Recenzje
Borderline, czyli jedną nogą nad przepaścią
Depresja, czyli gdy każdy oddech boli
Milionerka i barman
Pełna chemii, przyjemnej lekkości i romantycznych uniesień opowieść, która świetnie oddaje klimat przeciwieństw przyciągających się w najmniej oczekiwanym momencie. Autorka tworzy historię z humorem, dynamiką i wyraźnie wyczuwalną namiętnością. Tempo jest równe, a narracja płynna, dzięki czemu książkę pochłania się w ekspresowym tempie. To idealna propozycja dla osób szukających historii z dużą dawką pozytywnej energii i iskier.
Puck Off
Jeśli jeszcze nie wiecie to powtórzę jeszcze raz, KOCHAM pismo Ludki i wszystkie książki jakie jej przeczytałam. Miałam wielkie szczęście, że dostałam tą szansę i mogłam zrecenzować każdą z części tej serii "Puck". Całą historię połknęłam bardzo szybko. Historia Rosie i Mattthiasa jest bardzo emocjonująca, ciekawa i bardzo fajna. To jak super się dopełniali, kiedy ona nie wiedziała co robić On przychodził z pomocą. Ludka to umie wymyślić niespodziewane rozpoczęcia relacji głównych bohaterów haha. Bardzo mnie rozczulało, kiedy Matt się martwił o Nią i dawał jej przesłodkie prezenty. Widać było, że się zaangażował i od początku im kibicowałam. Nigdy nie znajduje żadnych wad w pisanych przez autorkę książek. Zawsze umie napisać tak, że człowiek nie chce się odrywać. Zdecydowanie polecam. Zwłaszcza tym, którzy lubią dobre romanse z charakterem i świetnym humorem.
Venus
Recenzja książki „Venus” - Kornelia Nevada Historia, która na początku wydaje się niepozorna, a jednak potrafi zaskoczyć czytelnika w najmniej oczekiwanych momentach. Kendall Holland to kobieta pełna odwagi i kobiecości, która pod maską pewności siebie skrywa wiele emocji i tajemnic. Czuje się jak ryba w wodzie w świecie hazardu - ale czy kieruje nią pasja do gry, czy może istnieje inny, głębszy cel, do którego dąży? Z kolei Nathaniel Harvers to mężczyzna twardy jak skała, który zrobi wszystko, by osiągnąć swoje zamierzenia. Gdy ich światy się zderzają, tworzy się między nimi coś, co trudno opisać słowami - napięcie, emocje nie zawsze te pozytywne, oraz relacja którą ciężko opisać słowami. Przyznam, że początek książki bardzo mnie wciągnął - nie mogłam się oderwać. Jednak w pewnym momencie fabuła stała się dla mnie nieco monotonna i musiałam zrobić przerwę w czytaniu. Byłam przekonana, że historia już mnie niczym nie zaskoczy. Jakie było moje zaskoczenie po powrocie do czytania. Ostatnie rozdziały całkowicie mnie pochłonęły i nie mogłam się od nich oderwać. Bardzo spodobał mi się sposób, w jaki autorka wplotła w fabułę motyw hazardu - realistycznie, ale jednocześnie z nutą tajemniczości. Przyznam, że sama od jakiegoś czasu zastanawiałam się, jak dokładnie działa świat kasyn, i dzięki tej książce zrozumiałam kilka jego zasad. „Venus” to historia, która potrafi chwycić za serce i skłonić do refleksji. Myślę, że wielu czytelników może odnaleźć w niej cząstkę siebie. Choć rozwinięcie fabuły nie było aż tak ekscytujące, jak się spodziewałam, całość pozostaje spójna i logiczna. Nie znalazłam żadnych błędów językowych, a styl autorki jest przyjemny. Jeśli jesteście ciekawi, co takiego wymyśliła Kornelia Nevada, i macie ochotę na historię pełną emocji, ryzyka i pasji - serdecznie polecam sięgnąć po „Venus”. 3,5/5