładnie opisane i omówione, a na dodatek poparte ilustracją. Jestem zachwycona! Przejdźmy jednak do rzeczy….

Już na samym początku przekonujemy się, że nie chodzi w tej książce o samą sprzedaż danego produktu. Okazuje się, że wszystko zaczyna się od „sprzedania siebie”.  Jeżeli jesteśmy zwykłym Kowalskim, to przyda nam się ta wiedza choćby do rozmów kwalifikacyjnych. A jeżeli jesteśmy handlowcem, to tym bardziej nam się przyda, bo przecież zanim przedstawimy i omówimy dokładnie produkt który będziemy sprzedawali, liczy się pierwsze wrażenie jakie zrobimy swoją osobą na kliencie.  Już na samym początku dowiemy się właśnie o takich rzeczach, o technikach przekonywania, o trikach jakie można stosować, ale przeczytamy też o odbiorcach –  z jakimi osobami preferują, jak to rozpoznać, a później tę wiedzę zastosować.

Książka będzie odpowiednia zarówno dla handlowców, którzy jakąś wiedzę już posiadają – zawsze można przecież dowiedzieć się czegoś nowego, bo kto kocha to co robi, nie przestanie wiedzy na dany temat zgłębiać. Będzie to też odpowiednia książka dla zwykłych ludzi, może trochę nieśmiałych, którzy chcieliby dobrze prezentować się na różnego rodzaju rozmowach i nie stresować się, że coś robią nie tak, ale sami nie mogą dojść co tak właściwie jest źle.

Przepięknie wydana książka na pewno jest jej wielkim atutem. Zielone uspokajające tło, twarda oprawa i niewielki format sprawią, że zechcemy tę książkę zabrać ze sobą na wakacje, do torebki w drodze do pracy, czy też do parku aby trochę poczytać przy ptasich śpiewach.
DobreRecenzje.pl Edyta; 2016-07-11

Najbardziej znany Sekret Marketingu na świecie. Zbuduj biznes oparty na rekomendacjach (projekt b2b)

Wszyscy ludzie prowadzący firmę mają zazwyczaj jeden, główny, ten sam cel – zdobyć wierną rzeszę klientów, a co za tym idzie, zarobić jak najwięcej pieniędzy. Pozyskanie lojalnych odbiorców daje przewagę i co najważniejsze stabilność na rynku, jak również powoduje zazdrość w oczach konkurencji. Co zrobić, aby nasza firma, ale też prowadzone przez nią działania były rozpoznawalne przez ludzi? Jak zbudować stateczny biznes bez obawy o przyszłość? Jeśli zadałeś sobie to pytanie drogi czytelniku, to ta książka jest przeznaczona właśnie dla Ciebie.

Książka „Najbardziej znany sekret marketingu na świecie” to podręcznik od wspominanego w tytule marketingu. Zawiera ona logicznie poukładany tekst, który jest podzielony na trzydzieści rozdziałów. Jednak w samym podziale brakuje widocznego oddzielenia głównych bloków, etapów przekazywania wiedzy.

„Najbardziej znany sekret marketingu na świecie” to zbiór zdań nastawiających czytelnika na podjęcie odpowiednich kroków w dążeniu do osiągnięcia wspomnianych na wstępie celów. Głównym kierunkiem jest budowanie odpowiedniego networkingu i pozytywnych relacji z nowymi, starymi i potencjalnymi klientami. Prezentowane przykłady są jak najbardziej na miejscu i są ciekawym urozmaiceniem w lekturze.

Czytając tę książkę, bez wcześniej zdobytego pojęcia na temat reklamy, odczułem, że cała przekazywana nauka jest dla mnie zrozumiała. Nie występuje tutaj ogrom wzorów i formuł, a raczej dość przejrzyste tabele i naprawdę ciekawie skonfigurowane grafiki tłumaczące działania.

Książka napisana jest przez ludzi, którzy mogą poszczycić się rekomendacjami najbardziej znanych trenerów i autorów podstawowych książek (np. Brian Tracy, Tony Alessandra). Sposób w jaki napisany jest ten tytuł przypomina mi „Zdobyć rynek”, którą napisał Jeff Walker. O wspomnianej książce miałem okazję wypowiedzieć się jak najbardziej przychylnie. Oznacza to tylko, że przedstawioną tutaj dzisiaj, mogę określić jako interesującą, motywującą do działania i bardziej szczegółową niż wspominany „Zdobyć rynek”.
DobreRecenzje.pl Marek; 2016-07-11
Płatności obsługuje:
Ikona płatności Alior Bank Ikona płatności Apple Pay Ikona płatności Bank PEKAO S.A. Ikona płatności Bank Pocztowy Ikona płatności Banki Spółdzielcze Ikona płatności BLIK Ikona płatności Crédit Agricole e-przelew Ikona płatności dawny BNP Paribas Bank Ikona płatności Google Pay Ikona płatności ING Bank Śląski Ikona płatności Inteligo Ikona płatności iPKO Ikona płatności mBank Ikona płatności Millennium Ikona płatności Nest Bank Ikona płatności Paypal Ikona płatności PayPo | PayU Płacę później Ikona płatności PayU Płacę później Ikona płatności Plus Bank Ikona płatności Płacę z Citi Handlowy Ikona płatności Płacę z Getin Bank Ikona płatności Płać z BOŚ Ikona płatności Płatność online kartą płatniczą Ikona płatności Santander Ikona płatności Visa Mobile